Precedens istnieje w Wielkiej Brytanii, czyki jest w Europie. Polega to na tym, że jeżeli w jakiejś sprawie zapada określony wyrok, to w podobnych sprawach sądy muszą kierować się nim. W prawie precedensowym (bo tak ten system się nazywa) wyroki stają się czymś w rodzaju obowiązującego prawa. Dlatego w USA (bo przez to, że byli brytyjską kolonią to odziedziczyli ten system) istnieje kultura pozywania się o wszystko, bo ilość precedensów jest zatrważająca i sprawy wobec tego najczęściej rozwiązuje się ugodowo i wygrywa je ta strona, którą stać na lepszych prawników. W Polsce tego systemu nie ma i jedyną podstawą do wydawania wyroków jest ustawa i domniemania jakie się z niej wyciąga (np. Kontratypy pozaustawowe w prawie karnym), dlatego nasz system jest o wiele lepszy
Jako ciekawostkę podam, że GSC (twórcy STALKERA) udostępnili kiedyś cały swój silnik graczom za darmo bo czemu nie. Dzięki temu mamy teraz takie świetne modyfikacje jak np. ANOMALY/GAMMA. Gra może nie multiplayer, ale jednak.
kurwa panie, ale ten slang ewoluuje. Za moich czasów Furasy to były ziomki, które interesują się motoryzacją. Takie totalne freaki, które potrafiły odróżnić z 1km nadjeżdząjącego Golfa 2 od trójki. A dzisiaj, no cóż :D
Przecież nawet w przypadku LOL’a fanowski projekt odtworzył clienta i gameplay oparty na patchu z sezonu 3-4 (bo ogromna część graczy, uważała to za najlepszy okres tej gry) i RIOT zabił pomysł w zarodku jeśli się nie mylę
Ale jest też Dota Classic rozwijana na wersji 6.84. Chociaż też trzeba pamiętać, że takie odtworzenia nie zawsze są zgodne z oryginalną wersją gry. Co nie znaczy, że nie są na tyle dobre, by oszukać
Louis Rossman ma najlepsze podejście do tego albo sprzedajesz usługę dostępu fo gry przez xxx czasu albo sprzedajesz grę i ona ma być dostępna na docelowej platformie/specyfikacji do końca świata. Po prostu reglamuj poprawnie co sprzedajesz i jest ok.
i jak sprzedasz grę multiplayer na zawsze, po wyłączeniu oficjalnych serwerów, musisz udostępnić możliwość postawienia prywatnego serwera jeśli nie było to wcześniej zaimplementowane.
i steam by tu oberwał bo kupujemy grę na zawsze a w rzeczywistości to kota w worku bo nie wiadomo kiedy steam padnie i nic nie będzie działać. a jak kupujesz gre to reklamuje że na zawsze.
@@bartoszskowronski tak w ogóle na steam to kupujemy tylko licencje na pobieranie i użytkowanie danego oprogramowania (czyli gry) a nie sam produkt i też z tego troche wychodzi że jest to na osobę więc prawdopodobnie prawnie nie może to zostać zapisane w spadku co szczerze według mnie jest bardzo gównianym a tym bardziej że steam ma być dobry dla użytkownika a to wszystko jest na korzyść producenta i w sumie samego valve
Śmieszna rzecz to w Lola grali na live serwerach, a nie na lanowsmim cliencie, bo riot twierdził, że łatwiej taką grę castować i robić chronobreak (cofnięcie gry do momentu, gdzie wystąpił jakiś błąd przez, który ucierpiał jakiś gracz). Dopiero gdy gry najpopularniejszej drużyny były ddosowane i trwały o 5h za długo, przerzucili się na lan.
2 місяці тому+6
Co do lola taka ciekawostka: Istnieje turniejowa wersja klienta "LAN". Kiedyś podczas turnieju po prostu był problem z internetem. Riot zareagował i teraz ich turnieje są rozgrywane lokalne. Więc przykład z lolem jest nietrafiony, bo już coś takiego istnieje.
Najgorsze są te argumenty że to nie będzie działało tak dobrze jak z dedykowanymi serwerami, więc lepiej żeby gra była martwa niż jakkolwiek działająca. To tak jakby zamiast posadzić dziadka na wózku inwalidzkim, dla nich lepiej było go wziąć za budynek i zastrzelić.
Z precedensem chodzi o równość wobec prawa w sumie bardziej, bo nie możesz dostac wyroku X jesli za ten sam case w analogicznych warunkach paz Z dostal wyrok Y. W sensie jak sie powolasz oczywiscie na odpowiednią sprawę
Hej ludzie, wyprowadźcie mnie z błędu, ale z tego co pamiętam, to Heartbound jest fully single player i wcale Pirate Software nie tworzy aktualnie żadnej gry usługi.
Z tego co rozumiem chodzi o grę Rivals 2 której faktycznie nie jest autorem ale jest wydawana pod szyldem firmy Offbrand Games której jest współzałożycielem.
Jezeli dobrze pamietam to Thor nalezy do wydawnictwa Offbrand Games, ktore taka gre bedzie wydawac. On osobiscie nie tworzy takiej gry ale bedzie z niej profitowac bo jest jej wydawca
@@WonquYT Oki dzięki, czyli delikatne dezinfo poleciało. Osobiście nie jestem fanem przypinania Thorowi łatki "twórcy" life service gry, jako że Offbrand Games zostało założone stosunkowo niedawno i szczerze wątpię żeby Rivals 2 miało duży związek z tą całą sytuacją. Sytuacja nie jest zerojedynkowa i Thor ma odrobinę racji związanych z zagrożeniami takiej inicjatywy. Zgadzam się jednak, że zbytnio eskaluje sytuacje i jak to się mówi "pierdoli farmazony" w dużej mierze. Dziękował za wyjaśnienie
można próbować w polskich sądach podpierać się innymi wyrokami w podobnych sprawach, ale sąd może mieć wywalone i tego totalnie nie uznać. Chyba, że mamy do czynienia z orzeczeniem SN lub NSA, bo te sądy odpowiadają za linię orzeczniczą i są nie jako wyznacznikiem dla sądów 1 i 2 instancji, ale to raczej wskazówki a nie nakaz.
PiratSoftware z podejscia, argumentacji, konfliktu interesu, kalizmu, braku sensu i krotkowzrocznosci, a nawet nazwa firmy sugeruje skrajne lewacki sposób rozumowania:)
Jeśli developer byłby zobowiązany do określenia czasu w jakim dana gra będzie dostępna to jedyne co by uratowało rentowność takiej gry to wg. Mnie abonament. Kupujesz dostęp do gry na miesiąc za np. 20 zł. Odnawiasz jesli chcesz, jeśli nie to jest duża szansa że i tak przez pół roku zapomnisz anulować abonamentu dzięki czemu zapłacisz wystarczająco za taką grę.
Społeczność lola chciała przywrócić starą wersje ligi z któregoś z pierwszych serwerów. Pod koniec projektu Riot zagroził twórcą pozwami i musieli usunąć projekt
Interesujaca jest to przejscie gier 10 letnich albo starszych. Gdzie kupowales produkt i mogles tego uzywac, jak na przyklad ksiazka. Ty ja posiadasz i mozesz je uzywac. Jesli jest to usluga to mogloby byc tak ze nie kupujesz gry bo teraz ty mozesz to uzywac. Wiec mogloby to byc na poziomie abonamentu. Poniewaz Ty nie mozesz/ nie masz mozliwosci uruchomienia tej gry. Wiec zamiast placic 300+PLN. Mozesz kupic dostep do uslugi na przyklad na miesiac. Bo skoro developer nie oferuje gry tylko licencje to cena tez nie pownnna byc tak wysoka :)
Z tym LANem to faktycznie może nie być takie proste. Może Riot ma swoje narzędzia do postawienia lokalnego serwera LoLa pod turnieje. Możliwe, że ilość obliczeń przeniesiona na serwer jest ogromna i klient gry nie ma pojęcia co dzieje się po drugiej stronie, co jest sytuacją inną niż w W3. Co oczywiście nie wyklucza, że community może próbować odtworzyć serwer, ale po prostu będzie to trudne i możliwe, że doświadczenie z gry na fanowskim serwerze będzie czymś innym. Serwery Riotu działają serio zajebiście, nawet porównując je do innych gier sieciowych.
Strasznie ogromna jest tam ilość obliczeń ;) To prosta gierka, co tam do liczenia jest. Chyba, że z milionem graczy na jednym serwerze. Ale w lokalnym połączeniu masz małą ilość użytkowników.
Thor qa-em w Blizzardzie XD? Tak, pracował jako qa, ale tylo na początku swojej "kariery". Będąc jeszcze w Blizzardzie pracował nad systemem do zwalczania botów w WOW-ie, stworzył dział zajmujący się cybersecurity w Blizzardzie i między innymi pracował nad dodatkami do Starcrafta 2. Potem przeniusł się do Amazon Gaming i w między czasie wygrał dwa duże hackathony w USA. Czy Thor ma "Daddy issues"? Można odnieść takie wrażenie jeżeli się widziało kilka jego short-ów bez zgłębiania tematu. Jego ojciec był jedną z osób odpowiedzialnych za "złotą erę" Blizzarda i Thor mówiąc o Blizzardzie nawiązywał do niego i od czasu do czasu opowiadał zabawne anegdoty z nim związane. Zabawne jest to @Kiszak, że spłycasz go do "qa" nie mając zielonego pojęcia kim Thor jest i co robił/robi w branżach IT i Game-devie XD. Na przyszłość poproszę lepszy research zanim wypowiesz się publicznie na jakiś temat. 🙃
ale chuj ma to znaczenie kim był jego stary albo on, kiedy pierdoli farmazony i działa w kierunku aby wyruchać konsumenta. Serio kurwa jak ktoś typa broni to po prostu lubi być ruchany przez developerów albo sam jest developerem i wie, że jeśli takie prawo wejdzie to nagle skończy się robienie gier live service które można odciąć po roku jeśli okaże się nierentowna.
A to nie jest przypadkiem tak, że precedens oznacza coś co już się jakiś czas powtarza? Bo jak się mówi ze ktoś coś odkrył albo np ktoś czegoś dokonał jako pierwszy to się zazwyczaj mówi wydarzenie bez precedensu. Tak mi się wydaje.
precedens- zasada że wyrok sądu w danej sprawie (nieuregulowanej przepisami) staje się prawem. tzn w następnej podobnej sprawie następne wyroki mają następować zgodnie z pierwotnym wyrokiem. chyba że sąd wyższej instancji orzecze inaczej lub zmieni się prawo. u nas jest: konstytucja-ratyfikowane umowy miedzynarodowe-ustawy-rozporządzenia ministra-prawo lokalne (gmina sobie coś ustaliła) z precedensem było by: konstytucja---ratyfikowane umowy miedzynarodowe-ustawy---rozporządzenia ministra---prawo lokalne (gmina sobie coś ustaliła)---wcześniejszy wyrok sądu w podobnej sprawie.
3:54 ooooo patrzcie jaki hipokryta, czepia się że chłop ciągle gada o ojcu pracującym w blizzardzie a sam co stream powtarza że Curse of the dead Gods najlepszy rouge likeiem jest XD
Pozdrawiam wszystkich ułomnych, którzy sądzą, że przy wyborze kraju można wybrać dowolny kraj, żeby go "wspomóc". Otóż taki głos najprawdopodobniej będzie nieważny, jeżeli nie posiadasz obywatelstwa danego kraju. Nie oddawajcie nieważnych głosów, bo nie pomagacie.
@@ThomasRoll-lo4fj Może być wskazówką dla sądu, ale nie zmusza go tej samej interpretacji. W systemie amerykańskim, powołanie się na precedensowy wyrok, powoduje, że obecny sprawa skończy się tak samo.
z tym Blizzardem i Sunwellem gadasz głupoty, specjalnie Radeghost i inne łebki zamykają i straszą graczy że "blizałd próbuję zamknąć im serwer" żeby za chwilę otworzyć nowy, mieć peak i sprzedawać legendary po 100$
Powoływanie się na przykład WoWa jest raczej średnio trafne, gry MMO stanowią tutaj pewnego rodzaju wyjątek niż regułę i paradoksalnie mimo stopnia skomplikowania w takich grach szansa na ich powstanie jest największa. Raz, że odtworzenie serwera inżynierią wsteczną nie jest, delikatnie pisząc, zadaniem trywialnym, nawet gdy komunikacja nie jest kosmosem. Dwa trzeba w ogóle mieć pulę ludzi posiadających wystarczająco czasu i umiejętności by podjąć się takiego projektu non-profit albo w ramach mocno ryzykownego profitu. Niewiele społeczności ma na tyle dużą bazę, by wystarczyło im nie przeszkadzać.
Na początku zaznaczę - nie popieram w 100% ani jednej, ani drugiej strony więc prosiłbym o obiektywne potraktowanie komentarza. Może będę trochę adwokatem diabła ale: 1. Absolutnie nie dziwi mnie, że Thor "broni" deweloperów i zarzutu, że robi to bo sam nim jest - to tak jakby np. mieć pretensje do przedsiębiorców, że chcą dla siebie jak najlepiej i chcą płacić możliwie najniższe podatki. To normalne, że większość grup społecznych będzie walczyło o swoje prawa, a nie o cudze. Tak po prostu działa kapitalistyczny świat. 2. Z góry zaznaczę, że posiadam bardzo znikomą wiedzę na temat tego jak działają gry sieciowe/stawianie serwerów ale przynajmniej kilka razy przewijało się w filmie, że (cytat nie słowo w słowo, ale na tej zasadzie) "kiedyś coś działało na zasadzie peer to peer więc teraz też by tak mogło być" - czy to oznacza, że mamy sie cofnąć te ileś lat postępu technologicznego, aby móc grać w wyłączone gry? 3. Tu pytanie czysto techniczne. Załóżmy, że firma się zamknie, wszystkie komputery/serwery itd. zostaną wyczyszczone i sprzedane, a deweloper nie udostepni plików gry, tylko zaproponuje inny sposób na granie w "wyłączoną" grę - czy bedzie to w ogóle fizycznie możliwe? 4. Prawo precedensu - no trochę tak, trochę nie, a mianowicie w Irlandii, na Cyprze oraz na Malcie prawo precedensu obowiązuje i w tych krajach argument PirateSoftware miałby prawo bytu 5. Język i styl w jakim jest owa petycja (nie wiem czy dobrego słowa użyłem?) naoisana - w interesie naszym jako graczy i "ich" jako deweloperów powinno być to, aby zawarte były co najmniej przykładowe rozwiązania. Teraz jeszcze mamy wpływ na to czego "żądamy", jak pójdzie to już do władz/urzędów to będziemy mogli co najwyżej ponarzekać, że w sumie to my chcieliśmy żeby wprowadzili coś innego. Zamiast w przyszłości narzekać, zadbajmy teraz o to co chcemy osiągnąć. Dla wszystkich, którzy wytrwali do końca tego komentarza życzę miłego dnia i oby przyświecało wam Ludos.
Juz widzę jak urzędnicy regulują branżę gier xD Skończy się tak, że deweloperzy będą to robić i łoić graczy na większy hajs :) Tak samo jak regulacje co do aut spalinowych, za wszystko i tak na końcu zapłaci konsument. Gry po 500zł, albo obejście prawa w łatwy sposób przez brak szczegolowych regulacji.
🟢 Wesprzyj kanał: ua-cam.com/channels/5SCWle5EgiN7vzMMwPOpug.htmljoin
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Moje Koszulki Kupicie Tutaj: alldead.pl/ 💀 (reklama)
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
💲Kupuj gry taniej na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/?igr=kiszak (reklama)
🐲Korzystam ze sprzętu Redragon - z kodem "LUDOS" 15% zniżki: redragon.pl/akcja_ludos (reklama)
Pytanie twórcy gier co myśli o prawach konsumenta to jak pytanie karpia co sądzi o menu na wigilię.
Ja swojego karpia zapytałem co sądzi o menu wigilijnym.
@@Soliders. I co powiedział?
@@WwZa7Pewnie dał milcząca zgodę
Kolejny odcinek z serii: Amerykanie twierdzą, że USA to cały świat.
Precedens istnieje w Wielkiej Brytanii, czyki jest w Europie. Polega to na tym, że jeżeli w jakiejś sprawie zapada określony wyrok, to w podobnych sprawach sądy muszą kierować się nim. W prawie precedensowym (bo tak ten system się nazywa) wyroki stają się czymś w rodzaju obowiązującego prawa. Dlatego w USA (bo przez to, że byli brytyjską kolonią to odziedziczyli ten system) istnieje kultura pozywania się o wszystko, bo ilość precedensów jest zatrważająca i sprawy wobec tego najczęściej rozwiązuje się ugodowo i wygrywa je ta strona, którą stać na lepszych prawników. W Polsce tego systemu nie ma i jedyną podstawą do wydawania wyroków jest ustawa i domniemania jakie się z niej wyciąga (np. Kontratypy pozaustawowe w prawie karnym), dlatego nasz system jest o wiele lepszy
Mądrego to aż przyjemnie przeczytać.
To dobry moment, żeby przypomnieć że kontratypy pozaustawowe nie istnieją
@@janushpavulon3359 każdy moment by przypominać, że kontratypy pozaustawowe nie istnieją jest dobry
@@bezimienny2137 jak dla ciebie geografia jest podrzędna wspólnocie to Ci współczuję
@@bezimienny2137 zwłaszcza, że ograniczone prawo precedensu istnieje w każdym państwie, ponieważ charakter precedensu mają wyroki Sądu Najwyższego
Jako ciekawostkę podam, że GSC (twórcy STALKERA) udostępnili kiedyś cały swój silnik graczom za darmo bo czemu nie. Dzięki temu mamy teraz takie świetne modyfikacje jak np. ANOMALY/GAMMA. Gra może nie multiplayer, ale jednak.
Dodaj do tego True Stalker.
Arkadikus potrzebowałby jakiejś pomocy przy algorytmach YT, bo zważywszy na treść jaką oferuje, ma nieproporcjonalnie mało subów :)
kurwa panie, ale ten slang ewoluuje. Za moich czasów Furasy to były ziomki, które interesują się motoryzacją. Takie totalne freaki, które potrafiły odróżnić z 1km nadjeżdząjącego Golfa 2 od trójki. A dzisiaj, no cóż :D
Przecież nawet w przypadku LOL’a fanowski projekt odtworzył clienta i gameplay oparty na patchu z sezonu 3-4 (bo ogromna część graczy, uważała to za najlepszy okres tej gry) i RIOT zabił pomysł w zarodku jeśli się nie mylę
Ale jest też Dota Classic rozwijana na wersji 6.84.
Chociaż też trzeba pamiętać, że takie odtworzenia nie zawsze są zgodne z oryginalną wersją gry. Co nie znaczy, że nie są na tyle dobre, by oszukać
Poprawnie. No kurwa, rozumiem korpo złe, ale już nie popadajmy w absurdy xD
Ten Thor to taki przyklad ze czlowiek moze wyjsc z Blizzarda ale Blizzard z czlowieka nie wyjdzie
Louis Rossman ma najlepsze podejście do tego albo sprzedajesz usługę dostępu fo gry przez xxx czasu albo sprzedajesz grę i ona ma być dostępna na docelowej platformie/specyfikacji do końca świata.
Po prostu reglamuj poprawnie co sprzedajesz i jest ok.
i jak sprzedasz grę multiplayer na zawsze, po wyłączeniu oficjalnych serwerów, musisz udostępnić możliwość postawienia prywatnego serwera jeśli nie było to wcześniej zaimplementowane.
i steam by tu oberwał bo kupujemy grę na zawsze a w rzeczywistości to kota w worku bo nie wiadomo kiedy steam padnie i nic nie będzie działać. a jak kupujesz gre to reklamuje że na zawsze.
@@bartoszskowronski tak w ogóle na steam to kupujemy tylko licencje na pobieranie i użytkowanie danego oprogramowania (czyli gry) a nie sam produkt i też z tego troche wychodzi że jest to na osobę więc prawdopodobnie prawnie nie może to zostać zapisane w spadku co szczerze według mnie jest bardzo gównianym a tym bardziej że steam ma być dobry dla użytkownika a to wszystko jest na korzyść producenta i w sumie samego valve
Śmieszna rzecz to w Lola grali na live serwerach, a nie na lanowsmim cliencie, bo riot twierdził, że łatwiej taką grę castować i robić chronobreak (cofnięcie gry do momentu, gdzie wystąpił jakiś błąd przez, który ucierpiał jakiś gracz). Dopiero gdy gry najpopularniejszej drużyny były ddosowane i trwały o 5h za długo, przerzucili się na lan.
Co do lola taka ciekawostka: Istnieje turniejowa wersja klienta "LAN". Kiedyś podczas turnieju po prostu był problem z internetem. Riot zareagował i teraz ich turnieje są rozgrywane lokalne.
Więc przykład z lolem jest nietrafiony, bo już coś takiego istnieje.
Jakiś dziwny ten maciejczak co go Arkadikus komentuje
Thor skurwysyn Maciejczak?
Polska gUrom! Już ponad 100% mamy
Najgorsze są te argumenty że to nie będzie działało tak dobrze jak z dedykowanymi serwerami, więc lepiej żeby gra była martwa niż jakkolwiek działająca. To tak jakby zamiast posadzić dziadka na wózku inwalidzkim, dla nich lepiej było go wziąć za budynek i zastrzelić.
Z precedensem chodzi o równość wobec prawa w sumie bardziej, bo nie możesz dostac wyroku X jesli za ten sam case w analogicznych warunkach paz Z dostal wyrok Y. W sensie jak sie powolasz oczywiscie na odpowiednią sprawę
Hej ludzie, wyprowadźcie mnie z błędu, ale z tego co pamiętam, to Heartbound jest fully single player i wcale Pirate Software nie tworzy aktualnie żadnej gry usługi.
Z tego co rozumiem chodzi o grę Rivals 2 której faktycznie nie jest autorem ale jest wydawana pod szyldem firmy Offbrand Games której jest współzałożycielem.
Jezeli dobrze pamietam to Thor nalezy do wydawnictwa Offbrand Games, ktore taka gre bedzie wydawac. On osobiscie nie tworzy takiej gry ale bedzie z niej profitowac bo jest jej wydawca
@@WonquYT Oki dzięki, czyli delikatne dezinfo poleciało. Osobiście nie jestem fanem przypinania Thorowi łatki "twórcy" life service gry, jako że Offbrand Games zostało założone stosunkowo niedawno i szczerze wątpię żeby Rivals 2 miało duży związek z tą całą sytuacją. Sytuacja nie jest zerojedynkowa i Thor ma odrobinę racji związanych z zagrożeniami takiej inicjatywy. Zgadzam się jednak, że zbytnio eskaluje sytuacje i jak to się mówi "pierdoli farmazony" w dużej mierze. Dziękował za wyjaśnienie
@@donchichot4587 Ale będzie wydawcą, a w petycji jest wzmianka o wydawcach ;)
można próbować w polskich sądach podpierać się innymi wyrokami w podobnych sprawach, ale sąd może mieć wywalone i tego totalnie nie uznać. Chyba, że mamy do czynienia z orzeczeniem SN lub NSA, bo te sądy odpowiadają za linię orzeczniczą i są nie jako wyznacznikiem dla sądów 1 i 2 instancji, ale to raczej wskazówki a nie nakaz.
PiratSoftware z podejscia, argumentacji, konfliktu interesu, kalizmu, braku sensu i krotkowzrocznosci, a nawet nazwa firmy sugeruje skrajne lewacki sposób rozumowania:)
Jeśli developer byłby zobowiązany do określenia czasu w jakim dana gra będzie dostępna to jedyne co by uratowało rentowność takiej gry to wg. Mnie abonament. Kupujesz dostęp do gry na miesiąc za np. 20 zł. Odnawiasz jesli chcesz, jeśli nie to jest duża szansa że i tak przez pół roku zapomnisz anulować abonamentu dzięki czemu zapłacisz wystarczająco za taką grę.
Społeczność lola chciała przywrócić starą wersje ligi z któregoś z pierwszych serwerów. Pod koniec projektu Riot zagroził twórcą pozwami i musieli usunąć projekt
Interesujaca jest to przejscie gier 10 letnich albo starszych. Gdzie kupowales produkt i mogles tego uzywac, jak na przyklad ksiazka. Ty ja posiadasz i mozesz je uzywac. Jesli jest to usluga to mogloby byc tak ze nie kupujesz gry bo teraz ty mozesz to uzywac. Wiec mogloby to byc na poziomie abonamentu. Poniewaz Ty nie mozesz/ nie masz mozliwosci uruchomienia tej gry. Wiec zamiast placic 300+PLN. Mozesz kupic dostep do uslugi na przyklad na miesiac. Bo skoro developer nie oferuje gry tylko licencje to cena tez nie pownnna byc tak wysoka :)
Z tym LANem to faktycznie może nie być takie proste. Może Riot ma swoje narzędzia do postawienia lokalnego serwera LoLa pod turnieje. Możliwe, że ilość obliczeń przeniesiona na serwer jest ogromna i klient gry nie ma pojęcia co dzieje się po drugiej stronie, co jest sytuacją inną niż w W3. Co oczywiście nie wyklucza, że community może próbować odtworzyć serwer, ale po prostu będzie to trudne i możliwe, że doświadczenie z gry na fanowskim serwerze będzie czymś innym. Serwery Riotu działają serio zajebiście, nawet porównując je do innych gier sieciowych.
LoL ma tylu graczy że na pewno znajdzie się ktoś kto się tego podejmie i to zrobi.
Strasznie ogromna jest tam ilość obliczeń ;) To prosta gierka, co tam do liczenia jest. Chyba, że z milionem graczy na jednym serwerze. Ale w lokalnym połączeniu masz małą ilość użytkowników.
@@oktawianc7456 XD
Arkadiukus forma, a co do typa Pirata 🤣 to słychać wycie? Znakomicie
Thor qa-em w Blizzardzie XD? Tak, pracował jako qa, ale tylo na początku swojej "kariery". Będąc jeszcze w Blizzardzie pracował nad systemem do zwalczania botów w WOW-ie, stworzył dział zajmujący się cybersecurity w Blizzardzie i między innymi pracował nad dodatkami do Starcrafta 2. Potem przeniusł się do Amazon Gaming i w między czasie wygrał dwa duże hackathony w USA. Czy Thor ma "Daddy issues"? Można odnieść takie wrażenie jeżeli się widziało kilka jego short-ów bez zgłębiania tematu. Jego ojciec był jedną z osób odpowiedzialnych za "złotą erę" Blizzarda i Thor mówiąc o Blizzardzie nawiązywał do niego i od czasu do czasu opowiadał zabawne anegdoty z nim związane. Zabawne jest to @Kiszak, że spłycasz go do "qa" nie mając zielonego pojęcia kim Thor jest i co robił/robi w branżach IT i Game-devie XD. Na przyszłość poproszę lepszy research zanim wypowiesz się publicznie na jakiś temat. 🙃
ale chuj ma to znaczenie kim był jego stary albo on, kiedy pierdoli farmazony i działa w kierunku aby wyruchać konsumenta. Serio kurwa jak ktoś typa broni to po prostu lubi być ruchany przez developerów albo sam jest developerem i wie, że jeśli takie prawo wejdzie to nagle skończy się robienie gier live service które można odciąć po roku jeśli okaże się nierentowna.
na przyszłość zrób research jak się "przyniusł" pisze XD
+1, jak zwykle research z dupy i farmazony pod publikę :)
classic kurwiszak
A to nie jest przypadkiem tak, że precedens oznacza coś co już się jakiś czas powtarza? Bo jak się mówi ze ktoś coś odkrył albo np ktoś czegoś dokonał jako pierwszy to się zazwyczaj mówi wydarzenie bez precedensu. Tak mi się wydaje.
A no to biegly w prawie nie jestem ale dzięki za wyjaśnienie :)
Oglądam filmy na dvd na xboxie 360 oraz na playstation 5 bo tanio.
precedens- zasada że wyrok sądu w danej sprawie (nieuregulowanej przepisami) staje się prawem. tzn w następnej podobnej sprawie następne wyroki mają następować zgodnie z pierwotnym wyrokiem. chyba że sąd wyższej instancji orzecze inaczej lub zmieni się prawo.
u nas jest:
konstytucja-ratyfikowane umowy miedzynarodowe-ustawy-rozporządzenia ministra-prawo lokalne (gmina sobie coś ustaliła)
z precedensem było by:
konstytucja---ratyfikowane umowy miedzynarodowe-ustawy---rozporządzenia ministra---prawo lokalne (gmina sobie coś ustaliła)---wcześniejszy wyrok sądu w podobnej sprawie.
Kupujesz gry i nagle ci usuwają wszystkie, bo ty nie posiadasz gry xd.
Jaki miałeś nick na sunwell? :)
3:54 ooooo patrzcie jaki hipokryta, czepia się że chłop ciągle gada o ojcu pracującym w blizzardzie a sam co stream powtarza że Curse of the dead Gods najlepszy rouge likeiem jest XD
Pozdrawiam wszystkich ułomnych, którzy sądzą, że przy wyborze kraju można wybrać dowolny kraj, żeby go "wspomóc". Otóż taki głos najprawdopodobniej będzie nieważny, jeżeli nie posiadasz obywatelstwa danego kraju. Nie oddawajcie nieważnych głosów, bo nie pomagacie.
👍👍
The Day Before gra MULTIFRAJER
W UE istnieje precedens, jest nazywany orzecznictwem, w Czechach judikaturą.
Ale orzecznictwo jest wskazówką raczej niż prawem. Prawo precedensu opiera się w orzecznictwie na precedensie właśnie i jest podstawą do orzeczenia.
@@oktawianc7456 W sensie, o którym mówił koleś na ekranie, istnieje. Jeśli coś przejdzie raz, są spore szanse, że zawsze przejdzie.
Nie ma czegoś takiego jak precedens w kulturze prawa stanowionego.
@@ThomasRoll-lo4fj Może być wskazówką dla sądu, ale nie zmusza go tej samej interpretacji. W systemie amerykańskim, powołanie się na precedensowy wyrok, powoduje, że obecny sprawa skończy się tak samo.
Jakoś twórcy last epoch potrafili zrobić klienta offline i online...
Hamachi? A ktoś pamięta Gamespy i mohaa?
Ale to że PirateSoftware jest furrasem było wiadome widać po nim
z tym Blizzardem i Sunwellem gadasz głupoty, specjalnie Radeghost i inne łebki zamykają i straszą graczy że "blizałd próbuję zamknąć im serwer" żeby za chwilę otworzyć nowy, mieć peak i sprzedawać legendary po 100$
Siema Kiszak
Powoływanie się na przykład WoWa jest raczej średnio trafne, gry MMO stanowią tutaj pewnego rodzaju wyjątek niż regułę i paradoksalnie mimo stopnia skomplikowania w takich grach szansa na ich powstanie jest największa.
Raz, że odtworzenie serwera inżynierią wsteczną nie jest, delikatnie pisząc, zadaniem trywialnym, nawet gdy komunikacja nie jest kosmosem. Dwa trzeba w ogóle mieć pulę ludzi posiadających wystarczająco czasu i umiejętności by podjąć się takiego projektu non-profit albo w ramach mocno ryzykownego profitu.
Niewiele społeczności ma na tyle dużą bazę, by wystarczyło im nie przeszkadzać.
On jest furrasem? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Na początku zaznaczę - nie popieram w 100% ani jednej, ani drugiej strony więc prosiłbym o obiektywne potraktowanie komentarza.
Może będę trochę adwokatem diabła ale:
1. Absolutnie nie dziwi mnie, że Thor "broni" deweloperów i zarzutu, że robi to bo sam nim jest - to tak jakby np. mieć pretensje do przedsiębiorców, że chcą dla siebie jak najlepiej i chcą płacić możliwie najniższe podatki. To normalne, że większość grup społecznych będzie walczyło o swoje prawa, a nie o cudze. Tak po prostu działa kapitalistyczny świat.
2. Z góry zaznaczę, że posiadam bardzo znikomą wiedzę na temat tego jak działają gry sieciowe/stawianie serwerów ale przynajmniej kilka razy przewijało się w filmie, że (cytat nie słowo w słowo, ale na tej zasadzie) "kiedyś coś działało na zasadzie peer to peer więc teraz też by tak mogło być" - czy to oznacza, że mamy sie cofnąć te ileś lat postępu technologicznego, aby móc grać w wyłączone gry?
3. Tu pytanie czysto techniczne. Załóżmy, że firma się zamknie, wszystkie komputery/serwery itd. zostaną wyczyszczone i sprzedane, a deweloper nie udostepni plików gry, tylko zaproponuje inny sposób na granie w "wyłączoną" grę - czy bedzie to w ogóle fizycznie możliwe?
4. Prawo precedensu - no trochę tak, trochę nie, a mianowicie w Irlandii, na Cyprze oraz na Malcie prawo precedensu obowiązuje i w tych krajach argument PirateSoftware miałby prawo bytu
5. Język i styl w jakim jest owa petycja (nie wiem czy dobrego słowa użyłem?) naoisana - w interesie naszym jako graczy i "ich" jako deweloperów powinno być to, aby zawarte były co najmniej przykładowe rozwiązania. Teraz jeszcze mamy wpływ na to czego "żądamy", jak pójdzie to już do władz/urzędów to będziemy mogli co najwyżej ponarzekać, że w sumie to my chcieliśmy żeby wprowadzili coś innego. Zamiast w przyszłości narzekać, zadbajmy teraz o to co chcemy osiągnąć.
Dla wszystkich, którzy wytrwali do końca tego komentarza życzę miłego dnia i oby przyświecało wam Ludos.
Juz widzę jak urzędnicy regulują branżę gier xD
Skończy się tak, że deweloperzy będą to robić i łoić graczy na większy hajs :)
Tak samo jak regulacje co do aut spalinowych, za wszystko i tak na końcu zapłaci konsument.
Gry po 500zł, albo obejście prawa w łatwy sposób przez brak szczegolowych regulacji.
XDDDDDDDDDDDDD