Wojna o Pierścień - podsumowanie, recenzja
Вставка
- Опубліковано 20 жов 2024
- Recenzja gry planszowej Wojna o Pierścień.
PRZYKŁADOWA ROZGRYWKA - • Wojna o Pierścień - p...
Kanał możesz wesprzeć przez: patronite.pl/g...
GranieWChmurach.ZnadPlanszy.pl
Więcej filmików na: youtube.com\user\GranieWChmurach
Zapowiedzi następnych filmów - facebook.com\GranieWChmurach
Ja wciąż posiadam "Bitwę na polach Pelennoru" oraz rozgrywaną na heksach "Wojnę o pierścień". Obydwie gry wydała firma Encore.
Piotrze wybacz ale Ty nie grałeś w WoP. Grałeś w jakąś swoją wersję tej gry. Mam prawie 50 partii na koncie i słuchając Cię miałem wrażenie, że wypowiada się totalny amator, po 2 góra 3 partiach. Błędy takie jak:
- podczas tłumaczenia zasad masz żetony narodów Cienia pasywną stroną ku górze
-mówiąc o ujawnieniu w fazie Drużyny Pierścienia stwierdzasz, że bohaterowie mogą wtedy opuścić Drużynę Pierścienia by się ujawnić w jakimś mieście i aktywować dany naród Wolnych Ludów (pomieszanie z poplątaniem pojęć i faz)
-to atakujący najpierw mówi czy kontynuuje atak a jeśli tak to obrońca decyduje czy się wycofuje (mówiłeś na odwrót)
-mówisz, że jak Drużyn Pierścienia jest w Minas Morgul to AUTOMATYCZNIE pojawiają się na Torze Mordoru a to nie prawda, możesz tam czekać nie wchodząc co czasem się opłaca.
Te wszystkie błędy wpływają na rozgrywką ale to nic w porównaniu z tym: opisując atak na Osgiliath mówisz, że wchodzą 5+. Otóż nie. Atakując fortyfikację (Osgiliath i Brody na Isenie) lub miasto, w pierwszej rundzie bitwy wchodzą tylko 6, potem 5+. Ale to tylko wstęp do największego babola jaki widziałem by recenzent gry planszowej popełnił. Opisując atak na twierdzę mówisz, że "w pierwszej rundzie wchodzą szóstki ale to tylko w pierwszej rundzie i później już normalnie to przebiega, tak wymieniamy się rzutami kostką i zagrywaniem kart"(!!!). Otóż nie. W każdej rundzie ataku twierdzy czyli tzw. ataku na muru atakującemu wchodzą tylko 6 (oczywiście wyniki na kościach są modyfikowane przez zagrane karty). Dodatkowo dalej absolutnie nie przebiega to normalnie jak mówisz, lecz by rozegrać następną rundę bitwy, atakujący musi zdegradować jedną biorącą w oblężeniu udział jednostkę elitarną do regularnej. MA TO KOLOSALNY WPŁYW NA CAŁĄ GRĘ!!! Piotrze skoro tak grałeś to Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy czym są oblężenia w tej grze! Naprawdę, to że trafiasz tylko na 6 i że do kontynuacji oblężenia musisz degradować jednostki elitarne do regularnych zmienia całkowicie postać rzeczy. Cieszę się, że gra Ci się podobała ale mam nieodparte wrażenie, że robiłeś tą reckę deko na siłę, oby jak najszybciej (pewnie po dyskusjach na forach na temat braku recenzji WoP). Jeśli zagrałbyś poprawnie, na pewno gra spodobałaby Ci się jeszcze bardziej:) Pozdrawiam :)
Zgadzam się. Piotr, szanuj nas.
Nie było Ci po drodze z WoP i to można zrozumieć ale jeśli już zdecydowałeś się na ten tytuł, to na pewno pod uwagę należało wziąć jego rangę w świecie gier planszowych i do tematu podejść odpowiedzialnie. Oglądając tę recenzję nie można pozbyć się wrażenia, że chciałeś mieć to z głowy. Paradoksalnie, przychylniej patrzę teraz na innych recenzentów, którzy wagę tytułu znają i uczciwie przyznają, że nie są gotowi na taką inwestycję czasu. No i ewidentnie Piotrze, jako praktykujący subskrybent Twojego kanału, widzę, że gra nie dała Ci zabawy na TOP. I nic złego gdybyś to przyznał ale myślę, że świadomie odstępujesz od subiektywnej opinii bo wiesz, że nie zaangażowałeś się w ten projekt na tyle.
Pierwsza recenzja gry którą dobrze znam. Żałuję, że Ty nie.
Jedna uwaga, krasnoludy nie były bierne. Na północy powstrzymywały armie Saurona pod Samotną Górą ;)
Piotrek! W końcu recenzja jednej z najlepszych gier ever! Btw. Krasnoludy nie były bierne. Po prostu zostały...wybite w Morii
:(
Grzegorz Jakubowski nie zostały. Pod czas wydarzeń z "Drużyny Pierścienia" w morii od lat nie było żadnego krasnoluda. Wojna dotarła do krasnoludów na żelaznych wzgórzach i pod Ereborem gdzie zginął wielki Król Dain Żelazna Stopa :)
Gimli był właśnie jego wysłannikiem na wielką radę u Elronda.
@@Arooo87 a Gimli wyruszył z Gloinem do Bilba żeby go ostrzec że szukał go Czarny Numenorejczyk, czyli Usta Saurona
A może znalazłbyś czas na recenzję Bitwy Pięciu Armii?
Piotr Tężycki jestem z Toba. Brak jakiejkolwiek dobrej recenzj, a takze gamepkay'a u polskich recenzentow....i nie tylko polskich
A czy ktoś jest w stanie powiedzieć, jak wygląda w praktyce wariant 4 osobowy? Tzn czy faktycznie jest słabo? Czy z 4 osobami jest równie dobrze jak z dwiema? I czy jest wówczas element negocjacji, gry nad stołem, wspólnego planowania itd?
Mała nieścisłość atakując twierdzę zawsze trafiasz na 6 nie tylko w pierwszej rundzie walki. W pierwszej rundzie atak na brody działa na 6.
Dziwne, po 3-5 rozgrywkach rozłożenie + gra + złożenie = 2h. Nie wiem, skąd te 4h
Gatherey tak pierwsze rozgrywki są długie ale ostatnio graliśmy partyjne godzinę
Ja jestem po dokładnie 13 partiach i na razie poniżej 3 godzin nie zeszliśmy, a ze składaniem i rozkładaniem to trzeba 4h liczyć.
Mariusz Błaszczyk to zależy
Piotrze(mój imienniku) niedawno wystartowała kampania na KS: Saber & Blood - od 3 polskich chłopaków. Mógłbyś zerknąć fachowym okiem? Wygląda to bardzo ciekawie, póki co wsparłem, ale liczę na Twoją opinię.
Chłopaki odzywali się do mnie. Niestety nie znalazłem czasu żeby zagrać/poczytać.
Ok, dzięki za odpowiedź. Jakbyś znalazł jednak czas - daj znać. Z jednej strony, wygląda na grę, "której za bardzo jeszcze nie było", oryginalną, a z drugiej cały czas mnie to zastanawia jak ta rozgrywka na prawdę będzie przebiegać. A, że masz bardzo podobne i głębokie spojrzenie do mojego - ciekaw jestem opinii. Pozdrawiam i lajkuje kolejny filmik!
Mam pytanie do ciebie trochę z innej beczki Piotr. A mianowicie czy wsparłeś na kickstarterze gre "Hate" i co o niej myślisz... zastanawiam się nad late pledge.
Jednak nie zdecydowałem się na wsparcie. Głównie ze względu na to że jest tylko na KS. Nie przepadam za taką sytuacją. Batman i 7th Continent to raczej jedyne gry które mam/będę miał z Exclusivów.
no i masz Pan plusa za pokazywanie gier pomijanych przez innych jak zobaczę przybije piątaka pozdrawiam:P
Tak wkońcu ktoś nagrał wopa jej
Podoba mi się Twoja rzetelność i skrupulatnosc w recenzjach i przykładowych rozgrywkach. Trzymaj tak dalej :-)
Z tą skrupulatnością to ostrożnie, w wyjaśnieniu zasad jest masa błędów ;).
błąd na błędzie jest w tłumaczeniu zasad i wiec.... Bardziej polecam -PrzyStole.org tam dużo lepiej jest to wyjaśnione a najlepiej zagraniczne kanały
Dodatek Panowie Śródziemia i minus polityki znika ;) polecam
Łap w górę za tytuł. Brawo. Sprawdź jeszcze Bitwę 5 Armii, będziesz miał porównanie.
Bitwa 5 Armii jest krótsza.
lipa
Nie kupie tej gry (Rebelii zreszta tez) z dwoch powodow- za dluga i na 2 osoby. Zazwyczaj gramy we 4, no a 4h to juz w ogole przegina. 90min, nie kupuje dluzszych gier.
ReadyAimFire jest wariant na 4 osoby
Masz takie prawo, i niestety większość ludzi tak podchodzi, dlatego wszech wobec widać powoli postępującą casualizację gier. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że jednak od czasu do czasu będą wychodzić jeszcze takie perełki a nie półtoragodzinne zapychacze.
Nie za bardzo wiem co ma causalizacja do tego, ze gra jest za dluga i zwyczajnie przez to meczaca. Zreszta nie kazdy ma w tygodniu 4h wolne zeby grac w gre, a jak juz je wygospodaruje to moze woli zagrac w 2-3 gry, a nie w jedna?
W szachy mozna zagrac w godzine i co, tez sa casualowe?
W szachy można i w 10 minut jakbym ja z masterem zagrał, ale dwóch amatorów może też grać i 3 godziny, bo tyle kiedyś w to potrafiłem grać, więc słaby przykład. A po drugie szachy to jest gra logiczna z bardzo prostymi jednak zasadami (tzw. easy to learn hard to master). Wiadomo, że jest trudno wygospodarować tyle czasu, więc ja tylko mówię, że teraz wydawcy i autorzy jednak robić jak najkrótsze gry, kiedyś się mniej na to zwracało uwagę, teraz największa zaleta jak gra jest prosta i szybka, a mimo wszystko pozostawia decyzyjność na wysokim poziomie. Na szczęście jeszcze powstają zaawansowane planszówki dla wyjadaczy, ale jednak jest to obecnie jedna na 30 gier i wyłączam z tego gry dla dzieci. Mimo wszystko bardziej zaawansowane gry z natury trzeba liczyć, że te 3 godziny trzeba pograć i to nie liczy się to co wydawcy piszą na pudełku, bo oni z natury celowo obniżają czas gry, albo piszą jak gra ekipa co ma 100 partii rozegranych, że zna grę na pamięć (chociaż ja w agricolę i poprzez wieki zbliżam się już do tej liczby i do pudełkowego czasu gry nawet nie udało mi się liznąć.
Tutaj się jednak różnimy, bo ja jednak wolę zagrać jedną porządną grę niż 3 pół gry po 50 minut, chociaż czasem chętnie rozpocznę przed poważną grą czymś takim. Istnieje niewiele zaawansowanych gier które idzie zagrać 90 minut (takie zamki burgundii mi przychodzą jedynie na myśl, chociaż i tu potrafi się do dwóch godzin przedłużyć, a gra jest też takiego średnio-ciężkiego kalibru.
ReadyAimFire szachy można w nieskończoność a poza tym raz na miesiąc można raz zagrać w tego typu grę zależy od tego czy się chce