Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich» (Mt 18, 20)🎖 Jak posłuchałem Ojca Bukłaku-to przypomniała mi się Ojca konferencja "Antyklerykalizm-dlaczego nie lubię księży) sprzed moich kawalerskich czasów 😏(2008-2009 rok) A osobiście Uważam że lekarstwem na marazm w Kościele są Wspolnoty żywe i dynamiczne - od Kołek Różańcowych, po Wspólnoty Dziecięce typu Ministranci, po Wspolnotu dla Mężczyzn( np: Lew Judy,Męski Pluton) po Wspólnoty Rodzinne(Neokatechumenat, Ruch Focolarii itd) czy na kółkach Różańcowych kończąc.💗 Kościół jest wtedy gdy jestem tu z Wami na Languście , gdy codziennie modlę się ze swoimi Synami, gdy siadam w Domu lub na Adoracji z Brewiarzem, Kościół jest wtedy gdy razem z Synkami jem Kolacje, Kościół jest także na Languście. Kościół instytucja średnio mnie interesuje(choć i tak jestem na bieżąco bo Samuel i Hubert są ministrantami) ,ja idę do kościoła spotkać z Najlepszym Tatusiem Świata a nie z księdzem.. (Ogólnie to Jestem wierny Kościołowi Powszechnemu ale raczej nie fanatycznie ) Fajnie jak prezbiter ma Ducha Bożego, ale to nie jest główny bohater Mszy Św. Kościół jest Święty jak mówię w Credo, ale to Bóg jest Naprawdę Święty i to On buduje wspólnotę ,jednoczy Braci i Siostry. .🙏 Obecnie to ja codziennie czytam Synom książkę "Opowieści z Narni: Srebrne Krzesło" -taka nasza czytanka Dzienna i na Dobranockę (2razy dziennie staram się czytać Synkom) i za bardzo nie mam czasu na inne lektury. ale zapisałem sobie Adaś i będe pamiętać. Pozdrawiam Ojca i Was Wszystkich bardzo serdecznie💛💚💙 Z uśmiechem i modlitwą😊 Rafał z Synami.🥇
Ja obecnie należę do Odnowy w Duchu Świetym i tam ksiądz jest Bratem na równi z wszystkimi ..nawet na Ty jesteśmy ,a ze jest od Sakramentów to oczywista sprawa ale ma tyle samo do powiedzenia co każdy. Pzodrawiam Serdecznie:)
@@patrykfamillyniestety Odnowa w Polsce bardzo kuleje ostatnio. Oczywiście jest kilka ośrodków dobrze działających, ale to wyjątki. Oj, długo by opowiadać. Życzę rozwoju na tej drodze.
Ja jestem w Neokatechumenacie od roku.. narazie sobie chwalę:) Kościół tworzą ludzie, a znam wspólnoty gdzie wszystko padało jak muchy bo wspólnota była kliką a nie Bogiem silna. Pozdrawiam
Jestem w takich grupkach przy kościelnych już dziękuję Bogu od kilku lat, dzięki czemu poznałam blisko nie tylko Pismo Święte i Pana Boga, ale też i nowych przyjaciół i dobrych znajomych. Poprowadziło mnie to również do rozpoczęcia w ym roku studiów teologii w Mainz (Niemcy).Jestem za to wszystko Bogu ogromnie wdzięczna.❤
Pomyślności Panno Joanno. Naziemny personel Pana Boga uważa się za inkarnację Jezusa i traktują ludzi z buta, według zasad feudalnych. Te czasy już minęły. Mogliby się uczyć od innowierców i do tego wkrótce dojdzie, jak przeminie to pokolenie. Życzę sukcesów !😊
Chwała Panu❤to nie jest proste co O.Adamie powiedziałeś dla katolika który po prostu w niedzielę albo i częściej uczęszcza na mszę świętą. Nie każdy tak musi ten szok przejsć jak ja. Postarałam się trochę więcej czasu poświęcić, Adoracji N.S.modlitwie duchem i sercem a nie tylko ustami. I tak obleklam się w nowego człowieka odrzucając starego. Wiem że jestem tak jak każde dziecko Boga przeznaczona do świętości i teraz wiem że przez modlitwę i na modlitwie rozmawiam z Panem Bogiem a On we właściwym czasie mi odpowiada. Ale generalnie my się tej świętości boimy, żeby nie mieć łatki osoby nawidzonej😮 Dwa lata należę do wspólnoty i dopiero teraz nabieramy odwagi do dzielenia się owocami tego uświęcania się we wspólnocie. Msza św.Adoracja N.S. dzielenie słowem, katecheza to wszystko zmienia nam obraz czym dla nas jest Kościół bo my tym Kościołem jesteśmy w nim wzrastamy 🙏To jest Dom który tu na ziemi objaśnia nam P.Jezus, bo po to jako Człowiek przyszedł na Ziemię żebyśmy to lepiej i prościej zrozumieli.Amen
Fundamentem nasze wiary jest Chrystus. o „szmer łagodnego powiewu” słyszeć Boga i go poznawać mamy za zadanie na całe nasze życie. A gdzie jest nasze życie w domu, w pracy .., gdy się bawimy, gdy chorujemy , gdy służymy. Kościół to my ❤a Miłość nas łączy. 🔥Uczymy się być członkiem tej Miłości w Królestwie Bożym 🌸🌻🌼🌹🪻🌷
Bracie Adamie , świetny program , dobrze dobrane słowa z Pisma Świętego, brawo , krusz ten beton , który jest potrzebny ale potrzeba go skruszyć . Niech ci błogosławi Bóg Wszechmogący ❤
siema wszystkim! właśnie tak robimy w Poznaniu w Parafia Łacina. Chętnie dzielimy się doświadczeniem i inspiracją - zapraszaaaaamy! Dzięki Adam i Langusta za to, co robicie :)
Jestem w trakcie lektury. Książka bardzo mocna. Kościół to dla mnie zawsze była wspólnota, walczę każdego dnia żeby być jej częścią, a nie jest łatwo. Największą opozycję mam w domu, gdzie Kościół jest postrzegany jako skompromitowana instytucja. Dla mnie to jednak są ludzie. W mojej parafii nie ma dla mnie miejsca, jeżdżę do innej, należę do wspólnot. Jednak coraz bardziej postrzegam je jako kółka wzajemnej adoracji, gdzie łatwo kogoś ocenić, podsumować.
Każda wspólnota powinna się dzielić ( np. co czuje) ale bez oceniania innych. To powinno być w preambule ( jak w 12 krokach) powołaj się na nią w trudnej chwili, zacytuj. My też możemy przeciwstawić się złu a ucieknie od nas...
Od wielu lat modląc się z dziećmi (2)mówię /uczę ich że jesteśmy kościołem właśnie według słów Jezusa " tam gdzie 2 of 3 modlą sie samen, ja jestem posród nich" Bracie Adamie kocham to księdza katolickie uswiadamianie ❤ Pozdrowienia z Holandii !
A ja kiedyś usłyszałam, że zalążkiem kościoła jest nawzajem miłość Jezusa i Maryji. Czysta i najdoskonalsza. Gdyby tak przy każdym spotkaniu pomyśleć nad wzorem zachowań międzyludzkich to może łatwiej by było otwierać się przy rozmowach. Dzięki Ojczulku za burzę mózgów, za wyciąganie prawd pierwszych, za odwagę. Niech Dobry Bóg Ci błogosławi.
odnośnie potencjalnego przyszłego odcinka o wybieraniu księdza: skojarzyło mi się z książkami L. M. Montgomery- przynajmniej kiedyś w opisywanych wspólnotach protestanckich, jeśli ktoś chciał zostać pastorem w jakiejś parafii, to przyjeżdżał do mieszkańców i wygłaszał kazanie. Parafianie wybierali najlepszego mówcę, oczywiście mogli się też kierować innymi powodami, ale pastora poznawali na kazaniu :)
Jestem Kościołem, bo doświadczam tego, że MOC W SŁABOŚCI się doskonali :) Wszystkiego błogosławionego 🙏 PS. O. Adam - idąc tropem myśli prof. M. Kity - ma rację, bowiem termin "biskup" z języka greckiego oznacza "zarządcę /np. majątkiem/", a zatem ma znaczenie techniczne.
Dla mnie tą "małą trzódką" jest moja rodzina - mój Mąż i, od niedawna, Córeczka - to Jezus nas połączył ze sobą i to on dał nam Córeczkę. Nawet na nasz ślub wybraliśmy na Ewangelię modlitwę arcykapłańską Chrystusa - z myślą, że od teraz będziemy Kościołem, rodzinnym Kościołem a zarazem podstawową komórką nie tylko społeczną, ale też właśnie Kościoła powszechnego.
Ciesze sie z kolejnego odcinka tej serii. Bardzo owocne dla mnie i moje wiary. Dzialam we wspolnocie neokatechumanej, ktora wlasnie powstala by odkryc i poglebic forme wiary w malych wspolnotach parafialnych. Dziekuje za cenne rady i slowa, że ludziom czasem brzmi to jak jakis fanatyzm, a to po prostu normalny Koscioł, ktory odkrywa wlasny chrzest na drodze nawrocenia. Wiele wspolnot cierpi na brak prezbiterów i malo jest chetnych pasterzy do poslugi Slowu i Eucharystii. Mimo to te wspolnoty istnieja a ludzie dzialaja. Sam slyszelem ze to niedobrze jak "owca chce prowadzic pasterza" i dlatego ksieza min nie chca poslugiwac bo we wspolnotach odpowiedzialnymi sa w ekipie osoby swieckie. Ale czy nie jest to kwintesensja klerykalizmu? Pozdrawiam
Nie wszyscy księża to pasterze !! Niejeden pasterz potrafi ze stada owiec zrobić stado baranów. Żona chodziła na nauczanie przed Pierwszą Komunią syna, gdzie ksiądz zamiast się cieszyć z obecności tych, którzy przychodzą, w ostrych słowach zniechęcał. Taki pastor w zbiorze protestanckim już dawno wyleciał by na zbity pysk. A tu nic, takie metody duszpasterskie. Zamiast przygarniać owieczki, najlepiej je przegonić. Najgłubsze (barany) zostaną !!
Tak Ojcze, w tych dniach będzie lub jest, spotkanie z całego świata, Europy przedstawicieli Komurek parafialnych . Spotkanie jest w Mediolanie w kościele św. Eusebiusza, były spotkania w którym moje współsiostry służyły jako tłumaczki dla osób z Polski, pozdrawiam i dziękuję za ten odcinek.
U mnie w parafii jest dominator. Chciałem założyć wspólnotę ,-było Nie- pragnę przyjąć Komunię Świętą na rękę - jest Nie, , poszedłem raz na spotkanie Biblijne, ale to było spotkanie uwielbienia proboszcza, a nie wielka rozkmina, pogłębianie wiedzy i wiary. Na szczęście jesteś Ty o. Adasiu i jeszcze kilku w Polsce dzięki którym nie straciliśmy Wiary i Nadzieję na lepsze jutro. Dziękuję Bogu, że Jesteś Nasz Kochany Adasiu. Serdecznie pozdrawiamy ❤
@@dominantaseptymowa4060ale co tu skarżyć? Proboszcz ma prawo zakazać tworzenia dodatkowych wspólnot czy ustalać sposób przyjmowania Komunii świętej obowiązujący; również nie jego wina że prowadzi spotkania tak a nie inaczej. Nie każdy jest mistrzem intelektu itd.
@@krzysmster nie ma prawa ustalać sposobu przyjmowania Komunii, ponieważ ten sposób został już ustalony w Kościele i jest dopuszczalne do ust i na rękę, więc proboszcz nie może robić sobie samowolki.
Myślę że jest to też rozpoznanie, że bycie w Kościele pomaga iść do Boga. Ja to widzę w swoim życiu, sama to umiem się głównie zgubić ;) a bycie we wspólnocie z innymi ludźmi buduje moją wiarę i dobry obraz Pana Boga.
Drogi ojcze! Dla mnie moja wiara i przynależność do Kościoła Katolickiego jest tym co jest moją drogą do ewentualnego zbawienia i ja tak podróżuję że wsparciem (mam nadzieję Ducha Świętego no i też Piotrka - Piotrek to mój anioł stróż). Klerykalizm - no cóż - konieczny ale nie niezbędny. Mam takie wrażenie, że np. tzw. tradycjonaliści dążą do tego aby klerykalizm instytucjonalny zatryumfował tak jak to było przed drugą wojną światową. Wtedy był wójt i pleban i co oni powiedzieli było święte, a świadomość większości ludzi w tej materii była niewielka. Ja nie mówię że pozjadałem wszystkie mądrości i jestem jedynym wyznacznikiem sam dla siebie! Nie! Kieruję się natomiast tym czym ci przewodnicy duchowi mogą ewentualnie mnie ubogacić, a hierarchia kościelna w osobie Papieża wskazać prawidłowy kierunek. A to że część z tzw. "urzędników kościelnych" wypacza swoje życie - no cóż to smutne, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę że Kościół Powszechny to zgromadzenie ludzi a nie świętych. No i oczywiście trzeba się modlić i rozwijać swoją świadomość z pomocą np. Ojca, czy słuchając takich kanałów jak Marcin Majewski, czy też przez odpowiednią lekturę. Pozdrawiam!
@@krzysmsterwłaśnie o tym jest książka pana Marka. Masz prawo do tego, żeby gromadzić się we wspólnocie wierzących, razem stawać w modlitwie i czytać Pismo Święte. To tu jest Kościół, nie mniej niż w parafii i nie wbrew niej. Nie trzeba pytać o pozwolenie, żeby realizować służbę Królestwu Ojca. I owszem przełożeni Kościoła to rozpoznają, błogosławią, mogą też korygować, ale żeby mieli co błogosławić musi to oddolne poruszenie Ducha zaistnieć :)
❤Dziękuję za analizę,, słowa, które ze mną chodzą: J4,23-24 Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie»." Tak ja oddaję cześć w duchu i prawdzie ❤💜 Niestety jnie mogę odnaleźć się w żadnej wspólnocie, jesrem tylko w Róży rozańcowej, Bóg chyba wybrał mnie do samotności, (wdowa od 9lat) modlę się o kogoś, o ludzi, aby być bliżej nich, ale wszystkie relacje się rozpadają, przyjacielskie, związkowe, czy inne . Pozdrawiam z Bogiem Justyna
Ciepło pozdrawiam ❤ przeprowadziłam się kilka razy w życiu, relacje przyjacielskie utrzymuję na odległość, w tej chwili też żadnej wspólnoty nie mam tu na miejscu. Wiem, że to wymaga wysiłku, ale uważam, że trzeba być cały czas otwartym na ludzi, naprawdę nie uważam, żeby Pan Bóg kogoś powoływał do samotności, nawet mnisi na pustyni egipskiej się odwiedzali dość często.
@missannsaw dziękuję, ja również jestem otwarta na ludzi...ale nic nie wychodzi z tego otwarcia, analizuję jakie błędy popełniam, postępuję potem inaczej, a i tak nic nie wychodzi np.ze związku. Cóż życie, modlę się i proszę....
Pan Marcin Majewski, badacz i tłumacz Biblii, mówi, że Jezus powiedział do Piotra "że na Tym słowie które wypowiedziałeś, na tej skale utworzę swój kościół", o ile dobrze pamiętam :)
@@kamilmurawski1136 Nie wiem jakie przekonania ma Pan Marcin Majewski (wydaje mi się, że jest katolikiem). Cytuję to co usłyszałem na jednym z jego wykładów. Możesz go o to zapytać, jest profesorem na jednej z krakowskich uczelni. Jego wykłady można również znaleźć w internecie.
@@kamilmurawski1136 Nie wiem jakie poglądy ma Pan Marcin Majewski (chyba jest katolikiem). Możesz zadać mu to pytanie. Jego wykłady można znaleźć w internecie oraz wykłada jako profesor na jednej z krakowskich uczelni.
Dawno temu wszystkie dzieci z okolicy wieczorami majowymi zbieraliśmy się pod kapliczką. Był z nami mój dziadek, grał na skrzypcach. Kolega grał na akordeonie. Śpiewaliśmy litanię potem pieśni do naszej Maryji. To było tak piękne i nigdy już nie wróci. Świat się zmienił i w 😢zamian?😢
ZADANIEM DUSZPASTERZY W PARAFII NIE JEST ZNAJDOWANIE LUDZIOM KOLEJNYCH ZAJĘĆ, ALE POWSTRZYMYWANIE ICH OD BYCIA TAK ZAJĘTYMI, ŻE NIE SŁYSZĄ JUŻ GŁOSU BOGA. -KS. HENRI NOUWEN
Panie Boże wierzę , wiem ,że jesteś tutaj, że Twój Duch prowadzi o. Adama , który dzięki Tobie ma odwagę dociekać, mówić o tych błądzących w kościele , i ….duchownych i nas ….uczniów. Trzeba nam takich Osób ❤ jak Ty ojcze i tobie podobni. Jestem tu codziennie
A ja jestem z tych, którzy od wielu lat angażowali się w życie parafii i wspólnoty. Jednak podczas pandemii zobaczyłam, że jestem zmęczona ciągłymi spotkaniami w parafii, po domach, rekolekcjami. Tego było już za dużo dla mnie. Dlatego, gdy większość narzekała, że w pandemii życie parafialne ograniczyło się, ja czułam ulgę i zobaczyłam, że Panu Bogu nie potrzebny jest mój aktywizm w parafii. Teraz wystarcza mi Eucharystia.
Jeśli chodzi o te małe wspólnoty to jest to świetne rozwiązanie. Właśnie ludzie przyzwyczaili się do tej zwierzchności i siebie traktują na zasadzie "co ja mogę, jestem tylko małym, szarym człowieczkiem". Kościół to ich dodatek, nie angażują się na codzień. Myślę, że w idealnej wersji ta chęć uczestniczenia w życiu kościoła powinna być naturalna. Trochę jak hobby, bo mając je chcemy być gdzieś zaangażowani.
Spoko, Adaś, nie chaotycznie, wszystko kupy się tu trzyma! O masz racjeę. A mnie zapodałes żądań e do głowy... Mam do myślenia.... Oj,brat, brat... jak zwykle....
❤❤❤No no ciekawy temat.. Ja nie patrze na kosciol czy ludzi wierzacych przez pryzmat parafii, swiatyni.. Staram sie widziec potrzeby ludzi.. Np. dzis bo to akurat swieza sprawa na dworcu byl staruszek, ktory poprosil mlodego chlopca o przeniesienie ciezkich bagazy (ciezkie byly jak diabli).. Jednak chlopak sie zaśmiał i poszedl.. Gdyby mnie tam nie bylo dziadek by sobie nie poradził..Mial tam chyba caly dobytek. Nie zebym sie chciala pochwalic, ale wytlumaczyc bo to swieze z dzis, ze dla tego dziadka bylam dzis opoka..To tylko malenki przyklad, ale trzeba sobie pomagać.. Ja jestem bardziej indywidualna i potrafie aktywnie i owocnie dzialac, ale nie zawsze i nie z kazdym.. Wydaje mi sie ze sztuczne formowanie grup na siłę w moim przypadku by sie nie sprawdzilo.. Ja potrafie w oparciu o biblie pogadac na kazdy temat, ale w sumie nie widze takiej potrzeby. . Lepiej zadzialac czy komus nie potrzeba cos cieplego albo czy kto nie glodny.. Zle bym sie czula z Kowalska przy rozancu czy Biblii jesli wogole zle sie z nia czuje.. Pozdrawiam i dziekuje.. ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ 😊🐼 🔆 🍓 ⚽ 🇵🇱
Jeśli dziadek prosił o konkretną usługę a nie zaoferował wynagrodzenia młodemu to co sie dziwić że sie nie dał wykorzystać i odmówił. Bywają ludzie skąpi że specjalnie szukają takich rozwiązań by nie wydać grosza. A pomocy nie uczą nawet na religii,bo to trzeba by pójść w teren,ręce ubrudzić i z ludźmi sie różnymi zadawać,i nie wiadomo co by jeszcze z tego wyszło. A tak jest indeks z grafikiem nabożeństw i zaliczeń z wiedzy i katolik bierzmowany do spraw życia gotowy.
@magorzatakarczewska2994 Dla mnie taka pomoc to rzecz normalna.. Ja pomagam i od razu zapominam, ale rzecz swieza wiec posluzylam sie tym przykladem.. Kazdy moze byc choc chwilke w zyciu opoka nic wzamian nie oczekujac.. Pozdrawiam ❤️
Każdy człowiek może być skala a może być liściem na wietrze,kościół to ludzie którzy się gromadzą w imię Jezusa, wierzę że po rozliczeniu złego dobro się ostoi.😊❤
Nie przepadam za teologią, za trudna dla mnie : przemawia do rozumu ale nie do ❤. Proboszcz z Ars zapytał się wieśniaka jak on się modli , ten wzruszając ramionami jakby to była oczywista oczywistość odpowiedział wskazując na Chrystusa na krzyżu : "On patrzy na mnie a ja na Niego" . ❤
Żebyśmy mogli być taką skałą/ zbierać się wszyscy w Imię Pana 💖💖 Cieszę się moją wspólnotą Eucharystyczną - wszystkimi, po obu stronach Ołtarza w moim Kościele, który nie jest kościołem parafialnym 🌸🌸 Bardzo interesująco wygląda (dla mnie) np Parafia Łacina w Poznaniu - żyjąca/ pełna mocy/ inspirująca 😊🥰😎
A gdyby tworzyć takie małe wspólnoty ekumeniczne? Mnie zainspirowała historia o babci Brata Rogera z Taize, która będąc ewangeliczką chodziła do kościoła katolickiego, w czasach, kiedy o ekumenizmie nikt nie słyszał. Jeżeli tylko mam okazję zaglądam do wszelkich wspólnot i świątyń chrześcijańskich i nie tylko. To jest dla mnie doświadczenie kościoła. Pozdrawiam ❤
Cieszę się, że Ojciec to porusza. Już z doświadczenia dziecka pamiętam, że robiłam to co reszta bo ich nie rozumiałam, tak bylo trzeba, ale dorastając zaczęły mi te rzeczy przeszkadzać, o których dokładnie Ojciec mówi. Brak jest tej wspólnoty... Brak jest wielu rzeczy. Często przy tej ocenie myślałam, że to moze pycha mną kieruje, ale to też takie wdruki, poczucie winy wzięte z tego co słyszałam w kościele, czuję, że Kościół powinien być tym światłem, ale trzeba też myśleć co można robić by polepszać to co szwankuje
Z punktu widzenia zwykłego katolika: prawie wszystko, co dzieje się w parafii, dzieje się w budynku kościoła, a budynek kościoła ma to do siebie, że poza księdzem rozmawianie jest zabronione a jakiekolwiek interakcje międzyludzkie ogranicza się do minimum. Zawsze uważałem, że to jest by design, że chodzi o to, żeby zapomnieć o innych ludziach (nawet jeśli się stoi w tłumie ludzi) i skupić się tylko na Bogu. W dawnych czasach większość ludzi rzadko kiedy wychodziła z własnej wioski, więc naturalnie że do jednego kościoła chodzili ludzie, którzy się na co dzień znają. Dzisiaj są samochody, internet, nie jest problemem mieć znajomych mieszkających kilkadziesiąt kilometrów od ciebie, ale to też działa w drugą stronę - nie każdy kto mieszka obok ciebie (czyli pewnie w tej samej parafii) będzie twoim znajomym. Druga sprawa: będąc na mszy czy nabożeństwie jako zwykły wierny jesteś całkowicie pasywny. Niby mówisz, śpiewasz, ale razem z tłumem. Jakbyś się nie odzywał nikt nie zauważy. Jeżeli całe życie jesteś przyzwyczajony do bycia pasywnym to ciężko teraz podjąć jakąś inicjatywę i to z ludźmi zupełnie ci obcymi. Myślę, że dobrym pomysłem by było, gdyby różne nabożeństwa organizować w miejscu innym, niż kościół, w miejscu, gdzie można się poczuć swobodnie. Oczywiście nie mszę, ale jakieś majowe, różaniec itd.
Szczęść Boże. Razem z mężem jesteśmy we wspólnocie Domowego Kościoła. Mój mąż od downa zachwycał się komórkami, które gromadzą małe wspólnoty. Jest to ogromna nadzieja dla Kościoła, którego fundmentem jest nasz Pan. Dziękuję za ten i wszystkie pozostałe odcinki. Moc Bożego Błogosławieństwa niechaj spłynie na Ciebie O. Adamie
Ja pomagam sobie w ten sposób, że podzieliłem Temat na Kościół, który ofiarowuje Wiarę oraz na kościół, którym daje mi wstyd i żal. Oczywiście są w kościele tacy, jak nasz wielce szanowny kardynał Ryś, którego włączam w mój Kościół. Prócz tego staram się udzielać w radzie parafialnej (mieszkam poza Polską) w nadziei, że ta drogą powoli będę wpływał na zmiany w mikroskali. Zwłaszcza Synodality bardzo teraz pomaga nam świeckim.
Trafione w 10tkę. Wielokrotnie powtarzałam, że ja też jestem Kościołem i nie zamierzam go opuszczać. Myślę samodzielnie, krytycznie. Szukam prowadzenia duchowego i omijam szerokim łukiem i jawnie krytykuję zatęchłe nierozwojowe jednostki Kościelne. Nie jestem potulną owieczką, bardzo silnie czuję w sobie wolność nadaną mi przez Boga i dar rozumu, który jestem zobowiązana realizować.
Głównym problemem z większymi lub mniejszymi wspólnotami w Kościele jest to, że w pewnym momencie te wspólnoty stają się, w przekonaniu ich członków, ważniejsze od Wspólnoty Kościoła. Objawia się to na przykład w uczestniczeniu wyłączanie w wydarzeniach wspólnotowych, uczestnictwie we Mszach wspólnotowych i generalnie życiu w kluczu "my-oni". A jak jeszcze trafi się w tej grupie "charyzmatyczny" lider lub ksiądz to dopiero zaczyna się jazda. Takich sekt jest wiele. Cała sztuka polega na tym żeby być we Wspólnocie Kościoła nie zależnie od tego jaką mam duchowość i jakie jest w tej Wspólnocie moje miejsce - wszystko jedno czy wyznaczone czy wybrane. I dobrze jest sobie uświadomić, że Wspólnota Kościoła jest taka jak ja, sąsiad, kolega z pracy, ksiądz - bo jaka ma być? Kościół jest tak samo grzeszny jak święty bo ludzie tworzący kościół tacy są. Tak też było w pierwotnym Kościele. Ci ludzie, którzy byli przy Panu Jezusie to nie było "kółko różańcowe". A jak ktoś nie radzi sobie z tą prawdą i nie potrafi zadbać o siebie i przez taki przykład dać świadectwo innym to mu parafia w parafii nie pomoże.
Proszę bukłaki o rachunku sumienia! Kto go wymyślił i czemu rachunki są tak podzielone na włos I jak ma wykonać rachunek sumienia osoba z nerwicą Którą umysł dręczy że każdy grzech należy do niej Proszę Ojca o takie bukłaki błagam bo przez to unikam spowiedzi 😢 bo każdy rachunek to lęk,strach, umęczenie, zadręczanie 😢 Że co.tylko 8 grzechów ? A tutaj jeszcze masz 90 innych wymienionych !!!! Proszę Ojcze niech ojciec pomoże takim osobom które mają nerwicę, natręctwa, zadręczanie, lęk 😢 :(
Przytul się do policzka Pana Jezusa i wtulony w Niego idż do spowiedzi. Jak zobaczysz w konfesjonale P.Jezusa spowiedź wygląda zupełnie inaczej. Jezus wie że dostaleś od niego dziesięć dobrych rad na piękne życie i Mu powiedz, że Ci ciężko, że żałujesz i P.Jezus z Tobą resztę pociągnie,a ja za Ciebie będę się modlila❤🙏
Mi kiedyś pomogło takie zdanie, że z rachunkiem sumienia powinno być tak jak z rachunkami w domu albo w firmie, a tam zawsze się liczy i przychody i wydatki. Czyli w rachunku sumienia powinnam sobie wymienić też wszystko to, co w ostatnim czasie zrobiłam dobrze. To są moje przychody 😊 może właśnie bym radziła skupić się na przychodach, żeby ich mieć jak najwięcej ❤ a co do samej spowiedzi to pomodlę się za wstawiennictwem św. Jana Marii Vianney, on był bardzo dobrym spowiednikiem i też kierował duchowo wielu "skrupulantów" jak się wtedy mówiło.
Drogi Adasiu - zwracam się do ciebie w tak bezpośredni sposób ponieważ jesteś w wieku moich dzieci, więc pozwoliłam sobie na swobodę ale generalnie to ja sama mam problem z klerykalizmem którym przesiąkałam od dzieciństwa. Starszy brat mojej mamy był księdzem i zakonnikiem w Zakonie Chrystusowców (założonym w celu opieki nad polskimi emigrantami). Przez lata, od chwili zakończenia wojny, przebywał we Włoszech i we Francji a kiedy powrócił żeby pożegnać się z umierającą matką cała rodzina traktowała go jako kogoś wyjątkowego któremu należy się szczególny szacunek, miałam wtedy 5-6 lat i ta estyma z jaką traktowano mojego wujka (nawet nie mówiło się wujek tylko wujcio) ustawiła na wiele lat mój stosunek do księży jako osób szczególnych, innych niż cała reszta społeczeństwa. Teraz, kiedy zbliżam się do końca moich dni staram się wyzwolić z tych naleciałości ale to nie jest takie proste bo jak mówi polskie przysłowie "czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci". Pozdrawiam i dziękuję szczególnie z tą nową "Langustową" serię "Bukłaki" dającą świeże spojrzenie na problemy naszej wiary i Kościoła
U nas kiedyś było coś takiego w parafii...., ale zamieniło się w klub plotkarski, baby się tylko kłóciły , aż w końcu proboszcz ,to przegonił ,bo tylko problemy były 🙈🤪
Trzeba też mieć pojęcie jak żyją i zachowują się ludzie. Czy to w ogóle jest możliwe taka wspólnota wokół Pisma. Potrzeby ludzkie są inne w grupie, tworzy się hierarchia, przychodzą z nudów, mają różne wychowanie i co - czytanie Biblii ma to wyrównać? Od dziecka wpychano mnie w to, że bajzel ludzki w kościele to mój dom. Żadnego odczucia, że są to bliscy. Przykro mi.
I właśnie odpowiedzią na formowanie się wspólnot ludzi, którzy pragną kształtować swoje chrześcijaństwo w żywym kościele, opartym na Słowie Bożym i Eucharystii jest Domowy Kościół. Kręgi małżeństw ,które spotykają się co miesiąc u jednej z rodzin na Agapie, na rozważaniu Słowa, przechodząc od tego Słowa w codzienność... To coroczne rekolekcje formacyjne,wakacyjne lub tematyczne... Organizowanie wyjazdów modlitewnych, świątecznych imprez, wszystko po to by budować żywy organizm wiary ,która stale się świadectwem dla innych. Formowanie się młodych w takich wspólnotach jest bezcenne.I nasz Ojciec Adam chyba właśnie o czymś takim próbuje nam opowiedzieć i zaproponować 😇😇😇😇😇
Ojcze Adamie, bardzo trafne wnioski, ale przecież o tym już się mówiło w ub. wieku. Chociażby propozycje Sługi Bożego Ks. F. Blachnickiego. Model Parafii w Brzegu. Sześć Kręgów. Dlaczego dopiero teraz to się dzieje i nie korzystamy z dorobku Naszych wybitnych Kapłanów. Z Panem Bogiem Marcin
Z tymi spotkaniami w małej grupie, jednak powinien być jakiś przewodnik ,który bedzie to kontrolował. Dam przykład neokatechumatu w moim mieście spotykali się co sobotę. Mój znajomy ,którego zdradziła żona zapisał się tam, żeby poszukać duchowej pomocy. Na miejscu usłyszał ,że nad moim miastem rzucona jest klątwa ,że mieszkanki mojego miasta zdradzają mężów i ,że będą się modlić o zniesienie tej klątwy.... Więc moim zdaniem musi być jednak ktoś ,kto będzie miał kontrole ,żeby takich głupot tam nie robić. Pozdrawiam😅
To nie był żaden neokatechumenat tylko rodzaj sekty. Sądzę, że każdy człowiek zdrowo - myślący słysząc takie słowa z miejsca opuściłby tą grupę, a najlepiej zgłosiłby jej niezdrową działalność odpowiednim władzom
@mariaignatowska7621 No mój znajomy tak zrobił ,ale dlatego mówię ,że należało by takie grupy kontrolować. Pamiętajmy ,że jest wiele osób pogubionych ,które łatwo zmanipulować.
@@troszek8290Zgoda. Zauważ, że np. największą grupa tzw. wiernych, czyli "chodzący do kościoła " to typowy reprezentant takiej niebezpiecznej mieszanki. Sami siebie uczą, nie ma nad nimi żadnej kontroli, tzw. wiedzę biorà jeden od drugiego... To blisko 30 mln Polaków.
31:51 Niestety, ale po doświadczeniach z tą organizacją (Ruch Światło-Życie) muszę stwierdzić, iż jest to karykatura wiary katolickiej. Ludzie wręcz prześcigają się w wytykaniu błędów każdemu. Czy to, że kobieta nosi spodnie, czy to ktoś odmówił 1 modlitwę, a mógł 5. W skrajnych sytuacjach (tylko w niektórych diecezjach (szczególnie Poznań)) organizacja nabiera znamion sekty, gdzie bardziej liczy się zdanie księży, niż biblia, czy papież. A smutne to, bo w swoich założeniach Blachnicki stworzył bardzo piękną rzecz.
Przykro mi bardzo że takie miałeś doświadczenia ja mam inne powrót do korzeni kościoła i rozwój duchowy i mimo że w tej chwili jestem w innej wspólnocie to ta pierwsza mnie ubogaciła na tyle aby bez utyskiwania i osądzania przejść z Chrystusem dalej ….. bo Bóg prowadzi mnie bo chcę i jestem w Kościele 🙏🙏🙏pozdrawiam w modlitwie
Oczywistą oczywistością jest, że przetrwa tylko taki kościół który jest wspólnotą wspólnot. Ja osobiście widzę takie parafie. Czasami wystarczy po prostu przyzwolenie księdza na powstanie grup typu: Domowy Kościół, Żywy Różaniec, Ruch Światło-Życie, Scholą dziecięca, Odnowa, Grupa charytatywna itd. Kwestia chęci i możliwości zarówno u parafian jak i u księży.
Neokatechumenat? To nie jest taka sobie wspólnota parafialna... Również czuje strach gdy słyszę tą nazwę a i dlatego bo znam osobników. Za grosz wolności nie mają od tego.
Te wszystkie nowinki, wymyślania nowego Kościoła na siłę, ciągłe zmiany i nie kończące się pomysły bardzo zachwiały moją wiarą. Tracę wiarę w Kościół i w sens tego wszystkiego. Jeśli tak to ma funkcjonować, że tylko wymyślamy coś własnego i poprawiamy Boga to po co to wszystko?
@Fajniejest7 W jaki sposób poprawiamy? Gdybyśmy poprawiali to powinniśmy czuć się w Kościele coraz lepiej i być coraz lepsi. A jest dokładnie odwrotnie
@@krzysmster Np. w tym że próbuje się znieś hierarchię w Kościele podczas gdy Jezus ją ustanowił. Kto ustanowił strukturę hierarchiczną Kościoła? A teraz się z tym walczy. Albo kto walczy z kapłaństwem które powołał Jezus, kto promuje kobiety na kapłanki albo osłabia rolę kapłana na rzecz świeckich
@@edytaholub . wiem, wiem.ale : ) Tym tropem idąc..... choćbym i nie był w budynku.... Tam, gdzie dwóch / no, trzech : ) niech i będzie /... jeśli jedno z Nim jesteśmy...to z nami i On . Ja tak to pojmuję , każdego dnia. Dobrego, we wszystkim, czyli szczęść Boże 💫🤗😁 I ..do spania znikam.
Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich» (Mt 18, 20)🎖
Jak posłuchałem Ojca Bukłaku-to przypomniała mi się Ojca konferencja "Antyklerykalizm-dlaczego nie lubię księży) sprzed moich kawalerskich czasów 😏(2008-2009 rok)
A osobiście Uważam że lekarstwem na marazm w Kościele są Wspolnoty żywe i dynamiczne - od Kołek Różańcowych, po Wspólnoty Dziecięce typu Ministranci, po Wspolnotu dla Mężczyzn( np: Lew Judy,Męski Pluton) po Wspólnoty Rodzinne(Neokatechumenat, Ruch Focolarii itd) czy na kółkach Różańcowych kończąc.💗
Kościół jest wtedy gdy jestem tu z Wami na Languście , gdy codziennie modlę się ze swoimi Synami, gdy siadam w Domu lub na Adoracji z Brewiarzem, Kościół jest wtedy gdy razem z Synkami jem Kolacje, Kościół jest także na Languście. Kościół instytucja średnio mnie interesuje(choć i tak jestem na bieżąco bo Samuel i Hubert są ministrantami) ,ja idę do kościoła spotkać z Najlepszym Tatusiem Świata a nie z księdzem.. (Ogólnie to Jestem wierny Kościołowi Powszechnemu ale raczej nie fanatycznie ) Fajnie jak prezbiter ma Ducha Bożego, ale to nie jest główny bohater Mszy Św. Kościół jest Święty jak mówię w Credo, ale to Bóg jest Naprawdę Święty i to On buduje wspólnotę ,jednoczy Braci i Siostry. .🙏 Obecnie to ja codziennie czytam Synom książkę "Opowieści z Narni: Srebrne Krzesło" -taka nasza czytanka Dzienna i na Dobranockę (2razy dziennie staram się czytać Synkom) i za bardzo nie mam czasu na inne lektury. ale zapisałem sobie Adaś i będe pamiętać.
Pozdrawiam Ojca i Was Wszystkich bardzo serdecznie💛💚💙
Z uśmiechem i modlitwą😊 Rafał z Synami.🥇
Ja obecnie należę do Odnowy w Duchu Świetym i tam ksiądz jest Bratem na równi z wszystkimi ..nawet na Ty jesteśmy ,a ze jest od Sakramentów to oczywista sprawa ale ma tyle samo do powiedzenia co każdy. Pzodrawiam Serdecznie:)
@@patrykfamillyniestety Odnowa w Polsce bardzo kuleje ostatnio. Oczywiście jest kilka ośrodków dobrze działających, ale to wyjątki. Oj, długo by opowiadać. Życzę rozwoju na tej drodze.
Ja jestem w Neokatechumenacie od roku.. narazie sobie chwalę:) Kościół tworzą ludzie, a znam wspólnoty gdzie wszystko padało jak muchy bo wspólnota była kliką a nie Bogiem silna. Pozdrawiam
Rafał niedługo ma być film kinowy "Narnia-Srebrne krzesło" oby to nie był jakiś kicz lecz z duchem Lewisa który był osobą wierzącą
@@grazynajozefa5206 To niestety prawda. ale Ja na szczęście mam super wspólnotę -otwartą na Boga ,ludzi i Kościół.
Jestem w takich grupkach przy kościelnych już dziękuję Bogu od kilku lat, dzięki czemu poznałam blisko nie tylko Pismo Święte i Pana Boga, ale też i nowych przyjaciół i dobrych znajomych. Poprowadziło mnie to również do rozpoczęcia w ym roku studiów teologii w Mainz (Niemcy).Jestem za to wszystko Bogu ogromnie wdzięczna.❤
Pomyślności Panno Joanno. Naziemny personel Pana Boga uważa się za inkarnację Jezusa i traktują ludzi z buta, według zasad feudalnych. Te czasy już minęły. Mogliby się uczyć od innowierców i do tego wkrótce dojdzie, jak przeminie to pokolenie. Życzę sukcesów !😊
Chwała Panu❤to nie jest proste co O.Adamie powiedziałeś dla katolika który po prostu w niedzielę albo i częściej uczęszcza na mszę świętą. Nie każdy tak musi ten szok przejsć jak ja. Postarałam się trochę więcej czasu poświęcić, Adoracji N.S.modlitwie duchem i sercem a nie tylko ustami. I tak obleklam się w nowego człowieka odrzucając starego. Wiem że jestem tak jak każde dziecko Boga przeznaczona do świętości i teraz wiem że przez modlitwę i na modlitwie rozmawiam z Panem Bogiem a On we właściwym czasie mi odpowiada. Ale generalnie my się tej świętości boimy, żeby nie mieć łatki osoby nawidzonej😮 Dwa lata należę do wspólnoty i dopiero teraz nabieramy odwagi do dzielenia się owocami tego uświęcania się we wspólnocie. Msza św.Adoracja N.S. dzielenie słowem, katecheza to wszystko zmienia nam obraz czym dla nas jest Kościół bo my tym Kościołem jesteśmy w nim wzrastamy 🙏To jest Dom który tu na ziemi objaśnia nam P.Jezus, bo po to jako Człowiek przyszedł na Ziemię żebyśmy to lepiej i prościej zrozumieli.Amen
Fundamentem nasze wiary jest Chrystus. o „szmer łagodnego powiewu” słyszeć Boga i go poznawać mamy za zadanie na całe nasze życie. A gdzie jest nasze życie w domu, w pracy .., gdy się bawimy, gdy chorujemy , gdy służymy. Kościół to my ❤a Miłość nas łączy. 🔥Uczymy się być członkiem tej Miłości w Królestwie Bożym 🌸🌻🌼🌹🪻🌷
@@magdalenakrzeminska2513 💖💖
Bracie Adamie , świetny program , dobrze dobrane słowa z Pisma Świętego, brawo , krusz ten beton , który jest potrzebny ale potrzeba go skruszyć .
Niech ci błogosławi Bóg Wszechmogący ❤
@@andrzejharwig437 💖💖
Większość ludzi nie zna i nie rozmawia ze swoimi sąsiadami,rodziny zwlaszcza wsrod rodzenstwa -bardzo skrócone. Taka praca dla Siłaczy,ale trzeba❤
Zgadzam się . Wszyscy powinniśmy wziąć się do roboty kreować Bożą rzeczywistość. Dobrze mówisz Adamie 👋
siema wszystkim! właśnie tak robimy w Poznaniu w Parafia Łacina. Chętnie dzielimy się doświadczeniem i inspiracją - zapraszaaaaamy! Dzięki Adam i Langusta za to, co robicie :)
Ojcze Adamie,podpisuję się pod tym co mówisz,dziękuję. Bardzo cenię Pana Marka Kitę i to co on pisze i mówi.Pozdrawiam serdecznie🙂❤❤❤❤❤❤❤
Wszystkim we wszystkim dobrego, każdego dnia i każdej nocy , z cały mocy . 🤗🙂
Wzajemnie 🙂
😊
Jestem w trakcie lektury. Książka bardzo mocna. Kościół to dla mnie zawsze była wspólnota, walczę każdego dnia żeby być jej częścią, a nie jest łatwo. Największą opozycję mam w domu, gdzie Kościół jest postrzegany jako skompromitowana instytucja. Dla mnie to jednak są ludzie. W mojej parafii nie ma dla mnie miejsca, jeżdżę do innej, należę do wspólnot. Jednak coraz bardziej postrzegam je jako kółka wzajemnej adoracji, gdzie łatwo kogoś ocenić, podsumować.
Z domu ludzi mądrzejszych od kościoła trudno wyjść bez ran, szczególnie jeśli dom zbłądził w pychę i ocenianie innych.
Każda wspólnota powinna się dzielić ( np. co czuje) ale bez oceniania innych. To powinno być w preambule ( jak w 12 krokach) powołaj się na nią w trudnej chwili, zacytuj. My też możemy przeciwstawić się złu a ucieknie od nas...
@@annazaw413na tej ziemi zawsze będziemy ocierać się o zło i nie unikniemy go
Jak zwykle genialna interpretacja Ojcze Adamie Dziekujemy Bog zaplac
Od wielu lat modląc się z dziećmi (2)mówię /uczę ich że jesteśmy kościołem właśnie według słów Jezusa " tam gdzie 2 of 3 modlą sie samen, ja jestem posród nich" Bracie Adamie kocham to księdza katolickie uswiadamianie ❤
Pozdrowienia z Holandii !
A ja kiedyś usłyszałam, że zalążkiem kościoła jest nawzajem miłość Jezusa i Maryji. Czysta i najdoskonalsza. Gdyby tak przy każdym spotkaniu pomyśleć nad wzorem zachowań międzyludzkich to może łatwiej by było otwierać się przy rozmowach. Dzięki Ojczulku za burzę mózgów, za wyciąganie prawd pierwszych, za odwagę. Niech Dobry Bóg Ci błogosławi.
Zgadzam się z Tobą ojcze Adamie ❤
Super! Dziękuję dobrego dnia życzę 🙏♥️
odnośnie potencjalnego przyszłego odcinka o wybieraniu księdza: skojarzyło mi się z książkami L. M. Montgomery- przynajmniej kiedyś w opisywanych wspólnotach protestanckich, jeśli ktoś chciał zostać pastorem w jakiejś parafii, to przyjeżdżał do mieszkańców i wygłaszał kazanie. Parafianie wybierali najlepszego mówcę, oczywiście mogli się też kierować innymi powodami, ale pastora poznawali na kazaniu :)
Jestem Kościołem, bo doświadczam tego, że MOC W SŁABOŚCI się doskonali :) Wszystkiego błogosławionego 🙏 PS. O. Adam - idąc tropem myśli prof. M. Kity - ma rację, bowiem termin "biskup" z języka greckiego oznacza "zarządcę /np. majątkiem/", a zatem ma znaczenie techniczne.
Teraz wszyscy mądrzy
Dla mnie tą "małą trzódką" jest moja rodzina - mój Mąż i, od niedawna, Córeczka - to Jezus nas połączył ze sobą i to on dał nam Córeczkę. Nawet na nasz ślub wybraliśmy na Ewangelię modlitwę arcykapłańską Chrystusa - z myślą, że od teraz będziemy Kościołem, rodzinnym Kościołem a zarazem podstawową komórką nie tylko społeczną, ale też właśnie Kościoła powszechnego.
Ciesze sie z kolejnego odcinka tej serii. Bardzo owocne dla mnie i moje wiary. Dzialam we wspolnocie neokatechumanej, ktora wlasnie powstala by odkryc i poglebic forme wiary w malych wspolnotach parafialnych. Dziekuje za cenne rady i slowa, że ludziom czasem brzmi to jak jakis fanatyzm, a to po prostu normalny Koscioł, ktory odkrywa wlasny chrzest na drodze nawrocenia. Wiele wspolnot cierpi na brak prezbiterów i malo jest chetnych pasterzy do poslugi Slowu i Eucharystii. Mimo to te wspolnoty istnieja a ludzie dzialaja. Sam slyszelem ze to niedobrze jak "owca chce prowadzic pasterza" i dlatego ksieza min nie chca poslugiwac bo we wspolnotach odpowiedzialnymi sa w ekipie osoby swieckie. Ale czy nie jest to kwintesensja klerykalizmu? Pozdrawiam
Nie wszyscy księża to pasterze !! Niejeden pasterz potrafi ze stada owiec zrobić stado baranów. Żona chodziła na nauczanie przed Pierwszą Komunią syna, gdzie ksiądz zamiast się cieszyć z obecności tych, którzy przychodzą, w ostrych słowach zniechęcał. Taki pastor w zbiorze protestanckim już dawno wyleciał by na zbity pysk. A tu nic, takie metody duszpasterskie. Zamiast przygarniać owieczki, najlepiej je przegonić. Najgłubsze (barany) zostaną !!
Tak Ojcze, w tych dniach będzie lub jest, spotkanie z całego świata, Europy przedstawicieli Komurek parafialnych . Spotkanie jest w Mediolanie w kościele św. Eusebiusza, były spotkania w którym moje współsiostry służyły jako tłumaczki dla osób z Polski, pozdrawiam i dziękuję za ten odcinek.
Bóg zapłać tak Ojcze 😊😊😊
Marek ,w tej książce jak dla mnie trafil w punkt..pokazal pewne rzeczy na nowo .
Dziękujemy.
U mnie w parafii jest dominator. Chciałem założyć wspólnotę ,-było Nie- pragnę przyjąć Komunię Świętą na rękę - jest Nie,
, poszedłem raz na spotkanie Biblijne, ale to było spotkanie uwielbienia proboszcza, a nie wielka rozkmina, pogłębianie wiedzy i wiary. Na szczęście jesteś Ty o. Adasiu i jeszcze kilku w Polsce dzięki którym nie straciliśmy Wiary i Nadzieję na lepsze jutro. Dziękuję Bogu, że Jesteś Nasz Kochany Adasiu. Serdecznie pozdrawiamy ❤
No i takie sytuacje warto zgłaszać do kurii. A najlepiej, żeby zebrało się więcej osób z takimi skargami.
@@dominantaseptymowa4060ale co tu skarżyć? Proboszcz ma prawo zakazać tworzenia dodatkowych wspólnot czy ustalać sposób przyjmowania Komunii świętej obowiązujący; również nie jego wina że prowadzi spotkania tak a nie inaczej. Nie każdy jest mistrzem intelektu itd.
@@krzysmster nie ma prawa ustalać sposobu przyjmowania Komunii, ponieważ ten sposób został już ustalony w Kościele i jest dopuszczalne do ust i na rękę, więc proboszcz nie może robić sobie samowolki.
Mądre są ojca słowa
Dobrze się słucha
O Panu Mareku też słyszałem
Mądry gość
Dziękujemy 🤗
Chwała Mu
Ja na pytania czemu nadal jestem w kosciele odpowiadam, że nie chcę by cudze grzechy stały mi na drodze do mojej relacji z Bogiem.
Nie rozumiem. Możesz to wyjaśnić?
@@jolantabieganska732Czy chodzi o to że grzechy ludzi Kościoła nie są wystarczającym powodem aby opuścić Kościół w którym jest zbawienie?
@@marcinwaberski4354 tak, dokładnie o to chodzi
Myślę że jest to też rozpoznanie, że bycie w Kościele pomaga iść do Boga. Ja to widzę w swoim życiu, sama to umiem się głównie zgubić ;) a bycie we wspólnocie z innymi ludźmi buduje moją wiarę i dobry obraz Pana Boga.
Ja chodzę do kościoła nie do księdza tylko do P. Boga to On jest sensem życia
Szczęść Boże
Tak takie miejsca są super,i wszystkie wspólnoty rowniez🎉❤
@@wioletahanusik1233 💖💖
Drogi ojcze!
Dla mnie moja wiara i przynależność do Kościoła Katolickiego jest tym co jest moją drogą do ewentualnego zbawienia i ja tak podróżuję że wsparciem (mam nadzieję Ducha Świętego no i też Piotrka - Piotrek to mój anioł stróż). Klerykalizm - no cóż - konieczny ale nie niezbędny. Mam takie wrażenie, że np. tzw. tradycjonaliści dążą do tego aby klerykalizm instytucjonalny zatryumfował tak jak to było przed drugą wojną światową. Wtedy był wójt i pleban i co oni powiedzieli było święte, a świadomość większości ludzi w tej materii była niewielka. Ja nie mówię że pozjadałem wszystkie mądrości i jestem jedynym wyznacznikiem sam dla siebie! Nie! Kieruję się natomiast tym czym ci przewodnicy duchowi mogą ewentualnie mnie ubogacić, a hierarchia kościelna w osobie Papieża wskazać prawidłowy kierunek. A to że część z tzw. "urzędników kościelnych" wypacza swoje życie - no cóż to smutne, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę że Kościół Powszechny to zgromadzenie ludzi a nie świętych. No i oczywiście trzeba się modlić i rozwijać swoją świadomość z pomocą np. Ojca, czy słuchając takich kanałów jak Marcin Majewski, czy też przez odpowiednią lekturę.
Pozdrawiam!
W punkt❤👍 brakuje w Kościele takich małych wspolnot. Marzy mi się taka wspolnotka biblijna ,ktora spotykała by się w domu. Żywy Kościół.
Szczęść Boże. Zorganizuj. Będziesz miał.
Buddyści tak mają w Warszawie. Cicho, przytulnie i kameralnie, no ale po buddyjsku.
@@katarzynabatory5577w Kościele na ogół nie da się. Nawet w prężnych parafiach z cudem graniczy błogosławieństwo proboszcza do takiej inicjatywy.
@@krzysmsterwłaśnie o tym jest książka pana Marka. Masz prawo do tego, żeby gromadzić się we wspólnocie wierzących, razem stawać w modlitwie i czytać Pismo Święte. To tu jest Kościół, nie mniej niż w parafii i nie wbrew niej. Nie trzeba pytać o pozwolenie, żeby realizować służbę Królestwu Ojca.
I owszem przełożeni Kościoła to rozpoznają, błogosławią, mogą też korygować, ale żeby mieli co błogosławić musi to oddolne poruszenie Ducha zaistnieć :)
❤Dziękuję za analizę,, słowa, które ze mną chodzą: J4,23-24 Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie»." Tak ja oddaję cześć w duchu i prawdzie ❤💜
Niestety jnie mogę odnaleźć się w żadnej wspólnocie, jesrem tylko w Róży rozańcowej, Bóg chyba wybrał mnie do samotności, (wdowa od 9lat) modlę się o kogoś, o ludzi, aby być bliżej nich, ale wszystkie relacje się rozpadają, przyjacielskie, związkowe, czy inne .
Pozdrawiam z Bogiem Justyna
Ciepło pozdrawiam ❤ przeprowadziłam się kilka razy w życiu, relacje przyjacielskie utrzymuję na odległość, w tej chwili też żadnej wspólnoty nie mam tu na miejscu. Wiem, że to wymaga wysiłku, ale uważam, że trzeba być cały czas otwartym na ludzi, naprawdę nie uważam, żeby Pan Bóg kogoś powoływał do samotności, nawet mnisi na pustyni egipskiej się odwiedzali dość często.
@missannsaw dziękuję, ja również jestem otwarta na ludzi...ale nic nie wychodzi z tego otwarcia, analizuję jakie błędy popełniam, postępuję potem inaczej, a i tak nic nie wychodzi np.ze związku. Cóż życie, modlę się i proszę....
Pan Marcin Majewski, badacz i tłumacz Biblii, mówi, że Jezus powiedział do Piotra "że na Tym słowie które wypowiedziałeś, na tej skale utworzę swój kościół", o ile dobrze pamiętam :)
😮wstawka "sutanny"? ? ?
To już św. Piotr i jego urząd nie jest skalą Kościoła wg Pana Marcina?
@@kamilmurawski1136 Nie wiem jakie przekonania ma Pan Marcin Majewski (wydaje mi się, że jest katolikiem). Cytuję to co usłyszałem na jednym z jego wykładów. Możesz go o to zapytać, jest profesorem na jednej z krakowskich uczelni. Jego wykłady można również znaleźć w internecie.
@@krystynaz9182 co oznacza "wstawka "sutanny"", możesz rozwinąć pytanie ?
@@kamilmurawski1136 Nie wiem jakie poglądy ma Pan Marcin Majewski (chyba jest katolikiem). Możesz zadać mu to pytanie. Jego wykłady można znaleźć w internecie oraz wykłada jako profesor na jednej z krakowskich uczelni.
Dziękuje❤
❤ O Adamie jak zwykle konkretnie i na temat 👌 dziękuję
Pięknie.Ja też kocham Boga i ludzi tak jak Ojciec Adam.Super pomysły bracie.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam ❤❤❤
Dawno temu wszystkie dzieci z okolicy wieczorami majowymi zbieraliśmy się pod kapliczką. Był z nami mój dziadek, grał na skrzypcach. Kolega grał na akordeonie. Śpiewaliśmy litanię potem pieśni do naszej Maryji. To było tak piękne i nigdy już nie wróci. Świat się zmienił i w 😢zamian?😢
ZADANIEM DUSZPASTERZY W PARAFII NIE JEST ZNAJDOWANIE LUDZIOM KOLEJNYCH ZAJĘĆ, ALE POWSTRZYMYWANIE ICH OD BYCIA TAK ZAJĘTYMI, ŻE NIE SŁYSZĄ JUŻ GŁOSU BOGA.
-KS. HENRI NOUWEN
Panie Boże wierzę , wiem ,że jesteś tutaj, że Twój Duch prowadzi o. Adama , który dzięki Tobie ma odwagę dociekać, mówić o tych błądzących w kościele , i ….duchownych i nas ….uczniów. Trzeba nam takich Osób ❤ jak Ty ojcze i tobie podobni. Jestem tu codziennie
A ja jestem z tych, którzy od wielu lat angażowali się w życie parafii i wspólnoty. Jednak podczas pandemii zobaczyłam, że jestem zmęczona ciągłymi spotkaniami w parafii, po domach, rekolekcjami. Tego było już za dużo dla mnie. Dlatego, gdy większość narzekała, że w pandemii życie parafialne ograniczyło się, ja czułam ulgę i zobaczyłam, że Panu Bogu nie potrzebny jest mój aktywizm w parafii. Teraz wystarcza mi Eucharystia.
Witam serdecznie slucham I pozdrawiam serdecznie ❤❤
SUPER!!!
Jeśli chodzi o te małe wspólnoty to jest to świetne rozwiązanie. Właśnie ludzie przyzwyczaili się do tej zwierzchności i siebie traktują na zasadzie "co ja mogę, jestem tylko małym, szarym człowieczkiem". Kościół to ich dodatek, nie angażują się na codzień. Myślę, że w idealnej wersji ta chęć uczestniczenia w życiu kościoła powinna być naturalna. Trochę jak hobby, bo mając je chcemy być gdzieś zaangażowani.
Super odcinek, też tak to czuję 😊
Dziękuję ❤🍁
Witam serdecznie, wczoraj dostałam Łaskawnik. Zaczynam nowa przygodę z tą książką. Bóg zapłać. ❤
Spoko, Adaś, nie chaotycznie, wszystko kupy się tu trzyma!
O masz racjeę. A mnie zapodałes żądań e do głowy... Mam do myślenia.... Oj,brat, brat... jak zwykle....
❤❤❤No no ciekawy temat.. Ja nie patrze na kosciol czy ludzi wierzacych przez pryzmat parafii, swiatyni.. Staram sie widziec potrzeby ludzi.. Np. dzis bo to akurat swieza sprawa na dworcu byl staruszek, ktory poprosil mlodego chlopca o przeniesienie ciezkich bagazy (ciezkie byly jak diabli).. Jednak chlopak sie zaśmiał i poszedl.. Gdyby mnie tam nie bylo dziadek by sobie nie poradził..Mial tam chyba caly dobytek. Nie zebym sie chciala pochwalic, ale wytlumaczyc bo to swieze z dzis, ze dla tego dziadka bylam dzis opoka..To tylko malenki przyklad, ale trzeba sobie pomagać.. Ja jestem bardziej indywidualna i potrafie aktywnie i owocnie dzialac, ale nie zawsze i nie z kazdym.. Wydaje mi sie ze sztuczne formowanie grup na siłę w moim przypadku by sie nie sprawdzilo.. Ja potrafie w oparciu o biblie pogadac na kazdy temat, ale w sumie nie widze takiej potrzeby. . Lepiej zadzialac czy komus nie potrzeba cos cieplego albo czy kto nie glodny.. Zle bym sie czula z Kowalska przy rozancu czy Biblii jesli wogole zle sie z nia czuje.. Pozdrawiam i dziekuje.. ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ 😊🐼 🔆 🍓 ⚽ 🇵🇱
Jeśli dziadek prosił o konkretną usługę a nie zaoferował wynagrodzenia młodemu to co sie dziwić że sie nie dał wykorzystać i odmówił. Bywają ludzie skąpi że specjalnie szukają takich rozwiązań by nie wydać grosza. A pomocy nie uczą nawet na religii,bo to trzeba by pójść w teren,ręce ubrudzić i z ludźmi sie różnymi zadawać,i nie wiadomo co by jeszcze z tego wyszło. A tak jest indeks z grafikiem nabożeństw i zaliczeń z wiedzy i katolik bierzmowany do spraw życia gotowy.
@magorzatakarczewska2994 Dla mnie taka pomoc to rzecz normalna.. Ja pomagam i od razu zapominam, ale rzecz swieza wiec posluzylam sie tym przykladem.. Kazdy moze byc choc chwilke w zyciu opoka nic wzamian nie oczekujac.. Pozdrawiam ❤️
Dobrze napisałaś Bogusławo bo z przynależności do Kościoła wynikają też obowiazki,np udzielania pomocy.
Każdy człowiek może być skala a może być liściem na wietrze,kościół to ludzie którzy się gromadzą w imię Jezusa, wierzę że po rozliczeniu złego dobro się ostoi.😊❤
Nie przepadam za teologią, za trudna dla mnie : przemawia do rozumu ale nie do ❤. Proboszcz z Ars zapytał się wieśniaka jak on się modli , ten wzruszając ramionami jakby to była oczywista oczywistość odpowiedział wskazując na Chrystusa na krzyżu : "On patrzy na mnie a ja na Niego" . ❤
O.Adamie dziękuję!!!! ❤❤❤
Żebyśmy mogli być taką skałą/ zbierać się wszyscy w Imię Pana 💖💖 Cieszę się moją wspólnotą Eucharystyczną - wszystkimi, po obu stronach Ołtarza w moim Kościele, który nie jest kościołem parafialnym 🌸🌸 Bardzo interesująco wygląda (dla mnie) np Parafia Łacina w Poznaniu - żyjąca/ pełna mocy/ inspirująca 😊🥰😎
💙
Super. Bukłaki.❤🙏❤
A gdyby tworzyć takie małe wspólnoty ekumeniczne? Mnie zainspirowała historia o babci Brata Rogera z Taize, która będąc ewangeliczką chodziła do kościoła katolickiego, w czasach, kiedy o ekumenizmie nikt nie słyszał. Jeżeli tylko mam okazję zaglądam do wszelkich wspólnot i świątyń chrześcijańskich i nie tylko. To jest dla mnie doświadczenie kościoła. Pozdrawiam ❤
Dziękuję 💜🌸💜
Cieszę się, że Ojciec to porusza. Już z doświadczenia dziecka pamiętam, że robiłam to co reszta bo ich nie rozumiałam, tak bylo trzeba, ale dorastając zaczęły mi te rzeczy przeszkadzać, o których dokładnie Ojciec mówi. Brak jest tej wspólnoty... Brak jest wielu rzeczy. Często przy tej ocenie myślałam, że to moze pycha mną kieruje, ale to też takie wdruki, poczucie winy wzięte z tego co słyszałam w kościele, czuję, że Kościół powinien być tym światłem, ale trzeba też myśleć co można robić by polepszać to co szwankuje
Szczesc Boze, dziekuje 🤗 🙏 🕊 🖐 🤝
Z punktu widzenia zwykłego katolika: prawie wszystko, co dzieje się w parafii, dzieje się w budynku kościoła, a budynek kościoła ma to do siebie, że poza księdzem rozmawianie jest zabronione a jakiekolwiek interakcje międzyludzkie ogranicza się do minimum. Zawsze uważałem, że to jest by design, że chodzi o to, żeby zapomnieć o innych ludziach (nawet jeśli się stoi w tłumie ludzi) i skupić się tylko na Bogu.
W dawnych czasach większość ludzi rzadko kiedy wychodziła z własnej wioski, więc naturalnie że do jednego kościoła chodzili ludzie, którzy się na co dzień znają. Dzisiaj są samochody, internet, nie jest problemem mieć znajomych mieszkających kilkadziesiąt kilometrów od ciebie, ale to też działa w drugą stronę - nie każdy kto mieszka obok ciebie (czyli pewnie w tej samej parafii) będzie twoim znajomym.
Druga sprawa: będąc na mszy czy nabożeństwie jako zwykły wierny jesteś całkowicie pasywny. Niby mówisz, śpiewasz, ale razem z tłumem. Jakbyś się nie odzywał nikt nie zauważy.
Jeżeli całe życie jesteś przyzwyczajony do bycia pasywnym to ciężko teraz podjąć jakąś inicjatywę i to z ludźmi zupełnie ci obcymi.
Myślę, że dobrym pomysłem by było, gdyby różne nabożeństwa organizować w miejscu innym, niż kościół, w miejscu, gdzie można się poczuć swobodnie. Oczywiście nie mszę, ale jakieś majowe, różaniec itd.
Ja jestem Kościołem jeśli narodziłem się z Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym! Pozdrawiam !
Panie Robercie, ależ miło Pana widzieć na Languście💙
Bóg zapłać Ojcu 😊
Autor znany z cyklu rozmów "Teologia z Katowic" które prezentuje ks.Grzegorz Strzelczyk - bardzo polecam
Taka cudowna parafia z cudownym przewodnikiem to Parafia św. Jana Pawła II w Radzyminie - tu naprawdę dzieje się KOŚCIÓŁ 🫶
Szczęść Boże. Razem z mężem jesteśmy we wspólnocie Domowego Kościoła. Mój mąż od downa zachwycał się komórkami, które gromadzą małe wspólnoty. Jest to ogromna nadzieja dla Kościoła, którego fundmentem jest nasz Pan. Dziękuję za ten i wszystkie pozostałe odcinki. Moc Bożego Błogosławieństwa niechaj spłynie na Ciebie O. Adamie
Świetna seria! ++
dziękuję za tę serię :)
Proboszczowie taka myśl mi przyszła - królowie Maciusiowie na włościach i żądzą! Nie możesz powiedzieć słowa bo się obrazi! Ja tylko ja, chore ego.
Ja pomagam sobie w ten sposób, że podzieliłem Temat na Kościół, który ofiarowuje Wiarę oraz na kościół, którym daje mi wstyd i żal. Oczywiście są w kościele tacy, jak nasz wielce szanowny kardynał Ryś, którego włączam w mój Kościół. Prócz tego staram się udzielać w radzie parafialnej (mieszkam poza Polską) w nadziei, że ta drogą powoli będę wpływał na zmiany w mikroskali. Zwłaszcza Synodality bardzo teraz pomaga nam świeckim.
Trafione w 10tkę. Wielokrotnie powtarzałam, że ja też jestem Kościołem i nie zamierzam go opuszczać. Myślę samodzielnie, krytycznie. Szukam prowadzenia duchowego i omijam szerokim łukiem i jawnie krytykuję zatęchłe nierozwojowe jednostki Kościelne. Nie jestem potulną owieczką, bardzo silnie czuję w sobie wolność nadaną mi przez Boga i dar rozumu, który jestem zobowiązana realizować.
Głównym problemem z większymi lub mniejszymi wspólnotami w Kościele jest to, że w pewnym momencie te wspólnoty stają się, w przekonaniu ich członków, ważniejsze od Wspólnoty Kościoła. Objawia się to na przykład w uczestniczeniu wyłączanie w wydarzeniach wspólnotowych, uczestnictwie we Mszach wspólnotowych i generalnie życiu w kluczu "my-oni". A jak jeszcze trafi się w tej grupie "charyzmatyczny" lider lub ksiądz to dopiero zaczyna się jazda. Takich sekt jest wiele. Cała sztuka polega na tym żeby być we Wspólnocie Kościoła nie zależnie od tego jaką mam duchowość i jakie jest w tej Wspólnocie moje miejsce - wszystko jedno czy wyznaczone czy wybrane. I dobrze jest sobie uświadomić, że Wspólnota Kościoła jest taka jak ja, sąsiad, kolega z pracy, ksiądz - bo jaka ma być? Kościół jest tak samo grzeszny jak święty bo ludzie tworzący kościół tacy są. Tak też było w pierwotnym Kościele. Ci ludzie, którzy byli przy Panu Jezusie to nie było "kółko różańcowe". A jak ktoś nie radzi sobie z tą prawdą i nie potrafi zadbać o siebie i przez taki przykład dać świadectwo innym to mu parafia w parafii nie pomoże.
@a... brawo dla Twojej wypowiedzi i odwagi i bezpośredniości ____mówisz o tych sprawach jak i ja je postrzegam
To jest problem promila wspólnot na tysiące, które istnieją
Jezu,ufam Tobie ❤
Ojciec jest dla mnie przykładem relacji Bogiem
Proszę bukłaki o rachunku sumienia! Kto go wymyślił i czemu rachunki są tak podzielone na włos
I jak ma wykonać rachunek sumienia osoba z nerwicą
Którą umysł dręczy że każdy grzech należy do niej
Proszę Ojca o takie bukłaki błagam bo przez to unikam spowiedzi 😢 bo każdy rachunek to lęk,strach, umęczenie, zadręczanie 😢
Że co.tylko 8 grzechów ? A tutaj jeszcze masz 90 innych wymienionych !!!!
Proszę Ojcze niech ojciec pomoże takim osobom które mają nerwicę, natręctwa, zadręczanie, lęk 😢 :(
Bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że znajdziesz pomoc w tej udręce 💚
Przytul się do policzka Pana Jezusa i wtulony w Niego idż do spowiedzi. Jak zobaczysz w konfesjonale P.Jezusa spowiedź wygląda zupełnie inaczej. Jezus wie że dostaleś od niego dziesięć dobrych rad na piękne życie i Mu powiedz, że Ci ciężko, że żałujesz i P.Jezus z Tobą resztę pociągnie,a ja za Ciebie będę się modlila❤🙏
@@lidiatarnowska235Do
Policzka Jezusa się przytul?
Mi kiedyś pomogło takie zdanie, że z rachunkiem sumienia powinno być tak jak z rachunkami w domu albo w firmie, a tam zawsze się liczy i przychody i wydatki. Czyli w rachunku sumienia powinnam sobie wymienić też wszystko to, co w ostatnim czasie zrobiłam dobrze. To są moje przychody 😊 może właśnie bym radziła skupić się na przychodach, żeby ich mieć jak najwięcej ❤ a co do samej spowiedzi to pomodlę się za wstawiennictwem św. Jana Marii Vianney, on był bardzo dobrym spowiednikiem i też kierował duchowo wielu "skrupulantów" jak się wtedy mówiło.
Drogi Adasiu - zwracam się do ciebie w tak bezpośredni sposób ponieważ jesteś w wieku moich dzieci, więc pozwoliłam sobie na swobodę ale generalnie to ja sama mam problem z klerykalizmem którym przesiąkałam od dzieciństwa. Starszy brat mojej mamy był księdzem i zakonnikiem w Zakonie Chrystusowców (założonym w celu opieki nad polskimi emigrantami). Przez lata, od chwili zakończenia wojny, przebywał we Włoszech i we Francji a kiedy powrócił żeby pożegnać się z umierającą matką cała rodzina traktowała go jako kogoś wyjątkowego któremu należy się szczególny szacunek, miałam wtedy 5-6 lat i ta estyma z jaką traktowano mojego wujka (nawet nie mówiło się wujek tylko wujcio) ustawiła na wiele lat mój stosunek do księży jako osób szczególnych, innych niż cała reszta społeczeństwa. Teraz, kiedy zbliżam się do końca moich dni staram się wyzwolić z tych naleciałości ale to nie jest takie proste bo jak mówi polskie przysłowie "czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci". Pozdrawiam i dziękuję szczególnie z tą nową "Langustową" serię "Bukłaki" dającą świeże spojrzenie na problemy naszej wiary i Kościoła
🌹🌹🌹
Piękne slowo 🤗 Zycze Pani dużo zdrowia 🤗
Pozdrowienia Maria 💪🏻❤️
U nas kiedyś było coś takiego w parafii...., ale zamieniło się w klub plotkarski, baby się tylko kłóciły , aż w końcu proboszcz ,to przegonił ,bo tylko problemy były 🙈🤪
Trzeba też mieć pojęcie jak żyją i zachowują się ludzie. Czy to w ogóle jest możliwe taka wspólnota wokół Pisma. Potrzeby ludzkie są inne w grupie, tworzy się hierarchia, przychodzą z nudów, mają różne wychowanie i co - czytanie Biblii ma to wyrównać? Od dziecka wpychano mnie w to, że bajzel ludzki w kościele to mój dom. Żadnego odczucia, że są to bliscy. Przykro mi.
Amen ❤
I właśnie odpowiedzią na formowanie się wspólnot ludzi, którzy pragną kształtować swoje chrześcijaństwo w żywym kościele, opartym na Słowie Bożym i Eucharystii jest Domowy Kościół. Kręgi małżeństw ,które spotykają się co miesiąc u jednej z rodzin na Agapie, na rozważaniu Słowa, przechodząc od tego Słowa w codzienność... To coroczne rekolekcje formacyjne,wakacyjne lub tematyczne... Organizowanie wyjazdów modlitewnych, świątecznych imprez, wszystko po to by budować żywy organizm wiary ,która stale się świadectwem dla innych. Formowanie się młodych w takich wspólnotach jest bezcenne.I nasz Ojciec Adam chyba właśnie o czymś takim próbuje nam opowiedzieć i zaproponować 😇😇😇😇😇
witam :) Łaskawi -polecam dla siebie ,na prezent.
Ojcze Adamie, bardzo trafne wnioski, ale przecież o tym już się mówiło w ub. wieku. Chociażby propozycje Sługi Bożego Ks. F. Blachnickiego. Model Parafii w Brzegu. Sześć Kręgów. Dlaczego dopiero teraz to się dzieje i nie korzystamy z dorobku Naszych wybitnych Kapłanów.
Z Panem Bogiem
Marcin
Niby oczywiste ale warto przypomnieć 🕊️ 'nie bój się, mała trzodko'🕊️
No dzięki księże też wierzę że kościół się jeszcze pozbiera w całość
Jak zwykle w same sedno kto tak pięknie wytłumaczy jak nie Ojciec Adaś,... może kiedyś będzie taka moc wiary póki co jesteśmy podwładni...
Szczęść Boże i pozdro dla zasięgu
To nie było chaotyczne to było super i bardzo trafne. Pozdrawiam
Szczęść Boże
Z tymi spotkaniami w małej grupie, jednak powinien być jakiś przewodnik ,który bedzie to kontrolował. Dam przykład neokatechumatu w moim mieście spotykali się co sobotę. Mój znajomy ,którego zdradziła żona zapisał się tam, żeby poszukać duchowej pomocy. Na miejscu usłyszał ,że nad moim miastem rzucona jest klątwa ,że mieszkanki mojego miasta zdradzają mężów i ,że będą się modlić o zniesienie tej klątwy.... Więc moim zdaniem musi być jednak ktoś ,kto będzie miał kontrole ,żeby takich głupot tam nie robić. Pozdrawiam😅
To nie był żaden neokatechumenat tylko rodzaj sekty. Sądzę, że każdy człowiek zdrowo - myślący słysząc takie słowa z miejsca opuściłby tą grupę, a najlepiej zgłosiłby jej niezdrową działalność odpowiednim władzom
@mariaignatowska7621 No mój znajomy tak zrobił ,ale dlatego mówię ,że należało by takie grupy kontrolować. Pamiętajmy ,że jest wiele osób pogubionych ,które łatwo zmanipulować.
@@troszek8290Zgoda. Zauważ, że np. największą grupa tzw. wiernych, czyli "chodzący do kościoła " to typowy reprezentant takiej niebezpiecznej mieszanki. Sami siebie uczą, nie ma nad nimi żadnej kontroli, tzw. wiedzę biorà jeden od drugiego... To blisko 30 mln Polaków.
Przepraszam, że zwątpiłem😢. Tak długo nie było kolejnego odcinka Bukłaków, że autentycznie pomyślałem, że projekt został wstrzymany. Ufff.....❤❤❤
Adasko mowil ze jak bedzie vlog to Buklaki sie przesuna 👍🤗ale rozumiem Twoja obawe 🥰🙏 pozdrawiam
31:51 Niestety, ale po doświadczeniach z tą organizacją (Ruch Światło-Życie) muszę stwierdzić, iż jest to karykatura wiary katolickiej. Ludzie wręcz prześcigają się w wytykaniu błędów każdemu. Czy to, że kobieta nosi spodnie, czy to ktoś odmówił 1 modlitwę, a mógł 5. W skrajnych sytuacjach (tylko w niektórych diecezjach (szczególnie Poznań)) organizacja nabiera znamion sekty, gdzie bardziej liczy się zdanie księży, niż biblia, czy papież. A smutne to, bo w swoich założeniach Blachnicki stworzył bardzo piękną rzecz.
Przykro mi bardzo że takie miałeś doświadczenia ja mam inne powrót do korzeni kościoła i rozwój duchowy i mimo że w tej chwili jestem w innej wspólnocie to ta pierwsza mnie ubogaciła na tyle aby bez utyskiwania i osądzania przejść z Chrystusem dalej ….. bo Bóg prowadzi mnie bo chcę i jestem w Kościele 🙏🙏🙏pozdrawiam w modlitwie
Jestem 🙏🙏🙏
Jeśli pan Kita nie przyjął zaproszenia, bo „poważny” teolog nie przyjdzie do Langusty- to nie ma czego żałować. Dał świadectwo o sobie.
A skąd taki wniosek na temat powodu nieobecności Pana Kity? Ojciec Adam powiedział, że po prostu nie mogli się zgrać terminami 🤷🏻♀️
Oczywistą oczywistością jest, że przetrwa tylko taki kościół który jest wspólnotą wspólnot. Ja osobiście widzę takie parafie. Czasami wystarczy po prostu przyzwolenie księdza na powstanie grup typu: Domowy Kościół, Żywy Różaniec, Ruch Światło-Życie, Scholą dziecięca, Odnowa, Grupa charytatywna itd. Kwestia chęci i możliwości zarówno u parafian jak i u księży.
Złotoooo!
Godne mowy biskupiej 😌
Neokatechumenat ma podobnie ale w Polsce a przynajmniej w Warszawie się to wyłączyło bo idea była parafialna. Brakuje mi tego w mojej parafii.
Neokatechumenat? To nie jest taka sobie wspólnota parafialna... Również czuje strach gdy słyszę tą nazwę a i dlatego bo znam osobników. Za grosz wolności nie mają od tego.
Nadwladza, pycha i brak odpowiedzialności - dotyczy to wielu środowisk.
Ameeeeennnnnn
Mam wrażenie że wierni zostali zepchnięci do roli wykonawców bez protestu.
Te wszystkie nowinki, wymyślania nowego Kościoła na siłę, ciągłe zmiany i nie kończące się pomysły bardzo zachwiały moją wiarą. Tracę wiarę w Kościół i w sens tego wszystkiego. Jeśli tak to ma funkcjonować, że tylko wymyślamy coś własnego i poprawiamy Boga to po co to wszystko?
Powiedzialabym że poprawiamy sami siebie, nie Boga
@Fajniejest7 W jaki sposób poprawiamy? Gdybyśmy poprawiali to powinniśmy czuć się w Kościele coraz lepiej i być coraz lepsi. A jest dokładnie odwrotnie
Z jednej strony rozumiem niechęć do nowinek ale z drugiej strony nie rozumiem czemu wiążesz z tym "poprawianie Boga". Gdzie tu poprawianie Boga
@@krzysmster Np. w tym że próbuje się znieś hierarchię w Kościele podczas gdy Jezus ją ustanowił. Kto ustanowił strukturę hierarchiczną Kościoła? A teraz się z tym walczy. Albo kto walczy z kapłaństwem które powołał Jezus, kto promuje kobiety na kapłanki albo osłabia rolę kapłana na rzecz świeckich
@@marcinboron6319ale skąd takie myśli i wnioski przesłuchaj jeszcze raz pozdrawiam w modlitwie🙏🙏🙏🙏🙏
nie spiesz się Adam, mamy czas
🙏
Takie grupy dzielenia praktykowane są już np. w Pogłębiarce i to zarówno w formie stacjonarnej, jak i online.
Gdzie trzech się zbierze w moje imię tam i ja będę miedzy nimi. Swiety Patryk tak głosił w Irlandii. Nie uznawał budowania kościołów budynków
...no nie , no nie.. gdzie dwóch , lub trzech ., : )
..poprzeczke podniosleś.. ale nie idę w sprzeczke . 😊🤚
Raczej trudno być na mszy w deszczu czy na mrozie🤔
@@edytaholub . wiem, wiem.ale : )
Tym tropem idąc..... choćbym i nie był w budynku....
Tam, gdzie dwóch / no, trzech : ) niech i będzie /... jeśli jedno z Nim jesteśmy...to z nami i On .
Ja tak to pojmuję , każdego dnia.
Dobrego, we wszystkim, czyli szczęść Boże 💫🤗😁
I ..do spania znikam.