@adam1709 Nigdy bym go nie zostawiła! Są firmy zajmujące się kremacją naszych czworonożnych przyjaciół po ich odejściu za Tęczowy Most. Z uszanowaniem naszych uczuć...
Wracając jeszcze do mojego pytania o pochówek - spalarnia to ma Pani na myśli jakąś własną inicjatywę czy po prostu u weterynarza, który zabiera np. pieska? bo u weterynarza to wydawało mi się, że zawsze jest tak, że po prostu się zostawia tam pieska i koniec, a taka urna to może tylko we własnym zakresie gdy osobiście oddamy do spalarni?
Kochane❤Panie mam sunie która adoptowała od urodzenia nie widzi, jest u mnie6 lat jest kochana. mam od pewnego czasu obawę bo zaczęła chrapać czy mam się bać czytałam że to objaw chorobowy?
Proszę zaprosić dr Andrzeja Elżanowskiego!!!
Uściski dla Was i dla cudnej Elżbiety ❣️
Serdeczne pozdrowienia.
Cudne kotki. Pozdrawiam ❤❤❤❤❤
Mój kochany Skitulek wrócił w urnie i ma swoje drzewko pod którym śpi ❤Pozdrawiam Panie, jesteście cudowne😊
w jaki sposób wrócił? wydawało mi się, że się zostawia u weterynarza ns spalenie i koniec. A może Pai jakoś we własnym zakresie zaniosła do spalarni?
@adam1709 Nigdy bym go nie zostawiła! Są firmy zajmujące się kremacją naszych czworonożnych przyjaciół po ich odejściu za Tęczowy Most. Z uszanowaniem naszych uczuć...
TAK, ja jestem za zaproszeniem Rozkosznego - jego sernik baskijski jest ponoć niesamowity (niestety nie jest to wypiek wegański)
Wracając jeszcze do mojego pytania o pochówek - spalarnia to ma Pani na myśli jakąś własną inicjatywę czy po prostu u weterynarza, który zabiera np. pieska? bo u weterynarza to wydawało mi się, że zawsze jest tak, że po prostu się zostawia tam pieska i koniec, a taka urna to może tylko we własnym zakresie gdy osobiście oddamy do spalarni?
@@adam1709 Są firmy, można poszukać w necie w najbliższej okolicy.
Tak, trzeba zrobić to na własną rękę, poprzez firmę zajmującą się tym. Pozdrawiamy
a jak to wygląda gdy zostawia się u weterynarza?
@@adam1709 Nie wiem, nie zrobiłabym tego moim psom.
@@anka4615 ok, pytam Panią Dr
Buty przydają się na mocno posolone i mokre chodniki, a takze przy dużym mrozie.
Kochane❤Panie mam sunie która adoptowała od urodzenia nie widzi, jest u mnie6 lat jest kochana. mam od pewnego czasu obawę bo zaczęła chrapać czy mam się bać czytałam że to objaw chorobowy?