W Polsce i UE należało by jeszcze dodać 9 stratę wynikająca ze zbędnej biurokracji, która zabija konkurencyjność w Stosunku do Azji i Ameryki Płn. i podnosi koszty działalności przedsiębiorstw.
Japończycy używają umysłu, więc z pewnością stworzyli pod siebie, bo to działa najlepiej (rozwiązanie dedykowane dla kultury) i również chroni ich przed konkurencją międzynarodową, bo mniej mądrzy od nich wpadną na pomysł, żeby wprowadzić to, w odległej kulturze, "1 do 1", czyli z samego założenia nie będzie to działało jak w Japonii (USA/ Niemcy/ Szwajcaria, etc. - wszyscy robią to samo i jeszcze stosują benchmarking i adaptują rozwiązania do własnej kultury/ organizacji). Tylko u nas ktoś padł na idiotyczny pomysł, żeby używać Agile/ Scrum/ Lean/ etc. w niezmienionej, czyli niezaadaptowanej formie, co czasami bywa działaniem wręcz przeciw skutecznym, czyli herezją... Plus taki, że dostarczamy dużo radości Japończykom/ Amerykanom/ Niemcom.... :D:D:D Jak błazny nadworne na Zamku... Skrajna głupota często bywa zabawna... :D Jakby to zobrazować, co się u nas dzieje? Hmmm... Wiem! To jak sikanie pod wiatr :))) I nawet dają certyfikaty z tej umiejętności... :D
Bardzo dobry, jasny i zarazem złożony odcinek. Bardzo mi pomógł :)
Fantastyczny film ! Dziekuje
Świetny materiał.
Push to po polsku "produkcja ciągła", a Pull to po polsku "produkcja dyskretna" pod konkretne zamówienie Klienta.
Dziękuję 👍
👍👍
W Polsce i UE należało by jeszcze dodać 9 stratę wynikająca ze zbędnej biurokracji, która zabija konkurencyjność w Stosunku do Azji i Ameryki Płn. i podnosi koszty działalności przedsiębiorstw.
Japończycy używają umysłu, więc z pewnością stworzyli pod siebie, bo to działa najlepiej (rozwiązanie dedykowane dla kultury) i również chroni ich przed konkurencją międzynarodową, bo mniej mądrzy od nich wpadną na pomysł, żeby wprowadzić to, w odległej kulturze, "1 do 1", czyli z samego założenia nie będzie to działało jak w Japonii (USA/ Niemcy/ Szwajcaria, etc. - wszyscy robią to samo i jeszcze stosują benchmarking i adaptują rozwiązania do własnej kultury/ organizacji). Tylko u nas ktoś padł na idiotyczny pomysł, żeby używać Agile/ Scrum/ Lean/ etc. w niezmienionej, czyli niezaadaptowanej formie, co czasami bywa działaniem wręcz przeciw skutecznym, czyli herezją...
Plus taki, że dostarczamy dużo radości Japończykom/ Amerykanom/ Niemcom.... :D:D:D Jak błazny nadworne na Zamku...
Skrajna głupota często bywa zabawna... :D
Jakby to zobrazować, co się u nas dzieje? Hmmm...
Wiem!
To jak sikanie pod wiatr :)))
I nawet dają certyfikaty z tej umiejętności... :D