"Hrabiego..." czytałem jako dzieciak i miałem ciarki przez cały czas. Wspaniała książka. Napięcie, intryga, przygoda, zemsta. Po prostu emocje. Iwaszkiewicza zawsze omijałem a "Tatarak" i inne jego książki były w moim domu rodzinnym na półce. Szekspir, to oczywiście czasy szkolne i niestety niezbyt dobre wspomnienia związane z tymi dramatami. Takie wydanie "Anny Kareniny" jak Twoje też jest gdzieś u moich rodziców. Jedna z moich koleżanek uważa "Annę Kareninę" za książkę wszech czasów. Co do Sienkiewicza, to "Potop" bardzo mnie wciągnął, ku mojemu zaskoczeniu. Czytałem go oczywiście jako lekturę szkolną. Ekranizacja rewelacyjna. Po "szaraczki" sięgałem jako nastolatek. Brałem na chybił trafił książki o górach z półki mojego ojca i zwykle były to pozycje bardzo wciągające.
super pomysł na odcinek. Ja skorzystałam z księgarni internetowej, ale jak tylko przeczytam to, co tam sobie zakupiłam, zabieram się za "Braci Karamazow",a potem "Chłopów"
6:52 bluźnisz waćpanna :D "Potop" to właśnie taki nasz Dumas, przygodówka z romansem. Kocham, zaczytaliśmy w domu na śmierć stare wydanie, na szczęście mam już nowe. Zapas książek zrobiłam na apokalipsę, starych, nowych, w każdej postaci, ale urlop nieprędko a opiekunowie Domów Pomocy normalnie w pracy :)
Mam i przeczytałam już trzej muszkieterowie Aleksander Dumas, Sienkiewicza też posiadam i mam w planach przeczytać w końcu jego trylogię, Szekspira też posiadam. No i oczywiście zbrodnię i karę również posiadam. Mam sporo klasyki, myślę też o odświeżeniu sobie Lalki oraz Faraona Bolesława Prusa. Nad Niemnem czytałam i dopiero za 3 razem mi się spodobała. I może do niej wrócę.
Jeśli chodzi o klasyki, to z Orzeszkowej całym sercem polecam "Martę", "Emancypantki" Prusa i "Dzieje grzechu" Żeromskiego. Ci autorzy mają wiele pięknych, moim zdaniem dzisiaj niedocenionych dzieł. W podstawie programowej wciąż widnieje to samo, dzieciaki muszą czytać takie "Syzyfowe prace" - starają się, jednak najwytrwalsi nie są w stanie przebrnąć przez ten tytuł, przez co później, po latach, nie wracają do polskich klasyków (którzy kojarzą im się z nudą), a szkoda 😔
Zgadzam się, "Marta" jest wyjątkową pozycją. Duże wrażenie zrobiła też na mnie nieco zapomniana powieść Zapolskiej pt "Kaśka Kariatyda". Warto odkrywać mniej znane książki znanych autorów. Pozdrawiam :)
Pozdrawiam wszystkich pracujących a po pracy czytających 😉
tylko czy czytanie to coś więcej niż eskapizm ?
"Hrabiego..." czytałem jako dzieciak i miałem ciarki przez cały czas. Wspaniała książka. Napięcie, intryga, przygoda, zemsta. Po prostu emocje. Iwaszkiewicza zawsze omijałem a "Tatarak" i inne jego książki były w moim domu rodzinnym na półce. Szekspir, to oczywiście czasy szkolne i niestety niezbyt dobre wspomnienia związane z tymi dramatami. Takie wydanie "Anny Kareniny" jak Twoje też jest gdzieś u moich rodziców. Jedna z moich koleżanek uważa "Annę Kareninę" za książkę wszech czasów. Co do Sienkiewicza, to "Potop" bardzo mnie wciągnął, ku mojemu zaskoczeniu. Czytałem go oczywiście jako lekturę szkolną. Ekranizacja rewelacyjna. Po "szaraczki" sięgałem jako nastolatek. Brałem na chybił trafił książki o górach z półki mojego ojca i zwykle były to pozycje bardzo wciągające.
Czarnego tulipana czytałam w lutym. Wspaniała powieść. W ogóle Dumas to klasa i klasyka😍
super pomysł na odcinek. Ja skorzystałam z księgarni internetowej, ale jak tylko przeczytam to, co tam sobie zakupiłam, zabieram się za "Braci Karamazow",a potem "Chłopów"
6:52 bluźnisz waćpanna :D "Potop" to właśnie taki nasz Dumas, przygodówka z romansem. Kocham, zaczytaliśmy w domu na śmierć stare wydanie, na szczęście mam już nowe.
Zapas książek zrobiłam na apokalipsę, starych, nowych, w każdej postaci, ale urlop nieprędko a opiekunowie Domów Pomocy normalnie w pracy :)
"Bez dogmatu" podobało mi się niezmiernie 💚
Mam i przeczytałam już trzej muszkieterowie Aleksander Dumas, Sienkiewicza też posiadam i mam w planach przeczytać w końcu jego trylogię,
Szekspira też posiadam. No i oczywiście zbrodnię i karę również posiadam. Mam sporo klasyki, myślę też o odświeżeniu sobie Lalki oraz Faraona Bolesława Prusa. Nad Niemnem czytałam i dopiero za 3 razem mi się spodobała. I może do niej wrócę.
Dziękuję za filmik
Pozdrawiam z ciepłego domku gdzie miło się Ciebie ogląda☺
Jeśli chodzi o klasyki, to z Orzeszkowej całym sercem polecam "Martę", "Emancypantki" Prusa i "Dzieje grzechu" Żeromskiego. Ci autorzy mają wiele pięknych, moim zdaniem dzisiaj niedocenionych dzieł. W podstawie programowej wciąż widnieje to samo, dzieciaki muszą czytać takie "Syzyfowe prace" - starają się, jednak najwytrwalsi nie są w stanie przebrnąć przez ten tytuł, przez co później, po latach, nie wracają do polskich klasyków (którzy kojarzą im się z nudą), a szkoda 😔
Zgadzam się, "Marta" jest wyjątkową pozycją. Duże wrażenie zrobiła też na mnie nieco zapomniana powieść Zapolskiej pt "Kaśka Kariatyda". Warto odkrywać mniej znane książki znanych autorów. Pozdrawiam :)
"Potop" to jedyna lektura szkolna jakiej nie zdołałam doczytać do końca :)
Mega super filmik. 😊
Pozdrawiam 😊
Potopu nie byłam wstanie polubić, chociaż jako grzeczna uczennica przeczytałam w całości. Pamiętam jako coś koszmarnego.
A gdzie Pan Tadeusz?😅
Jakoś mi się nie skomponował z resztą. 😉
Cześć 😊
Akurat to mam Małgorzata ze Szczecina