Tesla Model 3 LR z typową przelotową prędkością 120km/h w przedziale naładowania baterii 95-5% zimą nie przejedzie 400 km na bank, choćbyś pękł, nawet latem będzie to trudne i wiem co mówię, bo mam takie auto. Przy -10'C i jeździe 110km/h bateria skończy się po ok. 380 km i to tylko wtedy gdybyśmy jechali od 100-0%, a jeżdżąc takie trasy często nikt rozsądny nie będzie katował baterii ładując jej do pełna i rozładowując do okolic zera, będzie jeździł raczej w przedziale 90-10%, co zmniejsza zasięg o 20%. Warto także dodać, mało kto o tym wspomina, że jeżeli trasa, w tym przypadku 400 km, zostanie podzielona na odcinki z dłuższymi przerwami, zimą każda przerwa będzie nas kosztować dodatkowe kilka procent energii z baterii, bo tyle energii pochłonie ponowne podgrzanie baterii i wnętrza auta. Kolejne 5% zasięgu zeżre nam degradacja baterii, bo tyle nam ubędzie zasięgu po ok. 3 latach i przebiegu 50.000 km w wyniku jej naturalnego starzenia. I to tylko wtedy, gdy będziemy o nią w miarę dbali. Podsumowując. Realny użytkowy zasięg Tesli Model 3 LR to okolice 300 km, a i tak jest to wynik jeden z lepszych wśród aut elektrycznych. I już na sam koniec. Użytkowy realny zasięg aut elektrycznych bardzo prosto się oblicza wystarczy deklarowany zasięg producenta WLTP podzielić przez dwa. Tesla Model 3 ma zasięg WLTP ok. 600 km, więc przejedzie realnie 300 km, Fiat 600e w wideo powyżej ma zasięg WLTP ok. 400 km, więc przejedzie 200 km.
@@Rafal38 Rozumiem, że próbujesz rozpaczliwie urwać jeszcze kilka kilometrów, ale ja jeżdżę tym autem czwarty rok i wiem jak wyglądają realia. Nie bawimy się w eko jazdę lub ustanawianie rekordów. Jak często robisz trasy to nie będziesz co drugi dzień ładował auta do 100% bo będziesz miał zauważalnie szybszą degradację, w trasie także nie będziesz ładował się do 100% bo na DC ładowanie od 90 do 100% trwa wieki i najczęściej nie rozładujesz się do 5% bo po pierwsze to nie jest zdrowe, a po drugie tam gdzie wypadnie ci te 5% akurat nie będzie ładowarki na trasie i albo będziesz musiał się naładować wcześniej, albo będziesz musiał się wlec za tirem aby do niej dojechać, więc nie mąć ludziom w głowach. Normalny człowiek wsiada i jedzie, a nie oblicza zasięg samochodu z termometrem w ręku. Realny i jednocześnie życiowy zasięg aut elektrycznych przy normalnej jeździe to WLTP / 2. Tyle auto elektryczne przejedzie w każdych warunkach, także po kilku latach eksploatacji.
@ przedstawiłem tylko suche dane, masz racje ze zasięg będzie zależny od stylu jazdy i przyzwyczajeń ale tego nie da się wyliczyć. Przy codziennej jeździe po 200km w jedną stronę zdecydowanie wymagało by to doładowania, albo zwolnienia.
Zgadzam się z Tobą, bo opisujesz brutalną prawdę i podajesz wymierne dane z wieloletniego komfortowego użytkowania, a nie zakrzywiasz elektryczną mitomanią rzeczywistości. Nie zmienia to faktu, że jesteś heretykiem dla EVangelistów, a Twoje merytoryczne argumenty zostaną przez nich wyśmiane.
Spalinówka lepiej? Elektrykiem lepiej? Jak dla mnie póki co LPG król, mam bardzo nieekonomiczne auto, bo jeżdżę mustangiem, ale za 120zł przejadę około 350km, więc cenowo stoi między elektrykiem, a standardową benzyną, ale jednak ten komfort, że zatankuje prawie wszędzie i to szybko jest nieporównywalny
Spalinówką lepiej, elektryki dobre są jak mieszkasz w domu, dojeżdżasz do pracy czy na zakupy. Mieszkam w bloku nie mam stanowiska ładowania, a jakbym miał korzystać z ładowarki publicznej i kombinować gdzie i jak ładować to by mnie chyba szlag trafił. To samo w trasie jak mam jechać daleko to chcę jechać, a nie robić postoje po godzinie bo bateria pada. Więc do jazdy po okolicy jak mieszkasz w domu to elektryk ok, dla mnie w innym przypadku spalinowy dużo wygodniejszy.
Po wysłuchaniu tego wywodu ciśnie mi się tylko jedna myśl: nie dobrałeś pojazdu do swoich potrzeb. Wiedząc ze robisz 400km+ to biorąc elektryka który niby jest ledwo w stanie zrobić taka trasę to w cale mnie nie dziwi brak zadowolenia 😀 sam mam jako 3 samochod auto elektryczne ale z mała bateria i do jazdy po mieście nie ma nic lepszego 🙂 a na trasy to jak nie masz z 200tys mówiąc o nowym samochodzie to na ta chwile jeszcze spalinowki.
To co trzeba powiedzieć, że zużycie na trasie ma znaczenie, tak jak i pojemność akumulatora. Jeżeli robimy dziennie te 400km i nie chcemy się ładować nigdzie po drodze, to trzeba sobie popatrzyć na średni pobór modelu w warunkach jakie korzystamy (czyli tutaj trasa i zima), i powiedzmy jak dany model bierze te 25kWh/100km w zimie, to oczywiście że potrzebujemy przynajmniej 100kWh baterii., a nie marketingowej obietnicy 500km zasięgu.
Filmu nie będę oglądał, bo przypomina mi się i jeszcze mam niesmak, po bluzgach u Motobiedy i nie chodzi mi naturalnie o samego Motobiedę. To się robi jak wojenka Windows iOS, androidy i iphony. Mam domek i do pracy 8km przez korki w mieście wojewódzkim. Miałem kilka lat audi S6 C5 czyli quattro v8 i 340 km. Teraz zamierzam być trzecią osobą w rodzinie z teslą 4x4 w wersji ponad 500km. Gdybym co miesiąc robił trasę 700 km to bym sobie żadnym elektrykiem głowy nie zawracał. Różne potrzeby mamy wszyscy, fajnie że pojawiały się elektryki. Więcej wyboru a sporo rodzin i tak ma 2 samochody.
Elektrykiem lepiej. Mam w domu dwa. I też jeden wtopiłem jak autor materiału kupując mały model. Nie warto baterii poniżej 40kWh. A co do ładowarek to wallbox może i wygodnie ale Habu u rodziny i w losowych miejscach też daje spoko kW na takie nocne doładowana.
a co do elektryków to w 100% się x Tobą zgadzam iż to są idealne auta jeśli poruszamy się w ZASIĘGU pozwalającym na powrót do WŁASNEJ ładowarki z TANIM prądem w innym przypadku niestety ale Spalinowe auta Góra (eksploatacyjnie wtedy kosztują porównywalnie z Elektrykami a nawet taniej a w dodatku nie trzeba tracić czasu na Ładowarki z prądem kosztującym majątek)
Nie wyobrażam sobie planować podróży uwzględniając gdzie się naładuje, gdzie zrobię siku, gdzie zjem tylko po to, aby wypełnić czas ładowania, a finalnie mieć 300km zasięgu. Mój samochód spalinowy "ładuję" na stacji benzynowej 2 minuty i jadę 900km dalej. Nie zamienię tego po to aby cofać się w rozwoju dla jakiejś chorej idei elektrosyfu😅
mam hybrydę plug-in, zasięg na silniku elektrycznym to 60-70 km, jak się rozładuje to działa jak hybryda. Na codzienne jeżdżenie starcza. Jak bym się uparł to mógł bym ładować pod pracą. Jak chcę zrobić dalszy wypad to nie mam czym się przejmować.
Tylko jak jedziesz dalej i skonczy sie prad to wieziesz 200-300 kg dodatkowej masy wlasnej. Wiec jako spalinowe twoje auto pali wiecej niz taki sam samochod ze zwykla hybryda, albo samym silnikiem spalinowym. Absurd goni absurd.
Nie każdy ma taką sytuację jak Ty, ja mam do pracy tylko 20km więc nie jest tak źle, choć następne zakłady pracy to już 40km więc jak bym zmieniał pracę muszę się liczyć z tym że będę robił więcej km. Mi to wystarcza, bo poza robotą raz na tydzień jadę do miasta na zakupy i do kina a to jakieś 45km w jedną stronę. Moj brat dojeżdża 70Km i on faktycznie robi takie trasy jak Ty.
@@pyzior A jakie ma znaczenie czy rzeczowo odpowiem na Twój komentarz? Nic to ani w moim ani w Twoim życiu nie zmieni. Poza tym po co mi przypominasz, że po przyjęciu 320g alkoholu w ciągu 2h nie potrafię liczyć?
Spalinowka to tylko lepiej się psuje !! 🙂 Ps. czemu kupiłeś auto miejskie skoro potrzebujesz auta w trasę ??? Przecież informacje na temat zasięgów są ogólnie dostępne … Nie trzeba kupować samochodu żeby sprawdzić zasięg !!!
W filmie jest przecież poruszony ten wątek, jak również to, że w przypadku aut spalinowych nie ma czegoś takiego jak rozróżnienie "auto w trasy/do miasta", bo nawet malutkim Fiatem 500 można bez problemu pojechać w trasę nie martwiąc się o zasięg
Aktualnie elektryk to ustawianie życia pod samochód, a nie samochodu pod życie. Bezsensowny zakup jeśli nie mieszkasz w domu z fotowoltaiką i nie jeździsz tylko do pracy lub na zakupy. Do tego jeszcze dużo drożej niż odpowiednik spalinowy i ciekawe co w przypadku stłuczek z baterią. Generalnie doszedłem do tych wniosków dawno, bez testów, to oczywiste.
od stycznia moim drugim autem jest elektryk. Zrobione juz 27000 km a spalinowym jedyne 1000 km. takze ten drugi stał sie głównym. NIe trzeba az tak planowac. Włochy zaliczone (koszt 700zl w dwie strony).
Opel Corsa D 1,4 LPG: w mieście mam trochę poniżej 30 PLN na 100 km, na autostradzie przy 140 wychodzi mi powyżej 40 złotych. Elektryka nie mam więc na razie SPALINÓWKĄ LEPIEJ.
Jakieś obozy to są na yt i x. W realnym życiu każdy, kto nie ma mentalności 13-latka, który się kłóci czy lepszy jest iphone czy android, wybiera taki samochód, jako uzna za stosowny dla siebie. A z komentarzy pod niektórymi filmami wynika, że jak ktoś gdzieś ma elektryka to nic innego nie robi, tylko się kłóci z kierowcami diesli.
Kupujesz auto spalinowe co się do gazu nadaje. Jest taniej a koszt za paliwo podobny. I nie robisz kombinacji alpejskich podczas jazdy jak elektrykiem.
To nie jest film o tym, że elektryk jest zły, tylko o tym jak się wydurniłeś i kompletnie nie przemyślałeś co kupujesz :-D To tak jakbyś kupił hulajnogę i narzekał, że nie nadaje się do przejechania 500 km dziennie, bo zimno i w ogóle :-D
Jego zadaniem było pokazanie jak się jeździ elektrykiem w różnych warunkach i porównanie tego do spalinówki. Poszło mu źle? Nie przemyślał zakupu, bo elektryk niezbyt się na obecne warunki nadaje i to świetna recenzja przeciw zakupie takiego pojazdu... Jak mamy porównanie samochodów o zbliżonych gabarytach to chyba logiczne jest, że przy wyborze danego pojazdu bierze się zarówno wady jak i zalety. To tak jakbyś komentował materiał o smaku i jakości kebaba pisząc, że pizza sieje mniejsze spustoszenie w organizmie...
@ Tak jak napisałem, równie dobrze możesz kupić hulajnogę i narzekać jak to się nie nadaje do jazdy 500 km codziennie. To jest film ewidentnie pod wyświetlenia bo narzekanie na elektryki świetnie się klika, także ważne że kasa się zgadza.
@@tomlyn1124 No tak, ktoś nie zgadza się z moim zdaniem więc to nie są jego przemyślenia i doświadczenie ale skok na kasę chwytliwym tematem... Sądzisz, że oczekiwanie od elektryka, że będzie dobrym zastępstwem dla spalinówki jest zbyt wygórowane?
Za gniazdko z tego co mówiłeś trzeba zapłacić ok 10 k, oszednosc paliwo prad na podanym przez ciebie przykładzie to 100 zł, czyli za 100 tankowań wyjdę za zero za gniazdko :))
Wystarczy tylko gniazdo 3 fazowe w domu jednorodzinnym to nie problem jakieś 30zł plus przewód 10zł za metr i od 100zł dać elektrykowi albo zrobić samemu. Do tego przenośna ładowarka nawet za 1200zł.
Mówisz, że cenowo koszt za ładowanie elektryka na 100km będzie korzystniejszy? Tylko odpowiedz na pytanie, po ilu przejechanych kilometrach zwróci Ci się koszt instalacji elektrycznej do jego ładowania? Musisz robić miesięcznie dużo kilometrów, żeby za jakiś czas jazda elektrykiem zacznie przynosić korzyści finansowe. Jak ktoś mało jeździ, to mu do końca użytkowania takiego auta, wstępne koszty się nie zwrócą. I jeszcze jedna sprawa, pod iloma blokami masz parking podziemny? Duża część blokowisk w PL ma zwykle parkingi, więc sorry to nie jest samochód dla takiego mieszkańca bloku. Warto to było wspomnieć w filmie, chociaż dla większości będzie to oczywiste. Podsumowując, na dzień dzisiejszy elektryk to tylko przejaw jakiejś dziwnej mody, snobizmu, bo dla większości osób kupno i posiadanie elektryka się nie sprawdzi. Lepsza spalinówka.
@pyzior czytaj ze zrozumieniem... Autor mówił dla kogo jest taki samochód, sam mieszka w bloku, ale on ma parking podziemny, więc umknęło mu dodanie, że nie każdy mieszkaniec bloku może sobie zainstalować ładowarkę. Rozumiesz?
Kupił MIEJSKIE auto i narzeka że na trasę się nie sprawdza. 🙃 Trzeba było wziąć Teslę i sprawa załatwiona a nie takie qwno. A film zrobiony pod tezę. "A kupiłem sobie miejskie qwno i ponarzekam na to że ma małą baterię"
@@kanalotechnologii Jak dla mnie celowe działanie. Przecież wiedziałeś jaki auto ma zasięg a jakiego potrzebujesz. To tak samo jakbyś kupił małe auto osobowe do wożenia mebli i narzekał że mało się mieści. Jak miałeś do przejechania 400km to trzeba było kupić auto z takim zasięgiem. Takich aut jest cała masa. Możesz narzekać na swoją niewiedzę/naiwność a nie na auto. Jakby ktoś ci to wcisnął to rozumiem, ale problem na własne życzenie sobie zrobiłeś mimo że mogłeś tego uniknąć.
@@franiuxx Wyjaśnił to na materiale. Kupił samochód podobny do swojej spalinówki, która sprawdzała się doskonale. Elektryk się nie sprawdza? Wina autora, że nie wiedział, iż elektryki mogą być takie kijowe.
Uważajcie na te reklamowane dywaniki. Były tak krzywo wycięte, że to był jakiś nieśmieszny żart za 600zł. Chcieli mi jeszcze wcisnąć zwrot 150zł. ale dywaniki zostawiam. Czyli 450zł. za krzywe dywaniki.
200-400 km dziennie to “codzienne użytkowanie”? 🤡 😂 Tyle przeciętny samochód w Polsce robi w tydzień, ponad połowa w miesiąc. Także fakt, ten samochód się nie nadaje dla połowy kierowców - ale dla drugiej się nadaje. Te “recenzje” to co najwyżej punkt widzenia autora. A potem ludzie biorą i powtarzają głupoty bo jutuber powiedział… Niczym nasi rodzice i dziadkowie którzy wierzyli w bełkot w tv 🤣🥲
Widzisz, ty może nie jeździsz ale inni tak. U mnie też samochód 3 razy w tygodniu robi przynajmniej 200km (100km w jedną stronę) więc jak najbardziej to jest codzienne użytkowanie.
Uwielbiam to. Najpierw "Te “recenzje” to co najwyżej punkt widzenia autora" oraz " Tyle przeciętny samochód w Polsce robi w tydzień, ponad połowa w miesiąc.". Jakieś badania, dane? Czy każdy żyje w swojej bańce?
@@eNesPL Nie wiem jak Ty, ale oprócz jednego kolegi, który jest przedstawicielem handlowym, nie znam nikogo kto by robił więcej niż 100km dziennie. Zdecydowana większość polaków, która dojeżdża ok 60 km do pracy, plus po pracy jakieś dzieci odebrać czy coś (obojętnie czy to w mieście czy poza miastem) nie potrzebuje nic poza elektrykiem.
hybryda najlepiej :D nie rozumiem podawania zasięgów przez producentów aut elektrycznych. Na start maks 70% deklarowanego zasięgu ... każda recenzja właściciela takiego auta brzmi, jak opowiadanie jak ktoś przeszedł, na mocno ścisłą dietę i mimo ogromnej masy wyrzeczen jest taki szczęśliwy :D
@@tomlyn1124 a ile zazwyczaj zakłamania jest ? ma przejechać 1100 km a przejedzie 1000 km :D. W przypadku mojej starej toyoty jakoś deklaracje producenta nadal się zgadzają :P W przypadku elektryków "choćby skały s****" no nie dasz rady.
@@tomlyn1124 Pokaż mi, że przy -5C elektryk zrobi chociaż te 70% deklarowanego zasięgu. Mój Hyundai 1.4 ma deklarowany zasięg 714km. Przy 580 zapala się kontrolka, iż mogę przejechać jeszcze ok 100km. Mniej więcej się to zgadza.
Tesla Model 3 LR z typową przelotową prędkością 120km/h w przedziale naładowania baterii 95-5% zimą nie przejedzie 400 km na bank, choćbyś pękł, nawet latem będzie to trudne i wiem co mówię, bo mam takie auto. Przy -10'C i jeździe 110km/h bateria skończy się po ok. 380 km i to tylko wtedy gdybyśmy jechali od 100-0%, a jeżdżąc takie trasy często nikt rozsądny nie będzie katował baterii ładując jej do pełna i rozładowując do okolic zera, będzie jeździł raczej w przedziale 90-10%, co zmniejsza zasięg o 20%. Warto także dodać, mało kto o tym wspomina, że jeżeli trasa, w tym przypadku 400 km, zostanie podzielona na odcinki z dłuższymi przerwami, zimą każda przerwa będzie nas kosztować dodatkowe kilka procent energii z baterii, bo tyle energii pochłonie ponowne podgrzanie baterii i wnętrza auta. Kolejne 5% zasięgu zeżre nam degradacja baterii, bo tyle nam ubędzie zasięgu po ok. 3 latach i przebiegu 50.000 km w wyniku jej naturalnego starzenia. I to tylko wtedy, gdy będziemy o nią w miarę dbali. Podsumowując. Realny użytkowy zasięg Tesli Model 3 LR to okolice 300 km, a i tak jest to wynik jeden z lepszych wśród aut elektrycznych. I już na sam koniec. Użytkowy realny zasięg aut elektrycznych bardzo prosto się oblicza wystarczy deklarowany zasięg producenta WLTP podzielić przez dwa. Tesla Model 3 ma zasięg WLTP ok. 600 km, więc przejedzie realnie 300 km, Fiat 600e w wideo powyżej ma zasięg WLTP ok. 400 km, więc przejedzie 200 km.
72kWh dostępne od 100% do 5%, latem 16-18kW zimą 20-22kW na 100km czyli zasięg 400km latem i 330 zimą
@@Rafal38 Rozumiem, że próbujesz rozpaczliwie urwać jeszcze kilka kilometrów, ale ja jeżdżę tym autem czwarty rok i wiem jak wyglądają realia. Nie bawimy się w eko jazdę lub ustanawianie rekordów. Jak często robisz trasy to nie będziesz co drugi dzień ładował auta do 100% bo będziesz miał zauważalnie szybszą degradację, w trasie także nie będziesz ładował się do 100% bo na DC ładowanie od 90 do 100% trwa wieki i najczęściej nie rozładujesz się do 5% bo po pierwsze to nie jest zdrowe, a po drugie tam gdzie wypadnie ci te 5% akurat nie będzie ładowarki na trasie i albo będziesz musiał się naładować wcześniej, albo będziesz musiał się wlec za tirem aby do niej dojechać, więc nie mąć ludziom w głowach. Normalny człowiek wsiada i jedzie, a nie oblicza zasięg samochodu z termometrem w ręku. Realny i jednocześnie życiowy zasięg aut elektrycznych przy normalnej jeździe to WLTP / 2. Tyle auto elektryczne przejedzie w każdych warunkach, także po kilku latach eksploatacji.
@ przedstawiłem tylko suche dane, masz racje ze zasięg będzie zależny od stylu jazdy i przyzwyczajeń ale tego nie da się wyliczyć. Przy codziennej jeździe po 200km w jedną stronę zdecydowanie wymagało by to doładowania, albo zwolnienia.
Zgadzam się z Tobą, bo opisujesz brutalną prawdę i podajesz wymierne dane z wieloletniego komfortowego użytkowania, a nie zakrzywiasz elektryczną mitomanią rzeczywistości.
Nie zmienia to faktu, że jesteś heretykiem dla EVangelistów, a Twoje merytoryczne argumenty zostaną przez nich wyśmiane.
Spalinówka lepiej? Elektrykiem lepiej? Jak dla mnie póki co LPG król, mam bardzo nieekonomiczne auto, bo jeżdżę mustangiem, ale za 120zł przejadę około 350km, więc cenowo stoi między elektrykiem, a standardową benzyną, ale jednak ten komfort, że zatankuje prawie wszędzie i to szybko jest nieporównywalny
Serio nie masz tam nigdzie po drodze szybkiej ładowarki DC? Brzmi to trochę tak jakbyś chciał na siłę ich unikać :o. Polecam Plugshare
Elektrykiem lepiej! Fajnie, że spróbowaleś nowego! Powodzenia w kolejnych podróżach.
Dzięki za ten odcinek, bardzo wiele wyjaśnia, super podejście do sprawy. Proszę więcej takich tematów.
Elektrykiem lepiej zastawić sąsiada a spalinówką lepiej jest jeździć :)
Spalinówką lepiej, elektryki dobre są jak mieszkasz w domu, dojeżdżasz do pracy czy na zakupy. Mieszkam w bloku nie mam stanowiska ładowania, a jakbym miał korzystać z ładowarki publicznej i kombinować gdzie i jak ładować to by mnie chyba szlag trafił. To samo w trasie jak mam jechać daleko to chcę jechać, a nie robić postoje po godzinie bo bateria pada. Więc do jazdy po okolicy jak mieszkasz w domu to elektryk ok, dla mnie w innym przypadku spalinowy dużo wygodniejszy.
…widziałem sąsiada,przy obu fiatach,głowy nie chciałem zawracać,pomyślałem „będzie film” no i jest …pozdrawiam ja i biały scenic 👍
Po wysłuchaniu tego wywodu ciśnie mi się tylko jedna myśl: nie dobrałeś pojazdu do swoich potrzeb. Wiedząc ze robisz 400km+ to biorąc elektryka który niby jest ledwo w stanie zrobić taka trasę to w cale mnie nie dziwi brak zadowolenia 😀 sam mam jako 3 samochod auto elektryczne ale z mała bateria i do jazdy po mieście nie ma nic lepszego 🙂 a na trasy to jak nie masz z 200tys mówiąc o nowym samochodzie to na ta chwile jeszcze spalinowki.
To co trzeba powiedzieć, że zużycie na trasie ma znaczenie, tak jak i pojemność akumulatora. Jeżeli robimy dziennie te 400km i nie chcemy się ładować nigdzie po drodze, to trzeba sobie popatrzyć na średni pobór modelu w warunkach jakie korzystamy (czyli tutaj trasa i zima), i powiedzmy jak dany model bierze te 25kWh/100km w zimie, to oczywiście że potrzebujemy przynajmniej 100kWh baterii., a nie marketingowej obietnicy 500km zasięgu.
Filmu nie będę oglądał, bo przypomina mi się i jeszcze mam niesmak, po bluzgach u Motobiedy i nie chodzi mi naturalnie o samego Motobiedę.
To się robi jak wojenka Windows iOS, androidy i iphony.
Mam domek i do pracy 8km przez korki w mieście wojewódzkim. Miałem kilka lat audi S6 C5 czyli quattro v8 i 340 km. Teraz zamierzam być trzecią osobą w rodzinie z teslą 4x4 w wersji ponad 500km.
Gdybym co miesiąc robił trasę 700 km to bym sobie żadnym elektrykiem głowy nie zawracał.
Różne potrzeby mamy wszyscy, fajnie że pojawiały się elektryki. Więcej wyboru a sporo rodzin i tak ma 2 samochody.
Wszystko fajnie tylko ile % ludzi ma do pracy 200 km? Przecież standard to 10 - 20.
Spalinówką lepiej. Dobry materiał. Taka jest prawda jak mówisz. W trasy diesel. Na miasto elektryk może być.
Elektrykiem lepiej. Mam w domu dwa. I też jeden wtopiłem jak autor materiału kupując mały model. Nie warto baterii poniżej 40kWh. A co do ładowarek to wallbox może i wygodnie ale Habu u rodziny i w losowych miejscach też daje spoko kW na takie nocne doładowana.
7:27 pozdrawiam handlowców u których dokonałeś transakcję - mega pozytywna ekipa
a co do elektryków to w 100% się x Tobą zgadzam iż to są idealne auta jeśli poruszamy się w ZASIĘGU pozwalającym na powrót do WŁASNEJ ładowarki z TANIM prądem w innym przypadku niestety ale Spalinowe auta Góra (eksploatacyjnie wtedy kosztują porównywalnie z Elektrykami a nawet taniej a w dodatku nie trzeba tracić czasu na Ładowarki z prądem kosztującym majątek)
Samochody elektryczne to ślepa uliczka w rozwoju motoryzacji .
Samochody elektryczne to lobbing a nie żadna racjonalna decyzja.
Elektryk od stellantis to produkt samochodopodobny
Super myślałem Ze nie nagracie tyle o tym mówiliście w podkaście bardzo lubię was słuchać na podkaście
Życzę wam też dalszych osiągnięć na podkaście wesołych świąt dla was wszystkich
Nie wyobrażam sobie planować podróży uwzględniając gdzie się naładuje, gdzie zrobię siku, gdzie zjem tylko po to, aby wypełnić czas ładowania, a finalnie mieć 300km zasięgu. Mój samochód spalinowy "ładuję" na stacji benzynowej 2 minuty i jadę 900km dalej. Nie zamienię tego po to aby cofać się w rozwoju dla jakiejś chorej idei elektrosyfu😅
Dawid,
Osobiście jestem za "spalinówką lepiej" , ale to zależy od kilku czynników
Pozdrawiam
Konno najlepiej! :D
To prawda, te auta na trasy się nie nadają, ale na krótko są super. Jak ktoś dużo jeździ, to kupuje Diesla, a nie elektryka :)
Dlaczego wskaźniki migoczą? Co to za lipa z tymi zegarami?
Niedopasowanie odświeżania ekranu do odświeżania aparatu. Na żywo nie migocza
Spalinówka lepsza.
Wesołych świąt Kanale o technologii i czekam z niecierpliwością na recenzje Freebuds pro 4
Spalinówką lepiej póki co.
Bez dotacji elektryki tylko jako niewielka nisza
mam hybrydę plug-in, zasięg na silniku elektrycznym to 60-70 km, jak się rozładuje to działa jak hybryda. Na codzienne jeżdżenie starcza. Jak bym się uparł to mógł bym ładować pod pracą. Jak chcę zrobić dalszy wypad to nie mam czym się przejmować.
To jest najlepsze rozwiązanie. Od prawie 8 lat jeżdżę hybrydą Toyoty. Nie zmieniłbym na nic innego, chyba że na plugina właśnie.
Tylko jak jedziesz dalej i skonczy sie prad to wieziesz 200-300 kg dodatkowej masy wlasnej. Wiec jako spalinowe twoje auto pali wiecej niz taki sam samochod ze zwykla hybryda, albo samym silnikiem spalinowym. Absurd goni absurd.
Przecież to hybryda, mało pali. Dodatkowe kilogramy nie robią mi różnicy.
@@mis240 Hybryda mało pali jak jest doładowywana prądem. Jak odetniesz baterię to nagle spalanie wzrośnie z tych 3L na 10L
Ja miesięcznie robię około 1100km więc takiego elektryka ładowałbym raz w tygodniu, dla mnie spoko bo najdalej gdzie jeżdżę to 45km od domu
1100 miesięcznie? Jeździsz do osiedlowej biedronki? U mnie przy jeździe tylko do pracy i z powrotem wychodzi ok 6200km.
Nie każdy ma taką sytuację jak Ty, ja mam do pracy tylko 20km więc nie jest tak źle, choć następne zakłady pracy to już 40km więc jak bym zmieniał pracę muszę się liczyć z tym że będę robił więcej km. Mi to wystarcza, bo poza robotą raz na tydzień jadę do miasta na zakupy i do kina a to jakieś 45km w jedną stronę. Moj brat dojeżdża 70Km i on faktycznie robi takie trasy jak Ty.
@@Skaizon A jakie znaczenie ma to, ile wychodzi u Ciebie? Zresztą mało kto jeździ do pracy ponad 100km w jedną stronę...
@@pyzior A jakie ma znaczenie czy rzeczowo odpowiem na Twój komentarz? Nic to ani w moim ani w Twoim życiu nie zmieni. Poza tym po co mi przypominasz, że po przyjęciu 320g alkoholu w ciągu 2h nie potrafię liczyć?
@@Skaizon Powiem szczerze, że takiej odpowiedzi się nie spodziewałem xD
Równie udanej reszty weekendu zatem!
Spalinówka lepiej, wiadomo 🏎️
Spalinowka to tylko lepiej się psuje !! 🙂
Ps. czemu kupiłeś auto miejskie skoro potrzebujesz auta w trasę ??? Przecież informacje na temat zasięgów są ogólnie dostępne … Nie trzeba kupować samochodu żeby sprawdzić zasięg !!!
W filmie jest przecież poruszony ten wątek, jak również to, że w przypadku aut spalinowych nie ma czegoś takiego jak rozróżnienie "auto w trasy/do miasta", bo nawet malutkim Fiatem 500 można bez problemu pojechać w trasę nie martwiąc się o zasięg
Aktualnie elektryk to ustawianie życia pod samochód, a nie samochodu pod życie. Bezsensowny zakup jeśli nie mieszkasz w domu z fotowoltaiką i nie jeździsz tylko do pracy lub na zakupy. Do tego jeszcze dużo drożej niż odpowiednik spalinowy i ciekawe co w przypadku stłuczek z baterią. Generalnie doszedłem do tych wniosków dawno, bez testów, to oczywiste.
Eva dywaniki sztos
Spalinówka lepiej, wolę mieć kontrolę nad postojami 😅
od stycznia moim drugim autem jest elektryk. Zrobione juz 27000 km a spalinowym jedyne 1000 km. takze ten drugi stał sie głównym. NIe trzeba az tak planowac. Włochy zaliczone (koszt 700zl w dwie strony).
SPALINÓWKA LEPIEJ!!!!
A pociąg? Warszawa - Białystok w 2 godziny, koszt 53 zł :)
20zł za 100km przy skali inwestycji i wyrzeczeń to mało? Za lpg w totalnie nieekonomicznym aucie płace około 30zł za 100km w cyklu miejskim...
Opel Corsa D 1,4 LPG: w mieście mam trochę poniżej 30 PLN na 100 km, na autostradzie przy 140 wychodzi mi powyżej 40 złotych. Elektryka nie mam więc na razie SPALINÓWKĄ LEPIEJ.
I oczywiście też na YouTubie na wszystkich waszych kanałach macie bardzo dobre filmy
Spalinówka lepiej? Elektrykiem lepiej?
Hasło odcinka: OTECHNOLOGII
Jakieś obozy to są na yt i x. W realnym życiu każdy, kto nie ma mentalności 13-latka, który się kłóci czy lepszy jest iphone czy android, wybiera taki samochód, jako uzna za stosowny dla siebie. A z komentarzy pod niektórymi filmami wynika, że jak ktoś gdzieś ma elektryka to nic innego nie robi, tylko się kłóci z kierowcami diesli.
Dawid, wynajem brałeś z Fiata czy jakaś zewnętrzna firma?
Kupujesz auto spalinowe co się do gazu nadaje. Jest taniej a koszt za paliwo podobny. I nie robisz kombinacji alpejskich podczas jazdy jak elektrykiem.
FIAT 500X w LPG i pewnie wyjdzie tyle co elektryk 😮
#HybrydaLepiej 😊
To nie jest film o tym, że elektryk jest zły, tylko o tym jak się wydurniłeś i kompletnie nie przemyślałeś co kupujesz :-D To tak jakbyś kupił hulajnogę i narzekał, że nie nadaje się do przejechania 500 km dziennie, bo zimno i w ogóle :-D
Jego zadaniem było pokazanie jak się jeździ elektrykiem w różnych warunkach i porównanie tego do spalinówki. Poszło mu źle? Nie przemyślał zakupu, bo elektryk niezbyt się na obecne warunki nadaje i to świetna recenzja przeciw zakupie takiego pojazdu... Jak mamy porównanie samochodów o zbliżonych gabarytach to chyba logiczne jest, że przy wyborze danego pojazdu bierze się zarówno wady jak i zalety. To tak jakbyś komentował materiał o smaku i jakości kebaba pisząc, że pizza sieje mniejsze spustoszenie w organizmie...
@ Tak jak napisałem, równie dobrze możesz kupić hulajnogę i narzekać jak to się nie nadaje do jazdy 500 km codziennie.
To jest film ewidentnie pod wyświetlenia bo narzekanie na elektryki świetnie się klika, także ważne że kasa się zgadza.
@@tomlyn1124 No tak, ktoś nie zgadza się z moim zdaniem więc to nie są jego przemyślenia i doświadczenie ale skok na kasę chwytliwym tematem... Sądzisz, że oczekiwanie od elektryka, że będzie dobrym zastępstwem dla spalinówki jest zbyt wygórowane?
@@Skaizon Alez oczywiście że to jego przemyślenia. Ja sobie mogę natomiast oceniać czyjeś przemyślenia porównujące śrubokręt z wiertarką.
@@tomlyn1124 Więc porównywanie elektryka i spalinówki nie ma sensu, bo elektryk zawsze przegra? Ciekawe masz podejście
Byłem do konca ale wole spalinowy w Polsce jest za mało stacji ładujacych, choc ja mam 6km do jednej jedynej na całym powiecie i moze I okolicach
Passat B5 na ropę.
Za gniazdko z tego co mówiłeś trzeba zapłacić ok 10 k, oszednosc paliwo prad na podanym przez ciebie przykładzie to 100 zł, czyli za 100 tankowań wyjdę za zero za gniazdko :))
Wystarczy tylko gniazdo 3 fazowe w domu jednorodzinnym to nie problem jakieś 30zł plus przewód 10zł za metr i od 100zł dać elektrykowi albo zrobić samemu. Do tego przenośna ładowarka nawet za 1200zł.
Podsumowując elektryk fajny ale nie dla normalnych ludzi.
Mówisz, że cenowo koszt za ładowanie elektryka na 100km będzie korzystniejszy? Tylko odpowiedz na pytanie, po ilu przejechanych kilometrach zwróci Ci się koszt instalacji elektrycznej do jego ładowania? Musisz robić miesięcznie dużo kilometrów, żeby za jakiś czas jazda elektrykiem zacznie przynosić korzyści finansowe. Jak ktoś mało jeździ, to mu do końca użytkowania takiego auta, wstępne koszty się nie zwrócą.
I jeszcze jedna sprawa, pod iloma blokami masz parking podziemny? Duża część blokowisk w PL ma zwykle parkingi, więc sorry to nie jest samochód dla takiego mieszkańca bloku.
Warto to było wspomnieć w filmie, chociaż dla większości będzie to oczywiste.
Podsumowując, na dzień dzisiejszy elektryk to tylko przejaw jakiejś dziwnej mody, snobizmu, bo dla większości osób kupno i posiadanie elektryka się nie sprawdzi.
Lepsza spalinówka.
"więc sorry to nie jest samochód dla takiego mieszkańca bloku"
A ktokolwiek gdziekolwiek tak powiedział?
@pyzior czytaj ze zrozumieniem... Autor mówił dla kogo jest taki samochód, sam mieszka w bloku, ale on ma parking podziemny, więc umknęło mu dodanie, że nie każdy mieszkaniec bloku może sobie zainstalować ładowarkę. Rozumiesz?
Spalinówka lepiej.
Elektrykiem lepiej.
Tylko hybryda...🤟😎
Mam Megane 2 2003 rok przejechałem ostatnio 450 km za 110 złoty. A w zimę gaz jest droższy
Spalinowka drozej 😅
Kupił MIEJSKIE auto i narzeka że na trasę się nie sprawdza. 🙃 Trzeba było wziąć Teslę i sprawa załatwiona a nie takie qwno. A film zrobiony pod tezę. "A kupiłem sobie miejskie qwno i ponarzekam na to że ma małą baterię"
Widzisz, a takie samo miejskie benzynowe się sprawdza
@@kanalotechnologii Jak dla mnie celowe działanie. Przecież wiedziałeś jaki auto ma zasięg a jakiego potrzebujesz. To tak samo jakbyś kupił małe auto osobowe do wożenia mebli i narzekał że mało się mieści.
Jak miałeś do przejechania 400km to trzeba było kupić auto z takim zasięgiem. Takich aut jest cała masa. Możesz narzekać na swoją niewiedzę/naiwność a nie na auto.
Jakby ktoś ci to wcisnął to rozumiem, ale problem na własne życzenie sobie zrobiłeś mimo że mogłeś tego uniknąć.
@@franiuxx Wyjaśnił to na materiale. Kupił samochód podobny do swojej spalinówki, która sprawdzała się doskonale. Elektryk się nie sprawdza? Wina autora, że nie wiedział, iż elektryki mogą być takie kijowe.
Uważajcie na te reklamowane dywaniki. Były tak krzywo wycięte, że to był jakiś nieśmieszny żart za 600zł. Chcieli mi jeszcze wcisnąć zwrot 150zł. ale dywaniki zostawiam. Czyli 450zł. za krzywe dywaniki.
Mam od nich dwa komplety i były git
spalinowy lepiej, zdecydowanie
miasto elektrykiem lepiej , trasa spalinówka lepiej
nie opłaca się kupić elektrycznego auta bo długo się ładuje bateria i ma krótki zasięg.
Spalinówka lepiej!
Spalinówka lepiej😊
200-400 km dziennie to “codzienne użytkowanie”? 🤡 😂 Tyle przeciętny samochód w Polsce robi w tydzień, ponad połowa w miesiąc. Także fakt, ten samochód się nie nadaje dla połowy kierowców - ale dla drugiej się nadaje. Te “recenzje” to co najwyżej punkt widzenia autora. A potem ludzie biorą i powtarzają głupoty bo jutuber powiedział… Niczym nasi rodzice i dziadkowie którzy wierzyli w bełkot w tv 🤣🥲
Gdzie tu niby recenzja
No codzienne użytkowanie. Na taksówce 😂
Widzisz, ty może nie jeździsz ale inni tak. U mnie też samochód 3 razy w tygodniu robi przynajmniej 200km (100km w jedną stronę) więc jak najbardziej to jest codzienne użytkowanie.
Uwielbiam to. Najpierw "Te “recenzje” to co najwyżej punkt widzenia autora" oraz " Tyle przeciętny samochód w Polsce robi w tydzień, ponad połowa w miesiąc.". Jakieś badania, dane? Czy każdy żyje w swojej bańce?
@@eNesPL Nie wiem jak Ty, ale oprócz jednego kolegi, który jest przedstawicielem handlowym, nie znam nikogo kto by robił więcej niż 100km dziennie. Zdecydowana większość polaków, która dojeżdża ok 60 km do pracy, plus po pracy jakieś dzieci odebrać czy coś (obojętnie czy to w mieście czy poza miastem) nie potrzebuje nic poza elektrykiem.
hybryda najlepiej :D nie rozumiem podawania zasięgów przez producentów aut elektrycznych. Na start maks 70% deklarowanego zasięgu ... każda recenzja właściciela takiego auta brzmi, jak opowiadanie jak ktoś przeszedł, na mocno ścisłą dietę i mimo ogromnej masy wyrzeczen jest taki szczęśliwy :D
:-D ALe już podawanie zasięg aut spalinowych rozumiesz? :-D
@@tomlyn1124 a ile zazwyczaj zakłamania jest ? ma przejechać 1100 km a przejedzie 1000 km :D. W przypadku mojej starej toyoty jakoś deklaracje producenta nadal się zgadzają :P W przypadku elektryków "choćby skały s****" no nie dasz rady.
@ 😂 Człowieku pokaż mi jedną recenzje samochodu spalinowego którego zasięg od producenta zgadza się z rzeczystym zasięgiem.
@@tomlyn1124 Pokaż mi, że przy -5C elektryk zrobi chociaż te 70% deklarowanego zasięgu. Mój Hyundai 1.4 ma deklarowany zasięg 714km. Przy 580 zapala się kontrolka, iż mogę przejechać jeszcze ok 100km. Mniej więcej się to zgadza.
@@Skaizon A co mnie obchodzi twój zasięg. Ja tylko chciałem sprostować twoje brednie że producenci kłamią tylko przy samochodach elektrycznych.
idź pan do uujaa ahahahahaa! 😂😂
Spalinowka lepiej
Spalinówka lepiej
#LPGlepiej
El;ektryk lepiej, jeśli byłbym posiadaczem domu. Niestety, ale w bloku z wielkiej płyty nie zainstaluje szybkiego ładowania.
spalinówkalepiej
Życie szybko weryfikuje takich pysznych i tłuściutkich influenserów.
Tylko spalinowe, elektryki to dziadostwo 💩⚡️💩⚡️
No bo wybraliście miejsce nagrań pod tezę, specjalnie żeby auto elektryczne wypadło źle.
15 lat temu specjalnie do Warszawy wyjechałem, żeby ten film nagrać pod tezę
A mówią, że głupich nie sieją..
Spalinówka lepiej
Spalinówka lepiej