Ja mam ADHD na stówę. Sama się zdiagnozowałam na studiach pedagogicznych w 1991r. i zaoszczędziłam na profesjonalnej diagnozie, jak na dzisiejsze czasy, kupę kasy ;) Nadal pracuję w zawodzie, często słyszę od koleżanek psycholożek i nauczycielek jak sobie radzę z moim ADHD;) Nie tylko sobie radzę (lata praktyki;), ale naprawdę lubię siebie, a nawet kocham siebie. Bo taką siebie mam i taka ze sobą będę już na zawsze:) Pracuję jako pedagog szkolny i chcę, żeby moi uczniowie akceptowali siebie takimi , jakimi są, i nie tylko chodzi o ADHD.... A ADHD- owców rozpoznaję na metr;)
Fajnie gadacie! W kontekście spotkań osób neurorożnorodnych z neurotypowymi chciałabym podzielić się własnym doświadczeniem. Jestem neurotypowa i wśród bliskich mam same osoby neurotypowe, mój mąż, moi przyjaciele, nikt z nich nie jest neuroróznorodny. Zauważyłam też, że pod względem temperamentu, moje przyjaciółki i współpracowniczki są bardzo do mnie podobne, wysokoenergetyczne ekstrawertyczki. W moim srodowisku są osoby nieneurotypowe, ale nie są to osoby bliskie. Niektóre z nich głośno dopominają się o uwzględnienie ich potrzeb, np. odnośnie ciszy, spokojniejszego mówienia, co bardzo doceniam. Myślę, że Karolinę i Asię może ciągnąć do osób neuroroznorodnych, bo się tym interesują zawodowo. Albo odwrotnie, ciagnie Was do osób neuroroznorodnych i zajmujecie się też tym zawodowo. Mnie neuroróżnorodność zupełnie nie fascynuje, miałam w życiu etap, gdy pociągające były dla mnie wysokofunkcjonujące i wysokointeligentne osoby z zespołem Aspergera, ale to minęło. I ja, osoba neurotypowa, też bym chyba tak jak Marta potrafiła policzyć ludzi i moderować komentarze widzów, wtedy, gdy Karolina prowadzi szkolenie. Ale pewnie nie mogłabym jednocześnie przeglądać instagrama ;) W każdym razie super, że się tak uzupełniacie! I jeszcze dopytam, slyszę, ze Marta jest osobą kreatwyną, czy ADHD koreluje z kreatywnoscią czy to jest przypadek? Wydaje mi sie, ze nie ma prostej korelacji ADHD -- kreatywność, tam musi byc jeszcze jakas zmienna pośredniczaca. Jest przeciez mnostwo neurotypowych bardzo kreatywnych osob. Ja mam pewien problem z traktowaniem neuroroznorodnosci jako zasobu. Bo to działa, pod warunkiem, że neuroróznorodne osoby wysokofunkcjonują. Ale przy głębokich zaburzeniach i niepełnosprawnościach już nie jest tak różowo... Przynajmniej jeśli chodzi o autyzm, bo ADHD to nie jest chyba aż tak silne zaburzenie, żeby dostać na nie orzeczenie o niepełnosprawności (?) Raczej nie ma niskofunkcjonujacych osób z ADHD? I jeszcze, strasznie mnie irytuje slowo "kawalek", to jest taki psychologizm, irytujacy mnie żargon. W sumie nie wiem, dlaczego mnie to irytuje. Albo sformulowanie "zaopiekować potrzeby", "zadbac o obiad", wrr.. Poza tym, to super rozmowa, dobra robota, bardzo dobrze mi sie Was slucha i zupełnie mi nie przeszkadza, ze jestem uprzedzona do terapeutow zrzeszonych wokół nurtu CBT. Pozdrowienia dla wszystkich trzech super psycholozek, fachowo dementujacych mity o ADHD, a szczególnie dla koleżanki z roku i z koła naukowego wspierania osób z autyzmem, Karoliny! ❤ ❤ ❤
Świetny podcast ❤ Zabrakło tylko odpowiedzi na pytanie czy można diagnozować się w ramach NFZ. Z tego co z mężem sprawdzaliśmy (on u siebie podejrzewa), to można zrobić to tylko prywatnie i za naprawdę sporą kwotę.
Dziękuję, cieszy mnie że takie treści ukazują się w przestrzeni internetowej. To niezwykle ważne!!
Ja mam ADHD na stówę. Sama się zdiagnozowałam na studiach pedagogicznych w 1991r. i zaoszczędziłam na profesjonalnej diagnozie, jak na dzisiejsze czasy, kupę kasy ;) Nadal pracuję w zawodzie, często słyszę od koleżanek psycholożek i nauczycielek jak sobie radzę z moim ADHD;) Nie tylko sobie radzę (lata praktyki;), ale naprawdę lubię siebie, a nawet kocham siebie. Bo taką siebie mam i taka ze sobą będę już na zawsze:) Pracuję jako pedagog szkolny i chcę, żeby moi uczniowie akceptowali siebie takimi , jakimi są, i nie tylko chodzi o ADHD.... A ADHD- owców rozpoznaję na metr;)
Fajnie gadacie!
W kontekście spotkań osób neurorożnorodnych z neurotypowymi chciałabym podzielić się własnym doświadczeniem.
Jestem neurotypowa i wśród bliskich mam same osoby neurotypowe, mój mąż, moi przyjaciele, nikt z nich nie jest neuroróznorodny.
Zauważyłam też, że pod względem temperamentu, moje przyjaciółki i współpracowniczki są bardzo do mnie podobne, wysokoenergetyczne ekstrawertyczki.
W moim srodowisku są osoby nieneurotypowe, ale nie są to osoby bliskie. Niektóre z nich głośno dopominają się o uwzględnienie ich potrzeb, np. odnośnie ciszy, spokojniejszego mówienia, co bardzo doceniam.
Myślę, że Karolinę i Asię może ciągnąć do osób neuroroznorodnych, bo się tym interesują zawodowo. Albo odwrotnie, ciagnie Was do osób neuroroznorodnych i zajmujecie się też tym zawodowo. Mnie neuroróżnorodność zupełnie nie fascynuje, miałam w życiu etap, gdy pociągające były dla mnie wysokofunkcjonujące i wysokointeligentne osoby z zespołem Aspergera, ale to minęło.
I ja, osoba neurotypowa, też bym chyba tak jak Marta potrafiła policzyć ludzi i moderować komentarze widzów, wtedy, gdy Karolina prowadzi szkolenie. Ale pewnie nie mogłabym jednocześnie przeglądać instagrama ;)
W każdym razie super, że się tak uzupełniacie!
I jeszcze dopytam, slyszę, ze Marta jest osobą kreatwyną, czy ADHD koreluje z kreatywnoscią czy to jest przypadek?
Wydaje mi sie, ze nie ma prostej korelacji ADHD -- kreatywność, tam musi byc jeszcze jakas zmienna pośredniczaca. Jest przeciez mnostwo neurotypowych bardzo kreatywnych osob.
Ja mam pewien problem z traktowaniem neuroroznorodnosci jako zasobu. Bo to działa, pod warunkiem, że neuroróznorodne osoby wysokofunkcjonują. Ale przy głębokich zaburzeniach i niepełnosprawnościach już nie jest tak różowo...
Przynajmniej jeśli chodzi o autyzm, bo ADHD to nie jest chyba aż tak silne zaburzenie, żeby dostać na nie orzeczenie o niepełnosprawności (?) Raczej nie ma niskofunkcjonujacych osób z ADHD?
I jeszcze, strasznie mnie irytuje slowo "kawalek", to jest taki psychologizm, irytujacy mnie żargon. W sumie nie wiem, dlaczego mnie to irytuje. Albo sformulowanie "zaopiekować potrzeby", "zadbac o obiad", wrr..
Poza tym, to super rozmowa, dobra robota, bardzo dobrze mi sie Was slucha i zupełnie mi nie przeszkadza, ze jestem uprzedzona do terapeutow zrzeszonych wokół nurtu CBT.
Pozdrowienia dla wszystkich trzech super psycholozek, fachowo dementujacych mity o ADHD, a szczególnie dla koleżanki z roku i z koła naukowego wspierania osób z autyzmem, Karoliny! ❤ ❤ ❤
A ja akurat najbardziej cenię CBT:)
@@monikajurkin7836 i słusznie, dobrze że jest wybór i że można dobrać oddziaływanie terapeutyczne do osoby i do problemu
świetny odcinek, dzięki
Świetny podcast ❤ Zabrakło tylko odpowiedzi na pytanie czy można diagnozować się w ramach NFZ. Z tego co z mężem sprawdzaliśmy (on u siebie podejrzewa), to można zrobić to tylko prywatnie i za naprawdę sporą kwotę.
Podobno w IPIN w Warszawie można, tylko w tym celu trzeba się "położyć" do szpitala na oddział diagnostyczny