Przepracowałam molestowanie, dda, ddrr, porzucenie, parentyfikację i sporo mniejszego bagna. Dzięki, terapii, medi i w dużej mierze Pani Kasi, która jest moją internetową mamą. Jestem na etapie balansu między akceptacją a współczuciem. Dziś mam zgodę na wszystko co jest związane z moimi rodzicami, zajęło mi to ponad 3lata od pierwszej wizyty u mojej terapeutki ( tą przed którą się otworzyłam, przed nią było ich z 10, psychiatrów i psychologów) . Kiedyś ktoś mi powiedział, że jestem taką iskierką do zmian. Chciałabym być nią chociaż dla jednej osoby tutaj. Dziubki da się wyjść z najgorszego bagna, trzeba tylko ustawić sobie to za priorytet i cisnąć i cisnąć. Metodą odkrywania; wybrać terapeutę z którym będzie flow, dużo samemu czytać, oglądać filmiki takie jak nasza kochana Pani Kasia, pójść w sztukę, sport, podróże na pewno jest coś co Cię rozwija, uspokaja. Mi pomogło, zdrowe odżywianie, od tych wszystkich traum dostałam zespołu jelita drażliwego. Pernamentny rozwój osobisty, rower, czytanie książek, kot, medytacja i kakało 🙂 trzymam za Was wszystkich kciuki z całego serducha✊ Straumatyzowani! jesteście wybrani, to moje hasło, a Wam chciałam powiedzieć, że jesteście cudem do odkrycia a nie problemem do naprawienia. Serdeczności, Sandra
Pokrzepilo mnie to. Ja jestem bardzo długo w grupowej. I mam jeszcze strach przed wzięciem sesji. I skończeniu tej terapii. Nie mam żadnej rodziny to też utrudnia. Możesz mi odpisać?
Dokładnie przez to wszystko przeszłam… W tamtym momencie to było bardzo trudne i myślałam, że tak już będzie zawsze. Ale przeszło dosyć szybko i teraz już kończę terapię. Patrzę na to wszystko z ulgą, że to już za mną i chcę mocno przytulić wszystkie osoby, które przez to przechodzą. Chcę Wam powiedzieć, że to minie i przyjdzie zdrowie! ❤
Waśnie dziś mialam sen, w którym mój ojciec krzyczal na mamę a ja patrząc na niego powiedzialam- kocham cię, już się ciebie nie boję- jedno i drugie jest prawdą🌹🙏💓 Dziękuję Kasiu💖
Dziękuję. To jest kanał dla mnie. Podjęłam decyzję o uwolnieniu się od toksycznej rodziny. Mam wewnętrzną gotowość do zmiany mojego źycia na lepsze. Z ogromnym zainteresowaniem chłonę wszystkie Pani filmy. Chcę być zdrowa, dlatego chcę poznawać swoje emocje.
Droga Kasiu, dziekuje za polecenie tej lektury i ciekawy materiał. Jestem WWO , choruje na przewlekle migreny i zaburzenia d-l , lecze się farmakologicznie i już 2 lat jestem na terapii. Kiedy zaczęłam przerabiać moje emocje z dzieciństwa, robić drzewo relacji rodzinnych doszłam do punktu wielkiej złości. Nie moglam tego zrozumieć, ale lekarze i psychoterapeuta uspokoili mnie, że jest to objawem zdrowienia i, że gratulują mi wykonania tej trudnej pracy.Po tym obejrzanym materiale upewniłam się, że jestem juz duzo dalej na tej trudnej drodze. Wiele rzeczy zrozumialam ,analizując moje - wydawałoby się - bardzo szczęśliwe życie- i życie moich przodków zapisane w DNA moich rodzicow i moim. Juz potrafię dać sobie prawo do czucia złości i skierować ją przez siebie , tak jak opisuje to autor książki, NiE chce już dłużej winić siebie za to co czuje I mowię, uczę się , ze złość i gniew to też uczucia, do których mam prawo. Że muszę i chce stawiać granice, aby chronić siebie jako WWO.
W końcu zrozumiałam, dlaczego jestem tak surowa i krytyczna dla samej siebie. Wylewałam złość z dzieciństwa na siebie. Teraz, gdy znam już źródło tego "problemu", mogę pójść do przodu i dawać sobie więcej miłości. Potrzebowałam tych informacji, jakie przekazałaś Kasiu w tym filmiku. Dziękuję serdecznie
Pani Kasiu, bardzo pomocny filmik, chetnie zapoznam sie z ksiazka. Ja prawdopodobnie utknelam miedzy nienawiscia do rodzicow a poczuciem winy ze mam wobec nich takie odczucia . Meczy mnie to w srodku i czesto odczuwam , ze zycie plynie gdzies obok a moja historia jest niewyrazna i malo istotna. Czyli pewnie cos wypieram albo nie pogodzilam sie z przeszloscia. Z tego powodu rowniez wewnetrznie sie obwiniam, bo przeciez po 30tce warto by bylo juz miec wszytko poukladane.
Dziękuję za ten film. Mam wrażenie, że jest o mnie. O mojej drodze, którą przebyłam w relacji z mamą. Pomogła mi terapia i teraz widzę jej skutki. Podczas terapii udało mi się przerobić trudne sytuacje i nauczyć się emocji na nowo, żeby nie wpadać w stare schematy w nowych relacjach. Nabrałam dystansu do tego co mówi mama i moich niespełnionych oczekiwań w tej relacji. Teraz nawet mój teść dziwi się, że z takim spokojem z nią rozmawiam, a zrobiła sporo niefajnych rzeczy, które odbiły się na mnie emocjonalnie i finansowo. Nie chcę urywać tej relacji, bo teraz widzę, że ona ma też i dobre strony czasami. Nie chcę też mamy obwiniać w 100% za jej zachowanie, bo tutaj na pewno jest dużo pokoleniowych traum i błędów wspomnianych w filmie. Do tych, którzy są na początku tej drogi chciałabym powiedzieć, że to jest proces. Nie będzie łatwo ani szybko, ale na pewno warto to wszystko przerobić. Nie ze względu na stare relacje, które was doprowadziły do tego miejsca, ale przede wszystkim na nowe, w które będziecie mogli wejść z nowymi umiejętnościami i wiarą, że tym razem będzie dobrze, bo sami odpowiadacie teraz kto jest w waszym życiu i na jakich zasadach :)
Mi terapia pomogla przebaczyć ojcu. Był alkoholikiem. Niestety zmarł kiedy byłam dzieckiem. Dało mi to ogromna wolność. W dalszym ciągu nadal nie umiem przebaczyć ludziom, którzy mnie wychowywali. Byłam w 2 rodzinnych domach dziecka. Jeżeli chodzi o relacje - u mnie klapa. Jak na razie. Dodatkowo mam pracę zdalna, zatem jestem raczej zamknięta. Niby - otwarta na pierwszy rzut oka ale wewnętrznie bardzo się boję
Na jakiej terapi? Czy to jakiś specjalista od wwo? Czy prywatnie? Ja spotkałam się tylko z tym że mogę brać psychotropy które pomogą mi mniej czuć. Ja poszłam do specjalisty żeby nauczyć się prawidłowo używać i prawidłowo postępować ze swoim wysokim wyczuleniem a nie pozbyć się go psychotropami. Czy jest więcej ciekawych książek jak używać swoje wyczulenie i się nie męczyć?
@@i.d.8636 Odczuwamy życie.. przez ciało.. Mieszkamy w ciele.Podstawa ..wiedzieć.. że urodziłeś się z taką strukturę kochac suebie taka WW..I ciało nas informuje że nie lubi np dźwięków.. jakich..co nie lubi.Nie mieć poczucia winy.KOCHAM moje ciało.. swoje ręce nogi..kręgosłupem.DLATEGO nie zadaje się z toksycznych ludzmi to manipulanci.. A to już przemoc psychiczna.DLATEGO że kocham moje ciało sosldzywiamje to co Ty lubisz..KARMISZ umysł DOBRYMI myślami.. filmami.CWICZENIA..spacery rizluzniaja ciało.. lepszy przepływ krwi.. odprężenie.CHCIEJ ODPUScIC WINOWAJCOM..tzn.nie da się zapomnieć.. Ale nie miej intencji źle im życzyć.. Ale nie ROB z siebie ofiary...JESTES stworzona z Miłości BOGA..dlatego nasza natura tęskni do mości i do relacji.MILOSC to zrozumienie ..to TWIRZENIE Relacji z kimś kto ma podobne wartości.ROZMOWA..I twarz człowieka poznaje się w konkretnych sytuacjach.Jak rozwiązuje problemy..czy ma się dystans do siebie.. Zło ignoruj. nie wchodź w dialog jak ktoś źle robi A nie chce się zmienić jeszcze z Ciebie robi wariatka.Trenuj NOWY STYL MYSLENIA POWIDZENIA W żYCIU trzeba wiedzieć o co chodzi
Pani Kasiu uwielbiam Pani filmiki :) cieszę się, że zachęca Pani do przerobienia tych tłumionych emocji. To wszystko co Pani mówi to święta prawda, a sam proces wcale nie jest łatwy ani przyjemny. Ja ( bardzo skracając moją historię) miałam bardzo trudną relację z mamą. Na studiach poszłam na terapię, bo nie dawałam sobie rady z depresyjnymi stanami, niskim poczuciem wartości, kompulsywnym objadaniem się... Okazało się, że dużo rozmawiałyśmy o moim dzieciństwie, mamie i moich przejściach z nią... Na początku miałam ochotę wyrzygac jej wszystkie emocje, ale po jakimś czasie zobaczyłam, że ona też była bezbronnym dzieckiem w swoim rodzinnym domu, z którego wyniosła swoje traumy i aż nad tym zapłakałam... Teraz mamy relację jak nigdy wcześniej, wciąż widzę jej wady ale widzę też mnóstwo dobrych cech, a przede wszystkim dobrą wolę w jej gadaniu i zachowaniu :) no i nie tak że jest idealnie- wciąż jest kilka triggerów- kilku słów które wypowiedziane z jej ust powodują u mnie nastroszenie jak u wkurzonego kota xD ale nasza relacja i komfort mojego życia po terapii na prawdę był warty tych starań, wysiłku i kasy :) jeśli ktoś się zastanawia to na prawdę szkoda życia na czekanie aż samo minie :)
Ja jestem na początki swojej drogi do akceptacji swojej przeszłości i zaakceptowania siebie. Bardzo dziękuje za wszystkie filmy i aspekty w nich poruszane
Pani Kasiu! Dzięki tym filmikom wybrałam się na terapie. Wyrwałam się z letargu. To co Pani robi jest nieocenione. PS. Terapia to najwspanialsza rzecz jaka mogłam sobie sprawić 😊
Jestem kilka lat w terapii Al Anon.Nauczyłam się cierpliwości dla siebie i stawiania siebie na 1 miejscu.Wybaczyłam rodziców a szczególnie mamie.Bardzo ważne jest danie sobie czasu i życzliwość dla siebie.pozdrawiam wszystkich serdecznie
Czyli każdy musi sobie znaleźć coś dla siebie :) Pani Kasiu, od jakiegoś czasu jest Pani dla mnie ukojeniem dodatkowym, no i wszyscy komentujący również. Mogę być wdzięczna wszystkim tutaj. Jestem w trakcie pracy nad sobą. W 2018 roku na jesieni zaczęła się moja bolesna droga przez mękę, jak to mówią każdy musi mieć swój krzyż. Wtedy rozpoczęłam warsztaty 12 kroków z elementami terapii. To nie terapia tylko postawienie diagnozy. Tak naprawdę musiałam zacząć od wybaczenia sobie, bo ku mojemu zdziwieniu byłam w roli ofiary, a katem byłam ja sama. Potem wybaczenie rodzicom. Niby nie było patologii, byłam bita, taką normą była kiedyś forma wychowawcza, ale przecież nie wychowywał mnie Bóg, tylko człowiek który miał swoje rany i też był bity. Po skończeniu diagnozy, rozpoczyna się życie i tu jest jeszcze do przepracowania baaaardzo dużo. Znalazłam pewne formy w życiu które sprawiają mi radość, czyli spacery po lesie zamiast telewizji, słuchanie muzyki zamiast otumanianie się grami na telefonie co mnie niszczyło i było ucieczką od rzeczywistości z którą na dzień dzisiejszy staram się zmierzyć, przepracować, odhaczyć i iść do lasu żeby złapać z tego wniosek na przyszłość korzystając z natury :)
Pani Kasiu dziękuję za Pani ciężką pracę i edukowanie nas ♥️ Jestem DDA i ostatnio dowiedziałam się,że mój dziadek był strasznym człowiekiem, ojcem i mężem i zaczęło mi być żal mojego taty alkoholika. Kiedyś go oskarżałam o całe zło ,które mnie spotyka,nie mogłam mu wybaczyć a teraz już wiem,że on miał jeszcze gorsze dzieciństwo niż ja. Złość powoli odchodzi , a przyszło współczucie i żal. Aż strach się bać jakie dzieciństwo miał mój dziadek,on na pewno też dużo wycierpiał i nie przepracował swoich traum,dlatego krzywdził swoje dzieci a jego dzieci krzywdziły swoje dzieci...
To jest podstawowa prawda, która pozwala obiektywnie ocenić ludzi. Nikt nie urodził się doskonały w doskonałych warunkach. To zło rodzi zło. Teraz, kiedy mam 66 lat i już moich rodziców nie ma, ja, żyjąc, mam możliwość wile zmienić. Z wielu powodów, bardzo mi ich żal. Nie mieli świadomości możliwości dokonania zmian. Serdeczne cię pozdrawiam.
Przez lata byłam nadużywana na wiele sposobów. Jestem na etapie wściekłości, przeraża mnie mój gniew, ciągle borykam się z poczuciem winy, boję się kogoś skrzywdzić słowem.
Pani Kasiu dziękuję za ten mądry i inspirujący filmik. Dzięki niemu poukładałam sobie w głowie emocje, które przepływały przeze mnie przez ostatnie 15 lat. Wszystkie punkty się zgadzają. Tak właśnie wygląda ten proces. Serdecznie pozdrawiam :-)
Skutkiem terapii bylo osiągnięcie stanu obojętności emocjonalnej. Temat tych osób przestał budzić emocje, tak jak kiedyś. W pewnym sensie to przestało żyć we mnie, ta cała przeszłość. Natomiast traumy, których doświadczyłam w dorosłym życiu i nie przepracowalam ich na terapii spowodowały uwolnienie ogromnej ilości gniewu, smutku, obrzydzenia i miały moc bardzo destrukcyjną. To było niebezpieczne i z trudem pilnowalam, żeby nie wymknely się spod kontroli i żebym nie stała się sprawcą przemocy.
A ja, będąc 33letnim dzieckiem, nie zapanowałam nad emocjami i skrzywdziłam syna przemocą. Tego też nie da się zmienić. Jednak ja teraz jestem inna. Często wymaga to świadomego starania.
Super pani Kasiu, zaraz przesle do kolezanki, bo mialysmy miedzy soba sytuacje, ktora wlasnie pani filmik przedstawia. To nam bardzo promoze I ulatwi zycie.
Dzień dobry. Rzeczywiście przerobiłam ten proces krok po kroku. Dzięki Pani. Słuchając, czytając. Szkoda ze to nastąpiło dopiero w wieku 50 lat. Ale radość teraz i poznawanie wszystkiego na nowo ciągle poznawanie siebie jest bezcenne. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry film. Dziękuję Pani Kasiu. Myślę, że jestem gdzieś w połowie tej drogi. Nie wiem czy przeszłam już złość, czy ciągle ją racjonalizuje i usprawiedliwiam
Skierowałam agresję na siebie, miałam 27 lat jak osiwiałam, 35 zawał serca. Jestem świadoma, non stop power emocjonalny, nie chcę iść na terapię, wyciąganie wszystkiego na wierzch mi nie pomoże. Wiem że moi rodzice też mieli swoje traumy, ale krzywdzili świadomie. Nie umiem się odnaleźć. Wegetuję. Nie chcę tu być a muszę.
Ja próbowałam podejść do terapii 3 razy. Udało mi się za 4 razem. Czuję mega ulgę, zaczynam po malu zyc na nowo. Nie wiem czy jesteś wierzącą, ale będę się za Ciebie modlić. Zapraszam też we wtorek na kanał dotyk Boga 21. 00. Modlimy się wspólnota.
Mocno Cię przytulam i przesyłam z serca płynące ciepło. Niech budzącą się wiosna doda Ci sił i wiary, że są na świecie osoby, które będą dla Ciebie serdeczne....❤❤❤🍀🍀🍀☀️☀️☀️
Ja też doszłam do tego wniosku ze wszystkie negatywne emocje trzeba wyrzuć z dzieńśtwa i mówić prawdę o wszystkim i zająć tym emocjami wyrzucić przebaczyć i zmieniać relację z tymi osobami jeśli jest możliwe. Ja dzięki Bogu mojemu tacie i mamie byłam wstanie wybaczyć pomimo że wiele do wybaczenia było im. Jestem za Bogu wdzięczna wiele łez wylałam. Ale jestem już wolna i myślę że ten proces będzie trwał do końca życia. U mnie powoli to trwa ale do celu😀 bardzo dobrze powiedziane Kasiu. Ja też jestem wstanie zrozumieć mojego tatę był pity i relację z rodzicami też ciężkie a moja mamą straciła rodziców w wieku 17 lat i opieka nad braćmi spadła na nią a potem choroba psychiczna przez samotność mojej mamy. Z mamą i tatą jestem w dobrych relacjach. Myślę tylko dzięki pomocy Boga mi się udało.😀
UBG Izajasza 41:10 Nie bój się, bo ja jestem z tobą. Nie lękaj się, bo ja jestem twoim Bogiem. Umocnię cię, wspomogę cię i podeprę cię prawicą swojej sprawiedliwości. Serdecznie cię Pozdrawiam.
Zgadzam się z tym filmem. Mój obecny etap to etap żałoby i fakt nie jest lekko ale widzę owoce które już udało się osiągnąć. Mimo wszystko docenilam rodziców (na których zawsze byłam zła i krytyczna przez różne sytyacje które działy się w dziecinnstwie ) teraz potrafię także im współczuć i potrafię już z nimi rozmawiać bez żalu. A to dla mnie ogromny sukces, wiem ze ich kocham, A oni kochają mnie- mimo że w przeszłości było bardzo wiele rzeczy złych na które nie ma zgody w moim sercu. Jeśli chcesz podjąć pracę nad swoją przeszłością wiedz że jest to cholernie trudne ale WARTO. Każdego kto to czyta mocno przytulam do serca.
Czy mogłabyś nagrać proszę filmik o WWO w macierzyństwie? Bardzo się boje zostać mama,właśnie przez ta cechę mojej osoby. Boje się,ze nie dam rady znieść ciągłego dotyku,płaczu,zmęczenia,często odkładania swoich potrzeb na potem i doprowadzania się na przykład do mocnego głodu,który u mnie powoduje od razy złość..Nie chce swoją wysoka wrażliwością skrzywdzić bobasa..
Mam już wiele rzeczy przerobionych ale tak jak jest w książce napisane to jest cykliczny i chaotyczny proces. Dziś przerabiam swoje rozczarowania pierwszy raz po 10 a niektóre po 25 latach od wydarzeń. Boli ale jednocześnie czuje ulgę i mam poczucie ze ktoś się w końcu tym zajmuje.
Dziękuję za ten wywiad !30 lat były zerwane więzi rodzinne .Niestety rodzice są starzy,brat jest w więzieniu. A cała trójka przypomniała sobie o mnie Złość straszna wręcz walka to np.z Mopsem to w Sądzie to wizyty Kuratora Sądowego. Jestem wyczerpana .Jednak wiem na jakim etapie jestem .Nie oczekuje miłości i zrozumienia .Jednak nie mogę też być ich oddanym ratownikiem.Pozdrawiam Iwona
Zdecydowanie pisanie nowego scenariusza przynosi efekty. U mnie osobiście najlepsze, pocieszanie wewnętrznego dziecka i trwanie z nim w danej sytuacji nie zadziałało tak dobrze jak zabranie go z traumatycznych wydarzeń i poświęcenie mu czasu. Nie da się opisać jaki spokój i ulga przychodzi po takim procesie.
Dokładnie, robię tak samo, jakoś naturalnie mi przychodzi zabranie wewnętrznej dziewczynki w inne miejsce itp. Niż właśnie takie pocieszanie, tłumaczenie 😉
Przydatny materiał. Sama jestem WWO, ale jeszcze dochodzi u mnie PTSD z stanami depresyjnymi. Możesz nagrać film dla takich osób jak ja. Ostatnio czuję się co raz gorzej, nawet jak chodzę regularnie do psychologa.
A mi obecnie wręcz przeciwnie. Wiara w Boga nie pomaga. Oddalajac się od religii porzuciłam pewne schematy, mogę w czystości umysłu popatrzeć w głąb siebie. Nie odrzuciłam Boga, jest nadal moim przyjacielem, ale teraz uczę się być sama dla siebie największym przyjacielem.
@@aniagolebiowska7467 - a przeszła Pani terapię? Czy zaprasza Pani do adoracji, nigdy nie przekraczając progu gabinetu terapeutycznego? Bo ja uważam, że te dwie przestrzenie najlepiej się uzupełniają i w żadnym aspekcie jedna nie wyklucza drugiej. Wręcz przeciwnie. I nigdy, szczerze mówiąc, choć jestem osobą wierzącą, nie dałabym rady komuś - "idź na adorację, Pan Bóg wystarczy czy pomoże". Idź do specjalisty - jest uniwersalne bez względu na religijność.
Pani Kasiu, bardzo chcialam podziekowac za ten filmik, chcialam tylko zapytac o jedno ,bo wszedzie faktycznie przechodzi sie przez proces wybaczania I zrozumienia drugiej osoby lub jak w temacie filmiku -rodzicom. Podczas ogladania emocje wscieklosci przeszly przeze mnie I automatycznie naszło mi pytanie, A co jeżeli ja już nie chce zrozumieć tej drugiej osoby , wiecznie trzeba ich zrozumieć, wybaczyć , wejsc w ich przysłowiowe buty. A co ze mną??? Dlaczego inni nie potrafią zrobic tego samego , tylko ranią i nie przejmują się tym co mogę Ja czuć? Czy jest możliwość umówienia się z Panią i omówienie problemu prywatnie. Będę wdzięczna za odpowiedź Pani lub innych tutaj komentujących, bo może też poczuli to samo co Ja. Pozdrawiam serdecznie 😉🙃😊
"Dlaczego inni nie potrafią . . . ?" Tak, nie potrafią ! Słuszne stwierdzenie. Jana 13:17 "Jeśli to wiecie, będziecie błogosławieni, gdy tak uczynicie." Świadomość, posiadana wiedza obliguje nas do konkretnego postępowania. Naszym przykładem możemy "zmieniać" zachowanie innych, gdy widzą, ze można inaczej. Dajemy im do myślenia. Ale rozumiem, że pierwszym odruchem jest bunt. Serdecznie cię Aniu pozdrawiam.
Mam juz 37 lat a potrafie mieć sny w ktorych wykrzykuje mojej mamie wszystko co myślę i czuję albo sie wrecz z nią bije. Kupa agresji i zawsze jest tak że mi się w tym śnie glos blokuje. Nie mogę się wypowiedzieć jakby cala czakra gardła mi sie zamknęła
Chciałabym się spytać... może o jakąś radę, jak sobie pozwolić na to by wyrażać gniew, emocje, żal gdy się jeszcze mieszka w domu rodzinnym (przygotowuje odejście), ale jak w ogóle pozwolić sobie na to..
Dzień dobry Pani Kasiu. W tym filmiku mocno mnie intryguje punkt drugi, a mianowicie pozwolenie żeby przepłynęła złość. Czy poleca Pani jakąś metodę na przepracowanie tego? Właśnie często tą złość racjonalizuje, bo niestety nie jest to przyjemne. Pozdrawiam serdecznie
Mam w pracy osobe, ktora twierdzi ze jest wwo i bardzo ciezko sie z nia pracuje. Jest team leaderka a komoletnie nie odnajduje sie na tym stanowisku i rozwala zespol. Potrafi rozplakac sie na zawolanie. Ja juz psychicznie nie daje rady i mimo ze pracy nie mam zlej to szukam nowej bo taka osoba niszczy mnie i moja psychike. Co zrobic?
Hellinger jest szkodliwy, nie bez powodu w niektórych krajach jest to zakazane. Niestety tę szkodliwość widzę to po moich znajomych, którzy z tego korzystają. Wydaje się, że pogrążają się w wyszukiwaniu winy i traumy, zamiast rozprawić się z rzeczywistością i iść dalej. Sama polecam warsztaty psychologiczne dla kobiet (prowadzone przez psychoterapeutki certyfikowane), psychodramę, terapię grupową i oczywiście indywidualną.
Jestem na grupowej bardzo długo. Psycho dynamicznej. Nie mam zawsze odwagi żeby zabrać głos. Mój ojciec już nieżyjący był alkoholikiem. Przejęłam od niego poczucie bezradności. Mój problem to lęki
A ja bardzo polecam ustawienia, z doświadczeń osobistych i doświadczeń moich znajomych. Ważne żeby trafić na doświadczoną osobę prowadzącą, a najlepiej, gdyby to był terapeuta- wielu terapeutów prowadzi ustawienia. Jeśli Pani czuje, że to coś, co mogłoby pomóc, to warto za tym „pójść” i spróbować
Jestem w zaawansowanej ciąży, a mój mąż nie zawsze rozumie moje emocje. W większości książek które są o ciąży pisze że to norma, więc dlaczego mnie nie rozumie ? (Co mogę robić ?)
Ja mam juz lat 64. Spedzilam zycie myslac czasem ze we mnie nie ma zlosci. Tak bardzo wszystko w sobie tlumilam. Te dysocjacje czesto czulam ale nie umialam rego stanu nazwac. Myslalam ze moze wszyscy tak maja I brnelam w to zycie dalej. Zaczely sie stany depresyjne a potem. lekowe. Leki wydawaloby sie bez powodu. Dostalam kolejne tabletki I sugestie pojscia do psychologa. Dostalam namiary na pania psycholog, ktorej gabinet byl odlegly o 40km. Pojechalam. Po ok 15min naszej rozmowy, ona musiala wezwac pogotowie. W szpitalu dostalam diagnoze: Transient Global Amnesia (nie mieszkam w Polsce wiecej I diagnoza w jezyku angielskim). Objawilo sie to tak ze przez 2 godziny nie wiedzialam gdzie bylam, ale gdy swiadomosc wrocila, to bylo wszystko tak jak dawniej. Otrzymalam tylko diagnoze. Zadnej opinii na temat przyczyn. Ciekawa jestem czy ktos na tym forum, mial cos podibnego. Fakt ze zdarzylo sie to podczas rozmowy z psychologiem zastanawia mnie czy to mialo moze cos wspolnego z tym przerabianiem przeszlosci...
Czy jesteś świadomy znaczenia ksywki "kukunamuniu" ? Funkcjonuje jako całość - oznacza kogoś głupiego, niedorozwiniętego, ... Dosłownie tłumacząc, rana, skaleczenie, uraz na mózgu. Pozdrawiam.
Pani Kasiu, proszę o filmik.. Jak prowadzić, jak pomóc dzieciom, małżeństwo po rozwodzie, dzieci lat 13i10. Ojciec tych dzieci zamieszkał z kobietą i jej małymi dziećmi. Jego biologiczne dzieci nie mogą tego zrozumieć (bardzo cierpią). To długa historia, ja myślę tylko jak pomóc dziewczynkom. One nie chcą spotykać się z ojcem, on też nie zabiega o to. Dziękuję.
Sorki ale WWO przejebałem 15 lat temu też ZIP pozdro a ta pani koło terapeuty nie stała najlepsi pociachani po przejciach i alkohololicy trzezwiejący bierzecie terapeutów po przejsciach nie no studiach przerobilem to
Przepracowałam molestowanie, dda, ddrr, porzucenie, parentyfikację i sporo mniejszego bagna. Dzięki, terapii, medi i w dużej mierze Pani Kasi, która jest moją internetową mamą. Jestem na etapie balansu między akceptacją a współczuciem. Dziś mam zgodę na wszystko co jest związane z moimi rodzicami, zajęło mi to ponad 3lata od pierwszej wizyty u mojej terapeutki ( tą przed którą się otworzyłam, przed nią było ich z 10, psychiatrów i psychologów) . Kiedyś ktoś mi powiedział, że jestem taką iskierką do zmian. Chciałabym być nią chociaż dla jednej osoby tutaj. Dziubki da się wyjść z najgorszego bagna, trzeba tylko ustawić sobie to za priorytet i cisnąć i cisnąć. Metodą odkrywania; wybrać terapeutę z którym będzie flow, dużo samemu czytać, oglądać filmiki takie jak nasza kochana Pani Kasia, pójść w sztukę, sport, podróże na pewno jest coś co Cię rozwija, uspokaja. Mi pomogło, zdrowe odżywianie, od tych wszystkich traum dostałam zespołu jelita drażliwego. Pernamentny rozwój osobisty, rower, czytanie książek, kot, medytacja i kakało 🙂 trzymam za Was wszystkich kciuki z całego serducha✊ Straumatyzowani! jesteście wybrani, to moje hasło, a Wam chciałam powiedzieć, że jesteście cudem do odkrycia a nie problemem do naprawienia. Serdeczności, Sandra
10 terapeutów?🤦♀️ I za każdym razem od początku wszystko opowiadać? Ja poddałam się po dwóch😢
❤️
Pokrzepilo mnie to. Ja jestem bardzo długo w grupowej. I mam jeszcze strach przed wzięciem sesji. I skończeniu tej terapii. Nie mam żadnej rodziny to też utrudnia. Możesz mi odpisać?
@@katherins7985 przerobiłam bym i stu, aby trafić na moją Beatkę❤ odmieniła moje życie
@@xyzxyz2611 ❤
Dokładnie przez to wszystko przeszłam… W tamtym momencie to było bardzo trudne i myślałam, że tak już będzie zawsze. Ale przeszło dosyć szybko i teraz już kończę terapię. Patrzę na to wszystko z ulgą, że to już za mną i chcę mocno przytulić wszystkie osoby, które przez to przechodzą. Chcę Wam powiedzieć, że to minie i przyjdzie zdrowie! ❤
Waśnie dziś mialam sen, w którym mój ojciec krzyczal na mamę a ja patrząc na niego powiedzialam- kocham cię, już się ciebie nie boję- jedno i drugie jest prawdą🌹🙏💓 Dziękuję Kasiu💖
Dziękuję. To jest kanał dla mnie. Podjęłam decyzję o uwolnieniu się od toksycznej rodziny. Mam wewnętrzną gotowość do zmiany mojego źycia na lepsze. Z ogromnym zainteresowaniem chłonę wszystkie Pani filmy. Chcę być zdrowa, dlatego chcę poznawać swoje emocje.
Droga Kasiu, dziekuje za polecenie tej lektury i ciekawy materiał. Jestem WWO , choruje na przewlekle migreny i zaburzenia d-l , lecze się farmakologicznie i już 2 lat jestem na terapii. Kiedy zaczęłam przerabiać moje emocje z dzieciństwa, robić drzewo relacji rodzinnych doszłam do punktu wielkiej złości. Nie moglam tego zrozumieć, ale lekarze i psychoterapeuta uspokoili mnie, że jest to objawem zdrowienia i, że gratulują mi wykonania tej trudnej pracy.Po tym obejrzanym materiale upewniłam się, że jestem juz duzo dalej na tej trudnej drodze. Wiele rzeczy zrozumialam ,analizując moje - wydawałoby się - bardzo szczęśliwe życie- i życie moich przodków zapisane w DNA moich rodzicow i moim. Juz potrafię dać sobie prawo do czucia złości i skierować ją przez siebie , tak jak opisuje to autor książki, NiE chce już dłużej winić siebie za to co czuje I mowię, uczę się , ze złość i gniew to też uczucia, do których mam prawo. Że muszę i chce stawiać granice, aby chronić siebie jako WWO.
Pani Aniu, jestem WWO i wiele lat z przewlekłą migreną...Wspieram i pozdrawiam.
W końcu zrozumiałam, dlaczego jestem tak surowa i krytyczna dla samej siebie. Wylewałam złość z dzieciństwa na siebie. Teraz, gdy znam już źródło tego "problemu", mogę pójść do przodu i dawać sobie więcej miłości. Potrzebowałam tych informacji, jakie przekazałaś Kasiu w tym filmiku. Dziękuję serdecznie
Pomodlę się dzisiaj za Panią 🙏 to jest niesamowite, ile serca wkłada Pani w to co robi. Ile jest w tym rozsądku ☺️ jestem ogromnie wdzięczna 💙
🌻
Tak dokładnie. Osoba we wlasciwyn miejscu swojego powołania
Pani Kasiu, bardzo pomocny filmik, chetnie zapoznam sie z ksiazka. Ja prawdopodobnie utknelam miedzy nienawiscia do rodzicow a poczuciem winy ze mam wobec nich takie odczucia . Meczy mnie to w srodku i czesto odczuwam , ze zycie plynie gdzies obok a moja historia jest niewyrazna i malo istotna. Czyli pewnie cos wypieram albo nie pogodzilam sie z przeszloscia. Z tego powodu rowniez wewnetrznie sie obwiniam, bo przeciez po 30tce warto by bylo juz miec wszytko poukladane.
Dziękuję za ten film. Mam wrażenie, że jest o mnie. O mojej drodze, którą przebyłam w relacji z mamą. Pomogła mi terapia i teraz widzę jej skutki. Podczas terapii udało mi się przerobić trudne sytuacje i nauczyć się emocji na nowo, żeby nie wpadać w stare schematy w nowych relacjach. Nabrałam dystansu do tego co mówi mama i moich niespełnionych oczekiwań w tej relacji. Teraz nawet mój teść dziwi się, że z takim spokojem z nią rozmawiam, a zrobiła sporo niefajnych rzeczy, które odbiły się na mnie emocjonalnie i finansowo. Nie chcę urywać tej relacji, bo teraz widzę, że ona ma też i dobre strony czasami. Nie chcę też mamy obwiniać w 100% za jej zachowanie, bo tutaj na pewno jest dużo pokoleniowych traum i błędów wspomnianych w filmie.
Do tych, którzy są na początku tej drogi chciałabym powiedzieć, że to jest proces. Nie będzie łatwo ani szybko, ale na pewno warto to wszystko przerobić. Nie ze względu na stare relacje, które was doprowadziły do tego miejsca, ale przede wszystkim na nowe, w które będziecie mogli wejść z nowymi umiejętnościami i wiarą, że tym razem będzie dobrze, bo sami odpowiadacie teraz kto jest w waszym życiu i na jakich zasadach :)
Mi terapia pomogla przebaczyć ojcu. Był alkoholikiem. Niestety zmarł kiedy byłam dzieckiem. Dało mi to ogromna wolność. W dalszym ciągu nadal nie umiem przebaczyć ludziom, którzy mnie wychowywali. Byłam w 2 rodzinnych domach dziecka. Jeżeli chodzi o relacje - u mnie klapa. Jak na razie. Dodatkowo mam pracę zdalna, zatem jestem raczej zamknięta. Niby - otwarta na pierwszy rzut oka ale wewnętrznie bardzo się boję
Na jakiej terapi? Czy to jakiś specjalista od wwo? Czy prywatnie? Ja spotkałam się tylko z tym że mogę brać psychotropy które pomogą mi mniej czuć. Ja poszłam do specjalisty żeby nauczyć się prawidłowo używać i prawidłowo postępować ze swoim wysokim wyczuleniem a nie pozbyć się go psychotropami. Czy jest więcej ciekawych książek jak używać swoje wyczulenie i się nie męczyć?
Dużo przeżyłaś. Dlaczego aż 2 domy dziecka?
@@Villanelle-yh8tp "Jak być silną i wysoko wrażliwą. Kiedy kobieta czuje za mocno." Sylvia Harke
@@i.d.8636 Odczuwamy życie.. przez ciało.. Mieszkamy w ciele.Podstawa ..wiedzieć.. że urodziłeś się z taką strukturę kochac suebie taka WW..I ciało nas informuje że nie lubi np dźwięków.. jakich..co nie lubi.Nie mieć poczucia winy.KOCHAM moje ciało.. swoje ręce nogi..kręgosłupem.DLATEGO nie zadaje się z toksycznych ludzmi to manipulanci.. A to już przemoc psychiczna.DLATEGO że kocham moje ciało sosldzywiamje to co Ty lubisz..KARMISZ umysł DOBRYMI myślami.. filmami.CWICZENIA..spacery rizluzniaja ciało.. lepszy przepływ krwi.. odprężenie.CHCIEJ ODPUScIC WINOWAJCOM..tzn.nie da się zapomnieć.. Ale nie miej intencji źle im życzyć.. Ale nie ROB z siebie ofiary...JESTES stworzona z Miłości BOGA..dlatego nasza natura tęskni do mości i do relacji.MILOSC to zrozumienie ..to TWIRZENIE Relacji z kimś kto ma podobne wartości.ROZMOWA..I twarz człowieka poznaje się w konkretnych sytuacjach.Jak rozwiązuje problemy..czy ma się dystans do siebie.. Zło ignoruj. nie wchodź w dialog jak ktoś źle robi A nie chce się zmienić jeszcze z Ciebie robi wariatka.Trenuj NOWY STYL MYSLENIA POWIDZENIA W żYCIU trzeba wiedzieć o co chodzi
@@agataalicja555 Ale o co chodzi 🤔 czemu do mnie ten tekst 🤔
Pani Kasiu uwielbiam Pani filmiki :) cieszę się, że zachęca Pani do przerobienia tych tłumionych emocji. To wszystko co Pani mówi to święta prawda, a sam proces wcale nie jest łatwy ani przyjemny. Ja ( bardzo skracając moją historię) miałam bardzo trudną relację z mamą. Na studiach poszłam na terapię, bo nie dawałam sobie rady z depresyjnymi stanami, niskim poczuciem wartości, kompulsywnym objadaniem się... Okazało się, że dużo rozmawiałyśmy o moim dzieciństwie, mamie i moich przejściach z nią... Na początku miałam ochotę wyrzygac jej wszystkie emocje, ale po jakimś czasie zobaczyłam, że ona też była bezbronnym dzieckiem w swoim rodzinnym domu, z którego wyniosła swoje traumy i aż nad tym zapłakałam... Teraz mamy relację jak nigdy wcześniej, wciąż widzę jej wady ale widzę też mnóstwo dobrych cech, a przede wszystkim dobrą wolę w jej gadaniu i zachowaniu :) no i nie tak że jest idealnie- wciąż jest kilka triggerów- kilku słów które wypowiedziane z jej ust powodują u mnie nastroszenie jak u wkurzonego kota xD ale nasza relacja i komfort mojego życia po terapii na prawdę był warty tych starań, wysiłku i kasy :) jeśli ktoś się zastanawia to na prawdę szkoda życia na czekanie aż samo minie :)
Ja jestem na początki swojej drogi do akceptacji swojej przeszłości i zaakceptowania siebie. Bardzo dziękuje za wszystkie filmy i aspekty w nich poruszane
Pani Kasiu! Dzięki tym filmikom wybrałam się na terapie. Wyrwałam się z letargu. To co Pani robi jest nieocenione.
PS. Terapia to najwspanialsza rzecz jaka mogłam sobie sprawić 😊
Jestem kilka lat w terapii Al Anon.Nauczyłam się cierpliwości dla siebie i stawiania siebie na 1 miejscu.Wybaczyłam rodziców a szczególnie mamie.Bardzo ważne jest danie sobie czasu i życzliwość dla siebie.pozdrawiam wszystkich serdecznie
Czyli każdy musi sobie znaleźć coś dla siebie :) Pani Kasiu, od jakiegoś czasu jest Pani dla mnie ukojeniem dodatkowym, no i wszyscy komentujący również. Mogę być wdzięczna wszystkim tutaj. Jestem w trakcie pracy nad sobą. W 2018 roku na jesieni zaczęła się moja bolesna droga przez mękę, jak to mówią każdy musi mieć swój krzyż. Wtedy rozpoczęłam warsztaty 12 kroków z elementami terapii. To nie terapia tylko postawienie diagnozy. Tak naprawdę musiałam zacząć od wybaczenia sobie, bo ku mojemu zdziwieniu byłam w roli ofiary, a katem byłam ja sama. Potem wybaczenie rodzicom. Niby nie było patologii, byłam bita, taką normą była kiedyś forma wychowawcza, ale przecież nie wychowywał mnie Bóg, tylko człowiek który miał swoje rany i też był bity. Po skończeniu diagnozy, rozpoczyna się życie i tu jest jeszcze do przepracowania baaaardzo dużo. Znalazłam pewne formy w życiu które sprawiają mi radość, czyli spacery po lesie zamiast telewizji, słuchanie muzyki zamiast otumanianie się grami na telefonie co mnie niszczyło i było ucieczką od rzeczywistości z którą na dzień dzisiejszy staram się zmierzyć, przepracować, odhaczyć i iść do lasu żeby złapać z tego wniosek na przyszłość korzystając z natury :)
Kasia Sawicka: Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ za ten NIEZWYKLE WAŻNY dla mnie film!
BARDZO potrzebuje takiego tematu właśnie DZIŚ
DZIĘKUJĘ ❤
Pani Kasiu dziękuję za Pani ciężką pracę i edukowanie nas ♥️ Jestem DDA i ostatnio dowiedziałam się,że mój dziadek był strasznym człowiekiem, ojcem i mężem i zaczęło mi być żal mojego taty alkoholika. Kiedyś go oskarżałam o całe zło ,które mnie spotyka,nie mogłam mu wybaczyć a teraz już wiem,że on miał jeszcze gorsze dzieciństwo niż ja. Złość powoli odchodzi , a przyszło współczucie i żal. Aż strach się bać jakie dzieciństwo miał mój dziadek,on na pewno też dużo wycierpiał i nie przepracował swoich traum,dlatego krzywdził swoje dzieci a jego dzieci krzywdziły swoje dzieci...
A ty znalazłaś mądrość i odwagę żeby przerwać ten cykl !! Brawo!!!!
Powodzenia B M
To jest podstawowa prawda, która pozwala obiektywnie ocenić ludzi. Nikt nie urodził się doskonały w doskonałych warunkach. To zło rodzi zło. Teraz, kiedy mam 66 lat i już moich rodziców nie ma, ja, żyjąc, mam możliwość wile zmienić. Z wielu powodów, bardzo mi ich żal. Nie mieli świadomości możliwości dokonania zmian. Serdeczne cię pozdrawiam.
Przez lata byłam nadużywana na wiele sposobów. Jestem na etapie wściekłości, przeraża mnie mój gniew, ciągle borykam się z poczuciem winy, boję się kogoś skrzywdzić słowem.
Bardzo, baaardzo dobry film. Rzadko komentuje, ale bardzo prawdziwy film.
Aktualnie jestem na etapie uwalniania złości, a mój związek jest jak lustro, wszystkie emocje zalewają mnie jeszcze gwałtowniej niż byłam sama.
Dzięki Pani znacznie lepiej rozumiem siebie i innych.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Ja już po książce. Na ten film trafiłem dopiero dziś. Co do ksiązki to poczułem podczas czytania jakby mnie ktoś czule przytulił ;)
Pani Kasiu dziękuję za ten mądry i inspirujący filmik. Dzięki niemu poukładałam sobie w głowie emocje, które przepływały przeze mnie przez ostatnie 15 lat. Wszystkie punkty się zgadzają. Tak właśnie wygląda ten proces. Serdecznie pozdrawiam :-)
Skutkiem terapii bylo osiągnięcie stanu obojętności emocjonalnej. Temat tych osób przestał budzić emocje, tak jak kiedyś. W pewnym sensie to przestało żyć we mnie, ta cała przeszłość. Natomiast traumy, których doświadczyłam w dorosłym życiu i nie przepracowalam ich na terapii spowodowały uwolnienie ogromnej ilości gniewu, smutku, obrzydzenia i miały moc bardzo destrukcyjną. To było niebezpieczne i z trudem pilnowalam, żeby nie wymknely się spod kontroli i żebym nie stała się sprawcą przemocy.
A ja, będąc 33letnim dzieckiem, nie zapanowałam nad emocjami i skrzywdziłam syna przemocą. Tego też nie da się zmienić. Jednak ja teraz jestem inna. Często wymaga to świadomego starania.
Ja właśnie taki proces kolejny raz przechodziłam dwa miesiące płakałam aż mnie puściło i doszłam do dobrych wniosków i zmiany mojego myślenie😀
Super pani Kasiu, zaraz przesle do kolezanki, bo mialysmy miedzy soba sytuacje, ktora wlasnie pani filmik przedstawia. To nam bardzo promoze I ulatwi zycie.
Jeszcze nie obejrzalam tego odcinka, a juz to napisze: jest Pani swietna w tym, co Pani robi! :)
Dzień dobry. Rzeczywiście przerobiłam ten proces krok po kroku. Dzięki Pani. Słuchając, czytając. Szkoda ze to nastąpiło dopiero w wieku 50 lat. Ale radość teraz i poznawanie wszystkiego na nowo ciągle poznawanie siebie jest bezcenne.
Pozdrawiam serdecznie
Pani Kasiu kolejny świetny filmik. Dzięki Pani Polacy zaczną czytać więcej książek i będzie miała Pani mi w tym Duży udział. Pozdrawiam
Bardzo dobry film. Dziękuję Pani Kasiu.
Myślę, że jestem gdzieś w połowie tej drogi. Nie wiem czy przeszłam już złość, czy ciągle ją racjonalizuje i usprawiedliwiam
Skierowałam agresję na siebie, miałam 27 lat jak osiwiałam, 35 zawał serca. Jestem świadoma, non stop power emocjonalny, nie chcę iść na terapię, wyciąganie wszystkiego na wierzch mi nie pomoże. Wiem że moi rodzice też mieli swoje traumy, ale krzywdzili świadomie. Nie umiem się odnaleźć. Wegetuję. Nie chcę tu być a muszę.
Ja próbowałam podejść do terapii 3 razy. Udało mi się za 4 razem. Czuję mega ulgę, zaczynam po malu zyc na nowo. Nie wiem czy jesteś wierzącą, ale będę się za Ciebie modlić. Zapraszam też we wtorek na kanał dotyk Boga 21. 00. Modlimy się wspólnota.
Nie wiesz czy Ci to nie pomoże, jeśli nie spróbowałas. Dopiero po przejściu całej terapii się tego dowiesz. Trzymam kciuki.
Za dużo się wydarzyło. Nie mam siły.
Przyjdzie ta chwila kochanie i Ci pomoże 🙂
Mocno Cię przytulam i przesyłam z serca płynące ciepło. Niech budzącą się wiosna doda Ci sił i wiary, że są na świecie osoby, które będą dla Ciebie serdeczne....❤❤❤🍀🍀🍀☀️☀️☀️
Wszystkieg to o czym Pani powiedziała, to od zawsze czułam , wiedzialam, ale nie umiałam tego ubrać w słowa
Ja też doszłam do tego wniosku ze wszystkie negatywne emocje trzeba wyrzuć z dzieńśtwa i mówić prawdę o wszystkim i zająć tym emocjami wyrzucić przebaczyć i zmieniać relację z tymi osobami jeśli jest możliwe. Ja dzięki Bogu mojemu tacie i mamie byłam wstanie wybaczyć pomimo że wiele do wybaczenia było im. Jestem za Bogu wdzięczna wiele łez wylałam. Ale jestem już wolna i myślę że ten proces będzie trwał do końca życia. U mnie powoli to trwa ale do celu😀 bardzo dobrze powiedziane Kasiu. Ja też jestem wstanie zrozumieć mojego tatę był pity i relację z rodzicami też ciężkie a moja mamą straciła rodziców w wieku 17 lat i opieka nad braćmi spadła na nią a potem choroba psychiczna przez samotność mojej mamy. Z mamą i tatą jestem w dobrych relacjach. Myślę tylko dzięki pomocy Boga mi się udało.😀
UBG Izajasza 41:10
Nie bój się, bo ja jestem z tobą. Nie lękaj się, bo ja jestem twoim Bogiem. Umocnię cię, wspomogę cię i podeprę cię prawicą swojej sprawiedliwości.
Serdecznie cię Pozdrawiam.
Bardzo pomocny filmik, dziękuje i pozdrawiam. Chyba skusze się na tą książkę.
Dziękuję za poruszenie tego tematu. Bardzo mi to pomogło:)
Zgadzam się z tym filmem. Mój obecny etap to etap żałoby i fakt nie jest lekko ale widzę owoce które już udało się osiągnąć. Mimo wszystko docenilam rodziców (na których zawsze byłam zła i krytyczna przez różne sytyacje które działy się w dziecinnstwie ) teraz potrafię także im współczuć i potrafię już z nimi rozmawiać bez żalu. A to dla mnie ogromny sukces, wiem ze ich kocham, A oni kochają mnie- mimo że w przeszłości było bardzo wiele rzeczy złych na które nie ma zgody w moim sercu.
Jeśli chcesz podjąć pracę nad swoją przeszłością wiedz że jest to cholernie trudne ale WARTO.
Każdego kto to czyta mocno przytulam do serca.
I ja ciebie przytulam.
Czy mogłabyś nagrać proszę filmik o WWO w macierzyństwie? Bardzo się boje zostać mama,właśnie przez ta cechę mojej osoby. Boje się,ze nie dam rady znieść ciągłego dotyku,płaczu,zmęczenia,często odkładania swoich potrzeb na potem i doprowadzania się na przykład do mocnego głodu,który u mnie powoduje od razy złość..Nie chce swoją wysoka wrażliwością skrzywdzić bobasa..
Podbijam to pytanie 🙂
Bardzo ważne pytanie . Bardzo chętnie posłucham co wtedy !?! 🫣
Jest Pani aniołem ❤️
Dziękuję! Kocham Panią ❤
Mam już wiele rzeczy przerobionych ale tak jak jest w książce napisane to jest cykliczny i chaotyczny proces. Dziś przerabiam swoje rozczarowania pierwszy raz po 10 a niektóre po 25 latach od wydarzeń. Boli ale jednocześnie czuje ulgę i mam poczucie ze ktoś się w końcu tym zajmuje.
Dziękuję bardzo serdecznie
Dziękuję Pani Kasiu 💙
Dziękuję za ten wywiad !30 lat
były zerwane więzi rodzinne .Niestety rodzice są starzy,brat jest w więzieniu. A cała trójka przypomniała sobie o mnie Złość straszna wręcz walka to np.z Mopsem to w Sądzie to wizyty Kuratora Sądowego. Jestem wyczerpana .Jednak wiem na jakim etapie jestem .Nie oczekuje miłości i zrozumienia .Jednak nie mogę też być ich oddanym ratownikiem.Pozdrawiam Iwona
Bardzo wartościowe!
Dziękuję Kasiu
Pogodzenie się z rzeczywistością można też odnieść do dorosłego Życia w relacji nie tylko z rodzicami ❤.
Super filmik.
Dziękuję
Zdecydowanie pisanie nowego scenariusza przynosi efekty. U mnie osobiście najlepsze, pocieszanie wewnętrznego dziecka i trwanie z nim w danej sytuacji nie zadziałało tak dobrze jak zabranie go z traumatycznych wydarzeń i poświęcenie mu czasu. Nie da się opisać jaki spokój i ulga przychodzi po takim procesie.
Dokładnie, robię tak samo, jakoś naturalnie mi przychodzi zabranie wewnętrznej dziewczynki w inne miejsce itp. Niż właśnie takie pocieszanie, tłumaczenie 😉
Jakie ro prawdziwe 😢 ale czuje, że już mam najgorsze emocje za sobą 😊
Polecam książkę "Co ci się przydarzyło?" napisaną przez Bruce D. Perry i Oprah Winfrey.
I wybaczeniu tym co nas skrzywdzi. Jest trudne ale możliwe.
Przydatny materiał. Sama jestem WWO, ale jeszcze dochodzi u mnie PTSD z stanami depresyjnymi. Możesz nagrać film dla takich osób jak ja. Ostatnio czuję się co raz gorzej, nawet jak chodzę regularnie do psychologa.
Proponuje chodzic na Adoracje do kaplicy i sie wygadac przed Bogiem .. Mnie to dużo zmienilo na plus
Mnie też Bóg pomaga żyć, inaczej ciężko by było...
Mi również nic i nikt nie pomaga tak jak Bóg. Reszta to dodatek.
A mi obecnie wręcz przeciwnie. Wiara w Boga nie pomaga. Oddalajac się od religii porzuciłam pewne schematy, mogę w czystości umysłu popatrzeć w głąb siebie. Nie odrzuciłam Boga, jest nadal moim przyjacielem, ale teraz uczę się być sama dla siebie największym przyjacielem.
@@aniagolebiowska7467 - a przeszła Pani terapię? Czy zaprasza Pani do adoracji, nigdy nie przekraczając progu gabinetu terapeutycznego? Bo ja uważam, że te dwie przestrzenie najlepiej się uzupełniają i w żadnym aspekcie jedna nie wyklucza drugiej. Wręcz przeciwnie. I nigdy, szczerze mówiąc, choć jestem osobą wierzącą, nie dałabym rady komuś - "idź na adorację, Pan Bóg wystarczy czy pomoże". Idź do specjalisty - jest uniwersalne bez względu na religijność.
Pani Kasiu, bardzo chcialam podziekowac za ten filmik, chcialam tylko zapytac o jedno ,bo wszedzie faktycznie przechodzi sie przez proces wybaczania I zrozumienia drugiej osoby lub jak w temacie filmiku -rodzicom.
Podczas ogladania emocje wscieklosci przeszly przeze mnie I automatycznie naszło mi pytanie, A co jeżeli ja już nie chce zrozumieć tej drugiej osoby , wiecznie trzeba ich zrozumieć, wybaczyć , wejsc w ich przysłowiowe buty. A co ze mną??? Dlaczego inni nie potrafią zrobic tego samego , tylko ranią i nie przejmują się tym co mogę Ja czuć? Czy jest możliwość umówienia się z Panią i omówienie problemu prywatnie.
Będę wdzięczna za odpowiedź Pani lub innych tutaj komentujących, bo może też poczuli to samo co Ja.
Pozdrawiam serdecznie 😉🙃😊
"Dlaczego inni nie potrafią . . . ?" Tak, nie potrafią ! Słuszne stwierdzenie. Jana 13:17
"Jeśli to wiecie, będziecie błogosławieni, gdy tak uczynicie." Świadomość, posiadana wiedza obliguje nas do konkretnego postępowania. Naszym przykładem możemy "zmieniać" zachowanie innych, gdy widzą, ze można inaczej. Dajemy im do myślenia. Ale rozumiem, że pierwszym odruchem jest bunt. Serdecznie cię Aniu pozdrawiam.
🐴Czyli ja mogę sama to przepracować🐴
🐴Tak?🐴
Mam juz 37 lat a potrafie mieć sny w ktorych wykrzykuje mojej mamie wszystko co myślę i czuję albo sie wrecz z nią bije. Kupa agresji i zawsze jest tak że mi się w tym śnie glos blokuje. Nie mogę się wypowiedzieć jakby cala czakra gardła mi sie zamknęła
Dzięki 🙃🥰😁
Fajna koszula 🥰
Chciałabym się spytać... może o jakąś radę, jak sobie pozwolić na to by wyrażać gniew, emocje, żal gdy się jeszcze mieszka w domu rodzinnym (przygotowuje odejście), ale jak w ogóle pozwolić sobie na to..
Desocjacja emocjonalna jak to rozumieć?
Ja się staję asertywna i od Serca stanowcza.
Dzień dobry Pani Kasiu. W tym filmiku mocno mnie intryguje punkt drugi, a mianowicie pozwolenie żeby przepłynęła złość. Czy poleca Pani jakąś metodę na przepracowanie tego? Właśnie często tą złość racjonalizuje, bo niestety nie jest to przyjemne. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy temat , może filmik nakręcę na ten temat ?
@@KasiaSawicka dla mnie super pomysł :)
Pani Kasiu matrix istnieje ale trzeba umieć z niego wyjść 😉😋
Kiedy probować a kiedy uciąć kontakt? Ile razy próbować?
❤🙏
Mam w pracy osobe, ktora twierdzi ze jest wwo i bardzo ciezko sie z nia pracuje. Jest team leaderka a komoletnie nie odnajduje sie na tym stanowisku i rozwala zespol. Potrafi rozplakac sie na zawolanie. Ja juz psychicznie nie daje rady i mimo ze pracy nie mam zlej to szukam nowej bo taka osoba niszczy mnie i moja psychike. Co zrobic?
Co pani myśli jeśli chodzi o dziedziczenie traumy wojennej. I terapii ustawień Herringera??przyznam że obawiam się takiej terapii
Hellinger jest szkodliwy, nie bez powodu w niektórych krajach jest to zakazane. Niestety tę szkodliwość widzę to po moich znajomych, którzy z tego korzystają. Wydaje się, że pogrążają się w wyszukiwaniu winy i traumy, zamiast rozprawić się z rzeczywistością i iść dalej. Sama polecam warsztaty psychologiczne dla kobiet (prowadzone przez psychoterapeutki certyfikowane), psychodramę, terapię grupową i oczywiście indywidualną.
Jestem na grupowej bardzo długo. Psycho dynamicznej. Nie mam zawsze odwagi żeby zabrać głos. Mój ojciec już nieżyjący był alkoholikiem. Przejęłam od niego poczucie bezradności. Mój problem to lęki
@@magorzatabilinska1684 Przytulam… 😌
@@kath1123 💛
A ja bardzo polecam ustawienia, z doświadczeń osobistych i doświadczeń moich znajomych. Ważne żeby trafić na doświadczoną osobę prowadzącą, a najlepiej, gdyby to był terapeuta- wielu terapeutów prowadzi ustawienia. Jeśli Pani czuje, że to coś, co mogłoby pomóc, to warto za tym „pójść” i spróbować
Jestem w zaawansowanej ciąży, a mój mąż nie zawsze rozumie moje emocje.
W większości książek które są o ciąży pisze że to norma, więc dlaczego mnie nie rozumie ?
(Co mogę robić ?)
😊
Ale żeby naprawić relację trzeba dwóch stron.. Co zrobić jak matka narcystyczna nie chce, nie potrzebuje relacji z córką?
❤️
Pytanie.
Proszę o odpowiedź.
Jakie znaczenie dla dziecka ma huśtawka ?
Ja mam juz lat 64. Spedzilam zycie myslac czasem ze we mnie nie ma zlosci. Tak bardzo wszystko w sobie tlumilam. Te dysocjacje czesto czulam ale nie umialam rego stanu nazwac. Myslalam ze moze wszyscy tak maja I brnelam w to zycie dalej. Zaczely sie stany depresyjne a potem. lekowe. Leki wydawaloby sie bez powodu. Dostalam kolejne tabletki I sugestie pojscia do psychologa. Dostalam namiary na pania psycholog, ktorej gabinet byl odlegly o 40km. Pojechalam. Po ok 15min naszej rozmowy, ona musiala wezwac pogotowie. W szpitalu dostalam diagnoze: Transient Global Amnesia (nie mieszkam w Polsce wiecej I diagnoza w jezyku angielskim). Objawilo sie to tak ze przez 2 godziny nie wiedzialam gdzie bylam, ale gdy swiadomosc wrocila, to bylo wszystko tak jak dawniej. Otrzymalam tylko diagnoze. Zadnej opinii na temat przyczyn. Ciekawa jestem czy ktos na tym forum, mial cos podibnego. Fakt ze zdarzylo sie to podczas rozmowy z psychologiem zastanawia mnie czy to mialo moze cos wspolnego z tym przerabianiem przeszlosci...
Czy jesteś świadomy znaczenia ksywki "kukunamuniu" ?
Funkcjonuje jako całość - oznacza kogoś głupiego, niedorozwiniętego, ...
Dosłownie tłumacząc, rana, skaleczenie, uraz na mózgu. Pozdrawiam.
😀
WWO + bezsenność jest straszna
Pani Kasiu, proszę o filmik.. Jak prowadzić, jak pomóc dzieciom, małżeństwo po rozwodzie, dzieci lat 13i10. Ojciec tych dzieci zamieszkał z kobietą i jej małymi dziećmi. Jego biologiczne dzieci nie mogą tego zrozumieć (bardzo cierpią). To długa historia, ja myślę tylko jak pomóc dziewczynkom. One nie chcą spotykać się z ojcem, on też nie zabiega o to. Dziękuję.
Skoro nie zabiega, to olej go.
O jaką żałobę chodzi ?
no nieeeeeee :(
Sorki ale WWO przejebałem 15 lat temu też ZIP pozdro a ta pani koło terapeuty nie stała najlepsi pociachani po przejciach i alkohololicy trzezwiejący bierzecie terapeutów po przejsciach nie no studiach przerobilem to
Jeżeli ktoś mówi, że rodzice byli "źli" w cudzysłowie, to nie wie co to jest przemoc psychiczna, która prawie doprowadziła mnie do samobójstwa.
Dziękuję 🤗
Dziękuję