Dzięki za to co robisz Pawle! :) Pomogłeś mi bardziej otworzyć oczy na relacje damsko-męskie. Żałuję tylko, że tak trochę późno na Ciebie "natrafiłem" :)
Kolejny świetny materiał , szanuję za to co robisz Paweł , dzięki tobie dowiedziałem się co tak naprawdę liczy się budując jakąś poważniejszą relacje z nowo poznaną dziewczyną ,co robić , jakich błędów unikać , jak odczytywać to czy dziewczyna jest naprawdę zainteresowana a kiedy zabija tylko czas ,zwłaszcza ten ostatni materiał bardzo mi pomógł bo dowiedziałem się że tak naprawdę moje ostatnie relacje były właśnie z takimi dziewczynami niestety , na szczęście nie dochodziło do związku i skończyły się po kilku spotkaniach , mam nadzieję że dzięki tej wiedzy w końcu poznam dziewczynę która będzie mną naprawdę zainteresowana .
Super, o to chodzi w dążeniu do znalezienie odpowiedniej kobiety. Trzeba mieć siłę, odwagę, pewność siebie i silne poczucie wartości, żeby potrafić być dłużej samemu, skreślać nie wystarczająco odpowiednie dziewczyny a nie ulec pierwszej, która będzie robiła maślane o oczy, ale nie będzie nam się podobała. Spędzając z każdą taką po 8 miesięcy brakło by życia na znalezienie tej powiedzmy wymarzonej, a skreślając szybko i poznając dużo jest to kwestią nieuniknioną, jedynie trochę czasu i wysiłku potrzeba. Według moich doświadczeń około 10 dziewczyn by wypadało zagadywać tygodniowo, aby w ciągu roku iść na około 30 do 50 pierwszych randek, a wśród tych kobiet znajdą się normalne, atrakcyjne dla nas i zainteresowane.
@@12Randek Właśnie dzięki wiedzy którą nabyłem ,dzięki twoim materiałom teraz od razu widzę te wszystkie oznaki kiedy kobieta udaje albo nie jest zainteresowana , a zacząłem kiedy spotykałem się z pewną kobietą której zainteresowanie było zmienne raz było miło dobrze się nam spędzało czas a już na kolejnym spotkaniu czułem taki dystans z jej strony w pewnych momentach i to mnie bardzo zastanawiało i niepokoiło ,miałem ciągle taki uczucie że coś jest nie tak ,wtedy trafiłem na twój materiał o tym że kiedy to zainteresowanie jest zmienne ,tak na prawdę jest udawane i kobieta zabija tylko z nami czas ,bardzo pomogła mi ta informacja i zamierzam dalej pogłębiać wiedzę z twoich materiałów żeby unikać błędów jakie popełniałem,odrzucać dziewczyny które tak na prawdę nie są nami zainteresowane i jak to wszystko poprowadzić do związku ,pozdrawiam.
ja pierd to moja 4 lata ani razu u mnie nie nocowala chodz mam chate pusta a ja u niej co pare dni i to mieszka w bloku w tym syfie ,a teraz zerwala masakra -;(
Paweł masz super materiały i przekazujesz super wazne rzeczy ale nie zgadzam sie z tym, kobieta czasem potrzebuje wiecej czasu kazdy z nas jest inny, wg mnie ciagle spotkania nie wychodzą na naszą krzyść
Za 3 dni wracam z zagranicy po 7 miesiacach nieobecnosci (dziewczyna niby czekała). Wiem ze to mogło znacząco obnizyc jej zainteresowanie, zwlaszcza ze iektóre nasze stare piosenki kojarzą jej sie juz z wyjazdem jak sama napisała (trauma :D?). Ja 28 lat ona 24l. W walentynki ona chce sie widziec, stwierdziła ze jak sie uda przelozyc dyzur w pracy to bedziemy sie widziec. (ja wiedzialem za pracuje i wręcz pominąłem ten dzień i nie mowilem o nim nic) Ciasta piekła, prezenty na urodziny itd dawała, koszule wyprasowała, generalnie robiła (przed wyjazdem do UK) dla mnie rozne drobne rzeczy tego typu jednak jest duzy problem a mianowicie ona nie chce za bardzo przyjezdzac (60km), czasem jak juz ją nakłonie to przyjedzie ale wrecz musialem ją do tego na mawiac co mnie męczyło. Teraz z lotniska bedzie mnie odbierała i zawiezie do domu 200km(planuje jej dać za paliwo sam z siebie). Bede mial kwarantanne 10 dni. Czy uwazasz ze jezeli dziewczyna po przyjezdzie moim z zagranicy oleje mnie na 10 dni i nie przyjedzie (bo wczesniej roznie z tym bywało) to cos jest na rzeczy ? Ona twerdzi ze to facet powinien jezdzic do kobiety (tak ją były nauczył chyba...). Ja mam jej 1x zamiar zapytac kiedy do mnie przyjedzie podczas tych 10 dni jak bede siedział w domu. Nie bede sie narzucał. Jezeli jest zainteresowana to powinna przyjechać z 2-3x przez te 10 dni przypuszaczam? Jak to traktować ? Juz w rozmowach nie bezposrednio ale posrednio pyta czy wole zeby mi pizze upieka w dniu jak mnie odbierze i bedziemy sie widziec czy jak przyjade dopiero... (sam jej zadania czesto daje które ma dla mnie zrobic ;p). Jak to ocenić ? Jak ją wyczuć ? Pytam bo chce też odpowiednio zareagować za wczasu. Jeżeli kobieta stracila juz mną zainteresowanie i bedzie mnie olewała to jestem gotów zerwać. Jak traktować inwestycje jazda 60km vs np. pieczenie ciasta+ netflix (bo to zazwyczaj oferowała)? Czy jest to zrównoważona inwestycja z każdej ze stron czy przykrywka wręcz ze cos robi? Ona lubi gotować. Reasumując: Czy inwestycja jest proporcjonalna jazda do niej a z jej strony np zrobi mi obiad (który i tak robi dla całej rodziny często ;p)? Jak traktować jezeli oleje mnie na 10 dni kwartantanny po moim przyjezdzie i mnie nie odwiedzi? (czy takie coś to czerwona kartka?) Czy jezeli nie jezdzi(ma własne auto) to kaplica i czy inne oznaki nie pokazują zainteresowania lub jego braku ? Moze jakies inne metody jak ocenić zainteresowanie kobiety czy jest nadal prawdziwe i szczere?
Stała dziewczyna powinna przyjeżdżać co drugie wasze spotkanie albo czasami co trzecie spotkanie a nie 2-3x w ciągu 10 dni. Masz zawyżone wymagania. Po drugie dziewczyna będzie chętnie przyjeżdżać, gdy ma wysokie zainteresowanie, a zainteresowanie zwiększasz poprzez krótkie, aktywne, interesujące, lekkie randki, atrakcyjne zachowanie, pewność siebie, humor i wszystkie pozostałe zasady bycia atrakcyjnym i prowadzenia randek, związek. Nie możesz oczekiwać wysokiego zainteresowania dziewczyny ani wymagać od niej bycia zainteresowaną, gdy nie przestrzegasz tych zasad i nie utrzymujesz jej wysokiego zainteresowania. Z tego, co pamiętam, to zamulałeś coś przez telefon z nią, miałeś pretensje, że ona nie poświęca Ci czasu przez telefon, że miała zadzwonić albo odebrać, ale akurat nie mogła, więc generalnie pamiętam, że łajzowałeś na odległość, miałeś pretensje, żebrałeś o uwagę, może byłeś zazdrosny, w każdym razie jest to zachowanie odwrotne do bycia atrakcyjnym, pewnym siebie mężczyzną, więc ja na Twoim miejscu bym się ogarnął i budował z nią relację tak, jakby od nowa, czyli cofnij się pamięcią do pierwszego miesiąca relacji, niczego nie oczekuj, nie stawiaj teraz wymagań, gdyż jej zainteresowanie jest obniżone przez długotrwałą odległość i łajzowanie przez telefon. Poza tym jest zima i trudne warunki pogodowe. Równie dobrze może wcale nie przyjeżdżać do Ciebie do wiosny. Za wygodny się zrobiłeś. Za dużo wymagań i roszczeniowej postawy, a za mało bycia atrakcyjnym. Przesłuchaj 10 razy program "Jak utrzymać związek z kobietą" i zwiększaj jej zainteresowanie czynami a nie gadaniem i stawianiem wymagań.
@@12Randek myslalem ze jak jedno z nas czasowo jest uwiezione i nie moze to nie problem wymagac zeby przyjechala 2x z rzedu. Dodatkowo tez sytuacje gdzie np. w sylwestra nawet by nie zadzwonila przez caly dzien a szla na impreze do kuzynow/znajomych (dopiero ja musialem zadzwonic) nie robią lekko na głowe :D a o 12stej w nocy tylko wiadomosc na fb od niej z zyczeniami kiedy mowila wczesniej ze zadzwoni najwyzej jeszcze pozniej, po moim telefonie... A ty siedzisz sam za granica i robisz na mieszkanie. Zrobie tak jak proponujesz, 0 ciezkich tematow po przyjezdzie
To jest bycie potrzebującym. Nie jesteś uwięziony, w sensie krzywda Ci się nie dzieje. A w sylwestra, jeśli dziewczyna jest zajęta imprezą, to też nie ma sensu jej zawracać głowy telefonami. Miło, że w ogóle coś napisała o północy. A odnośnie robienia na mieszkanie, to może robisz na swoje mieszkanie, więc co jej do tego. Jeśli zarabiacie na wasze mieszkanie, to powinniście razem wyjechać. Generalnie rozłąka jest zawsze ciosem dla związku choćby nie wiadomo, jak super było między wami. Jak wam obydwojgu na sobie zależy, to byście sobie nie pozwalali na długotrwałą rozłąkę, tylko wyjechalibyście razem albo odkładalibyście razem w Polsce. Dziewczyna wolałaby, żebyś nie jechał albo by pojechała z Tobą. W każdym razie trzeba potem ten związek odbudować, bo wątpliwe, żebyście przez telefon utrzymali tak samo wysokie zainteresowanie, jak na spotkaniach twarzą w twarz, które miałyby miejsce, gdybyś nie wyjechał. Generalnie nie da się utrzymać super wysokiego zainteresowania w związku na odległość i z powodu braku normalnych spotkań będzie się taki związek rozpadał dlatego zalecam zmniejszenie oczekiwań i budowanie związku tak jakby od momentu, w którym wyjechałeś.
Nieco "agresywna" lekcja która miała potrząsnąć tym człowiekiem. Czasem potrzeba takiego olbrzymiego kubła zimnej wody od obcej osoby, żeby przejrzeć na oczy. Jak zwykle dobry materiał, pozdrawiam!
Można jakoś prywatnie z Tobą pogadać.. Chciałbym zapytać o radę.. a sprawa jest dość nietypowa i rozległa.. i chciałbym wiedzieć czy już po ptokach i to olać czy może jeszcze coś zrobić
Kurwa, dlaczego to jest takie prawdziwe....dlaczego to jest takie kurwa oczywiste i za razem trudne do zrozumienia?! Dziękuję ci serdecznie stary za ten film....
Boże. Dlaczego ja nie wpadłem na ten kanał wcześniej. Co do "zdobycia kobiety" przejrzałem materiały i udało mi się jak wtedy myślałem osiągnąć sukces. Niestety nie wypaliło, wróciłem do tego i się za głowę złapałem co ja odwalałem. Panowie.. Słuchać się prowadzącego bo mówi jak jest. Ja przerwalem edukację na jak zdobyć lasencje no ale cóż. Na błędach się człowiek uczy a na swoich to już w ogóle. Pozdrawiam
Miałem to samo, księżniczka z ddd depresja i problemami zdrowotnymi wychowywana i trzymana pod kloszem przez matkę. Na koniec Matka zakończyła związek wylewając szambo na głowę zbierane od 2 lat. Przyjeżdżanie do mnie ? jak ja śmiałem tak powiedzieć przecież to 20 minut tramwajem.
1000% prawdy. Bardzo otwiera oczy na kobiece postępowanie z facetami i na rzeczywisty stosunek kobiety do jej faceta. Mój "ulubiony" numer: kobieta wymyśla już nawet nie prawdziwe ale potencjalne powody że nie przyjedzie bo może się zdarzyć to czy tamto i ona musi być na miejscu, albo marudzi że wolałaby być z tobą ale musi iść gdzieś tam bo coś tam i tysiąc debilnych powodów i marudzenia że nie chce tam iść ale musi, a potem na spotkaniu powie: a jednak mogłam, a jednak żałuję że tam poszłam zamiast do ciebie. To jest tak chamski wredny numer, że ja naprawdę nie wiem co zrobić, czy opieprzyć czy od razu zerwać.
Cześć Paweł. Powiedz mi jestem z dziewczyną 7 miesięcy, dziewczyna mieszka 80 km od domu rodzinnego, studiuje i zawsze co drugi weekend wraca do rodzinnego domu gdzie mieszkała, pochodzimy z tej samej miejcowosci, ja mieszkam tu dalej, dzieli nas odległość około 2 km do siebie gdy ona tu przyjedzie. i powiedz mi co robic bo zawsze gdy tu przyjedzie zapraszam ją do siebie ale ona rzadko przyjdzie bo tłumaczy sie tym że z mamą się nie widziała tyle czasu i chce w domu posiedzieć, z mamą utrzymuje bardzo dobre kontakty zawsze dzwoni i rozmawia z nią godzinami (dodam że jest bardzo wstydliwą dziewczyną) ale do jej mieszkania gdzie studiuje chciałaby żebym zawsze przyjezdzał, nie powiem jak jestem u niej zawsze zrobi jedzenie jakie lubie, wie co lubie do picia tez zawsze to jest, a mieszkanie ma na błysk wysprzatane gdy przyjezdzam bo to widać, a gdy dochodzi do momentu ze muszę jechać to na sile mnie trzyma i nie chce żebym jechał tylko zostań zostań jeszcze godzinkę i tak cały czas. mam 27 i nie chce tracić czasu na bezsensowny związek mam swoje lata, ale dodam ze bardzo ją kocham no i nie chciał bym jej stracic :/ co ja w ogole mam robić? kiedyś jej powiedziałem "ciekawe jak ja bym do ciebie nie przyjechał" ona wtedy sie zlosci. Możesz coś doradzić? :(
Nie wiem, jak zbudowałeś ten związek. Może ona wzbrania się przed sytuacją sam na sam u Ciebie, bo boi się, że Tobie będzie chodzić tylko o jedno. A wtedy problem tkwi w tym, że cała relacja jest słabo zbudowana. Patrz kurs: "Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek" i wszystko od nowa ponaprawiaj z nią, jeśli to będzie możliwe.
Sebastini mi to na kilometr pachnie toksyczna kobieta Paweł pisał o tym tutaj www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczne-kobiety-4-typy-kobiet-od-ktorych-lepiej-uciekac/
Skoro zrobi dla Ciebie jedzenie jakie lubisz i nie chce żebyś wyjeżdżał, a złości się (czyli nie jest jej miło na tę myśl), że do niej nie przyjedziesz to NIE JEST TOKSYCZNA i zależy jej na Tobie. Porozmawiaj z nią szczerze i otwarcie (i życzliwie, czule i z troską, gdy tok rozmowy na to pozwoli) dlaczego nie chce Ciebie odwiedzać, gdy wraca do domu chociaż na godzinkę, czy trochę dłużej. Może naprawdę tęskni także za mamą, może ma taką sytuację, że musi mamę wspierać. Ale NA PEWNO jej na Tobie zależy, bo tęskni.
*** HISTORIA CZYTELNIKA: "Zamykała się w łazience z nożem, grożąc że się podetnie, to wszystko było wg niej formą okazania że jej tak bardzo na mnie zależy" *** "Cześć, mój związek małżeński był toksyczny. Tak stwierdziłem i zarządzałem zmian. Proponowałem rozmowy, poradniki małżeńskie, terapie rodzinne itp. Ona reagowała wycofaniem, Ja byłem uparty bo ciągłe kłótnie doprowadzały mnie do myśli samobójczych. Zdradziła mnie, i oskarżyła mnie nie tylko o moje przywary ale i o własne błędy. Wyprowadziła się, po czym po kilku tygodniach powiedziała mi w geście chorego triumfu " i co chciałeś poprawy?, lepiej Ci teraz? " Jakie to było podłe :(. W jej oczach to Ja byłem Toksyczny bo nie pozwalałem jej wychodzić z kolegami na piwo. Natomiast to że jednego dnia mówiła, jesteś moim jedynym, drugiego wypierdalaj, trzeciego znowu że kocha, czwartego wypierdalaj, a jak miałem dość to się pakowałem i wtedy Ona się zamykała w łazience z nożem, grożąc że się podetnie, to wszystko było wg niej formą okazania że jej tak bardzo na mnie zależy, ze mimo że jestem zły to tak mnie kocha że chce żebym został. Jak mówiła to wcale nie jest toksyczne :))) Pod koniec związku jak mówiłem że potrzebujemy rozmowy, zmian, że te wszystkie kłótnie są chore i nie potrzebnie. Podeszła do mnie któregoś wieczora i mówi "zauważyłeś że już mniej się awanturuję " Ja mówię że tak zauważyłem, przypłynęło mi do serca ciepło, pozmyślałem, chyba coś przemyślała. Ona odpowiada " Nie awanturuję się tak jak kiedyś bo już mi na Tobie tak bardzo nie zależy" :( Dół, czyli to była miara jej miłości? Najgorzej że te wszystkie rzeczy działy się przed ślubem, a Ja i tak z nią zostałem. Wnioski dlaczego, które zauważyłem po kursie " Wolność od pornografii i masturbacji " 1. Był świetny sex i nie chciałem z niego rezygnować, 2. Miałem kotwicę założoną przez Mamę, w postaci: " Każdy w swoim życiu niesie swój krzyż, więc weź swój krzyż i podążaj za Chrystusem" Wkręciłem sobie że tym krzyżem była moja EXŻona i że pojawiłem się po to żeby ulżyć jej w cierpieniach ( oboje je rodzice alkoholicy, rozwiedzeni, nie pomagali jej, nie przytulali, nie rozmawiali, wykorzystywali finansowo) 3. Czułem się za nią odpowiedzialny, więc kiedy mi mówiła że jak od niej odejdę to będzie się puszczać, znajdzie sobie sponsora, coś sobie zrobi itp, zostawałem 4. Tak mnie wyzywała lub kopała, drapała że odwdzięczałem się tym samym a potem wywoływała we mnie poczucie winny. Na zasadzie że ona to jest kobietą a Ja to powinienem być ostoją spokoju, poza tym jak to mówiła "To Ty wychowywałeś się w normalnej rodzinie " Zostawałem wiec z poczucia winy, i to zawsze Ja przepraszałem. 5. Posiadając silna empatię tłumaczyłem sobie każdy jej występek, bo ona zwykle nie potrafiła sama wyjaśnić swojego zachowania, więc przytakiwała na moje spostrzeżenia, Kompletny kanał :(((((( Znalazłem Cię tak jak pisałem w recenzji kursu "Wolność od pornografii i masturbacji" dość przypadkowo szukając w necie pomocy wpisałem hasło typu " uzależnienie od pornografii ". Pozdrawiam, Marek
Polecam wyszukać nagranie "Kiedy zamieszkać z dziewczyną i uniknąć rozwodu" i "Jak utrzymać związek z kobietą swoich marzeń". Da się utrzymywać wysokie zainteresowanie kobiety, mieszkając razem. Bardzo ważne jest, żeby kobieta zapracowała na zamieszkanie przez dłuższy czas (2 lata), dzięki czemu będzie to bardzo doceniać, szanować i starać się, żeby było dobrze, czyli związek musi być od początku budowany na właściwych zasadach szacunku. W ten sposób zamieszkanie jest tego kontynuacją i nagrodą dla was, którą doceniacie i dalej się staracie, ponieważ przez ten czas randek budujecie nawyki utrzymywania zainteresowania w związku na resztę życia, jak wspólne wyjścia, pomysły na randki, zainteresowania, aktywne spędzanie czasu, wspólne wartości, przestrzeń, tęsknota, szacunek, nie przejadanie się, organizowanie sobie czasu razem, jak i osobno. Następnie, gdy zamieszkacie razem, to te wszystkie nawyki i pracę nad związkiem nie trafia szlag i nie należy ich wyrzucać na śmietnik, tylko wnosicie te wszystkie nawyki utrzymywania związku w małżeństwo. Natomiast mężczyźni z reguły dają kobiecie bardzo dużo spotkań od początku znajomości, bardzo szybko, co raz bardziej przewidywalnych np. widują się codziennie po kilku miesiącach znajomości, przez co kobieta nigdy nie musiała zapracować na dalsze etapy, a zamieszkać to by chciała chyba w takim układzie z przyzwyczajenia i ze starości, żeby kogoś usidlić. Aby zbudować udany związek lepiej postępować według kompletnego systemu budowania i utrzymywania związku od początku relacji i nigdy nie rezygnować z zasad, które pozwoliły go zbudować. Pokaż mniej
Paweł wiem, że jesteś dobrym psychologiem. Dlatego proszę Cię o pomoc. Jestem w związku juz osiem miesięcy z dziewczyną stosując się do tego co mówisz. Oczywiście to działaaa. Ale cały czas mam wrażenie, że wspaniale gram aktorsko oszukująć ją i co gorsza samego siebie. Może to głupie, ale nie czuje się mężczyzną tylko dalej tą samą miłą łajzą (choć tego tak strasznie nie pokazuje). Strasznie mnie to denerwuje. Problem w tym, że nie wiem jak poczuć się bardziej męsko, jak kreować taki charakter, aby był prawdziwy, a żeby nie była to tylko "iluzja". I nie chodzi o wygląd, bo tutaj mi się poszczęściło. Po porostu żyje mi się źle samemu ze sobą. Pomocy.
Wyszukaj i przeczytaj artykuł: "Czy udawać niedostępnego przed dziewczyną". Następnie przestudiuj program: "Pewność siebie w 90 dni", "Wolność od nałogów w 90 dni", "12 randek", "Jak utrzymać związek". Choćby jeden z nich powinien Ci wyprostować myślenie, że tu nie chodziło nigdy o żadne udawanie, tylko o prawdziwą zmianę. W tej chwili zbyt płytko to rozumiesz. Zapożyczyłeś kilka wyrywkowych technik, żeby zamaskować prawdziwy problem.
Paweł ,jak podrywać starsze kobiety od siebie? Mam 21 lat a chce poznawać kobiety 30+ .Czym się różni rozmowa z taką kobietą starsza a z taką nastolatka? Wiem że twoje porady są dla tych co szukają dziewczyny na związek a nie tylko na seks , jednak prosiłbym o jakieś rady.m.in.jak zaczynać rozmowę z taką kobietą na ulicy i na co uważać-czytalem już o tym żeby nie mówić wprost kobiecie ile mam lat i o innych rzeczach na twoich mailach.
Tak samo, jak każdą inną dziewczynę. Wpisz adres mojej strony /blog i tam jest sporo nowych artykułów o rozmowie: "Schemat rozmowy z dziewczyną od a do z", "Jak powiedzieć dziewczynie, że Ci się podoba i uniknąć śmieszkowania", "Jak wywoływać emocje w kobiecie - pauzy i kontakt wzrokowy", "Oryginalne komplementy dla dziewczyny". Możesz też tytuły w google wyszukać.
Paweł szybkie pytanko, mamy ze sobą 12 randkę i zaprosiłem ją do kina na horror wcześniej będziemy mieć półtora godziny żeby pogadać, i moje pytanie brzmi , czy organizować dłuższe randki i czy całowac ją w kinie , i czy mam ją przytulić czy czekać az sama zainicjuje kontakt?
Nie ma ustalonego kontekstu związku, więc nic z tych rzeczy. Patrz artykuł: "Co zrobić, żeby dziewczyna się we mnie zakochała". Skoro nie zapytała o związek, to po co traktować ją jak stałą dziewczynę... To bez sensu.
Ja w materiałach przestrzegam, że do 23 lat dziewczyny to dzieci, które chcą mieć chłopaka, bo koleżanki mają i zmieniają zdanie co 5 minut. W wieku 30 lat też się takie zdarzają, ale u tych młodych to jest nagminne. Czy może się przytrafić stabilna emocjonalnie 18 albo 20 latka, która chce budować długotrwały związek? Może się taka trafić, trzeba ją lepiej poznać. Z tym, że pamiętaj, że między 30 a 20 latkiem jest przepaść doświadczenia życiowego i planów życiowych. 30 latek chciałby stabilizacji, wspólnego życia, 20 latka myśli, jak dorównać koleżankom na imprezie. To 2 różne światy, chyba że trafisz na jakiś wyjątek. Między 35-latkiem, a 25-latką nie ma takiej przepaści, jak między 30-latkiem i 20-latką. Więc będziesz czekał 3 do 5 lat aż ona się wyszaleje, poimprezuje i skończy studia. A jeśli masz około 20 lat i chcesz poznawać dziewczyny w wieku 18 lat, to spoko. Obserwuj, czy się nadają czy szukają prywatnego fana, bo koleżanki też mają.
To zbyt duże uogólnienie. Można chodzić do klubu raz na tydzień albo codziennie i w różnym celu. Trzeba dziewczynę poznać przez 5 do 10 spotkań sam na sam i ocenić na podstawie 12 kroków do związku oraz uważnie obserwować, czy karmi się uwagą wielu facetów. Wyszukaj na ten temat moje artykuły: "Dziewczyna mówi o innych facetach - 4 odpowiedzi", "Dziewczyna opowiada i wspomina o byłym", "Jak radzić sobie z zazdrością gdy ona opowiada o innych", "Dziewczyna ciągle spotyka się z kolegami i przyjacielem", "4 toksyczne typy kobiet", "10 toksycznych typów kobiet".
to co mowisz przez ostatnie 20 sekund filmu to przekonywanie jej że fajnie spędzicie czas a tak chyba nie powinno byc ? Mógłbyś zakończyć na tym że dziewczyna w związku tez jezdzi do chłopaka
Nie powinno tak być. Mój rozmówca był w tak tragicznej sytuacji, że kobieta raczej by nie uwierzyła, że przyjedzie i będzie super, stąd jakieś wytłumaczenie, że będzie fajnie. Ten związek powinien być zakończony pół roku temu albo nigdy się nie rozpocząć. Ta porada jest po to, żeby się ostatecznie utwierdził się w tym, że ona nic od siebie nie da i tutaj już nic się nie zmieni.
Możliwe, że jest z nim dla kasy i jej nie przeszkadza jego słabe zaangażowanie. Poza tym nigdy nie wiesz, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami, jak się naprawdę traktują, gdy nikt nie patrzy, chociaż niektórym nawet to się nie udaje i widać po mowie ciała danej pary, kto kogo nie szanuje. Nigdy też nie wiesz, kiedy dany związek w końcu pęknie i się rozpadnie. Mamy wpływ tylko na siebie.
czesc mam wiedze i podeszlem ostatnio do 20 latki ja mam 26 wzialem nr i umowilem spotkanie po 2 dniach przyszla zadowolona ale juz po 5 minutach chciala rzadzic ! chciala isc i robic co ona chce mimo ze to moja rola :) nie pozwolilem na to wiec juz sie wkurzyla zamknela mowe ciala (skrzyzowala rece i nogi) rozmowa szla gladko nigdy sie nie podlizywalem ani zbytnio nie angazowalem siebie od razu, na spotkaniu poszlo pare negow , duzo dotykalem(oczywiscie bez przesady do objecia doszlo) patrzylem w oczy (ona tego unikala)odbijalem ST a byly takie np; juz sie chyba nie zobaczmy (odbilem) pozniej bawila sie wlosami i bizuteria powtorze ze rozmowa na prawde sie kleila mega i nie miala problemu jak ja dotykalem , stosowalem tez p&p np objalem i zaraz puściłem mowiąc ok wystarczy ogolnie nie pokazywalem ze mi zalezy a sprawdzala to a chwile pozniej tez udawala obojetna ale jak tylko powiedzialem imie innej dziewczyny to od razu pytala kto to (kolejny znak zainteresowania) przy rozstaniu nie mowilem nic o kolejnym spotkaniu ani nawet czy bylo fajnie i nie odzywalem sie dzien 0 kontaktu i nigdy z nia nie smsowalem a moja pewnosc siebie jest na wysokim poziomie , i nigdy przenigdy nie zastanawialem sie co powiedziec po dniu od spotania zadzwonilem do niej ona wiecej angazowala w rozmowe niz ja wiec rzucilem 2 terminy spotkania oba odrzucila wiec powiedzialem podaj swoj a ona ze nie wie czy w przyszlym tyg da rade ale jak cos da znac :P dla mnie temat skonczony ale chcialbym go z wami przeanalizowac laska chce rzadzic potem jest zainteresowana a pozniej nie ogolnie bardzo ciezko mi bylo ja rozgrysc czy gra czy nie dodam ze spotkanie bylo 1.5 h i 5 miejsc co wy o tym myslicie? moim zdaniem nie bylo bledow bo nie pokazalem sie jako potrzebujacy a wrecz tajemniczy bo nie odpowiadalem w prost na jej pytania i kazalem zgadywac albo zamienialem w zart , to kwestia wieku czy z nia albo ze mna cos nie tak?:)
Wyszukaj w google i przeczytaj: "3 mity o eskalacji dotyku", "Historie porażek o eskalacji dotyku", a następnie: "Maniaczka kontroli chce pełnej szczerości", "Wampir emocjonalny obraża się o byle co", "4 toksyczne typy kobiet", "Dziewczyna spotyka się z kolegami i przyjacielem". Przestań czytać poradniki o turbo-pseudo-uwodzeniu, bo przez nie mylisz toksyczne zachowania dziewczyny z zainteresowaniem. Zobacz również nagranie: "Shit testy to ściema", a w szczególności te artykuły powyżej oraz "10 toksycznych typów kobiet" oraz "Dziewczyna wznawia kontakt, bo chce uwagi".
Paweł robiłem zakupy w żabce stoję w kolejce a oprócz mnie przedemna 2 gości no i jeden z nisz był pod pływem alkoholu gada z kasjerka . Mówię mu panie jak kupiłeś to daj i nym skasować towar . A on do mnie chłopczyk narwany ja nie po prostu się śpieszę do pracy . Dobra poszedł w końcu moja kolej . Kasjerka powiedziała mi że jestem nie miły hehe i odklejony ja to wziolem na smiech i powiedziałem jej dzięki za komplement;) poczy odpowiedziałem że jest paniusia z wyjebanym ego a mozg to nie brwi nie masz nie na malujesz ha ha. Dobry pocisk ? Kiedyś bym odszedł z podkulonym ogonem ale oglądam i słucham Pawła Grzywocz. Widać że to była taka paniusia Penera cwana myślała że odejdę nic nie mówiąc
Ponieważ kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać i najpierw patrzy na wygląd. Mężczyzna musi zdać tzw. test fizycznej atrakcyjności, czyli spodobać się kobiecie fizycznie w jakimkolwiek stopniu. Wyszukaj na ten temat artykuł: "Na co zwracają uwagę kobiety - wygląd mężczyzny jest ważny" oraz "Męski wygląd - webinar". Drugi powód jest taki, że 99% facetów to idioci w kontaktach z kobietami, więc kobiety, żeby nie być wiecznie same wolą już mieć kogoś przynajmniej z bardzo dobrym wyglądem lub z kasą albo z jednym i drugim, bo jak facet nie ma męskiego charakteru, to niech przynajmniej wygląda i zarabia. Wyszukaj o tym przypadku artykuł: "Związek z rozsądku dla wyglądu i pieniędzy faceta".
wyobraź sobie że startuje do ciebie wiele nieprzeciętnie atrakcyjnych dziewczyn na co dzień i dobrze się z nimi bawisz, śmiejecie się razem, rzucacie miłe słówka i gesty, a potem wyobraź sobie że poznajesz kilka nieatrakcyjnych dziewczyn które są nudne, lub zakompleksione, lub zbyt wstydliwe na jakąś ciekawą interakcję z tobą, kogo wybierzesz??! Wiadomo prawda? No. Teraz już wiesz dlaczego rzadko widzisz atrakcyjną laskę z przeciętniakiem.
dobry film sam miałem tak ze cały czas jeździłem do dziewczyny a ona może 8 razy była u mnie w ciagu roku wiedz to nie mialo sensu :D chciala tylko brac
Trzeba uważać, kobiety dobrze wyczuwają podstęp lub wszelkie zmiany w zachowaniu. - "Bo stałe dziewczyny jeżdżą do swoich chłopaków" brzmi głupio, czuć pretensje, jej radar się włączy, Dobry przykład do sprzeczki. - "Bo chciałbym, żebyś przyjechała i się trochę wysiliła" zapewniam że ona usłyszy ostatnie słowo "i się trochę wysiliła" po co ten dodatek, budzi zamieszanie i znowu radar się uaktywni, czyli znowu jakiś problem. - "Bo to nieuczciwe/nie fair, żebym tylko ja jeździł :) " ojeju biedactwo/nie wymyślaj/żalisz się -tak sobie pomyśli.. zawsze było fer bo ją do tego przyzwyczaił a teraz NAGLE NIE FER? to słaby tekst jako argument, za słaby w jego przypadku. - "Jeśli Ci zależy, to przyjedziesz, a jeśli Ci nie zależy, to nie przyjedziesz" RED RADAR.. Pretensje, wiadomo że nie przyjedzie, bo laski lubią robić na przekór tym bardziej jak pojawia się taki szantaż = kłótnia. - "Dowiesz się na spotkaniu"/"Przyjedź, to Ci powiem" Radar wyczuje że coś tu nie gra, zbyt podchwytliwe, sugerujesz jakiś problem, coś na co może nie być gotowa, raczej odmówi bo to podejrzliwy tekst, od razu zacznie wypytywać coś typu "co się dowiem?" lub "to mów, co mi chcesz powiedzieć?" i klapa, chłopak się zagubi. - "Nie dyskutuj o tym przyjeżdżaniu z dziewczyną ani o tym, czy jej nie zależy na Tobie, bo ona Cię zmanipuluje!" No właśnie, nie dyskutuj o przyjeżdżaniu, a w tych przykładach dajesz powód do dyskusji, od pierwszej chwili gdy ona odpowie pytaniem na powyższy tekst dyskusja jest już nieuchronna, no chyba że wolisz konflikt o nic. Po pierwsze najlepiej jak sama poprosi o to żebyś przyjechał i DOPIERO WTEDY lepiej powiedzieć coś wprost bez przecinka "nie chcę mi się ty przyjedź!" i z miejsca ona dostaje prawy sierpowy "ale jak to?" lub innego typu szok.. nagle to ona zacznie się gubić, zadawać pytania, bronić jak mała dziewczynka i będzie musiała przyjechać bo stoi pod ścianą, no chyba że będzie obojętna to wtedy nikt nie przyjedzie, a ty poczekasz na kolejną jej propozycję i tak w kółko, proste jak.... i tyle, filozofii w tym nie ma.
Oczywiście, że nie należy się od razu tłumaczyć, tylko po prostu ją zaprosić i ocenić jej reakcję. Rozleniwiona kobieta, która tylko tkwi z nudów najprawdopodobniej spyta, dlaczego, to wtedy będąc w stałym związku można użyć tych moich tekstów. Ty nie zrozumiałeś w ogóle intonacji. One nie są mówione w formie pretensji, tylko w formie wyzwania, prowadzenia. Skupiasz się nie na tym, co trzeba. Ton głosu ma większą moc niż same słowa. A tekst: "nie chcę mi się ty przyjedź!" są równie niebezpieczne, co moje. Dziewczyna może się obrazić, że nie chce Ci się do niej jeździć, straciłeś zainteresowanie albo coś Ci się porąbało. Każdy z tych tekstów MA BYĆ PRETEKSTEM do KONFLIKTU, ponieważ taka kobieta tylko TKWI I ZABIJA CZAS i należało już rzucić dawno temu albo nigdy nie dopuścić do takiej fikcyjnej relacji. Gdy dziewczyna jest zainteresowana, to bez słowa przyjedzie po zwykłym zaproszeniu: "Przyjedź do mnie". Gdy dziewczyna już tylko udaje zainteresowanie, żeby nie być sama, to żadne teksty nie pomogą i ona może wszystko użyć przeciwko Tobie jako pretekst do kłótni. Np. gdy przepuszczasz kobietę w drzwiach, to zainteresowana kobieta powie: "O, jakiś Ty szarmancki, jak miło :)", a gdy pół roku później przepuszczasz w drzwiach tę samą kobietę, która już straciła zainteresowanie i tylko udaje, to się wścieknie i powie: "Skończ te swoje durne, starodawne zwyczaje". To jest ta sama kobieta, a zachowanie różne, jak dzień a noc, ponieważ zainteresowana kobieta obraca wszystko na Twoją korzyść, a niezainteresowana użyje wszystkiego na Twoją niekorzyść. Mój rozmówca powinien zakończyć ten związek pół roku, ponieważ już wtedy miał ponad pół roku oznaki braku zainteresowania kobiety, która tylko tkwi. Ale on nie ma jaj, żeby to zakończyć, więc podałem mu testy, jak może się upewnić, że ona z nim zabija czas. Jeśli dziewczyna zaczęłaby przyjeżdżać regularnie bez słowa sprzeciwu, to miałby pierwsze podstawy do tego, że jej zależy. Jeśli jednak pojawi się z jej strony sprzeciw, to ma podstawy do tego, że ona zabija czas i TEGO NIE DA SIĘ POTEM ZMIENIĆ! Gdy zabijesz zainteresowanie kobiety lub ona od początku udawała, to już nigdy nie da się zwiększyć jej zainteresowania. Wyszukaj i przeczytaj o tym w artykule: "Szansa, aby odzyskać byłą - pogarda i wstręt" oraz "4 fazy spadku zainteresowania kobiety" oraz video: "Jak odzyskać byłą dziewczynę - oszustwo".
Powiedz mi co ja mam zrobić po 6 latach, 4 mieszkaliśmy razem po wyjeździe za granicę wprowadziłem się od niej żeby ją wyciągnąć z domu rodzinnego ale ona woli z mamą i tatą być siłą próbuje mnie ściągnąć. To nie pomagało to nerwy pokazuje wyzwiska zuca sie do gardla hehe a teraz nie chce już ze mną być ale jak kolegę próbuje na dziecko naciagnac...
Trzymać się z dala od takiej patologii. Nauczyć się zagadywać, zbudować pewność siebie, zdrową samoocenę, trwałe wartości związkowe i zbudować wszystko od nowa, będąc nowym człowiekiem i budując z normalną kobietą.
Adrian jak bylo na początku znajomości byłeś pewny siebie i mówiłeś że będziecie mieszkać razem u ciebie czy w nowym domu ?? Bo sam mam taką sytuację i ona jest za tata i mama!
Zobaczcie video na moim kanale: "Toksyczna teściowa - mieszkanie z teściami" i całą playlistę na kanale: "Toksyczne kobiety" oraz wyszukaj w google artykuł: "4 toksyczne typy kobiet", "10 toksycznych typów kobiet".
mało że to śmierdzi to jeszcze zatruwa innych ja na dziewczyny które palą mówie "popielniczki" sorry ale z popielniczką nie chciałbym się całować albo np leżeć razem w łóżku i się do niej przytulać
Wyszukaj w google moje artykuły: "Trwały związek z kobietą bez wyszalenia się za młodu", "Prawdziwa miłość na fałszu", "Jak sprawdzić czy dziewczynie zależy na czymś więcej", "Masturbacja a pewność siebie".
Moja strona nie jest o tym, jak nakłonić do seksu dziewczynę, która tego nie chce, tylko o tym, jak zbudować trwały związek. Skoro ona nie chce, to znaczy, że takiego związku nie zbudowałeś i tylko byś ją poranił. Jeśli tego nie zrozumiałeś na podstawie przesłanych artykułów, to zakończmy współpracę, ponieważ wartości i cele, które przekazuję są sprzeczne z Twoimi.
Podpinam się pod pytanie. Mam Twoje kursy, ale nie mogę w nich tego znaleźć. Jestem z dziewczyną już rok. Jest super. Wszystko według kursów. Moduł o seksualności omówiony w 6 -mcu. Powiedzieliśmy sobie, że poczekamy z tym. Ustaliliśmy, że będziemy stosować metodę antykoncepcji poleconą przez Ciebie. I na tym się skończyło. Nie wiem co mam teraz robić. Cały czas się całujemy, ale nigdy z tym nie przesadzamy bo tak ustaliliśmy. Jak to ma teraz wyglądać Paweł? Mam znów poruszyc ten temat? Powiedzieć, że już pora to kupić?Jak tak, to na spółkę czy sam mam zainwestować (moja dziewczyna studiuje, więć z kasą u niej kiepsko) ? I czy dalej ja sam jako facet mam zainicjować "ten krok"? Widzę po niej, że ona już strasznie tego chcę, ale tak mnie szanuje, że chcę w tym wytrwać, zresztą sama mi to powiedziała. Ratuj Paweł, jestem już strasznie sfrustrowany tym, że mam Twoje materiały, ale nie mogę tego znaleść, jak to ma wszystko wyglądać. Pozdrawiam i życzę Ci dalszej owocnej pracy.
seks jest ważny w związku, dużo się rozpada przez słaby seks albo jego brak. W sumie jak sobie teraz myślę to dobrą opcją jest lekka manipulacja emocjonalna: "jak mnie kochasz to zrobisz to ze mną", "jak ci zalezy to zrobisz to ze mną". I co z tego ze ją zranię? Jak jej zalezy to nie wazne czy ma 15 lat czy 25 będzie ze mną sypiać. One lubią badboyów i twarde zagrywki
To jest niesamowite że takie materiały są w 100% darmowe i dostępne dla każdego kto ma internet. A jeszcze bardziej niesamowite jest to że tak mało facetów to ogląda, bo ja sobie dam radę, bo ja tego nie potrzebuje, bla bla bla. Mój kumpel 2 razy zepsuł relacje a dwa razy działał z kobietą która nie była SZCZERZE zainteresowana nim tylko albo korzyściami albo cokolwiek innego, w każdym razie nie nim. Polecalem mu wiele razy przez ten cały czas Ciebie, a on za każdym razem że nie będzie tego oglądał i takie tam... No więc cóż, ja dziękuję Paweł, a Ciebie Maćku pozdrawiam, jak to czytasz to po nicku zorientujesz się kto to napisał. Miłego dnia! 😊
Dziękuję, że doceniasz moją pracę i masz pokorę i mądrość do tego, żeby się czegoś nauczyć. A ludzi, którzy to odrzucają trzeba sobie mentalnie odpuścić i pozwolić im się męczyć. Wskazałeś kanał lub stronę, więc i tak dałeś im już rozwiązanie niemal na tacy. W tym temacie zawsze pomocne jest nagranie na yt: "Zimne przebudzenie".
@@12Randek Dziękuję za wartościową odpowiedź. Mógłbym tutaj dalej Cię chwalić itp. Ale to nie o to chodzi, bo nie mamy zostać przyjaciółmi czy cokolwiek ale jesteś tutaj po to abym mógł się czegoś nauczyć, a nie porozmawiać o globalnym ociepleniu itd. i ja dziękuję za możliwość nauki.
Dzięki za to co robisz Pawle! :)
Pomogłeś mi bardziej otworzyć oczy na relacje damsko-męskie. Żałuję tylko, że tak trochę późno na Ciebie "natrafiłem" :)
Aż chciałbym wiedzieć jak ta historia się skończy :)
W związku ważna jest równowaga :)
Mężczyzna powinien być wyzwaniem dla kobiety i na odwrót.
Jeśli jest to wszystko zachwiane to związek sam obymiera.
Dawid Borecki sefie jo
Katarzyna Pidikowska tak tak tak. jasne. no na pewno. Nie robisz sobie jaja. Niemożliwe. Poważnie. Żartujesz.
Łapie się za głowę ile błędów popełniałem z dziewczyną. Oglądam Twoje filmiki. Przygotowuje się na "wojnę" gdy zacznę się spotykać 😉
ale gostek dostał OPR od Pawła...
czasami inaczej nie można :D
ale mu dobrze dowaliłeś do pieca :) przyda mu się taka lekcja :) Super film Paweł pozdrawiam :)
Kolejny świetny materiał , szanuję za to co robisz Paweł , dzięki tobie dowiedziałem się co tak naprawdę liczy się budując jakąś poważniejszą relacje z nowo poznaną dziewczyną ,co robić , jakich błędów unikać , jak odczytywać to czy dziewczyna jest naprawdę zainteresowana a kiedy zabija tylko czas ,zwłaszcza ten ostatni materiał bardzo mi pomógł bo dowiedziałem się że tak naprawdę moje ostatnie relacje były właśnie z takimi dziewczynami niestety , na szczęście nie dochodziło do związku i skończyły się po kilku spotkaniach , mam nadzieję że dzięki tej wiedzy w końcu poznam dziewczynę która będzie mną naprawdę zainteresowana .
Super, o to chodzi w dążeniu do znalezienie odpowiedniej kobiety. Trzeba mieć siłę, odwagę, pewność siebie i silne poczucie wartości, żeby potrafić być dłużej samemu, skreślać nie wystarczająco odpowiednie dziewczyny a nie ulec pierwszej, która będzie robiła maślane o oczy, ale nie będzie nam się podobała. Spędzając z każdą taką po 8 miesięcy brakło by życia na znalezienie tej powiedzmy wymarzonej, a skreślając szybko i poznając dużo jest to kwestią nieuniknioną, jedynie trochę czasu i wysiłku potrzeba. Według moich doświadczeń około 10 dziewczyn by wypadało zagadywać tygodniowo, aby w ciągu roku iść na około 30 do 50 pierwszych randek, a wśród tych kobiet znajdą się normalne, atrakcyjne dla nas i zainteresowane.
@@12Randek Właśnie dzięki wiedzy którą nabyłem ,dzięki twoim materiałom teraz od razu widzę te wszystkie oznaki kiedy kobieta udaje albo nie jest zainteresowana , a zacząłem kiedy spotykałem się z pewną kobietą której zainteresowanie było zmienne raz było miło dobrze się nam spędzało czas a już na kolejnym spotkaniu czułem taki dystans z jej strony w pewnych momentach i to mnie bardzo zastanawiało i niepokoiło ,miałem ciągle taki uczucie że coś jest nie tak ,wtedy trafiłem na twój materiał o tym że kiedy to zainteresowanie jest zmienne ,tak na prawdę jest udawane i kobieta zabija tylko z nami czas ,bardzo pomogła mi ta informacja i zamierzam dalej pogłębiać wiedzę z twoich materiałów żeby unikać błędów jakie popełniałem,odrzucać dziewczyny które tak na prawdę nie są nami zainteresowane i jak to wszystko poprowadzić do związku ,pozdrawiam.
ja pierd to moja 4 lata ani razu u mnie nie nocowala chodz mam chate pusta a ja u niej co pare dni i to mieszka w bloku w tym syfie ,a teraz zerwala masakra -;(
Paweł masz super materiały i przekazujesz super wazne rzeczy ale nie zgadzam sie z tym, kobieta czasem potrzebuje wiecej czasu kazdy z nas jest inny, wg mnie ciagle spotkania nie wychodzą na naszą krzyść
Oczywiście, że nie. Obejrzyj nagranie: "Dziewczyna chce się codziennie spotykać".
A jak ktoś ma katastrofalne warunki i się wstydzi tego? Ona niby chce ale ja nie chcę i co dalej?
Za 3 dni wracam z zagranicy po 7 miesiacach nieobecnosci (dziewczyna niby czekała). Wiem ze to mogło znacząco obnizyc jej zainteresowanie, zwlaszcza ze iektóre nasze stare piosenki kojarzą jej sie juz z wyjazdem jak sama napisała (trauma :D?). Ja 28 lat ona 24l.
W walentynki ona chce sie widziec, stwierdziła ze jak sie uda przelozyc dyzur w pracy to bedziemy sie widziec. (ja wiedzialem za pracuje i wręcz pominąłem ten dzień i nie mowilem o nim nic)
Ciasta piekła, prezenty na urodziny itd dawała, koszule wyprasowała, generalnie robiła (przed wyjazdem do UK) dla mnie rozne drobne rzeczy tego typu jednak jest duzy problem a mianowicie ona nie chce za bardzo przyjezdzac (60km), czasem jak juz ją nakłonie to przyjedzie ale wrecz musialem ją do tego na mawiac co mnie męczyło. Teraz z lotniska bedzie mnie odbierała i zawiezie do domu 200km(planuje jej dać za paliwo sam z siebie). Bede mial kwarantanne 10 dni. Czy uwazasz ze jezeli dziewczyna po przyjezdzie moim z zagranicy oleje mnie na 10 dni i nie przyjedzie (bo wczesniej roznie z tym bywało) to cos jest na rzeczy ? Ona twerdzi ze to facet powinien jezdzic do kobiety (tak ją były nauczył chyba...). Ja mam jej 1x zamiar zapytac kiedy do mnie przyjedzie podczas tych 10 dni jak bede siedział w domu. Nie bede sie narzucał. Jezeli jest zainteresowana to powinna przyjechać z 2-3x przez te 10 dni przypuszaczam? Jak to traktować ? Juz w rozmowach nie bezposrednio ale posrednio pyta czy wole zeby mi pizze upieka w dniu jak mnie odbierze i bedziemy sie widziec czy jak przyjade dopiero... (sam jej zadania czesto daje które ma dla mnie zrobic ;p). Jak to ocenić ? Jak ją wyczuć ? Pytam bo chce też odpowiednio zareagować za wczasu. Jeżeli kobieta stracila juz mną zainteresowanie i bedzie mnie olewała to jestem gotów zerwać. Jak traktować inwestycje jazda 60km vs np. pieczenie ciasta+ netflix (bo to zazwyczaj oferowała)? Czy jest to zrównoważona inwestycja z każdej ze stron czy przykrywka wręcz ze cos robi? Ona lubi gotować.
Reasumując:
Czy inwestycja jest proporcjonalna jazda do niej a z jej strony np zrobi mi obiad (który i tak robi dla całej rodziny często ;p)?
Jak traktować jezeli oleje mnie na 10 dni kwartantanny po moim przyjezdzie i mnie nie odwiedzi? (czy takie coś to czerwona kartka?)
Czy jezeli nie jezdzi(ma własne auto) to kaplica i czy inne oznaki nie pokazują zainteresowania lub jego braku ?
Moze jakies inne metody jak ocenić zainteresowanie kobiety czy jest nadal prawdziwe i szczere?
Stała dziewczyna powinna przyjeżdżać co drugie wasze spotkanie albo czasami co trzecie spotkanie a nie 2-3x w ciągu 10 dni. Masz zawyżone wymagania. Po drugie dziewczyna będzie chętnie przyjeżdżać, gdy ma wysokie zainteresowanie, a zainteresowanie zwiększasz poprzez krótkie, aktywne, interesujące, lekkie randki, atrakcyjne zachowanie, pewność siebie, humor i wszystkie pozostałe zasady bycia atrakcyjnym i prowadzenia randek, związek. Nie możesz oczekiwać wysokiego zainteresowania dziewczyny ani wymagać od niej bycia zainteresowaną, gdy nie przestrzegasz tych zasad i nie utrzymujesz jej wysokiego zainteresowania. Z tego, co pamiętam, to zamulałeś coś przez telefon z nią, miałeś pretensje, że ona nie poświęca Ci czasu przez telefon, że miała zadzwonić albo odebrać, ale akurat nie mogła, więc generalnie pamiętam, że łajzowałeś na odległość, miałeś pretensje, żebrałeś o uwagę, może byłeś zazdrosny, w każdym razie jest to zachowanie odwrotne do bycia atrakcyjnym, pewnym siebie mężczyzną, więc ja na Twoim miejscu bym się ogarnął i budował z nią relację tak, jakby od nowa, czyli cofnij się pamięcią do pierwszego miesiąca relacji, niczego nie oczekuj, nie stawiaj teraz wymagań, gdyż jej zainteresowanie jest obniżone przez długotrwałą odległość i łajzowanie przez telefon. Poza tym jest zima i trudne warunki pogodowe. Równie dobrze może wcale nie przyjeżdżać do Ciebie do wiosny. Za wygodny się zrobiłeś. Za dużo wymagań i roszczeniowej postawy, a za mało bycia atrakcyjnym. Przesłuchaj 10 razy program "Jak utrzymać związek z kobietą" i zwiększaj jej zainteresowanie czynami a nie gadaniem i stawianiem wymagań.
@@12Randek myslalem ze jak jedno z nas czasowo jest uwiezione i nie moze to nie problem wymagac zeby przyjechala 2x z rzedu. Dodatkowo tez sytuacje gdzie np. w sylwestra nawet by nie zadzwonila przez caly dzien a szla na impreze do kuzynow/znajomych (dopiero ja musialem zadzwonic) nie robią lekko na głowe :D a o 12stej w nocy tylko wiadomosc na fb od niej z zyczeniami kiedy mowila wczesniej ze zadzwoni najwyzej jeszcze pozniej, po moim telefonie... A ty siedzisz sam za granica i robisz na mieszkanie. Zrobie tak jak proponujesz, 0 ciezkich tematow po przyjezdzie
To jest bycie potrzebującym. Nie jesteś uwięziony, w sensie krzywda Ci się nie dzieje. A w sylwestra, jeśli dziewczyna jest zajęta imprezą, to też nie ma sensu jej zawracać głowy telefonami. Miło, że w ogóle coś napisała o północy. A odnośnie robienia na mieszkanie, to może robisz na swoje mieszkanie, więc co jej do tego. Jeśli zarabiacie na wasze mieszkanie, to powinniście razem wyjechać. Generalnie rozłąka jest zawsze ciosem dla związku choćby nie wiadomo, jak super było między wami. Jak wam obydwojgu na sobie zależy, to byście sobie nie pozwalali na długotrwałą rozłąkę, tylko wyjechalibyście razem albo odkładalibyście razem w Polsce. Dziewczyna wolałaby, żebyś nie jechał albo by pojechała z Tobą. W każdym razie trzeba potem ten związek odbudować, bo wątpliwe, żebyście przez telefon utrzymali tak samo wysokie zainteresowanie, jak na spotkaniach twarzą w twarz, które miałyby miejsce, gdybyś nie wyjechał. Generalnie nie da się utrzymać super wysokiego zainteresowania w związku na odległość i z powodu braku normalnych spotkań będzie się taki związek rozpadał dlatego zalecam zmniejszenie oczekiwań i budowanie związku tak jakby od momentu, w którym wyjechałeś.
Nieco "agresywna" lekcja która miała potrząsnąć tym człowiekiem. Czasem potrzeba takiego olbrzymiego kubła zimnej wody od obcej osoby, żeby przejrzeć na oczy. Jak zwykle dobry materiał, pozdrawiam!
Można jakoś prywatnie z Tobą pogadać.. Chciałbym zapytać o radę.. a sprawa jest dość nietypowa i rozległa.. i chciałbym wiedzieć czy już po ptokach i to olać czy może jeszcze coś zrobić
Można, na mojej stronie w dziale kontakt jest zakładka "konsultacje". Link w opisie, potem blog, potem po prawej kontakt-konsultacje.
Dzięki.. Mam nadzieje, że odczytasz bo pisałem tego maila ponad 3h :D
Kurwa, dlaczego to jest takie prawdziwe....dlaczego to jest takie kurwa oczywiste i za razem trudne do zrozumienia?! Dziękuję ci serdecznie stary za ten film....
Boże. Dlaczego ja nie wpadłem na ten kanał wcześniej. Co do "zdobycia kobiety" przejrzałem materiały i udało mi się jak wtedy myślałem osiągnąć sukces. Niestety nie wypaliło, wróciłem do tego i się za głowę złapałem co ja odwalałem. Panowie.. Słuchać się prowadzącego bo mówi jak jest. Ja przerwalem edukację na jak zdobyć lasencje no ale cóż. Na błędach się człowiek uczy a na swoich to już w ogóle. Pozdrawiam
Miałem to samo, księżniczka z ddd depresja i problemami zdrowotnymi wychowywana i trzymana pod kloszem przez matkę. Na koniec Matka zakończyła związek wylewając szambo na głowę zbierane od 2 lat. Przyjeżdżanie do mnie ? jak ja śmiałem tak powiedzieć przecież to 20 minut tramwajem.
xD
1000% prawdy. Bardzo otwiera oczy na kobiece postępowanie z facetami i na rzeczywisty stosunek kobiety do jej faceta. Mój "ulubiony" numer: kobieta wymyśla już nawet nie prawdziwe ale potencjalne powody że nie przyjedzie bo może się zdarzyć to czy tamto i ona musi być na miejscu, albo marudzi że wolałaby być z tobą ale musi iść gdzieś tam bo coś tam i tysiąc debilnych powodów i marudzenia że nie chce tam iść ale musi, a potem na spotkaniu powie: a jednak mogłam, a jednak żałuję że tam poszłam zamiast do ciebie. To jest tak chamski wredny numer, że ja naprawdę nie wiem co zrobić, czy opieprzyć czy od razu zerwać.
Odbić piłkę mordo i szukać już innej tak wywnioskowałem po tym materiale :)
Cześć Paweł. Powiedz mi jestem z dziewczyną 7 miesięcy, dziewczyna mieszka 80 km od domu rodzinnego, studiuje i zawsze co drugi weekend wraca do rodzinnego domu gdzie mieszkała, pochodzimy z tej samej miejcowosci, ja mieszkam tu dalej, dzieli nas odległość około 2 km do siebie gdy ona tu przyjedzie. i powiedz mi co robic bo zawsze gdy tu przyjedzie zapraszam ją do siebie ale ona rzadko przyjdzie bo tłumaczy sie tym że z mamą się nie widziała tyle czasu i chce w domu posiedzieć, z mamą utrzymuje bardzo dobre kontakty zawsze dzwoni i rozmawia z nią godzinami (dodam że jest bardzo wstydliwą dziewczyną) ale do jej mieszkania gdzie studiuje chciałaby żebym zawsze przyjezdzał, nie powiem jak jestem u niej zawsze zrobi jedzenie jakie lubie, wie co lubie do picia tez zawsze to jest, a mieszkanie ma na błysk wysprzatane gdy przyjezdzam bo to widać, a gdy dochodzi do momentu ze muszę jechać to na sile mnie trzyma i nie chce żebym jechał tylko zostań zostań jeszcze godzinkę i tak cały czas. mam 27 i nie chce tracić czasu na bezsensowny związek mam swoje lata, ale dodam ze bardzo ją kocham no i nie chciał bym jej stracic :/ co ja w ogole mam robić? kiedyś jej powiedziałem "ciekawe jak ja bym do ciebie nie przyjechał" ona wtedy sie zlosci. Możesz coś doradzić? :(
Nie wiem, jak zbudowałeś ten związek. Może ona wzbrania się przed sytuacją sam na sam u Ciebie, bo boi się, że Tobie będzie chodzić tylko o jedno. A wtedy problem tkwi w tym, że cała relacja jest słabo zbudowana. Patrz kurs: "Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek" i wszystko od nowa ponaprawiaj z nią, jeśli to będzie możliwe.
Sebastini mi to na kilometr pachnie toksyczna kobieta
Paweł pisał o tym tutaj
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczne-kobiety-4-typy-kobiet-od-ktorych-lepiej-uciekac/
Skoro zrobi dla Ciebie jedzenie jakie lubisz i nie chce żebyś wyjeżdżał, a złości się (czyli nie jest jej miło na tę myśl), że do niej nie przyjedziesz to NIE JEST TOKSYCZNA i zależy jej na Tobie. Porozmawiaj z nią szczerze i otwarcie (i życzliwie, czule i z troską, gdy tok rozmowy na to pozwoli) dlaczego nie chce Ciebie odwiedzać, gdy wraca do domu chociaż na godzinkę, czy trochę dłużej. Może naprawdę tęskni także za mamą, może ma taką sytuację, że musi mamę wspierać. Ale NA PEWNO jej na Tobie zależy, bo tęskni.
*** HISTORIA CZYTELNIKA: "Zamykała się w łazience z nożem, grożąc że się podetnie, to
wszystko było wg niej formą okazania że jej tak bardzo na mnie zależy" ***
"Cześć, mój związek małżeński był toksyczny. Tak
stwierdziłem i zarządzałem zmian. Proponowałem rozmowy, poradniki
małżeńskie, terapie rodzinne itp. Ona reagowała wycofaniem, Ja
byłem uparty bo ciągłe kłótnie doprowadzały mnie do myśli
samobójczych. Zdradziła mnie, i oskarżyła mnie nie tylko o moje
przywary ale i o własne błędy. Wyprowadziła się, po czym po kilku
tygodniach powiedziała mi w geście chorego triumfu " i co chciałeś
poprawy?, lepiej Ci teraz? " Jakie to było podłe :(. W jej oczach to
Ja byłem Toksyczny bo nie pozwalałem jej wychodzić z kolegami na
piwo. Natomiast to że jednego dnia mówiła, jesteś moim jedynym,
drugiego wypierdalaj, trzeciego znowu że kocha, czwartego
wypierdalaj, a jak miałem dość to się pakowałem i wtedy Ona się
zamykała w łazience z nożem, grożąc że się podetnie, to
wszystko było wg niej formą okazania że jej tak bardzo na mnie
zależy, ze mimo że jestem zły to tak mnie kocha że chce żebym
został. Jak mówiła to wcale nie jest toksyczne :)))
Pod koniec związku jak mówiłem że potrzebujemy rozmowy, zmian, że
te wszystkie kłótnie są chore i nie potrzebnie. Podeszła do mnie
któregoś wieczora i mówi "zauważyłeś że już mniej się
awanturuję " Ja mówię że tak zauważyłem, przypłynęło mi do
serca ciepło, pozmyślałem, chyba coś przemyślała. Ona odpowiada
" Nie awanturuję się tak jak kiedyś bo już mi na Tobie tak bardzo
nie zależy" :( Dół, czyli to była miara jej miłości?
Najgorzej że te wszystkie rzeczy działy się przed ślubem, a Ja i
tak z nią zostałem. Wnioski dlaczego, które zauważyłem po kursie
" Wolność od pornografii i masturbacji "
1. Był świetny sex i nie chciałem z niego rezygnować,
2. Miałem kotwicę założoną przez Mamę, w postaci: " Każdy w
swoim życiu niesie swój krzyż, więc weź swój krzyż i podążaj
za Chrystusem" Wkręciłem sobie że tym krzyżem była moja EXŻona i
że pojawiłem się po to żeby ulżyć jej w cierpieniach ( oboje je
rodzice alkoholicy, rozwiedzeni, nie pomagali jej, nie przytulali, nie
rozmawiali, wykorzystywali finansowo)
3. Czułem się za nią odpowiedzialny, więc kiedy mi mówiła że
jak od niej odejdę to będzie się puszczać, znajdzie sobie
sponsora, coś sobie zrobi itp, zostawałem
4. Tak mnie wyzywała lub kopała, drapała że odwdzięczałem się
tym samym a potem wywoływała we mnie poczucie winny. Na zasadzie że
ona to jest kobietą a Ja to powinienem być ostoją spokoju, poza tym
jak to mówiła "To Ty wychowywałeś się w normalnej rodzinie "
Zostawałem wiec z poczucia winy, i to zawsze Ja przepraszałem.
5. Posiadając silna empatię tłumaczyłem sobie każdy jej
występek, bo ona zwykle nie potrafiła sama wyjaśnić swojego
zachowania, więc przytakiwała na moje spostrzeżenia,
Kompletny kanał :(((((( Znalazłem Cię tak jak pisałem w recenzji kursu "Wolność od
pornografii i masturbacji" dość przypadkowo szukając w necie pomocy
wpisałem hasło typu " uzależnienie od pornografii ".
Pozdrawiam,
Marek
Mężczyźni, słuchajcie Pawła. Wie co mówi 😆😆
Okej, a co z małżeństwami? Czy mieszkanie ze sobą razem, siłą rzeczy, zabija zainteresowanie? Jak poradzić sobie w takiej sytuacji? 🤔
Polecam wyszukać nagranie "Kiedy zamieszkać z dziewczyną i uniknąć rozwodu" i "Jak utrzymać związek z kobietą swoich marzeń". Da się utrzymywać wysokie zainteresowanie kobiety, mieszkając razem. Bardzo ważne jest, żeby kobieta zapracowała na zamieszkanie przez dłuższy czas (2 lata), dzięki czemu będzie to bardzo doceniać, szanować i starać się, żeby było dobrze, czyli związek musi być od początku budowany na właściwych zasadach szacunku. W ten sposób zamieszkanie jest tego kontynuacją i nagrodą dla was, którą doceniacie i dalej się staracie, ponieważ przez ten czas randek budujecie nawyki utrzymywania zainteresowania w związku na resztę życia, jak wspólne wyjścia, pomysły na randki, zainteresowania, aktywne spędzanie czasu, wspólne wartości, przestrzeń, tęsknota, szacunek, nie przejadanie się, organizowanie sobie czasu razem, jak i osobno. Następnie, gdy zamieszkacie razem, to te wszystkie nawyki i pracę nad związkiem nie trafia szlag i nie należy ich wyrzucać na śmietnik, tylko wnosicie te wszystkie nawyki utrzymywania związku w małżeństwo. Natomiast mężczyźni z reguły dają kobiecie bardzo dużo spotkań od początku znajomości, bardzo szybko, co raz bardziej przewidywalnych np. widują się codziennie po kilku miesiącach znajomości, przez co kobieta nigdy nie musiała zapracować na dalsze etapy, a zamieszkać to by chciała chyba w takim układzie z przyzwyczajenia i ze starości, żeby kogoś usidlić. Aby zbudować udany związek lepiej postępować według kompletnego systemu budowania i utrzymywania związku od początku relacji i nigdy nie rezygnować z zasad, które pozwoliły go zbudować.
Pokaż mniej
Paweł wiem, że jesteś dobrym psychologiem. Dlatego proszę Cię o pomoc. Jestem w związku juz osiem miesięcy z dziewczyną stosując się do tego co mówisz. Oczywiście to działaaa. Ale cały czas mam wrażenie, że wspaniale gram aktorsko oszukująć ją i co gorsza samego siebie. Może to głupie, ale nie czuje się mężczyzną tylko dalej tą samą miłą łajzą (choć tego tak strasznie nie pokazuje). Strasznie mnie to denerwuje. Problem w tym, że nie wiem jak poczuć się bardziej męsko, jak kreować taki charakter, aby był prawdziwy, a żeby nie była to tylko "iluzja". I nie chodzi o wygląd, bo tutaj mi się poszczęściło. Po porostu żyje mi się źle samemu ze sobą. Pomocy.
Wyszukaj i przeczytaj artykuł: "Czy udawać niedostępnego przed dziewczyną". Następnie przestudiuj program: "Pewność siebie w 90 dni", "Wolność od nałogów w 90 dni", "12 randek", "Jak utrzymać związek". Choćby jeden z nich powinien Ci wyprostować myślenie, że tu nie chodziło nigdy o żadne udawanie, tylko o prawdziwą zmianę. W tej chwili zbyt płytko to rozumiesz. Zapożyczyłeś kilka wyrywkowych technik, żeby zamaskować prawdziwy problem.
Jako kobieta też tak robiłam niestety nieświadomie. Wstydzę się tego. Paweł jesteś bardzo dobrym psychologiem. Pozdrawiam.
Paweł ,jak podrywać starsze kobiety od siebie? Mam 21 lat a chce poznawać kobiety 30+ .Czym się różni rozmowa z taką kobietą starsza a z taką nastolatka? Wiem że twoje porady są dla tych co szukają dziewczyny na związek a nie tylko na seks , jednak prosiłbym o jakieś rady.m.in.jak zaczynać rozmowę z taką kobietą na ulicy i na co uważać-czytalem już o tym żeby nie mówić wprost kobiecie ile mam lat i o innych rzeczach na twoich mailach.
Tak samo, jak każdą inną dziewczynę. Wpisz adres mojej strony /blog i tam jest sporo nowych artykułów o rozmowie: "Schemat rozmowy z dziewczyną od a do z", "Jak powiedzieć dziewczynie, że Ci się podoba i uniknąć śmieszkowania", "Jak wywoływać emocje w kobiecie - pauzy i kontakt wzrokowy", "Oryginalne komplementy dla dziewczyny". Możesz też tytuły w google wyszukać.
Paweł szybkie pytanko, mamy ze sobą 12 randkę i zaprosiłem ją do kina na horror wcześniej będziemy mieć półtora godziny żeby pogadać, i moje pytanie brzmi , czy organizować dłuższe randki i czy całowac ją w kinie , i czy mam ją przytulić czy czekać az sama zainicjuje kontakt?
Nie ma ustalonego kontekstu związku, więc nic z tych rzeczy. Patrz artykuł: "Co zrobić, żeby dziewczyna się we mnie zakochała". Skoro nie zapytała o związek, to po co traktować ją jak stałą dziewczynę... To bez sensu.
12 randek a Ty pytasz o takie rzeczy? o rany
warto być w związku / spotykac sie z lasakmi w wieku 16-18lat? w dodarku będąc kilka lat starszym? podobno będac starszym na te małolaty wystarczy
Ja w materiałach przestrzegam, że do 23 lat dziewczyny to dzieci, które chcą mieć chłopaka, bo koleżanki mają i zmieniają zdanie co 5 minut. W wieku 30 lat też się takie zdarzają, ale u tych młodych to jest nagminne. Czy może się przytrafić stabilna emocjonalnie 18 albo 20 latka, która chce budować długotrwały związek? Może się taka trafić, trzeba ją lepiej poznać. Z tym, że pamiętaj, że między 30 a 20 latkiem jest przepaść doświadczenia życiowego i planów życiowych. 30 latek chciałby stabilizacji, wspólnego życia, 20 latka myśli, jak dorównać koleżankom na imprezie. To 2 różne światy, chyba że trafisz na jakiś wyjątek. Między 35-latkiem, a 25-latką nie ma takiej przepaści, jak między 30-latkiem i 20-latką. Więc będziesz czekał 3 do 5 lat aż ona się wyszaleje, poimprezuje i skończy studia. A jeśli masz około 20 lat i chcesz poznawać dziewczyny w wieku 18 lat, to spoko. Obserwuj, czy się nadają czy szukają prywatnego fana, bo koleżanki też mają.
Na pierwszy rzut oka tak. Trzeba poznać.
a czy związek z klubowiczką ma sens?
To zbyt duże uogólnienie. Można chodzić do klubu raz na tydzień albo codziennie i w różnym celu. Trzeba dziewczynę poznać przez 5 do 10 spotkań sam na sam i ocenić na podstawie 12 kroków do związku oraz uważnie obserwować, czy karmi się uwagą wielu facetów. Wyszukaj na ten temat moje artykuły: "Dziewczyna mówi o innych facetach - 4 odpowiedzi", "Dziewczyna opowiada i wspomina o byłym", "Jak radzić sobie z zazdrością gdy ona opowiada o innych", "Dziewczyna ciągle spotyka się z kolegami i przyjacielem", "4 toksyczne typy kobiet", "10 toksycznych typów kobiet".
to co mowisz przez ostatnie 20 sekund filmu to przekonywanie jej że fajnie spędzicie czas a tak chyba nie powinno byc ? Mógłbyś zakończyć na tym że dziewczyna w związku tez jezdzi do chłopaka
Nie powinno tak być. Mój rozmówca był w tak tragicznej sytuacji, że kobieta raczej by nie uwierzyła, że przyjedzie i będzie super, stąd jakieś wytłumaczenie, że będzie fajnie. Ten związek powinien być zakończony pół roku temu albo nigdy się nie rozpocząć. Ta porada jest po to, żeby się ostatecznie utwierdził się w tym, że ona nic od siebie nie da i tutaj już nic się nie zmieni.
A jeśli jest odwrotnie? Ona do niego jeździ co 2-3 tygodnie, a on do niej nigdy? To wtedy jest wszystko ok? Wielka miłość obustornna?
Tak samo, nie wygląda to dobrze. Wygląda to, jakby facet miał wylane i brał dziewczynę za pewnik, a ona lata za nim, jak głupia.
@@12Randek Cóż- podobno jest bardzo szczęśliwa już ponad rok. Czy usprawiedliwieniem moga być warunki lokalowe? Ale to ich sprawy. :)
Możliwe, że jest z nim dla kasy i jej nie przeszkadza jego słabe zaangażowanie. Poza tym nigdy nie wiesz, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami, jak się naprawdę traktują, gdy nikt nie patrzy, chociaż niektórym nawet to się nie udaje i widać po mowie ciała danej pary, kto kogo nie szanuje. Nigdy też nie wiesz, kiedy dany związek w końcu pęknie i się rozpadnie. Mamy wpływ tylko na siebie.
Dobry materiał jak zawsze 👏👏
czesc mam wiedze i podeszlem ostatnio do 20 latki ja mam 26 wzialem nr i umowilem spotkanie po 2 dniach przyszla zadowolona ale juz po 5 minutach chciala rzadzic ! chciala isc i robic co ona chce mimo ze to moja rola :) nie pozwolilem na to wiec juz sie wkurzyla zamknela mowe ciala (skrzyzowala rece i nogi) rozmowa szla gladko nigdy sie nie podlizywalem ani zbytnio nie angazowalem siebie od razu, na spotkaniu poszlo pare negow , duzo dotykalem(oczywiscie bez przesady do objecia doszlo) patrzylem w oczy (ona tego unikala)odbijalem ST a byly takie np; juz sie chyba nie zobaczmy (odbilem) pozniej bawila sie wlosami i bizuteria powtorze ze rozmowa na prawde sie kleila mega i nie miala problemu jak ja dotykalem , stosowalem tez p&p np objalem i zaraz puściłem mowiąc ok wystarczy ogolnie nie pokazywalem ze mi zalezy a sprawdzala to a chwile pozniej tez udawala obojetna ale jak tylko powiedzialem imie innej dziewczyny to od razu pytala kto to (kolejny znak zainteresowania) przy rozstaniu nie mowilem nic o kolejnym spotkaniu ani nawet czy bylo fajnie i nie odzywalem sie dzien 0 kontaktu i nigdy z nia nie smsowalem a moja pewnosc siebie jest na wysokim poziomie , i nigdy przenigdy nie zastanawialem sie co powiedziec po dniu od spotania zadzwonilem do niej ona wiecej angazowala w rozmowe niz ja wiec rzucilem 2 terminy spotkania oba odrzucila wiec powiedzialem podaj swoj a ona ze nie wie czy w przyszlym tyg da rade ale jak cos da znac :P dla mnie temat skonczony ale chcialbym go z wami przeanalizowac laska chce rzadzic potem jest zainteresowana a pozniej nie ogolnie bardzo ciezko mi bylo ja rozgrysc czy gra czy nie dodam ze spotkanie bylo 1.5 h i 5 miejsc co wy o tym myslicie? moim zdaniem nie bylo bledow bo nie pokazalem sie jako potrzebujacy a wrecz tajemniczy bo nie odpowiadalem w prost na jej pytania i kazalem zgadywac albo zamienialem w zart , to kwestia wieku czy z nia albo ze mna cos nie tak?:)
Wyszukaj w google i przeczytaj: "3 mity o eskalacji dotyku", "Historie porażek o eskalacji dotyku", a następnie: "Maniaczka kontroli chce pełnej szczerości", "Wampir emocjonalny obraża się o byle co", "4 toksyczne typy kobiet", "Dziewczyna spotyka się z kolegami i przyjacielem". Przestań czytać poradniki o turbo-pseudo-uwodzeniu, bo przez nie mylisz toksyczne zachowania dziewczyny z zainteresowaniem. Zobacz również nagranie: "Shit testy to ściema", a w szczególności te artykuły powyżej oraz "10 toksycznych typów kobiet" oraz "Dziewczyna wznawia kontakt, bo chce uwagi".
Paweł robiłem zakupy w żabce stoję w kolejce a oprócz mnie przedemna 2 gości no i jeden z nisz był pod pływem alkoholu gada z kasjerka . Mówię mu panie jak kupiłeś to daj i nym skasować towar . A on do mnie chłopczyk narwany ja nie po prostu się śpieszę do pracy . Dobra poszedł w końcu moja kolej . Kasjerka powiedziała mi że jestem nie miły hehe i odklejony ja to wziolem na smiech i powiedziałem jej dzięki za komplement;) poczy odpowiedziałem że jest paniusia z wyjebanym ego a mozg to nie brwi nie masz nie na malujesz ha ha. Dobry pocisk ? Kiedyś bym odszedł z podkulonym ogonem ale oglądam i słucham Pawła Grzywocz. Widać że to była taka paniusia Penera cwana myślała że odejdę nic nie mówiąc
Tylko dziecko jej zrób 😂😂😂😂😂
a może zamiast użalać się, że Ci jest po prostu niewygodnie i zamiast JEŹDZIĆ to byś jakąś randkę wymyślił?
Dzięki mordo, dzieki temu filmikowi zrozumialem ze jej na mnie nie zalezalo i dobrze ze z nia zerwalem ;)
Normalnie polubiłbym ten film x2 gdyby się dało.
Chodźi o to że są np. 3 tygodnie
A więc ja przyjadę do dniej 2 razy w ciągu 2 tyg ? A w 1 tydzień ona ?
I co mówić gdy ona spyta się czy ma czy nie ma przyjezdzac
Paweł jak jest z wyglądem? Rzadko widzę atrakcyjną laskę z przeciętniakiem. Dlaczego?
Ponieważ kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać i najpierw patrzy na wygląd. Mężczyzna musi zdać tzw. test fizycznej atrakcyjności, czyli spodobać się kobiecie fizycznie w jakimkolwiek stopniu. Wyszukaj na ten temat artykuł: "Na co zwracają uwagę kobiety - wygląd mężczyzny jest ważny" oraz "Męski wygląd - webinar". Drugi powód jest taki, że 99% facetów to idioci w kontaktach z kobietami, więc kobiety, żeby nie być wiecznie same wolą już mieć kogoś przynajmniej z bardzo dobrym wyglądem lub z kasą albo z jednym i drugim, bo jak facet nie ma męskiego charakteru, to niech przynajmniej wygląda i zarabia. Wyszukaj o tym przypadku artykuł: "Związek z rozsądku dla wyglądu i pieniędzy faceta".
wyobraź sobie że startuje do ciebie wiele nieprzeciętnie atrakcyjnych dziewczyn na co dzień i dobrze się z nimi bawisz, śmiejecie się razem, rzucacie miłe słówka i gesty, a potem wyobraź sobie że poznajesz kilka nieatrakcyjnych dziewczyn które są nudne, lub zakompleksione, lub zbyt wstydliwe na jakąś ciekawą interakcję z tobą, kogo wybierzesz??! Wiadomo prawda? No.
Teraz już wiesz dlaczego rzadko widzisz atrakcyjną laskę z przeciętniakiem.
dobry film sam miałem tak ze cały czas jeździłem do dziewczyny a ona może 8 razy była u mnie w ciagu roku wiedz to nie mialo sensu :D chciala tylko brac
Trzeba uważać, kobiety dobrze wyczuwają podstęp lub wszelkie zmiany w zachowaniu.
- "Bo stałe dziewczyny jeżdżą do swoich chłopaków"
brzmi głupio, czuć pretensje, jej radar się włączy, Dobry przykład do sprzeczki.
- "Bo chciałbym, żebyś przyjechała i się trochę wysiliła"
zapewniam że ona usłyszy ostatnie słowo "i się trochę wysiliła" po co ten dodatek, budzi zamieszanie i znowu radar się uaktywni, czyli znowu jakiś problem.
- "Bo to nieuczciwe/nie fair, żebym tylko ja jeździł :) "
ojeju biedactwo/nie wymyślaj/żalisz się -tak sobie pomyśli.. zawsze było fer bo ją do tego przyzwyczaił a teraz NAGLE NIE FER? to słaby tekst jako argument, za słaby w jego przypadku.
- "Jeśli Ci zależy, to przyjedziesz, a jeśli Ci nie zależy, to nie przyjedziesz"
RED RADAR.. Pretensje, wiadomo że nie przyjedzie, bo laski lubią robić na przekór tym bardziej jak pojawia się taki szantaż = kłótnia.
- "Dowiesz się na spotkaniu"/"Przyjedź, to Ci powiem"
Radar wyczuje że coś tu nie gra, zbyt podchwytliwe, sugerujesz jakiś problem, coś na co może nie być gotowa, raczej odmówi bo to podejrzliwy tekst, od razu zacznie wypytywać coś typu "co się dowiem?" lub "to mów, co mi chcesz powiedzieć?" i klapa, chłopak się zagubi.
- "Nie dyskutuj o tym przyjeżdżaniu z dziewczyną ani o tym, czy jej nie zależy na Tobie, bo ona Cię zmanipuluje!"
No właśnie, nie dyskutuj o przyjeżdżaniu, a w tych przykładach dajesz powód do dyskusji, od pierwszej chwili gdy ona odpowie pytaniem na powyższy tekst dyskusja jest już nieuchronna, no chyba że wolisz konflikt o nic.
Po pierwsze najlepiej jak sama poprosi o to żebyś przyjechał i DOPIERO WTEDY lepiej powiedzieć coś wprost bez przecinka "nie chcę mi się ty przyjedź!" i z miejsca ona dostaje prawy sierpowy "ale jak to?" lub innego typu szok.. nagle to ona zacznie się gubić, zadawać pytania, bronić jak mała dziewczynka i będzie musiała przyjechać bo stoi pod ścianą, no chyba że będzie obojętna to wtedy nikt nie przyjedzie, a ty poczekasz na kolejną jej propozycję i tak w kółko, proste jak.... i tyle, filozofii w tym nie ma.
Oczywiście, że nie należy się od razu tłumaczyć, tylko po prostu ją zaprosić i ocenić jej reakcję. Rozleniwiona kobieta, która tylko tkwi z nudów najprawdopodobniej spyta, dlaczego, to wtedy będąc w stałym związku można użyć tych moich tekstów. Ty nie zrozumiałeś w ogóle intonacji. One nie są mówione w formie pretensji, tylko w formie wyzwania, prowadzenia. Skupiasz się nie na tym, co trzeba. Ton głosu ma większą moc niż same słowa. A tekst: "nie chcę mi się ty przyjedź!" są równie niebezpieczne, co moje. Dziewczyna może się obrazić, że nie chce Ci się do niej jeździć, straciłeś zainteresowanie albo coś Ci się porąbało. Każdy z tych tekstów MA BYĆ PRETEKSTEM do KONFLIKTU, ponieważ taka kobieta tylko TKWI I ZABIJA CZAS i należało już rzucić dawno temu albo nigdy nie dopuścić do takiej fikcyjnej relacji.
Gdy dziewczyna jest zainteresowana, to bez słowa przyjedzie po zwykłym zaproszeniu: "Przyjedź do mnie". Gdy dziewczyna już tylko udaje zainteresowanie, żeby nie być sama, to żadne teksty nie pomogą i ona może wszystko użyć przeciwko Tobie jako pretekst do kłótni.
Np. gdy przepuszczasz kobietę w drzwiach, to zainteresowana kobieta powie: "O, jakiś Ty szarmancki, jak miło :)", a gdy pół roku później przepuszczasz w drzwiach tę samą kobietę, która już straciła zainteresowanie i tylko udaje, to się wścieknie i powie: "Skończ te swoje durne, starodawne zwyczaje". To jest ta sama kobieta, a zachowanie różne, jak dzień a noc, ponieważ zainteresowana kobieta obraca wszystko na Twoją korzyść, a niezainteresowana użyje wszystkiego na Twoją niekorzyść.
Mój rozmówca powinien zakończyć ten związek pół roku, ponieważ już wtedy miał ponad pół roku oznaki braku zainteresowania kobiety, która tylko tkwi. Ale on nie ma jaj, żeby to zakończyć, więc podałem mu testy, jak może się upewnić, że ona z nim zabija czas. Jeśli dziewczyna zaczęłaby przyjeżdżać regularnie bez słowa sprzeciwu, to miałby pierwsze podstawy do tego, że jej zależy. Jeśli jednak pojawi się z jej strony sprzeciw, to ma podstawy do tego, że ona zabija czas i TEGO NIE DA SIĘ POTEM ZMIENIĆ!
Gdy zabijesz zainteresowanie kobiety lub ona od początku udawała, to już nigdy nie da się zwiększyć jej zainteresowania. Wyszukaj i przeczytaj o tym w artykule: "Szansa, aby odzyskać byłą - pogarda i wstręt" oraz "4 fazy spadku zainteresowania kobiety" oraz video: "Jak odzyskać byłą dziewczynę - oszustwo".
Witam. Można darmowa porade otrzymać od Ciebie? :)
Tak. Czas oczekiwania na taką poradę zależy od długości przesłanego pytania.
Mnie nikt nie wyślę do psychiatryka, jestem tam rezydentem z małymi przerwami
fajnie opisujesz mialem kolesia ktory ma inny problem sa razem bez sexu, jakie jest twoje zdanie/?
Ciekaw jestem, co u tego gościa. Bo jeśli jednak jej zrobił to dziecko... To niefajnie :)
Mam to samo.
Tylko ja mam dojeżdżać. A ona hmm nigdy. :D
tracisz kasę i czas, kobieta jak ma korzyść to zwleka z zerwaniem związku
Powiedziałem kolezance że olała mnie i dostała Focha trochę dziwne zachowanie co zrobic
O kurde, ten ton 😱😱
A co jak było 20lat po ślubie
Mordeczko ratujesz mi życie
albo kobieta ma problem bo były obiecał dziecku coś i nie dotrzymał słowa
Powiedz mi co ja mam zrobić po 6 latach, 4 mieszkaliśmy razem po wyjeździe za granicę wprowadziłem się od niej żeby ją wyciągnąć z domu rodzinnego ale ona woli z mamą i tatą być siłą próbuje mnie ściągnąć. To nie pomagało to nerwy pokazuje wyzwiska zuca sie do gardla hehe a teraz nie chce już ze mną być ale jak kolegę próbuje na dziecko naciagnac...
Trzymać się z dala od takiej patologii. Nauczyć się zagadywać, zbudować pewność siebie, zdrową samoocenę, trwałe wartości związkowe i zbudować wszystko od nowa, będąc nowym człowiekiem i budując z normalną kobietą.
Adrian jak bylo na początku znajomości byłeś pewny siebie i mówiłeś że będziecie mieszkać razem u ciebie czy w nowym domu ?? Bo sam mam taką sytuację i ona jest za tata i mama!
Zobaczcie video na moim kanale: "Toksyczna teściowa - mieszkanie z teściami" i całą playlistę na kanale: "Toksyczne kobiety" oraz wyszukaj w google artykuł: "4 toksyczne typy kobiet", "10 toksycznych typów kobiet".
Kobiety sa bezwzględne.
W ciągu kilku lat byłam z dwa razy.
Dobre haha
facet to samo ja to wszystko przekladam na mojego.. i jest dramat widujemy sie raz w msc i ja zawsze jade
Daj sobie spokój z nim
akceptowac jak dziewczyna pali?
Zależy od Ciebie. Na pewno nie oczekuj, że się zmieni. Ja np. nigdy nie paliłem i nie spędzam nawet czasu z osobami, które palą, bo mi to śmierdzi.
shinen, jak wolisz, możesz ale nie musisz, od ciebie to zależy, warto kiedyś jej o tym wspomnieć co myślisz na ten temat.
mało że to śmierdzi to jeszcze zatruwa innych
ja na dziewczyny które palą mówie "popielniczki"
sorry ale z popielniczką nie chciałbym się całować albo np leżeć razem w łóżku i się do niej przytulać
shinen1337 dzianie na drutach
siemanko, jak długo czekać z seksem i co jesli dziewczyna nie chce sie bzykac?
Wyszukaj w google moje artykuły: "Trwały związek z kobietą bez wyszalenia się za młodu", "Prawdziwa miłość na fałszu", "Jak sprawdzić czy dziewczynie zależy na czymś więcej", "Masturbacja a pewność siebie".
Moja strona nie jest o tym, jak nakłonić do seksu dziewczynę, która tego nie chce, tylko o tym, jak zbudować trwały związek. Skoro ona nie chce, to znaczy, że takiego związku nie zbudowałeś i tylko byś ją poranił. Jeśli tego nie zrozumiałeś na podstawie przesłanych artykułów, to zakończmy współpracę, ponieważ wartości i cele, które przekazuję są sprzeczne z Twoimi.
Podpinam się pod pytanie. Mam Twoje kursy, ale nie mogę w nich tego znaleźć. Jestem z dziewczyną już rok. Jest super. Wszystko według kursów. Moduł o seksualności omówiony w 6 -mcu. Powiedzieliśmy sobie, że poczekamy z tym. Ustaliliśmy, że będziemy stosować metodę antykoncepcji poleconą przez Ciebie. I na tym się skończyło. Nie wiem co mam teraz robić. Cały czas się całujemy, ale nigdy z tym nie przesadzamy bo tak ustaliliśmy. Jak to ma teraz wyglądać Paweł? Mam znów poruszyc ten temat? Powiedzieć, że już pora to kupić?Jak tak, to na spółkę czy sam mam zainwestować (moja dziewczyna studiuje, więć z kasą u niej kiepsko) ? I czy dalej ja sam jako facet mam zainicjować "ten krok"? Widzę po niej, że ona już strasznie tego chcę, ale tak mnie szanuje, że chcę w tym wytrwać, zresztą sama mi to powiedziała. Ratuj Paweł, jestem już strasznie sfrustrowany tym, że mam Twoje materiały, ale nie mogę tego znaleść, jak to ma wszystko wyglądać. Pozdrawiam i życzę Ci dalszej owocnej pracy.
Napisz do mnie wiadomość, to Ci prześlę materiały, które wyjaśniają, co zrobić.
seks jest ważny w związku, dużo się rozpada przez słaby seks albo jego brak. W sumie jak sobie teraz myślę to dobrą opcją jest lekka manipulacja emocjonalna: "jak mnie kochasz to zrobisz to ze mną", "jak ci zalezy to zrobisz to ze mną".
I co z tego ze ją zranię? Jak jej zalezy to nie wazne czy ma 15 lat czy 25 będzie ze mną sypiać. One lubią badboyów i twarde zagrywki
To jest niesamowite że takie materiały są w 100% darmowe i dostępne dla każdego kto ma internet.
A jeszcze bardziej niesamowite jest to że tak mało facetów to ogląda, bo ja sobie dam radę, bo ja tego nie potrzebuje, bla bla bla. Mój kumpel 2 razy zepsuł relacje a dwa razy działał z kobietą która nie była SZCZERZE zainteresowana nim tylko albo korzyściami albo cokolwiek innego, w każdym razie nie nim. Polecalem mu wiele razy przez ten cały czas Ciebie, a on za każdym razem że nie będzie tego oglądał i takie tam... No więc cóż, ja dziękuję Paweł, a Ciebie Maćku pozdrawiam, jak to czytasz to po nicku zorientujesz się kto to napisał.
Miłego dnia! 😊
Dziękuję, że doceniasz moją pracę i masz pokorę i mądrość do tego, żeby się czegoś nauczyć. A ludzi, którzy to odrzucają trzeba sobie mentalnie odpuścić i pozwolić im się męczyć. Wskazałeś kanał lub stronę, więc i tak dałeś im już rozwiązanie niemal na tacy. W tym temacie zawsze pomocne jest nagranie na yt: "Zimne przebudzenie".
@@12Randek Dziękuję za wartościową odpowiedź. Mógłbym tutaj dalej Cię chwalić itp. Ale to nie o to chodzi, bo nie mamy zostać przyjaciółmi czy cokolwiek ale jesteś tutaj po to abym mógł się czegoś nauczyć, a nie porozmawiać o globalnym ociepleniu itd. i ja dziękuję za możliwość nauki.
Polecam również artykuły na blogu i newsletter. Link w opisie.