Mój kot jest dużo bliżej mnie niż był mój pies. Pies był całej rodziny. Kot jest osobisty. Jestem pilnowana bez przerwy. Wydaje mi się że on traktuje mnie jak dom, dlatego siedzi na mnie, kiedy wyjeżdżamy.
@@lidiajakubiak512 jeden z moich kotów jest tak osobisty, że tylko ja mogę go dotknąć. Czuję się wyróżniona. Mój kot to model exclusive można powiedzieć. 😊
Patka była ze mną prawie 19 lat. Pożegnałam ją 4 września. Czarna i dumna kotka, która nie była przytulasna, ale potrafiła dać do zrozumienia, że jestem jej człowiekiem. Zawsze wiedziała, kiedy źle się czuję i wtedy przychodziła, by ze mną po prostu posiedzieć i na swój sposób dodać mi otuchy. Nie znosiła drapaków, więc przerobiła sobie jeden z foteli. Mogłaby zostać honorowym krwiodawcą, tak dzielnie oddawała krew do badania u weterynarza. Zwykły dachowiec, którego przed laty uratowałam z psiej budy. Tyle wspomnień, tyle tęsknoty.
Wiem o czym Pani mówi Ja dzielę serce na psy i koty Mam na działce dzikie koty, które nie dają sie pogłaskac, ale gdy czasem nie mnie dwa dni, to po powrocie biegną do mnie z wyprostowanymi ogonami, co oznacza ich radość. Mają stałe jedzenie, ale kochają wolność. Co do piesków, to od wielu wielu lat adoptujemy z żoną stare po przejściach pieski, które dożywają u nas na psiej emeryturce. Krótko powiem, że miałem ich całe mnustwo i każdy z nich obdarował nas tak wielką miłością i przywiązaniem od niemalże pierwszego kontaktu. Najsmutniejsze jest to, że szybko odchodzą, wtedy zostawiają po sobie pustkę, ale i na to jest rada, szybko adoptujemy następne nieboraki Na prawdę, żaden z tych dojżałych piesków nigdy nic nie poniszczył, nie nabrudził będąc bardzo ostrożnymi by nie popełnic najmniejszego błędu Polecam wszystkim adopcje piesków dojrzałych, to niesamowite jak szybo obdarowują ogromną miłością Pozdrawiam
Moją musiałam uśpić po 25 latach.Przezylam to bardziej niż śmierć bliskiej osoby z rodziny Na tyle mocno że nigdy nie wezmę już zwierzaka.Nie chce się żegnać.
@@Dorota774Kochana, bardzo boli. Ja pochowałam moją ukochaną, pierwszą, roczną koteczkę potrąconą w przedświąteczną niedzielę. Ból nie do opisania, ale z czasem zmniejszy się i przygarnę zwierzaczka, -ki. Choćby pomóc im w życiu. Póki co nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł zastąpić moją Mikulkę.💕
@ Dziękuję. Konieczna, tak szlachetna praca dla zwierząt, a dla mnie ważne - kotów. Cudownie, że Was spotkałam na tym kanale. Jeszcze raz -Pozdrawiam! :-)
Рік тому+3
@@dorotakuznar5034my też się cieszymy, że jest Pani z nami. Dziękujemy
A nasz Miciaszek jest caly czarny z wyjatkiem malych bialych majteczek ma brzuszku. Urodzil sie w naszym domu i byl jednym z czworga kociat naszej juz nie zyjacej Kici. Wszystkie cechy osobowosci i zdrowie odziedziczyl po swoim czarnym tacie. A tata Miciusiowy to byl gosc - pofatygowal sie nawet na nasz balkon na I pietrze, zeby poflirtowac z Kicia. Gdy niechcacy zobaczylam ich na balkonie, tatko osobiscie zeskoczyl z balkonu na ziemie - na cztery lapy! Zaimponowal nam! To bylo dawno- Kicia juz nie zyje, jej troje dzieci ( dwa szarobure i jeden czany) zostaly rozdane w kochajace rece ( w co mocno wierze), a Micius zostalaz nami. Dzisiaj Miciaszek ma 19 lat, widac jego latka, ale wciaz sobiscie wskakuje na lozko. ma dobry apetyt i miauczy gromkim i niskim glosem gdy chce mu sie jesc. Jest bardzo szanowany przez dwa przygarniete bezdomne koty -Isie i Milusie - mijaja go szerokim lukiem.. Po prostu jak koty sa za blisko, Miciaszek robi taka mine, ze wyglada jak charczaca ze zlosci czarna pantera. Miciaszek to nasz czlonek rodziny ale obcych nie lubi. Pozdrawiam obie Panie i wszystkie koty, zwlaszcza te ktore potrzebuja domu.
Mojemu kotu obcinałam pępowinę, jego mama nie mogła go wychować. Od 5 doby życia musialam zająć się maluchem. Na szczęście miewałam okazję obserwować wcześniej zachowania kociej mamy. Dlatego zrobiłam co mogłam by kociak wyrósł i myślę, że jest bardzo koci. A ja mam dłonie bez zadrapań. Młody nauczył się bawić bez pazurów. A jak chce się jeszcze rok zwinąć zabawę to przynosi mi miśka, żebym mu go rzucałą a on to aportuje. Koleżanka go tego nauczyła i tak mu zostało 😅
@@hannastokfisz3001 Moja toaleta usytuowana jest przy samych drzwiach więc moja kotka , ma z nami doskonałą zabawę wkładając łapkę w otwory wentylacyjne na dole drzwi i chcąc nie chcąc musimy skupić się na jej łapce .😂
Mieszkamy z kocimi bliźniakami, znaleźliśmy je w rowie jak miały parę tygodni i od pierwszego dnia skradły nasze serca(a nie planowałam mieć jeszcze na tym etapie zwierząt to one to same sprytnie zaplanowały). Cudownie obserwuje się rozwój bliźniaków, razem się myją, przytulają, śpią razem,bawią razem jak małe kociaki jak i też biją jak na duże kocury(4 lata)przystało jest to wtedy pokaz skomplikowanych akrobacji, których uczą się coraz to ciekawszych na co dzień. Od małego dostawały ogrom uwagi i miłości, rozumiemy się bez słów-to moi prawdziwi przyjaciele ❤. Do tej pory są największymi przytulasami i wiernymi towarzyszami życia. Nasza znajomość wchodzi na coraz to wyższy lvl(moje stoją w kolejce pod toaletą i przepychają się, który będzie miał szansę posiedzieć mi na kolanach zazwyczaj staram się brać je po równo-zawsze traktowałam ich na równi by żaden nie czuł się pomijany. Cudownie obserwować ich rozwój bo zmieniają się jak każda Istota na tej planecie. Super opowiadacie o świecie zwierząt, dziękuję za tę mądrość. Kocham naturę i zwierzęta bezgranicznie i mam nadzieję, że ludzie zaczną rozumieć i traktować je z należytym im szacunkiem. Pozdrawiamy cieplutko. Cudowności dla Was i wszystkich cudownych zwierzątek.❤🥰
Koty podwórkowe, które dokarmiam porozumiewają się ze mną bardzo czytelnie. Przemawiają do mnie ludzkimi znakami...Mieszkają u mnie w ogrodzie i czują się szczęśliwe. Nie mam myszy, kretów a szczury omijają mój ogród z daleka...Koty są fajne😃
Gdy się wyjeżdża, trzeba zostawić swoją bluzę (niepraną), żeby kot mógł na niej spać kiedy będzie chciał/potrzebował. Wtedy łatwiej zniesie rozłąkę ❤ U mnie nigdy koty nie sikały po powrocie 🙂
Znałem panią Dorotę tylko z radia...teraz widzę - świetnie pani wygląda, gratuluję i życzę dużo zdrowia! Doskonały wykład i przyjemnością jest wysłuchać kompetentnego znawcy zwierząt.
Moja kotka to anioł.Kotka niewychodząca mam nadzieję szczęśliwa.Mam jeden problem ma czasem kaszel od czego nie mam pojęcia.Nie ma problemów z jedzeniem,wypróżnianiem,bawi się i śpi dużo.Czy to zakłaczenie?Dziekuję,że Panie dzielą się wiedzą na temat naszych kochanych zwierząt.
11 місяців тому+11
Trzeba odwiedzić gab.wet i sprawdzić czy to nie kłopot z sercem. Pozdrawiamy
Proszę zasiać trawę w skrzynce lub donicy /jest też trawa specjalnie dla kotów / . Oprócz witaminek, trawa ma właściwości oczyszczania wnętrza z kłaczków . 28:01
Mój kot jest najcudowniejszą istotą, jest chyba reinkarnacją innego kota, którego miałam w dzieciństwie. To był kot, który załatwiał się do toalety a gdy chciał się napić to pił tylko z kranu, wskakiwał na umywalkę i miauczał, żeby mu puścić wodę. Obecny nie jest aż tak zaawansowany, ale nigdy nie sika w inne miejsca niż kuweta. Jest najcudowniejszą istotą na ziemi.
W dzieciństwie miałam chomika, a całe moje dorosłe życie, to koty i kotki. Pierwsza się sama do mnie wprowadziła i została na 18 lat. Serdeczności dla obu Pań za świetny kanał.
Mam kotkę dachową, adoptowaną przez fundację gdy miala miesiąc, jest czarno biała i ma na imię Lusia. Jest bardzo mądra i daje mi bardzo dużo uśmiechu i radości. Kochamy się bardzo i mocno przytulamy. Dziś przyniosla mi biedronkę ❤❤❤
Mamy kota adoptowanego.Wybrał sobie męża to ewidentnie widać, do mnie przychodzi na głaski.Nie lubi brania na ręce, nie lubi przytulania,za nic we świecie nie wejdzie na zaścielone łóżko.Na kanapę nie pościeloną wchodzi i śpi na niej, na pościelonej nie ma mowy.Pytałam opiekunki z azylu dlaczego?Wyjaśniła mi , że prawdopodobnie był karcony za wchodzenie na łóżko i zapamietał sobie ten fakt i koniec kropka..Sukces bo ponad dwóch latach w naszym domu zaczął mężowi wchodzić na kolana,wręcz domaga się już teraz muszę usiąść ci na kolanach.❤pozdrawiam
Też mam ten zaszczyt mieszkania z Kotką Mimi😉jest z nami 19 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niej,wieczorami wskakuje do mnie do łóżka pilnuje bym zasnął a potem idzie do mojej partnerki i gdy ją już uśpi idzie do jednej ze swoich sypialni.
Miałam czarną kotkę. Nauczyłyśmy się żyć w zgodzie. Była takim prawdziwym kotem, trzymającym dystans do człowieka. Gdy przychodzili goście kotka chowała się do łóżka pod kołdrę. Nie lubiła obcych, ale nas kochała. Taką kocią miłością. Niestety zginęła , zabita chyba przez samochód pod samą naszą bramą . Strasznie po niej płakaliśmy. Do tej pory tęsknię za nią i płaczę po jej stracie. Nikt tego nie zrozumie, kto nie miał kota. Co do podrapanych rąk. Nie można bawić się z kotem rękami. Wędką, nitką , piłeczką. Nigdy rękami.
Koty, które wtulają sie często w ukochanego człowieka, gadają z nim, przynoszą mu złowione muchy i ufają mu, szukając jego rąk, dla bezpieczeństwa, u lekarza, to także są bardzo, bardzo prawdziwe koty. Jedne są np. bardziej żbicze i z dystansem , inne - dla odmiany - bardziej lwie i przyjacielskie. Są po prostu bardzo różnorodne, nie ma dwóch takich samych. Jedno nie ulega wątpliwości: jeśli czuja sie kochane i szanowane, odpłacają bardzo często miłością, a zawsze szacunkiem (choć każdy na swój sposób).
W pełni się z wami zgadzam co ludzkiego okrucieństwa w tworzeniu "niepełnosprawnych " ras kotów i psów. W głowie mi się nie mieści jak można hodować zwierzęta z wadami rozwojowymi i jak można takie zwierzęta kupować "bo słodkie" 🤯. Np. Persy, sfinksy, manksy, itp.
W twj chwili mieszkam u kota i kotki ❤ jeżeli chodzi o mimikę pyszczka, to trochę się nie zgadzam, bo mam wrażenie, że moi cudowni przyjaciele się uśmiechają, wtedy, kiedy jest im dobrze. Kiedy sprawiam im przyjemność długim głaskaniem, kiedy kładą się spać na " mojej " poduszce, kiedy wcinają smaczki. Są bardzo różne w zachowaniu, choć podobno adekwatne do swojego umaszczenia. Są to mieszańce, czyli dachowce/europejskie i nie porzuciłabym ich za nic w świecie ❤❤❤
Ja wykarmiłam wychowałam dwu tygodniowego oseska. Dzisiaj jest moim cudem. Myślę że nauczylam go wszystkiego. Nawet nauczyłam go jak musi sie bronić i bić. Kocham go bardzo.
Moja czteroletnia kotka (Ragdoll) uwielbia gonitwy i bawi się z moją córką w berka i w chowanego:)) A mnie niedawno uratowała przed olbrzymim pająkiem (jestem arachnofobem), którego wyłowiła spod mojego łóżka, już po mojej panicznej ucieczce z pokoju. Siedziała potem dumnie obok nieżywego już trofeum, czekając, aż wrócę do pokoju. Nie zjadła go, choć inne zazwyczaj zjada, podobnie jak wszystko upolowane muchy. Pozdrawiam obie Panie serdecznie i czekam na więcej o kotach :)
Moje koty od lipca przynosza z balkonu wrzeszcace cykady. Miciaszek oprocz tego czasem lapie ma balkonie zielonego swierszcza. Jesli tego nie zauwaze, to to z zalem widze to po pozostawionych skrzydlach tego pieknego owada. Juz mu robilam wyklady, ze nie wolno, ale to nic nie daje- musze Miciaszka pilnowac.
Moj Ragdoll juz 7 letni przynosil myszy I....balony pod drzwi. Naszczescie nie wniosl zadnych myszek do domu. Chcialam Ragdolla, zeby byl przyjazny, natomiast moj kot jest trananem domowym. Wszystko I wszystkich sobie podporzadkowal. Do tego niesamowity rozrabiaka. Takze Ragdoll Ragdollowi nie rowny :)
Moje dziewczyny tzn sunia i kotka to przyjaciółki, szalone dwie baby 😂😂😂😂😂 koteczka mloda ,,7 miesięcy, sunia ,5 lat. Cudownie się dogadują , szaleją i spua razem. Pozdrawiam, od dziesiątków lat ogladania!!!
Wychowałam się z kotami, obecnie mam 14-letniego kocura, który myśli chyba, że jest 10 lat młodszy, bo wciąż jest tak pełny energii i wigoru :) Nigdy nie miałam z nim żadnych problemów behawioralnych. Koty to wspaniałe, mądre i uczuciowe stworzenia, tylko trzeba się w nie wsłuchać i usłyszeć, co chcą nam powiedzieć. Pozdrawiam obie Panie! ❤
Kilkanaście lat temu miałam kota, który sikał za drzwiami w przedpokoju. Filip już dawno czeka na mnie za Tęczowym Mostem. Podłoga w przedpokoju była zmieniana kilka razy. Teraz mam 3 koty. I nadal w tym kącie było nasikane. Przypadkiem postawiłam tam duży parasol. Od ponad roku jest sucho😻 A mojego kota Florka wychowywał dorosły pies. Tatusiował mu. Kituś trochę spsiał, ale nadal jest przytulaśny. Natomiast Czarna po trzech latach zaczęła się "otwierać". Ale mizianie odbywa się na pralce w łazience. Pewnie tam czuje się bezpiecznie. Serdecznie pozdrawiamy 😻😻😻🐶🐶 i ja
A ja uwielbialam miec podrapane rece szczegolnie przez male kociaki 😂😊Pani w podstawowce martwila sie 😂😂😂dopoki nie przyszla i nie zobaczyla 5ciu kocich maluchow( myslala ze ktos mi krzywde robi 😂😂😂).Teraz mam 4 bezdomniaki przygarniete Koteczka Mysia misla miesiac jak trafila do nas i wlasnie w zabawie mocno drapala ,wtedy robilam " eee" ( niby kotka )i wiedziala ze ma puscic.U nas byl klopot z Psem byl z kotami 15 lat i bylo wszystko ok ,do czasu przeprowadzki do mniejszego mieszkania - niestety wtedy pies zaczal gryzc koty i to bez ostrzerzenia.😢No wlasnie fokacanie to jest problem wymaga czasu ale mozna osiagnac sukces😊.Ludzie glodza koty wydzielaja im ! Wtedy zaglodzony kot rzuca sie na jedzenie😢 i nagrywaja to jsko smieszne filmiki😢
Jest to bardzo wartościowy filmik i każdy kto ma styczność z kotami powinien się z nim obowiązkowo zaznajomić 👌 Jednakże nie zalecałabym karmienia suchą karmą w ogolę. Tak, kot ma mały żołądek i potrzebuje jeść często, ale niewielkie porcje - zdecydowanie lepiej sprawdzi się miska automatyczna z wkładami chłodzącymi, gdzie mokra karma nie będzie mogła się popsuć. To sprawdzona opcja wśród kociarzy, których nie ma w domu po kilka-kilkanaście godzin dziennie ze względu na prace i obowiązki. Suchej naprawdę nie należy polecać, bo kocie nerki na tym ucierpią. Niezbyt dobry z behawioralnego punktu widzenia jest też stały dostęp do pożywienia, gdyż zaburza "cykl łowiecki". Oczywiście mało kto ma czas przed każdym posiłkiem bawić się z kotem wędką i symulować polowanie, ale gdy tylko możemy to chowajmy jedzenie i to róbmy. Pozdrawiam Panie serdecznie 😊
Bardzo się cieszę że trafiłam na ten program… Zaczęłam karmić wolnego kota… kompletnie nie wiem co to za gatunek istnienia, znam się tylko na rodzaju ludzkim😂…
P.Dorote poznalam z Jej ksiazek.B.lubie i podziwiam ,choc na pewno ma tzw.trudny charakter.Taka silna osobowosc😊Ale te zwierzaki...No!😊Moje-niemoje koty (tzw.wolnozyjace) sa cudowne i to jest temat na "kocia sage".Moze napisze,haha,o ile zdaze.Kocham te lobuzy i tyle.Pozdrawiam obie Panie i ich zwierzaczki❤😊😊😊
Moja kocia miłość niedościgły ideal był typowym indywidualista co w nim bardzo cenię mimo iż kochanie odeszło po 13 latach wspaniałego wspólnego życia. W dniu gdy odszedł odeszła część mnie. Byłam z nim do ostatniego tchnienia. Co do kotów wolno bytujących mają u mnie bufecik . One pozwalają mi.przejsc ten żal po Bazylim .
Cieszę się, że koci kanał pokazał mi się. Mam dwa adoptowane kocurki w wieku 14 i 15 lat. Za miesiąc przeprowadzamy się do nowego domu jedną ulicę niżej, ponieważ na całe osiedle jest odbudowywane od gruntu. Niestety, nowy ogród nie ma chwilowo ogrodzenia i będą kocurki musiały siedzieć w nowym pachnącym farbą domu. Boję się, że gdy już wyjdą z domu, pobiegną do starego domu, gdzie będzie już tylko plac budowy. Od ponad tygodnia jest włączony felisept (zamiast feliway) i w domu panuje spokój. Ale co będzie w dniu przeprowadzki? Współczuję całej naszej trójce. 🙀🙀🙀
Adoptowałam kotkę ze schroniska, rok temu. Przez jakiś czas nie pozwoliła się pogłaskać, dotknąć i uciekała. A ja tak bardzo pragnęłam przytulaska. Nie narzucałam się więc zgodnie z powiedzeniem "nic na siłę". Obserwowałam zachowania kotki , czytałam sporo o zwyczajach kotów i uczyłam się jej.. Kocham zwierzęta, wczesniej miałam 2x pieski, a ostatnie dwa lata, przed adopcją obecnej kotki, przygarnęłam kota z działek. To był niesamowity przytulas ❤. Niestety rok temu odszedł, zmarł na raka 😢. Tak więc pojawiła się obecna kocia panna, ponoć ma ok. 6 lat. Często jej mówię,że ją kocham, a ona od pewnego czasu pozwala się już pogłaskać, nawet mogę ją na chwilę przytulić i nawet śpi obok mnie w łóżku ! Przez ten rok zrobiła już spore postępy i ja to doceniam. Odgaduję jej zachowania, testuję co lubi i kupuję to bo ona chyba będąc u mnie, zaczęła dopiero poznawać pewne smaki. Cieszy mnie,że mogę jej sprawiać przyjemności. A muszę jeszcze dodać, że od jakiegoś czasu ciągle za mną chodzi i obserwuje co robię. Jest kochaną koteczką i czekam cierpliwie, kiedy odważy się wreszcie zaliczyć moje kolana. Może doczekam się znowu za rok?😊❤ 😅
Miałam dwa koty. Młodszy przyszedł, kiedy starszy był prawie dorosły. I był pies. Koty w domu przechodziły koło siebie obojętnie, ale na zewnątrz świetnie się bawiły - w berka i w napady. Jednak młodszy bardziej lubił towarzystwo psa. Czasem kładł się na jego miejscu, a kiedy wychodziłam na spacer - obowiązkowo nam towarzyszył. Na spacerze czasem zostawał z tyłu patrząc na ruch w trawie, ale kiedy stwierdził, że się oddalamy - pędził za nami z głośnym "miaaaał!" Starszy próbował też nam towarzyszyć, ale przy pierwszym zakręcie pasował i wolał tam czekać na nasz powrót. Mam wrażenie, że ten młodszy może myślał, że jest psem. Czy to możliwe? Wszystkie moje zwierzaki są wyjątkowe, ale tamten był wyjątkiem wśród wyjątków.
Najgorsze co można zrobić psu,to go uczłowieczyć.Przerzucać na małe ciałko swoje frustracje,strachy i go tą negatywną energiś obciążać do granic możliwości.Pies ma być psem,jeść,pić,spać i szczekać.To nie jest przyjaciel człowieka.Drugi człowiek może być przyjacielem ale nie pies.Koty mają wszystko w nosie.Robią co chcą,kiedy chcą i tak ma być.Ważne, że owady i myszy zjadają.A taki cieplutki okład z przyjaznego kotka to pierwszorzędne okazywanie miłości ❤😊
Mam kotka, który był bardzo mały jak go znalazłam. Obecnie ma 11 lat i nie lubi lub nie umie myć sobie pupy. Do obecnej chwili muszę od czasu do czasu umyć mu pupę. Nie wie które rośliny może gryźć. Więc zlikwidowałam niektóre kwiaty.
Dziękuję za wiele cennych rad. Jestem od 8 lat opiekunką kocurka (nie wiem dokładnie w jakim jest wieku). Szkoda, że to tylko film na You Tube, bo miałabym do Pań wiele pytań. Zwłaszcza o popularny ostatnio temat "Frap" (pewne zachowania mojego kociastego mnie niepokoją). Raz jeszcze serdecznie dziękuję za ten filmik i wiele innych :)
Akurat suche jedzenie jest szkodliwe dla kota, proszę zapytać specjalistów w kwestii żywienia takich jak nasza polka Agnieszka Cholewiak-Góralczyk. Są na ten temat badania i jest ich coraz więcej, udowadniają one niską jakość suchych karm i bardzo zły wpływ na kocie zdrowie. Najlepszymi formami żywienia kotów są mokre karmy wysokiej jakości, barf oraz whole pray.
Moj kotek wskakuje fo wanny i trzeba mu puscic wode cienkim strozkiem i wtedy on pije ta wode..potrafi stukac lapka w szlalf i wtedy jest huk w calej lazience i czesto dxieje sie to w nocy i trzeba wstac i puscic mu strozke wody..
Mój zbój ma tak samo, wskakuje na wannę albo na szafkę kuchenną i czeka żeby mu odkręcić wodę, sam też próbuje odkręcić kran; z miseczki raczej nie pije
Moja kotka Molly zostala oddana przez wlascicielke pom7 latach poniewaz Molly zaczela sikac w miejce gdzie lezalo wczesniej jej nowy narodxony bebisek…Molly byla moja kochana kotka przez 7 lat ja bylam jej wlasnoscia. Bardzo mi jej brakuje😭
Od braku ogona bardziej powalone jest wyhodowanie kotów z krotkimi kończynami.Ludzie bez mózgów( prym wiodą Azjaci) sikają z zachwytu na widok małego kociaka z krótkimi łapkami bo jaki cute" .A kot nie moze nawet wskoczyć... Gdziekolwiek co leży w jego naturze.Śmieją się z jego bezradności i nagrywają tik toki bo to przecież takie urocze jak nie doskakuje.🤦🏻Koty bez sierści to tez jakiś żart.Zresztą,można tak wymieniać do jutra.Psy " mopy", duszące się mopsy, groteskowe jamniki,owczarki,które właściwie już nie stoją a kucają,konie arabskie z tak zdeformowanymi wklęsłymi pyskami,że charczą jak mopsy żeby chwycić oddech. Wystarczy porównać te same rasy psów czy np.Koni sprzed wieku do obecnych. To przechodzi ludzkie pojęcie do czego zdolny jest człowiek dla własnej wygody , satysfakcji czy nawet żeby ładnie pachnieć..🤬🤦🏻
Apropos Azjatów i filmów w internecie gdzie biją koty 😢😢😢okropne to jest i ta bezsilność ze nic nie można zrobić 😢Niestety wyskakują mi takie sadystyczne filmy a ludziom. Sie podoba gdzie suczka broni małego lapa przed. Agresywnym właścicielem- straszne są te filmy .Albo bije po psiaku psa 😢😢😢Co z tym zrobić, albo podskakujące psy 😢😢😢
Mialam kota od malego przytulewski miziasty - odszedl po 21 latach Razem z nim doadoptowalismy kota - obecnie 11 letni Potem - kot ze schroniska obecnie 5 letni Ostatnia kotka adoptowana z Ukrainy - 3 letnia Wszystkie te koty sa wspaniale biegaja,bawia sie - ukrainka miala rok do poznania nas i kolegow - teraz razem z nimi biega ale zaden z tych kotow nie lubi byc glaskany, bierzemy na kolana troche poglaskac oki i na podloge ,spia kazdy w swoim posłaniu - jedynie przy wyczesywaniu sa w pelnej euforii - czy to takie charaktery? - zawsze ktos jest w domu bo jestesmy mlodzi emeryci - kupujemy rozne zabawki ale poza tym pierwszym ktory w momencie jak ktos usiadl juz lezal mu na kolanach z brzuchem do glaskania - 🤔🤔 Dodam ze w ciagu dnia chrapia na naszym łózku 😻
dla mnie koty mają łatwiejszą komunikację niż psy... mam kolejne koty i kolejnego owczarka i nie mogę powiedzieć, że koty są mniej społeczne. może bardziej różnorodne w tym temacie, niektóre mniej inne bardziej ekstrawertyczne. moja kotka lubi głównie ludzi, mój kocur uwielbia psy i lubi inne koty. Po kilku latach nie widać po kotach, żeby przeszkadzała im zmiana miejsca na inne mieszkanie. Przeszkadzają im dłuższe zniknięcia tych, których lubią (czy ludzi czy psów).
Mam 7 kotów z którymi mieszkam w dość odludnym miejscu. Od trzech lat moje życie wygląda tak, że pół roku (wiosna-lato) jestem w z nimi domu, a pół roku (jesień-zima) wyjeżdżam do pracy za granicę. Ze sobą zabieram 3 koty, a reszta niestety zostaje sama. Oczywiście codziennie przychodzi ktoś, kto je karmi, wpuszcza, wypuszcza itp ale nie jest to osoba, która miałaby czas nawiązać z nimi więź. Do czego zmierzam.... Otóż koty, które zostają w polsce "same" zmieniają swoje zachowanie. Np sikają w dziwnych miejscach, co normalnie im się nie zdarza. Może, to być spowodowane nagłą zmianą codziennych rytuałów. Gdy wracam po miesiącach nieobecności, koty są zdezorientowane ale szybko zdobywam ich zaufanie i znowu mamy półroczną sielankę. Te 3 osobniki, które wyjeżdżają ze mną, nie wykazują żadnych oznak stresu. Czują się dobrze tam gdz7e jesteśmy razem.
Czyli te 4 które zostaja to dla Cibie pluszaki, które są rzucane w kąt kiedy ci to pasuje.Nie.xhcę vyć złośliwa ale fundujesz tym biedakom straszny horror.
Zgadzam się,kotki też mogą mieć problem z rozstaniem z opiekunem,tym bardziej na tak długo.I nie zbyt dobrze znoszą zmiany,to dla nich bardzo stresujace
Mój kot nasikał kiedyś do buta mojego męża chyba dlatego, że wyczuwał jego niechęć do kotów. Ja uwielbiam koty i nigdy mi czegoś takiego nie zrobił. Mój kot pije wodę z konewki a nie nie miski
Mój też, zawsze musi być pełna konewka wody. Ewentualnie może, może nieraz na szybkiego napije się z psiej miski. Kocham koty. Teraz przybłąkał się do naszego domu kot w opłakanym stanie - łysy po bokach i chudy jak kreska. 3 miesiące go przyswajam. Odrosły, obrosl i jest z tej bidy jest pięknym rudo beżowym kotem norweskim leśnym.., mam już 4 koty w domu-uratowane i teraz przyszły 2, ale są przychodzące i dokarmianie. Z psem Haski się dogadują. Pozdrawiam serdecznie..... 😊
Z tym nieograniczonym dostępem do karmy to chyba przesada. Kot nie wychodzący po prostu bedzie zalany tluszczem. Już po swojej kotce widze, ktora zostala przygarnieta, że sie ladnie zaokrągliła. Dostaje dwie porcje karmy mokrej rano i wieczorem oraz 2x suchą. Czekam do wiosny aż dostanie wiecej wolnosci na dzialce na wsi i bedzie miala gdzie spalać ten tluszcz.
Proszę i ja o taki odcinek o podróżach z kotem na kilkanaście godzin. Nie tylko samolotem ale i pociągiem. Cudowne Panie jesteście. Cieszę się że odkryłam Was.
Od września "mamuję" dwójce kociaczków, kotka miała w miocie 6 maluchów, dwa odrzuciła. Cudem je odnaleźliśmy, najpierw kocurka, a następnego dnia odezwała się koteczka, która utknęła w ułożonym drewnie, przypuszczamy że była tam już wtedy gdy znaleźliśmy pierwszego kotka, ale była maleńka - ledwie 100g, maluchy mieściły się na dłoni. Szukaliśmy dwójce domu, ale wielu nowych kociarzy nie chce dwójki od razu, nie potrafię tego zrozumieć, bo kot z kotem to najlepsze towarzystwo. Niestety, kociaki pojedynczo mają najszybsze szanse odnalezienia domu. Najchętniej bym je zostawiła dla siebie, ale przy 5 kotów jest niezły rozgardiasz, boję się też że coś mi umknie w kwestii zdrowia, bo mam już lekko niedomagające zdrowotnie koty i czasami naprawdę potrzeba obserwacji niuansów zachowania... Maluchy są cudowne, pełne energii i naprawdę łakną kontaktu z nami, przychodzą i wtulają się w twarz całym kotkiem. Czyż nie są śliczne? shorturl.at/jOa9J shorturl.at/2kGZN
Ostatnio usłyszałam określenie kota, które najlepiej oddaje ich istotę: cats are creatures of consent. Dlatego są tak niezrozumiane przez wielu ludzi. Pies zrobi wszystko dla człowieka, przymuszony bądź że ślepego oddania. Kot nie.
Kocham wszystkie koty, a najbardziej te małe nieszczęśliwe. Miałam je od momentu, jak założyłam rodzinę. A było to w czasach, kiedy ludzie nie myśleli jeszcze "po ludzku" o zwierzętach domowych. Miałam dobre warunki, Kinie spały gdzie chciały. Były kotami wychodzącymi na dużą działkę. Nigdy jednak nie pozwalaliśmy im zostawać w nocy na dworze. Były zadbane, dumą naszej rodziny. Z nami do końca. Ostatnia nasza Kinia zmarła w wieku 22 lat. Towarzyszyła mnie i mężowi w przeżywaniu przez nas poważnych chorób. Wiedziała, że jesteśmy starzy tak jak i Ona i schorowani. Marzymy jednak o przytuleniu do szyi jakieś małe, potrzebujące "nieszczęście ". Chodzimy o balkoniku i o kulach i ta nasza potrzeba o przytuleniu i kochaniu kocięcia pozostanie w sferze marzeń. Rozpisałam się, ale tak reaguję, jak słyszę i widzę, że ktoś też kocha koty. Ostatnio polubiłam Turków, bo usłyszałam że oni szanują koty i ich nie krzywdzą.
@@alakwiat4815myślę, że powinna Pani znaleść w swojej miejscowości czy okolicy schroniska przytuliska czy fundacje.i zaproponowac swoją pomoc kotkom. Na prwno coś zaproponują albo wymyślą adekwatne działanie na miare Waszej sutuacji. Ja akurat jestem z Wrocławia, gdzie takich pomocowych grup jest wiele. Sama strasznie tęsknię za moim ukochanym, wielkim, czarnym kocurem Pluszkiem. Za chwilę miną 3 lata już.bez niego..
@@alakwiat4815ostatnio to się chyba zmieniło przez internet właśnie (był taki odcinek o depresji u Pani Doroty i Jej córki super wyjaśnienie dlaczego teraz dużo ludzi staje się mało empatycznych) właśnie w Turcji w tym roku jedno małżeństwo, które pomaga kotom w jakiejś miejscowości w Turcji tym na wolności i sami mają tzw dom tymczasowy dla kotków, w tym roku jacyś wredni sąsiedzi podpalili im dom za pomoc kotkom. Dużo dobrego tam robią. Stawiają domki dla kotków, dla kotek mających już młode, dokarmiają dużo kotków. Całe życie poświęcili by udzielać pomoc Naszym braciom mniejszym. Dużo ludzi dobrego serca gdy się dowiedzieli to pomogli Im w przenosinach i wynajmie domu w innym miejscu. By mogli dalej nieść pomoc kotom.
A moja Isia pije i wode i mleko (bardzo lubi i domaga sie go) umoczywszy najpierw lapke z ktorej zlizuje plyn. Dziwne to, ale widzialam to u innego kota tez.
Pani Doroto, czy ja juz kiedys widzialam Pania w jakims magazynie - bylo to zdjecie Pani z czarnym oslepionym kotkiem na spacerze? Nie pamietam jaki to magazyn, ale podswiadomie zapamietalam nazwisko a tym kotkiem przejelam sie bardzo i czasem przypominalo mi sie to zdjecie. Pamietam, ze oslepily go zwyrodniale nastolatki. Pomyslam tez, ze ten kotek mial w Pani oddanego opiekuna i przyjaciela. i na pewno okazywal Pani swoja wdziecznosc i przywiazanie. Wiec jak, to byla Pani i ten kotek? Pozdrawiam serdecznie.
Witam miłe panie. Pani Dorotko od zawsze panią lubię i darzę sympatią za to co robi pani dla zwierząt. Członkiem naszej rodziny jest 2- letnia kotka. Przemiły kochany zwierzak i tak wdzięczny za przygarnięcie z ulicy na której by nie przeżyła z powodu ostrego zapalenia płuc które miała . Ale mamy mały problem a właściwie to nie całkiem mały. Kotka jest nie wychodząca na dwór. Mamy problem z obcinaniem jej pazurów. Daję jej do obwąchania obcinaczki. Widzi jak śwince morskiej obcinamy pazurki i że nic się śwince nie dzieje złego. Ulubione smaczki za pazurki też nie działają. Jak była młodsza to weterynarz w lecznicy jej obciął. Bardzo sprawnie mu to poszło i jak najbardziej znowu skorzystalibyśmy z jego pomocy. Ale co zrobić żeby koteczka chciała wejść do transporterka. W transporterku jest kocyk. Jest zadbany. Nie pachnie innymi zwierzętami. Wystawiam go wcześniej żeby mogła się z nim ,, zakolegować "Za diabła nie chce do niego wejść. Raz udało mi się ją wsadzić do tego transportera ale niestety drzwiczek już nie zdążyłam zamknąć. Koteczka się wyrwała i obrażona na mnie cały dzień siedziała na fotelu zagrzebana w rzeczy uprane. Będę wdzięczna za jakąś wskazówkę w temacie tych pazurów. Pozdrawiam serdecznie ❤
Kiedy musiałam obcinać pazurki kotce wcześniej wolnożyjścej, która nie pozwalała sobie obcinać i sama też się jej obawiałam, obinałam początkowo po 2-3 pazurki jednorazowo i zawsze kiedy kot był zaspany, zmęczony, spokojny i śpiący. Tak na lekkim śpiku.. dawałam radę😂 życzę powodzenia
A ja widziałam taki patent: osoba obcinająca pazurki zakłada na głowę opaskę z przymocowanym smakołykiem. Kot zajmuje się jedzeniem, a my spokojnie działamy. Nie próbowałam, bo moje koty wychodzą do ogrodu i użytkują drzewa, więc nie wiem, czy to się sprawdza, ale spróbować można. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia! 🤗😺
Widziałam gdzieś reklamę w Internecie taki okrągły chyba plastikowy jakby kask kosmonauty z otworami na powietrze. Ale martwię się czy kotek nie będzie miał traumy po takim założeniu tego kasku. Ale bardzo dziękuję za podpowiedź z tym smakołykiem. Będę próbować do skutku. Pozdrawiam serdecznie😊@@lilianawojciechowska3985
@@sawomirasobanska8122Czym najlepiej obcinać kocie pazurki i o ile je jednorazowo "skracać"? Normalne cążki do paznokci "ludzkich" się nadadzą czy trzeba jakieś specjalistyczne?
Moja kotka ostatnio co jakiś czas załatwia się na posłanie psa ,którego mamy że schroniska od kwietnia.Robi to bardzo dyskretnie. Co mam zmienić w postępowaniu i moim zachowaniu,żeby odpuściła. Ma charakter zaborczy ,musi być podziwiana,głaskana. A jej przykładem idą pozostałe koty.Przygladam się temu i próbuję odgadnąć co robię źle.
4 місяці тому+1
Prosimy o telefon dziś o 17. Pozdrawiamy i czekamy
Jakie najlepsze mięso,? A nie lepsze podroby typu serduszka, wątróbka, nerki drobiowe? Tam chyba najwięcej składników odżywczych się znajduje. No i surowe żółtko jaja raz czy dwa razy w tygodniu.
Moja niewysterylizowana kotka nasikała na łóżko w naszej sypialni. Nie krzyczałam, nie gniewałam się. Po prostu posprzątałam i tyle. Następnego dnia powtórka z rozrywki. Po kilkunastu razach poddałam się i z sypialni się wyprowadziliśmy, a łóżko przeznaczyłam na ogromną kuwetę do sikania dla wspomnianej powyżej. W sumie i tak już nie nadążałam ze sprzątaniem sików, a poza tym łóżko nie było w stanie wchłonąć już więcej wody i detergentów 🥵. W międzyczasie uzbierałam na nowe łóżko. Stare zaszczane wyrzuciłam. Drzwi od sypialni zamknąłem na klucz, żeby kotka nie nasikała na nowe łóżko. O dziwo, jak odebrałam jej możliwość sikania na nowe łóżko, to nie zaczęła sikać gdzieś indziej. Na szczęście problem sikania w miejsce inne niż kuweta, raz na zawsze się skończył 🙏. Obecnie, do sypialni wpuszczam ją tylko pod nadzorem.
My kupilismy dom. Mamy swoja kotke. Przychodza do nas 5 dzikich kotow, ktore karmimy. Mamy problem z samcem alfa. Przychodzi raz w tygodniu i zaznacza caly teren tak, ze nie mzina otworzyc okna a co dopiero korzysyac z tarasu, o którym marzyłam. Po za tym pozostale koty sa przez niego gonione
11 місяців тому+6
Najlepiej byłoby wyłapać odwiedzające Państwa koty, poddać kastracji i wypuścić z powrotem do ich siedliska. Może w tym pomóc działająca na tym terenie organizacja prozwierzęca. Pozdrawiamy
@ bardzo dziękuję. Nie mialam nadziei, że dostanę odpowiedź. To bardzo pomocne, że Pani wspomniała o organizacji. Jest tu starszy Pan, który dokarmia czesc tych kotów. Jak rozmawiałam z nim i sąsiadami to do tej pory kie udaje się iswoic ani tego samca ani jednej kotki, która nie jest sterylizowana i co roku ma kotki. Poszukam organizacji, która może ma na dzikie koty dobra strategię.
@@agnieszkarogowsk Czy Pani opiekowala sie kiedys czarnym oslepionym kotkiem? Gdzies widzialam takie zdjecie, w jakims magazynie i dosc dawno - jakas pani z tym kotkiem na spacerze, pod zdjeciem niedlugi artykul nt tego kotka i zwierzat. Nazwisko brzmi jakos znajomo - chyba to byla Pani!
Mam pytanie. Bo Panie są specjalistkami. Mam w domu 7letniego kocurka, który mnie bardzo kocha - wszędzie za mną chodzi, śpi ze mną, miauczy do mnie itp. I jest taki aż nachalny z tą swoją miłością. W kociej kawiarni zobaczyłam piękną 6cio miesięczną kotkę, też taką buraske jak on i chciałbym ja wziac, tylko nie wiem jak zareaguje mój kocur i czy dolozenie kota mlodego do takiego juz doroslego to fobry pomysł. Jak Panie uważają?
@ Chyba forma kary. Nasz Miciaszek dwa razy nam uciekl - 1 raz gdy ktos go wystraszyl na dworze a drugi, jak sie przeprowadzalismy-uciekl mi z kartona i nie chcial sie dac zlapac. Za kazdym razem szukalam go wkolo przez cztery dni wiedzorami. Za kazdym razem gdy puszczalam go z rak w domu biegl w kierunku swojej mamy-Kici, a ta pierwsze co robila to dawala mu lapa w lepetynke. To z pewnoscia byla reprymenda. Smialismy sie, ze to bylo lanie od mamy.
Drogie Panie mam 1 kotka w życiu ma 2 miesiące potrzebuje porad jak go wychować żeby żył w zgodzie z naszą 11 letnia suczka. Póki co od kilku dni kotka jest w oddzielnym pokoju ale jest bardzo ciekawa całego domu wiec gdy mąż wychodzi z Lisa suczka na dwór to wypuszczamy kotkę na zwiedzanie domu. Jestem niepewna naszej suczki jest natarczywa i nie daje podejść do kotki jak ucieknie ze swojego pokoju, poza tym malutka jak wychodzę od niej z pokoju to strasznie płaszcze za mną bądź corka lub synem. I jak dokładnie karmic takiego maluszka ile razy dziennie? Proszę o rady Dziekuje
Pani Doroto, jak to dłuższy proces, to wychowywuje 😽 i już 🙋 (To tak, jak u człowieka - jak było bliżej, to szłem 😉) Od lat uwielbiam słuchać. Pozdrawiam👋
Mój kot jest dużo bliżej mnie niż był mój pies. Pies był całej rodziny. Kot jest osobisty. Jestem pilnowana bez przerwy. Wydaje mi się że on traktuje mnie jak dom, dlatego siedzi na mnie, kiedy wyjeżdżamy.
Podoba mi się określenie osobisty
@@lidiajakubiak512 jeden z moich kotów jest tak osobisty, że tylko ja mogę go dotknąć. Czuję się wyróżniona. Mój kot to model exclusive można powiedzieć. 😊
no właśnie ja wiem o czym piszesz bo też mam takiego..., koteczka Zuza ma 13 lat@@anitawalkabout1438
Mam podobnie, Moja najstarsza kotka coraz bardziej mnie pilnuje i domaga się bliskości
Mój kot był mój póki nie nauczyłam synka trików,teraz kot pilnuje synka a ja nie mogę go nawet pogłaskać(syna) bo kociak go broni🫣.Dom wariatów
Patka była ze mną prawie 19 lat. Pożegnałam ją 4 września. Czarna i dumna kotka, która nie była przytulasna, ale potrafiła dać do zrozumienia, że jestem jej człowiekiem. Zawsze wiedziała, kiedy źle się czuję i wtedy przychodziła, by ze mną po prostu posiedzieć i na swój sposób dodać mi otuchy. Nie znosiła drapaków, więc przerobiła sobie jeden z foteli. Mogłaby zostać honorowym krwiodawcą, tak dzielnie oddawała krew do badania u weterynarza. Zwykły dachowiec, którego przed laty uratowałam z psiej budy. Tyle wspomnień, tyle tęsknoty.
Wiem o czym Pani mówi
Ja dzielę serce na psy i koty
Mam na działce dzikie koty, które nie dają sie pogłaskac, ale gdy czasem nie mnie dwa dni, to po powrocie biegną do mnie z wyprostowanymi ogonami, co oznacza ich radość. Mają stałe jedzenie, ale kochają wolność. Co do piesków, to od wielu wielu lat adoptujemy z żoną stare po przejściach pieski, które dożywają u nas na psiej emeryturce. Krótko powiem, że miałem ich całe mnustwo i każdy z nich obdarował nas tak wielką miłością i przywiązaniem od niemalże pierwszego kontaktu. Najsmutniejsze jest to, że szybko odchodzą, wtedy zostawiają po sobie pustkę, ale i na to jest rada, szybko adoptujemy następne nieboraki
Na prawdę, żaden z tych dojżałych piesków nigdy nic nie poniszczył, nie nabrudził będąc bardzo ostrożnymi by nie popełnic najmniejszego błędu
Polecam wszystkim adopcje piesków dojrzałych, to niesamowite jak szybo obdarowują ogromną miłością
Pozdrawiam
Moją musiałam uśpić po 25 latach.Przezylam to bardziej niż śmierć bliskiej osoby z rodziny Na tyle mocno że nigdy nie wezmę już zwierzaka.Nie chce się żegnać.
Jak Milo sie Robi czytajac taki komentarz. Dzueki takim ludziom squat jest lepazy.Pozdrawiam.@@jankowalski9509
Pięknie napisane i piękne wspomnienia
@@Dorota774Kochana, bardzo boli. Ja pochowałam moją ukochaną, pierwszą, roczną koteczkę potrąconą w przedświąteczną niedzielę. Ból nie do opisania, ale z czasem zmniejszy się i przygarnę zwierzaczka, -ki. Choćby pomóc im w życiu. Póki co nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł zastąpić moją Mikulkę.💕
Serdeczności dla Pań.....😊
Dziękujemy.
Drogie Panie, cudownie przedstawiacie istotną wiedzę na temat kochanych kotów. Wspaniale Was się słucha. Dziękuję! Pozdrawiam najserdeczniej. :-)
Bardzo dziękujemy I pozdrawiamy serdecznie
@ Dziękuję. Konieczna, tak szlachetna praca dla zwierząt, a dla mnie ważne - kotów. Cudownie, że Was spotkałam na tym kanale. Jeszcze raz -Pozdrawiam! :-)
@@dorotakuznar5034my też się cieszymy, że jest Pani z nami. Dziękujemy
A nasz Miciaszek jest caly czarny z wyjatkiem malych bialych majteczek ma brzuszku. Urodzil sie w naszym domu i byl jednym z czworga kociat naszej juz nie zyjacej Kici. Wszystkie cechy osobowosci i zdrowie odziedziczyl po swoim czarnym tacie. A tata Miciusiowy to byl gosc - pofatygowal sie nawet na nasz balkon na I pietrze, zeby poflirtowac z Kicia. Gdy niechcacy zobaczylam ich na balkonie, tatko osobiscie zeskoczyl z balkonu na ziemie - na cztery lapy! Zaimponowal nam! To bylo dawno- Kicia juz nie zyje, jej troje dzieci ( dwa szarobure i jeden czany) zostaly rozdane w kochajace rece ( w co mocno wierze), a Micius zostalaz nami.
Dzisiaj Miciaszek ma 19 lat, widac jego latka, ale wciaz sobiscie wskakuje na lozko. ma dobry apetyt i miauczy gromkim i niskim glosem gdy chce mu sie jesc. Jest bardzo szanowany przez dwa przygarniete bezdomne koty -Isie i Milusie - mijaja go szerokim lukiem.. Po prostu jak koty sa za blisko, Miciaszek robi taka mine, ze wyglada jak charczaca ze zlosci czarna pantera.
Miciaszek to nasz czlonek rodziny ale obcych nie lubi.
Pozdrawiam obie Panie i wszystkie koty, zwlaszcza te ktore potrzebuja domu.
Piękna historia o Państwa kotkach
Mojemu kotu obcinałam pępowinę, jego mama nie mogła go wychować. Od 5 doby życia musialam zająć się maluchem. Na szczęście miewałam okazję obserwować wcześniej zachowania kociej mamy. Dlatego zrobiłam co mogłam by kociak wyrósł i myślę, że jest bardzo koci. A ja mam dłonie bez zadrapań. Młody nauczył się bawić bez pazurów. A jak chce się jeszcze rok zwinąć zabawę to przynosi mi miśka, żebym mu go rzucałą a on to aportuje. Koleżanka go tego nauczyła i tak mu zostało 😅
Dzielnie poradzilas sobie z tym malenstwem! Gratuluje! Jestes dla niego # 1!
Obie Panie jesteście cudowne 😊
Dziękujemy
Mam koci ideał, nie drapie i nie pisze listów 😊,leży gdzie chce, w toalecie towarzyszy każdemu, a jak komuś to nie pasuje, trudno , to jego dom😊😊
Pozdrawiamy serdecznie Panią i koci ideał
To pewnie pluszak
Mam tak samo. Tylko z tą różnicą,że położy się tylko tam gdzie jest milusi kocyk 😂
Podobno w toalecie, kiedy przestajemy być czujni ,bo się "skupiamy" kot nas pilnuje przed możliwym atakiem wroga. Pozdrawiam
@@hannastokfisz3001 Moja toaleta usytuowana jest przy samych drzwiach więc moja kotka , ma z nami doskonałą zabawę wkładając łapkę w otwory wentylacyjne na dole drzwi i chcąc nie chcąc musimy skupić się na jej łapce .😂
Dziękuję że panie są ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.☀️🤩💖
Mieszkamy z kocimi bliźniakami, znaleźliśmy je w rowie jak miały parę tygodni i od pierwszego dnia skradły nasze serca(a nie planowałam mieć jeszcze na tym etapie zwierząt to one to same sprytnie zaplanowały).
Cudownie obserwuje się rozwój bliźniaków, razem się myją, przytulają, śpią razem,bawią razem jak małe kociaki jak i też biją jak na duże kocury(4 lata)przystało jest to wtedy pokaz skomplikowanych akrobacji, których uczą się coraz to ciekawszych na co dzień.
Od małego dostawały ogrom uwagi i miłości, rozumiemy się bez słów-to moi prawdziwi przyjaciele ❤.
Do tej pory są największymi przytulasami i wiernymi towarzyszami życia.
Nasza znajomość wchodzi na coraz to wyższy lvl(moje stoją w kolejce pod toaletą i przepychają się, który będzie miał szansę posiedzieć mi na kolanach zazwyczaj staram się brać je po równo-zawsze traktowałam ich na równi by żaden nie czuł się pomijany.
Cudownie obserwować ich rozwój bo zmieniają się jak każda Istota na tej planecie.
Super opowiadacie o świecie zwierząt, dziękuję za tę mądrość.
Kocham naturę i zwierzęta bezgranicznie i mam nadzieję, że ludzie zaczną rozumieć i traktować je z należytym im szacunkiem.
Pozdrawiamy cieplutko.
Cudowności dla Was i wszystkich cudownych zwierzątek.❤🥰
Koty podwórkowe, które dokarmiam porozumiewają się ze mną bardzo czytelnie. Przemawiają do mnie ludzkimi znakami...Mieszkają u mnie w ogrodzie i czują się szczęśliwe. Nie mam myszy, kretów a szczury omijają mój ogród z daleka...Koty są fajne😃
Ja przeprowadziłam moje koty razem z sobą z Hiszpanii do Polski i wygląda na to że nowe terytorium bardzo im się spodobało
@@dominikakubicka 🤗 to miło słyszeć.
Mam dwa Koty ,jeden jest.od maleństwa druga 10 latka wzięta z ulicy.Traktujemy jak członków rodziny.❤
Gdy się wyjeżdża, trzeba zostawić swoją bluzę (niepraną), żeby kot mógł na niej spać kiedy będzie chciał/potrzebował.
Wtedy łatwiej zniesie rozłąkę ❤
U mnie nigdy koty nie sikały po powrocie 🙂
Jesteście cudowne❤❤❤
Znałem panią Dorotę tylko z radia...teraz widzę - świetnie pani wygląda, gratuluję i życzę dużo zdrowia!
Doskonały wykład i przyjemnością jest wysłuchać kompetentnego znawcy zwierząt.
Moja kotka to anioł.Kotka niewychodząca mam nadzieję szczęśliwa.Mam jeden problem ma czasem kaszel od czego nie mam pojęcia.Nie ma problemów z jedzeniem,wypróżnianiem,bawi się i śpi dużo.Czy to zakłaczenie?Dziekuję,że Panie dzielą się wiedzą na temat naszych kochanych zwierząt.
Trzeba odwiedzić gab.wet
i sprawdzić czy to nie kłopot z sercem. Pozdrawiamy
@ Dziękuję 🙏 oby nie serduszko,bo kocham tę kocicę bardzo mocno.
Proszę zasiać trawę w skrzynce lub donicy /jest też trawa specjalnie dla kotów / . Oprócz witaminek, trawa ma właściwości oczyszczania wnętrza z kłaczków . 28:01
Jeden z niewielu kanałów, zawierających wspaniałe treści na You Tube ❤. Oby to rozpowszechniać.
Mój kot jest najcudowniejszą istotą, jest chyba reinkarnacją innego kota, którego miałam w dzieciństwie. To był kot, który załatwiał się do toalety a gdy chciał się napić to pił tylko z kranu, wskakiwał na umywalkę i miauczał, żeby mu puścić wodę. Obecny nie jest aż tak zaawansowany, ale nigdy nie sika w inne miejsca niż kuweta. Jest najcudowniejszą istotą na ziemi.
W dzieciństwie miałam chomika, a całe moje dorosłe życie, to koty i kotki. Pierwsza się sama do mnie wprowadziła i została na 18 lat. Serdeczności dla obu Pań za świetny kanał.
Bardzo cenne informacje, jestem wdzięczna
Dziękujemy!
Mam kotkę dachową, adoptowaną przez fundację gdy miala miesiąc, jest czarno biała i ma na imię Lusia. Jest bardzo mądra i daje mi bardzo dużo uśmiechu i radości. Kochamy się bardzo i mocno przytulamy. Dziś przyniosla mi biedronkę ❤❤❤
Mamy kota adoptowanego.Wybrał sobie męża to ewidentnie widać, do mnie przychodzi na głaski.Nie lubi brania na ręce, nie lubi przytulania,za nic we świecie nie wejdzie na zaścielone łóżko.Na kanapę nie pościeloną wchodzi i śpi na niej, na pościelonej nie ma mowy.Pytałam opiekunki z azylu dlaczego?Wyjaśniła mi , że prawdopodobnie był karcony za wchodzenie na łóżko i zapamietał sobie ten fakt i koniec kropka..Sukces bo ponad dwóch latach w naszym domu zaczął mężowi wchodzić na kolana,wręcz domaga się już teraz muszę usiąść ci na kolanach.❤pozdrawiam
Też mam ten zaszczyt mieszkania z Kotką Mimi😉jest z nami 19 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niej,wieczorami wskakuje do mnie do łóżka pilnuje bym zasnął a potem idzie do mojej partnerki i gdy ją już uśpi idzie do jednej ze swoich sypialni.
Miałam czarną kotkę. Nauczyłyśmy się żyć w zgodzie. Była takim prawdziwym kotem, trzymającym dystans do człowieka. Gdy przychodzili goście kotka chowała się do łóżka pod kołdrę. Nie lubiła obcych, ale nas kochała. Taką kocią miłością. Niestety zginęła , zabita chyba przez samochód pod samą naszą bramą . Strasznie po niej płakaliśmy. Do tej pory tęsknię za nią i płaczę po jej stracie. Nikt tego nie zrozumie, kto nie miał kota. Co do podrapanych rąk. Nie można bawić się z kotem rękami. Wędką, nitką , piłeczką. Nigdy rękami.
@@ewazielinska-krol2923 Zrozumie każdy kto miał też więź z innym zwierzątkiem jak np pieskiem.
Koty, które wtulają sie często w ukochanego człowieka, gadają z nim, przynoszą mu złowione muchy i ufają mu, szukając jego rąk, dla bezpieczeństwa, u lekarza, to także są bardzo, bardzo prawdziwe koty. Jedne są np. bardziej żbicze i z dystansem , inne - dla odmiany - bardziej lwie i przyjacielskie. Są po prostu bardzo różnorodne, nie ma dwóch takich samych. Jedno nie ulega wątpliwości: jeśli czuja sie kochane i szanowane, odpłacają bardzo często miłością, a zawsze szacunkiem (choć każdy na swój sposób).
W pełni się z wami zgadzam co ludzkiego okrucieństwa w tworzeniu "niepełnosprawnych " ras kotów i psów. W głowie mi się nie mieści jak można hodować zwierzęta z wadami rozwojowymi i jak można takie zwierzęta kupować "bo słodkie" 🤯. Np. Persy, sfinksy, manksy, itp.
W twj chwili mieszkam u kota i kotki ❤ jeżeli chodzi o mimikę pyszczka, to trochę się nie zgadzam, bo mam wrażenie, że moi cudowni przyjaciele się uśmiechają, wtedy, kiedy jest im dobrze. Kiedy sprawiam im przyjemność długim głaskaniem, kiedy kładą się spać na " mojej " poduszce, kiedy wcinają smaczki. Są bardzo różne w zachowaniu, choć podobno adekwatne do swojego umaszczenia. Są to mieszańce, czyli dachowce/europejskie i nie porzuciłabym ich za nic w świecie ❤❤❤
Mam kochaną kotkę ❤uwielbiam ją pozwalam na wszystko😅jest słodka wariatka😊śpi że mną zachowanie prawie jak pies😂
Ja wykarmiłam wychowałam dwu tygodniowego oseska. Dzisiaj jest moim cudem. Myślę że nauczylam go wszystkiego. Nawet nauczyłam go jak musi sie bronić i bić. Kocham go bardzo.
Moja czteroletnia kotka (Ragdoll) uwielbia gonitwy i bawi się z moją córką w berka i w chowanego:)) A mnie niedawno uratowała przed olbrzymim pająkiem (jestem arachnofobem), którego wyłowiła spod mojego łóżka, już po mojej panicznej ucieczce z pokoju. Siedziała potem dumnie obok nieżywego już trofeum, czekając, aż wrócę do pokoju. Nie zjadła go, choć inne zazwyczaj zjada, podobnie jak wszystko upolowane muchy.
Pozdrawiam obie Panie serdecznie i czekam na więcej o kotach :)
Moje koty od lipca przynosza z balkonu wrzeszcace cykady. Miciaszek oprocz tego czasem lapie ma balkonie zielonego swierszcza. Jesli tego nie zauwaze, to to z zalem widze to po pozostawionych skrzydlach tego pieknego owada. Juz mu robilam wyklady, ze nie wolno, ale to nic nie daje- musze Miciaszka pilnowac.
Moj Ragdoll juz 7 letni przynosil myszy I....balony pod drzwi. Naszczescie nie wniosl zadnych myszek do domu. Chcialam Ragdolla, zeby byl przyjazny, natomiast moj kot jest trananem domowym. Wszystko I wszystkich sobie podporzadkowal. Do tego niesamowity rozrabiaka. Takze Ragdoll Ragdollowi nie rowny :)
Serdeczne pozdrowienia.
Dzięki za interesujący wykład.👍👍👍
Dziękujemy za bycie z nami i pozdrawiamy
My też serdecznie pozdrawiamy
Moje dziewczyny tzn sunia i kotka to przyjaciółki, szalone dwie baby 😂😂😂😂😂 koteczka mloda ,,7 miesięcy, sunia ,5 lat. Cudownie się dogadują , szaleją i spua razem. Pozdrawiam, od dziesiątków lat ogladania!!!
Wychowałam się z kotami, obecnie mam 14-letniego kocura, który myśli chyba, że jest 10 lat młodszy, bo wciąż jest tak pełny energii i wigoru :) Nigdy nie miałam z nim żadnych problemów behawioralnych. Koty to wspaniałe, mądre i uczuciowe stworzenia, tylko trzeba się w nie wsłuchać i usłyszeć, co chcą nam powiedzieć. Pozdrawiam obie Panie! ❤
Kilkanaście lat temu miałam kota, który sikał za drzwiami w przedpokoju. Filip już dawno czeka na mnie za Tęczowym Mostem. Podłoga w przedpokoju była zmieniana kilka razy. Teraz mam 3 koty. I nadal w tym kącie było nasikane. Przypadkiem postawiłam tam duży parasol. Od ponad roku jest sucho😻 A mojego kota Florka wychowywał dorosły pies. Tatusiował mu. Kituś trochę spsiał, ale nadal jest przytulaśny. Natomiast Czarna po trzech latach zaczęła się "otwierać". Ale mizianie odbywa się na pralce w łazience. Pewnie tam czuje się bezpiecznie. Serdecznie pozdrawiamy 😻😻😻🐶🐶 i ja
A ja uwielbialam miec podrapane rece szczegolnie przez male kociaki 😂😊Pani w podstawowce martwila sie 😂😂😂dopoki nie przyszla i nie zobaczyla 5ciu kocich maluchow( myslala ze ktos mi krzywde robi 😂😂😂).Teraz mam 4 bezdomniaki przygarniete Koteczka Mysia misla miesiac jak trafila do nas i wlasnie w zabawie mocno drapala ,wtedy robilam " eee" ( niby kotka )i wiedziala ze ma puscic.U nas byl klopot z Psem byl z kotami 15 lat i bylo wszystko ok ,do czasu przeprowadzki do mniejszego mieszkania - niestety wtedy pies zaczal gryzc koty i to bez ostrzerzenia.😢No wlasnie fokacanie to jest problem wymaga czasu ale mozna osiagnac sukces😊.Ludzie glodza koty wydzielaja im ! Wtedy zaglodzony kot rzuca sie na jedzenie😢 i nagrywaja to jsko smieszne filmiki😢
Jest to bardzo wartościowy filmik i każdy kto ma styczność z kotami powinien się z nim obowiązkowo zaznajomić 👌 Jednakże nie zalecałabym karmienia suchą karmą w ogolę. Tak, kot ma mały żołądek i potrzebuje jeść często, ale niewielkie porcje - zdecydowanie lepiej sprawdzi się miska automatyczna z wkładami chłodzącymi, gdzie mokra karma nie będzie mogła się popsuć. To sprawdzona opcja wśród kociarzy, których nie ma w domu po kilka-kilkanaście godzin dziennie ze względu na prace i obowiązki. Suchej naprawdę nie należy polecać, bo kocie nerki na tym ucierpią. Niezbyt dobry z behawioralnego punktu widzenia jest też stały dostęp do pożywienia, gdyż zaburza "cykl łowiecki". Oczywiście mało kto ma czas przed każdym posiłkiem bawić się z kotem wędką i symulować polowanie, ale gdy tylko możemy to chowajmy jedzenie i to róbmy. Pozdrawiam Panie serdecznie 😊
Bardzo się cieszę że trafiłam na ten program…
Zaczęłam karmić wolnego kota… kompletnie nie wiem co to za gatunek istnienia, znam się tylko na rodzaju ludzkim😂…
P.Dorote poznalam z Jej ksiazek.B.lubie i podziwiam ,choc na pewno ma tzw.trudny charakter.Taka silna osobowosc😊Ale te zwierzaki...No!😊Moje-niemoje koty (tzw.wolnozyjace) sa cudowne i to jest temat na "kocia sage".Moze napisze,haha,o ile zdaze.Kocham te lobuzy i tyle.Pozdrawiam obie Panie i ich zwierzaczki❤😊😊😊
Moja kocia miłość niedościgły ideal był typowym indywidualista co w nim bardzo cenię mimo iż kochanie odeszło po 13 latach wspaniałego wspólnego życia. W dniu gdy odszedł odeszła część mnie. Byłam z nim do ostatniego tchnienia. Co do kotów wolno bytujących mają u mnie bufecik . One pozwalają mi.przejsc ten żal po Bazylim .
Mnie spotkało to samo przedwczoraj i serce mi pękło na milion kawałków 💔
Bardzo Was rozumiem❤ Płaczę codziennie od września. To trudne...
Fajny kanał
Dziękujemy.
Dziękuję za świetny wykład :) Pozdrawiam :)
Dziękujemy i pozdrawiamy
Pies wykazuje chęć dominacji nad właścicielem a kot traktuje mnie jak dobrego rodzica.
Świetnie się Pan słucha. Dziękuję.
Cieszę się, że koci kanał pokazał mi się. Mam dwa adoptowane kocurki w wieku 14 i 15 lat. Za miesiąc przeprowadzamy się do nowego domu jedną ulicę niżej, ponieważ na całe osiedle jest odbudowywane od gruntu. Niestety, nowy ogród nie ma chwilowo ogrodzenia i będą kocurki musiały siedzieć w nowym pachnącym farbą domu. Boję się, że gdy już wyjdą z domu, pobiegną do starego domu, gdzie będzie już tylko plac budowy. Od ponad tygodnia jest włączony felisept (zamiast feliway) i w domu panuje spokój. Ale co będzie w dniu przeprowadzki? Współczuję całej naszej trójce. 🙀🙀🙀
Adoptowałam kotkę ze schroniska, rok temu. Przez jakiś czas nie pozwoliła się pogłaskać, dotknąć i uciekała. A ja tak bardzo pragnęłam przytulaska. Nie narzucałam się więc zgodnie z powiedzeniem "nic na siłę". Obserwowałam zachowania kotki , czytałam sporo o zwyczajach kotów
i uczyłam się jej..
Kocham zwierzęta, wczesniej miałam 2x pieski, a ostatnie dwa lata, przed adopcją obecnej kotki, przygarnęłam kota z działek. To był niesamowity przytulas ❤.
Niestety rok temu odszedł, zmarł na raka 😢.
Tak więc pojawiła się obecna kocia panna, ponoć ma
ok. 6 lat. Często jej mówię,że ją kocham, a ona
od pewnego czasu pozwala się już pogłaskać, nawet mogę ją na chwilę przytulić i nawet śpi obok mnie w łóżku ! Przez ten rok zrobiła już spore postępy i ja to doceniam. Odgaduję jej zachowania, testuję co lubi i kupuję to bo ona chyba będąc u mnie, zaczęła dopiero poznawać pewne smaki. Cieszy mnie,że mogę jej sprawiać przyjemności. A muszę jeszcze dodać, że od jakiegoś czasu ciągle za mną chodzi i obserwuje co robię. Jest kochaną koteczką i czekam cierpliwie, kiedy odważy się wreszcie zaliczyć moje kolana. Może doczekam się znowu za rok?😊❤ 😅
Moje kicie na szczęście nie potrafią pisać😂. Kocham je bardzo ❤
Miałam dwa koty. Młodszy przyszedł, kiedy starszy był prawie dorosły. I był pies. Koty w domu przechodziły koło siebie obojętnie, ale na zewnątrz świetnie się bawiły - w berka i w napady. Jednak młodszy bardziej lubił towarzystwo psa. Czasem kładł się na jego miejscu, a kiedy wychodziłam na spacer - obowiązkowo nam towarzyszył. Na spacerze czasem zostawał z tyłu patrząc na ruch w trawie, ale kiedy stwierdził, że się oddalamy - pędził za nami z głośnym "miaaaał!" Starszy próbował też nam towarzyszyć, ale przy pierwszym zakręcie pasował i wolał tam czekać na nasz powrót. Mam wrażenie, że ten młodszy może myślał, że jest psem. Czy to możliwe? Wszystkie moje zwierzaki są wyjątkowe, ale tamten był wyjątkiem wśród wyjątków.
Odkryłam Was i Kocham. Dorotkę widziałam w tv. 👍🖐️♥️
Najgorsze co można zrobić psu,to go uczłowieczyć.Przerzucać na małe ciałko swoje frustracje,strachy i go tą negatywną energiś obciążać do granic możliwości.Pies ma być psem,jeść,pić,spać i szczekać.To nie jest przyjaciel człowieka.Drugi człowiek może być przyjacielem ale nie pies.Koty mają wszystko w nosie.Robią co chcą,kiedy chcą i tak ma być.Ważne, że owady i myszy zjadają.A taki cieplutki okład z przyjaznego kotka to pierwszorzędne okazywanie miłości ❤😊
Mam kotka, który był bardzo mały jak go znalazłam. Obecnie ma 11 lat i nie lubi lub nie umie myć sobie pupy. Do obecnej chwili muszę od czasu do czasu umyć mu pupę. Nie wie które rośliny może gryźć. Więc zlikwidowałam niektóre kwiaty.
Dziękuję za wiele cennych rad. Jestem od 8 lat opiekunką kocurka (nie wiem dokładnie w jakim jest wieku). Szkoda, że to tylko film na You Tube, bo miałabym do Pań wiele pytań. Zwłaszcza o popularny ostatnio temat "Frap" (pewne zachowania mojego kociastego mnie niepokoją). Raz jeszcze serdecznie dziękuję za ten filmik i wiele innych :)
Świetny program, mam 2 kotki, ale kocham wszystkie, pozdrawiam milo ❤❤
Akurat suche jedzenie jest szkodliwe dla kota, proszę zapytać specjalistów w kwestii żywienia takich jak nasza polka Agnieszka Cholewiak-Góralczyk. Są na ten temat badania i jest ich coraz więcej, udowadniają one niską jakość suchych karm i bardzo zły wpływ na kocie zdrowie. Najlepszymi formami żywienia kotów są mokre karmy wysokiej jakości, barf oraz whole pray.
❤KOCHAM KOTY❤❤❤TO CUÐOWNE WSPANIAŁE ZWIW4ZĘTA🙂
Obie Panie sympatyczne.Podobne fizycznie.Jednak córka zdecydowanie zdominowana przez mamę.Pozdrawiam serdecznie.😊
Wspaniały wykład!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
💚 Udostępniam 💚
Taki też był mój pies,lubił chodzić i żyć osobno,ale nieraz przłaził
Moja koty kubiły cieknące krany.
Moj kotek wskakuje fo wanny i trzeba mu puscic wode cienkim strozkiem i wtedy on pije ta wode..potrafi stukac lapka w szlalf i wtedy jest huk w calej lazience i czesto dxieje sie to w nocy i trzeba wstac i puscic mu strozke wody..
Mój zbój ma tak samo, wskakuje na wannę albo na szafkę kuchenną i czeka żeby mu odkręcić wodę, sam też próbuje odkręcić kran; z miseczki raczej nie pije
Moja kotka Molly zostala oddana przez wlascicielke pom7 latach poniewaz Molly zaczela sikac w miejce gdzie lezalo wczesniej jej nowy narodxony bebisek…Molly byla moja kochana kotka przez 7 lat ja bylam jej wlasnoscia. Bardzo mi jej brakuje😭
Tak,kot je sobie,jak pies,ja nie żałuję,małe,dobrze wiedzieć
Moja kocica zwraca pokarm. Jedzenie stoi zawsze
Prosimy o więcej informacji, najlepiej podczas trwania programu. Pozdrawiamy.
Mojemu Miciaszkowi tez to sie zdarza. No ale trudno.
Od braku ogona bardziej powalone jest wyhodowanie kotów z krotkimi kończynami.Ludzie bez mózgów( prym wiodą Azjaci) sikają z zachwytu na widok małego kociaka z krótkimi łapkami bo jaki cute" .A kot nie moze nawet wskoczyć... Gdziekolwiek co leży w jego naturze.Śmieją się z jego bezradności i nagrywają tik toki bo to przecież takie urocze jak nie doskakuje.🤦🏻Koty bez sierści to tez jakiś żart.Zresztą,można tak wymieniać do jutra.Psy " mopy", duszące się mopsy, groteskowe jamniki,owczarki,które właściwie już nie stoją a kucają,konie arabskie z tak zdeformowanymi wklęsłymi pyskami,że charczą jak mopsy żeby chwycić oddech.
Wystarczy porównać te same rasy psów czy np.Koni sprzed wieku do obecnych.
To przechodzi ludzkie pojęcie do czego zdolny jest człowiek dla własnej wygody , satysfakcji czy nawet żeby ładnie pachnieć..🤬🤦🏻
Apropos Azjatów i filmów w internecie gdzie biją koty 😢😢😢okropne to jest i ta bezsilność ze nic nie można zrobić 😢Niestety wyskakują mi takie sadystyczne filmy a ludziom. Sie podoba gdzie suczka broni małego lapa przed. Agresywnym właścicielem- straszne są te filmy .Albo bije po psiaku psa 😢😢😢Co z tym zrobić, albo podskakujące psy 😢😢😢
@martagromulska2505 Zablokuj to ci nie będą wyskakiwać.Po co oglądasz i się stresujesz skoro nic z tym i tak nie zrobisz?!Po co.
@@martagromulska2505Azjaci mają inny stosunek do zwierząt niż Europejczycy. W takich Chinach zwierzątko domowe to dość świeży temat.
@@martagromulska2505 Zgłaszać takie ,,filmy,,
Dziękuję bardzo za informacje.
2:00 sprawdźcie w słowniku, co znaczy "spolegliwy"
Dziękuję
Mialam kota od malego przytulewski miziasty - odszedl po 21 latach
Razem z nim doadoptowalismy kota - obecnie 11 letni
Potem - kot ze schroniska obecnie 5 letni
Ostatnia kotka adoptowana z Ukrainy - 3 letnia
Wszystkie te koty sa wspaniale biegaja,bawia sie - ukrainka miala rok do poznania nas i kolegow - teraz razem z nimi biega ale zaden z tych kotow nie lubi byc glaskany, bierzemy na kolana troche poglaskac oki i na podloge ,spia kazdy w swoim posłaniu - jedynie przy wyczesywaniu sa w pelnej euforii - czy to takie charaktery? - zawsze ktos jest w domu bo jestesmy mlodzi emeryci - kupujemy rozne zabawki ale poza tym pierwszym ktory w momencie jak ktos usiadl juz lezal mu na kolanach z brzuchem do glaskania - 🤔🤔
Dodam ze w ciagu dnia chrapia na naszym łózku 😻
dla mnie koty mają łatwiejszą komunikację niż psy... mam kolejne koty i kolejnego owczarka i nie mogę powiedzieć, że koty są mniej społeczne. może bardziej różnorodne w tym temacie, niektóre mniej inne bardziej ekstrawertyczne. moja kotka lubi głównie ludzi, mój kocur uwielbia psy i lubi inne koty. Po kilku latach nie widać po kotach, żeby przeszkadzała im zmiana miejsca na inne mieszkanie. Przeszkadzają im dłuższe zniknięcia tych, których lubią (czy ludzi czy psów).
Mam 7 kotów z którymi mieszkam w dość odludnym miejscu. Od trzech lat moje życie wygląda tak, że pół roku (wiosna-lato) jestem w z nimi domu, a pół roku (jesień-zima) wyjeżdżam do pracy za granicę. Ze sobą zabieram 3 koty, a reszta niestety zostaje sama. Oczywiście codziennie przychodzi ktoś, kto je karmi, wpuszcza, wypuszcza itp ale nie jest to osoba, która miałaby czas nawiązać z nimi więź.
Do czego zmierzam.... Otóż koty, które zostają w polsce "same" zmieniają swoje zachowanie. Np sikają w dziwnych miejscach, co normalnie im się nie zdarza. Może, to być spowodowane nagłą zmianą codziennych rytuałów. Gdy wracam po miesiącach nieobecności, koty są zdezorientowane ale szybko zdobywam ich zaufanie i znowu mamy półroczną sielankę. Te 3 osobniki, które wyjeżdżają ze mną, nie wykazują żadnych oznak stresu. Czują się dobrze tam gdz7e jesteśmy razem.
797 633 323
Czyli te 4 które zostaja to dla Cibie pluszaki, które są rzucane w kąt kiedy ci to pasuje.Nie.xhcę vyć złośliwa ale fundujesz tym biedakom straszny horror.
Zgadzam się,kotki też mogą mieć problem z rozstaniem z opiekunem,tym bardziej na tak długo.I nie zbyt dobrze znoszą zmiany,to dla nich bardzo stresujace
W końcu nie dowiedziałem się jaka to cenę płaci ten kot… trochę chaotyczny ten odcinek
Mój kot nasikał kiedyś do buta mojego męża chyba dlatego, że wyczuwał jego niechęć do kotów. Ja uwielbiam koty i nigdy mi czegoś takiego nie zrobił. Mój kot pije wodę z konewki a nie nie miski
Mój też, zawsze musi być pełna konewka wody. Ewentualnie może, może nieraz na szybkiego napije się z psiej miski. Kocham koty. Teraz przybłąkał się do naszego domu kot w opłakanym stanie - łysy po bokach i chudy jak kreska. 3 miesiące go przyswajam. Odrosły, obrosl i jest z tej bidy jest pięknym rudo beżowym kotem norweskim leśnym.., mam już 4 koty w domu-uratowane i teraz przyszły 2, ale są przychodzące i dokarmianie. Z psem Haski się dogadują. Pozdrawiam serdecznie..... 😊
Z tym nieograniczonym dostępem do karmy to chyba przesada. Kot nie wychodzący po prostu bedzie zalany tluszczem. Już po swojej kotce widze, ktora zostala przygarnieta, że sie ladnie zaokrągliła. Dostaje dwie porcje karmy mokrej rano i wieczorem oraz 2x suchą. Czekam do wiosny aż dostanie wiecej wolnosci na dzialce na wsi i bedzie miala gdzie spalać ten tluszcz.
Bardzo ciekawy wykład,😊 pozdrawiam
Prosze o filmik jak podrozowac z kotem. Jak przygotowac Kota I zadbac o niego w czasie podrozy samolotem (12-14 godzin podrozy)😢
Proszę i ja o taki odcinek o podróżach z kotem na kilkanaście godzin. Nie tylko samolotem ale i pociągiem. Cudowne Panie jesteście. Cieszę się że odkryłam Was.
Oj, moje koty, to pisarze…
Mam kota mam.ksiazki o kotach domowych mój Florek jest bardzo emocjonalnie związany słucha reaguje.spi że mna
Od września "mamuję" dwójce kociaczków, kotka miała w miocie 6 maluchów, dwa odrzuciła. Cudem je odnaleźliśmy, najpierw kocurka, a następnego dnia odezwała się koteczka, która utknęła w ułożonym drewnie, przypuszczamy że była tam już wtedy gdy znaleźliśmy pierwszego kotka, ale była maleńka - ledwie 100g, maluchy mieściły się na dłoni.
Szukaliśmy dwójce domu, ale wielu nowych kociarzy nie chce dwójki od razu, nie potrafię tego zrozumieć, bo kot z kotem to najlepsze towarzystwo. Niestety, kociaki pojedynczo mają najszybsze szanse odnalezienia domu. Najchętniej bym je zostawiła dla siebie, ale przy 5 kotów jest niezły rozgardiasz, boję się też że coś mi umknie w kwestii zdrowia, bo mam już lekko niedomagające zdrowotnie koty i czasami naprawdę potrzeba obserwacji niuansów zachowania...
Maluchy są cudowne, pełne energii i naprawdę łakną kontaktu z nami, przychodzą i wtulają się w twarz całym kotkiem. Czyż nie są śliczne?
shorturl.at/jOa9J shorturl.at/2kGZN
Ciekawi mnie co Panie sadza o obcinaniu pazurow psom i kotom. Mnie to oburza, ale moze nieslusznie?
Miałam.kota który jak się przytulił.to traktował moja szyję i sal ja pierś swojej matki zawsze zostawiał.mi.znaczki na szyji
Ostatnio usłyszałam określenie kota, które najlepiej oddaje ich istotę: cats are creatures of consent. Dlatego są tak niezrozumiane przez wielu ludzi. Pies zrobi wszystko dla człowieka, przymuszony bądź że ślepego oddania. Kot nie.
My nie pochodzimy z czarnego lądu, to aktualną wiedza naukowa, geny pokazały, że nie ma takiej opcji, żebyśmy pochodzili z Afryki.
Pozdrawiam serdecznie obie panie.Nieziemsko slodkie jak pani Marta spoglada na swoja mame..
Czy to jest normalne, żeby tak bardzo tęsknić po śmierci Kini 4 lata ?
Jak najbardziej, a by uleczyć ból trzeba szybko uratować jakieś nieszczęście. Pozdrawiamy
Kocham wszystkie koty, a najbardziej te małe nieszczęśliwe. Miałam je od momentu, jak założyłam rodzinę. A było to w czasach, kiedy ludzie nie myśleli jeszcze "po ludzku" o zwierzętach domowych. Miałam dobre warunki, Kinie spały gdzie chciały.
Były kotami wychodzącymi na dużą działkę. Nigdy jednak nie pozwalaliśmy im zostawać w nocy na dworze. Były zadbane, dumą naszej rodziny. Z nami do końca. Ostatnia nasza Kinia zmarła w wieku 22 lat. Towarzyszyła mnie i mężowi w przeżywaniu przez nas poważnych chorób.
Wiedziała, że jesteśmy starzy tak jak i Ona i schorowani. Marzymy jednak o przytuleniu do szyi jakieś małe, potrzebujące "nieszczęście ". Chodzimy o balkoniku i o kulach i ta nasza potrzeba o przytuleniu i kochaniu kocięcia pozostanie w sferze marzeń. Rozpisałam się, ale tak reaguję, jak słyszę i widzę, że ktoś też kocha koty. Ostatnio polubiłam Turków, bo usłyszałam że oni szanują koty i ich nie krzywdzą.
@@alakwiat4815 Pozdrawiamy z całego serca.
@@alakwiat4815myślę, że powinna Pani znaleść w swojej miejscowości czy okolicy schroniska przytuliska czy fundacje.i zaproponowac swoją pomoc kotkom. Na prwno coś zaproponują albo wymyślą adekwatne działanie na miare Waszej sutuacji.
Ja akurat jestem z Wrocławia, gdzie takich pomocowych grup jest wiele.
Sama strasznie tęsknię za moim ukochanym, wielkim, czarnym kocurem Pluszkiem.
Za chwilę miną 3 lata już.bez niego..
@@alakwiat4815ostatnio to się chyba zmieniło przez internet właśnie (był taki odcinek o depresji u Pani Doroty i Jej córki super wyjaśnienie dlaczego teraz dużo ludzi staje się mało empatycznych) właśnie w Turcji w tym roku jedno małżeństwo, które pomaga kotom w jakiejś miejscowości w Turcji tym na wolności i sami mają tzw dom tymczasowy dla kotków, w tym roku jacyś wredni sąsiedzi podpalili im dom za pomoc kotkom. Dużo dobrego tam robią. Stawiają domki dla kotków, dla kotek mających już młode, dokarmiają dużo kotków. Całe życie poświęcili by udzielać pomoc Naszym braciom mniejszym. Dużo ludzi dobrego serca gdy się dowiedzieli to pomogli Im w przenosinach i wynajmie domu w innym miejscu. By mogli dalej nieść pomoc kotom.
Na YT jest dużo filmików z kotkami które podróżują ze swoimi opiekunami nawet samolotem😊
U moich kotów nie ma takiej opcji, raz byliśmy na wakacjach i już nigdy więcej bo to byla udręka, więc od 20 lat nie byłam na wakacjach 😂
Jeden z moich kotów lubi wodę, domaga się jej i żeby ją wymieniać. DRugi pije sporadycznie a trzeci raczej się wodą bawi. Co komu w duszy gra.
I tak być powinno
A moja Isia pije i wode i mleko (bardzo lubi i domaga sie go) umoczywszy najpierw lapke z ktorej zlizuje plyn. Dziwne to, ale widzialam to u innego kota tez.
Pani Doroto, czy ja juz kiedys widzialam Pania w jakims magazynie - bylo to zdjecie Pani z czarnym oslepionym kotkiem na spacerze? Nie pamietam jaki to magazyn, ale podswiadomie zapamietalam nazwisko a tym kotkiem przejelam sie bardzo i czasem przypominalo mi sie to zdjecie. Pamietam, ze oslepily go zwyrodniale nastolatki. Pomyslam tez, ze ten kotek mial w Pani oddanego opiekuna i przyjaciela. i na pewno okazywal Pani swoja wdziecznosc i przywiazanie.
Wiec jak, to byla Pani i ten kotek?
Pozdrawiam serdecznie.
Witam miłe panie.
Pani Dorotko od zawsze panią lubię i darzę sympatią za to co robi pani dla zwierząt.
Członkiem naszej rodziny jest 2- letnia kotka. Przemiły kochany zwierzak i tak wdzięczny za przygarnięcie z ulicy na której by nie przeżyła z powodu ostrego zapalenia płuc które miała .
Ale mamy mały problem a właściwie to nie całkiem mały. Kotka jest nie wychodząca na dwór.
Mamy problem z obcinaniem jej pazurów. Daję jej do obwąchania obcinaczki. Widzi jak śwince morskiej obcinamy pazurki i że nic się śwince nie dzieje złego.
Ulubione smaczki za pazurki też nie działają. Jak była młodsza to weterynarz w lecznicy jej obciął. Bardzo sprawnie mu to poszło i jak najbardziej znowu skorzystalibyśmy z jego pomocy. Ale co zrobić żeby koteczka chciała wejść do transporterka. W transporterku jest kocyk. Jest zadbany. Nie pachnie innymi zwierzętami. Wystawiam go wcześniej żeby mogła się z nim ,, zakolegować "Za diabła nie chce do niego wejść.
Raz udało mi się ją wsadzić do tego transportera ale niestety drzwiczek już nie zdążyłam zamknąć. Koteczka się wyrwała i obrażona na mnie cały dzień siedziała na fotelu zagrzebana w rzeczy uprane.
Będę wdzięczna za jakąś wskazówkę w temacie tych pazurów.
Pozdrawiam serdecznie ❤
Kiedy musiałam obcinać pazurki kotce wcześniej wolnożyjścej, która nie pozwalała sobie obcinać i sama też się jej obawiałam, obinałam początkowo po 2-3 pazurki jednorazowo i zawsze kiedy kot był zaspany, zmęczony, spokojny i śpiący. Tak na lekkim śpiku.. dawałam radę😂 życzę powodzenia
Dziękuję za podpowiedź 😊@@sawomirasobanska8122
A ja widziałam taki patent: osoba obcinająca pazurki zakłada na głowę opaskę z przymocowanym smakołykiem. Kot zajmuje się jedzeniem, a my spokojnie działamy. Nie próbowałam, bo moje koty wychodzą do ogrodu i użytkują drzewa, więc nie wiem, czy to się sprawdza, ale spróbować można. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia! 🤗😺
Widziałam gdzieś reklamę w Internecie taki okrągły chyba plastikowy jakby kask kosmonauty z otworami na powietrze. Ale martwię się czy kotek nie będzie miał traumy po takim założeniu tego kasku.
Ale bardzo dziękuję za podpowiedź z tym smakołykiem. Będę próbować do skutku. Pozdrawiam serdecznie😊@@lilianawojciechowska3985
@@sawomirasobanska8122Czym najlepiej obcinać kocie pazurki i o ile je jednorazowo "skracać"? Normalne cążki do paznokci "ludzkich" się nadadzą czy trzeba jakieś specjalistyczne?
chciałabym też usłyszeć, co ma do powiedzenia córka
,,Oj człowiek potrafi wszystko" dokładnie tak niestety jest.
A najciekawsze/najgorsze jest to, że nie wie jakie są tego konsekwencje.
Moja kotka ostatnio co jakiś czas załatwia się na posłanie psa ,którego mamy że schroniska od kwietnia.Robi to bardzo dyskretnie.
Co mam zmienić w postępowaniu i moim zachowaniu,żeby odpuściła. Ma charakter zaborczy
,musi być podziwiana,głaskana. A jej przykładem idą pozostałe koty.Przygladam się temu i próbuję odgadnąć co robię źle.
Prosimy o telefon dziś o 17. Pozdrawiamy i czekamy
W dobie świrowania na temat bycia wege i robienia z psów i kotów wegetarian ,warto ostrzec ludzi ze kot MUSI jesc mieso inaczej oślepnie.
Jakie najlepsze mięso,? A nie lepsze podroby typu serduszka, wątróbka, nerki drobiowe? Tam chyba najwięcej składników odżywczych się znajduje. No i surowe żółtko jaja raz czy dwa razy w tygodniu.
❤❤❤
Moja niewysterylizowana kotka nasikała na łóżko w naszej sypialni.
Nie krzyczałam, nie gniewałam się. Po prostu posprzątałam i tyle.
Następnego dnia powtórka z rozrywki.
Po kilkunastu razach poddałam się i z sypialni się wyprowadziliśmy, a łóżko przeznaczyłam na ogromną kuwetę do sikania dla wspomnianej powyżej.
W sumie i tak już nie nadążałam ze sprzątaniem sików, a poza tym łóżko nie było w stanie wchłonąć już więcej wody i detergentów 🥵.
W międzyczasie uzbierałam na nowe łóżko. Stare zaszczane wyrzuciłam.
Drzwi od sypialni zamknąłem na klucz, żeby kotka nie nasikała na nowe łóżko.
O dziwo, jak odebrałam jej możliwość sikania na nowe łóżko, to nie zaczęła sikać gdzieś indziej.
Na szczęście problem sikania w miejsce inne niż kuweta, raz na zawsze się skończył 🙏.
Obecnie, do sypialni wpuszczam ją tylko pod nadzorem.
Jeżeli kotka jest niewysterylizowana i sika na łóżko to znaczy że znaczy sobie terytorium dostępne dla kocurków aby dalej ją zapładniały.
Dziękuję serdecznie..!🖐️😀♥️❤️💓👍❤️🩹
My kupilismy dom. Mamy swoja kotke. Przychodza do nas 5 dzikich kotow, ktore karmimy. Mamy problem z samcem alfa. Przychodzi raz w tygodniu i zaznacza caly teren tak, ze nie mzina otworzyc okna a co dopiero korzysyac z tarasu, o którym marzyłam. Po za tym pozostale koty sa przez niego gonione
Najlepiej byłoby wyłapać odwiedzające Państwa koty, poddać kastracji i wypuścić z powrotem do ich siedliska. Może w tym pomóc działająca na tym terenie organizacja prozwierzęca. Pozdrawiamy
@ bardzo dziękuję. Nie mialam nadziei, że dostanę odpowiedź. To bardzo pomocne, że Pani wspomniała o organizacji. Jest tu starszy Pan, który dokarmia czesc tych kotów. Jak rozmawiałam z nim i sąsiadami to do tej pory kie udaje się iswoic ani tego samca ani jednej kotki, która nie jest sterylizowana i co roku ma kotki. Poszukam organizacji, która może ma na dzikie koty dobra strategię.
@@agnieszkarogowsk Czy Pani opiekowala sie kiedys czarnym oslepionym kotkiem? Gdzies widzialam takie zdjecie, w jakims magazynie i dosc dawno - jakas pani z tym kotkiem na spacerze, pod zdjeciem niedlugi artykul nt tego kotka i zwierzat. Nazwisko brzmi jakos znajomo - chyba to byla Pani!
@@Dzyn79 nie , to nie ja
On zaznacza teren bo musi by oznajmić innym kotom, że te kotki są Jego i wara od tego terenu!
❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Mam pytanie. Bo Panie są specjalistkami. Mam w domu 7letniego kocurka, który mnie bardzo kocha - wszędzie za mną chodzi, śpi ze mną, miauczy do mnie itp. I jest taki aż nachalny z tą swoją miłością. W kociej kawiarni zobaczyłam piękną 6cio miesięczną kotkę, też taką buraske jak on i chciałbym ja wziac, tylko nie wiem jak zareaguje mój kocur i czy dolozenie kota mlodego do takiego juz doroslego to fobry pomysł. Jak Panie uważają?
Też interesuje mnie ta odpowiedź . Mam dokładnie tak samo🐱
Obserwując kocie matki i ich młode niejednokrotnie zauważyłam, że kotka łapą uderza małego np. w głowę, czy to jest forma kary? Pozdrawiam
Czasem przestrogi, a czasem zabawy. Pozdrawiamy
@ Chyba forma kary. Nasz Miciaszek dwa razy nam uciekl - 1 raz gdy ktos go wystraszyl na dworze a drugi, jak sie przeprowadzalismy-uciekl mi z kartona i nie chcial sie dac zlapac. Za kazdym razem szukalam go wkolo przez cztery dni wiedzorami. Za kazdym razem gdy puszczalam go z rak w domu biegl w kierunku swojej mamy-Kici, a ta pierwsze co robila to dawala mu lapa w lepetynke. To z pewnoscia byla reprymenda. Smialismy sie, ze to bylo lanie od mamy.
Drogie Panie mam 1 kotka w życiu ma 2 miesiące potrzebuje porad jak go wychować żeby żył w zgodzie z naszą 11 letnia suczka. Póki co od kilku dni kotka jest w oddzielnym pokoju ale jest bardzo ciekawa całego domu wiec gdy mąż wychodzi z Lisa suczka na dwór to wypuszczamy kotkę na zwiedzanie domu. Jestem niepewna naszej suczki jest natarczywa i nie daje podejść do kotki jak ucieknie ze swojego pokoju, poza tym malutka jak wychodzę od niej z pokoju to strasznie płaszcze za mną bądź corka lub synem. I jak dokładnie karmic takiego maluszka ile razy dziennie? Proszę o rady Dziekuje
Proszę o telefon 797 633 323
Pani Doroto, jak to dłuższy proces, to wychowywuje 😽 i już 🙋
(To tak, jak u człowieka - jak było bliżej, to szłem 😉)
Od lat uwielbiam słuchać. Pozdrawiam👋
Dziękuję