no Wojtek zupełnie z innej strony się pokazał w tym filmiku, do tej pory cały czas uśmiech nie schodził z twarzy :) wielka brawa dla was raz jeszcze, że poradziliście sobie z różnicami charakterów
Wydaje mi się, że to takie naturalne problemy. Od razu skoczyliście na głęboką wodę "etap małżenstwa" wspólne mieszkanie. Euforia minęła, praca itd normalne życie. Wojtek singiel, nagle "nieznajoma" żona w domu... A Aga odwrotnie, daleko od domu w obcym miejscu itd. To było zderzenie charakterów, stylu życia itd... Na szczęście rozmowa i kompromisy to podstawa udanego związku. Każdy musi się dotrzeć, przejść te sztormy i zamiast płynąć na 2 osobnych łodziach, to wsiąść na tą jedną wspólną. 😁
super, że podzieliliście się tak osobistym tematem, brawo za odwagę bo to było naprawdę osobiste. Ale bardzo podnoszące na duchu i nie dlatego że dobrze jest słychać jak innym się nie układa ;) ale dlatego że najważniejsza w życiu jest prawda i szczerość. Nie udajecie przed kamerą - poznali się, pokochali i żyją w cudownej mydlanej bańce tylko powiedzieliście szczerze. Naprawdę mieliście bardzo trudno bo zaczęliście wszystko od innej niż zwykle strony. Na totalnie głęboką wodę. Ktoś by pomyślał - łatwo bo od razu wszystko załatwione a prawda jest zupełnie inna - odwrotnie - właśnie mega trudno bo wszystko postawione na głowie. Pokazaliście w tym filmie szczerość, odwagę i daliście nadzieję, że trudne chwile można przezwyciężyć jak się chce i że podstawą jest szczera rozmowa. Wielkie dzięki zato i jeszcze raz brawo!!!!!!! takiej szczerości brakuje w internecie.
Fajna z was para... miło was się słucha. Można się też dużo nauczyć. Ja jestem po ślubie 11 lat znamy się 15 , kochani a do dziś się uczymy siebie . Uczymy się rozmawiać o domu, życiu dzieciach ,pracy . Z każdym przyjściem kolejnego dziecka na świat są nowe oczekiwania , a to bardzo trudne. Szkoda że w szkole już na poziomie nawet przedszkola nikt nas nie uczy sztuki konwersacji od dziecka po dorosłego człowieka.
Ten film powinny obejrzeć osoby , które szukają drugiej połówki na portalach randkowych bo wygląd i fajna rozmowa nie wystarczają. Po jakimś czasie zaczyna się normalne życie i trzeba się dotrzeć.
Myślę , że większość par zrezygnowałaby z siebie na tym etapie irytacji więc brawo, że daliście sobie szansę. Bo niby ludzie szukają miłości drugiej połówki, a jednak potem nie zgadzają się na żadne kompromisy.
Sobie od razu pomyślałam że często pozornie może się wydawać, że ludzie mają idealne życie, ale często wewnątrz widać mankamenty. I nikt tak naprawdę nie ma idealnego życia
Aga i Wojtek jesteście fajną parą, a zgrzyty to są w każdym związku, tylko trzeba je rozwiązać rozmową. Lubię ludzi energetycznych, z charyzmą a to macie. Powodzenia
Jesteście cudowni i macie mega odwagę opowiadać o tym wszystkim co wam się przytrafiło. Teraz jesteście mądrzejsi a wasza miłość dopiero teraz rozkwita
Wspaniały filmik, super zmiany.:) Cieszę się, że udało się Wam przepracować trudne sytuacje, że nie poddajecie się tak łatwo. Trzymam za Was kciuki i ślę serdeczne pozdrowienia.
Jak ja Cię rozumiem.. Ja wyjechałam do Niemiec do swojego Chłopaka.. Zero znajomości, nie znałam języka.. Dramat. Wróciliśmy razem do PL i okazało się.. Że tu już też nie mamy nikogo poza sobą. I tak już 13lat jesteśmy tylko dla siebie. Ludzie są fałszywi i warto liczyć tylko na siebie!
Bardzo ważny temat poruszyliscie, co się dzieje jak program się skończy i przychodzi codzienność razem, jakie są wtedy emocje i problemy. Potrzeba takiej powagi i dorosłości, dojrzałości, odpowiedzialnosci i walki o związek, a nie tylko sielanka i zdjęcia uśmiechniętych was na internecie. To jest takie normalne i prawdziwe, co teraz mówicie, dzięki.
Fajna z Was para :) tacy naturalni , bardzo sympatyczni ludzie. Aga super kobieta a Wojtki to fajne chlopaki ( dlatego tak dałam mojemu synkowi na imię ).
Bardzo Was rozumiem, szczególnie w tej konfiguracji, bo od pierwszego spotkania z mężem do decyzji porzucenia wszystkiego widzieliśmy się dwa razy po kilka dni. Dzieliły nas kraje. Też można powiedzieć, że bardzo niedługo na taki krok. Po 6 tygodniach znajomości składałam wypowiedzenie w pracy, którą kochałam (tak uważałam), ale też byłam akurat w momencie, kiedy nie wiedziałam, co ze sobą robić zawodowo dalej, nie rozwijałam się i nie chciałam tak dłużej bez celu funkcjonować. Również byłam aktywna, wciąż gdzieś jeździłam, znajomi rozrzuceni po Polsce, ja 2 wolontariaty, po pracy o 22 jeszcze jechałam po zakupy, bo mnie nosiło, rok zaplanowany miałam urlopami i większymi wyjazdami cały 2019 do końca razem z Sylwestrem, a decyzja o porzuceniu wszystkiego zapadła u mnie podobnie, w marcu, trochę z zaskoczenia, bo też nikt by nie pomyślał, że znajomość tak się potoczy. Bylam bardzo związana z rodzicami, miałam już fajnie ułożone singielskie życie i robiłam w końcu to, o czym marzyłam. I problemy nas po moim przyjeździe napotkały te same, dotad niestety jestem tą, co musiała nagle się nauczyć siedzieć w domu i czekać, bo wyprowadzałam się aż 1200 km pod samą Francję, więc przy okazji musiałam rozstać się z totalnie wszystkim, co stanowiło moje życie. Rodzina, znajomi, wolontariaty, pasja, nawet auta nie miałam, a wcześniej nie rozstawałam się z samochodem. Z pracą też muszę czekać do nauczenia się języka, kurs nie trwa tygodnia, a całe miesiące. To jest cholernie trudne doświadczenie, ale myślę, że po prostu stanęliśmy przed tym na podobnym etapie życia (my jako para wtedy 29latkow) i potrafiliśmy postawić na budowanie rodziny już, a nie tylko samego siebie. Gotowi byliśmy na poświęcenie. Szczerze, ja nie wiem, czy wcześniej bym umiała tak zrobić. Szczerze Wam kibicuję, my też jesteśmy tylko po cywilnym i planujemy kościelny z weselem, oby wszystkim nam się super układało ❤️
Bardzo cenne jest to, że potraficie rozmawiać, że to przegadaliście. Że zauważyliście problemy, że stawiacie im czoła. Że słuchacie siebie na wzajem, że jesteście na siebie otwarci. To Wam daje siłę by trwać i by być ze sobą, by budować wspólne szczęście.
Dzieki wielkie za szczerość. Myśle, ze takie sprawy są jak najbardziej ważne i pomogą wielu młodym parom w uczeniu się bycia razem. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Dobrego tygodnia Wam zycze
To nie były blachostki Kochani. To była lekcja która nie każdy rozumie i nie każdy ma siłę by ją odrobić. Wielkie uznanie dla Was. Świadczy to Waszej inteligencji i chęci walki o swoje szczęście. Brawo 👌 dziękuję Wam za odwagę by to opowiedzieć. Wasze doświadczenie może posłużyć niejednemu za inspirację do naprawy swojego życia. Pozdrawiam Was cieplutko, ściskam mocno i dzięki że jesteście z Nami i dla Nas 😘 Lovciam Was 😘😘😘
Jestescie super, kibicowalam wam od poczatku i uwielbiam was sluchac i ogladac. A jeszcze jak sie smiejecie to ja smieje sie razem z wami. Swietnie ze wam sie udalo naprawde. Ja poznalam mojego meza przez internet w 2004 roku w grudniu przez portal internetowy „ Sympatia „ podchodzilam do tego z niedowierzaniem , namowila mnie kolezanka na zalozenie profilu i po kilku miesiacach pojawil sie „ ON” napisal, potem rozmowy tel i po 4 miesiacach pierwsze spotkanie. Poniewaz ja mieszkalam w polsce a „ON” w londynie wiec ... nie bylo latwo. Po 9 miesiacach poprosil mnie o reke , wtedy staralismy sie odwiedzac sie raz on do polski raz ja do anglii i tak miesiac w miesiac , po 1,5 roku wzielismy slub i przeprowadzilam sie do angli i jestesmy juz malzenstwem 14 lat moge powiedziwc ze bardzo szczesliwym malzenstwem , mamy 12 letniego syna , ale oczywiscie tez sie docieralismy i tez czasami iskrzylo , ale duzo tez rozmawialismy i to jest najwazniejsze w zwiazku zeby rozmawiac . Zycze wam wszystkiego dobrego i powodzenia. Czekam na nastepne filmiki z niecierpliwoscia . Pozdrawiam. Dagmara . P.S brakowalo mi waszego smiechu hihi, ale wiadomo temat byl powazny wiec ok i mysle ze wasze przemyslenia i przyklad waszego zwiazku moze pomoc wielu parom. Pozdrawiam
Bardzo ciekawa pogadanka. Fajnie ,ze sie tak otworzyliscie i o tym wszystkim opowiedzieliscie :) zwlaszcza ze pewnie wiele par dotyka ten problem, gdy jeden z partnerow musi sie nagle wyprowadzic do zupelnie nowego miejsca i zaczac od zera. Popracujcie jeszcze nad swiatlem. Moze sprobujcie postawic ta lampa co stoi kolo kanapy przed Wami (za apartem) i tak doswietlic obraz ? Powodzenia !
Rozmowa i kompromisy w związku jest najważniejsze. Bez niej nie ma szans że związek się uda. Jak sie patrze na was to cieszę się że wam się udalo i dobrze się miedzy wami uklada. Pozdrawiam serdecznie :)
Jesteśmy 14 lat po ślubie. Mamy 3 dzieci. Z perspektywy czasu widzę, że nie mieliśmy tak efektywnego spojrzenia na wspólne życie i właśnie zderzenie się z codziennością i dzieleniem życia po ślubie. Nie tak od razu. Dopiero przyszło to z czasem i dobrze. To jest bardzo ważne o czym mówicie, bardzo. Nawet dobre, kochające się i szczęśliwe małżeństwa mają trudne dni i jest to normalne nie ma idealnych związków. Trzeba walczyć o siebie i miłość! Super jesteście!
Kochajcie się, pracujcie zawsze nad sobą, to najważniejsze w związku, który chce być szczęśliwy do ostatnich dni... trzymam kciuki za Was i życzę Miłości🌹♥️
W telewizji pokazano że przeprowadzka przyszła Adze zupelnie bezproblemowo, jakby była już dużo wcześniej przygotowana na to. Było to trochę naciągane?
Jesteście wspaniali. Wykonaliście ogrom pracy nad związkiem. Ogrom. Poza tym jesteście skierowani na siebie. Jedno słucha drugiego. Jedno uczy się od drugiego. Małżeństwo to ciężka praca. Musimy oddać część siebie , żeby być razem.
Mój stary jest taki sam, ja mam plan a, plan b, plan c na kilka tygodni do przodu a on żyje z dnia ma dzień 😅 było ciężko się dotrzeć także dobrze, że macie to za sobą
Jakie to szczere i prawdziwe! Doskonale Was rozumiem i bardzo szanuje,ze przetrwaliscie te ciezkie momenty.to jest na prawde wspaniale ze daliscie rade,na prawde.Jestescie wspaniali.bardzo Wam kibicuje.
Bardzo pięknie pokazujecie, że wszystko ma zawsze jakiś swój powód. Że frustracja nie jest wyssana palca, ale skądś się wywodzi. Że ta narwana chęć robienia czegoś, mimo że z początku denerwowała, również miała swoją przyczynę. Czasem wystarczy tylko usiąść i coś przeanalizować, a nie wyłącznie się na siebie wściekać.
Mam wrażenie, że każdy związek przechodzi przez te same problemy, kłótnie i dochodzenie do kompromisu. Tym bardziej te pary, które odnajdują się już po długim czasie niezalenosci 😊 Gratulacje dla Was!
Bardzo wam kibicuje ,i nie tylko wy mieliście te problemy na początku bo ja i mój mąż też ,a wczoraj obchodziliśmy 24 rocznice ślubu i tego tez wam życzę
Ludzie nie mówcie Adze że za dużo mówi, taka już jest, widac że Wotek sobie dobrze z tym radzi,tacy są -to nie puliczna telewizja. A co do związku to myślę że dobrze jak na samym początku są motyle w brzuchu, bo jak sa nieporozumienia to 'miłosc ci wszystko wybaczy".no ale rozmowy w małżeństwie jak najbardziej, powiem szczerze my tak nie potrafimy.kłócimy sie i trzaskamy drzwiami.i tak juz 23 lata.
Bardzo Wam kibicuję i podziwiam, że potrafiliscie pójść do takiego programu i postawić wszystko na jedną kartę. Cieszę się, że nagrywacie również filmy o trudnych tematach z jakimi przyszło Wam się zmierzyć,a nie tylko "sielankowe życie"jak to jest u niektórych osób.Życzę szczęścia na następne lata i dużo miłości. Pozdrawiam Was :)
Oj tak metraz odwala troszke robote 👍😅 powiem tak ten kto nie mieszkal w pare w kawalerce nie zna zycia prawdziwego z partnerem 😁😁 i jedyno jedyne pomieszczenie gdzie mozna trzasnac drzwiami i siedziec samemu to toaleta 😅😅
Oj tak. Mam to samo z moim partnerem. Mieszkamy już od prawie 2 lat w kawalerce 27 m2. Uczy to życia, nie powiem, ale dzięki temu można się bardzo dobrze poznać. Każdy powinien to przeżyć, bo to jest super test na to czy jesteśmy w stanie na dłuższą metę tak żyć.
Kochani bardzo podobna historia jak moja, tylko bez ślubu od pierwszego wejrzenia, ale reszta dotychczasowej historii dalszego życia taka sama. Pozdrawiam serdecznie Karola z Jastrzębia-Zdrój, a 34lata życia przed przeprowadzką Sieradz woj. Łódzkie 😊✨🌺
Zgadzam się z tym że mały metraż pomógł Wam się POROZUMIEĆ. Znam 2 przykłady gdzie wraz z powiększającym się metrażem rosla też przepaść między małżonkami.
Zycie weryfikuje wszystko ale gdy tylko jest milosc zrozumienie i porozmawianie ze soba to zawsze jest to na plus dla zwiazku .Nie zawsze jest cukierkowo jak to pokazuje sie w kilku minutowym odcinku.Powodzenia kochani niech ten plomyk milosci zawsze sie w Was tli.
Super,że o siebie zawalczyliście❤️Aga dobrze Cie rozumiem tez czułam się samotna jak przeprowadziłam się do męza... pamiętajcie,ze miłość to kompromisy dbanie o siebie nawzajem ❤️
Zawalczyliscie? Ludzie no bez przesady. A ile oni ze soba sa? A jakie trudnosci mieli do pokonania? To co mowia, to sa same banaly. Jakby z powodu takich banałow ludzie mieli by sie rozstawac , to by nie bylo zadnych malzenstw po miesiacu. Zobaczymy co bedzie dalej. Jak przyjda prawdziwe problemy.
Wy nie możecie się rozwieść jesteście cudowni polubiłam was od pierwszego wejżenia trzymam za was mocno kciuki i wieże w was całym sercem Pozdrawiam was serdecznie buziaki dla was 😘😘😘😘😘😘
Brawo kochani dla was za to że udało Wam się przezwyciężyć problemy 👏👏👏 Ja tam jestem pełna podziwu dla was od samego początku wam kibicowałam bo Jesteście wspaniali ❤
... bo codziennośc ma wiele trywialnych aspektów :) Nawet w związku, który toczy się "zwykłym" torem, miałam podobne problemy co Wy. Wcześniej mieszkałam prawie 1,5 roku sama i potrzeba niezależności jest we mnie duzo silniejsza niż kiedyś :) Fajnie, że nie odpuściliście. Bardzo Wam kibicuję. Wszystkiego najpiękniejszego :D
Oglądam Was z wielkim entuzjazmem, bardzo gratuluje i kibicuje. Jeśli możecie to opowiedzcie coś o Waszym życiu zawodowym bo nigdzie na ten temat nic nie wspominacie. Pracujecie w ogóle jeszcze ? :)
Bardzo Was lubię, jesteście super ludźmi, jesteście świadomi siebie i podziwiam Was za wytrwałość i odwagę. Jedna rzecz, która mnie razi, to... jakby mój mąż, w mojej obecności, opowiadał o mnie, to chyba bym go dzieliła siarczystym laczem za każdym razem, kiedy użyłby w stosunku do mnie słowa "Ona"... Jakoś czulej brzmiałoby po prosu Aga;) Tak na przyszłość;)
Wow, wielki plus dla Was, że tak szczerze podzieliliście się Waszą przeprawą do stworzenia dobrze funkcjonującego związku;) To wymaga dużej odwagi i dystansu - łatwiej jest udawać, że od początku było cudownie i cukierkowo. Wielki szacunek dla Was za to video! Też uważam, że szczere rozmowy to podstawa budowania związku. Powodzenia w dalszym wspólnym życiu;)
W naszym małżeństwie od początku było mówienie sobie wszystkiego obojętnie jakie budziło w nas to emocje. Ale rozmowa potrafiła wyciągnąć wnioski, zrozumieć co zmienić jak siebie wspierać zawsze. Że nie można uciekać do innego pokoju zamykać się na siebie nawzajem i nie robić nic z tym. Nauczyliśmy się bardzo dużo rozmawiać i do tej pory to robimy dzieje się coś nie tak i rozmawiamy. Każdy wyraża to co chce wyrazić, mówi to co chce powiedziec. Nas to wszystko mega wzmocniło dziś możemy powiedzieć że udało nam się ❤️! Mam kochanego męża walczył o mnie tak jak ja o niego. Jedno wiem nigdy nie powinno się przestać walczyć o miłość chyba, że już nie ma to sensu to wtedy rozejść się niż ranić niepotrzebnie. Sciskam was i życzę pięknych lat. U nas 6lat po ślubie poznaliśmy się przez radio park randka 🤟
Piękny odcinek ❤ dobrze,że taki temat poruszyliscie dlatego,że ludzie mają i będą mieli problemy a niestety przez media ludzie myślą,że inni mają lepiej i żyją bez problemów :) Pewnie dzięki Wam ludziom będzie trochę lepiej i spróbują znaleźć wspólny kompromis i chęć do walki ! Dużo miłości ❤
Agnieszka Ja też poszłam za mężem, tylko my już byliśmy jakiś czas że sobą ale jeszcze razem nie mieszkaliśmy. Zrezygnowałam z super pracy, zostawiłam bliskich i wyjechałam za granicę.to wogole była mega zmiana. Zanim wyjechałam to 1.5 roku żyliśmy na odległość. Początek był koszmarny. Ale nie poddaliśmy się. Teraz minęło na 20 lat związku 💗Tego Wam życzę☘️
Witajcie, od początku podobało mi się dobranie Was jako parę. Jesteście oboje wspaniali. Widać że dobrze się dogadujecie, zawsze uśmiechnięci. Aż chce się na tak pozytywnych ludzi patrzeć. Fajnie że się Wam udało. Daję suba, trzymam kciuki. A jeśli chodzi o waszą zmianę żywienia, nawyków to brawo. Zmotywujecie napewno dużo osób. Razem to zawsze raźniej. Pozdrawiam ciepło ❤
Nie wydaje mi się, że to były błahostki to co was poróżniło. Jednak sposób spędzania wolnego czasu to bardzo ważny element życia i czasami ciężko tutaj o kompromis. Cieszę się, że o tym opowiedzieliście i że wam się udało. 🌹
Ogladalam Was i super, ze sie udalo! Filmik zyciowy, szczery ale z lekka irytacja sie slucha w pewnych momentach jak sie licytujecie, " bo ja, bo ona, bo on, a ja taka bylam super, a ja jeszcze lepszy" jak byscie byli na zawodach. Tak czy siak trzymam kciuki i czekam na wiecej:) Troszke kaleczycie jezyk polski, ale to malo wazne ;)
Jesteście tak prawdziwi i tak fajni ze ogladam was I się wzruszam, zachwycam itd... wiecie co jest najbardziej suuuper ze wy nikogo nie udajecie. Nawet jak się nie zgadzacie to nie udajecie i nie mówicie pod kamerkę... życzę wam wspaniałości 🥰💗
Momentami ciągle nadal wybrzmiewa u Agnieszki tylko JA JA i JA. Dziwnie się tego słucha. I te słowa - dla mnie wrócenie z pracy i oglądanie tv to marnowanie czasu. A może dla kogoś innego to jest właśnie to, czego potrzebuje po męczącym dniu i tak lubi spędzać czas. To dziwne? I to ciągle przerywanie Wojtkowi.. facet zaczyna temat, pare słów j notorycznie przerywa. Daj mu powiedzieć, bardzo mądrze chłop gada ☺️ brawa dla niego za cierpliwość!!!
Jak mówi powiedzenie,,życie nie jest usłane różami"I to szczególnie sprawdza się na początku większości związków. Do tego Aga masz trochę taki syndrom organizatora, więc chciałaś o wszystkim decydować sama, a tak się nie da.Tak jak Wojtek powiedział, że to był szybki ślub bez,, okresu wstępnego " tym bardziej potrzebne było już na samym początku tzw.dotarcie się, wspólne rozmowy i plany.Życie jednak uczy i fajnie, że z tych trudnych chwil wyciągnęliście wnioski i planujecie wszystko razem.👍😊😘🌺
Jesteście cudownym małżeństwem....powiem szczerze że jesteście bardzo podobni jeśli chodzi o moje małżeństwo... Pewne sytuacje się powtórzyły oglądając wasz filmik :) jedyne co Nas różni to to że mam Synka. Miło wysłuchać i obejrzeć to co było moja przeszloscia❤️ Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wam dużo miłości i wzajemnego zrozumienia, choć wiem że nie będzie łatwo, ale dzięki rozmowie wszystko przetrwacie 😍😍😍😍 kochajcie się i wspierajcie tego Wam życzę ❤️😘 dużo szczęścia i miłości jeszcze raz. Pozdrawiam i życzę potomstwa jeśli Bóg da 🌸🌸🌸🌸
Super Was się słucha, wiele par powinno brać z Was przykład 😉. Ja jestem dokładnie jak Aga, uczuciowa, ciągle czuję że życie przepływa mi przez palce, ciągle chce coś robić, co chwilę czuję że marnuje czas. Życzę Wam powodzenia buziaki :)
To wspaniałe ze wszystkie problemy które wynikają z życia codziennego potraficie przedyskutować bardzo Wam kibicuje i życzę wiele pomyślności każdego dnia często o Was myśle a co dzisiaj robicie a co u Was słychać pielęgnujcie swoją miłość i bądźcie szczęśliwi dobrego tygodnia
Świetny film. Jak widać program programem życie życiem. Niedługo wprowadza się do mnie facet i mówiąc szczerze trochę się boję 😁 luksus mam taki że mam 2 pokoje 😂😂😂 obyśmy się nie pozabijali 😂😂😂 Wam życzę szczęścia i wytrwałości 👍
Ja bym sama nie wytrzymała w takim małym mieszkaniu. To są urągające warunki dla pary. Zero prywatności, tak nie powinno mieszkać małżeństwo. Każdy przecież potrzebuje jakieś higieny psychicznej a w takim mieszkaniu nie da się tego zachować. W sumie to jestem w szoku, bo myślałam że od programu to już dawno wynajęliście sobie jakieś 2 pokojowe mieszkanie.
@@kk3707 w takim razie na ich miejscu wynajęłabym na jakiś czas mieszkanie Wojtka, a za te pieniądze trochę bym dołożyła i wynajęła 2 pokojowe. Te kilka stów miesięcznie mogłabym zapłacić za komfort psychiczny.
Wszystko co piękne dojrzewa powoli.Miłości dojrzałej radosnej i pięknej,każdego dnia mocniejszej...Dziękuje za waszą szczerość, bo to pokazuje że życie to nie bajka...Ściskam i czekam na kolejne odcinki.
Jesteście cudowni. Chętnie z mężem poznalibyśmy Was - jesteście tacy szczerzy naturalni, otwarci - bardzo cenię to w ludziach !!!! Życzę powodzenia ( nie zmieniajcie się ) Pozdrawiam
Najważniejsze, że się nie poddaliście pomimo trudności, szczere rozmowy i kompromisy faktycznie działają cuda. Niektórzy na waszym miejscu pewnie by się poddali bo za trudno, ale nie o to chodzi w życiu, trzeba walczyć do końca. Tak trzymajcie ;)
no Wojtek zupełnie z innej strony się pokazał w tym filmiku, do tej pory cały czas uśmiech nie schodził z twarzy :) wielka brawa dla was raz jeszcze, że poradziliście sobie z różnicami charakterów
Dziękujemy to były długie rozmowy i dużo włożonej pracy żeby się udało
Aga, proszę Cię dopuszczaj częściej Wojtka do słowa.
Wydaje mi się, że to takie naturalne problemy.
Od razu skoczyliście na głęboką wodę "etap małżenstwa" wspólne mieszkanie. Euforia minęła, praca itd normalne życie.
Wojtek singiel, nagle "nieznajoma" żona w domu...
A Aga odwrotnie, daleko od domu w obcym miejscu itd.
To było zderzenie charakterów, stylu życia itd... Na szczęście rozmowa i kompromisy to podstawa udanego związku. Każdy musi się dotrzeć, przejść te sztormy i zamiast płynąć na 2 osobnych łodziach, to wsiąść na tą jedną wspólną. 😁
Pięknie napisane i ujęta cała prawda
super, że podzieliliście się tak osobistym tematem, brawo za odwagę bo to było naprawdę osobiste. Ale bardzo podnoszące na duchu i nie dlatego że dobrze jest słychać jak innym się nie układa ;) ale dlatego że najważniejsza w życiu jest prawda i szczerość. Nie udajecie przed kamerą - poznali się, pokochali i żyją w cudownej mydlanej bańce tylko powiedzieliście szczerze. Naprawdę mieliście bardzo trudno bo zaczęliście wszystko od innej niż zwykle strony. Na totalnie głęboką wodę. Ktoś by pomyślał - łatwo bo od razu wszystko załatwione a prawda jest zupełnie inna - odwrotnie - właśnie mega trudno bo wszystko postawione na głowie. Pokazaliście w tym filmie szczerość, odwagę i daliście nadzieję, że trudne chwile można przezwyciężyć jak się chce i że podstawą jest szczera rozmowa. Wielkie dzięki zato i jeszcze raz brawo!!!!!!! takiej szczerości brakuje w internecie.
Fajna z was para... miło was się słucha. Można się też dużo nauczyć. Ja jestem po ślubie 11 lat znamy się 15 , kochani a do dziś się uczymy siebie . Uczymy się rozmawiać o domu, życiu dzieciach ,pracy . Z każdym przyjściem kolejnego dziecka na świat są nowe oczekiwania , a to bardzo trudne. Szkoda że w szkole już na poziomie nawet przedszkola nikt nas nie uczy sztuki konwersacji od dziecka po dorosłego człowieka.
Ten film powinny obejrzeć osoby , które szukają drugiej połówki na portalach randkowych bo wygląd i fajna rozmowa nie wystarczają. Po jakimś czasie zaczyna się normalne życie i trzeba się dotrzeć.
:-D A co mają do tego portale randkowe?
Dlatego też otworzyliśmy ten kanał żeby podzielić się swoimi problemami i sposobami na nie 😊
@@tomlyn1124 bo tam podobnie ludzie się poznają jak w tym programie. Spotykają się dwie obce osoby,które szukają związku .
Uwielbiam Was, ale Aga daj się proszę wypowiedzieć mężowi do końca.
Myślę , że większość par zrezygnowałaby z siebie na tym etapie irytacji więc brawo, że daliście sobie szansę. Bo niby ludzie szukają miłości drugiej połówki, a jednak potem nie zgadzają się na żadne kompromisy.
A ja mysle, ze nie warto generalizowac.
W tych czasach najlepiej odpuścić i iść swoją drogą. Bez zaskoczenia o siebie.a chyba nie na tym polega miłość
Sobie od razu pomyślałam że często pozornie może się wydawać, że ludzie mają idealne życie, ale często wewnątrz widać mankamenty. I nikt tak naprawdę nie ma idealnego życia
Aga i Wojtek jesteście fajną parą, a zgrzyty to są w każdym związku, tylko trzeba je rozwiązać rozmową. Lubię ludzi energetycznych, z charyzmą a to macie. Powodzenia
Ja uważam, że przetrwaliscie to bo zależy wam na sobie i ważne sa kompromisy. 😍😍
Jesteście cudowni i macie mega odwagę opowiadać o tym wszystkim co wam się przytrafiło. Teraz jesteście mądrzejsi a wasza miłość dopiero teraz rozkwita
Najważniejsze rozmowa, i dochodzenie do jakiś wspólnych kompromisów, super z Was para, wiadomo trzeba nad związkiem każdym pracować
Wspaniały filmik, super zmiany.:) Cieszę się, że udało się Wam przepracować trudne sytuacje, że nie poddajecie się tak łatwo. Trzymam za Was kciuki i ślę serdeczne pozdrowienia.
Jak ja Cię rozumiem.. Ja wyjechałam do Niemiec do swojego Chłopaka.. Zero znajomości, nie znałam języka.. Dramat. Wróciliśmy razem do PL i okazało się.. Że tu już też nie mamy nikogo poza sobą. I tak już 13lat jesteśmy tylko dla siebie. Ludzie są fałszywi i warto liczyć tylko na siebie!
„Na garnuszku cudzego męża” 😂😂😂😂 No ładnie, ładnie 😂😂😂
Bardzo ważny temat poruszyliscie, co się dzieje jak program się skończy i przychodzi codzienność razem, jakie są wtedy emocje i problemy. Potrzeba takiej powagi i dorosłości, dojrzałości, odpowiedzialnosci i walki o związek, a nie tylko sielanka i zdjęcia uśmiechniętych was na internecie. To jest takie normalne i prawdziwe, co teraz mówicie, dzięki.
Przywracacie mi wiarę w miłość... 💜
Oj skąd to znam 😉tylko ROZMOWA ROZMOWA ROZMOWA działa cuda
Oni są wspaniali,dogadują się dzięki pracy nad sobą,komunikacją.
Fajna z Was para :) tacy naturalni , bardzo sympatyczni ludzie. Aga super kobieta a Wojtki to fajne chlopaki ( dlatego tak dałam mojemu synkowi na imię ).
Ciesze się, że jesteście razem szczęśliwi:)
Mega ważny filmik, super że o tym mówicie....mega odważne i dojrzałe podejście do życia
Aga, nie narzucaj swojego zdania ciągle. Niech się gość wypowie, powie co on myśli. Ostatnie słowo nie musi należeć do ciebie.
Boże już myślałam że nikt tego nie napiszę.
WITAM ! Jesteście SUPER POZYTYWNI. życzę PRZYCHYLNOŚCI LOSU , DOBREGO ZDROWIA i MIŁOŚCI. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo Was rozumiem, szczególnie w tej konfiguracji, bo od pierwszego spotkania z mężem do decyzji porzucenia wszystkiego widzieliśmy się dwa razy po kilka dni. Dzieliły nas kraje. Też można powiedzieć, że bardzo niedługo na taki krok. Po 6 tygodniach znajomości składałam wypowiedzenie w pracy, którą kochałam (tak uważałam), ale też byłam akurat w momencie, kiedy nie wiedziałam, co ze sobą robić zawodowo dalej, nie rozwijałam się i nie chciałam tak dłużej bez celu funkcjonować. Również byłam aktywna, wciąż gdzieś jeździłam, znajomi rozrzuceni po Polsce, ja 2 wolontariaty, po pracy o 22 jeszcze jechałam po zakupy, bo mnie nosiło, rok zaplanowany miałam urlopami i większymi wyjazdami cały 2019 do końca razem z Sylwestrem, a decyzja o porzuceniu wszystkiego zapadła u mnie podobnie, w marcu, trochę z zaskoczenia, bo też nikt by nie pomyślał, że znajomość tak się potoczy. Bylam bardzo związana z rodzicami, miałam już fajnie ułożone singielskie życie i robiłam w końcu to, o czym marzyłam. I problemy nas po moim przyjeździe napotkały te same, dotad niestety jestem tą, co musiała nagle się nauczyć siedzieć w domu i czekać, bo wyprowadzałam się aż 1200 km pod samą Francję, więc przy okazji musiałam rozstać się z totalnie wszystkim, co stanowiło moje życie. Rodzina, znajomi, wolontariaty, pasja, nawet auta nie miałam, a wcześniej nie rozstawałam się z samochodem. Z pracą też muszę czekać do nauczenia się języka, kurs nie trwa tygodnia, a całe miesiące. To jest cholernie trudne doświadczenie, ale myślę, że po prostu stanęliśmy przed tym na podobnym etapie życia (my jako para wtedy 29latkow) i potrafiliśmy postawić na budowanie rodziny już, a nie tylko samego siebie. Gotowi byliśmy na poświęcenie. Szczerze, ja nie wiem, czy wcześniej bym umiała tak zrobić.
Szczerze Wam kibicuję, my też jesteśmy tylko po cywilnym i planujemy kościelny z weselem, oby wszystkim nam się super układało ❤️
Bardzo cenne jest to, że potraficie rozmawiać, że to przegadaliście. Że zauważyliście problemy, że stawiacie im czoła. Że słuchacie siebie na wzajem, że jesteście na siebie otwarci. To Wam daje siłę by trwać i by być ze sobą, by budować wspólne szczęście.
Dzieki wielkie za szczerość. Myśle, ze takie sprawy są jak najbardziej ważne i pomogą wielu młodym parom w uczeniu się bycia razem. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Dobrego tygodnia Wam zycze
To nie były blachostki Kochani. To była lekcja która nie każdy rozumie i nie każdy ma siłę by ją odrobić. Wielkie uznanie dla Was. Świadczy to Waszej inteligencji i chęci walki o swoje szczęście. Brawo 👌 dziękuję Wam za odwagę by to opowiedzieć. Wasze doświadczenie może posłużyć niejednemu za inspirację do naprawy swojego życia. Pozdrawiam Was cieplutko, ściskam mocno i dzięki że jesteście z Nami i dla Nas 😘 Lovciam Was 😘😘😘
Jestescie super, kibicowalam wam od poczatku i uwielbiam was sluchac i ogladac. A jeszcze jak sie smiejecie to ja smieje sie razem z wami. Swietnie ze wam sie udalo naprawde. Ja poznalam mojego meza przez internet w 2004 roku w grudniu przez portal internetowy „ Sympatia „ podchodzilam do tego z niedowierzaniem , namowila mnie kolezanka na zalozenie profilu i po kilku miesiacach pojawil sie „ ON” napisal, potem rozmowy tel i po 4 miesiacach pierwsze spotkanie. Poniewaz ja mieszkalam w polsce a „ON” w londynie wiec ... nie bylo latwo. Po 9 miesiacach poprosil mnie o reke , wtedy staralismy sie odwiedzac sie raz on do polski raz ja do anglii i tak miesiac w miesiac , po 1,5 roku wzielismy slub i przeprowadzilam sie do angli i jestesmy juz malzenstwem 14 lat moge powiedziwc ze bardzo szczesliwym malzenstwem , mamy 12 letniego syna , ale oczywiscie tez sie docieralismy i tez czasami iskrzylo , ale duzo tez rozmawialismy i to jest najwazniejsze w zwiazku zeby rozmawiac . Zycze wam wszystkiego dobrego i powodzenia. Czekam na nastepne filmiki z niecierpliwoscia . Pozdrawiam. Dagmara . P.S brakowalo mi waszego smiechu hihi, ale wiadomo temat byl powazny wiec ok i mysle ze wasze przemyslenia i przyklad waszego zwiazku moze pomoc wielu parom. Pozdrawiam
Bardzo ciekawa pogadanka. Fajnie ,ze sie tak otworzyliscie i o tym wszystkim opowiedzieliscie :) zwlaszcza ze pewnie wiele par dotyka ten problem, gdy jeden z partnerow musi sie nagle wyprowadzic do zupelnie nowego miejsca i zaczac od zera.
Popracujcie jeszcze nad swiatlem. Moze sprobujcie postawic ta lampa co stoi kolo kanapy przed Wami (za apartem) i tak doswietlic obraz ? Powodzenia !
Rozmowa i kompromisy w związku jest najważniejsze. Bez niej nie ma szans że związek się uda. Jak sie patrze na was to cieszę się że wam się udalo i dobrze się miedzy wami uklada. Pozdrawiam serdecznie :)
O tym mówimy że rozmowa najważniejsza, cieszymy się że się zgadzacie z nami 😘
Fantastyczna, prawdziwa PARA. Aga widze ma PEŁNE zaufanie do Wojtka - jest to FANTASTYCZNE.
Jesteśmy 14 lat po ślubie. Mamy 3 dzieci. Z perspektywy czasu widzę, że nie mieliśmy tak efektywnego spojrzenia na wspólne życie i właśnie zderzenie się z codziennością i dzieleniem życia po ślubie. Nie tak od razu. Dopiero przyszło to z czasem i dobrze. To jest bardzo ważne o czym mówicie, bardzo. Nawet dobre, kochające się i szczęśliwe małżeństwa mają trudne dni i jest to normalne nie ma idealnych związków. Trzeba walczyć o siebie i miłość! Super jesteście!
"Nie udalo" się tylko tego dokonaliscie ciężką pracą nad Waszym małżeństwem😉
Jesteście dla Inych przykladem!
Lubię Was oglądać!
Oj było ciężko ale mamy nadzieję że to jest za nami
Kochajcie się, pracujcie zawsze nad sobą, to najważniejsze w związku, który chce być szczęśliwy do ostatnich dni... trzymam kciuki za Was i życzę Miłości🌹♥️
W telewizji pokazano że przeprowadzka przyszła Adze zupelnie bezproblemowo, jakby była już dużo wcześniej przygotowana na to. Było to trochę naciągane?
Trzymam kciuki za Was cały czas:* Jesteście super ludźmi!
Dziękujemy, staramy się 😊
Jesteście wspaniali. Wykonaliście ogrom pracy nad związkiem. Ogrom. Poza tym jesteście skierowani na siebie. Jedno słucha drugiego. Jedno uczy się od drugiego. Małżeństwo to ciężka praca. Musimy oddać część siebie , żeby być razem.
Mój stary jest taki sam, ja mam plan a, plan b, plan c na kilka tygodni do przodu a on żyje z dnia ma dzień 😅 było ciężko się dotrzeć także dobrze, że macie to za sobą
Aga zluzuj trochę, daj mu trochę wolności :) fajna z Ciebie babka, ale chyba czułbym się minimalnie... osaczony na miejscu Wojtka.
I to nawet nie minimalnie....
Agnieszka czemu zawsze przerywasz Wojtkowi, też chce go usłyszeć, a nie tylko Ciebie :/
Jakie to szczere i prawdziwe! Doskonale Was rozumiem i bardzo szanuje,ze przetrwaliscie te ciezkie momenty.to jest na prawde wspaniale ze daliscie rade,na prawde.Jestescie wspaniali.bardzo Wam kibicuje.
jesteście wspaniali i mądrzy! umiejętność szczerej rozmowy to wcale niełatwa rzecz! pozdrawiam i życzę powodzenia trzymam kciuki za Was 😊
Dziękujemy 😘
Bardzo pięknie pokazujecie, że wszystko ma zawsze jakiś swój powód. Że frustracja nie jest wyssana palca, ale skądś się wywodzi. Że ta narwana chęć robienia czegoś, mimo że z początku denerwowała, również miała swoją przyczynę. Czasem wystarczy tylko usiąść i coś przeanalizować, a nie wyłącznie się na siebie wściekać.
Mam wrażenie, że każdy związek przechodzi przez te same problemy, kłótnie i dochodzenie do kompromisu. Tym bardziej te pary, które odnajdują się już po długim czasie niezalenosci 😊 Gratulacje dla Was!
Bardzo wam kibicuje ,i nie tylko wy mieliście te problemy na początku bo ja i mój mąż też ,a wczoraj obchodziliśmy 24 rocznice ślubu i tego tez wam życzę
spoznione najlepszego!
Ludzie nie mówcie Adze że za dużo mówi, taka już jest, widac że Wotek sobie dobrze z tym radzi,tacy są -to nie puliczna telewizja. A co do związku to myślę że dobrze jak na samym początku są motyle w brzuchu, bo jak sa nieporozumienia to 'miłosc ci wszystko wybaczy".no ale rozmowy w małżeństwie jak najbardziej, powiem szczerze my tak nie potrafimy.kłócimy sie i trzaskamy drzwiami.i tak juz 23 lata.
No właśnie widać że sobie nie radzi zwrócił raz uwagę ale nie skutkuje.
Bardzo Wam kibicuję i podziwiam, że potrafiliscie pójść do takiego programu i postawić wszystko na jedną kartę. Cieszę się, że nagrywacie również filmy o trudnych tematach z jakimi przyszło Wam się zmierzyć,a nie tylko "sielankowe życie"jak to jest u niektórych osób.Życzę szczęścia na następne lata i dużo miłości. Pozdrawiam Was :)
Cudownie się Was słucha i obserwuje. Świetnie, że umiecie rozmawiać ze sobą i uczyć się siebie. Trzymam kciuki.
Oj tak metraz odwala troszke robote 👍😅 powiem tak ten kto nie mieszkal w pare w kawalerce nie zna zycia prawdziwego z partnerem 😁😁 i jedyno jedyne pomieszczenie gdzie mozna trzasnac drzwiami i siedziec samemu to toaleta 😅😅
Mieszkalismy na 34m2 kawalerka przez 1,5 roku. To bylo pierwsze nasze mieszkanie (wynajmowane) . To byl najlepszy czas!
Oj tak. Mam to samo z moim partnerem. Mieszkamy już od prawie 2 lat w kawalerce 27 m2. Uczy to życia, nie powiem, ale dzięki temu można się bardzo dobrze poznać. Każdy powinien to przeżyć, bo to jest super test na to czy jesteśmy w stanie na dłuższą metę tak żyć.
4 lata z mężem w kawalerce 30 metrowej. Mogłam ledwo trzasnąć drzwiami do łazienki😂
Super,że ograniczyliscie trochę to heheszkowanie, bo to już zaczynało być męczące. Od razu inaczej się ogląda filmik 🙂
W
Samo życie! Wielkie Gratulacje 🥰 Szczęścia zdrowia 🥰
Kochani bardzo podobna historia jak moja, tylko bez ślubu od pierwszego wejrzenia, ale reszta dotychczasowej historii dalszego życia taka sama. Pozdrawiam serdecznie Karola z Jastrzębia-Zdrój, a 34lata życia przed przeprowadzką Sieradz woj. Łódzkie 😊✨🌺
Długie rozmowy są najważniejsze ❤️
Zgadzam się z tym że mały metraż pomógł Wam się POROZUMIEĆ. Znam 2 przykłady gdzie wraz z powiększającym się metrażem rosla też przepaść między małżonkami.
Zycie weryfikuje wszystko ale gdy tylko jest milosc zrozumienie i porozmawianie ze soba to zawsze jest to na plus dla zwiazku .Nie zawsze jest cukierkowo jak to pokazuje sie w kilku minutowym odcinku.Powodzenia kochani niech ten plomyk milosci zawsze sie w Was tli.
Walczcie Kochani o sobie jesteście naprawdę super !
Super,że o siebie zawalczyliście❤️Aga dobrze Cie rozumiem tez czułam się samotna jak przeprowadziłam się do męza... pamiętajcie,ze miłość to kompromisy dbanie o siebie nawzajem ❤️
Zawalczyliscie? Ludzie no bez przesady. A ile oni ze soba sa? A jakie trudnosci mieli do pokonania? To co mowia, to sa same banaly. Jakby z powodu takich banałow ludzie mieli by sie rozstawac , to by nie bylo zadnych malzenstw po miesiacu. Zobaczymy co bedzie dalej. Jak przyjda prawdziwe problemy.
@@abcx4018 jak milo odgrzebac ten komentarz po roku. Po problemach, 4 poronieniach nadal sa razem i z radoscia oczekuja narodzin corki
Wy nie możecie się rozwieść jesteście cudowni polubiłam was od pierwszego wejżenia trzymam za was mocno kciuki i wieże w was całym sercem
Pozdrawiam was serdecznie buziaki dla was 😘😘😘😘😘😘
Brawo kochani dla was za to że udało Wam się przezwyciężyć problemy 👏👏👏
Ja tam jestem pełna podziwu dla was od samego początku wam kibicowałam bo Jesteście wspaniali ❤
Jesteście zajebistą parą i życzę Wam długich lat życia,powodzenia.
... bo codziennośc ma wiele trywialnych aspektów :) Nawet w związku, który toczy się "zwykłym" torem, miałam podobne problemy co Wy. Wcześniej mieszkałam prawie 1,5 roku sama i potrzeba niezależności jest we mnie duzo silniejsza niż kiedyś :) Fajnie, że nie odpuściliście. Bardzo Wam kibicuję. Wszystkiego najpiękniejszego :D
Oglądam Was z wielkim entuzjazmem, bardzo gratuluje i kibicuje. Jeśli możecie to opowiedzcie coś o Waszym życiu zawodowym bo nigdzie na ten temat nic nie wspominacie. Pracujecie w ogóle jeszcze ? :)
To prawda jak mieszka się na małym metrażu to czy człowiek chce czy nie musi w końcu zacząć rozmowę hehe to jest dobry sprawdzian dla par polecam 🙂
Bardzo Was lubię, jesteście super ludźmi, jesteście świadomi siebie i podziwiam Was za wytrwałość i odwagę. Jedna rzecz, która mnie razi, to... jakby mój mąż, w mojej obecności, opowiadał o mnie, to chyba bym go dzieliła siarczystym laczem za każdym razem, kiedy użyłby w stosunku do mnie słowa "Ona"... Jakoś czulej brzmiałoby po prosu Aga;) Tak na przyszłość;)
Wow, wielki plus dla Was, że tak szczerze podzieliliście się Waszą przeprawą do stworzenia dobrze funkcjonującego związku;) To wymaga dużej odwagi i dystansu - łatwiej jest udawać, że od początku było cudownie i cukierkowo. Wielki szacunek dla Was za to video! Też uważam, że szczere rozmowy to podstawa budowania związku. Powodzenia w dalszym wspólnym życiu;)
W naszym małżeństwie od początku było mówienie sobie wszystkiego obojętnie jakie budziło w nas to emocje. Ale rozmowa potrafiła wyciągnąć wnioski, zrozumieć co zmienić jak siebie wspierać zawsze.
Że nie można uciekać do innego pokoju zamykać się na siebie nawzajem i nie robić nic z tym. Nauczyliśmy się bardzo dużo rozmawiać i do tej pory to robimy dzieje się coś nie tak i rozmawiamy. Każdy wyraża to co chce wyrazić, mówi to co chce powiedziec. Nas to wszystko mega wzmocniło dziś możemy powiedzieć że udało nam się ❤️! Mam kochanego męża walczył o mnie tak jak ja o niego. Jedno wiem nigdy nie powinno się przestać walczyć o miłość chyba, że już nie ma to sensu to wtedy rozejść się niż ranić niepotrzebnie. Sciskam was i życzę pięknych lat.
U nas 6lat po ślubie poznaliśmy się przez radio park randka 🤟
Piękny odcinek ❤ dobrze,że taki temat poruszyliscie dlatego,że ludzie mają i będą mieli problemy a niestety przez media ludzie myślą,że inni mają lepiej i żyją bez problemów :) Pewnie dzięki Wam ludziom będzie trochę lepiej i spróbują znaleźć wspólny kompromis i chęć do walki ! Dużo miłości ❤
Agnieszka Ja też poszłam za mężem, tylko my już byliśmy jakiś czas że sobą ale jeszcze razem nie mieszkaliśmy. Zrezygnowałam z super pracy, zostawiłam bliskich i wyjechałam za granicę.to wogole była mega zmiana. Zanim wyjechałam to 1.5 roku żyliśmy na odległość. Początek był koszmarny. Ale nie poddaliśmy się. Teraz minęło na 20 lat związku 💗Tego Wam życzę☘️
Jesteście fantastycznymi ludźmi. Macie dużą mądrość życiową i wrażliwość. Pozdrawiam Was serdecznie ❤️❤️❤️
Witajcie, od początku podobało mi się dobranie Was jako parę. Jesteście oboje wspaniali. Widać że dobrze się dogadujecie, zawsze uśmiechnięci. Aż chce się na tak pozytywnych ludzi patrzeć. Fajnie że się Wam udało. Daję suba, trzymam kciuki. A jeśli chodzi o waszą zmianę żywienia, nawyków to brawo. Zmotywujecie napewno dużo osób. Razem to zawsze raźniej. Pozdrawiam ciepło ❤
Nie wydaje mi się, że to były błahostki to co was poróżniło. Jednak sposób spędzania wolnego czasu to bardzo ważny element życia i czasami ciężko tutaj o kompromis. Cieszę się, że o tym opowiedzieliście i że wam się udało. 🌹
Ogladalam Was i super, ze sie udalo! Filmik zyciowy, szczery ale z lekka irytacja sie slucha w pewnych momentach jak sie licytujecie, " bo ja, bo ona, bo on, a ja taka bylam super, a ja jeszcze lepszy" jak byscie byli na zawodach. Tak czy siak trzymam kciuki i czekam na wiecej:)
Troszke kaleczycie jezyk polski, ale to malo wazne ;)
Jesteście tak prawdziwi i tak fajni ze ogladam was I się wzruszam, zachwycam itd... wiecie co jest najbardziej suuuper ze wy nikogo nie udajecie. Nawet jak się nie zgadzacie to nie udajecie i nie mówicie pod kamerkę... życzę wam wspaniałości 🥰💗
Dziękujemy :))))
Mały metraż sprawia , że ludzie są bliżej siebie (i to nie tylko fizycznie). Jest coś w tym.
Co racja to racja były minusy ale też jest dużo plusów tego mieszkanka
Momentami ciągle nadal wybrzmiewa u Agnieszki tylko JA JA i JA. Dziwnie się tego słucha. I te słowa - dla mnie wrócenie z pracy i oglądanie tv to marnowanie czasu. A może dla kogoś innego to jest właśnie to, czego potrzebuje po męczącym dniu i tak lubi spędzać czas. To dziwne? I to ciągle przerywanie Wojtkowi.. facet zaczyna temat, pare słów j notorycznie przerywa. Daj mu powiedzieć, bardzo mądrze chłop gada ☺️ brawa dla niego za cierpliwość!!!
Jak mówi powiedzenie,,życie nie jest usłane różami"I to szczególnie sprawdza się na początku większości związków. Do tego Aga masz trochę taki syndrom organizatora, więc chciałaś o wszystkim decydować sama, a tak się nie da.Tak jak Wojtek powiedział, że to był szybki ślub bez,, okresu wstępnego " tym bardziej potrzebne było już na samym początku tzw.dotarcie się, wspólne rozmowy i plany.Życie jednak uczy i fajnie, że z tych trudnych chwil wyciągnęliście wnioski i planujecie wszystko razem.👍😊😘🌺
Jesteście cudownym małżeństwem....powiem szczerze że jesteście bardzo podobni jeśli chodzi o moje małżeństwo... Pewne sytuacje się powtórzyły oglądając wasz filmik :) jedyne co Nas różni to to że mam Synka. Miło wysłuchać i obejrzeć to co było moja przeszloscia❤️ Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wam dużo miłości i wzajemnego zrozumienia, choć wiem że nie będzie łatwo, ale dzięki rozmowie wszystko przetrwacie 😍😍😍😍 kochajcie się i wspierajcie tego Wam życzę ❤️😘 dużo szczęścia i miłości jeszcze raz. Pozdrawiam i życzę potomstwa jeśli Bóg da 🌸🌸🌸🌸
Jesteście cudowni 😘
Życzę wam spełnienia najskrytszych marzeń i wiele lat w szczęściu i miłości 👏👍😘
Jestem bardzo ciekawa, jak poradziliscie sobie z kwestią spędzania aktywnie czasu?
Wyglądają na parę której aktywności raczej brakuję
Jakie to jest piękne... Jak wy się do siebie odnosicie... jak o sobie na wzajem myślicie.. Cudowna para i życzę Wam jak najlepiej❤
Super Was się słucha, wiele par powinno brać z Was przykład 😉. Ja jestem dokładnie jak Aga, uczuciowa, ciągle czuję że życie przepływa mi przez palce, ciągle chce coś robić, co chwilę czuję że marnuje czas. Życzę Wam powodzenia buziaki :)
Super, że o tym mówicie. Jesteście tacy prawdziwi! Wiele par ma takie problemy,gdy zmie ia życie...
Wspaniała szczerość, wiele par/małżeństw powinno ten filmiki zobaczyć 🥰
Dziękujemy 😘
To wspaniałe ze wszystkie problemy które wynikają z życia codziennego potraficie przedyskutować bardzo Wam kibicuje i życzę wiele pomyślności każdego dnia często o Was myśle a co dzisiaj robicie a co u Was słychać pielęgnujcie swoją miłość i bądźcie szczęśliwi dobrego tygodnia
Świetny film. Jak widać program programem życie życiem. Niedługo wprowadza się do mnie facet i mówiąc szczerze trochę się boję 😁 luksus mam taki że mam 2 pokoje 😂😂😂 obyśmy się nie pozabijali 😂😂😂 Wam życzę szczęścia i wytrwałości 👍
Życzę powodzenia😘
"Rozmowa sprawia, że rzeka płynie"super! Tak trzymać! kupcie lustra to szybki i tani zabieg na powiększenie małych pomieszczeń😁
Ja bym sama nie wytrzymała w takim małym mieszkaniu. To są urągające warunki dla pary. Zero prywatności, tak nie powinno mieszkać małżeństwo. Każdy przecież potrzebuje jakieś higieny psychicznej a w takim mieszkaniu nie da się tego zachować. W sumie to jestem w szoku, bo myślałam że od programu to już dawno wynajęliście sobie jakieś 2 pokojowe mieszkanie.
Nie wynajęli sobie bo to
Jest mieszkanie Wojtka, nie wynajmowane. Wiec nie ma sensu wynajmować i płacić cudzemu. Będą odkładać na większe po prostu
@@kk3707 w takim razie na ich miejscu wynajęłabym na jakiś czas mieszkanie Wojtka, a za te pieniądze trochę bym dołożyła i wynajęła 2 pokojowe. Te kilka stów miesięcznie mogłabym zapłacić za komfort psychiczny.
Aga jesteś tak super babką a ty Wojtek jesteś cudny i tak pasujecie że brak mi słów juz 😍💖
Wszystko co piękne dojrzewa powoli.Miłości dojrzałej radosnej i pięknej,każdego dnia mocniejszej...Dziękuje za waszą szczerość, bo to pokazuje że życie to nie bajka...Ściskam i czekam na kolejne odcinki.
Jesteście cudowni. Chętnie z mężem poznalibyśmy Was - jesteście tacy szczerzy naturalni, otwarci - bardzo cenię to w ludziach !!!! Życzę powodzenia ( nie zmieniajcie się ) Pozdrawiam
Ojej, ja też tak mam! Też nie lubię jak ktoś bliski mówi do mnie "Agnieszka" :D
Witaj w klubie :)
Juz nie moge sie doczekac kolejnego odcinka 😀 uwielbiam ❤❤❤
Bo życie to nie jest bajka. Fajnie, że poradziliscie sobie z problemami 🤗 Pewnie będzie ich jeszcze kilkaset, ale też sobie dacie radę 😎 powodzenia
Bardzo się cieszę że udało się Wam dogadać i dalej jesteście razem 😊 Dzięki Wam wierzę że miłość istnieje . Pozdrawiam
Osobiscie bylabym zmeczona osoba,ktora ciagle musi cos robic tak jak Aga
Agnieszko , daj sie wypowiedziec do konca Wojtkowi , caly czas wchodzisz mu w zdanie :))
Hmm.. Ja tak tego nie odbieram. Właśnie fajnie się uzupełniają w opowiadaniu!
@@agnnaw uzupełnianie sie , a wchodzenie w zdanie i przeszkadzanie w wypowiedzi drugiej osoby to są dwie rozne sprawy
@@degli7022 myślę, że to bardziej wynika z temperamentu Agi
Rozmowa dużo daje trzymam za Was kciuki 👍
Dziękujemy 😘
Najważniejsze, że się nie poddaliście pomimo trudności, szczere rozmowy i kompromisy faktycznie działają cuda. Niektórzy na waszym miejscu pewnie by się poddali bo za trudno, ale nie o to chodzi w życiu, trzeba walczyć do końca. Tak trzymajcie ;)