Makselon ostro do dziennikarzy: poprawianie kogoś to skrajne buractwo!
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- ⬛ Gościem najnowszej Melliny jest Maciej Makselon, czyli "Pan od literek". Jest specjalistą od języka polskiego, który w prosty sposób pokazuje jak trudny, ale i ciekawy jest nasz język.
🟥 Makselon przestrzega też przed upominaniem innych: "poprawianie kogoś publicznie to skrajne buractwo" - podkreślił w rozmowie z Marcinem Mellerem.
⬛ W rozmowie będzie też o feminatywach i języku niebinarnym. Ministra? Ministerka? A co powiecie na szampon dedykowany włosom?
🔔 ZASUBSKRYBUJ 🔔
/ @eskarockpl
⬛STRONA ESKI ROCK: www.eskarock.pl/
🟥FACEBOOK ESKI ROCK: / eskarock
⬜INSTAGRAM ESKI ROCK: / eska_rock
Świetna rozmowa, bardzo za nią dziękuję ! Szczególnie za słowa pana Macieja : " Taka myśl mi przyświeca, aby poglądy weryfikować przy pomocy wiedzy, a nie wiedzę ograniczać tak, by pasowała do poglądów ".
Tymczasem zrobił dokładnie odwrotnie. Wszystko pod ideolo.
Nie rozumiem polskiego problemu z feminatywami?W CZR czy DE jak ktos jest płci zenskiej to ma damska koncowke np w zawodzie i nikt sie nie pruje... Dzieki za świetny wywiad.
Weszłam w komentarze i się nie zawiodłam.
Drodzy obrońcy tradycyjnego języka - yt to nie lotnisko, nie musicie informować, że tu wylądowaliście.
Z mowy ciała: trzymanie cały czas palca przy ustach świadczy o tym, że pan Makselon ma podświadomą (a może i uświadomioną) wiedzę o tym, że pier*oli głupoty i próbuje powstrzymywać ich rozprzestrzenianie się.
Natomiast pan Meller ma rację - język to jest element walki kulturowej, z tym, że pan Makselon występuje nie po stronie innej kultury, tylko po prostu antykultury.
😂 delulu, a ku ku
Dziękuję, bardzo pouczająca rozmowa!
Macie swoje feminatywy i sobie ich uzywajcie, ja mam swojego diesla i bede nim jezdził ;)
Tak tak, tylko od feminatywów nikt nie umrze, a od Twojego dieselka już owszem. 😜
@@ojtamojtam-il5zb Jak lubisz wdychac bezpośrednio z rury wydechowej to na to nie poradze ale nie polecam :)
Jak to, specjalista od polskiego uważa że „sędzina” dziś może wydawać wyroki?
W innym wywiadzie dokładniej wypowiadał się na ten temat. Wspominał, że we współczesnych słownikach języka polskiego sędzina w rozumieniu żona sędziego jest uznawana za formę przestarzałą. Natomiast znaczeniem podstawowym jest sędzina jako kobieta sędzia. Także, jak najbardziej sędzina wydaje wyroki. To, że nie zgadza się z tym mizoginistyczne środowisko prawnicze, niczego nie zmienia. Bo język jest kształtowany przez społeczeństwo, a nie przez przepisy prawne.
Środowisko prawnicze jest mizoginistyczne?
Społeczeństwo mówi też poszłem zamiast poszedłem i całe mnóstwo kwiatków. Po prostu nie poddaje się środowisku polonistów.
@@EwelinaSzostakiewicz "Także, jak najbardziej sędzina wydaje wyroki?" Serio? A może "tak że" w znaczeniu "więc"? Język faktycznie kształtuje społeczeństwo, jak w tym przypadku, z poważnymi brakami językowymi.
@@Tibbbby75 Tak, popełniłam błąd językowy. Nie jestem w tym względzie perfekcyjna, choć staram się dbać o poprawność mojej pisowni. Tobie natomiast brak kultury. Wytykanie innym błędów jest uznawane za ewidentny brak dobrego wychowania.
@@EwelinaSzostakiewicz Rozumiem, że nauczycielom w szkole, przełożonym czy każdej innej osobie zasadnie zwracającej Ci uwagę na popełniony błąd zarzucasz brak kultury? Wow. gratuluję wielkiego ego!
Świetny zaproszony gość i dobra rozmowa
Dlaczego pan Makselon wciąż zasłania usta?
Mimo, że feminatywy ciężko mi przechodzą, to rozmowa ta jest TOP i gość TOP.
45:50 Papież Polak katolik powiedział w latach sześćdziesiątych. Coś takiego może wymyślić tylko dzisiejsza młodzież.
Nie czepiaj się, Karol Wojtyła powiedział to w latach 60tych, choć nie był jeszcze wtedy Papieżem. Jednak żył i mówił ;)
@@antonisamol9319ta wypowiedź jest podobna do tej z wiadomości. Krzykliwy tytuł woła „rozbił się helikopter którym leciał papież” Na koniec okazało się że papież leciał nim 20 lat wcześniej a helikopter rozbił się teraz.
Język powinien być nie tylko ładny.
2:42 Co ten kamerzysta robi? Bicepsy? 😅 filmuje
Moja Babcia mówiła: Gospodynia
Makselona 🤦♀️ Durny poprawiacz🥴Uwielbiam redaktora Makselina 🥰 Mój Rycerz Feminatywów i Języka Jako Takiego ❤
Pan Meller niestety już tak momentami pierdaczy, że uszy bolą. Niby, że w roli "adwokata diabła", ale to ściema, IMO.
Maciek jest hot
Rozwaliło, mnie, że Cyganom wolno mówić "cyganić a innym nie. Człowieku, weź się w garść, bo chyba masz sporo problemów.
Ja tam uważam, że tylko Słowianom wolno wymawiać na głos słowo "slave".
@@kalendarztelefonu7808 a Finom - finka.
No. I się dogadaliśmy ;)
Każdy może mówić tylko o sobie i jest święty spokój :)
La bla bli bli ble, jestem atencjuszem, poruszam atencyjne tematy i udaję że mam już ich dość i przez 30 minut tłumaczenie czemu to jest taki nieważny tłumaczenia temat. Giw mi a brejk.
Specjalista od języka polskiego? Wyszukiwanie tematów wywołujących kontrowersje i pompowanie balonika nie jest równoważne z byciem specjalistą od języka. Przez takich poprawnych politycznie pajaców jak Makselon ludzie np. stosują feminatywy i są z tego potwornie dumni, myśląc, że to wystarczy, a równocześnie kompletnie nie znają interpunkcji lub popełniają podstawowe błędy ortograficzne. Tym zaproszony gość się raczej nie zajmuje, bo najzwyczajniej nie jest to nośne medialnie. I to jest właśnie żenujące. Żenujące jest też to, że promuje się ludzi przeciętnych, ale wyszczekanych, bo "robią zasięgi".
Świetna rozmowa, Maciej jak zawsze mocno merytorycznie zachowując przy tym luz i humor :) A zdanie „poglądy należy weryfikować przy pomocy wiedzy, a nie wiedzę ograniczać tak, aby pasowała do poglądów” zabieram ze sobą- w samo sedno! :)
Pajacowanie intelektualne 😵💫
Co do tytułu: chyba, że w gronie najbliższych -- rodziny i przyjaciół. Zawsze funkcjonowała umowa, że zauważamy i wzajemnie poprawiamy błędy (ale nie wyśmiewamy). I dzięki temu mówimy o wiele lepszą polszczyzną. Niektórzy nadal świadomie używają wołacza :-) A co do poprawiania, to czasami można to zrobić bardzo dyskretnie, kulturalnie. "-- Co myślisz odnośnie feminatywów? -- Odnośnie do feminatywów, to sądzę...". Nikogo nie poprawiasz, używasz poprawnej formy, może ktoś zauważy, przemyśli...
Język codzienny powinien zmieniać się powoli, dobrowolnie i oddolnie. Większość ludzi nie wypadłoby na to, aby mówić gościni, kierowczyni albo chirurżka bo naturalną tendencją jest upraszczanie języka, a nie wprowadzanie do niego kolejnych łamanców.
łamańców językowych
Pełna zgoda... a przy okazji, jak zauważył Kacper Ruciński: Psycholożka (czy psycholoszka) czyli mała świnka z problemami ;P
Jednak zgodnie z logiką polskiej gramatyki (jak wspomniano na początku rozmowy) psycholożka i chirurżka są bardziej domyślny i formami, są też krótsze, czyli chyba jest to forma uproszczenia.
Fajnie się słuchało :)
gość zrobił z siebie męczennika nowomowy, co jak widać skutkuje w zapraszaniu w tzw wszędzia, nikt mnie raczej nie przekona żebym zaczął stosować gościnię, widzkę, chirurżkę, ministrę, bo to pokraczne łamagi językowe, które przede wszystkim obrażają panie wobec których używamy tych durnych feminatywów, a tak wogóle ciekaw jestem dlaczego fani tych łamańców językowych nie chcą się przekonać do "profesorki" bo jak widzę to słowo jest nadal tabu wśród femifanów
Nowomowa? Sprawdź w słowniku definicję tego słowa, bo używasz go w złym kontekście.
Ciekawe, bo Makselon użył tego słowa w wywiadzie :P
@@Redo2kneo-nowomowa -- lepiej? Poświęcony jest temu cały rozdział w podręczniku do kultury języka. Polecam sprawdzić 😂
@@archeushoursum7920 Termin "neo-nowomowa" nie jest powszechnie uznanym słowem w języku polskim i nie znajduje się w standardowych słownikach języka polskiego, takich jak Słownik Języka Polskiego PWN. Również Rada Języka Polskiego (RJP) nie ma go na liście terminów językowych.
SĘDZINA to albo archaiczne już określenie żony sędziego - a więc jeśli pani sędzia ma męża sędziego, to jest jednocześnie sędzią i sędziną, albo całkiem potoczne określenie pani sędzi - ale tylko potoczne. W polszczyźnie ogólnej PANI SĘDZIA to po prostu SĘDZIA.
>> To jest cud, że ja wyszłem na człowieka właściwie. Mówię „wyszłem”, bo miałem blisko. Daleko - „poszedłem”, blisko - „poszłem”, prawda? Blisko - „wyszłem”, daleko - „wyszedłem”. Chowam się daleko - „chowam”, blisko - „chowię”. Mam nadzieję, że państwo to wią.
dlaczego on wciąż trzyma palec przy ustach?
Ale macie problem je..nie komuchy
Ło jej, jaki "luzak"! Ta nózia, ten żenujący tatuaż, taki nowociesny i postempowy....
szkoda ze pan gość nie założył nóżki na głowę...😁
Matko, jakaś szczeżuja insynuuje manipulację Bralczykowi... WTF?
Ma rację. Bralczyk gada głupoty w tej kwestii, więc warto pokazywać, że się myli, bo niektórzy traktują go jak jakąś językową wyrocznię.
@@Redo2kma rację, bo ty tak mówisz. No to jest już was dwóch, maksolon i redo. Dwóch doświadczonych językoznawców. Bralczyk może się schować.
@@przemekkulesza3242 Nie musi się chować. Wystarczy, że przestanie manipulować.
@@Redo2kmożesz przestać opowiadać bezpodstawne bzdury. Ani Maksolon ani ty nie staliście nawet obok doświadczenia, wiedzy i osiągnięć naukowych Bralczyka. Nie macie do tego kompetencji.
@@przemekkulesza3242 Tyle, że sam Bralczyk mówił w wywiadzie i to ostatnio, że on nie jest językoznawcą normatywnym (czyli zajmującym się normą/poprawnością językową, a badaczem dyskursu politycznego - opowiadał o tym u Stanowskiego). Do tego bardzo często zmienia zdanie w kwestii feminatywów - potrafi to robić kilka razy w roku - raz jest za, raz jest przeciw, w zależności od tego, do kogo mówi. Wystarczy prześledzić jego wypowiedzi publicznie sprzed ostatnich 3-4 lat. To, że Makselon nie jest profesorem, nie oznacza, że nie może dostrzec nieścisłości i nieprawidłowości w wypowiedziach profesora Bralczyka w tym temacie. Rzekłabym, że trudno ich nie dostrzec. To miło, że jeszcze nie neguje się wszelkich autorytetów, ale jednak nawet profesor Bralczyk ma pewne wady. Jak każdy, a językoznawstwo ma kilkadziesiąt subdyscyplin. Czcigodny Bralczyk nie zna się na wszystkich. Nawet on. Tylko dlaczego mówi o tym, na czym się nie zna? Może dlatego, że to się klika?