Mam blisko 10 letnie doswiadczenie w byciu product/brand managerem w duzych korpo. Chcialabym zmienic prace na PM IT. Czy bede postrzegana przez branze jako osoba bez doswiadczenia? Czy mam dzisiaj jakas szanse na taka prace w IT?
I tak i nie. W obszarze wiedzy technicznej, tak, będziesz postrzegana jako osoba bez doświadczenia. No chyba, że potrafiłabyś wytłumaczyć czym jest architektura mikroserwisowa, jak zbudowane są aplikacje mobilne czy na czym polega komunikacja klient serwer. To oczywiście losowo wybrane przykłady, ale IT PM musi przynajmniej rozumiem koncepty żeby wiedzieć jakie potencjalne wady i zalety mają różne techniczne rozwiązania, bo potem z nimi bezpośrednio pracuje. Wiec tutaj trzeba się douczyć. Ale to jest ta wbrew pozorom łatwiejsza część. Tego Cię nauczą kursy, artykuły, UA-cam. To co potencjalnie już możesz mieć to kompetencje pracy w zespole, zarządzania ludźmi, negocjacji z klientami. To Ci znacznie ułatwi proces nauki i wdrażania się. Grasz na jakim instrumencie? Muzyka jest dobrą metaforą, bo przebranżowienie się mają biznesowe czy korporacyjne doświadczenie to jak nauka zupełnie nowego instrumentu (np. perkusja) kiedy grałaś już wcześniej np. na flecie. Czy to jest inny świat? Tak. Czy zasady obowiązują podobne? Też tak, i szybciej złapiesz kontekst. Myślę że możesz uczyć się o jakieś 30-50% szybciej niż świeży studenciak który może coś tam wie o Internecie, ale nie pracował nigdy z ludźmi. Reasumując, będziez juniorem ale potencjalnie krócej niż "student" bez 10 lat doświadczenia w korporacji.
Teraz praktycznie się nie da. Musisz w jakiś sprytny sposób to doświadczenie zdobyć. Np w własnym projekcie, wolontariacie, organizowaniu jakiś wydarzeń, organizacji non profit etc
Nie znoszę jak ludzie mówią "jułiks". To jest dosłownie mówienie "U" po angielsku i "X" po polsku. Dlaczego ludzie tak mówią? Uczyłam się sama w internecie (większość po ang.) i dla mnie oczywistym jest, że mówi się po angielskku UX (~ jułEks). Proszę nieście to w świat i przestańcie. :| A co do niskiego progu wejścia na UX/UI no to już nie. Jest kryzys, miliony bootcampów, masa ludzi, bo się każdy pokusił, że łatwo będzie, a pracy brak nawet dla midów, nie wspominając o zwolnieniach. ;)
Mam blisko 10 letnie doswiadczenie w byciu product/brand managerem w duzych korpo. Chcialabym zmienic prace na PM IT. Czy bede postrzegana przez branze jako osoba bez doswiadczenia? Czy mam dzisiaj jakas szanse na taka prace w IT?
I tak i nie. W obszarze wiedzy technicznej, tak, będziesz postrzegana jako osoba bez doświadczenia. No chyba, że potrafiłabyś wytłumaczyć czym jest architektura mikroserwisowa, jak zbudowane są aplikacje mobilne czy na czym polega komunikacja klient serwer. To oczywiście losowo wybrane przykłady, ale IT PM musi przynajmniej rozumiem koncepty żeby wiedzieć jakie potencjalne wady i zalety mają różne techniczne rozwiązania, bo potem z nimi bezpośrednio pracuje.
Wiec tutaj trzeba się douczyć. Ale to jest ta wbrew pozorom łatwiejsza część. Tego Cię nauczą kursy, artykuły, UA-cam. To co potencjalnie już możesz mieć to kompetencje pracy w zespole, zarządzania ludźmi, negocjacji z klientami. To Ci znacznie ułatwi proces nauki i wdrażania się.
Grasz na jakim instrumencie? Muzyka jest dobrą metaforą, bo przebranżowienie się mają biznesowe czy korporacyjne doświadczenie to jak nauka zupełnie nowego instrumentu (np. perkusja) kiedy grałaś już wcześniej np. na flecie. Czy to jest inny świat? Tak. Czy zasady obowiązują podobne? Też tak, i szybciej złapiesz kontekst. Myślę że możesz uczyć się o jakieś 30-50% szybciej niż świeży studenciak który może coś tam wie o Internecie, ale nie pracował nigdy z ludźmi.
Reasumując, będziez juniorem ale potencjalnie krócej niż "student" bez 10 lat doświadczenia w korporacji.
@@podcastdealwithit dzieki za odpiwiedz :)
A jak dostać pracę jako PM bez doświadczenia?
Teraz praktycznie się nie da. Musisz w jakiś sprytny sposób to doświadczenie zdobyć. Np w własnym projekcie, wolontariacie, organizowaniu jakiś wydarzeń, organizacji non profit etc
No to zostanę muzykiem. Można w tym zrobić karierę bez doświadczenia. @@podcastdealwithit
Po paru sekundach dźwięk się ucina.
Nie znoszę jak ludzie mówią "jułiks". To jest dosłownie mówienie "U" po angielsku i "X" po polsku. Dlaczego ludzie tak mówią? Uczyłam się sama w internecie (większość po ang.) i dla mnie oczywistym jest, że mówi się po angielskku UX (~ jułEks). Proszę nieście to w świat i przestańcie. :|
A co do niskiego progu wejścia na UX/UI no to już nie. Jest kryzys, miliony bootcampów, masa ludzi, bo się każdy pokusił, że łatwo będzie, a pracy brak nawet dla midów, nie wspominając o zwolnieniach. ;)
Masz rację.