Głośnik koaksjalny PMP

Uwaga !!
Przez niedopatrzenie ten film nie trafił w swoim czasie na żadną z playlist, więc gdy skorygowałem to w dniu 30.07, to znalazł się na pierwszym miejscu właściwej listy, co zaburzyło trochę chronologię, ale nie mam na to wpływu.
Na filmie prezentuję jedno z bardziej ambitnych zadań, jakich podjąłem się w ostatnich latach, czyli projekt głośnika koaksjalnego z roku 2019. Takie głośniki oferowane są oczywiście przez wiele firm i to w różnych wariantach, choć najczęściej spotykany i najbardziej „sensowny” jest taki, jaki pokazuję na filmie: dwa niezależne obwody magnetyczne i dwa oddzielne układy drgające, przy czym głośnik wysokotonowy wyposażony jest w specjalną tubę, która zazwyczaj mieści się w obrysie membrany głośnika nisko-średniotonowego. Oryginalność mojego rozwiązania wynika głównie z faktu, że do specjalnie zaprojektowanego obwodu magnetycznego można zamocować dowolny driver z wylotem 1” (lub po niewielkich modyfikacjach obwodu i tuby również 1.4”) i jedynym warunkiem jest to, żeby driver był przystosowany do mocowania horna trzema wkrętami M5 na średnicy 57mm (a nie 58, jak błędnie podaję na filmie). Jest to bardzo popularny standard, stosowany przez wiele firm, jak choćby przez Beymę, której to firmy drivery wykorzystywałem w całym okresie swojej działalności. Warte podkreślenia jest to, że klient może wymienić driver we własnym zakresie i zajmie to dosłownie kilka minut. Wymiary i masa drivera w tym wypadku nie stanowią praktycznie żadnego ograniczenia, więc można wybierać w ofercie wielu firm spośród co najmniej kilkudziesięciu modeli - w zależności od potrzeb i budżetu.
Planowałem również wykorzystywanie tego specjalnego obwodu (i tuby) w wytwarzanych przeze mnie niektórych typach głośników o średnicach 10, 12 i 15”. Dzięki temu gama przetworników PMP rozszerzyłaby się o 3 głośniki koaksjalne - każdy o nominalnej mocy 400W RMS jeśli chodzi o sekcję niskotonową, która wykorzystuje dwustronnie nawiniętą cewkę o średnicy 3”. Nominalnie taka cewka w moim wykonaniu jest w stanie przetworzyć nawet większą moc, ale w układzie głośnika koaksjalnego cewka gorzej się chłodzi, co stanowi pewne ograniczenie. Przedstawione rozwiązanie pozwoliłoby na zminimalizowanie kosztów i „unifikację” podzespołów, co ma ogromne znaczenie nie tylko dla takiego rzemieślnika z ograniczonymi możliwościami finansowymi.
O ile się orientuję, żadna krajowa firma nie opracowała niczego podobnego, a niektóre zastosowane przeze mnie rozwiązania są oryginalne w skali światowej. Dlatego nie pokazuję „detalicznie” szczegółów konstrukcyjnych, a tylko gotowy, działający przetwornik. Oczywiście to prototyp, więc np. można by się pokusić o zaprojektowanie innej tuby i wykonanie wielu jej prototypów, choćby w oparciu o druk 3D, tak jak robią to duże firmy. Ale mnie wystarczył fakt, że projekt nad którym pracowałem ok. pół roku spełnił swoje założenia i mogę go teraz po raz pierwszy pokazać publicznie, jako jeszcze jeden przykład moich możliwości i inwencji. Nie został wdrożony do „produkcji” z wielu powodów, podobnie jak kilka innych moich pomysłów i mógłbym tu wymienić np. projekt drivera wysokotonowego, który zarzuciłem już 20 lat temu, choć wykonane zostały nawet 3 formy wtryskowe.
Dodatkowo można obejrzeć na filmie oryginalny, zaprojektowany od podstaw kosz do głośnika 10" i zmontowany na nim przetwornik z cewką 2.5", który w swoim czasie wykorzystywałem w wielu moich zestawach głośnikowych. 4 takie paczki z dwoma gł. 10" + driver i 6 subów PMP 18" nagłaśniały w swoim czasie jedną z największych dyskotek na Wybrzeżu, czyli Tropical Club. W sieci dostępne są filmy z tego miejsca. Zestaw dysponował rzeczywistą mocą 2.5kW na stronę i zapewniał nagłośnienie w lokalu, w którym mogło bawić się nawet 1000 osób.