Przez 26 lat myślałam ze mój mąż ma „trudny „charakter ,teraz wiem ze był manipulatorem .Niestety pare lat temu przemoc emocjonalna nie była tak szeroko nagłaśniana .Myśle ze Pana materiały są cenną wskazówką dla ludzi i otwierają oczy .
Nie pierwszy raz spotykam się z tym powiedzeniem , że mąż ma trudny charakteru. To znaczy ,że co ,może się znęcać nad rodziną z powodu charakteru????? To właśnie z powodu tego charakteru, może być zdiagnozowany ,że ma zaburzenia osobowości np.narcystycze. Bez względu kim jest ,nie może tak traktować ludzi.
Każde zdanie jest opisem chorej relacji w której tkwiłam, mając nadzieję że jeszcze będzie dobrze. Otóż nie, nie będzie. Cieszę się że w porę to zrozumiałam. Dobrze że pan uświadamia kobietom, że to nie z nimi jest cos nie tak. Świetną robotę pan robi, dziękuję ☺️
Ale pan to wychwycił to jest odbicie mojego życia dziś po 35 latach uświadomił mi pan że cały ten czas byłam manipulowana przeżywam ciągły strach przed pojawieniem się męża, moja siła była modlitwa. Nie wiem co z tym zrobię czy starczy mi determinacji ?
Od siebie chcę dodać, że na początku związku z manipulatorem może być cudownie, ale dość szybko wychodzą ciężkie tematy np. skarży się, że miał trudne dzieciństwo, że inne kobiety wykorzystywały go i zdradzały, że ciągle napotykał na złych ludzi np. podłych, głupich szefów, wrednych, niekompetentnych współpracowników. Daje tym do zrozumienia, że zasługuje na współczucie, wyrozumiałość, wybaczanie i ogólnie sporą taryfę ulgową, kiedy już zacznie pokazywać swoją prawdziwą twarz😈
Uzależnienie jest bardzo silne. Nawet kiedy ma się już wiedzę, świadomość. Na etapie odchodzenia, w oczekiwaniu na rozwód, nadal jest ciężko całkiem być odciętym. Pojawiają momenty zwątpienia, pojawia poczucie winy ...mimo pracy nad sobą, terapii i rozwoju.
Bardzo fajny materiał. Niestety i ja się nadziałem na narcystyczna kobietę, i po 9 miesiącach „związku”zrozumiałem z kim mam do czynienia. Trzeba się takich ludzi wystrzegać jak ognia.
Słucham prawie " na gorąco " bo rozstałam się całkiem niedawno z niezłym manipulantem . Wszytsko się zgadza , dziękuję za ten filmik i poproszę o drugą część 🙂
Dokladnie tak. Odwraca kota ogonem. Raz tak raz nie. Nie wiesz co jest prawda a co falszem. Kiedy nosi maske a kiedy nie. I kobiety jak przedmioty. Do momentu zaangazowania kobiety. Straszne.
Coś jakby o moim byłym małżeństwie, nie zdawałam sobie sprawy, że takie przypadki tak często się przytrafiają- no cóż gdy wychodziłam za mąż nie było you tube, tylko takie tam sobie porady w kolorowych gazetach. Pozdrawiam autora i sympatyków kanału.
Każde zaangażowanie uczuciowe, pokochanie drugiego człowieka jest zawsze dla mnie niebezpieczne.zawsze na tym traciłam najczęściej finansowo.kazdy moj facet tak kombinował żebym to ja ponosiła cale koszty naszego związku. To że mną coś jest nie tak że godziłam się na to. Obejrzałam ten film kilka razy i proszę o dalszy ciąg.
Boże ,jakie to prawdziwe. I pomimo że już minęło trochę czasu od rozstania i jestem tego wszystkiego co ze mną robił tak bardzo świadoma,to jakaś mała cząstka mnie wciąż rozpaczliwie tęskni za tym kim był przez pierwsze 8 miesięcy. I to takie ambiwalentne uczucie bo wiem że tęsknię za kimś kto tak naprawdę do końca nie istnieje,bo tyle tam było gry,kłamstwa i manipulacji. Czekam na ciąg dalszy filmów w tej tematyce. Naprawdę bardzo mi pomagaja.
Dokladnie tak jest. To wszystko przeżyłam i przeżywam dalej. Teraz jest trochę łatwiej, bo ja dzięki takim filmikom już panuję nad swoimi emocjami, a mój mąż manipulant już stracił pewność siebie, bo już nie pracuje i nie może zastawiać się pracą. Stracił też pewność siebie, bo już nie jest szefem w pracy i zrozumiał, że nasze relacje nie są takie same jak w pracy, czyli bezwzględna podległość wobec szefa od którego wszystko zależy. Ja nigdy nie straciłam realnego spojrzenia i zawsze potrafiłam odróżnić prawdę od kłamstwa, bo kłamstwo jest czymś co nienawidzę. Super, bardzo trafne i wartościowe spostrzeżenia. Samo sedno, dzięki.Jeżeli są jeszcze jakieś dodatkowe tematy w tej sprawie, to oczywiście chętnie wysłucham.
Ten film to instrukcja działania manipulanta/narcyza w pigułce. Moja córka na dopiero 13 lat ale jak zacznie interesowac sie wchodzeniem w związki wtedy puszxze jej ten film. Mlode niedoświadczone dziewczyny to najłatwiejszy cel manipulantów
Oh tak! Ja weszłam w taki związek mając 20 lat. Teraz mam 30, dwójkę dzieci i 5 miesięcy temu odeszłam od swojego manipulanta. Przestrzegajmy swoje córki. Edukujmy je
Bardzo dobry filmik.Wspaniała wiedza idealnie przekazana.Tkwię w takim związku od 30 lat. Od 3 lat jestem świadoma mojej sytuacji i tak trudno podjąć mi ostateczną decyzję.Czekam na kolejne Pana filmiki, które ogromnie mnie wspierają.❤
Ja żyłam w podobnym związku 9 lat. W tym roku odeszłam od męża z dwójką dzieci i wiem jak trudno to zrobić. Polecam terapię, mi ona bardzo pomogła. Teraz po 5 miesiącach mieszkania bez niego niczego nie żałuję. Nie ma nic bardziej opłacalnego niż zawalczenie o siebie. Trzymam za Panią kciuki
Witami i dziękuję za wykład . To wszystko się zgadza .Tak to wyglądało. Dobrze że przyszedł ten moment zrozumienia że to zwykły oszust KLAMCA I MANIPULANT. DZIEKUJE I POZDRAWIAM SERDECZNIE
Otóż to kłamcy oszuści grają na emocjach kobiet aby osiągnąć cel swojej akcji masakra w szkołach powinni uczyć nie tylko l podst. Wiadomości.. Ale także wiedzy o zyciu..
Dziękuję za fajny ciekawy filmik😉😊🙏❤️🌻🍀💚👍, takich manipulatorów spotkałam w swoim życiu, nie jednego takie osoby robią burdel w głowie emocjach, dosłownie robią z osoby wariata, ten typ zwodził mnie kilkanaście miesięcy, dałam się oszukać, człowiek uczy się na błędach, jejku ale opisał Pan typa którego spotkałam kilkanaście miesięcy szok, byłam całym światem potem oskarżenia że nie starałam się wystarczająco a on tak bardzo się starał ojoj biedaczek,temat rzeka i ciekawy bardzo myślę że potrzebny dla każdej kobiety 😊😉
Panie Patryku, proszę o odcinek jak złapać dystans w związku, aby zobaczyć z KIM naprawdę mamy doczynienia i jak zdemaskować narcyza/manipulanta? Jakie zadawać pytania? 🙏🌻
Bardzo interesuje mnie ten temat. Wysłuchałam z ogromną ciekawością i myślę Boże to wszysko się zgadza , słowo w słowo. Tak żyję prawie 50 lat z toksykiem . Pana wykłady mi to uświadomiły, bo wiedziałam , że coś nie jest tak ale nie potrafiłem tego nazwać. W narzeczeństwie było cudownie a już w 2 tygodnie po ślubie dowiedziałam się o wszyskich grzechach w mojej rodzinie w pokoleniach i oczywiście to ja byłam już naznaczona i winna umniejszając mojej wartości jako człowieka. Klasyka manipulacji . Wytykanie błędów, musiałam ukrywać przed nim jakieś drobne niepowodzenia bo urastały do niebotycznych błędów i przy każdej okazji wytykane . Pamiętam, kiedy urodziłam pierwsze dziecko i po porodzie pojechałam do miasta. Poczułam się taka lekka , że nie zauważyłam nadjeżdżającego tramwaju. Kiedy wróciłam do domu i podzieliłam się tym, że o mały włos z tej lekkości byłoby nieszczęście, to zamiast współczucia i zatroskania przez długie lata słyszałam, że nawet po ulicach nie umiem chodzić. Ponieważ uczyłam go( uzupełniał średnie wykszalcenie) nigdy mnie nie pochwalił kiedy rozwiązywałam zadania z fizyki czy matematyki i to mnie dziwiło ( to było po ślubie) ciągle za wszysko byłam winna a on ciągle niezadowolony bo ja nigdy nie straciłam wiary w swoją wartość I w mądry sposób umiałam mu to powiedzieć. Kiedy nadarzyła się okazja wzięłam swoje życie we własne ręce i mamy wszysko o czym można marzyć( kiedyś wytykał mi , że przez moje stroje nie wybudowaliśmy domu) I tak jest nie zadowolony i nieszczęśliwy Kiedyś powiedział , że wolałby żebym pracowała za pensje jak kiedyś.Zyjemy obok siebie , ja mam swoją kasę i wydaję według swojego uznania. On korzysta jeżdżąc dobrym samochodem i zgłasza, że trzeba kupić benzynę . Kiedy powiedziałam, że już wiem na czym stoję, że jest toksykiem i nigdy się nie zmieni jakby się wyciszył bo ja już dzięki Pana wykładom wyprzedzam go w jego manipulacjach i widzę że bywa zaskoczony. Słucham po kilka razy Pana wykłady, wszyskie i uczę się mądrości z nich. Dziękuję bardzo.
Panie Patryku.Nic dodać nic ująć w tym materiale.Wszystko to przeżyłam na własnej skórze.Wypieranie wmawianie itp.Powiem tak.Niech nikt nie ma złudzeń co do tego że coś się zmieni.Zmiana u takiego człowieka jest niemozliwa
Tak, ma Pani rację. Ja też to wszystko przeżyłam i nie chciałam już żyć. On jeszcze prowokował i chciał mojej śmierci. Teraz już jestem silna. Miałam nadzieję że się zmieni, ale to ja miałam być zmieniona. On robił co chciał. Te wykłady pomagają nam zrozumieć wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za ten film. Słuchałam tego i mam wrażenie, że opowiada Pan o mnie, o moim związku. Zauważyłam jakiś czas temu w swoim zachowaniu właśnie taki schemat " muszę się jeszcze trochę bardziej postarać, może teraz będę taka, taka dobra, lepsza niż wcześniej, będę bardziej dbała, bardziej się angażowała, więcej robiła itd." przerazilam się tym moim ciągłym dążeniem do czegoś co jest nieosiągalne bo cukrowe show już dawno za mną i nie wiem czemu łudziłam się że będzie tak jak kiedyś. Kiedyś usłyszałam od niego takie słowa " bo jak ja ci coś daje to daje palec a ty chcesz zaraz całą rękę" bardzo mnie to uraziło bo poczułam się tak jakby to on miał dawkować mi szczęście, dawkować przyjemności, dyktować co mogę a czego nie mogę. Nie wiem skąd wziąć w sobie siłę żeby zakończyć związek. Cieszę się że przynajmniej po tylu latach zauważyłam co jest grane, z kim mam doczynienia, staram się pompować swoje zasoby, budować sobie alternatywną rzeczywistość nie wiem kiedy zbiorę się w sobie na tyle żeby się do niej przesiąść, ale coraz słabiej toleruje te wszystkie zachowania względem mnie i robi się czasem nieciekawie.
Byłam w takiej sytuacji, ale jak się zorientowałam w co pan gra, zaczęłam zapisywać jego słowa. Najlepsze było to, że gdy zaczął mówić co innego wtedy ja: w dniu takim a takim powiedziałeś cytuję i tu przeczytałam swoje zapiski. Mina bezcenna. Totalnie chore, ale dobra metoda. Oczywiście odeszłam, po co tracić bezcenny czas dla takiego dupka.
Ale nawet dowody na piśmie nie przemawiają, bo mówi, że "to wyrwane z kontekstu, że to było kiedyś, że to nadinterpretacja, że dorabiam bajki, że on musiał tak powiedzieć, bo ja sprowokowałam, że mam myślenie paranoiczne". Sztuczki manipulacyjne, że głowa mała.
Witam Pana. DZIĘKUJĘ za wspaniały wykład. Wszystko co Pan mówi jest prawdą. Jestem po takiej bardzo trudnej relacji. Ocalałam, ponieważ moja wiara w Pana Boga mnie uratowała. Zobaczyłam wiele znaków i teraz wiem jak można zaufać Pani Bogu. Proszę aby Pan mówił o sile jaką otrzymujemy w chwilach rozpaczy. Wcześniej nie rozumiałam wiary i łaski. Człowiek, którego kochałam chciał mnie zniszczyć. To był koszmar. Pozdrawiam serdecznie.
Można niby o czymś wiedzieć, ale często potrzeba innej perspektywy, nazwania rzeczy głośno po imieniu, żeby obudzić się z głębokiego snu. Serdecznie dziękuję za ten film i proszę o dalsze informacje. Robicie wspaniałą robotę!
Serdecznie witam, bardzo ważny temat. Nie tylko bycie z taką osobą ale i rozstanie trwające miesiącami(podział itp.)zżerają energie psychiczne i fizyczne. Taka osoba dalej na odległość manipuluje. Trzeba uzbroić się w dużo siły i w prawdziwych przyjaciół😀Mimo wszystko jest ta radość , że manipulant odszedł i pod naszym dachem jest inna - dobra atmosfera🍀🌞serdecznie pozdrawiam i dziękuję za bardzo ciekawą audycję🤗🌺
Bardzo merytoryczny, cenny materiał. To prawda, że dopiero po zakończeniu relacji z toksykiem widzimy na oczy. Chyba każda osoba po związku z takim typem odnajduje siebie w tym co Pan mówi. Dziękuję
Oczywiście, że jest ogromna potrzeba uświadomienia sobie toksycznej sytuacji, jak ta o której Pan mówi. I o odpowiedzi na pytanie: dlaczego w to weszłam i dlaczego tam tkwię? Dzięki za dobrą robotę przez duże D i duże R!
Dzięki za filmik.Ja tkwiłam w takiej toksycznej relacji ,niestety za późno to zrozumiałam.Teraz mam dużo chorób,jestem wrakiem człowieka, chociaż nie tracę nadziei i myślę że się jeszcze podniosę ,odzyskam siły,mam dla kogo bo mam 11 letniego synka .Jestem wkurzona , że dałam się tak odrzeć z godności i jak mogłam sobie dać zrobić wodę z mózgu,tak jak Pan powiedział wrażliwi ludzie są ofiarami takich ludzi .Nigdy nie pojmę jak można grać uczuciami i robić wariata z kogokolwiek.Byly jest dosłownie książkowym przykładem manipulanta i narcyza, też jego towarzystwo nigdy by źle o nim nie pomyślało i nie uwierzyło kim naprawdę jest.Podkreslam , że mam świadomość swoich błędów i potrafiłam siebie pół życia siebie obwiniać .Szkoda ,że tacy ludzie nie potrafią na siebie złego słowa powiedzieć,nie wspominając o jakiejkolwiek szczerości.Bolesne jest wszystko ,ale na przykład robienie wszystkiego dla wszystkich ,a ty najmniej ważna np.kiedy potwierdziło się że jestem w ciąży i prosiłam żeby przyszedł do domu, powiedział przez tel.ze nie może bo musi komuś pomóc ,no i wrócił pijany w nocy.Pozdrawia Ewa z Łodzi
Tak, temat bardzo ważny, doskonale przedstawiony. U mnie była jeszcze jedna forma manipulacji Otóż z powodu złego samopoczucia odmówiłam mu kiedyś raz seksu. Obraził się strasznie i mimo moich prób zbliżenia, odsuwał mnie od siebie Podjęłam próbę rozmowy, ale nie chciał rozmawiać. Tak trwało kilka miesięcy Oczywiście brak seksu i to z mojej winy był wedlug niego powodem zdrady, którą wykryłam. Był z tą kobietą od dawna. Nie chciał mnie puścić gdy się wyprowadzałam mówiąc, że nic się przecież nie stało, że zdradził mnie tylko raz. Kłamstwa, wykręty, sadyzm psychiczny. I to u człowieka mającego blisko 75 lat. Dziękuję Bogu, że jestem teraz wolna i niezależna, ale żal mi kilku lat spędzonych na ciągłych manipulacjach i upokarzaniu. Przeżywam tę traumę nadal i trudno mi z niej wyjść. Jak otrząsnąć się z tego co mi się przydarzyło? Nie mogę sobie dać rady z tym, że byłam taka ufna i naiwna.
Bardzo ciekawy i ważny temat. Niestety ja również spotkałam takiego Narcyza. Mnipulanta. Dobrze że w ostatniej chwili odcięłam się od tej relacji. Dobrze że teraz są różne informacje na ten temat i szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Bardzo dziękuję Panu za cenne informacje I proszę o rozszerzenie tematu, ponieważ on może pomóc wielu osobom. Pozdrawiam serdecznie.
Jestem po 27! Latach związku z manipulantem, toksykiem, alkoholikiem. Nie muszę chyba dodawać, że przeżyłam piekło. Została mi po tym nieuleczalna choroba, ciągły ból.Lata walczyłam z poczuciem winy, z niesprawiedliwymi oskarżeniami etc. Byłam wściekła na swoją dobroć, naiwność, łatwowierność, a mój mąż w tym czasie żył wygodnie, bez zobowiązań mimo trojga dzieci, które dzisiaj dorosłe, wykształcone to mnie obwiniają o patologiczne dzieciństwo, tzw.biedę i o to m.in.,że poświęcałam im za mało czasu. Jakby nie pamiętały, że musiałam pracować ponad siły nieraz, abyśmy mogli przeżyć To było piekło . W końcu ktoś mi uświadomił, że nie muszę tego znosić..Wzięłam rozwód, zostawiłam mieszkanie, ogród, dorosłe, pracujące dzieci.Udało mi się kupić niewielkie mieszkanie, ogród na kredyt hipoteczny.Jestem z siebie dumna,ale dzieci ciągle oczekują mojej pomocy przy dzieciach, mają przeróżne pretensje.Mam wrażenie, że nie mam prawa oddychać Tatuś jest pod ochroną, pasożytuje po kolei u dzieci, które oczekują, że będę zapraszała tatę na niedzielne obiady, Wigilię czy śniadanie wielkanocne. Co jest że mną nie tak, że nadal zbieram cięgi, tym razem emocjonalne. Czy to brak konsekwencji i występowanie w charakterze chłopca do bicia.Taki model utrwalił się w głowach moich dzieci? Panie Patryku, proszę pomoc mi to jakoś zrozumieć. Serdecznie pozdrawiam!
Życzę dużo wytrwałości. Nie zapraszać toksyka, niech dzieci spędzają z nim jeden dzień świąt a drugi z Panią. Trzymam kciuki, jest Pani wielka. Ten czas jest wolnością dla nas samych. Ja ze swoim tkwiłam 35 lat ( z przerwami kiedy go wyrzucałam a potem przyjmowałam z powrotem). Teraz nie odbieram telefonów ani wiadomości - oddycham ... Mam nadzieję już na zawsze pożegnać tego wampira energetycznego.
Super omówiony temat, niestety przerobiłam to wszystko na własnej skórze, a teraz jeszcze bardziej otworzyły mu się oczy, czekam z niecierpliwością na drugą część 😊
Bardzo mnie interesuje ten temat bo dotyczy mojego związku. Kiedy słuchałam Pana wykładu zobaczyłam moje życie, Pan otworzył mi oczy na wiele spraw i uświadomił mi, że żyję w toksycznym związku z manipulantem. Kiedy mnie zdobywał wszysko było cudowne , wszysko mu się podobało i w rodzinie i we mnie a kiedy mnie omotał i wyszłam za mąż za niego bardzo szybko wzbudzał poczucie winy za wszyskie grzechy nawet w pokoleniach mojej rodziny. Za wszysko byłam winna , za chorobę dziecka , zawsze to że coś było nie tak byłam winna ja. Na początku nie wiedziałam co to jest , czułam , że coś nie jest tak i tu mną manipulował tak jak w wykładzie, klasyka. Dokładnie wykorzystywał to , że nie miałam gdzie się podziać , to były lata 70 i strajki i mimo wykszalcenia było ciężko, (wtedy ludzie z moim wyższym wykształceniem zarabiali mało ).Poprostu uzależniał mnie od siebie i wmawiał, że zarabiam na rajstopy Tak było przez 15 lat do czasu transformacji. Czyli w tym czasie robił wszysko , żeby mnie ośmieszać, podważać autorytet u dzieci ( 2 synow) wszysko robiłam nie tak. A ja cały czas pracowałam na etacie , brałam dyżury ,miałam duże znajomości, spełniałam się poza domem i nigdy nie straciłam poczucia własnej wartości . Po transformacji , kiedy wiedziałam, że mogę liczyć tylko na siebie otworzyłam swój biznes. Stał z boku i patrzył kiedy splajtuje i będzie miał powód do dokuczania mi. Stało się inaczej , dobrze zainwestowałam pieniądze i staliśmy (wszysko musiało być wspólne , domagał się) ludźmi majętnymi. Potem zaczal mnie karać. Wszyskie techniki manipulacji i izolacja od łoża .Kara za to że 20 lat temu go zrzucałam ( cytuję). Byłam tak zapracowana , że mi było wszysko jedno. Widział, że mi tym nie dokuczył i zaczął grać z synami za moimi plecami. Wyciągał że mnie moje przemyślenia i ohydnie wykorzystywał by stawiać moje dzieci przeciwko mnie. Chodziło o pieniądze które miałam ciągle dawać dzieciom ( on nie zarabiał) I poza plecami buntował dzieci przeciwko mnie . Trwało to kilka lat i dopiął swojego. W tej chwili żyje sam , nie utrzymuje z nikim kontaktu. Jest zdany na mnie i kiedy mnie traci z oczu ( gdy wyjeżdżam) wpada w panikę i staje się mega toksyczny.Mamy duży dom i żyjemy obok siebie. Jest podział prac ( w tej chwili jesteśmy enerytami)domowych . Wiem, że nic się nie zmieni na lepsze . Za późno uświadomiłam sobie , że mam męża toksyka w 100% i nic mu nie udowodnię. Zdrowie już nie to a ja wiem , że niczemu nie jestem winna.
Każde Pana słowo w tym materiale jest absolutną prawda.Gdybym wiedziała wcześniej NIGDY bym za niego nie wyszła.Panie Patryku chce skorzystać z Pana wiedzy Dlatego jeśli PAN pozwoli a pozostali wyraża zgodę to chcę tu zostać.Ja nauczyłam się nagrywać takie zachowania.To był jedyny sposób na jego wypieranie......
Dziękuję za miłe słowa :) Jestem cierpliwy... mam nadzieję, że te treści zaczną docierać do coraz większej ilości osób, które ich naprawdę potrzebują. Każdy komentarz to dla mnie szansa i dziękuję za to.
Bardzo wartosciowy filmik, ktory obejrze nawet kilka razy. Nie chce byc marionetka, ktora ktos pociaga za sznurki. Od lat mieszkam w innym kraju i tam w pracy tez spotykalam ludzi, ktorzy mowili rozne przykre rzeczy, a potem probowali zwalic wine na moj jezyk. Ze zle ich zrozumialam, ze nie znam niuansow ich jezyka, ze oni mieli calkiem inne intencje, ze oni dla mojego dobra tak robili. Ciesze sie, ze bedzie jeszcze 2 czesc. :-)
Niestety po 20 latach małżeństwa i poprzednich kilku próbach odejścia moj toksyk stał się mistrzem w swoim fachu manipulacji i szantazu. Ale i ja przez ten czas się wiele nauczyłam o nim i o sobie. Jestem w seperacji i wiem że tym razem się uda uwolnić i odzyskać spokój. Kiedy tylko po romowie bądź klutni z nim nachodzą mnie wątpliwości co do siebie samej oglądam pana filmy i znów widzę jakie techniki były użyte. Bardzo wartościowy przekaz. Dzięki
Ja się dowiedziałam że z mojej winy nie doszło do naszych zaręczyn bo przecież on chciał jechać w grudniu w Bieszczady a ja nie dostałam urlopu, w moje urodziny też podobno miało się to odbyć ale że nie doszło do skutku to też moja wina. Brak słów. Nie mam ochoty oglądać już tego człowieka.
Jest Pan rewelacyjny w swoim przekazie, za który bardzo dziękuję, i czekam na następny odcinek, zresztą - jak na każdy. Czasami, aż "boję" się tej wiedzy, jaką dzięki Panu mam teraz, ale jeszcze raz - dziękuję. Jestem silniejsza psychicznie.
Miałam taką sytuację gdzie mówiłam Mu że zrobił coś, co mnie zraniło a On na to że wymyślam, przesadzam, jestem za bardzo zazdrosna..zaczęłam myśleć że ze mną coś nie tak... Obecnie chodzę na sesje terapeutyczne, pomogę sobie będę silniejsza, i jeszcze bardziej świadoma.🤗🤗 Dziękuję, bardzo pomocny materiał pozdrawiam.🙏🙏☺️☺️
Tkwię w takim związku od 12 lat, a dopiero od roku zauważyłam, że wmawiane mi winy nie mogą być prawdą. Proszę o cz.2. Szukam sposobu,aby przestać oszukiwać się, że on się zmieni i znaleźć w sobie siłę by odejść. Chce przestać karmić się sporadycznymi dobrymi chwilami. Zrozumiałam,że byłam i jestem tylko przykrywką dla jego chorej relacji z matką. Ona zawsze była nr 1.
temat super ciekawy... brak mi slow... bo mam wrazenie ze tak jestem skonstruowana, ze zawsze bede przyciągać takie osoby... po latach pracy nad sobą - tak naprawdę czuje beznadzieję... mimo zrozumienia tematu nie radze sobie kompletnie z tym wszystkim, emocje, potrzeba milosci, i lęk przed swiatem, ktor pokazauje coraz grozniejsze oblicza... nie tak latwo zmienic swą naturę... a zarazem majac taka nature jaka mam, latwo staję sie ofiarą manipulacji...
Prosimy o rozwiniecie tego tematu. Moje życie wiecznie pod kontrola manipulatorów. Jak być mądrym i wyrwać się już raz na zawsze od takich ludzi, nie wpadać w sidła kolejnego. Pozdrawiam!
Warto przyjrzeć się swoim wzorcom przywiązania z dzieciństwa (w internecie tez jest masa info o tym), relacjom z najwcześniejszych lat życia z rodzicami/opiekunami, czy dostałaś tyle miłości, uwagi ile powinnaś dostać. To trzeba uleczyć, przepracować, bez tego bowiem wciąż będziesz szła w ten schemat. Ściskam!
@@ErykaLaRocca Dziekuje :) to prawda…. Musze sie temu bardziej przyjrzeć i coś z tym zrobić, przerobić to w sobie, zrozumieć co i dlaczego i zaakceptować przeszłość… bo nie można jej już zmienić. To jest proces, zaczynam układać te klocki „ dlaczego to tak właśnie było” i .. musze ruszyć do przodu , bo ciagle jeszcze czuje strach, obawy i jakbym dreptała w miejscu, jakbym utknęła. Ale ciagle mam nadzieje na to odpowiednio dobre w życiu. Nie poddaje sie. Pozdrawiam i Dziękuję Aga :)
Bardzo mi pomaga oglądanie tego filmu nawet półtora roku po odejściu, z wielkim trudem, od takiego manipulatora. Było dokłądnie tak jak pan mówi, i ten początek tak wspaniały, i serio początek był najpiękniejszy na świecie. Niesety. Potem zaplątał naokoło mnie sieć, a ja byłam muchą bez skrzydeł. Minęło już dużo czasu a ja wchodzę od tego czasu już w dziwne relacje, nikt nie chce się ze mną związać, bo wchodzę w relacje bardzo lękowo. Mój manipulant był bardzo brzydki - totalnie mi się nie podobał. Nie miał też kasy, był zadłużony i płącił olbrzymie alimenty. Jego dzieci nie chciały utrzymyać z nim kontaktu. Ale ja czułam się przy nim jak królowa na samym początku. Skończyłam jak więźniarka bez sił do czegokolwiek... Teraz ani ja ani nasi wspólni przyjaciele - też nie chcemy z nim kontaktu. Czasami jest mi go żal - czy człowiek sam wybiera to, że jest tak podziurawiony, że tak traktuje ludzi?
Witam, po wysłuchaniu tego nagrania zrozumiałam, że związałam się z manipulantem, niestety sama również stałam się gorszą osobą. Ciągle czuję , że go krzywdzę kiedy wskazuję na kolejną niedotrzymaną obietnicę. Nie mam poczucia, że jestem dla niego osobą godną zaufania. Zaczęło mnie to męczyć i wkurzać i zaczęły się kłótnie za które zawsze obwinia mnie a ja już w tej chwili jego. Przecież mogłam pogodzić się z każdym jego planem i nie robić afery o kłamstwo. Jestem kłębkiem nerwów a zarazem stawiam na siebie on się już dla mnie osobą niewiarygodną lecz po cichu liczę , że będzie jak dawniej. Nigdy go nie oszukiwałam a on zawsze był w stosunku do mnie podejrzliwy, nigdy nie widziałam jego konta, a on wie o mnie wszystko. Moim pragnieniem było stworzyć partnerski i uczciwy związek. Teraz grozi mi rozwodem bo nie chcę być tak zależna od jego sposobu myślenia. To jest bardzo przykre , mam poczucie straty czasu
Święta Prawda!!!!!!! Złapią w sieć i nie można się z tego wyrwać jak się zorientujesz to już jesteś w sieci a nie w związku.Tak ,wie za jakie sznurki pociągać jak pajacyka.. 👍 i nęka bez skrupułów.. wiedząc o tym, że nie.mozesz nigdzie uciec ani odejść.. często zastraszać.. wpędza w winę i agresję ...Prawda... 😭
Bylam w związku z narcyzem ukrytym 47 lat.Dopiero od 9 lat zdałam sobie sprawę, że to jak zachowywał się mój mąż, było chore.Wczesniej nie było internetu,wstydziłam się o jego zachowaniu mówić, bo nikt by mi nie uwierzył. Z czasem sama wątpiłam czy to się wydarzyło, bo było to wbrew logice i zrowemu rozsądkowi. Po prostu kosmos.Rozwiodłam się, ale potrzebuje jeszcze wsparcia psychicznego, że moja prawda nie była fikcją i wszystko co się wydarzyło, wydarzyło się naprawdę, Bardzo proszę o kolejne wykłady, pozwalają mi zachować zdrowy rozsądek i przywracają mi wiarę w siebie.
Super temat. Bardzo potrzebny
Przez 26 lat myślałam ze mój mąż ma „trudny „charakter ,teraz wiem ze był manipulatorem .Niestety pare lat temu przemoc emocjonalna nie była tak szeroko nagłaśniana .Myśle ze Pana materiały są cenną wskazówką dla ludzi i otwierają oczy .
Nie pierwszy raz spotykam się z tym powiedzeniem , że mąż ma trudny charakteru. To znaczy ,że co ,może się znęcać nad rodziną z powodu charakteru????? To właśnie z powodu tego charakteru, może być zdiagnozowany ,że ma zaburzenia osobowości np.narcystycze. Bez względu kim jest ,nie może tak traktować ludzi.
Każde zdanie jest opisem chorej relacji w której tkwiłam, mając nadzieję że jeszcze będzie dobrze. Otóż nie, nie będzie. Cieszę się że w porę to zrozumiałam. Dobrze że pan uświadamia kobietom, że to nie z nimi jest cos nie tak. Świetną robotę pan robi, dziękuję ☺️
Identycznie tak jak jest przedstawione współczuję ..tak samo i pozdrawiam.
Ale pan to wychwycił to jest odbicie mojego życia dziś po 35 latach uświadomił mi pan że cały ten czas byłam manipulowana przeżywam ciągły strach przed pojawieniem się męża, moja siła była modlitwa. Nie wiem co z tym zrobię czy starczy mi determinacji ?
@@barbarazwolinska7317 ❤️🥰🙏
I jak tu wierzyć i ufać? Mile słowka mogą być zarówno szczere jak i. nieszczere...
Dziękuję jeszcze raz z całego serca❤
Wazne jest nie tylko jak rozpoznac manipulanta.Wazne jest jak pracowac nad rozwojem wlasnej osobowosci, aby nie dac sie manipulowac.
Prawda
Dokładnie tak! I o takie podejście! Taka postawę chodzi! ❤
@@matttijah prawda
Od siebie chcę dodać, że na początku związku z manipulatorem może być cudownie, ale dość szybko wychodzą ciężkie tematy np. skarży się, że miał trudne dzieciństwo, że inne kobiety wykorzystywały go i zdradzały, że ciągle napotykał na złych ludzi np. podłych, głupich szefów, wrednych, niekompetentnych współpracowników.
Daje tym do zrozumienia, że zasługuje na współczucie, wyrozumiałość, wybaczanie i ogólnie sporą taryfę ulgową, kiedy już zacznie pokazywać swoją prawdziwą twarz😈
Uzależnienie jest bardzo silne. Nawet kiedy ma się już wiedzę, świadomość. Na etapie odchodzenia, w oczekiwaniu na rozwód, nadal jest ciężko całkiem być odciętym. Pojawiają momenty zwątpienia, pojawia poczucie winy ...mimo pracy nad sobą, terapii i rozwoju.
Bardzo fajny materiał. Niestety i ja się nadziałem na narcystyczna kobietę, i po 9 miesiącach „związku”zrozumiałem z kim mam do czynienia. Trzeba się takich ludzi wystrzegać jak ognia.
To możesz sobie pogratulować, że tak szybko przejrzałeś na oczy👍
To niech Pan Zadowolony I szczesliwy ze sie przekonal po tylku 9 miesiacach...bo ja dopiero po prawie 9 latach...zycze powodzenia w pieknym Zyciu 👍
Ja dopiero po 30 latach
Mysłe ,ze mężczyźni szybciej dostrzegają manipulację, nie są tak zależni.
@@agata7065właśnie się o tym przekonałam po 25 latach, jestem w szoku bo nie zdawałam sobie sprawy z tego
Słucham prawie " na gorąco " bo rozstałam się całkiem niedawno z niezłym manipulantem . Wszytsko się zgadza , dziękuję za ten filmik i poproszę o drugą część 🙂
Dzięki pana filmikom kilka dni temu odeszłam od tyksycznego czlowieka.Dziękuje
Brawo ❤️ ja też jestem od niedawna wolna od tego koszmaru. Ściskam!
@@ErykaLaRocca ❤!
Jesteś wspaniała . Ja nie potrafiłam .
@@agata7065 Jeśli potrzebujesz pomocy porozmawiac to jestem
@@eg7361
Dziękuję. Wiesz jak to jest. Ja 30 lat w tym jestem . Narcyz w pełnym wydaniu.
Dziękuje za obecność .
Dokladnie tak. Odwraca kota ogonem. Raz tak raz nie. Nie wiesz co jest prawda a co falszem. Kiedy nosi maske a kiedy nie. I kobiety jak przedmioty. Do momentu zaangazowania kobiety. Straszne.
Coś jakby o moim byłym małżeństwie, nie zdawałam sobie sprawy, że takie przypadki tak często się przytrafiają-
no cóż gdy wychodziłam za mąż nie było you tube, tylko takie tam sobie porady w kolorowych gazetach.
Pozdrawiam autora i sympatyków kanału.
Każde zaangażowanie uczuciowe, pokochanie drugiego człowieka jest zawsze dla mnie niebezpieczne.zawsze na tym traciłam najczęściej finansowo.kazdy moj facet tak kombinował żebym to ja ponosiła cale koszty naszego związku. To że mną coś jest nie tak że godziłam się na to. Obejrzałam ten film kilka razy i proszę o dalszy ciąg.
Boże ,jakie to prawdziwe. I pomimo że już minęło trochę czasu od rozstania i jestem tego wszystkiego co ze mną robił tak bardzo świadoma,to jakaś mała cząstka mnie wciąż rozpaczliwie tęskni za tym kim był przez pierwsze 8 miesięcy. I to takie ambiwalentne uczucie bo wiem że tęsknię za kimś kto tak naprawdę do końca nie istnieje,bo tyle tam było gry,kłamstwa i manipulacji. Czekam na ciąg dalszy filmów w tej tematyce. Naprawdę bardzo mi pomagaja.
Dokladnie tak jest. To wszystko przeżyłam i przeżywam dalej. Teraz jest trochę łatwiej, bo ja dzięki takim filmikom już panuję nad swoimi emocjami, a mój mąż manipulant już stracił pewność siebie, bo już nie pracuje i nie może zastawiać się pracą. Stracił też pewność siebie, bo już nie jest szefem w pracy i zrozumiał, że nasze relacje nie są takie same jak w pracy, czyli bezwzględna podległość wobec szefa od którego wszystko zależy. Ja nigdy nie straciłam realnego spojrzenia i zawsze potrafiłam odróżnić prawdę od kłamstwa, bo kłamstwo jest czymś co nienawidzę. Super, bardzo trafne i wartościowe spostrzeżenia. Samo sedno, dzięki.Jeżeli są jeszcze jakieś dodatkowe tematy w tej sprawie, to oczywiście chętnie wysłucham.
Ten film to instrukcja działania manipulanta/narcyza w pigułce. Moja córka na dopiero 13 lat ale jak zacznie interesowac sie wchodzeniem w związki wtedy puszxze jej ten film. Mlode niedoświadczone dziewczyny to najłatwiejszy cel manipulantów
Oh tak! Ja weszłam w taki związek mając 20 lat. Teraz mam 30, dwójkę dzieci i 5 miesięcy temu odeszłam od swojego manipulanta. Przestrzegajmy swoje córki. Edukujmy je
Właściwie synów też, bo to może działać w dwie strony.
Jest też na odwrót ! Mój wnuk jest z taką dziewczyną,toksyczną manipulantką!
Bardzo dobry filmik.Wspaniała wiedza idealnie przekazana.Tkwię w takim związku od 30 lat. Od 3 lat jestem świadoma mojej sytuacji i tak trudno podjąć mi ostateczną decyzję.Czekam na kolejne Pana filmiki, które ogromnie mnie wspierają.❤
Ja żyłam w podobnym związku 9 lat. W tym roku odeszłam od męża z dwójką dzieci i wiem jak trudno to zrobić. Polecam terapię, mi ona bardzo pomogła. Teraz po 5 miesiącach mieszkania bez niego niczego nie żałuję. Nie ma nic bardziej opłacalnego niż zawalczenie o siebie. Trzymam za Panią kciuki
Chyba najgorzej w takiej sytuacji być świadomym jeżeli się nie chce odejść albo nie możemy z jakiś powodów...
@@marcelbednar8139to prawda niestety 😢
Z niecierpliwością będę czekać na kolejną część tego tematu..
Bardzo dziękuję, serdecznie pozdrawiam
Witami i dziękuję za wykład . To wszystko się zgadza .Tak to wyglądało. Dobrze że przyszedł ten moment zrozumienia że to zwykły oszust KLAMCA I MANIPULANT. DZIEKUJE I POZDRAWIAM SERDECZNIE
Otóż to kłamcy oszuści grają na emocjach kobiet aby osiągnąć cel swojej akcji masakra w szkołach powinni uczyć nie tylko l podst. Wiadomości.. Ale także wiedzy o zyciu..
Dziękuję za fajny ciekawy filmik😉😊🙏❤️🌻🍀💚👍, takich manipulatorów spotkałam w swoim życiu, nie jednego takie osoby robią burdel w głowie emocjach, dosłownie robią z osoby wariata, ten typ zwodził mnie kilkanaście miesięcy, dałam się oszukać, człowiek uczy się na błędach, jejku ale opisał Pan typa którego spotkałam kilkanaście miesięcy szok, byłam całym światem potem oskarżenia że nie starałam się wystarczająco a on tak bardzo się starał ojoj biedaczek,temat rzeka i ciekawy bardzo myślę że potrzebny dla każdej kobiety 😊😉
Panie Patryku, proszę o odcinek jak złapać dystans w związku, aby zobaczyć z KIM naprawdę mamy doczynienia i jak zdemaskować narcyza/manipulanta? Jakie zadawać pytania? 🙏🌻
Tak, przyłączam się do prośby
Ja również.
Bardzo interesuje mnie ten temat. Wysłuchałam z ogromną ciekawością i myślę Boże to wszysko się zgadza , słowo w słowo.
Tak żyję prawie 50 lat z toksykiem . Pana wykłady mi to uświadomiły, bo wiedziałam , że coś nie jest tak ale nie potrafiłem tego nazwać. W narzeczeństwie było cudownie a już w 2 tygodnie po ślubie dowiedziałam się o wszyskich grzechach w mojej rodzinie w pokoleniach i oczywiście to ja byłam już naznaczona i winna umniejszając mojej wartości jako człowieka.
Klasyka manipulacji . Wytykanie błędów, musiałam ukrywać przed nim jakieś drobne niepowodzenia bo urastały do niebotycznych błędów i przy każdej okazji wytykane . Pamiętam, kiedy urodziłam pierwsze dziecko i po porodzie pojechałam do miasta. Poczułam się taka lekka , że nie zauważyłam nadjeżdżającego tramwaju. Kiedy wróciłam do domu i podzieliłam się tym, że o mały włos z tej lekkości byłoby nieszczęście, to zamiast współczucia i zatroskania przez długie lata słyszałam, że nawet po ulicach nie umiem chodzić. Ponieważ uczyłam go( uzupełniał średnie wykszalcenie) nigdy mnie nie pochwalił kiedy rozwiązywałam zadania z fizyki czy matematyki i to mnie dziwiło ( to było po ślubie)
ciągle za wszysko byłam winna a on ciągle niezadowolony bo ja nigdy nie straciłam wiary w swoją wartość I w mądry sposób umiałam mu to powiedzieć. Kiedy nadarzyła się okazja wzięłam swoje życie we własne ręce i mamy wszysko o czym można marzyć( kiedyś wytykał mi , że przez moje stroje nie wybudowaliśmy domu) I tak jest nie zadowolony i nieszczęśliwy Kiedyś powiedział , że wolałby żebym pracowała za pensje jak kiedyś.Zyjemy obok siebie , ja mam swoją kasę i wydaję według swojego uznania.
On korzysta jeżdżąc dobrym samochodem i zgłasza, że trzeba kupić benzynę . Kiedy powiedziałam, że już wiem na czym stoję, że jest toksykiem i nigdy się nie zmieni jakby się wyciszył bo ja już dzięki Pana wykładom wyprzedzam go w jego manipulacjach i widzę że bywa zaskoczony.
Słucham po kilka razy Pana wykłady, wszyskie i uczę się mądrości z nich.
Dziękuję bardzo.
To wszystko o mnie. Nie widziałam tych manipulacji . Dopiero po zakończeniu tego chorego związku widzę w co się dałam wkręcić.
Panie Patryku.Nic dodać nic ująć w tym materiale.Wszystko to przeżyłam na własnej skórze.Wypieranie wmawianie itp.Powiem tak.Niech nikt nie ma złudzeń co do tego że coś się zmieni.Zmiana u takiego człowieka jest niemozliwa
Tak, ma Pani rację. Ja też to wszystko przeżyłam i nie chciałam już żyć. On jeszcze prowokował i chciał mojej śmierci. Teraz już jestem silna. Miałam nadzieję że się zmieni, ale to ja miałam być zmieniona. On robił co chciał.
Te wykłady pomagają nam zrozumieć wszystko.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za ten film. Słuchałam tego i mam wrażenie, że opowiada Pan o mnie, o moim związku. Zauważyłam jakiś czas temu w swoim zachowaniu właśnie taki schemat " muszę się jeszcze trochę bardziej postarać, może teraz będę taka, taka dobra, lepsza niż wcześniej, będę bardziej dbała, bardziej się angażowała, więcej robiła itd." przerazilam się tym moim ciągłym dążeniem do czegoś co jest nieosiągalne bo cukrowe show już dawno za mną i nie wiem czemu łudziłam się że będzie tak jak kiedyś. Kiedyś usłyszałam od niego takie słowa " bo jak ja ci coś daje to daje palec a ty chcesz zaraz całą rękę" bardzo mnie to uraziło bo poczułam się tak jakby to on miał dawkować mi szczęście, dawkować przyjemności, dyktować co mogę a czego nie mogę. Nie wiem skąd wziąć w sobie siłę żeby zakończyć związek. Cieszę się że przynajmniej po tylu latach zauważyłam co jest grane, z kim mam doczynienia, staram się pompować swoje zasoby, budować sobie alternatywną rzeczywistość nie wiem kiedy zbiorę się w sobie na tyle żeby się do niej przesiąść, ale coraz słabiej toleruje te wszystkie zachowania względem mnie i robi się czasem nieciekawie.
Byłam w takiej sytuacji, ale jak się zorientowałam w co pan gra, zaczęłam zapisywać jego słowa. Najlepsze było to, że gdy zaczął mówić co innego wtedy ja: w dniu takim a takim powiedziałeś cytuję i tu przeczytałam swoje zapiski. Mina bezcenna. Totalnie chore, ale dobra metoda. Oczywiście odeszłam, po co tracić bezcenny czas dla takiego dupka.
Najlepiej takie "egzemplarze" nagrywać po kryjomu ;)
Ale nawet dowody na piśmie nie przemawiają, bo mówi, że "to wyrwane z kontekstu, że to było kiedyś, że to nadinterpretacja, że dorabiam bajki, że on musiał tak powiedzieć, bo ja sprowokowałam, że mam myślenie paranoiczne". Sztuczki manipulacyjne, że głowa mała.
Witam Pana.
DZIĘKUJĘ za wspaniały wykład.
Wszystko co Pan mówi jest prawdą.
Jestem po takiej bardzo trudnej relacji. Ocalałam, ponieważ moja wiara w Pana Boga mnie uratowała.
Zobaczyłam wiele znaków i teraz wiem jak można zaufać Pani Bogu.
Proszę aby Pan mówił o sile jaką otrzymujemy w chwilach rozpaczy.
Wcześniej nie rozumiałam wiary i łaski. Człowiek, którego kochałam chciał mnie zniszczyć. To był koszmar.
Pozdrawiam serdecznie.
Można niby o czymś wiedzieć, ale często potrzeba innej perspektywy, nazwania rzeczy głośno po imieniu, żeby obudzić się z głębokiego snu. Serdecznie dziękuję za ten film i proszę o dalsze informacje. Robicie wspaniałą robotę!
Serdecznie witam, bardzo ważny temat. Nie tylko bycie z taką osobą ale i rozstanie trwające miesiącami(podział itp.)zżerają energie psychiczne i fizyczne. Taka osoba dalej na odległość manipuluje. Trzeba uzbroić się w dużo siły i w prawdziwych przyjaciół😀Mimo wszystko jest ta radość , że manipulant odszedł i pod naszym dachem jest inna - dobra atmosfera🍀🌞serdecznie pozdrawiam i dziękuję za bardzo ciekawą audycję🤗🌺
Bardzo wartościowy materiał. Z niecierpliwością czekam na drugą część.
Bardzo merytoryczny, cenny materiał. To prawda, że dopiero po zakończeniu relacji z toksykiem widzimy na oczy. Chyba każda osoba po związku z takim typem odnajduje siebie w tym co Pan mówi. Dziękuję
Oczywiście, że jest ogromna potrzeba uświadomienia sobie toksycznej sytuacji, jak ta o której Pan mówi. I o odpowiedzi na pytanie: dlaczego w to weszłam i dlaczego tam tkwię?
Dzięki za dobrą robotę przez duże D i duże R!
Dzięki za filmik.Ja tkwiłam w takiej toksycznej relacji ,niestety za późno to zrozumiałam.Teraz mam dużo chorób,jestem wrakiem człowieka, chociaż nie tracę nadziei i myślę że się jeszcze podniosę ,odzyskam siły,mam dla kogo bo mam 11 letniego synka .Jestem wkurzona , że dałam się tak odrzeć z godności i jak mogłam sobie dać zrobić wodę z mózgu,tak jak Pan powiedział wrażliwi ludzie są ofiarami takich ludzi .Nigdy nie pojmę jak można grać uczuciami i robić wariata z kogokolwiek.Byly jest dosłownie książkowym przykładem manipulanta i narcyza, też jego towarzystwo nigdy by źle o nim nie pomyślało i nie uwierzyło kim naprawdę jest.Podkreslam , że mam świadomość swoich błędów i potrafiłam siebie pół życia siebie obwiniać .Szkoda ,że tacy ludzie nie potrafią na siebie złego słowa powiedzieć,nie wspominając o jakiejkolwiek szczerości.Bolesne jest wszystko ,ale na przykład robienie wszystkiego dla wszystkich ,a ty najmniej ważna np.kiedy potwierdziło się że jestem w ciąży i prosiłam żeby przyszedł do domu, powiedział przez tel.ze nie może bo musi komuś pomóc ,no i wrócił pijany w nocy.Pozdrawia Ewa z Łodzi
Z niecierpliwością czekan na ciąg dalszy. Jest Pan kopalnia cennej wiedzy. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam ❣
Panie Patryku, proszę o druga część. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Ten temat mnie ciekawi, zwłaszcza że te zasady działają nie tylko w związku.
Ten filmik jest żeby obudzić się z głębokiego snu. Pozdrawiam .
Super filmik . Ten temat jest bardzo ważny i widać że ma pan ogromną wiedzę. Czekam na następną część i bardzo dziękuję 😊
Dokładny schemat bycia z manipulantem.Już za mną ta nieprzyjemnosć.Poproszę o cz 2.Dziękuję🙏🙏🙏za ciekawy materiał.
Tak, temat bardzo ważny, doskonale przedstawiony.
U mnie była jeszcze jedna forma manipulacji
Otóż z powodu złego samopoczucia odmówiłam mu kiedyś raz seksu. Obraził się strasznie i mimo moich prób zbliżenia, odsuwał mnie od siebie
Podjęłam próbę rozmowy, ale nie chciał rozmawiać.
Tak trwało kilka miesięcy
Oczywiście brak seksu i to z mojej winy był wedlug niego powodem zdrady, którą wykryłam. Był z tą kobietą od dawna. Nie chciał mnie puścić gdy się wyprowadzałam mówiąc, że nic się przecież nie stało, że zdradził mnie tylko raz. Kłamstwa, wykręty, sadyzm psychiczny. I to u człowieka mającego blisko 75 lat. Dziękuję Bogu, że jestem teraz wolna i niezależna, ale żal mi kilku lat spędzonych na ciągłych manipulacjach i upokarzaniu. Przeżywam tę traumę nadal i trudno mi z niej wyjść. Jak otrząsnąć się z tego co mi się przydarzyło? Nie mogę sobie dać rady z tym, że byłam taka ufna i naiwna.
Tak bardzo proszę o następny temat,bardzo interesuje mnie.Dziekuje za mądre rady pozdrawiam.👍😴😴
Interesuje bardzo oczywista oczywistość czekam na dalsza część.Basia
Bardzo ciekawy i ważny temat. Niestety ja również spotkałam takiego Narcyza. Mnipulanta. Dobrze że w ostatniej chwili odcięłam się od tej relacji. Dobrze że teraz są różne informacje na ten temat i szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Bardzo dziękuję Panu za cenne informacje I proszę o rozszerzenie tematu, ponieważ on może pomóc wielu osobom.
Pozdrawiam serdecznie.
Dlatego dzięki Bogom za internety. Żeby nie pan Patryk i inni siedziałabym po uszy w bagnie
Manipulatorstwo niestety odkrywa się zawsze za późno..
Kazde slowo to prawda ,jestem po rostaniu zaledwie 4 miesiace ogladam pana programy bo pomaga mi to dziekuje.
Jestem po 27! Latach związku z manipulantem, toksykiem, alkoholikiem. Nie muszę chyba dodawać, że przeżyłam piekło. Została mi po tym nieuleczalna choroba, ciągły ból.Lata walczyłam z poczuciem winy, z niesprawiedliwymi oskarżeniami etc. Byłam wściekła na swoją dobroć, naiwność, łatwowierność, a mój mąż w tym czasie żył wygodnie, bez zobowiązań mimo trojga dzieci, które dzisiaj dorosłe, wykształcone to mnie obwiniają o patologiczne dzieciństwo, tzw.biedę i o to m.in.,że poświęcałam im za mało czasu. Jakby nie pamiętały, że musiałam pracować ponad siły nieraz, abyśmy mogli przeżyć
To było piekło . W końcu ktoś mi uświadomił, że nie muszę tego znosić..Wzięłam rozwód, zostawiłam mieszkanie, ogród, dorosłe, pracujące dzieci.Udało mi się kupić niewielkie mieszkanie, ogród na kredyt hipoteczny.Jestem z siebie dumna,ale dzieci ciągle oczekują mojej pomocy przy dzieciach, mają przeróżne pretensje.Mam wrażenie, że nie mam prawa oddychać
Tatuś jest pod ochroną, pasożytuje po kolei u dzieci, które oczekują, że będę zapraszała tatę na niedzielne obiady, Wigilię czy śniadanie wielkanocne. Co jest że mną nie tak, że nadal zbieram cięgi, tym razem emocjonalne. Czy to brak konsekwencji i występowanie w charakterze chłopca do bicia.Taki model utrwalił się w głowach moich dzieci?
Panie Patryku, proszę pomoc mi to jakoś zrozumieć. Serdecznie pozdrawiam!
Życzę dużo wytrwałości. Nie zapraszać toksyka, niech dzieci spędzają z nim jeden dzień świąt a drugi z Panią. Trzymam kciuki, jest Pani wielka. Ten czas jest wolnością dla nas samych. Ja ze swoim tkwiłam 35 lat ( z przerwami kiedy go wyrzucałam a potem przyjmowałam z powrotem). Teraz nie odbieram telefonów ani wiadomości - oddycham ... Mam nadzieję już na zawsze pożegnać tego wampira energetycznego.
Bardzo interesujący temat,,z utęsknieniem czekam na kolejny odcinek.Pomaga mi Pan.Dziekuje
Oczywiście, ważny temat do przepracowania. Bardzo chętnie! Pozdrawiam!
Proszę nagraj część drugą. Bardzo ciekawy temat.
Super omówiony temat, niestety przerobiłam to wszystko na własnej skórze, a teraz jeszcze bardziej otworzyły mu się oczy, czekam z niecierpliwością na drugą część 😊
Dobry materiał
Bardzo mnie interesuje ten temat bo dotyczy mojego związku. Kiedy słuchałam Pana wykładu zobaczyłam moje życie, Pan otworzył mi oczy na wiele spraw i uświadomił mi, że żyję w toksycznym związku z manipulantem. Kiedy mnie zdobywał wszysko było cudowne , wszysko mu się podobało i w rodzinie i we mnie a kiedy mnie omotał i wyszłam za mąż za niego bardzo szybko wzbudzał poczucie winy za wszyskie grzechy nawet w pokoleniach mojej rodziny.
Za wszysko byłam winna , za chorobę dziecka , zawsze to że coś było nie tak byłam winna ja.
Na początku nie wiedziałam co to jest , czułam , że coś nie jest tak i tu mną manipulował tak jak w wykładzie, klasyka. Dokładnie wykorzystywał to , że nie miałam gdzie się podziać , to były lata 70 i strajki i mimo wykszalcenia było ciężko, (wtedy ludzie z moim wyższym wykształceniem zarabiali mało ).Poprostu uzależniał mnie od siebie i wmawiał, że zarabiam na rajstopy Tak było przez 15 lat do czasu transformacji. Czyli w tym czasie robił wszysko , żeby mnie ośmieszać, podważać autorytet u dzieci ( 2 synow) wszysko robiłam nie tak. A ja cały czas pracowałam na etacie , brałam dyżury ,miałam duże znajomości, spełniałam się poza domem i nigdy nie straciłam poczucia własnej wartości . Po transformacji , kiedy wiedziałam, że mogę liczyć tylko na siebie otworzyłam swój biznes. Stał z boku i patrzył kiedy splajtuje i będzie miał powód do dokuczania mi.
Stało się inaczej , dobrze zainwestowałam pieniądze i staliśmy (wszysko musiało być wspólne , domagał się) ludźmi majętnymi. Potem zaczal mnie karać. Wszyskie techniki manipulacji i izolacja od łoża .Kara za to że 20 lat temu go zrzucałam ( cytuję). Byłam tak zapracowana , że mi było wszysko jedno. Widział, że mi tym nie dokuczył i zaczął grać z synami za moimi plecami.
Wyciągał że mnie moje przemyślenia i ohydnie wykorzystywał by stawiać moje dzieci przeciwko mnie. Chodziło o pieniądze które miałam ciągle dawać dzieciom ( on nie zarabiał) I poza plecami buntował dzieci przeciwko mnie . Trwało to kilka lat i dopiął swojego. W tej chwili żyje sam , nie utrzymuje z nikim kontaktu. Jest zdany na mnie i kiedy mnie traci z oczu ( gdy wyjeżdżam) wpada w panikę i staje się mega toksyczny.Mamy duży dom i żyjemy obok siebie. Jest podział prac ( w tej chwili jesteśmy enerytami)domowych .
Wiem, że nic się nie zmieni na lepsze . Za późno uświadomiłam sobie , że mam męża toksyka w 100% i nic mu nie udowodnię. Zdrowie już nie to a ja wiem , że niczemu nie jestem winna.
Boże jaka smutna historia..
Współczuję 😢 🫣 ,a przecież życie może być piękne ,ale nie u boku toksyka,manipulanta !
Każde Pana słowo w tym materiale jest absolutną prawda.Gdybym wiedziała wcześniej NIGDY bym za niego nie wyszła.Panie Patryku chce skorzystać z Pana wiedzy Dlatego jeśli PAN pozwoli a pozostali wyraża zgodę to chcę tu zostać.Ja nauczyłam się nagrywać takie zachowania.To był jedyny sposób na jego wypieranie......
Świetnie Pan to przedstawil.Perfidia nieprzeciętna, bardzo Pan pomaga, czekam na kolejny odcinek . Dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo proszę o taki filmik! Dziękuję za Pana kanał..Otwiera mnóstwo rzeczy, których nie chciałoby się usłyszeć,ale bardzo jest to potrzebne..
Bardzo ciekawy wykład, dziękuję :)
Ten kanał ma stanowczo zbyt mało subsktybentow... ❤️❤️❤️
Dziękuję za miłe słowa :) Jestem cierpliwy... mam nadzieję, że te treści zaczną docierać do coraz większej ilości osób, które ich naprawdę potrzebują. Każdy komentarz to dla mnie szansa i dziękuję za to.
Nie każdy potrafi przyjąć prawdę .Z natury jestem dobra i doskonale wiem jak wygląda manipulacja ....
Dziękuję za prawdę...
@@Psychologianawynos Dziękuje za wartościowe materiały. Pozdrawiam.
Ale liczba subskrybentów szybko się powiększa 😊
Bardzo wartosciowy filmik, ktory obejrze nawet kilka razy. Nie chce byc marionetka, ktora ktos pociaga za sznurki.
Od lat mieszkam w innym kraju i tam w pracy tez spotykalam ludzi, ktorzy mowili rozne przykre rzeczy, a potem probowali zwalic wine na moj jezyk. Ze zle ich zrozumialam, ze nie znam niuansow ich jezyka, ze oni mieli calkiem inne intencje, ze oni dla mojego dobra tak robili. Ciesze sie, ze bedzie jeszcze 2 czesc. :-)
Niestety po 20 latach małżeństwa i poprzednich kilku próbach odejścia moj toksyk stał się mistrzem w swoim fachu manipulacji i szantazu. Ale i ja przez ten czas się wiele nauczyłam o nim i o sobie.
Jestem w seperacji i wiem że tym razem się uda uwolnić i odzyskać spokój.
Kiedy tylko po romowie bądź klutni z nim nachodzą mnie wątpliwości co do siebie samej oglądam pana filmy i znów widzę jakie techniki były użyte. Bardzo wartościowy przekaz. Dzięki
Super ciekawe i jakże prawdziwe słowa dziękuję za pomoc wszystkim osobom które tego potrzebujo.
Ja się dowiedziałam że z mojej winy nie doszło do naszych zaręczyn bo przecież on chciał jechać w grudniu w Bieszczady a ja nie dostałam urlopu, w moje urodziny też podobno miało się to odbyć ale że nie doszło do skutku to też moja wina. Brak słów. Nie mam ochoty oglądać już tego człowieka.
Jest Pan rewelacyjny w swoim przekazie, za który bardzo dziękuję, i czekam na następny odcinek, zresztą - jak na każdy. Czasami, aż "boję" się tej wiedzy, jaką dzięki Panu mam teraz, ale jeszcze raz - dziękuję. Jestem silniejsza psychicznie.
Proszę o drugą część, zdecydowanie tak.
Tak, bardzo interesuje mnie ten temat. Proszę o następne filmiki w tym temacie. Dziękuję serdecznie 😊
Witam, po wysluchaniu (niby przypadek)tego materialu- zostaje na dluzej. Bardzo tego potrzebowalam. Dziekuje
Bardzo ciekawy temat, w końcu otworzył mi pan oczy.
Bardzo dobry temat ..
Miałam taką sytuację gdzie mówiłam Mu że zrobił coś, co mnie zraniło a On na to że wymyślam, przesadzam, jestem za bardzo zazdrosna..zaczęłam myśleć że ze mną coś nie tak...
Obecnie chodzę na sesje terapeutyczne, pomogę sobie będę silniejsza, i jeszcze bardziej świadoma.🤗🤗
Dziękuję, bardzo pomocny materiał pozdrawiam.🙏🙏☺️☺️
Bardzo dobry temat i sposób przedstawienia problemu.Proszę o jeszcze.
Bardzo ciekawy temat.Czekam na wiecej!
Z niecierpliwoscia czekam na druga czesc
Super temat. Czekam z niecierpliwością na kontynuację 🌻
Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg tematu
Bardzo przydatne spostrzeżenia i porady , dużo widzę z tego co pan mówi w swoim życiu, prosiłabym o część drugą
Super materiał panie Patryku😊
Wspaniały temat. Dziękuję i proszę o następne dobre tematy, ba bardzo ważne i pouczające. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry, bardzo ciekawy temat, poproszę o drugą część:) Pozdrawiam
Bardzo jasno i trafnie tlumaczy Pan to wszystko .Dziekuje.Bardzo dobre filmy Pan robi
Uważam że temat jest bardzo trafny i warto rozwinąć.
Pozdrawiam
Prosze o druga część. Serdecznie pozdrawiam
Tkwię w takim związku od 12 lat, a dopiero od roku zauważyłam, że wmawiane mi winy nie mogą być prawdą. Proszę o cz.2. Szukam sposobu,aby przestać oszukiwać się, że on się zmieni i znaleźć w sobie siłę by odejść. Chce przestać karmić się sporadycznymi dobrymi chwilami. Zrozumiałam,że byłam i jestem tylko przykrywką dla jego chorej relacji z matką. Ona zawsze była nr 1.
temat super ciekawy... brak mi slow... bo mam wrazenie ze tak jestem skonstruowana, ze zawsze bede przyciągać takie osoby... po latach pracy nad sobą - tak naprawdę czuje beznadzieję... mimo zrozumienia tematu nie radze sobie kompletnie z tym wszystkim, emocje, potrzeba milosci, i lęk przed swiatem, ktor pokazauje coraz grozniejsze oblicza... nie tak latwo zmienic swą naturę... a zarazem majac taka nature jaka mam, latwo staję sie ofiarą manipulacji...
Bardzo dziekuje za ten material i czekam na kontynuacje tematu.
Dziękuję bardzo za cenny materiał.Pozdrawiam.
Dzień dobry Panie Patryku. Temat bardzo ciekawy, Takiej manipulacji jestem poddawana. Proszę o więcej. Pozdrawiam
Prosimy o rozwiniecie tego tematu. Moje życie wiecznie pod kontrola manipulatorów. Jak być mądrym i wyrwać się już raz na zawsze od takich ludzi, nie wpadać w sidła kolejnego.
Pozdrawiam!
Warto przyjrzeć się swoim wzorcom przywiązania z dzieciństwa (w internecie tez jest masa info o tym), relacjom z najwcześniejszych lat życia z rodzicami/opiekunami, czy dostałaś tyle miłości, uwagi ile powinnaś dostać. To trzeba uleczyć, przepracować, bez tego bowiem wciąż będziesz szła w ten schemat. Ściskam!
@@ErykaLaRocca Dziekuje :) to prawda…. Musze sie temu bardziej przyjrzeć i coś z tym zrobić, przerobić to w sobie, zrozumieć co i dlaczego i zaakceptować przeszłość… bo nie można jej już zmienić. To jest proces, zaczynam układać te klocki „ dlaczego to tak właśnie było” i .. musze ruszyć do przodu , bo ciagle jeszcze czuje strach, obawy i jakbym dreptała w miejscu, jakbym utknęła. Ale ciagle mam nadzieje na to odpowiednio dobre w życiu. Nie poddaje sie.
Pozdrawiam i Dziękuję Aga :)
Wiedza niesamowita bardzo interesuje mnie ciag dalszy
Takie zachowanie chyba nazywa się gaslighting. Jest film z lat 20/30 ubiegłego wieku o takim tytule. Doskonale obrazuje taka manipulacje.
Bardzo mi pomaga oglądanie tego filmu nawet półtora roku po odejściu, z wielkim trudem, od takiego manipulatora. Było dokłądnie tak jak pan mówi, i ten początek tak wspaniały, i serio początek był najpiękniejszy na świecie. Niesety. Potem zaplątał naokoło mnie sieć, a ja byłam muchą bez skrzydeł. Minęło już dużo czasu a ja wchodzę od tego czasu już w dziwne relacje, nikt nie chce się ze mną związać, bo wchodzę w relacje bardzo lękowo. Mój manipulant był bardzo brzydki - totalnie mi się nie podobał. Nie miał też kasy, był zadłużony i płącił olbrzymie alimenty. Jego dzieci nie chciały utrzymyać z nim kontaktu. Ale ja czułam się przy nim jak królowa na samym początku. Skończyłam jak więźniarka bez sił do czegokolwiek... Teraz ani ja ani nasi wspólni przyjaciele - też nie chcemy z nim kontaktu. Czasami jest mi go żal - czy człowiek sam wybiera to, że jest tak podziurawiony, że tak traktuje ludzi?
Witam, po wysłuchaniu tego nagrania zrozumiałam, że związałam się z manipulantem, niestety sama również stałam się gorszą osobą. Ciągle czuję , że go krzywdzę kiedy wskazuję na kolejną niedotrzymaną obietnicę. Nie mam poczucia, że jestem dla niego osobą godną zaufania. Zaczęło mnie to męczyć i wkurzać i zaczęły się kłótnie za które zawsze obwinia mnie a ja już w tej chwili jego. Przecież mogłam pogodzić się z każdym jego planem i nie robić afery o kłamstwo. Jestem kłębkiem nerwów a zarazem stawiam na siebie on się już dla mnie osobą niewiarygodną lecz po cichu liczę , że będzie jak dawniej. Nigdy go nie oszukiwałam a on zawsze był w stosunku do mnie podejrzliwy, nigdy nie widziałam jego konta, a on wie o mnie wszystko. Moim pragnieniem było stworzyć partnerski i uczciwy związek. Teraz grozi mi rozwodem bo nie chcę być tak zależna od jego sposobu myślenia. To jest bardzo przykre , mam poczucie straty czasu
Poproszę o ciąg dalszy 😃Uczę się aż do śmierci .Dziękuje za temat 🌹
Bardzo ciekawi mnie ten temat. Bardzo powszechne zjawisko w relacjach.
Bardzo dziękuję za ten filmik i z niecierpliwością czekam na kontynuację tego tematu ❤️
Bardzo serdecznie dziękuję Panu za bardzo pouczający materiał, wszystko się zgadza, co do joty, pozdrawiam serdecznie
Tak, poproszę o ciąg dalszy na temat manipulacji! Świetny program i temat !
Dziękuje 👍😍
Super materiał! :)
Święta Prawda!!!!!!! Złapią w sieć i nie można się z tego wyrwać jak się zorientujesz to już jesteś w sieci a nie w związku.Tak ,wie za jakie sznurki pociągać jak pajacyka.. 👍 i nęka bez skrupułów.. wiedząc o tym, że nie.mozesz nigdzie uciec ani odejść.. często zastraszać.. wpędza w winę i agresję ...Prawda... 😭
Bylam w związku z narcyzem ukrytym 47 lat.Dopiero od 9 lat zdałam sobie sprawę, że to jak zachowywał się mój mąż, było chore.Wczesniej nie było internetu,wstydziłam się o jego zachowaniu mówić, bo nikt by mi nie uwierzył. Z czasem sama wątpiłam czy to się wydarzyło, bo było to wbrew logice i zrowemu rozsądkowi. Po prostu kosmos.Rozwiodłam się, ale potrzebuje jeszcze wsparcia psychicznego, że moja prawda nie była fikcją i wszystko co się wydarzyło, wydarzyło się naprawdę, Bardzo proszę o kolejne wykłady, pozwalają mi zachować zdrowy rozsądek i przywracają mi wiarę w siebie.
Marzena napisz jak mozesz , ja jestem 37 lat w takim zwiazku ,chce sie uwolnic,pomoz mi jak mozesz
Niejednej kobiecie opadnie szczęka po tym filmie😧 i niejeden manipulator zostanie zdemaskowany 👍
Oby tak się stało. Życie z manipulatorem to piekło.
Dziekuje Panu za bardzo dobrze poruszony temat o manipulacji. Pozdrawiam.
Temat bardzo interesujący
Witam.Proszę o dalszą część tego filmiku.Pozdrawiam i dziękuję.