Zostawiacie wiele komentarzy, aby przeanalizować Interstellar oraz Marsjanina :) Te filmy już analizowałem. Łapcie linki :D Interstellar: ua-cam.com/video/IXBZ7YIyZjo/v-deo.html Nauka a kino - jak Mars pokazywany jest w kinie ua-cam.com/video/_qcT2J2MET0/v-deo.html&t Ogólnie to warto zaznajomić się z całą playlistą: Analiza filmów kinowych gdzie znajdziecie prócz wcześniej wymienionych filmy o Efekcie motyla, King Kongu, Ant-manie, Obcym, Gwiezdnych Wojnach czy Powrocie do przyszłości. ;) ua-cam.com/video/AtPfRwlF_-k/v-deo.html
Moje propozycje to: Wehikuł czasu z 2002 roku Cloverfield Lane 10 z 2016 roku Częstotliwość z 2000 roku Marsjanin z 2015 Pasażerowie z 2016 Looper - Pętla czasu z 2012 (jak Willis to Willis :)) Kod nieśmiertelności z 2011 Klucz do wieczności (2015) Kongres z 2013 Nie kierowałem się tym żeby filmy dotyczyły zagłady ale takie filmy sci-fi które rzeczywiście poruszają to science, dlatego uważam że jest to warte omówienia. ;)
@@dorte1929 Nie wiem czy Looper porusza jakieś science. Film ogółem bardzo fajny, choć jak dla mnie przyczyną i skutek nie do końca się tam zgrywają. A z tego co piszesz to Marsjanin porusza ciekawe kwestie i Wehikuł czasu (Wynalazek z 2004 lepiej radzi sobie z podróżami w czasie).
Francis Franol Pierwszy człowiek jest filmem biograficznym a nie sci-fi ;) Po seansie mam wrażenie, że wszystko w nim jest ok (a specjalnie doczytywałem o Apollo 1, misji Gemini itp.)
@@NaukowoTV ogladalam - najpierw twoj proggram a po nim film. Korzystajac z okazji, chcialabym podziekowac ci, za to co robisz. Najwyzej cenie sobie twoj wysoki poziom jezyka polskiego. Mam tu na mysli styl wypowiedzi, kolorystyke twego glosu, sposob mowienia , wszystko. A jak juz sie tak rozpisalam, jesli nie bedzie to dla ciebie zbyt frapujace, czy moglbys znalezc chwilke i prosze przedstaw sie. Probowalam znalezc jakiekolwiek wywiady z toba, aby dowiedziec sie skad, jak , gdxie ale nic z tego. Trzymaj sie i oby tak dalej!!!!
Gosciu jestes niesamowity swietnie sie ciebie słucha i robisz ciekawe materiały .NaukowoTv i SciFun to chyba najlepsze kanały i youtuberzy o tej tematyce.Pozdrawiam.
Odkąd poznałem kanał Twój i inne naukowe kanały typu naukowy bełkot, astrofaza scifun naszła mnie chęć na chloniecie wiedzy, dziękuję za to że tworzysz :) zakupiłem sobie dwie książki Billa brysona: krótka historia prawie wszystkiego, i w domu : krótka historia rzeczy codziennego użytku, myślę że dobry wybór jak na początek i po niedzieli zacznę lekturę kiedy przyjdą :) jak ktoś zna jakieś interesujące książki popularnonaukowe to nie pogardzę tytułami :)
W opisach moich filmów zawsze jest bibliografia. Tam zawsze umieszczam książki z których korzystałem przy danym odcinku. jest tam wiele interesujących pozycji ;)
@@NaukowoTV coz za błyskawiczna odpowiedź:) szczerze nigdy nie zaglądałam jakoś w opisy filmów, ale biorąc pod uwagę taki wartościowy kanał będę musiał zacząć:) musisz tworzyć coraz to więcej wartościowych filmów jak do tej pory bo oglądam Cię od +/- dwóch tygodni i połowę filmów już mam za sobą:)
@@NaukowoTV wiem, za to bardzo szanuje :) I przepraszam za taki nacisk no ale jako nowy w sumie widz który jest zainteresowany tematyka na twoim kanale chce chlonac więcej i więcej, przez co czuje się taki niedosyt:) smutne jest to że na głównej Youtuba mi jako przeciętnemu odbiorcy proponują jakiś syf pokroju magical bije matke czy cos, a na takie wartościowe kanały natrafia się zupełnie przypadkiem... Mam nadzieję, że spedzajac czas na tego typu filmach UA-cam zmieni mi ten głupi algorytm :)
Ja również jestem przeciętnym zjadaczem chleba, nie mam wykształcenia w ścisłych przedmiotach, jako kura domowa powinnam oglądać kanały kulinarne, porady jak opiekować się dzieckiem, poradniki pani domu i ewentualnie tutoriale makijażowe i miodowe, a tym czasem w każdej wolnej chwili oglądam filmy (czasem po kilka razy te same) Naukowego Bełkotu, Kasi Gandor, SciFuna, Astrofazy, Mówiąc Inaczej, a od kilku tygodni NaukaTV (seryjnie, wszystko jak leci). Super, że you tube serwuje dla takich laików jak ja bardzo ciekawe kanały mądrych ludzi i pośród bagna bezwartosciowych treści są też takie pouczające i mega ciekawe filmy. Pozdrawiam ☺️✌️
Dziękuje dziękuje🖤☄️ ! Bardzo chciałam taki filmik i nie wiem jak to się stało , ze nie dostałam powiadomienia o nim😢 !błyskawicznie nadrabiam 😍pewnie będę znowu musiała obejrzeć film ! 🤩🤯
Film oglądałem tak dawno że już zdążyłem go prawie całkowicie zapomnieć. Z „niezgodności” na które zwróciłem uwagę w trakcie oglądania tego filmu teraz pamiętam tylko dwie. 1. Bliski i równoczesny start dwóch promów kosmicznych - wiedziałem że nawet jeśli to jest technicznie wykonalne to zupełnie bezsensowne. 2. Rozpołowienie ciała kosmicznego dwoma ładunkami nuklearnymi. To można rozbić na kilka mniejszych problemów. 2.1. Do rozpołowienia trzeba by użyć minimum trzech ładunków a dla pewności trzeba by ich znacznie więcej. 2.2. Takie rozpołowienie nawet jeśli byłoby możliwe to było by zupełnie nieprzewidywalne a przez to nie gwarantowałoby uniknięcia zderzenia z ziemią. Zamiast tego sensowniejsza była by zmiana orbity za pomocą serii wybuchów (każdy o mocy kilkudziesięciu lub kilkuset megaton trotylu) na powierzchni tej komety.
Mnie kuje w oczy prędkość: Obiekt spadający prosto na Słońce z końca układu słonecznego uderzy w Ziemię z prędkością 42km/s, z tego Ziemia dodała 11,2. 700 kilometrowa planetoida mająca przy pasie planetoid 150 gwizdnie w Ziemię z połową prędkości potrzebnej do opuszczenia całej galaktyki!! Prom kosmiczny nie doleci nawet do Księżyca bo: #1 Na Mirze nie było paliwa #2 Promy kosmiczne nie mają gdzie takiego paliwa nalać po odrzuceniu zewnętrznego zbiornika, Żadna rakieta chemiczna nie jest w stanie zbliżyć się do choćby połowy prędkości planetoidy nawet w KSP. Energię zderzenia w odniesieniu do tego, które uformowało Księżyc obliczyłem na 2,72 raza większą => Ziemia nie wyszła by z tego w jednym kawałku
Bruce Willis to największa broń NASA przeciwko asteroidom. Popatrz, że żadna agencja kosmiczna nie pracuje nad systemem ochrony Ziemi. Po prostu nie ma sensu, gdy ma się takiego asa ;)
Nie wiem czy dobrze pamiętam film, ale tam to nie było takie proste uderzenie, tylko, nasza kometa zrobiła kółeczko wokół Ziemi, aby uderzyć w jAmerykę, (systemy naprowadzania katastrof były aktywne XD), a Twój komentarz zwrócił mi na coś uwagę. Obiekt pędzący 150 km/s nie może wejść na orbitę ziemską, bo jest....za szybki, czyli jeśli dobrze pamiętam film, to niczego nie trzeba byłby wysadzać, (Jankesi wyrzucili pieniądze w błoto XD), bo planeta zakrzywiłaby tor lot naszego "jeźdźca apokalipsy" a ten pocwałowałby sobie gdzieś dalej, może w Słońce, (które nota bene, też nie mogłoby go utrzymać na orbicie). Zderzenie z takim obiektem byłby możliwe tylko przy uderzeniu na wprost, a w takim przypadku chyba lepiej byłby ostrzelać go atomówkami z jednej strony tak na 15-10 dni przed zderzeniem, coby odchylić trajektorie niech "jeździec" dalej sobie cwałuję przez przestrzeń kosmiczną.
@@Go-jj9zi Co się udało ? Jak o żonę chodzi, to nie było FB, internet raczkował, a ludzi poznawało się na "imprezach" Jak chodzi, że nie widziałem filmu - za często w tv kevin leciał i nie oglądałem tv - tyle ;) Pozdrawiam ;)
A ja chciałbym zwrócić uwagę na jedną maleńką nieścisłość, którą Ty popełniłeś Krzysztofie. Otóż prom Columbia nie uległ katastrofie z tego powodu, że odpadły od niego płytki termiczne. Odpadanie płytek w tych promach kosmicznych było dość częste i po powrocie tych promów na Ziemię często było widać, że brakuje kilku płytek. Prom Columbia uległ katastrofie dlatego, że odpadające płytki mocno uderzyły w część promu uszkadzając go i stąd nastąpiła katastrofa przy powrocie na Ziemię.
Witam. Odnośnie sceny z 10:40 i dalszych z tego co pamiętam w przestrzeni kosmicznej nie byłoby słychać wybuchu:).Zacny film. Pozdrawiam (fajny T-shirt)
Generalnie na aż tyle błędów nie zwróciłem uwagi. Na pewno nie podobał mi się ten deszcz meteorytów. Wyglądał on mało realistycznie. Druga rzecz, która rzuciła mi się w oczy to wielkość tej asteroidy czy komety. Od razu porównałem sobie rozmiary największych znanych komet i planetoid i coś mi nie pasowało, bo tylko planeta karłowata Ceres byłaby idealna. Zatem to powinna być planeta karłowata pochodząca z Pasa Kuipera lub Obłoku Oorta(zdaję sobie sprawę, że wówczas było to pojęcie jeszcze nieznane). Zrobiliby ją kulistą i wtedy byłoby ok. Mielibyśmy dość spektakularny obiekt. Dodałoby się informację o wówczas 10, dziś 9 planecie, która wybiła ją ze swojej orbity ;) Im dalej w film tym starałem się mniej drążyć temat, aby nie psuć sobie zabawy. Typowe hollywodzkie kino, ale daje sporo frajdy ;) Co do Dnia Zagłady to dla mnie jest to film o zdecydowanie mroczniejszym klimacie, niż Armageddon. Ale także warto sobie obejrzeć. Czekam na jakiś nowy film katastroficzny z asteroidą czy kometą w roli głównej ;) Ostatnio twórcy śpią z tym tematem, a myślę, że ciągle byłby interesujący. Pozdrawiam :)
Świetna analiza! :) Jako następną proponuję lądowanie na ziemi statku kosmicznego średnicy 5 tys km z Dnia Niepodległości 2, co nie zachwiało ani pogody, ani orbity ziemi.
Jestem od dziecka wielką fanką astronomii i wiem bardzo dużo na ten temat (oczywiście jak na laika), ale do Armageddonu mam MEGA sentyment. To był jeden z moich ulubionych filmów dzieciństwa, a nagranie VHS dosłownie zajeżdżaliśmy z bratem. Więc na wszystkie błędy patrzę z przymrużeniem oka. Najważniejsze, że w filmie jest Bruce Willis i moje ukochane wahadłowce, o których marzyłam, że kiedyś siądę za sterami
@@poiuytre123100 Troche zchrzanili w 2 Serii odcinek 4 lub 5 jak maja zaminowac erosa i laduja w stanie niewarzkosci ale bomby SA juz bardzo ciezkie . no takie niedopatrzenie
Wiesz, chodzi o to żeby dane "naukowe" były w tego typu filmach wiarygodne inaczej mamy coś na wzór gwiezdnych wojen z tajemnicza "mocą". Co do pornolka też liczysz że to co widzisz jest autentyczne a nie pic na wodę fotomontaż xd. Nikt chyba nie lubi udawanych orgazmów ;)
@@Fu11SpectrumWarrior "Wiesz, chodzi o to żeby dane "naukowe" były w tego typu filmach wiarygodne" - szczególnie jeśli chodzi o czepianie się, że w Indiach powinna być noc... Kto to zauważył? Ile godzin trzeba poświęcić na analizę filmu, żeby taki błąd znaleźć? Przeciętny Amerykanin pewnie nawet nie wie gdzie leży Azji Południowa. Większość woli czysty, jasny kadr od ciemnego, który nic do tego filmu by nie wniósł.
FoHsi Kwestia różnicy między wpadką filmową czyli tak zwanym Gagiem czyli niedopatrzeniem scenografa bo ktoś zapomniał "zgasić światła" lub gdy filiżanka kawy w jednej scenie jest pusta a w następnej już pełna a że tak powiem ewidentnym nie trzymanie się kupy scenariusza jak słynne rozpadnięcie się asteroidy na dwie części w godzinie 0 w przewidywalny sposób lecz gdy jak spóźnią się o sekundę to pierdyknie w ziemię. To że ktoś nie dopatrzył czegoś takiego jak strefy czasowe to tylko niestety (lub stety) wpadka jak ze wspomnianą filiżanką. Ale już proces rozpadnięcia się asteroidy w sposób kontrolowany na dwie połowy z których każda minie Ziemię po przeciwnych biegunach to bujda na kółkach (większym prawdopodobieństwem jest pewnie trafienie głównej nagrody w LOTTO).
A szyna magnetyczna też przyciąga człowieka? W tej samej scenie, którą pokazałem w tym filmie kilka sekund wcześniej spada kobitka obsługująca bombowiec ;)
Jeśli założymy że na statku istnieje jakieś pole generujące sztuczną grawitacje oddziałujące w kierunku dołu statku (a w sumie nie jest to w gwiezdnych wojnach chyba jakoś specjalnie tłumaczone) to bomby żeby wylecieć tak jak na filmie jest to pokazane nie musiały by nawet mięć szyn magnetycznych by tak to wyglądało, ponieważ wypadając ze strefy pola sztucznej grawitacji miały by już nadany ruch w odpowiednim kierunku. Aczkolwiek istnienie tak działającej sztucznej grawitacji jest rozwiązaniem co najmniej bajkowym jak i zresztą cała fizyka w gw.
@@maciejczajkowski2884 bomby miały własny napę magnetyczny dzięki niemu się przyciągały do wrogiego statku a szyny potrzebne były do odepchnięcia je od statku matki
A jak dla mnie podstawowy błąd widzę jeden - taka kometa nie powinna być skałą, a przynajmniej nie jednorodnym kawałkiem skały, a dosłownie małym kamyczkiem otoczonym bardzo grubą warstwą lodu. Bo o ile duże ciała typu planetowymi tworzą się na podstawie grawitacyjnego wiązania się gazu, to ,moeksze skleja woda w postaci stałej, czyli lód. E ,poemacie zderzeń taka warstwa lodu potrafi przejść w stan ciekły i ponownie zamarznąć tworząc silne połączenie. Skała nie osiągnie temperatury magmy w tak małym obiekcie bez silnego oddziaływania grawitacyjnego, a to byłoby potrzebne do uformowania się okrucha skalnego. I pomijam kolejny błąd - czyli kwestie Jowisza, który nie pozwoliłby na kurs od rubieży układu słonecznego przez pas planetoid prosto w stronę Ziemi. Zakrzywił by lot takiego ciała i pewnie zawrócił, czy wrecz wyrzucił poza układ słoneczny lub rozbiło własną powierzchnię.
Jakiś czas temu poruszyłem temat aktywności wulkanicznej zadając pytanie: "Na osi czasu dziejów Ziemi wyraźnie widzimy, że aktywność wulkaniczna maleje - kiedyś było więcej wybuchów wulkanów, wypływów lawy itp. Oto moje pytanie w tym temacie: Czy istnieją jakieś teorie, opracowania, które próbują ustalić, czy pewne epizody aktywności wulkanicznej były związane z oddziaływaniem grawitacyjnym pochodzącym od obiektów, które Ziemię otaczały, mijały ? Widzimy bowiem, że wulkany nieco się uspokoiły, ale przelot jakiegoś ciała po niekolizyjnej orbicie, lecz bliskiej Ziemi na nowo może uruchomić "siły wulkaniczne" - tak mi się wydaje." A dziś w serwisie www.twojapogoda.pl czytam takie oto tytuły: " Planetoida o średnicy 1,5 kilometra uderzy w Ziemię już w niedzielę? „Może zniszczyć kilka krajów” ", "W coraz to nowych krajach bulgoczące wyrwy w ziemi plują błotem i dwutlenkiem węgla" ponadto mamy erupcję Anak Krakatau oraz aktywność Etny. W związku z tym ponaglę pytanie: Czy istnieją jakieś prace naukowe, które wskazują, że pewne epizody aktywności wulkanicznej mają związek ze zmianami pola grawitacyjnego wywołanego ruchami innych ciał niebieski (niekoniecznie innymi planetami z US, ale np. dostatecznie ciężkiej planetoidy) ? Może istnieją jakieś zestawienia danych z badań astronomicznych z historią wulkanizmu.
W 7:10 mówisz o odległości Ceres - 1,6 j.a. a po chwili mówisz: odległości 240 mln km od Ziemi, a powinno być od Słońca, na co wskazuje użyta przez Ciebie jednostka
Jest taki film pt. "W stronę Słońca" org. Sunshine z 2007roku. Niesamowity klimat i scenariusz. Ciekaw jestem Twojej opinii lub kto wie, może jakiejś głębszej analizy? Pozdrawiam
Jeszcze w tym miesiącu powinien pojawić się film w którym zamierzam wspomnieć o tym filmie. Początek mi się spodobał, ale koniec był koniec był tragiczny ;)
11:11 to akurat mogłoby się udać. Oni pchają te bomby w kierunku statku i nic ich nie wyhamuje. Nie przyspieszają. Zupełnie innym aspektem jest zachowanie się bohaterki.
6:10 Mógłby mi ktoś wyjaśnić co się w tej symulacji stało? Te punkty na planecie to wybuchy wulkanów? W jaki sposób cała ludzkość wyginęłaby natychmiast, bo z tej symulacji nie potrafię tego odczytać.
Symulacja jest tylko poglądowa. Te punkty to nie wybuchy wulkanów a odłamki, które powstały po uderzeniu i nie nabrały aż tak dużej prędkości by wejść na orbitę - spadły w inne miejsca globu. Przez uderzenie cała woda się zagotowała - przez co widać wysychanie oceanów. Atmosfera również podniosła swoją temperaturę. Wątpliwe by mogło to przetrwać jakiekolwiek stworzenie na Ziemi aczkolwiek skutki uderzenia różnie wyglądały w zależności od tego w które miejsce uderzyła Ceres.
Witam znalazłem ostatnio ciekawy film, który mógłby odnieść do epizodu ziemi śnieszki. Zastanawiam się czy taka sytuacjia jak w filmie jest możliwa i czy z naukowego punktu widzenia to co jest w filmie jest możliwe. film nazywa się: Snowpiercer: Arka Przyszłości.
Akurat w Gwiezdnych Wojnach mamy cały czas do czynienia z generowaniem sztucznej grawitacji wykraczającej poza możliwości znanych nam praw fizycznych. W takim razie: generowanie ich punktowo? Czemu nie? Na dobrą sprawę wystarczyłaby nawet zwykła sprężyna nad rzędem bomb. Ciało raz wprawione w ruch bez oporu powietrza będzie poruszać się póki nie natrafi na przeszkodę - cel.
Sytuacja gdy oba wahadłowce stały jednocześnie na platformach startowych zdarzały się w historii nie jeden raz np STS-125 i po katastrofie Columbii. W Columbii nie odpadło kilka płytek tylko została wyrwana dziura w płycie węglowo-węglowej na krawędzi natarcia lewego skrzydła. W atmosferze bardzo łatwo sterować wahadłowcami z uwagi na możliwość wykorzystania powierzchni sterowych. Start z Asteroidy mógłby być możliwy z wykorzystaniem silników manewrowych przy niewielkim ciążeniu.
Ale nigdy nie startowały zaraz po sobie a poza tym platformy startowe są oddalone od siebie o kilkaset metrów a nie kilkadziesiąt. Powierzchnia nośna wahadłowców jest bardzo mała przez co sterowność jest niska. Gdyby powierzchnia była większa (np. taka jak w samolotach) to nie możliwym byłoby wchodzić w atmosferę z takimi prędkościami jak wchodziły promy. Coś za coś. Silniki manewrowe jak sama nazwa wskazuje służą do manewrowania a nie startowania. Wątpię by miały taką moc by móc wystartować a komety.
Nie żartowałeś tydzień temu z tym zabieraniem się za filmy science fiction.i oczywiście kolejny dobry materiał :) I mam pytanie (co do tej sceny z star wars) czy gdyby w pojeździe rozpędzić te bomby i rozpędzone wypuścić w kosmos to można by uzyskać taki efekt jak w filmie?
Moje propozycje to: Wehikuł czasu z 2002 roku Cloverfield Lane 10 z 2016 roku Częstotliwość z 2000 roku Marsjanin z 2015 Pasażerowie z 2016 Looper - Pętla czasu z 2012 (jak Willis to Willis :)) Kod nieśmiertelności z 2011 Klucz do wieczności (2015) Kongres z 2013 Nie kierowałem się tym żeby filmy dotyczyły zagłady ale takie filmy sci-fi które rzeczywiście poruszają to science, dlatego uważam że jest to warte omówienia. ;)
Super film! Tylko jedno pytanie. Czy to, że zabadane przez naukowców, prędkości ciał niebieskich są skończone? Nie twierdzę w żadnym razie, że Krzyś mówi nieprawdę, ani nie kłócę się z badaniami. Ciekawi mnie tylko, czy faktycznie nie może być tak, że jakieś ciało, przyleci z tak wielką prędkością? :)
5;36 uderzenie meteoru mogło by spowodować małe straty , tak tak. Badania skamieniałości sadowych, po wyżej granicy KT , dowodzi ze organizmy tak samo ryły w mule jak przed impaktem. taka sprawa jest z amonitami, pan Machalski udowodnił że amonity wymarły długo uderzeniu meteoru .
@@NaukowoTV Fakt ale tu trzeba powiedzieć że przesłanie filmu jest o zagładzie po przez uderzenie ciała niebieskiego, a jak pan stwierdziła w programie, ze w filmie nie jest sprecyzowane co uderzyło w ziemie .
Były sprecyzowane wielkość i inne parametry. Czasami stosowano złe nazewnictwo, ale to nie ma nic do rzeczy. Tak duży obiekt, pędzący z taką prędkością spowodowałby całkowitą zmianę naszej planety.
Trzeba się pogodzić z tym, że większość ludzi nie zwraca uwagi na tego typu rzeczy, bo nie maja az takiej wiedzy. Proponuje zapytac 20 znajomych czy da się zapalić zapalniczke w przestrzeni kosmicznej. Niektórych razi jak widzą tego typu absurdy w filmie. Osobiście je dostrzegam i akceptuje. Oglądalem omawiany film będąc dzieciakiem i nie widzialem tych błędów, a sama produkcja zrobiła na mnie ogolnie pozytywne wrażenie, tak jak na większości nieswiadomych widzów. I o to chodzi. Głównym elementem pomijanym w filmach jest brak nieważności. Z oczywistych względów ułatwia to prace na planie. Chociaż sceny z "grawitacji" gdzie aktorzy byli podwieszani lub "apollo 13" nakręcone podczas lotów parabolicznych robią wrażenie
film opowiada o tym że na ziemi zaczęły się zmiany klimatu więc stworzono na orbicie ziemi siatkę do kontrolowania pogody ale wymyka się z pod kontroli i dzieją się różne ekstremalne anomalie klimatyczne
A odgłosy wybuchów , przecież dźwięk potrzebuje ośrodka (np. jakiegoś gazu ) w jakim mógł by się rozchodzić . A w próżni widać by było wybuch a za chwilę szczątki . Czyż nie ? :-)
Autor nie słyszał o Wielkiej Komecie Marcowej z 1843 roku. W punkcie peryhelium osiągnęła prędkość orbitalną 567 km/s (27.02.1843), a orbitę Ziemi minęła już 5 marca tegoż roku. de.wikipedia.org/wiki/C/1843_D1_(Großer_Märzkomet)
W hollywoodzkich filmach ponad prawami fizyki, chemii czy logiki stoi prawo ekonomii a brzmi ono: Hajs z biletów musi się zgadzać a każdy fabularny idiotyzm należy przykryć masą wybuchów, czerstwych onelinerów i stereotypowych postaci. Publika i tak będzie zachwycona.
Najbardziej mnie rozdupiło, gdzie ich zamykają w komorze i mówią, że jak wypompują powietrze to poczują sie jak w kosmosie i grawitacja nagle zniknie będzie stan nieważkośći... ja jebie.. ale to juz jako dziecko -.- ale film super mimo wszystko lubie takie katastroficzne i jako astronom amator
10:18 W warunkach mikrograwitacji bomby nie są zrzucane, lecz wypychane przez ustawione sekwencyjnie płytki elektromagnetyczne w komorze, a następnie przyciągane przez cel. 😉😉
Deep Impact trochę lepszy, też tam był chyba zastosowany patent z wierceniem, tylko nie pamiętam jakich rozmiarów była kometa z tego filmu. W końcówce filmu pierwszy odłamek (dość potężny) przelatuje nad głowami ludzi i teraz zastanawia mnie czy przelot w atmosferze takiego obiektu nie spowodowałby że ludziom popękałyby bębenki uszne? (A oni sobie "spokojnie" czekają aż ich fala zaleje).
Przede wszystkim takie obiekty poruszają z prędkościami wyrażanymi w km/s :) Zazwyczaj jest to kilkadziesiąt km/s. Oczywiście masz rację, że bębenki by im popękały, ale nie wiem czy by to poczuli przed upadkiem :D
@@NaukowoTV możliwe, ale w filmie przedstawione to jest tak że stoją sobie a nad nimi przelatuje taka gigantyczna kula ciągnąca za sobą piuropusz ognia, przy takim ujęciu to raczej zwijali by się z bólu od tego huku, chyba bo dokładnie nie wiem. Najlepiej byłoby się dowiedzieć z autopsji xD Ps. No tak, zapomniałem że ten obiekt przekracza prędkość dźwięku.
Jest bardzo realistyczny ponieważ jest kręcony na faktach a dodatkowo w stanie nieważkości ;) Kręcono go podczas lotów parabolicznych. Dano go nie widziałem, ale raczej nie ma tam błędów.
11:08 też się nad tym zastanawiam. Nawet taki film jak Grawitacja musieli spieprzyć. Amerykańscy scenarzyści to beztalencia i nieuki, które nie potrafią wykorzystać miejsca akcji filmu i wymyślają durnoty, które unikalność kosmosu zmieniają w ziemską przyziemność. Dla nich szczytem oryginalności i kreatywności jest podróż w czasie. Najbardziej ograny i bezsensowny motyw kina SF.
Ja bym jeszcze rozważył czy jeśli jest już tak duża asteroida to czy zamiast ją rozwalać nie łatwiej byłoby zmienić jej trajektorię lotu. W końcu siła wybuchu musiałaby być tak duża, żeby przezwyciężyć siłę grawitacji całej masy asteroidy.
No cóż, jest to typowa sieczka dla widza który nie interesuje się nauką, ma być widowiskowo i koniecznie dużo wybuchów dodałbym jeszcze błąd który istnieje od zawsze i który chyba nigdy nie zostanie usunięty, (obecny również w grach) chodzi oczywiście o dźwięk w przestrzeni kosmicznej. Spróbujcie obejrzeć ''dzieło'' Jądro Ziemi, tam to dopiero są jaja.
Kolejny błąd - jakim cudem rockhound strzelał na tej "komecie" skoro Bez tlenu nie wystrzeli a pocisk w próżni się rozhermetyzuje. To 1. .. Kolejny błąd - skad znali sklad poszczegolnych stref na komecie i wiedzieli gdzie ladowac żeby był grunt odpowiedni pod odwierty? Nie mogli poznac skladu komety nie badajac jej dłuższy czas. Odnośnie tego "punktu zero".. Jak mogli go obliczyć skoro kometa mogla w poblizu ziemi przyspieszyc z powodu przyciagania wiec niemozliwym bylo by obliczenie takiego punktu bo nie wiedzieli by jak owa kometa się zachowa. I tak szczerze jakos mi sie nie chce wierzyc ze np NASA nie ma ludzi żeby polecieli na taka misję szkolonych od wielu miesiecy (jak nie lat) i ze nie szukali by pomocy np wsrod chinczykow tylko nagle cudownie maja 2 wolne nowe wachadlowce ktore sa akurat wtedy gotowe do lotu 😅😅😅
Jeśli strzelał z broni prochowej to tlen potrzebny do reakcji spalania jest w azotanie potasu. Na ziemi do czasu opuszczenia lufy reakcja też jest izolowana, komora spalania jest zamknięta. pozdrawiam
W przypadku strzelania to jest jak najbardziej możliwe, tlen jest zawarty w prochu więc środowisko zewnętrzne jest pomijalne, można strzelać też pod wodą.
@@myoniwy A w prozni pocisk by się nie rozszczelnil? Tam dziala inne ciśnienie, warunki i teoretycznie brak przyciągania wiec reakcja przy wystrzale nie mogła by miec miejsca
@@domirazi3150 Pozwolę zapytać co ma się rozszczelnić w naboju, na pocisk od wewnątrz nie działają żadne siły do momentu zapłonu.( Nawet jeśli podczas montażu naboju została zamknięta tam jakaś mieszanka gazów, to ciśnienie tam panujące jest tylko o 1 bar większe od ciśnienia w próżni) pozdrawiam
Akurat w Gwiezdnych Wojnach troszeczkę wyjaśniono te bomby, bo one się nazywają bombami magnetycznymi. Ta pani włącza jakiś błyszczący przycisk, który opisany jest jako włącznik tej całej magnetyczności bomb. Nadal nie mam pojęcia czemu przyciągają się one akurat do niszczycieli, a nie do bombowców, ale jednak nie jest to opisane jako grawitacja.
So when the rogue comet hit the asteroid belt, it sent shrapnel right for us. For the next 15 days the Earth's in a shooting gallery. Kometa wytrąciła z pasa asteroidę, którą wykryli na 18 dni przed zderzeniem. Co do samego tematu - świetnie rozpracowany.
Zostawiacie wiele komentarzy, aby przeanalizować Interstellar oraz Marsjanina :) Te filmy już analizowałem. Łapcie linki :D
Interstellar:
ua-cam.com/video/IXBZ7YIyZjo/v-deo.html
Nauka a kino - jak Mars pokazywany jest w kinie
ua-cam.com/video/_qcT2J2MET0/v-deo.html&t
Ogólnie to warto zaznajomić się z całą playlistą: Analiza filmów kinowych gdzie znajdziecie prócz wcześniej wymienionych filmy o Efekcie motyla, King Kongu, Ant-manie, Obcym, Gwiezdnych Wojnach czy Powrocie do przyszłości. ;)
ua-cam.com/video/AtPfRwlF_-k/v-deo.html
Chętnie zobaczyłbym analizę Jądra ziemi z 2003. Film moim zdaniem bardzo fajny.
Moje propozycje to:
Wehikuł czasu z 2002 roku
Cloverfield Lane 10 z 2016 roku
Częstotliwość z 2000 roku
Marsjanin z 2015
Pasażerowie z 2016
Looper - Pętla czasu z 2012 (jak Willis to Willis :))
Kod nieśmiertelności z 2011
Klucz do wieczności (2015)
Kongres z 2013
Nie kierowałem się tym żeby filmy dotyczyły zagłady ale takie filmy sci-fi które rzeczywiście poruszają to science, dlatego uważam że jest to warte omówienia. ;)
A film. , W STRONĘ SŁOŃCA'
@@dorte1929 Nie wiem czy Looper porusza jakieś science. Film ogółem bardzo fajny, choć jak dla mnie przyczyną i skutek nie do końca się tam zgrywają. A z tego co piszesz to Marsjanin porusza ciekawe kwestie i Wehikuł czasu (Wynalazek z 2004 lepiej radzi sobie z podróżami w czasie).
Francis Franol Pierwszy człowiek jest filmem biograficznym a nie sci-fi ;) Po seansie mam wrażenie, że wszystko w nim jest ok (a specjalnie doczytywałem o Apollo 1, misji Gemini itp.)
Ostatnio oglądałem Interstellar i chętnie obejrzałbym coś w tej tematyce
No to proszę bardzo :) Robiłem w 2017 roku ;)
ua-cam.com/video/8MxYysF9BWQ/v-deo.html
Też jestem świeżo po tym filmie. Ta muzyka..... Mmmmmm
Trochę oglądałem w tej tematyce i najbardziej mnie wciągnął "Interstellar". Polecam "Grawitację" ;)
@@bogu8389 Ta muzyka jest boska ogladalen film juz dawno ale muzyka to poezja a temat fajny
@@NaukowoTV ogladalam - najpierw twoj proggram a po nim film.
Korzystajac z okazji, chcialabym podziekowac ci, za to co robisz.
Najwyzej cenie sobie twoj wysoki poziom jezyka polskiego.
Mam tu na mysli styl wypowiedzi, kolorystyke twego glosu, sposob mowienia , wszystko.
A jak juz sie tak rozpisalam, jesli nie bedzie to dla ciebie zbyt frapujace,
czy moglbys znalezc chwilke i prosze przedstaw sie. Probowalam znalezc jakiekolwiek wywiady z toba, aby dowiedziec sie skad, jak , gdxie ale nic z tego.
Trzymaj sie i oby tak dalej!!!!
Pozdrawiam, miło Pana słuchać , fajne filmy Pan nagrywa.
Gosciu jestes niesamowity swietnie sie ciebie słucha i robisz ciekawe materiały .NaukowoTv i SciFun to chyba najlepsze kanały i youtuberzy o tej tematyce.Pozdrawiam.
Odkąd poznałem kanał Twój i inne naukowe kanały typu naukowy bełkot, astrofaza scifun naszła mnie chęć na chloniecie wiedzy, dziękuję za to że tworzysz :) zakupiłem sobie dwie książki Billa brysona: krótka historia prawie wszystkiego, i w domu : krótka historia rzeczy codziennego użytku, myślę że dobry wybór jak na początek i po niedzieli zacznę lekturę kiedy przyjdą :) jak ktoś zna jakieś interesujące książki popularnonaukowe to nie pogardzę tytułami :)
W opisach moich filmów zawsze jest bibliografia. Tam zawsze umieszczam książki z których korzystałem przy danym odcinku. jest tam wiele interesujących pozycji ;)
@@NaukowoTV coz za błyskawiczna odpowiedź:) szczerze nigdy nie zaglądałam jakoś w opisy filmów, ale biorąc pod uwagę taki wartościowy kanał będę musiał zacząć:) musisz tworzyć coraz to więcej wartościowych filmów jak do tej pory bo oglądam Cię od +/- dwóch tygodni i połowę filmów już mam za sobą:)
Research zajmuję dużo czasu. Nie chcę popełniać błędów. Tworze tyle ile jestem w stanie ;) Niestety doba nie jest z gumy ;)
@@NaukowoTV wiem, za to bardzo szanuje :) I przepraszam za taki nacisk no ale jako nowy w sumie widz który jest zainteresowany tematyka na twoim kanale chce chlonac więcej i więcej, przez co czuje się taki niedosyt:) smutne jest to że na głównej Youtuba mi jako przeciętnemu odbiorcy proponują jakiś syf pokroju magical bije matke czy cos, a na takie wartościowe kanały natrafia się zupełnie przypadkiem... Mam nadzieję, że spedzajac czas na tego typu filmach UA-cam zmieni mi ten głupi algorytm :)
Ja również jestem przeciętnym zjadaczem chleba, nie mam wykształcenia w ścisłych przedmiotach, jako kura domowa powinnam oglądać kanały kulinarne, porady jak opiekować się dzieckiem, poradniki pani domu i ewentualnie tutoriale makijażowe i miodowe, a tym czasem w każdej wolnej chwili oglądam filmy (czasem po kilka razy te same) Naukowego Bełkotu, Kasi Gandor, SciFuna, Astrofazy, Mówiąc Inaczej, a od kilku tygodni NaukaTV (seryjnie, wszystko jak leci). Super, że you tube serwuje dla takich laików jak ja bardzo ciekawe kanały mądrych ludzi i pośród bagna bezwartosciowych treści są też takie pouczające i mega ciekawe filmy. Pozdrawiam ☺️✌️
Dziękuje dziękuje🖤☄️ ! Bardzo chciałam taki filmik i nie wiem jak to się stało , ze nie dostałam powiadomienia o nim😢 !błyskawicznie nadrabiam 😍pewnie będę znowu musiała obejrzeć film ! 🤩🤯
Film oglądałem tak dawno że już zdążyłem go prawie całkowicie zapomnieć. Z „niezgodności” na które zwróciłem uwagę w trakcie oglądania tego filmu teraz pamiętam tylko dwie. 1. Bliski i równoczesny start dwóch promów kosmicznych - wiedziałem że nawet jeśli to jest technicznie wykonalne to zupełnie bezsensowne. 2. Rozpołowienie ciała kosmicznego dwoma ładunkami nuklearnymi. To można rozbić na kilka mniejszych problemów. 2.1. Do rozpołowienia trzeba by użyć minimum trzech ładunków a dla pewności trzeba by ich znacznie więcej. 2.2. Takie rozpołowienie nawet jeśli byłoby możliwe to było by zupełnie nieprzewidywalne a przez to nie gwarantowałoby uniknięcia zderzenia z ziemią. Zamiast tego sensowniejsza była by zmiana orbity za pomocą serii wybuchów (każdy o mocy kilkudziesięciu lub kilkuset megaton trotylu) na powierzchni tej komety.
Mnie kuje w oczy prędkość: Obiekt spadający prosto na Słońce z końca układu słonecznego uderzy w Ziemię z prędkością 42km/s, z tego Ziemia dodała 11,2. 700 kilometrowa planetoida mająca przy pasie planetoid 150 gwizdnie w Ziemię z połową prędkości potrzebnej do opuszczenia całej galaktyki!! Prom kosmiczny nie doleci nawet do Księżyca bo: #1 Na Mirze nie było paliwa #2 Promy kosmiczne nie mają gdzie takiego paliwa nalać po odrzuceniu zewnętrznego zbiornika, Żadna rakieta chemiczna nie jest w stanie zbliżyć się do choćby połowy prędkości planetoidy nawet w KSP.
Energię zderzenia w odniesieniu do tego, które uformowało Księżyc obliczyłem na 2,72 raza większą => Ziemia nie wyszła by z tego w jednym kawałku
i dlatego musieli to rozwalić gdyby nie oni to by cie teraz nie było gościu
Bruce Willis to największa broń NASA przeciwko asteroidom. Popatrz, że żadna agencja kosmiczna nie pracuje nad systemem ochrony Ziemi. Po prostu nie ma sensu, gdy ma się takiego asa ;)
Nie wiem czy dobrze pamiętam film, ale tam to nie było takie proste uderzenie, tylko, nasza kometa zrobiła kółeczko wokół Ziemi, aby uderzyć w jAmerykę, (systemy naprowadzania katastrof były aktywne XD), a Twój komentarz zwrócił mi na coś uwagę. Obiekt pędzący 150 km/s nie może wejść na orbitę ziemską, bo jest....za szybki, czyli jeśli dobrze pamiętam film, to niczego nie trzeba byłby wysadzać, (Jankesi wyrzucili pieniądze w błoto XD), bo planeta zakrzywiłaby tor lot naszego "jeźdźca apokalipsy" a ten pocwałowałby sobie gdzieś dalej, może w Słońce, (które nota bene, też nie mogłoby go utrzymać na orbicie).
Zderzenie z takim obiektem byłby możliwe tylko przy uderzeniu na wprost, a w takim przypadku chyba lepiej byłby ostrzelać go atomówkami z jednej strony tak na 15-10 dni przed zderzeniem, coby odchylić trajektorie niech "jeździec" dalej sobie cwałuję przez przestrzeń kosmiczną.
@@argongas3536 ua-cam.com/video/bU1QPtOZQZU/v-deo.html
Wyhaczyłem żonę na premierze tego filmu, nic z niego nie pamiętam ;) Muszę w końcu obejrzeć !
Gratulacje! Jak to Ci się udało?
@@Go-jj9zi Co się udało ? Jak o żonę chodzi, to nie było FB, internet raczkował, a ludzi poznawało się na "imprezach" Jak chodzi, że nie widziałem filmu - za często w tv kevin leciał i nie oglądałem tv - tyle ;) Pozdrawiam ;)
No proszę. Asteroidy łączą ludzi :P
A ja chciałbym zwrócić uwagę na jedną maleńką nieścisłość, którą Ty popełniłeś Krzysztofie. Otóż prom Columbia nie uległ katastrofie z tego powodu, że odpadły od niego płytki termiczne. Odpadanie płytek w tych promach kosmicznych było dość częste i po powrocie tych promów na Ziemię często było widać, że brakuje kilku płytek. Prom Columbia uległ katastrofie dlatego, że odpadające płytki mocno uderzyły w część promu uszkadzając go i stąd nastąpiła katastrofa przy powrocie na Ziemię.
Witam. Odnośnie sceny z 10:40 i dalszych z tego co pamiętam w przestrzeni kosmicznej nie byłoby słychać wybuchu:).Zacny film. Pozdrawiam (fajny T-shirt)
Oczywiście ;) W tej scenie zawalono kwestię nieważkości, wybuchów, płomieni, dźwięku w próżni.
Generalnie na aż tyle błędów nie zwróciłem uwagi. Na pewno nie podobał mi się ten deszcz meteorytów. Wyglądał on mało realistycznie. Druga rzecz, która rzuciła mi się w oczy to wielkość tej asteroidy czy komety. Od razu porównałem sobie rozmiary największych znanych komet i planetoid i coś mi nie pasowało, bo tylko planeta karłowata Ceres byłaby idealna. Zatem to powinna być planeta karłowata pochodząca z Pasa Kuipera lub Obłoku Oorta(zdaję sobie sprawę, że wówczas było to pojęcie jeszcze nieznane). Zrobiliby ją kulistą i wtedy byłoby ok. Mielibyśmy dość spektakularny obiekt. Dodałoby się informację o wówczas 10, dziś 9 planecie, która wybiła ją ze swojej orbity ;) Im dalej w film tym starałem się mniej drążyć temat, aby nie psuć sobie zabawy. Typowe hollywodzkie kino, ale daje sporo frajdy ;) Co do Dnia Zagłady to dla mnie jest to film o zdecydowanie mroczniejszym klimacie, niż Armageddon. Ale także warto sobie obejrzeć. Czekam na jakiś nowy film katastroficzny z asteroidą czy kometą w roli głównej ;) Ostatnio twórcy śpią z tym tematem, a myślę, że ciągle byłby interesujący. Pozdrawiam :)
Świetna analiza! :) Jako następną proponuję lądowanie na ziemi statku kosmicznego średnicy 5 tys km z Dnia Niepodległości 2, co nie zachwiało ani pogody, ani orbity ziemi.
miły chłopak, fajni byłoby mieć takiego kumpla w coraz bardziej zdebiliciałym świecie
Oj tam! Oj tam! Czepiasz się waszeć drobiazgów! Ważne, że akcja mknie jak Kolejka górska, bohaterowie są cool, a Liv Tyler uśmiecha się olśniewająco.
podupiłbyś
@@sawomirmajak7310 No baaa... A ty nie?
Jestem od dziecka wielką fanką astronomii i wiem bardzo dużo na ten temat (oczywiście jak na laika), ale do Armageddonu mam MEGA sentyment. To był jeden z moich ulubionych filmów dzieciństwa, a nagranie VHS dosłownie zajeżdżaliśmy z bratem. Więc na wszystkie błędy patrzę z przymrużeniem oka. Najważniejsze, że w filmie jest Bruce Willis i moje ukochane wahadłowce, o których marzyłam, że kiedyś siądę za sterami
Ja tam z tego filmu najbardziej lubię piosenke Aerosmith :)
Też ją bardzo lubię ;)
Może błędy naukowe w filmie "Grawitacja"? :)
Naukowo,to na ogół dobre filmy robi :)
Zajebisty kanał i odcinek, pozdrawiam ✋🏻
Michael Bay reżyserował ten film, więc nie mogło się obyć, bez wybuchów i wielkiej rozpierduchy 🎆🎇🔥💥
Pozdrawiam🙋
W tym filmie wybuchy stanowią o jego sile, nie są wybuchami dla samych wybuchów jak w serii Transformers.
@@marcin2256 masz rację, teraz wstawia więcej wybuchów, żeby film był "bogatszy" w akcję 😀
Swietny filmik jak zawesze oby tak dalej
Może teraz coś o Greenland?
Też film o podobnej tematyce a jest w nim sporo nieścisłości
szkoda ze jedna osoba może dać tylko jednego kciuka w gore , ja ci twórco daje 1000. Bardzo mi sie podoba twoja analiza
A oglądałeś może serial "The Expanse"? Ciekawi mnie czy osady na Marsie i pasie planetoid mogłyby zaistnieć tak jak tam pokazano.
Albo czy ludzie mieszkający na marsie wyglądaliby tak jak w filmie
Napenwo serial ten jest bardzo autentyczny i nie pozostawia niczego bez jakiejkolwiek argumentacji
Serial jest świetny, nie ma błędów naukowych
@@poiuytre123100 no ja bym się tak nie rozpędzał. ta protomolekuła ....
@@poiuytre123100 Troche zchrzanili w 2 Serii odcinek 4 lub 5 jak maja zaminowac erosa i laduja w stanie niewarzkosci ale bomby SA juz bardzo ciezkie . no takie niedopatrzenie
Co mógłbyś powiedzieć o filmie Jądro ziemi z
2003 roku?
ohohoho po 1 nie am co szukać w gwiezdnych wojnach fizyki, ale nawet to robiąc scena którą pokazałeś jest wytłumaczona.
Zacznij częściej nagrywać bo nie mogłem się doczekać.
oglądanie filmu Armageddon i wytykanie błędów naukowych jest jak oglądanie pornola i narzekanie na fabułę i goliznę.
Wiesz, chodzi o to żeby dane "naukowe" były w tego typu filmach wiarygodne inaczej mamy coś na wzór gwiezdnych wojen z tajemnicza "mocą". Co do pornolka też liczysz że to co widzisz jest autentyczne a nie pic na wodę fotomontaż xd. Nikt chyba nie lubi udawanych orgazmów ;)
Pornole oglądam tylko dla kunsztu aktorskiego!
Hentai czasem mają naprawdę dobrą fabułę
@@Fu11SpectrumWarrior "Wiesz, chodzi o to żeby dane "naukowe" były w tego typu filmach wiarygodne" - szczególnie jeśli chodzi o czepianie się, że w Indiach powinna być noc... Kto to zauważył? Ile godzin trzeba poświęcić na analizę filmu, żeby taki błąd znaleźć? Przeciętny Amerykanin pewnie nawet nie wie gdzie leży Azji Południowa.
Większość woli czysty, jasny kadr od ciemnego, który nic do tego filmu by nie wniósł.
FoHsi Kwestia różnicy między wpadką filmową czyli tak zwanym Gagiem czyli niedopatrzeniem scenografa bo ktoś zapomniał "zgasić światła" lub gdy filiżanka kawy w jednej scenie jest pusta a w następnej już pełna a że tak powiem ewidentnym nie trzymanie się kupy scenariusza jak słynne rozpadnięcie się asteroidy na dwie części w godzinie 0 w przewidywalny sposób lecz gdy jak spóźnią się o sekundę to pierdyknie w ziemię. To że ktoś nie dopatrzył czegoś takiego jak strefy czasowe to tylko niestety (lub stety) wpadka jak ze wspomnianą filiżanką. Ale już proces rozpadnięcia się asteroidy w sposób kontrolowany na dwie połowy z których każda minie Ziemię po przeciwnych biegunach to bujda na kółkach (większym prawdopodobieństwem jest pewnie trafienie głównej nagrody w LOTTO).
Statki z gwiezdnych wojen miały bodajże szyny magnetyczne,które spychały bomby na krążowniki najwyższego porządku.
A szyna magnetyczna też przyciąga człowieka? W tej samej scenie, którą pokazałem w tym filmie kilka sekund wcześniej spada kobitka obsługująca bombowiec ;)
@@NaukowoTV kobitka spadła z powodu sztucznej grawitacji na statku
Nie wiem,w każdym bądź razie spadające bomby są tłumaczone jako umieszczone na szynach magnetycznych
Jeśli założymy że na statku istnieje jakieś pole generujące sztuczną grawitacje oddziałujące w kierunku dołu statku (a w sumie nie jest to w gwiezdnych wojnach chyba jakoś specjalnie tłumaczone) to bomby żeby wylecieć tak jak na filmie jest to pokazane nie musiały by nawet mięć szyn magnetycznych by tak to wyglądało, ponieważ wypadając ze strefy pola sztucznej grawitacji miały by już nadany ruch w odpowiednim kierunku. Aczkolwiek istnienie tak działającej sztucznej grawitacji jest rozwiązaniem co najmniej bajkowym jak i zresztą cała fizyka w gw.
@@maciejczajkowski2884 bomby miały własny napę magnetyczny dzięki niemu się przyciągały do wrogiego statku a szyny potrzebne były do odepchnięcia je od statku matki
Mimo wszystko film fajny . Pozdrawiam.
A jak dla mnie podstawowy błąd widzę jeden - taka kometa nie powinna być skałą, a przynajmniej nie jednorodnym kawałkiem skały, a dosłownie małym kamyczkiem otoczonym bardzo grubą warstwą lodu. Bo o ile duże ciała typu planetowymi tworzą się na podstawie grawitacyjnego wiązania się gazu, to ,moeksze skleja woda w postaci stałej, czyli lód. E ,poemacie zderzeń taka warstwa lodu potrafi przejść w stan ciekły i ponownie zamarznąć tworząc silne połączenie. Skała nie osiągnie temperatury magmy w tak małym obiekcie bez silnego oddziaływania grawitacyjnego, a to byłoby potrzebne do uformowania się okrucha skalnego.
I pomijam kolejny błąd - czyli kwestie Jowisza, który nie pozwoliłby na kurs od rubieży układu słonecznego przez pas planetoid prosto w stronę Ziemi. Zakrzywił by lot takiego ciała i pewnie zawrócił, czy wrecz wyrzucił poza układ słoneczny lub rozbiło własną powierzchnię.
Fajna taka analiza. Chciałbym więcej
Witam, tak ale to jest tylko fikcja literacka efekt specjalny nastawiony na komercje, ale miło było to obejrzeć😁👍
Podstawowym błędem są wybuchy w kosmosie, gdzie ogień nie może powstać :D
Jakiś czas temu poruszyłem temat aktywności wulkanicznej zadając pytanie:
"Na osi czasu dziejów Ziemi wyraźnie widzimy, że aktywność wulkaniczna maleje - kiedyś było więcej wybuchów wulkanów, wypływów lawy itp. Oto moje pytanie w tym temacie: Czy istnieją jakieś teorie, opracowania, które próbują ustalić, czy pewne epizody aktywności wulkanicznej były związane z oddziaływaniem grawitacyjnym pochodzącym od obiektów, które Ziemię otaczały, mijały ? Widzimy bowiem, że wulkany nieco się uspokoiły, ale przelot jakiegoś ciała po niekolizyjnej orbicie, lecz bliskiej Ziemi na nowo może uruchomić "siły wulkaniczne" - tak mi się wydaje."
A dziś w serwisie www.twojapogoda.pl czytam takie oto tytuły: " Planetoida o średnicy 1,5 kilometra uderzy w Ziemię już w niedzielę? „Może zniszczyć kilka krajów” ", "W coraz to nowych krajach bulgoczące wyrwy w ziemi plują błotem i dwutlenkiem węgla" ponadto mamy erupcję Anak Krakatau oraz aktywność Etny.
W związku z tym ponaglę pytanie: Czy istnieją jakieś prace naukowe, które wskazują, że pewne epizody aktywności wulkanicznej mają związek ze zmianami pola grawitacyjnego wywołanego ruchami innych ciał niebieski (niekoniecznie innymi planetami z US, ale np. dostatecznie ciężkiej planetoidy) ?
Może istnieją jakieś zestawienia danych z badań astronomicznych z historią wulkanizmu.
Szkoda, że ta analiza nie trwała kilkadziesiąt minut :(
W 7:10 mówisz o odległości Ceres - 1,6 j.a. a po chwili mówisz: odległości 240 mln km od Ziemi, a powinno być od Słońca, na co wskazuje użyta przez Ciebie jednostka
Zerknij na film "Podróż do wnętrza ziemi" Może tam też wyłapiesz jakieś nieścisłości.
Przepraszam film o który mi chodziło to "Jądro Ziemi".
a sam nie umiesz? tylko ktoś musi za ciebie? trzeba ćwiczyć mózg
Super tlumaczenie moja ocena jest 10+
Animacja z Universe Sandbox :) Spoko film!
Jest taki film pt. "W stronę Słońca" org. Sunshine z 2007roku. Niesamowity klimat i scenariusz. Ciekaw jestem Twojej opinii lub kto wie, może jakiejś głębszej analizy? Pozdrawiam
Jeszcze w tym miesiącu powinien pojawić się film w którym zamierzam wspomnieć o tym filmie. Początek mi się spodobał, ale koniec był koniec był tragiczny ;)
11:11 to akurat mogłoby się udać. Oni pchają te bomby w kierunku statku i nic ich nie wyhamuje. Nie przyspieszają. Zupełnie innym aspektem jest zachowanie się bohaterki.
6:10 Mógłby mi ktoś wyjaśnić co się w tej symulacji stało? Te punkty na planecie to wybuchy wulkanów? W jaki sposób cała ludzkość wyginęłaby natychmiast, bo z tej symulacji nie potrafię tego odczytać.
Symulacja jest tylko poglądowa. Te punkty to nie wybuchy wulkanów a odłamki, które powstały po uderzeniu i nie nabrały aż tak dużej prędkości by wejść na orbitę - spadły w inne miejsca globu.
Przez uderzenie cała woda się zagotowała - przez co widać wysychanie oceanów. Atmosfera również podniosła swoją temperaturę. Wątpliwe by mogło to przetrwać jakiekolwiek stworzenie na Ziemi aczkolwiek skutki uderzenia różnie wyglądały w zależności od tego w które miejsce uderzyła Ceres.
a jaka to aplikacja do symulacji została użyta?
Witam znalazłem ostatnio ciekawy film, który mógłby odnieść do epizodu ziemi śnieszki. Zastanawiam się czy taka sytuacjia jak w filmie jest możliwa i czy z naukowego punktu widzenia to co jest w filmie jest możliwe.
film nazywa się: Snowpiercer: Arka Przyszłości.
w 2 godziny 4k wyswietlen, niezle. lapka w ciemno, bo wiem ze sie nie zawiodę. prosba Wincyj panie Wincyj nowych filmow
Staram się :) Styczeń luty będą filmy regularnie ;)
Może zrobiłbyś analizę filmu "Gwiezdne wrota"?
Laska z filmu "Chłpoaki nie płaczą" robi w NASA.
A Jądro Ziemi też można omówić? Bardzo lubię ten film
Pozdrawiam serdecznie 👍😆 i do oglądania 😎
*Cześć prosze cie daj mi SUBA brakuje tylko 1 do 57 000:) cel jest blisko* t
@@rem382Dałem Ci 57057 👍 Pozdrawiam serdecznie oraz liczę na rewanż 😉
@@rem382 Znajdz sobie do robienia cos wartosciowego, a nie zebrzesz o lajki
Akurat w Gwiezdnych Wojnach mamy cały czas do czynienia z generowaniem sztucznej grawitacji wykraczającej poza możliwości znanych nam praw fizycznych. W takim razie: generowanie ich punktowo? Czemu nie? Na dobrą sprawę wystarczyłaby nawet zwykła sprężyna nad rzędem bomb. Ciało raz wprawione w ruch bez oporu powietrza będzie poruszać się póki nie natrafi na przeszkodę - cel.
Dzięki :) a będzie recenzja filmu o komecie „Nie patrz w górę” z DiCaprio? Będzie na Netflixie w wigilie 2021.
Sytuacja gdy oba wahadłowce stały jednocześnie na platformach startowych zdarzały się w historii nie jeden raz np STS-125 i po katastrofie Columbii. W Columbii nie odpadło kilka płytek tylko została wyrwana dziura w płycie węglowo-węglowej na krawędzi natarcia lewego skrzydła. W atmosferze bardzo łatwo sterować wahadłowcami z uwagi na możliwość wykorzystania powierzchni sterowych. Start z Asteroidy mógłby być możliwy z wykorzystaniem silników manewrowych przy niewielkim ciążeniu.
Ale nigdy nie startowały zaraz po sobie a poza tym platformy startowe są oddalone od siebie o kilkaset metrów a nie kilkadziesiąt.
Powierzchnia nośna wahadłowców jest bardzo mała przez co sterowność jest niska. Gdyby powierzchnia była większa (np. taka jak w samolotach) to nie możliwym byłoby wchodzić w atmosferę z takimi prędkościami jak wchodziły promy. Coś za coś.
Silniki manewrowe jak sama nazwa wskazuje służą do manewrowania a nie startowania. Wątpię by miały taką moc by móc wystartować a komety.
Świetny odcinek:)
Nie żartowałeś tydzień temu z tym zabieraniem się za filmy science fiction.i oczywiście kolejny dobry materiał :) I mam pytanie (co do tej sceny z star wars) czy gdyby w pojeździe rozpędzić te bomby i rozpędzone wypuścić w kosmos to można by uzyskać taki efekt jak w filmie?
Przeanalizowałbyś film Geostorm?
Moje propozycje to:
Wehikuł czasu z 2002 roku
Cloverfield Lane 10 z 2016 roku
Częstotliwość z 2000 roku
Marsjanin z 2015
Pasażerowie z 2016
Looper - Pętla czasu z 2012 (jak Willis to Willis :))
Kod nieśmiertelności z 2011
Klucz do wieczności (2015)
Kongres z 2013
Nie kierowałem się tym żeby filmy dotyczyły zagłady ale takie filmy sci-fi które rzeczywiście poruszają to science, dlatego uważam że jest to warte omówienia. ;)
Super film! Tylko jedno pytanie. Czy to, że zabadane przez naukowców, prędkości ciał niebieskich są skończone? Nie twierdzę w żadnym razie, że Krzyś mówi nieprawdę, ani nie kłócę się z badaniami. Ciekawi mnie tylko, czy faktycznie nie może być tak, że jakieś ciało, przyleci z tak wielką prędkością? :)
A ja tak troszkę nie na temat...
Kiedy będziesz w Łodzi? Spotkanie z Tobą i możliwość porozmawiania byłaby czymś niesamowitym:)
Strasznie mi się podoba ta seria! Poproszę o wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj, wincyj !!!!
Michael Bay = wielka, bezmyslna destrukcja i nie trzymajaca sie kupy fabula... Moim zdaniem
A tak w ogole, to jak zawsze ciekawy odcinek
Co racja to racja aczkolwiek wychowałem się na tych filmach :) więc wiele z nich lubię (twierdzę, bad boys czy własnie armageddon)
@@NaukowoTV Jak najbardziej uznaje Twoje zdanie. Jezeli chodzi o moj ulubiny film Bay'a, to jest nim pierwsza czesc Transformers :D
Na testach do nasa trzeba udowodnić że ziemia jest płaska i chcesz to "ukrywać" przed resztą świata :D
5;36 uderzenie meteoru mogło by spowodować małe straty , tak tak. Badania skamieniałości sadowych, po wyżej granicy KT , dowodzi ze organizmy tak samo ryły w mule jak przed impaktem. taka sprawa jest z amonitami, pan Machalski udowodnił że amonity wymarły długo uderzeniu meteoru .
Ale wymieranie kredowe było spowodowane obiektem 10 kilometrowym a mówimy o komecie mającej 700-900 km średnicy.
@@NaukowoTV Fakt ale tu trzeba powiedzieć że przesłanie filmu jest o zagładzie po przez uderzenie ciała niebieskiego, a jak pan stwierdziła w programie, ze w filmie nie jest sprecyzowane co uderzyło w ziemie .
Były sprecyzowane wielkość i inne parametry. Czasami stosowano złe nazewnictwo, ale to nie ma nic do rzeczy. Tak duży obiekt, pędzący z taką prędkością spowodowałby całkowitą zmianę naszej planety.
A jak ziemia jest płaska i kometa by uderzyła w spód, to co by się stało? :V
Amerykanie nie poleca gdzieś gdzie nie ma ropy. Więc film to fake od podstaw
:D
Hahahaha. No chyba że Asteroida miałaby uderzyć ich szyb naftowy.
+1 byczq XD
Chłopie nie omijaj rób całkowite filmy na pewno jakaś część ludzi by oglądała. A nawet jak nie teraz to pózniej ;)
Trzeba się pogodzić z tym, że większość ludzi nie zwraca uwagi na tego typu rzeczy, bo nie maja az takiej wiedzy. Proponuje zapytac 20 znajomych czy da się zapalić zapalniczke w przestrzeni kosmicznej. Niektórych razi jak widzą tego typu absurdy w filmie. Osobiście je dostrzegam i akceptuje. Oglądalem omawiany film będąc dzieciakiem i nie widzialem tych błędów, a sama produkcja zrobiła na mnie ogolnie pozytywne wrażenie, tak jak na większości nieswiadomych widzów. I o to chodzi. Głównym elementem pomijanym w filmach jest brak nieważności. Z oczywistych względów ułatwia to prace na planie. Chociaż sceny z "grawitacji" gdzie aktorzy byli podwieszani lub "apollo 13" nakręcone podczas lotów parabolicznych robią wrażenie
Wszędzie włączają sztuczną grawitację 😁
@@slepagienia248 Podałem przykłady filmów, gdzie nie właczają, wiec nie wszystkie :P
@@mateuszz3001 Również miałam na myśli inne niż te. W "8 pasażerze Nostromo" chyba była, albo w "Prometeuszu"
Co to jest "fizyczka"? Taka fizyka w wersji mini?
w tunguskiej jednak był wybuch w tym co na Jukatanie tez był
A co sądzisz o filmie geostorm?
Nie widziałem.
film opowiada o tym że na ziemi zaczęły się zmiany klimatu więc stworzono na orbicie ziemi siatkę do kontrolowania pogody ale wymyka się z pod kontroli i dzieją się różne ekstremalne anomalie klimatyczne
A odgłosy wybuchów , przecież dźwięk potrzebuje ośrodka (np. jakiegoś gazu ) w jakim mógł by się rozchodzić . A w próżni widać by było wybuch a za chwilę szczątki . Czyż nie ? :-)
Jest też jakiś film, w którym merkury pod wpływem słońca (nie pamiętam co to było dokładnie :D) wypadł z orbity i leciał wprost na ziemię
Jakbyś sobie przypomniał to napisz tytuł. Jestem zainteresowany
@@NaukowoTV "Kosmiczna Katastrofa" z 2011 roku, sprawdziłem na filmwebie :D
Dzięki.
Na netflixie leci właśnie serial o nazwie Salvation o podobnej tematyce. Nie oglądałem go jednak dlatego się nie wypowiem.
Chciałam obejrzeć ten film dla przypomnienia, ale jednak się zniechęciłam, :P
(Masz plusa za fizyczkę. :))
Autor nie słyszał o Wielkiej Komecie Marcowej z 1843 roku. W punkcie peryhelium osiągnęła prędkość orbitalną 567 km/s (27.02.1843), a orbitę Ziemi minęła już 5 marca tegoż roku.
de.wikipedia.org/wiki/C/1843_D1_(Großer_Märzkomet)
Dasz radę policzyć dokładnie ile wypisałeś? To ciekawe.
Łapka w górę i oglądamy ^-^
W hollywoodzkich filmach ponad prawami fizyki, chemii czy logiki stoi prawo ekonomii a brzmi ono: Hajs z biletów musi się zgadzać a każdy fabularny idiotyzm należy przykryć masą wybuchów, czerstwych onelinerów i stereotypowych postaci. Publika i tak będzie zachwycona.
O! Astronomiczna wersja kanału "Inna historia". Może teraz: "Rok 2012" ;)
Z Marcinem robiliśmy wspólny projekt dotyczący Igrzysk śmierci ;)
ua-cam.com/video/d_xoFN1xA5Y/v-deo.html
2012 mam w planach.
Najbardziej mnie rozdupiło, gdzie ich zamykają w komorze i mówią, że jak wypompują powietrze to poczują sie jak w kosmosie i grawitacja nagle zniknie będzie stan nieważkośći... ja jebie.. ale to juz jako dziecko -.- ale film super mimo wszystko lubie takie katastroficzne i jako astronom amator
co się stanie jak spalimy bombę atomowa np. wysyłając ją w pobliże słońca
Nic szczególnego. Słońce samo w sobie produkuje reakcje termojądrowe.
znajdziesz błędy w filmie "Marsjanin" ?
Rzuć okiem tutaj ;)
ua-cam.com/video/_qcT2J2MET0/v-deo.html
Reżyser lubi wybuchy i więcej wybuchów
Michael Bay kocha wybuchy.
10:18 W warunkach mikrograwitacji bomby nie są zrzucane, lecz wypychane przez ustawione sekwencyjnie płytki elektromagnetyczne w komorze, a następnie przyciągane przez cel. 😉😉
fajnie jakbys zrobil film o tych wszystkich błedach przynajmniej ja bym ogladnal
Deep Impact trochę lepszy, też tam był chyba zastosowany patent z wierceniem, tylko nie pamiętam jakich rozmiarów była kometa z tego filmu. W końcówce filmu pierwszy odłamek (dość potężny) przelatuje nad głowami ludzi i teraz zastanawia mnie czy przelot w atmosferze takiego obiektu nie spowodowałby że ludziom popękałyby bębenki uszne? (A oni sobie "spokojnie" czekają aż ich fala zaleje).
Przede wszystkim takie obiekty poruszają z prędkościami wyrażanymi w km/s :) Zazwyczaj jest to kilkadziesiąt km/s. Oczywiście masz rację, że bębenki by im popękały, ale nie wiem czy by to poczuli przed upadkiem :D
@@NaukowoTV możliwe, ale w filmie przedstawione to jest tak że stoją sobie a nad nimi przelatuje taka gigantyczna kula ciągnąca za sobą piuropusz ognia, przy takim ujęciu to raczej zwijali by się z bólu od tego huku, chyba bo dokładnie nie wiem. Najlepiej byłoby się dowiedzieć z autopsji xD
Ps. No tak, zapomniałem że ten obiekt przekracza prędkość dźwięku.
Kolego, chciał bym abyś swoją opinię wyraził na temat "Apollo 13" - chodzi oczywiście o film. Według Mnie bardzo realistyczny
Jest bardzo realistyczny ponieważ jest kręcony na faktach a dodatkowo w stanie nieważkości ;) Kręcono go podczas lotów parabolicznych. Dano go nie widziałem, ale raczej nie ma tam błędów.
Dawaj 2 część!!!!!!
Proponuje omówić "Oblivion" z Tomem Crusem
11:08 też się nad tym zastanawiam. Nawet taki film jak Grawitacja musieli spieprzyć. Amerykańscy scenarzyści to beztalencia i nieuki, które nie potrafią wykorzystać miejsca akcji filmu i wymyślają durnoty, które unikalność kosmosu zmieniają w ziemską przyziemność. Dla nich szczytem oryginalności i kreatywności jest podróż w czasie. Najbardziej ograny i bezsensowny motyw kina SF.
Kto odczuwa satyre?
Ja bym jeszcze rozważył czy jeśli jest już tak duża asteroida to czy zamiast ją rozwalać nie łatwiej byłoby zmienić jej trajektorię lotu. W końcu siła wybuchu musiałaby być tak duża, żeby przezwyciężyć siłę grawitacji całej masy asteroidy.
Nawet teraz byśmy mieli kłopot z obiektem ok 10 km. A tu mowa o 900 i lecącym z taką prędkością xDDD
Te w,, Gwiezdnych wojnach" to bomby magnetyczne.
Thumbnail stworzony po konsultacji z Michaelem Bayem? xd
No cóż, jest to typowa sieczka dla widza który nie interesuje się nauką, ma być widowiskowo i koniecznie dużo wybuchów dodałbym jeszcze błąd który istnieje od zawsze i który chyba nigdy nie zostanie usunięty, (obecny również w grach) chodzi oczywiście o dźwięk w przestrzeni kosmicznej. Spróbujcie obejrzeć ''dzieło'' Jądro Ziemi, tam to dopiero są jaja.
Obejrzyj sobie Interstellar. Tam jest w jednej scenie wybuch w kosmosie i nie ma żadnych dźwieków.
Kolejny błąd - jakim cudem rockhound strzelał na tej "komecie" skoro Bez tlenu nie wystrzeli a pocisk w próżni się rozhermetyzuje. To 1. .. Kolejny błąd - skad znali sklad poszczegolnych stref na komecie i wiedzieli gdzie ladowac żeby był grunt odpowiedni pod odwierty? Nie mogli poznac skladu komety nie badajac jej dłuższy czas. Odnośnie tego "punktu zero".. Jak mogli go obliczyć skoro kometa mogla w poblizu ziemi przyspieszyc z powodu przyciagania wiec niemozliwym bylo by obliczenie takiego punktu bo nie wiedzieli by jak owa kometa się zachowa. I tak szczerze jakos mi sie nie chce wierzyc ze np NASA nie ma ludzi żeby polecieli na taka misję szkolonych od wielu miesiecy (jak nie lat) i ze nie szukali by pomocy np wsrod chinczykow tylko nagle cudownie maja 2 wolne nowe wachadlowce ktore sa akurat wtedy gotowe do lotu 😅😅😅
Jeśli strzelał z broni prochowej to tlen potrzebny do reakcji spalania jest w azotanie potasu. Na ziemi do czasu opuszczenia lufy reakcja też jest izolowana, komora spalania jest zamknięta. pozdrawiam
W przypadku strzelania to jest jak najbardziej możliwe, tlen jest zawarty w prochu więc środowisko zewnętrzne jest pomijalne, można strzelać też pod wodą.
@@myoniwy A w prozni pocisk by się nie rozszczelnil? Tam dziala inne ciśnienie, warunki i teoretycznie brak przyciągania wiec reakcja przy wystrzale nie mogła by miec miejsca
@@domirazi3150 Pozwolę zapytać co ma się rozszczelnić w naboju, na pocisk od wewnątrz nie działają żadne siły do momentu zapłonu.( Nawet jeśli podczas montażu naboju została zamknięta tam jakaś mieszanka gazów, to ciśnienie tam panujące jest tylko o 1 bar większe od ciśnienia w próżni) pozdrawiam
Czy będzie laiw
Akurat w Gwiezdnych Wojnach troszeczkę wyjaśniono te bomby, bo one się nazywają bombami magnetycznymi. Ta pani włącza jakiś błyszczący przycisk, który opisany jest jako włącznik tej całej magnetyczności bomb. Nadal nie mam pojęcia czemu przyciągają się one akurat do niszczycieli, a nie do bombowców, ale jednak nie jest to opisane jako grawitacja.
Mają mini tractor beam który je przyciąga do celu. Ogólnie były używane precyzyjnie a ona zrzuciła je wszystkie na raz
Jak można je dostać?
naukowotv.teetres.com
So when the rogue comet hit the asteroid belt, it sent shrapnel right for us. For the next 15 days the Earth's in a shooting gallery.
Kometa wytrąciła z pasa asteroidę, którą wykryli na 18 dni przed zderzeniem. Co do samego tematu - świetnie rozpracowany.