Słuchając tego co mówisz to jesteś ultra wymagający i surowy w stosunku do siebie. Robisz postępy sportowe, osiągasz MP, kupujesz dom, prowadzisz firmę, robisz to co lubisz, dobrze wyglądasz. Bardzo dobrze, że jesteś mega ambitny i widzisz jeszcze pole do rozwoju, tylko jak ktoś tego posłucha i się do Ciebie porówna to sobie pomyśli "wtf, to jak On to wszystko nazywa kiepskim okresem, to gdzie ja jestem:) "
Wiem co czujesz. Ja w tym roku chciałem całkiem zrezygnować z startów w zawodach bo miałem poczucie, że idę gdzieś gdzie nikogo nie ma, czułem się samotny, miałem poczucie że czym bardziej się staram, to tym bardziej nikogo to nie obchodzi. Inwestujemy w siebie bardzo dużo z poczuciem, że nigdy nawet się nam to nie zwróci. Życzę Ci spełnienia marzenia i kontraktu zawodowego z prawdziwego zdarzenia! Bo chyba w dzisiejszych realiach musimy to rozpatrywać przez pryzmat marzeń.
Super materiał. Dzięki 🙏 Myślę u większości z nas sezon wygląda podobnie, czyli ciągła żonglerka między życiem a sportową pasją, ale niestety nie da się rozdzielić tych dwóch wartości. W tym filmie świetnie to zawarłeś. Dobrze się tego słuchało i oglądało na trenażerze 🙂
Thank you Dominik. Thank you for being so open and transparent about your emotions and choosing to share that with us - doing so takes a different type of strength and resilience. Like many others, I am already looking forward to the next season to see how your journey unfolds, but I'm also wondering if the admiration and encouragement from fans like me adds to the pressure and expectations you put on yourself to perform?? ☘
I would say exactly the opposite - thanks to your support I feel like there is an army of positive thoughts behind me! My pressure and expectations mainly come from within me. 😉
Mega super,jeszcze przyjdzie czas na który czekasz,a przy okazji kontrakt w postaci nagrody👍,chyba niema nic lepszego jak słuchać organizmu . Powodzenia
Życzę, abyś podobnych błędów nie popełnił! Mnie mega dużo pokory nauczyło to wszystko i myślę, że warto pamiętać o ograniczeniach swojego organizmu. :)
Po pierwsze- serdecznie gratuluje wszelkich sukcesów (jak i porażek bo dzięki nim sie uczymy), chciałbym powiedzieć ze dziękuję również za dokumentowanie całej przygody na tym kanale jak i na instagramie- świetnie sie to wszystko oglądało! Jesteś dla mnie bardo dużą inspiracją w bieganiu, pomimo tego że do twojego poziomu jeszcze mi daleko ;). Dzięki również za otwartość w mówieniu o swoich emocjach- bardzo mi to pomoglo widząc, że ktoś inny również przechodzi przez podobne rzeczy i że jest światełko na końcu tunelu. Jeszcze raz ogromne gratulacje i jak zwykle z niecierpliwością czekam na kolejne materiały! :)
Dziękuję za odbiór! Co do mówienia o emocjach - ja bardzo długo całkowicie się od nich oddzielałem. Nadal mam z tym trudność, stąd tak, jak mówiłem w filmie - niejednokrotnie mam poczucie winy, że powinienem przecież wziąć się w garść i cisnąć dalej. Na szczęście powoli uczę się akceptacji momentów słabości i tych gorszych emocji. :)
Dzięki za ten film :) jest bardzo ważny. Nie zawsze droga jest łatwa i fajnie że się tym podzieliłeś. Odpocznij, regeneruj się i bez presji wracaj do biegania, życia, YouTuba :) O ile będziesz miał ochotę tworzyć te filmy to myślę że jest sporo osób, które chętnie je oglądają. Ale pamiętaj rób to dla siebie i bez presji na nas :) trzymaj się! Piątka.
Dla mnie właśnie to ta droga jest najbardziej fascynująca. A że zależy mi na autentyczności, mam poczucie, że powinienem dzielić się również ciężkimi doświadczeniami. Koniec końców one też mocno nas budują!
Twoje filmy pomogły mi poukładać obecny sezon, wszystkie błędy dzięki temu były dużo łatwiej strawne, i na zupełnym luzie teraz, wręcz z niecierpliwością, nie mogę się doczekać kolejnego sezonu. Sam ignorując zasadę dla początkujących "Nie więcej niż 5-10% większa objętość co tydzień" skokowo zwiększyłem ją grubo ponad x1,5 na okres wakacyjny. Skończyło się to formą szczytową miesiąc przed planowanym startem, przetrenowaniem w dniu samego startu i kontuzją, która mnie nie dość, że wycięła z treningów na 2 miesiące, to również pogrzebała szanse na jeszcze jeden bieg. Myślałem: "Eeee, dam radę, za dobrze mi idzie." I tak samo jak ty ignorując fakt, że śpię gorzej. Trenując mniej, zrobiłbym życiówkę, a wyszło na odwrót.
Warto dlatego spojrzeć na to z takiej nieco dalszej perspektywy i dać sobie czas na przemyślenia. W końcu kto nie popełnia błędów... Warto jednak się na nich uczyć!
I przy takim młynie i multitaskingu, będąc w czubie elity w trialu, prowadziłeś w tym roku najbardziej merytoryczny profil sm w światku biegowym. Czerpałem garściami! Treningi stabilizacji i siły, rozmowa w u Kuby Pawlaka o regeneracji, Twój odcinek o żywieniu, seria odcinków fizjo (wideo o skręconym stawie skokowym top), relacje z zawodów... Dominik, w imieniu swoim i sporej ilości moich biegowych znajomych, również Twoich followersów, chapeau bas dla Ciebie ale i szacun dla małżonki za wsparcie i cierpliwość! Powodzenia w 2025!
Dobra analiza, szacunek. Jeszcze może przemyśl ilość węglowodanów, tamtych prostych, które powodują zapalenie, zniżanie funkcji mitochondria i bilans mikrobiomy jelit, SIBO.., w codziennej diecie i podczas treningów. Lepiej zamienić je na składane węglowodany i na oporną skrobię. Mikrobiom jelitowy to jest na prawdę podstawą dla zdrowia i fizycznego wyczynu, mało informacji o tym póki co, ale tamte najlepsi sportowce chyba już wyciągają z tego korzyść... (Kilian uczęstował w tym roku w kilkach badaniach swoich jelit...). Nie każdy dietetyk wie o te rzeczy... 💡
Mam tak samo nigdy w siebie nie wierzę. Popracuje nad tym bo mam do pogadania z utm240 jak zdrowie dopisze i nic przed startem nie złamię (żebro 14 dni przed) do dociągnę do mety a nie tylko do 190 km. Dzięki za motywację. Życzę sukcesów w przyszłym sezonie bo te na pewno przyjdą 💪
Co prawda biegam na zupełnie innym poziomie niż Ty, bo to tylko poziom zaawansowany A wg RMT, ale totalnie wiem co czułeś, bo ten sezon był dla mnie najbardziej pechowy w całej, kilkuletniej przygodzie. Infekcje co półtora miesiąca, niektóre z ciężkim przebiegiem, totalny brak wiary w siebie, bo co człowiek coś wytrenował to za chwilę wypadał z treningu, więc dochodziła niepewność swojej dyspozycji na linii startu. Startów mało, a te, które się udały, poniżej oczekiwań.. Dbajmy o siebie, bez poukładanego i spokojniejszego życia, nie ma dobrego biegania. Super się Ciebie słucha. Wszystkiego dobrego! A co zbiłam piątkę z podwójnym Mistrzem Polski na mecie Chyżej to moje. 😀🚀
Hm, ciekawa kwestia to sam tytuł filmu: "Jakie Błędy Popełniłem?". Nie: "Sukcesy i porażki w 2024", lub "Jakie lekcje z 2024"... Anyway, pozdrawiam i dopinguję.
Słuchając tego co mówisz to jesteś ultra wymagający i surowy w stosunku do siebie. Robisz postępy sportowe, osiągasz MP, kupujesz dom, prowadzisz firmę, robisz to co lubisz, dobrze wyglądasz. Bardzo dobrze, że jesteś mega ambitny i widzisz jeszcze pole do rozwoju, tylko jak ktoś tego posłucha i się do Ciebie porówna to sobie pomyśli "wtf, to jak On to wszystko nazywa kiepskim okresem, to gdzie ja jestem:) "
Jestem taki z charakteru, co bywa zaletą , ale i wadą. Ciężko przychodzi mi odpuszczanie. Mam nadzieję, że z wiekiem trochę się tego jednak nauczę!
Wiem co czujesz. Ja w tym roku chciałem całkiem zrezygnować z startów w zawodach bo miałem poczucie, że idę gdzieś gdzie nikogo nie ma, czułem się samotny, miałem poczucie że czym bardziej się staram, to tym bardziej nikogo to nie obchodzi. Inwestujemy w siebie bardzo dużo z poczuciem, że nigdy nawet się nam to nie zwróci. Życzę Ci spełnienia marzenia i kontraktu zawodowego z prawdziwego zdarzenia! Bo chyba w dzisiejszych realiach musimy to rozpatrywać przez pryzmat marzeń.
Dzięki za dobre słowo! Nie rezygnuj - nasza pasja jest piękna. Ja już cieszę się z powodu lekcji, jakie dał mi ten sport.
Haha, brzmi znajomo. Dzięki za Treści i Trzymamy kciuki za sezon 2024/25. Pozdrawiam
Dzięki!
Super materiał. Dzięki 🙏 Myślę u większości z nas sezon wygląda podobnie, czyli ciągła żonglerka między życiem a sportową pasją, ale niestety nie da się rozdzielić tych dwóch wartości. W tym filmie świetnie to zawarłeś. Dobrze się tego słuchało i oglądało na trenażerze 🙂
Dzięki! Ja zdecydowanie przekonałem się, jak ważne jest postawienie na pewien balans. W tym sezonie zdecydowanie wykorzystam to doświadczenie
Thank you Dominik. Thank you for being so open and transparent about your emotions and choosing to share that with us - doing so takes a different type of strength and resilience. Like many others, I am already looking forward to the next season to see how your journey unfolds, but I'm also wondering if the admiration and encouragement from fans like me adds to the pressure and expectations you put on yourself to perform?? ☘
I would say exactly the opposite - thanks to your support I feel like there is an army of positive thoughts behind me! My pressure and expectations mainly come from within me. 😉
Mega super,jeszcze przyjdzie czas na który czekasz,a przy okazji kontrakt w postaci nagrody👍,chyba niema nic lepszego jak słuchać organizmu .
Powodzenia
Dokładnie - ciała nie oszukasz!
Dzieki za ten film, super sie slucha i doceniam ze chcesz sie z nami tym podzielic! Powodzenia w przyszlym roku!
Dzięki za dobry odbiór!
Masz ogromne wsparcie. Trzymam kciuki za przyszłe sezony 👍🏻👍🏻👍🏻
Dziękuję!
Dzięki i szacunek, że się tym wszystkim podzieliłeś. Duże rzeczy przed tobą. 👊
Życzę, abyś podobnych błędów nie popełnił! Mnie mega dużo pokory nauczyło to wszystko i myślę, że warto pamiętać o ograniczeniach swojego organizmu. :)
Po pierwsze- serdecznie gratuluje wszelkich sukcesów (jak i porażek bo dzięki nim sie uczymy), chciałbym powiedzieć ze dziękuję również za dokumentowanie całej przygody na tym kanale jak i na instagramie- świetnie sie to wszystko oglądało! Jesteś dla mnie bardo dużą inspiracją w bieganiu, pomimo tego że do twojego poziomu jeszcze mi daleko ;). Dzięki również za otwartość w mówieniu o swoich emocjach- bardzo mi to pomoglo widząc, że ktoś inny również przechodzi przez podobne rzeczy i że jest światełko na końcu tunelu. Jeszcze raz ogromne gratulacje i jak zwykle z niecierpliwością czekam na kolejne materiały! :)
Dziękuję za odbiór! Co do mówienia o emocjach - ja bardzo długo całkowicie się od nich oddzielałem. Nadal mam z tym trudność, stąd tak, jak mówiłem w filmie - niejednokrotnie mam poczucie winy, że powinienem przecież wziąć się w garść i cisnąć dalej. Na szczęście powoli uczę się akceptacji momentów słabości i tych gorszych emocji. :)
Gratulacje Dominik za cały sezon. Dzięki za ten film.
Jedno pytanie uzupełniające 15:43 skrócenie snu - tzn ile plus minus ?
W moim przypadku to było skrócenie mniej więcej o 1h. Wystarczyło na przestrzeni czasu, żeby mnie załatwić. ;)
Dzięki za ten film :) jest bardzo ważny. Nie zawsze droga jest łatwa i fajnie że się tym podzieliłeś. Odpocznij, regeneruj się i bez presji wracaj do biegania, życia, YouTuba :)
O ile będziesz miał ochotę tworzyć te filmy to myślę że jest sporo osób, które chętnie je oglądają. Ale pamiętaj rób to dla siebie i bez presji na nas :) trzymaj się! Piątka.
Dla mnie właśnie to ta droga jest najbardziej fascynująca. A że zależy mi na autentyczności, mam poczucie, że powinienem dzielić się również ciężkimi doświadczeniami. Koniec końców one też mocno nas budują!
Dzięki Dominik za ten sezon! Obserwuję, trzymam kciuki i w pewnym sensie inspiruję się Twoimi poczynaniami! Trzymam kciuki za 2025!
Dzięki! Zależy mi, abyście mogli korzystać nie tylko z tych pozytywnych, ale i negatywnych momentów w mojej drodze.
Twoje filmy pomogły mi poukładać obecny sezon, wszystkie błędy dzięki temu były dużo łatwiej strawne, i na zupełnym luzie teraz, wręcz z niecierpliwością, nie mogę się doczekać kolejnego sezonu.
Sam ignorując zasadę dla początkujących "Nie więcej niż 5-10% większa objętość co tydzień" skokowo zwiększyłem ją grubo ponad x1,5 na okres wakacyjny. Skończyło się to formą szczytową miesiąc przed planowanym startem, przetrenowaniem w dniu samego startu i kontuzją, która mnie nie dość, że wycięła z treningów na 2 miesiące, to również pogrzebała szanse na jeszcze jeden bieg. Myślałem: "Eeee, dam radę, za dobrze mi idzie." I tak samo jak ty ignorując fakt, że śpię gorzej. Trenując mniej, zrobiłbym życiówkę, a wyszło na odwrót.
Warto dlatego spojrzeć na to z takiej nieco dalszej perspektywy i dać sobie czas na przemyślenia. W końcu kto nie popełnia błędów... Warto jednak się na nich uczyć!
I przy takim młynie i multitaskingu, będąc w czubie elity w trialu, prowadziłeś w tym roku najbardziej merytoryczny profil sm w światku biegowym. Czerpałem garściami! Treningi stabilizacji i siły, rozmowa w u Kuby Pawlaka o regeneracji, Twój odcinek o żywieniu, seria odcinków fizjo (wideo o skręconym stawie skokowym top), relacje z zawodów... Dominik, w imieniu swoim i sporej ilości moich biegowych znajomych, również Twoich followersów, chapeau bas dla Ciebie ale i szacun dla małżonki za wsparcie i cierpliwość! Powodzenia w 2025!
Milo mi, że korzystasz! Co ważne, planuję jeszcze bardziej merytoryczne treści - niedługo zdradzę więcej na ten temat!
Dobra analiza, szacunek. Jeszcze może przemyśl ilość węglowodanów, tamtych prostych, które powodują zapalenie, zniżanie funkcji mitochondria i bilans mikrobiomy jelit, SIBO.., w codziennej diecie i podczas treningów. Lepiej zamienić je na składane węglowodany i na oporną skrobię. Mikrobiom jelitowy to jest na prawdę podstawą dla zdrowia i fizycznego wyczynu, mało informacji o tym póki co, ale tamte najlepsi sportowce chyba już wyciągają z tego korzyść... (Kilian uczęstował w tym roku w kilkach badaniach swoich jelit...). Nie każdy dietetyk wie o te rzeczy... 💡
Mój gastrolog i dietetyk na szczęście są świetnymi specjalistami, dodatkowo psycholog, więc jestem w dobrych rękach!
Mam tak samo nigdy w siebie nie wierzę. Popracuje nad tym bo mam do pogadania z utm240 jak zdrowie dopisze i nic przed startem nie złamię (żebro 14 dni przed) do dociągnę do mety a nie tylko do 190 km. Dzięki za motywację. Życzę sukcesów w przyszłym sezonie bo te na pewno przyjdą 💪
Nie poddawaj się!
Co prawda biegam na zupełnie innym poziomie niż Ty, bo to tylko poziom zaawansowany A wg RMT, ale totalnie wiem co czułeś, bo ten sezon był dla mnie najbardziej pechowy w całej, kilkuletniej przygodzie. Infekcje co półtora miesiąca, niektóre z ciężkim przebiegiem, totalny brak wiary w siebie, bo co człowiek coś wytrenował to za chwilę wypadał z treningu, więc dochodziła niepewność swojej dyspozycji na linii startu. Startów mało, a te, które się udały, poniżej oczekiwań.. Dbajmy o siebie, bez poukładanego i spokojniejszego życia, nie ma dobrego biegania. Super się Ciebie słucha. Wszystkiego dobrego!
A co zbiłam piątkę z podwójnym Mistrzem Polski na mecie Chyżej to moje. 😀🚀
Życzę Ci zatem, żeby to wszystko było tylko i wyłącznie lekcją na przyszłość. ☺️ piona!
Hm, ciekawa kwestia to sam tytuł filmu: "Jakie Błędy Popełniłem?".
Nie: "Sukcesy i porażki w 2024", lub "Jakie lekcje z 2024"...
Anyway, pozdrawiam i dopinguję.
Tytuł nie posąg, może się zmienić! 😀 w chwili publikacji najbardziej ze mną współgrał. Może z czasem go zmienię. 😉
@@dominiktabor Do kiedy roztrenowanie? Będziesz robił wydolnościowe?
Roztrenowanie kończę w tym tygodniu. Później 2 tygodnie wprowadzenia, może w styczniu wydolnościowe.