Ebook - przewodnik po restauracjach w Nowym Jorku - w drodze. Zapisz się do newslettera, by nie przegapić premiery i rabatu na start: maciej.je/newsletter/ Robocze tytuły kolejnych odcinków i kolejność ich publikacji poniżej: 1. Turystyczne jedzenie w NYC (we wtorek) 2. Shake Shack (za tydzień w czwartek) 3. Jedzenie na Brooklynie (w kolejną niedzielę)
Serdeczne podziękowania za rekomendacje i ciepłe słowa o naszej restauracji. Kilka dni temu gościliśmy turystów z polski którzy trafili do nas po obejrzeniu tego filmu. Przy następnej wizycie w Nowym Jorku zapraszamy ekipę “Maciej je” na darmowy obiadek. Dodatkowo, dla wszystkich, którzy odwiedzą Restaurację Relax na Greenpoint w Nowym Jorku do końca sierpnia 2023 i użyją hasła "Maciej je", przygotowaliśmy specjalną ofertę - 10% zniżki na wszystkie posiłki. Jeszcze raz dziękujemy i mamy nadzieję, że znowu nas odwiedzicie!
Zawsze jak słyszę nazwę Greenpoint to kojarzy mi się to z kawałkiem "Natalia w bruklinie" i całym pokoleniem Polaków które przyjeżdżało tam walczyć o lepsze jutro, dobrze że doczekalismy lepszych czasów, ale dla wszystkich na emigracji szacunek
Jadłam w Karczmie 4,5 roku temu i pamiętam że ich schabowy był super, miła odmiana po 3 miesiącach campowego (niezdrowego) amerykańskiego jedzenia :D Super odcinek!
Ale niespodzianka, mieszkalem na Newel str. pod 24. Niestety wtedy jeszcze Relaxu nie było, ale dzięki Tobie może odwiedze stare miejsca i spróbuję swojskich dań.
Uśmiałam się z tej "babki" na początku filmu 😆 fajnie, że Polacy za granicą dają radę. Ale mam wrażenie, że często restauracje polskie w obcych krajach mają przeważnie góralsko - zakopiański klimat. Niemniej jednak trzeba oddać, że serwują bardzo domowe jedzenie, a to na obczyźnie się ceni 😄
No, mi tu w tych recenzjach brakuje Pyzy - to jednak jest instytucja z GP. Najlepsze jedzenie w czasach polskiej prosperity i na początku gentryfikacji miała "Łomżynianka" na skrzyżowaniu Manhattan i Bedford Ave - to była ikona, z doskonałą kuchnią. A naprzeciwko było Polonia, o której krążyły złe legendy i z powodu doskonałej lokalizacji (najbliżej Bedford) i zarazem taniej kuchni zniknęła z mapy pierwsza. Z racji lokalizacji bardzo popularny był Antek i Królewskie Jadło... tam się chodziło robić socjologiczne obserwacje.
Smakowało, a zdrobnień mało. 19 zdrobnień na 16 minut to jednakowoż nadal całkiem w pytke wynik PS znowu mój chłop wygrał zakład, ja obstawiałam, że pierożki i schabowe obrodzą w więcej zdrobnionek, strzała
Bardzo smaczny odcinek, choć kuchnia polska nie jest bardzo popularna w Stanach.Praktycznie w większych miastach nie ma w centrum ,polskich restauracji.Dlaczego kuchnia Polska jest mniej popularna niż np . Włoska,Meksykańska,Chińska,Japońska,ponieważ tak samo jak Polacy uważają kuchnię amerykańską za bardzo tłustą i nie zdrową .Tak Amerykanie myślą o kuchni polskiej i Litewskiej jako opływającej tłuszczem, okrasami,zasmażkami,panierkami i dużą ilością saletry w wyrobach wędliniarskich.Jedynie bardzo są popularne tzw Smorgasbord ,jesz ile chcesz.Nawet jeden z bufetów w Chicago -Red Apple Buffet został uznany przez magazyn Time Out za drugi najlepszy w stanach zaraz po restauracji z Las Vegas.Bardzo dobre Polskie jedzenie w NYC jest w otwartej w 1954 roku Ukraińskiej restauracji Veselka,większość dań jest jak w Polskiej kuchni ,tylko z nazwą Ukraińskie.Jest jedną z nielicznych wschodnio europejskich restauracji ,która wybiła się bardziej na Nowo Jorskim rynku.
Ja jako jeden z głównych powodów wskazywałabym to, że w Europie Wschodniej, jako jednym nielicznych rejonów świata, nie ma po prostu ugruntowanej kultury restauracyjno-streetfoodowej - ona dopiero teraz się rodzi. Osobiście znam dziadków i babcie 70+ którzy, chociaż mieszkali w sporym mieście, w okresie trwania PRL-u ani razu nie byli w restauracji, co biorąc pod uwagę reglamentację towarów, słaby dostęp po zagranicznych produktów, bardzo utrudnione warunki prowadzenia jakiekolwiek prywatnego biznesu, no i fakt, że w ówczesnych knajpach i tak podawano takie samo menu, jakie ludzie jedli w domach, nie powinno specjalnie dziwić. Plus klimat też nie sprzyja jedzeniu ulicznemu. Trudno było wyeksportować za wielką wodę coś, czego się nie miało. Myślę, że to chodzi o coś więcej niż "tłusta ni niezdrowa", bo jak sam mówisz, Włosi, Meksykanie, czy wreszcie Amerykanie też się specjalnie w swoim żarciu kaloriami nie przejmują. Czytałam sporo dyskusji na reddicie a propos tego czemu nie ma w Stanach tylu polskich restauracji, i zdaniem useańczyków konkluzja była taka- że owszem, polskie jedzenie jest smaczne, ale zbyt mało restauracyjne i "ekscytujące", by się nadawało do jedzenia na mieście. Dla nich polska kuchnia jest zbyt "babciowa", przypominająca potrawy z ery Wielkiego Kryzysu, przy równoczesnej dużej ilości tłuszczu za mało wyrazistości, przypraw, endemicznych składników, kontrastu i coś, co okazało się im bardzo przeszkadzać - słabo się prezentują wizualnie, podczas gdy żarcie meksykańskie czy japońskie kusi jaskrawymi kolorami - czerwienią, zielenią, żółcią, posypkami z sezamu czy chilli (za pomocą świeżych warzyw, kolorowych sosów czy przypraw), polskie potrawy to w sumie same brązy, żółcie i szarości, plaśnięte niedbale z gara na talerz. Zdaje się, że z Amerykanami jest trochę jak z małymi dziećmi, którym trzeba pociąć warzywa na serduszka czy różyczki, by je skłonić do jedzenia - lubią, jak żarcie wygląda zachęcająco, a o ile wschodnioeuropejską szamę chętnie przyjęli by w domu u babci na obiedzie, to raczej nie pasuje im to jako coś, co zjedliby ze znajomymi na mieście albo na randce. No i też fakt, że polskie potrawy są z reguły pracochłonne, czesto wielogarowe i da sie je przyrządzić jedynie w warunkach domowych - trudno tutaj rozwinąć zasadniczo street food, a podane przez ciebie wyżej kuchnie zyskały w Stanach popularność właśnie na szybkich przekąskach które Amerykanie kupowali na ulicy w drodze do pracy, i tak zdobyły zainteresowanie i klientelę. Osobiście jeden Teksańczyk, mąż krewnej, w czasie rozmowy przyznał mi, że największym problemem dla niego w kuchni polskiej jest... brak sera w potrawach. Amerykanie jakby nie patrzeć walą ser na wierzch prawie wszystkiego i zdają się ciut być od niego uzależnieni (podobnie jak Włosi), a że Europa mu się głównie z wysokojakościowymi serami kojarzyła, to polskie jadło go rozczarowało - twarogu i innych białych serów popularnych w Polsce nie polubił, bo, jak stwierdził, nie są jak "prawdziwe" sery i smakują jak papier. Polska żona musi mu modyfikować pierogi ruskie za pomocą cheddara albo ricotty, bo odmawia konsumpcji oryginalnego przepisu.
@@MrAuntElisa Wszystko co napisałaś jest prawdą.Dobrze choć jedna rzecz z polskiej kuchni się przyjęła bajgle i biały.Choć Amerykanie i tak myślą że to Nowo Jorski pomysł.Miałem okazję spróbować w Chicago dań z kuchni Pernakańskiej,Kambodźańskiej,Birmańskiej,Filipińskiej i Maco i jakoś te egzotyczne kuchnie mają większe przebicie niż kuchnia Polska. Może za sprawą ,że ostatnio jest dużo zuważanych w różnych światowych rankingach jak LA Liste Polskich restauracji z nowoczesną kuchnią Polską jest jakaś szansa do powstania restauracji z taką kuchnią w Stanach.Trzeba Amerykanów przekonać do jedzenia dziczyzny ,choć w stanach jak Wisconsin ,Minesota Kolorado jest ona spożywana.Wizualnie i smakowo dania z nowoczesnej kuchni Polskiej niczym nie odbiegają od tych najlepszych dań z restauracji w NYC ,LA ,LV czy Chicago.Gdyby znani najlepsi Polscy kucharze "celebryci" byli zapraszani na takie imprezy jak Food & Wine w Aspen,Cook Out na Kajmanach czy Cook It Raw to była by szansa na propagację polskiej kuchni.Chociaz ,mało kto wie 5 edycja Cook It Raw była organizowana w rewelacyjnym miejscu na Suwalszczyżnie -Gościniec Jaczno.Jest to impreza co roczna organizowana przez kucharza z duńskiej restauracji Noma,który zaprasza naprawdę najlepszych kucharzy z całego świata do gotowania razem w dość nie typowych miejscach.Kucharze mają za zadanie zdobyć składniki dań własnoręcznie , polując, łowiąc ryby,zbierając grzyby korzystając z lokalnych produktów stworzyć nie samowite dania kulinarne.W tej 5 edycji gospodarzem był chef Amaro.Kucharze byli zachwyceni produktami i wyrobami i z Suwalszczyzny a zwłaszcza bimbrem. Co można zobaczyć na zdjęciach ,zrobionych o poranku po degustacji, kucharzy owiniętych kocami.Dobry regionalny produkt obronił by się w Stanach.Gdyby tak np.rewlacyjna chef kuchni z młodej Polski wraz z mężem i alkoholami z Tenczynka otworzyła restaurację w Nowym Jorku to coś by z tego wyszło.
Z tą „pickle soup” to jest kwestia tego, że Amerykanie tez jak najbardziej mają ogórki kiszone - i nazywają się one „dill pickle”. Ale ani Amerykanie, ani Anglicy nie odróżniają na codzień za bardzo procesu - jak coś jest w słoiku w zalewie, to jest pickle i tyle xd
W kuchni żydowskiej to po prostu inna rzecz, wystarczy wygooglać "babka loaf". Podobnie polskie krokiety to nie hiszpańskie "croquetas", a polski kotlet to nie włoska " cotoletta".
Witam jestem Robert oglada sie fajnie,pomysl dla Ciebie nie widzialem zeby ktos pokazal chinski bufet,gdzie wchodzisz i jesz do bolu tylko za wejscie ,oczywiscie sa lepsz i gorsze ,jadlem od Detroit do Miami,polecam Osaka Hibachi Buffet,Stratford,Connecticut cena za osobe 12.50$,jedzenie swieze, smaczne,wybor duzy i nie tylko chinskie i tylko 1:15h z Greenpoint NY,to jest tylko sugestia,pozdrwiam
Fajnie ze takie knajpki istnieją, oznacza to że Amerykanie też lubią naszą kuchnię. Jednak jeślibym pojechał do USA to na pewno nie jadłbym tego co mam w domu 😅 oczywiście jeśli mówimy o krótkim pobycie
Hej, taką mam propozycję, czy mógłbyś podczas podawania co jest dostępne w danej knajpie zahaczać o tematy, czy w menu są jakieś oznaczenia odnośnie alergenów czy wersji wege? :) Oglądam sobie i często się zastanawiam jak w danej knajpie wygląda kwestia świadomości np. na potrzeby diety bezglutenowej. Niestety na stronach internetowych tych knajp wygląda to różnie, fajnie byłoby mieś takie info od osoby, która tam była :)
Jak to wygląda z tym napiwkiem 20% od paragonu? Napiwek wędruje do kelnera, czy do właściciela lokalu, który zgarnia to dla siebie, czy jest to dzielone dla wszystkich pracowników?
Zalezy tez jak placisz- gotowka od razu do kieszenie kelnera. Niektore restauracje dziela niektore nie. Niektorzy wlasciciele sami zabieraja dla siebie😢zlodziejstwo. Amerykanska kultura z napiwka i czasami przesada juz. Obecnie z inflacja nawet na drive thru pytaja albo dla osoby co pakuje na wynos jedzenie. Sa restauracje gdzie 5 razy pytaja sie o napiwek. Przesada aby 5 razy dawac napiwek przy jednym zamowieniu. I nawet jezeli serwis slaby albo cos nie tak to naprawde potrafia na glos powiedziec a gdzie moj napiwek.
Czasy się zmieniły, po kovidzie wszystko pada a wiele miejsc zostało zamkniętych. Ja też przed kowidem musiałem długo czekać, a w 2019 byliśmy tam z grupą znajomych w której był poseł Remaszewski.
Pomidorową czasami zabielam a na ogórkową polecam zagęszczenie żółtkiem z jajka tylko trzeba to umiejętnie zrobić i mieszać co by się żółtko nie ścięło.
Na pewno jest dużo podobieństw między jednym a drugim, na amerykańskiej Wikipedii Bialy określany jest jako "bread roll", a Cebularz jako "dough pancake", więc strzelam, że przygotowuje się je trochę inaczej.
@@maciejje całkiem możliwe ale i tak to dużo jak za bułkę z łososiem, mieszkam w Brukseli i tu podobna bułka kosztuje około 5 euro, nie wiem z czego wynika az taka róznica, może dolary nie są az tyle warte
Wiele zależy też od tego, jaka to bułka, jaki to łosoś itp. ;) Kanapka kanapce nierówna - tak jak Dacia i Ferrari to samochody, ale jednak cenowo bardzo od siebie odbiegają. ;)
Można czytać książki można i być kucharzem w najlepszej restauracji ale. Jak, widać w pewnych, regionach ludzie mają swoje pomysły na kuchnię i co jak widać na zamieszczonych wideo recenzjach to że ktoś nazywa się Okrasa i ma restauracje to nieznaczny że jego kuchnia musi przypaść do smaku.. Tak jak Ja nielubie schabu że sliwką i w żaden, sposób niepasuje i niesmakuje mi to połączenie tak i moja babcia nieuznaje połączenie śledzia i morelii bo w żaden sposób jej to niepasuje... A poza tym poraz pierwszy spotkałem się z tym że ktoś np zakwasza żur jogurtrem naturalnym i Te dla nie to było dziwne i nawet niepotrzebne aczkolwiek bardzo dobre
![#15 USA - POLSKA dzielnica w NOWYM JORKU - Greenpoint! Pogadaliśmy z Polakami [4K]](http://i.ytimg.com/vi/Rkm_imTUh1c/mqdefault.jpg)
Ebook - przewodnik po restauracjach w Nowym Jorku - w drodze. Zapisz się do newslettera, by nie przegapić premiery i rabatu na start: maciej.je/newsletter/
Robocze tytuły kolejnych odcinków i kolejność ich publikacji poniżej:
1. Turystyczne jedzenie w NYC (we wtorek)
2. Shake Shack (za tydzień w czwartek)
3. Jedzenie na Brooklynie (w kolejną niedzielę)
A może kiedyś o restauracji dolina pstrąga machowa droga. Krajowa 94 trasa. Tarnów Dębica mało jakoś relacji z tych podkarpackich terenów pozdrawiam
Serdeczne podziękowania za rekomendacje i ciepłe słowa o naszej restauracji.
Kilka dni temu gościliśmy turystów z polski którzy trafili do nas po obejrzeniu tego filmu.
Przy następnej wizycie w Nowym Jorku zapraszamy ekipę “Maciej je” na darmowy obiadek.
Dodatkowo, dla wszystkich, którzy odwiedzą Restaurację Relax na Greenpoint w Nowym Jorku do końca sierpnia 2023 i użyją hasła "Maciej je", przygotowaliśmy specjalną ofertę - 10% zniżki na wszystkie posiłki.
Jeszcze raz dziękujemy i mamy nadzieję, że znowu nas odwiedzicie!
Super, dziękujemy!
Zawsze jak słyszę nazwę Greenpoint to kojarzy mi się to z kawałkiem "Natalia w bruklinie" i całym pokoleniem Polaków które przyjeżdżało tam walczyć o lepsze jutro, dobrze że doczekalismy lepszych czasów, ale dla wszystkich na emigracji szacunek
A Williamsburg powinieneś kojarzyć z "Brooklińską radą żydów"
To samo, pierwsze skojarzenie 🙂
Miłe zaskoczenie. Pierogi jak u mamy. Super, że Polacy trzymają się swoich tradycji kulinarnych.
Jak usłyszałem, że odmówiłeś lodów to byłem przerażony, co się z "żołądkiem na słodkie" stało... dobrze, że 2 zdania później były ciasta :)
Umiem myśleć do przodu i wiedziałem, że żołądek na słodkie musi mieć miejsce na ciasto :)
@@maciejje Osobny żołądek na słodkie 😃
Też się przeraziłam, bo jak to odmówić lodów i to jeszcze za darmo ;) #cebula #kochamlody 😉
Jadłam w Karczmie 4,5 roku temu i pamiętam że ich schabowy był super, miła odmiana po 3 miesiącach campowego (niezdrowego) amerykańskiego jedzenia :D Super odcinek!
Mega, najlepszy odcinek z NYC do tej pory! (jak dla mnie)
Dzięki :) Będą jeszcze 3! Ale czy przebiją ten? Nie jestem pewien :P
Ale niespodzianka, mieszkalem na Newel str. pod 24. Niestety wtedy jeszcze Relaxu nie było, ale dzięki Tobie może odwiedze stare miejsca i spróbuję swojskich dań.
Super odcinek! Bałam się, że jedzenie będzie słabej jakości, a tu widać, że się myliłam. Ceny też w porządku!
Pyszne polskie akcenty w jak zwykle super odcinku z Nowego Jorku. Pozdrawiam. :)
Dzięki!
No i gitara. Filmik nie za długi, smaczny i konkretny. Oby więcej takich!
Czwartkowo będzie krótki, niedzielny dłuuugi :P
Dla Macieja oraz jego uroczej zony, obowiazkowa lapka👍 Pozdrawiam rowniez wszystkich widzow kanalu👍😀 Milej niedzielki👍
Dzięki! Smacznej niedzieli!
@@maciejje Wzajemnie👍😀
Jedzenie wygląda rewelacyjnie, polsko i tradycyjnie😋... Świetny odcinek, dziękujemy. Pozdrawiamy!!
Cała przyjemność po naszej stronie :)
I nie sprobowales tak fantastycznie wygladajacego sernika ??..🫣
Uśmiałam się z tej "babki" na początku filmu 😆 fajnie, że Polacy za granicą dają radę. Ale mam wrażenie, że często restauracje polskie w obcych krajach mają przeważnie góralsko - zakopiański klimat. Niemniej jednak trzeba oddać, że serwują bardzo domowe jedzenie, a to na obczyźnie się ceni 😄
Super się Was ogląda😊
Dzięki!
Dziękuję za polecenie, pierogi były pyszne🙂🥟
Są też babki wytrawne np ziemniaczano-gryczane albo inaczej kartoflak
No, mi tu w tych recenzjach brakuje Pyzy - to jednak jest instytucja z GP.
Najlepsze jedzenie w czasach polskiej prosperity i na początku gentryfikacji miała "Łomżynianka" na skrzyżowaniu Manhattan i Bedford Ave - to była ikona, z doskonałą kuchnią. A naprzeciwko było Polonia, o której krążyły złe legendy i z powodu doskonałej lokalizacji (najbliżej Bedford) i zarazem taniej kuchni zniknęła z mapy pierwsza.
Z racji lokalizacji bardzo popularny był Antek i Królewskie Jadło... tam się chodziło robić socjologiczne obserwacje.
Makowiec wygląda jak że snu kiedy jestem na diecie. Uwielbiam makowce i serniki ❤️
You guys have to come to Chicago and try the Polish food here. There's many Polish restaurants or grocery stores that serve hot meals.
Na razie będziemy w innej części USA :)
@@maciejje it's nice to have you in my country. Welcome and enjoy. 🙂
Smakowało, a zdrobnień mało. 19 zdrobnień na 16 minut to jednakowoż nadal całkiem w pytke wynik
PS znowu mój chłop wygrał zakład, ja obstawiałam, że pierożki i schabowe obrodzą w więcej zdrobnionek, strzała
Dzięki za Twoją pracę!
Pozdrowienia dla restauracji Relax. Życzę powodzenia. Dużo klijentow.Pozdrowienia dla personelu.
Smaczny odcinek do obiadu 😋🥟
Smacznego!
Bardzo smaczny odcinek, choć kuchnia polska nie jest bardzo popularna w Stanach.Praktycznie w większych miastach nie ma w centrum ,polskich restauracji.Dlaczego kuchnia Polska jest mniej popularna niż np . Włoska,Meksykańska,Chińska,Japońska,ponieważ tak samo jak Polacy uważają kuchnię amerykańską za bardzo tłustą i nie zdrową .Tak Amerykanie myślą o kuchni polskiej i Litewskiej jako opływającej tłuszczem, okrasami,zasmażkami,panierkami i dużą ilością saletry w wyrobach wędliniarskich.Jedynie bardzo są popularne tzw Smorgasbord ,jesz ile chcesz.Nawet jeden z bufetów w Chicago -Red Apple Buffet został uznany przez magazyn Time Out za drugi najlepszy w stanach zaraz po restauracji z Las Vegas.Bardzo dobre Polskie jedzenie w NYC jest w otwartej w 1954 roku Ukraińskiej restauracji Veselka,większość dań jest jak w Polskiej kuchni ,tylko z nazwą Ukraińskie.Jest jedną z nielicznych wschodnio europejskich restauracji ,która wybiła się bardziej na Nowo Jorskim rynku.
Ja jako jeden z głównych powodów wskazywałabym to, że w Europie Wschodniej, jako jednym nielicznych rejonów świata, nie ma po prostu ugruntowanej kultury restauracyjno-streetfoodowej - ona dopiero teraz się rodzi. Osobiście znam dziadków i babcie 70+ którzy, chociaż mieszkali w sporym mieście, w okresie trwania PRL-u ani razu nie byli w restauracji, co biorąc pod uwagę reglamentację towarów, słaby dostęp po zagranicznych produktów, bardzo utrudnione warunki prowadzenia jakiekolwiek prywatnego biznesu, no i fakt, że w ówczesnych knajpach i tak podawano takie samo menu, jakie ludzie jedli w domach, nie powinno specjalnie dziwić. Plus klimat też nie sprzyja jedzeniu ulicznemu. Trudno było wyeksportować za wielką wodę coś, czego się nie miało.
Myślę, że to chodzi o coś więcej niż "tłusta ni niezdrowa", bo jak sam mówisz, Włosi, Meksykanie, czy wreszcie Amerykanie też się specjalnie w swoim żarciu kaloriami nie przejmują. Czytałam sporo dyskusji na reddicie a propos tego czemu nie ma w Stanach tylu polskich restauracji, i zdaniem useańczyków konkluzja była taka- że owszem, polskie jedzenie jest smaczne, ale zbyt mało restauracyjne i "ekscytujące", by się nadawało do jedzenia na mieście. Dla nich polska kuchnia jest zbyt "babciowa", przypominająca potrawy z ery Wielkiego Kryzysu, przy równoczesnej dużej ilości tłuszczu za mało wyrazistości, przypraw, endemicznych składników, kontrastu i coś, co okazało się im bardzo przeszkadzać - słabo się prezentują wizualnie, podczas gdy żarcie meksykańskie czy japońskie kusi jaskrawymi kolorami - czerwienią, zielenią, żółcią, posypkami z sezamu czy chilli (za pomocą świeżych warzyw, kolorowych sosów czy przypraw), polskie potrawy to w sumie same brązy, żółcie i szarości, plaśnięte niedbale z gara na talerz. Zdaje się, że z Amerykanami jest trochę jak z małymi dziećmi, którym trzeba pociąć warzywa na serduszka czy różyczki, by je skłonić do jedzenia - lubią, jak żarcie wygląda zachęcająco, a o ile wschodnioeuropejską szamę chętnie przyjęli by w domu u babci na obiedzie, to raczej nie pasuje im to jako coś, co zjedliby ze znajomymi na mieście albo na randce. No i też fakt, że polskie potrawy są z reguły pracochłonne, czesto wielogarowe i da sie je przyrządzić jedynie w warunkach domowych - trudno tutaj rozwinąć zasadniczo street food, a podane przez ciebie wyżej kuchnie zyskały w Stanach popularność właśnie na szybkich przekąskach które Amerykanie kupowali na ulicy w drodze do pracy, i tak zdobyły zainteresowanie i klientelę.
Osobiście jeden Teksańczyk, mąż krewnej, w czasie rozmowy przyznał mi, że największym problemem dla niego w kuchni polskiej jest... brak sera w potrawach. Amerykanie jakby nie patrzeć walą ser na wierzch prawie wszystkiego i zdają się ciut być od niego uzależnieni (podobnie jak Włosi), a że Europa mu się głównie z wysokojakościowymi serami kojarzyła, to polskie jadło go rozczarowało - twarogu i innych białych serów popularnych w Polsce nie polubił, bo, jak stwierdził, nie są jak "prawdziwe" sery i smakują jak papier. Polska żona musi mu modyfikować pierogi ruskie za pomocą cheddara albo ricotty, bo odmawia konsumpcji oryginalnego przepisu.
@@MrAuntElisa Wszystko co napisałaś jest prawdą.Dobrze choć jedna rzecz z polskiej kuchni się przyjęła bajgle i biały.Choć Amerykanie i tak myślą że to Nowo Jorski pomysł.Miałem okazję spróbować w Chicago dań z kuchni Pernakańskiej,Kambodźańskiej,Birmańskiej,Filipińskiej i Maco i jakoś te egzotyczne kuchnie mają większe przebicie niż kuchnia Polska. Może za sprawą ,że ostatnio jest dużo zuważanych w różnych światowych rankingach jak LA Liste Polskich restauracji z nowoczesną kuchnią Polską jest jakaś szansa do powstania restauracji z taką kuchnią w Stanach.Trzeba Amerykanów przekonać do jedzenia dziczyzny ,choć w stanach jak Wisconsin ,Minesota Kolorado jest ona spożywana.Wizualnie i smakowo dania z nowoczesnej kuchni Polskiej niczym nie odbiegają od tych najlepszych dań z restauracji w NYC ,LA ,LV czy Chicago.Gdyby znani najlepsi Polscy kucharze "celebryci" byli zapraszani na takie imprezy jak Food & Wine w Aspen,Cook Out na Kajmanach czy Cook It Raw to była by szansa na propagację polskiej kuchni.Chociaz ,mało kto wie 5 edycja Cook It Raw była organizowana w rewelacyjnym miejscu na Suwalszczyżnie -Gościniec Jaczno.Jest to impreza co roczna organizowana przez kucharza z duńskiej restauracji Noma,który zaprasza naprawdę najlepszych kucharzy z całego świata do gotowania razem w dość nie typowych miejscach.Kucharze mają za zadanie zdobyć składniki dań własnoręcznie , polując, łowiąc ryby,zbierając grzyby korzystając z lokalnych produktów stworzyć nie samowite dania kulinarne.W tej 5 edycji gospodarzem był chef Amaro.Kucharze byli zachwyceni produktami i wyrobami i z Suwalszczyzny a zwłaszcza bimbrem. Co można zobaczyć na zdjęciach ,zrobionych o poranku po degustacji, kucharzy owiniętych kocami.Dobry regionalny produkt obronił by się w Stanach.Gdyby tak np.rewlacyjna chef kuchni z młodej Polski wraz z mężem i alkoholami z Tenczynka otworzyła restaurację w Nowym Jorku to coś by z tego wyszło.
Bajgle są przed pieczeniem na krótko wkładane do wody, bułki, myślę, że bułki "białe" są po prostu pieczone w piecu bez obróbki w wodzie.
Z tą „pickle soup” to jest kwestia tego, że Amerykanie tez jak najbardziej mają ogórki kiszone - i nazywają się one „dill pickle”. Ale ani Amerykanie, ani Anglicy nie odróżniają na codzień za bardzo procesu - jak coś jest w słoiku w zalewie, to jest pickle i tyle xd
maciej kocham Twoje vlogi z NY🗽
Dzięki! :)
pięknie sie Wawel preznetuje, pyszny bo Polski odcinek :D
6:02 pozdrawiam z Bolesławca
Pozdrawiamy Bolesławiec!
Rozbawila mnie ta ,,babka”w pierwszym lokalu 🙈😂 żadna to babka.
Tak jak i nas ;) :P
W kuchni żydowskiej to po prostu inna rzecz, wystarczy wygooglać "babka loaf". Podobnie polskie krokiety to nie hiszpańskie "croquetas", a polski kotlet to nie włoska " cotoletta".
Wpisałem w Google Grafika "babka loaf" i dalej babka z tej pierwszej knajpki wygląda żałośnie :P
Oo super odcinek!
Dzięki! :)
Pozdrawiam z NY :)
Pozdro!
Maciej, zaluj ze w Pierozku zamiast z Jagodami, nie wziales pierogi ze slodkim serem i malinami. Poezja….Odcinek super!
Następnym razem! :)
Witam jestem Robert oglada sie fajnie,pomysl dla Ciebie nie widzialem zeby ktos pokazal chinski bufet,gdzie wchodzisz i jesz do bolu tylko za wejscie ,oczywiscie sa lepsz i gorsze ,jadlem od Detroit do Miami,polecam Osaka Hibachi Buffet,Stratford,Connecticut cena za osobe 12.50$,jedzenie swieze, smaczne,wybor duzy i nie tylko chinskie i tylko 1:15h z Greenpoint NY,to jest tylko sugestia,pozdrwiam
Ja średnio lubię bufety :/
Fajnie ze takie knajpki istnieją, oznacza to że Amerykanie też lubią naszą kuchnię. Jednak jeślibym pojechał do USA to na pewno nie jadłbym tego co mam w domu 😅 oczywiście jeśli mówimy o krótkim pobycie
To są białysy, najlepsze w Tykocinie na zamku😊
❤
😍
No smaczny odc się zapowiada
Ale mi Gościu smaka narobiłeś na takie przysmaki :))
I teraz do lodówki MARSZ ;D
Smacznego!
Dziękuje serdecznie :)
Pozdrawiam z Białegostoku 😀
Ps. Zapraszam, tutaj też jest sporo fajnych miejsc z jedzeniem
Byliśmy w tym tygodniu - dwa filmy z Białegostoku za jakiś czas na kanale :)
Polecam pizzerie Franco Manca najlepsza w Anglii
Pierogi na Bolesławieckiej ceramice❤️
👍
Siema Maciej ty im pokarz tam w USA jak wygląda nasza babka przecież to na filmie to koło babki nie stało hehe.Pozdro 😀😀😀
up
Internationalny kuchnia 🕊🌐🕊 Polska ♥️✨️
👍❤🗽
Hej, taką mam propozycję, czy mógłbyś podczas podawania co jest dostępne w danej knajpie zahaczać o tematy, czy w menu są jakieś oznaczenia odnośnie alergenów czy wersji wege? :) Oglądam sobie i często się zastanawiam jak w danej knajpie wygląda kwestia świadomości np. na potrzeby diety bezglutenowej. Niestety na stronach internetowych tych knajp wygląda to różnie, fajnie byłoby mieś takie info od osoby, która tam była :)
Czesto tam bywam genially kotlet cielecy
Czy borówki amerykańskie dają taki kolor wnętrza pieroga? Wygląda to jak jakiś inny gatunek.
Dokładnie, to były borówki, a jeśli nie borówki to porzeczka, borówka amerykańska nie ma koloru
Białystok pozdrawia!!😜😜😜
Były z jagodami ;) borówki to jako dekoracja
Nie było tam żadnych jagód xd
mizeria tylko na słodko :D
Nastapila chistoryczna pomylka gdzie jest pyza restaurant
64 $ za śniadanie dla dwóch osób? Wow, w NY można się odchudzić…
Są oczywiście i tańsze, i droższe miejsca w NYC :) To nazwałbym śniadaniem ze średniej półki cenowej jak na Nowy Jork.
za dire straits tez wielki plus
Dobrze, że tam nie zwariowali z tym zmienianiem nazwy pierogów ruskich.
Aaaa pyza byłam i schabowego jadłam
fajnie bo tylko lekko ponad $60 :) 🎉
Obecnie już taki schabowy nie jest spotykany Macieju? Wspominasz ze taki był w Pl dostępny w latach 90
Chyba nadinterpretujesz moje słowa ;)
W NY standardem jest napiwek 20%? Pozdrawiam! 🙂
15% to w większości miejsc minimum. Sugerowany często od 18% do 25%.
Hej:) czy jest szansa na ebooka z Warszawy?
Nie ma szans :)
Jak to wygląda z tym napiwkiem 20% od paragonu? Napiwek wędruje do kelnera, czy do właściciela lokalu, który zgarnia to dla siebie, czy jest to dzielone dla wszystkich pracowników?
Zazwyczaj jest dzielone dla wszystkich pracowników.
Zalezy tez jak placisz- gotowka od razu do kieszenie kelnera. Niektore restauracje dziela niektore nie. Niektorzy wlasciciele sami zabieraja dla siebie😢zlodziejstwo. Amerykanska kultura z napiwka i czasami przesada juz. Obecnie z inflacja nawet na drive thru pytaja albo dla osoby co pakuje na wynos jedzenie. Sa restauracje gdzie 5 razy pytaja sie o napiwek. Przesada aby 5 razy dawac napiwek przy jednym zamowieniu. I nawet jezeli serwis slaby albo cos nie tak to naprawde potrafia na glos powiedziec a gdzie moj napiwek.
Pamietam ze w 2015 do Karczmy nie udało mi się nawet dostać - całkowicie zajęte stoliki cały dzień.
Teraz nie było problemu ;)
Czasy się zmieniły, po kovidzie wszystko pada a wiele miejsc zostało zamkniętych. Ja też przed kowidem musiałem długo czekać, a w 2019 byliśmy tam z grupą znajomych w której był poseł Remaszewski.
Myślę, że wiele też zależy od miesiąca i dnia tygodnia :) My byliśmy w mało turystycznym czasie.
Lecę do USA robić pierogi.
Powodzenia!
zabielacie pomidorową i ogórkową? U mnie w domu się nie zabiela.
Oczywiście, dla mnie śmietana musi być.
Ja zabielam, ale to pewnie osobiste preferencje i nawyki z domów rodzinnych 😃
Nigdy
Pomidorową czasami zabielam a na ogórkową polecam zagęszczenie żółtkiem z jajka tylko trzeba to umiejętnie zrobić i mieszać co by się żółtko nie ścięło.
U mnie się zabielało.
Ja się spotkałam z bialy (to się w ogóle jakoś odmienia?), które było po prostu cebularzem.
Na pewno jest dużo podobieństw między jednym a drugim, na amerykańskiej Wikipedii Bialy określany jest jako "bread roll", a Cebularz jako "dough pancake", więc strzelam, że przygotowuje się je trochę inaczej.
W stanach nie ma jagód. Borówka amerykańska jednak nie to samo.
Bajgle pochodzą z Chełma. :)
Jeden rabin powie Chełm, drugi Kraków, trzeci Wiedeń ;)
:)
16 dolarow za kanapke to troche przegięcie
W Nowym Jorku dość standardowa cena :P
@@maciejje całkiem możliwe ale i tak to dużo jak za bułkę z łososiem, mieszkam w Brukseli i tu podobna bułka kosztuje około 5 euro, nie wiem z czego wynika az taka róznica, może dolary nie są az tyle warte
Wiele zależy też od tego, jaka to bułka, jaki to łosoś itp. ;) Kanapka kanapce nierówna - tak jak Dacia i Ferrari to samochody, ale jednak cenowo bardzo od siebie odbiegają. ;)
To normalna cena jak na NY w dzisiejszych czasach
To w końcu był żurek czy chrzanowa bo nie wyobrażam sobie chrzanu w żurze
Chrzan, do zurku w moich stronach jest często dodawany
@@renatakamien-kisielewska7174 jestem że Śląska i na dodatek kucharz z zawodu przeczytałem 10 książek kucharki i broń boże żeby do żuru dodać chrzanu
Można czytać książki można i być kucharzem w najlepszej restauracji ale. Jak, widać w pewnych, regionach ludzie mają swoje pomysły na kuchnię i co jak widać na zamieszczonych wideo recenzjach to że ktoś nazywa się Okrasa i ma restauracje to nieznaczny że jego kuchnia musi przypaść do smaku.. Tak jak Ja nielubie schabu że sliwką i w żaden, sposób niepasuje i niesmakuje mi to połączenie tak i moja babcia nieuznaje połączenie śledzia i morelii bo w żaden sposób jej to niepasuje... A poza tym poraz pierwszy spotkałem się z tym że ktoś np zakwasza żur jogurtrem naturalnym i Te dla nie to było dziwne i nawet niepotrzebne aczkolwiek bardzo dobre
Dlaczego przesstałeś przeliczać walutę na Polskie zł w cenach za dania?😁😁😁😁😍
Kurs dolara zaczął tak się mocno wahać, że to nie ma sensu - jak byliśmy w NYC to dolar kosztował 4,70 zł, a teraz jest za 4,20 ;)
@@maciejje bardzo dziękuję za odpowiedź! Jesteście nie do podrobienia?!!!....A są tacy co pròbują...😙
60$ za śniadanie :O
Bywało drożej ;)
Gdzie bigos i flaczki ?😶
To nie są moje ulubione dania kuchni polskiej, ale bigos był dostępny w Restaurant Relax i Karczmie. Flaczki chyba czasem są w tej pierwszej.
Borowki to jagody wiec badz zadowolony
Przecież to Dair Straits, lata 70 😅
?
@@maciejje a no wspomniałes muzyka nowoczesna
Przez cały pobyt w restauracji, nie w tej dokładnej chwili xd
@@maciejje okej chyba że tak
Ja rozumiem reklamy w filmach- trzeba jakoś zarabiać ale co 3 minuty reklama? To już przesada
Reklamy są ustawione co +/- 5 minut i to standard na moich filmach (przy dłuższych odcinkach bardziej 7 minut). Pozdro!
Dla mnie jedzenie pierogów ruskich to jakby jeść makaron z chlebem, nigdy nie zrozumiem fenomenu
Jadłem kiedyś makaron w bułce i spoko było 👌
Coś w tym jest, ale i tak są zajebiste 😁
Makaron to mąka i chleb to mąka. A pierogi to ciasto z mąki, ser nie z mąki i ziemniaki nie z mąki, więc nie rozumiem?
Pomidorowa tylko z ryżem:-)
😡
Co kto lubi.
@@maciejje W pełni rozumiem 😉
Ja kocham makaron najbardziej na świecie, ale pomidorowaą też wolę z ryżem 🥰
Jak Cię lubię..., ale "wziąś"....Wiem, że to tylko UA-cam, mimo wszystko jednak...
Pewnie jakieś przejęzyczenie, na te kilkaset filmów może się zdarzyć ;)
Nie ma jak to serwować polskich pierogów na śląsko-niemieckiej porcelanie
XDDDDD
@@maciejje a co, jaki rodowód ma Bolesławiec i czym są znane w całych Niemczech buncloki.
Ja tylko obśmiewam Twój problem z dupy :)
na zachodniej polkuli🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😂😂😂😂😂😂😂
Ty tez chlopie wierzysz ze mieszkasz na krecacej sie pilce🤣🤣🤣😂😂😂🤣😂😂🤣🤣
Płaskoziemcy w komentarzach jeszcze nie miałem 🤔