Jeśli chcesz mi pomóc dotrzeć do większej liczby oglądających to wejdź w poniższy link i kliknij "wykop". Dziękuję :) www.wykop.pl/link/5355177/skad-na-ziemi-wziela-sie-woda/
z tak rozległą wiedzą jaką prezentujesz na swoim kanale , powinieneś dotrzeć do zródła prawdy, zamiast do wiekszej liczby oglądających, mimo to sznuję co robisz , dobra robota
Dawno, dawno temu, nad brzegiem Bałtyku mieszkał sobie pewien człowiek. Wiódł spokojne i dostatnie życie. Chętnie pomagał innym. Niewiele osób wiedziało, że mężczyzna jest w posiadaniu wielkiego skarbu. Młynka. Był to magiczny przedmiot., który dawał sól. A w dawnych czasach sól była niezwykle droga i mało kogo stać było na luksus posiadania jej w większej ilości. Właściwie nikt nie wiedział, jak mężczyzna znalazł się w posiadaniu młynka. Krążyło na ten temat wiele różnych opowieści, ale on sam nigdy o tym nie mówił. Pewnego dnia do stojącego nad brzegiem morza domu zapukał młody chłopiec. Był brudny i zmęczony. Nieśmiało poprosił gospodarza o pomoc. Otrzymał jej aż nadto, bo oprócz kolacji zaproponowano mu ciepłe łóżko. Gdy gospodyni gotowała kilka smakowicie pachnących potraw, chłopiec podejrzał, że w rękach gospodarza pojawił się tajemniczy przedmiot. Przyglądał się z zaciekawieniem, jak z niepozornego młynka zaczyna lecieć sól i doprawia wszystkie dania. Młodzian szybko domyślił się, że młynek jest magiczny. Gdy zapadła noc, długo leżał w łóżku i wyobrażał sobie, jak wielkie bogactwa mogłaby mu dać nieprzebrana ilość soli. W jego głowie narodził się plan. Postanowił ukraść młynek i jednym ze statków udać się na północ, aby tam wzbogacić się, handlując tym pożądanym przez wszystkich surowcem. Jak pomyślał, tak zrobił. Ukradł młynek i w pobliskim porcie udało mu się wsiąść na wypływający właśnie statek. Był już daleko od brzegu, gdy postanowił wypróbować swój skarb. Nie wiedział jednak, jak się nim posługiwać. Młynek ożył w jego dłoniach, korbka zaczęła się kręcić, a wszystko dookoła w błyskawicznym tempie pokrywała sól. Chłopiec chciał go zatrzymać, ale nie wiedział jak to zrobić. W pewnym momencie młynek wypadł mu z rąk i wpadł do wody. W krótkim czasie słodkie wody Bałtyku zasoliły się i pozostały takie do dziś, bo młynek leży gdzieś na dnie morza i z wciąż kręcącą korbką wytwarza sól.
Geologicznie najbardziej sensowna i popierana jest teoria odgazowania płaszcza, gdyż mamy na to dowody w geochemii i nadal obserwowane jest odgazowywanie się i tworzenie się wody z płaszcza. Także większość wody z płaszcza, kosmiczna jest na drugim miejscu. Pozdrawiam. W reakcjach mineralnych tworzą się też olbrzymie ilości wody. Zresztą polecam diagramy fazowe sobie poglądać. Ja mam ciężką traumę po studiach magisterskich i dostaję ataków paniki na samą myśl o tych diagramach i obliczeniach.| (Sobie oglądam i na bieżąco update robię. SOrry za chaos :)) Woda się dostaje do płaszcza i to nie jest żadna nowość. Zawsze jak masz pryzmę akrecyjną (przy strefach konwergentnych tam gdzie płyta oceaniczna wpada pod kontynantalną) więc zawsze jakaś woda się dostanie. No i to też daje dowód na wodę z reakcji mineralnych. Zawsze za strefami konwergentnymi znajduje się pasmo wulkaniczne powstają one gdyż wraz z płytą oceaniczną pod konynetalną wpadają osady morskie i w wyniku ich odwodnienia powstaje woda która jest topnikiem przez co przetapiana jest strefa kontyentalna i mamy wulkaniki
Świetnie przygotowałeś temat Krzysztofie. Dla mnie super filmik ! Ciągnąc temat "Skąd się wzięło to i tamto na ziemi" można poruszyć kwestię piasku, a właściwie krzemu. To też ciekawy temat, zwłaszcza że zawadza - o dziwo - o kwestie gospodarki światowej i odczuwalnego deficytu piasku, który w budownictwie jest podstawą. Łapa w górę !
Film naprawdę ciekawy... strasznie mnie wciągnął. Prawdę mówiąc nigdy nie zastanawiałem sie nad historią powstania wody na ziemi. Wiedziałem, ze była i tam postało pierwsze życie. Teraz troche zmieniło mi to myślenie, a raczej układ myślenia. :) To bardzo satysfakcjonujące uczucie zdając sobie sprawę z coraz to większych spraw, o których - przynajmniej ja - wcześniej nie myślałem. Dziękuję za ten wciągający odcinek i czekam na kolejne! Pozdrawiam!
Bardzo fajne masz programy. Coraz więcej oglądam. I coraz bardziej się przekonuję. Że naukowcy nie wiedzą, jak ten świat powstał. A wszystko to są tylko domniemania. Ja cały czas tak uważałem, ale ty. Potwierdzasz to co ja myślałem wcześniej.
Hipoteza , a w zasadzie już teoria, zderzenia z Theą jest w właściwie już niemal pewna , tylko ten krytyczny z dokładnością do ok. 4 stopni kąt zderzenia wygląda podejrzanie nieprzypadkowy .
Mając jeszcze świadomość że cząstki wody którą akurat teraz pijemy już kiedyś została wypita przez jakieś stworzenie lub w ogóle wchodziły w skład jego organizmu
Teo logia :) większość ma rację, czy jej nie ma? Mały wirus, niszczy cywilizację, czy tylko duży meteoryt, może tego dokonać? H3O. Czas niszczy, rzadziej "tworzy". Ehhh, w co tu wierzyć, przecież w coś trzeba. Taka natura.
Właśnie pomyślałem że poszukam coś na ten temat. Jest parę artykułów ale każdy z tych najnowszych jakie znalazłem mówi tylko o hipotezie pochodzenia wody z asteroid itp. A tutaj temat przedstawiłeś bardzo szeroko i wyczerpująco , także daje Ci duży plus za ten materiał czyli łapkę w górę.
Dobra, teraz będę musiała to przetłumaczyć mojej pieciolatce. Prośba jeszcze o wyjaśnienie skąd wzięły się piasek i drzewa, bo o to tez pytała. Z góry dziękuje i pozdrawiam ;)
1:44 Naszej planecie, ponoć(!), zajęło 10mln lat zebranie się z rozsypanej wokół Słońca materii, ciekawe jaki miała wtedy promień... 30mln lat później Ziemia zderzyła się z planetoidą, rozsypując swój płaszcz wokół siebie po czym w 100 LAT(!) zebrała się masa połowy Księżyca... jak to jest, że uformowanie się planet czy Księżyców trwa 0,00001% czasu jakiego potrzebują proste procesy geologiczne zachodzące dziś na jej powierzchni.?
Można się też zastanowić nad tym, jak w ogóle powstała woda? Skąd wzięło się połączenie wodoru i tlenu, jak wiemy, że wodór jest bardzo powszechny we wszechświecie a tlen powstaje w cyklu fuzyjnym w gwiazdach, no a woda? Gdzie te atomy się połączyły? W supernowych?
Ja również głównie o ostatniej hipotezie. Powtarzana jest jak mantra. Jednak czytałem też książkę w której była opisana tylko hipoteza geochemiczna. Żeby znaleźć informacje o pozostałych musiałem się nieźle wczytać w różne artykuły i książki :)
A może rozwiązanie jest prostsze (Ch4)+XxOy-----YC+Y(3H2O)+Xx. To znaczy jest to działanie tlenków na metan. W szczeg9lności metanu ns dw9tlenek wégla. Jest to przy okazji wyjaśnienie kstastrofy tunguskiej. Pierwszyy wybuch ta reakcja w tlenie nast3pny to reskcja metanu z wytworzonym dwutlenkiem węgla
Kiedy woda styka się z suchym ziarnem ziemi natychmiast go okala - z gigantyczną siłą, którą można usunąć jedynie temperaturą powyżej 350stopni - nazywa się to wodą związaną (higroskopijną i błonkowatą) - profesorry szacują że taki (niepłynący) rodzaj wody stanowi ok 40% wszelkiej wody gruntowej.
jedno pytanie, jesli woda przyszła na ziemie z obcego ciała asteroidy czy komety, skąd wzieła sie woda na tych ciałach? Logika podpowiada, że woda powstaje raczej w wyniku naturalnych reakcji chemicznych oraz niezbednych warunków atmosferycznych, by mogla powstać w jakiekolwiek formie. Tak samo odbywa się to podczas gdy brak jest wody. Nieodpowiednie warunki i niekompletny sklad chemiczny danego obszaru uniemozliwia powstawanie związków wody cieklej, w postaci lodu, czy gazu. Dobrym przykladem może być podział ziemi na kontynenty, gdzie ilość zasobów wodnych na kazdym z kontynentów rózni sie diametralnie.
0:00 Matka ćpie że wiesz? Na którymś z wymienionych przez ciebie księżyców prawdopodobnie jest podwodny ocean znacznie obszerniejszy od wszystkich mórz na ziemi. Przynajmniej tak słyszałem. Tyle że znajduje się pod bardzo grubą warstwą lodu liczoną w kilometrach. (Dajcie znać który to był księżyc. Wydaje mi się że Europa. Sorki za tekst na początku ale musiałem xD)
Jeżeli pierwotna ziemia nie miała atmosfery i uksztaltowanego jądra zapewniającego pole grawitacyjne, które by utrzymało wodę. Jak ta woda utrzymał się do dnia dzisiejszego???
Na Wenus jest zza gorąca a na Marsie za zimno. Wcześniej woda na tych planetach występowała w większych ilościach niż teraz chodzi mi o Marsa bo Wenus to piekło. Ziemia jako jedyna w układzie słonecznym posiada płyty tektoniczne. Poczytaj więcej na ten temat
a kiedy i jak zaczol byc tlen na ziemi ? albo powietrze... WODA POWSTALA W WYNIKU PROCESOW CHEMICZNYCH... KONIEC ! ... p co to sie produkowac ? XD. powinienes przejsc do sedna pytania... a z kad woda wziela sie na kometach...? Gdzie rosna banany? ... W biedronce ... tak to opisujesz xD
@misiekdiablo1 ktoś nie uważnie oglądał ;) Ciała te powstały poza linią śniegu gdzie woda jest pod postacią lodu więc woda dostała się na nie podczas ich formowania.
Na pewno.... I to w siedem dni, czyli biorąca pod uwagę fakt ciężkiej pracy przez tydzień, ciągłego picia płynów aby uzupełniać braki, to nasz woda to pot i mocz Boga? xD
Jak zwykle w tego typu odległych w czasie tematach :) Można znaleźć różne źródła - zazwyczaj powtarza się hipotezę o asteroidach. Ja chciałem pokazać widzom, że to bardziej złożony temat.
Chyba jak ziemia była kulą lawy/magmy to (raczej) powstawał tam wodór który łączył się z tlenem i planeta tę znikomą ilość wody przetwarzała na pare a potem jak planeta się ochładzała to para zmieniła się w wodę
Czy gdyby SpaceX teoretycznie wykonał misje przechwycenia komety Halleya a następnie sprzedał całą jej wodę na ziemii to czy Elonowi zwrócił by się cały koszt jaki kiedykolwiek zainwestował w SpaceX ;pp?
Czy w przeszłości mogly istnieć jakieś inteligente istoty np. na poziomie ludzi z epoki kamienia? Trias wydaje się dobrym okresem na takie "eksperymenty"
Wiem że nie znaleźliśmy ale pytanie brzmi: Czy byłoby to w jakiś sposób możliwe? Może te istoty żyły tylko przez bardzo krótki okres czasu jak na ewolucje i skamieniałości w jakiś sposób się nie zachowały. Istniało wiele zwierząt których skamieniałości nie znaleźliśmy a z pewnością były niesamowite
A skąd się wziął człowiek,zwierzęta wszelkiego rodzaju,ptaki,ryby,tyle warzyw i owoców,jabłka,gruszki,mandarynki,banany i tak można wymieniać bez końca. Wszystko od Pana Boga pochodzi i nie trzeba się nad tym zastanawiać bo im więcej człowiek wie tym więcej pytań się zadaje
Miałem dwa razy sytuację taką, że widniało 1000 łapek w górę i żadnej w dół :D Jednak to są sporadyczne przypadki. Choć nie ukrywam bardzo cieszą. P.S. A wyświetleń jest 5k tylko YT czasami nie pokazuje w czasie rzeczywistym. Ja mam dostęp do analityki.
Nie wydaje się wam że ktoś tym wszystkim steruję, mam na myśli że to wszystko co powstało na naszej planecie niejest przypadkiem? A ten ktury tego dokonał jest w niebie i nazywa się Bug Jahwe i on tego wszystkiego dokonał żebyśmy mogli żyć na naszej planecie, a my ludzie ją tak dewastujemy
Warto dodać, że istnieje też mało popularna hipoteza, traktowana raczej w kategorii teorii spiskowych, która wywodzi się z kosmologii starożytnego Sumeru. Otóż oni nie uważali, że Ziemia zderzyła się z Theą i tak powstał Księżyc, ale derznie odbyło się inaczej... błękitna planeta zawierająca masę wody o wiele większa od obecnej Ziemi i nazywająca się Tiamat miała mianowicie rozpaść się na okutą bransoletę, rozumianą tutaj jako pas planetoid oraz naszą planetę. Tak przy okazji to samo ciało niebieskie, które miało tego dokonać (aczkolwiek nie bezpośrednim uderzeniem, ale bliskim przelotem i oddziaływaniem grawitacyjnym, któremu towarzyszyło masę wyładowań elektrycznych lub magnetycznych - ciężko wywnioskować, to jest opis pełen metafor i bardzo barwny), miało tez wpłynąć na zmianę orbit Urana i Neptuna i położenie na boku tego pierwszego. Oczywiście tym ciałem niebieskim miała być planeta X, zwana też Nibiru... a takl przy okazji Tiamat miała więcej księżyców i one "brały udział w walce" jej z Nibiru i poległy, a przetrwał tylko jeden, który towarzyszy temu, co z jego ukochanej zostało i dalej jej broni... Tak czy inaczej w kontekście wody - miało jej być na Ziemi, znaczy na Tiamat, całe mnóstwo, ale, ze to było bardziej na powierzchni to głównie jej została pozbawiona i ta woda osadziła się na odłamkach skał, które zasiliły pas planetoid. Pomijając, ze brak dowodów na istnienie Nibiru i w ogóle na cokolwiek z przebiegu tej kosmologii - trzeba Sumerom przyznac, ze bardzo trafnie potrafili obserwacyjnie określić obecny wyglag Układu Słonecznego, co do dzisiaj robi wrażenie, jak się pomyśli, ze ta cywilizacja żyła 6000 lat temu.
Tyle że nazwa "Nibiru" nigdy nie odnosiła się do planety innej niż były wtedy znane. W jednych źródłach tą nazwą nazywano Jowisza, w innych tak nazywano Merkurego (przez co uważa się że nazywano tak każdą planetę zajmującą konkretną pozycję na niebie). To co opisujesz to bajki wymyślone w całości przez niejakiego Sitchina (później powtarzane przez innych szurów) który błędnie tłumaczył gliniane tabliczki.
@@przemog88 Sitchin też był szurem co powtarzał cudze. I nie, nie nazywano tak Jowisza, Merkurego być może. Choć nawet błędnie tłumacząc tabliczki idzie się doliczyć opisu 10 planet... I ro ta dziesiąta ma być wędrującą planetą, nazywaną Nibiru, Mardukiem lub planetą X. Choć najprostsze rozwiązanie to kwestia definicji planety. Jak dla mnie Nibiru to po prostu duża kometa...
@@nihilistycznyateista Akurat jest tym co wymyślił Nibiru jako samodzielną planetę bez związku z wszystkimi wtedy znanymi. "Choć nawet błędnie tłumacząc tabliczki idzie się doliczyć opisu 10 planet" - Nie, nie da się. Sumerowie nie znali planet innych niż te widziane gołym okiem. Nibiru w niektórych źródłach jest przypisywana Jowiszowi (z którym utożsamiany jest Marduk), a w niektórych Merkuremu. Piszę tu o źródłach, nie o błędnych tłumaczeniach i interpretacjach.
@@przemog88 a nie był przypadkiem pierwszy Daniken? I Marduk to nie Sumer, a Babilon lub Asyria już bardziej. W sensie w najstarszych tekstach jeszcze ta nazwa nie pada, a w ich późniejszych tłumaczeniach, w cywilizacjach spadkobierców ludu o czarnych głowach , jak siebie nazywali Sumerowie. A co do opisu widzianych planet to zgadza się, że Sumerowie nie znali planet, których nie widzieli gołym okiem, ale to nie znaczy, że prawidłowo definiowali to co widzą na niebie jako planety. W zależności od interpretacji - za planetę można wziąć coś, co nią nie jest. No i zdecydowanie nie widać Plutona gołym okiem, a raczej i on był na sumeryjskiej liście, jeśli się nie mylę. Może z tymi 10 planetami to nadinterpretacja, w każdym razie mowa jest o 12 ciałach na niebie, z czego 2 to Słońce i Księżyc, i co najmniej 7 to znane nam dzisiaj planety. Reszta to już kwestia interpretacji., choć przypuszcza się, że 2 wątpliwe to planety, które normalnie nie są widoczne gołym okiem, ale ponoć jest opcje jakoś je namierzyć prymitywnym sprzętem lub obliczyć matematycznie, co raczej przed Newtonem jest jeszcze mniej prawdopodobne - Neptun i Pluton i 12 jest zagadkowe. Ja obstawiam kometę, a Sitchin Nibiru, ale jest też opcja, że kilkakrotnie opisywano to samo ciało pod różnymi nazwami. Pomijając, ze to wszystko pochodzi z eposu o stworzeniu, z walkami bogów w tle, więc może być kwestią wyobraźni, a nie wiedzy astronomicznej autorów.
@@nihilistycznyateista "a nie był przypadkiem pierwszy Daniken?" - Nie jeśli chodzi o Nibiru. Cały narosły mit o tej planecie wziął się z książki Sitchina "Dwunasta planeta" (1976). Później podchwycili to inni fani teorii spiskowych. "I Marduk to nie Sumer, a Babilon lub Asyria już bardziej." - Fakt, gafę tu strzeliłem. O Jowiszu jako Nibiru podaje nam źródło MUL.APIN. Nibiru jako Merkury pojawia się na tabliczkach K.6174:9' oraz K.12769:6'. "No i zdecydowanie nie widać Plutona gołym okiem, a raczej i on był na sumeryjskiej liście, jeśli się nie mylę. " - Możesz podać źródło do tej listy? Bo z tym że znali wtedy Plutona się nie spotkałem. Co do reszty zgoda.
Szkoda że nikt nie wspomina jaką role w rozwoju tej tzn "naszej" planety odgrywali i ciągle odgrywają istoty pozaziemskie. Napewno ich roli nie możemy przecenić.
Przez Twój komentarz przemawia ignorancja, czepialstwo i brak dokładnej wiedzy na temat wody na planetach pozasłonecznych. Te światy nie są nam znane. Wiemy że istnieją, ale wszelkie podawanie ich składu to spekulacje. Są zbyt odległe żeby można było powiedzieć na 100% z czego dokładnie się składają. Wodne światy to hipoteza (owszem bardzo prawdopodobna, ale to nadal hipoteza). Nie wiemy jaki skład chemiczny ma woda na nich, ani w jakim jest stanie skupienia. Mało tego niektóre "wodne planety" określa się tak przez kilka poszlak i obecność w ekosferze. A to za mało by powiedzieć że znamy jakiś świat. Pierwsze zdanie mojego filmu nie jest na wyrost. Jednak Twój komentarz już tak. Ten film widziało kilku geologów i go chwaliło więc wiem że jest dobrze i merytorycznie skonstruowany.
Jeśli chcesz mi pomóc dotrzeć do większej liczby oglądających to wejdź w poniższy link i kliknij "wykop". Dziękuję :)
www.wykop.pl/link/5355177/skad-na-ziemi-wziela-sie-woda/
Kiedy kontynuację historii ziemi
Hej zrobisz film o ceratosaurze
Nagraj o koronawirusie
Na YT masz mnóstwo filmów o korona wirusie po co ci kolejny sprawdź kanał nauka to lubię
z tak rozległą wiedzą jaką prezentujesz na swoim kanale , powinieneś dotrzeć do zródła prawdy, zamiast do wiekszej liczby oglądających, mimo to sznuję co robisz , dobra robota
Pomysł na odcinek: skąd wzięła się sól w oceanach i morzach?
Jak ten film się ładnie przyjmie to pomyślę by temat wody kontynuować ;)
@@NaukowoTV Jestem za👍
Z Wieliczki 😁
@@mariuszpospieszynski1402 Z mojej dupy xD
Dawno, dawno temu, nad brzegiem Bałtyku mieszkał sobie pewien człowiek. Wiódł spokojne i dostatnie życie. Chętnie pomagał innym. Niewiele osób wiedziało, że mężczyzna jest w posiadaniu wielkiego skarbu. Młynka. Był to magiczny przedmiot., który dawał sól. A w dawnych czasach sól była niezwykle droga i mało kogo stać było na luksus posiadania jej w większej ilości. Właściwie nikt nie wiedział, jak mężczyzna znalazł się w posiadaniu młynka. Krążyło na ten temat wiele różnych opowieści, ale on sam nigdy o tym nie mówił.
Pewnego dnia do stojącego nad brzegiem morza domu zapukał młody chłopiec. Był brudny i zmęczony. Nieśmiało poprosił gospodarza o pomoc. Otrzymał jej aż nadto, bo oprócz kolacji zaproponowano mu ciepłe łóżko. Gdy gospodyni gotowała kilka smakowicie pachnących potraw, chłopiec podejrzał, że w rękach gospodarza pojawił się tajemniczy przedmiot. Przyglądał się z zaciekawieniem, jak z niepozornego młynka zaczyna lecieć sól i doprawia wszystkie dania. Młodzian szybko domyślił się, że młynek jest magiczny. Gdy zapadła noc, długo leżał w łóżku i wyobrażał sobie, jak wielkie bogactwa mogłaby mu dać nieprzebrana ilość soli. W jego głowie narodził się plan. Postanowił ukraść młynek i jednym ze statków udać się na północ, aby tam wzbogacić się, handlując tym pożądanym przez wszystkich surowcem.
Jak pomyślał, tak zrobił. Ukradł młynek i w pobliskim porcie udało mu się wsiąść na wypływający właśnie statek. Był już daleko od brzegu, gdy postanowił wypróbować swój skarb. Nie wiedział jednak, jak się nim posługiwać. Młynek ożył w jego dłoniach, korbka zaczęła się kręcić, a wszystko dookoła w błyskawicznym tempie pokrywała sól. Chłopiec chciał go zatrzymać, ale nie wiedział jak to zrobić. W pewnym momencie młynek wypadł mu z rąk i wpadł do wody.
W krótkim czasie słodkie wody Bałtyku zasoliły się i pozostały takie do dziś, bo młynek leży gdzieś na dnie morza i z wciąż kręcącą korbką wytwarza sól.
Ogromna wiedza w tak młodym organizmie 👍
Geologicznie najbardziej sensowna i popierana jest teoria odgazowania płaszcza, gdyż mamy na to dowody w geochemii i nadal obserwowane jest odgazowywanie się i tworzenie się wody z płaszcza. Także większość wody z płaszcza, kosmiczna jest na drugim miejscu. Pozdrawiam. W reakcjach mineralnych tworzą się też olbrzymie ilości wody. Zresztą polecam diagramy fazowe sobie poglądać. Ja mam ciężką traumę po studiach magisterskich i dostaję ataków paniki na samą myśl o tych diagramach i obliczeniach.|
(Sobie oglądam i na bieżąco update robię. SOrry za chaos :)) Woda się dostaje do płaszcza i to nie jest żadna nowość. Zawsze jak masz pryzmę akrecyjną (przy strefach konwergentnych tam gdzie płyta oceaniczna wpada pod kontynantalną) więc zawsze jakaś woda się dostanie. No i to też daje dowód na wodę z reakcji mineralnych. Zawsze za strefami konwergentnymi znajduje się pasmo wulkaniczne powstają one gdyż wraz z płytą oceaniczną pod konynetalną wpadają osady morskie i w wyniku ich odwodnienia powstaje woda która jest topnikiem przez co przetapiana jest strefa kontyentalna i mamy wulkaniki
W sumie nigdy się nie zastanawiałam nadpochodzeniem wody.... bardzo ciekawy materiał i oby jak najwięcej o kosmosie, no i o zwierzakach ☺
Od kiedy Cię zacząłem oglądać to z każdym odc. coraz bardziej Cię podziwiam - musiałeś tonę książek przeczytać.Pozdro z Podlasia.
Rzucacie tam na Podlasiu patykami w helikopter?
@@mlodygrabarz Nie - no co Ty? Walimy z łuku :)
Gratuluję zebrania informacji. Najlepszy film wyjaśniający hipotezy powstania wody na Ziemi.
Wow, świetny materiał, nigdy nie zastanawiałam się nad tym tematem aż do tego odcinka. Dziękuję i czekam na kolejne filmy.
może opowiesz o chorobach jakie atakowały prehistoryczne stworzenia? mam na myśli patogeny o ile coś o nich wiadomo pozdro z Puław :)))
Up
Świetnie przygotowałeś temat Krzysztofie. Dla mnie super filmik ! Ciągnąc temat "Skąd się wzięło to i tamto na ziemi" można poruszyć kwestię piasku, a właściwie krzemu. To też ciekawy temat, zwłaszcza że zawadza - o dziwo - o kwestie gospodarki światowej i odczuwalnego deficytu piasku, który w budownictwie jest podstawą. Łapa w górę !
Dziękuję :) Ciesze się, że materiał się spodobał. Starałem się :)
Ciekawy filmik i przystojny prowadzący 😉
Bardzo fajne filmy robisz, pozdrawiam serdecznie
Film naprawdę ciekawy... strasznie mnie wciągnął. Prawdę mówiąc nigdy nie zastanawiałem sie nad historią powstania wody na ziemi. Wiedziałem, ze była i tam postało pierwsze życie. Teraz troche zmieniło mi to myślenie, a raczej układ myślenia. :) To bardzo satysfakcjonujące uczucie zdając sobie sprawę z coraz to większych spraw, o których - przynajmniej ja - wcześniej nie myślałem. Dziękuję za ten wciągający odcinek i czekam na kolejne! Pozdrawiam!
Dzięki Dawidzie za komentarz. Cieszę się że zainteresowałem. 😉
Bardzo fajne masz programy. Coraz więcej oglądam. I coraz bardziej się przekonuję. Że naukowcy nie wiedzą, jak ten świat powstał. A wszystko to są tylko domniemania. Ja cały czas tak uważałem, ale ty. Potwierdzasz to co ja myślałem wcześniej.
Hipoteza , a w zasadzie już teoria, zderzenia z Theą jest w właściwie już niemal pewna , tylko ten krytyczny z dokładnością do ok. 4 stopni kąt zderzenia wygląda podejrzanie nieprzypadkowy .
Dziękuję teraz się dowiedziałam skąd się wzięła woda. Pozdrawiam.
To są tylko hipotezy
Wspaniale filmy naukowe. Pozdrawiam.
Oglądam Cie od kilku dni, i jestem na tak. Dobra robota 💪
Uwielbiam Twoje odcinki, rób je częściej, proszę
Robię tyle ile jestem w stanie. Taki odcinek to czasami kilkanaście/kilkadziesiąt godzin pracy ;)
Bardzo ciekawy materiał, dziękuję!
Ciesze się, że zainteresowałem. Dzięki za uznanie :)
Już spieszę z łapką w górę
Dziękuję :)
Swietny odcinek
Chciałeś kosmos Krzysztofie i jest kosmos :) Mam nadzieję, że nie zawiodłem :D
@@NaukowoTV super bardzo sie cieszę
Jak zwykle świetny film, bardzo ciekawie opowiadasz.😉
Miło mi, dziękuję :)
Bardzo ciekawy materiał :)
Where's my money BITCH?!
@@paw0960 xd
Kolejny fajny i interesujący temat
Ciesze się, że zainteresowałem :)
No i to bardzo dobry odcinek jest 👍
Jak zawsze super. Ale to prowadzi do głupiego pytania skąd ta woda na asteroidach?)))
To niesamowite, że woda, którą codziennie pijemy jest na Ziemii już tak długo i wzięła się z dalekich części Układu Słonecznego
Mając jeszcze świadomość że cząstki wody którą akurat teraz pijemy już kiedyś została wypita przez jakieś stworzenie lub w ogóle wchodziły w skład jego organizmu
Teo logia :) większość ma rację, czy jej nie ma? Mały wirus, niszczy cywilizację, czy tylko duży meteoryt, może tego dokonać? H3O. Czas niszczy, rzadziej "tworzy". Ehhh, w co tu wierzyć, przecież w coś trzeba. Taka natura.
Świetny odcinek. Ludzie często mylą masę ziemi z jej powierzchnia i wydaje im się ze ponad 70% ziemi to woda.
Właśnie pomyślałem że poszukam coś na ten temat. Jest parę artykułów ale każdy z tych najnowszych jakie znalazłem mówi tylko o hipotezie pochodzenia wody z asteroid itp. A tutaj temat przedstawiłeś bardzo szeroko i wyczerpująco , także daje Ci duży plus za ten materiał czyli łapkę w górę.
Super!
Dobra, teraz będę musiała to przetłumaczyć mojej pieciolatce. Prośba jeszcze o wyjaśnienie skąd wzięły się piasek i drzewa, bo o to tez pytała. Z góry dziękuje i pozdrawiam ;)
Powiedz że "buk" stworzył 🙂
Fajny odcinek, merytorycznie, pozdrawiam!
Dzięki - pozdrawiam :)
80 razy więcej wody, super, słabo mi się robi jak próbuję sobie to wyobrazić, pozdrowienia od osoby z megalofobią ❤
Człowiek całe życie się uczy i warto wiedzieć coś więcej. Dziena
Dziękuję za film :-)
Bardzo proszę :)
I cyk łapka w górę i ogladamy
Ej w sumie to nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale jak by tak pomyśleć to bardzo interesujące pytanie
Fajny materiał
świetny odcinek
Dziękuję :)
Fajnie gdybyś nagrał o wirusach
i o kurwach
@@Tunrise90 xdd
Dzięki ;D
1:44 Naszej planecie, ponoć(!), zajęło 10mln lat zebranie się z rozsypanej wokół Słońca materii, ciekawe jaki miała wtedy promień... 30mln lat później Ziemia zderzyła się z planetoidą, rozsypując swój płaszcz wokół siebie po czym w 100 LAT(!) zebrała się masa połowy Księżyca... jak to jest, że uformowanie się planet czy Księżyców trwa 0,00001% czasu jakiego potrzebują proste procesy geologiczne zachodzące dziś na jej powierzchni.?
Można się też zastanowić nad tym, jak w ogóle powstała woda? Skąd wzięło się połączenie wodoru i tlenu, jak wiemy, że wodór jest bardzo powszechny we wszechświecie a tlen powstaje w cyklu fuzyjnym w gwiazdach, no a woda? Gdzie te atomy się połączyły? W supernowych?
Interesuje mnie temat wody pozdrawiam zbierajmy magazynujmyj wode
Będzie odcinek o analizie naukowej after men, lub ogólnie dziełą Daugala Dixona: Men after men, The new dinosaurs lub Future is wild?
SUPER WIEDZA ... 6+++
Mam pomysł na odcinek. Może zrobiłbyś film o Kazaurach. Podobno są mocno spokrewnieni z Velociraptorami
Są w równym stopniu spokrewnione z Velociraptorami, co każdy inny współczesny ptak.
Osobiście najwięcej słyszałem o ostatniej opcji. National Geographic itp. Ciekawy odcinek👍 Pozdrawiam.
Ja również głównie o ostatniej hipotezie. Powtarzana jest jak mantra. Jednak czytałem też książkę w której była opisana tylko hipoteza geochemiczna. Żeby znaleźć informacje o pozostałych musiałem się nieźle wczytać w różne artykuły i książki :)
@@NaukowoTV Znakomita robota. Czyli jak zawsze. Spokojnej nocy.
Treściwie jak zwykle :)
Tramal?! Pierwszy raz to zauwazylem. Pan Opiaczyk. I fajnie.
Może opowiesz o przebiegunowaniu ziemi ?
A może rozwiązanie jest prostsze (Ch4)+XxOy-----YC+Y(3H2O)+Xx. To znaczy jest to działanie tlenków na metan. W szczeg9lności metanu ns dw9tlenek wégla.
Jest to przy okazji wyjaśnienie kstastrofy tunguskiej.
Pierwszyy wybuch ta reakcja w tlenie nast3pny to reskcja metanu z wytworzonym dwutlenkiem węgla
Kiedy woda styka się z suchym ziarnem ziemi natychmiast go okala - z gigantyczną siłą, którą można usunąć jedynie temperaturą powyżej 350stopni - nazywa się to wodą związaną (higroskopijną i błonkowatą) - profesorry szacują że taki (niepłynący) rodzaj wody stanowi ok 40% wszelkiej wody gruntowej.
jedno pytanie, jesli woda przyszła na ziemie z obcego ciała asteroidy czy komety, skąd wzieła sie woda na tych ciałach? Logika podpowiada, że woda powstaje raczej w wyniku naturalnych reakcji chemicznych oraz niezbednych warunków atmosferycznych, by mogla powstać w jakiekolwiek formie. Tak samo odbywa się to podczas gdy brak jest wody. Nieodpowiednie warunki i niekompletny sklad chemiczny danego obszaru uniemozliwia powstawanie związków wody cieklej, w postaci lodu, czy gazu. Dobrym przykladem może być podział ziemi na kontynenty, gdzie ilość zasobów wodnych na kazdym z kontynentów rózni sie diametralnie.
0:00 Matka ćpie że wiesz?
Na którymś z wymienionych przez ciebie księżyców prawdopodobnie jest podwodny ocean znacznie obszerniejszy od wszystkich mórz na ziemi. Przynajmniej tak słyszałem. Tyle że znajduje się pod bardzo grubą warstwą lodu liczoną w kilometrach.
(Dajcie znać który to był księżyc. Wydaje mi się że Europa. Sorki za tekst na początku ale musiałem xD)
Witam. Poproszę o film o badaniach geologicznych polski. Np. Odwierty próbne, badania tektoniczne, magnetometryczne.
Jeżeli pierwotna ziemia nie miała atmosfery i uksztaltowanego jądra zapewniającego pole grawitacyjne, które by utrzymało wodę. Jak ta woda utrzymał się do dnia dzisiejszego???
No dobra, ale czy według tych hipotez Mars lub Wenus nie powinny posiadać podobnych ilości wody?
To że planeta "dostaje" wodę nie znaczy, że ją zachowa na zawsze. Mars i Wenus miały podobne ilości wody, ale ją utraciły w wyniku różnych procesów.
Na Wenus jest zza gorąca a na Marsie za zimno. Wcześniej woda na tych planetach występowała w większych ilościach niż teraz chodzi mi o Marsa bo Wenus to piekło. Ziemia jako jedyna w układzie słonecznym posiada płyty tektoniczne. Poczytaj więcej na ten temat
Nagrasz coś o koronawirusie?
Bardzo ciekawy temat mimo że już poruszany przez wielu twórców chce zobaczyć coś od ciebie
pozdrawiam z lekcji geografii
Witam pięknie
Ciężka woda jest potrzebna do bomby atomowej:)
Nie, nie jest. Jest potrzebna w niektórych typach reaktorów.
A ta woda z różnych ciał z różnym składem nie mógł się po prostu wymieszać dając znany na ziemi skład?
Ktos z koronaferii :D
Ja sądze , że najklarowniejsza wersja to ta , że ziemia tworzy wode :)
a kiedy i jak zaczol byc tlen na ziemi ? albo powietrze... WODA POWSTALA W WYNIKU PROCESOW CHEMICZNYCH... KONIEC ! ... p co to sie produkowac ? XD. powinienes przejsc do sedna pytania... a z kad woda wziela sie na kometach...? Gdzie rosna banany? ... W biedronce ... tak to opisujesz xD
❤
Zapomniałeś o Enceladusie
W jakim sensie zapomniał?
👍🙂
Ale żeby aż tyle wody dotarło przez asteroidy/komety ?
Na początku formowania się układu słonecznego zderzenia różnych ciał były bardzo częste. A takie bombardowanie Ziemi trwało około pół miliarda lat.
i jak ta woda dotarła na komety?
też mi to przyszło do głowy, ile tych komet/asteroidów musiałoby być
@misiekdiablo1 ktoś nie uważnie oglądał ;) Ciała te powstały poza linią śniegu gdzie woda jest pod postacią lodu więc woda dostała się na nie podczas ich formowania.
Skąd wzięła się woda na ziemi? Proste, Bóg ją stworzył.
Na pewno.... I to w siedem dni, czyli biorąca pod uwagę fakt ciężkiej pracy przez tydzień, ciągłego picia płynów aby uzupełniać braki, to nasz woda to pot i mocz Boga? xD
Czyli wiemy, że nie wiemy
Jak zwykle w tego typu odległych w czasie tematach :) Można znaleźć różne źródła - zazwyczaj powtarza się hipotezę o asteroidach. Ja chciałem pokazać widzom, że to bardziej złożony temat.
Chyba jak ziemia była kulą lawy/magmy to (raczej) powstawał tam wodór który łączył się z tlenem i planeta tę znikomą ilość wody przetwarzała na pare a potem jak planeta się ochładzała to para zmieniła się w wodę
woda woda, ale skad ciepla woda?
A nie mogła powstać na Ziemi?
Jest taki film powstanie ziemi tam wszystko jest opisane też
Czy gdyby SpaceX teoretycznie wykonał misje przechwycenia komety Halleya a następnie sprzedał całą jej wodę na ziemii to czy Elonowi zwrócił by się cały koszt jaki kiedykolwiek zainwestował w SpaceX ;pp?
Woda wzięła się z łez Przodowników pracy
Według mnie nie ważne skąd wzięła się woda . Ważne jest tylko to że dzięki niej żyjemy i funkcjonujemy
Zrozumienie jak działa i jak powstawał świat może pomóc nam w przyszłości w kolonizacji kosmosu.
@@NaukowoTV słusznie
Czy w przeszłości mogly istnieć jakieś inteligente istoty np. na poziomie ludzi z epoki kamienia? Trias wydaje się dobrym okresem na takie "eksperymenty"
Nie znaleźliśmy żadnych skamieniałości, które by to potwierdzały.
Wiem że nie znaleźliśmy ale pytanie brzmi: Czy byłoby to w jakiś sposób możliwe? Może te istoty żyły tylko przez bardzo krótki okres czasu jak na ewolucje i skamieniałości w jakiś sposób się nie zachowały. Istniało wiele zwierząt których skamieniałości nie znaleźliśmy a z pewnością były niesamowite
Bede strzelal,... z deszczu ?? nie ? ...tak myslalem.
Nie "Tea" tylko "Teja"...
Jeżeli woda się wzięła z planetoid i komet to sobie wyobraźcie ile to musiało trwać by powstały oceany
Kilkadziesiąt milionów lat. Jednak w skali geologicznej to zaledwie chwila :D
A skąd się wziął człowiek,zwierzęta wszelkiego rodzaju,ptaki,ryby,tyle warzyw i owoców,jabłka,gruszki,mandarynki,banany i tak można wymieniać bez końca. Wszystko od Pana Boga pochodzi i nie trzeba się nad tym zastanawiać bo im więcej człowiek wie tym więcej pytań się zadaje
Nie nie pochodzi jest takie coś jak ewolucjia boga nie ma
I według tej logiki mamy gówno wiedzieć bo Bóg nie pozwala
Woda to najlepsze co może być bo można dzięki niej walić wiadro
Wiadro najlepsze
woda ma inny smak zależnie od temperatury.Samej wody jak i otoczenia.
Aha
Z komety
Najpierw byli słowianie okropnie chciało im się pić tradycyjnie no i dla nich te anunaki zrobiły potop
Podrzucam ciekawostkę o wodzie po co nam jest potrzebna ua-cam.com/video/5ef2jSGkekg/v-deo.html
sinoceratops!!
3737 wyświetleń 514 łapka w górę i 3 w dół
Miałem dwa razy sytuację taką, że widniało 1000 łapek w górę i żadnej w dół :D Jednak to są sporadyczne przypadki. Choć nie ukrywam bardzo cieszą.
P.S. A wyświetleń jest 5k tylko YT czasami nie pokazuje w czasie rzeczywistym. Ja mam dostęp do analityki.
Nie wydaje się wam że ktoś tym wszystkim steruję, mam na myśli że to wszystko co powstało na naszej planecie niejest przypadkiem? A ten ktury tego dokonał jest w niebie i nazywa się Bug Jahwe i on tego wszystkiego dokonał żebyśmy mogli żyć na naszej planecie, a my ludzie ją tak dewastujemy
Odstaw.. serio, odstaw albo bierz pół
Przyleciała z kosmosu
Chciałbym żebyś poruszył temat reptilian
XD
Sorry, ale serio? Reptilianie na kanale NAUKOWYM?
Warto dodać, że istnieje też mało popularna hipoteza, traktowana raczej w kategorii teorii spiskowych, która wywodzi się z kosmologii starożytnego Sumeru. Otóż oni nie uważali, że Ziemia zderzyła się z Theą i tak powstał Księżyc, ale derznie odbyło się inaczej... błękitna planeta zawierająca masę wody o wiele większa od obecnej Ziemi i nazywająca się Tiamat miała mianowicie rozpaść się na okutą bransoletę, rozumianą tutaj jako pas planetoid oraz naszą planetę. Tak przy okazji to samo ciało niebieskie, które miało tego dokonać (aczkolwiek nie bezpośrednim uderzeniem, ale bliskim przelotem i oddziaływaniem grawitacyjnym, któremu towarzyszyło masę wyładowań elektrycznych lub magnetycznych - ciężko wywnioskować, to jest opis pełen metafor i bardzo barwny), miało tez wpłynąć na zmianę orbit Urana i Neptuna i położenie na boku tego pierwszego. Oczywiście tym ciałem niebieskim miała być planeta X, zwana też Nibiru... a takl przy okazji Tiamat miała więcej księżyców i one "brały udział w walce" jej z Nibiru i poległy, a przetrwał tylko jeden, który towarzyszy temu, co z jego ukochanej zostało i dalej jej broni...
Tak czy inaczej w kontekście wody - miało jej być na Ziemi, znaczy na Tiamat, całe mnóstwo, ale, ze to było bardziej na powierzchni to głównie jej została pozbawiona i ta woda osadziła się na odłamkach skał, które zasiliły pas planetoid. Pomijając, ze brak dowodów na istnienie Nibiru i w ogóle na cokolwiek z przebiegu tej kosmologii - trzeba Sumerom przyznac, ze bardzo trafnie potrafili obserwacyjnie określić obecny wyglag Układu Słonecznego, co do dzisiaj robi wrażenie, jak się pomyśli, ze ta cywilizacja żyła 6000 lat temu.
Tyle że nazwa "Nibiru" nigdy nie odnosiła się do planety innej niż były wtedy znane. W jednych źródłach tą nazwą nazywano Jowisza, w innych tak nazywano Merkurego (przez co uważa się że nazywano tak każdą planetę zajmującą konkretną pozycję na niebie).
To co opisujesz to bajki wymyślone w całości przez niejakiego Sitchina (później powtarzane przez innych szurów) który błędnie tłumaczył gliniane tabliczki.
@@przemog88 Sitchin też był szurem co powtarzał cudze. I nie, nie nazywano tak Jowisza, Merkurego być może. Choć nawet błędnie tłumacząc tabliczki idzie się doliczyć opisu 10 planet... I ro ta dziesiąta ma być wędrującą planetą, nazywaną Nibiru, Mardukiem lub planetą X. Choć najprostsze rozwiązanie to kwestia definicji planety. Jak dla mnie Nibiru to po prostu duża kometa...
@@nihilistycznyateista Akurat jest tym co wymyślił Nibiru jako samodzielną planetę bez związku z wszystkimi wtedy znanymi.
"Choć nawet błędnie tłumacząc tabliczki idzie się doliczyć opisu 10 planet" - Nie, nie da się. Sumerowie nie znali planet innych niż te widziane gołym okiem.
Nibiru w niektórych źródłach jest przypisywana Jowiszowi (z którym utożsamiany jest Marduk), a w niektórych Merkuremu. Piszę tu o źródłach, nie o błędnych tłumaczeniach i interpretacjach.
@@przemog88 a nie był przypadkiem pierwszy Daniken? I Marduk to nie Sumer, a Babilon lub Asyria już bardziej. W sensie w najstarszych tekstach jeszcze ta nazwa nie pada, a w ich późniejszych tłumaczeniach, w cywilizacjach spadkobierców ludu o czarnych głowach , jak siebie nazywali Sumerowie.
A co do opisu widzianych planet to zgadza się, że Sumerowie nie znali planet, których nie widzieli gołym okiem, ale to nie znaczy, że prawidłowo definiowali to co widzą na niebie jako planety. W zależności od interpretacji - za planetę można wziąć coś, co nią nie jest. No i zdecydowanie nie widać Plutona gołym okiem, a raczej i on był na sumeryjskiej liście, jeśli się nie mylę.
Może z tymi 10 planetami to nadinterpretacja, w każdym razie mowa jest o 12 ciałach na niebie, z czego 2 to Słońce i Księżyc, i co najmniej 7 to znane nam dzisiaj planety. Reszta to już kwestia interpretacji., choć przypuszcza się, że 2 wątpliwe to planety, które normalnie nie są widoczne gołym okiem, ale ponoć jest opcje jakoś je namierzyć prymitywnym sprzętem lub obliczyć matematycznie, co raczej przed Newtonem jest jeszcze mniej prawdopodobne - Neptun i Pluton i 12 jest zagadkowe. Ja obstawiam kometę, a Sitchin Nibiru, ale jest też opcja, że kilkakrotnie opisywano to samo ciało pod różnymi nazwami. Pomijając, ze to wszystko pochodzi z eposu o stworzeniu, z walkami bogów w tle, więc może być kwestią wyobraźni, a nie wiedzy astronomicznej autorów.
@@nihilistycznyateista "a nie był przypadkiem pierwszy Daniken?" - Nie jeśli chodzi o Nibiru. Cały narosły mit o tej planecie wziął się z książki Sitchina "Dwunasta planeta" (1976). Później podchwycili to inni fani teorii spiskowych.
"I Marduk to nie Sumer, a Babilon lub Asyria już bardziej." - Fakt, gafę tu strzeliłem. O Jowiszu jako Nibiru podaje nam źródło MUL.APIN.
Nibiru jako Merkury pojawia się na tabliczkach K.6174:9' oraz K.12769:6'.
"No i zdecydowanie nie widać Plutona gołym okiem, a raczej i on był na sumeryjskiej liście, jeśli się nie mylę. " - Możesz podać źródło do tej listy? Bo z tym że znali wtedy Plutona się nie spotkałem.
Co do reszty zgoda.
Szkoda że nikt nie wspomina jaką role w rozwoju tej tzn "naszej" planety odgrywali i ciągle odgrywają istoty pozaziemskie. Napewno ich roli nie możemy przecenić.
A wodę stworzył Jezus
Nie
stek bzdur
uuu, płaskoziemca
Może po prostu wybuchła na ziemi?
Woda? Wybuchła?
@@MegaRaptor9 woda jest efektem "wybuchu" połączenia ze sobą wodoru i tlenu,
Jest wiele planet w kosmosie gdzie jeat wiecej wody niz na ziemi.... Pierwsze zdanie filmu i już wiem, że nie powinienem ogladac dalej.
Przez Twój komentarz przemawia ignorancja, czepialstwo i brak dokładnej wiedzy na temat wody na planetach pozasłonecznych. Te światy nie są nam znane. Wiemy że istnieją, ale wszelkie podawanie ich składu to spekulacje. Są zbyt odległe żeby można było powiedzieć na 100% z czego dokładnie się składają. Wodne światy to hipoteza (owszem bardzo prawdopodobna, ale to nadal hipoteza). Nie wiemy jaki skład chemiczny ma woda na nich, ani w jakim jest stanie skupienia. Mało tego niektóre "wodne planety" określa się tak przez kilka poszlak i obecność w ekosferze. A to za mało by powiedzieć że znamy jakiś świat. Pierwsze zdanie mojego filmu nie jest na wyrost. Jednak Twój komentarz już tak. Ten film widziało kilku geologów i go chwaliło więc wiem że jest dobrze i merytorycznie skonstruowany.