Wiedźmina 3 oceniał UV. Osobiście uważam oceny punktowe za głupie. Zaburzają one odbiór czytelnika o opinii recenzenta. Jedyne co można by w tym temacie określić to jak w redakcji podobała się dana produkcja. Czy spełniła oczekiwania. W ten sposób Michał by tylko powiedział, że gra spełniła jego oczekiwania i nikt by nie miał o to pretensji. Ktoś inny powiedziałby, że spodziewał się więcej i jest zawiedziony. No, a jeszcze ktoś inny, że to najlepsza gra w jaką grał. Po prostu podsumowanie recenzji, a nie jakaś ocena, która nic nie mówi, a jedynie nastawia. Podobny problem jest z filmami i nie da się sensownie określić filmu w ocenie liczbowej. Wychodzisz z kina i myślisz, hmm 7/10. Potem patrzysz na inne oceny i komentarze i ktoś przekonał ciebie, że coś mogło być lepiej i zaniżasz ocenę do 6.5/10, bo stwierdzisz, że faktycznie też to ciebie raziło. I siedzisz tak z tą oceną i nijak to się ma do innych ocen filmów. Albo gra/film/książka siada i spełnia nasze oczekiwania, bo nie żałujemy poświęconego czasu na to, albo żałujemy i czujemy zawód. Nie da się tego uniwersalnie określić, bo ja się będę świetnie bawił na koncercie rockowym/metalowym, a ktoś inny będzie przechodził katusze. I ja ocenię koncert 10/10. bo się zajebiście bawiłem, a on 1/10 i nic te oceny nie znaczą dla kogoś kto miałby potencjalnie podjąć decyzję czy iść. Czekam na coś w stylu rottentomatoes, ale pod gry, bo to chyba jeden z sensowniejszych systemów opinii o filmach.
Szaku90 o kurwa, zgadzam sie z toba w 100%, wystawianie opinii w formie punkcikow to najgłupsza rzecz jaka można zrobic. Recenzje powinny podawać suche fakty, a nie upodobania recenzenta ( wystarczy zobaczyc na recenzje gre Steep na gry online. Wzial sie za nia czlowiek ktory nie ma pojecia o grach sportowych opartych na jedzeniu na desce albo w ogole ich nienawidzi. Dal grze ocenę 4) Moim zdaniem najlepsze recenzje robi Quaz. On wymienia po prostu plusy i minusy gier i faktyczną ocenę zawsze zostawia widzowi.
Oceny punktowe sa glupie, bardzo nawet, masz zupelna racje, recenzje powinno sie czytać bądź słuchać, ale zyjemy w dobie tzw "instant gratification" i ludzie po prostu nie lubia przeznacac duzo czasu na takie rzeczy, stad popularnosc ocen punktowych, wbijasz, widzisz cyfre wyzsza niz 6 i jest ok, moge zagrac, po co czytac sciany tekstu. A najlepsze to byly jeszcze recenzje z dawnych lat gdzie ocena koncowa byla srednia arytmetyczna z ocen grafiki/dzwieku/grywalnosci XD jezusie
No Quaza też bardzo lubię oglądać. Spoko też są ARHN.EU, bo również nie wystawiają ocen punktowych. Z ich recenzji lepiej się dowiemy czy produkcja jest dla nas czy też nie. W sumie ta średnia z grafiki, dźwięku i grywalności miało jeszcze jakiś sens :P. Teraz recenzent tak siedzi na klopie i stawia klocka i myśli co by tutaj dać. Gdyby jeszcze tak wszyscy schematu się trzymali, że ta ocena końcowa to jakieś obiektywne zestawienie wszystkich elementów gry. No, ale niestety każdy recenzent na tym klopie podczas walenia kloca rozmyśla co by tutaj dać i jak w danym momencie czuje, dlatego te oceny takie z dupy są. Ja widzę jak na filmwebie moje oceny na profilu są z dupy, które kompletnie nie mają logiki i sensu.
Przez takie sytuacje uważam, że wystawianie ocen punktowych mija się z celem - recenzja powinna być taka, żeby po jej przeczytaniu/obejrzeniu samemu zadecydować, czy dany tytuł jest warty naszej uwagi czy też nie, a autor powinien bezstronnie wymienić wady i zalety. Ocena na końcu jest już czysto subiektywnym aspektem, z którym jedni się zgodzą, drudzy już niekoniecznie. Do dziś miło wspominam czasy CD-Action, kiedy nie było w nim jeszcze ocen.
To trzeba przejść całą grę żeby ocenić? Naprawdę trzeba przechodzić przez WSZYSTKIE te męki jeśli gra jest tak żałosna? Przez taki spec ops the line przecisnąłem się tylko dlatego że wiedziałem że jest krótki
A to nie jest tak, że w Andromedzie nie ma przekaźników masy, które w końcu były wynalazkiem Proteanow, czy tam no, ogólnie wynalazkiem ras z Drogi Mlecznej, dlatego jest tak mało ras? Bo są to tylko rasy, które wyewoluowały w tym zbiorze gwiazd?
Mass Effect Andromeda: 90h Historia: 4/10 - wtórność, brak sensu, beznadziejne dialogi. + małe zadania tworzące większe historie. Grafika 8/10 - twarze ... brzydkie/martwe + zapierające dech w piersi planety Walka 9/10 - powtarzalność potyczek. sapwn potworów. + mozliwość dostosowania i płynnej zmiany Miodność 3/10 - nudne zbieractwo, słaby crafting, beznadziejne latanie po pięknym kosmosie, okrutne nie intuicyjne beznadziejne menu. nie tylko ekwipunku i questów ale i craftingu + poruszanie się po planetach. walka, sympatyczny multiplayer. Towarzysze 4/10 - Poprzednie części przyzwyczaiły nas do 8/10 był to rdzeń rozgrywki. Tym razem dostajemy popłuczyny... nawet w dokładnie zaprojektowanych misjach lojalnościowych. moim zdaniem to przeciętniak. w całej ocenie nie biorę pod uwagę błędów graficznych w ogóle mnie to nie interesuje. to detale. na które przymkną bym oko gdyby historia była wciągająca. 5/10
Z jednym się nie zgadzam. Mówisz o maksowaniu planety, jako, czymś złym,podczas gdy gra, daje ci potrzebny tylko procent z tego. To jasne, że dla tych, którzy cenią sobie fabułę, wykonają najbardziej interesujące ich zadania, a maksowanie wskaźników zdatności i questów, zostawili dla grindujących ludzi, którzy lubią zrobić wszystko w stu procentach. Wszystko gra według mnie.
A ja czekam aż ludzie przestaną kupować takie gry w dniu premiery. Za skaszanionego Dragon Age, za masówkę jaką zrobili z Assassin's Creed, za gówno jakie raczy nam EA i inne kopie gier np. Battlefieldy albo Far Cry. Za Mafie i inne kiszki. Wszyscy rzucają się w dzień premiery, studio zgarnia hajs, wypuści kilka łatek "żeby nie było" i co potem to wywalone, bo i tak wszyscy kupią ich kolejne gry. Ja wiem, że to jest biznes i zarabiają na dobrych tytułach krocie. I super, nawet nie narzekam na ceny gier, które są wysokie. Chętnie oddam pieniądze. Ale boli mnie dupa, że ludzi robiących gry już nie bawią gry. Więc jeśli mogę do Was apelować - wstrzymujcie się chociaż tydzień z kupieniem gry. Najpierw sprawdźcie jak wygląda dany tytuł i czy studio zrobiło dobrą robotę. Dziękuje, pozdrawiam. Michał dobra robota ;)
Andromeda nie zasluguje na wyzsza ocene niz 7,5 (wliczajac w to najwiekszych fanow serii).Wasza ocena 8,5-9 moze sugerowac ze ma sie do czynienia z niesamowita gra z nominacja na gre roku a w rzeczywistosci Andromeda to najslabsza czesc serii Mass Effect i zgadzam sie z Brytyjczykami,wg ktorych Andromeda to najslabszy RPG od Bioware
Gra zdecydowanie zasługuje na tak wysoką ocenę: większa swoboda względem poprzednich części, dobra oprawa graficzna, ciekawe questy i... poprawione błędy animacji ;)
Czy jest jakiś powód dla wyruszenia całej ekipy do Andromedy oprócz "by zlaneźć nowy dom"? To przecież nie ma żadnego sensu. W naszej galaktyce jest ponad 100 miliardów układów słonecznych. Na czas akcji ME/ME2/ME3 wątpie żeby nawet przez wszystkie znane razy zostały kolonizowane chociaż 5% Drogi Mlecznej. A więc po co lecieć do Andromedy? Czy ma fabuła jakieś logiczne wyjaśnienie?
Nick Sunny Doszukujesz się sensu i logiki w strzelance TPP od Bioware? Kosmos służy tu tylko za dekorację a pojęcia takie jak "galaktyka" są dla twórców gry totalną abstrakcją. Wrzucili Andromedę bo fajnie się prezentuje na pudełku.
Oczywiście, że kolonizacja innych galaktyk to absurd, a wynika to z prostego mechanizmu: wszystkie rasy w uniwersum ME rozmnażają się w stylu podobnym do ludzkiego: dużo dzieci na prymitywnym etapie rozwoju, ale większość nie dożywa dorosłości, potem okres przejściowy z wieloma dziećmi i niską śmiertelnością, aż w końcu wszystko wraca do modelu najwyżej 2+2. Wyjątkiem są tu tylko kroganie, a wątpię, żeby oni sami mogli zapełnić Drogę Mleczną. Zresztą w skali mikro, to jest ziemi, to też działa. Plany ludzkiej kolonizacji Marsa są kompletnie absurdalne, bo ludzkość coraz bardziej gromadzi się w pojedynczych skupiskach. Za 200-300 lat, gdy postęp technologiczny całkowicie wyeliminuje ludzki czynnik w rolnictwie, podejrzewam, że 80% całego naszego gatunku będzie zajmowało łącznie 5% zdatnej do zasiedlenia powierzchni planety. Więc kto by się niby pchał na daleką, jałową pustynię z niską grawitacją? Równie dobrze będzie mógł sobie wyjechać w "dzicz", czyli za miasto.
yarpen26, no ale kolonizacja Marsu i innych planet i układów ma jeszcze drugi cel - przetrwanie. Dopóki cały nasz gatunek znajduje się na jednej planecie, dopóty wystarczy jednego kataklizmu by go całkowicie zniszczyć.
Czemu nikt nie zwraca uwagi na to, że ME:A nie stworzyło Bioware, tylko wewnętrzne studio EA - EA Montreal, które zostało przemianowane na Bioware Montreal?
tylko że fan jest zawsze najbardziej krytyczny, dlatego zawsze lepiej jest wybrać właśnie fana (fana nie fanboya). Ale ocena końcowa (9/10 wtf?) mnie bardzo zaskoczyła....nie mogę się przekonać do jej słuszności, jako fan ME oczywiście.
Właśnie nie, najlepszym recenzentem będzie ktoś kto ma całkowicie w dupie daną markę. Fani mają tendencje do omijania w swojej świadomości wszelkich wad swojego ulubionego produktu. Tak działa nasza psychika, nie lubimy sobie uświadamiać, że nasza ulubiona rzecz jest nieidealna. Wszystko co kochamy i lubimy jest w naszych oczach lepsze niż w rzeczywistości.
a ja właśnie sądzę, że to fani bywają najbardziej czepliwi. Jestem wielką fanką (fanatyczką?) serii i po zagraniu w trial version niestety nie podzielam zachwytów nad Andromedą póki co ;)
,,tylko że fan jest zawsze najbardziej krytyczny,'' Co za bzdury ...................................... Fan właśnie potrafi dużo wybaczyć grze, dwa nie zauważa gównianego designu danej gry, np takie ac nudny sandbox z znajdźkami, ktoś kto bierze to jako zaletę to jest obiektywny? BITCH PLS
Więc mówicie że fabuła się rozwija? To dobrze, bo z pierwszych paru godzin singla wylewała się sztampa, przewidywalność, brak logiki i raczej mało inteligentni bohaterowie. Cóż, przynajmniej system RPG wydaje się dużo lepszy niż w poprzednich częściach.
Mass Effect niestety zawsze był sztampowy z fabułą, choć miał swoje unikalne cechy w narracji. Tutaj jest na pewno zupełnie inny klimat, ale najbardziej spodobało mi się rozłożenie fabuły na kilka dopełniających się wątków. Bohaterowie są zupełnie inni, Ryder to nie Shepard... ale pogadanki z towarzyszami wciąż cieszą. :)
W pierwszych częściach tej sztampowości sam tak nie odczuwałem. Była to bardziej stylizacja na starsze historie. A sama pierwsza misja w ME1 była majstersztykiem, w przeciwności do tej Andromedzie, która jest bardziej na poziomie średniego Sci-Fi. Cóż, pozostaje się przekonać osobiście.
Chodzi mi tylko i wyłącznie o samą historię - nie mówię w ogóle o kreacji świata. Nie zmienia to jednak faktu, że seria jest jedną z moich ulubionych, bo jest unikalna.
ME zawsze był sztampowy ale na pewno nie można starej trylogii odmówić tego, że wywoływała sporo emocji. Jak zobaczyłem na gameplay'u jak bardzo spłycono emocjonalnie [SPOILER] śmierć Raydera seniora (serio, wszyscy mają wywalone, mówią o tym tak jakby mówili o pogodzie, rzucają ze 2 linijki suchego tekstu a potem lecą zwiedzać nexus, kto by się przejmował śmiercią ojca jak nowa galaktyka taka fajna) to zwątpiłem w tą grę :( później jest lepiej?
Plot twist - animacje twarzy to tak naprawdę efekt 600-letniej hibernacji.
7 років тому+5
ej, ale to, że gra ma momentami spierdolone animacje nie powoduje, że z automatu trzeba dac jej ocenę 6. trójka mogła mieć trochę skopany finał, andromeda może mieć dość skopane animacje, ale koniec końców obie te gry są grami conajmniej dobrymi, które zajmują graczowi x godzin i dostarczają optymalnie przyjemną rozgrywkę itd. tak samo Inkwizycja trochę wkurwiała powtarzalnością, trochę za dużo "zbierz 7 ziółek/kamyczków", ale finalnie grało się bardzo przyjemnie.
Osoby wystawiające oceny nie tylko przed skończeniem ale nawet przed zagraniem na podstawie trailerów czy jakichś kompilacji powinny przed wysłaniem komentarza zjeść wiadro gówna i wtedy się zastanowić jeszcze raz co robią. Odnoszę wrażenie że niektórzy wręcz chcą żeby robiono słabe gry bo wtedy można sobie wreszcie po ludzku ponarzekać. I co jest złego w dawaniu gry do recenzji najwiekszemu fanowi w redakcji? Przecież to właśnie największy fan wychwyci czy twórcy popełnili jakąś herezje. To największy fan najlepiej zna serie więc najłatwiej mu przyrównać jak nowa gra wypada na tle poprzedniej. I jeżeli recenzja jest dobrze napisana (również tyczy się recenzji w formie video) to poza opiniami recenzenta (czyli właściwie tym czym recenzja być powinna) dostajemy również fakty które sami możemy zinterpretować. Osobiście staram się nie oglądać nawet trailerów i gameplayów żeby sobie sztucznego konkretnego nastawienia do gry nie robić zanim sam nie zagram a z tego co widzę to sporo osób tutaj grę jedynie widziało na screenach, trailerach i kompilacjach ale już są gotowi wystawiać oceny w skali 1-10. No ludzie... Zaraz zostane posądzony pewnie o bycie fanboyem - i spoko. Uwielbiam oryginalną trylogię ME. Ale wiecie co? Będę pierwszą osobą która zacznie przeklinać Bioware jeżeli spaprali mi nowego Mass Effecta. Ale DOPIERO jak zagram i przejdę.
"optymalizacja jest bardzo dobra" a moze by tak rozwinac? na jakich podzespolach, w jakiej rozdzialce ile klatek? bo wy tam pewnie macie 1080 albo i 1080TI to wiadomo ze wszystko chodzi... yhh
Abstrahując od (nieadekwatnych już) ocen: jeśli jesteś fanem serii to spodoba Ci się, mimo błędów; jeśli jesteś nowy to lepiej poczekaj na jakąś obniżkę cen, bo przecież gra nie ucieknie a do tego czasu może poprawią to i owo.
Odświeżyłem sobie trylogię ME w starym wydaniu. O ile ME1 się trochę zestarzał o tyle 2, 3 nadal trzyma poziom. Po czym przeszedłem po raz pierwszy, kupioną w promocji, andromedę. Maksimum które mogę dać tej grze to 4/10. Odstaje od Trylogii na każdy możliwy sposób - mała różnorodność ras galaktyki andromedy, z jednym wyjątkiem towarzysze zawodzą, misje nudne i odtwórcze, masa otwartych wątków po zakończeniu, mogę wymieniać i wymieniać. Zachwyty redaktora stoją w tak wielkim kontraście z tym co zobaczyłem, że nie jestem w stanie poważać jego opinii, zwłaszcza, że widziałem artykuł o bf 2042 i ocenę gry. Widać, że ktoś tu nie chce podpaść EA, nawet kosztem własnej reputacji.
Kiedyś BioWare robił na prawdę dobre gry. Takie Neverwinter Nights czy pierwszy Dragon Age. Teraz ich poziom nieco spada, ale zawsze może być gorzej. Co do Andromedy, jakoś nie jestem zachwycona. Poczekam jednak, aż dostanę ją w swoje ręce. Tylko czy na pewno ocena 9 jest zasłużona? Jedno jest pewne: teraz, kiedy wyszła Andromeda, BioWare może zabierze się za Dragon Age 4 ^^
Po pierwszym DA w grach Bioware bardzo widoczny był wpływ EA - były w większości po prostu okrojone, niedokończone. Dla porównania czasy produkcji: Mass Effect - 3.5 roku Dragon Age Origins - 6 lat Dragon Age 2 - 1.5 (!) roku Mass Effect 2 - 3 lata Mass Effect 3 - 2 lata Inkwizycja i Andromeda to gry innych studiów. Bioware Edmonton od 2012r pracuje nad tajemniczym projektem.
Andromeda była robiona przez nowo założone Studio jako odłam Bioware. Mają oni na koncie jedynie multi do części trzeciej no i teraz Andromedę. A główne studio Bioware podobno zajmuje się nowym IP oraz jakąś grą z uniwersum Star Wars. Nie wiem co za debil wpadł na pomysł żeby tak mocną markę dać nowemu studiu. Niska jakość gry albo inaczej-to że jest ewidentnie niedokończona może wynikać z tego że EA pewnie cały hajs teraz pakuje w gry ze Star Wars żeby się wyrobić w ciągu tej ich umowy z Disneyem i wysrać tych gier jak najwięcej dlatego wątpię że zobaczymy nowego Dragon Age'a czy inne stare IP od Bio w najbliższych latach.
Co to znaczy "zasłużona ocena"? Dam sobie obie ręce + klejnoty uciąć, że grałaś w życiu w przynajmniej kilka produkcji, które bardzo ci się podobały będąc jednocześnie powszechnie ignorowanymi/wyśmiewanymi przez naszą "kochaną" społeczność jadowitych dupków. Może teraz przyznasz, że sama nie wiesz co jest dla ciebie dobre, a racja zawsze leży po stronie najgłośniej ujadających?
Ja tam nic nie wiem o żadnej głośnej stronie. 9 to bardzo wysoka ocena. Warto być obiektywnym. A jak się jest fanem danej serii ciężko raczej o to. Inną sprawą jest opinia indywidualna. Może pozwól jej mieć swoją? Pogra sobie to albo to co mówi się potwierdzi lub się pozytywnie zawiedzie. Tyle.
Myślę, że ostateczny werdykt 8.5 i 9 dla PC jest jednak odrobinkę mocno naciągnięty na korzyść gry. Takie oceny powinny być raczej przyznawane grom, które absolutnie zachwycają, czy stanowią rozwinięcie gatunku, czy nawet swego rodzaju kamień milowy całej branży, a jednak z samej treści recenzji to już nie wynikało. Materiał wygląda w sumie tak: "no całkiem spoko, dobrze się bawiłem, nic nowego ale fana zadowoli, a i nowi gracze, raczej powinni się dobrze bawić, niezła rzemieślnicza robota - 9/10".
Według wielu recenzji gra zasługuje na max 6/10 to smutne jak BioWare a maże bardziej EA niszczy kolejną serię. Bo po średniej Inkwizycji dostajemy przeciętnego Mass Effect. Oczekiwałem co najmniej poziomu dwójki nic więcej, zawiodłem się gra prezentuje się nawet gorzej niż trójka. Kolejna seria cRPG się stacza :( ale chociaż jest powrót do klasyków w postaci nowego Tormenta więce jeszcze nie jest tak źle w branży jeśli chodzi o ten gatunek.
Po prostu uwielbiam te wewnętrzno kanałowe "memy". Co do gry to mam pre-order na zwykłem Pesce.. świadomie kupiłem go z wiedza o bekowych animacjach bo chce historie... a co do poprzedników to mogę się pochwalić że każdą cześć przeszedłem przynajmniej po 3 razy... Jedynke chyba z 5.. nie wiem why.
Wróciłem tutaj po najnowszym odcinku „co wycięto z wiedźmina” Oczywiście materiały te są świetnie zrobione itd. ale chyba największy szacun mam do Michała, który w miarę krótki czas zrzucił wagę. Wyglada teraz jak inny człowiek. Graty :D
Ciężko zgodzić się z recenzją... pan z filmiku niekiedy mów o grze innej niż tę w która ja sobie pograłem, ale może trzeba więcej popykać niż to demo co było na Originie.
Jakiś dzieciak który nie jest Shepardem wyrzyna tabuny wrogów jak pieprzony Stalin, zbyt wiele mnie jako fanowi trylogii w rej grze nie odpowiada, kupię może za rok połataną.
Dlaczego ocena na ps4 jest 8,5 a na PC 9 ? W recenzji powiedziałeś że to przez ścinki których nie ma na wersji PRO również dobrze mogłeś też grać na słabszym PC gdzie też by były ścinki. W recenzji powiania być podana konfiguracja PCeta.
PC ma jeszcze możliwości dopasowania ustawień, chodzi tutaj bardziej o to jak chodzi gra przy podanej przez producenta specyfikacji. Na konsoli nie ma możliwości dostosowania, więc o ile konsola nie radzi sobie z grą - jest to problem.
Wcześniej przymykałem oko na wasze „potknięcia” w ocenianiu. Nie wiem czy macie nas za kretynów, że będziemy wszystko łykać co powiecie. Angry Joe świetnie przedstawił co jest nie tak z tą grą i dał jej 6/10. A tu? Ocena 9.0 za fabułę... Serio? To jest film czy gra? Nawet świetna fabuła nie uratuje gry, gdy mechanika jest skopana. Najgorsze, że historia w Andromedzie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie mówię, że ta gra jest zła, ale dawanie jej 9/10 to już jest jakaś kpina... (sam ją oceniam na 7/10) Przecież powiela ona te same błędy, co poprzednie części, jak chociażby nudne skanowanie systemu. Może dostajecie pieniądze od wydawców, może nie. Nie wiem. Wiem tylko, że wasze oceny w ogóle nie przystają do rzeczywistego stanu gry. Zatem, po tej waszej "rzetelnej" recenzji Andromedy, nie będę już brał waszego oceniania pod uwagę.
Dobra, ale jak tam dolecieli? Ktoś z Bio-Ware'u chyba zapomniał że napęd nadświetlny się nagrzewa i dlatego trzeba oddawać ciepło na stacjach kosmicznych, planetach itd., a tylko dzięki przekaźnikom masy można podróżować poprzez pół galaktyki, a co dopiero pomiędzy galaktykami... Jedynie Żniwiarze mieli taką technologię (nawet Zbieracze nie mieli), a biorąc pod uwagę brak funduszy i chęci do badania pozostałości Suwerena nie ma opcji żeby mieli technologię, która umożliwia lot poza galaktykę w 2185... Jak zawsze dziury logiczne...
Eh, widze że tylko gry które nikogo nie jarają albo nie ma fanboyów w redakcji są oceniane względem śrendniej (czyli tak jak powinno być - 5 to średnia gra, a nie tak jak w większości 7 czy 8). Jednakże jak się wybierze fanboya to z góry można ustalić, że nawet słaba gra dostanie wysokie noty, bo jak to tak ocenić "najlepszą serię" mniej niż 7 albo 8.
jeżeli cie to ratuje Maniek to jestem prawie tak samo spasiony jak ty, co do Andromedy poczekam az będą licytacje na allego i pewnie kupie za jakieś 150 zl musze jeszcze przejść Horizon i Nioh
relacje z postaciami i fabuła to było najważniejsze w trylogii jeżeli w andromedzie faktycznie jest to takie jak być powinno to będzie to dobra gra mimo faktu istnienia kilku zgrzytów
Zebrałem się wreszcie na przejście Andromedy. Przy premierze po prostu się odbiłem. Gra jest tragiczna :D a zaznaczę że jestem fanboyem serii od gimnazjum, kupowałem wszystkie części w dniu premiery. TVGRY powinno przemyśleć kwestię oceny punktowej tego co recenzują bo ME A to co najwyżej 5/10 fabuła - dno, postacie - nie istnieją XD świat - nudny i powtarzalny, dialogi tylko ekspozycyjne, po cyberpanku robię tylko wielkie oczy na kolejne grafomańskie zagrania scenariuszowe Bioware. Dramat. RIP Bioware.
Czyli tak jak się obawiałem, jednak inkwizycja w kosmosie :/ A wie ktoś chociaż czy to jest jednorazowy skok w bok, czy planują z tej andromedy też jakiś "cykl" zrobić ?
ME:A nie może być nazywany DA:I w kosmosie. W DA były dobre animacje twarzy i kobiety nie wyglądające jak po wypadku i konieczności rekonstrukcji czaszki.
8.5 - 9? Misio, ogarnij sie. Ta gra nie zasluguje na naciagane 6. Niedokonczony produkt, z beznadziejnymi dialogami i modelami postaci. Ponadto niemilosiernie obsiana bugami.
Zastanawiam się czy Ci wszyscy co mówią "ta gra zasługuję na max 5/6/7" w ogóle grali w PEŁNĄ wersję, czy tylko oceniają po tym, że HURR DURR ZJEBALI ANIMACJE!!!
A to mały JA Jak 10h ci nie wystarcza to już nie wiem co, może dopóki 100% nie ukończę to też będę nic nie wiedział, po prostu macie ból dupy, bo uwierzyliście ea i zamówiliśmy preordery, znam ten ból, byłem wielkim fanem Dragon Age, obok Wiedzmina mój ulubiony RPG, ale po inkwizycji szlag mnie trafił, przeszedłem grę w 50h i męczyłem się strasznie ale do dziś widzę fanboyów którzy tłumaczą, że ten kto nie spędził 250h na zaziemiu to noob.
Czytałem inne recenzja więc można ocenić mniej więcej jaką ocenę ta gra zasługuje. Jeśli miałbym patrzeć tylko na recenzje tvgry to widać że jest zbyt wysoka i powinna dostać 7.5/10. (używając tylko argumentów z recenzji tvgry)
Usually I tend not to write reviews, or comment online about the good or bad aspects of games or any products in general; however there is one major, abhorrent drawback to Mass Effect Andromeda which ensured that the game was and remains totally unplayable for me. You see, some of us (including me) live abroad, and if you are unlucky enough you might live in a country which does not have the global/international version of Mass Effect: Andromeda available on sale, for example Poland. Instead, you can only buy the localized, or "regional" version, which might come with only one language option, that being Polish...and no English version included. I went to a store and picked up a copy of the game, thinking I'd give it a try...when joy oh joy, it turns out that even though the spoken dialogues are in English, all of the UI's, subtitles, menus, etc. are only available in Polish, with no option of changing it! For a person who is not a fluent speaker of Polish (I am learning slowly, but alas, it's not on a level good enough to understand everything in a game), this totally destroyed the game for me, as I did not understand any of the options in the dialogue wheel, nor did I understand any of the tutorials, or menus, etc. Buying a digital copy isn't a solution, as Origin detects your ip address and assigns the corresponding regionalized version to your account upon purchase. You'd think that in the 21st century, language packs would be a standard in games, alas - it is not so. I am aware that this is a bit nit-picky of me, however this policy ensures that foreign nationals abroad cannot play the game, if they do not understand the local language. I am also aware that many of my Polish friends enjoy playing computer games in English, as (according to them) the translations are not always top-notch quality. In other words, I purchased a game which I do not understand, and therefore cannot play. I had really hoped that I could make up my own mind about this game, and perhaps EA will release a language pack Free-LC in the future which will allow me to do so; however, until that time I bid the game goodbye. (It is a good tool to learn the language though, if one has the patience to sit with a dictionary in front of it.)
Zagrałem MEA dla fabuły - i strasznie się zawiodłem, 50% śmieciowych zadań, 25% misji dla załogi, które też są średnio ciekawe i 25% jakiejś w miarę sensownej historii. Może gdybym nie robił zadan pobocznym nie byłbym tak zniesmaczony. Tak naprawdę całą historię można streścić w kilku zdaniach. Mechanika gry akurat bardzo fajna, ale nie dlatego grałem MEA. i tak nie zrobiłem połowy zadan pobocznych, a chetnie bym taką samą ilosc fabuły przeszedł w 3x krotszym czasie. Mimika i ruchy - czasem bywa śmiesznie, ale to akurat nie jest jakos bardzo irytujące. Ale za to co najbardziej wkurza.... PRZELOTY MIEDZY PLANETAMI!!! Liczyłem na stoperze, od wejścia na tempest do zejścia na innej planecie potrzeba około 2-2,5 min! Jakaś paranoja.
Czekaj JEDNO MI nie pasuje PORUSZANIE się miedzy gromadami? gwiazd? w drodze mlecznej były przekazniki masy ale w andromedzie nie było żniwiarzy więc nie ma przekaznikow masy andromeda jest tak samo wielka jak droga mleczna WIĘC będąc w śpiączce kilku ludzi wymyśliło technologie przekaznikow MASY W STATKACH? CZY CO BO JA nie rozumiem
Nie mamy do dyspozycji całej Andromedy a "tylko" gromade Heleus, a FTL jest odpowiedni do poruszenia sie miedzy układami w jednej gromadzie. Co mnie bardzo cieszy, bo Droga Mleczna wydawała sie bardzo malutka przez to ze moglismy skakać z jej jednejo konca na drugi. Dobrze odzyskać odpowiednią skale! :D
No nareszcie jakaś normalna recenzja zamiast "Zje*ane animacje 2/10, bo twórcy nie lubią białych". Jako wielki fan serii z wielkimi oczekiwaniami wobec Andromedy muszę przyznać, że gra w całości je spełniła i to nawet z nawiązką. Już nie mogę się doczekać premiery pełnej wersji
Kwestia preferencji - mnie się najlepiej gra na zestawie mysz + klawiatura, bo precyzja celowania jest większa. Przydaje się to na wyższych poziomach trudności.
To dość.....pozytywna recenzja, nikt do ciebie nie mierzył z karabinu za kamerą? Jestem fanem ME, i trochę mnie uspokoiłeś. Chociaż wciąż nie mogę wyobrazić sobie tej gry bez żwniwiarzy i większych odniesień do trylogii.
Mnie najbardziej wkurzało w dragon age'u to, że jak chciałeś robić wątek główny (Jak dla mnie inponujący) to musiałeś robić nudne zadania poboczne (czyszczenie wykrzykników) aby zdobyć władzę. Mam nadzieję, że takiego czegoś nie ma w MEA
Świetnie że jest recenzja, ale po kopie w brzuch od części trzeciej chyba nie wyruszę prędko do sklepu, ME3 mocno mnie rozczarowało zaraz po premierze.
Niestety, bardzo 'stronnicza' ta recenzja jak na recenzję. Dodatkowo, BioWare skupił sie zeby ich team był multikulturowy, stąd CHUJOWOŚĆ tej gry. niestety, danie jej cos powyżej 8 to według mnie obraza dla prawdziwych twórców gier, jak np CDP Red czy Rockstar. Łapka w dół, a szkoda bo 99% Waszych materiałow jest po prostu ciekawa i przyjemna do oglądania.
I tak pewnie zakupie, oczywiście jak będzie troszkę tańsza :-P No bo mimo swoich błędów, to dalej Mass effect ;-) Mam jeszcze prośbę, jakby ktoś oczywiście chciał, to zapraszam na fb, na strone "gry to cud" mojego autorstwa, gdzie stworzyłem ją dla fanów gier wszelakich. Zapraszam do komentarzy i postowania ;-)
Do finału miałem tylko jeden zarzut - najpierw miałem wrażenie, że zbliża się koniec, okazało się, że to nie koniec, więc liczyłem na dalszy rozwój, a niedługo później jednak nastąpiło zakończenie. A samo zakończenie jest zbliżone w konstrukcji do tego z ME1.
czyli nie powinno być zawodu. Chyba, że prawdziwe zakończenie będzie w DLC, to to durne Bioware praktykuje od czasów ME2. Ale dziękuję za odpowiedź, rozważę zakup.
Czy jak nigdy nie grałem w żadna część Mass Effecta i nie mam pojęcia o co w niej chodzi (wiem wstyd) to czy warto w ogóle sie za to zabierać czy jednak bedzie to strata pieniędzy.
Inkwizycja i andromeda to jedyne gry, których nie ukończyłem i nie mam zamiaru skończyć. Można się zanudzić na śmierć. Podążałem do dziesiątek znaczników w nadziei, że pojawi się jakiś ciekawy quest. Oczywiście się nie pojawił.
Nie zgodzę się z tym, że wadą andromedy jest brak wielu nowych ras.Asari turianie itp.Wprowadzanie nowych ras mogło by zepsuć uniwersum i nie potrzeba więcej
Czemu jak oglądam ten film mam bardzo mocne wrażenie że czyta własną recenzję z GOLA nie można było tego inaczej zrobić tak jak na przykład hed w przypadku nowej Zeldy ? po prostu mniej sztucznie
Ehh... Jak lubię Wasz kanał i uważam że jest tam masa kumatych ludzi, tak dawanie recenzji hyperowi... "Gra ma takie i takie błędy, 9/10" no ja pierdziele... Debilny writing, infatylizm, niewykorzystany potencjał, słabe questy, nowa galaktyka a kosmici praktycznie się nie różnią od tych poprzednich, mało tego, urządzenia mają bardzo podobne do naszych, ba! nawet amunicji używają tej samej co w Drodze Mlecznej. O animacjach, grafice i tym podobnych bzdetach nie będę pisał. Masakra, Panowie, masakra, dno i żenada. Na tą chwilę oceny na metacritic: 76/100 od recenzentów, 4-5/10 od graczy (zależnie od tego jaka platforma). Ode mnie słabiutkie 6/10 i znaczek zgwałcenia serri (ten sam mają Oblivion i Fallout 3-4)
Gra dostaje najniższe oceny w historii gier od BioWare, zgadzam się to nie jest najgorsza odsłona serii to najgorszy cRPG jaki wyszedł spod skrzydeł BioWare :D
Jak płotka w Wiedźminie odpierdalała akrobacje przez całą mapę to nikt się nad tym aż tak nie spuszczał. O znikających i pojawiających się nagle postaciach nie wspominając... (dla jasności Wiedźmin 3 to obiektywnie jedna z lepiej zrobionych gier) W tym wypadku zaś obserwujemy tendencję A DOPIERDOLMY IM A CO. BO TAK MÓWIĄ KRYTYCY. Warto zagrać samemu i potem ocenić ;)
Właśnie się tak zastanawiałem. Kurde, przecież Michał z całej ekipy jest największym fanem ME i serio 9/10? Tak jak jedynka była majstersztykiem, dwójka była trochę gorsza ale postacie i fabuła wraz z cerberusem nadrabialy, tak trójka była najsłabsza z tych trzech. Idąc tym tropem stwierdzam, że Andromeda musi na serio trzymać dobry poziom, jeśli chodzi o klimat pierwszych części bo nie wyobrażam sobie tak pozytywnej recenzji wiernego fana po tym jak obejrzałem zagraniczne recenzje. Sam jednak jeszcze nie grałem, ani nie oglądałem gameplayi aby nie spoilowac zbyt wiele, dlatego mnie to zastanawia :p
Dla mnie oceny wyglądały następująco: Mass Effect - 8,5; Mass Effect 2 - 9; Mass Effect 3 - 8,5. Dragon Age: Inkwizycja dostał ode mnie 7 (co generalnie jest też jakimś punktem odniesienia, bo gra ma bardzo podobną konstrukcję świata).
Będą patche, załatają to, doprawią, spokojnie, wszystko ma swój czas. Radziłbym poczekać parę dni albo nawet tygodni po premierze, a być może będzie warto tyle czekać...
Jeregor Dodatkowo w następnej grze będą sami geje i lesbijki, wszystkie mniejszości i wszystkie 27 płci. Podobnie jak w Watch Dogs 3. Zgadzam się z tym że w grze mogą być transwestyci itd. ale nie może być to wymuszone. W Wieśku 3 był myśliwy homo i podobało mi się to, nic natrętnego i na siłe, jak się wypytamy to się dowiemy. A Ubisoft i Bioware zaczynają po prostu przesadzać i ze zwykłej tolerancji i kreowania po prostu różnorodnych i ciekawych postaci, robią ze swoich gier jakiś współczesny lewicowy manifest SJW. Zamiast skupiać się na umiejętnościach programistów od animacji, skupiają się na ich płci i rasie, ale nic dziwnego patrząc na amerykańskie uniwersytety można odnieść wrażenie że będzie coraz gorzej i gorzej bo zamiast uczyć, wpajają studentom jakieś ideologie, a szkoły powinny być ideologicznie neutralne, mają skupiać się na nauce. Nasza cywilizacja i kultura jest naprawdę zagrożona.
26adex "nasza cywilzacja i kultura" czyli czyja? białego hetero mężczyzny? przykro mi, ale kultura nie jest własnością kogokolwiek i osoby, których obecność ci przeszkadza, od zawsze były jej częścią, więc mają prawo do reprezentacji. Jeśli nie potrafisz tego przeboleć, to nie kupuj/nie graj w takie gry.
Tylko nie zapominajcie kto to wszystko uratował . Trzeci raz nie zginę ;_;
Już Tali ma lepsze animacje twarzy niż postacie w Andromedzie xDDD
rel
He he
XD Tali to jednak ma animacje z kosmosu
Kiedy uświadomisz sobie,że TVGRY dało andromedzie lepszą ocenę niż wiedzminowi :D
Wiedźmina 3 oceniał UV. Osobiście uważam oceny punktowe za głupie. Zaburzają one odbiór czytelnika o opinii recenzenta. Jedyne co można by w tym temacie określić to jak w redakcji podobała się dana produkcja. Czy spełniła oczekiwania. W ten sposób Michał by tylko powiedział, że gra spełniła jego oczekiwania i nikt by nie miał o to pretensji. Ktoś inny powiedziałby, że spodziewał się więcej i jest zawiedziony. No, a jeszcze ktoś inny, że to najlepsza gra w jaką grał. Po prostu podsumowanie recenzji, a nie jakaś ocena, która nic nie mówi, a jedynie nastawia. Podobny problem jest z filmami i nie da się sensownie określić filmu w ocenie liczbowej. Wychodzisz z kina i myślisz, hmm 7/10. Potem patrzysz na inne oceny i komentarze i ktoś przekonał ciebie, że coś mogło być lepiej i zaniżasz ocenę do 6.5/10, bo stwierdzisz, że faktycznie też to ciebie raziło. I siedzisz tak z tą oceną i nijak to się ma do innych ocen filmów. Albo gra/film/książka siada i spełnia nasze oczekiwania, bo nie żałujemy poświęconego czasu na to, albo żałujemy i czujemy zawód. Nie da się tego uniwersalnie określić, bo ja się będę świetnie bawił na koncercie rockowym/metalowym, a ktoś inny będzie przechodził katusze. I ja ocenię koncert 10/10. bo się zajebiście bawiłem, a on 1/10 i nic te oceny nie znaczą dla kogoś kto miałby potencjalnie podjąć decyzję czy iść. Czekam na coś w stylu rottentomatoes, ale pod gry, bo to chyba jeden z sensowniejszych systemów opinii o filmach.
Szaku90 Amen.
Szaku90 o kurwa, zgadzam sie z toba w 100%, wystawianie opinii w formie punkcikow to najgłupsza rzecz jaka można zrobic. Recenzje powinny podawać suche fakty, a nie upodobania recenzenta ( wystarczy zobaczyc na recenzje gre Steep na gry online. Wzial sie za nia czlowiek ktory nie ma pojecia o grach sportowych opartych na jedzeniu na desce albo w ogole ich nienawidzi. Dal grze ocenę 4) Moim zdaniem najlepsze recenzje robi Quaz. On wymienia po prostu plusy i minusy gier i faktyczną ocenę zawsze zostawia widzowi.
Oceny punktowe sa glupie, bardzo nawet, masz zupelna racje, recenzje powinno sie czytać bądź słuchać, ale zyjemy w dobie tzw "instant gratification" i ludzie po prostu nie lubia przeznacac duzo czasu na takie rzeczy, stad popularnosc ocen punktowych, wbijasz, widzisz cyfre wyzsza niz 6 i jest ok, moge zagrac, po co czytac sciany tekstu.
A najlepsze to byly jeszcze recenzje z dawnych lat gdzie ocena koncowa byla srednia arytmetyczna z ocen grafiki/dzwieku/grywalnosci XD jezusie
No Quaza też bardzo lubię oglądać. Spoko też są ARHN.EU, bo również nie wystawiają ocen punktowych. Z ich recenzji lepiej się dowiemy czy produkcja jest dla nas czy też nie.
W sumie ta średnia z grafiki, dźwięku i grywalności miało jeszcze jakiś sens :P. Teraz recenzent tak siedzi na klopie i stawia klocka i myśli co by tutaj dać. Gdyby jeszcze tak wszyscy schematu się trzymali, że ta ocena końcowa to jakieś obiektywne zestawienie wszystkich elementów gry. No, ale niestety każdy recenzent na tym klopie podczas walenia kloca rozmyśla co by tutaj dać i jak w danym momencie czuje, dlatego te oceny takie z dupy są. Ja widzę jak na filmwebie moje oceny na profilu są z dupy, które kompletnie nie mają logiki i sensu.
Dzień dobry wszystkim! Zeszło embargo na recenzje Andromedy stąd filmik o tak wczesnej godzinie :)
ok, szanuje
dzień dobry
TVGRYpl kiedy HED będzie????
Prędzej niż później!
TVGRYpl. elo
Dzieńdobry
Myślałem, że ludzie sobie robią bekę z tych animacji twarzy ale oglądając ten materiał stwierdzam, że to naprawdę ostra kupa.
Zawsze najlepszy jest ból dupy tumanów, którzy z grą mieli do czynienia ( i mieć będą) tylko na youtubie xD
Przez takie sytuacje uważam, że wystawianie ocen punktowych mija się z celem - recenzja powinna być taka, żeby po jej przeczytaniu/obejrzeniu samemu zadecydować, czy dany tytuł jest warty naszej uwagi czy też nie, a autor powinien bezstronnie wymienić wady i zalety. Ocena na końcu jest już czysto subiektywnym aspektem, z którym jedni się zgodzą, drudzy już niekoniecznie.
Do dziś miło wspominam czasy CD-Action, kiedy nie było w nim jeszcze ocen.
No niestety ta odsłona Mass Efect nie była arcydziełem... Jak dla mnie ta ocena jest trochę zawyżona
Lunar eclipse Rozumiem że przeszedłeś całą grę,
Przez 10 godzin w origin access?
Miałam okazję grać przez parę godzin. Nie było to rozczarowanie pokroju Mafia 3, no ale zgodzę się z oceną 7/7.5
No szału ni ma
To trzeba przejść całą grę żeby ocenić? Naprawdę trzeba przechodzić przez WSZYSTKIE te męki jeśli gra jest tak żałosna? Przez taki spec ops the line przecisnąłem się tylko dlatego że wiedziałem że jest krótki
ja przeszedłem cały wątek główny plus większość zadań pobocznych i mam podobne odczucia
A to nie jest tak, że w Andromedzie nie ma przekaźników masy, które w końcu były wynalazkiem Proteanow, czy tam no, ogólnie wynalazkiem ras z Drogi Mlecznej, dlatego jest tak mało ras? Bo są to tylko rasy, które wyewoluowały w tym zbiorze gwiazd?
Mass Effect Andromeda:
90h
Historia: 4/10
- wtórność, brak sensu, beznadziejne dialogi.
+ małe zadania tworzące większe historie.
Grafika 8/10
- twarze ... brzydkie/martwe
+ zapierające dech w piersi planety
Walka 9/10
- powtarzalność potyczek. sapwn potworów.
+ mozliwość dostosowania i płynnej zmiany
Miodność
3/10
- nudne zbieractwo, słaby crafting, beznadziejne latanie po pięknym kosmosie,
okrutne nie intuicyjne beznadziejne menu. nie tylko ekwipunku i questów ale i craftingu
+ poruszanie się po planetach. walka, sympatyczny multiplayer.
Towarzysze
4/10
- Poprzednie części przyzwyczaiły nas do 8/10 był to rdzeń rozgrywki.
Tym razem dostajemy popłuczyny... nawet w dokładnie zaprojektowanych misjach lojalnościowych.
moim zdaniem to przeciętniak.
w całej ocenie nie biorę pod uwagę błędów graficznych
w ogóle mnie to nie interesuje. to detale. na które przymkną bym oko gdyby historia była wciągająca.
5/10
Z jednym się nie zgadzam. Mówisz o maksowaniu planety, jako, czymś złym,podczas gdy gra, daje ci potrzebny tylko procent z tego. To jasne, że dla tych, którzy cenią sobie fabułę, wykonają najbardziej interesujące ich zadania, a maksowanie wskaźników zdatności i questów, zostawili dla grindujących ludzi, którzy lubią zrobić wszystko w stu procentach. Wszystko gra według mnie.
Czasem zastanawiam się jak to by było żyć w takim świecie
A ja czekam aż ludzie przestaną kupować takie gry w dniu premiery. Za skaszanionego Dragon Age, za masówkę jaką zrobili z Assassin's Creed, za gówno jakie raczy nam EA i inne kopie gier np. Battlefieldy albo Far Cry. Za Mafie i inne kiszki. Wszyscy rzucają się w dzień premiery, studio zgarnia hajs, wypuści kilka łatek "żeby nie było" i co potem to wywalone, bo i tak wszyscy kupią ich kolejne gry. Ja wiem, że to jest biznes i zarabiają na dobrych tytułach krocie. I super, nawet nie narzekam na ceny gier, które są wysokie. Chętnie oddam pieniądze. Ale boli mnie dupa, że ludzi robiących gry już nie bawią gry. Więc jeśli mogę do Was apelować - wstrzymujcie się chociaż tydzień z kupieniem gry. Najpierw sprawdźcie jak wygląda dany tytuł i czy studio zrobiło dobrą robotę.
Dziękuje, pozdrawiam. Michał dobra robota ;)
No to teraz czekamy na TOP 10 krzeseł z Mass Effect Andromeda.
Andromeda nie zasluguje na wyzsza ocene niz 7,5 (wliczajac w to najwiekszych fanow serii).Wasza ocena 8,5-9 moze sugerowac ze ma sie do czynienia z niesamowita gra z nominacja na gre roku a w rzeczywistosci Andromeda to najslabsza czesc serii Mass Effect i zgadzam sie z Brytyjczykami,wg ktorych Andromeda to najslabszy RPG od Bioware
Akurat system RPG w andromedzie wydawał mi się najlepszym w całej serii ME. Chociaż po pierwszych paru godzinach ciężko powiedzieć na pewno.
Jakimi Brytyjczykami?
pat sary Tymi z Wielkiej Brytanii
akurat ich najgorszy RPG to żenująca Inkwizycja, która miała dwa razy więcej wad niż zalet
A po czym oceniasz, że gra na wyższą notę nie zasługuje?
Gra zdecydowanie zasługuje na tak wysoką ocenę: większa swoboda względem poprzednich części, dobra oprawa graficzna, ciekawe questy i... poprawione błędy animacji ;)
Pamięta ktoś ocenę Dragon Age: Inkwizycja? Słynne 9.5? Nie? A ja tak. Ja niestety i tak pasuję do czasu recenzji graczy.
Czy jest jakiś powód dla wyruszenia całej ekipy do Andromedy oprócz "by zlaneźć nowy dom"? To przecież nie ma żadnego sensu. W naszej galaktyce jest ponad 100 miliardów układów słonecznych. Na czas akcji ME/ME2/ME3 wątpie żeby nawet przez wszystkie znane razy zostały kolonizowane chociaż 5% Drogi Mlecznej. A więc po co lecieć do Andromedy? Czy ma fabuła jakieś logiczne wyjaśnienie?
W grze dostajesz kolejne informacje na ten temat, nie chciałem rzucać żadnymi konkretami
Bez spoilerów. Czyli jednak jest jakieś lepsze uzasadnienie dla tej podróży?
Nick Sunny Doszukujesz się sensu i logiki w strzelance TPP od Bioware? Kosmos służy tu tylko za dekorację a pojęcia takie jak "galaktyka" są dla twórców gry totalną abstrakcją. Wrzucili Andromedę bo fajnie się prezentuje na pudełku.
Oczywiście, że kolonizacja innych galaktyk to absurd, a wynika to z prostego mechanizmu: wszystkie rasy w uniwersum ME rozmnażają się w stylu podobnym do ludzkiego: dużo dzieci na prymitywnym etapie rozwoju, ale większość nie dożywa dorosłości, potem okres przejściowy z wieloma dziećmi i niską śmiertelnością, aż w końcu wszystko wraca do modelu najwyżej 2+2. Wyjątkiem są tu tylko kroganie, a wątpię, żeby oni sami mogli zapełnić Drogę Mleczną.
Zresztą w skali mikro, to jest ziemi, to też działa. Plany ludzkiej kolonizacji Marsa są kompletnie absurdalne, bo ludzkość coraz bardziej gromadzi się w pojedynczych skupiskach. Za 200-300 lat, gdy postęp technologiczny całkowicie wyeliminuje ludzki czynnik w rolnictwie, podejrzewam, że 80% całego naszego gatunku będzie zajmowało łącznie 5% zdatnej do zasiedlenia powierzchni planety. Więc kto by się niby pchał na daleką, jałową pustynię z niską grawitacją? Równie dobrze będzie mógł sobie wyjechać w "dzicz", czyli za miasto.
yarpen26, no ale kolonizacja Marsu i innych planet i układów ma jeszcze drugi cel - przetrwanie. Dopóki cały nasz gatunek znajduje się na jednej planecie, dopóty wystarczy jednego kataklizmu by go całkowicie zniszczyć.
Czemu nikt nie zwraca uwagi na to, że ME:A nie stworzyło Bioware, tylko wewnętrzne studio EA - EA Montreal, które zostało przemianowane na Bioware Montreal?
Profesjonalnie przygotowana recenzja, na temat, bez stronnictwa i mówienia, że gra jest zła bo to EA....
Daliście zrobienie recki największemu fanowi ME w tvgry, no paaanowie....
tylko że fan jest zawsze najbardziej krytyczny, dlatego zawsze lepiej jest wybrać właśnie fana (fana nie fanboya). Ale ocena końcowa (9/10 wtf?) mnie bardzo zaskoczyła....nie mogę się przekonać do jej słuszności, jako fan ME oczywiście.
Właśnie nie, najlepszym recenzentem będzie ktoś kto ma całkowicie w dupie daną markę. Fani mają tendencje do omijania w swojej świadomości wszelkich wad swojego ulubionego produktu. Tak działa nasza psychika, nie lubimy sobie uświadamiać, że nasza ulubiona rzecz jest nieidealna. Wszystko co kochamy i lubimy jest w naszych oczach lepsze niż w rzeczywistości.
a ja właśnie sądzę, że to fani bywają najbardziej czepliwi. Jestem wielką fanką (fanatyczką?) serii i po zagraniu w trial version niestety nie podzielam zachwytów nad Andromedą póki co ;)
Kinga Kowalczyk ten gosciu jakby dostal gowno z napisem mass effect to byl dal 9/10.... ej zaraz.....
,,tylko że fan jest zawsze najbardziej krytyczny,''
Co za bzdury ......................................
Fan właśnie potrafi dużo wybaczyć grze, dwa nie zauważa gównianego designu danej gry, np takie ac nudny sandbox z znajdźkami, ktoś kto bierze to jako zaletę to jest obiektywny? BITCH PLS
Dzień dobry przyjaciele z tvgry. Heda też pozdrawiam
Więc mówicie że fabuła się rozwija? To dobrze, bo z pierwszych paru godzin singla wylewała się sztampa, przewidywalność, brak logiki i raczej mało inteligentni bohaterowie.
Cóż, przynajmniej system RPG wydaje się dużo lepszy niż w poprzednich częściach.
Mass Effect niestety zawsze był sztampowy z fabułą, choć miał swoje unikalne cechy w narracji. Tutaj jest na pewno zupełnie inny klimat, ale najbardziej spodobało mi się rozłożenie fabuły na kilka dopełniających się wątków. Bohaterowie są zupełnie inni, Ryder to nie Shepard... ale pogadanki z towarzyszami wciąż cieszą. :)
"Mass Effect niestety zawsze był sztampowy z fabułą" Wszyscy zdrowi w domu?
W pierwszych częściach tej sztampowości sam tak nie odczuwałem. Była to bardziej stylizacja na starsze historie. A sama pierwsza misja w ME1 była majstersztykiem, w przeciwności do tej Andromedzie, która jest bardziej na poziomie średniego Sci-Fi.
Cóż, pozostaje się przekonać osobiście.
Chodzi mi tylko i wyłącznie o samą historię - nie mówię w ogóle o kreacji świata. Nie zmienia to jednak faktu, że seria jest jedną z moich ulubionych, bo jest unikalna.
ME zawsze był sztampowy ale na pewno nie można starej trylogii odmówić tego, że wywoływała sporo emocji. Jak zobaczyłem na gameplay'u jak bardzo spłycono emocjonalnie [SPOILER] śmierć Raydera seniora (serio, wszyscy mają wywalone, mówią o tym tak jakby mówili o pogodzie, rzucają ze 2 linijki suchego tekstu a potem lecą zwiedzać nexus, kto by się przejmował śmiercią ojca jak nowa galaktyka taka fajna) to zwątpiłem w tą grę :( później jest lepiej?
Jak dobrze...
Super film na poprawę złego początku dnia dnia :) ,dziękuje tvgry❤️
Plot twist - animacje twarzy to tak naprawdę efekt 600-letniej hibernacji.
ej, ale to, że gra ma momentami spierdolone animacje nie powoduje, że z automatu trzeba dac jej ocenę 6.
trójka mogła mieć trochę skopany finał, andromeda może mieć dość skopane animacje, ale koniec końców obie te gry są grami conajmniej dobrymi, które zajmują graczowi x godzin i dostarczają optymalnie przyjemną rozgrywkę itd.
tak samo Inkwizycja trochę wkurwiała powtarzalnością, trochę za dużo "zbierz 7 ziółek/kamyczków", ale finalnie grało się bardzo przyjemnie.
Kuba Cywiński zgadzam się w 100%
Osoby wystawiające oceny nie tylko przed skończeniem ale nawet przed zagraniem na podstawie trailerów czy jakichś kompilacji powinny przed wysłaniem komentarza zjeść wiadro gówna i wtedy się zastanowić jeszcze raz co robią.
Odnoszę wrażenie że niektórzy wręcz chcą żeby robiono słabe gry bo wtedy można sobie wreszcie po ludzku ponarzekać.
I co jest złego w dawaniu gry do recenzji najwiekszemu fanowi w redakcji? Przecież to właśnie największy fan wychwyci czy twórcy popełnili jakąś herezje. To największy fan najlepiej zna serie więc najłatwiej mu przyrównać jak nowa gra wypada na tle poprzedniej. I jeżeli recenzja jest dobrze napisana (również tyczy się recenzji w formie video) to poza opiniami recenzenta (czyli właściwie tym czym recenzja być powinna) dostajemy również fakty które sami możemy zinterpretować.
Osobiście staram się nie oglądać nawet trailerów i gameplayów żeby sobie sztucznego konkretnego nastawienia do gry nie robić zanim sam nie zagram a z tego co widzę to sporo osób tutaj grę jedynie widziało na screenach, trailerach i kompilacjach ale już są gotowi wystawiać oceny w skali 1-10. No ludzie...
Zaraz zostane posądzony pewnie o bycie fanboyem - i spoko. Uwielbiam oryginalną trylogię ME. Ale wiecie co? Będę pierwszą osobą która zacznie przeklinać Bioware jeżeli spaprali mi nowego Mass Effecta. Ale DOPIERO jak zagram i przejdę.
"optymalizacja jest bardzo dobra" a moze by tak rozwinac? na jakich podzespolach, w jakiej rozdzialce ile klatek? bo wy tam pewnie macie 1080 albo i 1080TI to wiadomo ze wszystko chodzi... yhh
Tak jakoś wyszło...
?
Dzięki za rzetelną recenzję! Sama zagram w Andromedę gdy Szef da mi podwyżkę. Póki co - powrót do trylogii. Pozdrawiam :)
Abstrahując od (nieadekwatnych już) ocen:
jeśli jesteś fanem serii to spodoba Ci się, mimo błędów;
jeśli jesteś nowy to lepiej poczekaj na jakąś obniżkę cen, bo przecież gra nie ucieknie a do tego czasu może poprawią to i owo.
Odświeżyłem sobie trylogię ME w starym wydaniu. O ile ME1 się trochę zestarzał o tyle 2, 3 nadal trzyma poziom. Po czym przeszedłem po raz pierwszy, kupioną w promocji, andromedę. Maksimum które mogę dać tej grze to 4/10. Odstaje od Trylogii na każdy możliwy sposób - mała różnorodność ras galaktyki andromedy, z jednym wyjątkiem towarzysze zawodzą, misje nudne i odtwórcze, masa otwartych wątków po zakończeniu, mogę wymieniać i wymieniać. Zachwyty redaktora stoją w tak wielkim kontraście z tym co zobaczyłem, że nie jestem w stanie poważać jego opinii, zwłaszcza, że widziałem artykuł o bf 2042 i ocenę gry.
Widać, że ktoś tu nie chce podpaść EA, nawet kosztem własnej reputacji.
Popieram panie Michale. Ocena 9 a nawet 9.5. Bardzo dobrze się bawiłem. Nawet będę trochę tęsknić za MEAndromedą.
Kiedyś BioWare robił na prawdę dobre gry. Takie Neverwinter Nights czy pierwszy Dragon Age. Teraz ich poziom nieco spada, ale zawsze może być gorzej. Co do Andromedy, jakoś nie jestem zachwycona. Poczekam jednak, aż dostanę ją w swoje ręce. Tylko czy na pewno ocena 9 jest zasłużona? Jedno jest pewne: teraz, kiedy wyszła Andromeda, BioWare może zabierze się za Dragon Age 4 ^^
Po pierwszym DA w grach Bioware bardzo widoczny był wpływ EA - były w większości po prostu okrojone, niedokończone.
Dla porównania czasy produkcji:
Mass Effect - 3.5 roku
Dragon Age Origins - 6 lat
Dragon Age 2 - 1.5 (!) roku
Mass Effect 2 - 3 lata
Mass Effect 3 - 2 lata
Inkwizycja i Andromeda to gry innych studiów. Bioware Edmonton od 2012r pracuje nad tajemniczym projektem.
Andromeda była robiona przez nowo założone Studio jako odłam Bioware. Mają oni na koncie jedynie multi do części trzeciej no i teraz Andromedę. A główne studio Bioware podobno zajmuje się nowym IP oraz jakąś grą z uniwersum Star Wars. Nie wiem co za debil wpadł na pomysł żeby tak mocną markę dać nowemu studiu. Niska jakość gry albo inaczej-to że jest ewidentnie niedokończona może wynikać z tego że EA pewnie cały hajs teraz pakuje w gry ze Star Wars żeby się wyrobić w ciągu tej ich umowy z Disneyem i wysrać tych gier jak najwięcej dlatego wątpię że zobaczymy nowego Dragon Age'a czy inne stare IP od Bio w najbliższych latach.
Co to znaczy "zasłużona ocena"? Dam sobie obie ręce + klejnoty uciąć, że grałaś w życiu w przynajmniej kilka produkcji, które bardzo ci się podobały będąc jednocześnie powszechnie ignorowanymi/wyśmiewanymi przez naszą "kochaną" społeczność jadowitych dupków. Może teraz przyznasz, że sama nie wiesz co jest dla ciebie dobre, a racja zawsze leży po stronie najgłośniej ujadających?
Ja tam nic nie wiem o żadnej głośnej stronie. 9 to bardzo wysoka ocena. Warto być obiektywnym. A jak się jest fanem danej serii ciężko raczej o to. Inną sprawą jest opinia indywidualna. Może pozwól jej mieć swoją? Pogra sobie to albo to co mówi się potwierdzi lub się pozytywnie zawiedzie. Tyle.
Myślę, że ostateczny werdykt 8.5 i 9 dla PC jest jednak odrobinkę mocno naciągnięty na korzyść gry. Takie oceny powinny być raczej przyznawane grom, które absolutnie zachwycają, czy stanowią rozwinięcie gatunku, czy nawet swego rodzaju kamień milowy całej branży, a jednak z samej treści recenzji to już nie wynikało. Materiał wygląda w sumie tak: "no całkiem spoko, dobrze się bawiłem, nic nowego ale fana zadowoli, a i nowi gracze, raczej powinni się dobrze bawić, niezła rzemieślnicza robota - 9/10".
Oficjalna premiera jest w moje urodziny 💛
Według wielu recenzji gra zasługuje na max 6/10 to smutne jak BioWare a maże bardziej EA niszczy kolejną serię. Bo po średniej Inkwizycji dostajemy przeciętnego Mass Effect. Oczekiwałem co najmniej poziomu dwójki nic więcej, zawiodłem się gra prezentuje się nawet gorzej niż trójka. Kolejna seria cRPG się stacza :( ale chociaż jest powrót do klasyków w postaci nowego Tormenta więce jeszcze nie jest tak źle w branży jeśli chodzi o ten gatunek.
12:00 Polecam w takim razie Elite Dangerous, Tam jest dobrze odwzorowany kosmos i ładne widoki
Po prostu uwielbiam te wewnętrzno kanałowe "memy". Co do gry to mam pre-order na zwykłem Pesce.. świadomie kupiłem go z wiedza o bekowych animacjach bo chce historie... a co do poprzedników to mogę się pochwalić że każdą cześć przeszedłem przynajmniej po 3 razy... Jedynke chyba z 5.. nie wiem why.
Wróciłem tutaj po najnowszym odcinku „co wycięto z wiedźmina”
Oczywiście materiały te są świetnie zrobione itd. ale chyba największy szacun mam do Michała, który w miarę krótki czas zrzucił wagę. Wyglada teraz jak inny człowiek. Graty :D
Przecież widać że jest gruby. Okulary może załóż.
Jedna (nie jedyna xD) rzecz, która podoba mi się w MEA - muzyka, choć się nie rzuca i rewolucją nie jest, idealnie pasuje do klimatu. :)
Ciężko zgodzić się z recenzją... pan z filmiku niekiedy mów o grze innej niż tę w która ja sobie pograłem, ale może trzeba więcej popykać niż to demo co było na Originie.
Jako członek mniejszości, której podobała się Inkwizycja chętnie zagram w Andromede.
Jakiś dzieciak który nie jest Shepardem wyrzyna tabuny wrogów jak pieprzony Stalin, zbyt wiele mnie jako fanowi trylogii w rej grze nie odpowiada, kupię może za rok połataną.
kupiłeś?
Zauważ, że te umiejętności wynikają głównie z jego połączenia z SI, SAMem.
Czyżby pod koniec materiału (15:54) pojawiła się zapowiedź długo wyczekiwanego filmu o krzesłach xd
Bardzo bystre review. Dzięki za upload.
Dlaczego ocena na ps4 jest 8,5 a na PC 9 ?
W recenzji powiedziałeś że to przez ścinki których nie ma na wersji PRO również dobrze mogłeś też grać na słabszym PC gdzie też by były ścinki.
W recenzji powiania być podana konfiguracja PCeta.
PC ma jeszcze możliwości dopasowania ustawień, chodzi tutaj bardziej o to jak chodzi gra przy podanej przez producenta specyfikacji. Na konsoli nie ma możliwości dostosowania, więc o ile konsola nie radzi sobie z grą - jest to problem.
Wcześniej przymykałem oko na wasze „potknięcia” w ocenianiu. Nie wiem czy macie nas za kretynów, że będziemy wszystko łykać co powiecie. Angry Joe świetnie przedstawił co jest nie tak z tą grą i dał jej 6/10. A tu? Ocena 9.0 za fabułę... Serio? To jest film czy gra? Nawet świetna fabuła nie uratuje gry, gdy mechanika jest skopana. Najgorsze, że historia w Andromedzie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie mówię, że ta gra jest zła, ale dawanie jej 9/10 to już jest jakaś kpina... (sam ją oceniam na 7/10) Przecież powiela ona te same błędy, co poprzednie części, jak chociażby nudne skanowanie systemu. Może dostajecie pieniądze od wydawców, może nie. Nie wiem. Wiem tylko, że wasze oceny w ogóle nie przystają do rzeczywistego stanu gry. Zatem, po tej waszej "rzetelnej" recenzji Andromedy, nie będę już brał waszego oceniania pod uwagę.
Gdyby nie recenzował Michał, zamiast 8,5 gra dostałaby najwyżej sześć. BioWare z roku na rok tworzy coraz gorsze gry.
Przykra prawda, BioWare od kilku lat zawodzi. To nie są złe gry, ale dobre też nie. Takie średniaki bez jaj.
Może nie znam wszystkich tytułów, ale ostatnią dobrą grę od Bioware jaką znam to 1 Dragon age :( smutne
JimmyBasquiat Już aam tekst recenzenta o tym, że Bioware przyglądał się Wiedźminowi mówi wiele...
Jest tylko przywołaniem tego, co oficjalnie powiedziało samo studio. ;-)
VinniV No już bez przesady, a ja jednak poproszę o zachowanie minimum kultury. ; )
Mam pytanie. Jakie części do komputera polecicie aby złożyć komputer do gry i tak troche do programowania i do 1500zł
Wrzucajcie częściej recenzje :)
Zawyżanie ocen ze względu na nostalgie do tytułu... mechanika walki straszna znikoma imersja pola walki AI przeciwników bez zmian od me 2
Dobra, ale jak tam dolecieli? Ktoś z Bio-Ware'u chyba zapomniał że napęd nadświetlny się nagrzewa i dlatego trzeba oddawać ciepło na stacjach kosmicznych, planetach itd., a tylko dzięki przekaźnikom masy można podróżować poprzez pół galaktyki, a co dopiero pomiędzy galaktykami...
Jedynie Żniwiarze mieli taką technologię (nawet Zbieracze nie mieli), a biorąc pod uwagę brak funduszy i chęci do badania pozostałości Suwerena nie ma opcji żeby mieli technologię, która umożliwia lot poza galaktykę w 2185...
Jak zawsze dziury logiczne...
15:50 Czekamy na 1 kwietnia ;)
jezu xd nie rozumiem tego hejtu na MEA ja przy grze bawię się bardzo dobrze jak większość graczy którzy wgl grali w mass effect andromede
Eh, widze że tylko gry które nikogo nie jarają albo nie ma fanboyów w redakcji są oceniane względem śrendniej (czyli tak jak powinno być - 5 to średnia gra, a nie tak jak w większości 7 czy 8). Jednakże jak się wybierze fanboya to z góry można ustalić, że nawet słaba gra dostanie wysokie noty, bo jak to tak ocenić "najlepszą serię" mniej niż 7 albo 8.
jeżeli cie to ratuje Maniek to jestem prawie tak samo spasiony jak ty, co do Andromedy poczekam az będą licytacje na allego i pewnie kupie za jakieś 150 zl musze jeszcze przejść Horizon i Nioh
relacje z postaciami i fabuła to było najważniejsze w trylogii
jeżeli w andromedzie faktycznie jest to takie jak być powinno to będzie to dobra gra mimo faktu istnienia kilku zgrzytów
Zebrałem się wreszcie na przejście Andromedy. Przy premierze po prostu się odbiłem. Gra jest tragiczna :D a zaznaczę że jestem fanboyem serii od gimnazjum, kupowałem wszystkie części w dniu premiery. TVGRY powinno przemyśleć kwestię oceny punktowej tego co recenzują bo ME A to co najwyżej 5/10 fabuła - dno, postacie - nie istnieją XD świat - nudny i powtarzalny, dialogi tylko ekspozycyjne, po cyberpanku robię tylko wielkie oczy na kolejne grafomańskie zagrania scenariuszowe Bioware. Dramat. RIP Bioware.
Dzięki za rozwianie wątpliwości, myślałem że dostaniemy Mass Effect Inqusition. Dam im szansę, może się nie zawiodę.
Czyli tak jak się obawiałem, jednak inkwizycja w kosmosie :/ A wie ktoś chociaż czy to jest jednorazowy skok w bok, czy planują z tej andromedy też jakiś "cykl" zrobić ?
ME:A nie może być nazywany DA:I w kosmosie. W DA były dobre animacje twarzy i kobiety nie wyglądające jak po wypadku i konieczności rekonstrukcji czaszki.
- Kochanie obejrzymy jakąś romantyczną komedię?
- Dobrze kochanie (Odpala konsole)
- Proszę
kocham wasz kanał 💜💜
a co z systemem rozmów? wciąż sztuczny podział na 2 opcje i blokowanie opcji dialogowych gdy nie wypełni się odpowiedniego paska?
Pewnie już od dawna wiesz, ale nie. Są 4 tony dialogowe emocjonalne, logiczne, luźne, i profesjonalne. Jak dla mnie fajny system.
Poczekam aż wyjdzie w tańszej wersji. Jakoś to co widzę i słyszę, mnie nie przekonuje do kupna w pełnej premierowej cenie.
8.5 - 9? Misio, ogarnij sie. Ta gra nie zasluguje na naciagane 6. Niedokonczony produkt, z beznadziejnymi dialogami i modelami postaci. Ponadto niemilosiernie obsiana bugami.
Czy w andromedze pojawia się chociaż jakaś wzmianka o cerberusie? Czy po prostu został on porzucony w 3?
Zastanawiam się czy Ci wszyscy co mówią "ta gra zasługuję na max 5/6/7" w ogóle grali w PEŁNĄ wersję, czy tylko oceniają po tym, że HURR DURR ZJEBALI ANIMACJE!!!
Na IGN i innych serwisach jak najbardziej grali w pełne wersje.
Grałem w trial i uważam, że to druga Inkwizycja, nie ma porównania, w porównaniu z mass effect 2 ro dziadostwo
Właśnie. Mówię o pełnej wersji a nie trialu
A to mały JA Jak 10h ci nie wystarcza to już nie wiem co, może dopóki 100% nie ukończę to też będę nic nie wiedział, po prostu macie ból dupy, bo uwierzyliście ea i zamówiliśmy preordery, znam ten ból, byłem wielkim fanem Dragon Age, obok Wiedzmina mój ulubiony RPG, ale po inkwizycji szlag mnie trafił, przeszedłem grę w 50h i męczyłem się strasznie ale do dziś widzę fanboyów którzy tłumaczą, że ten kto nie spędził 250h na zaziemiu to noob.
Czytałem inne recenzja więc można ocenić mniej więcej jaką ocenę ta gra zasługuje.
Jeśli miałbym patrzeć tylko na recenzje tvgry to widać że jest zbyt wysoka i powinna dostać 7.5/10. (używając tylko argumentów z recenzji tvgry)
po ostatni dragon age, wiedziałem że dobrej gry od bioware już doświadczymy.
Tak
Usually I tend not to write reviews, or comment online about the good or bad aspects of games or any products in general; however there is one major, abhorrent drawback to Mass Effect Andromeda which ensured that the game was and remains totally unplayable for me. You see, some of us (including me) live abroad, and if you are unlucky enough you might live in a country which does not have the global/international version of Mass Effect: Andromeda available on sale, for example Poland. Instead, you can only buy the localized, or "regional" version, which might come with only one language option, that being Polish...and no English version included. I went to a store and picked up a copy of the game, thinking I'd give it a try...when joy oh joy, it turns out that even though the spoken dialogues are in English, all of the UI's, subtitles, menus, etc. are only available in Polish, with no option of changing it! For a person who is not a fluent speaker of Polish (I am learning slowly, but alas, it's not on a level good enough to understand everything in a game), this totally destroyed the game for me, as I did not understand any of the options in the dialogue wheel, nor did I understand any of the tutorials, or menus, etc. Buying a digital copy isn't a solution, as Origin detects your ip address and assigns the corresponding regionalized version to your account upon purchase. You'd think that in the 21st century, language packs would be a standard in games, alas - it is not so. I am aware that this is a bit nit-picky of me, however this policy ensures that foreign nationals abroad cannot play the game, if they do not understand the local language. I am also aware that many of my Polish friends enjoy playing computer games in English, as (according to them) the translations are not always top-notch quality. In other words, I purchased a game which I do not understand, and therefore cannot play. I had really hoped that I could make up my own mind about this game, and perhaps EA will release a language pack Free-LC in the future which will allow me to do so; however, until that time I bid the game goodbye. (It is a good tool to learn the language though, if one has the patience to sit with a dictionary in front of it.)
Yep. Polish language suck.
Zagrałem MEA dla fabuły - i strasznie się zawiodłem, 50% śmieciowych zadań, 25% misji dla załogi, które też są średnio ciekawe i 25% jakiejś w miarę sensownej historii. Może gdybym nie robił zadan pobocznym nie byłbym tak zniesmaczony. Tak naprawdę całą historię można streścić w kilku zdaniach. Mechanika gry akurat bardzo fajna, ale nie dlatego grałem MEA. i tak nie zrobiłem połowy zadan pobocznych, a chetnie bym taką samą ilosc fabuły przeszedł w 3x krotszym czasie.
Mimika i ruchy - czasem bywa śmiesznie, ale to akurat nie jest jakos bardzo irytujące. Ale za to co najbardziej wkurza....
PRZELOTY MIEDZY PLANETAMI!!! Liczyłem na stoperze, od wejścia na tempest do zejścia na innej planecie potrzeba około 2-2,5 min! Jakaś paranoja.
Czekaj JEDNO MI nie pasuje PORUSZANIE się miedzy gromadami? gwiazd? w drodze mlecznej były przekazniki masy ale w andromedzie nie było żniwiarzy więc nie ma przekaznikow masy andromeda jest tak samo wielka jak droga mleczna WIĘC będąc w śpiączce kilku ludzi wymyśliło technologie przekaznikow MASY W STATKACH? CZY CO BO JA nie rozumiem
Nie mamy do dyspozycji całej Andromedy a "tylko" gromade Heleus, a FTL jest odpowiedni do poruszenia sie miedzy układami w jednej gromadzie.
Co mnie bardzo cieszy, bo Droga Mleczna wydawała sie bardzo malutka przez to ze moglismy skakać z jej jednejo konca na drugi. Dobrze odzyskać odpowiednią skale! :D
Czytając niektóre komentarze, mam wrażenie, że niektórzy zachowują się tak, jakby od jednej oceny zależała przyszłość tego świata xD
No nareszcie jakaś normalna recenzja zamiast "Zje*ane animacje 2/10, bo twórcy nie lubią białych". Jako wielki fan serii z wielkimi oczekiwaniami wobec Andromedy muszę przyznać, że gra w całości je spełniła i to nawet z nawiązką. Już nie mogę się doczekać premiery pełnej wersji
Szkoda że recenzja i wady/zalety zupełnie odmienne niż na innych serwisach, nie wiadomo komu wierzyć :C
Jak polecasz grać na PC na myszy i klawiaturze czy padzie?
Kwestia preferencji - mnie się najlepiej gra na zestawie mysz + klawiatura, bo precyzja celowania jest większa. Przydaje się to na wyższych poziomach trudności.
To dość.....pozytywna recenzja, nikt do ciebie nie mierzył z karabinu za kamerą? Jestem fanem ME, i trochę mnie uspokoiłeś. Chociaż wciąż nie mogę wyobrazić sobie tej gry bez żwniwiarzy i większych odniesień do trylogii.
Czy będę wiedział o co chodzi w grze bez przechodzenia poprzednich części?
tłumaczenie tytułu : Efekt masy: irzymda
Mnie najbardziej wkurzało w dragon age'u to, że jak chciałeś robić wątek główny (Jak dla mnie inponujący) to musiałeś robić nudne zadania poboczne (czyszczenie wykrzykników) aby zdobyć władzę.
Mam nadzieję, że takiego czegoś nie ma w MEA
Świetnie że jest recenzja, ale po kopie w brzuch od części trzeciej chyba nie wyruszę prędko do sklepu, ME3 mocno mnie rozczarowało zaraz po premierze.
Niestety, bardzo 'stronnicza' ta recenzja jak na recenzję. Dodatkowo, BioWare skupił sie zeby ich team był multikulturowy, stąd CHUJOWOŚĆ tej gry. niestety, danie jej cos powyżej 8 to według mnie obraza dla prawdziwych twórców gier, jak np CDP Red czy Rockstar. Łapka w dół, a szkoda bo 99% Waszych materiałow jest po prostu ciekawa i przyjemna do oglądania.
Zluzujcie już dupy płaczki i zacznijcie patrzyć na coś więcej w recenzji niż końcowa ocena.
Czy czytanie na głos recenzji z portalu ma jakiś sens?
I tak pewnie zakupie, oczywiście jak będzie troszkę tańsza :-P No bo mimo swoich błędów, to dalej Mass effect ;-) Mam jeszcze prośbę, jakby ktoś oczywiście chciał, to zapraszam na fb, na strone "gry to cud" mojego autorstwa, gdzie stworzyłem ją dla fanów gier wszelakich. Zapraszam do komentarzy i postowania ;-)
Pytanie jak z finałem. Jest satysfakcjonujące, czy daje nam poczucie zmarnowanego czasu jak w ME3?
Do finału miałem tylko jeden zarzut - najpierw miałem wrażenie, że zbliża się koniec, okazało się, że to nie koniec, więc liczyłem na dalszy rozwój, a niedługo później jednak nastąpiło zakończenie. A samo zakończenie jest zbliżone w konstrukcji do tego z ME1.
VinniV Na serio ?
czyli nie powinno być zawodu. Chyba, że prawdziwe zakończenie będzie w DLC, to to durne Bioware praktykuje od czasów ME2. Ale dziękuję za odpowiedź, rozważę zakup.
The slamming door To był chyba fejk, nie poszliby na taką łatwiznę, byliby skończeni
VinniV No to rozczarowanie roku, powtórka z inkwizycja
Czy jak nigdy nie grałem w żadna część Mass Effecta i nie mam pojęcia o co w niej chodzi (wiem wstyd) to czy warto w ogóle sie za to zabierać czy jednak bedzie to strata pieniędzy.
Teraz na promocji możesz kupić. Wtedy 7 kat temu się nie opłacało. Mam nadzieję, że pomogłem
Ocena 8,5 za tego gniota ,a wiedzmin 8,5 ?
Na PC Wiesiek dostał 9,5
Bo może to na prawdę dobra gra?
Inkwizycja i andromeda to jedyne gry, których nie ukończyłem i nie mam zamiaru skończyć. Można się zanudzić na śmierć. Podążałem do dziesiątek znaczników w nadziei, że pojawi się jakiś ciekawy quest. Oczywiście się nie pojawił.
Nie zgodzę się z tym, że wadą andromedy jest brak wielu nowych ras.Asari turianie itp.Wprowadzanie nowych ras mogło by zepsuć uniwersum i nie potrzeba więcej
Na ile godzin gdzieś starczy Mass Effect ? oczywiście razem z questami pobocznymi.
Myślę, że jest to około 70 godzin. Ja skończyłem grę po 51 godzinach, save pokazywał 85%.
Fajnie by bylo zobaczec w jakims DLC protean, ktorzy uciekli z drogi mlecznej, przeciez byli bardziej zaawansowani, więc mogli to zrobic :P
Czemu jak oglądam ten film mam bardzo mocne wrażenie że czyta własną recenzję z GOLA nie można było tego inaczej zrobić tak jak na przykład hed w przypadku nowej Zeldy ? po prostu mniej sztucznie
Ehh... Jak lubię Wasz kanał i uważam że jest tam masa kumatych ludzi, tak dawanie recenzji hyperowi... "Gra ma takie i takie błędy, 9/10" no ja pierdziele... Debilny writing, infatylizm, niewykorzystany potencjał, słabe questy, nowa galaktyka a kosmici praktycznie się nie różnią od tych poprzednich, mało tego, urządzenia mają bardzo podobne do naszych, ba! nawet amunicji używają tej samej co w Drodze Mlecznej. O animacjach, grafice i tym podobnych bzdetach nie będę pisał. Masakra, Panowie, masakra, dno i żenada. Na tą chwilę oceny na metacritic: 76/100 od recenzentów, 4-5/10 od graczy (zależnie od tego jaka platforma). Ode mnie słabiutkie 6/10 i znaczek zgwałcenia serri (ten sam mają Oblivion i Fallout 3-4)
Pozostaje czekać na top 10 krzeseł z Andromedy
No tak bo każdy z was już grał i jest w stanie powiedzieć, że najgorsza odsłona serii X kurwa D
Gra dostaje najniższe oceny w historii gier od BioWare, zgadzam się to nie jest najgorsza odsłona serii to najgorszy cRPG jaki wyszedł spod skrzydeł BioWare :D
Jak płotka w Wiedźminie odpierdalała akrobacje przez całą mapę to nikt się nad tym aż tak nie spuszczał. O znikających i pojawiających się nagle postaciach nie wspominając... (dla jasności Wiedźmin 3 to obiektywnie jedna z lepiej zrobionych gier) W tym wypadku zaś obserwujemy tendencję A DOPIERDOLMY IM A CO. BO TAK MÓWIĄ KRYTYCY. Warto zagrać samemu i potem ocenić ;)
Właśnie się tak zastanawiałem. Kurde, przecież Michał z całej ekipy jest największym fanem ME i serio 9/10? Tak jak jedynka była majstersztykiem, dwójka była trochę gorsza ale postacie i fabuła wraz z cerberusem nadrabialy, tak trójka była najsłabsza z tych trzech. Idąc tym tropem stwierdzam, że Andromeda musi na serio trzymać dobry poziom, jeśli chodzi o klimat pierwszych części bo nie wyobrażam sobie tak pozytywnej recenzji wiernego fana po tym jak obejrzałem zagraniczne recenzje. Sam jednak jeszcze nie grałem, ani nie oglądałem gameplayi aby nie spoilowac zbyt wiele, dlatego mnie to zastanawia :p
Dla mnie oceny wyglądały następująco: Mass Effect - 8,5; Mass Effect 2 - 9; Mass Effect 3 - 8,5. Dragon Age: Inkwizycja dostał ode mnie 7 (co generalnie jest też jakimś punktem odniesienia, bo gra ma bardzo podobną konstrukcję świata).
Można w miarę się z tym zgodzić, jednak ocenę jedynki z dwójką bym zamienił :p ale to raczej subiektywna ocena fana bardziej RPGowego mass effecta
ten kto przeczyta to mu życze dobrego dnia
wszystko co piszę to kłamstwo to kłamstwo
wszystko co piszę to kłamstwo to kłamstwo czy prawda ?
dzięki ale na lajka nie licz :P
Adrian Zmudziński ok
Będą patche, załatają to, doprawią, spokojnie, wszystko ma swój czas. Radziłbym poczekać parę dni albo nawet tygodni po premierze, a być może będzie warto tyle czekać...
Nawet żart z krzesłami na końcu nie uratował tej jednostronnej chujowej recenzji wybaczcie
Tak bardzo zajeli sie zatrudnianiem kobiet i mniejszosci ze zapomnieli zrobic dobre animacje xD
No, ale to wewnętrzna polityka BioWare'u, nie EA. Czytałem o tym xd
Jeregor Dodatkowo w następnej grze będą sami geje i lesbijki, wszystkie mniejszości i wszystkie 27 płci. Podobnie jak w Watch Dogs 3. Zgadzam się z tym że w grze mogą być transwestyci itd. ale nie może być to wymuszone. W Wieśku 3 był myśliwy homo i podobało mi się to, nic natrętnego i na siłe, jak się wypytamy to się dowiemy. A Ubisoft i Bioware zaczynają po prostu przesadzać i ze zwykłej tolerancji i kreowania po prostu różnorodnych i ciekawych postaci, robią ze swoich gier jakiś współczesny lewicowy manifest SJW. Zamiast skupiać się na umiejętnościach programistów od animacji, skupiają się na ich płci i rasie, ale nic dziwnego patrząc na amerykańskie uniwersytety można odnieść wrażenie że będzie coraz gorzej i gorzej bo zamiast uczyć, wpajają studentom jakieś ideologie, a szkoły powinny być ideologicznie neutralne, mają skupiać się na nauce. Nasza cywilizacja i kultura jest naprawdę zagrożona.
26adex "nasza cywilzacja i kultura" czyli czyja? białego hetero mężczyzny? przykro mi, ale kultura nie jest własnością kogokolwiek i osoby, których obecność ci przeszkadza, od zawsze były jej częścią, więc mają prawo do reprezentacji. Jeśli nie potrafisz tego przeboleć, to nie kupuj/nie graj w takie gry.
Klaudia Pulut - w punkt.
Spieprzone animacje to najmniejszy problem Andromedy