ciekawe zdjecia, mala uwaga co do wypuszczania jerzykow, trzeba sprawdzic prognoze pogody tak aby wypuszczac w dzien bez deszczu najlepiej popoludniu, jerzyka nie wolno podrzucac tylko umiescic na otwartej dloni kolyszac lekko w gore pozwolic mu samemu sie poderwac do lotu to troche moze trwac ale trzeba by cierpliwym
Podzielam Twoją uwagę co do wypuszczania juv. ale tylko w części. Zgadzam się z puszczaniem z otwartej dłoni ale tylko jeśli jest to na odpowiedniej wysokości tj. nie mniej niż około 7m od powierzchni ziemi co pozwoli nabrać prędkości dla młodego ptaka. Natomiast z wysokości pierśnicy należy nadać delikatnie pęd początkowy i tym samym ułatwić start. Co do pogody, to też mam ją zawsze na uwadze podczas wypuszczania. Stronka jest mi znana i dziękuję za uwagę, pozdrawiam!! :)
Hej, Dlatego sie ta wymadrzam bo jerzyki to moja pasja. Bylam w tym roku na konferencji jerzykowej w Cambrigdge i tam spotkalam podobnych ludzi do mnie amatorow i profesjonalisow. Zainteresowalm sie bardzo sprawa wyhowywania jerzykow w niewoli a szczegolnie stosowana dieta. Otoz na konferencji powiedziano wyraznie ze jerzykom nie nalezy dawac pokarmu nie "owadziego" tzn np dieta jajeczno- serowa (kulki Desselbergera) stosowana w Polsce jest kontrowersyjna. Fusce z Hiszpani opublikowal swoje badania na temat roznych diet moze Cie to zainteresuje jego publikacja jest tu www.falciotnegre.com. Pisze teraz mala pracke o aktualnie stosowanych dietach w odchowywaniu jerzykow na podstawie wiedzy, ktora zdobylam na konferencji. Chce to rozeslac do ludzi w Polsce zajmujacych sie ratowaniem jerzykow. Zobczymy jak zareaguja na razie napotkalam na opor np Pani Brzozowskiej ze Szczecina ale zobaczymy edukacja edukacja.. Pozdrawiam Kasia
Od kilkunastu dni opiekuję się jerzykiem, prawdopodobnie ma ok 20 dni. Proszę o Pański e-mail lub inną formę kontaktu,mam kilka pytań odnośnie karmienia i samego pokarmu, mój Jerzyk mało je, karmienie go siłą jest na prawdę trudne, dodam, że karmię go kulkami nabiałowymi (po lekkiej modyfikacji - ser tłusty, glukoza, vitaral, mąką kukurydziana a zamiast kleika ryżowego - gammarus). Czytałem komentarz poniżej odnośnie karmienia go tylko i wyłącznie owadami (jest problem w mojej mieścinie, czekam już dwa tygodnie na mączniaki), ale jerzyk jeszcze niedawno na prawdę sporo kulek dziennie szamał, teraz jak zje 20 dziennie (Co 1 lub 2 h po 4-5 czasem 1!, rano max 7)...Dodam, że fekalia czasem mają barwę zieloną co też mnie martwi...Ewentualne zdjęcie jerzyka i jego kondycji prześlę pod wskazany e-mail. Pozdrawiam :)
Breaking FC Chelsea Bad Fan Witaj, przepraszam z opóźnienie w odpowiedzi ale wcześniej po prostu nie mogłem. Zakładam, że jerzyk jest już w przestworzach a jeśli się nie udało, to trudno. W pomaganiu nie zawsze jest kolorowo. Podaje Ci linka strony do przestudiowania, znajdziesz tu dużo ciekawych informacji - www.commonswift.org (zmień język na PL i w ochronie masz plik do pobrania) Pamiętaj jeszcze, że ważne w karmieniu jest również to, by pisklęcia nie przekarmić. Jeśli karmisz już mieszanką serową to zarówno o pierwszą świeżość składników jak i o poprawne proporcje w sporządzaniu. Zostaw porcję która przetrzyma dzień w lodówce, a resztę po porcjuj i niezwłocznie zamroź. Pamiętaj by przed karmieniem podgrzać podawane porcje (byle nie szybko i w wysokiej temperaturze ani nie w mikrofali). Dobrze jak wzbogacisz dietę jajkiem gotowanym na twardo. Jeśli chodzi o kał, to nie tylko kolor wchodzi w rachubę, przed kolorem postawiłbym konsystencję. Dobrze jeśli tworzy jedną całość, jakby zapakowany w lepką powłoczkę tworząc w niej dwie różne barwy, wielkości i kształty: - biała, większa, owalna to mocznik; - mniejsza, tworząca pofałdowany ogonek zielonkawa, żółtawa, czarna (naturalna) część kału, to niestrawione, poprawnie uformowane niestrawione resztki.
Beautiful ❤️
Fantastyczny dokument. Kocham jerzyki. Dziekuje!!! :D
Dożywają do 21 lat! Wow. Super film.
Dobrze udokumentowane. Pozdrawiam miłośników jerzyków.
ciekawe zdjecia, mala uwaga co do wypuszczania jerzykow, trzeba sprawdzic prognoze pogody tak aby wypuszczac w dzien bez deszczu najlepiej popoludniu, jerzyka nie wolno podrzucac tylko umiescic na otwartej dloni kolyszac lekko w gore pozwolic mu samemu sie poderwac do lotu to troche moze trwac ale trzeba by cierpliwym
Podzielam Twoją uwagę co do wypuszczania juv. ale tylko w części. Zgadzam się z puszczaniem z otwartej dłoni ale tylko jeśli jest to na odpowiedniej wysokości tj. nie mniej niż około 7m od powierzchni ziemi co pozwoli nabrać prędkości dla młodego ptaka. Natomiast z wysokości pierśnicy należy nadać delikatnie pęd początkowy i tym samym ułatwić start. Co do pogody, to też mam ją zawsze na uwadze podczas wypuszczania.
Stronka jest mi znana i dziękuję za uwagę, pozdrawiam!! :)
Hej,
Dlatego sie ta wymadrzam bo jerzyki to moja pasja. Bylam w tym roku na konferencji jerzykowej w Cambrigdge i tam spotkalam podobnych ludzi do mnie amatorow i profesjonalisow. Zainteresowalm sie bardzo sprawa wyhowywania jerzykow w niewoli a szczegolnie stosowana dieta. Otoz na konferencji powiedziano wyraznie ze jerzykom nie nalezy dawac pokarmu nie "owadziego" tzn np dieta jajeczno- serowa (kulki Desselbergera) stosowana w Polsce jest kontrowersyjna. Fusce z Hiszpani opublikowal swoje badania na temat roznych diet moze Cie to zainteresuje jego publikacja jest tu www.falciotnegre.com. Pisze teraz mala pracke o aktualnie stosowanych dietach w odchowywaniu jerzykow na podstawie wiedzy, ktora zdobylam na konferencji. Chce to rozeslac do ludzi w Polsce zajmujacych sie ratowaniem jerzykow. Zobczymy jak zareaguja na razie napotkalam na opor np Pani Brzozowskiej ze Szczecina ale zobaczymy edukacja edukacja..
Pozdrawiam
Kasia
Od kilkunastu dni opiekuję się jerzykiem, prawdopodobnie ma ok 20 dni. Proszę o Pański e-mail lub inną formę kontaktu,mam kilka pytań odnośnie karmienia i samego pokarmu, mój Jerzyk mało je, karmienie go siłą jest na prawdę trudne, dodam, że karmię go kulkami nabiałowymi (po lekkiej modyfikacji - ser tłusty, glukoza, vitaral, mąką kukurydziana a zamiast kleika ryżowego - gammarus). Czytałem komentarz poniżej odnośnie karmienia go tylko i wyłącznie owadami (jest problem w mojej mieścinie, czekam już dwa tygodnie na mączniaki), ale jerzyk jeszcze niedawno na prawdę sporo kulek dziennie szamał, teraz jak zje 20 dziennie (Co 1 lub 2 h po 4-5 czasem 1!, rano max 7)...Dodam, że fekalia czasem mają barwę zieloną co też mnie martwi...Ewentualne zdjęcie jerzyka i jego kondycji prześlę pod wskazany e-mail. Pozdrawiam :)
Breaking FC Chelsea Bad Fan Witaj, przepraszam z opóźnienie w odpowiedzi ale wcześniej po prostu nie mogłem. Zakładam, że jerzyk jest już w przestworzach a jeśli się nie udało, to trudno. W pomaganiu nie zawsze jest kolorowo. Podaje Ci linka strony do przestudiowania, znajdziesz tu dużo ciekawych informacji - www.commonswift.org (zmień język na PL i w ochronie masz plik do pobrania)
Pamiętaj jeszcze, że ważne w karmieniu jest również to, by pisklęcia nie przekarmić. Jeśli karmisz już mieszanką serową to zarówno o pierwszą świeżość składników jak i o poprawne proporcje w sporządzaniu. Zostaw porcję która przetrzyma dzień w lodówce, a resztę po porcjuj i niezwłocznie zamroź. Pamiętaj by przed karmieniem podgrzać podawane porcje (byle nie szybko i w wysokiej temperaturze ani nie w mikrofali). Dobrze jak wzbogacisz dietę jajkiem gotowanym na twardo.
Jeśli chodzi o kał, to nie tylko kolor wchodzi w rachubę, przed kolorem postawiłbym konsystencję. Dobrze jeśli tworzy jedną całość, jakby zapakowany w lepką powłoczkę tworząc w niej dwie różne barwy, wielkości i kształty: - biała, większa, owalna to mocznik; - mniejsza, tworząca pofałdowany ogonek zielonkawa, żółtawa, czarna (naturalna) część kału, to niestrawione, poprawnie uformowane niestrawione resztki.
polecam strone www.comonswift.org
And www.spastistrizha.ru/ is you are speaking russian