Helena Mazanova "W cztery oczy" (28.01.2018)
Вставка
- Опубліковано 26 січ 2018
- - Najbardziej zadziwiła mnie wasza otwartość - tak na pytanie, co najbardziej Ukrainkę prowadzącą bloga o Polsce dziwi Polakach. Helen Mazanova podkreśliła, że najbardziej w kraju nad Wisłą podobają jej się możliwości rozwoju jakie mają Polacy. - Ale wiem także jaki macie minus, narzekacie - dodała. A czy Ukraińcy nie narzekają? - nie w takim stopniu jak wy - tłumaczyła Helen. W programie poruszyliśmy także kwestię zatrudnienia Ukraińców w Polsce. Zdaniem naszego gościa w tej chwili najwięcej problemów jej rodakom sprawiają kwestie związane z dokumentami. - Po zmianie prawa dotyczącego uzyskania zezwoleń z tym są największe problemy. Blogerkę zapytaliśmy także o wysokość pensji i zarobków na Ukrainie.
Jestem Ukrainką. I zgadzam się z tym, że Polacy za bardzo narzekają. Mają ile możliwości, praw, mają super warunki do życia i jeszcze narzekają. Nie rozumiem tego. Zapraszam na Ukrainę, moje drodzy! Tam będzie "lepiej". Będziecie się tam cieszyć ze szmata chleba na stole i szklanki wody! Masakra. Polacy muszą więcej doceniać to, co mają. I dla porównania pojechać do nas i zobaczyć jak może być! I jak naprawdę wygląda złe życie!
Kiedy za jakieś tam 10 -15 lat Polska będzie jeszcze bardziej rozwinięta i będzie dążyła do poziomu życia Niemiec, to Ukraina jeszcze nawet do Polski nie nadąży! Przemyślcie to, drodzy Polacy! I przestańcie nareście narzekać na swoje naprawdę super życie!
Cóż... Fajnie jest słuchać osoby z niewątpliwym dużym talentem dziennikarskim, posiadającej dystans do zjawisk tu w Polsce i tam na Ukrainie. Myślę że jest pani Helenko świetnym ambasadorem Ukrainy u nas :). Pozdrawiam
Miłe połączenie urody,kultury i mądrości.Brawo Helenko,serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego naj,naj,naj !
Witaj Helenko oby wszyscy Ukraińcy byli i mieli takie nasatawienie do Polski jak Ty pozdrawiam.
Jestem stałym widzem vlogu "Helena Mazanova w Polsce" i "Helen dla Opola"...Uważam ,że robi świetną robotę nie tylko dla Opola ale także wspaniale propaguje cały Kraj...
Jaki kraj?
My cat's Donut Ze co?? 😂😂😂😂
My cat's Donut O czym ty chlopie do mnie gadasz?
Droga Helenko z okazji swiat zycze Wam wszystkiego najlepszego i szczesliwego nowego roku ,oby Wasze zycie w Polsce bylo jak najbardziej udane,wspaniale robisz programy i dzieki takim ludziom jak Ty i Twoj Maz laczycie oba nasze narody bo sadze ze czlowiek jest czlowiekiem bez wzgledu na narodowosc jeszcze raz pozdrawiam
Duży profesjonalizm tego Pana, fajnie prowadzi ten wywiad.
It's great to see Helena's progress in Poland; I saw her initial UA-cam films about her life in Poland. It's great to see people like Helena and her family from Ukraine can prosper in Poland. Helena, your story is an inspiration to Ukrainian people who look for stability and peaceful growth opportunity in their lives. I agree with your statement that people from Ukraine not only look for better jobs/pay in Poland, but also for a "certainty for tomorrow". In other words to live in a place govern by equal law, justice and personal freedom to aspire and achieve once dreams. Helena's story is a great example of this. All the best to you and you husband Helena! Poland is happy to have you!!!
Niestety znowu hejterzy z brakiem merytoryki.Wstyd mi za Was "maluczcy" .A ta Pani jest uroczą interlokutorka i mam nadzieję, że nie jest jej przykro .Powodzenia
Pozdrawiam i zycze Pani Helenie Mazanovej szczesliwego zycia w Polsce.
Jeżeli w moim kraju w Polsce, ktoś zabiera dokumenty i tworzy obozy pracy, zasługuje na największą karę. Ukraińcy, nie bójcie się iść z tym na policję. Polacy, Ci którzy czują Polskę całym sercem, są przeciwni takiemu wykorzystywaniu ludzi. Dobrzy Ukraińcy są mile u nas widziani. Zostańcie tutaj.
Mark Marky najczęściej to sami Ukraińcy oszukują Ukraińców w Polsce, proponując usługi w znalezieniu pracy za pieniądze, a Polacy tylko zatrudniają za małą pensję, więc nie oszukują, bo sami na to godzimy się
Jestes bardzo madra dziewczyna (mam 52 lata)....rob tak dalej....OK,sa jakies tam niesnaski historyczne miedzy naszymi krajami...ale to wieki temu....zyjemy w innym swiecie...OK - historie nalezy znac i pamietac - zyc trzeba teraz....Badzmy bracmi....God bless....
Świetny bloger miło jest oglądać i uczyć się języka)))
Milo bylo Pania ponownie zobaczyc. Ciesze sie, ze w koncu zostala Pani zauwazona przez miasto zamieszkania, ktoremu bezsprzeecznie (trudne slowo;) dodaje Pani duzo uroku...
Zawsze mnie dziwiło łapówkarstwo na Ukrainie, brak kręgosłupa moralnego, etycznego i brak śmietników zarówno na wsi, jak i w miastach. Ukraina to nie państwo, dopiero teraz coś się tam tworzy, bo zzaniepokojene ukraińskich oligarchów najazdem rosyjskich oligarchów powoduje, że zaczynają myśleć. Co do pracowitości, to w porównaniu z Ukraińcami nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy od nich bardziej wydajni. I żeby nie było, obecnie pracują u mnie, więc wiem o czym mówię.
Co to znaczy, że są mniej wydajni?
Jeżeli by tak było to by "u ciebie" nie pracowali
Bo nie pamiętasz łapówkarstwa w Polsce.
Proste 🤣
Bardzo sympatyczna, miła dziewczyna. Powodzenia
Witam Helena, miłego dnia
Jestem subskrybentem bloga Pani Heleny od samego początku i z wielką przyjemnością podziwiam jak wrasta w nasze środowisko. Opanowała język w sposób doskonały startując od zera (pamiętam}.Miałem dobre zrozumienie przekazu w języku rosyjskim bo tak się poukładało że znam go na tyle dobrze, no ale czas płynie i proszę ... Pani Helena swobodnie przekazuje swoje myśli w języku polskim. Ma co powiedzieć i fajnie się jej słucha.
Nie, nie opanowała języka w sposób doskonały. Jak na 4 lata pobytu w Polsce, to gramatycznie mówi bardzo słabo. Błędy typu "ja pracowała" to jest poziom pierwszych tygodni nauki języka. Wyobrażasz sobie, żeby Polak mówił po rosyjsku "я работалем" zamiast "я работал"?
Nie zgodzę się z Twoim twierdzeniem. Żeby język opanować w takim stopniu o jakim mówisz to w żadnym wypadku nie wystarczą cztery lata zwykłego przebywania w Polsce. Moja córka żeby opanować język szwedzki to przez rok chodziła w Szwecji na naukę w oddzielnych kabinach ze słuchawkami , cały tydzień po 8 godzin dziennie, potem jeszcze raz zrobiła studia ale już w Szwecji (całe) i na koniec dostała pracę w szwedzkiej szkole co jest jednoznaczne z doskonałym opanowaniem języka... Ja rosyjskiego uczyłem się w szkołach łącznie 9 lat + 5-6 lat codziennej konwersacji z Rosjanami i rosyjsko języcznymi Ukraińcami z którymi przyszło mi pracować na zachodnich statkach oraz na norweskich platformach gazowych.
Dla mnie opanować język polski w takim zakresie w tak krótkim czasie jest efektem który śmiało mogę nazwać doskonałym. Reszta przyjdzie już bezboleśnie licząc od tego poziomu znajomości. Przez słuchanie wiadomości, czytanie gazet, codzienne rozmowy. Mam znajomego Słowaka który mówi doskonale a zacząl 40 lat temu, mimo to jeszcze potrafi zatrzymać rozmowę aby dopytać o jakieś słowo które pierwszy raz usłyszał czy jakiś szczegół gramatyki.
Powtarzam jeszcze raz - jeżeli ktoś po czterech latach nie opanował PODSTAW odmiany czasownika, to trudno twierdzić, że mówi doskonale. Mówi po prostu słabo. Nie przypominam sobie, żeby na jakimkolwiek etapie nauki rosyjskiego zdarzało mi się mówić "я сделалем". To są podstawy podstaw, tym bardziej łatwe do opanowania dla kogoś, kto mówi innym językiem słowiańskim i nie potrzeba do tego lat przebywania w obcym kraju. O innych błędach nawet nie wspominam, bo praktycznie w każdym zdaniu jest jakiś gramatyczny błąd. Co tu dużo mówić, jak na 4 lata mieszkania w Polsce i ciągłego kontaktu z Polakami, to jej gramatyka jest na fatalnym poziomie.
Ja bym Pana wysłał do pracy np. w Bułgarii żeby nie było podstaw językowych i sprawdził po czterech latach stopień opanowania języka... Gdyby to wszystko było takie proste to nie zamykali by się Polacy w polskich gettach w USA i nie dukali tak rozpaczliwie po 30 latach pobytu.
Pani Helenko, cieszę się, że Opole doceniły Pani talent i urok. Powodzenia!
Bardzo fajnie.
Heleka jesteś super oby więcej takich ludzi było
piekny wywiad brawo dla prowadzacego
Powodzenia Wam!!!
Wspaniała dziewczyna. Świetnie, że takie osoby osiedlają się w Polsce. Oby jak najwięcej.
Super! wreszcie naga prawda jak jest a nie uprzedzenia i pomówienia
KOCHAMY PANIĄ ZA SZCZEROŚĆ!!!
Żeby tacy prowadzący byli w tvpis,tvnach i polsatach - to media byłyby w pełni profesjonalne i obiektywne
Kobieta odwala świetną robotę! Szacunek dla niej.
6:55 Z jakim meldunkiem... W UK o czym ty mówisz Gościu ?
BRAWO!!!! Blog to to
gratulacje! Powodzenia
@@jedentakipan7144 ja nie mieszkam w polsce od 12 lat. Ty bedziesz placil! BUhehehe
No coż Ukraińcy lubią żyć w naszym kraju bo jest kraj odbudowany i zadbany.Poza tym pasuje to że Polska jest środkiem Europy pod względem geograficznym,gospodarczym i to przekłada się na politykę....
nie ma czegos takiego jak MELDUNEK NA WYSPACH BRYTYJSKICH Tu nie ma meldunku!!!
Jesteś Heleno super.
Powiedz~
sam blad , nie stół z powyłamywanymi nogami. 😎
👍
A czy Pani Helenka zna historię?
Mam ogromną prośbę do wszystkich Ukraińców w Polsce. Jeżeli jakiś wasz znajomy lub ktoś z rodziny został pozbawiony, siłą swoich dokumentów i nie może ich odzyskać ponieważ są przetrzymywane, to natychmiast informujcie policję, straż miejska lub kogokolwiek,ponieważ jest to nielegalne.
Jesteś SUPER kobietką !
Helenko zapomniałaś, że w Radiu pracuje się tylko głosem bez obrazu, dziennikarz musi być szybki jak błyskawica i pracować z prędkością światła, jak przerwa w wypowiedzi będzie dłuższa niż 3 sekundy, to słuchacz pomyśli sobie, że popsuł się mu radioodbiornik :)) albo zmieni częstotliwość :)))
(ogólnie jak zawsze dałaś sobie radę)
Dla mnie jestes Polka. Zatem pusc sobie ode mnie piosenke A.Rosiewicza pt.Najwiecej witaminy...
no no , wywiady , wizyty w zakładach pracy ;)
Очень приятно видеть и слышать!!! Восхитительно! Bardzo przyjemno!!!
Zamordowali mojego Jasia
…) W marcu 1943 roku żyło nas sześcioro: Jula, Zosia, ja (Helena), Julian, Marysia i Jasio, z tym że Jula była na robotach przymusowych w Niemczech.
Relacja Heleny Bieleckiej
Przed wojną Polacy, Żydzi i Ukraińcy traktowali się jak równi sobie. Żyli dość skromnie, ale razem uczyli się, pracowali, pili, a nawet były mieszane małżeństwa.
Wojna wszystko przewróciła do góry nogami…
W 1941 roku Niemcy przepędzili „przyjaciół” Moskali i zaczęła się u nas okupacja niemiecka.
Weszli czyści, piękni, z uśmiechem na twarzach i zimnym wrogim spojrzeniem.
Znowu wszystko się zmieniło.
Żydzi zostali oznaczeni gwiazdą Dawida; byli przerażeni.
Ukraińcy ważni i butni, z nikim się nie bratali. Co chcieli, to robili. Utworzono ukraińską policję, która w polskich domach przeprowadzała rewizje i zabierała wszystko, co się jej podobało, grożąc, że zabiją, jeśli ktoś się poskarży.
Władza przeszła w ręce ukraińskich nacjonalistów.
Niemców po wsiach nikt nie widział, tylko ich rozkazy i zarządzenia wykonywali coraz bardziej rozbestwieni Ukraińcy.
Polacy żyli w ciągłym strachu przed Niemcami i Ukraińcami.
Tato codziennie odwoził mleko do zlewni w Małym Siedliszczu.
Pewnego dnia 1942 roku wrócił z mlekiem zmieniony, blady - i powiedział:
- „w nocy wszystkich Żydów z miasteczka wywieźli i wymordowali. Zrobili to Niemcy przy pomocy policji ukraińskiej”.
Po tym zaczęło się rabowanie wszystkiego, co po Żydach zostało. Niektórzy Żydzi byli bogaci, toteż wzbogacili się ich mordercy. Rabowała nie tylko policja, ale także prawie wszyscy zwykli mieszkańcy Małego Siedliszcza.
Sąsiad, który też woził mleko, później opowiadał, że jest już bogaty, tyle dobra wszelkiego sobie naściągał. (…) Jednocześnie z rabunkiem trwało wyłapywanie Żydów, którzy się ukrywali, zabijano ich widłami i siekierami. Szukano na strychach, w piwnicach i we wszelkiego rodzaju kryjówkach, a także w lasach i zaroślach.
Później Ukraińcy chodzili i sprzedawali zrabowane rzeczy: buty, odzież, biżuterię…
Przyszedł rok 1943.
Tymczasem policja ukraińska przeistoczyła się w bandę UPA (Ukraińska Powstańcza Armia), grożąc, że teraz wymordują Polaków i będą mieli wolną Ukrainę.
Znowu strach i przerażenie padły na ludność polską.
Wpadali do domów polskich, rewidowali, szabrowali i zapewniali o przyjaźni, gdyż niektórzy Polacy zaczęli wyjeżdżać do miast. (…)
Tato wykopał dół pod stodołą i schował trochę rzeczy, miał jechać jeszcze do młyna.
Mama jeszcze szyła Ukraińcom, którzy zapewniali, że nigdy nie przyjdą nas mordować.
Któregoś wieczora tato mnie, Zosię i Julka schował w schronie pod stodołą i przykrył darnią, mówiąc: - „Może te dzieci przeżyją”.
Następnego ranka, na wpół żywe wskutek braku powietrza, nas powyciągał.
Tato był jakiś otępiały, nic nie mógł robić, zamyślał się.
Pierwsze dni maja 1943 roku były jednym pasmem strachu i chęci ucieczki.
Po nocach się czuwało, były dyżury i przy najmniejszym podejrzeniu ruchu wszyscy byli na nogach, gotowi do ucieczki w zboża i do lasu.
Julek mówił:
- „Mamo, tylko mnie obudź, mam taki schron, że nikt mnie nie znajdzie”.
Z 25 na 26 maja 1943 roku na noc do nas przyszły z Grud kuzynka Maria Żukowska z córeczką, Adela Sewrukowa z dwojgiem dzieci oraz staruszka Sewrukowa.
Bały się, że tej nocy ich wieś będzie mordowana. Nie było gdzie spać, więc tato mnie i Zosię zaprowadził do obory na stryszek z sianem.
W nocy obudziły nas jakieś głosy. Noc przedtem pies Brysio całą noc wył.
Teraz słychać było jakieś trzaski.
Wyprowadzają bydło z obory? Co się dzieje?
Zosia mówi: - „Ja zejdę i zobaczę, ty zostań”.
Ale ja się nie zgodziłam. Trzymałam się jej kurczowo i prosiłam, aby została.
I tak leżałyśmy cicho. Usłyszałyśmy, że ktoś wchodzi po drabinie. Wstrzymałyśmy oddech.
Po chwili powiedział po ukraińsku: - „Tu nic nie ma” i zszedł z drabiny.
Jeszcze raz trzasnęły gdzieś drzwi i całkiem ucichło. Wtedy cichutko zeszłyśmy z Zosią na dół.
Zapamiętałam tylko króliki na wolności, parasolkę rzuconą u drzwi wejściowych szeroko otwartych, i ciszę, okropną ciszę.
Weszłyśmy do domu i zobaczyłyśmy mamę całą we krwi na progu sypialni. Podniosła głowę i mówi: - „To wy żyjecie?”.
Cisza dzwoni w uszach, przerażenie, rozpacz. Co tu się stało?
A mama mówi: - „Sprawdźcie, może ktoś żyje?”.
Nieprzytomna i roztrzęsiona ułożyłam z siostrą mamę na łóżku.
Kurczowo trzymałam się siostry i tylko byłam w stanie szeptać: - „Zosiu, uciekajmy”.
Ale ona wyniosła zarąbaną 4-letnią Marysię do dużego pokoju, a ja spojrzałam na drugie łóżko - już dniało, powoli mrok się rozjaśniał - i zobaczyłam Jasia, 2,5-letniego brata.
Leżał śliczny w białej koszulce, tylko dziwnie główkę miał odrzuconą w bok.
Nachyliłam się i zobaczyłam przerąbaną szyję, głowa wisiała na skórze.
Tylko krzyknęłam: - „Mój Jasio nie żyje” i położyłam rękę na jego udzie.
Jeszcze poczułam żywe, pulsujące ciało. Chwyciłam się za głowę i wypadłam z pokoju, szukając Zosi.
Uczepiłam się jej, nieprzytomna na widok pokotem leżących trupów.
Marysia Żukowska córeczkę miała pod sobą. Obie zarąbane, cały pokój we krwi.
Czternastoletni Julek leżał obok bez części czaszki, z rozlanym mózgiem.
Zosia odwracała ciała, sprawdzając, czy ktoś jeszcze żyje.
Żyła staruszka Sewrukowa z przerąbaną szczęką. Przeniosłyśmy ją do sypialni mamy.
Zosia i Jasia położyła przy trupach.
A ja nieprzytomna, wciąż uczepiona Zosi, szeptałam - „Uciekajmy”.
Wtedy mama mówi: - „Chowajcie się, jadą jakieś wozy drogą”.
Ja wsunęłam się pod łóżko mamy, pod którym była krew Marysi. Zosia schowała się w szafie w dużym pokoju.
Weszli.
Bałam się oddychać. Noga bandyty była tuż przy mojej twarzy. Chwilę postał i wyszedł.
Po chwili mama mówi: - „Helka, idź, gaś”.
Cicho szepczę: - „Może jeszcze są”.
W tym momencie wpada Zosia i mówi cicho:
„Cały dach w płomieniach, musimy mamę i staruszkę wyprowadzić (wynieść) z domu w zboże, za stodołę”.
Zosia się uwija, wynosi, co może, i ściele posłanie w życie. Ja, trzęsąc się, tylko szepczę: - „Uciekajmy”.
Wyprowadzamy mamę z domu płonącego.
Zosia mówi: - „Prowadź, ja skoczę, jeszcze coś wyniosę z domu”.
Już dniało.
Spojrzałam na mamę i zobaczyłam odrąbane ramię i wiszące ciało. Blada wyszeptała: - „Idź, coś jeszcze uratuj, ja sama pójdę”.
Kiedy wróciłam, mama leżała w tym samym miejscu, gdzie ją zostawiłam.
Zosia wypadła z domu z garnkiem zsiadłego mleka i łyżką.
Dowlokłyśmy mamę do żyta za stodołą i już było widno, kiedy przez łąki uciekałyśmy do Kostopola, gdzie była babcia i cała reszta rodziny.
W nocy był przymrozek. My bose, w kretonowych koszulinach, przerażone do nieprzytomności. Na trawie był szron i nogi tak mi zmarzły, że z bólu pomyślałam: - „Czemu mnie nie zabili”.
Wtedy zobaczyłyśmy, że ktoś nas goni.
Z lasu wypadli bandyci i do rzeki nas dogonili.
Zosia wciągnęła mnie do wody i za rękę przeciągnęła mnie na drugi brzeg. Jej woda sięgała do ramion, a mnie oczy zalewała, przeraźliwie zimna.
Obejrzałyśmy się, bandytów nie było. Oni tylko nocami mordowali, a w dzień udawali przyjaciół i niby żal.
Wracając z wyprawy, palili te domostwa, gdzie były trupy. Spieszyli się, gdyż już świtało.
Kiedy nasz dom palili, nawet nie zauważyli, że dzieci nie było, tylko mama i staruszka leżały w sypialni.
To nas uratowało.
Na wpół żywe z przerażenia, drżące z zimna, bose, w kretonowych koszulinach, oszronionymi łąkami, omijając wsie ukraińskie, o godzinie szóstej rano dotarłyśmy do Kostopola.
W latach II wojny światowej to cały świat coś opętało, od Niemiec, Ukrainy po Japonię
Wszystkie fakty wskazują dosadnie na to że czeka nas podobny los. Pocieszeniem i nadzieją dla mnie są świdomi ludzie.
Kiedyś Hiszpania. Dziś już bardziej na wschód, Syria.
Nie zmienia się dalej to że Polska jest następna.
przekraczałem kilka razy granicę między Polską a Ukrainą, więc raczej bym nie powiedział, że daje się jakoś łatwo przemycać nie tylko produkty mięsne oraz nabiał, a tym bardziej broń.. za każdym razem Polacy nawet swych z perfekcyjną precyzją sprawdzają.. chociaż, niestety, niektórym w jakiś sposób udaje się przewozić papierosy oraz sprzedawać przy granicy trochę drożej niż zakupiono na Ukrainie, a zatem ewidentnie niektórym osobnikom też zapewne udaje się przemycać broń i inne zakazane do wwozu do Polski rzeczy :(
hnyshy
Współczuję .
@hnyshy, Napisz lepiej ile Władymir płaci Ci za trolling. Da się z tego wyżyć?
Ilu Ukraińców już zjechalo do Nas wiadome to?
Lecz, wiadome jest co robili Polskim mężczyznom, kobietom, dzieciom m.in..... :(
Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
Wyrzynanie na czole „orła”.
Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
Wyłupywanie jednego oka.
Wybieranie obu oczu.
Obcinanie nosa.
Obcinanie jednego ucha.
Obrzynanie obydwu uszu.
Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
Obrzynanie warg.
Obcinanie języka.
Pieczenie żywcem w piecu chlebowym.
Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
Wybijanie zębów.
Łamanie szczęki.
Rozrywanie ust od ucha do ucha.
Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
Skręcanie głowy do tyłu.
Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
Obcinanie głowy sierpem.
Obcinanie głowy kosą.
Odrąbywanie głowy siekierą.
Zadawanie ran kłutych w głowie.
Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
Obcinanie kobietom piersi sierpem.
Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do niego potłuczonego szkła.
Wyrywanie żył od pachwy, aż do stóp.
Wkładane do pochwy - vaginy rozżarzonego żelaza.
Wkładanie do vaginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
Wkładanie do vaginy zaostrzonego kołka i przepychanie go aż do gardła, na wylot.
Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od vaginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
Wieszanie ofiar za wnętrzności.
Wkładanie do vaginy szklanej butelki i jej rozbicie.
Wkładanie do anusa szklanej butelki i jej stłuczenie.
Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi i wnętrznościami.
Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
Odrąbywanie siekierą obydwu rąk.
Przebijanie dłoni nożem.
Obcinanie palców u ręki nożem.
Obcinanie dłoni.
@@E33i3u3 To nie byli ludzie....a ich wnukowie wielbią banderę...
Chcecie pozbyc sie obcych do 4 pokolenia glosujcie na ruch narodowy
Swietne
Zapraszam Was do Polski. Szanujemy Was a wy szanujcie nas i nasz prawo.
Swietna dziewczyna pozytywnie nastawiona do zycia.
widać że się bardzo denerwowała ale wyszło całkiem spoko
Koleś ma zajebistą koszulę
💖
bardzo ładnie pani mówi po polsku.Pozdrawiam. U mnie w pracy jednego dnia po rusku niemiecku A nawet angielsku muszę się łamać
No wlasnie,ja też przyjechałem z Ukrainy,i muszę gadać w mojej uczelnie na polskim, w akademiku po rosyjsku,z rodzicami po ukraińsku lub rosyjsku,w pracy po polsku albo po angielsku,to naprawdę jest trudne i tak każdy dzień
To tak jak my widzielismy same plusy zachodu... :)
Bardzo ladna pani, pozdrawiam v,plak u wk
Trochę mnie śmieszy że co drugi Ukriniec to pracue jako web dizajner albo w telekomach, i oczywscie oni wszyscy moga mieszkac gdzie chcą na Świecie.
Pomijając oczywista sympatie, jaka moze wzbudzac ta piekna dziewczyna, zupelnie nie rozumiem logiki w zatrudnianiu Ukrainki do promowania polskiego miasta po polsku wsrod Polakow? Czy ma ktos pomysl. po jakie licho?
Chyba już czas zmienić nick na youtube, bo ewidentne przekłamanie.
rzeczywiście nick nietrafiony
Я не силён в польском, может, чтото не понял? но разве в Украине зарплата 150-200$?
Droga pani Heleno ,mentalność Polaków i Ukraińców bardzo się różni.Proszę to sobie przemyśleć...
Pamiętajcie ukraińcy operator koparki nie 9zł na godzine tylko 25zł .Kierowca ciężaròwki nie 10zł tylko 30zł albo 35zł pisze to po to żebyście nie obniżali średniej
Bardzo miła fajna dziewczyna!
Pozdrawiam
kariera rozwija się..
Dla Was nie ma roznicy ale jest roznica dla kraju. W tym polozeniu geograficznym nie moze byc tak by zatracic swój język. To bardzo grozne dla wolnosci kraju. Ponadto patriotyzm.
Helena is from Ukraine, but i thing she’s ethnic russian. And even doesn’t speak ukrainian. Very strong russian accent
Dobre pytania i ciekawe odpowiedzi. Obawiam się, że jak otworzy się rynek pracy u naszych zachodnich sąsiadów, to niejeden pracodawca za Ukraińcami zatęskni ;)
I jeszcze jedno, każdy kto był na Ukrainie musi zadawać sobie pytanie. Dlaczego oni mają u siebie taki totalny bałagan (burdel na kółkach) ze wszystkim, ze wszystkim dosłownie. Byłem z 10 razy w różnych rejonach, Gorgany, Czarnochora - piękne góry i zero dosłownie zero inwencji, pomysłu. ZERO. ZERO. ZERO.
Zobacz, za to mają doskonałe doświadczenie w mordowaniu bezbronnych Polskich kobiet i dzieci! takie jak:
Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
Wyrzynanie na czole „orła”.
Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
Wyłupywanie jednego oka.
Wybieranie obu oczu.
Obcinanie nosa.
Obcinanie jednego ucha.
Obrzynanie obydwu uszu.
Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
Obrzynanie warg.
Obcinanie języka.
Pieczenie żywcem w piecu chlebowym.
Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
Wybijanie zębów.
Łamanie szczęki.
Rozrywanie ust od ucha do ucha.
Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
Skręcanie głowy do tyłu.
Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
Obcinanie głowy sierpem.
Obcinanie głowy kosą.
Odrąbywanie głowy siekierą.
Zadawanie ran kłutych w głowie.
Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
Obcinanie kobietom piersi sierpem.
Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do niego potłuczonego szkła.
Wyrywanie żył od pachwy, aż do stóp.
Wkładane do pochwy - vaginy rozżarzonego żelaza.
Wkładanie do vaginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
Wkładanie do vaginy zaostrzonego kołka i przepychanie go aż do gardła, na wylot.
Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od vaginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
Wieszanie ofiar za wnętrzności.
Wkładanie do vaginy szklanej butelki i jej rozbicie.
Wkładanie do anusa szklanej butelki i jej stłuczenie.
Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi i wnętrznościami.
Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
Odrąbywanie siekierą obydwu rąk.
Przebijanie dłoni nożem.
Obcinanie palców u ręki nożem.
Obcinanie dłoni.
Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
Odrąbywanie pięty.
Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.
Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
Obcinanie piłą obu nóg.
Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
Przebijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio twarzą do podłogi.
Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
Rąbanie siekierą tułowia na części.
Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
Łamanie stawów nóg dziecka.
Łamanie stawów rąk dziecka.
Zaduszenie dziecka przez narzucenie na nie różnych szmat.
Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
Wbijanie dziecka na pal.
Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią poprzez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybieranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
Wieszanie na drzewie głową do góry.
Wieszanie na drzewie nogami do góry.
Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
Zrzucanie w dół ze skały.
Topienie w rzece.
Topienie poprzez wrzucenie do głębinowej studni.
Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
Wbijanie zaostrzonego koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyici zwanym arkanem.
Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszej go dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
Ściskanie drutem kolczastym dwóch ofiar razem.
Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.
Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwaj nią bólu i cierpienia.
Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
Rozrywanie tułowia na wpół poprzez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
Podpalenie ofiary oblanej uprzednio naftą.
Okładanie ofiary dookoła słomą - snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób tzw. pochodnię Nerona.
Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.
Wieszanie na kolczastym drucie.
Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
Zadawanie dzieciom tyle ciosów nożem, ile ofiara miała lat.
Wycinanie na czole znaku krzyża w obrządku łacińskim.
Wieszanie dzieci na drucie kolczastym.
Stosowanie tzw. chińskiej tortury, tj. bicie po piętach żelaznym prętem.
Wieszanie ofiary na drucie telefonicznym. Oznaczało to w umownym zbrodniczym słownictwie banderowskim - „robić telefon”.
Odrzynanie głowy od tułowia piłą ciesielską.
Rozbieranie ofiary do naga oraz nakazywanie tańczenia na lodzie i strzelanie po nogach, a rannych spychanie do przerębli pod lód.
Wyrywanie obcęgami paznokci.
Bicie kijami i drewnianymi pałkami po całym ciele.
Przypalanie ofiary płomieniami świecy.
Skrępowanie rąk i nóg drutem kolczastym, a na szyję zakładanie linki z pętlą - jak do wieszania, a koniec linki uwiązany na sztywno do skrępowanych na plecach rąk, tak, że najmniejszy ruch rękami zaciskał pętlę na szyi. Kiedy torturowany tracił przytomność, oprawcy oblewali go zimną wodą.
Układanie ofiar rzędem twarzą do ziemi i dokonywanie zabójstwa strzałem w okolice serca.
Wbijanie kilku i więcej gwoździ do czaszki głowy.
Rozrywanie małych dzieci za nóżki i wrzucanie ich do studni.
Rozcięcie ust kosą i włożenie kartki z ukraińskim napisem: „Będziesz miał Polskę od morza do morza”.
Uderzenie łomem w głowę niemowlęcia.
Odcięcie siekierą nóżki i rączki kilkuletniemu dziecku, a następnie głowy.
Mordowanie sposobem „garrota” znanym inkwizytorom średniowiecza - przy pomocy żelaznej obręczy zaciskanej na szyi katowanego, dopóki nie złamią się kręgi szyjne. Częstokroć żelazną obręcz zastępował sznur zaciągany na szyi i zaciskany za pomocą kołka. Człowiek ginął w straszliwych mękach. Oprawcy OUN-UPA nazywali to - „krępulcy”.
@@E33i3u3 różne są ludzie,po historii powiem że na Wołyniu byłi:3 armii UPA,i każda miała swoje różne poglądy, armia krajowa,i te wszystkie armii walczyli się pomiędzy sobą, jeszcze potem przyszłi partyzanci którzy szli do Karpat,Kowpak, nie wiem,i teraz w Ukrainie mamy wojne na wschodzie gdzie Ukrainiec ubiją się ukrainca,i z Rosji idzie tylko bron,i doradcy wojskowi przyjeżdżają żeby planować różne operacje wojskowe, idzie duże pieniądze dla ukraińskich olicharchow z tej wojny, idzie handel ludźmi, bronią, węglem, każdy dzień umierają 5-10 osób na tej wojnie, można zrobić z ludzi wszystko , nacjonaliści którzy chodzą po ulicach też są tymi ludźmi którzy po prostu otrzymują za swoje akcji pieniądze , komuś to jest wygodnie.
Helenko, a ja myślałam, że Ty mieszkasz w Warszawie :-)
Nie no co ty ?! Opole od początku ❤
Hej :)
"stranie" mo sie podoba stwierdzenie: "wojna tam trwa" okolo 8.30
Naturalny wdzięk. Gratulacje, Helenko.
dziękuję!
Jak już pisałem 50%ludzi jest za i drugie tyle przeciw. Nie czepiajcie się dziewczyny robi co umie najlepiej i dlaczego jej nie kochać? 👍
Fajna dziewczyna .
Chciałabym żeby wiedziała co tak naprawdę Polacy myślą.
Raczej co ty myslisz. Dlaczego probujesz wszystkich polakow wrzucac do jednego worka? Ja jako polak mysle ze tacy mili ludzie w polsce sa mile widziani, a ty jesli masz jakies kompleksy i zzera cie zazdrosc ze ktos lepszy od ciebie to zamknij ryj i siedz cicho wiedzmo!
Co do polityki Ukrainy,zgadzam się,mosiek Poroszenko robi niezłe interesy z KGB-owcem Putinem...A tak naprawdę w Polsce i na ukrainie rządzą koszerni...Przekonacie się
POLIN
to bardzo dobrze że są ukraińce, Polak już nie będzie pracował za taką kasę, to tak jak my emigrowaliśmy do Niemiec taka jest prawda to bardzo dobrze że są oni bez nich jeszcze gorzej byłoby
nie ma meldunku w UK, nabywa się status rezydenta po 5 latach pracy i tyle
Zycze Pani Helenie fajnego zycia w Polsce. Pozdrawiam.
Myślę że Ukraińcy potrzebują tylko pieniędzy i okna na świat.
Mazonova jest z 🇧🇾,a nie z 🇺🇦.
Dziennikarzu zanim coś powiesz pomyśl, nie będzie 3 mil Ukraińców bo mamy ruch wahadłowy. Przyjeżdżają i wyjeżdżają.
Czy ona nie musiała nostryfikować ukraińskiego dyplomu w Polsce i pracuje w swoim zawodzie wyuczonym w kraju pochodzenia?
Helen otworzyła własną spółkę i pracjue w swoim zawodzie jak i w swoim kraju, nie robiąc nostryfikację (bo w tym przypadku tego nie potrzebuje).
Czyli mieszkając w Polsce pracuje zdalnie na Ukrainie i tam się rozlicza z podatków?
0ffie nie, ona prowadzi działalność gospodarczą (zarejestrowała spółkę) i płaci podatki (CIT i PIT) w Polsce.
Dzięki za informację i pozdrawiam! :-)
Ciągle porównywanie emigrantów z Ukrainy do jakiś absurd ! Spróbuj koleżko z mikrofonem porównać kraje poza UE: łatwo Polakom dostać pracę w USA czy Australii ? Zobacz jak wygląda system. Kolejny babol to temat meldunku. Wsiadasz w "PKS" w Warszawie, wysiadasz w Londynie, raz po drodze pokazując tylko dowód (koniec Schengen) i tyle.
Prawdą jest że Ukraińcy psują rynek pracy. Rynek zaczął się poprawiać kiedy brakło frajerów dających się wykorzystywać za 7 zł. Jak by nie było chętnych do pracy prywaciarze musieli by zwiększyć stawkę. A tak znaleźli sobie nowych chłopów pańszczyźnianych i będą im płacić nawet po 5. Jeżeli nie ma chętnych na lokalnym rynku pracy to proszę przyjąć Anglików albo Niemców :) UE powinna mieć pierwszeństwo. To tak jakby Anglia wywaliła teraz wszystkich Polaków i w to miejsce przyjęła np. Chińczyków - fajnie by wyglądał rynek pracy w Polsce.
Poza tym nie mam nic do nikogo nawet kebaba który przyjedzie, coś tam się integruje i pracuje robiąc kebaby.
TheSalaboss zostań prywaciarzem i zwiększ stawkę.
Jak cię nie stać normalnie uczciwie płacić to się zatrudnij u kogoś. Każdy kij ma 2 końce.
TheSalaboss normalnie i uczciwie, to jest płacone. ;-) Jaka praca, taka płaca. Jak ktoś nic nie umie, to niech się nie dziwi, że robi za minimalną.
A przy okazji- sam nigdy nikogo nie zatrudnialem, od zawsze jestem zatrudniany przez innych.
TheSalaboss no i podstawowa zasada, która radzę zapamietac- nikt nie prowadzi firmy po to, by dać pracę. Zatrudnienie, to efekt uboczny, przymus, przy rozwijaniu firmy. Jeżeli chcesz lepiej zarabiać, musisz być przydatny i opłacalny. A przede wszystkim konkurencyjny. Jeżeli w każdej chwili może Cię zastąpić pierwsza lepsza osoba z ulicy, to nie dziw się swoim (przy założeniu, że piszesz z własnej pozycji, a nie w imieniu innych) zarobkom.
Kim ty jesteś żebyś mnie pouczał co mam pamiętać a co nie ? Gówno prawda !! Naczytałeś się jakiś chujowych książek, nawbijałeś głupot do głowy i teraz chodzisz i powtarzasz. Jeżeli na rynku panuje zmowa płacowa to sobie możesz być konkurencyjny że ho-ho-ho i tak dostaniesz tyle co wszędzie bez różnicy ile to byś nie zarobił dla firmy. TERAZ TY POSŁUCHAJ ! Chcesz płacić Ukraińcom 7 zł za godz ? Spadaj na Ukrainę ! Będziesz płacił 7 zł a resztę co się należy lokalnej mafii za "ubezpieczenie". Bo nie ma tak nigdzie na świecie że nikomu nie płacisz - albo płacisz uczciwie podatki i należności w danym kraju albo idziesz się rozliczać do mafii.
PS.
Takim starym dziadem jakiego masz na zdjęciu to bym się wstydził jeździć.
ho ho! mamy negatywy! Nie kadź i nie smaruj Helena...
Gadalem z ukrainka pracowala w urzedzie za nasze 300zl na miesiac
Opole ma piękną ambasadorkę
P. D.
Ukrainiec ambasadorem Polskiego miasta ? Co ty pier...... ?!!!!
LORD KRZYŻOWIEC
Ambasadorka Ukrainy w Polsce, w Opolu. O to chodziło.
Helenka💪🐶😂😍
Helenka pozytywna dziewczyna.
Że niby nie zabierają pracy Polakom....ta, jasne, zobaczcie co się dzieje w zakładach produkcyjnych, w niektórych Polacy są mniejszością we własnym kraju. Już nie mówię o wypłatach, od kilku lat stoją w miejscu pomimo inflacji bo jak coś nie pasuje to znajdziemy ukraińca na twoje miejsce.
Bлaдимиp Пyтин jak jesteś głąbem, który jedyne co potrafi, to siedzieć na produkcji za minimalną krajową, to się nie dziwię, że Ci pracę zabierają. Lepszy skromny, inteligentny Ukrainiec pracujący z wdzięcznością poniżej swoich kwalifikacji, niż polski dureń, który nic nie umie, a za swoje niepowodzenia wini świat.
Oni tak wykształceni, że jednego obsługi linijki musiałem uczyć. Zdarzają się czasem pracujący poniżej kwalifikacji, ale zdecydowana większość to małorolni granatem od pługa oderwani.
Bлaдимиp Пyтин zgodzę się. Ale tylko dlatego, że teraz zmienia się przyjazdowa struktura. Inteligencja przetarla szlaki, to zjeżdża siecrowniez patologia. Dokładnie tak samo byko i jest z Polakami w np Holandii.
Nie istnieje takie zjawisko jak "zabieranie pracy" to fałsz, im więcej osób pracuje, tym więcej kolejnych miejsc pracy powstaje.
Skąd taka teoria? Sam to Pan wymyślil? Sprzeczne z logika. Proszę o wytłumaczenie.
Jest slicznotka .. Popala w Radiu..
ja też nie znam alfabetu, do czego mnie to ?
Szkoda że nie walczycie o swój KRAJ
mazanowa to czeskie nazwisko
No ciekawe... Z Twoich filmików wynika, że kompletnie nie znasz języka ukraińskiego...
mloda ładna otwarta ... wykształcona ...ale takich ukraińców jest naprawdę mało !!! po za tym co ma wspólnego ze sobą Charków z Stanisławowem ... nic nawet w innych językach mówią /// co wspólnego ze Stanisławowem ma Donieck ?? nic dosłownie nic tak jak po pijaku w 1954 Cghruszczow odłaczył od Rosji Krym i doołączył do ukrainy ... Lwów wyrwany Polsce miasto bardzoiej polskie jak Warszawa .... co ma wspólnego Bukowina z ukrainą jesli tam mieszkają Rumuni i tylko oni ?? ukraina to sztuczny twór w sztucznych ggranicach stworzony przez Stalina powstał tylko i wyłącznie dzięki Stalinowi
A kiedy bedzie następny odcinek z twoją śliczniutką siostrą? Ona nie zamierza przyjechac do Polski?
Helena jest wielka.
^_^
może jeszcze nie wielka ,gdyż młoda kobieta ,ale bardzo mądra! Na pewno coś osiągnie.....
Fajnie!!!! Też jestem emigrantem tylko z Białorusi. Zapraszam na mój kanał mam też różne filmy na języku polskim))))
Nie zmyślaj, nie ma żadnych filmów
xD
to ze ich czasem ogladam nie oznacza ze sie zgadzam badz popieram...
Fajna babka👌
jseš ale pěkná dívka libíš se mi :D
Możecie tutaj przebywać, jednak żadnych praw wyborczych wam nie damy! żadnego obywatelstwa.. tak musi być :) pozdrawiam
Zobaczymy, jak będzie w przyszłości. Nigdy nie mów nigdy
@@user-vj9sy4dd4m Nie...macie swój kraj.
nigdy nie słyszałem od tej pani ukrainki ani jednego słowa w języku ukraińskim, a szkoda, mówi po rosyjsku i po polsku, a jej rodzinna winnica to samo centrum ukrainy