Super materiał, tylko jeden szczegół procesory M1 / M2 generują niższe temperatury i zużywają mniej prądu nie ze względu na zintegrowaną konstrukcję a na inny typ architektury (apple silicon to ARM gdzie "klasyczne" procesory Intela czy AMD to x86). W architektura ARM (która notabene występuje też w telefonach) charakteryzuje się dużą ilością rdzeni o różnych rozmiarach i mocach obliczeniowych dzięki czemu do prostych i mało zasobożernych zadań angażowane są małe rdzenie. W przypadku zwykłego procesora niezależnie od realizowanego zadania aplikacja otrzymuje dostęp do równie mocnego rdzenia co programy charakteryzujące się dużym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową (otrzymuje po prostu mniej czasu procesorowego niż zasobożerna aplikacja).
Od siebie dodam, że procesory x86-64 posiadają potężny balast w postaci przestarzałego zestawu instrukcji. To jest cena jaką trzeba zapłacić za wsteczną kompatybilność.
@@KieraPL Kolejną sprawą jest tzw. frontend procesora. Architektura ARM to stała długość rozkazów dla procesora, więc dekodowanie do mikrokodu procesora jest proste. x86/64 ma zmienną długość rozkazów, więc dekodowanie wymaga bardziej rozbudowanych obwodów i zajmuje więcej czasu. Tym niemniej wydajność Apple Mxx jest wyjątkowa na tle innych konstrukcji, bo inne procesory ARM nie mają tu za bardzo startu, a Intel przebija wydajność rdzenia CPU M1 przy niemal 2x wyższej częstotliwości taktowania.
@@wolffweber7019 Fakt, nie wspominałem już żeby już nadmiernie nie przynudzać jak to wspomniał Pan @Bogusław Ku ale fakt że przestarzała już architektura CISC która nadużywa niepotrzebnie rejestry przegrywa z nowoczesną, lepiej zoptymalizowaną i zaprojektowaną architekturą RISC. No i fakt że iirc to x86 ma gorzej rozwiązane pipeliney ale mogło się już coś zmienić w tym temacie bo już dawno o tym czytałem.
Fajny odcinek, już chyba nie dałoby się prościej wytłumaczyć półprzewodników :) Jestem elektroniczką (konstruktorką i serwisantką) z doświadczenia i zawodu, mgr inż chemii z wykształcenia. Niestety nie miałam okazji na własne oczy widzieć procesu produkcji elementów półprzewodnikowych, choć - podobnie jak w przypadku procesu produkcji lamp elektronowych - sporo można poznać oglądając archiwalne filmy czy czytając książki i czasopisma. O ile dobrze pamiętam, proces produkcji tranzystorów był fajnie opisany w którymś ze starych numerów "Młodego Technika" z lat 70-tych. Szkoda, że już nie mam swoich archiwów... Bardzo ważna uwaga o licie. Koniecznie trzeba rozpatrywać każdą technikę przez pryzmat całego cyklu jej życia - od pozyskania surowców, przez proces produkcji i użytkowania, aż po utylizację zużytych urządzeń. Ewidentnie zwycięża tu produkcja rzeczy długożywotnych, niezawodnych i naprawialnych - w końcu technika XIX/XXw. trzyma się w najlepsze (o ile nie została zniszczona lub zaniedbana, np. źle konserwowana, pozostawiona na pastwę żywiołów i korozji), a współczesna produkcja jest z reguły nietrwała. Auta elektryczne w zasadzie są dobrym pomysłem, ale akumulatory litowe (litowo-jonowe, litowo-polimerowe itd.) to zmora pod względem trwałości, niezawodności i kłopotów z utylizacją. Po prostu nie ma obecnie praktycznej możliwości wdrożenia ich na masową skalę w elektromobilności bez wcześniejszego rozwiązania kwestii ponownego wykorzystania surowców z już zużytych ogniw. Powiedziałabym, że sprawa wygląda gorzej niż w przypadku regeneracji, składowania i utylizacji odpadów promieniotwórczych z energetyki jądrowej. Pomijam już to, że auto elektryczne jest podobnie ciężkie jak spalinowe (jeśli nie nieco cięższe), w związku z czym zużycie energii będzie porównywalne (choć część energii kinetycznej w tym przypadku dałoby się odzyskać przez hamowanie regeneracyjne) i w żaden sposób nie rozwiązuje nam to problemu nieefektywności energetycznej - jedynie przekierowuje łańcuch przemian tej energii. Aby uzyskać oszczędność, należałoby zmniejszyć zapotrzebowanie na mobilność (tj budować potrzebne usługi w zasięgu dającym się pokonać pieszo) lub zmienić jej podział modalny (tj ograniczyć przewozy autami na rzecz transportu zbiorowego, rowerów, hulajnóg elektrycznych czy chodzenia). Analogicznie w przypadku transportu towarowego i logistyki. Zaplanowana nieprzydatność ma różne oblicza - nie chodzi jedynie o układy scalone, które mają zawieść w starannie zaplanowanym momencie; najbardziej szkodliwe jest chyba starzenie moralne, czyli efekt "tegorocznego modelu" wspomniany w kontekście smartfonów. Urządzenie może być całkowicie sprawne i doskonale funkcjonalne, a jednak w oczach osoby użytkującej stać się nieatrakcyjne i nadawać się jedynie do wymiany. Bardzo dobrze, że zwróciliście uwagę na niewielkie różnice między funkcjonalnością smartfonów pomiędzy kolejnymi modelami.
No auta elektryczne sa bardzo fajne pod warunkiem ze usniemy wszystkie problemy...a czekaj czekaj auta spalinowe też bylybu super gdyby usunac wszystkie problemy i bolaczki.
Fajnie ze Panowie macie Siebie na wzajem... i tą pasje...ja jak chcę Kumplowi coś opisać to sięgam do Waszego kanału... znam ludzi co mają "wyższe wykształcenie" ino podstawowego im brak... wim nie mówi się "ino" ino "tylko" dość żartów... Gorące pozdro W.
Tranzystory w procesorze nie grzeją się gdy przewodzą (bo prąd jest znikomy przy operacjach logicznych) ani gdy nie przewodzą (bo wtedy prądu nie ma wcale) tylko przy przełączaniu stanu, podczas walki z pojemnością bramek, które trzeba ładować i rozładowywać w szybkim tempie, na to tracona jest energia. Dlatego podkręcenie procesora o kilka % (zwiększenia ilości tych przełączeń, GHzów) zwiększa zużycie prądu, wydzielanie się ciepła i wymaga podniesienia napięcia, by temu prądowi chciało się przepływać. Muszę obejrzeć drugi raz, bo nie zrozumiałem, dlaczego ten nowy materiał jest taki super.
Temat z standby w telewizorach itp jest błędny. Temperatura w elementach zasilacza jest całkowicie niska, identyczna, jak w stanie odłączenia z sieci zasiania. Byłyby to wielkie straty, gdyby nadal elementy te były pod napięciem. Absolutnie nie są. Znam budowę Tv od podszewki, w trybie standby działa tylko mały układzik z odbiornikiem IR, który dopiero pozwala na włączenie głównego, dużego zasilania i start całego systemu, który pobiera dużą ilość energii. Często też proces wyłączania układów w TV jest nieprzypadkowy, kolejność jest ważna i tym zajmuje się też układ wyłączania i przejście w tryb standby, a potem kolejne włączanie bloków. Zapobiega to awariom, które mogą nastąpić w przypadku gwałtownego podania, lub odłączenia całego zasilania np. wtyczka z gniazdka. Dziś już temat jest mało aktualny, bo telewizory mają całkowicie inną konstrukcję, zupełnie inne bloki, więc problemy z dawnych czasów nie występują. Ale nadal w trybie standby NIE MA zasilania na większości układów w urządzeniu. Jest ono tylko w układzie startowym zasilacza. Wystarczy sobie sprawdzić w swoim PC, czy po wyłączeniu nadal są obecne wszystkie napięcia 3.3, 5, 12V i inne.
Fajny materiał , choć mało było o samym bohaterze odcinka czyli arsenku-boru. Na jakiej zasadzie nie wydziela ciepła? Pary Coopera, sprzężenie spin-orbita a może przewodnictwo balistyczne itp. Brakuje tez linku w opisie do wspomnianego artykułu. Pozdrawiam.
17:06 System On a Chip nie jest nowym konceptem, tylko po prostu żadna firma nie wprowadziła tego rozwiązania na taką skalę w laptopach. A po drugie soc nie gwarantuje braku throttlingu patrz MacBook Air z procesorem M2
No jest jeszcze kwestia, że to nie tylko SoC, ale też tego, że ARM od 40 lat jest projektowany pod urządzenia mobilne i embeded(energooszczędność ważniejsza niż moc obliczeniowa), bez konieczności kompatybilności wstecznej tak jak w przypadku x86 który od początku nie był procesorem który miał działać na baterii.
To nawet nie jest kwestia tego, że to jest SoC, a przynajmniej nie w jakiejś istotnej części. To kwestia architektury i zestawu instrukcji. x86 ma spory bagaż i zapewnioną zgodność wstecz. Dzięki temu możesz wziąć program sprzed 40 lat, odpalić na nowym procku i on będzie działał, o ile system na to pozwoli - z punktu widzenia sprzętu nie ma ograniczeń. ARM nie dość, że nie ma aż takiego bagażu, to kolejne wersje nie gwarantują zgodności wstecz. I to mówiąc - M1 jest świetne, o ile nie chcesz odpalić czegoś, czego ktoś nie przeportował na nową architekturę. Wtedy nagle okazuje się, że działa to kiepsko lub w ogóle, a procek się strasznie męczy. Druga rzecz - samo Apple generalnie ma gdzieś zgodność wstecz. Jeśli stwierdzą, że opłaca im się porzucić wsparcie dla czegoś, to to zrobią. Dlatego część starszych programów, które nie doczekały się aktualizacji do nowszych wersji systemów i architektury procesora, nie działa w ogóle. I ostatnia rzecz - to jak bardzo procek się grzeje i ile prądu zużywa jest zależne nie tylko od obciążenia procentowego, ale i tego jakie instrukcje są wykonywane. Procki Apple są świetne do pewnych zastosowań, ale do innych zupełnie się nie nadają. To jest krok do przodu jeśli chodzi o energooszczędność, ale do tyłu jeśli chodzi o uniwersalność.
@@Sevard85 ba nawet M1 ma nawet co-procesor dedykowany do wirtualizacji (podobnie jak pixel 6/6pro) i inne sztuczki sprzętowe, które usprawniają cross-kompilacje i rozetę 2
Materiał super jeżeli chodzi o prąd ciągły przez złącze P-N. Tyle że problem z "ciepłotą" procesorów nie do końca jest związana ze spadkiem napięcia na złączu i ciepło związane ze wzorem na moc P=I*U, gdzie U dla różnych diod wynosi od 0,2 do 0,8V. Technika cyfrowa, czy stara TTL czy nowsza CMOS ma zasadniczą wadę, co wyjaśnia wzrost mocy w funkcji częstotliwości taktowania, czyli moment jednoczesnego przewodnictwa obu tranzystorów przy przejściu 0 na 1 i 1 na 0. Najmniej taka bramka logiczna pobiera gdy jest stabilnie na jednym poziomie logicznym. Gdy przejdzie na przeciwny, idzie "szpila" prądu, a gdy tych zmian będzie miliard na sekundę, idzie miliard takich strzałów prądowych na sekundę, co ma duży wpływ na ciepło. Jeżeli wyeliminowane będzie ciepło, ale nie będzie wyeliminowany efekt jednoczesnego przewodnictwa obu tranzystorów w bramce logicznej, to te szpile pewnie będą obciążać przewodniki zasilające i/lub źródła zasilania niż same przyrządy półprzewodnikowe.
Uzupełnię myśl: te "oba" tranzystory to para tranzystorów w podstawowej bramce logicznej, złączone drenami (tranzystory unipolarne w CMOS) lub kolektorami (tranzystory bipolarne w TTL), z których jeden polaryzuje wyjście bramki logicznej na poziom 1 (source), a drugi na poziom 0 (sink).
No właśnie Pan Leszek się pomylił M1 o którym mówił Piotrek zerwał ze wsteczna kompatybilnością. Dorzucili programistyczne emulowanie starej architektury (niepełne), ale dzięki swobodzie kształtowania architektury i dokładania koprocesorów do określonych zadań (np, enkodowania filmów, gdzie nowy kodek będzie wymagał nowego procesora). A jeśli chodzi o lit do akumulatorów, to proszę sobie porównać jak wygląda wydobycie ropy i czy wydobycie ropy na określony okres życia samochodu nie jest gorsze. Szczególnie biorąc pod uwagę, że akumulatory można recyklingować. A totalna rozwałka to wydobycie ropy z piasków roponośnych w Kanadzie.
Nie tylko M1, juz od wersji Catalina OSX nie wspiera architektury 32bitowej co spowodowalo ze wiele aplikacji przestalo dzialac. I nie, nie wystarczy przekompilowac, chyba ze hello world.
@@MechanicalChrist2 jak aplikacja była poprawnie napisana to wystarczyło przekompilować. O ile miało się kod źródłowy. MS musiał dekompilować jeden moduł binarny i napisać od nowa bo okazało się że nie mają fragmentu kodu Offica.
34:00 We francuskiej prasie z końca wieku XIX poważnie rozważano problem: "Jeżeli transport będzie się rozwijać nadal w takim tempie, to do roku 1950 w całe Francji zabraknie owsa i siana dla koni". ;D
Z tego co czytałem to 8nm w procesorach jako proces technologiczny to tylko nazwa i chwyt marketingowy :) Choć i tak obecnym problemem informatyki i komputerów jest częstotliwość, bo w krzemie jest problem z wydobyciem większego taktowania bez wykładniczego wręcz wzrostu temperatury.
Mam łapka z 2006 roku i chodzi lepiej niż większość nowych. Częstotliwość procka 2,3 Mhz. Obecne 1,5 Mhz. i trzeba czekać by jakiś program się uruchomił. Windows 10 i 2Gb Ram oraz Sdd
@@mariuszwieczorek8242 "większość nowych", no nie sądzę xD technologia tak działa, że każdy laptop sprzed 10 lat by zjadł twojego. Chyba że chodzi ci o to, że się do tej pory nie zepsul
Mokre marzenia producentów kompów to Ram, Rom i procek na jednym waflu. Nic nie będzie można rozbudować. Więcej Ram to więcej kosztuje jak robi Apple. Koszt o tysiące złotych A faktycznie tylko kilka. Koszt Rom tysiące , faktyczna kilka złotych. Nic nie można naprawić. Brawoooo !
@@tzhrc4521 nie Panie. Kiedyś solidnie budowano. Teraz lapek za kilka tyś to wszystkie części na tasiemkach i przylepcach. Kupujesz lapka za 3 tyś. Odpalasz jakiś program i czekasz. Bo żeby pracował dłużej to procesor chodzi na małych częstotliwościach. Ja kiedyś też wierzyłem firmom produkującym lapki Ale to co piszą to kłamstwa. Ceny są nieadekwatne. Pracuję na lapkach za 300 zł i mi to wystarcza. Starych Ale dobrych bo solidnie zbudowanych.
@@mariuszwieczorek8242 może do przeglądania internetu i excela taki wystarczy, ale do grania czy renderowania już nie. To oczywiste, że do jazdy miejskiej wykorzystuje się dolne partie obrotów, a do jazdy sportowej te wyższe. Tyle, że miejskim 1.0 nie wykręcimy czasu na torze i tak samo laptopem sprzed 10 lat nie wyrenderujemy filmu w sensownym czasie
Na szczęście w kupie siła. Policzmy się. Można głosować także portfelem. To, że różni cwaniacy chcą nas kontrolować, podsłuchiwać czy sprzedawać 'subskrypcje', które będzie obsługiwał nasz display przyszłości nie oznacza, że musimy na to się zgadzać, to kupować czy w ogóle używać. Polak potrafi😎 Sztuczna inteligencja pomoże nam przechytrzyć największych graczy w 'chmurze'.
Świetny odcinek. Muszę dodać trochę coś od siebie odn chmury Leszek dobrze zauważył ze będzie tylko screen. Otóż na codzień pracuje jako Cloud Inżynier w Microsoft Amsterdam. Przejście do chmury to nie lata ale to już się dzieje i nie tylko w biznesie ale w gamingu również i już teraz NVIDiA i jej usługa GeForce Now uruchomiła granie w chmurze wiec CuberPunk można grać na TV już dziś bez drugiego PC w domu. Pozdro Patryk
29:00 Dlatego metale ziem rzadkich muszą być w prawie 100% odzyskiwane. Rosja chce położyć łapę na złoża litonośne w Boliwii, żeby na Złość Zachodowi zrobić.
Ogólnie rzecz biorąc to im potężniejsze sprzęty są produkowane to twórcy oprogramowań na te urządzenia mniej przykładają się do optymalizacji po kątem wydajności, bo twierdzą że i tak to pójdzie na tym sprzęcie.
M1 to jest nawet 4nm, po filmie wiem ze to jest super advanced technologia aby krzem tak wydrukowac. Co do energii zuzywanej przez ten procesor to juz mniejsza tajemnica. Architektura ARM byla tak od poczatku projektowana. Mozna wylaczac nieuzywane sekcje na żądanie, instrukcje tez sa bardziej rozlozone, wiec kompilator ma wiekszy wplyw co ma sie dziac. W x86_64 sam procesor tlumaczy instrukcje na mikrokod, ale tylko kompilator wie tak naprawde jak to zrobic najlepiej poniewaz posiada wszystkie meta dane.
Jako mikroelektronik pragnę zwrócić uwagę że we wszystkich technologiach poniżej 28nm (ew 22nm, czyli tzw. FinFETy), Tzw liczba charakterystyczna (czyli np. te 7nm) nie ma fizycznego odzwierciedlenia. Jest ona zabiegiem marketingowym i "wyliczana" jest na zasadzie: "Jaki rozmiar musiał by mieć tranzystor w technologii CMOS aby uzyskać parametry takie jak nasz tranzystor FinFET/GaaFET".
Co do padania wydajności telefonów po 2-3 latach, to w moim przypadku udało się temu zaradzić. Odblokowałem dostęp do bootloadera w starym modelu Xiaomi (tu nie ma problemu, wystarczy skorzystać ze strony producenta i odczekać pewien okres czasu, jednak są producenci, którzy mocno utrudniają lub uniemożliwiają ten proces), za pomocą oprogramowania zewnętrznego i komputera usunąłem wszystkie dane z telefonu (łącznie z systemem operacyjnym), po czym wgrałem sobie czystą i najnowszą dla modelu wersję Androida. Telefon działa bez zarzutu już drugi rok od "wielkiej czystki", a piąty od nowości. Podejrzewam, że kolejny raz, za rok lub dwa, nie będzie sensu wgrywać nowego systemu, gdyż do obsługi najnowszych wersji podstawowych aplikacji będzie brakowało RAMu lub mocy obliczeniowej CPU. Tego niestety nie da się przeskoczyć bez wymiany modelu.
Pytanie, czy cena urządzenia mające niższe zużycie energii przez przez cały okres swojej pracy spowoduje, że koszty za energię będą mniejsze na tyle, że w skali np. 5 lat będzie oszczędność na rachunkach.
Ile to już takich rewolucji było zapowiadanych, grafeny i inne, a jednak dalej siedzimy na krzemie i myślę, że jeszcze długie lata z nim zostaniemy. ;)
moje 2 stare monitory HP 75 watowe całkiem nieźle grzeją mi pokój wielkości 13m^2 w zimę (siedząc na zdalnym w ostatnią zimę zużyłem połowę mniej ogrzewania niż rok wcześniej gdzie jeździłem do pracy) 😆
Wg mnie wracamy do korzeni IT. W sensie do terminala z ekranem a zasoby cpu, pamieci sa oddalone. Kiedy pc zaczely wchodzic pod strzechy bardziej kojarzyly sie mi z niezliczona iloscia potencjalnych smieci w stosunku do terminala i kolejnych pokolen takich pc do wymiany po krotkim czasie.
1:04 Może lepiej pomalujcie ten kontener farbą ultrawhite, to przestanie się latem tak nagrzewać, bo odprowadzanie ciepła to jedna sprawa, a nie wpuszczanie go do środka po ścianach (w porównaniu do tego wpuszczanego kablami elektrycznymi to niewiele, ale zawsze jednak coś) to druga :-) Codo arsenku boru, to jak rozumiem chodzi nie o zastąpienie krzemu, a materiałów, z których robione są radiatory, heatpipe'y itd., bo arsenek boru jest nie półprzewodnikiem, a izolatorem, tyle że świetnie przewodzi ciepło dzięki odpowiednim częstotliwościom drgań sieci krystalicznej (podobnie jak diament, jednak w przeciwieństwie do drogiego w produkcji diamentu arsenek boru można dość tanio produkować). Dlatego uspakajam producentów systemów chłodzących: nie ma strachu, po prostu będziecie musieli poszukać dostawców elementów z arsenku boru, a nie z miedzi lub aluminium. Zresztą nawet gdyby arsenek boru był półprzewodnikiem o superniskiej podatności na przegrzewanie, to nic by nie zmieniło. Owszem, procesory błyskawicznie dostałyby kopa, bo przeszkoda projektowa związana z grzaniem bardzo by się obniżyła i można byłoby albo pakować elementy gęściej, albo budować procesowy zawierające więcej warstw, ale ostatecznie po przesunięciu granicy procesory grzałyby się tak samo jak dzisiaj, tyle że były większe i/lub gęściej upakowane i/lub wydajniejsze (ewentualnie byłyby tak samo szybkie, ale mniejsze czyli tańsze). 23:45 Taką chińską metodę na kontrolę wszystkiego i wszystkich na pewno chciałyby wprowadzić państwa i korporacje, ale nie jestem pewien, czy wszystko chciałbym robić w chmurze, gdzie dostęp do moich danych miałyby dziesiątki tysięcy podmiotów z państwem na czele, bo już dzisiaj te tzw. "ustawienia prywatności" od lat żadnej prywatności nie zapewniają. Założę się, że 99% Polaków nawet nie wie, że niemal wszystkie portale i serwisy z których korzystają, mają za ich zgodą dostęp do informacji o wszystkich sparowanych urządzeniach podłączonych w ich domach bezpośrednio lub pośrednio do Internetu (tj. dostawcy i ich "przyjaciele" wiedzą jaki mają w domu zestaw telewizyjny, z jakich komórek korzystają, z jakich tabletów korzystają ich pociechy, jaki model sterowanego komórką wibratora leży w szufladzie, jaką kamerę mają podłączoną w salonie, sypialni i garażu, jaki w garażu stoi samochód, jakie mają w domu urządzenia IoT podłączone bezprzewodowo w tym za pomocą BT itp. itd.). 90% serwisów internetowych ma taką klauzulę o udostępnianiu danych i w 100% przypadków nie da się jej wyłączyć (jak ktoś nie wierzy, to niech najpierw dokładnie przeczyta, co akceptuje).
@@bogaczew Kontenery maluje się zwykle na biało, ale nie słyszałem, aby malowano je kolorem ultrabiałym, który pochłania kilka razy mniej energii. To oczywiście dodatkowy koszt, bo cena jest wyższa oz zwykłej białej farby, ale te dodatkowe 2-3 stopnie niższej temperatury w skwarze może uratować sprzęt, że o oszczędności energii na chłodzenie nie wspomnę. Analogicznie ultraczarnym maluje się systemy solarne ogrzewania powietrza i wody (ultraczarny kolor pochłania tyle energii, że w mało pochmurne mroźne dni prosty system z malowanych rur w "akwarium" potrafi ogrzać cały dom).
@@dariuszb.9778 to bardzo fajnie że tak tłumaczysz. na pewno nikt z tych mózgowców z doktoratami z fizyki, planujących obserwacji w podczerwieni, nie wiedział o ultrabiałej farbie. tak, że dobra robota!
M1 jest produkowana w litografii 5nm. Aktywne chłodzenie znajduje się również w jednej z podstawowych serii - mini. Swoją drogą mini jest na oko 3 razy niższy niż prezentowana wersja.
23:50 Ej ale to już jest: -Serwery VPS używam bo: Utrzymanie pc o takiej mocy obliczeniowej wymaga cenowo zapłacenia za złużycie energii elektrycznej o wiele większej niż wynajem takiego serwera. A dzieje się to dlatego że ten wirtualny PC jest tak naprawdę -Serwery gier: Wielokrotnie przejmują obliczenia fizyki gry. ( cały świat jest na serwerze a klienci tylko się do łączą ) dlatego serwery gir są zabronione w wielu serwerowniach.
@@mottomimotto4350 Proszę możesz rozwinąć pytanie ? ( ja widzę że mi jakoś wyszło tam ( w komentarzu nad ) nie gramatycznie/ nie logicznie ) Serwery VPN są różne. W tej formie jakiej ja znam to są wirtualne Pc w instruktaże PC ( Serwera ) Pytanie ile płacisz i za co ? z tego wynika tez blokada bo twój VPN może zżerać cały server ( ten rzeczywisty PC ) ( i jeszcze braknie ) A jak tworzysz obliczenia jakiegoś wielkiego świata to uzyskania wyniku może wymagać naprawdę ogromnych zasobów
@@trotyl84 Mniej więcej rozumiem. Kiedyś serwerów dedykowanych było mnóstwo, i można było do woli stawiać na nich serwery gier. Obecnie jest ich niewiele, gdyż większość świadczy usługi hostowania stron/domen.
Program jak Sonda - chyba nie można bardziej pochwalić a M1 to duża optymalizacja nowych rozkazów procesora dla których zoptymalizowano wszystkie aplikacje a szczególnie te obrabiające grafikę i video - coś czego nie zrobił Microsoft z Intelem
Właśnie dlatego czuje niedosyt tej informacji w tym filmie. Apple jest w stanie optymalizować swoje SoC pod doskonale im znamy bo tworzony przez nich software sprzedając tylko telefony o tej samej konstrukcji tylko różniące się ilością bajerów. W przypadku telefonów na Androidzie to sam system musi obsługiwać różne urządzenia, tworzone przez różnych producentów. Czyli mamy wybór między mobilnością i elastycznością, a sztywnością i niezmiennością. x86 to inny świat i nie co porównywać ponieważ obie te architektury służą do innych rodzajów zadań i mają swoje wady i zalety. Bo nie ma złotego środka i nigdy go nie będzie, tak samo jak nie ma człowieka czy istoty idealnej, a jeśli tak to poza wymiarem materialnym jako pewien koncept umysłowy
@@diabelgrogaty1963 nie tylko SoC. Na androidzie masz kilka bibliotek C, na iOS masz jedno prawilna applowska i pomnoz to przez ilosc frameworkow ktore uzywaja aplikacje.
Mnie nikt nie pokazywał krzemu krystalicznego, a chciałbym. Oczywiście, jak półprzewodniki działają, to wiem. Krzem krystaliczny widziałem na zdjęciach i w TV i obawiam się, że jak zobaczę na YT, to będzie to samo, co poprzednio: kawałek czegoś ciemnego, co czasami mocno błyszczy, jak akurat odbije się światło z reflektora. Ja bym chciał na żywo zobaczyć. Ale rozumiem, że to niemożliwe.
@@marek90ck Tylko z tych potencjalnych 1000W zwykle było wykorzystywane maksymalnie 600-800 W i to tylko w czasie intensywnego grania w wymagająca grę. Chyba, że ktoś kopie kryptowaluty to wtedy pracuje pod obciążeniem na okrągło.
G prawdą jest to, że wszystko dąży do chmury. Firmy nie mogą sobie pozwolić na to, by obce państwo, wywiad, konkurencja - miała dostęp do informacji o klientach i zamówieniach, nie wspominając o atakach hakerskich, które np w tym roku miały miejsce z terytorium Rosji i Chin. Także zdalna praca wymaga dużego bezpieczeństwa w przesyle informacji. Banki mają osobne sieci, które NIE są podłączone do Internetu - to są FIZYCZNIE osobne struktury - może sobie światłowód biec przez kilka dużych miast od siedziby, do siedziby. Nie istnieje opcja włamania się do bankomatu przez Internet. Firmy, w tym tak, w której ja pracuję, mają wewnętrzne struktury sieciowe z mocno zabezpieczonymi linuxowymi bramkami internetowymi zarówno dla pracowników, których każde poczynania w Internecie są nadzorowane przez informatyków, jak i dla klientów, którzy mają bardzo ograniczone możliwości dostępu z zewnątrz i tam skupia się obrona antyhakerska. Swoją drogą arsenek boru.. brrr oba same są chyba najtoksyczniejszymi pierwiastkami tablicy Mendelejewa. Chyba nie istnieje taki związek arsenu, który nie jest trucizną. Taki azotek boru stosowany w ostrzach narzędzi do obróbki metalu jest bardzo toksyczny i nie wolno takich elementów ot wyrzucać z dowolnym metalem, tylko są one odzyskiwane (także wysoka cena) i traktowane jako materiały niebezpieczne właśnie z powodu zawartości toksycznego boru. Na koniec dodam, że jeżeli Astrofaza będzie trzymała rzeczy w chmurze, to najpewniej szybko upadnie. Trzeba pamiętać, że wszelka technika jest oparta na zapotrzebowaniu klientów. Firmy są na tyle mądre, że nie korzystają z chmur a ludzie na tyle głupi, że korzystają. Mamy więc marych więc bogatych i głupich, więc biednych. Równowaga w przyrodzie. Co do tych super szybkich łączy, to też widzę brak wiedzy. Technika światłowodowa już od lat się nie rozwija. Tylko większa ilość kabli dodaje teraz prędkości. Materiały osiągnęły już pik swoich możliwości 10 lat temu. Sieci można rozwijać, ale np w przypadku gier są opóźnienia i ograniczona jakość transmisji. Sygnał 4K potrzebuje gigantycznych prędkości przesyłania a tacy np e-sportowcy nie mogą sobie pozwolić na lagi. Sieć bywa mocno zapchana a szybkie łącza o gwarantowanej prędkości kosztują więcej miesięcznie niż zarabia niejeden kanał na YT rocznie.
Chmurowe system mają jedną wadę. Gdy nie ma sieci to nic nie zrobisz. A przykład wojny na Ukrainie pokazuje że pierwsze co się niszczy w razie konfliktu to systemy sieciowe.
Mam 7 letniego Samsunga A6 i jestem zadowolony. Bateria szybko się ładuje. Brakuje mi tylko lepszej rozdzielczości jak w np note 4. Póki będzie obsługiwany Soft to co nie zmienię. Chyba , że bateria mi padnie.
Oj jak bardzo się nie zgadzam z Panem Leszkiem co do wizji przyszłości komputeryzacji... Teza o posiadaniu tylko ekranu jest wielce na wyrost... choć rozumiem top myślenia to i tak uważam, że sporo obliczeń właśnie przejdzie bliżej węzłów końcowych. Dla kamer i tym podobnych miałoby to być spowodowane powstaniem wydajnych częściowo-analogowych układów AI które lepiej live mogłyby analizować zdarzenia co na nasze niekoniecznieszczęście pozwoli być kamerom wszędzie bez ponoszenia większych kosztów :(. Dla Komputerów będziemy powoli unifikować wszystkie podzespoły w jeden chip (ala M1) co pozwoli nam trzymać względnie wysoką moc obliczeniową przy realnym zmniejszeniu kosztów/zużycia zasobów. Dla telefonów przewiduje kierunek 16+ rdzeni ARM o niskiej prędkości wsparte może dwoma rdzeniami POWER i powolne optymalizowanie softu do lepszego ich wykorzystania (mainstreamowe języki programowania powoli ewoluują w stronę lepszego wsparcia dla wielowątkowości... na razie z tym różnie).
Konstruktywna krytyka; "gościu fajnie gada , czasem się potyka , a łysy go wyśmiewa zbijając go z tropu" Gdyby ktoś chciał obejrzeć kabaret nie puścił by tego klipa Rada: albo skończ z głupimi dowcipami , albo pomysł na tyle aby to zeczywiscie było smieszne
Ruch elektronów w przewodnikach pod wpływem zewnętrznego pola magnetycznego nie jest skomplikowanym zjawiskiem i zostało to już wyjaśnione w każdy możliwy sposób, w każdym języku.
@@MrCytrus89 Podobnie jak wiele innych tematów poruszanych na tym kanale. Fajnie by było jednak obejrzeć takie kompendium w wykonaniu Astrofazy. Dodam jeszcze, że jako elektryk i elektronik jednocześnie nie spotkałem się z "zadowalającym mnie" popularnonaukowym wyjaśnieniem, które nie było by nafaszerowane bzdurami czy wprowadzającymi w błąd informacjami. Poza tym wiele rzeczy nie jest wyjaśniona, przydało by się postawić grubą krechę pomiędzy tym co wiemy a czego nie wiemy.
Przepustowość sieci rośnie ale opóźnień nie mogą znacząco obniżyć , stąd komputer dla Kowalskiego może być w chmurze ale dla gracza grającego w szybkie gry FPP już raczej będzie musiał posiadać mocne GPU które swoje 500+ Watt musi pochłonąć :(
@@bubapsp też tak można :D Najlepiej byłoby wkopać to pod ziemię :P 70 - 100 cm pod powierzchnią gruntu masz stałą temperaturę około 8 stopni / cały rok . Ekologicznie i byle wiater wiaty nie potarmosi heheehheh .
Kupiłem używany telefon od kolegi za 3 stówy 4 lata temu. On go używał 2 lata. Telefon ma 6 lat i dalej śmiga bez zarzutów, bateria trzyma mi 3 dni i ma wszystko co mi niezbędne. Sądzę, że to dzięki temu że nie aktualizowałem go NIGDY. Pomimo że w opcjach programisty wyłączyłem autosprawdzanie i autopobieranie aktualizacji, to przez pewien czas oprócz powiadomień (które też wyłączyłem) i tak miałem natrętną informację na cały ekran, aby już teraz to zaktualizować system, bo jest to konieczne do "prawidłowego działania urządzenia" XD Więc wszedłem w uprawnienia aplikacji i zablokowałem aplikacji odpowiedzialnej za aktualizacje systemu dostęp do baterii i powyłączałem 3/4 usług systemowych której ilość przekraczała ponad setkę. Telefon wciąż działa bez zarzutów i nic nie wskazuje na jego pogarszanie działania. Ba, kiedyś zrobiła mi się czarna plama u góry ekranu i po jednym dniu znikła XD Tak że gdy ludzie wydają 2 tysiące rocznie na nowy telefon, ja mam ten sam za 3 stówy od 6 lat. Uwierzcie ludzie, 250GB pamięci, 2GB Ramu i 20 megapixeli to jest granica której nie trzeba przekraczać, bo nie ma to żadnego sensu.
Prawdopodobnie nie korzystasz więc ze zbyt wielu aplikacji bo prawie każda potrzebuje aktualizacji. Nie twierdzę że aktualizację są konieczne do działania telefonu bo nie są. Jednak jeśli ktoś korzysta z aplikacji bankowej to jednak lepiej tą główną aktualizację systemu mieć. I tak nie trzeba przekraczać parametrów które podałeś do zwykłego korzystania z telefonu, mogą być nawet niższe, jednak ja np. Kupiłem drogi telefon bo chciałem nim zastąpić mój aparat kompaktowy. Jest to opcja tańsza niż nowy aparat i od razu mam kilka obiektywów a i gimbal jest tańszy do telefonu a to nie jest jedyny sposób w jaki można wykorzystać drogi telefon. Jednak jeśli ktoś kupuje co roku nowy jedynie dla szpanu i nie wykorzystuje jego potencjału to rzeczywiście sensu na próżno szukać.
@@Silvvind mówiąc że używam wszystkich niezbędnych aplikacji miałem na myśli te których potrzebuję, a jest ich sporo. Jednak nie jest to żaden snapchst czy instagram czy inne dziadostwo, po prostu praktyczne narzędzia i żadna nie wymaga nowego systemu. Trzeba wziąć pod uwagę, że na różne modele telefonu są różne wersje aplikacji i tak jakoś się złożyło że mi wszystko działa tak jak powinno. Nigdy nie miałem problemu z kompatybilnością jakiejkolwiek aplikacji.
Drodzy prowadzący nie poruszyliscie jednego wątku! Mianowicie dalsze możliwości rozwojowe superkomputerow. Z wyliczeń wynika że rozwój sk zachamuje za jakiś czas przez ilość poboru pradu. Wymiana krzemu na arsenekboru otwiera dalszą drogę rozwoju tych urządzeń, bo sytuacja gdzie jeden sk zużywa tyle pradu co afrykański kraj była by nieakceptowalna. Pozdr
Osobiście to jednak wolę trochę wolniejsze komputery niż mieć wszędzie w środowisku tony arsenu ze zużytej elektroniki. Zwłaszcza że w Polsce wysypiska lubią sobie spłonąć.
Arsenek boru brzmi zachęcająco... dla trucicieli. Lata walki z arsenem pod postacią barwników a tu z innej strony przypuszcza atak. W kwestii komputerów to zasilacze i owszem mogą mieć 1000W lecz typowo pobierają kilkadziesiąt procent tej mocy, polecam podpiąć miernik mocy i sprawdzić faktyczne zużycie., a obecne monitory pobierają do 100W gdzie przy typowym scenariuszu to tak bardziej 30-60W.
No nie, tylko nie koniec chłodzenia! Nic tak mnie nie podnieca jak szum wiatraczka komputerowego. A po za tym, to jak jest zimno w pokoju, to wystarczy włączyć kompilację c++, albo jakiegoś benchmarka. A w serwerowni mamy 50 stopni i przynajmniej mogę ubrania szybko wysuszyć po jeździe rowerem do pracy. Więc, 3 x NIE!
Jak w Afryce niszczy się całe ekosystemy, żeby robić ogniwa i baterie litowe w celu ochrony środowiska, to w sumie jest jakaś patologiczna równowaga (przynajmniej emocjonalna) w tym działaniu, podobnie jak z wydobyciem ropy, żeby szerokie uśmiechy w bogatszych krajach były i tysiące lub setki tysięcy trupów w innych. Jeżeli żyjemy w cywilizacji śmierci, a ludzie wszystko zracjonalizują i wyidealizują swoje postępowanie lokalne, żeby poczuć się bardziej etycznymi, to też jest w tym jakaś równowaga, podobnie jak unikanie dysonansów poznawczych i tkwienie w ideologiach, żeby mieć obraz jakiejś konwencjonalnej rzeczywistości, a nie poznawać ją od strony nauk przyrodniczych. Sprawy psychologiczne i ontologiczne są bardzo ze sobą powiązane.
Tyle w UE mówi się o ekologii a nic UE nie robi z planowym postarzaniem produktów, przez co tworzą się góry elektrosmieci. Nie mówiąc już że człowiek kupi a potem to się nadaje do wyrzucenia i straci pieniądze. A pieniędzy nik ot tak sobie nie dostaje trzeba na nie pracować. Więc weźmy na przykład smartfon żeby go kupić człowiek musiał poświęcić część swojego życia żeby na niego zarobić a potem wyrzucając go wyrzuca część swojego życia które poświęcił żeby na niego zarobić.
Chcemy żeby Pan Leszek przywoził że sobą "wszystko" co ma ciekawego. Nawet jak grilla przywiezie i sobie astrokiełbaski zrobicie, będzie super!
Bo my uwielbiamy Pana Leszka :-)
Czekam na dzień gdzie pan Leszek zajmie miejsce Piotrka. 🤣
@@Srokas Lubisz wyścig szczurów - to baw się sam . Tu ważna jest synergia ..... i to uwielbiam u tych PANÓW :-)
Chcemy tego.
@@jaro5240 Czego chcesz ? .... :-)
Bardzo interesujący filmik. Uczę się polskiego i dużo się uczę oglądając filmy z tego kanału. Pozdrawiam z Brazylii! :)
Czemu akurat polski?
Why our language?
hola amigo
@@klocpl
W Brazylii mówi się po portugalsku. Hola to hiszpański.
@@klocpl ¿Hola, qué tal? Aquí en Brasil hablamos portugués brasileño. Pero yo hablo español, entonces no te preocupes. jaja Saludos desde Brasil
Chcemy, żeby Pan Leszek przywoził wszystkie ciekawe rzeczy!🥰
Pozdro dla P. Leszka!!!!!!!!!!!!!!
Piękny ten kwadrans znowu zaginacie czasoprzestrzeń I wyszły ponad 2 kwadransy.👍😉Tak trzymać.
Super materiał, tylko jeden szczegół procesory M1 / M2 generują niższe temperatury i zużywają mniej prądu nie ze względu na zintegrowaną konstrukcję a na inny typ architektury (apple silicon to ARM gdzie "klasyczne" procesory Intela czy AMD to x86). W architektura ARM (która notabene występuje też w telefonach) charakteryzuje się dużą ilością rdzeni o różnych rozmiarach i mocach obliczeniowych dzięki czemu do prostych i mało zasobożernych zadań angażowane są małe rdzenie. W przypadku zwykłego procesora niezależnie od realizowanego zadania aplikacja otrzymuje dostęp do równie mocnego rdzenia co programy charakteryzujące się dużym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową (otrzymuje po prostu mniej czasu procesorowego niż zasobożerna aplikacja).
Bzdury
Filipie :-) Wytłumaczenie stanów skupienia wody zajęło by trzy godziny .....żeby usnąć włączam programy IPN :-)
Od siebie dodam, że procesory x86-64 posiadają potężny balast w postaci przestarzałego zestawu instrukcji. To jest cena jaką trzeba zapłacić za wsteczną kompatybilność.
@@KieraPL
Kolejną sprawą jest tzw. frontend procesora. Architektura ARM to stała długość rozkazów dla procesora, więc dekodowanie do mikrokodu procesora jest proste. x86/64 ma zmienną długość rozkazów, więc dekodowanie wymaga bardziej rozbudowanych obwodów i zajmuje więcej czasu. Tym niemniej wydajność Apple Mxx jest wyjątkowa na tle innych konstrukcji, bo inne procesory ARM nie mają tu za bardzo startu, a Intel przebija wydajność rdzenia CPU M1 przy niemal 2x wyższej częstotliwości taktowania.
@@wolffweber7019 Fakt, nie wspominałem już żeby już nadmiernie nie przynudzać jak to wspomniał Pan @Bogusław Ku ale fakt że przestarzała już architektura CISC która nadużywa niepotrzebnie rejestry przegrywa z nowoczesną, lepiej zoptymalizowaną i zaprojektowaną architekturą RISC. No i fakt że iirc to x86 ma gorzej rozwiązane pipeliney ale mogło się już coś zmienić w tym temacie bo już dawno o tym czytałem.
Za to ludzi musimy chłodzić coraz mocniej.
Mają browary.
Fajny odcinek, już chyba nie dałoby się prościej wytłumaczyć półprzewodników :)
Jestem elektroniczką (konstruktorką i serwisantką) z doświadczenia i zawodu, mgr inż chemii z wykształcenia. Niestety nie miałam okazji na własne oczy widzieć procesu produkcji elementów półprzewodnikowych, choć - podobnie jak w przypadku procesu produkcji lamp elektronowych - sporo można poznać oglądając archiwalne filmy czy czytając książki i czasopisma. O ile dobrze pamiętam, proces produkcji tranzystorów był fajnie opisany w którymś ze starych numerów "Młodego Technika" z lat 70-tych. Szkoda, że już nie mam swoich archiwów...
Bardzo ważna uwaga o licie. Koniecznie trzeba rozpatrywać każdą technikę przez pryzmat całego cyklu jej życia - od pozyskania surowców, przez proces produkcji i użytkowania, aż po utylizację zużytych urządzeń. Ewidentnie zwycięża tu produkcja rzeczy długożywotnych, niezawodnych i naprawialnych - w końcu technika XIX/XXw. trzyma się w najlepsze (o ile nie została zniszczona lub zaniedbana, np. źle konserwowana, pozostawiona na pastwę żywiołów i korozji), a współczesna produkcja jest z reguły nietrwała.
Auta elektryczne w zasadzie są dobrym pomysłem, ale akumulatory litowe (litowo-jonowe, litowo-polimerowe itd.) to zmora pod względem trwałości, niezawodności i kłopotów z utylizacją. Po prostu nie ma obecnie praktycznej możliwości wdrożenia ich na masową skalę w elektromobilności bez wcześniejszego rozwiązania kwestii ponownego wykorzystania surowców z już zużytych ogniw. Powiedziałabym, że sprawa wygląda gorzej niż w przypadku regeneracji, składowania i utylizacji odpadów promieniotwórczych z energetyki jądrowej. Pomijam już to, że auto elektryczne jest podobnie ciężkie jak spalinowe (jeśli nie nieco cięższe), w związku z czym zużycie energii będzie porównywalne (choć część energii kinetycznej w tym przypadku dałoby się odzyskać przez hamowanie regeneracyjne) i w żaden sposób nie rozwiązuje nam to problemu nieefektywności energetycznej - jedynie przekierowuje łańcuch przemian tej energii. Aby uzyskać oszczędność, należałoby zmniejszyć zapotrzebowanie na mobilność (tj budować potrzebne usługi w zasięgu dającym się pokonać pieszo) lub zmienić jej podział modalny (tj ograniczyć przewozy autami na rzecz transportu zbiorowego, rowerów, hulajnóg elektrycznych czy chodzenia). Analogicznie w przypadku transportu towarowego i logistyki.
Zaplanowana nieprzydatność ma różne oblicza - nie chodzi jedynie o układy scalone, które mają zawieść w starannie zaplanowanym momencie; najbardziej szkodliwe jest chyba starzenie moralne, czyli efekt "tegorocznego modelu" wspomniany w kontekście smartfonów. Urządzenie może być całkowicie sprawne i doskonale funkcjonalne, a jednak w oczach osoby użytkującej stać się nieatrakcyjne i nadawać się jedynie do wymiany. Bardzo dobrze, że zwróciliście uwagę na niewielkie różnice między funkcjonalnością smartfonów pomiędzy kolejnymi modelami.
No auta elektryczne sa bardzo fajne pod warunkiem ze usniemy wszystkie problemy...a czekaj czekaj auta spalinowe też bylybu super gdyby usunac wszystkie problemy i bolaczki.
Od razu widać, że Panowie się znają na zakrzywieniu czasu. Takie 35 minutowe kwadransy to ja lubię :D
Fajnie ze Panowie macie Siebie na wzajem... i tą pasje...ja jak chcę Kumplowi coś opisać to sięgam do Waszego kanału... znam ludzi co mają "wyższe wykształcenie" ino podstawowego im brak... wim nie mówi się "ino" ino "tylko" dość żartów... Gorące pozdro W.
Pan Leszek jak na DOKTORA przystalo pismo piękne
Tranzystory w procesorze nie grzeją się gdy przewodzą (bo prąd jest znikomy przy operacjach logicznych) ani gdy nie przewodzą (bo wtedy prądu nie ma wcale) tylko przy przełączaniu stanu, podczas walki z pojemnością bramek, które trzeba ładować i rozładowywać w szybkim tempie, na to tracona jest energia. Dlatego podkręcenie procesora o kilka % (zwiększenia ilości tych przełączeń, GHzów) zwiększa zużycie prądu, wydzielanie się ciepła i wymaga podniesienia napięcia, by temu prądowi chciało się przepływać. Muszę obejrzeć drugi raz, bo nie zrozumiałem, dlaczego ten nowy materiał jest taki super.
17:00 zredukowali chlodzenie i utrudnili naprawe nawet jak przelutujesz uklady to sa softwarowo zablokowane
Temat z standby w telewizorach itp jest błędny. Temperatura w elementach zasilacza jest całkowicie niska, identyczna, jak w stanie odłączenia z sieci zasiania. Byłyby to wielkie straty, gdyby nadal elementy te były pod napięciem. Absolutnie nie są. Znam budowę Tv od podszewki, w trybie standby działa tylko mały układzik z odbiornikiem IR, który dopiero pozwala na włączenie głównego, dużego zasilania i start całego systemu, który pobiera dużą ilość energii. Często też proces wyłączania układów w TV jest nieprzypadkowy, kolejność jest ważna i tym zajmuje się też układ wyłączania i przejście w tryb standby, a potem kolejne włączanie bloków. Zapobiega to awariom, które mogą nastąpić w przypadku gwałtownego podania, lub odłączenia całego zasilania np. wtyczka z gniazdka. Dziś już temat jest mało aktualny, bo telewizory mają całkowicie inną konstrukcję, zupełnie inne bloki, więc problemy z dawnych czasów nie występują. Ale nadal w trybie standby NIE MA zasilania na większości układów w urządzeniu. Jest ono tylko w układzie startowym zasilacza. Wystarczy sobie sprawdzić w swoim PC, czy po wyłączeniu nadal są obecne wszystkie napięcia 3.3, 5, 12V i inne.
A z czego jest zasilany ten mały układzik IR?
@@rafalkrk ma swój malutki zasilacz na małym trafie, albo impulsowy w obecnych czasach.
@@BartekEVH OK, dzięki za wyjaśnienie.
Fajny materiał , choć mało było o samym bohaterze odcinka czyli arsenku-boru. Na jakiej zasadzie nie wydziela ciepła? Pary Coopera, sprzężenie spin-orbita a może przewodnictwo balistyczne itp. Brakuje tez linku w opisie do wspomnianego artykułu. Pozdrawiam.
17:06 System On a Chip nie jest nowym konceptem, tylko po prostu żadna firma nie wprowadziła tego rozwiązania na taką skalę w laptopach. A po drugie soc nie gwarantuje braku throttlingu patrz MacBook Air z procesorem M2
No jest jeszcze kwestia, że to nie tylko SoC, ale też tego, że ARM od 40 lat jest projektowany pod urządzenia mobilne i embeded(energooszczędność ważniejsza niż moc obliczeniowa), bez konieczności kompatybilności wstecznej tak jak w przypadku x86 który od początku nie był procesorem który miał działać na baterii.
To nawet nie jest kwestia tego, że to jest SoC, a przynajmniej nie w jakiejś istotnej części. To kwestia architektury i zestawu instrukcji. x86 ma spory bagaż i zapewnioną zgodność wstecz. Dzięki temu możesz wziąć program sprzed 40 lat, odpalić na nowym procku i on będzie działał, o ile system na to pozwoli - z punktu widzenia sprzętu nie ma ograniczeń. ARM nie dość, że nie ma aż takiego bagażu, to kolejne wersje nie gwarantują zgodności wstecz.
I to mówiąc - M1 jest świetne, o ile nie chcesz odpalić czegoś, czego ktoś nie przeportował na nową architekturę. Wtedy nagle okazuje się, że działa to kiepsko lub w ogóle, a procek się strasznie męczy.
Druga rzecz - samo Apple generalnie ma gdzieś zgodność wstecz. Jeśli stwierdzą, że opłaca im się porzucić wsparcie dla czegoś, to to zrobią. Dlatego część starszych programów, które nie doczekały się aktualizacji do nowszych wersji systemów i architektury procesora, nie działa w ogóle.
I ostatnia rzecz - to jak bardzo procek się grzeje i ile prądu zużywa jest zależne nie tylko od obciążenia procentowego, ale i tego jakie instrukcje są wykonywane.
Procki Apple są świetne do pewnych zastosowań, ale do innych zupełnie się nie nadają. To jest krok do przodu jeśli chodzi o energooszczędność, ale do tyłu jeśli chodzi o uniwersalność.
@@Sevard85
Niby prawda, ale życzę powodzenia w odpalaniu starego softu na nowym Wintelu.
@@wolffweber7019 większość rzeczy bez trudu można odpalić na maszynie wirtualnej.
@@Sevard85 ba nawet M1 ma nawet co-procesor dedykowany do wirtualizacji (podobnie jak pixel 6/6pro) i inne sztuczki sprzętowe, które usprawniają cross-kompilacje i rozetę 2
Świetny materiał i słuszne zaznaczone co do samochodów elektrycznych i litu. Mam podobny pogląd. Pozdrawiam
Najlepszy kanał na YT. Uwielbiam Was słuchać.
Materiał super jeżeli chodzi o prąd ciągły przez złącze P-N. Tyle że problem z "ciepłotą" procesorów nie do końca jest związana ze spadkiem napięcia na złączu i ciepło związane ze wzorem na moc P=I*U, gdzie U dla różnych diod wynosi od 0,2 do 0,8V.
Technika cyfrowa, czy stara TTL czy nowsza CMOS ma zasadniczą wadę, co wyjaśnia wzrost mocy w funkcji częstotliwości taktowania, czyli moment jednoczesnego przewodnictwa obu tranzystorów przy przejściu 0 na 1 i 1 na 0. Najmniej taka bramka logiczna pobiera gdy jest stabilnie na jednym poziomie logicznym. Gdy przejdzie na przeciwny, idzie "szpila" prądu, a gdy tych zmian będzie miliard na sekundę, idzie miliard takich strzałów prądowych na sekundę, co ma duży wpływ na ciepło.
Jeżeli wyeliminowane będzie ciepło, ale nie będzie wyeliminowany efekt jednoczesnego przewodnictwa obu tranzystorów w bramce logicznej, to te szpile pewnie będą obciążać przewodniki zasilające i/lub źródła zasilania niż same przyrządy półprzewodnikowe.
Uzupełnię myśl: te "oba" tranzystory to para tranzystorów w podstawowej bramce logicznej, złączone drenami (tranzystory unipolarne w CMOS) lub kolektorami (tranzystory bipolarne w TTL), z których jeden polaryzuje wyjście bramki logicznej na poziom 1 (source), a drugi na poziom 0 (sink).
Super odcinek uwielbiam was słuchać
29:33 tylko mi się wydaje, że pan Leszek coś nieodpowiedniego o Chinach powiedział i jest tam cięcie "na wszelki wypadek"?
Bardzo ciekawy material, ogladalem ponad rok temu, jestem ciekawy co w tym temacie sie zmienilo.
No właśnie Pan Leszek się pomylił M1 o którym mówił Piotrek zerwał ze wsteczna kompatybilnością. Dorzucili programistyczne emulowanie starej architektury (niepełne), ale dzięki swobodzie kształtowania architektury i dokładania koprocesorów do określonych zadań (np, enkodowania filmów, gdzie nowy kodek będzie wymagał nowego procesora).
A jeśli chodzi o lit do akumulatorów, to proszę sobie porównać jak wygląda wydobycie ropy i czy wydobycie ropy na określony okres życia samochodu nie jest gorsze. Szczególnie biorąc pod uwagę, że akumulatory można recyklingować.
A totalna rozwałka to wydobycie ropy z piasków roponośnych w Kanadzie.
Nie tylko M1, juz od wersji Catalina OSX nie wspiera architektury 32bitowej co spowodowalo ze wiele aplikacji przestalo dzialac. I nie, nie wystarczy przekompilowac, chyba ze hello world.
@@MechanicalChrist2 jak aplikacja była poprawnie napisana to wystarczyło przekompilować. O ile miało się kod źródłowy. MS musiał dekompilować jeden moduł binarny i napisać od nowa bo okazało się że nie mają fragmentu kodu Offica.
@@gbokota nie, nie i jeszcze raz nie. Ale co ja tam wiem.
@@MechanicalChrist2 to podaj przykład. Tylko nie taki, gdzie rozmiary elementów nie są zapisane na sztywno tylko jest użyty sizeof.
@@gbokota alez prosze: sizeof(void*)
zróbcie krótki odcinek o nadprzewodnikach w temperaturze pokojowej. Aktualny stan odkryć w tym temacie.
Trzeba zaprosić Tomasza Klimczaka z PG @astrofaza
Astrofaza wkońcu idealnie 👌👌👌
34:00 We francuskiej prasie z końca wieku XIX poważnie rozważano problem: "Jeżeli transport będzie się rozwijać nadal w takim tempie, to do roku 1950 w całe Francji zabraknie owsa i siana dla koni". ;D
;) pozdrowienia dla Panów - 35 minutowy kwadrans ( na całe szczęście )
Z tego co czytałem to 8nm w procesorach jako proces technologiczny to tylko nazwa i chwyt marketingowy :)
Choć i tak obecnym problemem informatyki i komputerów jest częstotliwość, bo w krzemie jest problem z wydobyciem większego taktowania bez wykładniczego wręcz wzrostu temperatury.
Chcemy by przywoził różne rzeczy 😉
28:55 Ja mam jeden telefon kilka lat, używam do dzwonienia i oglądania yt. Konsumpcjonizm jest plagą dzisiejszego świata
Mam łapka z 2006 roku i chodzi lepiej niż większość nowych. Częstotliwość procka 2,3 Mhz. Obecne 1,5 Mhz. i trzeba czekać by jakiś program się uruchomił. Windows 10 i 2Gb Ram oraz Sdd
@@mariuszwieczorek8242 "większość nowych", no nie sądzę xD technologia tak działa, że każdy laptop sprzed 10 lat by zjadł twojego. Chyba że chodzi ci o to, że się do tej pory nie zepsul
Mokre marzenia producentów kompów to Ram, Rom i procek na jednym waflu. Nic nie będzie można rozbudować. Więcej Ram to więcej kosztuje jak robi Apple. Koszt o tysiące złotych A faktycznie tylko kilka. Koszt Rom tysiące , faktyczna kilka złotych. Nic nie można naprawić. Brawoooo !
@@tzhrc4521 nie Panie. Kiedyś solidnie budowano. Teraz lapek za kilka tyś to wszystkie części na tasiemkach i przylepcach. Kupujesz lapka za 3 tyś. Odpalasz jakiś program i czekasz. Bo żeby pracował dłużej to procesor chodzi na małych częstotliwościach. Ja kiedyś też wierzyłem firmom produkującym lapki Ale to co piszą to kłamstwa. Ceny są nieadekwatne. Pracuję na lapkach za 300 zł i mi to wystarcza. Starych Ale dobrych bo solidnie zbudowanych.
@@mariuszwieczorek8242 może do przeglądania internetu i excela taki wystarczy, ale do grania czy renderowania już nie. To oczywiste, że do jazdy miejskiej wykorzystuje się dolne partie obrotów, a do jazdy sportowej te wyższe. Tyle, że miejskim 1.0 nie wykręcimy czasu na torze i tak samo laptopem sprzed 10 lat nie wyrenderujemy filmu w sensownym czasie
Kocham to xD witamy w kwadransie materiał 35 minut xD czas w astrofazie jest faktycznie lokalnie inny xD
Dylatacja;)
Jestem informatykiem, na studiach widziałem czysty krzem :)
Na szczęście w kupie siła. Policzmy się. Można głosować także portfelem. To, że różni cwaniacy chcą nas kontrolować, podsłuchiwać czy sprzedawać 'subskrypcje', które będzie obsługiwał nasz display przyszłości nie oznacza, że musimy na to się zgadzać, to kupować czy w ogóle używać. Polak potrafi😎 Sztuczna inteligencja pomoże nam przechytrzyć największych graczy w 'chmurze'.
Już wcześniej basy były mocno grube - tutaj już grubo ktoś przegiął z basem.
mam nadzieję, że pan profesor myli się co do przyszłości komputerów. Jednak wolałbym mieć go na własność wraz z tym, co na dysku ;)
Pozdrawiam cieplutko z Holandii dzisiaj tylko 32*C na zewnątrz
...może i cukier świeci, ale obecni to chyba krzem jest tańszy :D :P
Kwadrans z Astrofazą ile by nie trwał i tak będzie za krótki. :D
Świetny odcinek. Muszę dodać trochę coś od siebie odn chmury Leszek dobrze zauważył ze będzie tylko screen. Otóż na codzień pracuje jako Cloud Inżynier w Microsoft Amsterdam. Przejście do chmury to nie lata ale to już się dzieje i nie tylko w biznesie ale w gamingu również i już teraz NVIDiA i jej usługa GeForce Now uruchomiła granie w chmurze wiec CuberPunk można grać na TV już dziś bez drugiego PC w domu. Pozdro
Patryk
Grałem i jest nieuniknione opóźnienie, które jednak drażni :)
@@hipis200cc2 Ja gram w cyberpunka na pralce i opóźnień nie ma.
Wiecej takich odcinkow prosimy
23:10 powiało trochę 1984...
I nie, nie musi być pełna kontrola nad wszystkim co robią ludzie.
29:00 Dlatego metale ziem rzadkich muszą być w prawie 100% odzyskiwane. Rosja chce położyć łapę na złoża litonośne w Boliwii, żeby na Złość Zachodowi zrobić.
Ogólnie rzecz biorąc to im potężniejsze sprzęty są produkowane to twórcy oprogramowań na te urządzenia mniej przykładają się do optymalizacji po kątem wydajności, bo twierdzą że i tak to pójdzie na tym sprzęcie.
M1 to jest nawet 4nm, po filmie wiem ze to jest super advanced technologia aby krzem tak wydrukowac. Co do energii zuzywanej przez ten procesor to juz mniejsza tajemnica. Architektura ARM byla tak od poczatku projektowana. Mozna wylaczac nieuzywane sekcje na żądanie, instrukcje tez sa bardziej rozlozone, wiec kompilator ma wiekszy wplyw co ma sie dziac. W x86_64 sam procesor tlumaczy instrukcje na mikrokod, ale tylko kompilator wie tak naprawde jak to zrobic najlepiej poniewaz posiada wszystkie meta dane.
27:55 Dobrze Pan mówi
Znów nas ratujecie i takie długie kwadranse to ja lubię :D
32:00 Jest taki program na studiach "Zarządzanie Cyklem Życiowym Produktu". :D
Jako mikroelektronik pragnę zwrócić uwagę że we wszystkich technologiach poniżej 28nm (ew 22nm, czyli tzw. FinFETy), Tzw liczba charakterystyczna (czyli np. te 7nm) nie ma fizycznego odzwierciedlenia. Jest ona zabiegiem marketingowym i "wyliczana" jest na zasadzie: "Jaki rozmiar musiał by mieć tranzystor w technologii CMOS aby uzyskać parametry takie jak nasz tranzystor FinFET/GaaFET".
Co do padania wydajności telefonów po 2-3 latach, to w moim przypadku udało się temu zaradzić. Odblokowałem dostęp do bootloadera w starym modelu Xiaomi (tu nie ma problemu, wystarczy skorzystać ze strony producenta i odczekać pewien okres czasu, jednak są producenci, którzy mocno utrudniają lub uniemożliwiają ten proces), za pomocą oprogramowania zewnętrznego i komputera usunąłem wszystkie dane z telefonu (łącznie z systemem operacyjnym), po czym wgrałem sobie czystą i najnowszą dla modelu wersję Androida. Telefon działa bez zarzutu już drugi rok od "wielkiej czystki", a piąty od nowości. Podejrzewam, że kolejny raz, za rok lub dwa, nie będzie sensu wgrywać nowego systemu, gdyż do obsługi najnowszych wersji podstawowych aplikacji będzie brakowało RAMu lub mocy obliczeniowej CPU. Tego niestety nie da się przeskoczyć bez wymiany modelu.
Pytanie, czy cena urządzenia mające niższe zużycie energii przez przez cały okres swojej pracy spowoduje, że koszty za energię będą mniejsze na tyle, że w skali np. 5 lat będzie oszczędność na rachunkach.
Procesor z Nutellą ...mmm... brzmi pysznie 🤣😛
Ile to już takich rewolucji było zapowiadanych, grafeny i inne, a jednak dalej siedzimy na krzemie i myślę, że jeszcze długie lata z nim zostaniemy. ;)
Aby pan Leszek przywoził wszystko :D
jak zobacze o czym mówi to może zrozumie więcej :)
moje 2 stare monitory HP 75 watowe całkiem nieźle grzeją mi pokój wielkości 13m^2 w zimę (siedząc na zdalnym w ostatnią zimę zużyłem połowę mniej ogrzewania niż rok wcześniej gdzie jeździłem do pracy) 😆
Panowie, jeśli chodzi o dane w "chmurze" to tu warto przyjrzeć się decentralizowanym rozwiązaniom blockchainowym. Może temat na odcinek?
Wg mnie wracamy do korzeni IT. W sensie do terminala z ekranem a zasoby cpu, pamieci sa oddalone.
Kiedy pc zaczely wchodzic pod strzechy bardziej kojarzyly sie mi z niezliczona iloscia potencjalnych smieci w stosunku do terminala i kolejnych pokolen takich pc do wymiany po krotkim czasie.
1:04 Może lepiej pomalujcie ten kontener farbą ultrawhite, to przestanie się latem tak nagrzewać, bo odprowadzanie ciepła to jedna sprawa, a nie wpuszczanie go do środka po ścianach (w porównaniu do tego wpuszczanego kablami elektrycznymi to niewiele, ale zawsze jednak coś) to druga :-)
Codo arsenku boru, to jak rozumiem chodzi nie o zastąpienie krzemu, a materiałów, z których robione są radiatory, heatpipe'y itd., bo arsenek boru jest nie półprzewodnikiem, a izolatorem, tyle że świetnie przewodzi ciepło dzięki odpowiednim częstotliwościom drgań sieci krystalicznej (podobnie jak diament, jednak w przeciwieństwie do drogiego w produkcji diamentu arsenek boru można dość tanio produkować). Dlatego uspakajam producentów systemów chłodzących: nie ma strachu, po prostu będziecie musieli poszukać dostawców elementów z arsenku boru, a nie z miedzi lub aluminium. Zresztą nawet gdyby arsenek boru był półprzewodnikiem o superniskiej podatności na przegrzewanie, to nic by nie zmieniło. Owszem, procesory błyskawicznie dostałyby kopa, bo przeszkoda projektowa związana z grzaniem bardzo by się obniżyła i można byłoby albo pakować elementy gęściej, albo budować procesowy zawierające więcej warstw, ale ostatecznie po przesunięciu granicy procesory grzałyby się tak samo jak dzisiaj, tyle że były większe i/lub gęściej upakowane i/lub wydajniejsze (ewentualnie byłyby tak samo szybkie, ale mniejsze czyli tańsze).
23:45 Taką chińską metodę na kontrolę wszystkiego i wszystkich na pewno chciałyby wprowadzić państwa i korporacje, ale nie jestem pewien, czy wszystko chciałbym robić w chmurze, gdzie dostęp do moich danych miałyby dziesiątki tysięcy podmiotów z państwem na czele, bo już dzisiaj te tzw. "ustawienia prywatności" od lat żadnej prywatności nie zapewniają. Założę się, że 99% Polaków nawet nie wie, że niemal wszystkie portale i serwisy z których korzystają, mają za ich zgodą dostęp do informacji o wszystkich sparowanych urządzeniach podłączonych w ich domach bezpośrednio lub pośrednio do Internetu (tj. dostawcy i ich "przyjaciele" wiedzą jaki mają w domu zestaw telewizyjny, z jakich komórek korzystają, z jakich tabletów korzystają ich pociechy, jaki model sterowanego komórką wibratora leży w szufladzie, jaką kamerę mają podłączoną w salonie, sypialni i garażu, jaki w garażu stoi samochód, jakie mają w domu urządzenia IoT podłączone bezprzewodowo w tym za pomocą BT itp. itd.). 90% serwisów internetowych ma taką klauzulę o udostępnianiu danych i w 100% przypadków nie da się jej wyłączyć (jak ktoś nie wierzy, to niech najpierw dokładnie przeczyta, co akceptuje).
"pomalujcie ten kontener farbą ultrawhite" dobrze że podpowiedziałeś, z pewnością nikt tam o tym nie pomyślał :)
@@bogaczew Kontenery maluje się zwykle na biało, ale nie słyszałem, aby malowano je kolorem ultrabiałym, który pochłania kilka razy mniej energii. To oczywiście dodatkowy koszt, bo cena jest wyższa oz zwykłej białej farby, ale te dodatkowe 2-3 stopnie niższej temperatury w skwarze może uratować sprzęt, że o oszczędności energii na chłodzenie nie wspomnę.
Analogicznie ultraczarnym maluje się systemy solarne ogrzewania powietrza i wody (ultraczarny kolor pochłania tyle energii, że w mało pochmurne mroźne dni prosty system z malowanych rur w "akwarium" potrafi ogrzać cały dom).
@@dariuszb.9778 to bardzo fajnie że tak tłumaczysz. na pewno nikt z tych mózgowców z doktoratami z fizyki, planujących obserwacji w podczerwieni, nie wiedział o ultrabiałej farbie. tak, że dobra robota!
@@bogaczew To, że ktoś coś rozumie nie oznacza pacanie, że o tym zawsze pamięta. Idź wampirze poszukać ofiary w realu.
@@dariuszb.9778 wytłumacz jeszcze coś .dobrze ci idzie
Pan Leszek ma fajną koszulkę....alien root reggae...;)
Pierwszy raz słyszałem naukowy opis Miki :D
Chcemy aby Pan Leszek przywoził systematycznie ciekawe rzeczy które myszkuje na strychu.. 😋
M1 jest produkowana w litografii 5nm. Aktywne chłodzenie znajduje się również w jednej z podstawowych serii - mini. Swoją drogą mini jest na oko 3 razy niższy niż prezentowana wersja.
Bardzo chętnie obejrzę ten krzem czy tam wafel krzemowy. Proszę przywieźć.
Ten arsenek służy tylko do odprowadzania ciepła? Czy można z niego budować cały wafel?
23:50 Ej ale to już jest:
-Serwery VPS używam bo:
Utrzymanie pc o takiej mocy obliczeniowej wymaga cenowo zapłacenia za złużycie energii elektrycznej o wiele większej niż wynajem takiego serwera. A dzieje się to dlatego że ten wirtualny PC jest tak naprawdę
-Serwery gier:
Wielokrotnie przejmują obliczenia fizyki gry. ( cały świat jest na serwerze a klienci tylko się do łączą )
dlatego serwery gir są zabronione w wielu serwerowniach.
Dlaczego są zabronione ?
@@mottomimotto4350 Proszę możesz rozwinąć pytanie ?
( ja widzę że mi jakoś wyszło tam ( w komentarzu nad ) nie gramatycznie/ nie logicznie )
Serwery VPN są różne.
W tej formie jakiej ja znam to są wirtualne Pc w instruktaże PC ( Serwera )
Pytanie ile płacisz i za co ?
z tego wynika tez blokada bo twój VPN może zżerać cały server ( ten rzeczywisty PC ) ( i jeszcze braknie ) A jak tworzysz obliczenia jakiegoś wielkiego świata to uzyskania wyniku może wymagać naprawdę ogromnych zasobów
@@trotyl84 Mniej więcej rozumiem. Kiedyś serwerów dedykowanych było mnóstwo, i można było do woli stawiać na nich serwery gier. Obecnie jest ich niewiele, gdyż większość świadczy usługi hostowania stron/domen.
Mniej sie grzeje bo schodza do coraz mniejszego procesu technologicznego. Mniejszy tranzystor wydziela mniej ciepla.
Gadżety od Leszka ? NO PEWNIE ŻE TAK 😎
Z innej beczki. Co ta za płyta z boku waszego biurka? Napewno sosnowy fornir, a czy płyta to LVL?
Program jak Sonda - chyba nie można bardziej pochwalić a M1 to duża optymalizacja nowych rozkazów procesora dla których zoptymalizowano wszystkie aplikacje a szczególnie te obrabiające grafikę i video - coś czego nie zrobił Microsoft z Intelem
Właśnie dlatego czuje niedosyt tej informacji w tym filmie.
Apple jest w stanie optymalizować swoje SoC pod doskonale im znamy bo tworzony przez nich software sprzedając tylko telefony o tej samej konstrukcji tylko różniące się ilością bajerów.
W przypadku telefonów na Androidzie to sam system musi obsługiwać różne urządzenia, tworzone przez różnych producentów.
Czyli mamy wybór między mobilnością i elastycznością, a sztywnością i niezmiennością.
x86 to inny świat i nie co porównywać ponieważ obie te architektury służą do innych rodzajów zadań i mają swoje wady i zalety.
Bo nie ma złotego środka i nigdy go nie będzie, tak samo jak nie ma człowieka czy istoty idealnej, a jeśli tak to poza wymiarem materialnym jako pewien koncept umysłowy
@@diabelgrogaty1963 nie tylko SoC. Na androidzie masz kilka bibliotek C, na iOS masz jedno prawilna applowska i pomnoz to przez ilosc frameworkow ktore uzywaja aplikacje.
Mnie nikt nie pokazywał krzemu krystalicznego, a chciałbym. Oczywiście, jak półprzewodniki działają, to wiem. Krzem krystaliczny widziałem na zdjęciach i w TV i obawiam się, że jak zobaczę na YT, to będzie to samo, co poprzednio: kawałek czegoś ciemnego, co czasami mocno błyszczy, jak akurat odbije się światło z reflektora. Ja bym chciał na żywo zobaczyć. Ale rozumiem, że to niemożliwe.
Tej zimy nie musimy się martwić o chłodzenie :)
Bez przesady że komputer nawet z wydajną kartą graficzną ciągnie 1KW.
Zasilacz 1000W to już 10 lat temu był i to było minimum
Przy nowej generacji kart graficznych się nie zdziwię
@@marek90ck Tylko z tych potencjalnych 1000W zwykle było wykorzystywane maksymalnie 600-800 W i to tylko w czasie intensywnego grania w wymagająca grę. Chyba, że ktoś kopie kryptowaluty to wtedy pracuje pod obciążeniem na okrągło.
G prawdą jest to, że wszystko dąży do chmury. Firmy nie mogą sobie pozwolić na to, by obce państwo, wywiad, konkurencja - miała dostęp do informacji o klientach i zamówieniach, nie wspominając o atakach hakerskich, które np w tym roku miały miejsce z terytorium Rosji i Chin. Także zdalna praca wymaga dużego bezpieczeństwa w przesyle informacji. Banki mają osobne sieci, które NIE są podłączone do Internetu - to są FIZYCZNIE osobne struktury - może sobie światłowód biec przez kilka dużych miast od siedziby, do siedziby. Nie istnieje opcja włamania się do bankomatu przez Internet. Firmy, w tym tak, w której ja pracuję, mają wewnętrzne struktury sieciowe z mocno zabezpieczonymi linuxowymi bramkami internetowymi zarówno dla pracowników, których każde poczynania w Internecie są nadzorowane przez informatyków, jak i dla klientów, którzy mają bardzo ograniczone możliwości dostępu z zewnątrz i tam skupia się obrona antyhakerska. Swoją drogą arsenek boru.. brrr oba same są chyba najtoksyczniejszymi pierwiastkami tablicy Mendelejewa. Chyba nie istnieje taki związek arsenu, który nie jest trucizną. Taki azotek boru stosowany w ostrzach narzędzi do obróbki metalu jest bardzo toksyczny i nie wolno takich elementów ot wyrzucać z dowolnym metalem, tylko są one odzyskiwane (także wysoka cena) i traktowane jako materiały niebezpieczne właśnie z powodu zawartości toksycznego boru. Na koniec dodam, że jeżeli Astrofaza będzie trzymała rzeczy w chmurze, to najpewniej szybko upadnie. Trzeba pamiętać, że wszelka technika jest oparta na zapotrzebowaniu klientów. Firmy są na tyle mądre, że nie korzystają z chmur a ludzie na tyle głupi, że korzystają. Mamy więc marych więc bogatych i głupich, więc biednych. Równowaga w przyrodzie. Co do tych super szybkich łączy, to też widzę brak wiedzy. Technika światłowodowa już od lat się nie rozwija. Tylko większa ilość kabli dodaje teraz prędkości. Materiały osiągnęły już pik swoich możliwości 10 lat temu. Sieci można rozwijać, ale np w przypadku gier są opóźnienia i ograniczona jakość transmisji. Sygnał 4K potrzebuje gigantycznych prędkości przesyłania a tacy np e-sportowcy nie mogą sobie pozwolić na lagi. Sieć bywa mocno zapchana a szybkie łącza o gwarantowanej prędkości kosztują więcej miesięcznie niż zarabia niejeden kanał na YT rocznie.
Chmurowe system mają jedną wadę. Gdy nie ma sieci to nic nie zrobisz. A przykład wojny na Ukrainie pokazuje że pierwsze co się niszczy w razie konfliktu to systemy sieciowe.
Mam 7 letniego Samsunga A6 i jestem zadowolony. Bateria szybko się ładuje. Brakuje mi tylko lepszej rozdzielczości jak w np note 4. Póki będzie obsługiwany Soft to co nie zmienię. Chyba , że bateria mi padnie.
Apropo pamięci to pamiętam jak w 2013 był już dusk 1TB a dziś nie widziałem nic większeho jak 2TB
A jakie odległości między ścieżkami są w ludzkim mózgu?
Oj jak bardzo się nie zgadzam z Panem Leszkiem co do wizji przyszłości komputeryzacji... Teza o posiadaniu tylko ekranu jest wielce na wyrost... choć rozumiem top myślenia to i tak uważam, że sporo obliczeń właśnie przejdzie bliżej węzłów końcowych. Dla kamer i tym podobnych miałoby to być spowodowane powstaniem wydajnych częściowo-analogowych układów AI które lepiej live mogłyby analizować zdarzenia co na nasze niekoniecznieszczęście pozwoli być kamerom wszędzie bez ponoszenia większych kosztów :(. Dla Komputerów będziemy powoli unifikować wszystkie podzespoły w jeden chip (ala M1) co pozwoli nam trzymać względnie wysoką moc obliczeniową przy realnym zmniejszeniu kosztów/zużycia zasobów. Dla telefonów przewiduje kierunek 16+ rdzeni ARM o niskiej prędkości wsparte może dwoma rdzeniami POWER i powolne optymalizowanie softu do lepszego ich wykorzystania (mainstreamowe języki programowania powoli ewoluują w stronę lepszego wsparcia dla wielowątkowości... na razie z tym różnie).
Konstruktywna krytyka; "gościu fajnie gada , czasem się potyka , a łysy go wyśmiewa zbijając go z tropu"
Gdyby ktoś chciał obejrzeć kabaret nie puścił by tego klipa
Rada: albo skończ z głupimi dowcipami , albo pomysł na tyle aby to zeczywiscie było smieszne
Fajnie by było jakby Pan Leszek omówił jakieś skomplikowane zjawisko od poczatku do końca, na przykład przewodzenie.
Ruch elektronów w przewodnikach pod wpływem zewnętrznego pola magnetycznego nie jest skomplikowanym zjawiskiem i zostało to już wyjaśnione w każdy możliwy sposób, w każdym języku.
@@MrCytrus89 Podobnie jak wiele innych tematów poruszanych na tym kanale. Fajnie by było jednak obejrzeć takie kompendium w wykonaniu Astrofazy. Dodam jeszcze, że jako elektryk i elektronik jednocześnie nie spotkałem się z "zadowalającym mnie" popularnonaukowym wyjaśnieniem, które nie było by nafaszerowane bzdurami czy wprowadzającymi w błąd informacjami. Poza tym wiele rzeczy nie jest wyjaśniona, przydało by się postawić grubą krechę pomiędzy tym co wiemy a czego nie wiemy.
mam HUAWEI P20 LITE już leci mu 5 roczek. Jedynie parę pikselów chyba sie wypaliło. ale mi to nie przeszkadza :) 😁
Urzekła mnie twoja historia
Gdzie link do artykułu MIT
Przepustowość sieci rośnie ale opóźnień nie mogą znacząco obniżyć , stąd komputer dla Kowalskiego może być w chmurze ale dla gracza grającego w szybkie gry FPP już raczej będzie musiał posiadać mocne GPU które swoje 500+ Watt musi pochłonąć :(
dlaczego uzywamy uposledzonej matematyki dziesiatkowej skoro w przyrodzie i komputerach wystepuje matematyka pietnastkowa i szesnastkowa?
Bo mamy 10 palców u rąk
Tak z ciekawości Panie Leszku , jakiego koloru jest ten kontener LOFAR ?
Wiate niech postawią nad kontenerem i po problemie
@@bubapsp też tak można :D Najlepiej byłoby wkopać to pod ziemię :P 70 - 100 cm pod powierzchnią gruntu masz stałą temperaturę około 8 stopni / cały rok . Ekologicznie i byle wiater wiaty nie potarmosi heheehheh .
Kupiłem używany telefon od kolegi za 3 stówy 4 lata temu. On go używał 2 lata.
Telefon ma 6 lat i dalej śmiga bez zarzutów, bateria trzyma mi 3 dni i ma wszystko co mi niezbędne. Sądzę, że to dzięki temu że nie aktualizowałem go NIGDY. Pomimo że w opcjach programisty wyłączyłem autosprawdzanie i autopobieranie aktualizacji, to przez pewien czas oprócz powiadomień (które też wyłączyłem) i tak miałem natrętną informację na cały ekran, aby już teraz to zaktualizować system, bo jest to konieczne do "prawidłowego działania urządzenia" XD
Więc wszedłem w uprawnienia aplikacji i zablokowałem aplikacji odpowiedzialnej za aktualizacje systemu dostęp do baterii i powyłączałem 3/4 usług systemowych której ilość przekraczała ponad setkę.
Telefon wciąż działa bez zarzutów i nic nie wskazuje na jego pogarszanie działania. Ba, kiedyś zrobiła mi się czarna plama u góry ekranu i po jednym dniu znikła XD
Tak że gdy ludzie wydają 2 tysiące rocznie na nowy telefon, ja mam ten sam za 3 stówy od 6 lat. Uwierzcie ludzie, 250GB pamięci, 2GB Ramu i 20 megapixeli to jest granica której nie trzeba przekraczać, bo nie ma to żadnego sensu.
Prawdopodobnie nie korzystasz więc ze zbyt wielu aplikacji bo prawie każda potrzebuje aktualizacji. Nie twierdzę że aktualizację są konieczne do działania telefonu bo nie są. Jednak jeśli ktoś korzysta z aplikacji bankowej to jednak lepiej tą główną aktualizację systemu mieć. I tak nie trzeba przekraczać parametrów które podałeś do zwykłego korzystania z telefonu, mogą być nawet niższe, jednak ja np. Kupiłem drogi telefon bo chciałem nim zastąpić mój aparat kompaktowy. Jest to opcja tańsza niż nowy aparat i od razu mam kilka obiektywów a i gimbal jest tańszy do telefonu a to nie jest jedyny sposób w jaki można wykorzystać drogi telefon. Jednak jeśli ktoś kupuje co roku nowy jedynie dla szpanu i nie wykorzystuje jego potencjału to rzeczywiście sensu na próżno szukać.
@@Silvvind mówiąc że używam wszystkich niezbędnych aplikacji miałem na myśli te których potrzebuję, a jest ich sporo. Jednak nie jest to żaden snapchst czy instagram czy inne dziadostwo, po prostu praktyczne narzędzia i żadna nie wymaga nowego systemu. Trzeba wziąć pod uwagę, że na różne modele telefonu są różne wersje aplikacji i tak jakoś się złożyło że mi wszystko działa tak jak powinno. Nigdy nie miałem problemu z kompatybilnością jakiejkolwiek aplikacji.
@@Olashenco A możesz zdradzić jaki to telefon i model?
@@toiowomagdowo No na pewno nie iPhone XD
Nowe podejście, procesor mobilny, taki jak w telefonie zastosowany w laptopie lub desktopie daje wyniki energooszczędne.
Krwadrans? 🤔 🤨 🙃
a co z nad przewodnikami?
Drodzy prowadzący nie poruszyliscie jednego wątku! Mianowicie dalsze możliwości rozwojowe superkomputerow. Z wyliczeń wynika że rozwój sk zachamuje za jakiś czas przez ilość poboru pradu. Wymiana krzemu na arsenekboru otwiera dalszą drogę rozwoju tych urządzeń, bo sytuacja gdzie jeden sk zużywa tyle pradu co afrykański kraj była by nieakceptowalna. Pozdr
Osobiście to jednak wolę trochę wolniejsze komputery niż mieć wszędzie w środowisku tony arsenu ze zużytej elektroniki. Zwłaszcza że w Polsce wysypiska lubią sobie spłonąć.
Arsenek boru brzmi zachęcająco... dla trucicieli. Lata walki z arsenem pod postacią barwników a tu z innej strony przypuszcza atak.
W kwestii komputerów to zasilacze i owszem mogą mieć 1000W lecz typowo pobierają kilkadziesiąt procent tej mocy, polecam podpiąć miernik mocy i sprawdzić faktyczne zużycie., a obecne monitory pobierają do 100W gdzie przy typowym scenariuszu to tak bardziej 30-60W.
Niech Pan Leszek "przywozi różne rzeczy"
No nie, tylko nie koniec chłodzenia!
Nic tak mnie nie podnieca jak szum wiatraczka komputerowego.
A po za tym, to jak jest zimno w pokoju, to wystarczy włączyć kompilację c++, albo jakiegoś benchmarka.
A w serwerowni mamy 50 stopni i przynajmniej mogę ubrania szybko wysuszyć po jeździe rowerem do pracy.
Więc, 3 x NIE!
"Witamy w kwadransie" - 35 minut
Panie Leszku niech Pan też da coś powiedzieć Piotrowi, bo cały czas mu Pan wchodzi w zdanie, czasem nie może dokończyć tago co chce powiedzieć🙂
Pozdrawiam i 👋😎👍
Kiedy była mowa o 50% przewodnikach?
Panowie z jaką prędkością wy zapierniczacie, że wasz kwadrans trwa ponad 35 minut 😃😂
Jak w Afryce niszczy się całe ekosystemy, żeby robić ogniwa i baterie litowe w celu ochrony środowiska, to w sumie jest jakaś patologiczna równowaga (przynajmniej emocjonalna) w tym działaniu, podobnie jak z wydobyciem ropy, żeby szerokie uśmiechy w bogatszych krajach były i tysiące lub setki tysięcy trupów w innych. Jeżeli żyjemy w cywilizacji śmierci, a ludzie wszystko zracjonalizują i wyidealizują swoje postępowanie lokalne, żeby poczuć się bardziej etycznymi, to też jest w tym jakaś równowaga, podobnie jak unikanie dysonansów poznawczych i tkwienie w ideologiach, żeby mieć obraz jakiejś konwencjonalnej rzeczywistości, a nie poznawać ją od strony nauk przyrodniczych. Sprawy psychologiczne i ontologiczne są bardzo ze sobą powiązane.
Przyszłością wynajem a to jest be. Wole wlasne w domu.
Tyle w UE mówi się o ekologii a nic UE nie robi z planowym postarzaniem produktów, przez co tworzą się góry elektrosmieci. Nie mówiąc już że człowiek kupi a potem to się nadaje do wyrzucenia i straci pieniądze. A pieniędzy nik ot tak sobie nie dostaje trzeba na nie pracować. Więc weźmy na przykład smartfon żeby go kupić człowiek musiał poświęcić część swojego życia żeby na niego zarobić a potem wyrzucając go wyrzuca część swojego życia które poświęcił żeby na niego zarobić.