1h06 „Upewnij się, że kominek i komin są zatwierdzone i są w dobry stanie oraz że masz wystarczającą ilość drewna”. W orginale „zatwierdzone” jako „godkjennt”. Znaczy mniej więcej tyle, że kominiarz robił odbiór kominka. Znaczy, że to nie jest jakaś koza samoróbka w rogu mieszkania i rura na zewnątrz, gdzie takie coś może grozić pożarem lub zaczadzeniem (chociaż nie jestem pewny, czy można się zaczadzić paląc drewnem). Albo, że nie jest to piec kaflowy nieużywany od 20 lat, gdzie faktycznie może być pęknięty, a palenie w nim węglem doprowadzi do zaczadzenia. W Norwegii jest budownictwo drewniane, o pożar relatywnie łatwo. Reasumując, „zatwierdzone/ godkjennt”, jako dopuszczone do użytku, legalne, bezpieczne.
W Szwedzkim poradniku są jeszcze takie ciekawe treści. Wszyscy mieszkańcy nie zależnie od obywatelstwa są zobowiązani do udziału w obronie kraju. Dalej, Szwecja jest w NATO i bądźcie gotowi ze będziemy pomagać w walce sojusznikom. Nam też pomogą. I na koniec najważniejsze. Szwecja nigdy się nie podda. Informacje o kapitulacji będą kłamstwem.
Cz1. Norwegia. Jest też fajny podcast z 2018 roku na NRK (telewizja publiczna) pt. 72 godziny. Jest zaproszony naczelny preper kraju. BTW broszury o których mówisz Krzysztofie są wrzucane wszystkim ludziom co roku do skrzynek na listy. Podcast składa się z 5 częsci. Wczoraj sobie przesłuchałem pierwszą. Nie wiem jak Szwedzim, ale prawie wszyscy ludzie w Norwegii są preperami od urodzenia. Biwakowanie, chodzenie po lesie, narty etc. Ich styl życia nazywają friluftsliv (życie na wolnym powietrzu). Dlatego tutaj cała branża fitness, couchów etc. się nie rozwija, ponieważ przeciętny Norweg ma duże pojęcie o sporcie, trenowaniu i odżywianiu. BTW często można spotkać więcej ludzi na szlakach niż w mieście, a szlaków do chodzenia jest naprawdę multum. W powiecie w którym mieszkam wyszły 3 książki z przewodnikami gdzie jest ok. 160 szlaków tirystycznych, ale mniejsza z tym. Przede wszystkim tradycyjnie prawie każda rodzina ma domek letniskowy na odludziu bez prądu i bez wody. BTW często też mają łódź z sypialnią, ale moda się trochę zmieniła, i pływanie już nie jest takie modne i popularne. No i oczywiście społeczeństwo biednieje aktualnie, więc często nie opłaca się to (wyciąganie z wody na zimę, opłacanie „miejsca” na wodzie dla łodzi, jakieś ubezpieczenie etc.) Tak więc ogólnie Norwedzy są hartowani od dziecka. Typową praktyką jest wystawianie zimą dziecka w wózku (odpowiedni ubranego) na taras lub balkon. Tam sobie śpi i ma styczność ze słonkiem i zimnem. W przedszkolach większość czasu spędza się w lesie niż w pomieszczeniach. Przedszkole nazwałbym bardziej „harcerstem”, bo głownie to zabawy na świeżym powietrzu. W deszczu i w śniegu również. Tutaj jest powiedzenie, że nie ma złej pogody, tylko są nieodpowiednie ubrania.
Często wszyscy piszą, żeby nie straszyć wojną. W takim razie wojsko nie powinno odbywać ćwiczeń, w urzędach np. nie ćwiczyć alarmów pożarowych itp. Niestety dopiero po tragedii typu pożar w budynku wszyscy krzyczą o braku dróg ewakuacyjnych, ogólnej panice, niesprawnych instalacjach itp. To nie jest straszenie tylko uzmysłowienie ludziom, że mogą wystąpić różne sytuacje i musimy wiedzieć jak się zachować i być przygotowani. Covid i wybuch wojny na Ukrainie moim zdaniem dobitnie pokazały, jak bardzo Polacy nie są przygotowani (ja zresztą też), ale trzeba być choć raz mądrym przed szkodą niż po szkodzie.
Jaki chleb? Dużo lepszym rozwiązaniem są podpłomyki-upieczesz się nawet na ognisku a wymagają dużo mniej wody i opału niż gotowanie ryżu czy makaronu 1:27:20 i taniej! Pamiętacie jak bardzo spadła cena paliw płynnych w początkach covida?
BTW w Norwegii jest sporo takich centr, w których akutalnie przebywa dużo osób z Ukrainy czy bliskiego wschodu. Są to dość duże molochy, ale dobrze zorganizowane i prawdopodobnie dość niedawno wybudowane. Wygląda to trochę jak bazy wojskowe. Duży płot wkoło, bramka na wejściu etc. Ludzie wyglądają na zadowolonych. Niedaleko mojego miasta jest coś takiego wybudowane. Mają też 20m do McDonalda oraz ze 200 do stacji paliwowej oraz hipermarketu. Hipermarket prawdopodobnie postawiony specjalnie pod tę "bazę", bo w regionie jest totalnie nic. Z 15 minut samochodem od miasta jest takie coś. Więc w razie W, jest przećwiczone udzielanie pomocy i organizowanie dużej ilości ludzi.
Krzysiu, jak napiszę coś bardzo odwrotnego do tego, o cym mówiłeś na samym początku. W 100%szcunku do Ciebie, bo UWIELBIAM Twój program. Nawet kiedyś udało nam się spotkać, ale to tylko dla mnie wyjątkowe wydarzenie ^__^' Wiem, że takich subskrybentów masz mnóstwo - robisz świetną robotę. Krzysiu. Cieszę się, że nie musimy wszyscy bronić kraju. Subiektywnie - czuję się patriotką. Zawsze sprzątam w lasach, kiedy obozuję na dziko, zostawiając po sobie większy porządek, niż zastałam. Wspieram (nie finansowo) mój okoliczny dom dziecka, przytułek, Ukraińców, którzy u nas szukali schronienia, , dzieci uczące się poza systemem z różnych powodów. Znam polską historię (choć I i II WŚ najsłabiej - za dużo tam polityki, a osobie w spektrum, jak mnie tego trudno się nauczyć, znam tylko najważniejsze wydarzenia.. Znam polską kulturę, sztukę. Staram się na wypadach do lasów i nad wodę wspierać lokalnych sprzedawców. Nawet na co dzień w swojej okolicy każdego dnia. kupując od lokalnych gospodarzy co mogę zamiast w supermarketach. Tego też uczę mojego Synka. Kilka lat był w harcerstwie, bo go posłałam. Dopiero jako nastolatek zrezygnował, bo wiadomo, nowy etap życia, nowe zainteresowania. Świętujemy Dzień Niepodległości i za granicą staram się, bym ja i moja rodzina godnie i kulturalnie reprezentowała nasz kraj. Ale nie wyobrażam sobie ryzykować życiem dla granic. Przepraszam, mam nadzieję, że moje zdanie nie razi Cię. Ale bardzo mocno wierzę, by życie było mniej ważne, niż granice. Są osoby, które mają inny kompas moralny. Szanuję to - starałabym się ich wspierać finansowo, akcjami wolontaryjnymi, ale... POZA granicami kraju, w którym trwa wojna. Chcę żyć. Chcę żyć u boku mojego cudownego męża. Wychowuję syna tak, by też wybrał życie... Uczę go empatii, pomagania, aktywności społecznej. Ale mocno wierzę, że w mojej rodzinie cała nasza trójka zdecydowałaby się natychmiast opuścić kraj, gdyby doszło do wojny, zamiast solidarnie walczyć. I nie bierze się to ze strachu, jak wiele osób może sądzić na podstawie tego wpisu. Miałam okazję "sprawdzić" się niestety w sytuacjach wyjątkowo niebezpiecznych, by na przykład uratować członka rodziny ryzykując własnym zdrowie i bezpieczeństwem. A nie, raz nawet dla obcego nastolatka zaryzykowałam, no ale nie ważne- tego wtedy wymagała sytuacja. Po prostu postrzegam życie za zbyt cenne. Cenniejsze, niż język, którym mam mówić... Podkreślam, to MOJE zdanie. Nie oznacza, że uważam, że jest jedyne słuszne. Przeciwnie. Cenię naszą różnorodność, a mundurowych niezwykle cenię. Pół mojej rodziny nosiło różne mundury. Kiedyś moja mama z pogardą powiedziała mi, że "gdyby wszyscy byli jak ja, nigdy nie odzyskalibyśmy niepodległości" .... Odpowiedziałam jej, że gdyby chociaż część była jak ja... byłoby znacznie mnie wojen i więcej uśmiechów wśród sąsiadów, którzy sobie pomagają, bo chcą, a nie bo muszą...
U mnie na EDB mieliśmy strzelnice wiatrówkową i otwartą do ostrej broni, zwykle z kbksów ale zdarzała się bojowa broń. Tor przeszkód, zajęcia z obsługi broni. Wycieczki do jednostek służb mundurowych, obóz letni (pod namiotami), zimowy w szkole. Niestety liceum to zlikwidowano, słaby marketing szkoły i brak popytu te 9 lat temu. 💔
27:00 nawet spoko porady, ale gotowe dania z długim terminem ważności mamy w sklepach. Przy C19 ludzie kupowali makaron, a półka za nimi była np fasolka po bretońsku. Będą gotować zamiast podgrzać 😂
Jeśli chodzi o radio bateryjne to polecam takie na baterie R20 aby starczyło na co najmniej kilkadziesiąt godzin cichego słuchania (to bardzo wpływa na czas pracy). Radia na "paluszki" itp to tylko kilka godzin pracy. Baterie alkaliczne wytrzymują kilka lat przechowywania, miło gdyby były fale długie ale teraz z tym ciężko.
Chyba lepiej już postawić na wbudowany akumulator lub ogniwo 18650 bo doładujemy wszelkiej maści powerbankami, panelami czy korbkami, a ostatecznie z zapalniczki w samochodzie nie obawiając się, że bateria R20 wyleje albo się rozładuje od leżakowania, bo nie słuchamy radia i o nim zapomnieliśmy 😊
49:01 Obecne rekomendacje do haseł to kilka wyrazów z różnych języków, które nie mają ze sobą za dużo wspólnego, najlepiej nie w mianowniku, kilkanaście znaków + oczywiście znaki specjalne i liczby.
No właśnie. Hasło nIesamowicielUbię.-.jEśćwIdelcem jest łatwiejsze do zapamiętania i skuteczniejsze (wymaga więcej czasu, by je złamać), niż Sd#g^k-D38_kM . [Krzysiek]
Bzdura. Nadal obowiązuje sposób szyfrowania i mieszanka 8+ znaków oczywiście, wystarczy żeby odbić każdy atak. Dla algorytmu nie ma znaczenia w jakim języku jest napisane hasło. Nikt już nie łamie haseł jeśli nie uda mu (mu mam na myśli algorytmowi bo nikt tego nie robi osobiście) się w kilka podejść. Teraz robi się to przez phishing bo jest znacznie skuteczniejszy.
Siema majster. Broszura norweska, powódź. To rzeka Dokka wylała (w miejscowości również o nazwie Dokka) na obrzeżach centralnej Norwegii. Sierpień 2023. Co ciekawe, to pamiętam, że Glomma (rzeka u nas w mieście) też wylała, więc to wszystko sprzężone. Tylko, że u nas było deszczowo, jakieś wiatry i cofka od morza. Z tego co czytam to 23 maja 2013 roku Dokka też wylała. W raporcie/ekspertyzie z 2013 roku piszą, że rzeka wylewa mniej więcej co 15 lat.
Brawo dla Skandynawii!!! Gdyby tylko Polski na arenie politycznej nie reprezentowali "PRZYCHLAŚCI" tacy co ciągle się uczą twierdza albo tacy którzy reprezentują bardziej obce interesy. Pozazdrościć Wam Skandynawowie !!!
W sumie i tak już dość mocno zaśmiecam tutaj w komentarzach to dorzucę jeszcze jeden. Myślałeś może nad jakąś serią kierowaną do dzieci? Nie mówię, że filmy od razu, ale może jakaś broszura, w której pokazywane są rzeczy jak dzieci powinny się zachowywać w przypadku kryzysu? Można by to nazwać "Świnka Preppa" czy coś
@@domowysurvivaljak dla mnie dziecko ma słuchać rodziców i ćwiczenie tego na co dzień przyniesie pożytek teraz dziecku i społeczeństwu, a w razie kryzysu dziecku oraz społeczeństwu😅
@@gotowy_sp9adc jeśli tylko do tego jednego aspektu sprowadzasz cały proces wychowania dziecka, to szykujesz sobie w rodzinie porażkę wychowawczą, a i społecznie to jest to szkodliwe. Nie da się w jednym zdaniu tego opisać. [Krzysiek]
A tak serio to fajnie że takie dokumenty są ale każdy kto uważnie śledzi twój kanał napisał by dokładniejszy i lepszy dokument. Wstyd że w Polsce jeszcze nie ma podobnych dokumentów.
Nie no, to nie jest tak, że nie ma. Są. Omawialiśmy na kanale. Po prostu nie są rozpowszechnione: ua-cam.com/video/WwIVb5bWDxs/v-deo.html ua-cam.com/video/FPD7MXkcPm4/v-deo.html [Krzysiek]
Aaa to przepraszam. Za chwilę zobaczę ten materiał. W takim razie wstyd że po 3latach nie zostało to wysłane do każdego polaka😒 niestety nie każdy ogląda twój kanał. Dziękuję i pozdrawiam.
@@domowysurvival jasne. Niby więcej pracy, ale uzupełnienie spłuczki bardziej się opłaca. Dodatkowo np w przypadku braku prądu polecam napełnienie wanny wodą. Może wydawać się głupie, ale w przypadku braku ciśnienia przez kilka godzin może znacznie podnieść komfort przebywania w domu. Choćby po to by napełnić spłuczkę. Nawet mogę podrzucić pomysł na filmik. Odetnij dopływ wody do mieszkania na 5 czy 10 godzin i opisz co najbardziej przeszkadzało. To samo można z elektryką. Myślę, że wiele osób się zdziwi jakie problemy się pojawiają wtedy
Nie jestem na bieżąco z tym, co mówią feministki. Tymczasem na problem trzeba zwracać uwagę, dla naszego wspólnego dobra. I pisząc "naszego" mam na myśli nie tylko mężczyzn. [Krzysiek]
Jak nie masz pojęcia o walce, a z tego co mówisz widać że nie masz bez sensem byłoby wysyłanie Ciebie na front. To moje zdanie choć dowodzący będą mieli inne
Nie chodzi o to, żeby wysłać człowieka kompletnie nieprzeszkolonego na front, to byłoby głupie. Chodziło mi po prostu o ludzi w moim wieku, którzy są mniej przydatni dla społeczeństwa od ludzi 10 lat młodszych, którzy na przykład wychowują teraz małe dzieci. [Krzysiek]
@@domowysurvivalnie zgodzę się z tą mniejszą przydatnością. Człowiek w średnim wieku ma pozycję , zawód, czasami firmę zatrudniającą ludzi. Jest przydatny gospodarczo a gospodarka musi się kręcić . Dwudziestolatkowie nie zapewnią wpływów podatkowych małe za to będą lepszymi żołnierzami. Zdrowsi, sprawniejsi i nie potrzebują dużo czasu na regenerację. Dlatego modzi walczą a starsi pracują. Wystarczy spojrzeć na sport Do trzydziestki może 30+ jest aktywnym sportowcem. Po 30 zależnie od wybranej ścieżki sportowiec albo pracuje jak każdy inny ewentualnie ma firmę albo kończy pod mostem. Staruszku może walczyć ale młodszy walczy lepiej.
Żeby dobrze walczyć, trzeba mieć za co walczyć. Dwudziestolatek nie ma rodziny a jak na froncie zginie, to jej nigdy mieć nie będzie. Jak ja zginę na froncie, to przynajmniej potomstwo pozostanie. [Krzysiek]
@@domowysurvivalteoretycznie to prawda ale może po prostu ktoś rodzi się w czasie nieodpowiednim. Jak przeżyję to założy rodzinę. Jak nie to co można z tym zrobić. Jeśli ma teraz dwadzieścia lat to niech zakłada rodzinę teraz kiedy jest spokojnie.
Pragmatyczne jest walka i śmierć za kraj a ,nie pragmatyczna walka o swoje prawa i wolność osobistą(bo mi mandat dadzą i sądem straszyć będą)- co ty opowiadasz.Jak z wieloma rzeczami się z Tobą zgadzam to podejście do pewnych spraw masz takie jak gdybyś był sponsorowany przez.....
PORADA, dzień dobry, Brzydki Burak często wspomina na LAJWACH żeby na LAJWIE nie wyciągać broni itp bo youtube to odbiera jako próba wylogowania się, i można wyłapać bana;/ zorientuj się w tym temacie jak coś żeby nie było lipy
Ale wiesz, że rosja może atakować zachód nie tylko bombami, czołgami i rakietami, prawda? Nie brak opinii, że ten samolot DHLu co się rozbił w Wilnie, to może być sprawka rosji. [Krzysiek]
@@domowysurvival Zwykle nnie opdowiadam na zadne komentarze al ponieważ piszesz normalnie to normalnie odpowiada.Nawet jeśli masz jakiekolwiek pojecie na temat chociażby survivalu szeroko pojętego to powinieneś wiedziec ,ze jak zacznie się wojna to większosć nawet przygotowanychdo niej zginie po prostu. Wyobraz sobie ,ze wszędzie są wojsko ,zamęt,mróz ,deszcz,jesteś glodny musisz szukac jedzenia i jagod w lesie jak to przedstawiaja filimiki ludzi ,którzy na codzien mają piękne ciepłę mieszkanka ,tylko potrzebujesz zjeść ,żeby nie być glodnym.Tracisz z oczu rodzinę ,wchodzisz na minę ,staje przed tobą ktoś kto na zwykłej ulicy dziś bez problemu robi ci krzywdę.Na wojnie swój swojego zdradza imorduje bo kazdy chce przetrwać .NAwet jak jesteś mega sku...nem i wiesz co i jak to moze się okazac,że ktoś kto jest strachliwy przetrwa bo sie nie będzie wychylal a ty nie. Wojna to jest zło i loteria.Kiedy byłeś na Ukrainie i widziales linie frontu 0? Nie byleś to skad wiesz co sie tam dzieje , z propagandowych filmikow na YT? Miałeś kiedyś karabin w ręku i potrafisz go rozłożyć zlozyc po ciemku w nocy w okopie ,bo ja potrafię ale to nadal mnie przekonuje ,że najlepiej to nie siać zamętu. Polska jest okrutnie nie przygotowana do żadnego konfliktu. Nie mamy ludzi przeszkolonych ,nie mamy fabry amunicji,nie posiadamy zaplecza serwisowego i produkcji sprzetu wojennego w skrócie .Posluchaj specjalistow to będziesz wiedział ,ze gościu ktory gada o radyjku jakims survivalu nozyku i sznurku jest smieszny, Naszym interesem jest nie dac się wciagnac do wojny i nie gadac w kolko ze ktos nam zagraza bo jak na razie to nikt nam nie zagraza
Ej dobra, ale nie szkoda Ci czasu na publikowanie takiego długiego komentarza, kompletnie niezwiązanego z tematem mojego odcinka ani z tym co powiedziałem? Widzę, że prorosyjska propaganda ("rosja nam nie zagraża" oraz "nie dajmy się wciągnąć do wojny") siadła mocno. Szkoda. W kontekście tego bzdurnego komentarza mogę napisać tylko: śpij dalej. [Krzysiek]
@@domowysurvival szczep się ile chcesz, twoje zdrowie - gorzej że uznajesz i wierzysz w tak zwana nauce w 100%, a nauka jest po to żeby ją kwestionować - myślenie krytyczne a nie wiara w to co amerykańscy naukowcy.
@pawels2670 oczywiście, że tak. Ale kwestionowanie się odbywa w formie weryfikowalnych badań naukowych. Chętnie zapoznam się z wynikami Twoich badań. Podrzucisz? To po ilu dawkach się teraz umiera? Ile Ci wyszło w badaniach? [Krzysiek]
Przecież Ty nawet nie próbujesz mnie przekonać, tylko wklejasz wyświechtane frazesy. No weźże napisz, jak wyglądały te Twoje badania? Ile godzin spędziłeś na TikToku siedząc na kiblu? Co Ci z tej obszernej analizy naukowych źródeł wyszło? Po której dawce się umiera? I teraz odwrócę pytanie: co dokładnie by Ciebie przekonało, że warto się szczepić? [Krzysiek]
Niestety zgodnie polskim z prawem w bloku nie można sobie gdzieś luzem trzymać dodatkowej butli z gazem. Jeśli druga butla - to musi być również podłączona. W garażu nie wydzielonym od bloku również nie.
@@domowysurvival § 177 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 - "instalować" = podłączać, natomiast interpretacja Dz.U. 2010 nr 109 poz. 719 przez Straż Pożarną określa wprost, że w mieszkaniach nie wolno przechowywać zapasowych butli gazowych, które nie są podłączone do instalacji lub urządzeń gazowych. Jeśli uważasz że przepis jest martwy i niemożliwy do wyegzekwowania i jakoś to poprzesz, obiecuję drugą zakupić :-) Dodatkowo w budynkach wyposażonych w instalację gazową zasilaną z sieci gazowej nie wolno używać butli z gazem płynnym.
Powstaje również pytanie odnośnie ubezpieczenia mieszkania i podejścia ubezpieczyciela do tego tematu. Również otwarta jest kwestia regulaminów wspólnot mieszkaniowych które mogą zabraniać przechowywania. Jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia trzeba raczej "kopać się z koniem" i najpierw zostaniesz ukarany a potem musisz się bronić i udowadniać że nie jesteś wielbłądem.
Moim zdaniem to nie tyle jest przepis martwy, co nieistniejący. Nie znalazłem nigdzie żadnego wprost wyrażonego zakazu przechowywania drugiej butli w mieszkaniu. Są natomiast zakazy dotyczące piwnic, poddaszy nieużytkowych oraz garaży. Tym niemniej, wystarczy tylko delikatnie zmodyfikować instalację gazową, aby spełnić warunek "zainstalowania jednocześnie dwóch butli". I wtedy dwie butle trzymasz podłączone do kuchenki, ale czerpiesz gaz tylko z jednej. Druga jest zakręcona. [Krzysiek]
Polacy są maniakalnie uzależnieni i od auta i to męczy, przede-wszystkim truje i zabija ludzi - często niewinnych a wystarczy chodzić pieszo i jeździć rowerem jak jeszcze 30 lat temu i jak w innych krajach nadal. Ale kto będzie się narażać na uderzenie i spaliny ?, no właśnie wyjście na dwór w mieście jest skrajnie nieprzyjemne przez kierowców. Auta są fajne gdy jest ich mało na drogach i jadą wolno jak dawniej, czyli gdy jest zróżnicowany transport i mało osób jeździ dla zabawy a takich jest niestety bardzo wielu, z nudów - nadmiaru pieniędzy. Nadmiar aut to to też wysokie koszta auta w ogóle. Polacy za granicą dziwią się jak wielu ludzi chodzi pieszo ale rozumiem że w Polsce z powodu spalin i hałasu, niebezpieczeństwa piratów drogowych nikt tego nie chce robić, dzieci trzeba zawozić autem bo jest tak niebezpiecznie ale to nie wina Rządu a zepsucia ludzi, obwinia się pieszych że istnieją w mieście w którym żyją to jakby obwiniać kierowcę za to że nie spodziewał się pieszego na autostradzie.
Strasznie Panu Ci Polacy przeszkadzają. I ich samochody. Na szczęście są jeszcze ludzie którzy mają rodziny i dzieci dlatego potrzebują samochodów. Nie wszyscy też pracują zdalnie w aj-ti o muszą dojeżdżać do pracy. Więc proszę nie nazywać ludzi maniakami tylko dlatego że prowadzą inne życie niż Pan. W Korei północnej jest tak jak Pan opisuje. Mało samochodów. Na Kubie też. Tylko dlaczego ludzie uciekają z tych krajów a nie na odwrót
Nie wiem w ilu i jakiś krajach byłeś, ale większych głupot dawno nie czytałem . Mieszkając za granicą byłem w szoku że ludzie potrafi wyjść z psem na spacer a nie tak jak u nas samochodem.
1h06 „Upewnij się, że kominek i komin są zatwierdzone i są w dobry stanie oraz że masz wystarczającą ilość drewna”. W orginale „zatwierdzone” jako „godkjennt”. Znaczy mniej więcej tyle, że kominiarz robił odbiór kominka. Znaczy, że to nie jest jakaś koza samoróbka w rogu mieszkania i rura na zewnątrz, gdzie takie coś może grozić pożarem lub zaczadzeniem (chociaż nie jestem pewny, czy można się zaczadzić paląc drewnem). Albo, że nie jest to piec kaflowy nieużywany od 20 lat, gdzie faktycznie może być pęknięty, a palenie w nim węglem doprowadzi do zaczadzenia. W Norwegii jest budownictwo drewniane, o pożar relatywnie łatwo. Reasumując, „zatwierdzone/ godkjennt”, jako dopuszczone do użytku, legalne, bezpieczne.
Czyli dobrze zinterpretowałem, dzięki!
[Krzysiek]
Mam nadzieję że się wszyscy rozczarujemy i zjemy te zapasy, ale na miłość Boską miejmy zapasy i reszte
W Szwedzkim poradniku są jeszcze takie ciekawe treści.
Wszyscy mieszkańcy nie zależnie od obywatelstwa są zobowiązani do udziału w obronie kraju. Dalej, Szwecja jest w NATO i bądźcie gotowi ze będziemy pomagać w walce sojusznikom. Nam też pomogą. I na koniec najważniejsze.
Szwecja nigdy się nie podda. Informacje o kapitulacji będą kłamstwem.
Tak, to bardzo ważne, szkoda, że to przegapiłem.
[Krzysiek]
Jak ma się grill gazowy i butlę z gazem, to można dokupić podwójny palnik do gotowania oraz specjalną końcówkę do ogrzewania pomieszczeń.
Cz1. Norwegia. Jest też fajny podcast z 2018 roku na NRK (telewizja publiczna) pt. 72 godziny. Jest zaproszony naczelny preper kraju. BTW broszury o których mówisz Krzysztofie są wrzucane wszystkim ludziom co roku do skrzynek na listy. Podcast składa się z 5 częsci. Wczoraj sobie przesłuchałem pierwszą.
Nie wiem jak Szwedzim, ale prawie wszyscy ludzie w Norwegii są preperami od urodzenia. Biwakowanie, chodzenie po lesie, narty etc. Ich styl życia nazywają friluftsliv (życie na wolnym powietrzu). Dlatego tutaj cała branża fitness, couchów etc. się nie rozwija, ponieważ przeciętny Norweg ma duże pojęcie o sporcie, trenowaniu i odżywianiu. BTW często można spotkać więcej ludzi na szlakach niż w mieście, a szlaków do chodzenia jest naprawdę multum. W powiecie w którym mieszkam wyszły 3 książki z przewodnikami gdzie jest ok. 160 szlaków tirystycznych, ale mniejsza z tym.
Przede wszystkim tradycyjnie prawie każda rodzina ma domek letniskowy na odludziu bez prądu i bez wody. BTW często też mają łódź z sypialnią, ale moda się trochę zmieniła, i pływanie już nie jest takie modne i popularne. No i oczywiście społeczeństwo biednieje aktualnie, więc często nie opłaca się to (wyciąganie z wody na zimę, opłacanie „miejsca” na wodzie dla łodzi, jakieś ubezpieczenie etc.)
Tak więc ogólnie Norwedzy są hartowani od dziecka. Typową praktyką jest wystawianie zimą dziecka w wózku (odpowiedni ubranego) na taras lub balkon. Tam sobie śpi i ma styczność ze słonkiem i zimnem. W przedszkolach większość czasu spędza się w lesie niż w pomieszczeniach. Przedszkole nazwałbym bardziej „harcerstem”, bo głownie to zabawy na świeżym powietrzu. W deszczu i w śniegu również. Tutaj jest powiedzenie, że nie ma złej pogody, tylko są nieodpowiednie ubrania.
Często wszyscy piszą, żeby nie straszyć wojną. W takim razie wojsko nie powinno odbywać ćwiczeń, w urzędach np. nie ćwiczyć alarmów pożarowych itp. Niestety dopiero po tragedii typu pożar w budynku wszyscy krzyczą o braku dróg ewakuacyjnych, ogólnej panice, niesprawnych instalacjach itp. To nie jest straszenie tylko uzmysłowienie ludziom, że mogą wystąpić różne sytuacje i musimy wiedzieć jak się zachować i być przygotowani. Covid i wybuch wojny na Ukrainie moim zdaniem dobitnie pokazały, jak bardzo Polacy nie są przygotowani (ja zresztą też), ale trzeba być choć raz mądrym przed szkodą niż po szkodzie.
Jaki chleb? Dużo lepszym rozwiązaniem są podpłomyki-upieczesz się nawet na ognisku a wymagają dużo mniej wody i opału niż gotowanie ryżu czy makaronu
1:27:20 i taniej! Pamiętacie jak bardzo spadła cena paliw płynnych w początkach covida?
Pytanie: Czy nasz MoN zamierza puścić w obieg podobny biuletyn, lub czy jest jakiś projekt szkoleniowy/douczeniowy dla obywateli??
Przecież są dwa poradniki RCB:
ua-cam.com/video/WwIVb5bWDxs/v-deo.html
ua-cam.com/video/FPD7MXkcPm4/v-deo.html
[Krzysiek]
Bardzo dobra audycja, a to komentarz dla zasięgu
BTW w Norwegii jest sporo takich centr, w których akutalnie przebywa dużo osób z Ukrainy czy bliskiego wschodu. Są to dość duże molochy, ale dobrze zorganizowane i prawdopodobnie dość niedawno wybudowane. Wygląda to trochę jak bazy wojskowe. Duży płot wkoło, bramka na wejściu etc. Ludzie wyglądają na zadowolonych. Niedaleko mojego miasta jest coś takiego wybudowane. Mają też 20m do McDonalda oraz ze 200 do stacji paliwowej oraz hipermarketu. Hipermarket prawdopodobnie postawiony specjalnie pod tę "bazę", bo w regionie jest totalnie nic. Z 15 minut samochodem od miasta jest takie coś. Więc w razie W, jest przećwiczone udzielanie pomocy i organizowanie dużej ilości ludzi.
Krzysiu, jak napiszę coś bardzo odwrotnego do tego, o cym mówiłeś na samym początku. W 100%szcunku do Ciebie, bo UWIELBIAM Twój program. Nawet kiedyś udało nam się spotkać, ale to tylko dla mnie wyjątkowe wydarzenie ^__^' Wiem, że takich subskrybentów masz mnóstwo - robisz świetną robotę. Krzysiu. Cieszę się, że nie musimy wszyscy bronić kraju. Subiektywnie - czuję się patriotką. Zawsze sprzątam w lasach, kiedy obozuję na dziko, zostawiając po sobie większy porządek, niż zastałam. Wspieram (nie finansowo) mój okoliczny dom dziecka, przytułek, Ukraińców, którzy u nas szukali schronienia, , dzieci uczące się poza systemem z różnych powodów. Znam polską historię (choć I i II WŚ najsłabiej - za dużo tam polityki, a osobie w spektrum, jak mnie tego trudno się nauczyć, znam tylko najważniejsze wydarzenia.. Znam polską kulturę, sztukę. Staram się na wypadach do lasów i nad wodę wspierać lokalnych sprzedawców. Nawet na co dzień w swojej okolicy każdego dnia. kupując od lokalnych gospodarzy co mogę zamiast w supermarketach. Tego też uczę mojego Synka. Kilka lat był w harcerstwie, bo go posłałam. Dopiero jako nastolatek zrezygnował, bo wiadomo, nowy etap życia, nowe zainteresowania. Świętujemy Dzień Niepodległości i za granicą staram się, bym ja i moja rodzina godnie i kulturalnie reprezentowała nasz kraj. Ale nie wyobrażam sobie ryzykować życiem dla granic. Przepraszam, mam nadzieję, że moje zdanie nie razi Cię. Ale bardzo mocno wierzę, by życie było mniej ważne, niż granice. Są osoby, które mają inny kompas moralny. Szanuję to - starałabym się ich wspierać finansowo, akcjami wolontaryjnymi, ale... POZA granicami kraju, w którym trwa wojna. Chcę żyć. Chcę żyć u boku mojego cudownego męża. Wychowuję syna tak, by też wybrał życie... Uczę go empatii, pomagania, aktywności społecznej. Ale mocno wierzę, że w mojej rodzinie cała nasza trójka zdecydowałaby się natychmiast opuścić kraj, gdyby doszło do wojny, zamiast solidarnie walczyć. I nie bierze się to ze strachu, jak wiele osób może sądzić na podstawie tego wpisu. Miałam okazję "sprawdzić" się niestety w sytuacjach wyjątkowo niebezpiecznych, by na przykład uratować członka rodziny ryzykując własnym zdrowie i bezpieczeństwem. A nie, raz nawet dla obcego nastolatka zaryzykowałam, no ale nie ważne- tego wtedy wymagała sytuacja. Po prostu postrzegam życie za zbyt cenne. Cenniejsze, niż język, którym mam mówić... Podkreślam, to MOJE zdanie. Nie oznacza, że uważam, że jest jedyne słuszne. Przeciwnie. Cenię naszą różnorodność, a mundurowych niezwykle cenię. Pół mojej rodziny nosiło różne mundury. Kiedyś moja mama z pogardą powiedziała mi, że "gdyby wszyscy byli jak ja, nigdy nie odzyskalibyśmy niepodległości" .... Odpowiedziałam jej, że gdyby chociaż część była jak ja... byłoby znacznie mnie wojen i więcej uśmiechów wśród sąsiadów, którzy sobie pomagają, bo chcą, a nie bo muszą...
Nie krytykuję takiego podejścia.
[Krzysiek]
U mnie na EDB mieliśmy strzelnice wiatrówkową i otwartą do ostrej broni, zwykle z kbksów ale zdarzała się bojowa broń. Tor przeszkód, zajęcia z obsługi broni. Wycieczki do jednostek służb mundurowych, obóz letni (pod namiotami), zimowy w szkole. Niestety liceum to zlikwidowano, słaby marketing szkoły i brak popytu te 9 lat temu. 💔
27:00 nawet spoko porady, ale gotowe dania z długim terminem ważności mamy w sklepach. Przy C19 ludzie kupowali makaron, a półka za nimi była np fasolka po bretońsku. Będą gotować zamiast podgrzać 😂
Jeśli chodzi o radio bateryjne to polecam takie na baterie R20 aby starczyło na co najmniej kilkadziesiąt godzin cichego słuchania (to bardzo wpływa na czas pracy). Radia na "paluszki" itp to tylko kilka godzin pracy. Baterie alkaliczne wytrzymują kilka lat przechowywania, miło gdyby były fale długie ale teraz z tym ciężko.
Chyba lepiej już postawić na wbudowany akumulator lub ogniwo 18650 bo doładujemy wszelkiej maści powerbankami, panelami czy korbkami, a ostatecznie z zapalniczki w samochodzie nie obawiając się, że bateria R20 wyleje albo się rozładuje od leżakowania, bo nie słuchamy radia i o nim zapomnieliśmy 😊
Pewności nigdy nie ma , jest tylko prawdopodobieństwo . I tym powinniśmy się kierować .
49:01 Obecne rekomendacje do haseł to kilka wyrazów z różnych języków, które nie mają ze sobą za dużo wspólnego, najlepiej nie w mianowniku, kilkanaście znaków + oczywiście znaki specjalne i liczby.
No właśnie.
Hasło
nIesamowicielUbię.-.jEśćwIdelcem
jest łatwiejsze do zapamiętania i skuteczniejsze (wymaga więcej czasu, by je złamać), niż
Sd#g^k-D38_kM .
[Krzysiek]
Bzdura. Nadal obowiązuje sposób szyfrowania i mieszanka 8+ znaków oczywiście, wystarczy żeby odbić każdy atak. Dla algorytmu nie ma znaczenia w jakim języku jest napisane hasło. Nikt już nie łamie haseł jeśli nie uda mu (mu mam na myśli algorytmowi bo nikt tego nie robi osobiście) się w kilka podejść. Teraz robi się to przez phishing bo jest znacznie skuteczniejszy.
Siema majster. Broszura norweska, powódź. To rzeka Dokka wylała (w miejscowości również o nazwie Dokka) na obrzeżach centralnej Norwegii. Sierpień 2023. Co ciekawe, to pamiętam, że Glomma (rzeka u nas w mieście) też wylała, więc to wszystko sprzężone. Tylko, że u nas było deszczowo, jakieś wiatry i cofka od morza. Z tego co czytam to 23 maja 2013 roku Dokka też wylała. W raporcie/ekspertyzie z 2013 roku piszą, że rzeka wylewa mniej więcej co 15 lat.
Brawo dla Skandynawii!!! Gdyby tylko Polski na arenie politycznej nie reprezentowali "PRZYCHLAŚCI" tacy co ciągle się uczą twierdza albo tacy którzy reprezentują bardziej obce interesy. Pozazdrościć Wam Skandynawowie !!!
@@santa5588 przecież my też mamy tego typu publikacje...
[Krzysiek]
Przed chwilą mi brat pokazywał taką broszurkę
W sumie i tak już dość mocno zaśmiecam tutaj w komentarzach to dorzucę jeszcze jeden. Myślałeś może nad jakąś serią kierowaną do dzieci? Nie mówię, że filmy od razu, ale może jakaś broszura, w której pokazywane są rzeczy jak dzieci powinny się zachowywać w przypadku kryzysu? Można by to nazwać "Świnka Preppa" czy coś
Póki co nikt nie sygnalizował, że byłoby to dla niego pomocne, ale fajny pomysł!
[Krzysiek]
@@domowysurvivaljak dla mnie dziecko ma słuchać rodziców i ćwiczenie tego na co dzień przyniesie pożytek teraz dziecku i społeczeństwu, a w razie kryzysu dziecku oraz społeczeństwu😅
@@gotowy_sp9adc jeśli tylko do tego jednego aspektu sprowadzasz cały proces wychowania dziecka, to szykujesz sobie w rodzinie porażkę wychowawczą, a i społecznie to jest to szkodliwe.
Nie da się w jednym zdaniu tego opisać.
[Krzysiek]
3 litry na wode na dobe do picia. Trzeba doliczyc sanitariat i higiene. Na osobe oczywiście
Jak mogłeś nie nazwać tego - co brytyjczykom, afrykanom, chińczykom i innym radzi Szwecja i Norwegia w języku polskim😂😂😂 ludzie mają problemy🤯
A tak serio to fajnie że takie dokumenty są ale każdy kto uważnie śledzi twój kanał napisał by dokładniejszy i lepszy dokument. Wstyd że w Polsce jeszcze nie ma podobnych dokumentów.
Nie no, to nie jest tak, że nie ma. Są. Omawialiśmy na kanale. Po prostu nie są rozpowszechnione:
ua-cam.com/video/WwIVb5bWDxs/v-deo.html
ua-cam.com/video/FPD7MXkcPm4/v-deo.html
[Krzysiek]
Aaa to przepraszam. Za chwilę zobaczę ten materiał. W takim razie wstyd że po 3latach nie zostało to wysłane do każdego polaka😒 niestety nie każdy ogląda twój kanał. Dziękuję i pozdrawiam.
Odnosnie niemowląt w Ukrainie, to może chodziło o surogatki. Facetowi dzwoniło, ale nie w tym kościele, albo nie w tym uchu.
17:30 wlej wodę do pojemnika w którym jest spłuczka
W sensie, żeby z tego wiadra przelać potem do spłuczki?
[Krzysiek]
@@domowysurvival jasne. Niby więcej pracy, ale uzupełnienie spłuczki bardziej się opłaca. Dodatkowo np w przypadku braku prądu polecam napełnienie wanny wodą. Może wydawać się głupie, ale w przypadku braku ciśnienia przez kilka godzin może znacznie podnieść komfort przebywania w domu. Choćby po to by napełnić spłuczkę. Nawet mogę podrzucić pomysł na filmik. Odetnij dopływ wody do mieszkania na 5 czy 10 godzin i opisz co najbardziej przeszkadzało. To samo można z elektryką. Myślę, że wiele osób się zdziwi jakie problemy się pojawiają wtedy
A pewnie, z tą spłuczką, to dobry pomysł, jeśli tylko masz do niej dostęp.
[Krzysiek]
Stary, o toksycznej męskości już NAWET feministki nie mówią. Dlaczego? Żeby nikt nie mówił o toksycznej kobiecości.
Nie jestem na bieżąco z tym, co mówią feministki. Tymczasem na problem trzeba zwracać uwagę, dla naszego wspólnego dobra. I pisząc "naszego" mam na myśli nie tylko mężczyzn.
[Krzysiek]
Jak nie masz pojęcia o walce, a z tego co mówisz widać że nie masz bez sensem byłoby wysyłanie Ciebie na front. To moje zdanie choć dowodzący będą mieli inne
98% Polaków nie ma pojęcia o walce
Nie chodzi o to, żeby wysłać człowieka kompletnie nieprzeszkolonego na front, to byłoby głupie. Chodziło mi po prostu o ludzi w moim wieku, którzy są mniej przydatni dla społeczeństwa od ludzi 10 lat młodszych, którzy na przykład wychowują teraz małe dzieci.
[Krzysiek]
@@domowysurvivalnie zgodzę się z tą mniejszą przydatnością.
Człowiek w średnim wieku ma pozycję , zawód, czasami firmę zatrudniającą ludzi.
Jest przydatny gospodarczo a gospodarka musi się kręcić . Dwudziestolatkowie nie zapewnią wpływów podatkowych małe za to będą lepszymi żołnierzami. Zdrowsi, sprawniejsi i nie potrzebują dużo czasu na regenerację.
Dlatego modzi walczą a starsi pracują.
Wystarczy spojrzeć na sport
Do trzydziestki może 30+ jest aktywnym sportowcem.
Po 30 zależnie od wybranej ścieżki sportowiec albo pracuje jak każdy inny ewentualnie ma firmę albo kończy pod mostem.
Staruszku może walczyć ale młodszy walczy lepiej.
Żeby dobrze walczyć, trzeba mieć za co walczyć.
Dwudziestolatek nie ma rodziny a jak na froncie zginie, to jej nigdy mieć nie będzie.
Jak ja zginę na froncie, to przynajmniej potomstwo pozostanie.
[Krzysiek]
@@domowysurvivalteoretycznie to prawda ale może po prostu ktoś rodzi się w czasie nieodpowiednim. Jak przeżyję to założy rodzinę. Jak nie to co można z tym zrobić.
Jeśli ma teraz dwadzieścia lat to niech zakłada rodzinę teraz kiedy jest spokojnie.
Pragmatyczne jest walka i śmierć za kraj a ,nie pragmatyczna walka o swoje prawa i wolność osobistą(bo mi mandat dadzą i sądem straszyć będą)- co ty opowiadasz.Jak z wieloma rzeczami się z Tobą zgadzam to podejście do pewnych spraw masz takie jak gdybyś był sponsorowany przez.....
@@jozefkarpeta2985 to znaczy do czego konkretnie próbujesz mnie przekonać?
[Krzysiek]
Do przemyśleń
@@jozefkarpeta2985 mam dużo przemyśleń.
[Krzysiek]
PORADA, dzień dobry, Brzydki Burak często wspomina na LAJWACH żeby na LAJWIE nie wyciągać broni itp bo youtube to odbiera jako próba wylogowania się, i można wyłapać bana;/ zorientuj się w tym temacie jak coś żeby nie było lipy
Dzięki za zwrócenie uwagi!
[Krzysiek]
Czyjego uderzenia he.
PRzeciez Rosja nieradzi sobie nawet w Ukrainie.
Nie straszcie ludzi nie siejcie propagandy i nie napuszczajcie ludzi na ludzi
Ale wiesz, że rosja może atakować zachód nie tylko bombami, czołgami i rakietami, prawda?
Nie brak opinii, że ten samolot DHLu co się rozbił w Wilnie, to może być sprawka rosji.
[Krzysiek]
Śpij dalej😢
Ale to Ty udajesz, że nic się nie dzieje. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Zwykle nnie opdowiadam na zadne komentarze al ponieważ piszesz normalnie to normalnie odpowiada.Nawet jeśli masz jakiekolwiek pojecie na temat chociażby survivalu szeroko pojętego to powinieneś wiedziec ,ze jak zacznie się wojna to większosć nawet przygotowanychdo niej zginie po prostu.
Wyobraz sobie ,ze wszędzie są wojsko ,zamęt,mróz ,deszcz,jesteś glodny musisz szukac jedzenia i jagod w lesie jak to przedstawiaja filimiki ludzi ,którzy na codzien mają piękne ciepłę mieszkanka ,tylko potrzebujesz zjeść ,żeby nie być glodnym.Tracisz z oczu rodzinę ,wchodzisz na minę ,staje przed tobą ktoś kto na zwykłej ulicy dziś bez problemu robi ci krzywdę.Na wojnie swój swojego zdradza imorduje bo kazdy chce przetrwać .NAwet jak jesteś mega sku...nem i wiesz co i jak to moze się okazac,że ktoś kto jest strachliwy przetrwa bo sie nie będzie wychylal a ty nie.
Wojna to jest zło i loteria.Kiedy byłeś na Ukrainie i widziales linie frontu 0?
Nie byleś to skad wiesz co sie tam dzieje , z propagandowych filmikow na YT?
Miałeś kiedyś karabin w ręku i potrafisz go rozłożyć zlozyc po ciemku w nocy w okopie ,bo ja potrafię ale to nadal mnie przekonuje ,że najlepiej to nie siać zamętu.
Polska jest okrutnie nie przygotowana do żadnego konfliktu.
Nie mamy ludzi przeszkolonych ,nie mamy fabry amunicji,nie posiadamy zaplecza serwisowego i produkcji sprzetu wojennego w skrócie .Posluchaj specjalistow to będziesz wiedział ,ze gościu ktory gada o radyjku jakims survivalu nozyku i sznurku jest smieszny,
Naszym interesem jest nie dac się wciagnac do wojny i nie gadac w kolko ze ktos nam zagraza bo jak na razie to nikt nam nie zagraza
Ej dobra, ale nie szkoda Ci czasu na publikowanie takiego długiego komentarza, kompletnie niezwiązanego z tematem mojego odcinka ani z tym co powiedziałem?
Widzę, że prorosyjska propaganda ("rosja nam nie zagraża" oraz "nie dajmy się wciągnąć do wojny") siadła mocno. Szkoda.
W kontekście tego bzdurnego komentarza mogę napisać tylko: śpij dalej.
[Krzysiek]
Aha, i mamy swój POLSKI poradnik na wypadek wojny i kryzysu na rządowych stronach
Prawda. Omawialiśmy go w tym materiale:
ua-cam.com/video/WwIVb5bWDxs/v-deo.html
[Krzysiek]
@domowysurvival a to szacunek :) muszę obejrzeć
Gość łyka całą propagandę bez popitki xD
Którą konkretnie?
[Krzysiek]
6 dawek, żegnam czule.
To jaka jest teraz prawda etapu? Po ilu dawkach się teraz umiera? Bo już miałem dawno nie żyć.
[Krzysiek]
@@domowysurvival szczep się ile chcesz, twoje zdrowie - gorzej że uznajesz i wierzysz w tak zwana nauce w 100%, a nauka jest po to żeby ją kwestionować - myślenie krytyczne a nie wiara w to co amerykańscy naukowcy.
@pawels2670 oczywiście, że tak. Ale kwestionowanie się odbywa w formie weryfikowalnych badań naukowych. Chętnie zapoznam się z wynikami Twoich badań. Podrzucisz?
To po ilu dawkach się teraz umiera? Ile Ci wyszło w badaniach?
[Krzysiek]
Ja nie przekonam Ciebie , Ty mnie, możemy się rozejść. Czas pokaże.
Przecież Ty nawet nie próbujesz mnie przekonać, tylko wklejasz wyświechtane frazesy. No weźże napisz, jak wyglądały te Twoje badania? Ile godzin spędziłeś na TikToku siedząc na kiblu? Co Ci z tej obszernej analizy naukowych źródeł wyszło? Po której dawce się umiera?
I teraz odwrócę pytanie: co dokładnie by Ciebie przekonało, że warto się szczepić?
[Krzysiek]
Ale w polskiej doktrynie obronnej, w dokumencie podpisanym przez Dudę też jest obowiązek obrony dla każdego obywatela RP.
Niestety zgodnie polskim z prawem w bloku nie można sobie gdzieś luzem trzymać dodatkowej butli z gazem. Jeśli druga butla - to musi być również podłączona. W garażu nie wydzielonym od bloku również nie.
Podrzucisz konkretny przepis, do którego się odnosisz?
[Krzysiek]
@@domowysurvival § 177 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 - "instalować" = podłączać, natomiast interpretacja Dz.U. 2010 nr 109 poz. 719 przez Straż Pożarną określa wprost, że w mieszkaniach nie wolno przechowywać zapasowych butli gazowych, które nie są podłączone do instalacji lub urządzeń gazowych. Jeśli uważasz że przepis jest martwy i niemożliwy do wyegzekwowania i jakoś to poprzesz, obiecuję drugą zakupić :-) Dodatkowo w budynkach wyposażonych w instalację gazową zasilaną z sieci gazowej nie wolno używać butli z gazem płynnym.
@@domowysurvival dodatkowo Dz.U.1999.75.846 zabrania się w garażach i pomieszczeniach, w których znajdują się pojazdy silnikowe (czyli garaż odpada).
Powstaje również pytanie odnośnie ubezpieczenia mieszkania i podejścia ubezpieczyciela do tego tematu. Również otwarta jest kwestia regulaminów wspólnot mieszkaniowych które mogą zabraniać przechowywania. Jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia trzeba raczej "kopać się z koniem" i najpierw zostaniesz ukarany a potem musisz się bronić i udowadniać że nie jesteś wielbłądem.
Moim zdaniem to nie tyle jest przepis martwy, co nieistniejący. Nie znalazłem nigdzie żadnego wprost wyrażonego zakazu przechowywania drugiej butli w mieszkaniu. Są natomiast zakazy dotyczące piwnic, poddaszy nieużytkowych oraz garaży.
Tym niemniej, wystarczy tylko delikatnie zmodyfikować instalację gazową, aby spełnić warunek "zainstalowania jednocześnie dwóch butli". I wtedy dwie butle trzymasz podłączone do kuchenki, ale czerpiesz gaz tylko z jednej. Druga jest zakręcona.
[Krzysiek]
Materiał straszenie rozwlekły. Szybciej jest samemu przeczytać te 30 stron samemu.
Ludzie tu przychodzą pogadać z Krzychem i zobaczyć jak on to komentuje, a nie po audiobook tej broszury.
Polacy są maniakalnie uzależnieni i od auta i to męczy, przede-wszystkim truje i zabija ludzi - często niewinnych a wystarczy chodzić pieszo i jeździć rowerem jak jeszcze 30 lat temu i jak w innych krajach nadal. Ale kto będzie się narażać na uderzenie i spaliny ?, no właśnie wyjście na dwór w mieście jest skrajnie nieprzyjemne przez kierowców. Auta są fajne gdy jest ich mało na drogach i jadą wolno jak dawniej, czyli gdy jest zróżnicowany transport i mało osób jeździ dla zabawy a takich jest niestety bardzo wielu, z nudów - nadmiaru pieniędzy. Nadmiar aut to to też wysokie koszta auta w ogóle. Polacy za granicą dziwią się jak wielu ludzi chodzi pieszo ale rozumiem że w Polsce z powodu spalin i hałasu, niebezpieczeństwa piratów drogowych nikt tego nie chce robić, dzieci trzeba zawozić autem bo jest tak niebezpiecznie ale to nie wina Rządu a zepsucia ludzi, obwinia się pieszych że istnieją w mieście w którym żyją to jakby obwiniać kierowcę za to że nie spodziewał się pieszego na autostradzie.
Strasznie Panu Ci Polacy przeszkadzają. I ich samochody. Na szczęście są jeszcze ludzie którzy mają rodziny i dzieci dlatego potrzebują samochodów.
Nie wszyscy też pracują zdalnie w aj-ti o muszą dojeżdżać do pracy.
Więc proszę nie nazywać ludzi maniakami tylko dlatego że prowadzą inne życie niż Pan.
W Korei północnej jest tak jak Pan opisuje. Mało samochodów.
Na Kubie też.
Tylko dlaczego ludzie uciekają z tych krajów a nie na odwrót
Nie wiem w ilu i jakiś krajach byłeś, ale większych głupot dawno nie czytałem . Mieszkając za granicą byłem w szoku że ludzie potrafi wyjść z psem na spacer a nie tak jak u nas samochodem.
Typ twierdzi ,że CBDC to teoria spiskowa xD. Nie polecam typ małe ma pojęcie, choć maniera jakby co najmniej oblężenie Sarajewa przetrwał bez szwanku.
Czy mógłbyś dokładnie zacytować moje rzekome twierdzenie na ten temat?
[Krzysiek]