Nie wiem dlaczego wszyscy piszą Oszust, skoro szczyt to Oszus a rezerwat Oszast? W każdym razie jak w latach 90 robiliśmy tę samą pętlę po opadach, to skończyło się identycznie- Oszus pchanie pod górę zapierając się rowerem w błocie jak czekanem i zrzucaniem go potem w dół i zjeżdżając na dupie czy się wywracając, zbyt dużo błota, netu nie było tylko mapy, więc planowanie jakie było takie było..... W każdym razie Oszas został nazwany Oszustem a Praszywka Parszywką ;] Fajnie, że wróciłeś i ponowny szacun za szarpanie się na podjazdach, ja już nie te lata.
Smigałem tam z tobołkiem Czantoria - Stożek - Racza - Rycerzowa - Trzy Kopce - Pilsko - Babia . Ściśle wzdłuż granicy ( poza odcinkiem Stożek - Kykula ) gdzie zaliczyłem 3styk granic, Trzycatek i na Kykule :)
Mój rower też tak wyglądał po wyprawie w Beskidzie Niskim! Fajnie, że znowu coś się dzieje na Twoim kanale, bo mamy takie same upodobania narciarsko-rowerowe! Pozdrawiam.
@@szymonkornak7819 Wydawało mi się, że już pisałem, ale nieważne! Oj, działo się, działo! Pojechałem z moją kobietą częściowo po Waszym śladzie, a częściowo po trochę innej trasie, ze względu na Wiolę. Było rewelacyjnie! Dwa i pół dnia piękna pogoda! Potem ulewa i rozbijanie namiotu w tej nawałnicy! Następnie "walka o życie" w błocie i mokrych ciuchach, które nie chciały wyschnąć, bo cały czas padało! Wreszcie 4 dnia 7 przepraw przez rzeki w bród. Ja to były żołnierz i dla mnie takie klimaty to nie pierwszyzna, ale że Wiola dala radę, to się nie spodziewałem! Ba, była szczęśliwa i bardzo jej się podobało! Mam teraz uroczego kompana do wypraw rowerowych! Jeździmy razem na kilkudniowe wyprawy po Borach Dolnośląskich i Izerach! W przyszłym roku planujemy zrobić 5-7 dni wzdłuż Dunajca i Słowację! Dzięki za inspirację i pliki GPX. Pozdrawiam i czekam na kolejne inspiracje.
Myślę, że warto się tam wybrać chociażby po to, żeby samemu poczuć te ściankę. Ja może kiedyś powtórzę oszusta, żeby z niego jednak tym razem zjechać 😉 Również pozdrawiam
Wielki szacun za objechanie tylu km w poziomie i tyłu metrów w pionie. Szlak jak widzę piękny ale miejscami trudny do przejechania, mocno bagnisty i stromy w górę i w dół. Ja się porwę, mimo że jeżdżę elektrykiem po górach. Pozdrawiam.
Dobrze znowu Cię widzieć na rowerze. Super , że pokazujesz nie tylko jak świetnie jeździsz, ale jak się wyp.......lisz to też to jest na filmie.
Dzięki, za miły komentarz. Gleba jest jednym z ważnych elementów jeżdżenia po górach 😉 nie ma co jej ukrywać. Pozdrawiam
Nie wiem dlaczego wszyscy piszą Oszust, skoro szczyt to Oszus a rezerwat Oszast?
W każdym razie jak w latach 90 robiliśmy tę samą pętlę po opadach, to skończyło się identycznie- Oszus pchanie pod górę zapierając się rowerem w błocie jak czekanem i zrzucaniem go potem w dół i zjeżdżając na dupie czy się wywracając, zbyt dużo błota, netu nie było tylko mapy, więc planowanie jakie było takie było..... W każdym razie Oszas został nazwany Oszustem a Praszywka Parszywką ;]
Fajnie, że wróciłeś i ponowny szacun za szarpanie się na podjazdach, ja już nie te lata.
Hehe, dziesięciolecia mijają, a Oszust niezmienny :) Pozdrawiam.
Smigałem tam z tobołkiem Czantoria - Stożek - Racza - Rycerzowa - Trzy Kopce - Pilsko - Babia . Ściśle wzdłuż granicy ( poza odcinkiem Stożek - Kykula ) gdzie zaliczyłem 3styk granic, Trzycatek i na Kykule :)
Te graniczne szlaki mają coś w sobie. Może dlatego że kiedyś były niedostępne.
Mój rower też tak wyglądał po wyprawie w Beskidzie Niskim! Fajnie, że znowu coś się dzieje na Twoim kanale, bo mamy takie same upodobania narciarsko-rowerowe! Pozdrawiam.
Również pozdrawiam 😃
Aha, zapomniałem zapytać, jak się udała wyprawa w BN?
@@szymonkornak7819 Wydawało mi się, że już pisałem, ale nieważne! Oj, działo się, działo! Pojechałem z moją kobietą częściowo po Waszym śladzie, a częściowo po trochę innej trasie, ze względu na Wiolę. Było rewelacyjnie! Dwa i pół dnia piękna pogoda! Potem ulewa i rozbijanie namiotu w tej nawałnicy! Następnie "walka o życie" w błocie i mokrych ciuchach, które nie chciały wyschnąć, bo cały czas padało! Wreszcie 4 dnia 7 przepraw przez rzeki w bród. Ja to były żołnierz i dla mnie takie klimaty to nie pierwszyzna, ale że Wiola dala radę, to się nie spodziewałem! Ba, była szczęśliwa i bardzo jej się podobało! Mam teraz uroczego kompana do wypraw rowerowych! Jeździmy razem na kilkudniowe wyprawy po Borach Dolnośląskich i Izerach! W przyszłym roku planujemy zrobić 5-7 dni wzdłuż Dunajca i Słowację! Dzięki za inspirację i pliki GPX. Pozdrawiam i czekam na kolejne inspiracje.
@@TheDarek1410 No to super, masz teraz z kim jeździć ;) Pozdrowienia dla uroczej kompanki.
Wiele słyszałem o Oszuście, w końcu zobaczyłem :) Trasa i filmik super, pewnie wybiorę się w przyszłym sezonie. Pozdrawiam
Myślę, że warto się tam wybrać chociażby po to, żeby samemu poczuć te ściankę. Ja może kiedyś powtórzę oszusta, żeby z niego jednak tym razem zjechać 😉 Również pozdrawiam
Ładnie :) Dobry film. Dystans w górach też pokaźny. Podrzuć proszę link do śladu gpx.
en.mapy.cz/s/nezebefumo
@@szymonkornak7819 dziękuję.
Podoba mi się ten szlak z Glinki, taki na prawdę dziki i zero ludzi na nim , tak jak lubię 👍👌
Mi też się podoba, warto było tam pojechać. Pozdrawiam
@@szymonkornak7819 równiez pozdrawiam
Video Sztos tylko gdzieś dakora zgubił :)
Dakor ostatnio triathlon trenuje i nie chce jeździć po górach 😉
@@szymonkornak7819 Widziałem na jego insta 😉😎😎
On the road again ;)
Hehe, zgadza się 😉
Wielki szacun za objechanie tylu km w poziomie i tyłu metrów w pionie. Szlak jak widzę piękny ale miejscami trudny do przejechania, mocno bagnisty i stromy w górę i w dół. Ja się porwę, mimo że jeżdżę elektrykiem po górach. Pozdrawiam.
Myślę, że na elektryka to może być fajna propozycja
Masz stravę?
Nie, nie mam. Jak chcesz gpx to mogę linka podesłać
Szymon kiedy byłes? W ten weekend? Dobra już wiem :)
Hehe, to w takim razie nie muszę pisać że 02.10. 😉
@@szymonkornak7819 ale masakra