A ja sądzę, że Strange wiedział, że jeśli nie zrobią tego co w tym jednym przypadku to przyjdzie TVA i zresetuje wydarzenie by było tak jak chciał Ten Który Pozostał. A liczba sprawdzonych rzeczywistości wynikać może z tego, że choć jest nieskończenie wiele możliwości to ograniczony był czas w którym Strange to robił, gdy po tych 14 milionach możliwości znalazł tę jedną na samym końcu to już więcej nie szukał
Nie zapominaj, że on miał kamień czasu, którym mógł sobie zatrzymywać czas i wtedy to robić, a ta jego dziwna animacja to poprostu ten "stan", widać to przez kilkanaście sekund, lecz mogłoby być to 2 tysięce lat itd.
Mega odcinek 🙂 dla mnie najciekawsze było to co powiedziała Straożytna że Strange powinien być najlepszym ze wszystkich magów więc oddając kamień musiał mieć bardzo dobry powód 👏
Słyszałem ciekawą teorię, wg której Strange zobaczył tylko te możliwe rozwiązania, które zakładały, że on sam przeżyje/dotrwa do ostatniej walki (że niby za pomocą kamienia nie można zobaczyć własnej śmierci?). Znaczyłoby to, że wersji, w której Avengers wygrywają mogłoby być więcej niż jedna, tylko po prostu w tej jedynej jednocześnie Mściciele odnoszą zwycięstwo, a Strange uchodzi z życiem.
@@bartekm7710 super, czyli się potwierdza. Może nie użyli tej teorii, nie mniej wszystko wskazuje na to, że jest poprawna. Niektóre rzeczy mi umykają z MCU, także dzięki za utwierdzenie mnie!
@@bartekm7710 Lecz skoro według ciebie Strange nie mógł zajrzeć dalej w przyszłość po śmierci, to jak zajrzał po zamienieniu się w pył. Owszem jest to trochę co innego niż śmierć przez coś fizycznego, lecz to dalej śmierć możliwa iwyłącznie do odwrócenia przez kamienie. Zmierzam do tego, że on po pstryknięciu Thanosa już nie żył i zginął, więc nie mógłby zajrzeć w przyszłość jeśli by nie mógł tego robić wedlug twojej teorii na przykładzie Starożytnej.
@@deodiie Strange hipotetycznie przez analogię do Starożytnej (jej brak zdolności wglądu w dalszą przyszłość jest potwierdzony). Oczywiście może jako "najlepszy z nich" umie więcej i potrafi zaglądnąć dalej. Chociaż bardziej bym się skłaniał, że śmierci do wymazania po prostu nie należy porównywać bo to jest co innego i nie stanowi to przeszkody w zaglądaniu w przyszłość póki nie zginie się tak prawdziwie. Albo miał 5 letnią przerwę w wizjach, lecz po pstryknięciu Hulka obrazy wracały, a wersje w których nie było ożywienia mu się urywały na wymazaniu, więc wiedział że są przegrane.
@@deodiie Eliminacja po pstryknięciu Thanosa była totalną loterią? Gdyby zrobił to pięć sekund wcześniej trafiło by na kogoś innego? Myślę że nawet kamień tego nie widział.
Przecież kamień czasu nie uwzględniał multiversum, ale tylko tą jedną linię czasową,więc strange zapewne przejrzał wszystkie warianty swojego świata. 1. W siedzibie TVA widzimy mnóstwo kamieni z różnych wszechświatów, co przecież oznacza że każdy domyślnie wpływa na jeden wymiar 2. Strange w NWH mówi, że nie wiedzą za wiele o multiversum. Pierwszy raz się o nim dowiedział w tym samym filmie, co oznacza że nie widział innych światów w Infinity War
Co do pierwszego to absolutna zgoda, natomiast co do drugiego, to Strange już od swojego filmu wiedział o istnieniu multiwersum. Starożytna mówiła mu o tym i ostrzegała, jednocześnie wspominając, że jest to sprawa, o której praktycznie nic nie wiedzą, więc Stange musiał mieć jakiekolwiek pojecie o nim, jednak oczywiście nie było ono takie jak w NWH
@@sharktv4149 Tylko pamiętajcie w dyskusji, że w zasadzie nie ma różnicy między "wariantem tego samego świata" a wariantami multiwersum. Po prostu przy multiwersum różnice są o wiele większe. What if...? ładnie to wprost pokazał, że różnicą może być to, że Agentka Carter stanęła bliżej, a może być coś dużego jak to że Thanos jest dobry a nie zły albo że Ultron zwyciężył. A mogą być jeszcze większe jak całkowita anihilacja wszechświata jak w Doctor Strange. To jest kwestia tylko skali różnic, to jest płynne. Mógł ktoś cofnąć się o kilka lat, mógł o kilka tysięcy a mógł o miliony i skutki tego muszą być przeogromne wtedy. W Trailerze Strange 2 mamy dinozaury - może zobaczymy wszechświat, w którym ktoś zmienił coś w epoce dinozaurów i ten świat wygląda w całości kompletnie inaczej?
@@look997 zmiany w linii czasu prowadzą do stworzenia nowego świata, multibersum to po prostu jedna linia czasu rozgałęziona w nieskończoność. TVA na jakiś czas zniszczyła multiversum, ale przez Lokiego wychodzi na to, że TVA nigdy tego nie osiągnęło, bo działali poza czasem i jego powstrzymanie sprawiło że wrócili do pierwotnego stanu
Kluczowe dla pytania z 9:58 są słowa Strange'a z Endgame: "Jeśli powiem, co się stanie - nie stanie się". Stark musiał sam wpaść na to, że musi się poświęcić i pstryknąć, żeby armia Thanosa i on sam przestali istnieć. To musiała być jego inicjatywa i jego decyzja - Strange nie mógł mu tego zasugerować, bo wtedy Stark by się przeraził i całkowicie odrzucił ten pomysł. Tutaj nie mogło być żadnego nacisku. To Stark musiał wykrzesać z siebie siłę, żeby się poświęcić. Rezygnując z ostatniego warunku, o którym wcześniej mówił Rogersowi, gdy przybył do nowej siedziby Avengersów po tym, gdy zdecydował się jednak pomóc im w podróży w czasie (i z innego w sumie też). Choć ogólnie to IMHO tak naprawdę istniało pięć możliwości, żeby Thanos przegrał: 1. Podczas konfrontacji Strażników, Starka, Petera i Strange'a z Thanosem i zmagań o Rękawicę, Strange mógł użyć płaszcza lewitacji i jednocześnie tego swojego kółka do teleportacji, żeby pozbawić Thanosa ręki wraz z Rękawicą Nieskończoności, albo głowy. 2. Podczas w/w konfrontacji, Strange mógł użyć Kamienia Czasu, żeby zamienić Thanosa w dziecko i odebrać mu rękawicę z kamieniami. 3. Gdy Quill pytał Thanosa o Gamorę, Nebula, która miała wtedy wolne ręce, mogła walnąć go w łeb i pozbawić przytomności, żeby Tony i Peter wzięli rękawicę - albo ktoś mógł powiedzieć Quillowi, że przesłucha Thanosa później, gdy już będą mieć rękawicę 4. W Wakandzie mogli lepiej strzec Visiona i ogólnie całe miasto, żeby Corvus Glaive nie zakradł się do budynku, w którym odłączano Visiona od Kamienia Umysłu (w ogóle to jak jemu udało się tam zakraść, skoro cały czas działało to pole siłowe chroniące Wakandę, to ja nie wiem) i żeby Wanda mogła rozwalić ten kamień 5. Thor, rzucając Stormbreakerem w Thanosa, mógł pozbawić go ręki wraz z rękawicą. Tak, zainspirowane tym: ua-cam.com/video/NcEbZ_vexA8/v-deo.html Można też zadać np. pytanie, dlaczego Strange nie użył Kamienia Czasu, żeby cofnąć czas i ożywić Gamorę (wtedy Thanos nie miałby Kamienia Duszy). Przecież Strange mógł się teleportować. A ogólnie to pomysł podróży w czasie w celu zabrania stamtąd kamieni był mega mocno naciągany - przecież skoro kamienie zostały zniszczone w 2018, to podczas powrotu do roku 2023 powinny były wyparować, i uczestnikom czasoskoku nie powinno było się to udać. Tak samo jak Mjollnir powinien był zniknąć Thorowi z rąk podczas powrotu z przeszłości, skoro został zniszczony przez Helę. Zaś Thanos wraz ze swoim statkiem i armią też powinien był się rozpłynąć podczas przywoływania go przez Nebulę z roku 2014 do roku 2023, skoro zginął w 2018 (tak jak Ebony Maw i większość jego armii). I przy wszystkim, co zdarzyło się w Endgame, założenie, że Natasha nie może zostać ożywiona, też jest bez sensu. Gamora mogła wrócić, a Natasha nie? Dlaczego? I skąd pomysł, że dwie Nebule mają być ze sobą połączone i że "prawdziwa" Nebula nie mogła powrócić do roku 2023 z tego powodu? I dlaczego lojalna wobec Thanosa Nebula mimo tego wszystkiego mogła skoczyć do roku 2023? To się kupy nie trzyma. I czy Avengersi nie wzięli pod uwagę takiej właściwości Nebuli? I czy sama Nebula nie wpadła na to? Dlaczego przed wykonaniem czasoskoku Nebula nie uprzedziła ich, że tak może się zdarzyć, i wtedy Avengersi nie zostawili jej w roku 2023 i nie ruszyli w podróż w czasie bez Nebuli? Przecież mogli tak zrobić. I wtedy Thanos nie przeniósłby się w czasie do roku 2023 i Tony Stark nie musiałby ginąć. Albo, skoro Thanos miał kamienie, a twierdził, że wszechświat i jego zasoby są skończone, to dlaczego przy użyciu kamieni nie stworzył dwa razy więcej wszechświatów mających dwa razy większe zasoby? Wtedy nie musiałby dokonywać ludobójstwa. Wystarczyło podwoić zasoby.
"Przecież skoro kamienie zostały zniszczone w 2018, to podczas powrotu do roku 2023 powinny były wyparować" Nie. Było jasno wytłumaczone, że podróżowali do innej osi czasu. To nie były dokładnie te same kamienie
Strange nie przejrzał wszystkich możliwości, a pierwszego filmu dr strange dowiadujemy się, że kamień czasu pozwala zajrzeć w przyszłość, ale tylko w te gdzie nosiciel żyje, czyli strange nie mógł sprawdzić tych uniwersów, gdzie zginął przed pstryknięciem. Jeśli zginął przy pstryknięciu i koniec to koniec, jeśli przy pstryknięcie zginął, a potem ożył to dobrze, ale to jeszcze nie koniec, walka z młodszym thanosem jeśli zginął przed pstryknięciem to nie wiedział co się stanie
Strange wiedział co musi się wydarzyć, by Avengers wygrali wojnę jeszcze zanim Thanos pojawił na Tytanie. Dowiedział się tego używając kamienia czasu (poznał 14 mln różnych wersji przyszłości, przyszłości tego universum). Podstawowym warunkiem było przetrwanie Starka, bo tylko on był w stanie zbudować maszynę potrzebną do cofnięcia się w czasie i to on w ostatniej walce musiał poświęcić swoje życie usuwając Thanosa i jego armię. Często pojawiały się takie komentarze "Dlaczego Strange w walce nie zrobił /tu wstaw cokolwiek/. No właśnie dlatego nie zrobił, dlatego zachowywał się tak, a nie inaczej, dlatego oddał kamień Thanosowi, by doprowadzić do tego jednego scenariusza, gdzie Thanos przegrywa. Możliwe, że były inne scenariusze, ale w tych ginęło wielu bohaterów (może też sam Strange), albo w ogóle nie dochodziło do Infinity War. Wersji przeszłości mogło być tak naprawdę więcej niż te 14 mln ale były one nie istotne z punktu widzenia Strange'a.
Powiedział że jeden raz udało się wygrać, ale mógł również to tylko dlatego tak sformułować żeby inni starali się o wiele bardziej i dlatego podał tylko 1 wygraną mimo że mógł widzieć ich więcej
Może musiał tak powiedzieć, bo inaczej by się nie udało, a ich wygrana szacowana była na 50/50, nie sądzę, aby pod nieobecność Strange'a wszystko wydarzyło się pomyślnie.
Jedyne co mogę dodać, to że He who remains zablokował jakąkolwiek inną drogę, bo on potrzebował Lokiego z 2012 roku, jako swojego następcę razem z Sylvie, więc wszystko musiało się tak potoczyć, bo He who remains tak chciał. On to powiedział kompletnie wprost w serialu Loki.
Myślę, że Strange musiał oddać kamień dobrowolnie, żeby zniknęła akurat ta połowa bohaterów, która nie była potrzebna do cofania czasu. Zastanawiam się też, czy to nie miało związku z tym, że wcześniejsza Najwyższą Czarodziej posługiwała się kamieniem niewłaściwe (w Endgame oddała kamień Hulkowi, kiedy dowiedziała się, że Strange oddał go Thanosowi i powiedziała coś o tym, że popełniła błąd). Co do przeglądania 14 mln wersji - imo nie kłóci się to z istnieniem nieskończonej ilości wszechświatów. Po prostu w pozostałych Thanos nie przychodzi na świat albo nie trzeba z nim walczyć.
A to nie jest tak, że wtedy nie było jeszcze innych linii czasowych i to były tylko alternatywy tego starcia, które różniły się na zasadzie „podróżnik w czasie przesuwa krzesło” wtedy tak to mogłaby być skończona liczba
@@maciejkrupinski8771 nie da się stwierdzić w którym momencie powstały inne uniwersa, linie czasu zaczęły się rozdzielać w różnych epokach, co oznacza że możemy stwierdzić że ten moment się wydarzył, ale był ponadczasowy i wydarzył się w każdej chwili czasoprzestrzeni
Moim zdaniem: Jeśli faktycznie powinno być nieskończenie wiele różnych zakończeń starć z Thanosem to Strange najprawopodobniej zakończył poszukiwania na tej opcji, w której wygrali z nim wojnę.
Świetna interpretacja, ale jeśli można coś dodać to sądzę, że plan Strangea sięgał w tym przypadku dalej i polegał na tym aby w "jego" uniwersum kamienie zostały zniszczone, a ich młodsze kopie przebywały tam tylko tymczasowo. No bo spójrzmy na to tak, za każdym razem gdy w galaktyce odnajdował się jeden z kamieni, pojawiał się również złoczyńca, który chciał użyć jego mocy do zniszczenia lub zawładnięcia światem bądź światami, co zresztą prawie się im wszystkim udawało. A co jeśli w którejś z wersji Avengersom udało się pokonać Thanosa i zachować kamienie, jednak na jego miejsce pojawił się ktoś znacznie potężniejszy, kogo zatrzymanie wymagało wręcz niemożliwie większego wysiłku niż przy Thanosie? 😅
To ja mam jeszcze inny pomysł. Doktor Strange mógł przejrzeć nieskończoność kombinacji, mógł przecież zamknąć siebie w pętli czasowej i przeglądać je bez końca. Natomiast nie powiedział, czego dokładnie dotyczyło te 14 000 605 możliwości. Według mnie te 14 000 605 możliwości to wsszystkie wersje, w których Thanos zostaje pokonany, z tym, że w każdej tej wersji odbywa się to zbyt dużym kosztem istnień we wszechświecie. Z tych wszystkich możliwych wybrał tę, która odbyła się najmniejszym kosztem, czyli przywróceniem wszystkich wyparowanych istot, a śmiercią tylko jednego jedynego Starka. Wtedy wszystko jest na miejscu. I fabuła i teoria przedstawiona w tym filmie ;)
@@jozefswistak5493 Ja tylko podkreślam że ona też zginęła. Więc kosztem dwóch osób. Po za tym Iron Man też nie miał super mocy tylko technologie i inteligencję
Kiedy Strange mówił że nie zawaha się poświęcić życia jeśli będzie musiał chronić kamień nie wiedział jeszcze jak wygrać . To dość duża nieścisłość w twoimi filmie będąca sporą częścią konkluzji. Poza tym materiał ciekawy i wart omówienia.
"Jeśli Ci powiem co się stanie, to się nie stanie" ;) Wiem, że bycie mądrym po szkodzie, czy wręcz po latach analiz, to nie sztuka, ale może wystarczyłoby portala Doktora odciąć Thanosowi ręce? :D
Scenarzyści nigdy nie idą na łatwiznę.Thanos miał być przeciwnikiem ostatecznym,któremu pojedyńczy superbohater nie sprostałby Mu w walce i to się udało.Jego determinacja w celu wymazania z egzystencji połowy populacji wszechświata MCU robi wrażenie.
@@mateuszjablonski1994 to każdy wie, ale to nie zmienia faktu, że z tak potęznymi bohaterami jak wykreował marvel to wychodzi, że baaardzo łatwo go można było zabić Thor pokonał Malekita, który przecież chciał zrobic nawet gorszą rzecz niż Thanos Strenge pokonał tego z mrocznego wymiaru (zapomniałem imienia) sam Strażnicy galaktyki ocalili cały wszechświat przed Ego, który chciał go pochłonąć Więc koniec końców może i Thanos był najpotęzniejszy, ale nie miał tak straszliwych zamiarów co postaci, które były pokonywane przez innych bohaterów
Pewnie po prostu przeglądał tak długo, aż znalazł linię w którrj wygrywają, a gdy ją znalazł to przestał szukać, dlatego ilość sprawdzonych przez niego rzeczywistości była skończona
W sumie chyba mógł otworzyć portal w głowie albo przynajmniej w ręku Thanosa. Jeśli w głowie to wtedy po głównym bossie. A jeśli w ręku to wtedy nie miał by innych kamieni ( jeśli Doktorek otworzył by portal pod spadającą ręką) i nie mógłby się zregenerować tytan.
Też tak myślę, że zrobili niepotrzebnie OP ze Strange'a, aby go na siłę znerfić na potrzeby fabuły i żeby Thanos nie został za szybko pokonany. Tak jak potem w Endgame zrobili to z Thorem i Kapitan Marvel...
@@Archont_ No dokładnie w Infinity War Thor napierdala thanosa ktory ma wszystkie kamienie a w end game fakt ulany Thor ale dostaje oklep od Thanosa ktory nie ma żadnego kamienia
@@Archont_ To się dzieje chyba w każdej serii filmów, a także serialach trwających dłużej niż jeden sezon. Pod koniec jednego filmu główni bohaterowie to mega przekoksy i można odnieść wrażenie że pokonali by wszystkich z palcem w nosie i zamkniętymi oczami. Spokojnie na początku następnego filmu (a czasem i nieco później) dzieci we mgle niczego nie ogarniają przegrywają raz za razem. Czyżby między filmami umiejętności a czasem również wiedza i inteligencja magicznie im uciekały? Nie to tylko potrzeby fabuły i chęć twórców by dodać dramaturgi czy czegoś takiego. Czy ten komentarz nie jest ciut za długi i czy nie stracił po drodze sensu?
Strange przecież mówi bodajże w Endgame, że nie może powiedzieć jak wygląda wersja wydarzeń w której wygrywają bo się ona nie spełni. Poza tym być może te 14mln to nie były wszystkie możliwe wersje ale to na tej "pozycji" znajdowała się pierwsza w której Thanos przegrywa, a z racji tego, że ich naglił czas zdecydował się postawić właśnie na tą wersję. W końcu trzeba było jeszcze wszystko precyzyjnie dograć.
No prawda jest taka,ze Strange jest bucem i postawił wszystko na jedną kartę, przekonany bezgranicznie, że na pewno wszystko pójdzie tak jak to sobie zaplanował. Kocham ta postać
Skoro Strange znał przyszłość to wiedział dokładnie kiedy pojawi się Thanos więc wiedział ile czasu ma na przejrzenie różnych możliwości dlatego też zobaczył ich tyle ile ich zobaczył, na zobaczenie ich wszystkich i tak nie miał czasu skoro było ich nieskończenie wiele.
Pytanie na ile w tej układance istotna była postać dr Hulka w tej właśnie zmiksowanej postaci, dr Banner w ludzkiej postaci nie pstryknąłby w celu przywrócenia wymazanych, Hulk w formie dzikiej też by tego pewnie nie ogarnął. Czy na jego powstanie Strange mógł mieć jakikolwiek wpływ? Że gdyby wcześniej czy później oddał kamień, to by Bruce w zbroi inaczej dostał po łbie i by do powstania formy dr Hulka nie doszło? Ewentualnie kto zamiast niego mógłby przywrócić wymazanych? - Thor w formie bez rozsypki, ale wtedy podczas wizyty w Asgardzie nie sprawdzałby czy "jest godny" i w finalnej bitwie nie byłoby młota na arenie, czy wtedy ta bitwa mogłaby potoczyć się niekorzystnie? - Kapitan Marvel i tutaj nie widzę specjalnie wykluczeń, które by zdyskredytowały tę kandydaturę - chyba nikt inny nie mógłby pstryknąć bez oddania życia... przynajmniej z tych niewymazanych - trzeba by było zadbać o przeżycie kogoś innego, jak Wanda, ale czy wtedy nie zrobiłaby ona tego samego, co w serialu WandaVision tylko wcześniej, co zaabsorbowałoby zbytnio świat i to przy połowicznych zasobach, uniemożliwiając przeprowadzenie akcji ratunkowej? Może wręcz wymazanie Wandy było równie kluczowe, tylko znów jak o to mógłby Strange zadbać?
Według mnie jest to na tyle spójne i logiczne a jednocześnie oparte na faktach, że bym tego nie uznał za teorię, ale raczej za prawdę dopóki Disney nie powie inaczej.
Doctor Strange z MCU pochodzi z Londynu, z Południowej Anglii, ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, a Anastasia Steele pochodzi z Południa USA
Zastanawiałem się nad opcją w której starlord nie zrobi tego co zrobił i zdobędą rękawicę. Lub jeszcze inną w której vision zabije thanosa jak ultron w what if
Wszystko spoko poza tym dlaczego nie oddał kamienia od razu podczas starcia. Poza faktem który przedstawiłeś, czyli musial oddać we właściwym momencie, jest ważniejsza rzecz którą powiedział Strange. Jeżeli powie co się wydarzy, nie wydarzy się to, wiec nie mogl otwarcie powiedzieć że oddanie kamienia jest jedna z rzeczy aby wygrali, musiał też stanąć do walki by w oczach Avengersów nie stać się zdrajcą. I to też powód, czemu nie powiedział co muszą zrobić
@@piotrsupski8474 Ja myślałam kiedyś że musiało dotknąć skóry i dlatego nie zadziałało, ale z drugiej strony nawet wtedy pozostaje na przykład kwestia ubrań, więc...
Ja na miejscu Strenga zatrzymał bym czas wokół, potem wypuszczając resztę drużyny z tej stop klatki odebrał Thanosowi pozostałe kamienie poczym cofając czas dla Thanosa zmienił bym go w płód i po prostu zdeptał, a miejąc przy sobie 5 kamień, a jeśli wrócili by na ziemie to wszystkie 6, pokonanie armi Thanosa było by już formalnością Za to film byłby nudniejszy i nie było by endgame
Doktorek nie miał czasu na przejrzenie więcej możliwości przyszłości, musiał zacząć działać albo na nic nie starczyło by czasu. Możliwości przyszłości jest nieskończoność, ale potrzeba czasu, żeby je sprawdzić kamieniem czasu, a Strange go nie ma
Multiwersum zostało otworzone w serialu loki. Nie wiem kiedy dokładnie dzieje się ten serial. Ale... Świeta linia czasowa była tym co działo się do tej pory w MCU. Była skrupulatnie zaplanowana, przez He Who Remain. Więc on sobie najpewniej wymyślił 14 mln rozwiazań.
Ja przed oglądaniem: a to dr Strange miał jakiś plan? On po prostu zobaczył jedyną wersję wydarzeń, która doprowadziła do szczęśliwego zakończenia i ją realizował. Tak jakby miał scenariusz (a nie plan) i robił wszystko co w nim jest po kolei. Najlepszy dowód: przed walką z Thanosem chyba z 2 razy podkreślał, że będzie chronił kamień, nawet za cenę życia innych. A potem sam go oddał - bo to było jedno z obowiązkowych wydarzeń na drodze do dobrego zakończenia. A teraz oglądam :)
co do ostatnich paru sekund filmku to strange gdyby powiedział im co mają dokładnie zrobić by zachwiał czasem czy jakoś tak w sensie gdyby im powiedział to by już to nie zadziałało dlatego chwile przed tym jak stark się poświęcił to strange nie pwoiedział wprost co ma zrobić tylko coś w stylu "tylko jedna szansa " po czym wymownie spojrzał na starka sugerując że to właśnie on musi to zrobić a nie wprost "ej stark tylko ty możesz nas uratować "
osobiście uważam że po prostu zadziałała magia scenariusza i tyle ,mógł tanosa odmłodzić do poziomu dziecka ,mógł zatrzymać czas i po prostu podejść lika a boss i wziąć kamienie poklepać tanosa po ramieniu po czym go na lajcie zabić na hita wbijając mu coś do głowy itp zanim tanos by użył jakiegokolwiek kamienia do obrony. Co do samych możliwości to samo tłumaczenie dr jest wręcz śmieszne że tyle widział i tylko jedna szansa ponieważ skoro wiedział co kiedy się wydarzy mógł spokojnie wykorzystać na nie korzyść tanosa i znowu mu zadać kryta i go zdjąć ale scenariusz. Nie wierze do tego że przejrzał nawet z pomocą kamienia czasu tyle możliwości i tylko widział jedną opcję na wina ,dr po pierwsze nie był w stanie na 100% ogarnąć tylu informacji w tak krótkim czasie ,po drugie na pewno widział dużo opcji na wina ale pewnie koszta były znacznie większe przez co szukał dalej najbardziej optymalnego scenariusza ,po czecie nawet nie tyle chodzi że nie ogarnoł w tak krótkim czasie tylu opcji co po prostu kłamał bo nie umiał się przyznać i nie wierze że przy tylu alternatywach serio nie umiał wykorzystać informacji które zebrał do zadania w dogodnym momencie ciosu tanosowi kiedy ten by się odsłonił lub znając jego atak i posiadając wiedzę jak go pokonać , a i w sumie też mógł się teleportować co było pokazane w end game ale to tylko mały detalik.
Zawsze coś mnie ciekawiło. Po pierwsze Wojnie Bez Granic Thor mówi że Thanos wyrżnął połowę jego załogi, tylko ci się stało z tą drugą? Thanos wziął ich na statek a następnie gdzieś wysadził? Wątpię. Po drugie kiedy Thanos wyrżnął Asgardczyków było widać że wyrżnął wszystkich wojowników min Walkirię, Korga i Mika oraz Lokiego i Heimdalla. W następnej części widzimy jednak że pierwsza trójka normalnie żyje. Jak? Poza tym kiedy wskrzeszono tych których zabił Thanos to dlaczego nie było widać pozostałej dwójki? Poza tym było widać że Asgardczycy przechodzą przez portal w Asgardzie a on i latające łodzie które również się pojawiły zostały unicestwione. Jak dla mnie pełno tu widocznych dziur fabularnych. No ale przynajmniej film był ciekawy.
A może skłamał że jest tylko jedno żeby jak sam mówisz nie próbowali nic zmieniać? Może było kilka i Strange wybrał że skieruje wydarzenia na to konkretne bo ma największe szanse powodzenia?
Ja ogólnie się zdziwe, że Dr Strange nie potrafił zamknąć Thanosa w pętli czasu jak Dormamu, mimo wszystko kamienie nieskończoności które Thanos posiadał były silne , ale żaden z nich nie był tak silny żeby pokonać kamień czasu, moim zdaniem wystarczyłoby żeby go zamknął w nieskończonej pętli czasu i nie byłoby problemu z ratowaniem połowy wszechświata przed wyparowaniem.
Dormammu jest bytem ponadczasowym, co Strange wykorzystał i zapętlił wszystko poza nim, dzięki czemu Dormammu został w pełni jego świadomości uwięziony. Thanos nie jest takim bytem, więc gdyby Strange go zapętlił to nie zorientowałby się nawet, że jest uwięziony i nikt nic by nie osiągnął. W skrócie Dormammu jest jedynym przypadkiem, w którym sztuczka z pętlą kamienia czasu działa.
Jak dla mnie ewidentnie widać, że w Infinity War mieli w Marvelu totalnie inną koncepcję, niż w Endgame. I z perspektywy scenariusza to właśnie tu leży problem
Dlaczego Dr. Strange nie zrobił takiego kółka jak w 10:18 na Thanosem i nie nie zabił? Albo chociaż przed rękoma, żeby mu je uciąć i wtedy pstryk nie ma?
1. Wśród tych 14 mln możliwości prawdopodobnie było więcej wygranych z Thanosem, ale z gorszym skutkiem. Tylko w tej "jedynej wygranej" było najmniej ofiar. 2. Jednym ze skutków pokonania Thanosa przed pstryknięciem byłyby narodziny Tiamuta (tego Celestiala z "Eternals") i zniszczenie Ziemi. To przecież przywrócenie połowy populacji wszechświata przez ziemian spowodowało, że Ajak chciała uratować planetę (przez co zginęła, ale moc przekazała Sersi, bo wiedziała, że będzie chciała tego samego)
@@Trojden100 1. Thanos pstryka 2. Po 5-ciu latach Avengersi zbierają kamienie 3. Hulk pstryka 4. Pojedynek z armią Thanosa 5. Ajak, która od początku wiedziała po co są na Ziemi postanawia uratować ja z powodu ZIEMIAN, którzy poświęcili się dla ratowania połowy wszechświata (dowiadujemy się tego z retrospekcji Ikarisa) 6. Ikaris zabija Ajak 7. Ajak przekazuję tą sferę (czy jak się ta kulka nazywała) Sersi 8. Sersi dowiaduję jaki jest ich cel 9. Sersi i reszta postanawiają powstrzymać narodziny Tiamuta 10. Śmierci Tiamuta Oraz prawdopodobnie z tego samego powodu co Eternalsi zabili Tiamuta, Arishem nie zniszczy Ziemi (postanowił przeanalizować wspomnienia Eternals i zastanowić się czy ziemia jest warta istnienia). W komiksach Celestiala kilka razy przybyli na Ziemi i oceniali czy Ziemianie zasługują na życie
Eliminacja po pstryknięciu Thanosa była totalną loterią? Gdyby zrobił to pięć sekund wcześniej trafiło by na kogoś innego? Myślę że nawet kamień tego nie widział.
Bardzo proste... strange w filmie wspomniał, że przyglądał się każdej możliwości poprzez kamień czasu. Stwierdzając, że tylko w jednej udaje się pokonać Thanosa. Dlatego w zamian za kamień ważne było aby STARK przeżył. Bo to Tony Stark miał unicestwić najeźdźców i Thanosa. Teoria przyczyny i skutku 101
ej czy mam pytanie skoro strange mówił że jeśli powie co się wydarzy to ta przyszłość się nie stanie to gdy wskazał iron manowi palec dając mu znać że jest to ten scenariusz wygranej to avengersi przegraliby ta bitwę gdyby nie to?
tbh oddal kamien tylko ze wzgledu aby tworcy mogli stworzyc kolejna czesc ktora zjednoczy wszystkich bohaterow lub jak pamietam to strangeowi przerwali jego sprawdzanie wiec mozliwie zdolal zobaczyc dopiero jedna wygrana wersje
Nawet Peter w Endgame powiedział, że po ich powrocie Strange powiedział "Szybko minęło 5 lat! Potrzebują nas"
Dokładnie
Zanim obejrzę powiem swoją, krótką teorie. Strange oddał kamień, bo wiedział, ze tylko ten gest sprawi, że hulk dostanie kamień od tej łysej babki.
Dobreee
✨Łysej babki✨
A ja sądzę, że Strange wiedział, że jeśli nie zrobią tego co w tym jednym przypadku to przyjdzie TVA i zresetuje wydarzenie by było tak jak chciał Ten Który Pozostał. A liczba sprawdzonych rzeczywistości wynikać może z tego, że choć jest nieskończenie wiele możliwości to ograniczony był czas w którym Strange to robił, gdy po tych 14 milionach możliwości znalazł tę jedną na samym końcu to już więcej nie szukał
Nie zapominaj, że on miał kamień czasu, którym mógł sobie zatrzymywać czas i wtedy to robić, a ta jego dziwna animacja to poprostu ten "stan", widać to przez kilkanaście sekund, lecz mogłoby być to 2 tysięce lat itd.
Mega odcinek 🙂 dla mnie najciekawsze było to co powiedziała Straożytna że Strange powinien być najlepszym ze wszystkich magów więc oddając kamień musiał mieć bardzo dobry powód 👏
Spojrzał w tyle przyszłości, a nie przeszło mu przez myśl żeby zdzielić Starlorda zanim zniweczy ich okazję na szybkie pokonanie Thanosa :3
DOKŁADNIE! 😅
ale to musiało się wydarzyć, żeby w przyszłości wygrać z thanosem
@@boogs99 żeby spełniła się ta konkretna przyszłość. Ale ta ze zdzieleniem starlorda? Przecież oni już praktycznie zdjęli mu te rękawicę
właśnie w taki sposób wszystko musiał o przebiegać
nawet trenerzy polskich drużyn piłkarskich rzadko tworzą tak złożone plany
Nawet Gmoch nie robi tylu strzałek
Słyszałem ciekawą teorię, wg której Strange zobaczył tylko te możliwe rozwiązania, które zakładały, że on sam przeżyje/dotrwa do ostatniej walki (że niby za pomocą kamienia nie można zobaczyć własnej śmierci?). Znaczyłoby to, że wersji, w której Avengers wygrywają mogłoby być więcej niż jedna, tylko po prostu w tej jedynej jednocześnie Mściciele odnoszą zwycięstwo, a Strange uchodzi z życiem.
No tak, Starożytna nie potrafiła zaglądnąć dalej w przyszłość niż jej śmierć, o czym sama mówiła
@@bartekm7710 super, czyli się potwierdza. Może nie użyli tej teorii, nie mniej wszystko wskazuje na to, że jest poprawna. Niektóre rzeczy mi umykają z MCU, także dzięki za utwierdzenie mnie!
@@bartekm7710 Lecz skoro według ciebie Strange nie mógł zajrzeć dalej w przyszłość po śmierci, to jak zajrzał po zamienieniu się w pył. Owszem jest to trochę co innego niż śmierć przez coś fizycznego, lecz to dalej śmierć możliwa iwyłącznie do odwrócenia przez kamienie. Zmierzam do tego, że on po pstryknięciu Thanosa już nie żył i zginął, więc nie mógłby zajrzeć w przyszłość jeśli by nie mógł tego robić wedlug twojej teorii na przykładzie Starożytnej.
@@deodiie Strange hipotetycznie przez analogię do Starożytnej (jej brak zdolności wglądu w dalszą przyszłość jest potwierdzony). Oczywiście może jako "najlepszy z nich" umie więcej i potrafi zaglądnąć dalej. Chociaż bardziej bym się skłaniał, że śmierci do wymazania po prostu nie należy porównywać bo to jest co innego i nie stanowi to przeszkody w zaglądaniu w przyszłość póki nie zginie się tak prawdziwie. Albo miał 5 letnią przerwę w wizjach, lecz po pstryknięciu Hulka obrazy wracały, a wersje w których nie było ożywienia mu się urywały na wymazaniu, więc wiedział że są przegrane.
@@deodiie Eliminacja po pstryknięciu Thanosa była totalną loterią? Gdyby zrobił to pięć sekund wcześniej trafiło by na kogoś innego? Myślę że nawet kamień tego nie widział.
Przecież kamień czasu nie uwzględniał multiversum, ale tylko tą jedną linię czasową,więc strange zapewne przejrzał wszystkie warianty swojego świata.
1. W siedzibie TVA widzimy mnóstwo kamieni z różnych wszechświatów, co przecież oznacza że każdy domyślnie wpływa na jeden wymiar
2. Strange w NWH mówi, że nie wiedzą za wiele o multiversum. Pierwszy raz się o nim dowiedział w tym samym filmie, co oznacza że nie widział innych światów w Infinity War
Co do pierwszego to absolutna zgoda, natomiast co do drugiego, to Strange już od swojego filmu wiedział o istnieniu multiwersum. Starożytna mówiła mu o tym i ostrzegała, jednocześnie wspominając, że jest to sprawa, o której praktycznie nic nie wiedzą, więc Stange musiał mieć jakiekolwiek pojecie o nim, jednak oczywiście nie było ono takie jak w NWH
Tak, ale kamień nie pochodził z innego wszechświata, tylko z innego punktu w czasie
@@sharktv4149 Tylko pamiętajcie w dyskusji, że w zasadzie nie ma różnicy między "wariantem tego samego świata" a wariantami multiwersum.
Po prostu przy multiwersum różnice są o wiele większe.
What if...? ładnie to wprost pokazał, że różnicą może być to, że Agentka Carter stanęła bliżej, a może być coś dużego jak to że Thanos jest dobry a nie zły albo że Ultron zwyciężył.
A mogą być jeszcze większe jak całkowita anihilacja wszechświata jak w Doctor Strange.
To jest kwestia tylko skali różnic, to jest płynne.
Mógł ktoś cofnąć się o kilka lat, mógł o kilka tysięcy a mógł o miliony i skutki tego muszą być przeogromne wtedy.
W Trailerze Strange 2 mamy dinozaury - może zobaczymy wszechświat, w którym ktoś zmienił coś w epoce dinozaurów i ten świat wygląda w całości kompletnie inaczej?
@@tropiciel12345 działają w innych wymiarach, tylko są potężniejsze w swoim wymiarze.
@@look997 zmiany w linii czasu prowadzą do stworzenia nowego świata, multibersum to po prostu jedna linia czasu rozgałęziona w nieskończoność. TVA na jakiś czas zniszczyła multiversum, ale przez Lokiego wychodzi na to, że TVA nigdy tego nie osiągnęło, bo działali poza czasem i jego powstrzymanie sprawiło że wrócili do pierwotnego stanu
Uwielbiam słuchać twoich objaśnień - są bardzo ciekawe😊
Kluczowe dla pytania z 9:58 są słowa Strange'a z Endgame: "Jeśli powiem, co się stanie - nie stanie się". Stark musiał sam wpaść na to, że musi się poświęcić i pstryknąć, żeby armia Thanosa i on sam przestali istnieć. To musiała być jego inicjatywa i jego decyzja - Strange nie mógł mu tego zasugerować, bo wtedy Stark by się przeraził i całkowicie odrzucił ten pomysł. Tutaj nie mogło być żadnego nacisku. To Stark musiał wykrzesać z siebie siłę, żeby się poświęcić. Rezygnując z ostatniego warunku, o którym wcześniej mówił Rogersowi, gdy przybył do nowej siedziby Avengersów po tym, gdy zdecydował się jednak pomóc im w podróży w czasie (i z innego w sumie też).
Choć ogólnie to IMHO tak naprawdę istniało pięć możliwości, żeby Thanos przegrał:
1. Podczas konfrontacji Strażników, Starka, Petera i Strange'a z Thanosem i zmagań o Rękawicę, Strange mógł użyć płaszcza lewitacji i jednocześnie tego swojego kółka do teleportacji, żeby pozbawić Thanosa ręki wraz z Rękawicą Nieskończoności, albo głowy.
2. Podczas w/w konfrontacji, Strange mógł użyć Kamienia Czasu, żeby zamienić Thanosa w dziecko i odebrać mu rękawicę z kamieniami.
3. Gdy Quill pytał Thanosa o Gamorę, Nebula, która miała wtedy wolne ręce, mogła walnąć go w łeb i pozbawić przytomności, żeby Tony i Peter wzięli rękawicę - albo ktoś mógł powiedzieć Quillowi, że przesłucha Thanosa później, gdy już będą mieć rękawicę
4. W Wakandzie mogli lepiej strzec Visiona i ogólnie całe miasto, żeby Corvus Glaive nie zakradł się do budynku, w którym odłączano Visiona od Kamienia Umysłu (w ogóle to jak jemu udało się tam zakraść, skoro cały czas działało to pole siłowe chroniące Wakandę, to ja nie wiem) i żeby Wanda mogła rozwalić ten kamień
5. Thor, rzucając Stormbreakerem w Thanosa, mógł pozbawić go ręki wraz z rękawicą.
Tak, zainspirowane tym:
ua-cam.com/video/NcEbZ_vexA8/v-deo.html
Można też zadać np. pytanie, dlaczego Strange nie użył Kamienia Czasu, żeby cofnąć czas i ożywić Gamorę (wtedy Thanos nie miałby Kamienia Duszy). Przecież Strange mógł się teleportować.
A ogólnie to pomysł podróży w czasie w celu zabrania stamtąd kamieni był mega mocno naciągany - przecież skoro kamienie zostały zniszczone w 2018, to podczas powrotu do roku 2023 powinny były wyparować, i uczestnikom czasoskoku nie powinno było się to udać. Tak samo jak Mjollnir powinien był zniknąć Thorowi z rąk podczas powrotu z przeszłości, skoro został zniszczony przez Helę. Zaś Thanos wraz ze swoim statkiem i armią też powinien był się rozpłynąć podczas przywoływania go przez Nebulę z roku 2014 do roku 2023, skoro zginął w 2018 (tak jak Ebony Maw i większość jego armii).
I przy wszystkim, co zdarzyło się w Endgame, założenie, że Natasha nie może zostać ożywiona, też jest bez sensu. Gamora mogła wrócić, a Natasha nie? Dlaczego?
I skąd pomysł, że dwie Nebule mają być ze sobą połączone i że "prawdziwa" Nebula nie mogła powrócić do roku 2023 z tego powodu? I dlaczego lojalna wobec Thanosa Nebula mimo tego wszystkiego mogła skoczyć do roku 2023? To się kupy nie trzyma. I czy Avengersi nie wzięli pod uwagę takiej właściwości Nebuli? I czy sama Nebula nie wpadła na to? Dlaczego przed wykonaniem czasoskoku Nebula nie uprzedziła ich, że tak może się zdarzyć, i wtedy Avengersi nie zostawili jej w roku 2023 i nie ruszyli w podróż w czasie bez Nebuli? Przecież mogli tak zrobić. I wtedy Thanos nie przeniósłby się w czasie do roku 2023 i Tony Stark nie musiałby ginąć.
Albo, skoro Thanos miał kamienie, a twierdził, że wszechświat i jego zasoby są skończone, to dlaczego przy użyciu kamieni nie stworzył dwa razy więcej wszechświatów mających dwa razy większe zasoby? Wtedy nie musiałby dokonywać ludobójstwa. Wystarczyło podwoić zasoby.
"Przecież skoro kamienie zostały zniszczone w 2018, to podczas powrotu do roku 2023 powinny były wyparować" Nie. Było jasno wytłumaczone, że podróżowali do innej osi czasu. To nie były dokładnie te same kamienie
Strange nie przejrzał wszystkich możliwości, a pierwszego filmu dr strange dowiadujemy się, że kamień czasu pozwala zajrzeć w przyszłość, ale tylko w te gdzie nosiciel żyje, czyli strange nie mógł sprawdzić tych uniwersów, gdzie zginął przed pstryknięciem. Jeśli zginął przy pstryknięciu i koniec to koniec, jeśli przy pstryknięcie zginął, a potem ożył to dobrze, ale to jeszcze nie koniec, walka z młodszym thanosem jeśli zginął przed pstryknięciem to nie wiedział co się stanie
Strange wiedział co musi się wydarzyć, by Avengers wygrali wojnę jeszcze zanim Thanos pojawił na Tytanie. Dowiedział się tego używając kamienia czasu (poznał 14 mln różnych wersji przyszłości, przyszłości tego universum). Podstawowym warunkiem było przetrwanie Starka, bo tylko on był w stanie zbudować maszynę potrzebną do cofnięcia się w czasie i to on w ostatniej walce musiał poświęcić swoje życie usuwając Thanosa i jego armię. Często pojawiały się takie komentarze "Dlaczego Strange w walce nie zrobił /tu wstaw cokolwiek/. No właśnie dlatego nie zrobił, dlatego zachowywał się tak, a nie inaczej, dlatego oddał kamień Thanosowi, by doprowadzić do tego jednego scenariusza, gdzie Thanos przegrywa. Możliwe, że były inne scenariusze, ale w tych ginęło wielu bohaterów (może też sam Strange), albo w ogóle nie dochodziło do Infinity War. Wersji przeszłości mogło być tak naprawdę więcej niż te 14 mln ale były one nie istotne z punktu widzenia Strange'a.
Powiedział że jeden raz udało się wygrać, ale mógł również to tylko dlatego tak sformułować żeby inni starali się o wiele bardziej i dlatego podał tylko 1 wygraną mimo że mógł widzieć ich więcej
Może musiał tak powiedzieć, bo inaczej by się nie udało, a ich wygrana szacowana była na 50/50, nie sądzę, aby pod nieobecność Strange'a wszystko wydarzyło się pomyślnie.
Jedyne co mogę dodać, to że He who remains zablokował jakąkolwiek inną drogę, bo on potrzebował Lokiego z 2012 roku, jako swojego następcę razem z Sylvie, więc wszystko musiało się tak potoczyć, bo He who remains tak chciał.
On to powiedział kompletnie wprost w serialu Loki.
Myślę, że Strange musiał oddać kamień dobrowolnie, żeby zniknęła akurat ta połowa bohaterów, która nie była potrzebna do cofania czasu. Zastanawiam się też, czy to nie miało związku z tym, że wcześniejsza Najwyższą Czarodziej posługiwała się kamieniem niewłaściwe (w Endgame oddała kamień Hulkowi, kiedy dowiedziała się, że Strange oddał go Thanosowi i powiedziała coś o tym, że popełniła błąd).
Co do przeglądania 14 mln wersji - imo nie kłóci się to z istnieniem nieskończonej ilości wszechświatów. Po prostu w pozostałych Thanos nie przychodzi na świat albo nie trzeba z nim walczyć.
W pozostałych czyli ilu? 90%? 100mln? Nadal wychodzisz z założenia, że ta liczba jest skończona, tylko większa.
Albo reszty nie miał czasu sprawdzici
A to nie jest tak, że wtedy nie było jeszcze innych linii czasowych i to były tylko alternatywy tego starcia, które różniły się na zasadzie „podróżnik w czasie przesuwa krzesło” wtedy tak to mogłaby być skończona liczba
@@maciejkrupinski8771 nie da się stwierdzić w którym momencie powstały inne uniwersa, linie czasu zaczęły się rozdzielać w różnych epokach, co oznacza że możemy stwierdzić że ten moment się wydarzył, ale był ponadczasowy i wydarzył się w każdej chwili czasoprzestrzeni
A skąd wiedział że akurat znikną niepotrzebni?
Moim zdaniem: Jeśli faktycznie powinno być nieskończenie wiele różnych zakończeń starć z Thanosem to Strange najprawopodobniej zakończył poszukiwania na tej opcji, w której wygrali z nim wojnę.
Świetna interpretacja, ale jeśli można coś dodać to sądzę, że plan Strangea sięgał w tym przypadku dalej i polegał na tym aby w "jego" uniwersum kamienie zostały zniszczone, a ich młodsze kopie przebywały tam tylko tymczasowo. No bo spójrzmy na to tak, za każdym razem gdy w galaktyce odnajdował się jeden z kamieni, pojawiał się również złoczyńca, który chciał użyć jego mocy do zniszczenia lub zawładnięcia światem bądź światami, co zresztą prawie się im wszystkim udawało. A co jeśli w którejś z wersji Avengersom udało się pokonać Thanosa i zachować kamienie, jednak na jego miejsce pojawił się ktoś znacznie potężniejszy, kogo zatrzymanie wymagało wręcz niemożliwie większego wysiłku niż przy Thanosie? 😅
Też się nad tym tematem zastanawiałem aż do tej pory
7:13 ciekawe jak to się dzieje że ubrania znikają ale przedmiot trzymany w ręku nie
Zdążył upuścić? I guess... Ale tak, też nad tym myślałem. Ciekawe.
To ja mam jeszcze inny pomysł. Doktor Strange mógł przejrzeć nieskończoność kombinacji, mógł przecież zamknąć siebie w pętli czasowej i przeglądać je bez końca. Natomiast nie powiedział, czego dokładnie dotyczyło te 14 000 605 możliwości. Według mnie te 14 000 605 możliwości to wsszystkie wersje, w których Thanos zostaje pokonany, z tym, że w każdej tej wersji odbywa się to zbyt dużym kosztem istnień we wszechświecie. Z tych wszystkich możliwych wybrał tę, która odbyła się najmniejszym kosztem, czyli przywróceniem wszystkich wyparowanych istot, a śmiercią tylko jednego jedynego Starka. Wtedy wszystko jest na miejscu. I fabuła i teoria przedstawiona w tym filmie ;)
A Czarna Wdowa to co?
Racja, ona też, ale warto zauważyć, że ona nie miała supermocy, więc jej "użyteczność" dla świata była nieco mniejsza
@@jozefswistak5493 Ja tylko podkreślam że ona też zginęła. Więc kosztem dwóch osób.
Po za tym Iron Man też nie miał super mocy tylko technologie i inteligencję
@Kornelia Trapszo po obejrzeniu Ethernals, plan Strange wygląda zupełnie inaczej. Sprawdź mój inny komentarz
Dobry pomysl na odcinek, bo tez sie zastanawialem
Kiedy Strange mówił że nie zawaha się poświęcić życia jeśli będzie musiał chronić kamień nie wiedział jeszcze jak wygrać . To dość duża nieścisłość w twoimi filmie będąca sporą częścią konkluzji. Poza tym materiał ciekawy i wart omówienia.
Super film
"Jeśli Ci powiem co się stanie, to się nie stanie" ;) Wiem, że bycie mądrym po szkodzie, czy wręcz po latach analiz, to nie sztuka, ale może wystarczyłoby portala Doktora odciąć Thanosowi ręce? :D
Wtedy użyłby stóp a twórcy MCU chcieli oszczędzić widzom takich dewiacji XD
@@Yoh98 Mmm 😏😏
A tak serio to móglby Strenge portalem odciąć głowe i po sprawie
Scenarzyści nigdy nie idą na łatwiznę.Thanos miał być przeciwnikiem ostatecznym,któremu pojedyńczy superbohater nie sprostałby Mu w walce i to się udało.Jego determinacja w celu wymazania z egzystencji połowy populacji wszechświata MCU robi wrażenie.
@@mateuszjablonski1994 to każdy wie, ale to nie zmienia faktu, że z tak potęznymi bohaterami jak wykreował marvel to wychodzi, że baaardzo łatwo go można było zabić
Thor pokonał Malekita, który przecież chciał zrobic nawet gorszą rzecz niż Thanos
Strenge pokonał tego z mrocznego wymiaru (zapomniałem imienia) sam
Strażnicy galaktyki ocalili cały wszechświat przed Ego, który chciał go pochłonąć
Więc koniec końców może i Thanos był najpotęzniejszy, ale nie miał tak straszliwych zamiarów co postaci, które były pokonywane przez innych bohaterów
@@piotrus5201 Chodziło Ci o Dormammu - władcę Mrocznego Wymiaru.
Bardzo interesujące
Pewnie po prostu przeglądał tak długo, aż znalazł linię w którrj wygrywają, a gdy ją znalazł to przestał szukać, dlatego ilość sprawdzonych przez niego rzeczywistości była skończona
W sumie chyba mógł otworzyć portal w głowie albo przynajmniej w ręku Thanosa.
Jeśli w głowie to wtedy po głównym bossie.
A jeśli w ręku to wtedy nie miał by innych kamieni ( jeśli Doktorek otworzył by portal pod spadającą ręką) i nie mógłby się zregenerować tytan.
Portale nie działają raczej w tej sposób
@@haloarbiter2027 no wlasnie ciezko powiedziec Wong w ten sposób obciął rekę młotkowi w Infinity War
Też tak myślę, że zrobili niepotrzebnie OP ze Strange'a, aby go na siłę znerfić na potrzeby fabuły i żeby Thanos nie został za szybko pokonany. Tak jak potem w Endgame zrobili to z Thorem i Kapitan Marvel...
@@Archont_ No dokładnie w Infinity War Thor napierdala thanosa ktory ma wszystkie kamienie a w end game fakt ulany Thor ale dostaje oklep od Thanosa ktory nie ma żadnego kamienia
@@Archont_ To się dzieje chyba w każdej serii filmów, a także serialach trwających dłużej niż jeden sezon.
Pod koniec jednego filmu główni bohaterowie to mega przekoksy i można odnieść wrażenie że pokonali by wszystkich z palcem w nosie i zamkniętymi oczami.
Spokojnie na początku następnego filmu (a czasem i nieco później) dzieci we mgle niczego nie ogarniają przegrywają raz za razem.
Czyżby między filmami umiejętności a czasem również wiedza i inteligencja magicznie im uciekały? Nie to tylko potrzeby fabuły i chęć twórców by dodać dramaturgi czy czegoś takiego.
Czy ten komentarz nie jest ciut za długi i czy nie stracił po drodze sensu?
10:04 "Jeśli ci powiem co się stanie, to się nie stanie"
Super film o mojej ulubionej postaci MCU
Strange przecież mówi bodajże w Endgame, że nie może powiedzieć jak wygląda wersja wydarzeń w której wygrywają bo się ona nie spełni. Poza tym być może te 14mln to nie były wszystkie możliwe wersje ale to na tej "pozycji" znajdowała się pierwsza w której Thanos przegrywa, a z racji tego, że ich naglił czas zdecydował się postawić właśnie na tą wersję. W końcu trzeba było jeszcze wszystko precyzyjnie dograć.
Moja teoria wygląda tak że skończył analizować alternatywne scenariusze gdy zaczęły się te w których wygrywali
Wcześniej przed obejrzenie tego odcinka też o tym myślałem tak samo mniej więcej
No prawda jest taka,ze Strange jest bucem i postawił wszystko na jedną kartę, przekonany bezgranicznie, że na pewno wszystko pójdzie tak jak to sobie zaplanował.
Kocham ta postać
W jakimś odcinku "Zagadek Wszechświata z Morgaben Freemanem" było pokazane, że liczba tajemnic wszechświata do okrycia jest skończona.
Jeszcze nie zaczołem tego oglądać ale nie rozumiem czemu taki długi dla mnie 1 minuta wystarczy. Doktorek oddał kamień bo wiedział przyszłość XD
Zajebisty film
Nawet nie obejrzałeś😂🤣
tak
Skoro Strange znał przyszłość to wiedział dokładnie kiedy pojawi się Thanos więc wiedział ile czasu ma na przejrzenie różnych możliwości dlatego też zobaczył ich tyle ile ich zobaczył, na zobaczenie ich wszystkich i tak nie miał czasu skoro było ich nieskończenie wiele.
Kolejny gut film idola
Plan Strange'a był taki żeby uratować Tony'ego Starka w Infinity War żeby go poświęcić w Endgame xD
Pytanie na ile w tej układance istotna była postać dr Hulka w tej właśnie zmiksowanej postaci, dr Banner w ludzkiej postaci nie pstryknąłby w celu przywrócenia wymazanych, Hulk w formie dzikiej też by tego pewnie nie ogarnął. Czy na jego powstanie Strange mógł mieć jakikolwiek wpływ? Że gdyby wcześniej czy później oddał kamień, to by Bruce w zbroi inaczej dostał po łbie i by do powstania formy dr Hulka nie doszło?
Ewentualnie kto zamiast niego mógłby przywrócić wymazanych?
- Thor w formie bez rozsypki, ale wtedy podczas wizyty w Asgardzie nie sprawdzałby czy "jest godny" i w finalnej bitwie nie byłoby młota na arenie, czy wtedy ta bitwa mogłaby potoczyć się niekorzystnie?
- Kapitan Marvel i tutaj nie widzę specjalnie wykluczeń, które by zdyskredytowały tę kandydaturę
- chyba nikt inny nie mógłby pstryknąć bez oddania życia... przynajmniej z tych niewymazanych
- trzeba by było zadbać o przeżycie kogoś innego, jak Wanda, ale czy wtedy nie zrobiłaby ona tego samego, co w serialu WandaVision tylko wcześniej, co zaabsorbowałoby zbytnio świat i to przy połowicznych zasobach, uniemożliwiając przeprowadzenie akcji ratunkowej? Może wręcz wymazanie Wandy było równie kluczowe, tylko znów jak o to mógłby Strange zadbać?
To rzeczywiście ma sens, zgranie wszystkich i wszystkiego w czasie
Doctor Strange z MCU spędził noc z Anastasią Steele w moim fanfiction
Według mnie jest to na tyle spójne i logiczne a jednocześnie oparte na faktach, że bym tego nie uznał za teorię, ale raczej za prawdę dopóki Disney nie powie inaczej.
"jeśli ci powiem co się stanie...
To nie stanie"
Czy jakoś tak to było 🤣🤣🤣
Doctor Strange z MCU pochodzi z Londynu, z Południowej Anglii, ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, a Anastasia Steele pochodzi z Południa USA
Zrobiłbyś odcinek o tym czemu rick nie chciał mieszkać na kolbowej planecie po tym jak szukali schronienia przed federacją po ślubie człekaptaka?
Zastanawiałem się nad opcją w której starlord nie zrobi tego co zrobił i zdobędą rękawicę. Lub jeszcze inną w której vision zabije thanosa jak ultron w what if
Ja: O nie kolejna reklama
Też ja: Hm, skoro na ekranie leci zwiastun do Multiverse of Madness...😏
Zapomniałeś o jednej ważnej kwestii - Hulk w przeszłości zdobył kamień czasu tylko dlatego, że wspomniał, iż Strange oddał go Thanosowi dobrowolnie.
Wszystko spoko poza tym dlaczego nie oddał kamienia od razu podczas starcia. Poza faktem który przedstawiłeś, czyli musial oddać we właściwym momencie, jest ważniejsza rzecz którą powiedział Strange. Jeżeli powie co się wydarzy, nie wydarzy się to, wiec nie mogl otwarcie powiedzieć że oddanie kamienia jest jedna z rzeczy aby wygrali, musiał też stanąć do walki by w oczach Avengersów nie stać się zdrajcą. I to też powód, czemu nie powiedział co muszą zrobić
Ciekawe rozgryzłeś to zagadnienie. Szacun za wysiłek
W podobnym temacie zawsze mnie zastanawiało czemu w pierwszych avengers Loki nie mógł zawładnąć nad Starkiem. Może temat na następny film?
A to nie przez reaktor łukowy który miał Stark?
@@aleksandra3259 no ale w jaki sposób by to pomogło?
@@piotrsupski8474 Ja myślałam kiedyś że musiało dotknąć skóry i dlatego nie zadziałało, ale z drugiej strony nawet wtedy pozostaje na przykład kwestia ubrań, więc...
Hm ciekawe
Skoro Stark nie miał serca, to jak miał go kontrolować
Więcej filmów z mcu
Zapomniałeś kolego o tym, ze gdyby Strange nie oddal kamienia dobrowolnie, Banner nigdy nie przekonalby Starożytnej, zeby oddala swoj.
ooo w końcu promowanie czegoś co mi się może przydać 😅
Pewnie chodzi o to że multiwers było nieskończoność, ale różnych kąbinacji wydarzenia pokazanego przez Ciebie jest ograniczona liczba
Ps. Byłem 26 s. Po premierze
@@onekol6446 gdzie i kto cie pytal ?
Ja na miejscu Strenga zatrzymał bym czas wokół, potem wypuszczając resztę drużyny z tej stop klatki odebrał Thanosowi pozostałe kamienie poczym cofając czas dla Thanosa zmienił bym go w płód i po prostu zdeptał, a miejąc przy sobie 5 kamień, a jeśli wrócili by na ziemie to wszystkie 6, pokonanie armi Thanosa było by już formalnością
Za to film byłby nudniejszy i nie było by endgame
fajny film
Doctor Strange z MCU urodził się w 1976 roku, a Anastasia Steele urodziła się w 1989 roku
Doktorek nie miał czasu na przejrzenie więcej możliwości przyszłości, musiał zacząć działać albo na nic nie starczyło by czasu. Możliwości przyszłości jest nieskończoność, ale potrzeba czasu, żeby je sprawdzić kamieniem czasu, a Strange go nie ma
Strange opoznil narodziny Tiamata - Celestiala.
Multiwersum zostało otworzone w serialu loki. Nie wiem kiedy dokładnie dzieje się ten serial.
Ale...
Świeta linia czasowa była tym co działo się do tej pory w MCU. Była skrupulatnie zaplanowana, przez He Who Remain. Więc on sobie najpewniej wymyślił 14 mln rozwiazań.
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego doktor nie zrobił pętli jak podczas walki z dormamu
Albo nie włożył tanosa do takich dwóch portali, jak w thor ragnarok, kiedy loki cały czas spadał
@@ten-osobnik gdyż w obu przypadkach film byłby nudny :)
tanos mógł użyć kamienia by zmienić rzeczywistość
@@kirmarks02 Rzeczywistość nie wpływa na czas
@@birb2330 wpływa w pewny sensie. No i miał Kamień duszy i mocy i przestrzeni każdy kreatywny obrzedł by pułapkę doktora.
Ja przed oglądaniem: a to dr Strange miał jakiś plan? On po prostu zobaczył jedyną wersję wydarzeń, która doprowadziła do szczęśliwego zakończenia i ją realizował. Tak jakby miał scenariusz (a nie plan) i robił wszystko co w nim jest po kolei. Najlepszy dowód: przed walką z Thanosem chyba z 2 razy podkreślał, że będzie chronił kamień, nawet za cenę życia innych. A potem sam go oddał - bo to było jedno z obowiązkowych wydarzeń na drodze do dobrego zakończenia.
A teraz oglądam :)
Według mnie było jeszcze inne wyjście Strange mógł spróbować zniszczyć kamień czasu wtedy Thanos nie miał by jak zdobyć wszystkich i by przegrał
ale zawsze strange mógł cofnąć thanosa do dziecka ale najważniejsze mógł cofnąć rękawice do stanu bez kamienia
Anastasia Steele jest w ciąży z dzieckiem Doctora Strange'a z MCU w moim fanfiction , Doctor Strange z MCU jest ojcem jej dziecka
A nie było prościej żeby cofnąć w czasie za pomocą tego kamienia?
co do ostatnich paru sekund filmku to strange gdyby powiedział im co mają dokładnie zrobić by zachwiał czasem czy jakoś tak w sensie gdyby im powiedział to by już to nie zadziałało dlatego chwile przed tym jak stark się poświęcił to strange nie pwoiedział wprost co ma zrobić tylko coś w stylu "tylko jedna szansa " po czym wymownie spojrzał na starka sugerując że to właśnie on musi to zrobić a nie wprost "ej stark tylko ty możesz nas uratować "
osobiście uważam że po prostu zadziałała magia scenariusza i tyle ,mógł tanosa odmłodzić do poziomu dziecka ,mógł zatrzymać czas i po prostu podejść lika a boss i wziąć kamienie poklepać tanosa po ramieniu po czym go na lajcie zabić na hita wbijając mu coś do głowy itp zanim tanos by użył jakiegokolwiek kamienia do obrony.
Co do samych możliwości to samo tłumaczenie dr jest wręcz śmieszne że tyle widział i tylko jedna szansa ponieważ skoro wiedział co kiedy się wydarzy mógł spokojnie wykorzystać na nie korzyść tanosa i znowu mu zadać kryta i go zdjąć ale scenariusz.
Nie wierze do tego że przejrzał nawet z pomocą kamienia czasu tyle możliwości i tylko widział jedną opcję na wina ,dr po pierwsze nie był w stanie na 100% ogarnąć tylu informacji w tak krótkim czasie ,po drugie na pewno widział dużo opcji na wina ale pewnie koszta były znacznie większe przez co szukał dalej najbardziej optymalnego scenariusza ,po czecie nawet nie tyle chodzi że nie ogarnoł w tak krótkim czasie tylu opcji co po prostu kłamał bo nie umiał się przyznać i nie wierze że przy tylu alternatywach serio nie umiał wykorzystać informacji które zebrał do zadania w dogodnym momencie ciosu tanosowi kiedy ten by się odsłonił lub znając jego atak i posiadając wiedzę jak go pokonać , a i w sumie też mógł się teleportować co było pokazane w end game ale to tylko mały detalik.
Strange po prostu chciał się pozbyć Starka xD
On mógł zrobić pentle jak z 1 części doktor --- opiekun kamienia nieskończoności
Zawsze coś mnie ciekawiło. Po pierwsze Wojnie Bez Granic Thor mówi że Thanos wyrżnął połowę jego załogi, tylko ci się stało z tą drugą? Thanos wziął ich na statek a następnie gdzieś wysadził? Wątpię. Po drugie kiedy Thanos wyrżnął Asgardczyków było widać że wyrżnął wszystkich wojowników min Walkirię, Korga i Mika oraz Lokiego i Heimdalla. W następnej części widzimy jednak że pierwsza trójka normalnie żyje. Jak? Poza tym kiedy wskrzeszono tych których zabił Thanos to dlaczego nie było widać pozostałej dwójki? Poza tym było widać że Asgardczycy przechodzą przez portal w Asgardzie a on i latające łodzie które również się pojawiły zostały unicestwione. Jak dla mnie pełno tu widocznych dziur fabularnych. No ale przynajmniej film był ciekawy.
A może skłamał że jest tylko jedno żeby jak sam mówisz nie próbowali nic zmieniać? Może było kilka i Strange wybrał że skieruje wydarzenia na to konkretne bo ma największe szanse powodzenia?
Ja widzę więcej możliwości np Dr Strange mógł go przeciąć na pół za pomocą portalu , albo za pomocą kamienia czasu odmłodzić go poziomu plemnika :D
Manipulował RNG żeby Ant Man utknął w maszynie i żeby szczur wydostał go w odpowiednim momencie.
Ktoś jeszcze uważa że gdyby zamiast jednego rozwiązania było kilka lub kilkanaście byłoby to znacznie logiczniejsze i lepsze?
Nieskonczone rzeczywstosci daja nieskoczenie wiele mozliwosci zwyciestwa
sprawa z nieskonczonoscia zawsze jest bardzo metna.
Ej czekać czy może chciałbyś lub mógłbyś zrobić też podcast na Spotify.
Po tym filmie moje spojrzenie na plan doktora strenga zmienia się o 180°
Chyba raczej 180°
@@niemampomyslunanickno no właśnie 180
@@niemampomyslunanickno gdzie widzisz błąd
Strange nie widział wszystkich rozwionzań bo nie zdąrzył
A wystarczyłoby żeby strange powiedział im by nie dopuszczali tej niebieskiej babki do podróży w czasie
Ja ogólnie się zdziwe, że Dr Strange nie potrafił zamknąć Thanosa w pętli czasu jak Dormamu, mimo wszystko kamienie nieskończoności które Thanos posiadał były silne , ale żaden z nich nie był tak silny żeby pokonać kamień czasu, moim zdaniem wystarczyłoby żeby go zamknął w nieskończonej pętli czasu i nie byłoby problemu z ratowaniem połowy wszechświata przed wyparowaniem.
Dormammu jest bytem ponadczasowym, co Strange wykorzystał i zapętlił wszystko poza nim, dzięki czemu Dormammu został w pełni jego świadomości uwięziony. Thanos nie jest takim bytem, więc gdyby Strange go zapętlił to nie zorientowałby się nawet, że jest uwięziony i nikt nic by nie osiągnął. W skrócie Dormammu jest jedynym przypadkiem, w którym sztuczka z pętlą kamienia czasu działa.
pewnie pomysł z Quilem był za 999 możliwości a jego umysł nie mógł więcej sprawdzić
Może Strange szukał tak długo aż znajdzie pierwsze możliwe zakończenie zakończone zwycięstwem :P
Jak dla mnie ewidentnie widać, że w Infinity War mieli w Marvelu totalnie inną koncepcję, niż w Endgame. I z perspektywy scenariusza to właśnie tu leży problem
Dlaczego Dr. Strange nie zrobił takiego kółka jak w 10:18 na Thanosem i nie nie zabił? Albo chociaż przed rękoma, żeby mu je uciąć i wtedy pstryk nie ma?
A nie sądzicie ze widział więcej możliwości ale najbardziej prawdopodobna jest kiedy mówi Że widział 1?
Mam komputerek MSI (trochę starszy) i naprawdę świetnie się sprawdza
Pewnie mu się nie chciało dalej szukać jak znalazł to rozwiązanie :)
1. Wśród tych 14 mln możliwości prawdopodobnie było więcej wygranych z Thanosem, ale z gorszym skutkiem. Tylko w tej "jedynej wygranej" było najmniej ofiar.
2. Jednym ze skutków pokonania Thanosa przed pstryknięciem byłyby narodziny Tiamuta (tego Celestiala z "Eternals") i zniszczenie Ziemi.
To przecież przywrócenie połowy populacji wszechświata przez ziemian spowodowało, że Ajak chciała uratować planetę (przez co zginęła, ale moc przekazała Sersi, bo wiedziała, że będzie chciała tego samego)
A w jaki to sposób Thanos po pstryknięciu zapobiegł narodzinom Tiamata?
@@Trojden100
1. Thanos pstryka
2. Po 5-ciu latach Avengersi zbierają kamienie
3. Hulk pstryka
4. Pojedynek z armią Thanosa
5. Ajak, która od początku wiedziała po co są na Ziemi postanawia uratować ja z powodu ZIEMIAN, którzy poświęcili się dla ratowania połowy wszechświata (dowiadujemy się tego z retrospekcji Ikarisa)
6. Ikaris zabija Ajak
7. Ajak przekazuję tą sferę (czy jak się ta kulka nazywała) Sersi
8. Sersi dowiaduję jaki jest ich cel
9. Sersi i reszta postanawiają powstrzymać narodziny Tiamuta
10. Śmierci Tiamuta
Oraz prawdopodobnie z tego samego powodu co Eternalsi zabili Tiamuta, Arishem nie zniszczy Ziemi (postanowił przeanalizować wspomnienia Eternals i zastanowić się czy ziemia jest warta istnienia).
W komiksach Celestiala kilka razy przybyli na Ziemi i oceniali czy Ziemianie zasługują na życie
Doctor Strange z MCU jest 13 lat starszy od Anastasii Steele w moim fanfiction
Dr. Strange oddał kamień bo wiedział że to Stark zakończy wojnę.
Może przyjrzał byś się bliżej serialowi Dark? wg. mnie idealnie wpasowałby on się w tematykę kanału.
Doctor Strange z MCU i Anastasia Steele są razem parą w moim fanfiction i to jest moja Jedyna Prawdziwa Para
Eliminacja po pstryknięciu Thanosa była totalną loterią? Gdyby zrobił to pięć sekund wcześniej trafiło by na kogoś innego? Myślę że nawet kamień tego nie widział.
Równie dobrze mógł się cofnąć w czasie i zabić małego thanosa lub odciąć mu głowę portalem
Bardzo proste... strange w filmie wspomniał, że przyglądał się każdej możliwości poprzez kamień czasu. Stwierdzając, że tylko w jednej udaje się pokonać Thanosa. Dlatego w zamian za kamień ważne było aby STARK przeżył. Bo to Tony Stark miał unicestwić najeźdźców i Thanosa. Teoria przyczyny i skutku 101
ej czy mam pytanie skoro strange mówił że jeśli powie co się wydarzy to ta przyszłość się nie stanie to gdy wskazał iron manowi palec dając mu znać że jest to ten scenariusz wygranej to avengersi przegraliby ta bitwę gdyby nie to?
tbh oddal kamien tylko ze wzgledu aby tworcy mogli stworzyc kolejna czesc ktora zjednoczy wszystkich bohaterow lub jak pamietam to strangeowi przerwali jego sprawdzanie wiec mozliwie zdolal zobaczyc dopiero jedna wygrana wersje
Strange widział 14 mln rzeczywistości i nie zaspoilerował zakończenia