Curtiss Hawk 75 (P-36) | historia jednego myśliwca

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 8 лют 2025
  • Jednym z kilku samolotów myśliwskich opracowanych przed wybuchem II Wojny Światowej w Stanach Zjednoczonych był Curtiss Hawk 75, który trafił do służby w co najmniej 13 państwach. Piloci latający na samolotach tego typu odnieśli wiele zwycięstw powietrznych, a sama maszyna była bardziej zwrotna niż Hurricane, czy Spitfire, samolot miał także bardzo dobre właściwości pilotażowe. Jednym z powodów dla których Curtiss Hawk 75 przestał być tylko projektem były specyficzne warunki geograficzne Stanów Zjednoczonych. Ponieważ USA nie mogły zostać zaatakowane przez lotnictwo bombowe potencjalnego nieprzyjaciela, to uznano, że jedynym poważnym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych pozostaje ewentualna inwazja morska. W latach 20 i 30., jedynymi maszynami, które mogły operować z pokładu lotniskowców były samoloty stosunkowo lekkie. Amerykanie uznali wiec, że nowe myśliwce, które trafią do jednostek US Army Air Corps, powinny charakteryzować się dużą zwrotnością, oraz silnym uzbrojeniem strzeleckim, które składało się z dwóch wielkokalibrowych karabinów maszynowych kal. 12,7 mm, oraz jeszcze jednego karabinu kal. 7,62 mm. Ten ostatni zgodnie z założeniami przyjętymi przez Amerykanów miał umożliwić pilotowi wstrzelanie się w cel. Niezbyt duże znaczenie miało dla Amerykanów także wykonywanie lotów i osiągi samolotu na dużych pułapach, gdyż myśliwce miały operować głównie nad wybrzeżem i atakować cele naziemne, które miały być zwalczane z użyciem bomb, do przenoszenia których nowe samoloty miały być także przystosowane. Pierwsze działania w celu stworzenia podobnej maszyny były podejmowane od początku lat 20., ale wówczas nie istniały możliwości techniczne zbudowania odpowiedniego samolotu. W miarę upływu czasu narastała konkurencja pomiędzy zakładami produkującymi myśliwce. Szybko okazało się, że na początku lat 30., położenie zakładów Curtiss zaczyna stawać się coraz trudniejsze - firma stopniowo oddalała się od czoła stawki, głównie dlatego, że zatrudnieni w niej konstruktorzy nie posiadali praktycznie żadnego doświadczenia w budowaniu samolotów w układzie dolnopłata z chowanym podwoziem. W tych warunkach w październiku 1934 r., firma zatrudniła utalentowanego inżyniera Donovana R. Berlina, który wcześniej pracował w zakładach Northrop. Odpowiadał tam za stworzenie kilku ciekawych samolotów - takich jako dolnopłaty Alpha, Beta i Gama. W nowej firmie, powierzono mu zaprojektowanie samolotu myśliwskiego noszącego oznaczenie 75, który miał zostać zgłoszony do konkursu na nowy samolot dla US Army Air Corps. Projektowanie samolotu i budowa prototypu postępowały w iście ekspresowym tempie, tak, że już w marcu 1935 r., mogła rozpocząć się budowa prototypu - tymczasem amerykańskie władze oczekiwały, że będzie to możliwe dopiero w maju, gdy zamierzano rozstrzygnąć konkurs. Zgodnie z pierwotnymi planami samolot miał być napędzany silnikiem Wright R-1670, który przy stosunkowo niedużej średnicy zapewnić niski opór czołowy samoloty, i zapewnić możliwie duża moc, co miało przełożyć się odpowiednie osiągi. Pomimo zastosowania stosunkowo dobrego silnika, pod koniec maja 1935 r., wyszło na jaw, że samolot Curtiss 75 nie będzie osiągał zakładanej początkowo prędkości maksymalnej, ale było też światełko w tunelu. Samoloty budowane przez konkurencyjne wytwórnie były w jeszcze w powijakach. Oznaczało to, że przeprowadzenie testów porównawczych będzie możliwe dopiero za kilka miesięcy.
    W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanałów:
    / @wonderyearsofaviation...
    / @julietsix5486
    / @bell47hpilot
    / @gunner17470
    Jestem także tu:
    odysee.com/@Ba...
    Zapraszam do wspierania kanału:
    Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
    Patronite: patronite.pl/B...
    #airforce #aviation #lotnictwo #samoloty #fighter #myśliwiec #ww2 #usaf

КОМЕНТАРІ • 44

  • @waldemarbiaek3549
    @waldemarbiaek3549 8 місяців тому +5

    Dziękuję prowadzącemu kanał i wszystkim wspierającym oraz widzosłuchaczom. Pozdrawiam.

  • @bartoszsieradzki7100
    @bartoszsieradzki7100 8 місяців тому +3

    Myśliwce Curtissa to temat na całą serię ugułem. I dziękuję za tą wypowiedź.

  • @TheTata2tatakazika
    @TheTata2tatakazika 8 місяців тому +12

    No i co, jak zwykle okazało się, że zamiast dobrego celowania ważniejsze jest wielka pojemność magazynka.
    Pamiętam wywiad z pilotem P-47 Thunderbolt, który był przerażony ogromem tego samolotu z zewnątrz. Gdy wsiadł na fotel i odpalił go... był przerażony potwornością tego silnika. Gdy zaczął strzelać, był przerażony potwornymi wibracjami tej ośmio-półcalówkowej kanonady. Przerażający samolot.

    • @grzegorzgnich5213
      @grzegorzgnich5213 8 місяців тому +4

      Choć byli piloci wielbiący tego niezniszczalnego potwora.

    • @TheTata2tatakazika
      @TheTata2tatakazika 8 місяців тому +3

      A jakże. Niejaki Gabryewski, który to uczył się od polskich pilotów jak hitlerowca prawidłowo prać. Ojciec prać? Prać, ale cza wiedzieć jak!

    • @Balszoi
      @Balszoi  8 місяців тому +3

      Chyba największym, a przy tym nieco toksycznym fanem P-47 był Witold Łanowski

    • @TheTata2tatakazika
      @TheTata2tatakazika 8 місяців тому +2

      Witold Łanowski to kumpel Kaczora. Musiał być niezły rajfur jak sam Donald :D
      Katanga... sznurek do palca u nogi :D Płakałem ze śmiechu jak czytałem.

    • @tomaszmrozek176
      @tomaszmrozek176 8 місяців тому

      No Panu Lanowskiemu nie poszlo za dobrze, gdzies na YT jest wywiad z nim. Pozdrawiam. ​@@Balszoi

  • @tomaszmrozek176
    @tomaszmrozek176 8 місяців тому +2

    Klasa odcinek jak zawsze. Ten samolot to byl moj pierwszy model z kartonu jaki sklejalem, i to dokladnie we francuskim malowaniu. Fajne wspomnienia. Dziekuje i pozdrawiam serdecznie wszystkich sluchaczy.

  • @darekwiex
    @darekwiex 8 місяців тому +7

    Szkoda że nie podajesz mocy silników było możliwe prześledzić postęp. Dzięki za produkcję

  • @KS-ModelismoAviacionHobby
    @KS-ModelismoAviacionHobby 8 місяців тому +2

    jedna z ciekawszych konstrukcji...
    całkiem udana

  • @dawidkarmalita1192
    @dawidkarmalita1192 8 місяців тому +2

    H75 byly dobrymi zwrotnymi maszynami, przegrywały w walce manewrowej z A6M2 Zeke ale Holendrzy broniący Sumatry,Jawy ulegali głównie przez przewagę ilościową. Niedoceniany samolot

    • @andrzejorszanski1719
      @andrzejorszanski1719 8 місяців тому +1

      Nie jest to takie proste: Holendrzy przegrywali bo mieli - en masse - źle wyszkolonych pilotów (zwłaszcza na tle japońskich Asów o przedwojennym wyszkoleniu) brakowało sieci dozorowania, lotnisk polowych itd, Natomiast np. 7 grudnia 1941 Curtissy nad Pearl Harbor posłały do ziemi 3 myśliwce A6M tracąc tylko jeden własny samolot. P-36 był w stanie wykołować nawet Ki-43

    • @dawidkarmalita1192
      @dawidkarmalita1192 8 місяців тому

      @@andrzejorszanski1719 Z tym wyszkoleniem-polemizowałbym,reszta się zgadza👍 ale nawet jakby mieli dozór i zdążyli się wspiąć na pułap to i tak ile mieli Curtissów? Trochę jeszcze Brewsterów, Curtissów C21B.

  • @januszpisula8820
    @januszpisula8820 8 місяців тому +1

    Dziękuje , pozdrawiam

  • @roberts1938
    @roberts1938 8 місяців тому

    Super!

  • @kemodalerd4243
    @kemodalerd4243 8 місяців тому +4

    👍👌🖖

  • @pawelflejszman6598
    @pawelflejszman6598 8 місяців тому +6

    Na podstawie P-36 skonstruowano P-40.

  • @Turloghan
    @Turloghan 11 днів тому

    Niestety, nawet gdybysmy kupili partię tych udanych myśliwców przed Wrześniem 39 to i tak nic by to nie zmieniło w jej ostatecznym wyniku tej kampanii .

  • @arekpodel
    @arekpodel 8 місяців тому

    👍👍👍👍👍👍

  • @piotrstrzelczyk5013
    @piotrstrzelczyk5013 8 місяців тому

    8:23 "Little Norway"?

  • @tigerland831
    @tigerland831 8 місяців тому +2

    Podobny do naszego Jastrzębia 🧐

  • @willi5916
    @willi5916 8 місяців тому +4

    Zwracając uwagę na lata kiedy powstawał i zaczynał latać, żal "d" ściska że nasi "spece" nie próbowali do nas ściągnąć jakiejś partii...

    • @piotrkruk9011
      @piotrkruk9011 8 місяців тому

      WB i Republika Francuska ,przyznały RP kredyty ,w złocie,na zakup maszyn myśliwskich,eskadry bombowców,silników.12 września 39,gdy stało się jasne ,dla Aliantów,że po stronie Niemiec i Słowacji,do napaści przyłączą się Soviety,transporty wstrzymano.

    • @KumpelKapibary
      @KumpelKapibary 8 місяців тому

      Bo nasze sanacyjne dowództwo składało się z malowanych oficerków,ignorantów i kompletnych kretynów,z arcydebilem Śmigłym na czele

    • @MrMarek41
      @MrMarek41 8 місяців тому +1

      Był o wiele za drogi na nasze możliwości .

    • @KumpelKapibary
      @KumpelKapibary 8 місяців тому

      @@MrMarek41 I mieliśmy bandę ignorantów a wręcz idiotów w dowództwie lotnictwa.

    • @MrMarek41
      @MrMarek41 8 місяців тому

      @@KumpelKapibary Bez pieniędzy, nikt nic nie zrobi.

  • @mazzi6434
    @mazzi6434 8 місяців тому +4

    👍👍👍

  • @skierbek72
    @skierbek72 8 місяців тому

    Szkoda że nasi decydenci nie spróbowali kupic choć 100 szt tych myśliwców tak jak Francja.

    • @rcflyerpl
      @rcflyerpl 8 місяців тому +1

      To były drogie maszyny.
      Łatwo patrzeć na wiele decyzji po ponad 80 latach.
      Z drugiej strony przepuściliśmy ogromne pieniądze na projekt silnika Foka, na odważny projekt Wilka, Jastrząb też się nie udał…
      Ale zaczynało się to od zasobności państwowej sakiewki i chęci bycia samowystarczalnym w trudnej sytuacji międzynarodowej.

    • @skierbek72
      @skierbek72 8 місяців тому +1

      @@rcflyerpl tak drogie ale niepodległość nie ma ceny ! Wiem że mieliśmy wiele projektów ale na już żaden nie był gotowy a Curtis był .

    • @JakubMMajewski
      @JakubMMajewski 8 місяців тому +1

      Cóż, po pierwsze była kwestia kosztów. Pamiętajmy że wszystkie samoloty kupowane z Francji i Wielkiej Brytanii były na kredyt od tych państw, a Stany chyba nie chciały dawać takowego kredytu. Polska miała problem nie tyle z budżetem, co z dewizami - Fokę, Wilka czy Jastrząbia można było finansować za złotówki metodą kroplówkową, ale wielkie zakupy zagraniczne wymagały nie dość, że jednorazowej dużej kwoty, co też płacenia w obcej walucie, którą trzeba było najpierw nabyć. Z tym bywał realny problem. My dziś tego nie do końca rozumiemy, bo dla nas wymiana waluty to kwestia przeliczenia jednego cyfrowego numerka na inny numerek - ale w tamtych czasach, nabycie dewiz było trudniejsze, bo musiał być na nie popyt. Amerykański rząd ani tamtejsze banki nie miały zbytnio interesu w kupowaniu złotówek, nie miały na to zbytu. Dlatego sposobem pozyskania dewiz był eksport - ale Polska nie eksportowała znowu aż tak dużo do Stanów żeby móc pozyskać ogromne rezerwy dolarów.
      Poza kosztami, z Hawkami byłoby jeszcze parę zasadniczych problemów. Po pierwsze, Polska konkurowałaby z Francją o terminy dostaw, i obawiam się że skończyłoby się tak, że tylko garść samolotów zdążyłaby dotrzeć do Polski (Francja miałaby priorytet, choćby musiała przepłacić). Po drugie, te samoloty które by do nas dotarły, byłyby maszynami niemalże jednorazowego użytku, bo brakowałoby do nich części zamiennych, a przy tym ani piloci ani mechanicy nie zdążyliby się dostatecznie zapoznać z maszynami.
      Natomiast oczywiście, gdyby te trzy problemy - kosztów, terminów dostaw, części i wyszkolenia - udałoby się jakoś rozwiązać czy obejść, to wtedy faktycznie Hawki mogłyby bardzo realnie wpłynąć na efektywność Brygady Pościgowej (gdzie niechybnie by trafiły). Oczywiście, niczego by to nie zmieniło w szerszej skali, ale cóż - zawsze byłoby miło wspominać jeszcze kilku wrześniowych asów, i zestrzelonych Heinkli.