ja wróciłem prawie po 28 latach z Kanady i jestem zadowolony mam nowe wyzwanie życiowe Polska jest inna jeżeli ktoś ma ochote i nie boi się wyzwań to nie jest tak żle no i troche się trzeba przygotować finasowo albo być młodym
Tak... Polska dobra jest na powroty... z zagraniczną emeryturą. I w takim przypadku och i ach szczególnie letnią porą. Polska to nie tylko widoki z pocztówek i tańczone chołupce co wspomina z łezką w oku Polonia. Polska to "ciężki" kraj do życia w każdym kontekście - praca,polityka,zarobki, ceny,podatki,opieka zdrowotna,ceny lekarstw, zmieniające się przepisy z dnia na dzień, oświata latami nie reformowana, prowadzenie firmy kiedy z założenia jest się oszustem. Znam wiele osób, które z uśmiechem, z sentymentu wracały do Polski po czym po roku,dwóch latach otrzaskania się z polską rzeczywistością ( nie dotyczy emerytów ) wracały tam skąd przyjechały.
polska jest dobra jak sie ma zagraniczna emeryture i kase na emeryturze tak ja b zaluje ze woci;am sluzba zdrowia dno malostkowosc ludzi zenujace pensje polityka dno szkola dno
No i super! Ja mam zamiar wrócić do Polski po 12 latach we Włoszech - w tym miesiącu! Nie wiem jeszcze jak będą wyglądać te sprawy dokumentów itp.. No ja takiej pracy jak Pani to na pewno mieć nie będę....
W naszym kraju nie ma już bezrobocia. Ze znalezieniem pracy nie ma problemu, gorzej z wysokością wypłat. Pracodawcy narzekają,że nie ma ludzi ale zarobki wciąż są zacofane. Mimo wszystko proszę wracać witamy.
Moja obserwacja po ponad 11 latach spędzonych na "wyspach". Cokolwiek byście nie zrobili, kimkolwiek byście nie byli, jakikolwiek byście mieli stan majątkowy nigdy nie będziecie traktowani w ten sam sposób, jak obywatele kraju do którego wyjechaliście. Wszędzie dobrze, ale w Polsce najlepiej.
LemonMediaGroup bzdury, w każdym innym kraju Polak jest lepiej traktowany niż w Polsce. Polacy siebie nienawidzą. Nie mają szacunku. Tego na zachodzie nie ma.
Nie zgadzam sie! Od Anglikow zawsze mialam support i friendship. Nikt mi nigdy nie powiedzial nie milego slowa, wprost przeciwnie - zawsze pozytywne komentarze o bohaterstwie wojennym, Solidarnosci, i jak Polska wykopala Anglikow z World Cup w 1974 w Wembley - bylam na tym meczu! Stosunki innych do nas zaleza od naszego stosunku do innych.
Kraj który kochasz to zależy gdzie w nim mieszkasz i jak Nie wszyscy mieszkają w drogich domach gdzie są piękne widoki Ale większość mieszka w szarych blokowiskach albo kamienicach
To jest powrot z emigracji (z Canady) a nie gdzies z GB, Niemiec czy Italii gdzie to jest zabi skok gdzie z Toronto do Vancouver jest ponad 4,3 tys km a z Rzymu do Warszawy 1700, pomiędzy Londyn a Warszawa wynosi 1 451 km. Z Canady do Polski masz 7 tys, Warszawa a Sydney wynosi 15 616 km.
Dobrze, ze trafilam na Pana komentarz. Moja ciocia tez chce wracac z Kanady po 28 latach, ale nie wie jak sobie poradzi z rozlaka z dziecmi i wnukami. Dzieci maja Kanadyjskich mezow i ich powrot do Polski jest raczej niemozliwy. Ona bardzo obawia sie ponownej rozlaki z najblizszymi . Mowi, ze bedzie bardzo tesknic i to wstrzymuje jej konkretna decyzje.. Jak Pan poradzil sobie z ta sprawa? Czy ma Pan dzieci w Polsce czy zostaly w Kanadzie?
Ja tez wracam po 29 lat "wyroku zeslania" w Kanadzie. W Kanadzie nie ma normalnego zycia. Porownujac Kanade i Polske, to w Kanadzie ma sie 10% tego co nas otacza w Polsce.
Po przejściu na szwedzką emeryturę, sprzedaliśmy dom. Kupiliśmy dwa mieszkania. Jedno w Szwecji, drugie w Polsce. Mieszkamy teraz trzy, cztery miesiące tu i tam. Mamy obywatelstwo tylko szwedzkie i tam mamy opiekę lekarską i wszystko co potrzeba. Tam żyją nasze dzieci z rodzinami. Do Polski przyjeżdżamy tylko ze względów sentymentalnych. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy finansowo w uprzywilejowanej sytuacji. Nigdy bym się nie zdecydował na powrót, gdybym był w wieku produkcyjnym bez zabezpieczonej emerytury w Szwecji.
@@bogdan9057 Wyjechałem z żoną i dziesięcioletnim synem w 1982 roku. Prosto z więzienia, gdzie byłem internowany. Otrzymaliśmy paszporty z adnotacją "Ważny tylko w jedną stronę". Jako uchodźca polityczny w 1986 dostałem obywatelstwo szwedzkie. Przez jakiś czas posiadaliśmy zarówno szwedzkie jak i polskie. Aby móc pojechać do polski jako obywatele szwedzcy musieliśmy zrzec się polskiego. Wówczas strona polska nazywała to wystąpieniem o zezwolenie na zmianę obywatelstwa. Przepracowałem w Szwecji ponad 34l at w hucie. Najpierw przez około 3 lata jako ślusarz, potem wróciłem do zawodu z wyuczonego w Polsce i do emerytury pracowałem jako konstruktor w hucie. Razem ponad 34 lata. Wątki z mojego życia zamieszczam w pisanych przeze mnie opowiadaniach. Zapraszam do czytania na stronie www.marek-denoch.pl pozdrawiam serdecznie Marek D.
na duzo wyzszym niz w Polsce. Polska nigdy nie dogoni Zachodu jesli chodzi o zarobki, standard zycia itd. 30 lat po obaleniu komuny, calkowicie stracone. Dlatego 47% obywateli Polski, wikeszosc w wieku 20-35 lat, chce wyjechac z POlski, a 3 miliony wyjechalo od razu gdy tylko otwarto drzwi do EU.@@danielkowalski8555
Co sie przejmujecie dziecmi, one maja juz swoja rodzine. My po 28 latach mieszkania w Toronto, w tym roku wrocilismy do Polski na emeryture, z dziecmi sie widzimy na Skype ile tylko sie chce a nawet czesciej, bo w Kanadzie mieszkali dalej od nas to rzadko sie widzielismy z wnukami. Polska obecnie to najlepszy kraj do zycia zwlaszcza z zagraniczna emerytura zycie tu jest dwa razy tansze, wszedzie czysto, dyscyplina i porzadek, wiekszosc nowych ladnych domow i zadbane miasta. Nie ma problemow z mniejszosciami probujacymi ugrac wiecej kasy z budzetu tak jak Indianie, czy Afrokanadyjczycy w Kanadzie. W innych krajach za duzo jest biedy i bezdomnych, w PL prawie wcale nie widac, jestem w PL juz pol roku i o ile kiedys widywalo sie bezdomnych to teraz gdzies poznikali, czasem widac jakiegos Roma. A o jedzeniu w PL mozna ksiazki pisac porownujac do tej trucizny w Usa i Kanadzie. Kwaszone ogorki czy kapuste kazdy robi sam w Polsce, tego rarytasu nie znaja w ameryce. Zwlaszcza USA to ogromne poklady biedy z wypalonymi gettami czarnych ludzi, zbankrutowane Detroit, poludnie Chicago, Filadelfia i inne metropolie maja znaczna czasc getta ze slumsami biedoty. Brak szans na wyksztalcenie i sluzbe zdrowia, panstwo policyjne, lewactwo w Kanadzie tez dazy do tego samego. W Polsce pachnaca przyroda, ogolnie dostepne lasy, tego nie spotkasz w Kanadzie gdzie lasy sa zagrodzone i tabliczki ze wstep wzbroniony. Kwitnace maki, chabry, jarzebina i czarny bez, tego nie zobaczysz w Kanadzie, cala przyroda tam jest zdegenerowana przez surowa pogode. Polska juz dawno wyprzedzila Kanade w dobrobycie ale skorumpowana propaganda lewacka ktora chce zniszczyc kraje narodowe i zrobic jedna swiatowa komune, nadal oczernia kraje ktore nie chca byc ich wasalami i poddanymi. Dlatego media Gownego Scieku tak zajadle ujadaja i oczerniaja Polske a fakty sa zupelnie inne. Globe and Mail i National Post czy tez Toronto Star przoduja w tym kwiku stada swin. Tego sie nie da czytac, zawsze tak klamliwie przekreca artykuly ze ludzie z miekka psychika latwo to lykaja.
@@waclawlopinski6301 Witaj Wacek. Dobra emerytura kanadyjska? Może cię uświadomię bo widać że nie znasz tematu, tak jak zresztą wielu komentujących tutaj specjalistow, czerpiących wiedzę z kłamliwych mediow. Wysokość kanadyjskiej emerytury państwowej to naprawdę wielki wstyd jak na tak bogaty kraj, który mieni sie chyba 3 czy 4 potega ekonomiczną na świecie i pod względem wysokości stopy życiowej. Te kłamliwe statystyki to duża ściema propagowana przez media, które tylko niepotrzebnie wzbudzają fałszywe poczucie niższości w innych krajach. W Polsce emerytury są bardzo niskie, ale tez koszty mieszkania sa niższe, przeważnie emeryci mają swoje po-Gierkowskie mieszkania. Część żywności również jest tańsza niż na Zachodzie w Euro. Dobrze jest mieć emeryturę zagraniczną i mieszkać w Polsce, ale tylko dzieki dobremu przelicznikowi. Gdyby przelicznik byl 1:1, to tamte emerytury wygladałyby bardzo miernie. Sama budowa domu w Polsce jest dużo tańsza i większość Polaków przenosi sie do PL na emeryturę, budując dom czy kupując mieszkanie w PL. No więc zacznijmy od początku, na stronach rządowych Kanady (CPP - Canada Pension Plan), wyszczególnione są dokładne dane o wysokości składek i emerytur państwowych, no więc to są pieniądze odpowiadajcące polskiemu ZUS. Na emeryturę w Kanadzie skladaja sie 2 czynniki: 1. CPP - zalezy od ilosci lat pracy i składek. Pracownik płaci maximum 5.1% od zarobkow ale do 2900 CAD rocznie a pracodawca też płaci 2900. Samozatrudnieni placa 5800 rocznie. I to jest bezwzgledny limit, nie można zaplacić więcej składek ani dostać większej emerytury, to są rzeczy ograniczone kwotami. Z tego wypracowuje sie połowę emerytury. Za te skladki, dostaje się średnio 690 CAD emerytury. Ci z największymi dochodami mogą dostać max. 1200 CAD/miesiąc ale tych jest mało bo to od zarobkow dużo powyzej 100 000 CAD rocznie. Wiek emerytalny jest 65 lat, jednak mozna juz brać od 60 lat, tyle ze emerytura jest wówczas pomniejszona proporcjonalnie do statystycznej długości życia. Ta sama kwota jaką by się dostało od wieku 65 lat do statystycznej dlugości życia, jest dzielona na dodatkowe 60 miesięcy i otrzyma się te same pieniądze o ile dożyje sie do statystycznego wieku. Jak ktoś umrze wcześniej to jego strata. Ubezpieczenie emerytalne jest grupowe czyli tak samo działa jak ubezpieczenie zdrowotne czy samochodowe. Nikt nie wie ile dostanie spowrotem z wpłaconych składek. Jedni nie dostaną nic bo nie dożyja a inni dostaną więcej bo żyja do setki. 2. Drugi skladnik to za 40 lat pobytu w Kanadzie (OAS - Old Age Security), za to dostaje się 600 CAD miesięcznie. Za każdy rok krótszego pobytu w Kanadzie, odejmowane jest 600/40 = 15$ mniej miesiecznie. Za to ze bylem w Kanadzie 30 lat dostane tylko 450 CAD miesięcznie (czyli pomniejszone o 150 CAD bo 10 lat mniej pobytu niż 40 lat). Czyli CPP + OAS = 690 + 600 = 1290 CAD. Przy obecnych kosztach mieszkania i żywnosci ta kwota jest poniżej poziomu ubóstwa i większosc Kanadyjczykow tak ma. Należy dodac że za swoje mieszkanie czy dom (splacony, bez hipoteki) placi sie olbrzymi podatek który w wiekszości miast wynosi od 4000 CAD rocznie i wiecej. Zależy to od miejscowości, ale urzędnicy już dopilnują żeby ten podatek nie był za niski. Mój dom jest w okolicy pod Toronto, gdzie podatek od droższych nieruchomości wynosi ok. 10 000 CAD rocznie. Latwo podliczyć, że 1290 emerytury minus 400 CAD podatku za dom, minus 400 CAD oplat (internet i komórki są strasznie drogie ~120 CAD, ponieważ jest zmowa cenowa miedzy monopolistami Bell/ Rogers/Cogeco), (~100 CAD za gaz, ~100 CAD za prad, ~100 CAD ubezpieczenie), to zostaje 490 CAD na zycie, co jest poniżej poziomu nędzy. 3. Dodatkowo istnieją prywatne plany emerytalne, wolne od podatku dochodowego, typu drugi filar (pracodawca doplaca - to takie PPK) i trzeci filar - (bezposrednio w banku na rejestrowanym koncie), no ale trzeba mieć lepsze dochod i nadwyżki żeby w nich oszczędzać. W Kanadzie są one bardzo popularne wobec głodowych emerytur państwowych. Glównie jest to odpowiednik PPK, które w Polsce dopiero obecny rząd wprowadził a poprzednie rządy coś tam kombinowaly, aby na koniec okraść Polakow z tych oszczedności. Na szczeście te machlojki to przeszłość. Polacy sparzyli sie na tym przekręcie Tuska i obecnie podchodzą nieufnie do systemów PPK, no ale każdy ma swoja mądrość i sam decyduje w tej materii. Ze swojego doswiadczenia mogę powiedzieć, ze to PPK w Kanadzie daje mi 2 razy więcej dochodu niz państwowa emerytura. Słyszalem ze Polacy nie ufaja i nie zapisują sie do PPK, co wzbudza śmiech z tej głupoty, bo jak można rezygnowac z darmowych pieniędzy od pracodawcy. Ale jak już wspomnialem, każdy ma swoją mądrość, czesto kształtowaną przez brukowce i niemieckie media w Polsce. 4. W Kanadzie, ci którzy mają tylko państwową emeryturę, skladaja wniosek o dofinansowanie czyli GIS (Guaranteed Income Supplement czyli dodatek do dochodu zagwarantowanego) czyli po to żeby nie umrzec z głodu a inaczej, zeby nie wbijać zębów w ścianę. Taki to jest dobrobyt w tej Kanadzie. Niestety, to jest też obroża i smycz, jak wyjedzie sie na dluzej z Kanady, ten dodatek przepada i pozostają tylko te dwa skladniki emerytury. Oto demokracja w kanadyjskim wydaniu. Mam nadzieję ze teraz wszyscy rozumieją jakie są emerytury w Kanadzie. W sąsiednim kraju dobrobytu i demokracji, w USA jest podobnie. Dla malkontentów, dodam na koniec jeszcze jedno osiągnięcie bogatych krajów Kanady/USA, za pierwszy rok pracy dostaje sie 2 tygodnie urlopu i tak przez 5 lat, po 5 latach dostaje sie 3 tygodnie urlopu i po 10 latach 4 tygodnie. Rozpuściliście się w tej Polsce z 4, 5 i 6 tygodniami urlopu, hehe. Inny akcent, to kasjerki w sklepach w ameryce nigdy nie mogą usiąsc, nie maja krzesła, cały dzień na stojąco pracują, czy ktoś może wyjaśnic dlaczego?
@@halinamartyniak Ja jestem emerytem USA po 34 latach,mam $2300 +1350 mojej zony +polskie emerytury co prawda groszowe w porownaniu do USA.Bedac w Stanach staralem placic jak najwiecej,zby pozniej bylo mozliwie jak najwiecej.Zawsze bylem na swoim z wyjatkiem pierwszych 7-miu miesiecy,gdzie pracowalem w fabryce "Serta Sleep Master w Newark NJ.Tak jak mowiono w Stanach,ze Canada to przedsionek US i to w takim razie prawda.Pozdrawiam i zycze milego pobytu w RP-tylko nie chwal sie sasiadom,bo beda Ci zazdroscic.
@@waclawlopinski6301 To świetnie że tyle kasy nałapałeś na emeryturę w USA, ale dobrze wiesz jakie są też pokłady biedy w małych miasteczkach i wsiach USA, z powodu braku dobrej pracy. W dużych miastach także są getta kolorowych z bardzo niskimi dochodami, mieszkających w dotowanych mieszkaniach, no ale tam mieszkać to jest raczej niebezpiecznie. W Polse, przynajmniej z przestepczoscią nie ma problemów. O kolorowych mniejszościach to już nawet nie ma co mówić, bo oni ani edukacji ani dobrej pracy najczęściej nie mogą dostać, i emeryturę tez mają bardzo niską, muszą dostawać kartki na jedzenie czyli food stamps żeby przeżyć i nie przymierać głodem a i tak stać ich tylko na junk food, co z kolei powoduje otyłość i problemy zdrowotne. W dużym mieście jest dużo łatwiej wypracować sporą emeryture. A pojedyńczych przypadków, takich jak twoja czy moja emerytura też nie ma co uogólniac na pozostałych ludzi. W Polsce, to ci emeryci z ostatnich dekad też mają niby małe emerytury, ale jak wziaść pod uwagę koszty w Polsce, to mają podobne dochody jak w innych krajach. Większość ma swoje mieszkania z wielkiej płyty z bardzo niskimi kosztami, bo w PL nie ma podatku od nieruchomości, płaci się jakieś śmieszne 200 zl na rok, śmieszne pieniądze. Wiekszosc emerytów w PL ma ok. 1800 x12 + trzynastka + czternasta emerytura co razem daje po zsumowaniu ok. 2100 zł na miesiąc, co nie jest złe, przy kosztach mieszkania z rachunkami 500 zł/miesiac. Mój kumpel w Elmira, NY za swój własny dom, dawno spłacony, płaci podatek 10 000 $ na rok, z tym że akurat dla niego to jest nic, bo jako lekarz zarabia bardzo dużo w kilku miejscach zatrudnienia. W Polsce profesionalni też zarabiają kupę kasy, znam wielu czy to programistów (dwóch sąsiadów), czy ekonomistów czy lekarzy, to maja 10 - 15 tys. zł na miesiąc na etacie i ich emerytury rownież bedą bardzo wysokie. Tak że nie ma jednego przepisu na wysokość emerytury w każdy kraju, emerytury wszędzie mają duży zakres. Trzeba to brać pod uwage ogólnie, bo jak mówilem, pojedyńcze przypadki o niczym nie swiadczą. Dlatego nie możesz przyrównywać swojej emerytury do połowy mieszkańców z poludnia Detroit, bo na pewno oni maja głodowe dochody. W Polsce, emeryci nie musza żebrać o food stamps czy chodzić do food bankow po darmowe puszki. Z pewnością są i tacy, którzy mało pracowali czy nadużywali alkoholu ale jest to z pewnościa garstka, mniejsza grupa niż emerytow na zasilkach w USA czy Kanadzie. W Kanadzie bardzo dużo emerytów pobiera dodatkowy zasilek w formie GIS - Guaranteed Income Supplement, czyli odpowiednik zasiłku z MOPS dla ubogich, ktorych dochody są poniżej granicy ubóstwa. Z racji niskich dochodów nie mogli sobie zaoszczędzić na RRSP i są skazani na łaskę podatników. W Kanadzie rownież jest armia emerytów, którzy muszą mieszkać w mieszkaniach dotowanych z Housing Authority, bo jak zaplacić czynsz 1800 $ za wynajem mieszkania w Toronto gdy dostaje sie 1300 $ emerytury. Z tym, że podobnie do GIS, mieszkanie dotowane przepada jak wyjedzie się poza Kanadę na 6 miesiecy.
@@halinamartyniak nie nalapalem a zapracowalem,znam duzo lepszych odemnie 'dostalem wedke a ryb sam sobie nalapalem-zeby bylo dobrze to musi byc typowy kapitalizm jaki mamy w USA.Na emeryture pracuje sie przez wiele lat i to solidnie.Pozdr
Mamy duzy problem czy wrocic do Polski, mimo pobytu tam co roku (oprocz 2020 covid). W Polsce mamy mieszkanie czas spedzamy na podroze. Ja Polka, maz Anglik, dzieci w UK, my w Stanach, poza Polska jestem 50 lat. Jest to ogromnie duza decyzja i trudno nam sie ruszyc. Ciagle myslimy Anglia czy Polska?
Ludzie zyja wszedzie. Wszedzie sa wady i zalety. Jak nauczylas sie jesc ten amerykanski chleb i otoczenie ci odpowiada, to przeciez mozesz mieszkac w USA. To indywidualna sprawa, kazdy ma swoje preferencje. Jest wolnosc i demokracja, mozna zyc gdzie sie chce. Mi osobiscie klimaty amerykanskie nie odpowiadaja, za duza mieszanka narodow, jezykow, co jakis czas komus tam odbija i strzelaja w szkolach masowo mordujac uczniow, ale to dla niektorych moze byc ok. Imigrantow nieegalnych sa juz miliuony a kazdy wyciaga reke po darmowe, z cudzych podatkow. W Polsce jak place podatki to przynajmniej zasilam polski budzet i Polakow a nie ludnosc z calego swiata, no ale co wy mozecie wiedziec o patriotyzmie.
Dziekuje Wam za odpowiedzi, te pozytywnie i zachecajace, nie te krytyczne. Martwia nas sprawy administracyjne - podatki, sluzba zdrowia, slaba znajomosc polskiego przez meza, i chociaz to ze na wizycie na rekonesans moze byc tylko 3 miesiace. Czy ktos z Was ma jakies porady? chocby dobry agent domow, lub doradca podatkowy znajacy prawo polskie, amerikanskie i angielskie. Dziekuje za Wasze podpowiedzi.
Jaki to powrot z emigracji, to tylko zamiana miejsca zamieszkania, zmiana miasta, z GB, Niemiec czy Italii to jest zabi skok z Toronto do Vancouver (Canada) jest ponad 4,3 tys km a z Rzymu do Warszawy 1700, pomiędzy Londyn a Warszawa wynosi 1 451 km. Z Canady do Polski masz 7 tys, Warszawa a Sydney wynosi 15 616 km. Nie nazywajcie tej przeprowadzki powrotem z emigracji, jeszcze troche to bedzie ktos emigrowal z Gdanska do Zakopanego. Jestesmy w UE.
PIEKNIE , PROSZE PANSTWA. JA CHCIALABYM KILKA SZCZEGOLOW ADMINISTRACYJNYCH.....WRACAM , PO 39iu LATACH WYGNANIA POLITYCZNEGO...NIE ZAROBKOWEGO..POL PROGRAMU I NIE WIEM NIC...SZKODA.
ja wróciłem prawie po 28 latach z Kanady i jestem zadowolony mam nowe wyzwanie życiowe Polska jest inna jeżeli ktoś ma ochote i nie boi się wyzwań to nie jest tak żle no i troche się trzeba przygotować finasowo albo być młodym
Tak... Polska dobra jest na powroty... z zagraniczną emeryturą. I w takim przypadku och i ach szczególnie letnią porą. Polska to nie tylko widoki z pocztówek i tańczone chołupce co wspomina z łezką w oku Polonia. Polska to "ciężki" kraj do życia w każdym kontekście - praca,polityka,zarobki, ceny,podatki,opieka zdrowotna,ceny lekarstw, zmieniające się przepisy z dnia na dzień, oświata latami nie reformowana, prowadzenie firmy kiedy z założenia jest się oszustem. Znam wiele osób, które z uśmiechem, z sentymentu wracały do Polski po czym po roku,dwóch latach otrzaskania się z polską rzeczywistością ( nie dotyczy emerytów ) wracały tam skąd przyjechały.
1000o/o racji
polska jest dobra jak sie ma zagraniczna emeryture i kase na emeryturze tak ja b zaluje ze woci;am sluzba zdrowia dno malostkowosc ludzi zenujace pensje polityka dno szkola dno
Wi5am,ja po 34 latach wrocilam do Polski z Canady i jestem szczesliwa
Kilka dni temu podjąłem decyzję że wracam do Polski. Po ponad 11 latach na emigracji. Z decyzji jestem bardzo zadowolony.
Czyli wyjechaleś bo polska nic ci nie dala a wrocisz I dalej nic ci nie da
Polska dawała za komuny, teraz trzeba samemu wyrywać. Polecam gorąco.
Dokładnie !
eM Jot kler rządzi..powodzenia w kościele
Pozdrawiam serdecznie.U mnie rownierz dojzewa mysl opowrocie z banicij po podobnych latach na obczyznie.
Wiesz co oznacza słowo "banicja"?
No i super! Ja mam zamiar wrócić do Polski po 12 latach we Włoszech - w tym miesiącu! Nie wiem jeszcze jak będą wyglądać te sprawy dokumentów itp.. No ja takiej pracy jak Pani to na pewno mieć nie będę....
W naszym kraju nie ma już bezrobocia. Ze znalezieniem pracy nie ma problemu, gorzej z wysokością wypłat. Pracodawcy narzekają,że nie ma ludzi ale zarobki wciąż są zacofane. Mimo wszystko proszę wracać witamy.
@@AtakNAciebie dziękuję!
Moja obserwacja po ponad 11 latach spędzonych na "wyspach". Cokolwiek byście nie zrobili, kimkolwiek byście nie byli, jakikolwiek byście mieli stan majątkowy nigdy nie będziecie traktowani w ten sam sposób, jak obywatele kraju do którego wyjechaliście.
Wszędzie dobrze, ale w Polsce najlepiej.
Bzdury gadasz mow o sobie s nie ogolniaj masz brytyjski paszport chyba nie..
Nie mam brytyjskiego paszportu. Wiele by to nie zmieniło gdybym miał, tylko i wyłącznie moją przynależność administracyjną
@@KubaLemon ale co mowisz inaczej jest czujesz sie pelnoprawnym obywatelem nie rozumie cie.pozdr.
LemonMediaGroup bzdury, w każdym innym kraju Polak jest lepiej traktowany niż w Polsce.
Polacy siebie nienawidzą. Nie mają szacunku. Tego na zachodzie nie ma.
Nie zgadzam sie! Od Anglikow zawsze mialam support i friendship. Nikt mi nigdy nie powiedzial nie milego slowa, wprost przeciwnie - zawsze pozytywne komentarze o bohaterstwie wojennym, Solidarnosci, i jak Polska wykopala Anglikow z World Cup w 1974 w Wembley - bylam na tym meczu!
Stosunki innych do nas zaleza od naszego stosunku do innych.
Kraj który kochasz to zależy gdzie w nim mieszkasz i jak
Nie wszyscy mieszkają w drogich domach gdzie są piękne widoki
Ale większość mieszka w szarych blokowiskach albo kamienicach
Tak ale.mimo wszystko ja kocham te moje stare bloki. Tam zostało wszystko co najlepsze z młodości.
Prawie 30 lat w Kanadzie i z zona tez myslimy o powrocie. Pare naszych starych znajomych juz wrocilo. Pozdrawiam z Toronto - Kanada.
Pozdrawiam z Chicago. kocham Ameryke i nigdy nie wroce do Polski
To jest powrot z emigracji (z Canady) a nie gdzies z GB, Niemiec czy Italii gdzie to jest zabi skok gdzie z Toronto do Vancouver jest ponad 4,3 tys km a z Rzymu do Warszawy 1700, pomiędzy Londyn a Warszawa wynosi 1 451 km. Z Canady do Polski masz 7 tys, Warszawa a Sydney wynosi 15 616 km.
Dobrze, ze trafilam na Pana komentarz. Moja ciocia tez chce wracac z Kanady po 28 latach, ale nie wie jak sobie poradzi z rozlaka z dziecmi i wnukami. Dzieci maja Kanadyjskich mezow i ich powrot do Polski jest raczej niemozliwy. Ona bardzo obawia sie ponownej rozlaki z najblizszymi . Mowi, ze bedzie bardzo tesknic i to wstrzymuje jej konkretna decyzje.. Jak Pan poradzil sobie z ta sprawa? Czy ma Pan dzieci w Polsce czy zostaly w Kanadzie?
Ja tez wracam po 29 lat "wyroku zeslania" w Kanadzie. W Kanadzie nie ma normalnego zycia. Porownujac Kanade i Polske, to w Kanadzie ma sie 10% tego co nas otacza w Polsce.
@@barbarasorensen9937 Dolaczam sie. Kocham Ohio. Tutaj jest moj dom. Polska jawi mi sie tylko w zlych snach.
Warto ,wszędzie dobrze w domu najlepiej
I ja wróciłam...ale wytrwałam 18 m-cy po 40-stu latach...Będę tylko odwiedzać...a szkoda.
I wspaniale życzę powodzenia
Po przejściu na szwedzką emeryturę, sprzedaliśmy dom. Kupiliśmy dwa mieszkania. Jedno w Szwecji, drugie w Polsce. Mieszkamy teraz trzy, cztery miesiące tu i tam. Mamy obywatelstwo tylko szwedzkie i tam mamy opiekę lekarską i wszystko co potrzeba. Tam żyją nasze dzieci z rodzinami. Do Polski przyjeżdżamy tylko ze względów sentymentalnych. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy finansowo w uprzywilejowanej sytuacji. Nigdy bym się nie zdecydował na powrót, gdybym był w wieku produkcyjnym bez zabezpieczonej emerytury w Szwecji.
@@bogdan9057 Wyjechałem z żoną i dziesięcioletnim synem w 1982 roku. Prosto z więzienia, gdzie byłem internowany. Otrzymaliśmy paszporty z adnotacją "Ważny tylko w jedną stronę". Jako uchodźca polityczny w 1986 dostałem obywatelstwo szwedzkie. Przez jakiś czas posiadaliśmy zarówno szwedzkie jak i polskie. Aby móc pojechać do polski jako obywatele szwedzcy musieliśmy zrzec się polskiego. Wówczas strona polska nazywała to wystąpieniem o zezwolenie na zmianę obywatelstwa. Przepracowałem w Szwecji ponad 34l at w hucie. Najpierw przez około 3 lata jako ślusarz, potem wróciłem do zawodu z wyuczonego w Polsce i do emerytury pracowałem jako konstruktor w hucie. Razem ponad 34 lata. Wątki z mojego życia zamieszczam w pisanych przeze mnie opowiadaniach. Zapraszam do czytania na stronie www.marek-denoch.pl pozdrawiam serdecznie Marek D.
Problem jest w tym ze nie garniemy sie do nauki i wykonujemy podle roboty.Poza tym ciezko sie asymilujemy z innymi.
Lepiej sie nie asymilowac. Przeciez w Kanadzie zycie jest na bardzo niskim poziomie pod kazdym wzgledem.
na duzo wyzszym niz w Polsce. Polska nigdy nie dogoni Zachodu jesli chodzi o zarobki, standard zycia itd. 30 lat po obaleniu komuny, calkowicie stracone. Dlatego 47% obywateli Polski, wikeszosc w wieku 20-35 lat, chce wyjechac z POlski, a 3 miliony wyjechalo od razu gdy tylko otwarto drzwi do EU.@@danielkowalski8555
Co sie przejmujecie dziecmi, one maja juz swoja rodzine.
My po 28 latach mieszkania w Toronto, w tym roku wrocilismy do Polski na emeryture, z dziecmi sie widzimy na Skype ile tylko sie chce a nawet czesciej, bo w Kanadzie mieszkali dalej od nas to rzadko sie widzielismy z wnukami.
Polska obecnie to najlepszy kraj do zycia zwlaszcza z zagraniczna emerytura zycie tu jest dwa razy tansze, wszedzie czysto, dyscyplina i porzadek, wiekszosc nowych ladnych domow i zadbane miasta. Nie ma problemow z mniejszosciami probujacymi ugrac wiecej kasy z budzetu tak jak Indianie, czy Afrokanadyjczycy w Kanadzie.
W innych krajach za duzo jest biedy i bezdomnych, w PL prawie wcale nie widac, jestem w PL juz pol roku i o ile kiedys widywalo sie bezdomnych to teraz gdzies poznikali, czasem widac jakiegos Roma.
A o jedzeniu w PL mozna ksiazki pisac porownujac do tej trucizny w Usa i Kanadzie. Kwaszone ogorki czy kapuste kazdy robi sam w Polsce, tego rarytasu nie znaja w ameryce.
Zwlaszcza USA to ogromne poklady biedy z wypalonymi gettami czarnych ludzi, zbankrutowane Detroit, poludnie Chicago, Filadelfia i inne metropolie maja znaczna czasc getta ze slumsami biedoty.
Brak szans na wyksztalcenie i sluzbe zdrowia, panstwo policyjne, lewactwo w Kanadzie tez dazy do tego samego.
W Polsce pachnaca przyroda, ogolnie dostepne lasy, tego nie spotkasz w Kanadzie gdzie lasy sa zagrodzone i tabliczki ze wstep wzbroniony. Kwitnace maki, chabry, jarzebina i czarny bez, tego nie zobaczysz w Kanadzie, cala przyroda tam jest zdegenerowana przez surowa pogode.
Polska juz dawno wyprzedzila Kanade w dobrobycie ale skorumpowana propaganda lewacka ktora chce zniszczyc kraje narodowe i zrobic jedna swiatowa komune, nadal oczernia kraje ktore nie chca byc ich wasalami i poddanymi. Dlatego media Gownego Scieku tak zajadle ujadaja i oczerniaja Polske a fakty sa zupelnie inne. Globe and Mail i National Post czy tez Toronto Star przoduja w tym kwiku stada swin. Tego sie nie da czytac, zawsze tak klamliwie przekreca artykuly ze ludzie z miekka psychika latwo to lykaja.
Nie narzekaj na Kanade,macie dobra emeryture i mozecie dobrze zyc.Co by bylo gdybyscie mieli nedzne polskie emerytury?
@@waclawlopinski6301 Witaj Wacek.
Dobra emerytura kanadyjska? Może cię uświadomię bo widać że nie znasz tematu, tak jak zresztą wielu komentujących tutaj specjalistow, czerpiących wiedzę z kłamliwych mediow.
Wysokość kanadyjskiej emerytury państwowej to naprawdę wielki wstyd jak na tak bogaty kraj, który mieni sie chyba 3 czy 4 potega ekonomiczną na świecie i pod względem wysokości stopy życiowej. Te kłamliwe statystyki to duża ściema propagowana przez media, które tylko niepotrzebnie wzbudzają fałszywe poczucie niższości w innych krajach. W Polsce emerytury są bardzo niskie, ale tez koszty mieszkania sa niższe, przeważnie emeryci mają swoje po-Gierkowskie mieszkania. Część żywności również jest tańsza niż na Zachodzie w Euro.
Dobrze jest mieć emeryturę zagraniczną i mieszkać w Polsce, ale tylko dzieki dobremu przelicznikowi.
Gdyby przelicznik byl 1:1, to tamte emerytury wygladałyby bardzo miernie.
Sama budowa domu w Polsce jest dużo tańsza i większość Polaków przenosi sie do PL na emeryturę, budując dom czy kupując mieszkanie w PL.
No więc zacznijmy od początku, na stronach rządowych Kanady (CPP - Canada Pension Plan), wyszczególnione są dokładne dane o wysokości składek i emerytur państwowych, no więc to są pieniądze odpowiadajcące polskiemu ZUS. Na emeryturę w Kanadzie skladaja sie 2 czynniki:
1. CPP - zalezy od ilosci lat pracy i składek. Pracownik płaci maximum 5.1% od zarobkow ale do 2900 CAD rocznie a pracodawca też płaci 2900. Samozatrudnieni placa 5800 rocznie. I to jest bezwzgledny limit, nie można zaplacić więcej składek ani dostać większej emerytury, to są rzeczy ograniczone kwotami.
Z tego wypracowuje sie połowę emerytury.
Za te skladki, dostaje się średnio 690 CAD emerytury. Ci z największymi dochodami mogą dostać max. 1200 CAD/miesiąc ale tych jest mało bo to od zarobkow dużo powyzej 100 000 CAD rocznie.
Wiek emerytalny jest 65 lat, jednak mozna juz brać od 60 lat, tyle ze emerytura jest wówczas pomniejszona proporcjonalnie do statystycznej długości życia. Ta sama kwota jaką by się dostało od wieku 65 lat do statystycznej dlugości życia, jest dzielona na dodatkowe 60 miesięcy i otrzyma się te same pieniądze o ile dożyje sie do statystycznego wieku. Jak ktoś umrze wcześniej to jego strata.
Ubezpieczenie emerytalne jest grupowe czyli tak samo działa jak ubezpieczenie zdrowotne czy samochodowe. Nikt nie wie ile dostanie spowrotem z wpłaconych składek. Jedni nie dostaną nic bo nie dożyja a inni dostaną więcej bo żyja do setki.
2. Drugi skladnik to za 40 lat pobytu w Kanadzie (OAS - Old Age Security), za to dostaje się 600 CAD miesięcznie.
Za każdy rok krótszego pobytu w Kanadzie, odejmowane jest 600/40 = 15$ mniej miesiecznie.
Za to ze bylem w Kanadzie 30 lat dostane tylko 450 CAD miesięcznie (czyli pomniejszone o 150 CAD bo 10 lat mniej pobytu niż 40 lat).
Czyli CPP + OAS = 690 + 600 = 1290 CAD.
Przy obecnych kosztach mieszkania i żywnosci ta kwota jest poniżej poziomu ubóstwa i większosc Kanadyjczykow tak ma. Należy dodac że za swoje mieszkanie czy dom (splacony, bez hipoteki) placi sie olbrzymi podatek który w wiekszości miast wynosi od 4000 CAD rocznie i wiecej. Zależy to od miejscowości, ale urzędnicy już dopilnują żeby ten podatek nie był za niski. Mój dom jest w okolicy pod Toronto, gdzie podatek od droższych nieruchomości wynosi ok. 10 000 CAD rocznie.
Latwo podliczyć, że 1290 emerytury minus 400 CAD podatku za dom, minus 400 CAD oplat (internet i komórki są strasznie drogie ~120 CAD, ponieważ jest zmowa cenowa miedzy monopolistami Bell/ Rogers/Cogeco), (~100 CAD za gaz, ~100 CAD za prad, ~100 CAD ubezpieczenie), to zostaje 490 CAD na zycie, co jest poniżej poziomu nędzy.
3. Dodatkowo istnieją prywatne plany emerytalne, wolne od podatku dochodowego, typu drugi filar (pracodawca doplaca - to takie PPK) i trzeci filar - (bezposrednio w banku na rejestrowanym koncie), no ale trzeba mieć lepsze dochod i nadwyżki żeby w nich oszczędzać. W Kanadzie są one bardzo popularne wobec głodowych emerytur państwowych.
Glównie jest to odpowiednik PPK, które w Polsce dopiero obecny rząd wprowadził a poprzednie rządy coś tam kombinowaly, aby na koniec okraść Polakow z tych oszczedności. Na szczeście te machlojki to przeszłość. Polacy sparzyli sie na tym przekręcie Tuska i obecnie podchodzą nieufnie do systemów PPK, no ale każdy ma swoja mądrość i sam decyduje w tej materii.
Ze swojego doswiadczenia mogę powiedzieć, ze to PPK w Kanadzie daje mi 2 razy więcej dochodu niz państwowa emerytura. Słyszalem ze Polacy nie ufaja i nie zapisują sie do PPK, co wzbudza śmiech z tej głupoty, bo jak można rezygnowac z darmowych pieniędzy od pracodawcy. Ale jak już wspomnialem, każdy ma swoją mądrość, czesto kształtowaną przez brukowce i niemieckie media w Polsce.
4. W Kanadzie, ci którzy mają tylko państwową emeryturę, skladaja wniosek o dofinansowanie czyli GIS (Guaranteed Income Supplement czyli dodatek do dochodu zagwarantowanego) czyli po to żeby nie umrzec z głodu a inaczej, zeby nie wbijać zębów w ścianę. Taki to jest dobrobyt w tej Kanadzie. Niestety, to jest też obroża i smycz, jak wyjedzie sie na dluzej z Kanady, ten dodatek przepada i pozostają tylko te dwa skladniki emerytury. Oto demokracja w kanadyjskim wydaniu.
Mam nadzieję ze teraz wszyscy rozumieją jakie są emerytury w Kanadzie. W sąsiednim kraju dobrobytu i demokracji, w USA jest podobnie.
Dla malkontentów, dodam na koniec jeszcze jedno osiągnięcie bogatych krajów Kanady/USA, za pierwszy rok pracy dostaje sie 2 tygodnie urlopu i tak przez 5 lat, po 5 latach dostaje sie 3 tygodnie urlopu i po 10 latach 4 tygodnie.
Rozpuściliście się w tej Polsce z 4, 5 i 6 tygodniami urlopu, hehe.
Inny akcent, to kasjerki w sklepach w ameryce nigdy nie mogą usiąsc, nie maja krzesła, cały dzień na stojąco pracują, czy ktoś może wyjaśnic dlaczego?
@@halinamartyniak Ja jestem emerytem USA po 34 latach,mam $2300 +1350 mojej zony +polskie emerytury co prawda groszowe w porownaniu do USA.Bedac w Stanach staralem placic jak najwiecej,zby pozniej bylo mozliwie jak najwiecej.Zawsze bylem na swoim z wyjatkiem pierwszych 7-miu miesiecy,gdzie pracowalem w fabryce "Serta Sleep Master w Newark NJ.Tak jak mowiono w Stanach,ze Canada to przedsionek US i to w takim razie prawda.Pozdrawiam i zycze milego pobytu w RP-tylko nie chwal sie sasiadom,bo beda Ci zazdroscic.
@@waclawlopinski6301 To świetnie że tyle kasy nałapałeś na emeryturę w USA, ale dobrze wiesz jakie są też pokłady biedy w małych miasteczkach i wsiach USA, z powodu braku dobrej pracy. W dużych miastach także są getta kolorowych z bardzo niskimi dochodami, mieszkających w dotowanych mieszkaniach, no ale tam mieszkać to jest raczej niebezpiecznie. W Polse, przynajmniej z przestepczoscią nie ma problemów.
O kolorowych mniejszościach to już nawet nie ma co mówić, bo oni ani edukacji ani dobrej pracy najczęściej nie mogą dostać, i emeryturę tez mają bardzo niską, muszą dostawać kartki na jedzenie czyli food stamps żeby przeżyć i nie przymierać głodem a i tak stać ich tylko na junk food, co z kolei powoduje otyłość i problemy zdrowotne.
W dużym mieście jest dużo łatwiej wypracować sporą emeryture. A pojedyńczych przypadków, takich jak twoja czy moja emerytura też nie ma co uogólniac na pozostałych ludzi. W Polsce, to ci emeryci z ostatnich dekad też mają niby małe emerytury, ale jak wziaść pod uwagę koszty w Polsce, to mają podobne dochody jak w innych krajach. Większość ma swoje mieszkania z wielkiej płyty z bardzo niskimi kosztami, bo w PL nie ma podatku od nieruchomości, płaci się jakieś śmieszne 200 zl na rok, śmieszne pieniądze.
Wiekszosc emerytów w PL ma ok. 1800 x12 + trzynastka + czternasta emerytura co razem daje po zsumowaniu ok. 2100 zł na miesiąc, co nie jest złe, przy kosztach mieszkania z rachunkami 500 zł/miesiac.
Mój kumpel w Elmira, NY za swój własny dom, dawno spłacony, płaci podatek 10 000 $ na rok, z tym że akurat dla niego to jest nic, bo jako lekarz zarabia bardzo dużo w kilku miejscach zatrudnienia.
W Polsce profesionalni też zarabiają kupę kasy, znam wielu czy to programistów (dwóch sąsiadów), czy ekonomistów czy lekarzy, to maja 10 - 15 tys. zł na miesiąc na etacie i ich emerytury rownież bedą bardzo wysokie.
Tak że nie ma jednego przepisu na wysokość emerytury w każdy kraju, emerytury wszędzie mają duży zakres. Trzeba to brać pod uwage ogólnie, bo jak mówilem, pojedyńcze przypadki o niczym nie swiadczą. Dlatego nie możesz przyrównywać swojej emerytury do połowy mieszkańców z poludnia Detroit, bo na pewno oni maja głodowe dochody. W Polsce, emeryci nie musza żebrać o food stamps czy chodzić do food bankow po darmowe puszki.
Z pewnością są i tacy, którzy mało pracowali czy nadużywali alkoholu ale jest to z pewnościa garstka, mniejsza grupa niż emerytow na zasilkach w USA czy Kanadzie.
W Kanadzie bardzo dużo emerytów pobiera dodatkowy zasilek w formie GIS - Guaranteed Income Supplement, czyli odpowiednik zasiłku z MOPS dla ubogich, ktorych dochody są poniżej granicy ubóstwa. Z racji niskich dochodów nie mogli sobie zaoszczędzić na RRSP i są skazani na łaskę podatników. W Kanadzie rownież jest armia emerytów, którzy muszą mieszkać w mieszkaniach dotowanych z Housing Authority, bo jak zaplacić czynsz 1800 $ za wynajem mieszkania w Toronto gdy dostaje sie 1300 $ emerytury. Z tym, że podobnie do GIS, mieszkanie dotowane przepada jak wyjedzie się poza Kanadę na 6 miesiecy.
@@halinamartyniak nie nalapalem a zapracowalem,znam duzo lepszych odemnie 'dostalem wedke a ryb sam sobie nalapalem-zeby bylo dobrze to musi byc typowy kapitalizm jaki mamy w USA.Na emeryture pracuje sie przez wiele lat i to solidnie.Pozdr
Brawo
Mamy duzy problem czy wrocic do Polski, mimo pobytu tam co roku (oprocz 2020 covid). W Polsce mamy mieszkanie czas spedzamy na podroze.
Ja Polka, maz Anglik, dzieci w UK, my w Stanach, poza Polska jestem 50 lat. Jest to ogromnie duza decyzja i trudno nam sie ruszyc. Ciagle myslimy Anglia czy Polska?
Ludzie zyja wszedzie. Wszedzie sa wady i zalety.
Jak nauczylas sie jesc ten amerykanski chleb i otoczenie ci odpowiada, to przeciez mozesz mieszkac w USA.
To indywidualna sprawa, kazdy ma swoje preferencje. Jest wolnosc i demokracja, mozna zyc gdzie sie chce.
Mi osobiscie klimaty amerykanskie nie odpowiadaja, za duza mieszanka narodow, jezykow, co jakis czas komus tam odbija i strzelaja w szkolach masowo mordujac uczniow, ale to dla niektorych moze byc ok. Imigrantow nieegalnych sa juz miliuony a kazdy wyciaga reke po darmowe, z cudzych podatkow.
W Polsce jak place podatki to przynajmniej zasilam polski budzet i Polakow a nie ludnosc z calego swiata, no ale co wy mozecie wiedziec o patriotyzmie.
Dziekuje Wam za odpowiedzi, te pozytywnie i zachecajace, nie te krytyczne.
Martwia nas sprawy administracyjne - podatki, sluzba zdrowia, slaba znajomosc polskiego przez meza, i chociaz to ze na wizycie na rekonesans moze byc tylko 3 miesiace.
Czy ktos z Was ma jakies porady? chocby dobry agent domow, lub doradca podatkowy znajacy prawo polskie, amerikanskie i angielskie.
Dziekuje za Wasze podpowiedzi.
Jaki to powrot z emigracji, to tylko zamiana miejsca zamieszkania, zmiana miasta, z GB, Niemiec czy Italii to jest zabi skok z Toronto do Vancouver (Canada) jest ponad 4,3 tys km a z Rzymu do Warszawy 1700, pomiędzy Londyn a Warszawa wynosi 1 451 km. Z Canady do Polski masz 7 tys, Warszawa a Sydney wynosi 15 616 km. Nie nazywajcie tej przeprowadzki powrotem z emigracji, jeszcze troche to bedzie ktos emigrowal z Gdanska do Zakopanego. Jestesmy w UE.
...pozdrawiam tę miłą, kochaną dziewczynę💕💋
Życzę wszystkiego najlepszego w ojczyźnie.
Fajna i ciepła osoba.
Polska to przepiekny kraj. Gdyby zarobki byly lepsze to bylby raj, a tak to jest nadal lipa.
Z pełnym portfelem to pewnie że się dobrze żyje ;P
Jak ktos biedny to wraca zamozny nie wraca.
Che bell'uomo
PIEKNIE , PROSZE PANSTWA. JA CHCIALABYM KILKA SZCZEGOLOW ADMINISTRACYJNYCH.....WRACAM , PO 39iu LATACH WYGNANIA POLITYCZNEGO...NIE ZAROBKOWEGO..POL PROGRAMU I NIE WIEM NIC...SZKODA.
Niech Pani nie wraca. Nigdy !
Wróciłam do kraju po 20 latach w Niemczech.Bardzo mi tu dobrze w Polsce.
Czyli bylo jej tam nie dobrze .wlochy sa cudowne .bzdury gada kobita
Bozka Steiner
Ale wredna baba, musi ciągle coś negatywnego pisać i do tego jest ekspertem od wszystkiego.
Przydala by sie dieta.
Marys masz racje koszmarnie wyglada a mloda baba
Pani za to kilka podstawowych lekcji kultury osobistej.
Maria P brak szacunku dla ludzi co cie obchodzi jak kto wgląda.
@@ania4637 od kiedy stwierdzanie faktow jest brakiem szacunku?