Ale dramat wykreowałeś... Już myślałam, że nie przyjdę ;-D Dzięki za odwiedziny! Było znakomicie i trzeba to będzie powtórzyć 🙂
2 роки тому+6
A nawet melodramat 😇 Jak najbardziej jestem za powtórką ! PS Tak mi się pomieszało po tej podwójnej premierze, że już niemal zaczynałem odpowiadać na komentarze pod Twoim filmem 🙂
hehe dobre dobre, ja oglądając najpierw film Agnieszki wiedziałem, że się spotkaliście, ale też myślałem, że już nie przyjdzie :):) emocje były niesamowite !
2 роки тому+4
@@ukaszber4337 W trakcie montażu zastawiałem się, czy warto tak podkreślać ten wątek, w końcu już sam tytuł dużo sugerował 🙂 No ale wyszło mi, że czas pozostaje przecież niewiadomą, może spotkanie będzie po północy, może rano, a może będę musiał ze dwa dni gonić 😉 Dzięki za tak pozytywny odbiór 🙂
Fajnie zobaczyc takie spotkanie z 2 punktów wrażliwosci:u ciebie poezja,mało gadania ale nazwane szczyty u Zebry wędrówka i ciekawość historii ziemi po ,której idzie.A wspólnie zachwyt nad pejzażem i pojedyńczym kwiatkiem.jednocześnie.Nie wiem jak ty to robisz ale wychodzą ci takie{powiem górnolotnie}poematy!
2 роки тому+2
Fajnie było zapoznać się z Twoim porównawczym spojrzeniem, bardzo dziękuję 🙂 Przyznam, że i ja chcąc nie chcąc dokonałem porównania, i wyszło mi, że Zebra osiąga swój filmowy cel w taki bardzo naturalny sposób, a w tym co ja robię dostrzegłem małą nutkę pretensjonalności. Tym milej jest mi więc słyszeć, że to może nie pretensjonalność a poezja 😊😊 (w sumie też na 'p' 😉).
Bardzo przyjemnie ogląda się Twoje filmy, a ścieżka dźwiękowa i jej połączenie w szczególności 🙂 Balnica - bardzo przypadła mi do gustu, tam gdzie siedzicie z Zebrą parę dni później siedziałem z Darkiem, wspaniałe miejsce z super klimatem 🙂 Szlak Karpacki ma to coś w sobie co przyciąga człowieka jak magnes, a fragment w Bieszczadach i Beskidzie Niskim w szczególności. Pozdrawiam.
2 роки тому+1
Dzięki za miłe słowa 🙂 W tej Balnicy to nawet proponowałem Zebrze, że skoro takie sympatyczne miejsce to przecież nie ma musu iść dalej, ale wiadomo - zbyt dużo dnia jeszcze zostało aby już odpoczywać 😉 A z tym magnesem to prawda - ja z wielką przyjemnością wracam teraz na krótsze fragmenty Karpackiego. Pozdrawiam serdecznie !
Taka ciekawostka. Mam 3 ulubionych autorów kanałów o pieszym wędrowaniu i wszyscy opublikowali swoje nowe filmy jednocześnie, a dwoje z nich w pewnym sensie wspólnie. Fajnie się Was oglądało. Pomyślności na szlaku!
2 роки тому+2
Chyba się domyślam, kto był tym trzecim autorem 🙂 Przyznam, że to Agnieszka mnie zmobilizowała, abym nie zwlekał z filmem. Bez tego zeszłoby mi zapewne znacznie dłużej - dla mnie montaż to jakby ponowny czas szlaku, a tego nigdy za wiele 🙂. Pomyślności !
@ Montaż to nie lada wyzwanie. Masz swój własny, niepowtarzalny styl, który bardzo mi się podoba. Generalnie przy waszych filmach się resetuję i przez to powoli się od nich uzależniam. P. S. A ten trzeci ulubiony to Darek.
Bardzo dobry film 👍 Trasa, widoki, przyroda, dźwięki. Przyjemny odbiór. Prosty i nie przekombinowany w efekty materiał, który pozwala się przenieść razem z Tobą, z Wami na szlak... Pozdrawiam, Przemek
2 роки тому+2
Bardzo dziękuję 🙂 Cieszę się, że wspominasz o nieprzekombinowaniu, bo ja to często mocno się zastanawiam, czy te różne dodatki (muzyka, napisy) zgodnie z moim zamierzeniem współgrają z naturą, czy może jest ich już nieco za dużo. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przepięknie!!!! Dotyczy tego co widziałam o słyszałam Dźwięki natury PRZEPIĘKNE czyste i muzyczka nie rozprasza Mega dobry montaż i ujęcia mega przemyślane Super, wszystko super👌 A trafiłam przez przypadek z Piotra Ż. kanału
2 роки тому+2
Wielkie dzięki za tak pozytywny odbiór ! Co tu dużo mówić, Piotr to ma widzów którzy potrafią dodać skrzydeł 😊😊
@ u mnie tez zaczelo sie od Piotra, no a potem Szybki i Paula, Dorota Szparaga, Zebra i ostatnio Ty...jest super... :)
Рік тому
@@D11sch Dzięki ! To miłe zostać wymienionym w tak znamienitym towarzystwie 🙂 Właśnie zauważyłem, że Piotr wrzucił jakąś dużą rzecz, ale muszę jeszcze chwilę powstrzymać się z oglądaniem, bo akurat kończę montować swoją wędrówkę z września 🤫
Brak planów na dzisiejszy wieczór byl strzałem w 10. Dwa różne spojrzenia na te same sytuacje. Klimat wspaniały jak zawsze, choć oprawa muzyczna czasem inna niż zazwyczaj. Bardzo przypadł mi taki crossover do gustu :-) Gorąco pozdrawiam.
2 роки тому+1
Dzięki 🙂 Muzycznie rzeczywiście miejscami nieco inaczej niż zazwyczaj, ale to był chyba najodpowiedniejszy moment, aby oddać głos wyłącznie kobietom 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
"Znakarski rarytas" :) Coś jak czerwony szlak na glazach na Smereku niedostępnym turystycznie, nie wiem kiedy tam się przebieg zmienil, ale na plus.
2 роки тому+1
Moment tej zmiany na Smereku też mi umknął, choć to chyba raczej ostatnie lata. W przypadku tych niebieskich znaków na Dużym Skaleńcu można by wręcz powiedzieć: przebieg szlaku z ubiegłego wieku 😉
Sub+ Uwielbiam porzucone szlaki. Wyobrażam sobie ns nich siebie z tamtych lat..Z lat 80-tych: bawełnianych koszulek, flanelek, dżinsów, ciężkich plecaków, konserw, buty adidasy i taszczonych butelek piwa 😁
2 роки тому+2
Czasy flaneli i konserw jeszcze dobrze pamiętam 🙂 A do butelek to chyba nawet wrócę, bo na ostatnim wyjeździe zaliczyłem pęknięcie puszki w plecaku, co wcześniej z butelką nigdy mi się nie przydarzyło.
Cześć. Wpadłem tutaj z polecenia Zebry. Na Jej filmie o Szlaku Karpackim wydałeś się intrygujący. Zacząłem oglądać Twoje relacje z podróży i klimat jest świetny - zero gwiazdorzenia, spokój, świetny pomysł z podpisywaniem (nadpisywaniem:) szczytów gór. Gdybyś jednak odezwał się na wizji nieco częściej, byłoby miło:) Pozdrawiam.
2 роки тому+2
Miło mi, że polecenie Zebry nie sprawiło zawodu 🙂 Co do odzywania się na wizji to podskórnie czuję, że nie raz pasowałoby w ten sposób trochę podciągnąć akcję. Ale za to, że wychodzi, jak wychodzi odpowiada moja naturalna skłonność do niemówienia 🙂 Chodzi mi też wprawdzie po głowie zrobienie filmu w którym nie padło by ani jedno słowo (takie oddanie samotnej wędrówki w skali 1:1), ale te ambicje odkładam na później 🤫 Pozdrawiam serdecznie !
@ I jeszcze jedna refleksja po obejrzeniu Twoich relacji z podróży: świetnie dobrana muzyka! Powoli staję się Twoim psychofanem:) Z niecierpliwością czekam na kolejne filmy. Pozdrawiam.
2 роки тому+1
@@maciejiwankowicz4278 Cieszy mnie niezmiernie, że wspomniałeś o muzyce 😊😊. Bo w moim przypadku to chyba bardziej osobisty element, niż sam obraz. Bo wiadomo jak jest z ujęciami, raz coś się zarejestruje, innym razem nie, albo nie tak jakbym oczekiwał. A muzyka to w pełni świadomy i przemyślany wybór (no może tylko prawa autorskie czasem ograniczają 🤫).
Hej Panie Reżyserze! Dobra robota! Piękny szlak, a twój film jak zwykle klimatyczny, ciepły i w doborowym towarzystwie! I ja tam bywałem kiedyś. Chyba nadszedł czas, bym powtórzył niektóre drogi. Nie zaglądałem tutaj, choć czułem, że coś nowego wrzuciłeś. Nie zaglądałem, by uniknąć wzruszeń i by nie zapalić się znów do kolejnego projektu. Ale jak widać - złamałem się przy porannej kawie. I na co mi to było, na co? Teraz będę śnił o niebieskim... i tak sobie myślę, że dobrze zrobiłem, bo i kawa mi smakowała jakoś wyjątkowo i twój film bardzo mi się podobał. Do usłyszenia Spacerowicze! Kłaniam się nisko, Stanisław. ;)
2 роки тому+1
Bardzo dziękuje za tak wielką ilość ciepłych słów 😊😊 Czytając przez chwilę się zastawiałem: ''to lepiej wzruszać, czy może jednak nie wzruszać'', ale odpowiedź chyba jednoznacznie brzmi: wzruszać ! 😉
Z przyjemnością obejrzałem ten jakże zacny film. Krzysztof, odnośnie cmentarza w Łupkowie - nie ma krzyża wrośniętego w drzewo! Gościa z chaty na końcu świata mijałem w drodze do "city". Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku, był na filmie piękny kontrast zielonej trawy i jeszcze szarych buków. Klass!!! ps. Oczywiście pozdrowienia dla Leśnej 😎
No i właśnie pojawił się problem, bo do tej pory za najlepszy miesiąc uważałem sierpień. A teraz na pytanie o najpiękniejszy miesiąc musiałbym odpowiedzieć, że byłaby to suma pierwszej połowy maja i pierwszej połowy sierpnia 🙂
@ Wiesz, że dopiero po którymś Twoim filmie pomyślałam "sierpień nie jest aż taki zły jak mi się wydaje" 😀
2 роки тому+1
@@AgnieszkaZebraDziadek Ten sierpień to przez moją słabość do zażółconej trawy 🙂. No i od czasu Twoich niedawnych szlaków, nie zapominam też o listopadzie, szczególnie z nadrzecznymi klimatami 🙂
Alternatywna wersja teledysku zespołu Drekoty. Bardzo fajne filmiki Pan robi. Przyszedłem od Zebry. Zostaje. Pozdrawiam.
Рік тому+1
Bardzo dziękuję 😊😊 Odbieram to jako wielki komplement, bo sam nie śmiałbym nawet myśleć o jakimkolwiek odniesieniu do magicznego klipu ''Troskliwego''. W każdym razie te dźwięki wyjątkowo pasowały mi do klimatu 'przed-Bieszczadów', z tymi wszystkimi śladami burzliwej historii i akurat budzącą się po zimie przyrodą. Pozdrawiam serdecznie !
@ Tak te dźwięki pasują do tych plenerów. Ja to myślę, że można by pogrzebać w twórczości Cocteau Twins w celu muzycznej ilustracji…pozdrawiam.
Рік тому+1
@@tomaszwazinski2908 Cocteau Twins to mój zespół numer 1 w czasach licealnych. Pewnie miałbym zbyt dużo osobistych skojarzeń wykorzystując ich muzykę 🙂 No chyba, że coś mniej typowego, na przykład te nagrana z Haroldem Buddem.
@ Czyli jak widzę, podzielamy wspólne muzyczne zainteresowania. 4 AD...Pozdrawiam.
Рік тому
@@tomaszwazinski2908 Dodam jeszcze że niebawem po fascynacji Cocteau Twins, dzięki drugiej płycie This Mortal Coil trafiłem na Dominica Appletona i Breathless, który pozostał moim ulubionym zespołem aż do tej pory. A przecież było to już blisko 40 lat temu... I przyznam też, że byłem całkiem mocno podekscytowany, jak fajnie w klimat filmiku z Gór Wołowskich wpasował się 'In Power We Entrust the Love Advocated' Dead Can Dance.
@ Nie schlebiaj Waść sobie. Wprawdzie na filmach daje się dostrzec pewne inklinacje w kierunku anemofilii, jednakże nasilenie i częstość występowania objawów nie daje podstaw do zakwalifikowania ich w kategorii dewiacji. Filmy Pani Agnieszki są dość minimalistyczne, ale nie powinno to dziwić, ponieważ swego czasu przyznała otwartym tekstem, że za montowaniem filmów raczej nie przepada. Ale chyba trochę zmienia zdanie? 😉
2 роки тому
@@maciekd.8556 No tak przesadziłem, miałem raczej na myśli, że film dopiero aspiruje do bycia normalnym 😉 Z tego co rozmawialiśmy na szlaku odniosłem wrażenie, że Agnieszka raczej nie zamierza jakoś więcej kombinować z montażem. Przy tak mocnej treści jaką mają jej filmy, dla mnie takie podejście jak najbardziej się się broni.
Zostawiłem sobie tę serię na deser 😀 Fantastycznie udało Ci się oddać ten suspens przed spotkaniem. Montaż, jak to mawia mój kolega, "prima sort". Klimat rozmów przy ognisku bardzo mi się udzielił 😀 Jak to dobrze, że sezon coraz bliżej. Dobrego dnia 😃
Рік тому+1
Tak teraz myślę, że przy okazji spotkania mogłem jeszcze w filmie dodać, iż brak zasięgu uniemożliwiał jakikolwiek kontakt. W tych okolicznościach sam zacząłem trochę dramatyzować i już byłem skłonny sądzić, że Agnieszka pewnie doszła na miejsce przede mną, a skoro nikogo nie zastała, to pomaszerowała dalej 🙂 Dobrej nocy 🙃
@ Może i mogłeś, jednak często mniej znaczy więcej. Nie zakładałem nawet przez chwilę, że kontakt był możliwy. Sposób w jaki to podałeś wskazywał mi jasno na niewiadomą położenia ów gościa a co za tym idzie brak możliwości kontaktu. Lubię niedopowiedzenia. Pobudzają wyobraźnię a ta niepewności tylko podbiła mi wrażenia podczas seansu, pomimo tego, że przecież dobrze wiedziałem, że doszło do ów spotkania. Dobrego dnia.
Рік тому+1
@@zurawiny Po Twoich wyjaśnieniach powinienem już dalej nie roztrząsać tego tematu, ale właśnie mi się zamarzyło, że najbardziej filmowo to wyszłoby wówczas, gdyby nagrać ujęcie z taką nieudaną próbą kontaktu, czy komunikatem ''abonent czasowo niedostępny'' 🙂
@ Dobre! Widać, że ta myśl już trochę kiełkuje u Ciebie. Pomysł na przedstawienie tego w taki sposób bardzo mi się podoba. Chociaż cały czas uważam, że wyszło rewelacyjnie. Teraz nawet prawie słyszę to nagranie w tle przy ujęciu 17:20. Swoją drogą to ujęcie było świetne i takie wymowne. Dobrego dnia 😀
Obie relacje obejrzane. Twoją, Krzysiu, zostawiłem sobie na deser. Cóż tutaj dużo mówić - pięknie Wam to wyszło! Ostatni raz takie zgromadzenie superbohaterów na jednym ekranie widziałem chyba w kinie na "Avengers: Endgame". I przez Was zrobiłem się jeszcze głodny, a jest już noc. Kiełbasa, boczek, bigos, Kofola, piwo (ciekawe, czy ktoś wypił Pintę Hazy Discovery Riga w piękniejszych okolicznościach przyrody?) Chyba zaraz pójdę zobaczyć co mam w lodówce. Mam nadzieję, że jeszcze nieraz spotkacie się na szlaku!
2 роки тому+1
''Avengers: Szlak Karpacki'' - ale byłby tytuł 😂😂 Kulinarnie rzeczywiście nie mogliśmy narzekać. Jak wjechał ten bigos poczułem się tak błogo, że zupełnie zapomniałem, że pasowałoby go uwiecznić - na potrzeby filmu fotki użyczyła mi Agnieszka 🙂 Degustację w pięknych okolicznościach przyrody chciałem powtórzyć na kolejnej wędrówce, ale... puszka pękła mi w plecaku 😱😱
@ Teraz Marvel poszedł w multiwersum, więc wszystko jest możliwe ☺️ A z tą puszką to dramat. Blachy robią coraz cieńsze. Trzeba chyba w plenerze przerzucić się na butelki.
ua-cam.com/video/YNMksWe-7Bg/v-deo.html omg, Krzychu, you made my day :-) Ja w przyszłym tygodniu melduję się znowu przy niebieskiej kropce - chyba już "dojrzałem" do tego, aby doświadczyć całości (choć to niemal pewne, że idealnie po wzorcowym przebiegu nikt go nie przeszedł - zbyt wiele chochlików tam mieszało ;-)) Szkoda, że na tak krótkim odcinku, ale niezmiernie miło było znowu Cię ujrzeć powracającego do korzeni :-) Pozdrawiam serdecznie
2 роки тому+1
Michał, przy tych starych znakach na Skaleńcu aż się wzruszyłem 🙂 Pozdrawiam i gorąco kibicuję zamiarom doświadczenia 'całości' szlaku 🙂
@@dariuszklinski2051 Michał jak startował jesienią z Rzeszowa natrafił na stare znaki prowadzące jeszcze z Miłej. I coś mi się wydaje, że teraz tego ot tak nie zostawi 😉
Dokładnie tak. Nie ruszyć od starej kropki to jak nie ruszyć na całość ;-) A tak na poważnie to kusiło od mostu pójść (Krzychu wspominał o tym miejscu kiedyś) ale lipa z tym kilometrażem na 1 dzień w trepach na chaszczowanie i z szafa ważącą 2x tyle co "torebka" Leśnej (znowu do Hadli Szklarskich zawijam na nocleg)
@ coś tam bagrowało i zeżarło mi część herbatników 😆
2 роки тому
@@Magda-74 Mi to coś capnęło cały bochenek chleba (a mogło zamiast tego wziąć parę kromek, które zostały z poprzedniego bochenka - przecież leżały obok) 😁
Znowu super (jak zawsze ) .Agnieszki film fajny ale niektórzy mniej mówią więcej pokazują. Taki żart .
2 роки тому+1
U mnie wprawdzie rzeczywiście wyszło więcej ujęć, ale szanse były nierówne 🙂 Ja dojechałem ze świeżym zapasem 6 akumulatorów na 3.5 dnia i zużyłem je do dna. Agnieszka zaś była zmuszona oszczędniej gospodarować amperami 🙂 A tak w ogólności to zauważyłem, że w porównaniu z Agnieszką częściej zdarzają mi się dłuższe przerwy w nagrywaniu, kiedy albo zapominam, albo nie mam pomysłu, czy też nie jestem w nastroju 😉
To są jakieś busy z Nowego Lupkowa do Komańczy (i na odwrót)? Chcialem dokończyć Karpacki, zostalo mi od Nowego Lupkowa na zachód. Ponieważ nie znalazlem żadnych polączeń, wymyśliliem sobie, że zacznę w Komańczy i zielonym dolączę do Niebieskiego.
2 роки тому+2
Do Nowego Łupkowa żaden bus teraz nie dojeżdża. Na końcowym ujęciu widać nawet jak pokornie podążam asfaltem w kierunku Komańczy (ostatecznie w Osławicy udało się złapać stopa, a asfalt całkiem widokowy). Najbliżej do Niebieskiego z miejsca gdzie docierają busy byłoby chyba z Radoszyc. No i jeśli wyruszałbyś w wakacje dochodzi jeszcze weekendowy pociąg do Łupkowa.
No, a kiedy kolejny film z serii? Deliberujesz, Waść, zawzięcie nad obyczajnym tytułem? 😉
2 роки тому
Ależ skąd, mimo możliwych podejrzeń o nieobyczajność, reguła tworzenia tytułu nie będzie zmieniona 😜 A za montaż właśnie co się zabrałem, choć na razie to nie mogę sobie wybaczyć jak wiele ujęć rozminęło się z moimi intencjami. Czeka mnie niezła łamigłówka.
Hej Krzysztof! Na filmie Agnieszki wpadł mi w oko Twój nowy materac. Czy to przypadkiem nie Klymit Inertia? Jak wrażenia? :)
2 роки тому+2
Zgadza się, to Klymit Inertia 🙂 Ja jestem bardzo zadowolony, ale muszę podkreślić, że używam go tylko w jednym dość specyficznym celu. Otóż mam taki letni zestaw do 'leżenia', który składa się z hamaka ultralight i przyciętej składanej karimaty. Nie zapewnia on wprawdzie w każdym zastosowaniu najwyższego z możliwych komfortów (wiadomo, że lepszy byłby regularny hamak, czy dmuchany materac), ale przy wadze nadal porównywalnej z jego pojedynczym elementem składowym w opcji 'regularnej' jest bardzo uniwersalny, gdyż umożliwia nocowanie praktycznie w każdej lokalizacji (las, łąka, wiata). Jednak ostatnio niewystarczająco komfortowo zacząłem się czuć w sytuacji, kiedy we wiacie nie dało się rozwiesić hamaka i konieczne było spanie na deskach. W odróżnieniu od np karimaty położonej na trawie, było dla mnie zbyt twardo, szczególnie w biodrach. Stąd do zestawu dokupiłem Klymit Inertia X Lite (ma on długość 106 cm), mocniej przyciąłem karimatę (teraz też ma lekko ponad 100 cm) i musze powiedzieć, że nawet na twardym podłożu śpi mi się teraz idealnie 🙂.
@ dzięki za obszerne wyjaśnienie :) Rozumiem i szanuję. Zastanawiałem się nad wersją regularną Inertii, która zastąpiłbym swoją CAMP Essential Light Mat (swoją drogą polecam - 315g) ale obawiałem się czy na pewno śpi się na tym wygodnie ;)
2 роки тому+1
@@maciekk9564 Powiedziałbym, że komfort jest zdecydowanie większy niż sugerowałby to sam wygląd tego wynalazku :) A przy tym mogą tu jeszcze dochodzić takie rzeczy, jak lepsza termika śpiwora (bo puch w dolnej części zgniata się w mniejszym stopniu) i lepsze odprowadzanie wilgoci.
Zawsze jak jestem w Bieszczad ,zwłaszcza w Bieszczadach , staram się zabierać znalezione po drodze ŚMIECI . No cóż mam już taki dość niefrasobliwy charakter.
8 місяців тому
W tym przypadku zbieranie śmieci w postaci tych plastikowych taśm wymagało przede wszystkim cierpliwości. Każda przywiązana do gałęzi na supeł, a przy tym często dodatkowo splątana przez wiatr.
Widziałem że używasz metalowego kubka by odstraszać miśki , ja nosze ze sobą butle z gazem ...i nóź na wypadek, gdy stracę cierpliwość 🤠 @
8 місяців тому
@@joeblack2326 Na miśki wprawdzie już nic nie zabieram... ale rzeczony kubek wraz z dzwoniącą łyżeczką do kompletu nadal spoczywa u mnie w szafie na pamiątkę moich niegdysiejszych obaw 🙂
Miałem kiedyś taką wesołą przygodę. W trójkę wybraliśmy się na wypad rowerowy . Późne lato ,późna pora po burzy las i błoto. Nagle kolega złapał kapcia więc się zatrzymaliśmy i wyczekująco na niego spoglądamy. On bidny nie wie co robić . Więc się go pytam < No masz przecież łatki ! Mam... odpowiada ..ale w domu . Więc zdumiony pytam ale pompkę to chyba masz ?! Mam ..ale też w domu 🙃@
Ale dramat wykreowałeś... Już myślałam, że nie przyjdę ;-D Dzięki za odwiedziny! Było znakomicie i trzeba to będzie powtórzyć 🙂
A nawet melodramat 😇
Jak najbardziej jestem za powtórką !
PS
Tak mi się pomieszało po tej podwójnej premierze, że już niemal zaczynałem odpowiadać na komentarze pod Twoim filmem 🙂
@ Hehehe, gdzieniegdzie mógłbyś 🙂Wybrałabym się tam ponownie zimą, z uwzględnieniem odbić do fajnych chatek
hehe dobre dobre, ja oglądając najpierw film Agnieszki wiedziałem, że się spotkaliście, ale też myślałem, że już nie przyjdzie :):) emocje były niesamowite !
@@ukaszber4337 W trakcie montażu zastawiałem się, czy warto tak podkreślać ten wątek, w końcu już sam tytuł dużo sugerował 🙂 No ale wyszło mi, że czas pozostaje przecież niewiadomą, może spotkanie będzie po północy, może rano, a może będę musiał ze dwa dni gonić 😉
Dzięki za tak pozytywny odbiór 🙂
Fajnie zobaczyc takie spotkanie z 2 punktów wrażliwosci:u ciebie poezja,mało gadania ale nazwane szczyty u Zebry wędrówka i ciekawość historii ziemi po ,której idzie.A wspólnie zachwyt nad pejzażem i pojedyńczym kwiatkiem.jednocześnie.Nie wiem jak ty to robisz ale wychodzą ci takie{powiem górnolotnie}poematy!
Fajnie było zapoznać się z Twoim porównawczym spojrzeniem, bardzo dziękuję 🙂 Przyznam, że i ja chcąc nie chcąc dokonałem porównania, i wyszło mi, że Zebra osiąga swój filmowy cel w taki bardzo naturalny sposób, a w tym co ja robię dostrzegłem małą nutkę pretensjonalności. Tym milej jest mi więc słyszeć, że to może nie pretensjonalność a poezja 😊😊 (w sumie też na 'p' 😉).
@ pretensjonalność?Bzdura ! Czysta poezja
@@sylwiamorawska2985 Jeszcze raz dzięki, mój (samo)krytycyzm został trochę ostudzony 🙂
Super film.😀Najlepszy tekst o Cesarzowej😛. W punkt.
Dzięki 🙂 Mam nadzieję, że Cesarzowa wybaczy 😊
Super film. Zrobiony i zmontowany z pomysłem, dowcipem i wyczuciem. Wizyta Zebry bardzo dodaje kolorytu. Dzięki!
To ja dziękuję za tak pozytywny odbiór 🙂 I wypada sprostować - to raczej ja byłem z wizytą 😉
Zapisuję kanał po obejrzeniu Agnieszki
Mam nadzieję że nie zawiodę, a przynajmniej, że nie zawiodę po całości 🙂
No Panie Krzychu, jeden film w miesiącu to już jest progres😃
No niby tak, ale tym razem zaistniały wyjątkowo mobilizujące okoliczności 😉
Nie dowiary spotkaliście się. Oglądam Was oboje. Robicie piękne filmy ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Dziękujemy 🙂 Była taka chwila, że też nie dowierzałem, że się spotkamy 😉
Pięknie było jak zawsze. Dzięki za "wspólną" wędrówkę 👍👍👍
Bardzo proszę, cała przyjemność po mojej stronie 🙂
Bardzo przyjemnie ogląda się Twoje filmy, a ścieżka dźwiękowa i jej połączenie w szczególności 🙂 Balnica - bardzo przypadła mi do gustu, tam gdzie siedzicie z Zebrą parę dni później siedziałem z Darkiem, wspaniałe miejsce z super klimatem 🙂 Szlak Karpacki ma to coś w sobie co przyciąga człowieka jak magnes, a fragment w Bieszczadach i Beskidzie Niskim w szczególności. Pozdrawiam.
Dzięki za miłe słowa 🙂 W tej Balnicy to nawet proponowałem Zebrze, że skoro takie sympatyczne miejsce to przecież nie ma musu iść dalej, ale wiadomo - zbyt dużo dnia jeszcze zostało aby już odpoczywać 😉
A z tym magnesem to prawda - ja z wielką przyjemnością wracam teraz na krótsze fragmenty Karpackiego.
Pozdrawiam serdecznie !
Naprawdę film petarda...Musicie to powtórzyć....Dwa filmy całkiem inne spojrzenie na szlak...pzdr.Wieliczka
Dziękuję 🙂Ja również dostrzegam różnice w obu spojrzeniach i to porównanie jest dla mnie bardzo pouczające.
Pozdrawiam... spod Wieliczki 😉
Taka ciekawostka. Mam 3 ulubionych autorów kanałów o pieszym wędrowaniu i wszyscy opublikowali swoje nowe filmy jednocześnie, a dwoje z nich w pewnym sensie wspólnie. Fajnie się Was oglądało. Pomyślności na szlaku!
Chyba się domyślam, kto był tym trzecim autorem 🙂 Przyznam, że to Agnieszka mnie zmobilizowała, abym nie zwlekał z filmem. Bez tego zeszłoby mi zapewne znacznie dłużej - dla mnie montaż to jakby ponowny czas szlaku, a tego nigdy za wiele 🙂.
Pomyślności !
@ Montaż to nie lada wyzwanie. Masz swój własny, niepowtarzalny styl, który bardzo mi się podoba. Generalnie przy waszych filmach się resetuję i przez to powoli się od nich uzależniam. P. S. A ten trzeci ulubiony to Darek.
I to się nazywa Doborowe Towarzystwo👍👍
Dziękujemy 🙂🙂
Bardzo dobry film 👍 Trasa, widoki, przyroda, dźwięki. Przyjemny odbiór. Prosty i nie przekombinowany w efekty materiał, który pozwala się przenieść razem z Tobą, z Wami na szlak... Pozdrawiam, Przemek
Bardzo dziękuję 🙂 Cieszę się, że wspominasz o nieprzekombinowaniu, bo ja to często mocno się zastanawiam, czy te różne dodatki (muzyka, napisy) zgodnie z moim zamierzeniem współgrają z naturą, czy może jest ich już nieco za dużo.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@ Dla mnie jest bardzo dobrze :)
zaglądam tu z przyjemnością
Bardzo mi miło, zapraszam 🙂
Mega klimat. Potrafisz robić filmy. Jeszcze żeby częściej. Ale oczywiście nie popędzam. Liczy się jakość. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję 🙂 Też nie miałbym nic przeciwko, aby dało się częściej 🙂
Świetny materiał 🙂 Ależ piękne widoczki, łapkę w górę! 🙂 Pozdrawiamy, Up'n'Down-Traveling
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Witam zacnie dołączam
Witam i zapraszam 🙂
Przepięknie!!!! Dotyczy tego co widziałam o słyszałam
Dźwięki natury PRZEPIĘKNE czyste i muzyczka nie rozprasza
Mega dobry montaż i ujęcia mega przemyślane
Super, wszystko super👌
A trafiłam przez przypadek z Piotra Ż. kanału
Wielkie dzięki za tak pozytywny odbiór ! Co tu dużo mówić, Piotr to ma widzów którzy potrafią dodać skrzydeł 😊😊
@ u mnie tez zaczelo sie od Piotra, no a potem Szybki i Paula, Dorota Szparaga, Zebra i ostatnio Ty...jest super... :)
@@D11sch Dzięki ! To miłe zostać wymienionym w tak znamienitym towarzystwie 🙂
Właśnie zauważyłem, że Piotr wrzucił jakąś dużą rzecz, ale muszę jeszcze chwilę powstrzymać się z oglądaniem, bo akurat kończę montować swoją wędrówkę z września 🤫
Dziękuję 🙂🙂🙂
Bardzo proszę 😊😊😊
Brak planów na dzisiejszy wieczór byl strzałem w 10. Dwa różne spojrzenia na te same sytuacje. Klimat wspaniały jak zawsze, choć oprawa muzyczna czasem inna niż zazwyczaj. Bardzo przypadł mi taki crossover do gustu :-)
Gorąco pozdrawiam.
Dzięki 🙂 Muzycznie rzeczywiście miejscami nieco inaczej niż zazwyczaj, ale to był chyba najodpowiedniejszy moment, aby oddać głos wyłącznie kobietom 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
"Znakarski rarytas" :) Coś jak czerwony szlak na glazach na Smereku niedostępnym turystycznie, nie wiem kiedy tam się przebieg zmienil, ale na plus.
Moment tej zmiany na Smereku też mi umknął, choć to chyba raczej ostatnie lata. W przypadku tych niebieskich znaków na Dużym Skaleńcu można by wręcz powiedzieć: przebieg szlaku z ubiegłego wieku 😉
Sub+
Uwielbiam porzucone szlaki. Wyobrażam sobie ns nich siebie z tamtych lat..Z lat 80-tych: bawełnianych koszulek, flanelek, dżinsów, ciężkich plecaków, konserw, buty adidasy i taszczonych butelek piwa 😁
Czasy flaneli i konserw jeszcze dobrze pamiętam 🙂 A do butelek to chyba nawet wrócę, bo na ostatnim wyjeździe zaliczyłem pęknięcie puszki w plecaku, co wcześniej z butelką nigdy mi się nie przydarzyło.
Cześć. Wpadłem tutaj z polecenia Zebry. Na Jej filmie o Szlaku Karpackim wydałeś się intrygujący. Zacząłem oglądać Twoje relacje z podróży i klimat jest świetny - zero gwiazdorzenia, spokój, świetny pomysł z podpisywaniem (nadpisywaniem:) szczytów gór. Gdybyś jednak odezwał się na wizji nieco częściej, byłoby miło:) Pozdrawiam.
Miło mi, że polecenie Zebry nie sprawiło zawodu 🙂
Co do odzywania się na wizji to podskórnie czuję, że nie raz pasowałoby w ten sposób trochę podciągnąć akcję. Ale za to, że wychodzi, jak wychodzi odpowiada moja naturalna skłonność do niemówienia 🙂
Chodzi mi też wprawdzie po głowie zrobienie filmu w którym nie padło by ani jedno słowo (takie oddanie samotnej wędrówki w skali 1:1), ale te ambicje odkładam na później 🤫
Pozdrawiam serdecznie !
@ I jeszcze jedna refleksja po obejrzeniu Twoich relacji z podróży: świetnie dobrana muzyka! Powoli staję się Twoim psychofanem:)
Z niecierpliwością czekam na kolejne filmy. Pozdrawiam.
@@maciejiwankowicz4278 Cieszy mnie niezmiernie, że wspomniałeś o muzyce 😊😊. Bo w moim przypadku to chyba bardziej osobisty element, niż sam obraz. Bo wiadomo jak jest z ujęciami, raz coś się zarejestruje, innym razem nie, albo nie tak jakbym oczekiwał. A muzyka to w pełni świadomy i przemyślany wybór (no może tylko prawa autorskie czasem ograniczają 🤫).
Bardzo miło się ogląda. A śpiew ptaków... miód na serducho. Łapka i zostaję. Zapraszam z wizytą do siebie na kanał 😊
Bardzo dziękuję 🙂 A kury mocno kojarzą mi się z wędrówkami, bo zawsze zabieram ze sobą jajka 😉
Z zaproszenia na pewno skorzystam 🙂
Hej Panie Reżyserze! Dobra robota! Piękny szlak, a twój film jak zwykle klimatyczny, ciepły i w doborowym towarzystwie! I ja tam bywałem kiedyś. Chyba nadszedł czas, bym powtórzył niektóre drogi. Nie zaglądałem tutaj, choć czułem, że coś nowego wrzuciłeś. Nie zaglądałem, by uniknąć wzruszeń i by nie zapalić się znów do kolejnego projektu. Ale jak widać - złamałem się przy porannej kawie. I na co mi to było, na co? Teraz będę śnił o niebieskim... i tak sobie myślę, że dobrze zrobiłem, bo i kawa mi smakowała jakoś wyjątkowo i twój film bardzo mi się podobał. Do usłyszenia Spacerowicze! Kłaniam się nisko, Stanisław. ;)
Bardzo dziękuje za tak wielką ilość ciepłych słów 😊😊 Czytając przez chwilę się zastawiałem: ''to lepiej wzruszać, czy może jednak nie wzruszać'', ale odpowiedź chyba jednoznacznie brzmi: wzruszać ! 😉
@ Wyruszać i wzruszać! Wykonać! ;) ;)
@@PoetawDrodze Tak jest ✌️
Z przyjemnością obejrzałem ten jakże zacny film. Krzysztof, odnośnie cmentarza w Łupkowie - nie ma krzyża wrośniętego w drzewo! Gościa z chaty na końcu świata mijałem w drodze do "city". Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku, był na filmie piękny kontrast zielonej trawy i jeszcze szarych buków. Klass!!!
ps. Oczywiście pozdrowienia dla Leśnej 😎
Pozdrowienia wzajemne 🙂
No i właśnie pojawił się problem, bo do tej pory za najlepszy miesiąc uważałem sierpień. A teraz na pytanie o najpiękniejszy miesiąc musiałbym odpowiedzieć, że byłaby to suma pierwszej połowy maja i pierwszej połowy sierpnia 🙂
@ Wiesz, że dopiero po którymś Twoim filmie pomyślałam "sierpień nie jest aż taki zły jak mi się wydaje" 😀
@@AgnieszkaZebraDziadek Ten sierpień to przez moją słabość do zażółconej trawy 🙂. No i od czasu Twoich niedawnych szlaków, nie zapominam też o listopadzie, szczególnie z nadrzecznymi klimatami 🙂
Alternatywna wersja teledysku zespołu Drekoty. Bardzo fajne filmiki Pan robi. Przyszedłem od Zebry. Zostaje. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję 😊😊 Odbieram to jako wielki komplement, bo sam nie śmiałbym nawet myśleć o jakimkolwiek odniesieniu do magicznego klipu ''Troskliwego''. W każdym razie te dźwięki wyjątkowo pasowały mi do klimatu 'przed-Bieszczadów', z tymi wszystkimi śladami burzliwej historii i akurat budzącą się po zimie przyrodą. Pozdrawiam serdecznie !
@ Tak te dźwięki pasują do tych plenerów. Ja to myślę, że można by pogrzebać w twórczości Cocteau Twins w celu muzycznej ilustracji…pozdrawiam.
@@tomaszwazinski2908 Cocteau Twins to mój zespół numer 1 w czasach licealnych. Pewnie miałbym zbyt dużo osobistych skojarzeń wykorzystując ich muzykę 🙂 No chyba, że coś mniej typowego, na przykład te nagrana z Haroldem Buddem.
@ Czyli jak widzę, podzielamy wspólne muzyczne zainteresowania. 4 AD...Pozdrawiam.
@@tomaszwazinski2908 Dodam jeszcze że niebawem po fascynacji Cocteau Twins, dzięki drugiej płycie This Mortal Coil trafiłem na Dominica Appletona i Breathless, który pozostał moim ulubionym zespołem aż do tej pory. A przecież było to już blisko 40 lat temu...
I przyznam też, że byłem całkiem mocno podekscytowany, jak fajnie w klimat filmiku z Gór Wołowskich wpasował się 'In Power We Entrust the Love Advocated' Dead Can Dance.
13:33 - brawa dla tego Pana!
No i "Zebra" wreszcie na normalnym filmie... 😛
No raczej na nienormalnym filmie 😉
@ Nie schlebiaj Waść sobie. Wprawdzie na filmach daje się dostrzec pewne inklinacje w kierunku anemofilii, jednakże nasilenie i częstość występowania objawów nie daje podstaw do zakwalifikowania ich w kategorii dewiacji.
Filmy Pani Agnieszki są dość minimalistyczne, ale nie powinno to dziwić, ponieważ swego czasu przyznała otwartym tekstem, że za montowaniem filmów raczej nie przepada. Ale chyba trochę zmienia zdanie? 😉
@@maciekd.8556 No tak przesadziłem, miałem raczej na myśli, że film dopiero aspiruje do bycia normalnym 😉
Z tego co rozmawialiśmy na szlaku odniosłem wrażenie, że Agnieszka raczej nie zamierza jakoś więcej kombinować z montażem. Przy tak mocnej treści jaką mają jej filmy, dla mnie takie podejście jak najbardziej się się broni.
Zostawiłem sobie tę serię na deser 😀 Fantastycznie udało Ci się oddać ten suspens przed spotkaniem. Montaż, jak to mawia mój kolega, "prima sort". Klimat rozmów przy ognisku bardzo mi się udzielił 😀 Jak to dobrze, że sezon coraz bliżej. Dobrego dnia 😃
Tak teraz myślę, że przy okazji spotkania mogłem jeszcze w filmie dodać, iż brak zasięgu uniemożliwiał jakikolwiek kontakt. W tych okolicznościach sam zacząłem trochę dramatyzować i już byłem skłonny sądzić, że Agnieszka pewnie doszła na miejsce przede mną, a skoro nikogo nie zastała, to pomaszerowała dalej 🙂 Dobrej nocy 🙃
@ Może i mogłeś, jednak często mniej znaczy więcej. Nie zakładałem nawet przez chwilę, że kontakt był możliwy. Sposób w jaki to podałeś wskazywał mi jasno na niewiadomą położenia ów gościa a co za tym idzie brak możliwości kontaktu. Lubię niedopowiedzenia. Pobudzają wyobraźnię a ta niepewności tylko podbiła mi wrażenia podczas seansu, pomimo tego, że przecież dobrze wiedziałem, że doszło do ów spotkania. Dobrego dnia.
@@zurawiny Po Twoich wyjaśnieniach powinienem już dalej nie roztrząsać tego tematu, ale właśnie mi się zamarzyło, że najbardziej filmowo to wyszłoby wówczas, gdyby nagrać ujęcie z taką nieudaną próbą kontaktu, czy komunikatem ''abonent czasowo niedostępny'' 🙂
@ Dobre! Widać, że ta myśl już trochę kiełkuje u Ciebie. Pomysł na przedstawienie tego w taki sposób bardzo mi się podoba. Chociaż cały czas uważam, że wyszło rewelacyjnie. Teraz nawet prawie słyszę to nagranie w tle przy ujęciu 17:20. Swoją drogą to ujęcie było świetne i takie wymowne. Dobrego dnia 😀
Obie relacje obejrzane. Twoją, Krzysiu, zostawiłem sobie na deser. Cóż tutaj dużo mówić - pięknie Wam to wyszło! Ostatni raz takie zgromadzenie superbohaterów na jednym ekranie widziałem chyba w kinie na "Avengers: Endgame". I przez Was zrobiłem się jeszcze głodny, a jest już noc. Kiełbasa, boczek, bigos, Kofola, piwo (ciekawe, czy ktoś wypił Pintę Hazy Discovery Riga w piękniejszych okolicznościach przyrody?) Chyba zaraz pójdę zobaczyć co mam w lodówce. Mam nadzieję, że jeszcze nieraz spotkacie się na szlaku!
''Avengers: Szlak Karpacki'' - ale byłby tytuł 😂😂
Kulinarnie rzeczywiście nie mogliśmy narzekać. Jak wjechał ten bigos poczułem się tak błogo, że zupełnie zapomniałem, że pasowałoby go uwiecznić - na potrzeby filmu fotki użyczyła mi Agnieszka 🙂
Degustację w pięknych okolicznościach przyrody chciałem powtórzyć na kolejnej wędrówce, ale... puszka pękła mi w plecaku 😱😱
@ Teraz Marvel poszedł w multiwersum, więc wszystko jest możliwe ☺️ A z tą puszką to dramat. Blachy robią coraz cieńsze. Trzeba chyba w plenerze przerzucić się na butelki.
ua-cam.com/video/YNMksWe-7Bg/v-deo.html omg, Krzychu, you made my day :-) Ja w przyszłym tygodniu melduję się znowu przy niebieskiej kropce - chyba już "dojrzałem" do tego, aby doświadczyć całości (choć to niemal pewne, że idealnie po wzorcowym przebiegu nikt go nie przeszedł - zbyt wiele chochlików tam mieszało ;-)) Szkoda, że na tak krótkim odcinku, ale niezmiernie miło było znowu Cię ujrzeć powracającego do korzeni :-) Pozdrawiam serdecznie
Michał, przy tych starych znakach na Skaleńcu aż się wzruszyłem 🙂
Pozdrawiam i gorąco kibicuję zamiarom doświadczenia 'całości' szlaku 🙂
@ , macie na myśli start z ul Miłej?
@@dariuszklinski2051 Michał jak startował jesienią z Rzeszowa natrafił na stare znaki prowadzące jeszcze z Miłej. I coś mi się wydaje, że teraz tego ot tak nie zostawi 😉
@ , no tak. To by profanacją trąciło 🧐
Dokładnie tak. Nie ruszyć od starej kropki to jak nie ruszyć na całość ;-) A tak na poważnie to kusiło od mostu pójść (Krzychu wspominał o tym miejscu kiedyś) ale lipa z tym kilometrażem na 1 dzień w trepach na chaszczowanie i z szafa ważącą 2x tyle co "torebka" Leśnej (znowu do Hadli Szklarskich zawijam na nocleg)
Minęliśmy się o 5 dni w Łopience. Szkoda!
No bardzo szkoda. A czy nocą kuny też dawały o sobie znać ?
@ coś tam bagrowało i zeżarło mi część herbatników 😆
@@Magda-74 Mi to coś capnęło cały bochenek chleba (a mogło zamiast tego wziąć parę kromek, które zostały z poprzedniego bochenka - przecież leżały obok) 😁
@ 😂 zatem to musiał być grubszy zwierz a nie mała chuda kuna😂
@@Magda-74 No tu właśnie mam dylemat - w ciemnościach mignęło mi to coś z chlebem w pysku, i było takie jakieś za duże na kunę, a za małe np na lisa 🙂
Czad!
Dzięki 🙂
Znowu super (jak zawsze ) .Agnieszki film fajny ale niektórzy mniej mówią więcej pokazują. Taki żart .
U mnie wprawdzie rzeczywiście wyszło więcej ujęć, ale szanse były nierówne 🙂 Ja dojechałem ze świeżym zapasem 6 akumulatorów na 3.5 dnia i zużyłem je do dna. Agnieszka zaś była zmuszona oszczędniej gospodarować amperami 🙂
A tak w ogólności to zauważyłem, że w porównaniu z Agnieszką częściej zdarzają mi się dłuższe przerwy w nagrywaniu, kiedy albo zapominam, albo nie mam pomysłu, czy też nie jestem w nastroju 😉
To są jakieś busy z Nowego Lupkowa do Komańczy (i na odwrót)? Chcialem dokończyć Karpacki, zostalo mi od Nowego Lupkowa na zachód. Ponieważ nie znalazlem żadnych polączeń, wymyśliliem sobie, że zacznę w Komańczy i zielonym dolączę do Niebieskiego.
Do Nowego Łupkowa żaden bus teraz nie dojeżdża. Na końcowym ujęciu widać nawet jak pokornie podążam asfaltem w kierunku Komańczy (ostatecznie w Osławicy udało się złapać stopa, a asfalt całkiem widokowy).
Najbliżej do Niebieskiego z miejsca gdzie docierają busy byłoby chyba z Radoszyc.
No i jeśli wyruszałbyś w wakacje dochodzi jeszcze weekendowy pociąg do Łupkowa.
No, a kiedy kolejny film z serii?
Deliberujesz, Waść, zawzięcie nad obyczajnym tytułem? 😉
Ależ skąd, mimo możliwych podejrzeń o nieobyczajność, reguła tworzenia tytułu nie będzie zmieniona 😜
A za montaż właśnie co się zabrałem, choć na razie to nie mogę sobie wybaczyć jak wiele ujęć rozminęło się z moimi intencjami. Czeka mnie niezła łamigłówka.
Hej Krzysztof! Na filmie Agnieszki wpadł mi w oko Twój nowy materac. Czy to przypadkiem nie Klymit Inertia? Jak wrażenia? :)
Zgadza się, to Klymit Inertia 🙂 Ja jestem bardzo zadowolony, ale muszę podkreślić, że używam go tylko w jednym dość specyficznym celu.
Otóż mam taki letni zestaw do 'leżenia', który składa się z hamaka ultralight i przyciętej składanej karimaty. Nie zapewnia on wprawdzie w każdym zastosowaniu najwyższego z możliwych komfortów (wiadomo, że lepszy byłby regularny hamak, czy dmuchany materac), ale przy wadze nadal porównywalnej z jego pojedynczym elementem składowym w opcji 'regularnej' jest bardzo uniwersalny, gdyż umożliwia nocowanie praktycznie w każdej lokalizacji (las, łąka, wiata).
Jednak ostatnio niewystarczająco komfortowo zacząłem się czuć w sytuacji, kiedy we wiacie nie dało się rozwiesić hamaka i konieczne było spanie na deskach. W odróżnieniu od np karimaty położonej na trawie, było dla mnie zbyt twardo, szczególnie w biodrach. Stąd do zestawu dokupiłem Klymit Inertia X Lite (ma on długość 106 cm), mocniej przyciąłem karimatę (teraz też ma lekko ponad 100 cm) i musze powiedzieć, że nawet na twardym podłożu śpi mi się teraz idealnie 🙂.
@ dzięki za obszerne wyjaśnienie :) Rozumiem i szanuję.
Zastanawiałem się nad wersją regularną Inertii, która zastąpiłbym swoją CAMP Essential Light Mat (swoją drogą polecam - 315g) ale obawiałem się czy na pewno śpi się na tym wygodnie ;)
@@maciekk9564 Powiedziałbym, że komfort jest zdecydowanie większy niż sugerowałby to sam wygląd tego wynalazku :)
A przy tym mogą tu jeszcze dochodzić takie rzeczy, jak lepsza termika śpiwora (bo puch w dolnej części zgniata się w mniejszym stopniu) i lepsze odprowadzanie wilgoci.
Zawsze jak jestem w Bieszczad ,zwłaszcza w Bieszczadach , staram się zabierać znalezione po drodze ŚMIECI . No cóż mam już taki dość niefrasobliwy charakter.
W tym przypadku zbieranie śmieci w postaci tych plastikowych taśm wymagało przede wszystkim cierpliwości. Każda przywiązana do gałęzi na supeł, a przy tym często dodatkowo splątana przez wiatr.
Widziałem że używasz metalowego kubka by odstraszać miśki , ja nosze ze sobą butle z gazem ...i nóź na wypadek, gdy stracę cierpliwość 🤠 @
@@joeblack2326 Na miśki wprawdzie już nic nie zabieram... ale rzeczony kubek wraz z dzwoniącą łyżeczką do kompletu nadal spoczywa u mnie w szafie na pamiątkę moich niegdysiejszych obaw 🙂
Miałem kiedyś taką wesołą przygodę. W trójkę wybraliśmy się na wypad rowerowy . Późne lato ,późna pora po burzy las i błoto. Nagle kolega złapał kapcia więc się zatrzymaliśmy i wyczekująco na niego spoglądamy. On bidny nie wie co robić . Więc się go pytam < No masz przecież łatki ! Mam... odpowiada ..ale w domu . Więc zdumiony pytam ale pompkę to chyba masz ?! Mam ..ale też w domu 🙃@