Dla tych, którzy WYJECHALI
Вставка
- Опубліковано 1 жов 2024
- ✔ SUBSKRYBUJ mój kanał! ► bit.ly/1uKTA92 ◄
⌛ Daily Vlog, odcinek 555. Dziś o części podróżowania, o której się nie mówi.
▸ Wszystkie daily vlogi - bit.ly/Gonciarz...
▸ Wesprzyj rozwój kanału! - patronite.pl/k...
▸ Mój sklep - /
✂ MONTAŻ
▸ Szymon "Hed" Liebert - / hedgamer
♫ MUZYKA
▸ MYSTXRIVL - / mystxrivl
♯ MOJE SOCIAL MEDIA
▸ / kgonciarz
▸ / kgonciarz
▸ / kgonciarz
▸ / kgonciarz
✎ FANMAIL
▸ fanmail@krzysztofgonciarz.com
▸ Adres skrytki pocztowej:
Tofu Media LLC
3 Chome-4-2 Hiroo, Shibuya,
Tokyo 150-0012
"jak Cię nie było to gąbka odzyskała swoją sprężystość... a może to Ja się zmieniłem i nie pasuję już do tej swojej wygiętej gąbki" - świetnie podsumowuje powroty do starych miejsc, haha :) a ogólnie to kapitalny film - gratulacje!
Podpisuje się i dziękuję. Uderzająca mnie w serducho refleksja na temat bycia gdzieś indziej, powrotów i jednak bolesnego przemijania. Tak, zostawiając tu i teraz już nigdy tu nie wrócimy, zostając też już w pewnym momencie nie będzie można tu wrócić..
Dla mnie trudne jest to, że ci którzy zostali widzą, że patrzysz na dane miejsce z innej perspektywy niż oni, a kiedyś odczuwaliście wszystko bardzo podobnie. Rodzi się pewien dystans i sami traktują cię jak turystę opowiadając o mieście, którego byłeś częścią, a stałeś się obserwatorem. Nie jest to smutne, ale na pewno słodko-gorzkie
bzdury
Mówię o swoich odczuciach. 10 lat robi różnicę, nie wiem jak u Ciebie. Nie chodzi mi o to, że jestem negatywnie odbierany. Czuć dystans. Chwalę swoje rodzinne miasto i nie są to wymuszone komplementy, ale ludzie dosyć dziwnie się czują, że chwalę coś dla nich oczywistego, a nawet słabego
uberwafel1
Dokładnie.
Dla mnie dziwne jest to, że moi znajomi, tj. ci którzy zostali, patrzą na wszystko tak, jak kiedyś, podczas gdy ja mam już inne spojrzenie... Rozmijamy się..
troche tez kwasnie
"Jeśli coś się kończy, to nie bądź smutny, że się skończyło, tylko ciesz się, że w ogóle się stało." - ładnie powiedziane.
Nie wiem, czy Krzysztof czyta Gabriela Garcie Marquez, ale wygląda całkiem jak parafraza jego słów: "Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło."
Jesteś smutny? Nie bądź smutny! Nie ma za co. :D
To samo sobie powtarzam w kontekście rozpadu Daft Punk
Jeden z lepszych odcinków w całej serii. Naprawdę. Równie świetny jak vlogi w tonie podniosłym i motywacyjnym, a bijący w emocje totalnie przeciwne.
Tydzien temu wrocilam z Polski i wszystko to jest takie prawdziwe, ze az sie chce plakac.
La Karcia mam to samo, tydzień temu byłam w Polsce..
"To be everywhere is to be nowhere"
Po polsku: "Być wszędzie znaczy być nigdzie."
Cos w tym jest...
jeśli napiszesz coś w innym języku niż polskim nie nabiera to bardziej mistycznego znaczenia :P
jomal j po czesku na pewno nie brzmiało by bardziej mistycznie. :p
To be everywhere is to be now, here
Brakło klasycznego: "Kurła, kiedyś to było!"
Powiało nostalgią i melancholią, ale jak to śpiewał Kazik "Są chwile kiedy wiesz wszystko, co tracisz i co zyskasz". Pozdrawiam Krzysztofie, niezmiennie robisz świetną robotę.
No to się zaczęło dronowanie nad dachami. Lubię :)
To coś dla tego Gonciarza co wyjechał do Japonii!!!
*GDYBYM NIGDY STĄD NIE ODSZEDŁ TO NIGDY BYM TUTAJ NIE WRÓCIŁ* tudududum tudududum *NO - STAL -GIA*
co to za muzyka w tle + świetny film :))
Czuje się podobnie gdy przyjeżdżam do Polski. Dziwne uczucie być w miejscu ktore myslisz ze znasz a tak naprawde to tylko znałeś.
czy tylko dla mnie Krzysiu brzmi jakby miał kryzys?
Nawet jeżeli to mu przejdzie. To tylko minuta refleksji nad życiem.
taki wiek... no ale w sumie w ten sposób sam przechodzę te refleksje z nim, i pewnie nie jestem jedyny, a to tylko na plus :o
Kazdy ma takie refleksje, co roku przechodze to samo wracajac do domu na chwile. :)
Myślę, że to chwilowa i niegroźna nostalgia.
Widać już wąsik Krzysiu już dorasta
Krzysiek wiesz co.. dobrze to ująłeś. Jednak dodałabym coś od siebie. To nie tylko emigracja powoduje, ze świat wokół nas i stare dobre miejsca zmieniają się ...to tez pęd życia. Pośpiech i mnóstwo ciekawych rzeczy do zrobienia, które powodują, że proza życia nie jest interesująca do póki, no właśnie do póki nie najdzie nas taka właśnie refleksja. Moje 13 lat poza Polska dały dużo do myślenia, czas refleksji zawsze przychodził. Ale nie ma co zastanawiać się nad przeszłością. Historii nie cofniemy. Mój tata mówił ze „życie toczy się dalej” jako dziecko nigdy tego nie rozumiałam do póki go z nami zabrakło. Niecałe 6 mc temu zostawił po sobie złote myśli które dają ogromna siłe do życia i do cieszenia się każda chwila nie ważne gdziekolwiek by się było.
Świetny film ponadprzeciętny!
W samo sedno. Towarzyszysz mi od lat, kiedyś wymieniliśmy się życzeniami świątecznymi, jakieś wspólne zdjęcie na spotkaniu we Wrocławiu. Motywacja w ciężkich chwilach mieszkania w samochodzie w Norwegii. I ten film godzinę po zakończeniu pierwszego roku studiów za granicą. Dziękuję za wszystko.
Ja wrocilam i zaluje bo juz nie jest tak samo.jest gorzej.
Mogę odpowiedzieć tym co ostatnio usłyszałem od jednego z moich profesorów. Facet urodził się i wychował w Warszawie, ale 30 lat życia spędził w Paryżu. Kilka lat temu wrócił, w zasadzie na stałe i mówi, że czuje się jakby w tym rzekomo własnym mieście był po prostu na emigracji - obco, nieswojo i z dala od domu. Daje do myślenia.
Kwestia gdzie się człowiek dobrze czuje. Moja babcia połowę a może i większość życia spędziła poza swoją rodzinną miejscowością (mimo że tylko kilkadziesiąt kilometrów dalej) i nigdy nie planowała tam wracać, ale mam wrażenie, że całe życie tylko tą swoją wioskę uważała za dom i od zawsze oczywiste było, że to w niej dziadkowie zostaną pochowani.
To się nazywa "reverse culture shock". Zjawisko często spotykane.
Od 2 lat mieszkam za granicą i muszę przyznać Ci rację 😔 w moim mieście czuje się jak turysta. Szybkie zakupy, krótki spacer po rynku, cmentarz, zapalenie znicza i odwiedziny wszystkich bliskich na ciasto kawę i ich ciągle marudzenie dlaczego na tak krótko? 😔 zobaczę jak będzie za 10 lat.
Po 10 latach jest tak samo z ta roznica, ze mniej znajomych dalej tam mieszka bo sami wyjechali. Rodzina sie wykruszyla I korzenie masz juz gdzieindziej. Pozdrowienia
My też dwa lata za granicą. W naszym przypadku najgorsza jest ta szarpanina "wracać, nie wracać. Jak wracać to do czego?" Nie czuję się tutaj dobrze, ale boje się że w Polsce też będzie mi czegoś brakowało. Ale mamy motywację do powrotu - nasza 3 miesięczną córeczkę. Chcemy żeby wychowywała się w Polsce. Ale to kwestia jeszcze z 5 lat tutaj. Pozdrawiam wszystkich na emigracji ;)
Patrycja Podgórska kurła jakbym samego siebie czytał...
ja ostatni raz w swym rodzinnym miescie bylem chyba 9 lat temu.wogule do niego nie jezdze bo nie ma tam nikogo
nawet rodziny bo wszyscy tez sie wyniesli,nic tam nawet nie ma i miasto to wiocha i upadnie kiedys
Ostrowiec swietokrzyski.
Jako człowiek, który nigdzie nie wyjeżdża zdradzę, że miejsca zmieniają się także, kiedy człowiek w nich zostaje.
a ja jako człowiek, który dużo podróżuje i mieszka za granicą, rok w Monachium, 2 lata w Mediolanie, w zeszłym roku byłem 2 tygodnie w Japonii, mogę stwierdzić, że jak człowiek jest za granicą to docenia, to co w domu i za każdym razem z co raz większą przyjemnością wracam do Warszawy. Nie wiem.. Może Warszawa jest fajniejsza od Krakowa? :) Za rok planuje wrócić już na stałe, także Gonciarz powinien podkreślić, że to jego osobiste zdanie a nie narzucać innym swoje, bo oglądając tego typu filmy można wyciągnąć wniosek - Jak już gdzieś wyjedzicie to dom nigdy nie będzie domem a miasto z którego pochodzicie zmieni się w zaścianek.. No cmon!
Miejsca się zmieniają, ale jak się nie uczestniczy na bieżąco w tych zmianach to jakoś bardziej te zmiany są widoczne.
Jakub S. Wiadomo, ze to jest zdanie Krzysia, bo to jego film i jego kanał ;) Jaki sens mialby przy kazdej wypowiedzi wspominanie "ale to tylko moje zdanie"? :D
no nie wiem, to chyba nie aż taki problem, jakoś inni tak robią, uśmiechną się i od razu jest inny wydźwięk :)
Owszem, jadnak gdy nie ma cię w domu lub twoim mieście przez dłuższy czas to wracając wszystko do okoła cie "gwałci" . Wszystko jest inne, i trzeba czasu by przywyknąć do tego niegdyś normalnego życia. :)
Idealne na rozkminy przy kapiącym deszczu!
Az postanowilam po raz pierwszy rozstawic komentarz bo doskonale znam to uczucie. Po 14 latach mieszkania za granica o moim domu rodzinnym mysle coraz mniej jak o domu rodzinnym a coraz wiecej jak o mieszkaniu mojej mamy... szczegolnie ze moich rzeczy (tych pamiatek ktore ty jeszcze masz w szafkach) tam juz generalnie nie ma, jakby mnie tam nigdy nie bylo.
Dziękuję Ci Krzysiu za ten odcinek, nie mieszkam już w Krakowie (Zabłocie
Ten film wywolal u mnie niesamowicie silna melancholie i poczucie zalu, szczegolnie kiedy mowiles o swoich metaforycznych reflekcjach…I siedze i placze, bo moge sie niesamowicie odniesc. Opuscilam Polske majac 13 lat, wbrew swojej woli, minelo tych lat juz 10. W Polsce mialam dom, przyjaciol, rodzine i swoje codzienne zycie, bylam szczesliwa….Dzisiaj jest wszystko tak inne i ten zal, ze nigdy “nie wrocisz juz do tego samego miejsca ktore opusciles":…Jestem wdzieczna rodzicom, ze moglam wyjechac i nabrac nowych doswiadczen za granica, natomiast to bylo dla mnie ciezkie przezycie jako dorastajacy czlowiek i mam w sobie duzo bolu i zalu. Tesknie za Polska.
Bardzo sie wzruszylam...
Dziekuje Ci za ten film… Swietna robota Krzysiu.
To nie watpliwie film do ktorego bede czesto wracac.
Bardzo szanuje Twoja tworczosc i pozdrawiam ze Stanow.
Agata.
11 lat juz mnie w Polsce nie ma i mam podobne odczucia. Nie poznaje swojego miasta, wiekszosc ludzi mnie nawet nie kojarzy, bo byla za mloda, jak wyjechalem. Nie czuje sie tam juz, jak u siebie. Coz, taka cena emigracji.
Hej Krzysiu, 100% prawdy. Po 10 latach juz korzenie sa gdzieindziej. Znajomi sami zmienili miejsce-kraj zamieszkania. Rodzina sie wykruszyla. Stare miejscowki under new management. Pozostaje cieszyc sie wspomnieniami. Zmienia sie perespektywa, stajemy sie bogatsi w doswiadeczenia. Nie wiem jak ty, ale ja lubie odkrywac nowe miejsca i nieznane tradycje, ludzi. Pewnie wszedzie nie dotre, gdzie bym chciala, ale tez podrozuje Z yt wybierajac przyszle kierunki. Ciesze sie z zycia. Tak po prostu. Pozdrowienia
Wzruszyłem się... Piękny film. Mimo, że ja mieszkam stosunkowo blisko swojego miasta (Ty na drugim końcu świata), to utożsamiam się z tym co powiedziałeś. Z każdym zdaniem. Piękny film, bardzo nostalgiczny i sensualny. Było przyjemnością obejrzeć go
Lecz w jednym zdaniu się nie zgodzę, nie mam pojęcia czy to ja czy może to co mnie łączy z moim miastem, ale od kiedy wyjechałem do Holandii (na studia) to cały czas jest ta jedna myśl. Krzysztof wypowiedział jedno piękne zdanie, mianowicie "jak Cię nie było to gąbka odzyskała swoją sprężystość... a może to Ja się zmieniłem i nie pasuję już do tej swojej wygiętej gąbki".. Zdanie piękne, ale dalej czuje się jak bym chciał uformować się do swojego materaca. Siedzę tutaj już 5 lat, a cały czas czekam aż wrócę do swojego łóżka..
Marek Hyra Myśle, ze bardzo dużo zależy od tego z jakiego powodu się wyjechało. Inaczej odczuwa się wyjazd na studia z zamiarem powrotu, inaczej, gdy nie ma się zamiaru wrócić, a jeszcze inaczej gdy wyjechało się by stworzyć w danym miejscu nowe życie..
Jeszcze gorzej... Marek Hyra już nie wróci do "swojego" łóżka. Ono już będzie inne.
Adam Zasadziński jak najbardziej, będzie inne, ale dalej będzie moję i w końcu wtedy mogę poczuć się w domu
aż szkoda, że nie da sie być w dwóch miejscach naraz
Wzruszyłam się bo doskonale znam to uczucie :) To zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów jaki kiedykolwiek zrobiłeś. Pozdrawiam!
Ja w przyszłym roku przenosze się do Norwegii. Jestem podekscytowany ale boje się...
C a s p ! n k nie bój się Skandynawia jest najpierw szokiem,ale później pokochasz tą inność. Mieszkam tu i wiem jak jest. Spróbuj i nie bój się
Jak tam? Udało się?
Pomyślałam sobie "Sprawdzę, może Gonciarz dodał nowy film". Dodał... minutę temu. Co za wyczucie :)
No właśnie nie wiem, chyba nie zasnę ;p
To takie prawdziwe.
CUDOWNY FILM.
Krzysiek, ale masz ciekawe życie. Bardzo częste vlogi, a na nich zawsze robisz coś ciekawego. Niesamowite.
ojtam ojtam
Staram sie wracać do Warszawy z UK przynajmniej raz w roku i kompletnie sie zgadzam z każdym słowem powiedzianym w tym filmie. Jestem tutaj w tej chwili i wszystko czuje sie obce i nowe. Tak jakbym przyjechała tu zwiedzać, tak jak sie jedzie na wakacje, bardziej niż do domu czy rodziny.
Jak wróciłam do UK po 6 miesiącach w Azji to tez sie czułam podobnie ale po paru tygodniach to takie ‚nieswoje’ uczucie prawie całkiem minęło. Najwyraźniej to kwestia przyzwyczajenia. Ale z drugiej strony nie wiem czy chciałabym sie przyzwyczajać jeszcze raz do życia w Polsce. Dzięki mieszkaniu za granica na pewno bardziej doceniam czas spędzany z rodzina, No i w sumie fajnie tak czasami dowiedzieć sie różnych ciekawostek i zainteresować sie bardziej swoim miastem rodzinnym.
To chyba tyle. Dzięki za super film! 😁
Kto ogląda w 2020 i jest nadal zachwycony? 🤩
Dzisiaj mijaja 4 lata odkad przeprowadzilam sie do Budapesztu i totalnie przypadkiem trafilam na Twoj film. Dziekuje Ci Krzysiu za ubranie w slowach tych wszystkich uczuc ktore czuje kiedy wracam do domu. Pozdrawiam serdecznie!
Przemyslenia godne wlasniej ksiazki...
Chwyciło mnie za serduszko.
Krzychu - MISTRZ!
jako fan zapiekanek wejdź w Łodzi na Piotrkowską 52
dolnych młynów już nie ma.......
Na deskach teatru groteska jak to się fajnie rymuje
Myślę że coś w tym jest, pozdro z Berlina ;)
Ale ten odcinek wali Nostalgią
Ależ mądry film.
Krzysiu ja wróciłam do kochanego Krakowa po 15 latach za granicą. Wciąż mnie zachwyca i wciąż jestem niezmiernie dumna że tu się urodziłam. Podróże czy emigracja zmieniają nas, ale zmienia się też świat i miasto które zostawiamy za sobą.
Najważniejsze to dostrzegać te zmiany, doceniać doświadczenia i podchodzić do wszystkiego z ciekawością dziecka bo tyle jest jeszcze do odkrycia 😉pozdrawiam i Kasię 👐
9 lat z dala od Polski i jest dokładnie tak jak mówisz... Nie ma już tego świata, z którego się wyjechało, wszystko podążyło do przodu swoimi ścieżkami.
Jak tak Krzysiu mówisz o tym że nie da się wrócić do miejsca z którego się raz wyjechało to od razu na myśl przychodzi mi Władca pierścieni, tam Frodo czy Bilbo wyruszyli w dalekie podróże które ich zmieniły, a kiedy już wrócili shire nie było dla nich tym samym miejscem, nie czuli się tak jak kiedyś, aż w końcu odpłynęli jednym z elfickich statków w nieznane, dawno już władcy pierścieni nie oglądałem, ale pamiętam że nie lubię kończyć bo przy zakończeniu zaczynam płakać.
Dobry film, daje do myslenia ;)
Czy muzyka to Daughter ?
Krzysiu ma syndrom 30latka. ;)
Boże Krzysztof! Ten film i Twoje przemyślenia bardzo mnie wzruszył, a ja jako człowiek bardzo wrażliwy mam bardzo dużo myśli w głowie. I choć pewnie tego nie przeczytasz, to chcę Ci podziękować za wszystko, bo zawsze mnie motywujesz do treningów, do nauki japońskiego i do wielu innych rzeczy. Takim moim autorytetem trochę jesteś i dziękuję Ci za to z całego serca. Pozdrawiam. 😊
Krzysztof to się nazwa dorosłość rzeczy z przeszłości już nie są takie same :)
Bardzo potrzebowałam dzisiaj tego filmu. Ciężko jest podróżować właściwie to od domu, do domu. Dziękuję, Krzysiu za tak proste i dokładne podsumowanie tego, co czujemy my wszyscy, kiedy wracamy do kraju.
4:03 czy ktoś wie co to za utwór?
Ostatnio Krzysiu twoje vlogi przypominają mi wizyte u psychoterapeuty. Mowisz do kamery tak jakbys siedział na kozetce
Przez cały filmik szłam ulicami Aberdeen i gadałam do siebie "tak, dokładnie."
Sentymentalnie. I dobrze. Dobry klimat. Pozdro dla "montera" za soundtrack.
Genialny film, bardzo do mnie przemówił, dzięki!
Mieszkam w Szkocji i dokladnie wiem o czym mowisz
Bardzo melancholijny odcinek. Miło czasem tak zastopować i rozejrzeć się wokół. Możemy wtedy uzmysłowić sobie coś co pominęliśmy.
Panie krzysiu super kanał. Ładne ujęcia, ciekawy content niby wszystko jest super, ale KIEDY ZAPYTAJ BECZKĘ!?
Ja też napisałem jedną sztukę w szkole.Była niezła zadyma.
Proszę o muzykę z 0:14
jaki fajny remix Daughter :3
0:47 Co to za utwór?
Jej nic dodać nic ująć ;) udostępniam ....
Tytuł nutki z 2:05
Chciałam obejrzeć "przy okazji", ale nie dało się... Trzeba było przysiąść, bo temat zbyt bliski ...
*Kurde myślałem że będziesz na meetpoincie na stadionie narodowym :-(*
6:08 - nuta?
So true! Gonciu! Kurcze ! Jestem sama z mężem w Niemczech ,wcześniej byłam w Anglii kurde opowiadasz jakbyś mi wyrwał kartkę z pamiętnika.... !
"Collegium Maius... jeszcze starsze niż Bar sałatkowy Chimera..." - śmiechłem ;P
Wyjeżdżając nabywasz status obcego wśród obcych, powracając - obcego wśród swoich.
Chłopie... mam już tak "wygnieciony materac", że muszę się przenieść. Fajnie być turystą w Polsce...
Melancholijny vlog ! Pięknie opowiedziane z perspektywy turysty własnego niegdyś miejsca :D
..."Odłączyłem od serca tętnice
I przeżyję, bo wszyję sobie tam inne przecznice"...
Może dzięki temu ludzie chociaż trochę bardziej zrozumieją emigrantów
Dzięki Krzysztof za ten odcinek! Przeprowadziłam się 2 lata temu do Vancouver w którym nie znałam nikogo, nie mając pracy ani mieszkania, a 30 zbliżała się wielkimi krokami. Teraz sama opowiadam o moich początkach w Kanadzie na kanale Joanna on the west coast. Zapraszam! Mój powrót jeszcze przede mną :-)
○ Emigracja do Kanady czyli Welcome to Canada - ua-cam.com/video/aFGs5CKbveE/v-deo.html
○ O marzeniach z Tofino na Wyspie Vancouver czyli Surfing ... - ua-cam.com/video/YAJLg2IJyP0/v-deo.html
"...nie da się wrócić do miejsca, które się raz opuściło.(...)...nie bądź smutny że się skończyło, tylko ciesz się, że w ogóle się stało"
a to piękna definicja związku
Od 7-miu lat w Tajlandii. Siadło perfekcyjnie.
Świetny film. Miło się oglądało. O dziwo jakie to prawdziwe...
Oglądając z sentymentem stare vlogi przypadkiem natrafiam na to: 6:18 ...
W punkt. Jeżeli jednak cofniesz się w przeszłość pamięcią, to na pewno przypomnisz sobie że twoje miasto zmieniało się nawet kiedy byłeś jego stałym mieszkańcem. Ludzie również żyli swoim życiem, mimo iż pewnie nie odczuwałeś tego tak bardzo, bo potencjalne spotkanie było kwestią SMS-a lub telefonu lub krzyku pod oknem „Sebek cho na pole/dwór ( nie wiem jak się u was mówi ;) )”. Dobrze jest być obywatelem tego świata, a nie tylko miasta z którego pochodzimy. Gdybyśmy mieli zapuszczać gdzieś korzenie, to bylibyśmy drzewami ( bla bla bla)... czy jakoś tak. Bycie turystą w swoim mieście też ma plusy, chociaż serce boli kiedy się wraca, a na miejscu ulubionej knajpy stoi Bank Chwilówka.
Kawshenshinia- kawa,ciasto,truskawka,nutellą,słodki ser (portugalskie ciasteczka narodowe)
Powiedziałabym ,że taki ten vlog.. smutny :/ bo to prawdziwe...
Bardzo, ale to bardzo piękny film... szczerze mówiąc, nawet trochę wzruszający. Dobra robota !
Możecie zrobić odcinek po angielsku? Taki eksperyment...
Krzysiu prosto w punkt. Poczułam ukłucie w sercu. Pozdrawiam z Bristolu.
Schudłeś Krzysiu i to dlatego nie pasujesz do gąbki
Za miesiąc kończę ze Szwajcarią i wracam do Krakowa.
Ciekawe jak to będzie... Czy tak jak mówisz Krzychu...
Powiało melancholią.
Ciekawy, zmuszający do refleksji filmik, jeden z twoich lepszych.
Powodzenia, przy montowaniu nagrania z Łodzi
wzruszający odcinek
Wow. Wreszcie ktoś opisał to, co czuję będąc emigrantem. Wzruszyłem się.
Zadanie wykonane
"Powrót na nadwiślańskie moczary"
[Sugerowany poziom: 9]
Otrzymane punkty doświadczenia: 2
Bardzo się utożsamiam 😉 jest coś głębokiego w tym odcinku
Jak zwykle krzysiu, ZAJEBISTY film
Krakow... niskolevelowa lokacja :) To tak jakbyś w WOWie zaczynał orkiem w Orgrimmarze a nie w Dolinie Prób.
Świetny film.. Totalnie rozumiem-I ta nostalgiczna daughter w tle..