Od doktora House'a po Collegium Medicum - Krzysztof Czerwiński | Anatomia Literatury (PL/napisy/PJM)

Uczniowie trzech leszczyńskich liceów wzięli udział w unikatowym spotkaniu z Krzysztofem Czerwińskim, lekarzem rezydentem leszczyńskiego szpitala. Mówił o przekłamaniach medycznych w znanych serialach i o perspektywach pracy w zawodach medycznych. - Starałem się tak to przygotować, żeby powiedzieć wam to, co sam chciałbym usłyszeć na waszym etapie - mówił do licealistów.
Wykład ,,Od doktora House'a po Collegium Medicum’’ odbył się w sali audiowizualnej Leszczyńskiej Galerii Książki (pl. Jana Metziga 25). Doktor Czerwiński jest absolwentem II LO im Mikołaja Kopernika w Lesznie i wydziału lekarskiego Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Obecnie jest rezydentem urologii w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym im. Jana Jonstona w Lesznie.
Doktor Czerwiński zaczął od przekłamań medycznych w popularnych serialach medycznych, a następnie opowiedział o egzaminach, studiach medycznych i warunkach pracy w medycynie. Przede wszystkim skupiał się na obalaniu mitów i motywowaniu młodzieży.
- Siedzi przede mną sto dwadzieścia osób z pokolenia Z. Pokolenia które jest odważne, które walczy o swoje. Nie boi się zmieniać pracy, nie boi się wyjechać daleko w podróż. Chcecie zarabiać dobrze, ale jednocześnie pracować po to, żeby żyć, a nie po to żyć, żeby pracować. (...) Czy to brzmi jak definicja zawodów medycznych? Nie. Tak usłyszeliście, że nie. Mam nadzieję, że zmienię wasz punkt widzenia.
Chyba się doktorowi Czerwińskiemu udało, bo po wykładzie licealiści zasypali go gradem pytań. Na ostatnie - czy nie żałuje, że został lekarzem, odpowiedział stanowczo - nie.
- Kocham swoją pracę - powiedział z uśmiechem.
Piątkowe spotkanie z młodzieżą nagraliśmy i można je w każdej chwili obejrzeć na bibliotecznej stronie na Facebooku ( www.facebook.c... ).
Odbyło się ono w ramach projektu ,,Anatomia Literatury’’. Dofinansowano je ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.