3:11 nie mogę teraz znaleźć ani przypomnieć sobie nazwy, ale ze 3 lata temu był na rynku krajowym jakiś piec (chyba litewski) co miał dużą płytę ceramiczną i lewy wlot powietrza, która powodowała że właśnie w tej zielonej przestrzeni (którą namalowałeś jako zaślepioną szamotówką) odbywało się dopalanie gazów. Tak więc był piecem dolnego spalania ale efekt dopalania gazów powodował nikłe dymienie.
Super takie palenie. Też tak paliłem, obecnie zmieniłem ogrzewanie na pellet. Podkresilbym jedynie ,że ilość godzin palenia zależy od wielu czynników. Np wielkość komory zasypowej. Ja miałem dość mały kocioł i rzadko kiedy 10 godzin się paliło. Ważne też ,aby kotłownia miała napowietrzenie (zetke) . Na początku nie mailem , a jak zamontowałem to dużo lepiej się paliło itp. Myślę ,że jakby każdy tak palił to nie było by dyskusji o smogu itp. no chyba ,że rządzący sobie by coś nowego wymyślili ,aby napychać kieszenie. Najgorsze jest to ,że ludzie nie chcą się uczyć. Wola truć siebie , swoje dzieci i wszystkich w pobliżu niż poprawienie palić. A druga sprawa ,że propaganda TV i nawet lokalnych mediów , urzędy miasta i inne gówno komentują o złej jakości opału, że ludzie palą odpady. Nikt nie wspomina o poprawnym paleniu w piecu. A od tego należało by zacząć. Ludzie kupują węgiel" najlepszej" jakości i są oburzeni ,że się ich czepia ,że smolą okolicę. A nie zdają sobie sprawy ,że w piecu się pali a nie wędzi. I tyle w temacie. Pozdrawiam wszystkich myślących nie tylko o sobie. A reszta niech zacznie myśleć . Bo coraz gorszej na tym świecie.
Przecież piec dolnego spalania służy do do ciągłego spalania z żarem na dole, spala się identycznie jak w piecu górnego spalania. Różnica jest w tym że wyjście spalin jest na dole w przeciwieństwie do górnego spalania 😉 kotły dolnego spalania pracują ciągniem w przeciwieństwie do pieca górnego spalania który pracuje porcjowo(zawsze można wyciągnąć resztę żaru i wsypać na świeżo włożony opał)
Bardzo dobre rozwiązanie.Na wierchu dać suchego drewna i szczapy i będzie ok. Miarkownik jednak powinien mieć lekki nawiew aby było pierwotne powietrze. Jedynie zamykamy gdy otwieramy klape zasypową.Pozdrawiam.
Piękny rzetelny materiał, potwierdzam "działanie" i czystość palenia od góry! To powinna być podstawowa wiedza każdego posiadacza pieca, takie palenie w piecu to przyjemność !
No szkoda ze o tym media nie edukują- przecież wiadomo że jeszcze dlluuugie lata niektórzy będą mieć kopciuchy - wiem bo robiłem w,firmie produkującej kotły, osobiście mam Gaz i jestem w szoku bo koszty te same.
Takie info: jak macie koks to sobie dajcie spokój. Koks i tak nie kopci a temperatura zapłonu od góry musiała by być znacznie większa. Możliwe że nadmuch rozwiązał by sprawę, ale ja takiego pieca nie mam.
Cześć. Dzięki takiemu rozwiązaniu kocioł traci sporo na sprawności - omijamy jeden kanał z płaszczami. W takim kotle można spalać czysto paląc od dołu.
Panie Jorku Mały dalam suba bo też jestem Mały być może rodzina interesuje mnie temat bo niedawno też mam zamontowany z zawodnikiem na eko groszek i wszystko mnie interesuje co dotyczy kotłów na ekonomii groszek izasobnikiem.
Od kiedy zacząłem palić od góry w swoim zabytku z 2008r. to nie ma śladu dymu ani sadzy na podwórku. Zimą na ok 150 m2 niedocieplonej powierzchni przy temperaturach -5 do -20 wychodzi mi około 30 kg Dobrego węgla na 24h. Wsad z 20 kg węgla, uzupełniony drewnem do rozpałki, pali się około 16 godzin - Święty spokój w nocy. Rozpalam 2 razy na dobę. Bez biegania co 2h żeby dosypać - cała noc przespana, ciepło i komfortowo. Niech każdy zacznie poprawnie palić w swoim piecu - zgodnie z jego konstrukcją, a nie będzie takiego problemu ze smogiem - EDUKACJA a nie nakazy i terror - Ale oczywiście to się nie opłaca producentom pseudo ekologicznych urządzeń bo na tym się nie zarobi i trzeba zmuszać społeczeństwo do zbędnych wydatków. W planach docieplenie i patent z buforem w celu efektywniejszego spalania w wysokich temperaturach -tyle że chyba już nie w starym kotle bo przepisy zmuszą mnie do zakupu "Nowoczesnego" kotła (chyba skończy się na pelecie bo Gazownia stwierdziła, że się im nie opłaca nitki ciągnąć - chyba, że ktoś ma jakieś inne propozycje dla starej instalacji CO tylko na grzejnikach) - ten świat na głowie stanął i rozsądek z racjonalnym gospodarowaniem głupota i rozrzutność zastąpiły :(
Ja przeszedłem na Piec Pelletowy ale byłem zmuszony, bo przez długi okres (7-15dni) nikogo niebyło w domu a palić trzeba. Pale pelletem od 2 lat i pomijając koszty zakupu i montażu nowego pieca, to koszt miesięczny palenia węglem a pelletem jest porównywalny.
Witam kolegę też tak trzy lata temu zrobiłem zablokowałem jeden kanał szamotem troche prób i błedów, bo nie mogłem znaleźć filmu żadnego teraz palę cały czas od góry tym piecem piec fabrycznie ma 24kw ale przy paleniu od góry pali sie długo i nawet po zablokowaniu kanału daje radę, ja pale na włączonym wentylatorze z pid. w moim piecu defro są jeszcze otwory w górnej cześci pieca i powietrze tam dochodzi bez problemu wsypie 20kg węgla trzyma ok 24h przy temp -5c jak niżej to wiadomo szybciej się wypali. dodam iż mieszkanie 200m2 nie jest ocieplone.
@@karolsikora9255 Polega to na tym że w czopuchu czyli na wylocie z pieca w komin jest czujnik temperatury spalin i wentylator nie dmucha na maxa zeby dobic nastawiona temperature. Powietrze dozuje tak zeby spaliny nie miały wiecej niz 280 stopni co powoduje ze ciepło nie ucieka w komin. Bez tego czujnika pid temperatura bez problemu na wylocie w komin moze miec 700stopni , i cieplo ucieka. Na pracy z wentylatorem super sprawa. Oczywiscie zakresy temperatury spalin sa do ustawienia ale fabrycznie to chyba 280 stopni.
Troche dziwinie opowiadasz mieszając wszystko. Cegłami ograniczasz moc kotła, jeśli jest za duży (najlepiej jak można je wyjąć w razie syberyjskich mrozów), w kotle dolnego spalania pali się po prostu od dołu przesuwając żar w stronę ujścia spalin, krocząco pali się w kotłach górnego spalania jeśli chcemy dołożyć. Nie czop tylko czopuch :D Dymi się na początku bo masz stosunkowo mało rozpałki i wielki kloc sosny. Jeśli nie masz (nie widzę) to pokombinuj żeby doprowadzić powietrze wtórne przez drzwiczki górne (załadunkowe). Ogólnie efekt całkiem spoko :) Pora nauczyć właścicieli kominów obok!
Jak ktoś chce, rizpalać 3 razy na dobę to może palić od góry albo sobie palacza zatrudnić. Ja rozpalamp przy pierwszych chłodach a gaszę na wiosnę ciepło jak w blokach. Oszczędność na opale prawie połowę bo na każde rozpala ie szedł pierwszy zasyp, zanim do tego doszedłem potrzebowałem tony węgla a teraz 2 grubego i 6 metrów drewna jak się pali ciągiem to dymu niema. A takie jak wy tu pokazuje ie to trzeba by być cały czas do dyspozycji pieca. Ja podkładem 2 razy na dobę rozpala i gaszę raz w sezonie. Cały czas ciepło w domu. Pracy praktycznie zero raz na2 miesiące czyszczę sam komin, awet niewygaszając całkiem pieca.
Tu jest jedyny minus tego palenia. W końcowej fazie wypalania się opału (resztki żaru), należy wygarnąć żar na szufelkę (włożyć do popielnika), zasypać komore spalania świeżym opałem i wrzucić żar z szufelko na świeży opał. Ja w szufelce zrobiłem otwory o wielkości ok.7-8f. co pozwoliło w popielniku odseparować żar od popiołu znajdującego się na szufelce. Brak możliwości podkładania w czasie palenia jest jedyną uciążliwością tej techniki ale za to nie chodzisz do pieca co 2-3h, żeby podkładać, nie kopcisz i masz czysty piec i komin, bez smoły.
Żeby palić tą techniką miałem, to niestety jest to utrudnione. Należy przez środek zasypu miału przeprowadzić rure doprowadzającą powietrze. Rura powinna być nawiercona lub mocno ponacinana. Ja tak próbowałem działać, skutek był różny.
Palę tak, ale niestety przy starych instalacjach CO z górnym zasilaniu piec 20 kw 200 m dom to piec max 60 stopni łapie i to też godzinka i spada więc to palenie może i eko, ale ciepła daje mało przy dużych ilościach wody do ogrzania, ba pali się tyle samo co bym palił od dołu taką samą ilością węgla tylko, że są różnice temperatury chwilowej w dolnym szybciej rośnie a w paleniu od góry spada wolniej, ale czas spadku do 40 stopni na piecu trwa tyle samo mniej wiecej 10 h. Ma plusy i minusy każda z technik niestety może przy nowej instalacji z rurek miedzianych będzie to zdawało egzamin i grzejnikach, bo przy starej z rur żelaznych i grzejników żeliwnych to tak średnio
Witam. Nie zawsze tę technike opanujesz za pierwszym razem. Mi zajeło to ok.5-7dni. Zależy to od pieca, czy masz dmuchawe lub miarkownik ciągu. Wadą jest to, że ciepło na grzejnikach jest trochę później niż w paleniu tradycyjnym ale zaleta jest taka, że grzejniki dłużej są ciepłe. Bezwładność cieplna pieca jest mniejsza i opał spala się spokojniej. Nie zniechęcaj się pierwszymi nieudanymi próbami. Moja żona przez parę lat paliła od góry i do starej metody nie chciała wrócić. Teraz mam piec na pellet ale to wynika z faktu, że niema nas w domu po kilka dni. Nie zniechęcaj się.
U mnie zanim złapie temperaturę to mija około godziny - ale później pali się 15h - temperatura w międzyczasie waha się max o +/- 2 stopnie (przeciętnie 1) - czyli praktycznie w domu jest cały czas tak samo ciepło. Musisz wyczuć piec i sterownik lub miarkownik (w zależności czym dysponujesz) - paląc od góry jednak wychodzi oszczędniej bo część gazu z węgla nie idzie niedopalona w komin - u mnie z 40 kg węgla zszedłem do 30 kg/24h przy praktycznie stałej temperaturze w domu i ciągłym dostępie do ciepłej Wody.
@@mikoajsiergiej7039 ile m masz dom! Jest ocieplony? No i jak centralne jest założone oraz jakie grzejniki , bo to dużo zmienia te trzy aspekty. Ja mam ponad 200 m do ogrzania nie ocieplony, stare okna dwie szyby i centralne górnego zasilania ponad 110 żeber żeliwnych plus 80 żeber nowych czyli stare zebro ma wody plus minus 1'2 l plus 0'3 l nowe żeberka to daje z samych grzejników 150 l wody plus w rurach conajmniej 50 więc u mnie to niemożliwe przy tym centralnym by się paliło dłużej jak kilka h i temperatura powyżej 50 stopni 😉
Mniej zabawy by było, gdyś w piecu górno dolnego spalania zablokował górę a nie dół. Nie stracił byś jednego wymiennika ciepła i kolejna zaleta, można dosypywać paliwa, zamiast czekać aż się wypali wsypać kolejny łopaty węgla i piec pracuje na okrągło a powietrze zaciąga od dołu. Ja inaczej nauczyłem palić się palić w piecu górno dolnego spalania bez dymu. Palę od dołu, wykorzystuję metodę kroczącą i uchylam drzwiczki wsypu wkładając tam patyk. Piec tamtędy zaciąga delikatnie wtórne powietrze i dopala resztki dymu w wymienniku ciepła. Można w takim piecu palić dosłownie wszystkim bez dymu a jak nie ma dymu to i mniej dziadostwa trującego wydostaje się do powietrza. Czasami warto zmienić przyzwyczajenia, choćby dla minimalnego zaoszczędzenia opału, albo paliwo wyleci kominem lub się spali wasz wybór.
Jest postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd; Hebr. 9:27 UBG Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł. Rzym. 5:8 UBG Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Ew. Jana 3:16 UBG Pokutujcie i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na przebaczenie grzechów, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Dz. Ap. 2:38 UBG Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. Ew. Jana 3:5 UBG Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi. Rzym. 8:14 UBG Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje na nim. Ew. Jana 3:36 UBG Nie łudźcie się, Bóg nie da się z siebie naśmiewać. Co bowiem człowiek sieje, to też żąć będzie. Gal. 6:7 UBG Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu poznania prawdy, to nie pozostaje już ofiara za grzechy; Hebr. 10:26 UBG Wchodźcie przez ciasną bramę. Szeroka bowiem jest brama i przestronna droga, która prowadzi na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Ciasna bowiem jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują. Ew. Mat. 7:13-14 UBG Czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, ani nie wstąpiło do serca człowieka, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują. 1 Kor. 2:9 UBG A ta ewangelia królestwa będzie głoszona po całym świecie na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy przyjdzie koniec. Ew. Mat. 24:14 UBG
Czy nie lepiej bylo zrobic dolniaka? Wtedy mozemy swobodnie dosypywac wegiel na żar, zaś przy gornym czekamy na wygasniecie i START od nowa. Wygaszanie trwa dosc dlugo i nie mamy dostatecznego ciepla. Przy dolniaku mozemy palic non stop, a przed podlozeniem lekko otrzasnać popiol.
@@mateuszm9937 też tak można. Są dwa warianty wykożystania takiego pieca, ty wybrałeś opcję dolną i OK. Najważniejsze, że nie kopcisz i się pali. Popieram każdą działalność która ogranicza dym w powietrzu.
A ja palę od paru lat wyłącznie na od góry. Jedno rozpalenie to około 8 do 10 godzin bezdotykowego palenia. W kotlowni jestem dwa razy dziennie po dziesięć lat minut, w domu ciągle jest cieplutko. Piec i komin czysciutkie. Gorąco polecam. W wiem że ciężko jest przekonać kogoś do tego sposobu palenia, trzeba zmienić przyzwyczajenia, ale efekt jest. Do tej pory przekonałem się tylko ojednego kolegę, już drugi rok pali od góry
@@antospower4690 ja narazie też tylko jednego kolegę przekonałem do tej techniki, a lobbuje nad takim paleniem od kilku lat. Ludzie są oporni i twierdzą, skoro dziadek palił, ojciec palił to i ja będę palił od dołu i kopcił.
Popieram spalanie od góry. Ja palę w piecu tradycyjnym z dmuchawą. Spalanie polega na nie dokładania opału na żar lecz zasypujemy piec paliwem w ilości dowolnej w zależności od temperatury na zewnątrz.Na górze opału rozpalamy szczapki drewna ,wrzucamy ze trzy drewienka, zamykamy drzwiczki i startujemy dmuchawę. to wszystko. 24h nie interesuje nas już piec. w ten sposób o wiele dłużej się pali w piecu.a w wyczystce kominowej nie ma sadzy tylko szary pył. Niestety ludziom tłumaczę namawiam, zwłaszcza sąsiadowi który kopci na pół wioski, niestety nie dociera to. przytakują ,mówią że muszą spróbować ale na tym koniec i kopcą dalej.
@@marekk310 temp.ustawiona na 56st. Jak juz wszystkie pokoje nagrzane to wacha się miedzy 56 a 65 stopni. Przedmychy co 7 min. Po 10 seknd. Piec pleszewski ale nie pamiętam producenta teraz.
@@grzegorzm3880 ja próbowałem takiego palenia. Kocioł Sas net 17 kw, do ogrzania 160 m, ale cały zasyp na miarkowniku wystarczał na ok. 6 godz. Temperatura podobna. Wynik bardzo średni, plus niedogodność dostosowania się do załadunku kotła, więc nie próbowałem dalej. Twój wynik godny pozazdroszczenia i aż nieprawdopodobny.
wypadało by dodać, że nie ma sensu rozważać jak palić węglem, jaki węgiel i jak przerabiać kotły bo węgiel to paliwo nieodnawialne, emitujące CO2 do atmosfery i palące się najmniej czysto; tak jak na rysunku, który ty był przedstawiony najlepiej palić drewnem (biomasa), które jest paliwem odnawialnym, lokalnie pozyskiwanym, dostępnym, nie obarczonym wysokim kosztem węglowym pozyskania, przetwarzania i transportu, najtańszym i palącym się czysto :) oczywiście drewnem też palimy od góry
Ja mam kocioł bez powietrza wtórnego i dmuchawy takiego typu jak na pierwszej grafice lewy górny kocioł. Czy w takim razie mogę palić od góry w takim piecu?
"Piec z poziomym wymiennikiem" Nie tylko da się, ale należy. W tym piecu mogą wystąpić i napewno występują duże straty kominowe tzn. Ciepło ucieka w komin. Proponuje zrobić i wsadzić na poziome półki, zawirowacze spalin.
@@jarekmay2556 A czy bez powietrza wtórnego będzie to tak samo efektowne jak z powietrzem wtórnym? Bo nie ukrywam, gdy lekko uchylę drzwiczki zasypowe to paliwo spala się o wiele lepiej tzn. bardziej gwałtowniejsze spalanie
@@StormChaserZegocina Dostarczanie powietrza rozróżniamy na dwa typy: Pierwotne i Wtórne. "Pierwotne" to te, które podtrzymuje nam spalanie opału. "Wtórne" to te, które dopala nam związki lotne, żeby do atmosfery dostawało się mniej zanieczyszczeń ( tak w skrócie). Dostarczanie powietrza Wtórnego do pieca powinno odbywać się w górnej części pieca, najlepiej tam gdzie kończą się płomienie ognia lub znajdują się górne drzwiczki ale w twoim przypadku nie wyżej niż wylot spalin do komina. Najlepiej zrobić w górnych drzwiczkach kilka otworów i regulować dopływ powietrza poprzez zamontowanie przesłony z blachy. Jeżeli ogień zaczyna intensywniej się palić to znaczy, że dolne drzwiczki mogą być za bardzo otwarte lub powietrze "Wtórne" doprowadzone jest za nisko, tzn. na wysokości opału.
@@StormChaserZegocina a jeżeli chodzi o Nadmuch, to ja jestem zwolennikiem Miarkownika Ciągu na łańcuszku. Po Pierwsze nie jesteś zdany na elektrownie, po drugie masz mniej kurzu w kotłowni. Nadmuch w popielniku robi ci zawirowania powietrza i kurzy.
Jakby tak wszyscy palili ,a jakby tak wszyscy do Kościoła chodzili i przestrzegali przykazań to oniebo na ziemi było by lepiej .Gdyby tak rząd Tuska uczył ludzi palić ,czy od dołu czy od góry ,a nie lobbował europejki kapitał ,to o ile było by w Polsce lepiej .Gdyż to rząd za to odpowiada ,rząd nie został wybrany dle nabijania kabzy ,ale ma słuzyc Narodowi. Jaka przeszkoda żeby producenci produkowali takie piece na zasadzie gazowania paliwa ,ale ale ,ale nie robią . Więc bez skrzynki wódki tego nie rozgryzie .Taki rytuał jest dla chętnych i pasjonatów !
@@templar084 pal spokojnie. Tylko na początek zasyp max. pół Kozy i drzwiczkami na dole reguluj dopływ powietrza. Palenie od góry węglem jest najbezpieczniejsze. Niema Czadu.
Śmieciuch śmieciuch ....takowy mam ale zasypie i nie zaglądam koło doby no chyba że -20 to trochę mniej się pali ale jak koło 0 stopni z 30godz minimum się pali
Palę tak od wielu lat , wymieniam piec i modernizuje kotłownie ciekawe czy uda sie tak palic , bo tu mam problem z "ochrona" powrotu którą niby muszę mieć , a w starym piecu nie mialem i nic się z nim nie działo
Ochrona powrotu: podejrzewam, że Bojler był przy piecu i wszystko działało na jednej pompie. Dlatego powrót z Bojlera był ochroną powrotu. ua-cam.com/video/3Ovbo12jqrY/v-deo.html
@@jarekmay2556 Nie nie miałem nic takiego jak pisałem sterownik z PI|D + miarkownik ciągu żadnej dmuchawy . w porównaniu z tym co miałem 20lat temu dzialało to bez zarzutu (od 2002r), powód modernizacji = piec pozaklasowy,
W tym modelu masz wybór . Dolny lub Górny. W dolnym tylko dokładasz ale trzeba co jakiś czas rusztować od dołu bo popiół zatyka przepływ powietrz. Dolne jest wygodniejsze.
Człowiek nie ma pojęcia co gada i robi trzeba było zastawić Górniaka a zrobić palnik z szamotu na dolniaku i doprowadzić powietrze wtórne pod ten palnik i by było lux zero pojęcia
Masz racje, Facet nie wie co gada, napewno mu się kopci i do dzisiaj siedzi w zimnym. Kolego ten film jest dedykowany tym, którzy mają piece Górnego Spalania a palą tradycyjnie od dołu. Palić w piecu Typu DOLNIAK, to każdy potrafi. Są w tym filmie niedociągnięcia i mam tego świadomość ale chodziło o pokazanie, że można palić inaczej. Miałem możliwość zrobić Dolniaka w moim piecu, ale zrobiłem jak zrobiłem. Dzisaj jestem już w innym miejscu z ogrzewaniem domu. Zapraszam zgłębić mój Kanał a potem mówić, czy "mam pojęcie i wiem co robie". Pzdr.
Pokaż im, że jak napalą właściwie do konstrukcji pieca to oszczędzą czas i pieniądze, to zmienią zdanie - EDUKACJA - Pokaż przykład - Chciwość ludzka i lenistwo niech napędza postęp ;) - ale w racjonalny sposób :)
Ludzie staraja sie palic czysto ekologicznie,a napletki wala chemie w roznej postaci z samolotow tysiacami ton. Gdzie sens gdzie logika w tym jest,kazdy niech sam zada sobie to pytanie !?
Sens jest taki że tu nie chdzi o ekologie tylko ustawiczne gnębienie ludzi i ograniczanie ich rozmnażania. Tak dbają o ekologięże teraz miliardy maseczek że sztucznego materiałubędą się palić na chałdach śmieci i pływać w rzekach i morzach na całym świecie. A wiadomo że maseczki nie chronią przed wirusem.
Panie , trzeba było zaślepić gurną szczeline i zostać przy dolnym spalaniu , dokładac morzna kiedy sie chce i nie dymi jak w kopciuchu górnego spalania
Mam piec dolnego spalania i nie dymi i to praktycznie od samego początku ale rozpalać trzeba od dołu czyli rozpalamy przy samej gardzieli a dopiero potem zasypuje piec... najpierw drewnem potem węglem .
@@jarekmay2556 Zaślepienie górnej części i odblokowanie ostatniej przegrody mogło uruchomić bezdymowe spalanie dolne - jak w przypadku palnika WERY. Właśnie palę "od góry" ale zastanawiam się, jak zacząć palić "od dołu" z dopalaniem spalin (wera). Różnica na pewno polega na paleniu ciągłym - od góry mogę palić wsadowo z przerwami. Zastanawiam się czy z dopalaniem spalin będę jeszcze oszczędniej palić? Bo na pewno będzie można palić ciągle.
Dziękuje za ten filmik założyłem obok gazu właśnie niemal identycznego kopciucha i szukałem sposobu by go zmodyfikować. 😊
3:11 nie mogę teraz znaleźć ani przypomnieć sobie nazwy, ale ze 3 lata temu był na rynku krajowym jakiś piec (chyba litewski) co miał dużą płytę ceramiczną i lewy wlot powietrza, która powodowała że właśnie w tej zielonej przestrzeni (którą namalowałeś jako zaślepioną szamotówką) odbywało się dopalanie gazów. Tak więc był piecem dolnego spalania ale efekt dopalania gazów powodował nikłe dymienie.
Super takie palenie. Też tak paliłem, obecnie zmieniłem ogrzewanie na pellet.
Podkresilbym jedynie ,że ilość godzin palenia zależy od wielu czynników. Np wielkość komory zasypowej. Ja miałem dość mały kocioł i rzadko kiedy 10 godzin się paliło. Ważne też ,aby kotłownia miała napowietrzenie (zetke) . Na początku nie mailem , a jak zamontowałem to dużo lepiej się paliło itp.
Myślę ,że jakby każdy tak palił to nie było by dyskusji o smogu itp. no chyba ,że rządzący sobie by coś nowego wymyślili ,aby napychać kieszenie.
Najgorsze jest to ,że ludzie nie chcą się uczyć. Wola truć siebie , swoje dzieci i wszystkich w pobliżu niż poprawienie palić.
A druga sprawa ,że propaganda TV i nawet lokalnych mediów , urzędy miasta i inne gówno komentują o złej jakości opału, że ludzie palą odpady. Nikt nie wspomina o poprawnym paleniu w piecu. A od tego należało by zacząć. Ludzie kupują węgiel" najlepszej" jakości i są oburzeni ,że się ich czepia ,że smolą okolicę. A nie zdają sobie sprawy ,że w piecu się pali a nie wędzi. I tyle w temacie. Pozdrawiam wszystkich myślących nie tylko o sobie. A reszta niech zacznie myśleć . Bo coraz gorszej na tym świecie.
Dziękuję!
Przecież piec dolnego spalania służy do do ciągłego spalania z żarem na dole, spala się identycznie jak w piecu górnego spalania. Różnica jest w tym że wyjście spalin jest na dole w przeciwieństwie do górnego spalania 😉 kotły dolnego spalania pracują ciągniem w przeciwieństwie do pieca górnego spalania który pracuje porcjowo(zawsze można wyciągnąć resztę żaru i wsypać na świeżo włożony opał)
Popieram takie palenie właśnie od góry 10- 12 qodzin sama tak palę od roku
Bardzo dobre rozwiązanie.Na wierchu dać suchego drewna i szczapy i będzie ok. Miarkownik jednak powinien mieć lekki nawiew aby było pierwotne powietrze. Jedynie zamykamy gdy otwieramy klape zasypową.Pozdrawiam.
Mam taki piec i od góry pali mi się super . Węgla musi być poniżej drzwiczek.❤
Piękny rzetelny materiał, potwierdzam "działanie" i czystość palenia od góry! To powinna być podstawowa wiedza każdego posiadacza pieca, takie palenie w piecu to przyjemność !
Świetny materiał. Też namawiam znajomych by tak palili to tylko oczy robią jak można tak palić. Wiesz to jest kwestia ludzkiej mentalności.
No szkoda ze o tym media nie edukują- przecież wiadomo że jeszcze dlluuugie lata niektórzy będą mieć kopciuchy - wiem bo robiłem w,firmie produkującej kotły, osobiście mam Gaz i jestem w szoku bo koszty te same.
Takie info: jak macie koks to sobie dajcie spokój. Koks i tak nie kopci a temperatura zapłonu od góry musiała by być znacznie większa. Możliwe że nadmuch rozwiązał by sprawę, ale ja takiego pieca nie mam.
Cześć. Dzięki takiemu rozwiązaniu kocioł traci sporo na sprawności - omijamy jeden kanał z płaszczami. W takim kotle można spalać czysto paląc od dołu.
Dobry i wartościowy film !!
Panie Jorku Mały dalam suba bo też jestem Mały być może rodzina interesuje mnie temat bo niedawno też mam zamontowany z zawodnikiem na eko groszek i wszystko mnie interesuje co dotyczy kotłów na ekonomii groszek izasobnikiem.
Живея в България и въглищата са с лошо качество но паля само от горе и пушек няма. Поздравления.
Od kiedy zacząłem palić od góry w swoim zabytku z 2008r. to nie ma śladu dymu ani sadzy na podwórku. Zimą na ok 150 m2 niedocieplonej powierzchni przy temperaturach -5 do -20 wychodzi mi około 30 kg Dobrego węgla na 24h. Wsad z 20 kg węgla, uzupełniony drewnem do rozpałki, pali się około 16 godzin - Święty spokój w nocy. Rozpalam 2 razy na dobę. Bez biegania co 2h żeby dosypać - cała noc przespana, ciepło i komfortowo. Niech każdy zacznie poprawnie palić w swoim piecu - zgodnie z jego konstrukcją, a nie będzie takiego problemu ze smogiem - EDUKACJA a nie nakazy i terror - Ale oczywiście to się nie opłaca producentom pseudo ekologicznych urządzeń bo na tym się nie zarobi i trzeba zmuszać społeczeństwo do zbędnych wydatków. W planach docieplenie i patent z buforem w celu efektywniejszego spalania w wysokich temperaturach -tyle że chyba już nie w starym kotle bo przepisy zmuszą mnie do zakupu "Nowoczesnego" kotła (chyba skończy się na pelecie bo Gazownia stwierdziła, że się im nie opłaca nitki ciągnąć - chyba, że ktoś ma jakieś inne propozycje dla starej instalacji CO tylko na grzejnikach) - ten świat na głowie stanął i rozsądek z racjonalnym gospodarowaniem głupota i rozrzutność zastąpiły :(
Ja przeszedłem na Piec Pelletowy ale byłem zmuszony, bo przez długi okres (7-15dni) nikogo niebyło w domu a palić trzeba. Pale pelletem od 2 lat i pomijając koszty zakupu i montażu nowego pieca, to koszt miesięczny palenia węglem a pelletem jest porównywalny.
bardzo trafne stwierdzenie.
Witam kolegę też tak trzy lata temu zrobiłem zablokowałem jeden kanał szamotem troche prób i błedów, bo nie mogłem znaleźć filmu żadnego teraz palę cały czas od góry tym piecem piec fabrycznie ma 24kw ale przy paleniu od góry pali sie długo i nawet po zablokowaniu kanału daje radę, ja pale na włączonym wentylatorze z pid. w moim piecu defro są jeszcze otwory w górnej cześci pieca i powietrze tam dochodzi bez problemu wsypie 20kg węgla trzyma ok 24h przy temp -5c jak niżej to wiadomo szybciej się wypali. dodam iż mieszkanie 200m2 nie jest ocieplone.
@@karolsikora9255 Polega to na tym że w czopuchu czyli na wylocie z pieca w komin jest czujnik temperatury spalin i wentylator nie dmucha na maxa zeby dobic nastawiona temperature. Powietrze dozuje tak zeby spaliny nie miały wiecej niz 280 stopni co powoduje ze ciepło nie ucieka w komin. Bez tego czujnika pid temperatura bez problemu na wylocie w komin moze miec 700stopni , i cieplo ucieka. Na pracy z wentylatorem super sprawa. Oczywiscie zakresy temperatury spalin sa do ustawienia ale fabrycznie to chyba 280 stopni.
wole palic dwie godziny i dojechac do 70 stopni niz palic godzinami dymiac w 30 % procentach ale 5 razy dluzej, to daje 150 procent
Troche dziwinie opowiadasz mieszając wszystko. Cegłami ograniczasz moc kotła, jeśli jest za duży (najlepiej jak można je wyjąć w razie syberyjskich mrozów), w kotle dolnego spalania pali się po prostu od dołu przesuwając żar w stronę ujścia spalin, krocząco pali się w kotłach górnego spalania jeśli chcemy dołożyć. Nie czop tylko czopuch :D Dymi się na początku bo masz stosunkowo mało rozpałki i wielki kloc sosny. Jeśli nie masz (nie widzę) to pokombinuj żeby doprowadzić powietrze wtórne przez drzwiczki górne (załadunkowe). Ogólnie efekt całkiem spoko :) Pora nauczyć właścicieli kominów obok!
Jak ktoś chce, rizpalać 3 razy na dobę to może palić od góry albo sobie palacza zatrudnić. Ja rozpalamp przy pierwszych chłodach a gaszę na wiosnę ciepło jak w blokach. Oszczędność na opale prawie połowę bo na każde rozpala ie szedł pierwszy zasyp, zanim do tego doszedłem potrzebowałem tony węgla a teraz 2 grubego i 6 metrów drewna jak się pali ciągiem to dymu niema. A takie jak wy tu pokazuje ie to trzeba by być cały czas do dyspozycji pieca. Ja podkładem 2 razy na dobę rozpala i gaszę raz w sezonie. Cały czas ciepło w domu. Pracy praktycznie zero raz na2 miesiące czyszczę sam komin, awet niewygaszając całkiem pieca.
4tony a teraz 2
Dobrze tylko jak dołożyć opału przy spalaniu od góry.?
Tu jest jedyny minus tego palenia. W końcowej fazie wypalania się opału (resztki żaru), należy wygarnąć żar na szufelkę (włożyć do popielnika), zasypać komore spalania świeżym opałem i wrzucić żar z szufelko na świeży opał.
Ja w szufelce zrobiłem otwory o wielkości ok.7-8f. co pozwoliło w popielniku odseparować żar od popiołu znajdującego się na szufelce. Brak możliwości podkładania w czasie palenia jest jedyną uciążliwością tej techniki ale za to nie chodzisz do pieca co 2-3h, żeby podkładać, nie kopcisz i masz czysty piec i komin, bez smoły.
Ja odsówam żar na tył pieca do gołych ruszt zasypuje i nagarniam żar na węgiel jest super
A czy jak zrobię tak jak kolega to wykonał mogę palić od góry np miałem ? Czy muszę jakoś od dołu do góry doprowadzić nadmuch ?
Żeby palić tą techniką miałem, to niestety jest to utrudnione. Należy przez środek zasypu miału przeprowadzić rure doprowadzającą powietrze. Rura powinna być nawiercona lub mocno ponacinana. Ja tak próbowałem działać, skutek był różny.
Palę tak, ale niestety przy starych instalacjach CO z górnym zasilaniu piec 20 kw 200 m dom to piec max 60 stopni łapie i to też godzinka i spada więc to palenie może i eko, ale ciepła daje mało przy dużych ilościach wody do ogrzania, ba pali się tyle samo co bym palił od dołu taką samą ilością węgla tylko, że są różnice temperatury chwilowej w dolnym szybciej rośnie a w paleniu od góry spada wolniej, ale czas spadku do 40 stopni na piecu trwa tyle samo mniej wiecej 10 h. Ma plusy i minusy każda z technik niestety może przy nowej instalacji z rurek miedzianych będzie to zdawało egzamin i grzejnikach, bo przy starej z rur żelaznych i grzejników żeliwnych to tak średnio
ua-cam.com/video/dxipKNx64RA/v-deo.html
ua-cam.com/video/ZWSvvpwKP-0/v-deo.html
Witam. Nie zawsze tę technike opanujesz za pierwszym razem. Mi zajeło to ok.5-7dni. Zależy to od pieca, czy masz dmuchawe lub miarkownik ciągu. Wadą jest to, że ciepło na grzejnikach jest trochę później niż w paleniu tradycyjnym ale zaleta jest taka, że grzejniki dłużej są ciepłe. Bezwładność cieplna pieca jest mniejsza i opał spala się spokojniej. Nie zniechęcaj się pierwszymi nieudanymi próbami. Moja żona przez parę lat paliła od góry i do starej metody nie chciała wrócić. Teraz mam piec na pellet ale to wynika z faktu, że niema nas w domu po kilka dni. Nie zniechęcaj się.
U mnie zanim złapie temperaturę to mija około godziny - ale później pali się 15h - temperatura w międzyczasie waha się max o +/- 2 stopnie (przeciętnie 1) - czyli praktycznie w domu jest cały czas tak samo ciepło. Musisz wyczuć piec i sterownik lub miarkownik (w zależności czym dysponujesz) - paląc od góry jednak wychodzi oszczędniej bo część gazu z węgla nie idzie niedopalona w komin - u mnie z 40 kg węgla zszedłem do 30 kg/24h przy praktycznie stałej temperaturze w domu i ciągłym dostępie do ciepłej Wody.
@@mikoajsiergiej7039 ile m masz dom! Jest ocieplony? No i jak centralne jest założone oraz jakie grzejniki , bo to dużo zmienia te trzy aspekty. Ja mam ponad 200 m do ogrzania nie ocieplony, stare okna dwie szyby i centralne górnego zasilania ponad 110 żeber żeliwnych plus 80 żeber nowych czyli stare zebro ma wody plus minus 1'2 l plus 0'3 l nowe żeberka to daje z samych grzejników 150 l wody plus w rurach conajmniej 50 więc u mnie to niemożliwe przy tym centralnym by się paliło dłużej jak kilka h i temperatura powyżej 50 stopni 😉
Mniej zabawy by było, gdyś w piecu górno dolnego spalania zablokował górę a nie dół. Nie stracił byś jednego wymiennika ciepła i kolejna zaleta, można dosypywać paliwa, zamiast czekać aż się wypali wsypać kolejny łopaty węgla i piec pracuje na okrągło a powietrze zaciąga od dołu.
Ja inaczej nauczyłem palić się palić w piecu górno dolnego spalania bez dymu. Palę od dołu, wykorzystuję metodę kroczącą i uchylam drzwiczki wsypu wkładając tam patyk. Piec tamtędy zaciąga delikatnie wtórne powietrze i dopala resztki dymu w wymienniku ciepła.
Można w takim piecu palić dosłownie wszystkim bez dymu a jak nie ma dymu to i mniej dziadostwa trującego wydostaje się do powietrza. Czasami warto zmienić przyzwyczajenia, choćby dla minimalnego zaoszczędzenia opału, albo paliwo wyleci kominem lub się spali wasz wybór.
Jest postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd;
Hebr. 9:27 UBG
Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł.
Rzym. 5:8 UBG
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Ew. Jana 3:16 UBG
Pokutujcie i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na przebaczenie grzechów, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
Dz. Ap. 2:38 UBG
Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.
Ew. Jana 3:5 UBG
Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi.
Rzym. 8:14 UBG
Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje na nim.
Ew. Jana 3:36 UBG
Nie łudźcie się, Bóg nie da się z siebie naśmiewać. Co bowiem człowiek sieje, to też żąć będzie.
Gal. 6:7 UBG
Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu poznania prawdy, to nie pozostaje już ofiara za grzechy;
Hebr. 10:26 UBG
Wchodźcie przez ciasną bramę. Szeroka bowiem jest brama i przestronna droga, która prowadzi na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
Ciasna bowiem jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.
Ew. Mat. 7:13-14 UBG
Czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, ani nie wstąpiło do serca człowieka, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują.
1 Kor. 2:9 UBG
A ta ewangelia królestwa będzie głoszona po całym świecie na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy przyjdzie koniec.
Ew. Mat. 24:14 UBG
@@terazdokonujeszwyboru2255 Wyjebne jajca w twego boga.
Czy nie lepiej bylo zrobic dolniaka? Wtedy mozemy swobodnie dosypywac wegiel na żar, zaś przy gornym czekamy na wygasniecie i START od nowa. Wygaszanie trwa dosc dlugo i nie mamy dostatecznego ciepla. Przy dolniaku mozemy palic non stop, a przed podlozeniem lekko otrzasnać popiol.
Można też zrobić dolniaka. Kwestia wyboru. Każdy sposób jest dobry byle nie kopcić i nie chodzić często do pieca.
@@jarekmay2556 ja mam kocioł górno dolny i górny kanał zatkałem i mi sie teraz pali tylko od dołu i w ogóle nie ma dymu
@@mateuszm9937 też tak można. Są dwa warianty wykożystania takiego pieca, ty wybrałeś opcję dolną i OK. Najważniejsze, że nie kopcisz i się pali. Popieram każdą działalność która ogranicza dym w powietrzu.
A ja palę od paru lat wyłącznie na od góry. Jedno rozpalenie to około 8 do 10 godzin bezdotykowego palenia. W kotlowni jestem dwa razy dziennie po dziesięć lat minut, w domu ciągle jest cieplutko. Piec i komin czysciutkie. Gorąco polecam. W wiem że ciężko jest przekonać kogoś do tego sposobu palenia, trzeba zmienić przyzwyczajenia, ale efekt jest. Do tej pory przekonałem się tylko ojednego kolegę, już drugi rok pali od góry
@@antospower4690 ja narazie też tylko jednego kolegę przekonałem do tej techniki, a lobbuje nad takim paleniem od kilku lat. Ludzie są oporni i twierdzą, skoro dziadek palił, ojciec palił to i ja będę palił od dołu i kopcił.
Popieram spalanie od góry. Ja palę w piecu tradycyjnym z dmuchawą. Spalanie polega na nie dokładania opału na żar lecz zasypujemy piec paliwem w ilości dowolnej w zależności od temperatury na zewnątrz.Na górze opału rozpalamy szczapki drewna ,wrzucamy ze trzy drewienka, zamykamy drzwiczki i startujemy dmuchawę. to wszystko. 24h nie interesuje nas już piec. w ten sposób o wiele dłużej się pali w piecu.a w wyczystce kominowej nie ma sadzy tylko szary pył. Niestety ludziom tłumaczę namawiam, zwłaszcza sąsiadowi który kopci na pół wioski, niestety nie dociera to. przytakują ,mówią że muszą spróbować ale na tym koniec i kopcą dalej.
Też tak mam z sąsiadem. Rozpaliłem.w jego piecu, pokazałem, jego żona zadowlona, że rano jeszcze grzejniki ciepłe po nocy a on dalej po staremu.
24 godziny? Jaki kocioł i jaka temp na kotle?
@@marekk310 temp.ustawiona na 56st. Jak juz wszystkie pokoje nagrzane to wacha się miedzy 56 a 65 stopni. Przedmychy co 7 min. Po 10 seknd. Piec pleszewski ale nie pamiętam producenta teraz.
@@grzegorzm3880 ja próbowałem takiego palenia. Kocioł Sas net 17 kw, do ogrzania 160 m, ale cały zasyp na miarkowniku wystarczał na ok. 6 godz. Temperatura podobna. Wynik bardzo średni, plus niedogodność dostosowania się do załadunku kotła, więc nie próbowałem dalej. Twój wynik godny pozazdroszczenia i aż nieprawdopodobny.
@@marekk310 Ja mam termostaty na grzejnikach i to dużo oszczędza. Piec 18 kw na 120mq.
wypadało by dodać, że nie ma sensu rozważać jak palić węglem, jaki węgiel i jak przerabiać kotły bo węgiel to paliwo nieodnawialne, emitujące CO2 do atmosfery i palące się najmniej czysto; tak jak na rysunku, który ty był przedstawiony najlepiej palić drewnem (biomasa), które jest paliwem odnawialnym, lokalnie pozyskiwanym, dostępnym, nie obarczonym wysokim kosztem węglowym pozyskania, przetwarzania i transportu, najtańszym i palącym się czysto :) oczywiście drewnem też palimy od góry
Ja mam kocioł bez powietrza wtórnego i dmuchawy takiego typu jak na pierwszej grafice lewy górny kocioł. Czy w takim razie mogę palić od góry w takim piecu?
"Piec z poziomym wymiennikiem"
Nie tylko da się, ale należy. W tym piecu mogą wystąpić i napewno występują duże straty kominowe tzn. Ciepło ucieka w komin.
Proponuje zrobić i wsadzić na poziome półki, zawirowacze spalin.
@@jarekmay2556 A czy bez powietrza wtórnego będzie to tak samo efektowne jak z powietrzem wtórnym? Bo nie ukrywam, gdy lekko uchylę drzwiczki zasypowe to paliwo spala się o wiele lepiej tzn. bardziej gwałtowniejsze spalanie
@@StormChaserZegocina Dostarczanie powietrza rozróżniamy na dwa typy: Pierwotne i Wtórne.
"Pierwotne" to te, które podtrzymuje nam spalanie opału.
"Wtórne" to te, które dopala nam związki lotne, żeby do atmosfery dostawało się mniej zanieczyszczeń ( tak w skrócie).
Dostarczanie powietrza Wtórnego do pieca powinno odbywać się w górnej części pieca, najlepiej tam gdzie kończą się płomienie ognia lub znajdują się górne drzwiczki ale w twoim przypadku nie wyżej niż wylot spalin do komina. Najlepiej zrobić w górnych drzwiczkach kilka otworów i regulować dopływ powietrza poprzez zamontowanie przesłony z blachy.
Jeżeli ogień zaczyna intensywniej się palić to znaczy, że dolne drzwiczki mogą być za bardzo otwarte lub powietrze "Wtórne" doprowadzone jest za nisko, tzn. na wysokości opału.
@@jarekmay2556 A gazy dopalane to kolejny pożytek nie tylko dla środowiska ale też "energooszczędność" dla portfela. Dzięki za treściwe rady :)
@@StormChaserZegocina a jeżeli chodzi o Nadmuch, to ja jestem zwolennikiem Miarkownika Ciągu na łańcuszku. Po Pierwsze nie jesteś zdany na elektrownie, po drugie masz mniej kurzu w kotłowni. Nadmuch w popielniku robi ci zawirowania powietrza i kurzy.
Fajnie wytłumaczone. Tylko w piecu dolnego spalania nie ma sensu palić od góry, skoro kanał idzie od dołu, przez żar.
Trzeba bylo kociol przerobic na dolniaka z szamotu zrobic palnik i gitara .
No dokładnie ja taki mam i nic nie kopci, dosypuje węgla od góry a pali się u dołu i dopala w dodatkowej komorze
@@mioszswies1073 mógłbyś przesłać jakieś zdjęcia z przeróbki jak to zrobiłeś ? Też chciałbym go przerobić na dolnego spalania:)
@@Marcin-ud4jq Kupiłem już gotowy piec
Możesz podpowiedzieć jak to przerobić mam identyczny piec w środku i nie wiem
I bez żadnych dmuchaw
Piec drzewo. 😂😂😂😂Masakra
Jakby tak wszyscy palili ,a jakby tak wszyscy do Kościoła chodzili i przestrzegali przykazań to oniebo na ziemi było by lepiej .Gdyby tak rząd Tuska uczył ludzi palić ,czy od dołu czy od góry ,a nie lobbował europejki kapitał ,to o ile było by w Polsce lepiej .Gdyż to rząd za to odpowiada ,rząd nie został wybrany dle nabijania kabzy ,ale ma słuzyc Narodowi. Jaka przeszkoda żeby producenci produkowali takie piece na zasadzie gazowania paliwa ,ale ale ,ale nie robią . Więc bez skrzynki wódki tego nie rozgryzie .Taki rytuał jest dla chętnych i pasjonatów !
A w kozie tez można od góry. ?
Nawet trzeba.
@@jarekmay2556 tzn mam taka żeliwna z szamotem zastanawiam się czy nie pęknie. Od temp spalania węgla .... zawsze paliłem drzewem
@@templar084 pal spokojnie. Tylko na początek zasyp max. pół Kozy i drzwiczkami na dole reguluj dopływ powietrza.
Palenie od góry węglem jest najbezpieczniejsze. Niema Czadu.
@@jarekmay2556 Ok. W weekend będę odpalać :)
@@templar084 ua-cam.com/video/lDY_XbCBnt8/v-deo.html
Śmieciuch śmieciuch ....takowy mam ale zasypie i nie zaglądam koło doby no chyba że -20 to trochę mniej się pali ale jak koło 0 stopni z 30godz minimum się pali
Palę tak od wielu lat , wymieniam piec i modernizuje kotłownie ciekawe czy uda sie tak palic , bo tu mam problem z "ochrona" powrotu którą niby muszę mieć , a w starym piecu nie mialem i nic się z nim nie działo
Ochrona powrotu: podejrzewam, że Bojler był przy piecu i wszystko działało na jednej pompie. Dlatego powrót z Bojlera był ochroną powrotu.
ua-cam.com/video/3Ovbo12jqrY/v-deo.html
@@jarekmay2556 Nie nie miałem nic takiego jak pisałem sterownik z PI|D + miarkownik ciągu żadnej dmuchawy . w porównaniu z tym co miałem 20lat temu dzialało to bez zarzutu (od 2002r), powód modernizacji = piec pozaklasowy,
Cześć mam identyczny rozstaw w piecu czy nadal go używasz co by dało gdybym przerobił go na piec dolnego spalania?
W tym modelu masz wybór . Dolny lub Górny. W dolnym tylko dokładasz ale trzeba co jakiś czas rusztować od dołu bo popiół zatyka przepływ powietrz. Dolne jest wygodniejsze.
To palenie bardzo źle . Zaślepki górę i będzie tylko dołem . Wtedy jest perfect
Kopcenie to nieproblem . Warzne zeby bylo tanio i cieplo a tam ze kopci to mi to lotto ma prawo.
Człowiek nie ma pojęcia co gada i robi trzeba było zastawić Górniaka a zrobić palnik z szamotu na dolniaku i doprowadzić powietrze wtórne pod ten palnik i by było lux zero pojęcia
Masz racje, Facet nie wie co gada, napewno mu się kopci i do dzisiaj siedzi w zimnym.
Kolego ten film jest dedykowany tym, którzy mają piece Górnego Spalania a palą tradycyjnie od dołu. Palić w piecu Typu DOLNIAK, to każdy potrafi. Są w tym filmie niedociągnięcia i mam tego świadomość ale chodziło o pokazanie, że można palić inaczej.
Miałem możliwość zrobić Dolniaka w moim piecu, ale zrobiłem jak zrobiłem.
Dzisaj jestem już w innym miejscu z ogrzewaniem domu. Zapraszam zgłębić mój Kanał a potem mówić, czy "mam pojęcie i wiem co robie". Pzdr.
Ludziom sie nie chce czekać I palą jak palą o dołu
Ale ogólnie to palenie od góry to całościowo duża oszczędność czasu.
Pokaż im, że jak napalą właściwie do konstrukcji pieca to oszczędzą czas i pieniądze, to zmienią zdanie - EDUKACJA - Pokaż przykład - Chciwość ludzka i lenistwo niech napędza postęp ;) - ale w racjonalny sposób :)
@@mikoajsiergiej7039 8
Ludzie staraja sie palic czysto ekologicznie,a napletki wala chemie w roznej postaci z samolotow tysiacami ton.
Gdzie sens gdzie logika w tym jest,kazdy niech sam zada sobie to pytanie !?
Sens jest taki że tu nie chdzi o ekologie tylko ustawiczne gnębienie ludzi i ograniczanie ich rozmnażania. Tak dbają o ekologięże teraz miliardy maseczek że sztucznego materiałubędą się palić na chałdach śmieci i pływać w rzekach i morzach na całym świecie. A wiadomo że maseczki nie chronią przed wirusem.
Hej. Też tak palilem, jak miałem węgiel. ua-cam.com/video/flnTB2LZTzc/v-deo.html
Kocioł i drewno
Panie , trzeba było zaślepić gurną szczeline i zostać przy dolnym spalaniu , dokładac morzna kiedy sie chce i nie dymi jak w kopciuchu górnego spalania
Zgadzam się. Zrobiłem jak zrobiłem ale ten temat jest już za mną. Teraz palę pelletem.
Mam piec dolnego spalania i nie dymi i to praktycznie od samego początku ale rozpalać trzeba od dołu czyli rozpalamy przy samej gardzieli a dopiero potem zasypuje piec... najpierw drewnem potem węglem .
@@wodzimierzdabrowski232 zasada jest taka, że OGIEŃ musi być między OPAŁEM a KOMINEM. Tak działają piece 5 klasy.
@@jarekmay2556 Zaślepienie górnej części i odblokowanie ostatniej przegrody mogło uruchomić bezdymowe spalanie dolne - jak w przypadku palnika WERY. Właśnie palę "od góry" ale zastanawiam się, jak zacząć palić "od dołu" z dopalaniem spalin (wera). Różnica na pewno polega na paleniu ciągłym - od góry mogę palić wsadowo z przerwami. Zastanawiam się czy z dopalaniem spalin będę jeszcze oszczędniej palić? Bo na pewno będzie można palić ciągle.