Sędziowie nie mogą stać ponad prawem -- a przestępcy w togach powinni być wydalani z palestry a nie są! Sędziowie mają być niezawiśli -- a zasada niezawisłości jest łamana bez konsekwencji! Praktyka nie idzie w zgodzie z nauką i prawem. GDZIE JEST PRAWORZĄDNOŚĆ ?
A ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Odyseusz zachował się jednak nieodpowiedzialnie... A nie mógł po prostu (wiedząc o zagrożeniu) nakazać załodze zatkać uszy, a na koniec zatkać sobie i bezpiecznie kontynuować kurs..? Po co ten cały cyrk? Po co było się narażać? Wykład bardzo fajny ale ten przykład nie wydaje mi się zbyt reprezentatywny...
Świetna lekcja. Zarówno forma (dyskusji) jak i przykłady, porównania. Jedyny mankament to komentarze do aktualnej władzy - trochę bałabym się pokazać tę lekcje w szkole + za moment może to być nieaktualne 😉.
Luty 2016 Dobro społeczeństwa, państwa powinno być ponad ustaleniami trybunału konstytucyjnego. Po wygranych przez PiS wyborów parlamentarnych Trybunał Konstytucyjny jest wykorzystywany przez opozycję jako jedna z ostatnich barykad do obrony dotychczasowego, para-liberalnego systemu. Niezależność sędziów Trybunału Konstytucyjnego, tak zresztą jak i innych sędziów jest fikcyjna. Czy prawo ma funkcjonować, jako byt, system, sam dla siebie, czy ma służyć ludziom, społeczeństwu, czy prawnicy powinni traktować społeczeństwo podmiotowo czy jako obiekt prawny? Czy prawo powinno służyć obywatelom, społeczeństwu do harmonijnego rozwoju, czy być abstrakcyjnym dla zwykłych obywateli tworem, służącym prawnikom do jałowych dysput, oderwanych od dziejącej się rzeczywistości i parasolem ochronnym rozkładanym nad destrukcyjnymi, niesprawiedliwymi, antyspołecznymi antyhumanitarnymi procesami, i przestępczymi działaniami grup i osób? Mnie zwykłego obywatela, prostego człowieka nie obchodzi to czy coś jest zgodne czy niezgodne z zasadniczym prawem zawartym w konstytucji, tym bardziej, ze ustawa zasadnicza, która powinna dbać o dobro wszystkich członków państwowej wspólnoty była pisana w niezbyt sprzyjających okolicznościach, zbyt pospiesznie i wymaga korekt. Dla mnie liczy się to, czy w moim odczuciu wypływającym z ukształtowanego przeze mnie i przez otoczenie sumienia dosięga mnie i bliźnich dobro czy zło, ale przede wszystkim liczy się to, czy w otaczającej mnie rzeczywistości są przestrzegane zasady moralne, dla niektórych są to zasady boskie, dla innych naturalne, ukształtowane przez ludzi na przestrzeni dziejów, które formuje to moje i bliźnich sumienia. Ja na co dzień nie zaglądam do konstytucji, by sprawdzić czy dobro czy zło, które dosięga mnie i innych ludzi jest prawomocne, zgodne z jej literą. „Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż, jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa. Gdyby tylko ludzkość w pełni zrozumiała, że nieludzkie jest reprezentowanie niesprawiedliwych praw, nie udałoby się nigdy żadnemu tyranowi zapanować nad ludźmi” - Mahatma Gandhi Dla mnie ważna jest polityka gospodarcza, społeczna, cywilizacyjna ugrupowań sprawujących władzę. PiS, który przejął wadze i jego Rząd, chcą zmienić fatalną politykę para-liberałów, uporać się z ich spuścizną, chcą odwrócić para-liberalne trendy, naprawiać stosunki gospodarcze i społeczne. Trybunał Konstytucyjny jest częścią państwowego systemu, ale to nie on powinien decydować o polityce państwa. Dlaczego wcześniej Trybunał nie spełniał pozytywnej roli obrońcy społecznych interesów, dlaczego nie obchodził go stan społecznych stosunków, dlaczego nie usiłował wpływać na złą, niesprawiedliwą i nieefektywną politykę państwa, z jaką mieliśmy do czynienia przez całe dekady po 1989 roku? Teraz, gdy wreszcie jest szansa by kraj rozwijał się w harmonii, w gospodarczej i społecznej równowadze Trybunał jest używany do obrony koślawej, neoliberalnej rzeczywistości. Czy liberałowie z PO i Nowoczesnej i inni chcą obronić dotychczasowy porządek polityczno-gospodarczo-społeczny za cenę wywołania rewolucyjnych reakcji wzburzonych, upokarzanych w III RP obywateli? Do podstawowych problemów z którymi musi zmierzyć się Rząd zaliczam między innymi zwiększenie dochodów najuboższych grup społecznych, obniżenie wieku przechodzenia na emeryturę, zmniejszenie eksploatacji pracowników. Natomiast zajmowanie się enigmatyczną obroną demokracji i obroną Trybunału Konstytucyjnego, który brał udział w tworzeniu ułomnego i niesprawiedliwego państwa, który chce przeszkodzić w poprawianiu jakości życia zwykłych obywateli, zmniejszaniu społecznych nierówności i eliminowaniu wielkiej eksploatacji jednych obywateli przez drugich jest nie tylko zajmowaniem się mało ważnymi problemami ale szkodzeniem w naprawianiu gospodarki i państwa, w przezwyciężaniu społecznych, materialnych i mentalnych podziałów.
Idee „Solidarności” są dla mnie ponad ustawą zasadniczą napisaną w 1997 roku Dla mnie ważniejszymi od obecnej konstytucji napisanej między innymi przez byłych komunistów są idee „Solidarności” „Solidarność”, to ruch, który miał poparcie wielkich rzesz obywateli. Według mnie idee tego ruchu miały charakter konstytucji i to konstytucji rzeczywiście dbającej o dobro obywateli. Idee „Solidarności” zostały w III RP podeptane. Przyczyniły się do tego w znacznym stopniu część elit o neoliberalnej i lewicowej proweniencji. „Trybunał Konstytucyjny” był wobec dziejącego się zła, wobec złej polityki państwa, wobec dziejących się krzywd i niesprawiedliwości zupełnie obojętny, a nawet niekiedy temu złu sprzyjał.
konstytucja nie jest umową lecz kodeksem narzuconym pokonanym przez zwycięzców. Po co ? Aby zwycięzcy mogli trwać jako władza podpierając się kodeksem. Mówiąc jasniej dostajesz po ryju do nieprzytomności, ale po oprzytomnieniu chciałbyś zrewanżować się temu co cię zgnoił. Jednak on macha ci przed nosem konstytucją zabraniającą ci tego. Siada na zdobytym tronie i szcza na ciebie pobitego leżącego na chodniku. Po to jest konstytucja. Zaś prawo nie jest w ogóle dyscypliną naukową, lecz administracyjną. Jakim cudem można być profesorem dyscypliny nie będącej nauką? Żeby objaśniać maluczkim w majestacie profesury co im wolno co nie?
Mowa trawa, bełkot, terkot. Ten facet nie ma za grosz empatii do osób, które doznały w naszym państwie, w III RP krzywd od sadów, bezpośrednio od sędziów i od ludzi chronionych przez sądy. Mafiozi mieli się zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych, ale też i później znakomicie, przeciwni do wielu zwykłych obywateli.
To chyba lekcja prostytucji. Czlowieku jestes zaangazowany politycznie kodziarzem, jezdzisz do Brukseli i donosisz na Polske. Z ciebie taki autorytet prawniczy jak z Rostowskiego finansista.w TVN 24 mozesz te bzdury opowiadac!!!
NASTĘPNY UPOLITYCZNIONY PROFESOR PRZEZ ZASIEDZENIE....ŻENADA...W POLSCE 24 TYS PROFESORÓW PRZY 38 MLN MIESZKAŃCÓW , W USA 60 TYS PROFESORÓW PRZY 330 MLN OBYWATELI, A TERAZ ZOBACZCIE GDZIE NASZ UCZELNIE SĄ W RANKINGACH HAHAHAHA PRODUKUJEMY TAKICH PSEUDOINTELEKTUALISTÓW ZA NASZĄ KASĘ, KTÓRZY WCHODZĄ W DUPĘ JEDNEJ Z OPCJI POLITYCZNYCH....ŻENADA
bardzo ciekawy wykład
Wiedza jak najbardziej potrzebna.....
Ten Putinowski troll nie posiada żadnej wiedzy
• Daniel • jakieś konkrety?
M a t a czyli mata taką ksywe wymyślił mi tata
Sędziowie nie mogą stać ponad prawem -- a przestępcy w togach powinni być wydalani z palestry a nie są! Sędziowie mają być niezawiśli -- a zasada niezawisłości jest łamana bez konsekwencji! Praktyka nie idzie w zgodzie z nauką i prawem. GDZIE JEST PRAWORZĄDNOŚĆ ?
A ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Odyseusz zachował się jednak nieodpowiedzialnie... A nie mógł po prostu (wiedząc o zagrożeniu) nakazać załodze zatkać uszy, a na koniec zatkać sobie i bezpiecznie kontynuować kurs..? Po co ten cały cyrk? Po co było się narażać? Wykład bardzo fajny ale ten przykład nie wydaje mi się zbyt reprezentatywny...
Świetna lekcja. Zarówno forma (dyskusji) jak i przykłady, porównania. Jedyny mankament to komentarze do aktualnej władzy - trochę bałabym się pokazać tę lekcje w szkole + za moment może to być nieaktualne 😉.
Panie Profesorze, no wstyd. Te syreny Odyseusza nie miały rybich ogonów. Były raczej kobieto-ptakami. :)
prawo to fikcja a moja nienawiść do elit politycznych i finansowych to zapowiedź rewolucji
Luty 2016
Dobro społeczeństwa, państwa powinno być ponad ustaleniami trybunału konstytucyjnego.
Po wygranych przez PiS wyborów parlamentarnych Trybunał Konstytucyjny jest wykorzystywany przez opozycję jako jedna z ostatnich barykad do obrony dotychczasowego, para-liberalnego systemu. Niezależność sędziów Trybunału Konstytucyjnego, tak zresztą jak i innych sędziów jest fikcyjna.
Czy prawo ma funkcjonować, jako byt, system, sam dla siebie, czy ma służyć ludziom, społeczeństwu, czy prawnicy powinni traktować społeczeństwo podmiotowo czy jako obiekt prawny? Czy prawo powinno służyć obywatelom, społeczeństwu do harmonijnego rozwoju, czy być abstrakcyjnym dla zwykłych obywateli tworem, służącym prawnikom do jałowych dysput, oderwanych od dziejącej się rzeczywistości i parasolem ochronnym rozkładanym nad destrukcyjnymi, niesprawiedliwymi, antyspołecznymi antyhumanitarnymi procesami, i przestępczymi działaniami grup i osób?
Mnie zwykłego obywatela, prostego człowieka nie obchodzi to czy coś jest zgodne czy niezgodne z zasadniczym prawem zawartym w konstytucji, tym bardziej, ze ustawa zasadnicza, która powinna dbać o dobro wszystkich członków państwowej wspólnoty była pisana w niezbyt sprzyjających okolicznościach, zbyt pospiesznie i wymaga korekt. Dla mnie liczy się to, czy w moim odczuciu wypływającym z ukształtowanego przeze mnie i przez otoczenie sumienia dosięga mnie i bliźnich dobro czy zło, ale przede wszystkim liczy się to, czy w otaczającej mnie rzeczywistości są przestrzegane zasady moralne, dla niektórych są to zasady boskie, dla innych naturalne, ukształtowane przez ludzi na przestrzeni dziejów, które formuje to moje i bliźnich sumienia. Ja na co dzień nie zaglądam do konstytucji, by sprawdzić czy dobro czy zło, które dosięga mnie i innych ludzi jest prawomocne, zgodne z jej literą.
„Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż, jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa. Gdyby tylko ludzkość w pełni zrozumiała, że nieludzkie jest reprezentowanie niesprawiedliwych praw, nie udałoby się nigdy żadnemu tyranowi zapanować nad ludźmi” - Mahatma Gandhi
Dla mnie ważna jest polityka gospodarcza, społeczna, cywilizacyjna ugrupowań sprawujących władzę. PiS, który przejął wadze i jego Rząd, chcą zmienić fatalną politykę para-liberałów, uporać się z ich spuścizną, chcą odwrócić para-liberalne trendy, naprawiać stosunki gospodarcze i społeczne. Trybunał Konstytucyjny jest częścią państwowego systemu, ale to nie on powinien decydować o polityce państwa. Dlaczego wcześniej Trybunał nie spełniał pozytywnej roli obrońcy społecznych interesów, dlaczego nie obchodził go stan społecznych stosunków, dlaczego nie usiłował wpływać na złą, niesprawiedliwą i nieefektywną politykę państwa, z jaką mieliśmy do czynienia przez całe dekady po 1989 roku? Teraz, gdy wreszcie jest szansa by kraj rozwijał się w harmonii, w gospodarczej i społecznej równowadze Trybunał jest używany do obrony koślawej, neoliberalnej rzeczywistości. Czy liberałowie z PO i Nowoczesnej i inni chcą obronić dotychczasowy porządek polityczno-gospodarczo-społeczny za cenę wywołania rewolucyjnych reakcji wzburzonych, upokarzanych w III RP obywateli?
Do podstawowych problemów z którymi musi zmierzyć się Rząd zaliczam między innymi zwiększenie dochodów najuboższych grup społecznych, obniżenie wieku przechodzenia na emeryturę, zmniejszenie eksploatacji pracowników. Natomiast zajmowanie się enigmatyczną obroną demokracji i obroną Trybunału Konstytucyjnego, który brał udział w tworzeniu ułomnego i niesprawiedliwego państwa, który chce przeszkodzić w poprawianiu jakości życia zwykłych obywateli, zmniejszaniu społecznych nierówności i eliminowaniu wielkiej eksploatacji jednych obywateli przez drugich jest nie tylko zajmowaniem się mało ważnymi problemami ale szkodzeniem w naprawianiu gospodarki i państwa, w przezwyciężaniu społecznych, materialnych i mentalnych podziałów.
14,5 cm
twoja,matka
Idee „Solidarności” są dla mnie ponad ustawą zasadniczą napisaną w 1997 roku
Dla mnie ważniejszymi od obecnej konstytucji napisanej między innymi przez byłych komunistów są idee „Solidarności” „Solidarność”, to ruch, który miał poparcie wielkich rzesz obywateli. Według mnie idee tego ruchu miały charakter konstytucji i to konstytucji rzeczywiście dbającej o dobro obywateli. Idee „Solidarności” zostały w III RP podeptane. Przyczyniły się do tego w znacznym stopniu część elit o neoliberalnej i lewicowej proweniencji. „Trybunał Konstytucyjny” był wobec dziejącego się zła, wobec złej polityki państwa, wobec dziejących się krzywd i niesprawiedliwości zupełnie obojętny, a nawet niekiedy temu złu sprzyjał.
... krainy mlekiem i winem pijące ;)
konstytucja nie jest umową lecz kodeksem narzuconym pokonanym przez zwycięzców. Po co ? Aby zwycięzcy mogli trwać jako władza podpierając się kodeksem. Mówiąc jasniej dostajesz po ryju do nieprzytomności, ale po oprzytomnieniu chciałbyś zrewanżować się temu co cię zgnoił. Jednak on macha ci przed nosem konstytucją zabraniającą ci tego. Siada na zdobytym tronie i szcza na ciebie pobitego leżącego na chodniku. Po to jest konstytucja. Zaś prawo nie jest w ogóle dyscypliną naukową, lecz administracyjną. Jakim cudem można być profesorem dyscypliny nie będącej nauką? Żeby objaśniać maluczkim w majestacie profesury co im wolno co nie?
Mowa trawa, bełkot, terkot.
Ten facet nie ma za grosz empatii do osób, które doznały w naszym państwie, w III RP krzywd od sadów, bezpośrednio od sędziów i od ludzi chronionych przez sądy. Mafiozi mieli się zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych, ale też i później znakomicie, przeciwni do wielu zwykłych obywateli.
To chyba lekcja prostytucji. Czlowieku jestes zaangazowany politycznie kodziarzem, jezdzisz do Brukseli i donosisz na Polske. Z ciebie taki autorytet prawniczy jak z Rostowskiego finansista.w TVN 24 mozesz te bzdury opowiadac!!!
antyrus koler zgadzam sie!
NASTĘPNY UPOLITYCZNIONY PROFESOR PRZEZ ZASIEDZENIE....ŻENADA...W POLSCE 24 TYS PROFESORÓW PRZY 38 MLN MIESZKAŃCÓW , W USA 60 TYS PROFESORÓW PRZY 330 MLN OBYWATELI, A TERAZ ZOBACZCIE GDZIE NASZ UCZELNIE SĄ W RANKINGACH HAHAHAHA PRODUKUJEMY TAKICH PSEUDOINTELEKTUALISTÓW ZA NASZĄ KASĘ, KTÓRZY WCHODZĄ W DUPĘ JEDNEJ Z OPCJI POLITYCZNYCH....ŻENADA
@@yodason1717 Coś w tym jest
Lekcja o konstytucji prosto z Moskwy