Şorki Mordzia miałem rano udostępnić na fejsmorde jednak robiłem obowiązkowe rzeczy i teraz udostępniam i wiesz można mieć swoje plany jednak życie też ma swoje drogi trzymaj śie
Wychodzę na światło dnia Raz raz tej Ya ya Wychodzę na światło dnia to metamorfoza larwy Oto bitewny amok na twarzach wojenne barwy Ja kolekcjonuję skalpy tak jakbym był Komanczem Zakończę twój marny żywot swoim rytualnym tańcem Punche tak gęste jak rany po wystrzale śrutu Jak Voodoo mój rap to obrzędy pogańskich ludów Bez trudu usuwam resztkę pozerskiego brudu To jak aborcja z użyciem odkurzacza i drutu Ścieram krew z butów synu przynoszę ci chory stuff To jest jak ścieżka dźwiękowa do filmu z gatunku snuff Ja nie oczekuję braw głośniki dudnią jak Etna Po słabych deptam plując w twarz kwasem jak Reptile Moi ludzie to sekta chory rap w sercach gra nam Jak szaman wypisuje modlitwy na czarnych ścianach To zamach wkładam ci w pysk odbezpieczony granat Tak że pozostanie po tobie tylko czerwona plama Mam w planach rozpierdolić twój odpornościowy system Z pysków leci piana roznosimy w mieście wściekliznę Jezu Chryste Purytanie się barykadują w domach To rap dla wąskiego grona jak produkcje w stylu Troma Na szponach czarnego kruka wisi resztka ludzkiej skóry Szczury są odzwierciedleniem naszej zwierzęcej natury To styl który wywoła grymas bólu na twych ustach To jakbyś czołgał się po resztkach rozbitego lustra Znowu bluzgam twoje ciało pnie się w bolesnych konwulsjach Flow bardziej wybuchowy niż irański samobójca To nie święta trójca Słoń bit i mikrofon Każdy wypluty wers równa się z globalną katastrofą Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu Jak biblijny wąż wciąż będę namawiać do złego Bo mam ten czarny charakter jak jebany Belphegor Więc powiedz swoim kolegom że wyszedł nowy materiał Oto chore melodie w mieście wybucha histeria W twoich arteriach zaczyna pulsować krew Wzrasta gniew robię hałas dla wielkomiejskich stref Jak Napalm Death siłą słów oponentów gniotę Traktując mikrofon jak spirytystyczny totem To ten rap który zniszczy twoje psychiczne zdrowie Albowiem nienawiść kryje się w każdym wyplutym słowie Człowiek powiem ci jedno pacyfizmem się szczycę Jestem tak pozytywny jak Młot na Czarownice To jest opium ukryte w muzyce czysty narkotyk Jestem powodem przez który słabi czują zły dotyk Gram rap w klimacie gotyk a za to kilka złotych Kupiłeś CD które rozerwie głośnik jak trotyl Jak zatrute groty strzał jak Killazi Blaoew Jak Mr Hyde zamieniam wszystkich łaków w krwawy miał Wpadam w amok w szał mój flow to czysta furia Czerpie życiową energię ze wszystkiego co mnie wkurwia Kumasz? śpiewano o mnie już w pogańskich pieśniach Pamiętaj o tym jak o WTC jedenastego września Oto liryczna rzeźnia tu słowa bolą mocniej Niż cięcie tępym nożem w wannie wypełnionej octem Nocne plemię nosi znamię ukrzyżowanego ptaka Blaka blaka będę taplał się w twoich stygnących flakach To jakbyś skakał z pętlą wokół szyi na bungee Przy nas Dzieci Kukurydzy to jebani ministranci Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu
Wchodze w to,zaczynam sluchac Slonia!!!😎
Dopiero?? :D
Zajebista interpretacja stary wielki szacunek mam nowy kawałek do katowania czekam na następny pozdrawiam
Słoń królem i władcą!
Zajebiste! Brakowało mi tego chorego pierdolnięcie!!!👊🤪🤯 Najlepszy z najlepszych
Piękne aż idzie na dzwonek na telefon 🙂
Blend pozamiatał znowu 🔪
Te sample, beat, flow i przekaz - sztos
Wchodzi ....to ten Rap
No poezja katuje to już cały tydzień, coś jest w tym wersie o opium 💀💀💪👹
Zajebista nuta tak jak wszystkie twoje piosenki wpada w ucho.
Czekam na kolejną nutę 💪💪💪
Zajebista muza polecam każdemu co lubi tekie piosenki ❤❤❤
Skatował system
Brawo Maestro!!!! I niech ktoś powie że muzyka instrumentalna nie pasuje do hip-hopu.
Dobłe dobłe
Jak zawsze Mistrzowskie Madness jak zawsze na poziomie ! na prawdę mordo chylę czoło ku twojej twórczości
jak zawsze petarda!!
Mordzia będzie chłosta za spóźnienie a tak szczerze już blend do kawy lleci już mi się podoba juz udostępniam. Dzieki 5 !!!
Ale bit do słonia przekozacki,11/10
Czego ja się spodziewałem no jak zwykle rozjebał :D
Nuta naprawdę świetna wgryzła się we mnie jak zombie 😁 i za tak świetna robotę zostawiam prezent w postaci mojej subskrypcji pozdro 👊😎
No i na taką muzyke czekałem ❤️💪
I kolejny dojebany blendzik z twojej strony nic tylko słuchać👏👏👏. POZDRO MoRdEcZkO.😎
To jest to 💯💯💯
Słoń znów zrobił rozpierdol brawo 💪💪💪✌️
I znów rozjebałeś system pozdro 5 👊
No witamy w XXI w spoko nuta 👍👌👏
Blend ze Słonien zawsze na propsie:) 5!
Zajebisty klimat stary ❤
Zajebiste
Ale kozak
Świetna produkcja !
Mistrz 👑
I to jest słoń ⏳🖤👥🧟♂️
Prospsy😍🙀
Podoba mi się
👌
Nic dodać nic ująć
Pozdro
👊
Kozak nuta !
Grube🔥👌🤙
Kozak
Naprawdę zajebisty kawałek, ale martwi mnie to, że dałem 666 lajka
Kozaczek! 🤙
Pozdro 🥂
Dobrze wpasowane
Siadło mi !😈
Jest forma
10na100 muza
Fajny bit
Kurwa nie wierze co tu sie odjebalo
Dzieki
@@MADNESSBLEND Jak najbardziej jest 😁
Porzuć skromność w tych czasach jest chuja warta xD
Jeszcze raz dzieki, dobra robota💪
Pozdro
dobre :)
Miodzik dla uszu 💪
zajebiste
Z jakich kawałków to blend?
Şorki Mordzia miałem rano udostępnić na fejsmorde jednak robiłem obowiązkowe rzeczy i teraz udostępniam i wiesz można mieć swoje plany jednak życie też ma swoje drogi trzymaj śie
Słoń mistrz katowania katolusów!!! Ave Lucifer
Wyjasnioned
📢👂💥
Słoń ja nie wiem skont bieżesz te zajebiste teksty ale to jest mega ktoś mógł by na podstawie twoich piosenek nakrencić jakiś dobry horror
Skont?? Nakencic?? 🤦♂️10lat?
@@sobanek84 nie poprostu robię płody ortograficzne
...to jest opium,narkotyk ukryty w muzyce... .No to się wjebalam i płynę i płynę na nucie przez miasto Berlin Pozdrawiam
Dzięki za wszystko co robisz....
Ale zajekurwabiste
5!
👌👊👌👊👌😊😊😊😔
A mnie izolują i za to niech sami żałują że mi majka nie dała i się na tym hu.. nie raz przejechała mówiąc w nocy pewnie ała ała.
Mistrzu wrzuć to na Spotify proszę 😁😁😁. Pozdro i szacunek
@@MADNESSBLEND Było by mega . Odpalam Twoje utwory i mogę bez kombinowania zrobić trening czy prowadzić auto 😁. Czekam z niecierpliwością 💪
Fakt !?
Wychodzę na światło dnia
Raz raz tej
Ya ya
Wychodzę na światło dnia to metamorfoza larwy
Oto bitewny amok na twarzach wojenne barwy
Ja kolekcjonuję skalpy tak jakbym był Komanczem
Zakończę twój marny żywot swoim rytualnym tańcem
Punche tak gęste jak rany po wystrzale śrutu
Jak Voodoo mój rap to obrzędy pogańskich ludów
Bez trudu usuwam resztkę pozerskiego brudu
To jak aborcja z użyciem odkurzacza i drutu
Ścieram krew z butów synu przynoszę ci chory stuff
To jest jak ścieżka dźwiękowa do filmu z gatunku snuff
Ja nie oczekuję braw głośniki dudnią jak Etna
Po słabych deptam plując w twarz kwasem jak Reptile
Moi ludzie to sekta chory rap w sercach gra nam
Jak szaman wypisuje modlitwy na czarnych ścianach
To zamach wkładam ci w pysk odbezpieczony granat
Tak że pozostanie po tobie tylko czerwona plama
Mam w planach rozpierdolić twój odpornościowy system
Z pysków leci piana roznosimy w mieście wściekliznę
Jezu Chryste Purytanie się barykadują w domach
To rap dla wąskiego grona jak produkcje w stylu Troma
Na szponach czarnego kruka wisi resztka ludzkiej skóry
Szczury są odzwierciedleniem naszej zwierzęcej natury
To styl który wywoła grymas bólu na twych ustach
To jakbyś czołgał się po resztkach rozbitego lustra
Znowu bluzgam twoje ciało pnie się w bolesnych konwulsjach
Flow bardziej wybuchowy niż irański samobójca
To nie święta trójca Słoń bit i mikrofon
Każdy wypluty wers równa się z globalną katastrofą
Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna
Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta
Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur
Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu
Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna
Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta
Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur
Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu
Jak biblijny wąż wciąż będę namawiać do złego
Bo mam ten czarny charakter jak jebany Belphegor
Więc powiedz swoim kolegom że wyszedł nowy materiał
Oto chore melodie w mieście wybucha histeria
W twoich arteriach zaczyna pulsować krew
Wzrasta gniew robię hałas dla wielkomiejskich stref
Jak Napalm Death siłą słów oponentów gniotę
Traktując mikrofon jak spirytystyczny totem
To ten rap który zniszczy twoje psychiczne zdrowie
Albowiem nienawiść kryje się w każdym wyplutym słowie
Człowiek powiem ci jedno pacyfizmem się szczycę
Jestem tak pozytywny jak Młot na Czarownice
To jest opium ukryte w muzyce czysty narkotyk
Jestem powodem przez który słabi czują zły dotyk
Gram rap w klimacie gotyk a za to kilka złotych
Kupiłeś CD które rozerwie głośnik jak trotyl
Jak zatrute groty strzał jak Killazi Blaoew
Jak Mr Hyde zamieniam wszystkich łaków w krwawy miał
Wpadam w amok w szał mój flow to czysta furia
Czerpie życiową energię ze wszystkiego co mnie wkurwia
Kumasz? śpiewano o mnie już w pogańskich pieśniach
Pamiętaj o tym jak o WTC jedenastego września
Oto liryczna rzeźnia tu słowa bolą mocniej
Niż cięcie tępym nożem w wannie wypełnionej octem
Nocne plemię nosi znamię ukrzyżowanego ptaka
Blaka blaka będę taplał się w twoich stygnących flakach
To jakbyś skakał z pętlą wokół szyi na bungee
Przy nas Dzieci Kukurydzy to jebani ministranci
Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna
Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta
Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur
Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu
Oto liryczny kat stylistyka bezlitosna
Mój mikrofon jest jak bat wszystkich słabych czeka chłosta
Dumnie idziemy przez świat z armią nocnych kreatur
Jestem jak Markiz de Sade poznańskiego rapu
Bit słuchany mc palny 065
Wymyśl coś nowego bo nagrywanie do nowego bitu jest jak sranie do nowego kibla, niby spoko ale jednak to to samo
To są blendy, czego Ty czekujesz? Ja się jaram, że mogę usłyszeć różne wersje, moich ulubionych kawałków.
Sory myślałem że to kanał słonia, myślałem że on dodaje to damo do innego bitu, zjarany byłem nie pozdrawiam Elo
Zajebiste