Matka Typhona była nałożnicą jednego z Warlordów rządzącym Barbarusem, Typhon był mieszańcem, pół-człowiekiem-pół-xeno- istotą. Mieszkańcy rodzinnej wioski Matki Typhona, utopili rodzicielkę Callasa w rzece, z faktu, iż oddała się Warlordowi(jakby miała wybór) mały Typhon zdołał zbiec, inaczej czekał go podobny los. Typhon dorastał wędrując po Barbarusie, walcząc przeciw Xeno Hersztom. Typhon był najprawdopodobniej pierwszym Gwardzistą Śmierci który oddał się w posługę Nurgle’owi. Lorgara bawiło, gdy dowiedział się, iż Erebus, Kor Phareon oraz Typhus chełpili się, iż to oni byli pierwszymi wybrańcami Wielkiej Czwórki pośród Astartes. Auerlian uważał, iż tak naprawdę, byli jedynie marionetkami, nie zdającymi sobie sprawy z prawdziwej mocy oraz zamysłów Mrocznych Potęg. To w wyniku intrygi Typhusa Gwardia Śmierci została uwięziona w Osnowie, gdy Legion Mortariona wykonywał skok w kierunku Terry. Okręty Gwardii wpadły w szkwał osnowy i zostały w nim uwięzione. Typhus oznajmił Mortarionowi, iż to Nawigatorzy z Rodu Zegenda zdradzili Mortariona i jego synów. Wedle słów Typhusa, Zegedna byli potajemnie wierni Imperatorowi, choć służyli Gwardii już od ponad stu lat. Typhus wymordował Nawigatorów a jakiś czas później cała jego intryga wyszła na jaw. Typhus przyjął swe dary, oraz Tytuł Heralda Plagi, po tym jak został skażony demoniczną zgnilizną oraz Rojem Zagłady, który przekazała mu demoniczna istota zwąca się Pożeraczem Życia, która zagnieździła się w reanimowanym ciele Igantiusa Grulgora, niegdysiejszego Kapitana 2 Kompanii XIV Legionu. Zombie w Uniwersum 40k mogą powstać na kilka sposobów. Jako Zombie w wyniku zrazy znanej jako Plaga Niewiary. Być reanimowanymi zwłokami ożywionymi przez demony lub czarowników Nurgle'a. W czasie Mrocznej Ery Technologii, naukowcy stworzyli broń biologiczną zwaną wirusem, ‘Anima-phage,’(Bakteriofag Anima) tenże syntetyczny bakcyl sprawiał, iż porażony nim człowiek tracił wyższe funkcje kognitywne a nawet oznaki życia, stawał się typowym krwiożerczym zombie. Corax oraz Krucza Gwardia w czasie podbijania układu Carinae, musieli zmierzyć się z Zombie stworzonymi przez użycie Bakteriofagu Anima. Przywódca Agarth, władający, Zenith'em-312 jednym z Tysiąca Księżyców, należących do tzw "Solidacji/Bractwa Carinae", uwolnił tę straszną broń, na swych własnych obywateli, aby zatrzymać natarcie Coraxa i XIX Legionu. Lord Kruków przeprowadził w późniejszym czasie atak odwetowy na kryjówkę Agartha, tyran spłonął żywcem w koronie gwiazdy Carinae, nad którą krążył jego prywatny bunkier-stacja orbitalna. Misję sabotażu stacji przeprowadzili Kruczy Gwardziści z jednostek "Moritat", było to bowiem zadanie wysokiego ryzyka, misja samobójcza, gdyż istniała możliwość, iż po sabotażu stacji wysłani na nią Astartes, zostaną unicestwieni wraz z nią.
"ujrzał czym mogliby się stać kosmiczni marines po zrzuceniu jarzma imperatora..." W sensie zobaczył że mógłby się stać służącą za gniazdo much kupą półpłynnego gówna w pordzewiałym pancerzu i stwierdził że to jest jego nowy plan na życie? XD 😂
Przerabiając klasyka: "Po prostu musisz zadać sobie zajebiście ważne pytanie - Co lubisz robić?, a potem zacznij to robić. Ja lubię pływać w gównie, więc stwierdziłem, że teraz będę w nim pływać po kres czasu"
Matka Typhona była nałożnicą jednego z Warlordów rządzącym Barbarusem, Typhon był mieszańcem, pół-człowiekiem-pół-xeno- istotą. Mieszkańcy rodzinnej wioski Matki Typhona, utopili rodzicielkę Callasa w rzece, z faktu, iż oddała się Warlordowi(jakby miała wybór) mały Typhon zdołał zbiec, inaczej czekał go podobny los. Typhon dorastał wędrując po Barbarusie, walcząc przeciw Xeno Hersztom. Typhon był najprawdopodobniej pierwszym Gwardzistą Śmierci który oddał się w posługę Nurgle’owi. Lorgara bawiło, gdy dowiedział się, iż Erebus, Kor Phareon oraz Typhus chełpili się, iż to oni byli pierwszymi wybrańcami Wielkiej Czwórki pośród Astartes. Auerlian uważał, iż tak naprawdę, byli jedynie marionetkami, nie zdającymi sobie sprawy z prawdziwej mocy oraz zamysłów Mrocznych Potęg.
To w wyniku intrygi Typhusa Gwardia Śmierci została uwięziona w Osnowie, gdy Legion Mortariona wykonywał skok w kierunku Terry. Okręty Gwardii wpadły w szkwał osnowy i zostały w nim uwięzione. Typhus oznajmił Mortarionowi, iż to Nawigatorzy z Rodu Zegenda zdradzili Mortariona i jego synów. Wedle słów Typhusa, Zegedna byli potajemnie wierni Imperatorowi, choć służyli Gwardii już od ponad stu lat. Typhus wymordował Nawigatorów a jakiś czas później cała jego intryga wyszła na jaw. Typhus przyjął swe dary, oraz Tytuł Heralda Plagi, po tym jak został skażony demoniczną zgnilizną oraz Rojem Zagłady, który przekazała mu demoniczna istota zwąca się Pożeraczem Życia, która zagnieździła się w reanimowanym ciele Igantiusa Grulgora, niegdysiejszego Kapitana 2 Kompanii XIV Legionu.
Zombie w Uniwersum 40k mogą powstać na kilka sposobów. Jako Zombie w wyniku zrazy znanej jako Plaga Niewiary.
Być reanimowanymi zwłokami ożywionymi przez demony lub czarowników Nurgle'a.
W czasie Mrocznej Ery Technologii, naukowcy stworzyli broń biologiczną zwaną wirusem, ‘Anima-phage,’(Bakteriofag Anima) tenże syntetyczny bakcyl sprawiał, iż porażony nim człowiek tracił wyższe funkcje kognitywne a nawet oznaki życia, stawał się typowym krwiożerczym zombie. Corax oraz Krucza Gwardia w czasie podbijania układu Carinae, musieli zmierzyć się z Zombie stworzonymi przez użycie Bakteriofagu Anima. Przywódca Agarth, władający, Zenith'em-312 jednym z Tysiąca Księżyców, należących do tzw "Solidacji/Bractwa Carinae", uwolnił tę straszną broń, na swych własnych obywateli, aby zatrzymać natarcie Coraxa i XIX Legionu. Lord Kruków przeprowadził w późniejszym czasie atak odwetowy na kryjówkę Agartha, tyran spłonął żywcem w koronie gwiazdy Carinae, nad którą krążył jego prywatny bunkier-stacja orbitalna. Misję sabotażu stacji przeprowadzili Kruczy Gwardziści z jednostek "Moritat", było to bowiem zadanie wysokiego ryzyka, misja samobójcza, gdyż istniała możliwość, iż po sabotażu stacji wysłani na nią Astartes, zostaną unicestwieni wraz z nią.
"ujrzał czym mogliby się stać kosmiczni marines po zrzuceniu jarzma imperatora..." W sensie zobaczył że mógłby się stać służącą za gniazdo much kupą półpłynnego gówna w pordzewiałym pancerzu i stwierdził że to jest jego nowy plan na życie? XD 😂
Przerabiając klasyka:
"Po prostu musisz zadać sobie zajebiście ważne pytanie - Co lubisz robić?, a potem zacznij to robić. Ja lubię pływać w gównie, więc stwierdziłem, że teraz będę w nim pływać po kres czasu"
@@donmak1614 jeden lubi ogórki drugi ogrodnika córki. A trzeci pływać w gównie najwyraźniej
Hydra dominus
Pierwszy pośród najwyższych!!!
Pierwszy :>