Z tymi kosztami wynalazków nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. W trakcie kampanii dostępne są bonusy powodujące że te pkt wiedzy dostajemy dodatkowo za np lokacje frakcyjne albo lokacje zwykle. Efekt jest taki że w którymś momencie tych punktów na wynalazki jest aż nadmiar. Analogiczna sprawa dotyczy prowincji - istnieją bonusy ułatwiające karmienie chociaż części z nich. Ten dodatek jest świetny choć nie bez wad, a to że jest trudny to dobrze - jest wyzwanie jest zabawa.
Przepraszam za łapkę w dół, ale co do zasady dostaje ją każdy, kto nie lubi O:NI, oraz brukselki. Mała sugestia: nie ryp w pudełko ręką, bardzo irytujące, gdy się Ciebie słucha w słuchawkach.
Lubię grać solo w Osadników, więc dodatkowi się przyjrzę ;-)
Z tymi kosztami wynalazków nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. W trakcie kampanii dostępne są bonusy powodujące że te pkt wiedzy dostajemy dodatkowo za np lokacje frakcyjne albo lokacje zwykle. Efekt jest taki że w którymś momencie tych punktów na wynalazki jest aż nadmiar. Analogiczna sprawa dotyczy prowincji - istnieją bonusy ułatwiające karmienie chociaż części z nich.
Ten dodatek jest świetny choć nie bez wad, a to że jest trudny to dobrze - jest wyzwanie jest zabawa.
Jak zawsze fajnie, rzeczowo i sympatycznie :-)
Ładne tlo
Przepraszam za łapkę w dół, ale co do zasady dostaje ją każdy, kto nie lubi O:NI, oraz brukselki. Mała sugestia: nie ryp w pudełko ręką, bardzo irytujące, gdy się Ciebie słucha w słuchawkach.
Nie przepraszaj, przynajmniei uzasadniłeś. Lepsze takie uzasadnienie, niż żadne. Dzięki ;)
@@GrAlutka Ja jednak wolę Osadników niż 51 stan. Duże znaczenie ma też dla mnie klimat komputerowych Settlersów.