Kiedyś kupiłem LPP po 500 Zeta i sprzedałem za jakieś 750. A można byłoby trzymać i dzisiaj nie musiałbym już pracować. Ale niestety to dalej jest trudne bo nigdy nie wiesz, że coś urośnie 1000 czy więcej procent przez 20 lat.
Kilka dni temu zacząłem oglądać kurs z VSA w wykonaniu Pana Rafała i z czystym sumieniem polecam jeśli chcecie się czegoś nauczyć. Świetny nauczyciel. Pozdrawiam
Odbijam od merytoryki. Polecam zakup "Antyalergicznej taśmy do mikroportów" np. Omnifilm. W oczy bije ten plaster na szyi oraz odgięte na siłę nagłowne mikrofony, żeby nie szurały po zaroście. Poprawiając takie drobnostki więcej do estetyki.
Chciałbym na wstępie filmu po wprowadzeniu przez Pana Rafała zaznaczyć kilka rzeczy. 1) o ile faktycznie grubasy mają przewagę w postaci kapitału, którym mogą kontrolować kursy, to dla nich jedna pomyłka może być zabójcza, a dla nas nie. Dużo łatwiej sprzedać 1000 akcji allegro niż 1 mln gdy okaże się, że trzeba spierdalać w podskokach. Druga sprawa wolumeny są często ukrywane w postaci kontraktów. Grubas może zakupić 20% całego rynku w tydzień i skurwiela może nie być w ogóle widać w wolumenie. 3) kolejna sprawa, jeżeli kupuję akcje jakiejś spółki, która jest tania i uważam ją fundamentalnie za zdrową, to po jakiego grzyba mam ją oddawać taniej. Mi się nigdzie nie śpieszy, a mój portfel staram sobie tak ustawiać, żeby zawsze mieć albo jakiś wolny kapitał, albo jakąś spółkę na zysku, którą mogę ewentualnie na szybciora sprzedać, a gdyby tego brakło, to mam jeszcze obok detaliczne obligacje skarbowe, które tylko czekają aby wejść w rynek na kolejną pandemię, wojnę, czy inny kataklizm. Także nasze myślenie o rynkach się znacząco zaczęło różnić, mimo że 4-5 lat temu gdy zaczynałem, to od kursów Pana Glinickiego i Pana Siudka na platformie XTB. Dla mnie rynek stał się miejscem do mnożenia kapitału i zabezpieczania przyszłości, a nie sposobem na codzienny chleb (tak jak myślałem na początku) A i no po tych 4-5 latach, tych emocji nie ma już we mnie za wiele. Przez pierwsze 2 lata spuszczania kapitału na daytradingu, większość po mnie zaczęła już spływać jeżeli chodzi o emocje i faktycznie od tamtego czasu 3 rok z rzędu teraz zamykam na fajnym zysku.
Jak zawsze najlepsza wiedza w najlepszym podaniu. Ten człowiek to geniusz! Wszystko co robi jest mega. Dziękuję za wszystko.
Glinicki mega tłumaczy! Zawsze słucham jak go widzę na YT! Poproszę o więcej ;)
Dobry koleś ! uuu dobry dobry. Widać, że jest dobrze doświadczony.
Swietny material dzięki🙏
Kiedyś kupiłem LPP po 500 Zeta i sprzedałem za jakieś 750. A można byłoby trzymać i dzisiaj nie musiałbym już pracować. Ale niestety to dalej jest trudne bo nigdy nie wiesz, że coś urośnie 1000 czy więcej procent przez 20 lat.
Świetny materiał.
Jesteś Kotem Rafał 💪
dzieki
Kilka dni temu zacząłem oglądać kurs z VSA w wykonaniu Pana Rafała i z czystym sumieniem polecam jeśli chcecie się czegoś nauczyć. Świetny nauczyciel. Pozdrawiam
Od tradera można się nauczyć jedynie jak oszukiwać samego siebie i dorabiać ideologię do uprawianego hazardu.
gdzie to oglądasz, podeślesz link?
Odbijam od merytoryki.
Polecam zakup "Antyalergicznej taśmy do mikroportów" np. Omnifilm.
W oczy bije ten plaster na szyi oraz odgięte na siłę nagłowne mikrofony, żeby nie szurały po zaroście.
Poprawiając takie drobnostki więcej do estetyki.
dodam, że mikroport wystarczy lekko odgiąć przy samej końcówce (przy ustach) a im bliżej ucha tym powinien być bliżej twarzy.
Co się dzieję z Rynkowiskiem ?
Czemu nie robicie nowych live'ów ?
Pytanie, dlaczego XTB, które reprezentuje Pan Rafał, udostępnia tylko volumen tickowy dla rynku akcji, a nie o takim volumenie Panowie mówią.
Na innych instrumentach jest realny
Realny jest tylko na koncie rzeczywistym
nigy takie proste a tyle pieniedzy mnie to kosztowalo
A Rafał czasem nie ostrzegał, że już podaż na NASDAQu i SP500 nadchodzi miesiąc czy 2 temu ? na wykresach 1 minutowych byly silne sygnały podażowe
💪😁
Chciałbym na wstępie filmu po wprowadzeniu przez Pana Rafała zaznaczyć kilka rzeczy.
1) o ile faktycznie grubasy mają przewagę w postaci kapitału, którym mogą kontrolować kursy, to dla nich jedna pomyłka może być zabójcza, a dla nas nie. Dużo łatwiej sprzedać 1000 akcji allegro niż 1 mln gdy okaże się, że trzeba spierdalać w podskokach.
Druga sprawa wolumeny są często ukrywane w postaci kontraktów. Grubas może zakupić 20% całego rynku w tydzień i skurwiela może nie być w ogóle widać w wolumenie.
3) kolejna sprawa, jeżeli kupuję akcje jakiejś spółki, która jest tania i uważam ją fundamentalnie za zdrową, to po jakiego grzyba mam ją oddawać taniej. Mi się nigdzie nie śpieszy, a mój portfel staram sobie tak ustawiać, żeby zawsze mieć albo jakiś wolny kapitał, albo jakąś spółkę na zysku, którą mogę ewentualnie na szybciora sprzedać, a gdyby tego brakło, to mam jeszcze obok detaliczne obligacje skarbowe, które tylko czekają aby wejść w rynek na kolejną pandemię, wojnę, czy inny kataklizm.
Także nasze myślenie o rynkach się znacząco zaczęło różnić, mimo że 4-5 lat temu gdy zaczynałem, to od kursów Pana Glinickiego i Pana Siudka na platformie XTB. Dla mnie rynek stał się miejscem do mnożenia kapitału i zabezpieczania przyszłości, a nie sposobem na codzienny chleb (tak jak myślałem na początku)
A i no po tych 4-5 latach, tych emocji nie ma już we mnie za wiele. Przez pierwsze 2 lata spuszczania kapitału na daytradingu, większość po mnie zaczęła już spływać jeżeli chodzi o emocje i faktycznie od tamtego czasu 3 rok z rzędu teraz zamykam na fajnym zysku.
3 rok w daytradingu w zysku jesteś ? Czy pracujesz na innych skalach czasowych ? Dzięki.
Magda Gessler uratuje mój portfel inwestycyjny.