Taka dodatkowa tabelka jako ciekawostka 😁 a przynajmniej te rzeczy które z Tobą zostały i mimo że nie kupiłaś, zostawiłaś w "kosmetyczce" - ciekawy temat
Chciałam to samo napisać 😊. Jednak Sylwia ma trochę zaspokojoną potrzebę kupowania nowości, bo część dostaje i może zdecydować czy zostawić czy nie. My oglądając ładnie podane w filmach kosmetyki niestety jesteśmy kuszone do zakupów i przetestowania na sobie, nieraz zostajemy z nietrafionym produktem, a chwilę później kolejny nasz ulubiony influenser pokazuje coś nowego i znów kusi 😂😂 ciężkie życie obserwatorów 😂
A ja nie dostaje paczek PR, ale Sylwii filmy mnie inspirują do zużywania i kompletnie straciłam zainteresowanie nowościami. Nie jestem królikiem doświadczalnym do testowania nowości- takie mam teraz podejście. Mam ogromną radość z mniejszej ilości kosmetyków, mieści się w 1 kosmetyczce, maluję się jak lubie, bawię się tym, łącze cienie, podkłady, pudry, stosuje inaczej brazer rozświetlacz. Moja kosmetyczka oddycha😂 ale rozumiem, twój punkt widzenia. Niemniej od kiedy mam w kosmetyczce mniej czuję się szczęśliwsza z robienia makijażu i polecam takie doświadczenie ❤
Ooo, prawda. Na pewno trudniej jest zużywać kosmetyki, gdy trzeba ciągle testować nowości i tworzyć rozmaite makijaże na kanał, ale z kolei niekupowanie ich będzie łatwiejsze w momencie, gdy się te kosmetyki dostaje. Ja mam tabelkę z podziałem na kosmetyki kupione, zużyte, oddane, sprzedane i otrzymane. W "otrzymanych" mam 4 produkty, z czego 3 trochę oszukane, bo dostałam bon do Rossmanna. XD Gdybym miała tam więcej, pewnie trochę mniej by się znalazło w rubryce "kupione". Bo albo zniknęłyby z mojej wishlisty i bym ich sama już nie kupiła, bo po co, albo zaspokoiłyby moją potrzebę czegoś nowego, co wpłynęłoby na ewentualny zakup czegoś innego. I oczywiście w paczkach dostaje się różne rzeczy, czasem coś, co chcemy, a czasem i nie, ale też aktualnie już raczej mało jest bubli nawet wśród niskopółkowych kosmetyków i jednak większość z tych kolekcji zachwyca i kusi.
Rozumiem Twój punkt widzenia, oczywiście. Ale wciąż chcę prowadzić ten projekt mimo bycia influencerką, bo pomaga zarówno mi jak i innym. Nie wiem czy w przyszłym roku będę go nagrywać, bo zawsze jest zarzut o paczki PR. Tylko ja nie mam ciekawości do nowych kosmetyków, nie interesuje mnie co wypuszczają firmy, nawet nie obserwuję żadnej na Instagramie. To moja praca i na kosmetyki patrzę jak na materiał do pracy a nie przyjemność. Podsumowanie ile kosmetyków się u mnie pojawiło nie byłoby relatywne bo wiele z nich oddaję. Odkładam i dam je w goodie bagu dla kursantek, rozdam koleżankom, rodzinie albo jak ostatnio zrobiłam wielką pakę do fundacji. Nie da się tego rzetelnie przeliczyć bo niektóre rzeczy rozdaje od razu, a niektóre odkładam i robię większą paczkę raz w roku.
Kocham to że mówisz że to że jesteś ifnluencerką nie znaczy że nie mozesz się starać. Często słyszę na YT argument, że influ nie mają wyjścia bo muszą nagrywać filmy. No może jeżeli dla kogoś nowości to jest jedyny pomysł na film. Ale brak kreatywności nie sprawia, że pokazywanie szuflady z 40 takimi samymi brązerami staje się nagle okej.
U W I E L B I AM Cię za ten głos rozsądku w tym oszalałym świecie konsupmcjonizmu❣️❣️❣️ Zainspirowałaś mnie do ograniczenia zakupów i większego nacisku na zużywanie, chociaż przyznaję, że na black friday dałam się ponieść...jestem mało odporna na "okazje"🙈 Moje postanowienie na 2025 - prowadzić rzetelną ewidencję zakupów i zużyć, no i zdecydowanie low buy. W przyszłym roku poproszę o taki filmik przed black friday, to się może opamiętam 😘
Ja w tym roku kupowałam o wiele mniej kosmetyków, wykańczam wszystkie kosmetyki jakie mam. Kiedyś miałam poczucie, że powinnam mieć wybór jakiego np. podkładu chcę dzisiaj uczyć czy miałam 5 róży to zrobiło mi się tego strasznie dużo i mnie to wręcz przytłoczyło. Teraz mam jeden podkład na lato, jeden na resztę roku, jeden róż, jeden rozświetlacz, jedną paletę. Zauważyłam też jak zaczęłam kupować droższe kosmetyki to o wiele bardziej przemyślam co chcę kupować i sumarycznie kupuję mniej. Jedyne czego mam więcej - to mam 3 konturówki i czaję się na jeszcze dwie, ale z nich korzystam mega często - praktycznie kilka razy dziennie. Pomadki i błyszczyki dzielnie zużywam, ale ja 24/7 mam posmarowane czymś usta więc ich też mam więcej ale też w rozsądnej ilości, a nie 50. Czuję ulgę po tym roku. Nie czuję potrzeby posiadania wszystkiego. Jak wychodzą nowości to je oglądam, ale czy je kupuję? Nie. Kupuję dopiero jak mi się coś kończy. Wydostałam się z konsumpcjonizmu kosmetycznego. Nie czuję potrzeby testowania. Mój portfel też jest zadowolony ❣️
Ja też stopniowo przerzucam się na droższe, w miarę zużywania tańszych. (Oczywiście nie wszystko, mam też swoje tanie pewniaki). Zauważyłam, że wtedy zastanowię się 10x, zanim coś kupię, zastanawiam się czy kolor jest odpowiedni, czy będę tego używać itp. - w przeciwieństwie do wrzucenia kilku pierdółek po 10 zł bez zastanowienia - bo przecież takie tanie ;) A tak swoją drogą, produkty z drogerii już mocno cenami gonią produkty wysokopółkowe i często przestają być tak opłacalne,np. jak przeliczysz sobie niektóre pudry na taką samą gramaturę to już wychodzi bardzo podobnie - to skoro za niewiele więcej mogę mieć coś z wyższej półki, w opakowaniu które faktycznie cieszy oko i nie rozwali się po miesiącu, to czemu nie?
Hej,hej 😘😘😘Dzięki Twojemu programowi,z ograniczaniem zakupów produktów kolorowych,przeniosłam to na wszystko. Zakupy spożywcze,chemiczne,ubrania,kosmetyki itp. Dałaś mi motywację. Jak inni mogą,to ja też. Oszczędność portfela,oczywiście,ale przede wszystkim ,spokój psychiczny. Offfff…….. Jak gdzieś coś zobaczyłam,to od razu się napalałam,że już to chcę,już lecę na zakupy itd. Nie było łatwo na początku,ale efekt obecny,super. Dziękuję. 💝💝💝Teraz zaczynam oglądanie 🌺🌺🌺
Ja teraz pod koniec roku zrobiłam porządki, wyrzuciłam.kosmetyki kilkuletnie bo uznałam że już nie będę takich staroci nakładać na twarz. Kupiłam nowe trio do konturowania, paletę cieni, pomadkę, żel do brwi, kredkę do brwi, 3 tusze. I czuję się z tym świetnie...powiew świeżości mam w kosmetyczce😂
Dziękuję Ci, bo to Twój kanał zainspirował mnie latem zeszłego roku do ograniczania zakupów. Wcześniej kupowałam sporo nowości, głównie z polecenia innych youtuberek. Ty nie raz pokazałaś, że mniej nie oznacza gorzej i z istniejących produktów można kreatywnie stworzyć coś nowego, na przykład nowy odcień podkładu, wyjątkowy kolor cienia do powiek itd. Byłam pod takim wrażeniem i tak zainspirowana, że opowiadałam o Twoich pomysłach swojemu chłopakowi, który z grzeczności potakiwał, choć makijażem nie interesuje się w ogóle, ale teraz nawet on kojarzy, kogo oglądam w każdy poniedziałek i czwartek 😄Przez to podsumowanie roczne przechodziłam teraz razem z Tobą, miesiąc po miesiącu, sprawdzając wydatki w aplikacji, w której śledzę sobie, na co przewalam hajs. I chociaż finalnie wyszlo na to, że wydałam o jakieś 3 stówki więcej niż rok temu, to zakupów zrobiłam znacznie mniej, a po prostu zainwestowałam w droższe produkty, które od dawna mnie interesowały. Obecnie dzięki temu już właściwie niewiele co mnie kusi, bo widzę, że mam świetną, praktyczną kolekcję kolorówki, którą naprawdę lubię, chętnie używam i zużywam, i którą mogę wykonać właściwie każdy makijaż, jaki mi się zamarzy. W przyszłym roku planuję zejść z wydatkami na makijaż jeszcze niżej 💪
Brawo! ❤❤❤ Ja mam gorsze wyniki ale trochę się rozgrzeszam bo stosunkowo niedługo interesuje się i lubuje w kosmetykach do makijażu. Za małe sukcesy uważam zostawianie koszyka zakupowego online i już do niego niewracanie 😄
Mam tak samo! W różnych sklepach mam "otwarte" koszyki, ale nie kupuję od razu, tylko sprawdzam, czy za tydzień tez dany kosmetyk/zapach tez by mnie tak uszczęśliwił
Ja od wakacji kupiłam jedynie paletkę Magdy Pieczonki do twarzy i 2 perfumy :) to duży postęp w porównaniu do tego że rok temu wydawałam ponad 1000zl na kosmetyki co miesiąc
❤bardzo dobre podejście do zużywania 👍‼️wszyscy zostaliśmy wkręceni w wir kupowania: nowy model telefonu, TV, pralki, piekarniczek taki, urządzonko takie, nowy smak czekolady, lepsze kremy plus jeden na dzień, kolejny na noc, pod oczy do tego esencja, serum, itp, i ogrom nowości kosmetyków kolorowych😱nie zważając na wpływ tej globalnej produkcji na środowisko ❤ czas na przemyslenia‼️
Cześć, podobnie do Ciebie, Sysiu, w tym roku kupiłam mniej kosmetyków bo czuję przesycenie. Wypróbowałam różne palety i formuły cieni i ... wróciłam do polskich marek. Obecnie zakochałam się w produktach do ust z glamu. Zużywam kupione wcześniej podkłady i palety. Odkryłam, że nie zamierzam podążać za modą tylko nosić i używać to co ja lubię. Dziękuję za film.
U mnie ciężko ze skrupulatnością więc nie mam notatek i tabelek, ale tak, zdecydowanie oglądanie Twojego kanału wpłynęło na moje ograniczanie zakupów kosmetycznych. Najbardziej staram się nie kupować nowych palet cieni, bo tego niemal nie da się zużyć, a marki kuszą i to bardzo. Finalnie wpadły w tym roku 2, mam nadzieję że w przyszłym będzie jeszcze mniej.
Bardzo wartościowa i inspirująca akcja, życzę dalszych sukcesów w nowym roku. :D Nie jestem hiperfanką oglądania zużyć, ale uważam, że takie podsumowania są potrzebne, by przypominać, że WARTO zużywać kosmetyki, a nie tylko kupować, kupować, kupować, a potem składować je w szufladzie i wyrzucać, jak się przeterminują.
Omg ale wspaniały wynik gratulacje, aż duma mnie rozpiera 😍 w odłożeniu zakupów na później dużo mi pomaga poznawanie swoich zbiorów przez takie własne wyzwania, pomysły na zużywanie. W większości w roku miałam np kolor miesiąca albo kolor tygodnia - np starałam się dołożyć pomarańczowy na różne sposoby, a że oglądam ciebie systematycznie to tych pomysłów jest od groma za co bardzo Ci dziękuję 😍❤️ w grudniu jestem w trakcie kalendarza adwentowego składającego się z 3 kosmetyków : brokatowy eyeliner, paleta Natasha Denona mini biba (nudziak owa, 5szt cieni) oraz Mexmo pastel Drip (kolorowa, 18szt cieni) - żeby sobie nadać jakieś zasady żeby się nie nudziło to chce użyć każdego cienia chociaż jeden raz. W połowie grudnia osiągnę efekt i każdy makijaż inny, a ja w końcu po dwóch latach od kupienia pastel Drip tak naprawdę poznałam jej wszystkie kolory i możliwości 😅 więc bardziej mnie kusi kupienie nowej póki nie zajmę się na serio poznawaniem możliwości tego co mam na wszelkie różne sposoby. Jeżeli chodzi o bilans to pierwszy raz w życiu jestem w trakcie spisywania i jestem bardzo ciekawa bilansu 😍 myślę że pochwale się wynikiem na grupie, bo czerpie przyjemności z tej grupy i z chęcią coś od siebie dołożę 🥰 Bardzo mnie motywuje low buy gdy oglądam twoje filmy bo są pomysły na makijaże z tego co mam oraz oglądam low buy, project pan u ciebie i obserwuję na grupie jak idzie długo zużywanie kosmetyków (teraz już jak kupuje myślę omg na ile mi to starczy xD). Więc ja bardzo chętnie będę oglądać twoje low buy 😍❤️
W tym roku ze względu na sytuację życiową, poniekąd “dobrowolnie” przeszłam na low buy kosmetykowy i wydaje mi się, że kupiłam mniej niż 10 kosmetyków w sumie? Nigdy w życiu nie spodziewałabym się takiego wyniku 😅 a więc mała lekcja: im więcej treści internetowych chłoniemy, tym trudniej się powstrzymywać przed zakupami
Ja nie licze ale jakoś początkiem wakacji zrobiłam przegląd kosmetyków i ich ilość mnie przytłoczyła. Zrobilam porządki, cos sprzedałam, troche rozdałam, część wyrzucilam. Takie ktore się konczyly zdenkowalam. Teraz mam 3 podkłady/kremy bb, jeden bronzer kremowy ktory jeszcze kończe, jeden prasowany, 3 róże rozświetlające, 0 rozświetlaczy, 3 korektory (zuzywam pomalu;), 2 eyelinery, 1 pomadke i 1 konturówke. Zero palet. Kupuje kosmetyk dopiero jak cos wykoncze❤ teraz jest duzo lepiej, nowe kosmetyki przynajmniej cieszą😊❤ a jak się coś zdenkuje to dopiero jest radosc😂
Jeden z sensowniejszych kanałów na youtubie! Uwielbiam Cię oglądać! Makijaże są super inspirujące dla mnie, no i oczywiście Twoje podejście do kupowania i zużywania produktów! Sysia oby tak dalej!!!☺️❤️😘
Ja właśnie na koniec roku przemyślałam sobie w jaki sposób tak na prawdę robię makijaż i zrobiłam ostatnie porządki w kosmetyczce. Na przyszły rok mam postanowienie, żeby zużywać to co mam i dopiero wtedy się zastanowić, czy muszę to kupić ponownie. Także będzie ćwiczenie silnej woli 😁
Fajne podejście z takim przemyśleniem swoich preferencji 😊 Ja ostatnio jak coś mnie kusi w drogerii, to zatrzymuję się i myślę " masz w domu róż/bronzer/cienie/etc (wstaw dowolne😅), jak zużyjesz to kupisz sobie nowy).
Mnie szło do jesieni. W praktyce kupiłam dosłownie rzeczy do wymiany (konturówkę Maxi, bo miałam 1, z eveline, mgiełkę, bo zużyłam z Affectu, kremowy stick róż z AA - to była przymiarka do mokrego konturu, czego też wcześniej nie miałam). Natomiast jesień... no tu nie poszło: - kupiłam sporo ze Stars from the Stars - kolekcja Blanket (baza!!!, właśnie zamawiam zapas) i ta z Wedlem. Gdyby nie limitowanki, pewnie bym poczekała, ale przyznaję, że olejki, bazy - są po prostu mega. - kolekcja RLM z Bell - to przez Ciebie ;P Byłam do niej średnio nastawiona, ale jak ją u Ciebie zobaczyłam. O mamo!!! I właśnie róż Ewy sprawił, że zrozumiałam dlaczego ludzie kochają mokre konturowanie. Ten kosmetyk to marzenie i już ubolewam, że to też limitowanka. Do tego błyszczyk i kredki
Fakt, jesień przyniosła sporo super kolekcji! Część na pewno bym kupiła gdybym nie dostała w paczkach. Mega żałuję, że kolekcja Ewy, Wedla i Blanket są limitowane, jest tu sporo mega produktów!!
Hej nigdy nie lubiałam wyrzucać kosmetyków dlatego kupuję nowe jak coś mi sie kończy.Czasami myślę że dobrze mieć dobrej jakości krem czy serum ale też kupuję ze średniej półki cenowej.Dlatego że nie zarabiam kokosów i dlatego że czesto da sie nie przepłacać🎉
Gratuluję.😊 U mnie low buy w tym roku nie było zbyt dużo może 2 miesiące się w nim znalazły.🤣 Wszystko przez Igę Pawlak i Triraru, które co chwilę kusiły kolorowymi paletami od marek indie.🤣🤪 W przyszłym roku postaram to zmienić i wydłużyć ten okres.😅
Ja w tym roku nie dałam rady z low buy, ale mam już zacięcie na następny, by bardziej się postarać i mniej kupować. Musze sobie też na kompie wszystko notować, to będzie bardziej przejrzyste!
No Sysiu, co tu dużo gadać! Inspirujesz, nie tylko makijażem, ale i zdrowym rozsądkiem! Ja też w tym roku ograniczyłam zakupy (chociaż moja kolekcja nie jest ogromna) i przejrzałam kuferek żeby wykańczać, to co najstarsze. Mimo to, uważam że trzeba czasem się rozpieścić, i na Black Friday kupiłam dwie palety (tych akurat mam dosyć mało) - Grunge od Glamshop, ze względu na to, że w końcu coś czego dawno nie było, jednocześnie pasujące do mojej chłodnej, oliwkowej karnacji. Druga od The Dots - Cest la vie. Też mnie ujęła. I miała super cenę. 😉 za 89 zł kilka miesięcy temu kupiłam też paletkę od hudy - matte obsessions. Nie mam od niej nic i byłam bardzo ciekawa jakości tych cieni. Tak wiec palet mam na trzy lata do przodu :). W zeszłym roku nie kupiłam ani jednej, wiec wydaje mi się, że nie jest tak źle! Inspiruj nas Kochana dalej! Pozdrawiam! 😘
Ciesze się, że trafilam na Twoj kanał a pomysł Projekt Pan przypadl mi do gustu i pomogl ograniczyc kupowanie pod wplywem emocji, moje zakupy kosmetyczne byly na pewno bardziej przemyslane, choc pare grzeszków poczyniłam...
Woem ze paczek pr nie wliczasz, ale zastanawiam się czy jednak wpływu na mniejsze zakupy nie miały prezenty i paczki PR? Bo wydaje mi się, że w tym roku dostałaś dużo więcej (a przynajmniej więcej pojawiło się filmów testowych/prezentowych), czy się mylę? :)
Dokładnie taką samą myśl miałam. Jednak paczki PR wpływają na dużo mniejszą potrzebę kupowania. Było kilka kampanii z allegro, i z drogerią internetową bengerhead, gdzie pokazywane były kosmetyki premium raczej. Oczywiście rozumiem, że to część pracy influencera, niemniej w mojej ocenie nieco zakłamuje obraz low buy.
A moim zdaniem to się równoważy, Sysia tak jak inni podobni twórcy mają dużo większe potrzeby makijażowe od przeciętnych konsumentów. Wydaje mi się, że te paczki tak mocno tego nie zakłamują
@@zuzannakieek-osiewska4388 Ależ oczywiście,że praca zarówno wizażysty, jak i influencera powoduje większe zapotrzebowanie na kosmetyki. Zwykły konsument kupi przykładowo jeden kolor danego podkładu, wizażysty kupi 3,bo musi mieć wybór. Mnie nie do końca o to chodzi. Po prostu uważam,że paczki PR powinny być brane pod uwagę żeby prezentować realny obraz. I w żaden sposób nie neguję tego,że Sylwia prezentuje świetną postawę zużywania, mimo właśnie zawodu jaki wykonuje.
Paczki PR i inne prezenty powinny być brane pod uwagę jeśli Sysia zostawi kosmetyk dla siebie. Po prostu jako trzecią kategorię. Bo jak dostaniesz tusz to już go nie kupujesz. Chyba że wyrzucasz bo np. uczula, wtedy tak jakby go nie było.
Dzień dobry. Ja kalkulacji nie mam (chyba zrobię w 2025 choćby na takiej zasadzie jak u ciebie czyli kupione/zużyte w sztukach). Z grzechów ostatnich też skusiłam się na Nudetrals, no nie wytrzymałam - ale jako prezent na imieniny 24 grudnia od męża to chyba mniejsza wina? 😂 ale prezent to dla mnie coś co bym chciała, ale szkoda mi kasy to dokładnie to pasuje bo NIE POTRZEBUJĘ ale choruję.
Kochana super! Oczywiście, że wciąż można od czasu do czasu coś sobie kupić 😃 To nie grzech 😃 Ale dobrze przemyślane, wymarzone jest dużo lepsze niż "kupiłam bo było w promocji" albo "bo ktoś polecał"
Witam serdecznie ☕ W tym roku kupiłam sporo kosmetyków jak na mnie: 2 konturówki, 3 kredki do oczu, 2 paletki cieni, 4 cienie pojedyńcze (prasowane i nie tylko), 2 błyszczyki, 4 olejki do ust (to schodzi jak woda), 1 puder prasowany, 1 róż i 1 bronzer. 20 sztuk. Zero podkładów, zero korektorów.
Nie zapisuję sobie kupionych kosmetyków ale przez projekt PAN kupuję duużo mniej. Bardziej się zastanawiam czy mi to czy tamto potrzebne a kolekcja się zmniejsza. Najbardziej lubię filmy na których się malujesz Sysiu, Twoja kreatywność, więc dla mnie niekoniecznie na przyszłość low buy, ale i tak oglądam wszystko 😆 więc jeśli zdecydujesz zostawić odcinki low buy to je również będę oglądać ❤
Ja chyba 13 w tym roku jeśli chodzi o kolorówkę. Z czego jedyny mój żel do brwi, jedyne kredki do ust jakie mam (jedną już chyba zgubiłam :/), jedyny kolorowy eyeliner jaki mam, puder do torebki (używam codziennie), baza (już zdążyłam zużyć), podkład (na który czaiłam się z rok) i 4 błyszczace cienie, którym się nie oparłam.
Lubię oglądać takie low buy i project pan filmiki💋💙czuję się zmotywowana do zużywania swoich kosmetyków, kiełkuje się ziarenko nadziei że kosmetyk jednak można zużyć
Od bardzo dawna praktykuję low buy kosmetyczne i ubraniowe. Teraz jesienią uzupełniłam trochę brakujących rzeczy w garderobie. Kosmetycznie- kupuję już tylko 1:1, albo i to nawet nie, bo np. przestałam używać rozświetlacza w kamieniu, używam tylko kremowego więc nie potrzebuję nowego w kamieniu. Czasami kuszą mnie nowości, pooglądam, nacieszę oczy i tyle. Dziękuję za filmy z low buy i z projektem pan ❤.
Mój low buy to niewypał! skończył się na 94 kosmetykach (19 do ust, 36 do oczu I brwi, 39 do twarzy) 😅😅😅 ale! Z samego glamshopu kupilam 21 produktów, żeby mieć na zapas to, co wycofują, a resztę kupilam i używam i niczego nie żałuję 😊 w tym roku miałam dziką fazę na róże i produkty do ust, które teraz będę zużywać ze 3 lata. Mój totalny nr1 to paleta ND I need a warm ❤ może za rok kupię mniej... 🤔 Tak jak Ty uwielbiam hybrydy budyń kawowy i natu róż, VIPa mam jednego i bardzo nie lubię, bo jest tępa i taka wysuszająca (szyta na miarę) Ogromnie gratuluję pobicia rekordu 👏👏👏
Dziękuję kochana! Może kupiłaś więcej ale też zużywasz dużo w project pan więc jest to zrozumiałe 🙂 Ja mam zapas więc starałam się wykorzystać to co mam 🙂
Ja w tym tygodniu wykończyłam pojedynczy cień kupiony na Sylwestra... w 2018 r. A był to ciemny brąz, którego używałam do codziennego makijażu. A kolekcja palet tylko rośnie...😅
Ja mam tabelkę z rzeczami kupionymi, dostanymi i oddanymi, wyrzuconymi, sprzedanymi. Zapisuję tam wszystko, kosmetyki, ubrania, akcesoria do domu itp. Będę niedługo robić podsumowanie 😄 ciekawa jestem wyniku, podejrzewam że wyjdę na zero ale to zawsze lepiej niż na +
Też nie kupuje teraz większości kosmetyków. Staram się bardzo ograniczyć. Teraz na bf pomimo dobrych promocji na gs nie popłynęłam:) najwięcej mam róży. Reszta w dobrej normie by nie zwariować 🙂
Raczej najpierw trzeba sie nasycic bo wydaje sie ze trzeba miec i potrzebujemy a pozniej z czasem mozna odpuscic i chyba juz czas kupowac troche mniej pozniej bo nie chodzi o pieniadze ale mnostwo tego mamy i to samo z ubraniami ,kiedys nosilo sie i zuzywalo i byly to rzeczy klasyczne ,,buty,torebki dobrej jakosci i to samo zapach byly max 2-3 a teraz pogon nie wiadomo co potrzeba ,mozna nie ogladac reklam ,nowosci ,czas przeznaczyc na przeczytanie wartosciowej ksiazki czy odpoczac od zakupow i kupowac tylko jak potrzebujemy i wybierac wedlug jakosci i czasami bazowac na wlasnej opini bo kazdy z nas jest inny i nie zawsze musza byc najnowsze ubrania,dodatki czy pelen makijaz i mozna byc soba i nie patrzec na opinie innych osob w dobrym tonie a nie byc zaniedbanym czy czuc sie zle we wlasnej skorze bez luzu ,mozna na jakis czas usunac aplokacje,powiadomienia czy nie wchodzic do sklepu jak nie potrzebujemy zbednych kolejnych rzeczy ,rodzaj takiego odwyku
No cóż. Ja w tym roku nie zakładałam, że nic nie kupię czy kupię jakąś tam ilość, większą czy mniejszą. Był to dla mnie rok świadomych poszukiwań. Nie mam wieloletnich kosmetyków, wszystko co mam, ms jakieś max 2 lata, a najstarsze lub otwarte zużyłam w tym roku (ponad 50 szt.). Moje zakupy byly świadomym poszukiwaniem odpowiednich formuł, wykończeń najbardziej mi odpowiadających. Dlatego zakupiłam np. palety z różnych firm po 1-2 szt., aby odkryć, ktora firma najbardziej mi odpowiada (część palet byla z drugiej reki). Tak samo np. z różami. Tez szybciej jestem skłonna coś kupić jak ma czysty skład (mimo, że teoretycznie nie potrzebuje). I akurat firma, którą bardzo lubię kończy produkcję i super, że mam tych produktów o kila więcej niż potrzebowałabym na teraz. Na ten moment mam palety z wszystkich firm, które mnie ciekawiły. Rok 2025 będzie rokiem testów i oceny wszystkiego co mam, żeby na przyszłość wiedzieć o czym lepiej zapomnieć, a w co zainwestować. Założyłam sobie limity ilosciowe na pewne kategorie. Jeśli uda mi się tego dotrzymać, zamierzam zakupić coś wysokopolkowego pod koniec roku. O, to mój plan na przyszły rok😊.
Nagranie dwa razy trzy razy do roku motywujace. Ja tez wyszukuje kosmetyki na promocjach wiec mam male zapasy ale jak.tu nie kupic podkaldu za 20zl.ktory krecil sie kolo 100:)
@@RedmylipsArtw sumie tak😂 ale ja jednak kupuje to co zaraz mi sie skonczy i i tak bym kupila czyli mam jeden produkt ktorego uzywam i przy okazji jak cos mi wpadnie w oko to kupuje. Poza tym ostatnio pokochalam kupowanienproduktow znkrotka datą. Raczej do pielegnacji. Dziala to bardzo motywujaca, gsy wiem ze mam balsam wazny 3 msc to go po prostu uzywam zeby sie " wyrobić" to pozwala tez mi kupowac kosmetyki z wyzszej polki cenowej i zaspokoic moja ciekawości: czy ten balsam za 100 jest lepszy od tego za 30😅😅 i teraz po okolo roku takich testow ze spokojem omijam drozsze produkty bo roznica jest czesto tylko w cenie😮
@@anczeliczka ależ oczywiście! Tzn można na promocjach popłynąć i kupić zupełnie niepotrzebne rzeczy "bo tanio" a można zrobić fajne zapasy sprawdzonych rzeczy albo właśnie bez wyrzutów sumienia przetestować coś nowego 🙂
Lubię Twoje filmy, ale zdecydowanie nie powiedziałabym, że masz low buy ani jesteś w trendzie underconsumption. Mało kupujesz, ale dostajesz pełno paczek PR, więc jaki jest tego sens? Swoich pieniędzy na to nie wydajesz, ale wciąż otwierasz i testujesz całe kolekcje kosmetyków, których czasem jest i kilkanaście w paczce, więc na jedno wychodzi. :(
bardzo lubię oglądać Twoje postępy project panowe i low buyowe, zainspirowałaś mnie też do prowadzenia moich własnych projektów
Taka dodatkowa tabelka jako ciekawostka 😁 a przynajmniej te rzeczy które z Tobą zostały i mimo że nie kupiłaś, zostawiłaś w "kosmetyczce" - ciekawy temat
Chciałam to samo napisać 😊. Jednak Sylwia ma trochę zaspokojoną potrzebę kupowania nowości, bo część dostaje i może zdecydować czy zostawić czy nie. My oglądając ładnie podane w filmach kosmetyki niestety jesteśmy kuszone do zakupów i przetestowania na sobie, nieraz zostajemy z nietrafionym produktem, a chwilę później kolejny nasz ulubiony influenser pokazuje coś nowego i znów kusi 😂😂 ciężkie życie obserwatorów 😂
A ja nie dostaje paczek PR, ale Sylwii filmy mnie inspirują do zużywania i kompletnie straciłam zainteresowanie nowościami. Nie jestem królikiem doświadczalnym do testowania nowości- takie mam teraz podejście. Mam ogromną radość z mniejszej ilości kosmetyków, mieści się w 1 kosmetyczce, maluję się jak lubie, bawię się tym, łącze cienie, podkłady, pudry, stosuje inaczej brazer rozświetlacz. Moja kosmetyczka oddycha😂 ale rozumiem, twój punkt widzenia. Niemniej od kiedy mam w kosmetyczce mniej czuję się szczęśliwsza z robienia makijażu i polecam takie doświadczenie ❤
Ooo, prawda. Na pewno trudniej jest zużywać kosmetyki, gdy trzeba ciągle testować nowości i tworzyć rozmaite makijaże na kanał, ale z kolei niekupowanie ich będzie łatwiejsze w momencie, gdy się te kosmetyki dostaje. Ja mam tabelkę z podziałem na kosmetyki kupione, zużyte, oddane, sprzedane i otrzymane. W "otrzymanych" mam 4 produkty, z czego 3 trochę oszukane, bo dostałam bon do Rossmanna. XD Gdybym miała tam więcej, pewnie trochę mniej by się znalazło w rubryce "kupione". Bo albo zniknęłyby z mojej wishlisty i bym ich sama już nie kupiła, bo po co, albo zaspokoiłyby moją potrzebę czegoś nowego, co wpłynęłoby na ewentualny zakup czegoś innego.
I oczywiście w paczkach dostaje się różne rzeczy, czasem coś, co chcemy, a czasem i nie, ale też aktualnie już raczej mało jest bubli nawet wśród niskopółkowych kosmetyków i jednak większość z tych kolekcji zachwyca i kusi.
Rozumiem Twój punkt widzenia, oczywiście. Ale wciąż chcę prowadzić ten projekt mimo bycia influencerką, bo pomaga zarówno mi jak i innym. Nie wiem czy w przyszłym roku będę go nagrywać, bo zawsze jest zarzut o paczki PR. Tylko ja nie mam ciekawości do nowych kosmetyków, nie interesuje mnie co wypuszczają firmy, nawet nie obserwuję żadnej na Instagramie. To moja praca i na kosmetyki patrzę jak na materiał do pracy a nie przyjemność. Podsumowanie ile kosmetyków się u mnie pojawiło nie byłoby relatywne bo wiele z nich oddaję. Odkładam i dam je w goodie bagu dla kursantek, rozdam koleżankom, rodzinie albo jak ostatnio zrobiłam wielką pakę do fundacji. Nie da się tego rzetelnie przeliczyć bo niektóre rzeczy rozdaje od razu, a niektóre odkładam i robię większą paczkę raz w roku.
Kocham to że mówisz że to że jesteś ifnluencerką nie znaczy że nie mozesz się starać. Często słyszę na YT argument, że influ nie mają wyjścia bo muszą nagrywać filmy. No może jeżeli dla kogoś nowości to jest jedyny pomysł na film. Ale brak kreatywności nie sprawia, że pokazywanie szuflady z 40 takimi samymi brązerami staje się nagle okej.
No właśnie też tak myślę. Staram się znaleźć jakiś zdrowy balans między zużywaniem i kupowaniem
U W I E L B I AM Cię za ten głos rozsądku w tym oszalałym świecie konsupmcjonizmu❣️❣️❣️ Zainspirowałaś mnie do ograniczenia zakupów i większego nacisku na zużywanie, chociaż przyznaję, że na black friday dałam się ponieść...jestem mało odporna na "okazje"🙈 Moje postanowienie na 2025 - prowadzić rzetelną ewidencję zakupów i zużyć, no i zdecydowanie low buy. W przyszłym roku poproszę o taki filmik przed black friday, to się może opamiętam 😘
Bardzo miło mi to słyszeć 🙂 Powodzonka kochana!
Ja w tym roku kupowałam o wiele mniej kosmetyków, wykańczam wszystkie kosmetyki jakie mam. Kiedyś miałam poczucie, że powinnam mieć wybór jakiego np. podkładu chcę dzisiaj uczyć czy miałam 5 róży to zrobiło mi się tego strasznie dużo i mnie to wręcz przytłoczyło. Teraz mam jeden podkład na lato, jeden na resztę roku, jeden róż, jeden rozświetlacz, jedną paletę.
Zauważyłam też jak zaczęłam kupować droższe kosmetyki to o wiele bardziej przemyślam co chcę kupować i sumarycznie kupuję mniej. Jedyne czego mam więcej - to mam 3 konturówki i czaję się na jeszcze dwie, ale z nich korzystam mega często - praktycznie kilka razy dziennie. Pomadki i błyszczyki dzielnie zużywam, ale ja 24/7 mam posmarowane czymś usta więc ich też mam więcej ale też w rozsądnej ilości, a nie 50.
Czuję ulgę po tym roku. Nie czuję potrzeby posiadania wszystkiego. Jak wychodzą nowości to je oglądam, ale czy je kupuję? Nie. Kupuję dopiero jak mi się coś kończy. Wydostałam się z konsumpcjonizmu kosmetycznego. Nie czuję potrzeby testowania. Mój portfel też jest zadowolony ❣️
Jak wspaniale jest to czytać!
Cudownie to czytać! Ogromne gratulacje dla Ciebie!
Ja też stopniowo przerzucam się na droższe, w miarę zużywania tańszych. (Oczywiście nie wszystko, mam też swoje tanie pewniaki). Zauważyłam, że wtedy zastanowię się 10x, zanim coś kupię, zastanawiam się czy kolor jest odpowiedni, czy będę tego używać itp. - w przeciwieństwie do wrzucenia kilku pierdółek po 10 zł bez zastanowienia - bo przecież takie tanie ;) A tak swoją drogą, produkty z drogerii już mocno cenami gonią produkty wysokopółkowe i często przestają być tak opłacalne,np. jak przeliczysz sobie niektóre pudry na taką samą gramaturę to już wychodzi bardzo podobnie - to skoro za niewiele więcej mogę mieć coś z wyższej półki, w opakowaniu które faktycznie cieszy oko i nie rozwali się po miesiącu, to czemu nie?
Hej,hej 😘😘😘Dzięki Twojemu programowi,z ograniczaniem zakupów produktów kolorowych,przeniosłam to na wszystko. Zakupy spożywcze,chemiczne,ubrania,kosmetyki itp. Dałaś mi motywację. Jak inni mogą,to ja też. Oszczędność portfela,oczywiście,ale przede wszystkim ,spokój psychiczny. Offfff…….. Jak gdzieś coś zobaczyłam,to od razu się napalałam,że już to chcę,już lecę na zakupy itd. Nie było łatwo na początku,ale efekt obecny,super. Dziękuję. 💝💝💝Teraz zaczynam oglądanie 🌺🌺🌺
Super to czytać, mega się cieszę!!
@@RedmylipsArt😘😘😘
Ja teraz pod koniec roku zrobiłam porządki, wyrzuciłam.kosmetyki kilkuletnie bo uznałam że już nie będę takich staroci nakładać na twarz. Kupiłam nowe trio do konturowania, paletę cieni, pomadkę, żel do brwi, kredkę do brwi, 3 tusze. I czuję się z tym świetnie...powiew świeżości mam w kosmetyczce😂
Super, brawo 😃
Dziękuję Ci, bo to Twój kanał zainspirował mnie latem zeszłego roku do ograniczania zakupów. Wcześniej kupowałam sporo nowości, głównie z polecenia innych youtuberek. Ty nie raz pokazałaś, że mniej nie oznacza gorzej i z istniejących produktów można kreatywnie stworzyć coś nowego, na przykład nowy odcień podkładu, wyjątkowy kolor cienia do powiek itd. Byłam pod takim wrażeniem i tak zainspirowana, że opowiadałam o Twoich pomysłach swojemu chłopakowi, który z grzeczności potakiwał, choć makijażem nie interesuje się w ogóle, ale teraz nawet on kojarzy, kogo oglądam w każdy poniedziałek i czwartek 😄Przez to podsumowanie roczne przechodziłam teraz razem z Tobą, miesiąc po miesiącu, sprawdzając wydatki w aplikacji, w której śledzę sobie, na co przewalam hajs. I chociaż finalnie wyszlo na to, że wydałam o jakieś 3 stówki więcej niż rok temu, to zakupów zrobiłam znacznie mniej, a po prostu zainwestowałam w droższe produkty, które od dawna mnie interesowały. Obecnie dzięki temu już właściwie niewiele co mnie kusi, bo widzę, że mam świetną, praktyczną kolekcję kolorówki, którą naprawdę lubię, chętnie używam i zużywam, i którą mogę wykonać właściwie każdy makijaż, jaki mi się zamarzy. W przyszłym roku planuję zejść z wydatkami na makijaż jeszcze niżej 💪
Ale super! Gratulacje kochana! Mega miło mi to słyszeć!!
Brawo! ❤❤❤ Ja mam gorsze wyniki ale trochę się rozgrzeszam bo stosunkowo niedługo interesuje się i lubuje w kosmetykach do makijażu. Za małe sukcesy uważam zostawianie koszyka zakupowego online i już do niego niewracanie 😄
No i super kochana, każdy ma inne potrzeby i kupowanie samo w sobie nie jest złe 🙂
Mam tak samo! W różnych sklepach mam "otwarte" koszyki, ale nie kupuję od razu, tylko sprawdzam, czy za tydzień tez dany kosmetyk/zapach tez by mnie tak uszczęśliwił
Ja od wakacji kupiłam jedynie paletkę Magdy Pieczonki do twarzy i 2 perfumy :) to duży postęp w porównaniu do tego że rok temu wydawałam ponad 1000zl na kosmetyki co miesiąc
O wow, ale super! Gratulacje!
❤bardzo dobre podejście do zużywania 👍‼️wszyscy zostaliśmy wkręceni w wir kupowania: nowy model telefonu, TV, pralki, piekarniczek taki, urządzonko takie, nowy smak czekolady, lepsze kremy plus jeden na dzień, kolejny na noc, pod oczy do tego esencja, serum, itp, i ogrom nowości kosmetyków kolorowych😱nie zważając na wpływ tej globalnej produkcji na środowisko ❤ czas na przemyslenia‼️
Oj dokładnie tak!
Cześć, podobnie do Ciebie, Sysiu, w tym roku kupiłam mniej kosmetyków bo czuję przesycenie. Wypróbowałam różne palety i formuły cieni i ... wróciłam do polskich marek. Obecnie zakochałam się w produktach do ust z glamu. Zużywam kupione wcześniej podkłady i palety. Odkryłam, że nie zamierzam podążać za modą tylko nosić i używać to co ja lubię. Dziękuję za film.
Mega super to słyszeć!
U mnie ciężko ze skrupulatnością więc nie mam notatek i tabelek, ale tak, zdecydowanie oglądanie Twojego kanału wpłynęło na moje ograniczanie zakupów kosmetycznych. Najbardziej staram się nie kupować nowych palet cieni, bo tego niemal nie da się zużyć, a marki kuszą i to bardzo. Finalnie wpadły w tym roku 2, mam nadzieję że w przyszłym będzie jeszcze mniej.
Ach, i 1 z tych dwóch jest z drugiej ręki więc już wgl nieźle 😁
Super to słyszeć kochana!
Bardzo wartościowa i inspirująca akcja, życzę dalszych sukcesów w nowym roku. :D Nie jestem hiperfanką oglądania zużyć, ale uważam, że takie podsumowania są potrzebne, by przypominać, że WARTO zużywać kosmetyki, a nie tylko kupować, kupować, kupować, a potem składować je w szufladzie i wyrzucać, jak się przeterminują.
Miło mi to słyszeć 🙂
Omg ale wspaniały wynik gratulacje, aż duma mnie rozpiera 😍
w odłożeniu zakupów na później dużo mi pomaga poznawanie swoich zbiorów przez takie własne wyzwania, pomysły na zużywanie. W większości w roku miałam np kolor miesiąca albo kolor tygodnia - np starałam się dołożyć pomarańczowy na różne sposoby, a że oglądam ciebie systematycznie to tych pomysłów jest od groma za co bardzo Ci dziękuję 😍❤️
w grudniu jestem w trakcie kalendarza adwentowego składającego się z 3 kosmetyków : brokatowy eyeliner, paleta Natasha Denona mini biba (nudziak owa, 5szt cieni) oraz Mexmo pastel Drip (kolorowa, 18szt cieni) - żeby sobie nadać jakieś zasady żeby się nie nudziło to chce użyć każdego cienia chociaż jeden raz. W połowie grudnia osiągnę efekt i każdy makijaż inny, a ja w końcu po dwóch latach od kupienia pastel Drip tak naprawdę poznałam jej wszystkie kolory i możliwości 😅 więc bardziej mnie kusi kupienie nowej póki nie zajmę się na serio poznawaniem możliwości tego co mam na wszelkie różne sposoby.
Jeżeli chodzi o bilans to pierwszy raz w życiu jestem w trakcie spisywania i jestem bardzo ciekawa bilansu 😍 myślę że pochwale się wynikiem na grupie, bo czerpie przyjemności z tej grupy i z chęcią coś od siebie dołożę 🥰
Bardzo mnie motywuje low buy gdy oglądam twoje filmy bo są pomysły na makijaże z tego co mam oraz oglądam low buy, project pan u ciebie i obserwuję na grupie jak idzie długo zużywanie kosmetyków (teraz już jak kupuje myślę omg na ile mi to starczy xD). Więc ja bardzo chętnie będę oglądać twoje low buy 😍❤️
Ale super takie wyzwania! Zdecydowanie pomagają w zużywaniu ale też wykorzystywaniu całej swojej kolekcji!
@RedmylipsArt dokładnie 🥰
W tym roku ze względu na sytuację życiową, poniekąd “dobrowolnie” przeszłam na low buy kosmetykowy i wydaje mi się, że kupiłam mniej niż 10 kosmetyków w sumie? Nigdy w życiu nie spodziewałabym się takiego wyniku 😅 a więc mała lekcja: im więcej treści internetowych chłoniemy, tym trudniej się powstrzymywać przed zakupami
Wow gratulacje! Zgadzam się, też mniej siedzę w internecie i mało co mnie kusi
Ja nie licze ale jakoś początkiem wakacji zrobiłam przegląd kosmetyków i ich ilość mnie przytłoczyła. Zrobilam porządki, cos sprzedałam, troche rozdałam, część wyrzucilam. Takie ktore się konczyly zdenkowalam. Teraz mam 3 podkłady/kremy bb, jeden bronzer kremowy ktory jeszcze kończe, jeden prasowany, 3 róże rozświetlające, 0 rozświetlaczy, 3 korektory (zuzywam pomalu;), 2 eyelinery, 1 pomadke i 1 konturówke. Zero palet. Kupuje kosmetyk dopiero jak cos wykoncze❤ teraz jest duzo lepiej, nowe kosmetyki przynajmniej cieszą😊❤ a jak się coś zdenkuje to dopiero jest radosc😂
Ale super to słyszeć 😍😍
wczoraj znalazlam grupe na fb i czekam na zatwierdzenie 😊 tez staram sie nie kupowac zadnych kosmetykow i nawet mi to wychodzi jak narazie 😁
Super! Już zatwierdzam 🙂
Jeden z sensowniejszych kanałów na youtubie! Uwielbiam Cię oglądać! Makijaże są super inspirujące dla mnie, no i oczywiście Twoje podejście do kupowania i zużywania produktów! Sysia oby tak dalej!!!☺️❤️😘
Dziękuję bardzo kochana!!
Ja właśnie na koniec roku przemyślałam sobie w jaki sposób tak na prawdę robię makijaż i zrobiłam ostatnie porządki w kosmetyczce. Na przyszły rok mam postanowienie, żeby zużywać to co mam i dopiero wtedy się zastanowić, czy muszę to kupić ponownie. Także będzie ćwiczenie silnej woli 😁
Fajne podejście z takim przemyśleniem swoich preferencji 😊 Ja ostatnio jak coś mnie kusi w drogerii, to zatrzymuję się i myślę " masz w domu róż/bronzer/cienie/etc (wstaw dowolne😅), jak zużyjesz to kupisz sobie nowy).
To bardzo fajne podejście, żeby właśnie zastanowić się czego potrzebujemy i czego używamy
Mnie szło do jesieni. W praktyce kupiłam dosłownie rzeczy do wymiany (konturówkę Maxi, bo miałam 1, z eveline, mgiełkę, bo zużyłam z Affectu, kremowy stick róż z AA - to była przymiarka do mokrego konturu, czego też wcześniej nie miałam). Natomiast jesień... no tu nie poszło:
- kupiłam sporo ze Stars from the Stars - kolekcja Blanket (baza!!!, właśnie zamawiam zapas) i ta z Wedlem. Gdyby nie limitowanki, pewnie bym poczekała, ale przyznaję, że olejki, bazy - są po prostu mega.
- kolekcja RLM z Bell - to przez Ciebie ;P Byłam do niej średnio nastawiona, ale jak ją u Ciebie zobaczyłam. O mamo!!! I właśnie róż Ewy sprawił, że zrozumiałam dlaczego ludzie kochają mokre konturowanie. Ten kosmetyk to marzenie i już ubolewam, że to też limitowanka. Do tego błyszczyk i kredki
Fakt, jesień przyniosła sporo super kolekcji! Część na pewno bym kupiła gdybym nie dostała w paczkach. Mega żałuję, że kolekcja Ewy, Wedla i Blanket są limitowane, jest tu sporo mega produktów!!
Hej nigdy nie lubiałam wyrzucać kosmetyków dlatego kupuję nowe jak coś mi sie kończy.Czasami myślę że dobrze mieć dobrej jakości krem czy serum ale też kupuję ze średniej półki cenowej.Dlatego że nie zarabiam kokosów i dlatego że czesto da sie nie przepłacać🎉
Pewnie. Wiadomo, że produkty z wysokiej półki często są bardzo dobre ale płacimy za "logo" dodatkową kasę 😅
I zaraz 26 tysiecy pyknie 🎉
@@elzbietaklimczak7552 taaak 🙂
Gratuluję.😊 U mnie low buy w tym roku nie było zbyt dużo może 2 miesiące się w nim znalazły.🤣 Wszystko przez Igę Pawlak i Triraru, które co chwilę kusiły kolorowymi paletami od marek indie.🤣🤪 W przyszłym roku postaram to zmienić i wydłużyć ten okres.😅
Ale i tak super, że się starałaś 🥰
Gratuluję wyniku😊 ❤
Dziękuję 🙂
Ja w tym roku nie dałam rady z low buy, ale mam już zacięcie na następny, by bardziej się postarać i mniej kupować. Musze sobie też na kompie wszystko notować, to będzie bardziej przejrzyste!
To życzę powodzenia! 😃
Da się? Da się ❤
😃😃
No Sysiu, co tu dużo gadać! Inspirujesz, nie tylko makijażem, ale i zdrowym rozsądkiem! Ja też w tym roku ograniczyłam zakupy (chociaż moja kolekcja nie jest ogromna) i przejrzałam kuferek żeby wykańczać, to co najstarsze. Mimo to, uważam że trzeba czasem się rozpieścić, i na Black Friday kupiłam dwie palety (tych akurat mam dosyć mało) - Grunge od Glamshop, ze względu na to, że w końcu coś czego dawno nie było, jednocześnie pasujące do mojej chłodnej, oliwkowej karnacji. Druga od The Dots - Cest la vie. Też mnie ujęła. I miała super cenę. 😉 za 89 zł kilka miesięcy temu kupiłam też paletkę od hudy - matte obsessions. Nie mam od niej nic i byłam bardzo ciekawa jakości tych cieni. Tak wiec palet mam na trzy lata do przodu :). W zeszłym roku nie kupiłam ani jednej, wiec wydaje mi się, że nie jest tak źle!
Inspiruj nas Kochana dalej! Pozdrawiam! 😘
Dziękuję bardzo! Mega się cieszę i zgadzam się, że warto rozsądnie podchodzić do zakupów ale czasem no kurczaki można sobie coś kupić 😃
Ciesze się, że trafilam na Twoj kanał a pomysł Projekt Pan przypadl mi do gustu i pomogl ograniczyc kupowanie pod wplywem emocji, moje zakupy kosmetyczne byly na pewno bardziej przemyslane, choc pare grzeszków poczyniłam...
Mega super to słyszeć 🙂
Woem ze paczek pr nie wliczasz, ale zastanawiam się czy jednak wpływu na mniejsze zakupy nie miały prezenty i paczki PR? Bo wydaje mi się, że w tym roku dostałaś dużo więcej (a przynajmniej więcej pojawiło się filmów testowych/prezentowych), czy się mylę? :)
Dokładnie taką samą myśl miałam. Jednak paczki PR wpływają na dużo mniejszą potrzebę kupowania. Było kilka kampanii z allegro, i z drogerią internetową bengerhead, gdzie pokazywane były kosmetyki premium raczej.
Oczywiście rozumiem, że to część pracy influencera, niemniej w mojej ocenie nieco zakłamuje obraz low buy.
A moim zdaniem to się równoważy, Sysia tak jak inni podobni twórcy mają dużo większe potrzeby makijażowe od przeciętnych konsumentów. Wydaje mi się, że te paczki tak mocno tego nie zakłamują
@@zuzannakieek-osiewska4388 Ależ oczywiście,że praca zarówno wizażysty, jak i influencera powoduje większe zapotrzebowanie na kosmetyki. Zwykły konsument kupi przykładowo jeden kolor danego podkładu, wizażysty kupi 3,bo musi mieć wybór. Mnie nie do końca o to chodzi.
Po prostu uważam,że paczki PR powinny być brane pod uwagę żeby prezentować realny obraz. I w żaden sposób nie neguję tego,że Sylwia prezentuje świetną postawę zużywania, mimo właśnie zawodu jaki wykonuje.
Paczki PR i inne prezenty powinny być brane pod uwagę jeśli Sysia zostawi kosmetyk dla siebie. Po prostu jako trzecią kategorię. Bo jak dostaniesz tusz to już go nie kupujesz. Chyba że wyrzucasz bo np. uczula, wtedy tak jakby go nie było.
@@Bawetta Tak, tak. Mnie tylko o to chodzi co zostawia. To co oddała się nie liczy.
Dzień dobry. Ja kalkulacji nie mam (chyba zrobię w 2025 choćby na takiej zasadzie jak u ciebie czyli kupione/zużyte w sztukach). Z grzechów ostatnich też skusiłam się na Nudetrals, no nie wytrzymałam - ale jako prezent na imieniny 24 grudnia od męża to chyba mniejsza wina? 😂 ale prezent to dla mnie coś co bym chciała, ale szkoda mi kasy to dokładnie to pasuje bo NIE POTRZEBUJĘ ale choruję.
Kochana super! Oczywiście, że wciąż można od czasu do czasu coś sobie kupić 😃 To nie grzech 😃 Ale dobrze przemyślane, wymarzone jest dużo lepsze niż "kupiłam bo było w promocji" albo "bo ktoś polecał"
@ oj tak, kiedyś tak miałam że kupowałam coś BO TANIE (za czasów studenckich)
Gratulacje ❣️👍👏👏👏ja też czuję przesyt , nie kupuje a zużywanie powolne … pozdrawiam serdecznie i 😘💕
Dziękuję kochana 💗
Witam serdecznie ☕
W tym roku kupiłam sporo kosmetyków jak na mnie: 2 konturówki, 3 kredki do oczu, 2 paletki cieni, 4 cienie pojedyńcze (prasowane i nie tylko), 2 błyszczyki, 4 olejki do ust (to schodzi jak woda), 1 puder prasowany, 1 róż i 1 bronzer. 20 sztuk. Zero podkładów, zero korektorów.
To nie tak dużo kochana, ja w ubiegłym roku kupiłam 25 🙂
Obecna 😁
Hello 😃
Piękna fryzurka i fajowy makijaż
Dziękuję 😃
Leci lajk a obejrzę jutro do kaffki 😍❤️
Dziękuję 😃
Ja nie sprawdzalam w tym roku ile kupilam, ale myślę ze od przyszłego zrobie sobie taką listę 😄
Myślę, że jest pomocna żeby bardziej się pilnować 🙂 Ale przez project pan wiele z nas już bardziej się pilnuje i lepiej planuje zakupy 🙂
Wspaniale, rozsądne podejście do kupowania i wynik👏🏻💪 inspirujesz 💙
Dziękuję bardzo 😍
Nie zapisuję sobie kupionych kosmetyków ale przez projekt PAN kupuję duużo mniej. Bardziej się zastanawiam czy mi to czy tamto potrzebne a kolekcja się zmniejsza. Najbardziej lubię filmy na których się malujesz Sysiu, Twoja kreatywność, więc dla mnie niekoniecznie na przyszłość low buy, ale i tak oglądam wszystko 😆 więc jeśli zdecydujesz zostawić odcinki low buy to je również będę oglądać ❤
Super to słyszeć kochana! Ja też najbardziej lubię kreatywne odcinki 😃
Sysiu, czy te podklady z clinique z biala nakrętka beda dobre do cery bardzo mocno tlustej?
@@wiola_drazkiewicz Moim zdaniem nie, one mają dość świetliste wykończenie. Przy mojej normalnej cerze potrafią się całkiem nieźle wyświecić.
To są podkłady do suchych cer
@@RedmylipsArt o kurcze.. i jak tu wierzyć ludziom na tiktoku, wiele osób polecało je do cery tłustej
Ja chyba 13 w tym roku jeśli chodzi o kolorówkę. Z czego jedyny mój żel do brwi, jedyne kredki do ust jakie mam (jedną już chyba zgubiłam :/), jedyny kolorowy eyeliner jaki mam, puder do torebki (używam codziennie), baza (już zdążyłam zużyć), podkład (na który czaiłam się z rok) i 4 błyszczace cienie, którym się nie oparłam.
Brawo kochana!!
Lubię oglądać takie low buy i project pan filmiki💋💙czuję się zmotywowana do zużywania swoich kosmetyków, kiełkuje się ziarenko nadziei że kosmetyk jednak można zużyć
Super to słyszeć 🙂
Super motywacja, nagrywaj za rok! 👏
Cieszę się 🙂
Witaj Sysiu ❤️❤️❤️
Hej kochana 🙂
Od bardzo dawna praktykuję low buy kosmetyczne i ubraniowe. Teraz jesienią uzupełniłam trochę brakujących rzeczy w garderobie. Kosmetycznie- kupuję już tylko 1:1, albo i to nawet nie, bo np. przestałam używać rozświetlacza w kamieniu, używam tylko kremowego więc nie potrzebuję nowego w kamieniu. Czasami kuszą mnie nowości, pooglądam, nacieszę oczy i tyle.
Dziękuję za filmy z low buy i z projektem pan ❤.
Kłaniam się nisko 🥰 Dzięki kochana!
Mój low buy to niewypał! skończył się na 94 kosmetykach (19 do ust, 36 do oczu I brwi, 39 do twarzy) 😅😅😅 ale! Z samego glamshopu kupilam 21 produktów, żeby mieć na zapas to, co wycofują, a resztę kupilam i używam i niczego nie żałuję 😊 w tym roku miałam dziką fazę na róże i produkty do ust, które teraz będę zużywać ze 3 lata. Mój totalny nr1 to paleta ND I need a warm ❤ może za rok kupię mniej... 🤔
Tak jak Ty uwielbiam hybrydy budyń kawowy i natu róż, VIPa mam jednego i bardzo nie lubię, bo jest tępa i taka wysuszająca (szyta na miarę)
Ogromnie gratuluję pobicia rekordu 👏👏👏
Dziękuję kochana! Może kupiłaś więcej ale też zużywasz dużo w project pan więc jest to zrozumiałe 🙂 Ja mam zapas więc starałam się wykorzystać to co mam 🙂
Ja w tym tygodniu wykończyłam pojedynczy cień kupiony na Sylwestra... w 2018 r. A był to ciemny brąz, którego używałam do codziennego makijażu. A kolekcja palet tylko rośnie...😅
O kurczaki 😃
Ja mam tabelkę z rzeczami kupionymi, dostanymi i oddanymi, wyrzuconymi, sprzedanymi. Zapisuję tam wszystko, kosmetyki, ubrania, akcesoria do domu itp. Będę niedługo robić podsumowanie 😄 ciekawa jestem wyniku, podejrzewam że wyjdę na zero ale to zawsze lepiej niż na +
Ooo mega ciekawe szczególnie, że są tu też np ubrania! Bardzo fajny pomysł!
Też nie kupuje teraz większości kosmetyków. Staram się bardzo ograniczyć. Teraz na bf pomimo dobrych promocji na gs nie popłynęłam:) najwięcej mam róży. Reszta w dobrej normie by nie zwariować 🙂
Brawo kochana!
❤❤❤❤
🥰
Raczej najpierw trzeba sie nasycic bo wydaje sie ze trzeba miec i potrzebujemy a pozniej z czasem mozna odpuscic i chyba juz czas kupowac troche mniej pozniej bo nie chodzi o pieniadze ale mnostwo tego mamy i to samo z ubraniami ,kiedys nosilo sie i zuzywalo i byly to rzeczy klasyczne ,,buty,torebki dobrej jakosci i to samo zapach byly max 2-3 a teraz pogon nie wiadomo co potrzeba ,mozna nie ogladac reklam ,nowosci ,czas przeznaczyc na przeczytanie wartosciowej ksiazki czy odpoczac od zakupow i kupowac tylko jak potrzebujemy i wybierac wedlug jakosci i czasami bazowac na wlasnej opini bo kazdy z nas jest inny i nie zawsze musza byc najnowsze ubrania,dodatki czy pelen makijaz i mozna byc soba i nie patrzec na opinie innych osob w dobrym tonie a nie byc zaniedbanym czy czuc sie zle we wlasnej skorze bez luzu ,mozna na jakis czas usunac aplokacje,powiadomienia czy nie wchodzic do sklepu jak nie potrzebujemy zbednych kolejnych rzeczy ,rodzaj takiego odwyku
Święte słowa kochana!
No cóż. Ja w tym roku nie zakładałam, że nic nie kupię czy kupię jakąś tam ilość, większą czy mniejszą. Był to dla mnie rok świadomych poszukiwań. Nie mam wieloletnich kosmetyków, wszystko co mam, ms jakieś max 2 lata, a najstarsze lub otwarte zużyłam w tym roku (ponad 50 szt.). Moje zakupy byly świadomym poszukiwaniem odpowiednich formuł, wykończeń najbardziej mi odpowiadających. Dlatego zakupiłam np. palety z różnych firm po 1-2 szt., aby odkryć, ktora firma najbardziej mi odpowiada (część palet byla z drugiej reki). Tak samo np. z różami. Tez szybciej jestem skłonna coś kupić jak ma czysty skład (mimo, że teoretycznie nie potrzebuje). I akurat firma, którą bardzo lubię kończy produkcję i super, że mam tych produktów o kila więcej niż potrzebowałabym na teraz. Na ten moment mam palety z wszystkich firm, które mnie ciekawiły. Rok 2025 będzie rokiem testów i oceny wszystkiego co mam, żeby na przyszłość wiedzieć o czym lepiej zapomnieć, a w co zainwestować. Założyłam sobie limity ilosciowe na pewne kategorie. Jeśli uda mi się tego dotrzymać, zamierzam zakupić coś wysokopolkowego pod koniec roku. O, to mój plan na przyszły rok😊.
Super plan! 🙂
👍👍👍
💗💗
U mnie tendencja spadkowa w porównaniu do ubiegłego roku.
Zdecydowanie mniej kolorówki 😅
Brawo 🙂
Super! tylko robisz takie rozpraszające makijaże do odcinków pogadankowych, że wgapiam się jak ciele w obraz i połowy nie koduję😂😂
Hahaha 😆💗
💖
🥰
❤
🥰
Nagranie dwa razy trzy razy do roku motywujace. Ja tez wyszukuje kosmetyki na promocjach wiec mam male zapasy ale jak.tu nie kupic podkaldu za 20zl.ktory krecil sie kolo 100:)
Promocje to zawsze najlepszy przyjaciel konsumpcjonizmu 😆😃💗
@@RedmylipsArtw sumie tak😂 ale ja jednak kupuje to co zaraz mi sie skonczy i i tak bym kupila czyli mam jeden produkt ktorego uzywam i przy okazji jak cos mi wpadnie w oko to kupuje.
Poza tym ostatnio pokochalam kupowanienproduktow znkrotka datą. Raczej do pielegnacji. Dziala to bardzo motywujaca, gsy wiem ze mam balsam wazny 3 msc to go po prostu uzywam zeby sie " wyrobić" to pozwala tez mi kupowac kosmetyki z wyzszej polki cenowej i zaspokoic moja ciekawości: czy ten balsam za 100 jest lepszy od tego za 30😅😅 i teraz po okolo roku takich testow ze spokojem omijam drozsze produkty bo roznica jest czesto tylko w cenie😮
@@anczeliczka ależ oczywiście! Tzn można na promocjach popłynąć i kupić zupełnie niepotrzebne rzeczy "bo tanio" a można zrobić fajne zapasy sprawdzonych rzeczy albo właśnie bez wyrzutów sumienia przetestować coś nowego 🙂
Lubię Twoje filmy, ale zdecydowanie nie powiedziałabym, że masz low buy ani jesteś w trendzie underconsumption. Mało kupujesz, ale dostajesz pełno paczek PR, więc jaki jest tego sens? Swoich pieniędzy na to nie wydajesz, ale wciąż otwierasz i testujesz całe kolekcje kosmetyków, których czasem jest i kilkanaście w paczce, więc na jedno wychodzi. :(
Ale ja nie chomikuje tego wszystkiego 😆
Przestałam oglądać kanały, które tylko testują nowości.
Po prostu nuda.
Ja też 😁
❤
🥰
❤❤❤
🥰
❤❤❤
🥰🥰
❤❤❤
🥰
❤❤❤
🥰🥰