To jest tak zwane Vanity Sizing. Rozmiar ma oznaczenie niższego u konkurencji, klient ma połechtane ego i chętniej wróci po wiecej ubrań w rozmiarze 00, niż 8. Jest też inny trend, zwiększania rozmiarówki w regularnej sprzedaży do rozmiarów, ktore w latach 60 były tylko dostępne na zamówienie, a obecnie coraz wieksza część społeczeństwa je nosi i są w standardzie, na przykład 5XL
Ja to samo! Dramat! Jak w pasie dobre, to w udach za ciasne, jak w udach dobre, to w pasie dopiąć się nie mogę, na dodatek przy wzroście 176cm wszystkie spodnie są na mnie tak krótkie, jakbym je odziedziczyła po dużo młodszej siostrze. W jednym sklepie noszę rozmiar M, w innym L, a jeszcze w innym nie mogę dopiąć się w XXL. Wtf?!?! 😖
Powiem szczerze rozmiarówka w dzisiejszych czasach to dla mnie dramat Mając 190 wzrostu wchodząc do H&m albo sinsay'a jedyne co wynoszę to zaniżoną samoocenę, poczucie bycia niemile widzianą w sklepie i męskie skarpetki - jak by ktoś miał do polecenia sklepy dla wysokich to była bym bardzo wdzięczna
Większy problem widzę w tym, że jedna rzecz może mieć w różnych miejscach różne rozmiary 😅 Sukienka potrafi w biuście być luźna jakby to było XL podczas gdy talia uciska jakby była XS, a w dodatku jest za długa
A u mnie kiedyś było ok, a teraz otyłość 3 stopnia mimo że regularnie uprawiam sport, waga i masa ciała się nie zmieniły. Najgorsze to u lekarza: "musi pani schudnąć, bo BMI za duże". A BMI nie zmieniło się wiele. Mam rozwinięte mięśnie, bo ćwiczę, biegam, jeżdżę rowerem po 100km itp. ale lekarz dalej swoje. Oczywiście ona źle wygląda... A chodziłam do niej przez kilka lat. Paranoja😂
a ja zauwazylem ze szczupłym ludziom teraz jest bardzo ciężko znaleźć pasujące ubrania przez to. Nieraz XXS jest za duze na szczupłą osobe, nawet nie wychudzoną tylko po prostu szczupłą
To jest tak zwane Vanity Sizing. Rozmiar ma oznaczenie niższego u konkurencji, klient ma połechtane ego i chętniej wróci po wiecej ubrań w rozmiarze 00, niż 8. Jest też inny trend, zwiększania rozmiarówki w regularnej sprzedaży do rozmiarów, ktore w latach 60 były tylko dostępne na zamówienie, a obecnie coraz wieksza część społeczeństwa je nosi i są w standardzie, na przykład 5XL
Ja już wcale nie mogę nic znaleźć- albo za długie albo za krótkie albo za ciasne.... masakra.
Ja to samo! Dramat! Jak w pasie dobre, to w udach za ciasne, jak w udach dobre, to w pasie dopiąć się nie mogę, na dodatek przy wzroście 176cm wszystkie spodnie są na mnie tak krótkie, jakbym je odziedziczyła po dużo młodszej siostrze. W jednym sklepie noszę rozmiar M, w innym L, a jeszcze w innym nie mogę dopiąć się w XXL. Wtf?!?! 😖
Powiem szczerze rozmiarówka w dzisiejszych czasach to dla mnie dramat
Mając 190 wzrostu wchodząc do H&m albo sinsay'a jedyne co wynoszę to zaniżoną samoocenę, poczucie bycia niemile widzianą w sklepie i męskie skarpetki - jak by ktoś miał do polecenia sklepy dla wysokich to była bym bardzo wdzięczna
Najprawdopodbnie ciucholandy, wydaje mi się że Grey Wolf ma raczej duża rozmiarów (mama tam kupuje w miarę często a ma 180),
Dlatego nigdy nie podążam za tą "modą". Nie będę nosił za małych czy podartych ubrań tylko dlatego, że to jest "modne".
Ale to nie jest modne
coś w tym jest😮
Większy problem widzę w tym, że jedna rzecz może mieć w różnych miejscach różne rozmiary 😅 Sukienka potrafi w biuście być luźna jakby to było XL podczas gdy talia uciska jakby była XS, a w dodatku jest za długa
Kolega myśliciel mi kiedyś powiedział "nie liczy się rozmiar, tylko smak".
Kieruję się tymi słowami od dawna.
hehehe ... no i kolega ma rację... najgorzej jak rozmiar duży a smak niedobry 😂
Tym czasem ja znający rozmiary Tylko od XXL do XS
Dowiedziałam się niedawno, że siatka centylowa się zmieniła. Kiedyś miałam w normie wagę, a teraz mam niby niedowagę i to poważną.
A u mnie kiedyś było ok, a teraz otyłość 3 stopnia mimo że regularnie uprawiam sport, waga i masa ciała się nie zmieniły.
Najgorsze to u lekarza: "musi pani schudnąć, bo BMI za duże". A BMI nie zmieniło się wiele. Mam rozwinięte mięśnie, bo ćwiczę, biegam, jeżdżę rowerem po 100km itp. ale lekarz dalej swoje. Oczywiście ona źle wygląda... A chodziłam do niej przez kilka lat.
Paranoja😂
Jak ja teraz noszę 38 to kiedyś jaki byłby to rozmiar? 🤔
a ja zauwazylem ze szczupłym ludziom teraz jest bardzo ciężko znaleźć pasujące ubrania przez to. Nieraz XXS jest za duze na szczupłą osobe, nawet nie wychudzoną tylko po prostu szczupłą
Na peireszum zdaniu pomyslama o fzums innym 💀💀
O czym
Szkoda że nie pomyślałeś o języku polskim
Jak to kobieta
Jaki to rozmiar podwójne zero?
Mniejszy niż 32
Teraz się dowiaduję że ubrania mają inne rozmiary niż S M L
A 8 to nie 36?
10 to 38
A 12 to 40
❤❤❤❤❤
Ma to sens
I dlatego ja nawet jak biorę sobie xxs to czasem jest mi za szerokie :(
Mnie to przeraża że rozmiar 38 w UK jest na mnie za duży
Ona ma big brain
Zrób outfit emo
Co to znaczy 00?
Rozumiar mniejszy niż aktualne 32