Nareszcie! *Bzdury* , serwowane dotąd przez BBC lub NationalGeografic , wreszcie po polsku! _Kto jeszcze _*_WIERZY_*_ w te bajki??_ np. Pan prowadzący _doktor_ podał jako przykład-na-nie-wiadomo-co eksperyment Millera-Ureya , ale już nie wymienił żadnego przykładu eksperymentów _innych naukowców, które przeprowadzane były w warunkach "atmosfery", o bardziej takim utleniającym charakterze_ i jak się to ma do powstania chociażby pierwszej żywej komórki.... Biedny Kopernik w grobie się obraca, że jego imieniem nazwał się kanał i instytut _naŁkowy_ zajmujący się opowiadaniem bajek.
Kolejna świetna seria! Z wielką ciekawością czekam na kolejne materiały! Jakość merytoryczna i techniczno-audio-wizualna jest szalenie dobra! Brawo i dziękuję!
Nareszcie! *Bzdury* , serwowane dotąd przez BBC lub NationalGeografic , wreszcie po polsku! _Kto jeszcze _*_WIERZY_*_ w te bajki??_ np. Pan prowadzący _doktor_ podał jako przykład-na-nie-wiadomo-co eksperyment Millera-Ureya , ale już nie wymienił żadnego przykładu eksperymentów _innych naukowców, które przeprowadzane były w warunkach "atmosfery", o bardziej takim utleniającym charakterze_ i jak się to ma do powstania chociażby pierwszej żywej komórki.... Biedny Kopernik w grobie się obraca, że jego imieniem nazwał się kanał i instytut _naŁkowy_ zajmujący się opowiadaniem bajek.
Dla zwolenników "życia opartego o krzem" i innych podobnych dyrdymałów: Żaden inny pierwiastek nie pozwoliłby na przejście tej niezwykle skomplikowanej drogi. Tylko węgiel daje takie możliwości. Dlatego jeżeli gdziekolwiek we Wszechświecie istnieje JAKIEKOLWIEK życie - wygląda ono DOKŁADNIE TAK, jak na Ziemi. . Ale jest jeszcze jeden problem, którego jak na razie nie wyjaśnił żaden fizyk, ani biolog molekularny: powiązanie ŚWIADOMOŚCI z MÓZGIEM. Nawet dr Frankenstein nie potrafił tego wyjaśnić, choć był blisko, co mogliśmy obserwować na para-dokumencie z 1974 roku.
Definicja zycia na planecie ZIEMIA,WIELE WYPOWIEDZI NIE ODPOWIADA RZECZYWISTOSCI I TO TEZ DOTYCZY WIEKU TEJ PLANETY.Kolebka zycia jest w kosmosie,nagle zmiany na tej planecie i w jaki sposob a tego nauka nie wie,wszystko to przypuszczenia jakich wiele,dlugo zajmie czlowiekowi wiele spraw,kosmosu i zycia na ziemi.Trzeba isc do przodu,jest niewiele czasu.Biologia ma wiele problemow,odpowiedz w pewnym sensie da DNA I NIE TYLKO.Domysly sa bardzo przydatne,jak nagle jest czlowiek na tej planecie,brak odpowiedzi,CZY JESTESMY EKSPERYMENTEM I POD KONTROLA.I TO ZACZYNA SIE POTWIERDZAC,OCZYWISCIE WIELE FAKTOW NAUKOWCY UKRYWAJA,LUDZKOSC NIE JEST PRZYGOTOWANA POD ZADNYM WZGLEDEM,CO CIEKAWE,ZE PLANETA ZIEMIA W UKLADZIE SLONECZNYM JEST EWENEMENTEM.To moje zdanie.
@@brunogaiger9225 no właśnie myślę że niektórzy to za bardzo nie myślą. A TAK NA SERIO TO JA, TEN KTÓREGO SZUKASZ. UJAWNIAM SIĘ. ZNAM CAŁĄ PRAWDĘ. JESTEŚ POD KONTROLĄ. JESTEM ZA TOBĄ. OBRÓĆ SIĘ A MNIE UJRZYSZ
@@djbobo4148 Niczego pan nie zna i to serio,nie mam zadnego interesu w panskim tzw.ujawnianiu,niczego pan nie zna.Za mna jestem ja.Obywatel naszej EUROPY.
No to jak powstało życie ? Nie dowiedziałem się. Jak to się stało, że związki chemiczne zaczęły żyć ? Jaka siła spowodowała, że związek chemiczny - martwa materia, zaczął się powielać i kodować informację ?
@@Leszek2024 niby na jakiej podstawie miałbym uwierzyć w jakiegoś boga jeśli dowodów na jego istnienie jest tyle samo co na istnienie krasnoludków ? dopuszczasz istnienie krasnoludków ?
Jeżeli rzeczywiście tak było, jak twierdzi Oparin czy inni, proszę to powtórzyć. Do dzieła. Polecam jednak refleksję Sokratesa przed Prytanami. "Wiem że nic nie wiem". I jeszcze, dialog Eutyfron, (Platona), o czy mówi?
kolejna seria przeoczeniami. Co z chemotonem? Dlaczego nic nie mówicie o Tibor Gánti ? I skąd to uproszczenie z przejściem od razu do RNA. RNA powstało samo z siebie? Warto ludziom powiedzieć, że nie rozumiemy i nie wiemy jak przechodził proces od chemotonu do struktur RNA. LUCA to eony po powstaniu chemotonu.
@Day Walker... Gdyby w powstaniu życia nie byłoby nic nadzwyczajnego, to żywą komórkę już dawno skonstruowałby człowiek w laboratorium. Jednak rozum ludzki jest mały w stosunku do Wielkiego Rozumu, który działa w prawach natury, bo prawa natury, to natura Boga.
Jedno mnie gryzie od jakiegoś czasu.... Na początku planety meteoryty zasypywały cały czas ziemię, prawie jak śnieg... Gdzie one wszystkie są teraz? W sensie kiedyś było ich tyle, a teraz są rzadkością... a jak są to na tyle małe, że są niegroźne dla życia na planecie... Nagle ta plaga meteorytów znikła, żeby życie się rozwijało??
A sądzisz że istnieje ciągła produkcja i wysyłka tych meteorytów ?Jakaś fabryka? Że wyczerpanie się ich zasobów przez te miliardy lat nie było możliwe, Że niemal wszystkie meteoryty których orbity przecinały orbity większych ciał się w końcu z nimi nie spotkały. Gdzie one teraz są ? Są na miejscu. Na Ziemi , Marsie Wenus i Jowiszu.
Życie pojawiło się na Ziemi od razu kiedy tylko klimat zaczął sprzyjać aby to życie mogło przetrwać. Więc albo życie powstało raz i jest już w kosmosie czymś powszechnym albo potrafi szybko powstać w sprzyjających warunkach raz za razem. Skłaniam się do drugiej możliwości
W świecie makro życia nie można stworzyć. Życie jest kontynuacją procesu o nieznanym początku, którego nie można przerwać i wznowić. Nowy organizm powstaje w wyniku prokreacji z komórek innego żyjącego organizmu.. Założenie, że kiedyś w zamierzchłej przeszłości w sprzyjających warunkach doszło do samoczynnej i przypadkowej inicjacji życia, jest to tylko redukcjonistyczną odmianą kreacjonizmu. Jeżeli kiedyś udałoby się w warunkach laboratoryjnych zainicjować proces życia, to będzie to wynik działania rozumu. Żeby coś zaistniało musi być wymyślone, zaprojektowane i stworzona technologia do realizacji zamysłu.
To co napisałeś to właśnie kreacjonistyczne bzdury. A życie powstało najprawdopodobniej w efekcie syntezy organicznej. Co sensownie tłumaczą hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA.
@@DayWalker966Rip debilu, dzięki analogii zdefiniowaliśmy prawa dynamiki Newtona używane do dziś. Oczywiście że życie jest informacją - wszystkie dane na temat nas (lub jakiegokolwiek organizmu) zapisane są w genach i taki jest fakt.
@@pees9082 Argument ad personam. A życie nie jest żadną informacją w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ani w takim, że "ktoś napisał tą informację". Idź spiskuj gdzie indziej.
W odpowiedzi "Day Walker" przepraszam każdy z nas jest wolny . Jeżeli uważasz, że Boga nie ma to pozostaw tą "fizjologiczna" jak to określasz dla siebie może jak wejdziesz w 8 lub 9 dekadę swojego życia to zmienisz zdanie ale proszę Ciebie uszanuj czyjąś filozofię życia oraz punkt widzenia świata. Już tacy byli "komisarze" i szybko jako starcy zmienili zdanie. Warto to przemyśleć i przeanalizować .Wypowiedzi autorytetów naukowych , mają podobny punkt widzenia nie jestem sam. Pozdrawiam
Sugerujesz, że na starość stracę rozum i ze strachu przed śmiercią, zyskam fizjologiczną potrzebę wiary w bzdury? Możliwe. Wiele osób tak robi dla poprawy własnego komfortu psychicznego. Wiara to w końcu fizjologiczna potrzeba, ewolucyjna cecha adaptacyjna, psychologiczny mechanizm obronny.
Najważniejsze stwierdzenie to to że dzięki życiu powstał i nagromadził się tlen a później ozon, który umożliwił ekspansję i kolonizację lądów przez rośliny i zwierzęta. Około 3mld lat zajęło życiu aby wydostać się z wody i skolonizować lądy. Teraz życie ma jeszcze około 3 do 4mld lat do wymyślenia jak wydostać się z ziemi zanim wyczerpie się paliwo wodorowe na słońcu. Nasza gwiazda to gwiazda ciągu głównego która ma około 10 mld lat stabilnej pracy zanim się zmieni w czerwonego nadolbrzyma i pochłonie ziemię. Do tego czasu życie musi wyewoluować do takiej inteligentnej formy aby opuścić ziemię i znaleźć sobie nowe miejsce we wszechświecie. Pozdro
@@_highqualitybass dlaczego? Boisz się że człowiek może ją zniszczyć? Nawet gdyby wysadził wszystkie bomby atomowe jednocześnie to ziemia nie pęknie i nie rozleci się na kawałki. Za to gdzieś w głębinach hydrotermalnych zachowałyby się drobiny życia , które po 600 milionach lat mogłyby dać nowa cywilizacje może trochę bardziej inteligentną od naszej. Życie nie takie katastrofy przeżyło ( ziemia śnieżka to dopiero bylo) 😂
Obie teorie są tak samo prawdopodobne. Życie pojawiło się na Ziemi od razu kiedy tylko klimat zaczął sprzyjać aby to życie mogło przetrwać. Więc albo życie powstało raz i jest już w kosmosie czymś powszechnym albo potrafi szybko powstać w sprzyjających warunkach raz za razem. Skłaniam się do drugiej możliwości
@@djbobo4148 dzienki rozmiary wszechswiata sa ogromne tam musi byc jakos lepszo cywilizacja he he A dlaczego tak malo sie mowi o meteorycie Pultuskim byl ponoc najwiekszym deszczem meteorytow w histori a resztku zabrali urzednicy carscy do Petersburga bardzo ciekawe
@@olowrohek9540 być może jest ale się na pewno przez bardzo długi czas się o tym nie dowiemy o ile przetrwamy tak długo. Meteoryt jak meteoryt, nic szczególnego. Jest ich mnóstwo. Mówi przede wszystkim o nich jak sieją zniszczenie gdy spadają z nieba
@@djbobo4148 no nie wiem znanych jest oficjalnie tylko okolo 180 kraterow pouderzeniowych na calym swiecie sprawdzalem to ostatnio to nie jest tak duzo a niby woda w oceanach pochodzi z meteorytow
@@olowrohek9540 kraterów jest na pewno dużo więcej. Np Rezerwat Meteoryt Morasko w Poznaniu tylko tam jest około 10 kraterów. Ruchy tektoniczne kontynentów na Ziemi sprawiają że z czasem kratery zanikają. Np widać że Księżyc jest cały w kraterach bo tam nie ma ruchów tektonicznych, wiatru, deszczu etc. Woda pochodzi z meteorytów ale to było miliardy lat temu. Księżyc nadal ma te kratery i jest w nich zamarznięta woda. Meteoryt który zabił dinozaury zostawił krater na półwyspie Jukatan który ma 150 km średnicy a odkryty został stosunkowo niedawno.
To podstawowe pytanie, co to jest życie, kwituję at hoc, zdolnością odczuwania świata zewnętrznego, poprzez wytworzenie świata wewnętrznego, stojącego raz w opozycji, a raz w zgodności, z przebiegiem zmian w otoczeniu.
Jakby ponaciągać, to mogłaby być definicja samoświadomości. Twojej definicji nie przechadzi bardzo wiele form, które są bezsprzecznie uznawane za życie, np. jakieś organizmy, które mają bardzo słabo rozwinięty mózg.
2000 lat temu ludzie nie mieli takiej wiedzy i nie rozumieli otaczającego świata więc wymyślili że świat i życie powstało w 7 dni. Jakie to jest prymitywne w porównaniu do tego co dziś wiemy . A są jeszcze ludzie którzy nadal wierzą w teą prosta teorie
23:23 zyskały nową zdolność zbierania energii ... jak? Postanowiły że jednak za mało żarcia tutaj a tam ze słońca tyle energii leci, przemieńmy się, a co tam. Poza tym, jak organizmy dla których tlen był trucizną nauczyły się nim oddychać?
Nikt się niczego nie nauczył. Nie tak działa ewolucja. Ewolucja to przypadek wynikający z błędów w kopiowaniu. Na setki bilionów podziałów setek miliardów komórek w ciągu setek milionów lat trafiła się ta jedna, jedyna wada zwana dalej mutacją podczas kopiowania DNA która sprawiła że ta jedna komórka na tryliony zyskała nową cechę. Możliwość tworzenia cukru w procesie fotosyntezy. Jedna komórka na całe istaniejące na miliony nietrafionych mutacji zyskała coś dzięki czemu miała przewagę nad innymi. Tą przewagą była możliwość pozyskiwania energii wszędzie tam gdzie było światło. Dzięki tej przewadze i nadwyżce energii ta komórka mnożyła się jak szalona. Potem kolejny przypadek sprawił że tą komórkę wchłonęła inna komórka i okazało się że dzięki tej symbiozie dwóch komórek zyskały przewagę nad innymi. I tak dalej. Historia ewolucji to historia przypadku. Ewolucja nie ma żadnego kierunku, nie ma żadnego planu i do niczego nie dąży. Po prostu jest. Na miliony, miliardy, tryliony niepotrzebnych, szkodliwych mutacji trafi się jedna która okazuje się przydatna. Wyobraź sobie nas, ludzi. Codziennie rodzą się ludzie z różnymi mutacjami. 6 palców u ręki, hiper ruchliwość stawów, ogon, trzecia ręka etc. Zwykle są to wady. Ale wśród tysięcy osób z zespołem Downa rodzi się jedną co ma warstwę odblaskową w oku niczym kot. Widzi w ciemności. Dzięki temu taki człowiek może prowadzić nocny tryb i dzięki temu może polować na zwierzęta nocne. Dzięki temu ma więcej pożywienia niż ci co polują za dnia. Kobity za nim szaleją bo jest najlepszym jaskiniowcem, ma dużo jedzenia. Robi wiele dzieci. Jego kolega który mutacji nie ma ma 5 dzieci a on 25. Te 25 dzieci dziedziczy mutacje i radzi sobie równie dobrze. Te 25 dzieci ma 25 dzieci, 25 razy 25. Te 700 dzieciaków też każdy ma po 25 dzieci. W 15 pokoleń mamy nowy podgatunek człowieka. Homo nocturnum. I tak to działa. Nikt nie miał planu zrobić człowieka nocnego. Tak wyszło, przypadkiem. Ktoś wśród setek niepotrzebnych mutacji zyskał coś co było przydatne i pozwalało lepiej sobie radzić. Nie ma architekta. Jest tylko ślepy traf
Przynajmniej wiemy dlaczego człowiek stworzył kłamstwo Boga. A powstanie życia na Ziemi sensownie tłumaczą naukowe hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA.
@@mirosawrozum9365 Głupi mówi w sercu swoim : "Bóg jest". Jednocześnie nie podając żadnych weryfikowalnych dowodów naukowych na potwierdzenie tej hipotezy.
@@mirosawrozum9365 I dlatego pozostałe ona jedynie w sferze fantastyki i abstrakcyjnego sposóbu myślenia. Ale przynajmniej wiemy dlaczego człowiek stworzył kłamstwo Boga.
4:02 chyba ktos na tym filmie pomylił pojecia "EON" (narrator) że nieby w nastarszym eonie był archaik? eony to zupełnie inne struktury czasowe wykraczajace poza "wielką ekspansje" naszego wszechświata.
A wpisz sobie "eon" na polskiej wikipedii. Tego pojęcia używa się od dawna w geologii. Tobie jak sądzę chodzi o jego znaczenie w kontekście kosmologii cyklicznej Penrose'a, które jest znacznie późniejsze.
@@rigelheron9997 Masz racje. Dzięki za info bo bardzo ciekawa informajca . Eonot/Eon to jednostka skalna około 500 mln lat w geologi ... kto by pomyślał ;-)
Koncepcja Ziemi - Gaji jako organizmu to bardzo stary pomysł. W skali planety staliśmy gatunkiem podobnym do uporczywego chwastu. Jeśli nie Ziemia jako całość to ekosystemy ziemskie, prędzej czy później będą "starały się nas pozbyć". Zaburzamy równowagi ekosystemów, tworzymy monokultury. Powinniśmy brać przykład, jeśli nie z drzew to przynajmniej od Aborygenów. (Szwedzi, jeśli wchodzą do lasu o poranku zachowują się cicho, żeby nie obudzić zwierząt!). Niestety dla mnie za późno, żebym został białym Aborygenem albo drzewem. Chcę żyć do końca tak jak żyłem przez całe życie, mogę wprowadzić jedynie pewne modyfikacje.
Komentarze nie zawiodły. Nie rozumiem że do większości ludzi nie dociera że nauka a religia wyjaśniają dwie zupełnie różne kwestie. Nauka jest tym co wiemy i możemy zbadać, a religia jest interpretacją tego czego nie można zbadać. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby uznać fakt że istnieje DNA jako ostateczny dowod na to że wszystkie religie to ściema, albo że teoria ewolucji jest niechrzescijanska. Konflikt między religią i nauką to jeden z najgrozniejszych i najbardziej absurdalnych mitów panujących w dzisiejszym świecie, podtrzymywany przez takich szarlatanów jak Dawkins czy szemrani kaznodzieje z Bible Beltu. Na szczęście coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać absurd takiej postawy, niestety w Polsce dalej jest ona powszechna, zwłaszcza wśród ateistów.
Zgadzam się: istnienie DNA to kiepski dowód na to, że religie są systemami opartymi na fałszywych przekonaniach. Dużo lepszym dowodem jest po prostu racjonalna krytyka argumentów teistycznych i próba wyjaśnienia fenomenu wierzenia w coś, co może być kiepsko uzasadnienie. Okazuje się, że mamy pod ręką wyjaśnienie takiego fenomenu: to zupełnie normalne i powszechne, że ludzie popełniają błędy w rozumowaniu i obserwacji. Razem te dwie składowe: analiza argumentów za teizmem i hipoteza na temat możliwego źródła przekonań o istnieniu bogów, znacznie rzetelniej dowodzą tego, że religie to ściema, niż jakiś odnoszenie się do faktu istnienia DNA. Pozdro!
@@obywateltomasz2914 Ja z kolei jestem zdania że żadne argumenty rozumowe nie będą w 100% przekonujące w kwestii wiary bo zawsze można użyć karty że ,,ale skąd pewność, że istnieje tylko to co jesteśmy w stanie doświadczyć i zbadać?" . Już mniejsza, słusznie czy nie słusznie. Nauka owszem, wyjaśniła nam jak powstała Ziemia, jak najpewniej powstało na niej życie i jak się rozwijało, natomiast nie ma, choc nie wykluczam ze nie bedzie, właściwej 100% naukowej odpowiedzi 1) dlaczego tak jest i 2) Czy istnieje coś więcej niż obserwowalny w jakikolwiek sposób wszechświat. Dlatego lepiej zostawić sprawy religii i filozofii kwestii uczucia, przeczucia, moralności i tego typu. Można krytykować jakieś szkodliwe wpływy jakiejś konkretniej religii w jakiejś konkretnej kwestii, natomiast stwierdzenie że przez to że opis naukowy świata nie zgadza się w 100% z wyobrażeniami Semitów w tym VII/VI p.n.e. to oznacza że wszystkie religie to pic na wodę fotomontaż to chyba jednak lekki przestrzał.
jeśli uwzględnić ewolucję to znaczy że nigdy nie było adama i ewy z tego wynika że nie mogło być też grzechu pierworodnego a zatem skąd tyle zła na świecie ? nie da się dopasować mitologii do rzeczywistości. ..... a to chyba taka jedna z podstaw chrześcijaństwa.
@@Majeranek-uy1hy Mitologia nie ma raczej z założenia być 100% dosłowna, co raczej być symbolem lub przedstawienkem jakiegoś zjawiska albo postawy wyrażonej w jakimś symbolicznym opowiadaniu. Tak jak mit o Persefonie jest przedstawieniem/ludowym wyjaśnieniem jak dzieje się wiosna. Tak samo jak z Adamem i Ewą - jest to mit mezopotamski zaadaptowany do Biblii, który opowiada o tym że człowiek jest istotą która poznała tak dobro jak i zło, i jest zdolna wybrać jedno i drugie, a przez to i upaść. I przez wieki interpretowanie tego zupełnie dosłownie nie było wbrew pozorom zasadą, a teraz zdecydowanie tak nie jest. Pomijając już fakt, że antropologia póki co ma więcej pytań niż odpowiedzi, choć stan naszej wiedzy powiększa się z roku na rok.
Jeszcze nie. Stworzono obecnie pierwsze komórki syntetyczne. Co nadal może być pożywką dla nienaukowych teorii spiskowych (bóg, kosmici, sił nadnaturalne).
Szansa na to że powstanie życie jest tak samo duże jak to że jak zrobię kupę rano to z kibla wyskoczy mi nowiusieńkie ps5. I to jest optymistyczne podejście.
@@DayWalker966Rip kreacjonista nie jestem. Ale potrafię bardzo składnie łączyć fakty. Kiedyś się tym interesowałem. Do dzisiaj niema odpowiedzi na to w jaki sposób powstało życie. No chyba że chcesz mi powiedzieć że łącząc błoto z błotem. To wtedy otwiera nam się furtka do eksperymentow których efekty są mizerne.
@@bezitemshopa2388 Owszem, nie wiemy jakie dokładnie procesy syntezy organicznej i w jakiej kolejności doprowadziły do powstania materii ożywionej na Ziemi. Tłumaczą to obecnie jedynie naukowe hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA. Nikt nigdy nie mówił, że "życie powstało z błota". A zwłaszcza nauka.
@@DayWalker966Rip durniu, hipoteza nie tłumaczy tylko zakłada, to po pierwsze. Po drugie, wymienione hipotezy zakładają powstawanie organizmów żywych a nie materii ozywionej, dlaczego piszesz nie na temat? Po trzecie, jakie procesy syntezy organicznej? Skąd sobie to wymyśliłeś? Palnij jeszcze bzdurę o 'zdeterminowanych' procesach, posmiejemy się 🤣🤣 Po czwarte, doucz się i nie powielaj swoich manipulacji i bzdur foliarzu.
Niestety materiał (w którego powstanie włożono prawdopodobnie bardzo dużo pracy) może dawać wrażenie, że jest wiarygodna hipoteza opisująca powstanie życia w sposób przypadkowy. Tymczasem zaprezentowana koncepcja powstania informacji i jej interpretacji (RNA i DNA) w sposób samoistny zaprzecza jej naturze. Informacja musi być zawsze rozpatrywana w kontekście jej odbiorcy. Te same dane mogą być różnie interpretowane przez różnych odbiorców / interpretatorów. Przykład - te same dane np. litery car w języku polskim oznaczają coś innego niż w angielskim. Musi istnieć inteligentny byt, który jednocześnie tworzy informację i podaje algorytm jej interpretacji.
Problem w tym, że nie ma tutaj żadnej informacji w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ani w takim znaczeniu, że "ktoś napisał informację". To częsty błąd poznawczy : argument z analogii. Natomiast to co piszesz przypomina nienaukowe bzdury wyznawców pseudonauki "inteligentnego projektu". Czyli zwykły kreacjonistyczny bełkot. Już dawno obalone przez naukę.
@@DayWalker966Ripjest, na jej podstawie powstaje organizm dekodując informacje przekazana przez protoplastę, opinia foliarza takiego jak ty tego nie zmieni.
@Day Walker... Gdybyś nie był miałki intelektualnie, to wiedziałbyś, że pojawienie się życia, pojawienie się każdego nowego gatunku jest o wiele bardziej niezwykłe, bardziej zadziwiające, bardziej nieprawdopodobne niż uzdrowienia i cuda Jezusa z Nazaretu, które polegają na przywróceniu zakłóconego porządku., a nie na wprowadzeniu nowego porządku czy nowej struktury organicznej.
@@DayWalker966Rip ty nic nie wiesz o nauce, co ma wspólnego ewolucja biologiczna ze stworzeniem życia? Nic. Dlaczego manipulujesz i posługujesz się ewolucją do kwestionowania kreacjonizmu życia?
Człowiek niby najwyższa forma życia, a nie potrafi przeżyć bez obecności flory bakteryjnej (czyli najbardziej prymitywnych organizmów) wewnątrz swojego ciała. Swoją drogą ciekawi mnie czy te bakterie (np zamieszkujące jelita) umierają razem z człowiekiem, czy może potrafią przeżyć rozkład ciała (bo raczej nie kremację) i nadal się rozmnażać.
Panowie nie grajmy z Panem Bogiem w kości. Mowa jest o problemach , modułach, lukach, i innych nie poruszonych problemach a nie mówi się o algorytmach prowadzących ożywienia materii. Nie mówi się o wypadkach niszczących jakieś wcześniejsze formy życia bądźby teoretyczne historie epoki wyginięcia dinozaurów czyli cofnięcie się historii osiągania kolejnych form życia. A gdzie tu jest człowiek? Dla mnie wszystkie formy życia związane są z Bogiem. Im więcej posiadam wiedzy tym bardziej wierze w Boga - formy kierującej tą "maszyną" jaką jest wszechświat czy wszechświaty. Im głębiej w las tym więcej drzew.. Im więcej wnikamy w makro lub mikro świat tym więcej tajemnic. To znaczy ,że nie trzeba czy nie wolno poznawać tajemnice tych światów Uważam ,że trzeba chodź by dla wypełnienia 5 przykazania - nie zabijaj ale wszytko z ograniczeniami aby to dzieło Boskie nie zniszczyć. Boga nie trzeba szukać Bóg sam do nas przyjdzie. Zycie i śmierć zostawmy Bogu. Tak nam dopomóż Bóg. !
@@DayWalker966Rip Postawa przeciwna, zgodnie z logiką, dawałaby pewność, że nic nie ma sensu. Pytanie więc, co Tobie daje taka negacja? Potrzebę psychicznej zagłady? Jeśli jesteś tylko zagęszczeniem energii, która w przypadkowym procesie uzyskała samoświadomość, to Twoje istnienie nie ma sensu! Nawet najmniejszego. A mimo to, będziesz chciał odpowiedzieć (lub chociaż przeczytać). Ale po co, skoro to nie ma sensu? Jeśli przeczytałeś, to nadałeś tej historii sens, który wykracza poza jej materialną powierzchowność. Bo w jakim celu jedno zagęszczenie energii, miałoby się spierać z innym zagęszczeniem, o to, po co komu taka ich kondensacja. Absurd.
@@bogusawfatyga9778 my generalnie mamy ten sam sens życia co zwierzęta i rośliny ale mamy już na tyle rozwinięta świadomość że możemy sobie dodawać kolejne cele i sensy, czasem sprzeczne z tymi podstawowymi. Np celibat z powodów religijnych albo rezygnacja z dzieci z powodów hedonistycznych stoją w sprzeczności z istotą istnienia seksu i miłości.
@@bogusawfatyga9778 tak też może być, przykłady można mnożyć. Choć badania nad osobami które wygrały główną nagrodę w loterii pokazują że mniej więcej po roku są tak samo szczęśliwe jak przed wygraną. Więc jak mówi moja znajoma: pieniędze szczęścia nie dają ale pozwalają znosić nieszczęścia w luksusie 😄
Dla informacji dla tzw. naukowcow : wszystkie formy zycia istniejace obecnie na ziemi pochodza spoza ziemi i zostaly tu przywiezione , zasiedlone lub stworzone na potrzeby tego projektu przez pomyslodawcow tego stworzenia TERRA X Hoch X27. Natomiast energie do tego projektu przydzielil sam STWORCA WSZECHRZECZY. I tyle w temacie powstania zycia na ziemi.
@@DayWalker966Rip zapytaj sie o historie zycia na ziemi wieloryby albo delfiny to one dokladnie Ci powiedza bo byly pierwsze na ziemi. Ale wtedy zyly jeszcze na ladzie dopiero pozniej zeszly do wody.
@@djbobo4148 zastanow sie np. masz ogrod i chcesz zeby rosla marchew to sama sie nie zasieje, musisz sam ja zasiac. Natomiast same zasieja sie chwasty i ziola ktorych nasiona przywieje wiatr badz przyniosa ptaki. I podobnie bylo z zasiedlaniem zycia na planecie Ziemia. O ludziach jeszcze wtedy nikt nie myslal
Można stworzyć wiele związków ale z tych związków nie stworzy się życia , bo aby mogło zaistnieć życie to do tego potrzebna jest dusza. Zwróć Pan uwagę na to że kura znosi jajka. Gdyby kura była martwa to jajko by się samo nie stworzyło , pomimo że są wszystkie potrzebne związki do stworzenia życia. Dusza która jest w kurze buduje strukturę jajka ale nie może przekazać jajku części swojej duszy. Jeśli kura nie zostanie zapłoniona przez koguta to zniesie martwe jaja i z tego jaja nie wylęgnie się żaden kurczak. Kogut przekazuje część swojej duszy plemnikom aby one mogły dotrzeć do tworzonego się jaja kury. Gdy plemnik dotrze do zarodka jaja to wtedy dusza znajdująca się w plemniku przejmuje kontrolę nad rozwojem jaja i nad początkiem życia jakie stworzy się z tego jaja. A więc jak Pan widzi że same związki nie stworzą życia bo do tego potrzebna jest dusza. Tak samo bez duszy drzewo uschnie. Z tego wynika że życie na Ziemi nie mogło powstać samoistnie , ponieważ bez duszy wszystko będzie martwe , Więc ktoś musiał połączyć duszę z zarodkiem aby mogło powstać życie.
@@pantomas-uy9ns Wiara w istnienie duszy nieśmiertelnej oraz w zmartwychwstanie wszystkich ludzi na sąd ostateczny (tzw. zmartwychwstanie ciał), to w Kościele katolickim bardzo ważne dogmaty. Dogmat o zmartwychwstaniu wszystkich ludzi na sąd ostateczny ogłosił Sobór Laterański IV w 1215 r.: „Wszyscy zmartwychwstaną ze swoimi własnymi ciałami, które teraz noszą, aby otrzymali według uczynków swoich, czy to były one dobre, czy też złe”. Sobór we Florencji w 1439 r. ogłosił dogmat o piekle i czyśćcu. Zaś dogmat o duszy nieśmiertelnej, bezpośrednio stwarzanej przez Boga, został ogłoszony przez piąty sobór laterański w 1513 r. Dogmaty te były wielokrotnie potwierdzane przez inne sobory i encykliki papieskie.
Niestety to łączenie się prostych związków chemicznych w większe , bardziej złożone jest niewyobrażalnie skomplikowane. Każdy, kto więcej otarł się o chemię, wie, że trzeba mieć odpowiednie stężenie substratów, odpowiednią temperaturę, ciśnienie, czystość substratów i dziesiątki innych warunków do spełnienia, aby reakcja zaszła w pożądanym kierunku. Jeśli mówimy tu o białkach, lipidach, cukrach itp tworzących sie w tym samym czasie to często te warunki są wzajemnie wykluczające. Ale nawet zakładając, że w jakiś sposób połączyły się te związki dając jaką pierwotną komórkę to powstaje pytanie w jaki sposób ten proces powstawania zapisywał się równolegle w postaci RNA/DNA aby komórka mogła się reprodukować. Ogólnie ten film to straszne pier….lenie. Robienie wody z mózgu, aby powstało wrażenie, że to się wzięło tak samo z siebie. Trudno to nazwać nauką. Polecam kanał „James Tour” amerykańskiego chemika, który wypuścił 13 odcinkowy cykl o tym jaka jest prawda o naukowych eksperymentach nt. powstania życia.
@@gregman6687 polimery aminokwasów białkowych odkryto na komecie. czyli że tam jest życie ? wirusy nie są organizmami żywymi a posiadają DNA lub RNA i potrafią się kopiować. jak już pisałem słaba psychomanipulacja na poziomie komedii z hovindem.
@@Majeranek-uy1hy co do białek w kometach to chyba nie zostało ostatecznie potwierdzone. Co do wirusów to nie są to w żadnym wypadku organizmy żywe. Zastanów się kto tu hovinduje Po drugie uzupełnij podstawową wiedzę ze szkoły podstawowej. Po trzecie obejrzyj film dokładnie i zwróć uwagę ile razy pada „może” „prawdopodobnie” itp. Czyste fantazjowanie, bajanie, domysły a przedstawione jakby prawda. Już sam tytuł jest naginaniem prawdy.
@@gregman6687 James Tour to były kreacjonista, ściśle związany z pseudonauką "inteligentnego projektu". A jego wiedza i prace naukowe z zakresu chemii - są po prostu słabe.
@@Majeranek-uy1hy Aha. Związki chemiczne z nikąd i połączyły się same. Nawet abstrahując od ich pochodzenia, to czy na lekcji chemii nie potrzebny jest nauczyciel, który próbki razem zmiesza i to w odpowiednich proporcjach żeby szkoły nie wysadzić?
@@piopiow8663 a słyszałeś np. o reaktywności pierwiastków, polimeryzacji, etc ? czy dla kreacjonisty to zbyt skomplikowane ? ..... z nikąd i połączyły się same. :)))
Panie prowadzący w nie odkryliśmy drugiego takiego miejsca w łososie bo nigdzie nie byliśmy wiec co odkrywać nawet za układ słoneczny nie wylecieliśmy 😂A my jako ludzie skąd się wzięliśmy ? Bóg nas stworzył ? Adam Ewa itd 😂 czy z małpy, a jeśli z małpy to czemu już ewolucja jej się zakończyła. Wszystko to teorie które ktoś postawił jednak brak jest dowodów na nie.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura ale każdy ma własną wolę nie chcesz to nie wierz ale gwarantuje ci ze kazdy niedowiarek uwierzy jak przyjdzie czas tylko wtedy będzie już zapozn
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura to ze ty sobie cos ubzdurales to nie znaczy ze to jest prawda i nie sklamalem bo zycie niewiemy jak powstalo teoria ewolucji jeszcze sie broni ale niewiemy jak powstalo zycie
@@didrivekopel2511 Przeciwnie. Wiemy bardzo dużo na temat procesów syntezy molekularnej, które doprowadziły do powstania życia. Tłumaczą to naukowe hipotezy: metaboliczne, świata RNA, endosymbiozy. Z którymi ewolucja biologiczna nie ma nic wspólnego. Ewolucja biologiczna to proces powstawania gatunków, a nie materii ożywionej. A Bóg to tylko koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka. Nie ma dowodów na istnienie jakiegokolwiek boga, sił nadprzyrodzonych i tym podobnych bzdur.
I jakie sa dowody, że Zemia miałaby byc jakas super goraca? Przeciwnie akreacja dysku pyłowego na plnatozymal mogło zachodzic w temperaturach całkiem umiarkowanych... Jakich? Ja nie wiem ale PT Autor tez najwyzraxniej nie wie.., wiec dlaczego zmysla?
@@maciejwiercinski2616 pole magnetyczne ziemi oraz warstwa ozonowa chronią przed niektórymi rodzajami promieniowania ( np. alfa, jonizującym) , a inne rodzaje promieniowania są przepuszczane i pochłaniane przez Ziemię. 2. Uderzenia meteorytów, rozpad promieniotwórczy pierwiastków radioaktywnych o krótkim okresie połowieczego rozpadu, zderzenie proto-Ziemi z Theą oraz dyferencjacja jądra w czasie katastrofy żelaznej doprowadziły do wyzwolenia tak dużej ilości energii, że cała planeta była w całości stopioną kulą magmy przez dziesiątki tysięcy lat.
Ja myślałem że to fps gameplay a reszta to npc, potem odkryłem że chomiki najwidoczniej tez czuja ból jak ja a potem to w ogóle chuj strzelił cały egocentryzm i nie wiem już jak, po co i dlaczego i mi kurwa jakoś lepiej ❤
Chyba nie ważne jak powstało życie, ważne co bylo przed. Cytując; Na poczatku bylo slowo a slowo bylo u Boga; czyli byla informacja sa samym poczatku i z niej wszystko powstalo, a przed wszystkim byl Programista..... i to z nim mamy problem :)
a kto stworzył boga, czy jak tam go nazwać, sam siebie z niczego w niczym? Jak to jest, że pod naukowym materiałem schodzą się jakieś smutne katoliczki i powtarzają za księdzem i z bajki pt "Nowy testament". I teraz cebula na torcie, jakby ktoś na mszę przyszedł i próbował przeforsować swój światopogląd to by go tam z miłości do bliźniego starli na proch, więc bądz łaskaw wrócić tam gdzie głoszą podobne światopoglądy (sic!) bo tu kariery nie zrobisz.
@@interproservice Jak widać, że hipotetyczny "programista" nie ma nic wspólnego z inteligencją i spartolił robotę już przy rzekomym "stwarzaniu" życia na Ziemi. *Jak myślisz że powstałeś z niczego to ok* Gdzie takie bzdury wyczytałeś?
@@interproservice No właśnie, chodzi wyłącznie o inteligencję. Jeśli jesteś wystarczająco inteligentny to nawet pobieżna wiedza na temat praw mechaniki kwantowej da ci wystarczającą odpowiedź na pytanie czy idea inteligentnego stwórcy ma jakikolwiek sens. Swoją drogą to i bez tej wiedzy jasne jest, że wszystkie religie powstały wyłącznie po to, by pomagać władzy utrzymać motłoch w ryzach poprzez strach-wystarczy przeanalizować historie wszystkich religii. Ktoś, kto wierzy w bajki typu Adam, Ewa i wąż z drzewa, jest idiotą.
@@DayWalker966Rip No człowiek miał żyć w Raju z Bogiem szczęśliwy ale się zbuntował przeciw Niemu więc musi teraz cierpieć i umierać ale Jezus nas odkupił więc kto chce to może się z Bogiem po śmierci połączyć już na wieczność albo wybrać zło i wieczne potępienie !! Każdy żyje jak mu tam pasuje!!
@@DayWalker966Rip No ja tam jestem prosty chłop ale nasz Papież przecież to był człowiek mądry i uczony znał kilka języków i żeby on się całe życie bzdurami zajmował to ja w to nie wierzę więc powiem tobie że to ty gadasz bzdury ponieważ brak ci wiary a wiara jest wielką Łaską daną przez Boga dla człowieka dlatego życzę ja tobie żeby ci Bóg dał taką Łaskę i zaprowadził do raju!!
Życie to informacja. Bez informacji powstanie życia fizycznie jest niemożliwe. Życie jest systemem bardzo skomplikowanym. Proste białko może składać się ze stu komponentów, z których 20 aminokwasów jest niezbędnych do życia. Prawdopodobieństwo powstania takiej molekuły jest równe 1 do 20¹⁰⁰ (lub nawet 20¹³⁰), czyli jest w praktyce nieprawdopodobne. O wiele mniej prawdopodobny jest każdy człowiek. A jednak istniejemy, jako cud Natury! Dlatego tylko głupi mówi w swoim sercu: Nie ma Boga!
a teraz uwzględnij np. naturalną polimeryzację i reaktywność pierwiastków. albo inaczej. czy dla kreacjonistów wirusy to organizmy żywe czy materia nieożywiona ?
*Jedną z ulubioną przez kreacjonistów metod jest używanie, a ściślej rzecz biorąc nadużywanie, rachunku prawdopodobieństwa* Często przywoływanym w kreacjonistycznej publicystyce „argumentem”, jest rzekoma niemożność powstania białka, oczywiście, tak jak to być sobie życzyli kreacjoniści, na drodze „przypadku”, a tym samym niemożność powstania życia w ogóle. Ponieważ, twierdzą kreacjoniści, nawet bardzo proste białko składa się z wielu setek aminokwasów, a wszystkich możliwych aminokwasów jest 20, zatem prawdopodobieństwo „przypadkowego” powstania białka złożonego choćby tylko ze stu aminokwasów wynosi (1/20)^100, czyli 1:1,27*10^130, co jest wartością tak absurdalnie małą, że właściwie w naszym Wszechświecie niemożliwą. W tym białkowym argumencie kumuluje się wiele różnych błędów, czy może raczej celowych oszustw. Także to, że życie, wbrew twierdzeniu Engelsa i kreacjonistów (ciekawe, choć nie zaskakujące pokrewieństwo ideologiczne), nie jest „formą istnienia istot białkowych”. Oraz naturalnie to, że ewolucja nie działa „przypadkowo”. Nawet jednak pomijając te kwestie i tak to obliczenie jest błędne. Zakłada bowiem że przyłączenie każdego kolejnego aminokwasu jest jednakowo prawdopodobne. Tak jednak twierdzić może kompletny chemiczny ignorant. Posługując się dokładnie takim samym rozumowaniem, można udowodnić, że dowolny związek chemiczny, przykładowo woda, czy amoniak, nie mógł powstać „przypadkowo”, zatem „ktoś go musiał wymyślić”.
@@DayWalker966Rip Nie bezrozumny przypadek rządzi światem! Istnieje bowiem Odwieczne Źródło Życia i Rozumu, którego mędrcy Bogiem nazywają. Dlatego wszystko na świecie jest zdeterminowane. Samo życie jest INFORMACJĄ. Kod DNA nie tylko przypomina kod komputerowy, lecz przede wszystkim jest kodem uniwersalnym; wszystkie bowiem organizmy, od wirusa, bakterii czy najprostszej rośliny poczynając, aż do wieloryba, słonia czy człowieka, używają tego samego języka! Jest to jak dotąd jedyne, naturalne, żywe i całkowicie uniwersalne esperanto Ziemi. Wysnuć z tego można jeszcze jeden wniosek: wszystkie organizmy na Ziemi muszą mieć jednego wspólnego praojca. Trzeba pamiętać, że to nie ROZUM pojawił się jako uwieńczenie dzieła ewolucji materii i energii, lecz to On był pierwszy. Wszechświat już w pierwszych chwilach swego istnienia zawierał wszystko, co się później pojawi. Takiego zdania jest Ditfurth, kiedy w swej książce pt. "Na początku był wodór", s. 26, 29-30, 31 pisze: "W przyrodzie (...) pojawiły się ślady działania rozumu już dawno, zanim istniały mózgi warunkujące świadomość". "Możliwe jest istnienie rozumu bez istnienia mózgu, który byłby jego siedliskiem". "Duch i rozum wcale nie weszły na scenę tego świata dopiero z człowiekiem". "Przyroda dlatego mogła wytworzyć nie tylko życie, lecz także mózgi i wreszcie naszą ludzką świadomość, że duch, wyobraźnia i dążenie do celu występowały już w tym świecie od zawsze, od pierwszej chwili jego istnienia".
@@Majeranek-uy1hyJak podpowiada wujek Googl: - Wirus to bezkomórkowa forma materii żywej, zbudowany on jest z białka i kwasu nukleinowego. Wirusy to pasożyty w organizmach komórkowych.
@@Lukas-hf9bq Nie wiem, jakie dokładnie procesy syntezy organicznej, molekularnej doprowadziły do powstania materii ożywionej na Ziemi. Nie mam dokładnego wytłumaczenia.
@@interproservice Czym miałoby być to "nic"? Przynajmniej z fizycznego punktu widzenia? Moim zdaniem stwierdzenie, że coś powstało z niczego jest skrajnie nienaukowe i wręcz nieprawdziwe. We Wszechświecie wszędzie jest coś. I zapewne przed Wielkim Wybuchem również "coś" było. Na razie tylko nie wiemy co, ale nie znaczy to, że się nie dowiemy. Sam fakt, że Wszechświat działa według pewnych praw pozwala przypuszczać, że mogą one być starsze i bardziej pierwotne, niż sam Wszechświat.
@@adamderdzikowski1571 *Moim zdaniem stwierdzenie, że coś powstało z niczego jest skrajnie nienaukowe i wręcz nieprawdziwe* Zgadza się. Jednak takie bzdury wygłaszają tylko kreacjoniści. A nie nauka. Czyli jednostko zajmujące się nauką.
Autor filmu cały czas nie odróżnia życia od organizmu żywego, a to zupełnie co innego. Życie nie mogło powstać, tak samo jak nie mogło powstać istnienie.
Życie powstało na skutek inteligentnego projektu wszechwładnego Stwórcy Boga Jahwe,nic się nie dzieje samo z siebie, jeśli ktoś tak myśli to jest głupi.Wystatvzy przyjrzeć się bliżej przyrodzie,systemom wspólnie się wspierających,symbiozie wszystkiego łącznie z samym kosmosem.
Procesy fizyczne odbywaja sie na najnizszym poziomie energetycznym Natura nie marnuje energij Zycie wymaga skoku energetycznego Informacja o strukturze jest zyciem
Uczono mnie wiary w to, że uderzył piorun i powstało życie - tę wiarę nazywano nauką. W wyniku "rozwoju nauki" obecnie wierzymy, że życie powstało w wyniku przypadkowych reakcji chemicznych. Czy ktoś policzył prawdopodobieństwo? Przecież wiemy jak zachodzą reakcje, jak rozpadają się związki. Mając rower umiem powyciągać z niego wszystko, zdrapać farbę tak żeby wciąż był rowerem. To samo można zrobić z organizmami. Tak powstała koncepcja LUCA. Jakie jest prawdopodobieństwo, że LUCA powstał w wyniku przypadkowych zdarzeń? A organizmu posiadającego wyłączenie umiejętność egzystencji i podziału? Opierajcie się na liczbach, a nie wierze.
Deterministycznych, a nie przypadkowych. Poza tym popełniłeś błąd poznawczy: argument z analogii, błędnie porównując ze sobą życie do roweru. A rachunek prawdopodobieństwa nie ma tutaj nic do rzeczy. Jest to jedynie nieudolna zagrywka erystyczna stosowana przez sekty kreacjonistyczne.
@@DayWalker966Rip Jeśli coś jest deterministyczne to jest przewidywalne, a więc możliwe do zbadania i opisania. Kto i gdzie opisał jak z zupy pierwiastków powstaje prosty żywy organizm? Masz jakiekolwiek argumenty merytoryczne poza emocjonalną oceną?
@@pawkapawka-yv1np Owszem, powstanie materii ożywionej ze związków organicznych, molekularnych, tłumaczą sensownie naukowe hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA. Gdzie wypatrzyłeś emocjonalną ocenę? Skąd takie błędne wnioski? Masz coś merytorycznego do dodania w tych kwestiach poza błędami poznawczymi? Masz lepsze hipotezy naukowe na temat powstania materii ożywionej na Ziemi? Tylko daruj sobie baśnie pokroju Bogów, Kosmitów, sił nadprzyrodzonych czy "inteligentnych projektantów".
@@Majeranek-uy1hy Jeśli spalasz wodór w tlenie powstanie woda, ale jeśli spalisz wodór w powietrzu to mogą powstać tlenki azotu. Ile tych tlenków powstanie? A jeśli temperatura powietrza nie jest stała i przepływ powietrza nie jest jednostajny. Wtedy wynik reakcji zależy od czynników zewnętrznych. A jeśli reakcja wymaga obecności katalizatora, a on pojawia się rzadko w środowisku? W świecie realnym zjawiska występują z pewnym prawdopodobieństwem. Tak jak kałuże - woda nie rozpływa się równomiernie po powierzchni ziemi.
@@kamilm.7650 jeśli chemię organiczną tak bardzo spłycasz to nic dziwnego że musisz wierzyć w siły nadprzyrodzone. z powodu braku wiedzy nie masz innego wyjścia. kreacjoniści tak lubią. ewolucję też spłycają tylko do jakiegoś przypadku.
A jak się ma powstanie życia do entropii, która się nigdy nie zmniejsza ? Entropii w sensie, że powstaje większe nieuporządkowanie a nie mniejsze. Dla mnie niewyobrażalne jest, że coś ( proste związki chemiczne ) zaczynają się niby przypadkowo formować w bardziej złożone formy i potem nagle komórki i życie inteligentne. Jest to mocno naciągane. Można to porównać do zbitej szklanki, która pod wpływem czynników atmosferycznych poskładała się i stanowi po czasie tą samą szklankę przed stłuczeniem; entropia szklanki wzrosła. Raczej skłaniałbym się ku teorii, że są jacyś super inteligentni, odwieczni konstruktorzy, którzy ciągle tworzą przeróżne formy nie tylko samoreprodukującego się życia. Rozsyłają te formy po rozległym Wszechświecie w kapsułach czasu typu meteoryty, czy inne omua mua. To takie moje luźne przemyślenia.
No mi też to wygląda na duży projekt, a nie na wszechmocnego Boga czy splot niesamowicie skomplikowanych, niemożliwych okoliczności. Jest to tak wielki projekt, że przypisujemy mu cechy boskości albo właśnie zmniejszającą się entropię. Dobrym porównaniem powstania życia jest rozbity na pustyni samolot; pojawiła się nagle taka burza piaskowa, że go naprawiła, poskładała i sam odleciał no bo uśmierconej załogi tym razem nie udało się przywrócić do życia.
@@hermionablokad5326 Ale ten 'wielki' projekt to po prostu religia ubrana tak aby udawała naukę. Każdy film o wp który widziałem kończył się Dobrą Nowiną. Co do odwiecznych konstruktorów to po prostu inaczej nazywany bóg. I tak samo jak religia niczego to nie wyjaśnia tylko odsuwa problem o jeden etap wstecz.
Co nieco się wyjaśnia. Naukowcy pracują, urządzenia badawcze budują i może za kilka dziesięcioleci ( jak ludzkość przeżyje ) dowiemy się czegoś pewnego o genezie życia. Tym czasem, każą nam wierzyć w garbate aniołki bo tak prościej się manipuluje, no dali nam jeszcze smarkfony co by dokładniej inwigilować.
@@hermionablokad5326 *zaczynają się niby przypadkowo formować w bardziej złożone formy i potem nagle komórki i życie inteligentne* Nie nagle tylko po 3,6 miliarda lat. *Dobrym porównaniem powstania życia jest rozbity na pustyni samolot; pojawiła się nagle taka burza piaskowa, że go naprawiła, poskładała i sam odleciał no bo uśmierconej załogi tym razem nie udało się przywrócić do życia* To błędna analogia. Błąd poznawczy: argument z analogii. Nie możesz porównywać ze sobą cech materii nieożywionej (samolot) z cechami materii ożywionej (organizmy). Natomiast: Inteligentny projekt - pseudonaukowa koncepcja, która utrzymuje, że wyjaśnieniem pewnych cech Wszechświata i żywych organizmów jest siła sprawcza - „inteligentna przyczyna”, a nie tylko samoistne, niesterowane procesy przyrodnicze, takie jak dobór naturalny i ewolucja. Jest to współczesny wariant tradycyjnego argumentu teleologicznego na istnienie Boga, zmodyfikowanego tak, by uniknąć określania natury lub tożsamości Projektanta. Paradoksalnie koncepcja ta nie stoi w opozycji do teorii Darwina, jako że ta ostatnia jest teorią ściśle biologiczną, opisującą tylko mechanizmy zmian, a nie ich przyczynę czy celowość. Jest ta koncepcja wykorzystywana politycznie w stanach USA w pasie biblijnym do zwalczania teorii ewolucji.
film nie wyjaśnia jak powstało życie,opiera się na słowie "mogło" a nie na faktach,chociażby potwierdzone badaniami/doświadczeniami/eksperymentami naukowymi - powstanie życia,to wciąż teoria.Nikomu jak do tej pory nie udało się potwierdzić powstanie życia z materii nieożywionej i ciągle powiela się "mogło" czyli powiela się teorię,której jest daleko do faktu.Jak teoria wielkiego wybuchu - nic wybuchło w niczym i powstał pył,gwiazdy i planety.....wybaczcie,kto kogo karmi takimi faktami ..?
@@pantomas-uy9ns jeśli się porówna kamień do współczesnej komórki i nie uwzględni nawet podstawowych praw chemii (tak jak to robią kreacjoniści) to tak się może wydawać.
@@Majeranek-uy1hy to mówią hipotezy naukowe, samorzutne powstanie materii ozywionej z nieozywionej, wkoncu zanim pojawiło się zycie na ziemi, to istniała tutaj wyłącznie materia nieozywiona i w ramach spontanicznej abiogenezy doszło do ewolucjji materii nieozywionej w ożywiona (oczywiście baśnie pokroju Andersena).
Życie w formie organicznej powstało później najważniejsza była geneza czyli stworzenie na poziomie atomowym wszystkich pierwiastków a na poziomie kosmicznym Układu Słonecznego. Przecież gdyby Bóg nie stworzył Ziemi nie mielibyśmy gdzie mieszkać a kosmos jest baaaardzo zimnym i ciemnym miejscem :)
Wymowa "odłanczana" jest bardziej prawidłowa niż wymowa przez duże "Ą" - jakiej używa wielu myśląc że mówi poprawnie. Prawidłowa wymowa to oczywiście "odłonczana".
wszystko to domniemania, przypuszczenia oparte na 'byc moze', 'prawdopodobnie ' i tak błędne założenie generuje szereg błędnych skutków. Spontaniczne powstanie życia z materii nieozywionej jest bzdura, nigdy nie zaobserwowaną ani wymuszoną sztucznie w labolatorium. Równolegle do samorzutnego powstania życia z materii nieozywionej musial powstać szereg procesów biologicznych, matematycznie z rachunku prawdopodobieństwa nie jest to nawet w najmniejszymi ułamku prawdopodobne, to bajania i wiara pokroju sekt religijnych, tutaj mamy so czynienia z sektą naukową, brak dowodów i falsyfikowalności ubrane w teorię naukową, to jakieś bzdury dla nieuków i tumanów.
I znowu ten szur ze swoimi kreacjonistycznymi kłamstwami... Jednym z ulubionych przez kreacjonistów kłamstw jest używanie, a ściślej rzecz biorąc nadużywanie, rachunku prawdopodobieństwa. Często przywoływanym w kreacjonistycznej publicystyce „argumentem”, jest rzekoma niemożność powstania białka, oczywiście, tak jak to być sobie życzyli kreacjoniści, na drodze „przypadku”, a tym samym niemożność powstania życia w ogóle. Ponieważ, twierdzą kreacjoniści, nawet bardzo proste białko składa się z wielu setek aminokwasów, a wszystkich możliwych aminokwasów jest 20, zatem prawdopodobieństwo „przypadkowego” powstania białka złożonego choćby tylko ze stu aminokwasów wynosi (1/20)^100, czyli 1:1,27*10^130, co jest wartością tak absurdalnie małą, że właściwie w naszym Wszechświecie niemożliwą. W tym białkowym argumencie kumuluje się wiele różnych błędów, czy może raczej celowych oszustw. Także to, że życie, wbrew twierdzeniu Engelsa i kreacjonistów (ciekawe, choć nie zaskakujące pokrewieństwo ideologiczne), nie jest „formą istnienia istot białkowych”. Oraz naturalnie to, że ewolucja nie działa „przypadkowo”. Nawet jednak pomijając te kwestie i tak to obliczenie jest błędne. Zakłada bowiem że przyłączenie każdego kolejnego aminokwasu jest jednakowo prawdopodobne. Tak jednak twierdzić może kompletny chemiczny ignorant. Posługując się dokładnie takim samym rozumowaniem, można udowodnić, że dowolny związek chemiczny, przykładowo woda, czy amoniak, nie mógł powstać „przypadkowo”, zatem „ktoś go musiał wymyślić”.
@@DayWalker966Rip Majeranek, chyba ci się posty pomyliły, gdzie ktoś tu pisal o rachunku prawdopodobieństwa? Przeczytaj jeszcze raz mój post ze zrozumieniem, powolutku, potem jeszcze raz i do skutku. Na koniec jak zrozumiesz podaj mi konkretny kamień, który przekazał geny dla pierwszego organizmu w pierwotnej zupce. Zgodnie z logiką natury, organizm powstaje na podstawie genów mu przekazanych, który z kamieni'przekazał je pierwszej Luce?
@@pantomas-uy9ns Niczego nie pomyliłem. Oto twoje kłamstwa i manipulacje: " *Równolegle do samorzutnego powstania życia z materii nieozywionej musial powstać szereg procesów biologicznych, matematycznie z rachunku prawdopodobieństwa nie jest to nawet w najmniejszymi ułamku prawdopodobne* " I jak się teraz wytłumaczysz foliarzu z tych nienaukowych bzdur? Przyznaj się od razu z jakiego kreacjonistycznej strony spiskowej skopiowałeś te bzdury?
@@DayWalker966Rip pozycja profesora chemii i matematyki w Brooklyn College: H. Jacobson: American Scientist, 43 (1), dokładnie strona 119 Dokształć się, wtedy możemy poważnie porozmawiać nieuku.
@@pantomas-uy9ns Tytuł artykułu? I dokładny cytat, gdzie pada kłamstwo mówiące, że "szereg procesów biologicznych, matematycznie z rachunku prawdopodobieństwa nie jest to nawet w najmniejszymi ułamku prawdopodobne"
@@Majeranek-uy1hywierzysz w istnienie świadomości? Wszakże nie udowodnisz jej istnienia jakimmolwiek narzędziem naukowym, to znaczy że świadomość nie istnieje matołku:))))?
@@Majeranek-uy1hy a rozumiesz fakt, że naukowo nie udowodnisz istnienia obu terminów? To znaczy, że świadomość nie istnieje bo wykracza poza naukę:)))?
Obejrzałam sobie jeszcze raz i znów uważam, że to świetny film, polecam👏
Super , genialna sprawa nie spodziewalem sie obejrzec cos takiego po polsku . Dzieki.
Nareszcie! *Bzdury* , serwowane dotąd przez BBC lub NationalGeografic , wreszcie po polsku! _Kto jeszcze _*_WIERZY_*_ w te bajki??_
np. Pan prowadzący _doktor_ podał jako przykład-na-nie-wiadomo-co eksperyment Millera-Ureya , ale już nie wymienił żadnego przykładu eksperymentów _innych naukowców, które przeprowadzane były w warunkach "atmosfery", o bardziej takim utleniającym charakterze_ i jak się to ma do powstania chociażby pierwszej żywej komórki....
Biedny Kopernik w grobie się obraca, że jego imieniem nazwał się kanał i instytut _naŁkowy_ zajmujący się opowiadaniem bajek.
Kolejna świetna seria! Z wielką ciekawością czekam na kolejne materiały! Jakość merytoryczna i techniczno-audio-wizualna jest szalenie dobra! Brawo i dziękuję!
baju baj !
Nareszcie! *Bzdury* , serwowane dotąd przez BBC lub NationalGeografic , wreszcie po polsku! _Kto jeszcze _*_WIERZY_*_ w te bajki??_
np. Pan prowadzący _doktor_ podał jako przykład-na-nie-wiadomo-co eksperyment Millera-Ureya , ale już nie wymienił żadnego przykładu eksperymentów _innych naukowców, które przeprowadzane były w warunkach "atmosfery", o bardziej takim utleniającym charakterze_ i jak się to ma do powstania chociażby pierwszej żywej komórki....
Biedny Kopernik w grobie się obraca, że jego imieniem nazwał się kanał i instytut _naŁkowy_ zajmujący się opowiadaniem bajek.
Genialny film. Oprócz ogromnej wartości merytorycznej, super poziom audiowizualny! Rewelacja, dzięki!
Fantastyczna seria! Robicie super robotę.
Dziękujemy bardzo, super odcinek!
Dla zwolenników "życia opartego o krzem" i innych podobnych dyrdymałów:
Żaden inny pierwiastek nie pozwoliłby na przejście tej niezwykle skomplikowanej drogi. Tylko węgiel daje takie możliwości.
Dlatego jeżeli gdziekolwiek we Wszechświecie istnieje JAKIEKOLWIEK życie - wygląda ono DOKŁADNIE TAK, jak na Ziemi.
.
Ale jest jeszcze jeden problem, którego jak na razie nie wyjaśnił żaden fizyk, ani biolog molekularny: powiązanie ŚWIADOMOŚCI z MÓZGIEM. Nawet dr Frankenstein nie potrafił tego wyjaśnić, choć był blisko, co mogliśmy obserwować na para-dokumencie z 1974 roku.
Definicja zycia na planecie ZIEMIA,WIELE WYPOWIEDZI NIE ODPOWIADA RZECZYWISTOSCI I TO TEZ DOTYCZY WIEKU TEJ PLANETY.Kolebka zycia jest w kosmosie,nagle zmiany na tej planecie i w jaki sposob a tego nauka nie wie,wszystko to przypuszczenia jakich wiele,dlugo zajmie czlowiekowi wiele spraw,kosmosu i zycia na ziemi.Trzeba isc do przodu,jest niewiele czasu.Biologia ma wiele problemow,odpowiedz w pewnym sensie da DNA I NIE TYLKO.Domysly sa bardzo przydatne,jak nagle jest czlowiek na tej planecie,brak odpowiedzi,CZY JESTESMY EKSPERYMENTEM I POD KONTROLA.I TO ZACZYNA SIE POTWIERDZAC,OCZYWISCIE WIELE FAKTOW NAUKOWCY UKRYWAJA,LUDZKOSC NIE JEST PRZYGOTOWANA POD ZADNYM WZGLEDEM,CO CIEKAWE,ZE PLANETA ZIEMIA W UKLADZIE SLONECZNYM JEST EWENEMENTEM.To moje zdanie.
Za dużo Matrixa
@@djbobo4148 Trzeba myslec i ogladac bardziej itd.Matrx,nie polegam na takowych sprawach.TRZEBA SIEGAC PO WIEDZE OD INNYCH A MAJA OGROMNA
@@brunogaiger9225 no właśnie myślę że niektórzy to za bardzo nie myślą. A TAK NA SERIO TO JA, TEN KTÓREGO SZUKASZ. UJAWNIAM SIĘ. ZNAM CAŁĄ PRAWDĘ. JESTEŚ POD KONTROLĄ. JESTEM ZA TOBĄ. OBRÓĆ SIĘ A MNIE UJRZYSZ
@@djbobo4148 Niczego pan nie zna i to serio,nie mam zadnego interesu w panskim tzw.ujawnianiu,niczego pan nie zna.Za mna jestem ja.Obywatel naszej EUROPY.
Baśnie Danikena wjechały zbyt mocno...
Jeszcze nie obejrzałem, ale wiem, że film i tak będzie genialny.
No to jak powstało życie ? Nie dowiedziałem się.
Jak to się stało, że związki chemiczne zaczęły żyć ? Jaka siła spowodowała, że związek chemiczny - martwa materia, zaczął się powielać i kodować informację ?
nie wiemy jaka reakcja chemiczna zapoczątkowała życie ale to żaden dowód na istnienie np. sił nadprzyrodzonych.
@@Majeranek-uy1hy Jeśli Ty tego nie wiesz ,to może chociaż dopuścisz taką ewentualność ? Czy z gruntu ją odrzucasz ?
@@Leszek2024 a myślisz że siły nadprzyrodzone istnieją ?
@@Majeranek-uy1hy A dopuszczasz istnienie Boga, które takie siły posiada ?
@@Leszek2024 niby na jakiej podstawie miałbym uwierzyć w jakiegoś boga jeśli dowodów na jego istnienie jest tyle samo co na istnienie krasnoludków ? dopuszczasz istnienie krasnoludków ?
Jeżeli rzeczywiście tak było, jak twierdzi Oparin czy inni, proszę to powtórzyć. Do dzieła. Polecam jednak refleksję Sokratesa przed Prytanami. "Wiem że nic nie wiem". I jeszcze, dialog Eutyfron, (Platona), o czy mówi?
Wooooow, kopara opada, świetna seria!!!
Świetny materiał, merytoryczny, ODŁANCZANA cząsteczka wody trochę zepsuła odbiór... 13:57
Bardzo ciekawy temat i audycja.
kolejna seria przeoczeniami. Co z chemotonem?
Dlaczego nic nie mówicie o Tibor Gánti ?
I skąd to uproszczenie z przejściem od razu do RNA. RNA powstało samo z siebie?
Warto ludziom powiedzieć, że nie rozumiemy i nie wiemy jak przechodził proces od chemotonu do struktur RNA.
LUCA to eony po powstaniu chemotonu.
życie, życie jest nobelom
Pod koniec filmu pada stwierdzenie o 14 mld latach istnienia ziemi... No to chyba błąd?? Powinno btc 4mld lat???
4mld lat określa się istnienie życia ziemia jest o wiele wiele starsza
4.5 mld lat ma nasz Układ Słoneczny... Obserwowalny wszechświat ma bodajże 15mld lat świetlnych.
@@SuchyWodnik Raczej niecałe 14 mld lat. Nie obserwowalny,a cały. Przynajmniej od kiedy jest czas...
@@SuchyWodnik96 mld,średnica sfery kosmosu ma 96 , w jedną stronę widzimy około 46 mld lat świetlnych
@Day Walker... Gdyby w powstaniu życia nie byłoby nic nadzwyczajnego, to żywą komórkę już dawno skonstruowałby człowiek w laboratorium. Jednak rozum ludzki jest mały w stosunku do Wielkiego Rozumu, który działa w prawach natury, bo prawa natury, to natura Boga.
Bóg nie istnieje. Bóg to tylko koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka, fikcja literacka z mitologii biblijnej.
@@DayWalker966Ripprzez którego konkretnie człowieka i kiedy?
Jedno mnie gryzie od jakiegoś czasu.... Na początku planety meteoryty zasypywały cały czas ziemię, prawie jak śnieg... Gdzie one wszystkie są teraz? W sensie kiedyś było ich tyle, a teraz są rzadkością... a jak są to na tyle małe, że są niegroźne dla życia na planecie... Nagle ta plaga meteorytów znikła, żeby życie się rozwijało??
A sądzisz że istnieje ciągła produkcja i wysyłka tych meteorytów ?Jakaś fabryka?
Że wyczerpanie się ich zasobów przez te miliardy lat nie było możliwe,
Że niemal wszystkie meteoryty których orbity przecinały orbity większych ciał się w końcu z nimi nie spotkały.
Gdzie one teraz są ? Są na miejscu.
Na Ziemi , Marsie Wenus i Jowiszu.
Życie pojawiło się na Ziemi od razu kiedy tylko klimat zaczął sprzyjać aby to życie mogło przetrwać. Więc albo życie powstało raz i jest już w kosmosie czymś powszechnym albo potrafi szybko powstać w sprzyjających warunkach raz za razem. Skłaniam się do drugiej możliwości
Dziękuję 🌞
W świecie makro życia nie można stworzyć. Życie jest kontynuacją procesu o nieznanym początku, którego nie można przerwać i wznowić. Nowy organizm powstaje w wyniku prokreacji z komórek innego żyjącego organizmu..
Założenie, że kiedyś w zamierzchłej przeszłości w sprzyjających warunkach doszło do samoczynnej i przypadkowej inicjacji życia, jest to tylko redukcjonistyczną odmianą kreacjonizmu.
Jeżeli kiedyś udałoby się w warunkach laboratoryjnych zainicjować proces życia, to będzie to wynik działania rozumu.
Żeby coś zaistniało musi być wymyślone, zaprojektowane i stworzona technologia do realizacji zamysłu.
To co napisałeś to właśnie kreacjonistyczne bzdury.
A życie powstało najprawdopodobniej w efekcie syntezy organicznej.
Co sensownie tłumaczą hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA.
Super 😊
Życie to informacja.
Nie. To błędna analogia. Częsty błąd poznawczy popełniłany głównie przez sekty kreacjonistyczne.
@@DayWalker966Rip Stwierdzenie, że "życie to informacja" jest faktem, nie analogią.
@@mirosawrozum9365 Nie. To błędna analogia, zwykłe bzdury. Życie nie jest informacją.
@@DayWalker966Rip debilu, dzięki analogii zdefiniowaliśmy prawa dynamiki Newtona używane do dziś.
Oczywiście że życie jest informacją - wszystkie dane na temat nas (lub jakiegokolwiek organizmu) zapisane są w genach i taki jest fakt.
@@pees9082 Argument ad personam. A życie nie jest żadną informacją w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ani w takim, że "ktoś napisał tą informację". Idź spiskuj gdzie indziej.
Trzeba propagować wiedzę w taki sposób aby było to zrozumiane przez wszystkich. Tu ta opcja jest super.
W odpowiedzi "Day Walker" przepraszam każdy z nas jest wolny . Jeżeli uważasz, że Boga nie ma to pozostaw tą "fizjologiczna" jak to określasz dla siebie może jak wejdziesz w 8 lub 9 dekadę swojego życia to zmienisz zdanie ale proszę Ciebie uszanuj czyjąś filozofię życia oraz punkt widzenia świata. Już tacy byli "komisarze" i szybko jako starcy zmienili zdanie. Warto to przemyśleć i przeanalizować .Wypowiedzi autorytetów naukowych , mają podobny punkt widzenia nie jestem sam. Pozdrawiam
Sugerujesz, że na starość stracę rozum i ze strachu przed śmiercią, zyskam fizjologiczną potrzebę wiary w bzdury? Możliwe. Wiele osób tak robi dla poprawy własnego komfortu psychicznego. Wiara to w końcu fizjologiczna potrzeba, ewolucyjna cecha adaptacyjna, psychologiczny mechanizm obronny.
@@DayWalker966Ripwiara to cecha przypisana wyłącznie człowiekowi, od wiary w swoje możliwości po wiarę w boga, nie jest to efekt ewolucji.
Najważniejsze stwierdzenie to to że dzięki życiu powstał i nagromadził się tlen a później ozon, który umożliwił ekspansję i kolonizację lądów przez rośliny i zwierzęta. Około 3mld lat zajęło życiu aby wydostać się z wody i skolonizować lądy. Teraz życie ma jeszcze około 3 do 4mld lat do wymyślenia jak wydostać się z ziemi zanim wyczerpie się paliwo wodorowe na słońcu. Nasza gwiazda to gwiazda ciągu głównego która ma około 10 mld lat stabilnej pracy zanim się zmieni w czerwonego nadolbrzyma i pochłonie ziemię. Do tego czasu życie musi wyewoluować do takiej inteligentnej formy aby opuścić ziemię i znaleźć sobie nowe miejsce we wszechświecie. Pozdro
Do tego czasu to wydaje mi się że za dużo z naszej planety nie zostanie
@@_highqualitybass dlaczego? Boisz się że człowiek może ją zniszczyć? Nawet gdyby wysadził wszystkie bomby atomowe jednocześnie to ziemia nie pęknie i nie rozleci się na kawałki. Za to gdzieś w głębinach hydrotermalnych zachowałyby się drobiny życia , które po 600 milionach lat mogłyby dać nowa cywilizacje może trochę bardziej inteligentną od naszej. Życie nie takie katastrofy przeżyło ( ziemia śnieżka to dopiero bylo) 😂
Dziekuje Wam wspaniala robota jak zwykle. Pozdrawiam
👌 super
W szkole nas uczyli ze zycie powstalo w pierwotnej zupie ale hipoteza panspermii moze byc bardziej realna
Obie teorie są tak samo prawdopodobne. Życie pojawiło się na Ziemi od razu kiedy tylko klimat zaczął sprzyjać aby to życie mogło przetrwać. Więc albo życie powstało raz i jest już w kosmosie czymś powszechnym albo potrafi szybko powstać w sprzyjających warunkach raz za razem. Skłaniam się do drugiej możliwości
@@djbobo4148 dzienki rozmiary wszechswiata sa ogromne tam musi byc jakos lepszo cywilizacja he he
A dlaczego tak malo sie mowi o meteorycie Pultuskim byl ponoc najwiekszym deszczem meteorytow w histori a resztku zabrali urzednicy carscy do Petersburga bardzo ciekawe
@@olowrohek9540 być może jest ale się na pewno przez bardzo długi czas się o tym nie dowiemy o ile przetrwamy tak długo. Meteoryt jak meteoryt, nic szczególnego. Jest ich mnóstwo. Mówi przede wszystkim o nich jak sieją zniszczenie gdy spadają z nieba
@@djbobo4148 no nie wiem znanych jest oficjalnie tylko okolo 180 kraterow pouderzeniowych na calym swiecie sprawdzalem to ostatnio to nie jest tak duzo a niby woda w oceanach pochodzi z meteorytow
@@olowrohek9540 kraterów jest na pewno dużo więcej. Np Rezerwat Meteoryt Morasko w Poznaniu tylko tam jest około 10 kraterów. Ruchy tektoniczne kontynentów na Ziemi sprawiają że z czasem kratery zanikają. Np widać że Księżyc jest cały w kraterach bo tam nie ma ruchów tektonicznych, wiatru, deszczu etc. Woda pochodzi z meteorytów ale to było miliardy lat temu. Księżyc nadal ma te kratery i jest w nich zamarznięta woda. Meteoryt który zabił dinozaury zostawił krater na półwyspie Jukatan który ma 150 km średnicy a odkryty został stosunkowo niedawno.
To podstawowe pytanie, co to jest życie, kwituję at hoc, zdolnością odczuwania świata zewnętrznego, poprzez wytworzenie świata wewnętrznego, stojącego raz w opozycji, a raz w zgodności, z przebiegiem zmian w otoczeniu.
Jakby ponaciągać, to mogłaby być definicja samoświadomości. Twojej definicji nie przechadzi bardzo wiele form, które są bezsprzecznie uznawane za życie, np. jakieś organizmy, które mają bardzo słabo rozwinięty mózg.
@@Ad4x4W Właśnie pod rozwagę brałem także fakt odczuwania które jest udziałem pierwotniaków...
Świetny film.
Bardzo ciekawy materiał 🙂👍 dziękuję i pozdrawiam
2000 lat temu ludzie nie mieli takiej wiedzy i nie rozumieli otaczającego świata więc wymyślili że świat i życie powstało w 7 dni. Jakie to jest prymitywne w porównaniu do tego co dziś wiemy . A są jeszcze ludzie którzy nadal wierzą w teą prosta teorie
słyszałeś, że czas jest pojęciem względnym, a nie absolutnym?
Dziękuję i pozdrawiam.
23:23 zyskały nową zdolność zbierania energii ... jak? Postanowiły że jednak za mało żarcia tutaj a tam ze słońca tyle energii leci, przemieńmy się, a co tam. Poza tym, jak organizmy dla których tlen był trucizną nauczyły się nim oddychać?
Nikt się niczego nie nauczył. Nie tak działa ewolucja. Ewolucja to przypadek wynikający z błędów w kopiowaniu. Na setki bilionów podziałów setek miliardów komórek w ciągu setek milionów lat trafiła się ta jedna, jedyna wada zwana dalej mutacją podczas kopiowania DNA która sprawiła że ta jedna komórka na tryliony zyskała nową cechę. Możliwość tworzenia cukru w procesie fotosyntezy. Jedna komórka na całe istaniejące na miliony nietrafionych mutacji zyskała coś dzięki czemu miała przewagę nad innymi. Tą przewagą była możliwość pozyskiwania energii wszędzie tam gdzie było światło. Dzięki tej przewadze i nadwyżce energii ta komórka mnożyła się jak szalona. Potem kolejny przypadek sprawił że tą komórkę wchłonęła inna komórka i okazało się że dzięki tej symbiozie dwóch komórek zyskały przewagę nad innymi. I tak dalej. Historia ewolucji to historia przypadku. Ewolucja nie ma żadnego kierunku, nie ma żadnego planu i do niczego nie dąży. Po prostu jest. Na miliony, miliardy, tryliony niepotrzebnych, szkodliwych mutacji trafi się jedna która okazuje się przydatna. Wyobraź sobie nas, ludzi. Codziennie rodzą się ludzie z różnymi mutacjami. 6 palców u ręki, hiper ruchliwość stawów, ogon, trzecia ręka etc. Zwykle są to wady. Ale wśród tysięcy osób z zespołem Downa rodzi się jedną co ma warstwę odblaskową w oku niczym kot. Widzi w ciemności. Dzięki temu taki człowiek może prowadzić nocny tryb i dzięki temu może polować na zwierzęta nocne. Dzięki temu ma więcej pożywienia niż ci co polują za dnia. Kobity za nim szaleją bo jest najlepszym jaskiniowcem, ma dużo jedzenia. Robi wiele dzieci. Jego kolega który mutacji nie ma ma 5 dzieci a on 25. Te 25 dzieci dziedziczy mutacje i radzi sobie równie dobrze. Te 25 dzieci ma 25 dzieci, 25 razy 25. Te 700 dzieciaków też każdy ma po 25 dzieci. W 15 pokoleń mamy nowy podgatunek człowieka. Homo nocturnum. I tak to działa. Nikt nie miał planu zrobić człowieka nocnego. Tak wyszło, przypadkiem. Ktoś wśród setek niepotrzebnych mutacji zyskał coś co było przydatne i pozwalało lepiej sobie radzić. Nie ma architekta. Jest tylko ślepy traf
Nie wiemy, jak powstało życie i może nigdy wiedzieć nie będziemy.
Przynajmniej wiemy dlaczego człowiek stworzył kłamstwo Boga.
A powstanie życia na Ziemi sensownie tłumaczą naukowe hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA.
@@DayWalker966Rip Czy wiesz już dlaczego, tylko głupi mówi w swoim sercu: Nie ma Boga?
@@mirosawrozum9365 Głupi mówi w sercu swoim : "Bóg jest". Jednocześnie nie podając żadnych weryfikowalnych dowodów naukowych na potwierdzenie tej hipotezy.
@@DayWalker966Rip Żadna istota nie jest w stanie udowodnić istnienia przewyższającej ją generacją nad istoty.
@@mirosawrozum9365 I dlatego pozostałe ona jedynie w sferze fantastyki i abstrakcyjnego sposóbu myślenia.
Ale przynajmniej wiemy dlaczego człowiek stworzył kłamstwo Boga.
Pomyliliście się we wstępie, płetwale błegitne ważą 130-150 ton i mają 23-24m długości
Świetny film, czekam na kolejne.
👍👍👍
4:02 chyba ktos na tym filmie pomylił pojecia "EON" (narrator) że nieby w nastarszym eonie był archaik? eony to zupełnie inne struktury czasowe wykraczajace poza "wielką ekspansje" naszego wszechświata.
A wpisz sobie "eon" na polskiej wikipedii. Tego pojęcia używa się od dawna w geologii. Tobie jak sądzę chodzi o jego znaczenie w kontekście kosmologii cyklicznej Penrose'a, które jest znacznie późniejsze.
@@rigelheron9997 Masz racje. Dzięki za info bo bardzo ciekawa informajca . Eonot/Eon to jednostka skalna około 500 mln lat w geologi ... kto by pomyślał ;-)
💪
Koncepcja Ziemi - Gaji jako organizmu to bardzo stary pomysł. W skali planety staliśmy gatunkiem podobnym do uporczywego chwastu. Jeśli nie Ziemia jako całość to ekosystemy ziemskie, prędzej czy później będą "starały się nas pozbyć". Zaburzamy równowagi ekosystemów, tworzymy monokultury. Powinniśmy brać przykład, jeśli nie z drzew to przynajmniej od Aborygenów. (Szwedzi, jeśli wchodzą do lasu o poranku zachowują się cicho, żeby nie obudzić zwierząt!). Niestety dla mnie za późno, żebym został białym Aborygenem albo drzewem. Chcę żyć do końca tak jak żyłem przez całe życie, mogę wprowadzić jedynie pewne modyfikacje.
Afterlife exsist
Błędem może być myslenie że życie powstało na powierzchni ziemi a nie np wq głębi oceanów, np w okolicy podwodnych erupcji
Komentarze nie zawiodły. Nie rozumiem że do większości ludzi nie dociera że nauka a religia wyjaśniają dwie zupełnie różne kwestie. Nauka jest tym co wiemy i możemy zbadać, a religia jest interpretacją tego czego nie można zbadać. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby uznać fakt że istnieje DNA jako ostateczny dowod na to że wszystkie religie to ściema, albo że teoria ewolucji jest niechrzescijanska. Konflikt między religią i nauką to jeden z najgrozniejszych i najbardziej absurdalnych mitów panujących w dzisiejszym świecie, podtrzymywany przez takich szarlatanów jak Dawkins czy szemrani kaznodzieje z Bible Beltu. Na szczęście coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać absurd takiej postawy, niestety w Polsce dalej jest ona powszechna, zwłaszcza wśród ateistów.
Zgadzam się: istnienie DNA to kiepski dowód na to, że religie są systemami opartymi na fałszywych przekonaniach. Dużo lepszym dowodem jest po prostu racjonalna krytyka argumentów teistycznych i próba wyjaśnienia fenomenu wierzenia w coś, co może być kiepsko uzasadnienie. Okazuje się, że mamy pod ręką wyjaśnienie takiego fenomenu: to zupełnie normalne i powszechne, że ludzie popełniają błędy w rozumowaniu i obserwacji. Razem te dwie składowe: analiza argumentów za teizmem i hipoteza na temat możliwego źródła przekonań o istnieniu bogów, znacznie rzetelniej dowodzą tego, że religie to ściema, niż jakiś odnoszenie się do faktu istnienia DNA. Pozdro!
@@obywateltomasz2914 Ja z kolei jestem zdania że żadne argumenty rozumowe nie będą w 100% przekonujące w kwestii wiary bo zawsze można użyć karty że ,,ale skąd pewność, że istnieje tylko to co jesteśmy w stanie doświadczyć i zbadać?" . Już mniejsza, słusznie czy nie słusznie. Nauka owszem, wyjaśniła nam jak powstała Ziemia, jak najpewniej powstało na niej życie i jak się rozwijało, natomiast nie ma, choc nie wykluczam ze nie bedzie, właściwej 100% naukowej odpowiedzi 1) dlaczego tak jest i 2) Czy istnieje coś więcej niż obserwowalny w jakikolwiek sposób wszechświat.
Dlatego lepiej zostawić sprawy religii i filozofii kwestii uczucia, przeczucia, moralności i tego typu. Można krytykować jakieś szkodliwe wpływy jakiejś konkretniej religii w jakiejś konkretnej kwestii, natomiast stwierdzenie że przez to że opis naukowy świata nie zgadza się w 100% z wyobrażeniami Semitów w tym VII/VI p.n.e. to oznacza że wszystkie religie to pic na wodę fotomontaż to chyba jednak lekki przestrzał.
jeśli uwzględnić ewolucję to znaczy że nigdy nie było adama i ewy z tego wynika że nie mogło być też grzechu pierworodnego a zatem skąd tyle zła na świecie ? nie da się dopasować mitologii do rzeczywistości. ..... a to chyba taka jedna z podstaw chrześcijaństwa.
@@Majeranek-uy1hy Mitologia nie ma raczej z założenia być 100% dosłowna, co raczej być symbolem lub przedstawienkem jakiegoś zjawiska albo postawy wyrażonej w jakimś symbolicznym opowiadaniu. Tak jak mit o Persefonie jest przedstawieniem/ludowym wyjaśnieniem jak dzieje się wiosna. Tak samo jak z Adamem i Ewą - jest to mit mezopotamski zaadaptowany do Biblii, który opowiada o tym że człowiek jest istotą która poznała tak dobro jak i zło, i jest zdolna wybrać jedno i drugie, a przez to i upaść. I przez wieki interpretowanie tego zupełnie dosłownie nie było wbrew pozorom zasadą, a teraz zdecydowanie tak nie jest. Pomijając już fakt, że antropologia póki co ma więcej pytań niż odpowiedzi, choć stan naszej wiedzy powiększa się z roku na rok.
@@micheasz2552 Jak na razie to teoria naukowa w jaki sposób powstało życie bo jakoś nie udało się nauce powtórzyć tego wynalazku!
ale tego sie dobrze słucha
Powstało i sobie jest.
Równie dobrze kosmici którzy odwiedzili ziemie przez życiem mogli by zostawić za sobą jakieś bakterie które potem wyewoluowały
Ja mam takie pytanko, czy obecnie naukowcy potrafią w warunkach laboratoryjnych z materii nieożywionej stworzyć żywą istotę?
Jeszcze nie. Stworzono obecnie pierwsze komórki syntetyczne.
Co nadal może być pożywką dla nienaukowych teorii spiskowych (bóg, kosmici, sił nadnaturalne).
potrafią stworzyć syntetycznego wirusa ale wirusy to jeszcze nie życie. jeszcze nie potrafią ale są blisko.
@@DayWalker966Rip Bóg jako teoria spiskowa. Tego jeszcze nie grali 😆😆😆😆
@@Aureu Grają już od ponad 2000 lat. Teoria spiskowa wszechczasów.
@@DayWalker966Rip Strasznie infantylne podejście.
Szansa na to że powstanie życie jest tak samo duże jak to że jak zrobię kupę rano to z kibla wyskoczy mi nowiusieńkie ps5. I to jest optymistyczne podejście.
Idiotyczna analogia.
Identyczne, błędna porównania - stosują analfabeci naukowi pokroju kreacjonistów.
@@DayWalker966Rip kreacjonista nie jestem. Ale potrafię bardzo składnie łączyć fakty. Kiedyś się tym interesowałem. Do dzisiaj niema odpowiedzi na to w jaki sposób powstało życie. No chyba że chcesz mi powiedzieć że łącząc błoto z błotem. To wtedy otwiera nam się furtka do eksperymentow których efekty są mizerne.
@@bezitemshopa2388 Owszem, nie wiemy jakie dokładnie procesy syntezy organicznej i w jakiej kolejności doprowadziły do powstania materii ożywionej na Ziemi. Tłumaczą to obecnie jedynie naukowe hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA.
Nikt nigdy nie mówił, że "życie powstało z błota". A zwłaszcza nauka.
@@DayWalker966Rip durniu, hipoteza nie tłumaczy tylko zakłada, to po pierwsze.
Po drugie, wymienione hipotezy zakładają powstawanie organizmów żywych a nie materii ozywionej, dlaczego piszesz nie na temat?
Po trzecie, jakie procesy syntezy organicznej? Skąd sobie to wymyśliłeś? Palnij jeszcze bzdurę o 'zdeterminowanych' procesach, posmiejemy się 🤣🤣
Po czwarte, doucz się i nie powielaj swoich manipulacji i bzdur foliarzu.
25:10 chyba chodzi o 14mld lat istnienia wszechświata a nie Ziemi ;)
Tak, dzięki za czujność :)
8:35 ani slowa o tym ze nie byl to uklad zamkniety tylko produkowal aminokwasy i toksyny ktore go zabijaly
Niestety materiał (w którego powstanie włożono prawdopodobnie bardzo dużo pracy) może dawać wrażenie, że jest wiarygodna hipoteza opisująca powstanie życia w sposób przypadkowy. Tymczasem zaprezentowana koncepcja powstania informacji i jej interpretacji (RNA i DNA) w sposób samoistny zaprzecza jej naturze. Informacja musi być zawsze rozpatrywana w kontekście jej odbiorcy. Te same dane mogą być różnie interpretowane przez różnych odbiorców / interpretatorów. Przykład - te same dane np. litery car w języku polskim oznaczają coś innego niż w angielskim. Musi istnieć inteligentny byt, który jednocześnie tworzy informację i podaje algorytm jej interpretacji.
Problem w tym, że nie ma tutaj żadnej informacji w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ani w takim znaczeniu, że "ktoś napisał informację". To częsty błąd poznawczy : argument z analogii.
Natomiast to co piszesz przypomina nienaukowe bzdury wyznawców pseudonauki "inteligentnego projektu". Czyli zwykły kreacjonistyczny bełkot. Już dawno obalone przez naukę.
@@DayWalker966Ripjest, na jej podstawie powstaje organizm dekodując informacje przekazana przez protoplastę, opinia foliarza takiego jak ty tego nie zmieni.
Wg Nicka Lane'a LUCA nie wyewoluował w sąsiedztwie kominów hydrotermalnych, a katastrofa tlenowa nie miała miejsca.
jeśli z LUCA posiadającego DNA wykształciła się fotosynteza co było nie tak w tym procesie, że trzeba było wykształcić komórki zwierzęce?
Myślę że tę zagadkę może rozwiązać tylko komisja sledcza
a tam,życie wyroiło się z gówna,którą jest gleba a która wypadła z tyłka latającemu po kosmosie smokowi
@Day Walker... Gdybyś nie był miałki intelektualnie, to wiedziałbyś, że pojawienie się życia, pojawienie się każdego nowego gatunku jest o wiele bardziej niezwykłe, bardziej zadziwiające, bardziej nieprawdopodobne niż uzdrowienia i cuda Jezusa z Nazaretu, które polegają na przywróceniu zakłóconego porządku., a nie na wprowadzeniu nowego porządku czy nowej struktury organicznej.
Nieprawdopodobne tylko dla kreacjonistycznych analfabetów naukowych. Zostań czy swoich mitach biblijnych. Nauka to dla ciebie za wysokie progi.
@@DayWalker966Rip ty nic nie wiesz o nauce, co ma wspólnego ewolucja biologiczna ze stworzeniem życia? Nic. Dlaczego manipulujesz i posługujesz się ewolucją do kwestionowania kreacjonizmu życia?
@@pees9082 Kreacjonizm to wyssane z palca bzdury. Nie ma czego tutaj kwestionować.
@@DayWalker966Rip to tak jak samoistne powstawanie materii ożywionej, taka sama bzduram
@@pees9082 Samoiste, owszem. To bzdura taka samo jak stworzenie.
A życie powstało w konsekwencji zdarzeń.
Człowiek niby najwyższa forma życia, a nie potrafi przeżyć bez obecności flory bakteryjnej (czyli najbardziej prymitywnych organizmów) wewnątrz swojego ciała. Swoją drogą ciekawi mnie czy te bakterie (np zamieszkujące jelita) umierają razem z człowiekiem, czy może potrafią przeżyć rozkład ciała (bo raczej nie kremację) i nadal się rozmnażać.
Część umiera, część zostaje wchłonięta przez inne organizmy. Koło się zatacza
Panowie nie grajmy z Panem Bogiem w kości. Mowa jest o problemach , modułach, lukach, i innych nie poruszonych problemach a nie mówi się o algorytmach prowadzących ożywienia materii. Nie mówi się o wypadkach niszczących jakieś wcześniejsze formy życia bądźby teoretyczne historie epoki wyginięcia dinozaurów czyli cofnięcie się historii osiągania kolejnych form życia. A gdzie tu jest człowiek? Dla mnie wszystkie formy życia związane są z Bogiem. Im więcej posiadam wiedzy tym bardziej wierze w Boga - formy kierującej tą "maszyną" jaką jest wszechświat czy wszechświaty. Im głębiej w las tym więcej drzew.. Im więcej wnikamy w makro lub mikro świat tym więcej tajemnic. To znaczy ,że nie trzeba czy nie wolno poznawać tajemnice tych światów Uważam ,że trzeba chodź by dla wypełnienia 5 przykazania - nie zabijaj ale wszytko z ograniczeniami aby to dzieło Boskie nie zniszczyć. Boga nie trzeba szukać Bóg sam do nas przyjdzie. Zycie i śmierć zostawmy Bogu. Tak nam dopomóż Bóg. !
I co daje ci ta fizjologiczna potrzeba wiary jakiegoś Boga poza efektem placebo i poprawą własnego komfortu psychicznego?
@@DayWalker966Rip Postawa przeciwna, zgodnie z logiką, dawałaby pewność, że nic nie ma sensu. Pytanie więc, co Tobie daje taka negacja? Potrzebę psychicznej zagłady? Jeśli jesteś tylko zagęszczeniem energii, która w przypadkowym procesie uzyskała samoświadomość, to Twoje istnienie nie ma sensu! Nawet najmniejszego. A mimo to, będziesz chciał odpowiedzieć (lub chociaż przeczytać). Ale po co, skoro to nie ma sensu? Jeśli przeczytałeś, to nadałeś tej historii sens, który wykracza poza jej materialną powierzchowność. Bo w jakim celu jedno zagęszczenie energii, miałoby się spierać z innym zagęszczeniem, o to, po co komu taka ich kondensacja. Absurd.
A może warto by się zastanowić nad sensem życia i czym ono jest. Mnogość stworzeń i roślin zabezpieczających jego przetrwanie jest tak ogromna🤔
Sen życia jest wpisany w DNA: przerwać i przekazać to życie dalej.
@@ZdzichaJedziesz U roślin i zwierząt a my? Czegoś wciąż szukamy,za czymś pędzimy.
@@bogusawfatyga9778 my generalnie mamy ten sam sens życia co zwierzęta i rośliny ale mamy już na tyle rozwinięta świadomość że możemy sobie dodawać kolejne cele i sensy, czasem sprzeczne z tymi podstawowymi. Np celibat z powodów religijnych albo rezygnacja z dzieci z powodów hedonistycznych stoją w sprzeczności z istotą istnienia seksu i miłości.
@@ZdzichaJedziesz Jest jeszcze przekonanie o kasiorce niosącej poczucie spełnionego życia.
@@bogusawfatyga9778 tak też może być, przykłady można mnożyć. Choć badania nad osobami które wygrały główną nagrodę w loterii pokazują że mniej więcej po roku są tak samo szczęśliwe jak przed wygraną. Więc jak mówi moja znajoma: pieniędze szczęścia nie dają ale pozwalają znosić nieszczęścia w luksusie 😄
Dla informacji dla tzw. naukowcow : wszystkie formy zycia istniejace obecnie na ziemi pochodza spoza ziemi i zostaly tu przywiezione , zasiedlone lub stworzone na potrzeby tego projektu przez pomyslodawcow tego stworzenia TERRA X Hoch X27. Natomiast energie do tego projektu przydzielil sam STWORCA WSZECHRZECZY. I tyle w temacie powstania zycia na ziemi.
Która mitologia o tym pisze?
@@DayWalker966Rip zapytaj sie o historie zycia na ziemi wieloryby albo delfiny to one dokladnie Ci powiedza bo byly pierwsze na ziemi. Ale wtedy zyly jeszcze na ladzie dopiero pozniej zeszly do wody.
@@andrzejwolosz9231 Pytałem się gdzie wyczytałeś bzdury, o których pisałeś w swoim pierwszym komentarzu?
Za dużo sci-fi
@@djbobo4148 zastanow sie np. masz ogrod i chcesz zeby rosla marchew to sama sie nie zasieje, musisz sam ja zasiac. Natomiast same zasieja sie chwasty i ziola ktorych nasiona przywieje wiatr badz przyniosa ptaki. I podobnie bylo z zasiedlaniem zycia na planecie Ziemia. O ludziach jeszcze wtedy nikt nie myslal
Można stworzyć wiele związków ale z tych związków nie stworzy się życia , bo aby mogło zaistnieć życie to do tego potrzebna jest dusza. Zwróć Pan uwagę na to że kura znosi jajka. Gdyby kura była martwa to jajko by się samo nie stworzyło , pomimo że są wszystkie potrzebne związki do stworzenia życia. Dusza która jest w kurze buduje strukturę jajka ale nie może przekazać jajku części swojej duszy. Jeśli kura nie zostanie zapłoniona przez koguta to zniesie martwe jaja i z tego jaja nie wylęgnie się żaden kurczak. Kogut przekazuje część swojej duszy plemnikom aby one mogły dotrzeć do tworzonego się jaja kury. Gdy plemnik dotrze do zarodka jaja to wtedy dusza znajdująca się w plemniku przejmuje kontrolę nad rozwojem jaja i nad początkiem życia jakie stworzy się z tego jaja. A więc jak Pan widzi że same związki nie stworzą życia bo do tego potrzebna jest dusza. Tak samo bez duszy drzewo uschnie. Z tego wynika że życie na Ziemi nie mogło powstać samoistnie , ponieważ bez duszy wszystko będzie martwe , Więc ktoś musiał połączyć duszę z zarodkiem aby mogło powstać życie.
Dusza nie istnieje. Dusza to religijne bzdury. Człowiek posiada świadomość. A ta umiera wraz z mózgiem.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzduraudowodnij
@@pantomas-uy9ns Wiara w istnienie duszy nieśmiertelnej oraz w zmartwychwstanie wszystkich ludzi na sąd ostateczny (tzw. zmartwychwstanie ciał), to w Kościele katolickim bardzo ważne dogmaty. Dogmat o zmartwychwstaniu wszystkich ludzi na sąd ostateczny ogłosił Sobór Laterański IV w 1215 r.: „Wszyscy zmartwychwstaną ze swoimi własnymi ciałami, które teraz noszą, aby otrzymali według uczynków swoich, czy to były one dobre, czy też złe”. Sobór we Florencji w 1439 r. ogłosił dogmat o piekle i czyśćcu. Zaś dogmat o duszy nieśmiertelnej, bezpośrednio stwarzanej przez Boga, został ogłoszony przez piąty sobór laterański w 1513 r. Dogmaty te były wielokrotnie potwierdzane przez inne sobory i encykliki papieskie.
@@pantomas-uy9nsCiężar dowodu spoczywa na ludziach wierzących, wiec to nie my mamy udowadniać nieistnienie boga:)
@@dawajforsejezus4890 dusza (psyche, umysł) jest faktem, udowodnij że świadomość jest wynikiem pracy mózgu i umiera wraz z nim.
Niestety to łączenie się prostych związków chemicznych w większe , bardziej złożone jest niewyobrażalnie skomplikowane.
Każdy, kto więcej otarł się o chemię, wie, że trzeba mieć odpowiednie stężenie substratów, odpowiednią temperaturę, ciśnienie, czystość substratów i dziesiątki innych warunków do spełnienia, aby reakcja zaszła w pożądanym kierunku. Jeśli mówimy tu o białkach, lipidach, cukrach itp tworzących sie w tym samym czasie to często te warunki są wzajemnie wykluczające. Ale nawet zakładając, że w jakiś sposób połączyły się te związki dając jaką pierwotną komórkę to powstaje pytanie w jaki sposób ten proces powstawania zapisywał się równolegle w postaci RNA/DNA aby komórka mogła się reprodukować.
Ogólnie ten film to straszne pier….lenie. Robienie wody z mózgu, aby powstało wrażenie, że to się wzięło tak samo z siebie. Trudno to nazwać nauką.
Polecam kanał „James Tour” amerykańskiego chemika, który wypuścił 13 odcinkowy cykl o tym jaka jest prawda o naukowych eksperymentach nt. powstania życia.
a słyszałeś np. o naturalnej polimeryzacji ??? bo to co piszesz to raczej przypomina psychomanipulację na poziomie komedii z hovindem.
@@Majeranek-uy1hy naturalne polimery powstają w organizmach żywych a nie poza nimi
@@gregman6687 polimery aminokwasów białkowych odkryto na komecie. czyli że tam jest życie ? wirusy nie są organizmami żywymi a posiadają DNA lub RNA i potrafią się kopiować. jak już pisałem słaba psychomanipulacja na poziomie komedii z hovindem.
@@Majeranek-uy1hy co do białek w kometach to chyba nie zostało ostatecznie potwierdzone. Co do wirusów to nie są to w żadnym wypadku organizmy żywe. Zastanów się kto tu hovinduje
Po drugie uzupełnij podstawową wiedzę ze szkoły podstawowej.
Po trzecie obejrzyj film dokładnie i zwróć uwagę ile razy pada „może” „prawdopodobnie” itp. Czyste fantazjowanie, bajanie, domysły a przedstawione jakby prawda. Już sam tytuł jest naginaniem prawdy.
@@gregman6687 James Tour to były kreacjonista, ściśle związany z pseudonauką "inteligentnego projektu". A jego wiedza i prace naukowe z zakresu chemii - są po prostu słabe.
I to wszystko tak nagle, z nikąt i poprostu🤦
ze związków chemicznych. a myślałeś że zadziałały jakieś siły nadprzyrodzone ?
@@Majeranek-uy1hy Aha. Związki chemiczne z nikąd i połączyły się same. Nawet abstrahując od ich pochodzenia, to czy na lekcji chemii nie potrzebny jest nauczyciel, który próbki razem zmiesza i to w odpowiednich proporcjach żeby szkoły nie wysadzić?
@@piopiow8663 a słyszałeś np. o reaktywności pierwiastków, polimeryzacji, etc ? czy dla kreacjonisty to zbyt skomplikowane ? ..... z nikąd i połączyły się same. :)))
Dziekuje za wiedze
Panie prowadzący w nie odkryliśmy drugiego takiego miejsca w łososie bo nigdzie nie byliśmy wiec co odkrywać nawet za układ słoneczny nie wylecieliśmy 😂A my jako ludzie skąd się wzięliśmy ? Bóg nas stworzył ? Adam Ewa itd 😂 czy z małpy, a jeśli z małpy to czemu już ewolucja jej się zakończyła. Wszystko to teorie które ktoś postawił jednak brak jest dowodów na nie.
ewolucja małpy się zakończyła ? kto ci takich bzdur naopowiadał ? kreacjoniści jak sądzę.
Człowiek powstał z przyduchy tlenowej
Jescze nikomu sie nie udalo z czegos co nie zyje stworzyc cos co zyje i to dowod ze Bog stworzyl swiat
To żaden dowód. Tylko niewiedza.
A wciskanie tutaj kitu Boga - to bezczelna manipulacja.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura ale każdy ma własną wolę nie chcesz to nie wierz ale gwarantuje ci ze kazdy niedowiarek uwierzy jak przyjdzie czas tylko wtedy będzie już zapozn
@@didrivekopel2511 Daruj sobie ten tani szantaż psychologiczny. Skłamałeś w pierwszym komentarzu to chociaż teraz przeproś.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura to ze ty sobie cos ubzdurales to nie znaczy ze to jest prawda i nie sklamalem bo zycie niewiemy jak powstalo teoria ewolucji jeszcze sie broni ale niewiemy jak powstalo zycie
@@didrivekopel2511 Przeciwnie. Wiemy bardzo dużo na temat procesów syntezy molekularnej, które doprowadziły do powstania życia. Tłumaczą to naukowe hipotezy: metaboliczne, świata RNA, endosymbiozy. Z którymi ewolucja biologiczna nie ma nic wspólnego. Ewolucja biologiczna to proces powstawania gatunków, a nie materii ożywionej.
A Bóg to tylko koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka. Nie ma dowodów na istnienie jakiegokolwiek boga, sił nadprzyrodzonych i tym podobnych bzdur.
A dlaczego Ziemia miałaby nie byc chroniona przed promieniowaniem Slońca? Przeciwnie kazda atmosfera pochlaniała promieniowanie...
I jakie sa dowody, że Zemia miałaby byc jakas super goraca? Przeciwnie akreacja dysku pyłowego na plnatozymal mogło zachodzic w temperaturach całkiem umiarkowanych... Jakich? Ja nie wiem ale PT Autor tez najwyzraxniej nie wie.., wiec dlaczego zmysla?
@@maciejwiercinski2616 pole magnetyczne ziemi oraz warstwa ozonowa chronią przed niektórymi rodzajami promieniowania ( np. alfa, jonizującym) , a inne rodzaje promieniowania są przepuszczane i pochłaniane przez Ziemię.
2. Uderzenia meteorytów, rozpad promieniotwórczy pierwiastków radioaktywnych o krótkim okresie połowieczego rozpadu, zderzenie proto-Ziemi z Theą oraz dyferencjacja jądra w czasie katastrofy żelaznej doprowadziły do wyzwolenia tak dużej ilości energii, że cała planeta była w całości stopioną kulą magmy przez dziesiątki tysięcy lat.
Dużo o tym co było przed powstniem życia, dużo o tym co było po powstaniu życia, ale ani słowa o powstaniu życia.
Bo nic nie wiedzą
Dzięki za spoiler wyłączmy to guwno
Nie wiedziałem kiedyś, że miliardy lat upłynęło od Wielkiego Wybuchu do powstania Ziemi. Myślałem, że to wszystko stało się w ciągu 12 lat.
za rzadow pis xd
@@gostek9071 Proszę, aby w dyskusjach nie było żadnej polityki!
Ja myślałem że to fps gameplay a reszta to npc, potem odkryłem że chomiki najwidoczniej tez czuja ból jak ja a potem to w ogóle chuj strzelił cały egocentryzm i nie wiem już jak, po co i dlaczego i mi kurwa jakoś lepiej ❤
Proszę wybaczyć, jestem nietrzeźwy i straciłem poczucie orientacji kulturalnej, 😂
uszanowanko😊
@@dawidburdelak Czemu akurat 12 lat?
Chyba nie ważne jak powstało życie, ważne co bylo przed. Cytując; Na poczatku bylo slowo a slowo bylo u Boga; czyli byla informacja sa samym poczatku i z niej wszystko powstalo, a przed wszystkim byl Programista..... i to z nim mamy problem :)
a kto stworzył boga, czy jak tam go nazwać, sam siebie z niczego w niczym?
Jak to jest, że pod naukowym materiałem schodzą się jakieś smutne katoliczki i powtarzają za księdzem i z bajki pt "Nowy testament". I teraz cebula na torcie, jakby ktoś na mszę przyszedł i próbował przeforsować swój światopogląd to by go tam z miłości do bliźniego starli na proch, więc bądz łaskaw wrócić tam gdzie głoszą podobne światopoglądy (sic!) bo tu kariery nie zrobisz.
@@TheCymes Chodzi mi o inteligencję wszechświata. Bóg to tylko nazwa. Jak myślisz że powstałeś z niczego to ok
@@interproservice Jak widać, że hipotetyczny "programista" nie ma nic wspólnego z inteligencją i spartolił robotę już przy rzekomym "stwarzaniu" życia na Ziemi.
*Jak myślisz że powstałeś z niczego to ok*
Gdzie takie bzdury wyczytałeś?
@@TheCymes Bóg powstał na skutek pytania: ua-cam.com/video/Rj85XnU8s0I/v-deo.html
@@interproservice No właśnie, chodzi wyłącznie o inteligencję. Jeśli jesteś wystarczająco inteligentny to nawet pobieżna wiedza na temat praw mechaniki kwantowej da ci wystarczającą odpowiedź na pytanie czy idea inteligentnego stwórcy ma jakikolwiek sens. Swoją drogą to i bez tej wiedzy jasne jest, że wszystkie religie powstały wyłącznie po to, by pomagać władzy utrzymać motłoch w ryzach poprzez strach-wystarczy przeanalizować historie wszystkich religii. Ktoś, kto wierzy w bajki typu Adam, Ewa i wąż z drzewa, jest idiotą.
Niczego by nie było w całym wszechświecie a już tym bardziej na ziemi jeśli dobry i miłosierny Bóg by tego nie stworzył!!!
Takiego Boga sobie wymyśliliśmy... Dziękujmy mu za komórki nowotworowe, pasożyty, choroby śmiertelne!
@@DayWalker966Rip No człowiek miał żyć w Raju z Bogiem szczęśliwy ale się zbuntował przeciw Niemu więc musi teraz cierpieć i umierać ale Jezus nas odkupił więc kto chce to może się z Bogiem po śmierci połączyć już na wieczność albo wybrać zło i wieczne potępienie !! Każdy żyje jak mu tam pasuje!!
@@pingwincesarski8615 To nadal zwykłe bzdury. Nasłuchałeś się za dużo katolickiej propagandy lub mitów biblijnych.
@@DayWalker966Rip No ja tam jestem prosty chłop ale nasz Papież przecież to był człowiek mądry i uczony znał kilka języków i żeby on się całe życie bzdurami zajmował to ja w to nie wierzę więc powiem tobie że to ty gadasz bzdury ponieważ brak ci wiary a wiara jest wielką Łaską daną przez Boga dla człowieka dlatego życzę ja tobie żeby ci Bóg dał taką Łaskę i zaprowadził do raju!!
@@pingwincesarski8615 Żadną łaską. Tylko prostą potrzebą fizjologiczną, psychologicznym mechanizmem obronnym
Życie to informacja. Bez informacji powstanie życia fizycznie jest niemożliwe.
Życie jest systemem bardzo skomplikowanym. Proste białko może składać się ze stu komponentów, z których 20 aminokwasów jest niezbędnych do życia.
Prawdopodobieństwo powstania takiej molekuły jest równe 1 do 20¹⁰⁰ (lub nawet 20¹³⁰), czyli jest w praktyce nieprawdopodobne. O wiele mniej prawdopodobny jest każdy człowiek. A jednak istniejemy, jako cud Natury! Dlatego tylko głupi mówi w swoim sercu: Nie ma Boga!
a teraz uwzględnij np. naturalną polimeryzację i reaktywność pierwiastków. albo inaczej. czy dla kreacjonistów wirusy to organizmy żywe czy materia nieożywiona ?
*Jedną z ulubioną przez kreacjonistów metod jest używanie, a ściślej rzecz biorąc nadużywanie, rachunku prawdopodobieństwa*
Często przywoływanym w kreacjonistycznej publicystyce „argumentem”, jest rzekoma niemożność powstania białka, oczywiście, tak jak to być sobie życzyli kreacjoniści, na drodze „przypadku”, a tym samym niemożność powstania życia w ogóle. Ponieważ, twierdzą kreacjoniści, nawet bardzo proste białko składa się z wielu setek aminokwasów, a wszystkich możliwych aminokwasów jest 20, zatem prawdopodobieństwo „przypadkowego” powstania białka złożonego choćby tylko ze stu aminokwasów wynosi (1/20)^100, czyli 1:1,27*10^130, co jest wartością tak absurdalnie małą, że właściwie w naszym Wszechświecie niemożliwą. W tym białkowym argumencie kumuluje się wiele różnych błędów, czy może raczej celowych oszustw. Także to, że życie, wbrew twierdzeniu Engelsa i kreacjonistów (ciekawe, choć nie zaskakujące pokrewieństwo ideologiczne), nie jest „formą istnienia istot białkowych”. Oraz naturalnie to, że ewolucja nie działa „przypadkowo”. Nawet jednak pomijając te kwestie i tak to obliczenie jest błędne. Zakłada bowiem że przyłączenie każdego kolejnego aminokwasu jest jednakowo prawdopodobne. Tak jednak twierdzić może kompletny chemiczny ignorant. Posługując się dokładnie takim samym rozumowaniem, można udowodnić, że dowolny związek chemiczny, przykładowo woda, czy amoniak, nie mógł powstać „przypadkowo”, zatem „ktoś go musiał wymyślić”.
@@DayWalker966Rip Nie bezrozumny przypadek rządzi światem! Istnieje bowiem Odwieczne Źródło Życia i Rozumu, którego mędrcy Bogiem nazywają. Dlatego wszystko na świecie jest zdeterminowane. Samo życie jest INFORMACJĄ. Kod DNA nie tylko przypomina kod komputerowy, lecz przede wszystkim jest kodem uniwersalnym; wszystkie bowiem organizmy, od wirusa, bakterii czy najprostszej rośliny poczynając, aż do wieloryba, słonia czy człowieka, używają tego samego języka!
Jest to jak dotąd jedyne, naturalne, żywe i całkowicie uniwersalne esperanto Ziemi.
Wysnuć z tego można jeszcze jeden wniosek: wszystkie organizmy na Ziemi muszą mieć jednego wspólnego praojca.
Trzeba pamiętać, że to nie ROZUM pojawił się jako uwieńczenie dzieła ewolucji materii i energii, lecz to On był pierwszy. Wszechświat już w pierwszych chwilach swego istnienia zawierał wszystko, co się później pojawi.
Takiego zdania jest Ditfurth, kiedy w swej książce pt. "Na początku był wodór", s. 26, 29-30, 31 pisze:
"W przyrodzie (...) pojawiły się ślady działania rozumu już dawno, zanim istniały mózgi warunkujące świadomość".
"Możliwe jest istnienie rozumu bez istnienia mózgu, który byłby jego siedliskiem".
"Duch i rozum wcale nie weszły na scenę tego świata dopiero z człowiekiem".
"Przyroda dlatego mogła wytworzyć nie tylko życie, lecz także mózgi i wreszcie naszą ludzką świadomość, że duch, wyobraźnia i dążenie do celu występowały już w tym świecie od zawsze, od pierwszej chwili jego istnienia".
@@Majeranek-uy1hyJak podpowiada wujek Googl:
- Wirus to bezkomórkowa forma materii żywej, zbudowany on jest z białka i kwasu nukleinowego. Wirusy to pasożyty w organizmach komórkowych.
@@mirosawrozum9365 Nie, gamoniu. Bóg jest tylko fikcją literacką wymyśloną przez człowieka. A DNA nie jest żadnym "językiem Boga".
A to nie tak że życie stworzył dziadzio z chmur?? Tak napisali przecież w książce
Tak samo absurdalne że Wszystko powstało z Niczego....
@@interproservice "stworzenie przez boga", jak i to, że "Wszystko powstało z Niczego" - to wymysł tej samej sekty. A nie nauki.
@@Lukas-hf9bq Nie wiem, jakie dokładnie procesy syntezy organicznej, molekularnej doprowadziły do powstania materii ożywionej na Ziemi. Nie mam dokładnego wytłumaczenia.
@@interproservice Czym miałoby być to "nic"? Przynajmniej z fizycznego punktu widzenia? Moim zdaniem stwierdzenie, że coś powstało z niczego jest skrajnie nienaukowe i wręcz nieprawdziwe. We Wszechświecie wszędzie jest coś. I zapewne przed Wielkim Wybuchem również "coś" było. Na razie tylko nie wiemy co, ale nie znaczy to, że się nie dowiemy. Sam fakt, że Wszechświat działa według pewnych praw pozwala przypuszczać, że mogą one być starsze i bardziej pierwotne, niż sam Wszechświat.
@@adamderdzikowski1571 *Moim zdaniem stwierdzenie, że coś powstało z niczego jest skrajnie nienaukowe i wręcz nieprawdziwe*
Zgadza się. Jednak takie bzdury wygłaszają tylko kreacjoniści. A nie nauka. Czyli jednostko zajmujące się nauką.
Autor filmu cały czas nie odróżnia życia od organizmu żywego, a to zupełnie co innego. Życie nie mogło powstać, tak samo jak nie mogło powstać istnienie.
sugerujesz istnienie sił nadprzyrodzonych ?
@@Majeranek-uy1hy omne vivum ex vivo
@@tomaszniemirowski a więc jednak sugerujesz istnienie sił nadprzyrodzonych. w krasnoludki też wierzysz ?
@@tomaszniemirowski Błąd poznawczy: argument z analogii.
@Tomasz Niemirowski Ależ odróżnia - nie słyszałeś na polskim o czymś takim jak metonimia?
Życie powstało na skutek inteligentnego projektu wszechwładnego Stwórcy Boga Jahwe,nic się nie dzieje samo z siebie, jeśli ktoś tak myśli to jest głupi.Wystatvzy przyjrzeć się bliżej przyrodzie,systemom wspólnie się wspierających,symbiozie wszystkiego łącznie z samym kosmosem.
"Inteligentny projekt" to pseudonaukowe bzdury. A bóg jahwe to tylko tania fikcja literacka.
To był projekt Saurona
Jahwe? Bóg? nie znam no-name
Procesy fizyczne odbywaja sie na najnizszym poziomie energetycznym Natura nie marnuje energij Zycie wymaga skoku energetycznego Informacja o strukturze jest zyciem
Energia może tylko zmienić formę i nie można jej unicestwić. Życie to inna forma energii która ewoluuje. Zresztą ewoluuje wszystko w granicach fizyki
Uczono mnie wiary w to, że uderzył piorun i powstało życie - tę wiarę nazywano nauką. W wyniku "rozwoju nauki" obecnie wierzymy, że życie powstało w wyniku przypadkowych reakcji chemicznych.
Czy ktoś policzył prawdopodobieństwo? Przecież wiemy jak zachodzą reakcje, jak rozpadają się związki. Mając rower umiem powyciągać z niego wszystko, zdrapać farbę tak żeby wciąż był rowerem. To samo można zrobić z organizmami. Tak powstała koncepcja LUCA. Jakie jest prawdopodobieństwo, że LUCA powstał w wyniku przypadkowych zdarzeń? A organizmu posiadającego wyłączenie umiejętność egzystencji i podziału? Opierajcie się na liczbach, a nie wierze.
Deterministycznych, a nie przypadkowych.
Poza tym popełniłeś błąd poznawczy: argument z analogii, błędnie porównując ze sobą życie do roweru.
A rachunek prawdopodobieństwa nie ma tutaj nic do rzeczy. Jest to jedynie nieudolna zagrywka erystyczna stosowana przez sekty kreacjonistyczne.
@@DayWalker966Rip Jeśli coś jest deterministyczne to jest przewidywalne, a więc możliwe do zbadania i opisania. Kto i gdzie opisał jak z zupy pierwiastków powstaje prosty żywy organizm?
Masz jakiekolwiek argumenty merytoryczne poza emocjonalną oceną?
@@pawkapawka-yv1np Owszem, powstanie materii ożywionej ze związków organicznych, molekularnych, tłumaczą sensownie naukowe hipotezy: metaboliczne, endosymbiozy, świata RNA.
Gdzie wypatrzyłeś emocjonalną ocenę? Skąd takie błędne wnioski?
Masz coś merytorycznego do dodania w tych kwestiach poza błędami poznawczymi?
Masz lepsze hipotezy naukowe na temat powstania materii ożywionej na Ziemi? Tylko daruj sobie baśnie pokroju Bogów, Kosmitów, sił nadprzyrodzonych czy "inteligentnych projektantów".
zasady chemii organicznej to nie przypadek. no ale kreacjoniści wszystko spłycają do przypadku. ewolucję też.
@@Majeranek-uy1hy Jeśli spalasz wodór w tlenie powstanie woda, ale jeśli spalisz wodór w powietrzu to mogą powstać tlenki azotu. Ile tych tlenków powstanie? A jeśli temperatura powietrza nie jest stała i przepływ powietrza nie jest jednostajny. Wtedy wynik reakcji zależy od czynników zewnętrznych. A jeśli reakcja wymaga obecności katalizatora, a on pojawia się rzadko w środowisku? W świecie realnym zjawiska występują z pewnym prawdopodobieństwem. Tak jak kałuże - woda nie rozpływa się równomiernie po powierzchni ziemi.
w tvp mowia ze to pis stwowrzyl ziemie
Jarek Wszechmogący
Profesorowie i ich teorie są kompromitacja dla samych siebie.
Spokojnie. Kreacjonistyczne mity nie spełniają nawet warunków hipotezy naukowej...
I tak oto po tylu latach teoria ( wiara ) wielkiego wybuchu stala się faktem, wspaniale :)
@@DayWalker966Ripprzecież hipoteza boga istnieje w nauce
@@opidfadi-lr6pm Nie. Koncept boga nie spełnia nawet warunków hipotezy naukowej.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura to dlaczego istnieje hipoteza boga w terminologii naukowej ośle? Spisek? 🤣🤣🤣
Życie powstało samo z niczego.
a myślisz że to jakieś siły nadprzyrodzone ?
@@Majeranek-uy1hy nie po prostu powstało z niczego. Nałap sobie powietrza do butelki zakręć i zobacz jak w środku życie samo powstanie.
@@kamilm.7650 jeśli chemię organiczną tak bardzo spłycasz to nic dziwnego że musisz wierzyć w siły nadprzyrodzone. z powodu braku wiedzy nie masz innego wyjścia. kreacjoniści tak lubią. ewolucję też spłycają tylko do jakiegoś przypadku.
@@Majeranek-uy1hy masz majeranek w głowie
@@kamilm.7650 merytoryczna odpowiedź prawie na poziomie człowieka rozumnego.
dowody naukowe?
Ale belkot
bełkot bo nie pasuje do twoich wierzeń w siły nadprzyrodzone ?
A jak się ma powstanie życia do entropii, która się nigdy nie zmniejsza ? Entropii w sensie, że powstaje większe nieuporządkowanie a nie mniejsze. Dla mnie niewyobrażalne jest, że coś ( proste związki chemiczne ) zaczynają się niby przypadkowo formować w bardziej złożone formy i potem nagle komórki i życie inteligentne. Jest to mocno naciągane. Można to porównać do zbitej szklanki, która pod wpływem czynników atmosferycznych poskładała się i stanowi po czasie tą samą szklankę przed stłuczeniem; entropia szklanki wzrosła. Raczej skłaniałbym się ku teorii, że są jacyś super inteligentni, odwieczni konstruktorzy, którzy ciągle tworzą przeróżne formy nie tylko samoreprodukującego się życia. Rozsyłają te formy po rozległym Wszechświecie w kapsułach czasu typu meteoryty, czy inne omua mua. To takie moje luźne przemyślenia.
Te luźne przemyślenia pachną mi (nie mam pojęcia czemu) 'inteligentnym' projektem.
No mi też to wygląda na duży projekt, a nie na wszechmocnego Boga czy splot niesamowicie skomplikowanych, niemożliwych okoliczności. Jest to tak wielki projekt, że przypisujemy mu cechy boskości albo właśnie zmniejszającą się entropię. Dobrym porównaniem powstania życia jest rozbity na pustyni samolot; pojawiła się nagle taka burza piaskowa, że go naprawiła, poskładała i sam odleciał no bo uśmierconej załogi tym razem nie udało się przywrócić do życia.
@@hermionablokad5326 Ale ten 'wielki' projekt to po prostu religia ubrana tak aby udawała naukę. Każdy film o wp który widziałem kończył się Dobrą Nowiną. Co do odwiecznych konstruktorów to po prostu inaczej nazywany bóg. I tak samo jak religia niczego to nie wyjaśnia tylko odsuwa problem o jeden etap wstecz.
Co nieco się wyjaśnia. Naukowcy pracują, urządzenia badawcze budują i może za kilka dziesięcioleci ( jak ludzkość przeżyje ) dowiemy się czegoś pewnego o genezie życia. Tym czasem, każą nam wierzyć w garbate aniołki bo tak prościej się manipuluje, no dali nam jeszcze smarkfony co by dokładniej inwigilować.
@@hermionablokad5326 *zaczynają się niby przypadkowo formować w bardziej złożone formy i potem nagle komórki i życie inteligentne*
Nie nagle tylko po 3,6 miliarda lat.
*Dobrym porównaniem powstania życia jest rozbity na pustyni samolot; pojawiła się nagle taka burza piaskowa, że go naprawiła, poskładała i sam odleciał no bo uśmierconej załogi tym razem nie udało się przywrócić do życia*
To błędna analogia. Błąd poznawczy: argument z analogii.
Nie możesz porównywać ze sobą cech materii nieożywionej (samolot) z cechami materii ożywionej (organizmy).
Natomiast:
Inteligentny projekt - pseudonaukowa koncepcja, która utrzymuje, że wyjaśnieniem pewnych cech Wszechświata i żywych organizmów jest siła sprawcza - „inteligentna przyczyna”, a nie tylko samoistne, niesterowane procesy przyrodnicze, takie jak dobór naturalny i ewolucja. Jest to współczesny wariant tradycyjnego argumentu teleologicznego na istnienie Boga, zmodyfikowanego tak, by uniknąć określania natury lub tożsamości Projektanta. Paradoksalnie koncepcja ta nie stoi w opozycji do teorii Darwina, jako że ta ostatnia jest teorią ściśle biologiczną, opisującą tylko mechanizmy zmian, a nie ich przyczynę czy celowość. Jest ta koncepcja wykorzystywana politycznie w stanach USA w pasie biblijnym do zwalczania teorii ewolucji.
film nie wyjaśnia jak powstało życie,opiera się na słowie "mogło" a nie na faktach,chociażby potwierdzone badaniami/doświadczeniami/eksperymentami naukowymi - powstanie życia,to wciąż teoria.Nikomu jak do tej pory nie udało się potwierdzić powstanie życia z materii nieożywionej i ciągle powiela się "mogło" czyli powiela się teorię,której jest daleko do faktu.Jak teoria wielkiego wybuchu - nic wybuchło w niczym i powstał pył,gwiazdy i planety.....wybaczcie,kto kogo karmi takimi faktami ..?
Czyli według Twojej wiedzy, która zapewne jest dużo większa niż wiedza naukowców, powstało życie?
niektórzy twierdzą że na pewno wiedzą jak powstało życie. tłumaczą to sobie i innym siłami nadprzyrodzonymi.
@@Majeranek-uy1hyalbo spontaniczną zamiana materii nieozywionej w ożywiona, oba podejścia to odklejka najwyzszego stoonia
@@pantomas-uy9ns jeśli się porówna kamień do współczesnej komórki i nie uwzględni nawet podstawowych praw chemii (tak jak to robią kreacjoniści) to tak się może wydawać.
@@Majeranek-uy1hy to mówią hipotezy naukowe, samorzutne powstanie materii ozywionej z nieozywionej, wkoncu zanim pojawiło się zycie na ziemi, to istniała tutaj wyłącznie materia nieozywiona i w ramach spontanicznej abiogenezy doszło do ewolucjji materii nieozywionej w ożywiona (oczywiście baśnie pokroju Andersena).
Życie w formie organicznej powstało później najważniejsza była geneza czyli stworzenie na poziomie atomowym wszystkich pierwiastków a na poziomie kosmicznym Układu Słonecznego. Przecież gdyby Bóg nie stworzył Ziemi nie mielibyśmy gdzie mieszkać a kosmos jest baaaardzo zimnym i ciemnym miejscem :)
A kto stworzył JHWH ?
@@ZdzichaJedziesz jego ojciec
@@djbobo4148 to niczego nie wyjaśnia 😄
Odsuwa pytania tylko na kolejny poziom 😁
Nudna forma i nic nowego. Jak na Copernicus to cienko. I jeszcze ten błąd językowy: "odłanczana jest jedna cząsteczka wody"...
Zrób coś lepszego A jak nie umiesz to się zamknij...
Z chęcią zobaczę Pański materiał w mniej "nudnej" i bardziej "ciekawej" formie.
Wymowa "odłanczana" jest bardziej prawidłowa niż wymowa przez duże "Ą" - jakiej używa wielu myśląc że mówi poprawnie.
Prawidłowa wymowa to oczywiście "odłonczana".
Bzdety
wszystko to domniemania, przypuszczenia oparte na 'byc moze', 'prawdopodobnie ' i tak błędne założenie generuje szereg błędnych skutków. Spontaniczne powstanie życia z materii nieozywionej jest bzdura, nigdy nie zaobserwowaną ani wymuszoną sztucznie w labolatorium. Równolegle do samorzutnego powstania życia z materii nieozywionej musial powstać szereg procesów biologicznych, matematycznie z rachunku prawdopodobieństwa nie jest to nawet w najmniejszymi ułamku prawdopodobne, to bajania i wiara pokroju sekt religijnych, tutaj mamy so czynienia z sektą naukową, brak dowodów i falsyfikowalności ubrane w teorię naukową, to jakieś bzdury dla nieuków i tumanów.
I znowu ten szur ze swoimi kreacjonistycznymi kłamstwami...
Jednym z ulubionych przez kreacjonistów kłamstw jest używanie, a ściślej rzecz biorąc nadużywanie, rachunku prawdopodobieństwa. Często przywoływanym w kreacjonistycznej publicystyce „argumentem”, jest rzekoma niemożność powstania białka, oczywiście, tak jak to być sobie życzyli kreacjoniści, na drodze „przypadku”, a tym samym niemożność powstania życia w ogóle. Ponieważ, twierdzą kreacjoniści, nawet bardzo proste białko składa się z wielu setek aminokwasów, a wszystkich możliwych aminokwasów jest 20, zatem prawdopodobieństwo „przypadkowego” powstania białka złożonego choćby tylko ze stu aminokwasów wynosi (1/20)^100, czyli 1:1,27*10^130, co jest wartością tak absurdalnie małą, że właściwie w naszym Wszechświecie niemożliwą. W tym białkowym argumencie kumuluje się wiele różnych błędów, czy może raczej celowych oszustw. Także to, że życie, wbrew twierdzeniu Engelsa i kreacjonistów (ciekawe, choć nie zaskakujące pokrewieństwo ideologiczne), nie jest „formą istnienia istot białkowych”. Oraz naturalnie to, że ewolucja nie działa „przypadkowo”. Nawet jednak pomijając te kwestie i tak to obliczenie jest błędne. Zakłada bowiem że przyłączenie każdego kolejnego aminokwasu jest jednakowo prawdopodobne. Tak jednak twierdzić może kompletny chemiczny ignorant. Posługując się dokładnie takim samym rozumowaniem, można udowodnić, że dowolny związek chemiczny, przykładowo woda, czy amoniak, nie mógł powstać „przypadkowo”, zatem „ktoś go musiał wymyślić”.
@@DayWalker966Rip Majeranek, chyba ci się posty pomyliły, gdzie ktoś tu pisal o rachunku prawdopodobieństwa?
Przeczytaj jeszcze raz mój post ze zrozumieniem, powolutku, potem jeszcze raz i do skutku.
Na koniec jak zrozumiesz podaj mi konkretny kamień, który przekazał geny dla pierwszego organizmu w pierwotnej zupce. Zgodnie z logiką natury, organizm powstaje na podstawie genów mu przekazanych, który z kamieni'przekazał je pierwszej Luce?
@@pantomas-uy9ns Niczego nie pomyliłem. Oto twoje kłamstwa i manipulacje: " *Równolegle do samorzutnego powstania życia z materii nieozywionej musial powstać szereg procesów biologicznych, matematycznie z rachunku prawdopodobieństwa nie jest to nawet w najmniejszymi ułamku prawdopodobne* "
I jak się teraz wytłumaczysz foliarzu z tych nienaukowych bzdur? Przyznaj się od razu z jakiego kreacjonistycznej strony spiskowej skopiowałeś te bzdury?
@@DayWalker966Rip
pozycja profesora chemii i matematyki w Brooklyn College:
H. Jacobson: American Scientist, 43 (1), dokładnie strona 119
Dokształć się, wtedy możemy poważnie porozmawiać nieuku.
@@pantomas-uy9ns Tytuł artykułu? I dokładny cytat, gdzie pada kłamstwo mówiące, że "szereg procesów biologicznych, matematycznie z rachunku prawdopodobieństwa nie jest to nawet w najmniejszymi ułamku prawdopodobne"
. Fajny chlopak z fajnym głosem i takie glupoty pitoli.. Wez ty sie obudz chłopie ✨🙆♂️😎😵
"Wez ty sie obudz chłopie" - to miało znaczyć uwierz w siły nadprzyrodzone ?
Kolejny granciarz- wie za co dają kasę
@@Majeranek-uy1hywierzysz w istnienie świadomości? Wszakże nie udowodnisz jej istnienia jakimmolwiek narzędziem naukowym, to znaczy że świadomość nie istnieje matołku:))))?
@@AdamAcash a rozumiesz różnicę między świadomością a siłami nadprzyrodzonymi matołku ??? a może dla ciebie to jest jedno i to samo ? :))
@@Majeranek-uy1hy a rozumiesz fakt, że naukowo nie udowodnisz istnienia obu terminów? To znaczy, że świadomość nie istnieje bo wykracza poza naukę:)))?
Jaki brzydki ten las... Polska
kto spowodowal ze woda i tlen tu sie znalazly?
Bóg
@@hannawagner440 Który Bóg dokładnie?
W jaki sposób?
Jakich metod użył?
Jakich procesów?
Woda na Ziemi pochodzi z meteorytów. Tlen głównie z glonów.
EPISZKOPAT- w celu ubogacenia zycia wyznawcow zajmuja sie ich ubozeniem
NASISCI -nie nasi poslowie
EPISZKOPAT- nigdy nie zabrali glosu n/t odszkodowan od szwabow
Ziemia jest płaska. Eot
W komentarzach sami doktorzy i fizycy😅