Dlaczego nigdy nie napiszę książki? | KĄCIK CZYTACZOWEJ #8 | Strefa Czytacza

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 21 бер 2024
  • ⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
    Kącik Czytaczowej to seria na kanale, w którym Czytaczowa... jest po prostu sobą! To nie tylko recenzje, ale również przemyślenia czy hobby!
    W ósmym odcinku Czytaczowa opowiada o swoich pisarskich aspiracjach oraz tłumaczy dlaczego (najpewniej) nigdy nie napisze książki.
    ***
    Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
    BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
    czytacz@strefaczytacza.pl
    tel. 576371649
    W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
    WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
    ***
    #strefaczytacza #kacikczytaczowej
  • Розваги

КОМЕНТАРІ • 61

  • @Sellerofsquirrel
    @Sellerofsquirrel Місяць тому +6

    A ja bym chciała przeczytać... Czekam, nawet na nieskończone 🤪

  • @patrycjanajdowska7104
    @patrycjanajdowska7104 Місяць тому +2

    Okej, nie spodziewałam się wspomnienia bet 🥰
    Cóż... pozostaje mi mieć nadzieję, że uda ci się kiedyś to skończyć, przepisać na nowo I guess? Albo napiszesz zupełnie coś nowego :D
    Powodzenia Natka!

  • @psychopatka5688
    @psychopatka5688 Місяць тому +8

    Znam ten ból. Sama wiele razy starałam się coś napisać, jednak ostatecznie tekst kończył w śmietniku, lub zalega porzucony gdzieś w plikach na komputerze... Po prostu jestem czytelnikiem wymagającym i tak samo wymagam od siebie kiedy siadam do pisania. Po tym jak naczytałam się Olgi Tokarczuk, Radka Raka i tym podobnych autorów, a potem patrzę na swój tekst to po prostu jest mi wstyd. Może mam złe podejście, bo wydaje mi się, że nie powinnam się porównywać na dzień dobry do czegoś na takim poziomie, tym bardziej, że troszkę jest to demotywujące, ale po prostu nie potrafię. Moje pisanie jest bliższe raczej książkom typu "Hell" czy "Flaw(less)", co mi się nie podoba. Prawda, czytam te książki, jakieś (bez urazy, ale) niskolotne twory z wattpada, a później mam realnie wyrzuty sumienia, ze tracę czas na czymś takim. I żeby nie było, jeśli ktoś lubi coś takiego to ok, dopóki nie wpycha tego mi. Denerwuję dosłownie wszystkie czytające koleżanki tym, ze jeśli czytam coś z ich polecenia, to praktycznie nic mi się nie podoba, głównie narzekam i wymieniam dlaczego uważam, że ta książka to zwykły zapychacz i strata czasu. I mimo iż same przyznają mi rację najczęściej pada "Ale czemu ty nie możesz po prostu czytać dla przyjemności zamiast siedzieć i szukać najdrobniejszych głupot, które się nie zgadzają". No cóż, moje czytanie dla przyjemności wygląda troszkę inaczej i jak już mówiłam wymagam logiczności i spójności w czytanym tekście, a także miło jeśli zdania nie wyglądają jakby pisał je pierwszoklasista. Sama chciałabym wejść na ten wyższy poziom literacki, ale po prostu mi to nie wychodzi. Co prawda wysłałam kilka tekstów koleżankom i im bardzo się podobało, ale nie wiem, czy chciałabym się podpisywać pod czymś, co nie do końca podoba się mi. Czy jako autor powinnam puszczać w świat to co napisałam, jeśli mi samej się to nie podoba? Sama nie wiem. Teraz miałam dość długą przerwę od pisania, wygrzebałam jednak jakieś stare teksty i chciałbym spróbować do nich wrócić. Może poprawić, może zacząć tą samą historię od początku... Jeszcze nie mam pojęcia jak się do tego zabiorę. Pomysły mam, gorzej z wykonaniem, ale jeśli się nie poddam, to może kiedyś, choćby i za 20 lat, ale może przynajmniej napiszę coś od początku do końca i nie stwierdzę, że jest to zbyt słabe aby poszło w świat.

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 Місяць тому +1

      Masz bardzo złe podejście, gdy porównujesz się do noblistów piszących prozę wysoką. Ludzie też potrzebują rzeczy lekkich, które ich po prostu porwą. Dla dobrych czytadeł też jest miejsce na rynku, nie zapominaj o tym. Skoro twoim koleżankom się podoba to czego się boisz? Zawsze możesz próbnie umieścić jedną z twoich powieści na wattpadzie. Owszem ta platforma ma renomę jaką ma ale wydaje mi się że dlatego, że "fenomeny" z tej platformy nie dostają żadnej korekty ze strony wydawnictwa, bo "fani się obrażą na cenzurę".
      Ja ciebie podziwiam że już masz gotowe teksty a nie zarysy w zeszycie a3 jak ja i to bez lepszego zaglębienia się w źródła. Nie wiem co piszesz, ale jestem na 95% pewna że twoja twórczość prędzej znajdzie czytelnika niż moja wojna samolotowa z wątkiem miłosnym, gdzie dla fanek romansideł będzie za dużo walki i polityki.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому +1

      Oczywiście, że nie chcę napisać czegoś górnolotnego. Po pierwsze dlatego, że to nie jest coś, co chciałabym pisać, a po drugie, musiałabym czytać taką literaturę, aby widzieć "z czym to jeść" :D Zdecydowanie prędzej mi do romantasy xD A co do wojny samolotowej z wątkiem miłosnym, to musisz wiedzieć, że ja na przykład kocham film "Pearl Harbor", na którym ZAWSZE ryczę. Nie jest to oczywiście książka, ale jednak te klimaty. I kto wie, może wprowadziłabyś jakiś nowy trend? :D

  • @magdalenak1588
    @magdalenak1588 Місяць тому +3

    Ja od momentu, gdy pokochałam czytanie, czyli mniej więcej od czasów gimnazjum, miałam głowę pełną pomysłów i zaczynałam WEIELE historii, ale podobnie jak ty, nie umiałam jej dokończyć. Pamiętam, że z koleżanką na lekcjach pisałyśmy w zeszytach opowiadania, nawet bardziej fanficki o piłkarzach i innych sławnych osobach. Teraz jak próbuję wrócić do pisania, to mam wrażenie, że mój styl zmienił się na gorsze i wszystko brzmi źle. Także, łącze się z tobą w bólu 😂

  • @sarafelis3258
    @sarafelis3258 Місяць тому +7

    Według jednego z pisarzy, nigdy nie wolno oceniać tekstu w pierwszym drafcie. Pierwszy draft służy do nakreślenia historii, od początku do końca. Dopiero drugi i trzeci draft jest dla poprawiania stylu/słownictwa. Osobiście uważam, że masz dużo ''overthinking''...typowa rzecz dla pisarzy. Nawet sam John Steinbeck, który dostał literacką Nagrodę Nobla powiedział o sobie, że nie jest pisarzem i właściwie tylko to udawał - syndrom oszusta. Prawdopodobnie nigdy nie będziesz zadowolona ze swojego dzieła. I jeśli tak, to nigdy tego nie wydasz... Wtedy, też nigdy nie spełni się twoje marzenie o tej książce na półkach Empika. Lubię myśleć w ten sposób... nie ważne, co ty myślisz o książce... dla ciebie to zawsze będzie beznadziejne, głupie, nie dość dobre...
    Słuchaj obcych ludzi, nie siebie. Jeśli ktoś inny znajdzie błąd, to będzie to błąd. Ty jesteś całkowicie nieobiektywna w patrzeniu na swoje pismo.
    Trzeba ryzykować. Skoczyć w nieznane. Po prostu napisz, popraw i wydaj. I nie myśl. Bo to cię paraliżuje - myślenie.

    • @sarafelis3258
      @sarafelis3258 Місяць тому +1

      Wbrew pozorom dobrze, że wielu pisarzy w historii było zadłużonych... Bo potrzebowali pieniędzy i po prostu musieli pisać, nie miało znaczenia, czy to jest dość dobre. Potrzebowali zaliczki, więc pisali jak szaleni.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Pewnie masz rację, nigdy nie będę do końca zadowolona. Też słyszałam, o tych draftach itp. ale chyba chcę, aby było idealnie od początku i może tutaj muszę zmienić myślenie :D

  • @madzcz1018
    @madzcz1018 Місяць тому

  • @kate9342
    @kate9342 Місяць тому +2

    Natalio, ale może nie poddawaj sie?
    Co z inspiracjami? Czasami zachwycasz się jak niektóre historie są zbudowane, podobają Ci się dialogi w książkach. Wszystko kiedyś już powstało, więc może warto zaczerpnąć z wielu źródeł?
    Trzymam kciuki ♥️

  • @MK-nd5fj
    @MK-nd5fj Місяць тому +1

    Kącik Czytaczowej 💜💜💜 super 😊 cieszę się 💜💜💜
    Dobry "rant" jest dobry i nie zmienię co do tego zdania 😁
    Marzenie o pisaniu książek oczywiście miałam chociaż nie było to dla mnie jakieś "być albo nie być". Stwierdziłam, że jeśli faktycznie ma mi się to kiedyś przydarzyć to przyjdzie samo i naturalnie 😊 z resztą nadal mam w sobie takie poczucie i jest mi z tym dobrze.
    Aktualnie mam notes 🥰 Notes to jest wielka sprawa: piszę w nim, wracam do niego, czytam go, myślę o nim, dopisuję coś, piszę w inny sposób. Notes jest dla mnie ważny 😅
    Co mam w moim notesie? Zaczęło się od pomysłu na opowiadanie zapisanego w kilku zdaniach, później pojawiły się kolejne pomysły na inne opowiadania, jeszcze później warianty tych pomysłów, dalej pojawiły się zarysy fabuł, fragmenty dialogów, wypunktowane elementy do zawarcia w danej fabule, emocje związane ze scenami, elementy konieczne do przedstawienia danych postaci i tym podobne i tak dalej.
    Za każdym razem, kiedy w głowie pojawia mi się jakaś historia albo pomysł dotyczący czegoś już przeze mnie napisanego to bezkrytycznie to wszystko dopisuję do notesu. Nie męczę się faktycznym napisaniem tych historii, zastanawianiem się nad wydaniem, obawami o to, jak zawartość notesu wygląda- notes stał się celem sam w sobie i jestem pewna, że jeśli moje zaangażowanie pozostanie na bieżącym poziomie to wiele historii w nim zawartych napisze się sama 😅 Chociaż nie jestem przekonana do faktycznego napisania którejkolwiek z tych historii ponieważ pisanie o nich i dłubanie w nich podoba mi się tak bardzo, że szkoda mi to kończyć 😅
    Nie wiem, czy taki notes pomógłby komukolwiek w czymkolwiek ale przynajmniej moja wena przestała mnie nieprzyjemnie szturchać i zdaje się czuć usatysfakcjonowana, że jednak coś się dzieje 😊 i dodatkowo mam relaksujące poczucie, że jeśli nadejdzie dzień, w którym zostanę zmuszona do wydania książki to mam już materiał na dobry zbiór opowiadań, który wystarczy tylko poskładać 😅 Polecam posiadanie notesu 🥰
    Obawiam się faktycznego wydawania swoich książek po posłuchaniu na YT osób, które same piszą, wydają swoje książki i je promują. Zdaje się, że to dużo nieprzyjemnej i niewdzięcznej pracy ale nie mówię "nigdy" 😅 Asekuracyjnie mówię "nie teraz" 😅

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому +1

      Właśnie myślałam o notesie na tego typu notatki! Może coś w tym jest? ;D Dzięki za pomysł!

  • @AniaK96
    @AniaK96 Місяць тому

    Ja poproszę wiecej Twoich filmów

  • @popswiadomosc4316
    @popswiadomosc4316 29 днів тому

    Dla mnie to była OGROMNA przyjemność znależć się w Twoim wymyślonym świecie i wewnętrznie liczę na to, że jeszcze będę mieć okazję przeczytać coś spod Twojego pióra. Masz talent Natalia, więc nie poddawaj się! Teraz jest tyle możliwości. Wierzę w to, że historia do Ciebie przyjdzie

  • @lindahossien9954
    @lindahossien9954 Місяць тому

    Ależ bym chciala to przeczytać, choćby w formie bloga czy rękopisu, ciekawość mnie zżera! Mam nadzieję że jednak się uda... Jak byłam nastolatką pisałam ze swoją młodszą siostrą książkę, miałyśmy wspólny zarys historii i kazda pisala jakis kawałek ktory potem razem czytałyśmy i poprawiałyśmy. Pamietam ze czytając fragmenty napisane przez siostrę bawiłam się rewelacyjnie (chociaż ogólnie historyjka była dość głupiutka), miały w sobie to coś, tę świeżość, naturalność, brak przekombinowania i nadęcia, i świetne poczucie humoru. Wyobrażam sobie że podobne cechy znalazłabym w Twojej książce. Powodzenia ❤ nigdy nie mów nigdy
    (Błagam, nie pisz pod pseudonimem bo pewnie nigdy się nie dowiem że coś takiego powstało, nie czytam aż tyle 😅)

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Też miło wspominam wspólnie tworzone (z koleżankami) historie. Każdy miał jakiś pomysł, raz lepszy, a raz gorszy, ale ogólnie całkiem nieźle to wychodziło :D

  • @aleksandrakazmierska2624
    @aleksandrakazmierska2624 Місяць тому +2

    Droga Czytaczowo, jeśli jednak wena (ja w nią wierzę) ci pozwoli to marzę, żeby kupić tę książkę z twoim autografem. Kto wie? Życie bywa nieprzewidywalne. Książka Czytacza, fakt, to nie była literatura stulecia. Czytało mi się ją jednak bardzo dobrze, wchodziła jak najlepsze ciasteczka do najsmaczniejszej herbaty. Podsumowując, czekam na ten dzień kiedy się zbierzesz i ją dokończysz :D

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Mam nadzieję, że do tego kiedyś dojdzie :D

  • @agnbock
    @agnbock Місяць тому

    Ja w końcu wydałam swój tekst😊, był to artykuł naukowy😂

  • @bekitnypomien7657
    @bekitnypomien7657 Місяць тому +1

    No i widzisz, Czytaczowo drogo, Sama zauważyłaś, że te książki influencerów są jakie są, więc nie ma czego zazdrościć. Nie wiem, co Ci doradzić, na pewno to, żeby nie pisać na siłę, to musi przyjść samo i nie chodzi mi o wenę (wena to jest zwyczajnie chwilowa ochota na zrobienie czegoś - można mieć wenę nawet do sprzątania, lub jej nie mieć). Wiesz, trudno też coś doradzić, jeśli nie widziałam ani kawałka tekstu (np. czy z dialogami faktycznie jest coś nie tak), no i poza tym to jest tak szeroki temat, że godzinami można by tu debatować. Jedno mogę powiedzieć na pewno - czytanie dobrych tekstów, ale naprawdę dobrych, to jest właściwa droga i to zawsze warto robić.

  • @annanowak8960
    @annanowak8960 Місяць тому

    Rozumiem Cię całkowicie. Też jako młodsza nastolatka próbowałam swoich sił jako twórca. Napisałam nawet opowieść o dziewczynce podróżującej po świecie i odnajdującej w trakcie podróży członków swojej rodziny. Pisałam to w ukryciu poświęcając temu wiele swojego czasu. Nie uważałam tego za specjalnie dobre, ale byłam zadowolona z siebie aż do momentu gdy historia ta dostała się w ręce mojej mamy, która stwierdziła, że nie umiem pisać i nie powinnam się wogule za to zabierać. Trochę mnie to zabolało i od tego czasu nie napisałam już niczego dłuższego. Tym bardziej ,że przy każdej pracy czy to do szkoły czy na studiach ona musiała mi "pomóc" co oznacza że każdy mój pomysł niby był akceptowany ale w rzeczywistości ona musiała zawsze wprowadzić swoje 3 grosze czy to do wypracowania szkolnego czy to do pracy studenckiej czy w końcu nawet do pracy dyplomowej. Skutek obecnie jest taki, że nie umiem uwierzyć w to , że potrafię mieć dobre pomysły. Niekiedy zazdroszczę ludziom osiągającym większe lub mniejsze sukcesy w czymś co wydaje się moją dziedziną ale gdy sama myślę o czymś podobnym nawet z pomysłem jak to zrobić kończy się tylko na nim.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Przykro mi, że mama w Ciebie nie wierzy :( Może warto dać sobie jednak szansę i poszukać w internecie kogoś, ktoś będzie chciał to przeczytać i dostarczyć Ci feedback?

    • @annanowak8960
      @annanowak8960 Місяць тому +1

      Dziękuję za radę. Problem polega na tym , że ten tekst powstał około 20 lat temu , wtedy też został przez moją mamę skrytykowany i od tego czasu już nie sięgałam po niego , a nawet nie wiem czy on jeszcze istnieje w wersji papierowej. Prawdopodobnie został już tylko w wersji wspomnieniowej. Może jednak faktycznie mając te 33 lata mogłabym spojrzeć na ten pomysł , czy raczej na jego pozostałości , takiego punktu widzenia. @@StrefaCzytacza 🤔

  • @ewab.275
    @ewab.275 Місяць тому +1

    Ja sie poskarze. Gdy bylam dzieckiem/ nastolatka, uwielbiałam pisac. Ale od kiedy skonczylam szkole totalnie nie nam pomyslow na ksiazke i czuje sie pusta w srodeczku :(

  • @saszazoloto5774
    @saszazoloto5774 Місяць тому +1

    Ja mam podobnie ale inaczej 😁 Od wielu lat próbuje napisać dobry thriller m/m z nutką erotyku. Ale zawsze mam początek, środek, wiele postaci pobocznych i wiele zakończeń. Ale, wszystko po Ale jest gówno warte. Ale jednak nie mogę się z nimi rozstać. To są postacie które tworzyłam przez lata i teraz, nawet sama myśl o nich.. ah. Szkoda gadać .

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Oj tak, te postaci potrafią się porządnie zakorzenić w naszym umyśle :D

  • @Julia-ov7zy
    @Julia-ov7zy Місяць тому

    Czytaczowo, jak jest pomysł to jest już połowa sukcesu. Ja nie mam nawet tego, jak już coś wymyślę to po chwili dociera do mnie, że to plagiat 😂 A z pisaniem jest jeszcze gorzej, po kilku zdaniach mój język zmienia się w jakiś sztampowy, nienaturalny twór, ktorego się nie da czytać. Tak więc ja pisanie na razie odpuszczam, ale za Ciebie trzymam kciuki!

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому +1

      Ciekawe co powoduje zmianę własnego stylu w trakcie pisania :D

    • @Julia-ov7zy
      @Julia-ov7zy Місяць тому +1

      @@StrefaCzytacza Też się nad tym zastanawiałam. Może podczas pisania podświadomie wkrada się z tyłu głowy myśl, że ktoś obcy będzie to czytał. Często w podziękowaniach autorzy wymieniają przyjaciół, którzy czytali "wersję roboczą" ich książki. Może o to chodzi, żeby próbować pisać tak jakby miał to przeczytać ktoś kogo dobrze znamy, przy kim nie trzeba robić z siebie "kogoś lepszego" i może wtedy wyjdzie bardziej naturalnie 🙃

    • @lagadema16
      @lagadema16 Місяць тому

      @@StrefaCzytacza Czytasz różne książki, od różnych autorów, więc możliwe, że przejmujesz ich style. Przy jednym posiedzeniu piszesz jak Meyer, a przy innym jak Żeromski. Ja tak miałam. Dlatego - mówiąc szczerze - kiedy poświecam się własnemu tekstowi, to na jakiś czas odkładam książki na bok. :)

  • @majamaj91
    @majamaj91 Місяць тому

    Powiedzenie publicznie o pisaniu książki to krok w stronę jej wydania. Plus dylemat pisania pod pseudonimem niejako sam się rozwiązuje, bo już widzowie wiedzą, że jak wyjdzie historia o księciu Alekseju to będzie to książka Czytaczowej 😅.

  • @patrycjanajdowska7104
    @patrycjanajdowska7104 Місяць тому +2

    Mocny offtop, ale szanuję za Regisa na koszulce

  • @nataliazarzycka1948
    @nataliazarzycka1948 Місяць тому +1

    Ale tak żadnych bloopersów? 😄

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому +2

      Też byłem rozczarowany montując! Czytaczowa poleciała praktycznie bezbłędnie i nie dała mi najmniejszej szansy na zmontowanie sekcji z wpadkami :(

  • @xander5125
    @xander5125 Місяць тому +2

    A ja uważam, że nic na siłę. Bardzo możliwe, że kiedyś nadejdzie dzień, gdy Cię "olśni" i znajdziesz pomysł na wydarzenia, które połączą początek i koniec :)
    Ja przez wiele lat nie ruszałem własnej książki, napisanej jeszcze w latach szkolnych, choć historia we mnie wciąż żyła. Pewnego dnia do tego dojrzałem i powróciłem do pisania.
    Co od oceniania - zawsze ktoś taki się znajdzie. Myślę jednak, że warto mierzyć siły na zamiary. Jeśli książka ma być teen dramą - nie mieć jakichś górnolotnych ambicji. Ważne, żeby przyjemnie się pisało i mieć z tego satysfakcję. Ja na przykład świetnego kunsztu literackiego nie mam, więc wiem, że napisanie fantastyki skierowanej dla młodzieży, jest czymś maksymalnym w moim zasięgu. Obiektywnie może nie będzie najlepsza, to jednak taki jest zamysł tych książek (które nigdy nie są pozbawione wad). Tak więc ode mnie kolejna rada - wybaczać własne grzeszki, bo w innym wypadku, można potem wpaść w pułapkę, która będzie ograniczała naszą kreatywność i swobodę twórczą.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому +1

      Dzięki za te słowa... co do tego co chcę napisać, to pewnie by się wpisywało w kategorię "teen drama", ale chciałabym, aby jednak było to trochę głębsze i nieco zahaczające o politykę. Wiadomo, zapewne nawet w 1/10 nie stworzę czegoś na miarę "Gry o tron", ale taki kierunek historii mi się marzy.

  • @pauliegod7269
    @pauliegod7269 Місяць тому

    piszesz od początku do końca a potem poprawiasz całość. puść sobie na głos (np aplikacja word na telefon) co piszesz. i nie oceniaj się zbyt ostro. napisz plan powieści - nie pisz na spontana. no i w końcu pisz niezależnie od weny - codziennie po godzine czy dwie. raz napiszesz 5 stron z weną a raz 1, ale napiszesz. pisz pod swoim imieniem i nazwiskiem - buduj swoją markę, tylko wtedy będziesz się starać.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Właśnie ja nie potrafię stworzyć planu, a wiem, że da się pisać spontanicznie :D Ale chyba jednak będę musiała ten plan stworzyć, bo skoro nie idzie mi tak jakbym chciała, to cóż zrobić :D

    • @pauliegod7269
      @pauliegod7269 Місяць тому +1

      @@StrefaCzytaczakażdy kto pisze bez planu robi błąd. Musisz być już zaawansowanym pisarzem z doświadczeniem lub Stephenem Kingiem żeby pisać bez planu ;) Zrób plan, nie musi być dokładny - prosty akapit za akapitem -co się dzieje, dokąd zmierza, skąd się to wzięło, dlaczego właśnie tak a nie inaczej, co robią inne postacie w tym czasie - w podsumowaniu widzisz jaka postać i ile ma ekspozycji. Zrób plan od początku do końca. Napisz do końca i popraw to - błędy i logiczność powieści - potem dopieszczaj opisy i dialogi (jeśli Ci to pomoże to odgrywaj te dialogi - wczuj się w postacie). Po prostu żyj tym co piszesz :)

  • @Patka.12
    @Patka.12 Місяць тому

    Szczerze? W dupie miej ludzi. Napisz, jeśli sprawi Ci to radość, bo tylko to się w sumie liczy. Ja bardzo chętnie przeczytam ❤

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому +1

      Dzięki, mam nadzieję, że kiedyś mi się uda :D

  • @januszmadeja9398
    @januszmadeja9398 Місяць тому +1

    Czytacz pomoże pani czytaczowej...

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Ale Czytaczowej zależy na tym, żeby napisać dobrą książkę :D A w tym nie mam doświadczenia 😂

    • @sarafelis3258
      @sarafelis3258 Місяць тому +1

      @@StrefaCzytacza Nikt nie może nikogo nauczyć bycia pisarzem, jak mówi John Steinbeck. Pisanie to nakładanie własnej perspektywy, wiedzy, wyobraźni na papier i pokazanie tego innym. Pisarzem stajesz się poprzez własną samodzielną pracę. Tylko ty możesz to zrobić, dzięki czytaniu, planowaniu, szukaniu rozwiązań... Nikt nie zrobi tego za ciebie.

    • @lindahossien9954
      @lindahossien9954 Місяць тому +1

      Coś w tym jest, co dwie głowy to nie jedna - do cudzych tworów ma się więcej dystansu, a i ilość przeczytanych książek wyrabia gust, więc Czytacz będzie wiedział co ma sens i jest fajne a co niekoniecznie, taka pomoc z zewnątrz może być na wagę złota

  • @sarafelis3258
    @sarafelis3258 Місяць тому

    Dialogi - jeśli uważasz, że twoi bohaterowie mówią w ten sposób, a nie inaczej to zostaw to i nie zmieniaj nic. Jeśli postać naturalnie mówi, to jest oznaka, że jest to dobre i charakterystyczne. Ta postać ma nakreślony charakter.

    • @sarafelis3258
      @sarafelis3258 Місяць тому +1

      A jeśli cię paraliżuje, że twój styl nie jest zbyt głęboki...to po prostu jest przez to, że edukacja obecna jest taka niska. Pisarze w historii studiowali autorów antycznych, teorię literatury, obce języki, sztukę... Doktor Przybył mówił kiedyś, jak Zygmunt Krasiński jako dziecko już pisał czy tłumaczył po łacinie...
      Ci ludzie mieli najwyższe wykształcenie swoich czasów, które jeszcze mocniej przyćmiewa dziś.

    • @sarafelis3258
      @sarafelis3258 Місяць тому

      Sama Rowling nie ma wymyślnego stylu pisania...Martin też nie. Czytając ich, myślałam o Dickensie lub Prusie, którzy piszą naprawdę w wybitny sposób.
      Oni zrobili furorę na historii, worldbuilding i postaciach, a ich styl pisania jest bardzo prosty. To się liczy dla ludzi - historia.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Ale właśnie nie wiem czy to naturalnie brzmi :D Kurcze, nie wiem jak inaczej mogę opisać moje odczucia względem tych dialogów :D

  • @mariuszfabin
    @mariuszfabin Місяць тому

    Wiem, że to zabrzmi jak banał, ale każdy z nas pisze książkę. Ta książka ma w tytule jedno słowo i czasem kilka milionów stron. A tytuł jej-życie

  • @najwazniejszarownowaga1523
    @najwazniejszarownowaga1523 Місяць тому

    Brakuje Ci tylko pewności siebie i warsztatu. Na twoim miejscu zaczęłabym od podstaw. Wybrała się na jakiś kurs pod okiem fachowca ale face to face, nie przez internet. Można by zacząć od analizowania stylu autorów, których lubisz i czerpania z tego. Nikt nie wymaga od Ciebie pisania, sama sobie narzuciłaś taki rygor, zapewniam, że nie musisz robić tego co inni " czilałcik " . Może być tak że, za dziesięć lat, poczujesz się gotowa i napiszesz książkę, dużo lepszą niż ta którą napisałabyś teraz.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Місяць тому

      Nie dałabym rady iść na taki kurs, za bardzo się wstydzę :D Za dużo potem mam w głowie: a co on/ona myśli o tym co wymyśliłam? Pewnie, że gówno :D Co innego, ktoś z rodziny, przyjaciół, a co innego ktoś, kto zna się na temacie :D

    • @najwazniejszarownowaga1523
      @najwazniejszarownowaga1523 Місяць тому +1

      @@StrefaCzytacza Rozumiem. Nie obawiaj się tego co ktoś pomyśli bo, zaczynasz od podstaw. Nie da się nie popełnić błędów. Jestem z Tobą, pierwszy krok należy do Ciebie. Czas zacząć...1...2...

  • @TalaySeedam
    @TalaySeedam Місяць тому

    Widząc twórczość twojego męża to może nawet lepiej.