Pierwsze co mi się rzuciło to - jeśli przeliczymy ilość wypadków na h lotu to będzie faworyzować transatlantyki. Taki Dash robi/robił u nas po 12 lotów dziennie, a Dreamek 1. To oznacza, że 12 razy częściej był we wrażliwych fazach lotu jak start i lądowanie. Dodatkowo warto wspomnieć, że Dash jak się rozbijał to łamał podwozie, ale pasażerowie wychodzili z potłuczeniami. Jak np 737 się rozbija to z reguły giną wszyscy.
Z tego co wiem najwięcej "katastrof" zdarza się podczas startowania i lądowania. Tak samo maszyna wtedy najbardziej się "zużywa". Więc jeśli chcemy uzyskać najbardziej wymierny wynik musimy raczej wziąć pod uwagę ilość cykli startów/lądowań, a nie godzin w powietrzu. Tym bardziej, że wiele z tych maszyn znacznie różni się zasięgiem i jedne spędzają w powietrzu dużo więcej czasu od innych. Samoloty dalekiego zasięgu nabijają mnóstwo godzin na kilka startów i lądowań, podczas gdy w innych na 15godzin lotu może się zdarzyć 10 startów.
DC-10 latalem wiele razy z Amsterdamu do Kapsztadu,wygodny samolot,ogromne fotele,w tamtych czasach wolno bylo jeszcze palic papierosy na pokladzie calego samolotu,w pazdzierniku 77go roku,podchodzac do ladowania w Kapsztadzie nie chcialo sie otworzyc podwozie maszyny,udalo sie to dopiero za 3 podejsciem.Ostatni raz DC-10 lecialem w 1989 roku z Kanady do Holandii.
Każdemu może się zdarzyć błąd, w cyferkach łatwo się pomylić :) Wiadomo też, że jeśli mamy 1 egzemplarz danego samolotu kontrakt 100 000 tysięcy to zawsze wyjdzie, że niebezpieczniejszy będzie ten, który został wyprodukowany w większej ilości egzemplarzy. Ah ta statystyka 😏 Fajnie byłoby wykluczyć wypadki z powodu czynnika ludzkiego bo to jakby nie jest wina danego modelu:) spoko film!
bo wiele z tych katastrof jest przez czynnik ludzki więc maszyna nie ma z tym dużo wspólnego , A jeśli chodzi o awarie silników to nie należy do awarii modeli samolotów gdyż za silniki odpowiadają zewnętrzne niezależne firmy.
@@andywojax7007 Wiemy, że statystyka oparta jest na ilości godzin, jednak fajnie byłoby wyodrębnić katastrofy z przyczyny wady konstrukcji nie wliczając czynnika ludzkiego. Pozdrawiamy!
@@andywojax7007 wyjaśnił to jeżeli maszyn jest więcej i wiecej godzin lotu to wypadki rzadsze. Dane i manipulacja danymi. Na podobnej zasadzie porsche to bezawaryjne auta gdy jest ich mało sa dobrej jakosci a właściciele maja na porsche i na jego regularny serwis tam gdzie takie auto zostaniw odnotowane w statystyce. U autora filmu cały zamysł jest nietrafiony bo samolotu rozbite w 90% przypadków z winy pilotów to kompletnie niemiarodajne powiazanie z modelem maszyny albo samoloty źle serwisowane w krajach które słabo serwisują. W ZSRR przez dekady nie było danych o katastrofach dla świata takich statystyk nie ujawniali
@@majstermajster2867 Jego wysoka pozycja w rankingu jest spowodowana bardzo pobieżnym serwisem tych maszyn, samolot sam w sobie dobrze serwisowany był bardzo bezpieczny i praktycznie bezawaryjny.
Z polskimi mechanikami na pewno, zauważ że poza PLL LOT te samoloty nie rozbijały się wyjątkowo często. Polacy dla zaoszczędzenia nie serwisowali ich u producenta, a tylko prowizorycznie u siebie.
Wiele krajów zza żelaznej kurtyny używało tego samolotu. Wszędzie - poza Polską - uchodzą za bardzo trwałe i bezpieczne samoloty. Statystyki przemawiają na jego korzyść - dlatego go tu nie ma.
2:03 LOT lisingował łącznie 3 DC-10, w okresie 1993-1995. Lisingowane były 2 egzemplarze od Malaysia Airlines (o numerach rejestracyjnych 9M-MAT i 9M-MAZ) i jeden od Finnair ( o numerach rejestracyjnych OH-LHD)
Jakieś niedorozwoje chyba kierowały tym Lotem samolot w którym rozerwanie silnika doprowadziło do dwóch katastrof zamienili na paścia gdzie też rozrywało silniki.
@@MrDomi1974 nie do końca nie było osoby decyzyjnej co logicznie by myślała i działała. już po pierwszej katastrofie Kopernika powinno zacząć stosować zabezpieczenia do monitorowania silników zrobiono to dopiero po drugiej za to demonstracyjnie oddano iły pierwszej serii rządając te drugiej z elementami hamerykańskiej awioniki . żeby było śmieszniej te pierwsze były na silnikach Kuzniecowa a drugie na Sołowiewa. Nasi inżynierowie którzy byli w ZSRR sami mówili że w Kuzniecowie zreflektowali się i przykładają się do roboty a u Sołowiewa robią niechlujnie i na sztuke. i co ciekawe ani Tu 144 ani jeden z najbezpieczniejszych samolotów ił 86 nie miały problemów z silnikami Kuzniecowa. inna sprawa że jestem skłonny uwierzyć że w Locie dla oszczędności zakładano 1 silnik zwany liderem czyli nie pewny np z przekroczonym resursem. bo takie katastrofy były praktycznie tylko u nas .
Moim zdaniem należałoby brać pod uwagę tylko katastrofy, których niezaprzeczalną przyczyną była wada techniczna samolotu. Katastrofa w Chicago (odpadnięcie silnika) było skutkiem niewłaściwego serwisu w liniach American Airlines, a nie wady samego samolotu. Mocowanie silnika zostało uszkodzone przez notoryczne łamanie procedur zaleconych przez producenta.
@@maciejmonet4846 był taki przypadek że Dan Cooper w 70. latach porwał ten samolot i wyskoczył z niego tym tylnym wyjściem, był o tym film na tym kanale
W czasie mojej wieloletniej kariery w najwiekszej (by fleet size, passengers carried and revenue passenger mile) linii lotniczej na swiecie, latalam tymi "niebezpiecznymi" samolotami na codzien. Nigdy, a oblecialam kule ziemska ponad 400 razy, nie mialam zadnej sytuacji awaryjnej, nigdy nie mialam planowanej ewakuacji ani nigdy nieplanowanej. Nie znaczy to, ze moje samoloty sie nie psuly, niektore wiecej niz inne, ale zawsze byly zreperowane i nimi lecielismy. Latalam MD11 od samego poczatku. Byl tak nowoczesny i "naszpilkowany" komputerami, ze przez pierwsze miesiace latal w cockpit specjalista komputerowy to tweak any issues or deal with gliches. I tak, szybko, za szybko, zaczelismy miec mechanicals (lingo lotniczne, znaczy mechanical issues). Latalismy nimi do Japonii i Europy. DC10 - super samoloty przez jakis czas. Latalam obydwoma wersjami - jedna miala jeden deck, druga miala LLG (lower lobe galley czyli samolotowa kuchnia pod pokladem), winde dla zalogi i winde na carts (wozki). Latalam nimi na Hawaje i do Europy. I tak - pod koniec ich zycia w lotnictwie cywilnym bardzo sie psuly. Kolejne samolot z Twojej listy to 727. Byly dwie wersje i obydwoma latalam. 727-100 byl okropny do pracy i uzywany wylacznie na trasach krajowych. 727-200 byl overwater equipped i byl uzywany na loty na Karaiby plus na trasy krajowe. Mial 2 galleys, podczas gdy wersja 100 miala jedna (koszmar!). MD80, potocznie znany jako Super 80, mial wielu zwolennikow i tylez samo haters (I belonged to the latter). Glosny, trudny do ewakuacji ze swoim ogonem, do ktorego mozna bylo sie dostac przez drzwi otwierane do srodka kabiny. Potem szlo sie po catwalk (waski, ciemny korytarz, ktory przezwalismy czule a catwalk). When inflating the slide, the tail was designed to jettison off. No i ostatni z Twojej listy - 737. Kazdy je kocha! Po torturach pracy na 757, kiedy dostalismy 737, to byl a breath of fresh air! Latalam innymi samolotami - 747, 757, 767, 777 i A300. Na wszystkie mialam kwalifikacje i licencje na ewakuacje kazdego z nich. Nie ma niebezpiecznych samolotow. Najniebezpieczniejsza czesc podrozy lotniczej, to dojazd na lotnisko samochodem!!!
Zauważyłem, że większość samolotów najbardziej awaryjnych i najbardziej "katastroficznych" to są samoloty z silnikami umieszczonymi na ogonie. Ciekawe jakie są w ogóle plusy takich konstrukcji względem samolotów z silnikami na skrzydłach.
Fajny kanał. Chętnie go ogladam. Gratuluję i dziękuję. Latałem kiedyś wiele razy Tu-134, Tu-154, AN-24, w barwach LOT-u, Chyba raz Boeing 727, który miał wnętrze podobne do TU-154, ale wygodniejsze fotele dla długonogich. Też 747 - tym wielkim w Lufthansa i mniejszym w liniach RPA ze ślicznym zuluskim lkogo na stateczniku pionowym i wingletach. Też MD-11 Na trasie NY SFO w USA. jakimś bardzo starym gratem na trasie San-Francisco - Sacramento. Często Boeing 737, też 757. Jeszcze jakieś Fokkery, Embrayery, ATR, Jumbolino.... Też AN-2 i miałem przyjemność w locie go popilotować. Nie załapałem się na IŁ-62, może i dobrze. Ale nie widziałem go w zestawieniu, może coś przeoczyłem. Lotnictwo to piękna sprawa.
Super kanał, rzetelne, konkretne informacje bez lania wody. Fajnie się ogląda. Masz talent, ale popracuj nad dykcją, bo trzeba się często domyślać co mówisz. Odżałuj trochę na logopedę i będzie super. Pozdo👍
Lecialam kiedys dawno bo w1998 bardzo starym DC9 z Toronto do Minneapolis. Do tego bylo to w piatek 13-go 😱 Znajac historie tego typu samolotu, troche sie balam...A DC10 lecialam tylko 2 razy z Toronto do Honolulu, w 1999. Pamietam, ze mielismy ogromna turbulencje na Pacyfikiem. Moj syn - tez Patryk bardzo sie bal. Samolot mial dziwna konfiguracje: po 2 siedzenia przy oknach i 5 w srodkowym rzedzie. Z B727 spotkalam sie tylko 2 razy, w lotach z Aero Gal (teraz Avianca) loty z Quito do Balrty i z powrotem. Airbusem 310 latalam bardzo, bardzo czesto - glownie z Air Transat do Europy, Stanow, czy na karaiby. Tak samo Boeingami 737 - z roznymi przewoznikam na swiecie. Jakos jeszcze zyje 😅, ale nie podoba mi sie, ze wprowadzaja znowu tego B737Max...Ale ogolnie to przelecialabym sie teraz czymkolwiek, o juz ponad rok w samolocie nie bylam...Trzymaja nas w tym Ontario jak w jakims wiezieniu 😟
@@jezuschrystus.onlycash Sowiecka wersja opierała się na CZYTELNEJ odpowiedzi LOTu o używaniu liderów - silników poza oficjalnym resusem. Nie pudrujmy starej i dobrze pisanej w faktach sytuacji (dowody w zapisach historycznych)
Po pierwsze popraw dykcję mów wolniej i wyraźniej, wymawiaj końcówki wyrazów. Filmik ciekawy aczkolwiek więcej techniki by się przydało od polityki. Na koniec filmu "cześć" jakoś nie brzmi dobrze. Może do zobaczenia w następnym filmie lub jakoś inaczej tak aby nie brzmiało to pretensjonalnie. Powodzenia
Jeśli przeliczamy ilość przelatanych godzin na wypadki to na którym miejscu jest de Havilland Comet? :) Bądź co bądź pasażerski i odrzutowy :) Btw wychodzi na to że śmigłowe i turbośmigłowe jak np IŁ-18 nie były takie awaryjne :)
Ja swój pierwszy lot odbyłem w Airbusie 320 WizzAir ale miałem wtedy 6 miesięcy, więc bardziej patrzę na te loty co pamiętam i pierwszy samolot jakim leciałem to Bombardier CRJ900 Lufthansy z Poznania do Monachium
Wskaźnik dotyczący ilości godzin lotu nie jest wskaźnikiem miarodajnym. Własciwym wskaźnikiem byołoby zweryfikowanie ilości startów i lądowań dla danego typu, gdyż to własnie te elementy lotu są najbardziej niebezpieczne. Pozdrawiam.
Cześć, pozwolę sobie wyrazić odmienną opinię o Tu134A2, na którym miałem przyjemność latać przez 4 lata. Samolot bardzo mało usterkowy i bezpieczny. Głośny tylko na zewnątrz. Wersja tu134 była krótka i nie miała APU (TG8?) ani rewersera. Był za to spadochron hamujący. Potem w LOT były wersje A2 - dłuższe o 3m z rewerserami i turboagregatem TA8, czyli APU. MTOW 47 ton, gdy wersje A3 ważyły 49 ton. Pasażerów zabierał 76, a po wprowadzeniu klasy biznes wstawiono tylko 64 fotele i przebudowano kabinę. Miał bardzo dobry radar ROZ1 i wyposażenie nawigacyjne godne 1972-1974 roku, bo te samoloty w tych latach zbudowano. LOT miał 5 egzemplarzy z dziuplą i wspomnianym radarem oraz 2 szt. Wersji z radarem Groza34, gdzie radar miał antenę paraboliczną z przodu, a stanowisko nawigatora przeniesiono za fotel F/O w miejsce szafy ubraniowej. A jak pokazujesz samoloty rzekomo niebezpieczne, to proszę ze statystyk usunąć katastrofy spowodowane czynnikiem ludzkim, bo materiał nie jest wiarygodny. Pozdrawiam,
odnośnie samolotów, czy wiadomo kiedy finalnie zostaną dostarczone dwa ostatnie rządowe B737 w wersji VIP? Pierwszy już od trzech lat jest w wersji ekonomicznej i dwa G550, jednak dwa ostatnie B737 dalej nie doleciały
8:20 taka sama jest przyczyna wysokiej awaryjności kilku radzieckich samolotów w rankingu m.in. Iła-76 po prostu w wielu krajach ich serwis był bardzo pobieżny...
Polecam lot md80, miałem okazję i czuć że to klasyk, jeszcze to wejście na ogonie ♥️ te dźwięki "poluzowanych" śrub,i żółtych ścian hahah. Pozdro "BUC"
To tak jakbym wybudował 1 samolot, który byłby bardzo bezpieczny i go rozbił o ziemię. Katastrofa lotnicza co godzinę lotu. Lepiej nazwać ten film jako "Najczęściej rozbijające się samoloty" czy coś takiego.
Tylko 1 sztuka samolotu nie będzie sztuką komercyjną więc nijak się nie liczy do takiego zestawienia, a takich jednostkowych maszyn latających które już nigdy się nie wzniosły jest pewnie mnóstwo.
Taka małą uwaga - jak podajesz samoloty to móglbyś też czytac ich nazwy i statystyki - ja np Twój kanał głównie słucham(spokojnie mógłbym go słuchać w formie podcastu) - tk to nie wiem o jakich samolotach mówisz gdy nie patrze na ekran
3:08 Sporo czarterów dla wycieczek z Polski do Bułgarii jest obsługiwanych przez Bulgarian Air Charter które mają jeszcze 9 sztuk MD82 - bardzo fajny samolot, zwłaszcza jak wsiada się przez tylne schody ;)
wlasnie lecialem tymi liniami do bulgarii na oboz, to byl jakis dramat. byl to moj bodajze 3 lot w zyciu, myslalem ze sie rozlecimy w powietrzu. ogromne turbulencje, gasnace swiatla, przestraszona nawet zaloga byla
Dziwię się, że w tych statystykach nie ma Ił 62, którego 2 egzemplarze należące do PLL LOT rozbiły się w Polsce, ale były wg filmu niewłaściwie konserwowane. Ponadto dziwię się, że nie ma też Comet, który 2 razy rozbił się w ten sam sposób, tzn. tułów (czy jak to się nazywa, nie wiem) rozpadł się w powietrzu i wszyscy zginęli.
Zajrzałem do Wikipedii i okazało się, że ani Havilland Comet ani Ił 62 nie były latającymi trumnami. W Comecie wzmocniono poszycie a Ił 62 miał tylko wadliwe silniki (przynajmniej ten wgzemplarz w barwach PLL LOT). Natomiast zdziwiło mnie, że wg statystyk gorszy od Ił 62 był Tu 154, którym kiedyś (w latach 80-tych) leciałem na wczasy do Bułgarii i z powrotem (oba lądowania były bardzo miękkie - brawo polscy piloci!). Wg innego filmu na YT Comet miał zbyt cienką blachę i niewłaściwe nitowanie, które powodowało mikropęknięcia, które po wielu rejsach doprowadzały do rozerwania blachy kadłuba (to właściwe określenie). Comet w poprawionej wersji był już bezpieczny, ale potem przegrał ekonomicznie z nowym Boeingiem 747 z silnikami turbowentylatorowymi, wydajniejszymi od zwykłych odrzutowych.
Przelicznik na godziny lotu nie jest dobry. Najbardziej niebezpieczne są starty i lądowania więc samoloty na krótkie trasy są niekorzystnie ujęte w tej statystyce. Ponadto bardziej narażone na zmęczenie materiału i pęknięcia od częstych zmian różnicy ciaśniej. A tak.. kanał lubię pozdrawiam :)
4:35 mowisz ze zaden Tu 134 Lotu nie uczestniczyl w katastrofie. A co z "GOLF BRAWO" calkowice rozbitym o wal przy RW11 na Okeciu? Tak samo jak Lufa 13 lat pozniej...
Fajne filmy, ciekawostki...ale w naszym rodzimym języku akcentujemy trzecią sylabę od końca, czyli tysiącDZIEwięćset... Wiem, inne pokolenie, inne szkoły, ale to jest gwałt dla uszu...😉🤔 Merytoryka ok.
Faktycznie inne pokolenie... Mnie uczono, że pada na PRZEDOSTATNIĄ. W określonych przypadkach zdarza się, że np. na pierwszą albo trzecią od końca. Jeden z tych wyjątków dot. liczebników, ale akurat nie podanego przez ciebie. W skrócie: jak chcesz pouczać innych to chociaż zweryfikuj co piszesz, bo oczy gniją jak się takie bzdury czyta. (Niepotrzebna złośliwość, ale sam zacząłeś) sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/akcent-wyrazowy;737.html
Jeżeli mówimy o DC9, to był (i jest) jeden z najbardziej niezawodnych samolotów, stara konstrukcja - ale żywa :) Podejrzewam, że da radę i w dzisiejszych czasach.
Pierwsze co mi się rzuciło to - jeśli przeliczymy ilość wypadków na h lotu to będzie faworyzować transatlantyki. Taki Dash robi/robił u nas po 12 lotów dziennie, a Dreamek 1. To oznacza, że 12 razy częściej był we wrażliwych fazach lotu jak start i lądowanie. Dodatkowo warto wspomnieć, że Dash jak się rozbijał to łamał podwozie, ale pasażerowie wychodzili z potłuczeniami. Jak np 737 się rozbija to z reguły giną wszyscy.
Z tego co wiem najwięcej "katastrof" zdarza się podczas startowania i lądowania. Tak samo maszyna wtedy najbardziej się "zużywa". Więc jeśli chcemy uzyskać najbardziej wymierny wynik musimy raczej wziąć pod uwagę ilość cykli startów/lądowań, a nie godzin w powietrzu. Tym bardziej, że wiele z tych maszyn znacznie różni się zasięgiem i jedne spędzają w powietrzu dużo więcej czasu od innych. Samoloty dalekiego zasięgu nabijają mnóstwo godzin na kilka startów i lądowań, podczas gdy w innych na 15godzin lotu może się zdarzyć 10 startów.
Autor kanału tego nie ogarnie
Racja, logiczne
I to sie przeklada na szybsze zmeczenie materialu. Katastrofa JAL
Tłumacz człowiekowi, który mówi dwanascie, zamiast dwanaście. Dykcja leży, a wraz z nią wiedza🤪
nom.. najwiecej przeciazen jest wlasnie wtedy.
DC-10 latalem wiele razy z Amsterdamu do Kapsztadu,wygodny samolot,ogromne fotele,w tamtych czasach wolno bylo jeszcze palic papierosy na pokladzie calego samolotu,w pazdzierniku 77go roku,podchodzac do ladowania w Kapsztadzie nie chcialo sie otworzyc podwozie maszyny,udalo sie to dopiero za 3 podejsciem.Ostatni raz DC-10 lecialem w 1989 roku z Kanady do Holandii.
Każdemu może się zdarzyć błąd, w cyferkach łatwo się pomylić :) Wiadomo też, że jeśli mamy 1 egzemplarz danego samolotu kontrakt 100 000 tysięcy to zawsze wyjdzie, że niebezpieczniejszy będzie ten, który został wyprodukowany w większej ilości egzemplarzy. Ah ta statystyka 😏 Fajnie byłoby wykluczyć wypadki z powodu czynnika ludzkiego bo to jakby nie jest wina danego modelu:) spoko film!
bo wiele z tych katastrof jest przez czynnik ludzki więc maszyna nie ma z tym dużo wspólnego , A jeśli chodzi o awarie silników to nie należy do awarii modeli samolotów gdyż za silniki odpowiadają zewnętrzne niezależne firmy.
+1
@@andywojax7007 Wiemy, że statystyka oparta jest na ilości godzin, jednak fajnie byłoby wyodrębnić katastrofy z przyczyny wady konstrukcji nie wliczając czynnika ludzkiego.
Pozdrawiamy!
@@andywojax7007 tak, ale to już jest kwestia samego wyszkolenia pilota.
@@andywojax7007 wyjaśnił to jeżeli maszyn jest więcej i wiecej godzin lotu to wypadki rzadsze. Dane i manipulacja danymi. Na podobnej zasadzie porsche to bezawaryjne auta gdy jest ich mało sa dobrej jakosci a właściciele maja na porsche i na jego regularny serwis tam gdzie takie auto zostaniw odnotowane w statystyce. U autora filmu cały zamysł jest nietrafiony bo samolotu rozbite w 90% przypadków z winy pilotów to kompletnie niemiarodajne powiazanie z modelem maszyny albo samoloty źle serwisowane w krajach które słabo serwisują. W ZSRR przez dekady nie było danych o katastrofach dla świata takich statystyk nie ujawniali
Naprawde robisz super robote! Pozdrawiam 🙂
tak.gdyby tylko zmienic lektora....
@@micharoszak7621po co lektor jest jajny
6:14 tu napisales TU-134 a nie TU-154
Racja
Ja takie WTF
No też taka reakcja co jest 134 już był i kozak profilowe ja na discordzie mam tupolewa tu 144
A dlaczego tupolev? Bo Smoleńsk? To piloci chujowi a nie samolot.
ale mu o ten samolot chodziło a nie o tu 154
Nowy kanał przyszedł szybciej niż się spodziewaliśmy
Lecą dobrze z tymi kanałami...
Tego nikt się nie spodziewał!
Super kanał, dzieki
Dzięki za kolejny super film! 6:15 to chyba 154 powinno być?
Dziękuję za te filmik ♥️🙂
Pozdrawiam
kanał samoloty ty najlepszy kanał o samolotach na jaki jest YT
6:15 a nie powinno być Tu-154 ?
powinno
Tak, jak najbardziej tak, zwykła pomyłka bo wcześniej było o 134. Ale dalej już mówię o 154, czyli to zwykła literówka
Prawdziwi znawcy lotnictwa twierdzą ze był super samolotem i to tylko stereotyp
Samoloty chyba cyferkówka
@@majstermajster2867 Jego wysoka pozycja w rankingu jest spowodowana bardzo pobieżnym serwisem tych maszyn, samolot sam w sobie dobrze serwisowany był bardzo bezpieczny i praktycznie bezawaryjny.
Twoje filmy są bardzo ciekawe😍
😀Zgadzam się
@@kubusz4444 co ty tu znowu robisz XDDD
@@Rail_Fan_ XDDD nie wiem oglądam kanał samoloty i widuję twoje komentarze
super film czekam na następny miłego wekeendu pozdrawiam
Byłem w samolocie który miał poważną awarię-IŁ-62. 01.09.1985r. Doświadczenie tego typu pozwala dostrzec jak kruche jest życie.
Opowiedz o tym
Air Koryo? Czyżby jakaś wycieczka z Emilem? xD
Elo sztos odcinek
fajny kanał a odcinek jeszcze lepszy
Czemu Iła 62 nie ma przecież to ,,latająca trumna" ?
Oj prawda
Z polskimi mechanikami na pewno, zauważ że poza PLL LOT te samoloty nie rozbijały się wyjątkowo często. Polacy dla zaoszczędzenia nie serwisowali ich u producenta, a tylko prowizorycznie u siebie.
@@wojtekwieczorek370 2 w Polsce sie rozbiły z powodu wad fabrycznych oraz słabej jakości łożysk
podobno było takie hasło "Chcesz być pyłem lataj Iłem"
Wiele krajów zza żelaznej kurtyny używało tego samolotu. Wszędzie - poza Polską - uchodzą za bardzo trwałe i bezpieczne samoloty. Statystyki przemawiają na jego korzyść - dlatego go tu nie ma.
2:03 LOT lisingował łącznie 3 DC-10, w okresie 1993-1995. Lisingowane były 2 egzemplarze od Malaysia Airlines (o numerach rejestracyjnych 9M-MAT i 9M-MAZ) i jeden od Finnair ( o numerach rejestracyjnych OH-LHD)
Jakieś niedorozwoje chyba kierowały tym Lotem samolot w którym rozerwanie silnika doprowadziło do dwóch katastrof zamienili na paścia gdzie też rozrywało silniki.
@@listonoszpat233 teraz z punktu widzenia znanej historii, łatwo Ci się kolego ocenia
@@MrDomi1974 nie do końca nie było osoby decyzyjnej co logicznie by myślała i działała. już po pierwszej katastrofie Kopernika powinno zacząć stosować zabezpieczenia do monitorowania silników zrobiono to dopiero po drugiej za to demonstracyjnie oddano iły pierwszej serii rządając te drugiej z elementami hamerykańskiej awioniki . żeby było śmieszniej te pierwsze były na silnikach Kuzniecowa a drugie na Sołowiewa. Nasi inżynierowie którzy byli w ZSRR sami mówili że w Kuzniecowie zreflektowali się i przykładają się do roboty a u Sołowiewa robią niechlujnie i na sztuke. i co ciekawe ani Tu 144 ani jeden z najbezpieczniejszych samolotów ił 86 nie miały problemów z silnikami Kuzniecowa. inna sprawa że jestem skłonny uwierzyć że w Locie dla oszczędności zakładano 1 silnik zwany liderem czyli nie pewny np z przekroczonym resursem. bo takie katastrofy były praktycznie tylko u nas .
Zrobisz odcinek z grami o lotnictwie? :-)
Moim zdaniem należałoby brać pod uwagę tylko katastrofy, których niezaprzeczalną przyczyną była wada techniczna samolotu. Katastrofa w Chicago (odpadnięcie silnika) było skutkiem niewłaściwego serwisu w liniach American Airlines, a nie wady samego samolotu. Mocowanie silnika zostało uszkodzone przez notoryczne łamanie procedur zaleconych przez producenta.
Miałem przyjemność podróżować MD-80 22 lata temu. I żyję! :)
ja leciałem w zeszłym reku md80 bulgarian air charter i też żyje :D
3:38 "Samolot miał charakterystyczne drzwi z tyłu samolotu"
Które pomogły danemu kuperowi wyskoczyć z nie rozumiem kurwa
@@maciejmonet4846 był taki przypadek że Dan Cooper w 70. latach porwał ten samolot i wyskoczył z niego tym tylnym wyjściem, był o tym film na tym kanale
Dziękuję 😉
wyjatkowo nieuczciwe .LOT mial zakaz ladowania poza Pl.
Dasz w opisie link to tego swojego drugiego kanału o samolotach?
ua-cam.com/channels/wa8pnCtSZoaThrm_UO28DQ.html
Nie dziękuj
@@papito98 dzięki
@@star2446 spoko
Pamietam DC z schodami na ogonie. Pracowałem wtedy w EPKK 2010-2014 i raz go widzialem
W czasie mojej wieloletniej kariery w najwiekszej (by fleet size, passengers carried and revenue passenger mile) linii lotniczej na swiecie, latalam tymi "niebezpiecznymi" samolotami na codzien. Nigdy, a oblecialam kule ziemska ponad 400 razy, nie mialam zadnej sytuacji awaryjnej, nigdy nie mialam planowanej ewakuacji ani nigdy nieplanowanej. Nie znaczy to, ze moje samoloty sie nie psuly, niektore wiecej niz inne, ale zawsze byly zreperowane i nimi lecielismy.
Latalam MD11 od samego poczatku. Byl tak nowoczesny i "naszpilkowany" komputerami, ze przez pierwsze miesiace latal w cockpit specjalista komputerowy to tweak any issues or deal with gliches. I tak, szybko, za szybko, zaczelismy miec mechanicals (lingo lotniczne, znaczy mechanical issues). Latalismy nimi do Japonii i Europy.
DC10 - super samoloty przez jakis czas. Latalam obydwoma wersjami - jedna miala jeden deck, druga miala LLG (lower lobe galley czyli samolotowa kuchnia pod pokladem), winde dla zalogi i winde na carts (wozki). Latalam nimi na Hawaje i do Europy. I tak - pod koniec ich zycia w lotnictwie cywilnym bardzo sie psuly.
Kolejne samolot z Twojej listy to 727. Byly dwie wersje i obydwoma latalam. 727-100 byl okropny do pracy i uzywany wylacznie na trasach krajowych. 727-200 byl overwater equipped i byl uzywany na loty na Karaiby plus na trasy krajowe. Mial 2 galleys, podczas gdy wersja 100 miala jedna (koszmar!).
MD80, potocznie znany jako Super 80, mial wielu zwolennikow i tylez samo haters (I belonged to the latter). Glosny, trudny do ewakuacji ze swoim ogonem, do ktorego mozna bylo sie dostac przez drzwi otwierane do srodka kabiny. Potem szlo sie po catwalk (waski, ciemny korytarz, ktory przezwalismy czule a catwalk). When inflating the slide, the tail was designed to jettison off.
No i ostatni z Twojej listy - 737. Kazdy je kocha! Po torturach pracy na 757, kiedy dostalismy 737, to byl a breath of fresh air!
Latalam innymi samolotami - 747, 757, 767, 777 i A300. Na wszystkie mialam kwalifikacje i licencje na ewakuacje kazdego z nich.
Nie ma niebezpiecznych samolotow. Najniebezpieczniejsza czesc podrozy lotniczej, to dojazd na lotnisko samochodem!!!
Zauważyłem, że większość samolotów najbardziej awaryjnych i najbardziej "katastroficznych" to są samoloty z silnikami umieszczonymi na ogonie. Ciekawe jakie są w ogóle plusy takich konstrukcji względem samolotów z silnikami na skrzydłach.
Fajny kanał. Chętnie go ogladam. Gratuluję i dziękuję.
Latałem kiedyś wiele razy Tu-134, Tu-154, AN-24, w barwach LOT-u, Chyba raz Boeing 727, który miał wnętrze podobne do TU-154, ale wygodniejsze fotele dla długonogich. Też 747 - tym wielkim w Lufthansa i mniejszym w liniach RPA ze ślicznym zuluskim lkogo na stateczniku pionowym i wingletach. Też MD-11 Na trasie NY SFO w USA. jakimś bardzo starym gratem na trasie San-Francisco - Sacramento. Często Boeing 737, też 757. Jeszcze jakieś Fokkery, Embrayery, ATR, Jumbolino....
Też AN-2 i miałem przyjemność w locie go popilotować. Nie załapałem się na IŁ-62, może i dobrze. Ale nie widziałem go w zestawieniu, może coś przeoczyłem.
Lotnictwo to piękna sprawa.
dlaczego dobrze?
Il62
A co z Ił-62 ? Czy ich katastrofy w PL to wynik zaniedbań serwisowych?
Może jakiś odcinek o Antonowie AN-124 Rusłan?
nie moze, bo zanim dolecial juz sie rozbil
SZKODA 😢 i prawdopodobnie nigdy już nie poleci
Super kanał, rzetelne, konkretne informacje bez lania wody. Fajnie się ogląda. Masz talent, ale popracuj nad dykcją, bo trzeba się często domyślać co mówisz. Odżałuj trochę na logopedę i będzie super. Pozdo👍
Rzetelne i konkretne pierdole nie. Ogladnij teraz Teleexpress bez cenzury. Pasuje jak ulał i nie trzeba komentarzy pisać
Zdecydowanie zabrakło mi De Havilland Comet
Lecialam kiedys dawno bo w1998 bardzo starym DC9 z Toronto do Minneapolis. Do tego bylo to w piatek 13-go 😱 Znajac historie tego typu samolotu, troche sie balam...A DC10 lecialam tylko 2 razy z Toronto do Honolulu, w 1999. Pamietam, ze mielismy ogromna turbulencje na Pacyfikiem. Moj syn - tez Patryk bardzo sie bal. Samolot mial dziwna konfiguracje: po 2 siedzenia przy oknach i 5 w srodkowym rzedzie. Z B727 spotkalam sie tylko 2 razy, w lotach z Aero Gal (teraz Avianca) loty z Quito do Balrty i z powrotem. Airbusem 310 latalam bardzo, bardzo czesto - glownie z Air Transat do Europy, Stanow, czy na karaiby. Tak samo Boeingami 737 - z roznymi przewoznikam na swiecie. Jakos jeszcze zyje 😅, ale nie podoba mi sie, ze wprowadzaja znowu tego B737Max...Ale ogolnie to przelecialabym sie teraz czymkolwiek, o juz ponad rok w samolocie nie bylam...Trzymaja nas w tym Ontario jak w jakims wiezieniu 😟
wwww*experientia*wroclaw*pl.
Tak, ta maszyna może nie była w katastrofie w naszych liniach, a co z IŁ62 i IŁ62M
Nie były specjalnie awaryjne. Katastrofy u nas to efekt używania silników - "liderów". Bardzo smutna historia, skazano ludzi na śmierć.
@@lucasjokiel To sowiecka wersja. Bardziej prawdopodobna w raporcie komisji wypadków.
@@jezuschrystus.onlycash Sowiecka wersja opierała się na CZYTELNEJ odpowiedzi LOTu o używaniu liderów - silników poza oficjalnym resusem. Nie pudrujmy starej i dobrze pisanej w faktach sytuacji (dowody w zapisach historycznych)
Czy tylko mnie dziwi że większość tych samolotów ma 3 silniki?
Poszukaj bo był na tym kanale odcinek dlaczego samoloty miały kiedyś 3 silniki
I przeważnie nie mają silników pod skrzydłami hmm
Hahhaha ta miniatura najlepsza
w LOT mieliśmy 2 DC-10, Jeden był malezyjski a drugi od FINNAIR. Cały biały był z malutkim żurawiem n a ogonie.
Po pierwsze popraw dykcję mów wolniej i wyraźniej, wymawiaj końcówki wyrazów. Filmik ciekawy aczkolwiek więcej techniki by się przydało od polityki. Na koniec filmu "cześć" jakoś nie brzmi dobrze. Może do zobaczenia w następnym filmie lub jakoś inaczej tak aby nie brzmiało to pretensjonalnie. Powodzenia
Jeśli przeliczamy ilość przelatanych godzin na wypadki to na którym miejscu jest de Havilland Comet? :) Bądź co bądź pasażerski i odrzutowy :) Btw wychodzi na to że śmigłowe i turbośmigłowe jak np IŁ-18 nie były takie awaryjne :)
Ja w 2019 na wakacje leciałem Md-83 i widać że to stary samolot ale sam lot był bardzo przyjemny (leciałem bulgarian air charter)
Raczej MD82
6:15
Chodzi o Tu - 154? ;)
(Proszę nie brać tego z hejt) ja miałem przyjemność lecieć md-80 i według mnie było przyjemnie. (To była linia charterowa- "Bulgarian Air Charter")
Większość katastrof Md-80 DC-9 to lata 70 80 i 90
Patryk zrob test lini Aer Lingus
Ja swój pierwszy lot odbyłem w Airbusie 320 WizzAir ale miałem wtedy 6 miesięcy, więc bardziej patrzę na te loty co pamiętam i pierwszy samolot jakim leciałem to Bombardier CRJ900 Lufthansy z Poznania do Monachium
Statystyki byłyby ciekawsze gdyby porównywały maszyny o podobnym przebiegu i należycie a przynajmniej podobnie serwisowane.
Wskaźnik dotyczący ilości godzin lotu nie jest wskaźnikiem miarodajnym. Własciwym wskaźnikiem byołoby zweryfikowanie ilości startów i lądowań dla danego typu, gdyż to własnie te elementy lotu są najbardziej niebezpieczne. Pozdrawiam.
Czemu jakość dźwięku znacznie spadła w stosunku do materiałów z poprzedzającego roku?
Pozdrowienia
Cześć, pozwolę sobie wyrazić odmienną opinię o Tu134A2, na którym miałem przyjemność latać przez 4 lata. Samolot bardzo mało usterkowy i bezpieczny. Głośny tylko na zewnątrz. Wersja tu134 była krótka i nie miała APU (TG8?) ani rewersera. Był za to spadochron hamujący.
Potem w LOT były wersje A2 - dłuższe o 3m z rewerserami i turboagregatem TA8, czyli APU. MTOW 47 ton, gdy wersje A3 ważyły 49 ton.
Pasażerów zabierał 76, a po wprowadzeniu klasy biznes wstawiono tylko 64 fotele i przebudowano kabinę.
Miał bardzo dobry radar ROZ1 i wyposażenie nawigacyjne godne 1972-1974 roku, bo te samoloty w tych latach zbudowano. LOT miał 5 egzemplarzy z dziuplą i wspomnianym radarem oraz 2 szt. Wersji z radarem Groza34, gdzie radar miał antenę paraboliczną z przodu, a stanowisko nawigatora przeniesiono za fotel F/O w miejsce szafy ubraniowej.
A jak pokazujesz samoloty rzekomo niebezpieczne, to proszę ze statystyk usunąć katastrofy spowodowane czynnikiem ludzkim, bo materiał nie jest wiarygodny.
Pozdrawiam,
odnośnie samolotów, czy wiadomo kiedy finalnie zostaną dostarczone dwa ostatnie rządowe B737 w wersji VIP? Pierwszy już od trzech lat jest w wersji ekonomicznej i dwa G550, jednak dwa ostatnie B737 dalej nie doleciały
A skąd on to ma wiedzieć?
8:20 taka sama jest przyczyna wysokiej awaryjności kilku radzieckich samolotów w rankingu m.in. Iła-76 po prostu w wielu krajach ich serwis był bardzo pobieżny...
jezeli byl
Może historia od luftwaffe do lufthanzy
I streamy z xplane 11 Np
Szczecin sztokholm
Dobry pomysł!
good idea
adam j chodzi o historie niemieckiego lotnictwa
Zrób coś z obróbką dźwięku bo co jak co ale tego sapania przy nabieraniu powietrza nie da sie słuchać ;)
Ił-76 lata również pod nazwą A-50 jako samolot wczesnego ostrzegania AWACS.
Tu 154m wygląda pięknie....
No ja bym proponował żeby zabrał się do konkretnej pracy
Polecam lot md80, miałem okazję i czuć że to klasyk, jeszcze to wejście na ogonie ♥️ te dźwięki "poluzowanych" śrub,i żółtych ścian hahah. Pozdro "BUC"
te sruby sa doktecane co 13h, bo by sie rozpadl. to chcesz piwiedziec
To tak jakbym wybudował 1 samolot, który byłby bardzo bezpieczny i go rozbił o ziemię. Katastrofa lotnicza co godzinę lotu.
Lepiej nazwać ten film jako "Najczęściej rozbijające się samoloty" czy coś takiego.
Tylko 1 sztuka samolotu nie będzie sztuką komercyjną więc nijak się nie liczy do takiego zestawienia, a takich jednostkowych maszyn latających które już nigdy się nie wzniosły jest pewnie mnóstwo.
Taka małą uwaga - jak podajesz samoloty to móglbyś też czytac ich nazwy i statystyki - ja np Twój kanał głównie słucham(spokojnie mógłbym go słuchać w formie podcastu) - tk to nie wiem o jakich samolotach mówisz gdy nie patrze na ekran
Mam jedno pytanie: Dlaczego TU-134 ma przeszklony dziób?
Żeby można go szybko było przerobić na samolot bombowy i żeby nawigator miał ułatwioną robotę.
Moim zdaniem to wszystko zależy od tego jak często jest wykorzystywany
Najbezpieczniejsza jest firma RYANAIR z 737-800 nigdy nie miała żadnej katastrofy mimo niezadowolenia pasażerów za usługi.
Popraw jakość dźwięku bo jest przytłumiony
TU-154 a nie 134, poza tym dobry materiał i dobrze się słucha Twojego głosu jako lektora. ;)
6:16 a to nie przypadkiem tu 154-m
ił 76 jest wojskowym samolotem transportowym i statystyki zawyża wojna w Afganistanie
Dobrze ze tytul nie nosi nazwy
"samoloty ktore sie rozbily! "
Bylby cringe ZNOWU
co ciekawe kilka dni temu czytałem ten artykuł, ale zbieg okoliczności
jaka aplikacja byla uzywana na poczatku
Pamiętam twój stary kanał, jak się nie mylę nazywał się wieżowce. Fajny był
3:08 Sporo czarterów dla wycieczek z Polski do Bułgarii jest obsługiwanych przez Bulgarian Air Charter które mają jeszcze 9 sztuk MD82 - bardzo fajny samolot, zwłaszcza jak wsiada się przez tylne schody ;)
Najgorszy lot w moim życiu właśnie tym samolotem serdecznie nie polecam
wlasnie lecialem tymi liniami do bulgarii na oboz, to byl jakis dramat. byl to moj bodajze 3 lot w zyciu, myslalem ze sie rozlecimy w powietrzu. ogromne turbulencje, gasnace swiatla, przestraszona nawet zaloga byla
6:15 masz błąd. Fajny materiał
I smieszno i straszno w takim samolocie
W sprawie zrzutu paliwa= odwrócenie tankowania w powietrzu oczywiście przyszłościowo dla nowowyprodukowanych.
mów wolniej i wyraźniej bo momentami tak seplenisz że nie idzie cię zrozumieć...
Nigdy byl nie polecial samolotem kraju 3 świata np Korei Północnej, przeciez jak jest jakaś katastrofa air korio to się o tym nie dowiecie
Ale czy jak jest wiecej samolotow to nie bedzie wiecej wypadkow xd?
Dziwię się, że w tych statystykach nie ma Ił 62, którego 2 egzemplarze należące do PLL LOT rozbiły się w Polsce, ale były wg filmu niewłaściwie konserwowane. Ponadto dziwię się, że nie ma też Comet, który 2 razy rozbił się w ten sam sposób, tzn. tułów (czy jak to się nazywa, nie wiem) rozpadł się w powietrzu i wszyscy zginęli.
Zajrzałem do Wikipedii i okazało się, że ani Havilland Comet ani Ił 62 nie były latającymi trumnami. W Comecie wzmocniono poszycie a Ił 62 miał tylko wadliwe silniki (przynajmniej ten wgzemplarz w barwach PLL LOT).
Natomiast zdziwiło mnie, że wg statystyk gorszy od Ił 62 był Tu 154, którym kiedyś (w latach 80-tych) leciałem na wczasy do Bułgarii i z powrotem (oba lądowania były bardzo miękkie - brawo polscy piloci!).
Wg innego filmu na YT Comet miał zbyt cienką blachę i niewłaściwe nitowanie, które powodowało mikropęknięcia, które po wielu rejsach doprowadzały do rozerwania blachy kadłuba (to właściwe określenie). Comet w poprawionej wersji był już bezpieczny, ale potem przegrał ekonomicznie z nowym Boeingiem 747 z silnikami turbowentylatorowymi, wydajniejszymi od zwykłych odrzutowych.
Fajny byłby film na temat ile było wypadków w historii lotów samolotów pasażerskich i ile osób łącznie zginęło.
3:22 Czy tylko mi to przypomina logo Ekipy?
Dlaczego 2 razy pokazałeś tu - 134?
MD 80 pierwszy lot samolotem. Katowice - Warna (BUC). Start mnie trochę przeraził, haha. Później spoko. Lądowanie też.
Dasz link do kanału "aviation" bo nie mogę nigdzie znaleźć
Samolot ze Smoleńska to tupolew tu 154
Zabrakło ił -62 - zdecydowanie nr 1
MD-11/DC-10 został wycofany z PAX z taką samą awaryjnością jak 747. Jest to przykre że nazywasz te samoloty "najniebezpieczniejszymi"
727 leciałem do Bułgarii ,pamiętam te schodki 😅
Przelicznik na godziny lotu nie jest dobry. Najbardziej niebezpieczne są starty i lądowania więc samoloty na krótkie trasy są niekorzystnie ujęte w tej statystyce. Ponadto bardziej narażone na zmęczenie materiału i pęknięcia od częstych zmian różnicy ciaśniej. A tak.. kanał lubię pozdrawiam :)
IŁ 62 leciałem do USA i z powrotem...
4:35 mowisz ze zaden Tu 134 Lotu nie uczestniczyl w katastrofie. A co z "GOLF BRAWO" calkowice rozbitym o wal przy RW11 na Okeciu? Tak samo jak Lufa 13 lat pozniej...
Dlaczego punktem odniesienia jest ilość godzin lotu a nie ilość startów/lądowań? Pytam poważnie jako laik.
Popracuj troszeczkę nad dykcją, zbyt szybko mówisz. Pozdrawiam
10. MD-11 i 3 TU 54m miałem okazję lecieć 😁
Fajne filmy, ciekawostki...ale w naszym rodzimym języku akcentujemy trzecią sylabę od końca, czyli tysiącDZIEwięćset... Wiem, inne pokolenie, inne szkoły, ale to jest gwałt dla uszu...😉🤔 Merytoryka ok.
Faktycznie inne pokolenie... Mnie uczono, że pada na PRZEDOSTATNIĄ. W określonych przypadkach zdarza się, że np. na pierwszą albo trzecią od końca. Jeden z tych wyjątków dot. liczebników, ale akurat nie podanego przez ciebie. W skrócie: jak chcesz pouczać innych to chociaż zweryfikuj co piszesz, bo oczy gniją jak się takie bzdury czyta. (Niepotrzebna złośliwość, ale sam zacząłeś) sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/akcent-wyrazowy;737.html
W filmiku jest drobny błąd. Na 3 miejscu tu154 a nie 134 ;) jeśli chodzi o 737 to jest to dla mnie latająca trumna... może poza modelem 800.
Jeżeli mówimy o DC9, to był (i jest) jeden z najbardziej niezawodnych samolotów, stara konstrukcja - ale żywa :) Podejrzewam, że da radę i w dzisiejszych czasach.
Co Ty gadasz do AN-2 to się nawet nie umywał :-)