Ewunia:)to już kolejny Twoj przepis , ktory testuje. Jedzonko wychodzi pyszne. Dziękuję Ewuniu za wszystkie cenne podpowiedzi i przepisy :)Pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich:)
Matko, tylko ja lubie flaczki. Nie mialam gotowac. Ale po tym filmie oczywiscie ugotuje! 🤣😇😅 Nie uzywa pani przyprawy do flakow? Ja kupuje gdy jestem w Polsce. Juz cieknie mi slinka.
najlepiej kupić flaki w całym płacie, a nie te krojone, w płacie masz surowe flaki, sam je czyścisz i jesz to co wiesz. Jak widze w przepisie od razu gotowe cięte flaki, od razu przepis zyskuje -100 do rzetelności, na dodatek przepis nie pokazuje skąd dobrać dobre flaki pocięte, większość pociętych flaków w paczkach to strata kasy, często z błoną, przez co żujesz nie jesz, lub z innymi dodatkami. Kolejna rzecz jest taka, że jak kupujesz dobre pokrojone flaki to musisz je gotować kilka razy, to samo tyczy się surowych w płacie, aby pozbyć się smrodu, tu przepis pokazuje tylko jednorazowe zagotowanie, co jest dość dziwne albo flaki nieźle już przerobione
Tych pakowanych flaków nie trzeba tyle razy obgotowywać.Zawsze takie robię ,nie słyszałam aby u nas gdzieś można dostać w całym płacie. Takie są wyśmienite nie będę tego zmieniać.Pozdrawiam
ja też, czyli -100 do przepisu, to nie sa prawdziwe flaki, a flakopodobne rzeczy w galarecie, albo czymkolwiek. na yt, jest jeden przepis co pokazuje jak się z flakami obchodzić, trwa około 2h z tego co pamiętam, gotujemy po 30 min zmieniając wodę z 4-5 (tak, finalnie gotujemy około pół dnia) razy, przed tem odcinamy błonę i inne dziwne rzeczy. to co tu widzę to nie są flaki, to jest przepis typu winiary, na gotowe już flaki, które nadal ostro jebią
naprawde! zakomicie! tak szukam przepisy na flaki. Tak mi sie przypoimina ojca prace w kuchni. pierwszozednie. (Bez zkreskow)
Witam ja jeszcze do flakow dodaje trochę imbiru i tre gałke muszkatałową uwielbiamy flaki
Tak,tylko i gałka i imbir są już w przyprawie do flaków.Dlatego gdybym dodała je dodatkowo to za bardzo by zdominowały zupę.
Ja zawsze i przyprawa i gałka i imbir
Jeszcze takiej zupy nie jadłem smakowicie wygląda 😁👍
Pyszneee teraz gotuje tylko z tego przepisu lecę robić gofry oczywiście z Waszego przepisu 😁
Ewunia:)to już kolejny Twoj przepis , ktory testuje. Jedzonko wychodzi pyszne. Dziękuję Ewuniu za wszystkie cenne podpowiedzi i przepisy :)Pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich:)
Cieszę się bardzo i dziękuję 🥰
@@QuickCooking2021 Ja też się cieszę:)
Podoba mi się ten pomysł 😋❤
Very nice (bardzo ładne)
Witam,👍👍bardzo lubię flaki.😋.
Pyszności moja babcia gotowała też flaczki z wołowina na koniec robiła zasmażkę z bulki tartej takie wspomnienie bo juz odeszła dawno pozdrawiam 😘❤
Moja mama daje też wołowinę do flakow
Najlepsze to platy
Ewa gdzie kupujesz flaki?Jakiej firmy?pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Jestes super gospodynią.
Nie mam jakiejś ulubionej.U nas w mięsnych sklepach królują dwie firmy,żadnej nie pamiętam.
Co to bez głosu?
Matko, tylko ja lubie flaczki. Nie mialam gotowac. Ale po tym filmie oczywiscie ugotuje! 🤣😇😅 Nie uzywa pani przyprawy do flakow? Ja kupuje gdy jestem w Polsce. Juz cieknie mi slinka.
Dodaję przyprawę do flaków .
Pyszne, kocham flaczki mmmm
To tak jak my.A tu takie pierwsze jesienne chłody, aż zachęcają do gotowania rozgrzewających zup .
Pozdrawiam
najlepiej kupić flaki w całym płacie, a nie te krojone, w płacie masz surowe flaki, sam je czyścisz i jesz to co wiesz. Jak widze w przepisie od razu gotowe cięte flaki, od razu przepis zyskuje -100 do rzetelności, na dodatek przepis nie pokazuje skąd dobrać dobre flaki pocięte, większość pociętych flaków w paczkach to strata kasy, często z błoną, przez co żujesz nie jesz, lub z innymi dodatkami. Kolejna rzecz jest taka, że jak kupujesz dobre pokrojone flaki to musisz je gotować kilka razy, to samo tyczy się surowych w płacie, aby pozbyć się smrodu, tu przepis pokazuje tylko jednorazowe zagotowanie, co jest dość dziwne albo flaki nieźle już przerobione
Tych pakowanych flaków nie trzeba tyle razy obgotowywać.Zawsze takie robię ,nie słyszałam aby u nas gdzieś można dostać w całym płacie.
Takie są wyśmienite nie będę tego zmieniać.Pozdrawiam
ja też, czyli -100 do przepisu, to nie sa prawdziwe flaki, a flakopodobne rzeczy w galarecie, albo czymkolwiek. na yt, jest jeden przepis co pokazuje jak się z flakami obchodzić, trwa około 2h z tego co pamiętam, gotujemy po 30 min zmieniając wodę z 4-5 (tak, finalnie gotujemy około pół dnia) razy, przed tem odcinamy błonę i inne dziwne rzeczy. to co tu widzę to nie są flaki, to jest przepis typu winiary, na gotowe już flaki, które nadal ostro jebią
❤
Polecam kupować surowego flaka więcej roboty ale warto bo nie ma w sobie tyle sody co te krojone
U nas nigdzie nie znalazłam niestety,słyszałam ,że warto ale co poradzić😉
Кто солит в начале еду тот для меня не повар
Pier....isz gościu głupoty.Ja też solę i mi wychodzi.