Mój tata miał działkę na której rosła śliwa węgierka, była już duża, ale nie owocowała. Sąsiad, starszy pan powiedział ojcu, żeby „nastraszył „ drzewo i pień lekko potraktował siekierą uderzając i okaleczając drzewo. Zgodnie z instrukcją mój tata tak zrobił, dodatkowo mówiąc „do drzewa”: albo będziesz owocowała, albo cię wytnę. Efekt był taki, że od następnego roku śliwek było zatrzęsienie (co roku), a była to wspaniała węgierka. Byłam tego wszystkiego świadkiem, to nie jest historia zmyślona
@@markowa33 Witam i wiem co to powrósło tak myślałem, że popełniłem błąd. Pamiętam żniwa kosą, kosiarką, mlocke w młocarni. Odrabianie sąsiadów do młocki. To były czasy ehhh ludzie serdeczni, życzliwi, mimo ciężkiej pracy zadowoleni. A żniwa to było święto zbiór chleba a jak zboże dobrze sypało to podwójne święto. Miłego dnia. Pozdrawiam.
Co do moczu...kiedyś pomyślałam sobie że nie brzydzimy się kupą krowy czy konia, a brzydzimy swoim moczem? Rok temu wypróbowałam na malinach. Podlewałam 1:10. Mój tata był w szoku, co robię że mam takie duze i zdrowe maliny. Nie przyznałam mu się😀 A później opowiadał że jak mieli działkę, to podlewali kompost i drzewka owocowe moczem. 😁 dalej mu się nie przyznałam. Fusy po kawie też stosuje od lat, popiół także. Skorupki z jajek zbieram po znajomych, suszę i mielę. Potem idą do szklarni. Moja mama od dziecka mówiła mi, że jak rozmawia się z roślinami, to pięknie się nam odwdzieczą. Jestem wielką gadułą w ogrodzie:)
Co do moczu: moja kochana prababcia poradziła mi, kiedy płakałam, bo mój synek cierpiał z powodu uczulenia: "kiedy zmoczy pieluszkę - przyłóż ją do rączek i nóżek. Pomagało. Potem przeczytałam, że żołnierze ranni sikali na swoje bandaże. Więc szanujmy urynoterapię. Niektórzy nawet piją mocz, kiedy stoją w obliczu śmierci.
@@markowa33 ja pamiętam ze 30 lat temu obok przydrożnego baru pasł się kozioł , taki rogaty samiec kozy którego nazywają tryk. I gdy tam wtedy byłem to on sikał i tak się wykręcił że pił swój mocz wprost ze swojego siusiaka. Bardzo byłem wtedy zaskoczony bo z grubsza można by sądzić że on chciał po prostu pić . Skąd wiedział że to urynoterapia w pierwszorzędnym wydaniu ?
@@jozephszaman5717 Oczywiscie Bog mu powiedzial ,zwierzeta maja wrodzona intuicje ,a my ludzie mamy mozliwosc sluchania Boga np : poprzez takich ludzi jak pani tu na kanale .Pozdrawiam serdecznie
Z 35lat temu jedna pani powiedziała mi że wygląda tak młodo, bo myje twarz moczem byłam zdziwiona ,ale przyjęłam to bardzo normalnie, potem czytałam, że mocz pomaga na wiele chorób, na rany, włosy itd....kiedyś mając problem z włosami zaczęłam go stosować, włosy były co raz piękniejsze nawet siwe jakby ginęły lub robiły się ciemniejsze, zbierałam mocz do garnka lekko podgrzewałam i moczyłam w tym włosy, masując skórę głowy z 5min, wyciskałam osuszalam papierowym ręcznikiem, zakładałem reklamówkę na to czapkę i chodziłam tak przynajmniej z godzinę lub dwie, a nawet więcej jak byłam zajęta i danej normalnie umyć jak zwykle. Dziękuję za przypomnienie, tak kiedyś ludzie robili, tylko się zapomniało, niech się wszystkim darzy kochani z miłością I wdzięcznością. Basia 🌞♥️😘🌹🌻🌺
@@ktostaki6561o niezupełnie tak jest, że mocz jest teraz skażony. Zanieczyszczenia zostają w nerkach, niestety dla nerek i naszego organizmu. Chyba, że nerki mamy chore - wtedy i mocz może być zanieczyszczony. Generalnie zazwyczaj mocz jest czystszy i zdrowszy od wody, którą na co dzień pijemy. Szkoda, że jednak nie potrafię się przemóc i spróbować. :)
Przyznaję, że jestem pod ogromnym wrażeniem, że wymieniła Pani śpiew jako jeden z zapomnianych, babcinych sposobów na pielęgnację ogrodu. Śpiewając wytwarzamy całkiem konkretną energię harmonijnych drgań powietrza, które przenoszą się na wszystko w otoczeniu. Na nasze ciała, na rośliny, na glebę, w której rosną, na bytujące w niej organizmy. Nie wiem, jak one na to reagują, chociaż obserwacje wskazują, że może im to odpowiadać. Ale my sami, śpiewając, zaczynamy inaczej się poruszać i łagodniej obchodzić z otoczeniem. Jest takie stare powiedzenie o robieniu czegoś śpiewająco. Być może wzięło się z przekonania, wiedzy o harmonizującym wpływie śpiewu na ludzi i wspólnie wykonywane prace? Dziękuję za film ❤
@@ewaszczepanowska3254 tak. Ja jeszcze miałam szczęście słyszeć to powiedzenie od dziecka. W wieku, gdy ta prawda przyjmowana jest jako oczywista. I zostaje na zawsze. Pozdrawiam.
nie mialam pojecia o tym ze rosliny luba muzyka ale odkrylam to kiedys sama przez rzypadek kiedys pracujac w ogrodzie tak wlasciwie cos mnie naszlo i zaczelam sobie cos nucic ot tak nawet nie spiewalam slow tylko tak sobie cos pod nosem nucilam bo poczulam sie w tej robocie w ogrodzie jakos tak dobrze szczeliwie ze zachcialo mi sie spiewac PO JAKIMS CZASIE ZAUWAZYLAM Z MOJE ROSLINKI LUBIA JAK IM COS NUCE bo lepiej rosna OD EGO CZASU JA SOBIE I IM SPIEWAM A ONE SOBIE I MNIE ROSNA I KWITNA kocham moj ogrodek mluki bo malutki ale daje mi tyle spokoju, tyle ciszy i radosci
Rozcieńczonym moczem 1:10 już od lat podlewam wszystkie rośliny. Kwiaty są wielkie i pięknie wybarwione. Porzeczki czarne i czerwone są duże i mają długie grona. Śłonecznik wyrasta na 4 m a fasolę tyczną na drabinie trzeba zrywać 😊 🍀🌷🌹🌱
Uwielbiam Pani sposób przekazania wiedzy ma Pani przepiękny dar mowy ciała takich nauczycieli trzeba nam w szkołach gdzie uczą się nasze dzieci.Mówi Pani z serca całą sobą ciepłym,łagodnym głosem trudno się z Panią rozstać.Bardzo serdecznie dziękuję.❤🩹❤🩹❤🩹👋👋👋🌹🌹🌹
Ta "babcia" wygląda jak hoża babka przed trzydziestką, a nawet przed dwudzistką piątką, jeśli jest już babcią, no to wiadomo, wcześnie zaczynali w rodzinie.
Moja babcia uzywala moczu do leczenia ran,problemow skornych jak i wszystkie choroby gardla- wtedy podawala nam mocz do goglowania gardla- przyznam ze od 12 roku zycia nie bylam chora ani u lekarza a mam dzis 57- wszystko dzieki mojej babci przepisow
Ja z braku możliwości przygotowania kompostu, stosuje mieszanki z kawy, skorupek jaj, skorupek cebuli, włosów i słomy, by wzmocnić glebę. Kiedyś stosowałam mocz do podlewania kwiatów, ale zapomniałam o tej metodzie. Warto do tego wrócic. Dziękuję za wspaniały film. Bardzo ciekawy i bardzo motywujący
Pięknie - ale czy włosy / ludzkie / jakoś się rozłożą na coś w rodzaju kompostu ? Wszak w telewizorni czasem widzimy mumie :) i one są z włosami , nie rozłożyły się , więc ...
Ocet działa na chwasty jak rundap, przekonałam się o tym trochę mimo woli, kiedy zostawiłam na trawie pozostałości po produkcji octu. Przefermentowane jabłka leżały może tylko kilka dni, a potem wiele tygodni nic nie roslo w tym miejscu. Ciekawy odcinek. Dziękuję.
@@spriteespritee1237rzecież właśnie napisała o swoim doświadczeniu. Ale ważne, aby potem, po usunięciu niechcianych roślin, zobojętnić kwas zasadą, czyli polać wodą z sodą lub nasypać dużo popiołu drzewnego i skorupek jak. Ale najpewniejszą będzie soda.
Co do gwoździ wbijanych w jabłko, to należy wbić ich 10 wieczorem, a rano wyciągnąć i owoc zjeść. Następnie gwoździe te, bez mycia wbić w następne jabłko i pozostawić do wieczora. Wieczorem wyciągnąć, jabłko zjeść, a gwoździe wbić w kolejne jabłko. I tak przez dwa tygodnie, po tym czasie można zbadać sobie poziom żelaza i na pewno wyniki będą lepsze. Stosowałam na sobie wiele lat temu będąc w ciąży i dzięki gwoździom poprawiłam sobie znacznie wyniki bez żadnych leków.
Bardzo lubię Pani sposób opowiadania.. Logicznie, zwięźle i bardzo do rzeczy. Życzę Pani zdrowia i pomyślności w ogrodowych działaniach. Pozdrawiam z Łodzi🌱
Dobry wieczór, z przyjemnością wysłuchałam. Św Hildearda XIII w. zalecała przy orzechu włoskim, o ile nie owocuje, wbić gwóźdź. Zapamiętałam jako coś niespotykanego, do sprawdzenia. Pozdrawiam
Chce dodać komentarz o zardzewiałych gwoździach wytykanych w jabłka . Działało to tak, ze anemia mijała po takiej kuracji, natomiast dzieci, które dostawały żelazo przepisane od lekarza traciły zeby na skutek zetknięcia się żelazoa w płynie zeby czernialy a następnie obumierały. Wyglądało to okropnie jak na filmach o Średniowieczu. Dziekuje wszystkim komentującym i dzielących się swoją wiedza. Pozdrawiam Was kochani Polacy. I staropolskim zwyczajem, szczesc Boże !
Z tym moczem to słuszna rzecz , ja wzorem moic dziadków i rodziców do dziś dnia tak robię :) Ale jest jeden szkopuł , bo w przypadku takiego podlewania trzeba w pewnym momencie zaprzestać podlewać np. rządki z kukurydzą bo inaczej nie dość że wyrośnie na 5 metrów wysoka to do tego zacznie późno wykształcać kolby :) .. Inna sprawa , ze razem z żoną do dziś mówimy do roślin , dlatego pięknie rosną :)
Witam wszystkich serdecznie! Co do moczu to mój sąsiad stosował regularnie i faktycznie miał najlepsze warzywa we wiosce./Dopiero po latach to odkryłam,że wylewał mocz z wiaderka na rośliny./ps.Znajoma pijąc mocz pokonała nowotwór,gdzie lekarz stwierdził, że już nie ma nadziei i przestał ją leczyć.
Wiele starych metod jest przez nas wykorzystywanych nawet nie wiemy o tym. ktoś coś usłyszał podał dalej i tak jak pani świetnie to wykorzystuje. Uczymy się całe życie
Bardzo piękny przekaz Myślę że wszystko można spróbować i wykorzystać. Czyli dawniej ludzie byli mądrzejsi. Więcej było natury ludzie byli zdrowsi bardziej przyjaźni do siebie Myślę że też dłużej żyli. Źyczę PANSI dużo zdrowia
Jeśli chodzi mocz to była bardzo praktyczna metoda,w domach nie było toalety więc nocą sikali się do wiaderka ,aby tego nie marnować ,rozcienczalo się woda i podlewali rośliny. Pozdrawiam
Kiedy jeździłam do dziadków na wieś,za domem była stara śliwa, nieraz tam się biegło na szybkie siku pod tą śliwę, z tego co wiem to i dziadek nieraz tam siknął robiąc coś na tyłach domu. Kiedy ta śliwa owocowała to gałęzie się łamały od ciężaru owoców.😊
Mam 40 lat i znam pare metod dzięki mojej mamie, o gwoździach nie wiedziałam i wannach z wodą też nie ale to wszystko jest takie logiczne jeśli się już wie😅 dziękuję za świetne informacje są one bardzo cenne bo chcę jak najmniej ingerować w już i tak zepsute przez nas środowisko, pozdrawiam serdecznie ❤
3 lata temu w pracy skaleczyła się w palec i zamiast umyć ręce mydłem to polałam to płynem do dezynfekcji.Wszystkie paznokcie zeszły mi nawet te u stóp.Miałam zrobione oczywiście prywatnie badanie posiew ,wizyta u dermatologa prywatna i państwowa ,nachodziłam się,kasy wydałam i nacierpiałam .Po pół roku koleżanka z pracy zaproponowała mi z dziwną miną,przebywanie moczem i okłady z miodu i czosnku,oczywiście ,że pomogło a dzisiaj mam w miarę normalne paznokcie.
Moja mama pokrzywę również stosowała , pokrzywę też dodawano do karmy dla świń. Po wykopkach, mama na działce siała łubiń , po wyrośnięciu zaorano roślinny .- nawóz pod następne sadzenie ziemniaków.
Super, też tak robiłam, ale zwierzątka hm, nazwijmy to " nocne" - kumaki raczej, bez ceregieli odkopywały wszystko ( tez same łupiny z arbuzów, obierki z owoców), zatem: kompostowniki zamykane to u nas lepsza metoda. Zakopywanie resztek chyba też robi moc szczęścia wszelkiego rodzaju ślimakom i jest ich za dużo właśnie? Ale jak nie ma dużo kun to może się sprawdza doskonale.
Pięknie mówi Pani o tych sposobach radzenia sobie z problemami na działce, napewno skorzystam z nich w przyszłości bo dopiero będę zakładać ogród, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Gwoździe w jabłku poleciła mi stosować lekarka, kiedy mój synek miał trochę za niski poziom żelaza we krwi. I to naprawdę działało, przecież żelazo, które dostawało się do organizmu wraz z jabłkiem, w formie przyswajalnej, niczym nie różni się od żelaza wchodzącego w skład naszego ciała. Do dziś to stosuję! Dzięki za świetny filmik 😘
Obojętnie, ja najpierw myłam porządnie. Następuje reakcja chemiczna pomiędzy kwasami w owocu a żelazem. Oczywiście, że trzeba zostawić gwóźdź/ gwoździe w jabłku na jakiś czas, żeby reakcja mogła zajść.
I musi to być gwóźdź żelazny. Dodaję tę uwagę, bo zwróciłam uwagę, że często są z innych metali (szczególnie śruby) Też stosowałam gwoździe w jabłkach jak dzieci były małe. Lekarka zaleciła, dużo szybciej żelazo wracało do normy niż po specyfikach z apteki.
Witam serdecznie. Jestem oczarowana pani wiedzą i przekazem. Zrobiłam sobie notatki i będę przybiegać na każdy nowy odcinek. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Jabłko z gwoździami to nie mit. To wiedzą z zakresu chemii i biologii. Pomaga na 100 %. Stosuję w razie potrzebny u siebie w rodzinie. Jabłko ma w sobie substancje, które wchłaniają żelazo z gwoździ a żelazo z jabłka jest łatwo przyswajalne przez organizm człowieka. Żadna tabletka nie jest tak skuteczna jak jabłka z" gwoździem. Ok 6 żelaznych gwoździ wbija się w jabłko na 24 godz. I zjada 1 szt rano i 1 szt wieczorem. Kuracja 2-3 tygodnie. Czasami krucej lub dłuże,j lub wystarczy 1 jabłko dziennie w zależności od stanu niedoboru żelaza
Z tym gwoździem w jabłku to prawda. Czytałam w jakiejś książce zielarskiej, że dawniej matki wbijały gwóźdź w jabłko i później dawały dzieciom to jabłko do zjedzenia w przypadku gdy organizm dziecka sygnalizował niedobór tego pierwiastka.
Super odcinek👍...z moich doświadczeń...Ocet sklepowy też się nadaje... Natomiast chwasty szybko odbijają... Lanie sodą nie jest wskazane że względu na obecność sodu... Lepsze jest wapno☺.... Pozdrawiam serdecznie ☺
Super temat, dzieki za poruszenie tematu! 👍.Cala wiedza permakultury wyrosla z tradycji stworzonych przez ojcow i moze babcie? Babcia mojego meza, w polnocnej Francji, Bretaigne, ponoc sikala na grzadki i jarzyny tam rosly wspaniale!🥰. Wierze w te fusy od kawy, skorupki od jajek, naturalne gnojowki...Stosowalam od 30 lat, bylam wysmiewana.. Milego weekendu dla Was 🥰😊❤. Ewa z Danii
Ogromną wiedzę przekazujecie nam co odcinek. Bardzo proszę o spisanie tego na papier. To są cenne informacje a zarazem proste i pomysłowe. i baaardzo bym chciała aby nie ginęły
Bardzo bardzo Pani dziękuję ❤️❤️❤️❤️🙏🙏🙏🙏nigdy tych rzeczy nie słyszałam. Cudne rady zaraz lecę na działkę i wszystko będę robić. Cudownego dnia❤️❤️❤️❤️
fajne, ale mówiąc o rododendronach i azaliach i podsypywaniu kawą to wlasnie kawa zakwasza nasza ziemię i te rosliny to lubią, Pani sie chyba pomylila.Ale to fajne rady, dziękuję i na pewno skorzystam z wielu.Pozdrawiam
Najprostszym sposobem aby stare drzewo owocowało jest przycięcie jego gałezi, to najprostszy sposób na tzw. Odmłodzenie drzewa, to dotyczy prawie wszystkich drzew i większości krzewów w ten sposób bardzo dobrze reagują wiśnie, śliwy, jabłonie. Chcemy mieć długo i pięknie kwitnący bez / lilak / koniecznie trzeba go przyciąć co kilka lat w pierwszym roku może słabo zakwitnąć bo musi wytworzyć zdrowe gałazki ale w następnych latach ma mnóstwo kwiatów, stara umierająca wierzba po przycieciu odżyje pięknie się zazieleni.Ja co rok na wiosnę robię gnojówkę z pokrzywy i żywokostu bardzo polecam szczególnie do kwiatów, obsypują się niewiarygodnie kwiatami nawet kwiaty domowe tym podlewam mam piękne rośliny domowe których mi wielu zazdrosci to zasługa tej odżywki.
Mój ojciec zawsze mi powtarzał, że rany goją się szybciej jeżeli polejemy je wlasnym moczem. Warunek był jeden, mocz musi być pierwszy z rana. Wyedy jest najbardziej stężony. Polecam, wypróbowany nie raz na sobie.
Ponad 40 lat wstecz, robilam rów, wrzucałam odpady i po przysypaniu ziemią posadziłam bób. Był tak ogromny, że moja mama była zaskoczona wielkością ziaren. Poradziła mi moja dyrektor , specjalista od roślin.
Sam jestem już dziadkiem ale moja babcia po umyciu maselnicy do tej wody dodawała trochę serwatki i podlewała tym warzywnik . nie jestem chemikiem ale to rosło
niedawno na netflixie oglądałem serial "Dziedzice ziemi",w którym właściciel winnicy zbierał mocz od domowników by podlewać winne krzewy,akcja działa się w średniowieczu.
odpadki kuchenne mielimy w starej elektrycznej maszynce do mięsa, albo w dużym blenderze, potem do beczki z wodą, po tygodniu podlewanie grządek, wszystko rośnie jak szalone
Stosowanie moczu skutkuje wysiewem azotolubnychb i rozpanoszyła się u mnie żóltlica więc zbierałem i żółtlice zwiększyłem zasób wiedzy więc mogę zmieniać jak chce :-)
Nastraszyłam moją czereśnię, że już moja cierpliwość się kończy i ją wytnę. Mówiłam to rzeczywiście zdenerwowana, gdy nie dawała owoców. W następnym roku i do dzisiaj zbieram bardzo , bardzo dużo czereśni. W naszym domu, gdy zwierzęta odchodziły od nas, grzebaliśmy je pod drzewami owocowymi. Drzewa otrzymywały imię po kocie lub psiaku. Jest to jakby przedłużenie ich życia. Mówię zawsze, te jabłka od Teosia są bardzo smaczne. Grusza nazywa się Luna, po niezwykłym psie i rzeczywiście klapsy są wyjątkowe itd
Ja tylko myślałem o wycięciu dwóch mizernych gruszek, rosnących bez dostępu do światła. Byłem w szoku, że tego lata pierwszy raz dały nadzwyczaj obfity plon!!! Teraz rozumiem dlaczego 😁
Żeby nie mieć niedoborów ''żelaza'' wystarczy w kuchni używać np tzw '''patelni cygańskich''' i rdzewiejących noży [metoda mojej Babci] . Nie wiem jak teraz ale jeszcze do niedawna stosowano te metody w wojsku . Sam kupiłem takie sprzęty z demobilu wojskowego [ za grosze !!!!!]
Są osoby które nie mówią domownikom że stosują ściółki od zwierząt pod roślinki bo mówią fuj. Kiedyś toalety były na dworze i również zawartość była zakopywania. Dzisiaj są ludzie którzy korzystają z takich toalet oczywiście unowocześnionych i mają naturalny nawóz. Pozdrawiam miłego dnia dla wszystkich.💓💓💓
@@janjankowski5247 a teraz próbują wszystko wyprodukować przy biurku i komputerze. Dokąd to zaprowadzi, widzimy to właśnie teraz. Samych dobrych I zdrowych dni dla Pana oraz całego Świata
@@WaldemarFrąckiewicz Ach, będąc małą dziewczynką, wpadłam do takiej gnojówki, koło obory dziadków a pamiętam, że wszyscy tam chodzili we wspólnej sprawie. Drogi Panie, to Pan mi uświadomił, skąd taka moja wyjątkowa uroda a i zdrowotność nietuzinkowa. Hahaha Jestem bardzo wdzięczna, że Pan mówi rzeczy oczywiste a mnie przywraca wspomnienia i jednocześnie uczy. Życzę samych dobrych I zdrowych dni
Ja tam lałem bez rozcieńczania bez pośrednio w okolicy korzenia, dynia i ogórki rosły jak ciasto na drożdżach ! Po za tym mocz przecież można pić! Jak się nie je mięsa to prawie jak rosół😉 Tylko dupki się oburzają 🤣 Pozdrawiam serdecznie !
@@wjd2339 Wow! Bardzo kontrowersyjny wykład! Podstawa to mieć swoje wyhodowane zwierzęta! Na wsi i na obrzeżach miast wykonalne ale w miastach słabo to widzę. Dzięki i pozdrawiam
Mój tata miał działkę na której rosła śliwa węgierka, była już duża, ale nie owocowała. Sąsiad, starszy pan powiedział ojcu, żeby „nastraszył „ drzewo i pień lekko potraktował siekierą uderzając i okaleczając drzewo. Zgodnie z instrukcją mój tata tak zrobił, dodatkowo mówiąc „do drzewa”: albo będziesz owocowała, albo cię wytnę. Efekt był taki, że od następnego roku śliwek było zatrzęsienie (co roku), a była to wspaniała węgierka. Byłam tego wszystkiego świadkiem, to nie jest historia zmyślona
U mnie w domu w wigilię obowiązywało się nie owocujące drzewa powruslem ze słomy i się mówiło albo owocujesz albo cię wytnę. Pozdrawiam.
Znam podobną historię z orzechem, który nie owocował przez 15 lat. Kropka w kropkę to samo!
Ja tak nastraszyłam swoją wisterię i też podziałało
@@janjankowski5247 czy ktoś wie, co to 'powrósło"? ja wiem, co roku w wakacje robiłam powrósła :-)
@@markowa33 Witam i wiem co to powrósło tak myślałem, że popełniłem błąd. Pamiętam żniwa kosą, kosiarką, mlocke w młocarni. Odrabianie sąsiadów do młocki. To były czasy ehhh ludzie serdeczni, życzliwi, mimo ciężkiej pracy zadowoleni. A żniwa to było święto zbiór chleba a jak zboże dobrze sypało to podwójne święto. Miłego dnia. Pozdrawiam.
Co do moczu...kiedyś pomyślałam sobie że nie brzydzimy się kupą krowy czy konia, a brzydzimy swoim moczem? Rok temu wypróbowałam na malinach. Podlewałam 1:10. Mój tata był w szoku, co robię że mam takie duze i zdrowe maliny. Nie przyznałam mu się😀 A później opowiadał że jak mieli działkę, to podlewali kompost i drzewka owocowe moczem. 😁 dalej mu się nie przyznałam. Fusy po kawie też stosuje od lat, popiół także. Skorupki z jajek zbieram po znajomych, suszę i mielę. Potem idą do szklarni. Moja mama od dziecka mówiła mi, że jak rozmawia się z roślinami, to pięknie się nam odwdzieczą. Jestem wielką gadułą w ogrodzie:)
Co do moczu: moja kochana prababcia poradziła mi, kiedy płakałam, bo mój synek cierpiał z powodu uczulenia: "kiedy zmoczy pieluszkę - przyłóż ją do rączek i nóżek. Pomagało. Potem przeczytałam, że żołnierze ranni sikali na swoje bandaże. Więc szanujmy urynoterapię. Niektórzy nawet piją mocz, kiedy stoją w obliczu śmierci.
@@markowa33 A za dziecka jak się pasło krowy czy w trakcie zabawy jak się skaleczylo to się ranę posikalo przyłożyło babkę i się goiło
@@markowa33 ja pamiętam ze 30 lat temu obok przydrożnego baru pasł się kozioł , taki rogaty samiec kozy którego nazywają tryk.
I gdy tam wtedy byłem to on sikał i tak się wykręcił że pił swój mocz wprost ze swojego siusiaka. Bardzo byłem wtedy zaskoczony bo z grubsza można by sądzić że on chciał po prostu pić .
Skąd wiedział że to urynoterapia w pierwszorzędnym wydaniu ?
@@jozephszaman5717 Oczywiscie Bog mu powiedzial ,zwierzeta maja wrodzona intuicje ,a my ludzie mamy mozliwosc sluchania Boga np : poprzez takich ludzi jak pani tu na kanale .Pozdrawiam serdecznie
@@beatareinke6585 Pięknie😜🌸🌸
Z 35lat temu jedna pani powiedziała mi że wygląda tak młodo, bo myje twarz moczem byłam zdziwiona ,ale przyjęłam to bardzo normalnie, potem czytałam, że mocz pomaga na wiele chorób, na rany, włosy itd....kiedyś mając problem z włosami zaczęłam go stosować, włosy były co raz piękniejsze nawet siwe jakby ginęły lub robiły się ciemniejsze, zbierałam mocz do garnka lekko podgrzewałam i moczyłam w tym włosy, masując skórę głowy z 5min, wyciskałam osuszalam papierowym ręcznikiem, zakładałem reklamówkę na to czapkę i chodziłam tak przynajmniej z godzinę lub dwie, a nawet więcej jak byłam zajęta i danej normalnie umyć jak zwykle. Dziękuję za przypomnienie, tak kiedyś ludzie robili, tylko się zapomniało, niech się wszystkim darzy kochani z miłością I wdzięcznością. Basia 🌞♥️😘🌹🌻🌺
Mowila mi znajoma ze mieszala mocz np z herbata I dawala Pic chore sobie ktora wyzdrowiala
@@ktostaki6561o niezupełnie tak jest, że mocz jest teraz skażony. Zanieczyszczenia zostają w nerkach, niestety dla nerek i naszego organizmu. Chyba, że nerki mamy chore - wtedy i mocz może być zanieczyszczony. Generalnie zazwyczaj mocz jest czystszy i zdrowszy od wody, którą na co dzień pijemy. Szkoda, że jednak nie potrafię się przemóc i spróbować. :)
@@trzeciaracja4771 ja spróbowałam ale jakoś mi nie poszło...
Teraz mocz jest skażony od pigułek antykoncepcyjnych i ta trucizna dostaje się do gleby, wód gruntowych i roślin.
@Ktoś Taki proponuję zrezygnować z mięsa i nabiału, wystarczy aby zdrowie się poprawiło.pozdrawiam serdecznie serdecznie Maria
Prosto, czytelnie, logicznie, ze spokojem i dobrym przekazem. Tego nam dziś brakuje.
Przyznaję, że jestem pod ogromnym wrażeniem, że wymieniła Pani śpiew jako jeden z zapomnianych, babcinych sposobów na pielęgnację ogrodu.
Śpiewając wytwarzamy całkiem konkretną energię harmonijnych drgań powietrza, które przenoszą się na wszystko w otoczeniu. Na nasze ciała, na rośliny, na glebę, w której rosną, na bytujące w niej organizmy. Nie wiem, jak one na to reagują, chociaż obserwacje wskazują, że może im to odpowiadać. Ale my sami, śpiewając, zaczynamy inaczej się poruszać i łagodniej obchodzić z otoczeniem. Jest takie stare powiedzenie o robieniu czegoś śpiewająco. Być może wzięło się z przekonania, wiedzy o harmonizującym wpływie śpiewu na ludzi i wspólnie wykonywane prace?
Dziękuję za film ❤
@@ewaszczepanowska3254 tak. Ja jeszcze miałam szczęście słyszeć to powiedzenie od dziecka. W wieku, gdy ta prawda przyjmowana jest jako oczywista. I zostaje na zawsze. Pozdrawiam.
Tak gdzie słyszysz śpiew tam , tam dobre serca mają, wierzaj mi źli ludzie nie śpiewają
Gdzie słyszysz śpiew, tam wchodź
Tam dobre serca mają,
Bo żli ludzie wierzaj mi,
nigdy nie śpiewają.
O dobroci muzyki nauczala Sw Hildegarda z Bingen
Wow. Niespodzianka. Dziękuję ❤
Kocham ludzi, którzy kochają ziemię i przyrodę, mam ogromny szacunek do nich i do wiedzy, jaką posiadają.. ❤❤❤❤
To mnie też kochasz ❤ bo ja kocham każdy kwiatek i każdą roślinkę 💓
@@diabolinka1 ❤❤❤❤❤
nie mialam pojecia o tym ze rosliny luba muzyka ale odkrylam to kiedys sama przez rzypadek kiedys pracujac w ogrodzie tak wlasciwie cos mnie naszlo i zaczelam sobie cos nucic ot tak nawet nie spiewalam slow tylko tak sobie cos pod nosem nucilam bo poczulam sie w tej robocie w ogrodzie jakos tak dobrze szczeliwie ze zachcialo mi sie spiewac PO JAKIMS CZASIE ZAUWAZYLAM Z MOJE ROSLINKI LUBIA JAK IM COS NUCE bo lepiej rosna OD EGO CZASU JA SOBIE I IM SPIEWAM A ONE SOBIE I MNIE ROSNA I KWITNA kocham moj ogrodek mluki bo malutki ale daje mi tyle spokoju, tyle ciszy i radosci
Rozcieńczonym moczem 1:10 już od lat podlewam wszystkie rośliny. Kwiaty są wielkie i pięknie wybarwione. Porzeczki czarne i czerwone są duże i mają długie grona. Śłonecznik wyrasta na 4 m a fasolę tyczną na drabinie trzeba zrywać 😊 🍀🌷🌹🌱
Uwielbiam Pani sposób przekazania wiedzy ma Pani przepiękny dar mowy ciała takich nauczycieli trzeba nam w szkołach gdzie uczą się nasze dzieci.Mówi Pani z serca całą sobą ciepłym,łagodnym głosem trudno się z Panią rozstać.Bardzo serdecznie dziękuję.❤🩹❤🩹❤🩹👋👋👋🌹🌹🌹
Lubię Panią słuchać idużo się od Pani uczę dziękuje ❤
Dziękuję za cenne porady babcine, które wracają do łask i warto je znać.
Pozdrawiam serdecznie.
Ta "babcia" wygląda jak hoża babka przed trzydziestką, a nawet przed dwudzistką piątką, jeśli jest już babcią, no to wiadomo, wcześnie zaczynali w rodzinie.
Dziękuję Ci ludzie co nie wiedzą jaki skarb leczniczy mają którym stwórca nas obdarzył , dużo zdrowia i miłości.
Który stwórca, bo jest ich wielu?
@@maertseuw2452Bogów wielu. Stwórca jeden.
@@trzeciaracja4771 bogów jest wielu, stworcy nie ma żadnego
@@maertseuw2452 Wcześniej napisałeś, że stwórców jest wielu.
Soda w jakich proporcjach
Moja babcia uzywala moczu do leczenia ran,problemow skornych jak i wszystkie choroby gardla- wtedy podawala nam mocz do goglowania gardla- przyznam ze od 12 roku zycia nie bylam chora ani u lekarza a mam dzis 57- wszystko dzieki mojej babci przepisow
Ja z braku możliwości przygotowania kompostu, stosuje mieszanki z kawy, skorupek jaj, skorupek cebuli, włosów i słomy, by wzmocnić glebę. Kiedyś stosowałam mocz do podlewania kwiatów, ale zapomniałam o tej metodzie. Warto do tego wrócic.
Dziękuję za wspaniały film. Bardzo ciekawy i bardzo motywujący
Dziękujemy 🙂
Pięknie - ale czy włosy / ludzkie / jakoś się rozłożą na coś w rodzaju kompostu ?
Wszak w telewizorni czasem widzimy mumie :) i one są z włosami , nie rozłożyły się , więc ...
@@jozephszaman5717 w mokrym kompostowniku czy w doniczce się rozkładają. I to nawet szybko. Podobno wystarczy już miesiąc
@@marieko4279 aż sprawdzę 🙂 kanalizację jednak zapychają 😂
@@koko6046 o jezu miłosierny! Nie wrzucaj kawy do odpływu bo go zaczopujesz i trzeba będzie całą instalację wymieniać
Ocet działa na chwasty jak rundap, przekonałam się o tym trochę mimo woli, kiedy zostawiłam na trawie pozostałości po produkcji octu. Przefermentowane jabłka leżały może tylko kilka dni, a potem wiele tygodni nic nie roslo w tym miejscu. Ciekawy odcinek. Dziękuję.
Czyli ocet jablkowy domowej roboty zadziala jak randap????czy Panj to wyprobowala?
@@spriteespritee1237rzecież właśnie napisała o swoim doświadczeniu.
Ale ważne, aby potem, po usunięciu niechcianych roślin, zobojętnić kwas zasadą, czyli polać wodą z sodą lub nasypać dużo popiołu drzewnego i skorupek jak. Ale najpewniejszą będzie soda.
@@trzeciaracja4771 Dobrze, wiedzieć, dziekuję.
@@spriteespritee1237 Tak, wypalilo trawę i chwasty skutecznie.
Ciekawe czy pomogłoby na jeżyny ? 😅
Co do gwoździ wbijanych w jabłko, to należy wbić ich 10 wieczorem, a rano wyciągnąć i owoc zjeść. Następnie gwoździe te, bez mycia wbić w następne jabłko i pozostawić do wieczora. Wieczorem wyciągnąć, jabłko zjeść, a gwoździe wbić w kolejne jabłko. I tak przez dwa tygodnie, po tym czasie można zbadać sobie poziom żelaza i na pewno wyniki będą lepsze. Stosowałam na sobie wiele lat temu będąc w ciąży i dzięki gwoździom poprawiłam sobie znacznie wyniki bez żadnych leków.
Też druty miedziane
Pani Małgosiu
Dziękuję
Ślę wdzięczność i nie mogę przestać Was oglądać❤️
Bardzo ciekawy odcinek ,na pewno wykorzystam zawarte w nim porady.Bóg zapłać ❤☀️
Lubię panią słuchać serdecznie pozdrawiam
Przydatne rady .dziękuję za wiedzę.Kiedys nie było nawozów -a wszystko rosło.🤗😍👍
Bardzo lubię Pani sposób opowiadania.. Logicznie, zwięźle i bardzo do rzeczy. Życzę Pani zdrowia i pomyślności w ogrodowych działaniach. Pozdrawiam z Łodzi🌱
Witam Panią jak pięknie pani opowiada o glebie tak ciekawe wszystko dziękuję.
Dobry wieczór, z przyjemnością wysłuchałam. Św Hildearda XIII w. zalecała przy orzechu włoskim, o ile nie owocuje, wbić gwóźdź. Zapamiętałam jako coś niespotykanego, do sprawdzenia. Pozdrawiam
Dziękujemy Pani 🌺🌺🌺🌺🌺
Serdecznie witam . Dziekuje za wspaniale porady ogrodnicze . Pozdrawiam
Chce dodać komentarz o zardzewiałych gwoździach wytykanych w jabłka . Działało to tak, ze anemia mijała po takiej kuracji, natomiast dzieci, które dostawały żelazo przepisane od lekarza traciły zeby na skutek zetknięcia się żelazoa w płynie zeby czernialy a następnie obumierały. Wyglądało to okropnie jak na filmach o Średniowieczu. Dziekuje wszystkim komentującym i dzielących się swoją wiedza. Pozdrawiam Was kochani Polacy. I staropolskim zwyczajem, szczesc Boże !
Z tym moczem to słuszna rzecz , ja wzorem moic dziadków i rodziców do dziś dnia tak robię :) Ale jest jeden szkopuł , bo w przypadku takiego podlewania trzeba w pewnym momencie zaprzestać podlewać np. rządki z kukurydzą bo inaczej nie dość że wyrośnie na 5 metrów wysoka to do tego zacznie późno wykształcać kolby :) .. Inna sprawa , ze razem z żoną do dziś mówimy do roślin , dlatego pięknie rosną :)
Witam wszystkich serdecznie! Co do moczu to mój sąsiad stosował regularnie i faktycznie miał najlepsze warzywa we wiosce./Dopiero po latach to odkryłam,że wylewał mocz z wiaderka na rośliny./ps.Znajoma pijąc mocz pokonała nowotwór,gdzie lekarz stwierdził, że już nie ma nadziei i przestał ją leczyć.
Też o tym słyszałam.
Urynoterapia jest znanym sposobem leczenia, zwłaszcza za wschodnią granicą. O terapii uryną pisze Małachow w swojej książce
Wiele starych metod jest przez nas wykorzystywanych nawet nie wiemy o tym.
ktoś coś usłyszał podał dalej i tak jak pani świetnie to wykorzystuje. Uczymy się całe życie
tylko problem w tym ,ze nie wszyscy chca sluchac i sie uczyc .Pozdrawiam serdecznie
Bardzo piękny przekaz
Myślę że wszystko można spróbować i wykorzystać. Czyli dawniej ludzie byli mądrzejsi. Więcej było natury ludzie byli zdrowsi bardziej przyjaźni do siebie
Myślę że też dłużej żyli. Źyczę PANSI dużo zdrowia
Jeśli chodzi mocz to była bardzo praktyczna metoda,w domach nie było toalety więc nocą sikali się do wiaderka ,aby tego nie marnować ,rozcienczalo się woda i podlewali rośliny. Pozdrawiam
Kiedy jeździłam do dziadków na wieś,za domem była stara śliwa, nieraz tam się biegło na szybkie siku pod tą śliwę, z tego co wiem to i dziadek nieraz tam siknął robiąc coś na tyłach domu.
Kiedy ta śliwa owocowała to gałęzie się łamały od ciężaru owoców.😊
Super komentarz❤
Ja, po posadzeniu pomidorów w namiocie układam między roślinami butelki z wodą, które akumulują ciepło i oddają je nocą.
Mam 40 lat i znam pare metod dzięki mojej mamie, o gwoździach nie wiedziałam i wannach z wodą też nie ale to wszystko jest takie logiczne jeśli się już wie😅 dziękuję za świetne informacje są one bardzo cenne bo chcę jak najmniej ingerować w już i tak zepsute przez nas środowisko, pozdrawiam serdecznie ❤
Dziękuję, wartoścoiwa wiedzą.
3 lata temu w pracy skaleczyła się w palec i zamiast umyć ręce mydłem to polałam to płynem do dezynfekcji.Wszystkie paznokcie zeszły mi nawet te u stóp.Miałam zrobione oczywiście prywatnie badanie posiew ,wizyta u dermatologa prywatna i państwowa ,nachodziłam się,kasy wydałam i nacierpiałam .Po pół roku koleżanka z pracy zaproponowała mi z dziwną miną,przebywanie moczem i okłady z miodu i czosnku,oczywiście ,że pomogło a dzisiaj mam w miarę normalne paznokcie.
Wszystko co oglądam na Waszym kanale jest niesamowitą wiedzą, pozdrawiam Was serdecznie kochani, ja też od 5 lat jestem weganką.❤
Moja mama pokrzywę również stosowała , pokrzywę też dodawano do karmy dla świń. Po wykopkach, mama na działce siała łubiń , po wyrośnięciu zaorano roślinny .- nawóz pod następne sadzenie ziemniaków.
Dziękuję za rady 🥰
Witam właśnie tak robię od kilku lat, zakopuję odpadki kuchenne na grządkach i mam piękne i obfite plony. Pozdrawiam
Pozdrawiamy 🙂
Super, też tak robiłam, ale zwierzątka hm, nazwijmy to " nocne" - kumaki raczej, bez ceregieli odkopywały wszystko ( tez same łupiny z arbuzów, obierki z owoców), zatem: kompostowniki zamykane to u nas lepsza metoda. Zakopywanie resztek chyba też robi moc szczęścia wszelkiego rodzaju ślimakom i jest ich za dużo właśnie? Ale jak nie ma dużo kun to może się sprawdza doskonale.
Pięknie mówi Pani o tych sposobach radzenia sobie z problemami na działce, napewno skorzystam z nich w przyszłości bo dopiero będę zakładać ogród, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Miło,że przypomina o naturze o których zapomnieliśmy z wygody dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Serdecznie pozdrawiamy 🙂
Gwoździe w jabłku poleciła mi stosować lekarka, kiedy mój synek miał trochę za niski poziom żelaza we krwi. I to naprawdę działało, przecież żelazo, które dostawało się do organizmu wraz z jabłkiem, w formie przyswajalnej, niczym nie różni się od żelaza wchodzącego w skład naszego ciała. Do dziś to stosuję! Dzięki za świetny filmik 😘
Jak to jest z tym gwoździem, wbijamy do jabłka i co ? Jemy to jabłko od razu , czy jak ?
Czy to ma być gwóźdź zardzewiały ?
Obojętnie, ja najpierw myłam porządnie. Następuje reakcja chemiczna pomiędzy kwasami w owocu a żelazem. Oczywiście, że trzeba zostawić gwóźdź/ gwoździe w jabłku na jakiś czas, żeby reakcja mogła zajść.
I musi to być gwóźdź żelazny. Dodaję tę uwagę, bo zwróciłam uwagę, że często są z innych metali (szczególnie śruby)
Też stosowałam gwoździe w jabłkach jak dzieci były małe. Lekarka zaleciła, dużo szybciej żelazo wracało do normy niż po specyfikach z apteki.
Dziękuję za rady. Wiele z nich używam do uprawy na mojej działce. Staram się kultywować mądrość moich dziadków. Pozdrawiam. ☘
Te wszystkie metody to są prawdziwe bo tak kiedyś robiono
Witam ❤ Dziękuję bardzo ❤ Pozdrawiam ❤
Witam serdecznie. Jestem oczarowana pani wiedzą i przekazem. Zrobiłam sobie notatki i będę przybiegać na każdy nowy odcinek. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Osobiście cały rok obsypuję grządki obierkami z warzyw,fusami z kawy, skorupkami itp.Efekt jak po oborniku.Pozdrawiam
Super, Pozdrawiamy 🙂
Zarąbiste porady. Pozdrawiam gorąco z mojej działki. ❤
Dziękuję za cenne rady. Gratuluję wiernego Pomocnika, przyznaję, że trochę zazdroszczę 🤫Pozdrawiam serdecznie.
Jabłko z gwoździami to nie mit. To wiedzą z zakresu chemii i biologii. Pomaga na 100 %. Stosuję w razie potrzebny u siebie w rodzinie. Jabłko ma w sobie substancje, które wchłaniają żelazo z gwoździ a żelazo z jabłka jest łatwo przyswajalne przez organizm człowieka. Żadna tabletka nie jest tak skuteczna jak jabłka z" gwoździem. Ok 6 żelaznych gwoździ wbija się w jabłko na 24 godz. I zjada 1 szt rano i 1 szt wieczorem. Kuracja 2-3 tygodnie. Czasami krucej lub dłuże,j lub wystarczy 1 jabłko dziennie w zależności od stanu niedoboru żelaza
Wbijam też druty miedziane.
@@vanessamohr8942w jabłko?
Z tym gwoździem w jabłku to prawda. Czytałam w jakiejś książce zielarskiej, że dawniej matki wbijały gwóźdź w jabłko i później dawały dzieciom to jabłko do zjedzenia w przypadku gdy organizm dziecka sygnalizował niedobór tego pierwiastka.
Super odcinek👍...z moich doświadczeń...Ocet sklepowy też się nadaje... Natomiast chwasty szybko odbijają... Lanie sodą nie jest wskazane że względu na obecność sodu... Lepsze jest wapno☺.... Pozdrawiam serdecznie ☺
Serdecznie pozdrawiamy 🙂
Dziękuję bardzo za informację.
jabłko i gwóźdź - kwas robi swoje, to nie placebo tylko b.mądry sposób naszych babek !
Wbijam w jabłko trzy druty miedziane.😊
Witam,super 👍 porady🌹 dziękuję, pozdrawiam i życzę powodzenia 🖐️
Bardzo ciekawe porady, wkrótce kupię działkę i na pewno będę korzystać z tych zaleceń ❤
Super temat, dzieki za poruszenie tematu! 👍.Cala wiedza permakultury wyrosla z tradycji stworzonych przez ojcow i moze babcie?
Babcia mojego meza, w polnocnej Francji, Bretaigne, ponoc sikala na grzadki i jarzyny tam rosly wspaniale!🥰.
Wierze w te fusy od kawy, skorupki od jajek, naturalne gnojowki...Stosowalam od 30 lat, bylam wysmiewana..
Milego weekendu dla Was 🥰😊❤. Ewa z Danii
Wzajemnie pięknego weekendu 🥰
Mocz jest doskonałym nawozem, a jeszcze gdy witaminy bierzecie, to już super fosfad się chowa🥳
Ogromną wiedzę przekazujecie nam co odcinek. Bardzo proszę o spisanie tego na papier. To są cenne informacje a zarazem proste i pomysłowe. i baaardzo bym chciała aby nie ginęły
Dokładnie. Prosimy o książkę.
Bardzo dziękuje za ten film ❤
Pani jest taka *normalna*
❤
Stara zasada mówiła " każdy dobry sadownik sika pod swoimi drzewami " tylko kto o tym pamięta . Pozdrawiam
❤proszę o 12 porad pogodowych o 🌞i wzrost temperatury o 12 C / F 🎉
Bardzo bardzo Pani dziękuję ❤️❤️❤️❤️🙏🙏🙏🙏nigdy tych rzeczy nie słyszałam. Cudne rady zaraz lecę na działkę i wszystko będę robić. Cudownego dnia❤️❤️❤️❤️
fajne, ale mówiąc o rododendronach i azaliach i podsypywaniu kawą to wlasnie kawa zakwasza nasza ziemię i te rosliny to lubią, Pani sie chyba pomylila.Ale to fajne rady, dziękuję i na pewno skorzystam z wielu.Pozdrawiam
Tak tam jest pomyłka 😊
Najprostszym sposobem aby stare drzewo owocowało jest przycięcie jego gałezi, to najprostszy sposób na tzw. Odmłodzenie drzewa, to dotyczy prawie wszystkich drzew i większości krzewów w ten sposób bardzo dobrze reagują wiśnie, śliwy, jabłonie. Chcemy mieć długo i pięknie kwitnący bez / lilak / koniecznie trzeba go przyciąć co kilka lat w pierwszym roku może słabo zakwitnąć bo musi wytworzyć zdrowe gałazki ale w następnych latach ma mnóstwo kwiatów, stara umierająca wierzba po przycieciu odżyje pięknie się zazieleni.Ja co rok na wiosnę robię gnojówkę z pokrzywy i żywokostu bardzo polecam szczególnie do kwiatów, obsypują się niewiarygodnie kwiatami nawet kwiaty domowe tym podlewam mam piękne rośliny domowe których mi wielu zazdrosci to zasługa tej odżywki.
Mój ojciec zawsze mi powtarzał, że rany goją się szybciej jeżeli polejemy je wlasnym moczem. Warunek był jeden, mocz musi być pierwszy z rana. Wyedy jest najbardziej stężony. Polecam, wypróbowany nie raz na sobie.
Dziękuję za kolejną porcje wiedzy. W jakiej porze roku najlepiej wbić gwóźdź w niemrawą jabłoń?
Ja zawsze lałem do konewki pełnej wody i podlewałem tym pomidory,a na trawniku wypalałem uciążliwe chwasty.
Super opis!😂
Ponad 40 lat wstecz, robilam rów, wrzucałam odpady i po przysypaniu ziemią posadziłam bób. Był tak ogromny, że moja mama była zaskoczona wielkością ziaren. Poradziła mi moja dyrektor , specjalista od roślin.
Dziękuję i zdrawiam🖐️.
Sam jestem już dziadkiem ale moja babcia po umyciu maselnicy do tej wody dodawała trochę serwatki i podlewała tym warzywnik . nie jestem chemikiem ale to rosło
Bardzo mi się podobał sposób przekazania i wiedzą. 😊
Moja babcia odpadki kuchenne wykorzystywała jako karmę dla świń, kur. A w polu stosowała obornik i gnojówkę .🤭
Teraz mało kto ma zwierzęta😢
😂❤
BRAWO BRAWO BRAWO z tym gwożdziem i jabłkiem. Już słyszałam. Super wykład.
Bardzo lubię Pani słuchać. Dziekuję za film
Dzięki pozdrawiam z Lęborka
Kiedyś opalałam się przy ogródku i dziwnym trafem ogórki wydłużyły się a po pomidory poczerwieniały.😂
Porady babcine są najlepsze ❤
To znaczy że opalałaś się nago i ogórki podglądały a pomidory się czerwieniły z wrażenia 😊😊😊
niedawno na netflixie oglądałem serial "Dziedzice ziemi",w którym właściciel winnicy zbierał mocz od domowników by podlewać winne krzewy,akcja działa się w średniowieczu.
Witam . pjękny przekaz i te metody..pozdrawjam MARJUSZ 🙂🙃😉🤗🥕🌽🥒🫑🥬🥦🧄🧅
Serdeczności Mariusz 🙂
@@perma-kultura 😉🙃🌷⚘⚘🌹
odpadki kuchenne mielimy w starej elektrycznej maszynce do mięsa, albo w dużym blenderze, potem do beczki z wodą, po tygodniu podlewanie grządek, wszystko rośnie jak szalone
Dziękuje 🌷🌞🌷🌞🌷
Pani Małgosiu, czy herbatą z bokashi można podlewać małe sadzonki w domu.
Dziękuję za nową porcję super ogrogowej wiedzy:-)))
Stosowanie moczu skutkuje wysiewem azotolubnychb i rozpanoszyła się u mnie żóltlica więc zbierałem i żółtlice zwiększyłem zasób wiedzy więc mogę zmieniać jak chce :-)
Ale co zmieniać?
Proszę o rozszerzenie informacji.
Pozdrawiam
Dziwię się że ludzie mają wstręt do moczu a z drugiej strony używają obornik ...
Super odcinek.😊
Nastraszyłam moją czereśnię, że już moja cierpliwość się kończy i ją wytnę. Mówiłam to rzeczywiście zdenerwowana, gdy nie dawała owoców. W następnym roku i do dzisiaj zbieram bardzo , bardzo dużo czereśni. W naszym domu, gdy zwierzęta odchodziły od nas, grzebaliśmy je pod drzewami owocowymi. Drzewa otrzymywały imię po kocie lub psiaku. Jest to jakby przedłużenie ich życia. Mówię zawsze, te jabłka od Teosia są bardzo smaczne. Grusza nazywa się Luna, po niezwykłym psie i rzeczywiście klapsy są wyjątkowe itd
Dziękuję. Porady na czasie.♥️🌹
Ja tylko myślałem o wycięciu dwóch mizernych gruszek, rosnących bez dostępu do światła. Byłem w szoku, że tego lata pierwszy raz dały nadzwyczaj obfity plon!!! Teraz rozumiem dlaczego 😁
😮
Żeby nie mieć niedoborów ''żelaza'' wystarczy w kuchni używać np tzw '''patelni cygańskich''' i rdzewiejących noży [metoda mojej Babci] . Nie wiem jak teraz ale jeszcze do niedawna stosowano te metody w wojsku . Sam kupiłem takie sprzęty z demobilu wojskowego [ za grosze !!!!!]
Świetny materiał dziękuję
Dzieki - wspaniałe informacje 🤩🌷
Dziękuję za wspaniałe porady 👍🌷🍀😊💐
Są osoby które nie mówią domownikom że stosują ściółki od zwierząt pod roślinki bo mówią fuj.
Kiedyś toalety były na dworze i również zawartość była zakopywania. Dzisiaj są ludzie którzy korzystają z takich toalet oczywiście unowocześnionych i mają naturalny nawóz. Pozdrawiam miłego dnia dla wszystkich.💓💓💓
Tak racją a kiedyś ziemniaki sądziło się ręcznie w świeży obornik czyli gówno pod pług konny . 🤭
@@janjankowski5247 a teraz próbują wszystko wyprodukować przy biurku i komputerze. Dokąd to zaprowadzi, widzimy to właśnie teraz. Samych dobrych I zdrowych dni dla Pana oraz całego Świata
a jeszcze wcześniej nie było toalet, tylko szło się do obory
@@WaldemarFrąckiewicz Ach, będąc małą dziewczynką, wpadłam do takiej gnojówki, koło obory dziadków a pamiętam, że wszyscy tam chodzili we wspólnej sprawie. Drogi Panie, to Pan mi uświadomił, skąd taka moja wyjątkowa uroda a i zdrowotność nietuzinkowa. Hahaha Jestem bardzo wdzięczna, że Pan mówi rzeczy oczywiste a mnie przywraca wspomnienia i jednocześnie uczy. Życzę samych dobrych I zdrowych dni
@@urszulab1271 ostatnio moja toaleta, to ze szpadlem pod śliwy :)
Ja tam lałem bez rozcieńczania bez pośrednio w okolicy korzenia, dynia i ogórki rosły jak ciasto na drożdżach !
Po za tym mocz przecież można pić! Jak się nie je mięsa to prawie jak rosół😉
Tylko dupki się oburzają 🤣
Pozdrawiam serdecznie !
Te 4 PRODUKTY wyleczyły tysiące osób! Człowiek tylko TO trawi - dr Natasha Campbell-McBride: ua-cam.com/video/IGPH0N2yau0/v-deo.html
@@wjd2339 Wow! Bardzo kontrowersyjny wykład!
Podstawa to mieć swoje wyhodowane zwierzęta! Na wsi i na obrzeżach miast wykonalne ale w miastach słabo to widzę.
Dzięki i pozdrawiam
@@gregoryd326 pić mocz ??? 😮... Swierzy czy odstały...? 😅
@@mar-mz8kv świeży, jeszcze ciepły!
Jest coś takiego jak urynoterapia, a jak nie jesz mięsa to smakuje prawie jak rosół😉
@@gregoryd326 chyba bym zwymiotowała mimo że zdrowotny i o smaku rosołu... Sama świadomość zrobi odruchy wymiotne... Dzięki za odpowiedź..
bardzo ciekawe dziekuje 🤓💜
Uryna z wodą zwalcza szkodniki atakujące rośliny. Podobne działanie mają wywary z gorzkich roślin.
Witam. Moi znajomi kazali traktorem poruszać starą jabłoń by rozluźnić glebę przy korzeniach. Twierdzą że lepiej owocuje. Pozdrawiam Tadeusz
Albo czuła się zastraszona😁
W szklarni można wykorzystać butelki z wodą do ogrzewania.
Metoda z gwozdziem działa teść tak zrobił z gruszka kupę lat temu i do dziś owoców aż się gna gałęzie.... Nie wiem jakim cudem ale tak się dzieje!
Gdzie ten gwozdz wbic???jeden wystarczy czy kilka???
Siedzę w biurze a całą sobą rwę się na ogród!
Tak jak ja😊
Ja też 🏃♀️🏃♀️
Jeszcze ni zaczalem ogladac ...a joz dalem lapke ! :)