Torba do szpitala, czyli co spakować na porodówkę? | Ula Pedantula
Вставка
- Опубліковано 17 січ 2021
- Dzisiejszy odcinek otwiera krótką serię filmów w tematyce dziecięcej - na pierwszy ogień opowiem, co wzięłam ze sobą na porodówkę. Co się przydało, co było zupełnym niewypałem, a czego miałam za mało. Jak może wyglądać torba do szpitala? Zapraszam na film, Wasza Ula Pedantula.
Wszystkie linki do wspomnianych rzeczy znajdziecie w tym wpisie: wp.me/paMNmh-2rP
Kochani, przypominam, że kanał nie zmienia profilu, ale robię serię 6 odcinków na tematy związane z dziećmi, o które prosiliście najczęściej.
Będą to: ubrania w ciąży i do karmienia, ubrania dla noworodka, akcesoria dla noworodka, wybór wózka, pokoik dla noworodka i pakowanie torby do szpitala (dziś).
Będę Wam bardzo wdzięczna za udostępnianie dzisiejszego odcinka przyszłym i młodym mamom. Pamiętajcie, że to są moje subiektywne opinie: nie jestem ekspertem, jestem mamą, więc mówię o tym, co sama wybrałam, czego sama używam, co sprawdziło mi się 12 lat temu i sprawdza dziś.
Każdy film jest uzupełniony o wpis na blogu, w którym podaję konkretne marki, modele i inne szczegółowe informacje. A Was zachęcam do dzielenia się Waszymi doświadczeniami, radami, spostrzeżeniami w komentarzach :)
-------
"Podaj dalej" i "Pozamiatane": podaj.alt.pl
Wygodnie: takwygodnie.pl
Subskrybuj mój kanał: bit.ly/1jTBfO9
Facebook: / ulapedantula
Blog: ulapedantula.pl/
Insta: / ulapedantula - Навчання та стиль
Jeszcze nie mam dzieci ale te tematy mnie ciekawią. Napewno ta wiedza mi się przyda zwłaszcza od kompetentnej osoby. Buziaki pozdrawiam z Monachium
Ja jako osoba rodzaca w Niemczech powiem Ci, ze nie wzielam nic oproczu kosmetyczki, klapek, i pizamy/ kosuli. Nawet dla syna potrzebowalam w zasadzie ubrania tylko na wyjscie. Takze naprawde warto zapoznac sie z lista wybranego szpitala.:)
Pozdrowienia z Erlangen.:)
@@magdalenagaus-schmitt2948 dzięki za info. Pozdrawiam
Zaczęła pani od zlitowania się nad ludźmi, którzy muszą zanieść rodzącej bagaże. Jako rodząca w czasach pandemii (koniec kwietnia 2020), i to drugie dziecko, spakowałam absolutne minimum. I gratuluję sobie, bo na wejściu na teren szpitala, po zbadaniu w namiocie temperatury i wypełnieniu ankiety COVIDowej dostałam tylko informację: "wie pani gdzie budynek położnictwa? to proszę tam iść". No i mając regularne, co kilka minut skurcze, porwałam swoją torbę w rękę (nie, nie walizkę na kółkach) i poszłam. Sama. Nie chcę myśleć, co by było, gdybym zasłabła po drodze. Liczba skurczy po drodze - dwa.
Nie bądźcie jak ja. Walczcie o swoją wygodę i o zwykłą, ludzką uprzejmość.
Ale właśnie dlatego, żeby ktoś nam pomógł, to mu to ułatwmy. Widziałam jak wyglada polozna po całym dyżurze dźwigania walizek pań po cesarce...
Dziękuję za odcinek, moja torba już spakowana i czeka na odpowiedni moment kiedy Syn zechce się pojawić na świecie :) Trzymajcie kciuki!
Trzymamy mocno!
@@UlaPedantula i to bardzo
To samo u mnie;) też czekam, A to już za chwileczkę 🤩🥰
@@katarzynak3183 W takim razie pewnie odliczasz już godziny tak jak ja :D dużo siły dla Ciebie i Malucha!
U nas każdy ma wieeeelkie torby, bo nie ma wyboru. W naszym szpitalu wymagają wszystkiego, łącznie z papierem toaletowym, talerzami, sztućcami, kosmetykami, podkładami, pieluchami, nie było absolutnie niczego, co by zapewniał szpital... więc mimo bycia minimalistką w pakowaniu i najszczerszych chęci TO SE NE DA :D przynajmniej u nas. Jedzenia też nie ma za bardzo, z tego już nasz szpital słynny. Po trzytygodniowym pobycie, do tej pory mam drgawki jak przejeżdżam obok.
Ulu, wyglądasz kwitnąco!
Oh Ulu, bardzo się cieszę że dodałaś w końcu film o tematyce ciążowej, mojego maleństwa oczekuje w lipcu, czekam na więcej takich filmików
Pozdrawiam
Szpital, w którym rodziłam nie miał listy potrzebnych rzeczy. Spakowałam to co było w innych listach i rzeczywiście wyszło mi kompaktowo. Niestety w tym szpitalu przydałaby się jednak wielka walicha pełna wszystkiego łącznie z pościelą i swoimi sztućcami. Panie położone i salowe były cudowne i próbowały ratować sytuacje jak mogły ale chwała Bogu, że to nie były czasy covidu i mąż mógł mi wszystko dowozić bo byłoby bardzo ciężko przetrwać te kilka dni.
Kochana Pani Ulu.
Muszę przyznać,że bardzo lubię pani kanał i wyczekuję nowych odcinków z niecierpliwością.
Uspokaja mnie pani i dodaje otuchy
Cudowne rady! Dziękujemy ❤
Wkraczam w 6 miesiąc, nie mogę się doczekać kolejnego filmu "dzieciowego":)!
moja torba juz wraz ze mną niecierpliwie czeka na Wielki Dzień;) to juz numer 4 będzie 🥰
InstaBlaster...
* dwie rozmiarówki ciuszków. Bo pierwszy był wiekszy i 56 było za krótkie (choć za szerokie🙄) a druga była krótsza i 56 starczyło☺.
* musy i batony energetyczne - wciągłam chyba ich milion po wszystkim.
* skarpetki do porodu 😉 i łapcie do chodzenia 😉 i skarpetki w ogóle 😁
* wysokie majtki elastyczne bezszwowe. Przy cesarce nic nie uwiera. Nie użyłam ani razu siatkowych majtek
* babskie pampersy. Za drugim razem użyłam kilka paczek 🤣😂 w czasie porodu i w pierwsze kilka godzin po wstaniu chyba kilka sztuk.
Super film😀❤️Pięknie wyglądasz Pozdrawiam serdecznie
Jest moc przekazie. Pozdrawiam serdecznie Pani Ulo. ❤️❤️❤️❤️👍👍
Właśnie jestem w trakcie kompletowania wszystkiego i do szpitala i do domu. Odcinek trafiony w punkt! Pozdrawiam i czekam na następne odcinki :-)
Odnośnie majtek siateczkowych są o tyle dobre że można je przeprać w rekach i szybciutko wyschną 😊 dodatkowo jeśli jest rana po cesarce to może swobodnie oddychać 😊 dla mnie były genialne i nosiłam je nawet w domu, bo wszystkie rodzące wiedzą jak wygląda połóg 😒
Dokładnie, ja prawie cały połóg spędziłam w tych siateczkowych majtkach, i choć kupiłam je z myślą taką że i tak pewnie ich nie użyje, ale kazali wziąść to wzięłam na porodówkę i jak po porodzie byłam cała pozszywana to te majtki okazały się super bo nie podrażniały ran poporodowych a zwykła bielizna ma szwy i one strasznie ocierały i tak obolałą już skórę.
Super porady! Pamietam, że ja kanał Pani znalazłam - odkryłam właśnie w szpitalu po porodzie karmiąc w nocy co dwie godzinki. Siedziałam, karmiłam i oglądałam porady 😆
Pięknie pani wygląda super odcinek fajna koszulka 🥰😍🌹💓☝️
Jeśli o mnie chodzi, to rożek/becik/otulacz to absolutny must have. Nie wyobrażam sobie pierwszych dwóch, trzech miesięcy bez niego 🥰 dzidziuś czuje się w nim bezpieczny, otulony i jest mu cieplutko 🥰
Pieknie pani wygloda fryzurka przepiekna 👍👍👍😊
Urodziłam 5 dni temu. Szkoda, że wcześniej nie dodałaś filmiku 😂💕
Super filmik. Seria akurat dla mnie i chętnie pooglądam żeby się dobrze przygotować na tą drugą połowę ciąży i poród a "Pozamiatane" pomoże mi urządzić pokoik maluszka. Pozdrawiam ☺
Przyjadą się jeszcze jednorazowe podkłady poporodowe - zazwyczaj w szpitalach dają, ale warto mieć kilka swoich własnych, żeby zawsze były pod ręką - świetnie nadają się też do przewijania dziecka.
I wachlarz - najcenniejsza rzecz na poporodowym, szczególnie w lecie!
A pro tipów - siatkowe majty "jednorazowe" o których mówisz, można bardzo szybko i łatwo prać ręcznie, a schną w ekspresowym tempie! :-O Trzy razy rodziłam i za każdym razem pakowałam po 2-3 pary, które na bieżąco prałam (i tak myjesz porządnie ręce po skorzystaniu z toalety), starczały mi na cały pobyt (zawsze niestety dłuższy niż było w planach), a zmieniałam je kilka razy dziennie.
Dzień Dobry ....pięknie pani wygląda....macierzyństwo pani służy pozdro dla całej rodzinki
Ula Twoj glos poprostu mnie hipnotyzuje i obejrzec trzeba do konca, bez roznicy na jaki temat . Dzieci juz nie planuje, bo moje juz sa dorosle...ale niejednej dziewczynie napewno sie przyda.... Pozdrawiam 💗
Pani Ulu, bardzo dziękuje za ten filmik. Jeszcze miesiac i czeka mnie takie pakowanie wiec material jak znalazl 😍
Powodzenia!
@@UlaPedantula Dziekuje ❤
Dzięki :) za dwa miesiące mam termin. Także akurat odcinek dla mnie. Na razie kupiłam torbę i pieluszki. Ale już czas wszystko kompletować.
Super, naprawdę pomocny film ! Od siebie, ze swojego doświadczenia polecam przymierzyć te seksi majtusie z siatki przed porodem, bo potem może się okazać, że rozmiar jednak nie ten 😅 Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy, i pamiętajcie, to wy i dzidziuś macie się dobrze czuć, a nie cała reszta obserwatorów 😉
Ulka, wyglądasz ślicznie, śliczna fryzurka, śliczna bluzeczka. Sflaczały ponton też super. Chociaż mam 22 -letniego syna , z przyjemnością Cię obejrzałam. Pozdrawiam.🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Super! Same konkrety 😉 porody dwa za sobą a może porady przydadza się na trzeci 😎i
Bardzo interesujący odcinek, moja torba do szpitala był to plecak zapakowany tylko do połowy i fotelik ... ale ja rodziłam w USA. oglądając twój odcinek widzę jak wielka jest różnica, wychodząc ze szpitala miałam już 3 torby i jedzenie. Mój szpital zapewniał wszystko dla mnie i córeczki, laktator szpitalny z końcówka osobista medeli(oraz laktator harmony). Najbardziej zadziwiające dla mnie było że w szpitalu moje dziecko było w pampersie i otulaczu... bez ubranek oraz czapeczce (wszystko zapewnia szpital). Pozdrawiam, życzę wszystkim przyszłym mamom szybkich porodów, wspaniałych położnych oraz szybkiego powrotu do formy po porodzie.
Super! Oglądam bo niedługo muszę taką torbę spakować! 🙂🤰
Idealna seria, w sam raz dla mnie jestem w drugiej ciąży ale po 7 latach przerwy. Przyda się taka przypominajka :)
Szczerze, nawet nie planuję ciąży, ale Ula przyciągnie mnie chyba każdym tematem 😀😀
Ja do swojej torby wrzuciłam słuchawki. Mogłam swobodnie rozmawiać,gdy karmiłam.Oraz słuchałam muzyki.
Tak. Słuchawki super się sprawdzają. Rowniez polecam
Super, że pojawił się ten film. Idealny dla mnie! :P a już kilka podobnych oglądałam i tr5ochę się pokrywają, a trochę nie.. więc będzie kolejna weryfikacja.. ;)
Super rzeczowy film - już za chwilę się przyda :)) zawsze pakuje walizkę z zasadą - weź o jedną rzecz mniej niż planowałeś i tym razem też tak zrobię! Kradnę świetny patent z wyciskanymi jogurtami :))
Ula, cudna koszulka :-)
Tak ze swojego niedawnego doswiadczenia (miałam cc):
- jeśli spodziewacie się większego dziecka polecam zabrać ubranka w rozmiarze i 56 i 62, moja córka miała 55 cm i ledwo weszła w 56, ubranka popakowane w komplety do torebek strunowych z Ikei - bardzo wygodne rozwiązanie.
- ręczniki sportowe zamiast zwykłych- dużo szybciej wysychają, zajmują mniej miejsca w walizce
- swoją butelkę dla malucha - mała miała żółtaczkę, leżała pod lampami, żeby jej co chwilę nie wyjmować i naświetlanie miało sens ściągałam mleko i podawałam butelką (uprzedzę komentarze - nie, nie zaburzyło to ani jej ssania ani laktacji)
- smoczek - nam uratował życie podczas przewijania - córka tego nie znosiła, ze smoczkiem jakoś dawałyśmy radę
- podpaski - wiadomo, każda kobieta inna, ale ja po 2 dniach mogłam już zrezygnować z tych podkładów I siatkowych majtek ;-)
- dla mam z planową cesarką - zaopatrzcie się w majtki z wysokim stanem, nie podrażniają rany :-)
- dużo jedzenia, ratowało w nocy przy napadzie głodu ;-)
- normalne ubrania - każdy ma inne preferencje, ale ja się lepiej czułam jak rano po prysznicu wskoczylam w koszulkę i legginsy zamiast koszuli nocnej
- klapki japonki, najlepiej tanie, ja swoje bez żalu wyrzuciłam do kosza jak wychodziłam ze szpitala, bez sensu do domu brać te wszystkie bakterie z podłogi
Z rzeczy, które mi się totalnie nie przydały:
- szlafrok - zajął dużo miejsca w walizce, a nie używałam go w ogóle, bo ubierałam się w zwykłe ubrania
- niedrapki - lepiej zabrać pajacyki z wywijanymi rękawkami
- biustonosz do karmienia - wygodniej mi było w zwykłym staniku sportowym
- rożek - finalnie nie wzięłam do szpitala I dobrze, nie przydałby się tam, później też go nie użyłam
Ogólnie to siebie, dziecko i męża (rodzilam w szpitalu, ktory umozliwial pobyt ojca dziecka w szpitalu przez cały czas) spakowałam w jedną walizkę :-)
Jaki to szpital?
@@lamujer93 Medicover
Do drugiego porodu spakowałam się dokładnie jak Pani. Zdawałam sobie sprawę, że z powodu pandemii nie będzie mógł być przy mnie mąż który by przy okazji te torby targał ;) więc aby nie utrudniać paniom w szpitalu i tak ciężkiej pracy, spakowałam się jak najbardziej kompaktowo i i wyszło super. Plus wiadomo, ze szpitala wychodzimy już nie w 'dwupaku', a taki fotelik w którym przewozimy noworodka nie jest jakiś super lekki i wygodny. Więc przy wyjściu ze szpitala, pani która odprowadzała mnie do drzwi przy których czekał mąż, wiozla na takim wózku synka w foteliku a ja szłam sobie obok pchając walizkę na czterech kółkach :)
Zalowalam, że nie zabrałam ze sobą więcej jedzenia. Dosłownie nasłuchiwałam kiedy panie przyjadą z posiłkami. Wszystko dosłownie zmiatalam z talerza. Dobrze, że zawsze była zupa i drugie danie🥰
Po drugim porodzie, by nie ubrudzić ręcznika podczas kąpieli, kupilam w drogerii jednorazowe ręczniki. Takie w rolce akurat, ale były w listkach jak ręcznik papierowy. Posortowalam go i super się zmieścił do kosmetyczki. Do podcierania okolic po porodowych super + higieniczny, bo jednorazowy. Ja rozek miałam, ale dzieci wkładałam do niego po karmieniu, raczej nigdy nie podnosiłam ich razem z nim. Majtek z siatki nie znoszę. U mnie sprawdziły się za każdym razem takie zwykłe bawełniane jak na codzień.
Ahhh przypomniała mi pani poród i pobyt w szpitalu a to już 7 lat temu było. Kiedy to zleciało? Pomysł z długim kablem genialny!!!! Majciochy jednorazowe również!! U mnie w szpitalu pielęgniarki ubierały maluchy w szpitalne ciuszki a to co ja przyniosłam musiało tam już zostać. Rożek, kocyki, tetrówki to wszystko panie zmieniały. Na koniec tylko ubrałam w swoje spioszki i do domku. Jedno bym tylko dodała by zabrać dużo więcej pampersów bo to idzie jak woda. Mąż za każdym razem dowoził.
Dużo zdrówka dla Pani i dla Robercika 😘😘
Świetny filmik! Moja torba na porodówkę to była porażka 🙈🙈🙈 To była bardzo malutka torba sportowa, w której większość to oczywiście były rzeczy dla dziecka. W dodatku niespodziewane miałam CC. Na szczęście to było w lata temu więc codzienne odwiedziny uratował mnie 😉 I nawet musiałam prosić o przyniesienie książki, żeby czas jakoś zleciał (6 dni na oddziale). Pozdrawiam 😊
Ja pakowalam się 3x i powiem dobra sprawa bo zawsze można zeby nie zapomnieć ,proponuję ręcznik taki delikatny jedno razowy ,chusteczki mokre do twarzy,piżama 2szt oraz biustonosz do karmienia oraz wkładki laktacyjne okolo10 szt ,poduszka jasiek, wałek ,octanisept ważne po porodzie do ran .dobry szampon nawilżający włosy, i jakąś opaskę gumkę do długich włosów by je spiac .
Właśnie skończyłam się pakować i serio mam wrazenie ze ten film jest niedorzeczny. Mam dwie walizki bez żadnych szaleństw tylko to co szpital każe. A gdzie pieluchy? W sensie jednorazowe - 1,5 opakowania. A wkładki na sutki? A podkłady podpaski piżamy? Papierowe ręczniki? Dla młodego mam na liście rożek kocyk albo otulacz. Kubek sztućce. Szlafrok kosmetyki. Ubranie dla męża. Chusteczki wilgotne dla małego. Smoczek? Butelka? Herbata? Kawa? Ubrania dla młodego 5 zestawów? Szczotka do wlosow dla niego? No mogłabym wymieniać i wymieniać. Nawet poduszkę do karmienia mam zabrać. Proszę wybaczyć ale te apele żeby się pakować w małe walizki i dbanie o położne to ja nie rozumiem o co chodzi. To nam ma być komfortowo w trakcie a nie położnym na sali skoro w szpitalu dają tylko jedzenie i pozwolą skorzystać z ubikacji. Moja mama nie wierzyła jak zobaczyła te listy - pytała czy mi chociaż łóżko dadzą. Wystarczy obejrzeć pare filmów położnych żeby zobaczyć ze tak to wyglada w większości szpitali.
Niedorzeczne jest założenie, ze będzie ci wygodnie z dwoma walizkami, ale powodzenia. Miałam wszystko o czym piszesz ze sobą (no może poza szczotką do włosów dla dziecka, bo nie pojmuję po co ona na porodówce ;)
No nie będzie mi ale wchodzę na stronę szpitala i mam listę. Pytałam położnej czy mam to zabrać i potwierdziła ona oraz koleżanki które tam rodziły. Na yt jest sporo filmów które wyczerpują temat i wszędzie położne albo szkoły rodzenia powtarzają ze ma nam być komfortowo żeby mieć pod ręka wszystko dla siebie i dziecka bo nie ma odwiedzin.
@@UlaPedantula i tak swoją droga biorę walizkę i taka miękka torbę na pieluchy i papierowe ręczniki która złoże w kostkę i wrzucę do walizki. Myśle ze gdybym obejrzała ten filmik to bardzo wielu rzeczy potrzebnych bym nie zabrała.
A mi się akurat szczotka przydała, bo wszystkie moje maluchy miały bujne czupryny, wiec po porodach naturalnych włoski były bardzo posklejane, położne zbytnio nie pomagały, więc sama oczyszczała główkę i wyczesywałam włoski🙂 co kobieta to historia. Pozdrawiam Ulu. Imię Robert piękne❤️ ( mój mąż też ma takie😉)
ma Pani bardzo ładne rośliny. może kiedyś jakiś film na ich temat? :)
Chętnie!
Bardzo dobry pomysł 💚
Świetny pomysł bo rośliny są przepiękne☺
Och ja tez chciałabym taki film!
Idealnie na czas! Za miesiąc mam termin :)
Powodzenia!
Cudownie ❤️
Z Ulapedantula tworzę dom to i będę z nią rodzić ❤️❤️❤️
Fajna bluza 😃 Gdzie kupiłaś?
Nakładki do karmienia Avent/osłonki na piersi. Tylko dzięki nim mogłam karmić dziecko. W szpitalu oczywiście nikt mi o nich nie powiedział, a miałam problem z karmieniem (jedynym rozwiązaniem szpitala była butla z mlekiem, co skończyło się nawałem pokarmu i temperaturą u mnie). Dopiero położna na wizycie patronażowej mi o nich powiedziała. Rożek kupiłam ale nigdy go nie użyłam
Dla mnie akurat na czasie, właśnie będę się za to zabierać
U nas na liście szpitalnej zabrakło wkładek laktacyjnych, więc warto mieć swoje. A do porodu naturalnego najlepiej iść z butelka wody z dziubkiem- rada od położnej. Z ciekawostek na porodówce na Polnej w Poznaniu jest nawet komputer z Internetem ✌️
A z poleceń to będę bardzo przyziemna, ale- rolka ręczników papierowych. Po umyciu okolic wyjścia dzidzi, nie rozpuszczają się jak papier toaletowy i nie zostają „farfocle” 🙈. Ja nie miałam- zaopatrywałam się w szpitalnym sklepiku 😂
Ja polecam spakować batoniki proteinowe dla sportowców. Rewelacja po porodzie gdy jest się totalnie wyssanym z energii 👍
Super koszulka,gdzie taką można kupić?
Patent z butelką z filtrem super! Byłam w szpitalu po porodzie 6 dni i to ile butelek wody zostawiłam to dramat🙈 druga sprawa to ta kołdra. Ja miałam łóżko przy zepsutym kaloryferze który grzał non stop i nie dało się przykręcić wiec było ciężko a czymś musiałam się zakrywać bo tabuny osób się przewijały przez i tak ciasną salę. Swoją drogą powinien być zakaz wchodzenia do sali przez odwiedzających i przy takich filmach warto o tym wspominać zeby rodzące poszły po rozum do głowy i zadbały nie tylko o swoj komfort ale i koleżanek na sali i poprosiły rodzinę o spotkania poza salami. Tam są kobiety które potrzebują na prawdę prywaty bo a to wietrzenie sutków na to połóg „między nogami” albo odciąganie pokarmu a ludzie przyłażą i siedzą jak w gościach🙈
Wow super docinek :)
Przedłużacz to jest must have 🤣👌🏻 Warto też wziąść kisiel do kubka 😁
Otwarta butelka z filtrem (dafi) jak się przewróci, czy jak się otwartą przechyli to z niej nie leci jak się nie ściśnie :P Tak tylko wspomnę hihi
Ja bym chciała więcej takich mamusiowych filmów!
U mnie ręczniki papierowe były hitem! W łazience sam szary papier, a ja popękana. 10 tetr mi wystarczyło, za to ubranek miałam za mało - niewprawiona w ubieraniu pampersów musiałam przebierać malucha troche częściej... warto też wspomnieć, że troche inne rzeczy przydadzą sie mamie po porodzie sn, a troche inne po cc...
Klapki miałam dwie pary - mój szpital zaznaczył że trzeba klapki pod prysznic... Ale te futerkowe wciąż były głupotą przy intensywnym krwawieniu i osłabionych mięśniach dna miednicy 😬 no i maaaasa przekąsek, bo budząca sie laktacja sprawiała, że musiałam jeść często, w środku nocy, a lekkostrawna szpitalna dieta złorzona z trzech posiłków to było o wiele za mało. Teraz ide do szpitala z dietą dostosowaną do mam, pięć posiłków + zwiększona kaloryczność, zobaczymy jak będzie.
Polecam również, mamą które mają zamiar karmić piersią, a są mamami pierwszy raz nakładki na piersi. Ja miałam wklęsłe brodawki i dziecko nie mogło się przyssac, po miesiącu mogłam już karmić bez nakładek. Wtedy dowiózł mi je mąż na polecenie doradczyni laktacyjnej, ale teraz jest pandemia i trudno coś przekazac. My właśnie jesteśmy na etapie pakowania torby oczekując na drugie dziecko 🙂
*mamom
Ula uwielbiam Cię oglądać :) ja powitałam na świecie córeczkę w październiku ale musiałam obejrzeć też ten film :) trzeba wziąć pod uwagę że w niektórych szpitalach ( np moim :P) trzeba było mieć swoje podkłady itp co jest lekkie ale zajmuje niestety mnóstwo miejsca. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa! :) Czy mogłabyś dać znać skąd ta piękna poszewka?
A ja sama bym nie wpadła na pomysł, ale ktoś podpowiedział, że przydatna jest mała lampka bezprzewodowa. Karmienie w nocy przy jarzeniówkach to żadna przyjemność
U nas przy kazdym lozku byl kinkiet ale i tak kazda mama miala zaświecone wszytskie światła wiec spalo. Sie jak w dzien. 😐😐😐
Kurcze ja miałam futerkowe kapcie i byłam z nich mega zadowolona. Pod prysznic miałam inne klapki. Nie wyobrażam sobie iść pod prysznic w tych samych klatkach co potem na salę, robiąc mokre ślady. Jest to bardzo niebezpieczne bo można się przewrócić idąc w mokrych klapkach.
Alez piękna poszewka na poduszkę - czy mozna zapytac gdzie kupiona ?
serdecznie pozdrawiam
Jestem w 31 tc,przyda się,bo lista jest długa. Ja biorę minimalistyczna walizkę,bo kółka to podstawa bez pomocy męża. Ubranka z rozmiarem 5y i 62 spakuje w torebki ZIP z Ikei, nie biorę butelek laktatorow,rożków,kojców, książek. Wezmę balsam do ust i biszkopty i gumkę do włosów.
Ja tam miałam klapki z futerkiem i poprawiały mi ciut humor 🙌😂 i wzięłam osobne klapki pod prysznic. Nie żałuję 🤪
Zdecydowanie warto mieć małą lampkę na baterię do ewentualnego wstawania w nocy chociażby do karmienia ;) Nie zawsze chcemy świecić szpitalne ostre światła, albo przeszkadzać jakiejś mamie współlokatorce w sali :)
Świetny pomysł! Muszę pamiętać przy ewentualnym maluchu nr 2! My z dziewczynami przykrywałyśmy tetrą te lampki nad łóżkami- ale mała ładowana nocna lampka to mega sprawa!!!
Nie pomyślałabym nawet o tym, światło się gdzieś ciągle paliło, a jak trzeba było podać komuś leki o 4 rano, to położne górne włączały bez patrzenia czy ktoś śpi czy nie.
Pakując torbę do drugiego porodu kupiłam ręczniki szybkoschnące (sportowe) i szczerze polecam, zajęły maleńko miejsca.
I zamiast zwykłego papieru toaletowego doradzam nawilżany.
Lanomaść świetna sprawa! :)
A reszta naprawdę zależy od szpitala i prywatnych preferencji. Czytając zamieszczone tu komentarze o wymaganiach szpitala widzę, że są ogromne rozbieżności. Ja np dla dziecka musialam wziąć tylko pampersy, chusteczki nawilżane , krem pod pieluszkę i ubranko na wyjście.
Miałam głośnik, polecam, rewelacja w trakcie porodu. A na sali już słuchawki. :) i jedzenie, to jest to, po porodzie głód jest niemiłosierny!
O Tak, ja urodziłem o 2 w nocy i do śniadania zjadłam wszystko co miałam A miałam niewiele.
Dobre rady zawsze w cenie, nawet jeżeli sama już na porodówkę się nie wybieram to jednak do szpitala mogą mnie kiedyś skierować, laktator i pieluszki wykreślamy (chociaż ze dwie mogą się przydać).
11:47 🐕😍❤🤩
Aaaaa super 🤰🙈
P. Ulu,
Ja rodziłam +/- w tym samym czasie co Pani😊 zabrałam 3 metrowy kabel do ładowarki 😁 i jako jedyna na oddziale bo przerabiali na jednoimienny..
A mi się książki super przydały na porodówce. Miałam 2 😁😁 Jedną dokończyłam czytać jeszcze przed porodem, w czasie oczekiwania na cesarkę. Gdybym jej nie miała to umarłabym z nudów. 🙈🙉😁 A druga czytałam już po porodzie. Przy każdym karmieniu i jak mały spał. 😍
Ja miałam książkę i całą przeczytałam:-))). Miałam też kosmetyki do makijażu i suszarkę do włosów. Na drugi dzień po CC jak przyszedł do mnie lekarz to się zapytał czy naprawdę jestem po cięciu:-)))
Mój sposób na "dyndający" telefon (listwa nad głową) był power bank :) Polecam! Zajmuje mało miejsca a lepiej mieć naładowaną baterię. Zapłakała bym się jakby telefon, którym zrobione zostało pierwsze zdjęcie akurat się rozładował i nie miałabym pamiątki, a wiadomo że porody trwają zwykle dłuuugo (u mnie 11 i 9 godzin 🙈)
Pomysł jest super, tylko radzę sprawdzić sobie wcześniej czy powerbank jest na pewno sprawny. Kupiłam sobie powerbank specjalnie do szpitala na poród, całe szczęście że chciałam go użyć wcześniej, bo okazało się że dostałam zepsuty egzemplarz. Najgorzej jakbym się zorientowała o tym zbyt późno...
Jak pakowalam sie do pierwszego porodu, korzystalam z listy szpitala. Okazało się że niektore rzeczy zabralam niepotrzebnie a inne musiał mi dowozic mąż. Wiec wracalam ze szpitala obładowana torbami. Na drugi porod juz wiedzialam co mi bedzie potrzebne. Spakowalam sie tyljo w jedna mala walizkę
Super odcinek, zbieram info na czerwiec. Piszcie, proszę co wam się przydało drogie mamy bo jestem zielona i nie mam od kogo zaczerpnąć świeżej wiedzy 😀
Pani Ulu szkoda że następny film tak późno po pierwsze bo uwielbiam Panią oglądać a po drugie moja bratanica już wtedy będzie miała chrzciny i myślę że u Pani na filmie mogłabym zobaczyć coś interesującego na prezent a mimo wszystko przydatnego chodź to już 3dziecko i niby wszystko ma 😉❤️ pozdrawiam cieplutko
Pouczający vlog!
Ja oczywiście wzięłam 10x za dużo do szpitala, mój szpital nie ma listy na stronie :( no i leżąc wcześniej na patologii ciąży miałam butelkę filtrującą. Dostałam biegunki po wodzie z poniemieckich rur. Ale często na oddziałach mają baniak z wodą dla wszystkich pacjentów z czego później korzystałam :)
❤️
Muszę bo się uduszę- skąd te cudne kapcie futrzaki? 😍kupię na drugi poród 😂
Jestem obecnie w drugiej ciąży, także seria dzidziusiowa na kanale bardzo mnie cieszy.😁
Rodzę na dniach. Mam wielką walizkę, bo mój szpital nie zapewnia niczego, muszę mieć wszystko swoje. Takie smutne realia polskich porodówek 🤦🏼♀️.
Ale ja też miałam dużo swoich rzeczy. Może bez sztućców, pościeli czy papieru toaletowego, ale całą resztę owszem.
@@UlaPedantula ja muszę mieć właśnie nawet swój papier toaletowy 😂 to jest tak przykre, że aż śmieszne. No, ale umówmy się, rządowa limuzyna jest ważniejsza niż karetka i srajtaśma na porodówce 👿
mam mieszane uczucia bo w 100% zgadzam sie co do kompaktowych toreb i bardzo malej ilosci miejsca w sali poprodowej na nasze bagaze ale z drugiej strony jestem po 2 porodach i o ile w pierwszym przypadku na 4 dzien bylam juz w domu i faktycznie mala torba wystarczyla i dla mnie i dla synka tak w przypadku drugiego porodu bylam az 10 dni w szpitalu i wszystkiego mi brakowalo a niestety rodzilam z dala od domu i nie mial kto dowozic brakujacych rzeczy Takze chyba z wielkoscia "bagażu" tez naprawde roznie bywa i trzeba byc wyrozumialym nie tylko dla pracownikow szpitala ale tez dla mam
Torbę znowu zapakuję, ale mam nadzieję, że tym razem mi się nie przyda. Mam nadzieję, że urodzę w domu :)
Wszystko fajnie jak się idzie na poród na max 4 dni. Gorzej jak ja za każdym razem na 2 tygodnie niestety.
Co do kołdry - miałam to samo odczucie na początku... Moja mała miała żółtaczkę i byłyśmy w szpitalu 2 dni dłużej. Chyba niewyspanie i wyczerpanie spowodowało to, że było mi bardzo zimno i do spania zakładałam jeszcze sweterek...
Z własnego (nieprzyjemnego) doświadczenia: przekąski typu musy owocowe itp. warto skonsultować z położną. Tuż po porodzie byłam bardzo głodna a dieta szpitalna była wręcz głodowa. Wyciągnęłam więc bez zastanowienia kilka takich musów, dumna, że przecież to takie zdrowe. Już po kilku godzinach mocno pożałowałam a jak powiedziałam położnej, że słabo się czuję i co jadłam to od razu mnie zbeształa. Później trzy tygodnie na diecie lekkostrawnej i dopiero wróciłam do normy. Być może jestem jakimś wyjątkiem ale nikomu nie życzę takich przygód. Problemy żołądkowe przy opiece nad noworodkiem, w szpitalu, to niepotrzebny dodatkowy stres. Nikomu nie życzę... :(
Anglia. 2 porody zakończone cesarką. Pierwsze katastrofa torba 🤣 więc nauczona doświadczeniem druga była przemyślana 😉
❤️❤️❤️
Każdy z nas ma inne potrzeby ja miałam rożek przy obu córkach bo rodziłam w marcu i kwietniu więc było zimno ( przy oknach wieje) jednak a to duże zabezpieczenie i miałam butelki w obu przypadkach ponieważ po cc często na początku nie ma mleka a swoja butelka to zawsze swoja wyparzona itd. Pozdrawiam
U mnie rożek też się przydał, dziecko lubiło w nim spać ciasno zawinięte. ale razem z rożkiem nie podnosiłam bo się bałam, że mi dziecko z niego wypdanie.
Proszę podpowiedzieć jakiego sprayu do twarzy Pani używa?
W opisie filmu jest link do bloga i tam wszystko opisalam
Przepraszam że nie na temat, ale bardzo ciekawi mnie w jaki sposób, przy pomocy jakich produktów unosi Pani swoje włosy tak pięknie u nasady, choć widać że jest ich masa i to musi być nielada wyczyn! :D Sama walczę ze swoimi a na Pani już niepierwszy raz nie mogę się napatrzeć c: Pozdrawiam cieplutko 😊😊😊
Pięknie dziękuję. Nie używam żadnych produktów, tylko dużej szczotki. A kluczem do sukcesu jest przekładanie tych włosów z jednej strony na drugą - jak z jednej klapną, to przekladam na drugą i znów pięknie „stoją”
Bardzo, bardzo się cieszę na serię tych filmów okołociążowych/ noworodkowych/ mamowych. Obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży i rzeczy dla maluszka i przyszłej mamy jest od groma, a tutaj mam nadzieję będzie to jakoś usystematyzowane. Bardzo dziękuje za dzisiejszy materiał, na przyszłość będę mieć jak znalazł :)
A to byla cesarka czy naturalny? Boje sie i tego i tego a chyba bedzie cesarka. Prosze doradzic, czy ona jest bezpieczna w miare.
Ja z kołdry nie zrezygnuje - cały rok pod wełniana kołdra w góralskich skarpetach, jestem tak wrażliwa na zimno i lekki powiew powoduje u mnie atak kichania i smarkania - także u mnie odwrotnie, ale dzięki za cynk :D
Może Tobie nie będzie za gorąco :)
Również mam spakowane "pluszowe" kapcie, jednak oprócz nich mam typowe klapki pod prysznic 😂 Fajną sprawą są woreczki strunowe. Popakowałam w nie ubranka dla młodego, tworząc zestawy. Od razu postawiłam również na 0,5 l Dafi 😍
A skąd brała pani wodę?
@@sylwiadawidziuk9408 Kranowa ze szpitala
To filtry dają radę ja oczyścić i smakuje spoko?
Pani Ulu skąd taka ekstra bluzka ?:)
To Tajine et banane
Cztery porody i dopiero przy czwartym pobycie w szpitalu sięgnęłam po książkę i całą przeczytałam🙂
Mój szpital nie miał takiej listy, pakowałam się typowo pod to co uważałam że się przyda, na dodatek mój szpital nie gwarantował kompieli dziecka, pomocy przy dziecku, nie dostałam też nic na ból, salowe jak i położne były chamskie bezczelne zero delikatności. Nie było laktatora na wyposażeniu, na dodatek musiałam poprosić o do karmienie dziecka. No i do tego nie było opatrunkow i nic na pempuszek, dzięki Bogu byłam dobrze spakowana bo sxpitsl nawet tetrowe pieluszki nie dostałam.