Nikola, jak ja Ci dziękuję za ten filmik i za zaproszenie Mamy na pogaduchy🥰 Sama jestem w wieku zbliżonym do niej i wszystko o czym opowiadała jest przywołaniem mojego dzieciństwa. Pan Samochodzik to moje książki the best ever! Ale był też Adam Bahdaj i jego Wakacje z duchami czy Podróż za jeden uśmiech. Nagrałam dzisiaj taki filmik wspomnieniowy i właśnie o Panu Samochodziku czy Harrym Potterze też tam opowiadałam. A teraz u Ciebie powtórka- No cudownie!🥰
"Mama Bookowa" (czyli instagramowa Pracownia Kamy) to faktycznie prawdziwy mól książkowy, bardzo lubię te opowieści, filmy z nią relaksują szczególnie :))) Też pamiętam bajki z projektora i mam Kiermasz bajek :D, ale kocham Dzieci z B. i Mikołajka (Bunia mnie zawsze rozczulała; zresztą wszystkie postaci mają niezwykły urok, a same historie mikołajkowe klimat prawdziwej dziecięcej beztroski). Dzięki dziewczyny za #zdrowykontent ❤ :))) PS Joe Alex to nie tylko postać bohatera, ale i pseudonim wybitnego tłumacza Macieja Słomczyńskiego. Pisanie kryminałów było jednym ze źródeł jego utrzymania w czasie tłumaczenia Ulissesa Joyce'a.
Jestem rocznik '82 i te wspomnienia z bajkami z rzutnika...😍Kwintesencja spokoju,domu...I mnie,jak mamie Nikoli, czytał mój ukochany dziadek...tylko ja uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn",mój egzemplarz ma teraz każdą kartkę oddzielnie,a dziadek delikatnie pytał:może dzisiaj coś innego? 😁Do teraz uwielbiam książki dla dzieci. A Musierowicz...uwielbiam! Do tej pory wracam do Jeżycjady,gdy chcę sobie poprawić nastrój...
Ten film zainspirował mnie do pogadania z mamą, bo czytała mi od dzieciństwa i dużo czyta też teraz, ale wstyd, bo nigdy nie pytałam co lubiła czytać jako dzieciaczek 🙈. Miłego dnia dla bookowej rodzinki ❤️
Cieszę się, że będziesz czytać Szklarskiego i Nienackiego i Musierowicz, książki mojego dzieciństwa. Bardzo pamiętam z dzieciństwa książkę Feniks i latający dywan z serii Piaskoludek ale pozostałych tomów nie znałam wtedy a to Pięcioro dzieci i coś i Historia amuletu. Cudny odcinek :)
Pamiętam jak poszliśmy z tatą odwiedzić mamę w szpitalu i opowiadałem jej o tym, że czytałem Dzieci z Bullerbyn i o tym jak tata zrobił barszcz z parówkami(to było dziwne danie) 😂
Z moich wspomnień czytelniczych dzieciństwa przebija się Siódma córka króla Honoriusza. Czytałam ją w 1 klasie szkoły podstawowej albo jeszcze w zerówce, pamiętam, że nie mogłam mieć wtedy karty bibliotecznej i codziennie po lekcjach zamiast na świetlicę chodziłam do biblioteki ją czytać, ale nigdy nie pamiętałam, na której stronie skończyłam i cały rok czytałam ją od początku póki nie założyłam karty i nie wzięłam jej do domu. Teraz absolutnie nie pamiętam o czym była, ale tak mnie wzięło na wspominki przez ten filmik, że na 100% ją przeczytam w tym roku. Z innych książek to Dzieci z Bullerbyn, Mikołajek, Koszmarny Karolek
Mnie się kojarzy Książka Miś Uszyte, złota kula, czy co słonko widziało. Oczywiście kocham Dzieci z Bullerbyn, Ania, czy Niziurskii. Czytało się też Czterech pancernych i Karola Maya
Jestem rocznik 77.Uwielbiam Pana Samochodzika,Tomka Wilmowskiego,Fizie Pończoszankę,Dzieci z Bullerbyn.Książki mojego dzieciństwa.Dorotkę tylko pierwszy tom czytałam.
Oczywiście, że Ania to Życie 💖 Uwielbiam niezmiennie i nawet mam to samo wydanie. Dzieci z Bullerbyn pewnie czytałam, ale jakoś przeszły bez wrażenia. Za to pamiętam, że lubiłam książki ze zwierzakami, Jan Grabowski to był mistrzu, no i te piesełki 💖 Buziaki dla Aruni 😍
Bardzo przyjemny odcinek. Ja pamiętam baśnie Andersena. Wielka gruba księga z pięknymi ilustracjami, mama mi czytała jak byłam mała. I pamiętam jeszcze jedna świetna książkę już teraz niemal nie do zdobycia o Leśnym Ludku i wróżkach. Piękna książka, przenosiłam się do tej czarodziejskiej krainy. Teraz chciałabym ją gdzieś kupić nawet w języku angielskim ale niestety albo kosztuje miliony albo jest niedostępna. Pozdrawiam gorąco.
Wspaniała mama, obejrzałam i słuchałam z wielkim zainteresowaniem. Po tym odcinku już wiem po kim masz talent do opowiadania o książkach. Wszystkie książki znam, kojarzę, bo też były u mnie w domu, niektóre czytałam sama inne czytała mi mama lub babcia, czasem dziadek. Dziadek lubił opowiadać o wojnie. Ja byłam dzieckiem, który uwielbiał słuchać bajek i baśni (bez cenzury m.in właśnie Baśnie Braci Grimm, za moich czasów nikt się nie cackał z dziećmi a my dzieci lubiłyśmy straszne historie 😁) i śpiewały mi dość mroczne, baśniowe kołysanki stąd moje zamiłowanie do baśni, mrocznych klimatów, fantastyki i do historii. Powieści historyczne kocham. I teraz audiobooki wchodzą mi bez problemu, bo się czuję jak za czasów dzieciństwa.
O Boże! Ja uwielbiałam bajki z projektorów. To jest dla mnie świetne wspomnienie. Pamiętam, że w przedszkolu mieliśmy regularnie "seanse" w zaciemnionej szatni (nie było tam okien, więc w dzień nie było trudno o ciemność). I w domu mogłam w kółko oglądać te same bajki. Te taśmy wyglądały jak klisza do aparatu analogowego. Jejku, dziękuję za przypomnienie. Już tak dawno nie myślałam o tych projektorach...
Tak! Do dzisiaj mam w domu "projektor Ania" i pudełko po butach wypełnione kliszami z bajkami. Pamiętam, że starsza siostra musiała wymieniać bajki, bo się strasznie nagrzewało i wszystko było gorące. :)
Ja kochałam Emilkę ze Srebrnego Nowiu, Historynkę, Anię oczywiście, Jeżycjadę, Polyannę, Mary Poppins, Nienackiego, Bahdaja, Ożogowską, Siesicką, rocznik bardziej mamowy niż drbookowy :)
Oj tak wszystkie powyżej. Seria Portrety dla młodzieży. Petecki pierwsza fantastyka dla dzieci. Jurgielewiczowa, Kosmowska, Nowacka. Złoto Gór Czarnych Szklarskich, seria Łowców Coorwooda nie wiem czy tak się pisze. Czarne okręty Joe Alexa. No i komiksy Tytusy Papcia Chmiela, Kleksa Szarloty Pawel, i Baranowskiego i wiele wiele innych. Ogromna szkoda że brak wznowień z lat 70-80 dla czytelników 45+ bo ja chętnie bym do tego wróciła a niestety zasoby bibliotek już z tego wyczyszczone.
O tak! Ja żałuję, ze w dzieciństwie poznałam tylko Anię. Seria o Emilce też jest świetna. Historynke też bardzo polubiłam, choć pierwsza część słabsza. Nadrobilam co prawda dopiero w dorosłym życiu ale było warto. Mam nadzieję, że młodsze widzki kanału podłapią te tytuły.
Moje dzieciństwo to książki z kolekcji Disneya (kilkustornicowe, krótkie historyjki osadzone w realiach znanych bajek, np. Król Lew, Dumbo, opatrzone ilustracjami w typowo disneyowskim stylu). Poza nimi, kojarzę czytanie "Małej księżniczki" czy "Księcia i żebraka". Był też cykl wydawniczy "Klub przyjaciół dzieci z Bullerbyn", który wręcz uwielbiałam, przeczytałam chyba wszystkie tomy :D
Ja w klasach 1-3/1-4 przeczytałam chyba wszystkie książki o Franklinie jakie były w bibliotece - to był istny hit w klasie. No i seria Zaopiekuj się mną, dzięki której pokochałam czytanie 😊♥️
Ja też miałam projektor 😀 uwielbiałam "Smerfy". Bardzo lubiłam jak mama mi czytała książki. Niedługo sama zostanę mamą 😀 właśnie czytam brzuszkowi "Tajemniczy ogród".
Cóż za sympatyczny filmik. Chyba jestem młodsza od Pani mamy, ale czytałam te same książki:) Ale, ale... Dzieci z Bullerbyn uwielbiam do dziś - kochają je też moje córki (10 i 6 lat). Dodałabym jeszcze Tajemniczy ogród.
Uwielbiam te pogadankowe filmy z Twoją mamą! ❤️ Ania i książki z serii Jeżycjady Musierowicz chyba najbardziej kojarzą mi się z dzieciństwem - gdy do nich powracam po latach to jest to dla mnie osobiście taki balsam dla duszy. Oprócz tego też bardzo dobrze wspominam "Tajemniczy ogród", "Małą księżniczkę" i "Małego księcia" oraz "Pollyanne" 😇
Uwielbiam filmiki z mamą:))Akurat mojemu dzieciństwu bliżej do mamy, więc uwielbiam takie wspominki. Też miałyśmy z siostrami rzutnik i bajki do niego były na takich specjalnych kliszach. Nam rodzice zawieszali prześcieradło na ścianie żeby lepiej było widać:))) Pan Samochodzik to życie, uwielbiałam go. Chociaż niektóre moje książki z dzieciństwa są w fatalnym stanie to i tak je trzymam, jakoś ciężko mi je wyrzucić😊
Niestety książki Szklarskiego kiepsko się zestarzały. Jako dziecko bardzo je lubiłam, a jak teraz zaczęłam czytać to musiałam porzucić. To były inne czasy. 😉
Kocham Musierowicz.Ja zawsze czytam w kolejności-SZÓSTA KLEPKA,KŁAMCZUCHA,KWIAT KALAFIORA,IDA SIERPNIOWA,OPIUM W ROSOLE,BRULION BE BE.A dalej już nie bardzo.
Dzień dobry, czytałem prawie wszystko z zestawu, o którym dzisiaj mówiłyście, podejrzewam, że osoby, które czytały w tamtym czasie jako dzieciaki, miały dostęp do zbliżonej puli książek. No i oczywiście wspomniana już seria o doktorze Dolittle, o Muminkach, w ogóle skandynawskie powieści dla dzieci (Astrid Lindgren, Ake Holmberg - seria o detektywie Ture Sventonie). Sporo popularnonaukowych książek (ale tytułów sobie nie przypomnę). Pozdrawiam!
Seria Pan Samochodzik ma 12 tomów Wyspa złoczyńców Pan Samochodzik i templariusze Księga strachów Niesamowity dwór Nowe przygody Pana Samochodzika Pan Samochodzik i Fantomas Pan Samochodzik i zagadki Fromborka Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic Pan Samochodzik i Winetou Pan Samochodzik i Niewidzialni Pan Samochodzik i złota rękawica Pan Samochodzik i człowiek z UFO
Mi sie Ania tak nie podobala, że do teraz nie wróciłam. Wrócę pewnie, jak Mia będzie czytać. Oby spodobała mi się bardziej (czyli jakkolwiek) niż za lektury.
U mnie też królował Koszmarny Karolek. Matylda była super! Oprócz tego pochłaniałem przygody bliźniaczek Olsen i mnóstwo książek z zagadkami/detektywistycznych dla młodszych 😃 Ps. Też miałam ten projektor i byłam nim zachwycona. Uwielbiałam bajki w każdej formie 💜
Ja ostatnio skończyłam "Wyspę Złoczyńców" (mnie również zaciekawiła antropologia), parę lat temu czytałam też 2 inne części Pana Samochodzika i bardzo mi się podobały. Zamierzam kontynuować:) "Dzieci z Bullerbyn" czytała mojemu rodzeństwu i mnie Mama, ogromny sentyment:) Kornela Makuszyńskiego uwielbiam, szczególnie Szatana, Awanturę, Pannę z mokrą głową i Szaleństwa panny Ewy! Ale styl Szklarskiego niestety jakoś nie przypadł mi do gustu, więc przeczytałam tylko "Tomka w Krainie Kangurów", moją lekturę i nie znam pozostałych części... Skończyłam książkę "Arsene Lupin kontra Herlock Sholmes" zaledwie parę dni temu, a więc zaskakująca zbieżność :))) Musierowicz to moim zdaniem świetna autorka, niektóre książki z Jeżycjady czytałam po kilka razy, a wydanie Ani, które macie (według mnie najpiękniejsze ze wszystkich), moja Babcia trzyma u siebie na półce, całą serię, tak samo jak Tomka Wilmowskiego:) Mikołajek, Matylda i Koszmarny Karolek to praktycznie definicja mojego dzieciństwa, także podobnie jak u Ciebie :D A Pottera niedawno zaczęłam, tzn. Kamień Filozoficzny już przeczytany, po raz pierwszy, a też jestem w liceum!:))) Pożyczalskich także czytałam, jako 10-letnia dziewczynka i podobali mi się, chyba niedługo przeczytam ponownie. Oprócz tego wszystkiego, z książek dzieciństwa, które teraz sobie przypominam to "Kroniki Archeo", "Opowieści z Narnii", "Mała Księżniczka", "Małe Kobietki" (niedawno zrobiłam reread i będę kontynuować serię, jestem po "Dobrych Żonach"), może "Wyspa Skarbów" oraz "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" :DD Ufff, ale długi komentarz P.S. smok Hagrida nazywał się Norberta:) ale musiałam sprawdzić, bo nie pamiętałam ;))
Super filmik. Czy możesz zrobić playlistę z filmikami z Twoją Mamą? Książki dzieciństwa: Bajarka opowiada; Łabędzi lot Damroki ( legendy kaszubskie); legendy gdańskie. Ania z Zielonego Wzgórza 6x 8 tomów, bo nie potrafiłam żyć bez tego uniwersum i ledwie skończyłam to zaczynałam od nowa (dostałam na Komunię i to było wow - to jest właśnie to wydanie, które pokazywałyście). Wierszyki Tuwima i Brzechwy na pamięć. Lektury z podstawówki sprzed reformy, bo pomyślałam, że jak to lektura to pewnie dobre i tak na dobre wchłonął mnie Nienacki i Makuszyński. Szklarskiego za to rzuciłam po opisie polowania na tygrysa syberyjskiego, bo już wiedziałam, że to gatunek chroniony i to eko to nie wiem skąd. Szkoda może, że nie potrafiłam się zdystansować, że to jednak tylko powieść. Na usprawiedliwirnie powirm, że miałam 11 lat. Harry Potter? Na koniec dzieciństwa- gdy zaczął wychodzić byłam już na studiach. Pochłonęłam po 2x. Chce 3x ale czekam, może z córką przeczytam
Moje dzieciństwo to przede wszystkim "Dzieci z Bullerbyn" (mama musiała mi schować, jak zabierałam się siódmy raz z rzędu :D), "Harry Potter", "Władca Pierścieni" (przeczytałam wszystkie tomy jak miałam 8 lat i wciąż jest w topce moich książek życia :D), też totalnie Tomek Wilmowski Alfreda Szklarskiego, "Bracia Lwie Serce", "Eragon" cała seria (ostatnio robiłam reread i naprawdę nieźle się zestarzał!), "Ania z Zielonego Wzgórza" (czytałam dokładnie tę samą wersję, jaką macie, mama moja ma wszystkie), też zaczytywałam się w "Koszmarnym Karolku" i "Mikołajku" (jeszcze za czasów, gdy te Mikołajki były w małych, osobnych tomach), seria o przygodach Trzech Detektywów Alfreda Hitchocka (bardzo chcę do niej wrócić!), "Szatan z siódmej klasy", no i świetna seria, dzięki której pokochałam historię - "Strrrraszna historia", jest teraz wznowienie i mega się cieszę, bo jak moje dziecko trochę podrośnie, to będę mu kompletować! Generalnie podobnie jak Twoja mama - u mnie podstawą były zasoby biblioteki :D To są podstawówkowe, w gimnazjum mocno doszła Siesicka (wszystko, co mi wpadło w łapki), też byłam wtedy zajarana Edwardem ze "Zmierzchu", "Atramentowe serce" jakoś wtedy chyba wychodziło... Ech. Fajnie powspominać!
Dziekuje za przypomnenie Andriana Mola😃 Anie lubie, tez Pipi. Pamietam tez sierie Girl talk (na Słowaciji Medzi nami dievčatami, neviem, czy bylo i u vas) i ksiazki Enid Blyton (Slávna päťka, Dvojčatá). A co bajki Andersena? Bardzo dziekuje za odcinek, miło vas sluchac. Oj, a Harriego czytam dopiero teraz:)
Książki mojego dzieciństwa to : Karolcia, Dzieci z Bullerbyn, Tajemniczy ogród, Mała księżniczka, Bracia Lwie serce, Jeżycjada, Ania z Zielonego Wzgórza, Przypadki Robinsona Kruzoe, Cudowna podróż i seria Felix Net i Nika
Cały czas poszukuje książki gdzie dziewczynka szła za motkiem który ją prowadził przez las. Pamiętam jak siostra mi czytała te baśnie i jeszcze nie odkryłam jakie to były książki. Pamiętam że były dwie, wtedy wydawały mi się grube ale to było tak dawno ...Filmik super.Pozdrawiam
O, pamiętam, że też czytałam Joe Alex jak byłam bardzo mała - tata mi wyciągnął ze swojej biblioteczki. Miałam wtedy pewnie z 5-6 lat - zaraz jak nauczyłam się czytać
Pozdrawiamy Mamę Book 😃 Świetny odcinek, taki ciepły i przyjemny, takie wspominki rodzinne, również i dla mnie taka podróż sentymentalna. Dużo książek mam na swojej półce, bo są jeszcze z dzieciństwa i młodości moich rodziców. Np. wydanie Tomka czy Pana Samochodzika i jak byłam mała to też te książki czytałam. Niektóre książki to takie styrane, że są poklejone taką brązową taśmą. I obłożone w tapetę 😁😊 Oooo ja też z bajek i książek dla dzieci bardzo szybko przerzuciłam się na Agathę Christie i kryminały czytałam już we wczesnej podstawówce 😆 Ale że Dzieci z Bullerbyn nie lubić??? Nie rozumiem i nie pojmuję również, no ale są "takie wariaty" 😂
Wow super film i powrót do dzieciństwa.❤️📚❤️ Mając prawie 40 na karku znaczną część książek, które wymienia Pani Mama to również i moja literatura. Pierwsza część przygód Tomka Wilmowskiego dostałam jako nagrodę w 3klasie podstawówki. Teraz mam już skompletowana całą serię, która czeka aż syn się za to zabierze bo uwielbia podróże i geografię. Musierowicz i Montgomery to chyba wszystkie pozycje były przeze mnie przeczytane i Anię też mam prawie cała w tym samym wydaniu.
Fajne pogaduchy i wspominki. Pani-Mama to sympatyczna kobieta, świetnie się jej słucha. Pół godzinki przeleciało, a mi mało. To chyba najprzyjemniejszy film z tego kanału. Pozdrawiam!
Super, że film z mamą! Ja z mojego dzieciństwa pamiętam serię książeczek z Kubusia Puchatka, listonosz mi zawsze przynosił. Niestety wolałam po nich malować niż czytać😆 Później zaczytywałam się w "Polskich legendach i klechdach". Do tej pory mam tę książkę. Pamiętam też, że z gazety miałam audiobooki "Ogniem i mieczem" i "Krzyżaków". Jednak za wiele z tego nie rozumiałam 😆
Muminki- pamiętam, że przeczytałam wszystkie dostępne w bibliotece tomy przygód Muminków ❤️ no i oczywiście takie klasyki jak dzieci z Bulerbyn, Ania z Zielonego wzgórza, akademia pana Kleksa - generalnie od dziecka dużo czytalam- władcę pierścieni pierwszy raz przeczytałam w wieku 11 lat 😃
Joe Alex - uwielbiałam, Tomka, Anię - obecnie z Zielonych szczytów, Dzieci z Bulerbyn , Boczny tor- książka którą najcieplej wspominam. Pogadanki z Twoją mamą są super. Pozdrawiam Was
Wspomnienie czytanych mi: 101 dalmatyńczyków i książki Beaty Krupskiej. Męka czytelnicza młodszych klas: Awantura o Basię Prawdziwy początek czytelniczej przygody: Ania (cóż innego...) kupiona w Pszczynie (pamiątka z wycieczki🤭) Pierwsze ferie w liceum: maraton z Jeżycjadą - jeśli Szósta klepka się podobała, to czytaj dalej.
W dzieciństwie zupełnie nie mogłam przebrnąć przez Anię, ale mam zamiar do niej wrócić i przeczytać ją już w tym nowym tłumaczeniu. Jednymi z moich ulubionych książek tamtego czasu były "Nagła śmierć kibica" Edigeya, seria Dary Anioła, seria Percy Jackson, a najukochańszą była Korona śniegu i krwi 🥰❤❤
Książki dzieciństwa. Mam nadal do dziś. W różnym stanie heh z bajek to Kopciuszek dysneya, Konik garbusek, królewna Wanda, itd. A jak już byłam starsza to na gwiazdkę dostawałam książki Pierścień i Róża, Tajemniczy ogród, Mała księżniczka, itd. A tak to później podkradałam książki z biblioteczki taty i czytałam 🙂
Oooo Tomek 😍moja siostra miała Tomka w krainie kangurów jako lekture i zanim była kartkòwka pochłoneła CAŁĄ serie 😉 ja miałam tak z Musierowicz ale tylko części o siostrach Borejko
Też bym bardzo chciała, żeby Nikola przeczytała Szklarskiego. Jestem rocznik 78 i bardzo ją lubiłam, ale ostatnio wróciłam do tej serii i myślę, że bardzo źle się zestarzała.
Uwielbiam filmy z Twoja mama 🥰 A moze moglybyscie zrobic film, w ktorym podalybyscie liste ksiazek, ktore polecacie wg roznych grup wiekowych, np 7-9 lat, 10-12lat itd? Taki tylko pomysl...
Karolcia - powieść dla dzieci autorstwa Marii Krüger , Porwanie Baltazara Gąbki - Stanisław Pagaczewski , oraz Alfred Szklaski o przygodach Tomka a tom naj to Śladami yeti . Są audiobooki
Ja tez czytalam Szklarskiego cala trylogie "Zloto Gor Czarnych", po tej lekturze to z kuzynem bawilismy sie w Indian ;-), potem czytalam James Oliver Curwood Wszystkich tych Lowcow (wilkow, zlota i polski ciag dalszy - przygod) i wszystkie ksiazki o zwierzetach jak "Szara Wilczyca" nawet moj pies nazywal sie Bari ;-), z bajek to bajki Ewy Szelburg-Zarebiny potem "Bajarka opowiada"i "Zemsta Utopca", Makuszynski to caly, ciekawe czemu "Szalenstwa panny Ewy" to moja ulubiona ksiazka tego autora. Lucy Maud Montgomery to prawie wszystko nie tylko Anie ale tez "Blekitny zamek", "Dziewcze z sadu" czy w "Pajeczynie zycia", Korczak tez byl jeszcze z Krolem Maciusiem. Bardzo duzo tego by jezcze wymieniac...
Dziewczyny,jesteście super duetem.Dziękuję za przywrócenie wspomnień mojego dzieciństwa związanych z rzutnikiem. Moją ulubioną książka,a właściwie opowiadaniem z dzieciństwa,to „O psie,który jeździł koleją” Romana Pisarskiego.
Nigdy nie czytałam Mikołajka ani Koszmarnego Karolka, ale za to pamiętam, że jako dziecko przeczytałam wszystkie części Hani Humorek, jakie udało mi się znaleźć w bibliotece szkolnej. Przeczytałam też wtedy wszystkie części Ani, w tym samym wydaniu, które było tutaj pokazane. Pierwszą część miałam jako lekturę i tak bardzo mi się spodobała, że musiałam wiedzieć, co się działo dalej.
MIKOŁAJKI kocham i uwielbiam.Mam pierwsze wydania w Polce.Wyprosiłam od kolegi z klasy w podstawówce w latach 80-tych,żeby mi odsprzedał.I zaczytywałam się notorycznie.A jak już siedziałam chora na ospę,grypę,czy coś-to MIKOŁAJKI obowiązkowe były.Pamiętam,że moją pierwszą książkową miłością była seria książek o DOKTORZE DOLITTLE-spałam z nimi pod poduszką.A pierwsze książki w życiu to-AWANTURY I WYBRYKI MAŁEJ MAŁPKI FIKI-MIKI,KIKURYKU NA RĘCZNIKU,ZAPIAŁ KOGUCIK,PRZYGODY PIFA,TRZY PROSIACZKI Michałkowa,O JANKU CO PSOM SZYŁ BUTY,KUBUŚ PUCHATEK.
Jak byłam mała to naprawdę uwielbiałam Tomka Wilmowskiego, moja babcia ma u siebie w domu chyba wszystkie tomy. A moja przygoda z nim zaczęła się od tego, że pomyliłam to z Tomkiem Sawyerem, którego miałam przeczytać jako lekturę 😁
Ja wychowałam się na wierszach Brzechwy i Tuwima, jak już sama czytałam to oczywiście Nienacki, przygody Tomka, Tytus Romek I Atomek, Juliusz Verne, Andersen, Konopnicka, całe mnóstwo innych. Niestety przez pewien wypadek nie została ze mną do dziś ani jedna z tamtych lektur i bardzo mi przykro z tego powodu :(. Bardzo lubię dotykać książek i pewnie nie raz bym je tuliła :)). Pozdrawiam serdecznie
My mamy to samo stare wydanie "Ani z Zielonego Wzgórza", też od mojej mamy. Ja z dzieciństwa pamiętam takie książki jak "Trzy małe piratki", "Trzy małe księżniczki" i "Trzy małe czarodziejki", które bardzo dobrze w wspominam, ogólnie lubiłam też jako dziecko bajki braci Grimm.
Uwielbiam filmy z Twoją mamą, są takie kojące 😍🌼
Mnie definitywnie z dzieciństwem kojarzy się seria o Martynce. Te ilustracje były cudowne 😍
Nikola, jak ja Ci dziękuję za ten filmik i za zaproszenie Mamy na pogaduchy🥰
Sama jestem w wieku zbliżonym do niej i wszystko o czym opowiadała jest przywołaniem mojego dzieciństwa. Pan Samochodzik to moje książki the best ever! Ale był też Adam Bahdaj i jego Wakacje z duchami czy Podróż za jeden uśmiech.
Nagrałam dzisiaj taki filmik wspomnieniowy i właśnie o Panu Samochodziku czy Harrym Potterze też tam opowiadałam. A teraz u Ciebie powtórka- No cudownie!🥰
"Mama Bookowa" (czyli instagramowa Pracownia Kamy) to faktycznie prawdziwy mól książkowy, bardzo lubię te opowieści, filmy z nią relaksują szczególnie :))) Też pamiętam bajki z projektora i mam Kiermasz bajek :D, ale kocham Dzieci z B. i Mikołajka (Bunia mnie zawsze rozczulała; zresztą wszystkie postaci mają niezwykły urok, a same historie mikołajkowe klimat prawdziwej dziecięcej beztroski). Dzięki dziewczyny za #zdrowykontent ❤ :))) PS Joe Alex to nie tylko postać bohatera, ale i pseudonim wybitnego tłumacza Macieja Słomczyńskiego. Pisanie kryminałów było jednym ze źródeł jego utrzymania w czasie tłumaczenia Ulissesa Joyce'a.
Zarażacie pasją do książek! Od razu mam ochotę czytać i kupować ich mnóstwo! 😊
Jestem rocznik '82 i te wspomnienia z bajkami z rzutnika...😍Kwintesencja spokoju,domu...I mnie,jak mamie Nikoli, czytał mój ukochany dziadek...tylko ja uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn",mój egzemplarz ma teraz każdą kartkę oddzielnie,a dziadek delikatnie pytał:może dzisiaj coś innego? 😁Do teraz uwielbiam książki dla dzieci. A Musierowicz...uwielbiam! Do tej pory wracam do Jeżycjady,gdy chcę sobie poprawić nastrój...
Oglądanie tego filmu jest tak uspokajające, że zapomniałam o wszystkich moich zmartwieniach
Od razu pochmurna niedziela stała się piękniejsza! Pozdrawiam Dziewczyny ☀️ Bardzo sympatyczny filmik, uwielbiam głos Twojej Mamy 😁
Ten film zainspirował mnie do pogadania z mamą, bo czytała mi od dzieciństwa i dużo czyta też teraz, ale wstyd, bo nigdy nie pytałam co lubiła czytać jako dzieciaczek 🙈. Miłego dnia dla bookowej rodzinki ❤️
Cieszę się, że będziesz czytać Szklarskiego i Nienackiego i Musierowicz, książki mojego dzieciństwa. Bardzo pamiętam z dzieciństwa książkę Feniks i latający dywan z serii Piaskoludek ale pozostałych tomów nie znałam wtedy a to Pięcioro dzieci i coś i Historia amuletu. Cudny odcinek :)
Pamiętam jak poszliśmy z tatą odwiedzić mamę w szpitalu i opowiadałem jej o tym, że czytałem Dzieci z Bullerbyn i o tym jak tata zrobił barszcz z parówkami(to było dziwne danie) 😂
Z moich wspomnień czytelniczych dzieciństwa przebija się Siódma córka króla Honoriusza. Czytałam ją w 1 klasie szkoły podstawowej albo jeszcze w zerówce, pamiętam, że nie mogłam mieć wtedy karty bibliotecznej i codziennie po lekcjach zamiast na świetlicę chodziłam do biblioteki ją czytać, ale nigdy nie pamiętałam, na której stronie skończyłam i cały rok czytałam ją od początku póki nie założyłam karty i nie wzięłam jej do domu. Teraz absolutnie nie pamiętam o czym była, ale tak mnie wzięło na wspominki przez ten filmik, że na 100% ją przeczytam w tym roku.
Z innych książek to Dzieci z Bullerbyn, Mikołajek, Koszmarny Karolek
Mnie się kojarzy Książka Miś Uszyte, złota kula, czy co słonko widziało. Oczywiście kocham Dzieci z Bullerbyn, Ania, czy Niziurskii. Czytało się też Czterech pancernych i Karola Maya
Fajnie, że Mama przypomniała Adriana Mole'a. Świetnie wspominam te książki; autorka wspaniale opisała kłopoty w czasach dojrzewania.
Ale cudna pamiątka z tej pierwszej książki 😮😍
Jestem rocznik 77.Uwielbiam Pana Samochodzika,Tomka Wilmowskiego,Fizie Pończoszankę,Dzieci z Bullerbyn.Książki mojego dzieciństwa.Dorotkę tylko pierwszy tom czytałam.
♥️♥️
i ta puchata dupka Aryi w tle :P no słodziak
Wycięłam fragment jak próbowałam ją zmusić do obrócenia się twarzą 😂
@@DoktorBook oj tam, z każdej strony pieseł dobrze wygląda ;-)
Mistrzyni drugiego planu ;)
Słucha się was tak przyjemnie, że aż człwoiek żałuje końcówki :( . Mi z dzieciństwem kojarzy się Franklin (
Proszę powtórzyć Mamie, że zawsze filmy z Jej udziałem oglądam po kilka razy 😍
Oczywiście, że Ania to Życie 💖 Uwielbiam niezmiennie i nawet mam to samo wydanie. Dzieci z Bullerbyn pewnie czytałam, ale jakoś przeszły bez wrażenia. Za to pamiętam, że lubiłam książki ze zwierzakami, Jan Grabowski to był mistrzu, no i te piesełki 💖 Buziaki dla Aruni 😍
Gdy byłam dzieckiem uwielbiałam przygody Tomka Wilmowskiego ♥️ nie pamiętam dokładnie ile części przeczytalam ale pamiętam że się zaczytywałam 😀📚
Bardzo przyjemny odcinek. Ja pamiętam baśnie Andersena. Wielka gruba księga z pięknymi ilustracjami, mama mi czytała jak byłam mała. I pamiętam jeszcze jedna świetna książkę już teraz niemal nie do zdobycia o Leśnym Ludku i wróżkach. Piękna książka, przenosiłam się do tej czarodziejskiej krainy. Teraz chciałabym ją gdzieś kupić nawet w języku angielskim ale niestety albo kosztuje miliony albo jest niedostępna. Pozdrawiam gorąco.
Uwielbiam Mamę! Dziękuję ❤️ czy Mama też jest farmaceutką?
Nie :) moi rodzice nie mają nic wspólnego z medycyną :)
@@DoktorBook dziękuję i pozdrawiam!
Wspaniała mama, obejrzałam i słuchałam z wielkim zainteresowaniem. Po tym odcinku już wiem po kim masz talent do opowiadania o książkach.
Wszystkie książki znam, kojarzę, bo też były u mnie w domu, niektóre czytałam sama inne czytała mi mama lub babcia, czasem dziadek. Dziadek lubił opowiadać o wojnie.
Ja byłam dzieckiem, który uwielbiał słuchać bajek i baśni (bez cenzury m.in właśnie Baśnie Braci Grimm, za moich czasów nikt się nie cackał z dziećmi a my dzieci lubiłyśmy straszne historie 😁) i śpiewały mi dość mroczne, baśniowe kołysanki stąd moje zamiłowanie do baśni, mrocznych klimatów, fantastyki i do historii. Powieści historyczne kocham.
I teraz audiobooki wchodzą mi bez problemu, bo się czuję jak za czasów dzieciństwa.
Adriana Mole'a napisala Sue Towsend- uwielbialam, ale to nie zamiennik Karolka, bo dla nastolatków.
Joe Alex to pseudonim Macieja Słomczyńskiego. Spodoba się miłośnikom klasycznego kryminału, jak Christie czy Doyle.
Opium w rosole czytałam w gimnazjum ❤️ jako lekturę, jak dla mnie świetna książka. Planuje zabrać się za całą Jeżycjade 🥰
O Boże! Ja uwielbiałam bajki z projektorów. To jest dla mnie świetne wspomnienie. Pamiętam, że w przedszkolu mieliśmy regularnie "seanse" w zaciemnionej szatni (nie było tam okien, więc w dzień nie było trudno o ciemność). I w domu mogłam w kółko oglądać te same bajki. Te taśmy wyglądały jak klisza do aparatu analogowego. Jejku, dziękuję za przypomnienie. Już tak dawno nie myślałam o tych projektorach...
Tak! Do dzisiaj mam w domu "projektor Ania" i pudełko po butach wypełnione kliszami z bajkami. Pamiętam, że starsza siostra musiała wymieniać bajki, bo się strasznie nagrzewało i wszystko było gorące. :)
Cieszę się, że mama mogła przypomnieć ukryte wspomnienie!
SEKRETNY DZIENNIK ADRIANA MOLE'A-książka i serial był.
Ja kochałam Emilkę ze Srebrnego Nowiu, Historynkę, Anię oczywiście, Jeżycjadę, Polyannę, Mary Poppins, Nienackiego, Bahdaja, Ożogowską, Siesicką, rocznik bardziej mamowy niż drbookowy :)
Oj tak wszystkie powyżej. Seria Portrety dla młodzieży. Petecki pierwsza fantastyka dla dzieci. Jurgielewiczowa, Kosmowska, Nowacka. Złoto Gór Czarnych Szklarskich, seria Łowców Coorwooda nie wiem czy tak się pisze. Czarne okręty Joe Alexa. No i komiksy Tytusy Papcia Chmiela, Kleksa Szarloty Pawel, i Baranowskiego i wiele wiele innych. Ogromna szkoda że brak wznowień z lat 70-80 dla czytelników 45+ bo ja chętnie bym do tego wróciła a niestety zasoby bibliotek już z tego wyczyszczone.
O tak! Ja żałuję, ze w dzieciństwie poznałam tylko Anię. Seria o Emilce też jest świetna. Historynke też bardzo polubiłam, choć pierwsza część słabsza. Nadrobilam co prawda dopiero w dorosłym życiu ale było warto. Mam nadzieję, że młodsze widzki kanału podłapią te tytuły.
Moje dzieciństwo to książki z kolekcji Disneya (kilkustornicowe, krótkie historyjki osadzone w realiach znanych bajek, np. Król Lew, Dumbo, opatrzone ilustracjami w typowo disneyowskim stylu). Poza nimi, kojarzę czytanie "Małej księżniczki" czy "Księcia i żebraka". Był też cykl wydawniczy "Klub przyjaciół dzieci z Bullerbyn", który wręcz uwielbiałam, przeczytałam chyba wszystkie tomy :D
Ja w klasach 1-3/1-4 przeczytałam chyba wszystkie książki o Franklinie jakie były w bibliotece - to był istny hit w klasie. No i seria Zaopiekuj się mną, dzięki której pokochałam czytanie 😊♥️
Ja też miałam projektor 😀 uwielbiałam "Smerfy". Bardzo lubiłam jak mama mi czytała książki. Niedługo sama zostanę mamą 😀 właśnie czytam brzuszkowi "Tajemniczy ogród".
Brzuszkowi ♥️ dobrego rozwiązania!
Cóż za sympatyczny filmik.
Chyba jestem młodsza od Pani mamy, ale czytałam te same książki:) Ale, ale... Dzieci z Bullerbyn uwielbiam do dziś - kochają je też moje córki (10 i 6 lat). Dodałabym jeszcze Tajemniczy ogród.
O tak, uwielbiam Tajemniczy ogród. Niestety mama lubi, ale chyba nie na tyle by o nim wspominać
Uwielbiam te pogadankowe filmy z Twoją mamą! ❤️ Ania i książki z serii Jeżycjady Musierowicz chyba najbardziej kojarzą mi się z dzieciństwem - gdy do nich powracam po latach to jest to dla mnie osobiście taki balsam dla duszy. Oprócz tego też bardzo dobrze wspominam "Tajemniczy ogród", "Małą księżniczkę" i "Małego księcia" oraz "Pollyanne" 😇
Uwielbiam filmiki z mamą:))Akurat mojemu dzieciństwu bliżej do mamy, więc uwielbiam takie wspominki. Też miałyśmy z siostrami rzutnik i bajki do niego były na takich specjalnych kliszach. Nam rodzice zawieszali prześcieradło na ścianie żeby lepiej było widać:))) Pan Samochodzik to życie, uwielbiałam go. Chociaż niektóre moje książki z dzieciństwa są w fatalnym stanie to i tak je trzymam, jakoś ciężko mi je wyrzucić😊
Niestety książki Szklarskiego kiepsko się zestarzały. Jako dziecko bardzo je lubiłam, a jak teraz zaczęłam czytać to musiałam porzucić. To były inne czasy. 😉
Kocham Musierowicz.Ja zawsze czytam w kolejności-SZÓSTA KLEPKA,KŁAMCZUCHA,KWIAT KALAFIORA,IDA SIERPNIOWA,OPIUM W ROSOLE,BRULION BE BE.A dalej już nie bardzo.
Dzień dobry, czytałem prawie wszystko z zestawu, o którym dzisiaj mówiłyście, podejrzewam, że osoby, które czytały w tamtym czasie jako dzieciaki, miały dostęp do zbliżonej puli książek. No i oczywiście wspomniana już seria o doktorze Dolittle, o Muminkach, w ogóle skandynawskie powieści dla dzieci (Astrid Lindgren, Ake Holmberg - seria o detektywie Ture Sventonie). Sporo popularnonaukowych książek (ale tytułów sobie nie przypomnę). Pozdrawiam!
Może coś stąd przywola wspomnienia (jeden z naszych pierwszych filmów): ua-cam.com/video/4SqTB7jACNc/v-deo.html
Szklarski jest super, przeczytałam wszystkie części. Polecam
Seria Pan Samochodzik ma 12 tomów
Wyspa złoczyńców
Pan Samochodzik i templariusze
Księga strachów
Niesamowity dwór
Nowe przygody Pana Samochodzika
Pan Samochodzik i Fantomas
Pan Samochodzik i zagadki Fromborka
Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic
Pan Samochodzik i Winetou
Pan Samochodzik i Niewidzialni
Pan Samochodzik i złota rękawica
Pan Samochodzik i człowiek z UFO
Coś jest ze mną chyba nie tak bo mam 15 lat a wiele książek Pani Mamy pokrywa się z miomi książkami z dzieciństwa.😂
Bo to już klasyka ♥️
Uwielbiam te książki ze starymi bajkami , szczególnie regionalnymi.
Też w domu mam wszystkie części tego wydania "Ani z zielonego wzgórza"
Chyba najlepiej z dzieciństwa pamiętam Łazikanty od Tolkiena i Skrzydlaka. Dwie cudne i teraz niestety trudno dostępne książki.
Jestem rocznik '98 i książka mojego dzieciństwa (oprócz tych, które wymieniła Nikola) był Pamiętnik księżniczki!
Wow, moją też, wypożyczyłam i przeczytałam z biblioteki wszystkie tomy 🥰
Mi sie Ania tak nie podobala, że do teraz nie wróciłam. Wrócę pewnie, jak Mia będzie czytać. Oby spodobała mi się bardziej (czyli jakkolwiek) niż za lektury.
U mnie też królował Koszmarny Karolek. Matylda była super! Oprócz tego pochłaniałem przygody bliźniaczek Olsen i mnóstwo książek z zagadkami/detektywistycznych dla młodszych 😃
Ps. Też miałam ten projektor i byłam nim zachwycona. Uwielbiałam bajki w każdej formie 💜
Ja ostatnio skończyłam "Wyspę Złoczyńców" (mnie również zaciekawiła antropologia), parę lat temu czytałam też 2 inne części Pana Samochodzika i bardzo mi się podobały. Zamierzam kontynuować:) "Dzieci z Bullerbyn" czytała mojemu rodzeństwu i mnie Mama, ogromny sentyment:) Kornela Makuszyńskiego uwielbiam, szczególnie Szatana, Awanturę, Pannę z mokrą głową i Szaleństwa panny Ewy! Ale styl Szklarskiego niestety jakoś nie przypadł mi do gustu, więc przeczytałam tylko "Tomka w Krainie Kangurów", moją lekturę i nie znam pozostałych części... Skończyłam książkę "Arsene Lupin kontra Herlock Sholmes" zaledwie parę dni temu, a więc zaskakująca zbieżność :))) Musierowicz to moim zdaniem świetna autorka, niektóre książki z Jeżycjady czytałam po kilka razy, a wydanie Ani, które macie (według mnie najpiękniejsze ze wszystkich), moja Babcia trzyma u siebie na półce, całą serię, tak samo jak Tomka Wilmowskiego:) Mikołajek, Matylda i Koszmarny Karolek to praktycznie definicja mojego dzieciństwa, także podobnie jak u Ciebie :D A Pottera niedawno zaczęłam, tzn. Kamień Filozoficzny już przeczytany, po raz pierwszy, a też jestem w liceum!:))) Pożyczalskich także czytałam, jako 10-letnia dziewczynka i podobali mi się, chyba niedługo przeczytam ponownie. Oprócz tego wszystkiego, z książek dzieciństwa, które teraz sobie przypominam to "Kroniki Archeo", "Opowieści z Narnii", "Mała Księżniczka", "Małe Kobietki" (niedawno zrobiłam reread i będę kontynuować serię, jestem po "Dobrych Żonach"), może "Wyspa Skarbów" oraz "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" :DD Ufff, ale długi komentarz
P.S. smok Hagrida nazywał się Norberta:) ale musiałam sprawdzić, bo nie pamiętałam ;))
Super filmik. Czy możesz zrobić playlistę z filmikami z Twoją Mamą?
Książki dzieciństwa: Bajarka opowiada; Łabędzi lot Damroki ( legendy kaszubskie); legendy gdańskie. Ania z Zielonego Wzgórza 6x 8 tomów, bo nie potrafiłam żyć bez tego uniwersum i ledwie skończyłam to zaczynałam od nowa (dostałam na Komunię i to było wow - to jest właśnie to wydanie, które pokazywałyście). Wierszyki Tuwima i Brzechwy na pamięć. Lektury z podstawówki sprzed reformy, bo pomyślałam, że jak to lektura to pewnie dobre i tak na dobre wchłonął mnie Nienacki i Makuszyński. Szklarskiego za to rzuciłam po opisie polowania na tygrysa syberyjskiego, bo już wiedziałam, że to gatunek chroniony i to eko to nie wiem skąd. Szkoda może, że nie potrafiłam się zdystansować, że to jednak tylko powieść. Na usprawiedliwirnie powirm, że miałam 11 lat.
Harry Potter? Na koniec dzieciństwa- gdy zaczął wychodzić byłam już na studiach. Pochłonęłam po 2x. Chce 3x ale czekam, może z córką przeczytam
Moje dzieciństwo to przede wszystkim "Dzieci z Bullerbyn" (mama musiała mi schować, jak zabierałam się siódmy raz z rzędu :D), "Harry Potter", "Władca Pierścieni" (przeczytałam wszystkie tomy jak miałam 8 lat i wciąż jest w topce moich książek życia :D), też totalnie Tomek Wilmowski Alfreda Szklarskiego, "Bracia Lwie Serce", "Eragon" cała seria (ostatnio robiłam reread i naprawdę nieźle się zestarzał!), "Ania z Zielonego Wzgórza" (czytałam dokładnie tę samą wersję, jaką macie, mama moja ma wszystkie), też zaczytywałam się w "Koszmarnym Karolku" i "Mikołajku" (jeszcze za czasów, gdy te Mikołajki były w małych, osobnych tomach), seria o przygodach Trzech Detektywów Alfreda Hitchocka (bardzo chcę do niej wrócić!), "Szatan z siódmej klasy", no i świetna seria, dzięki której pokochałam historię - "Strrrraszna historia", jest teraz wznowienie i mega się cieszę, bo jak moje dziecko trochę podrośnie, to będę mu kompletować! Generalnie podobnie jak Twoja mama - u mnie podstawą były zasoby biblioteki :D
To są podstawówkowe, w gimnazjum mocno doszła Siesicka (wszystko, co mi wpadło w łapki), też byłam wtedy zajarana Edwardem ze "Zmierzchu", "Atramentowe serce" jakoś wtedy chyba wychodziło...
Ech. Fajnie powspominać!
Oh moje dziecinstwo to tylko Jezycjada, Musierowicz❤️ moje ulubione to opium w rosole i dziecko piatku. Obie przeczytalam chyba z kilkanascie razy😂
Dziekuje za przypomnenie Andriana Mola😃 Anie lubie, tez Pipi. Pamietam tez sierie Girl talk (na Słowaciji Medzi nami dievčatami, neviem, czy bylo i u vas) i ksiazki Enid Blyton (Slávna päťka, Dvojčatá). A co bajki Andersena? Bardzo dziekuje za odcinek, miło vas sluchac.
Oj, a Harriego czytam dopiero teraz:)
Książki mojego dzieciństwa to : Karolcia, Dzieci z Bullerbyn, Tajemniczy ogród, Mała księżniczka, Bracia Lwie serce, Jeżycjada, Ania z Zielonego Wzgórza, Przypadki Robinsona Kruzoe, Cudowna podróż i seria Felix Net i Nika
Cały czas poszukuje książki gdzie dziewczynka szła za motkiem który ją prowadził przez las. Pamiętam jak siostra mi czytała te baśnie i jeszcze nie odkryłam jakie to były książki. Pamiętam że były dwie, wtedy wydawały mi się grube ale to było tak dawno ...Filmik super.Pozdrawiam
Ja też nie lubiłam Dzieci z Bullerbyn w 2 klasie, ale polecam do nich wrócić.
Baśnie ludów Północy i Pollyanna ;) Verne i Pana Samochodzika też przeczytałam wszystko z biblioteki ;)
Ej, u Mii też poszło tą drogą- z bajek na Christie teraz 😅
„Może wnuk/wnuczka będzie” i ta mina Nikoli
29:30 smok nazywał się Norbert
Przepiękne okładki! Też jak twoja mama nie lubię Dzieci z Bullerbyn 😅
Pięknego i zaczytanego dnia ❤📚
O, pamiętam, że też czytałam Joe Alex jak byłam bardzo mała - tata mi wyciągnął ze swojej biblioteczki. Miałam wtedy pewnie z 5-6 lat - zaraz jak nauczyłam się czytać
O jak cudownie!
Polecam gorąco dla wszystkich córek książkę Dziewczynki latają wysoko🥰obowiązkowa lektura👍
Pozdrawiamy Mamę Book 😃 Świetny odcinek, taki ciepły i przyjemny, takie wspominki rodzinne, również i dla mnie taka podróż sentymentalna. Dużo książek mam na swojej półce, bo są jeszcze z dzieciństwa i młodości moich rodziców. Np. wydanie Tomka czy Pana Samochodzika i jak byłam mała to też te książki czytałam. Niektóre książki to takie styrane, że są poklejone taką brązową taśmą. I obłożone w tapetę 😁😊 Oooo ja też z bajek i książek dla dzieci bardzo szybko przerzuciłam się na Agathę Christie i kryminały czytałam już we wczesnej podstawówce 😆 Ale że Dzieci z Bullerbyn nie lubić??? Nie rozumiem i nie pojmuję również, no ale są "takie wariaty" 😂
Nikola, mi tez zlamalas serce tym Harrym Potterem... 😅
Wow super film i powrót do dzieciństwa.❤️📚❤️ Mając prawie 40 na karku znaczną część książek, które wymienia Pani Mama to również i moja literatura.
Pierwsza część przygód Tomka Wilmowskiego dostałam jako nagrodę w 3klasie podstawówki. Teraz mam już skompletowana całą serię, która czeka aż syn się za to zabierze bo uwielbia podróże i geografię.
Musierowicz i Montgomery to chyba wszystkie pozycje były przeze mnie przeczytane i Anię też mam prawie cała w tym samym wydaniu.
Bardzo przyjemny odcinek pozdrawiam serdecznie obie panie moja najukochańsze książki to seria o Muminkach a ulubiony tom to Tatuś Muminka i morze ♥️
Bardzo miło też wspominam książki Adama Bahdaja i Hanny Ożogowskiej.
Uwielbiam Godki Śląskie!
Fajne pogaduchy i wspominki. Pani-Mama to sympatyczna kobieta, świetnie się jej słucha. Pół godzinki przeleciało, a mi mało. To chyba najprzyjemniejszy film z tego kanału. Pozdrawiam!
Pozdrawiamy :)
Mnie przyjaciółka nauczyla skarpetek na 5 drutach 😊
JEJKU JAKI FAJNY FILM❣❣❣
ANIE mam w tym samym wydaniu-wszystkie tomy.
Moje siostrzenice też mi złamały serce bo ja również jestem wielką fanką Ani 😍
Super, że film z mamą! Ja z mojego dzieciństwa pamiętam serię książeczek z Kubusia Puchatka, listonosz mi zawsze przynosił. Niestety wolałam po nich malować niż czytać😆 Później zaczytywałam się w "Polskich legendach i klechdach". Do tej pory mam tę książkę. Pamiętam też, że z gazety miałam audiobooki "Ogniem i mieczem" i "Krzyżaków". Jednak za wiele z tego nie rozumiałam 😆
Ja tez wolałam dawać autografy niż czytać hihi
Ze starszych książek serdecznie polecam "Jutro klasówka" Edmunda Niziurskiego 🙂
Dajcie znać jakie książki kojarzą Wam się z dzieciństwem? ♥️
Martynka, czytałam wszystkie części które były ❤️
Nie czytałem 😭😭😭😭
Muminki- pamiętam, że przeczytałam wszystkie dostępne w bibliotece tomy przygód Muminków ❤️ no i oczywiście takie klasyki jak dzieci z Bulerbyn, Ania z Zielonego wzgórza, akademia pana Kleksa - generalnie od dziecka dużo czytalam- władcę pierścieni pierwszy raz przeczytałam w wieku 11 lat 😃
-Baśnie Andersena
-Dynastia Miziołków
-Dzieci z Bullerbyn
-Najpiękniejsze baśnie z 1001 nocy
Baśnie braci Grimm, zwłaszcza baśń o Wieloskórce. Dzieci z Bullerbyn i przygody Tomka Wilmowskiego.
Ja kilka razy czytałam Pana Kleksa, a Dzieci z Bullerbyn były moją pierwszą tak długą książką ;)
Uroczy film ❣️ dziękuję i pozdrowienia dla Mamy ❤️💗
❤️
Joe Alex - uwielbiałam, Tomka, Anię - obecnie z Zielonych szczytów, Dzieci z Bulerbyn , Boczny tor- książka którą najcieplej wspominam. Pogadanki z Twoją mamą są super. Pozdrawiam Was
Wspomnienie czytanych mi: 101 dalmatyńczyków i książki Beaty Krupskiej.
Męka czytelnicza młodszych klas: Awantura o Basię
Prawdziwy początek czytelniczej przygody: Ania (cóż innego...) kupiona w Pszczynie (pamiątka z wycieczki🤭)
Pierwsze ferie w liceum: maraton z Jeżycjadą - jeśli Szósta klepka się podobała, to czytaj dalej.
W dzieciństwie zupełnie nie mogłam przebrnąć przez Anię, ale mam zamiar do niej wrócić i przeczytać ją już w tym nowym tłumaczeniu. Jednymi z moich ulubionych książek tamtego czasu były "Nagła śmierć kibica" Edigeya, seria Dary Anioła, seria Percy Jackson, a najukochańszą była Korona śniegu i krwi 🥰❤❤
Książki dzieciństwa. Mam nadal do dziś. W różnym stanie heh z bajek to Kopciuszek dysneya, Konik garbusek, królewna Wanda, itd. A jak już byłam starsza to na gwiazdkę dostawałam książki Pierścień i Róża, Tajemniczy ogród, Mała księżniczka, itd. A tak to później podkradałam książki z biblioteczki taty i czytałam 🙂
Dla mnie książki dzieciństwa to były zdecydowanie Dzieci z Bullerbyn, Mała Księżniczka i troszkę potem Ania:)
Oooo Tomek 😍moja siostra miała Tomka w krainie kangurów jako lekture i zanim była kartkòwka pochłoneła CAŁĄ serie 😉 ja miałam tak z Musierowicz ale tylko części o siostrach Borejko
Też bym bardzo chciała, żeby Nikola przeczytała Szklarskiego. Jestem rocznik 78 i bardzo ją lubiłam, ale ostatnio wróciłam do tej serii i myślę, że bardzo źle się zestarzała.
Uwielbiam filmy z Twoja mama 🥰
A moze moglybyscie zrobic film, w ktorym podalybyscie liste ksiazek, ktore polecacie wg roznych grup wiekowych, np 7-9 lat, 10-12lat itd? Taki tylko pomysl...
Karolcia - powieść dla dzieci autorstwa Marii Krüger , Porwanie Baltazara Gąbki - Stanisław Pagaczewski , oraz Alfred Szklaski o przygodach Tomka a tom naj to Śladami yeti . Są audiobooki
Robinson Kruzoe 🤩, przeczytałam na wszystkie strony i od tej książki zaczęła się moja przygoda z książkami
Ja tez czytalam Szklarskiego cala trylogie "Zloto Gor Czarnych", po tej lekturze to z kuzynem bawilismy sie w Indian ;-), potem czytalam James Oliver Curwood Wszystkich tych Lowcow (wilkow, zlota i polski ciag dalszy - przygod) i wszystkie ksiazki o zwierzetach jak "Szara Wilczyca" nawet moj pies nazywal sie Bari ;-), z bajek to bajki Ewy Szelburg-Zarebiny potem "Bajarka opowiada"i "Zemsta Utopca", Makuszynski to caly, ciekawe czemu "Szalenstwa panny Ewy" to moja ulubiona ksiazka tego autora. Lucy Maud Montgomery to prawie wszystko nie tylko Anie ale tez "Blekitny zamek", "Dziewcze z sadu" czy w "Pajeczynie zycia", Korczak tez byl jeszcze z Krolem Maciusiem. Bardzo duzo tego by jezcze wymieniac...
Dziewczyny,jesteście super duetem.Dziękuję za przywrócenie wspomnień mojego dzieciństwa związanych z rzutnikiem. Moją ulubioną książka,a właściwie opowiadaniem z dzieciństwa,to „O psie,który jeździł koleją” Romana Pisarskiego.
Nigdy nie czytałam Mikołajka ani Koszmarnego Karolka, ale za to pamiętam, że jako dziecko przeczytałam wszystkie części Hani Humorek, jakie udało mi się znaleźć w bibliotece szkolnej. Przeczytałam też wtedy wszystkie części Ani, w tym samym wydaniu, które było tutaj pokazane. Pierwszą część miałam jako lekturę i tak bardzo mi się spodobała, że musiałam wiedzieć, co się działo dalej.
MIKOŁAJKI kocham i uwielbiam.Mam pierwsze wydania w Polce.Wyprosiłam od kolegi z klasy w podstawówce w latach 80-tych,żeby mi odsprzedał.I zaczytywałam się notorycznie.A jak już siedziałam chora na ospę,grypę,czy coś-to MIKOŁAJKI obowiązkowe były.Pamiętam,że moją pierwszą książkową miłością była seria książek o DOKTORZE DOLITTLE-spałam z nimi pod poduszką.A pierwsze książki w życiu to-AWANTURY I WYBRYKI MAŁEJ MAŁPKI FIKI-MIKI,KIKURYKU NA RĘCZNIKU,ZAPIAŁ KOGUCIK,PRZYGODY PIFA,TRZY PROSIACZKI Michałkowa,O JANKU CO PSOM SZYŁ BUTY,KUBUŚ PUCHATEK.
Jak byłam mała to naprawdę uwielbiałam Tomka Wilmowskiego, moja babcia ma u siebie w domu chyba wszystkie tomy. A moja przygoda z nim zaczęła się od tego, że pomyliłam to z Tomkiem Sawyerem, którego miałam przeczytać jako lekturę 😁
Ja wychowałam się na wierszach Brzechwy i Tuwima, jak już sama czytałam to oczywiście Nienacki, przygody Tomka, Tytus Romek I Atomek, Juliusz Verne, Andersen, Konopnicka, całe mnóstwo innych. Niestety przez pewien wypadek nie została ze mną do dziś ani jedna z tamtych lektur i bardzo mi przykro z tego powodu :(. Bardzo lubię dotykać książek i pewnie nie raz bym je tuliła :)). Pozdrawiam serdecznie
Jak byłam mała (mam 28 lat) uwielbiałam Pana Samochodzika. Miały świetny klimat i przygody.
Ja zaczęłam czytać od Harrego Pottera ♡ czyli moje gimnazjum ♡ rocznik 88'
My mamy to samo stare wydanie "Ani z Zielonego Wzgórza", też od mojej mamy. Ja z dzieciństwa pamiętam takie książki jak "Trzy małe piratki", "Trzy małe księżniczki" i "Trzy małe czarodziejki", które bardzo dobrze w wspominam, ogólnie lubiłam też jako dziecko bajki braci Grimm.