Miałem 423/D1 z silnikiem Steyra Super auto i bez ogranicznika :) Często kierowcy z "lepszych" marek byli bardzo zdziwieni jak załadowany Jelcz z wanną wyprzedzał ich pod górę A zapadł mi tekst z CB " Ty , patrz k...a co cię wyprzedza... :)))
Potwierdzam ten fakt i braku ogranicznika ;) Pamiętam jak po zakupie do odrestaurowania prowadziłem swojego C423 z okolic Warszawy na Lubelszczyznę to byłem ogromnie zdzwiony że już na blacie 90 a on dalej chce iść ;) może mi Pan powiedzieć jak zachowywał się Jelcz z silnikiem Steyra ze skrzynią ZF w pełni załadowany ? Pytam ponieważ nie miałem jeszcze okazji moim Jelczem ciągnąć żadnej naczepy na próbę jego sił... Pozdrawiam !
Chyba ta konfiguracja była najlepsza z możliwych w tamtych czasach. Potem był z Detroit diesel. I chyba kilka prototypów z mercedesem . Reszta się chowała
@@damianp2217 Nie wiem czy ci to pomoże ale jeździłem Steyrem 32S32 z 320 konym silnikiem naped 6x4 naczepa 3 osiowa goldhofer co trasa to ladunki id 30 do 50 ton i szedł jak głupi na pełnych obrotach licznik spokojnie zamknął by sie na 125 km/h i przypuszczam ze szedł by dalej. Pozdrawiam
Łza się kręci ale panowie wierzę że ten egzemplarz dostanie kiedyś trochę serca w postaci kosmetyki. Dźwięk tego silnika to muzyka dla uszu. Życzę tobie, tacie i Jelczom długiej bezawaryjnej współpracy 👍👍👍😎😎😎
Codziennie słyszę w pracy tego Jelcza jak przejeżdża koło biedronki, wiele razy widziałem na drodze, wydech robi mega robote na żywo, na filmik trafiłem zupełnie przypadkiem i po rejestracji już wiem że to ten sam. Pozdrawiam
Przy konstrukcji z tamtych lat, chociażby nawet LIAZ czy DAF. Jelcz to złom na kołach pod względem wytrzymałości i awaryjności. Ale Polski, ma swoją duszę i charakter. Zwyczajnie coś w sobie.
Piekny sprzet. Ostatnio w zarzeczu przed wolbromiem widzialem jak jechalem z roboty. Mialem podejsc ale mialem dniowke ciezka i napewno nastepny razem kierowcy nie odpuszcze😀 W glowie sie nie miesci ze jelcze mialy dwustrefowe ogrzewanie😚
Ja miałem do czynienia ze skrzynią Eaton w Jelczu ale o nieco innej konfiguracji. Potocznie kierowcy mówili na nią 3/4 bądź 4/3 były cztery biegi główne i na każdym z biegów były po trzy półbiegi przełączane przyciskiem I tak jak tutaj wystarczyło ujęcie gazu aby bieg wskoczył. Skrzynia tam nie była w oryginalnie zamontowana podobnie jak i silnik były wyjęte z rozbitego żółtego Iveco po Pekaes silnik miał 360 koni bardzo przyjemnie się tym jeździło. Jelczami zrobiłem ponad 800tyś kilometrów tylko problem w tym że żadnym na oryginalnym setupie. W firmie były jeszce dwa jelcze solówki jedna dwu osiowa i trzyosiowa z silnikami steyr i skrzyni ZF też nie były fabryczne i jeszcze jeden ciągnik z całą mechaniką przeszczepioną z mana f90 jeśli dobrze pamiętam silnik miał 440 koni. Głównym powodem przeróbek były wyjazdy za granicę z czego głównym kierunkiem były Włochy. Firma już w miarę.dobrze zarabiała ale nadal to było za mało na nowy zachodni sprzęt. Ja nie miałem przyjemności jelczem jeździć do Włoch ale właściciel prowadził bardzo dokładne notatki i książki serwisowe od każdego pojazdu pełny tonaż i nieustanne góry dawał bardzo w kość mieleckim silnikom to nie była.polska z równinnym terenem. Największym problemem było przegrzewanie się silników. Spalanie sięgające prawie 50 litrów 280koni to było trochę za mało I przy takim obciążeniu silnik spalał też duże ilości oleju. Najciezszy odcinek Bolonia,Rzym,Neapol, Salerno za Pompejami. miał ponad 600 kilometrów i kierowcy niezależnie od egzemplarza dolewali od 9 do nawet 17 litrów oleju na tym tylko odcinku. Choć i to nie było największym problemem, był problem z odkształcającymi się głowicami które ostatecznie pękały We wszystkich wystąpił ten problem z czegoś w jednym aż trzykrotnie, dlatego też postanowiono wymienić silniki na inne. Steyerowskie silniki mimo że miał trochę więcej mocy nie były bardziej dynamiczne minimalnie więcej paliły ale nie było problemów z trwałością i przegrzewaniem się a z silnikiem Iveco i i Mana ci kierowcy którzy mieli porównanie mówiło że.to był calkiem inny samochód. Ja akurat jeździłem w tej firmie ostatnie lata przed jej końcem samochody były już dość mocno zmęczone życiem ale nadal dawały dużo frajdy szczególnie ta wyżej opisywana skrzynia biegów
Przez lata jeździłem Starem, później też i Jelczem - te auta czułem, czułem się tam bardzo dobrze, choć nie zawsze było super. Współczesne samochodziki to tylko samochodziki.
Kurde takiej nuty silnika mógłbym słuchać i słuchać żadna Scania Man czy Volvo, Jelcz ma zajebisty wygląd i dźwięk, aż wysłałem link do kumpla który dawno dawno miał Jelcze. Żeby zobaczył że jeszcze jeżdżą po polskich drogach. Nie dziwię się twojemu ojcu że nie chce innej ciężarówki, też bym nie chciał jakbym takim Jelczem jeździł.
Piękny dźwięk. Podobny jak w URSUSIE 1634. Muzyka dla duszy. Zażucają, że w kabinie głośno... Ale, kto by ją wygłuszał, skoro silnik gra tak piękną melodię! 😉
pomyslałem sobie że najwiekszym horrorem dla mnie byłoby obudzić się rano i wyjechać Jelczem w trasę. Jeżdziłem c 417 przez 10 lat po kraju ,przebiegi 8-9 tys km miesiecznie.Nigdy więcej ,dziękuje bardzo,niech sobie pojęrzdzą młodzi przez godzinę i zachwalają cud techniki.Ja swoją przygodę z Jelczem zakończyłem dopiero w 2003r ps.Ten Twój to nówka sztuka felgi alusie resory paraboliczne klima, kiedyś byłby to cud techniki a na parkingu to kierowcy by oglądali z podziwem!
No to szacunek kolego, bo to auto już "trochę" nie na dzisiejsze czasy i nie na ten ruch. Niemniej, sam mam Żuka i Poloneza Plusa. Żuk, jak Żuk, ale na Poloneza złego słowa nie powiem. Wiadomo, że to nie Audi, ale całkiem miłe autko, jak na małe roczne przebiegi, jakie ja robię. W sumie, to już mój trzeci w życiu, a Żuk drugi. Ja też lubię polską motoryzację, bo na tym się wychowałem, choć mam świadomość wad. Niemniej, gdyby mnie było stać, to bym sobie chętnie kupił coś nowego, żeby chociaż spróbować takich zabawek.
@@Marioboss215 No to super !!! Ja mam moja Nyse w Niemczech , jest na niemieckich blachach ma historyczna rejestracje , wychowalem sie w Nysach , jako dzieciak mialem przyjemnosc odbierac razem z Ojcem nowe nadwozia w FSD Nysa , w trasy jezdzilem z Ojcem po calej Polsce Nysa , zawsze proporczyki w kiosku ruchu kazal mi Ojciec kupic , i oczywiscie pod uszczelke przedniej szyby wsadzic :) hehe .
A by Pan umiał? Dziś rekrutując nowych kierowców. Dostaje szoku. Coraz częściej trafiają się kandydaci którzy nie umieją prowadzić ciężarówek ze skrzyniami manualnymi.
@@AtakNAciebie Miki mieszasz jak nieszczęście i dla tego ta kolej schodzi na psy :-) Z maszynistów robisz kierowców a z kierowców maszynistów a z dyżurnych ruchu kontrolerów ruchu lotniczego :-) i dla tego potem tyle wypadków !
@@AtakNAciebie pytanie po co mają potrafić??. Mniemam że rekrutując kierowców młodych albo posiadasz firmę transportową albo w takiej pracujesz. Więc powinieneś widzieć tendencję, że obecny tabor to skrzynie automatyczne w 95%. Także stwierdzenia które nie raz słyszę , że młody kierowca powinien umieć jeździć ot choćby Jelczem , Krazem czy Kamazem bo inaczej to nie kierowca 🤦. Osobiście jestem związany z branżą transportową od 2009t. Zaczynałem na manuału znam temat, ale takim sprzętem jeździłem góra dwa lata. Od tego czasu tylko automatyczne skrzynie. A paradoksalnie obsługiwać automat zgodnie z jego przeznaczeniem to też sztuka. Pozdrawiam i szerokości.
@@ghazi666 Po to mają potrafić bo u mnie 50% taboru to manual. Potrzebuję kierowcy, który pojedzie wszystkim. Podobnie jak z navi. Po to jest aby ułatwiać życie, niestety większość z tych nowoczesnych nie potrafi funkcjonować bez niej. Oni nawet nie wiedzą czy cel znajduje się na północy czy wschodzie kraju. Najważniejsze, że "na następnym skrzyżowaniu w prawo ". Miałem już kilka przypadków złamania kabelka od navi. Niestety wtedy następuje koniec świata.
Poszukując jakiś czas temu na portalu ogłoszeniowym ciągnika siodłowego trafiłem na zdjęcie Man bodajże tga, które było tak wykonane iż ciężarówka ta wyglądała ta z prospektu Jelcza w wersji Ditroit Diesel. Nawet zarys mini kabiny był zbliżony. Ciężarówki czasów PRL to naprawdę były ciężkie woły robocze. W kampanii buraczanej nikt nie patrzył ile ton jest na zestawie tylko czy może jeszcze da się trochę doładować i dlatego między innymi te auta często się psuły.
Cześć. Jeździłem takim na zachód i wschód. Miałem problem ze sprzęgłem ale ogólnie był dobry. Denerwowały mnie szyby trochę bo z czasem potrafiły opadać w czasie jazdy zwłaszcza ta od kierowcy. Mój palił 40plus przy ładunkach do 35ton.Swiatla miał słabe ale wymieniłem żarówki na żółte i pomagały trochę w nocy. Szczerze zadroscilem kolegą którzy mieli Scanie, Many i Renault bo to były takie czasy ale teraz oddałbym wszystko za Jelcza!! Pozdrawiam serdecznie i gratuluję pasji! BRAWO!!
Piekna ciężarówka. W chyba 91 bylem z całą klasą samochodowki na Targach Poznanskich. Był tam flagowy ciagnik Jelcza. Wspaniały to byl widok. Mam to na zdjeciu. Ja a za mna piekna maszyna. Cieszylismy się , że wszystko sie rozwija w dobrym kierunku...no tak myśleliśmy.
Ale ci zazdroszczę też chciałbym jeździć takim Jelczem mam sentyment do tych aut 😊 Dzwięk silnika jak jeździłeś bajka coś niesamowitego 💌 Pozdrów tatę takich kierowców jak wy już nie ma chyba. Środek podobny jak w STEYR 91 Ja jednym filmie z Jelczem solówką tym zielono białym jechaliście koło mojego domu. Ale bym was chciał spotkać i na żywo go zobaczyć.
Pozdro dla kierowcy. Często gęsto w Szczekocinach go widzę. Jak to pięknie ,, morde,, drze to aż całą wulkanizacją rusza. Jak coś to przed wiaduktem na wulkanizację zapraszam
Jeździłem jelczem na między narodowcem spominam ten samochód bardzo dobrze nigdy mnie nie zawiod a jeździłem nim w PEKS Gdynia nawet jeździłem na Austrię do Grać l do wolach i do wloch
Wielki szacun chopie. ńie wiedziałem że Jelcz w ogóle jeszcze jezdzi po polskich drogach.Czy aby nie brakuje mu szyldu na masce ?Zdaje się że jelcze idą do polskiej armi co może pozwolić firmie kiedyś wejść na rynek cywilny.Niestety silniki mają mercedesa.może kiedyś pojawią się polskie oby tak dalej pozdrawiam
Jak chcecie zobaczyć tę maszynę zapraszam do Pińczowa i okolic, ciężko tam pracuje co widać na początku :) Pozdrawiam wszystkich miłośników takich dźwięków.
C422 to chyba najlepsze Jelcze, miałem okazję jeździć C317 i C422, choć uczyłem się na C+E na Scanii 142 i 143, i czasem jeżdżę Scanią 4 6x4 730. Choć miałem też okazję jeździć Starami 200 i 1142, Kamazem, Roburem i nawet Ikarusem 280.
27:20 dla tych co ciągle przewijają teraz możecie tylko klikać po ten miód na uszy :) 24:20 To widzimy sie znowu u Wojtka ale tym razem przylece moim Żółtkiem, w tym roCku byłem Jelczem 642K od Maćka ;) Pozdrawiam Pińczowską Legende ! :)
Nigdy nie byłem wielkim patriotą. Malucha wręcz nie cierpię jak ja mam nim jechać, ale sytuacja ma się zupełnie odwrotnie jeżeli chodzi o polskie ciężarówki i maszyny rolnicze. No i dźwięk na przykład Ursusa 1201/1204, Jelcza z sw680, czy bizona to jest coś pięknego 😁 Myślałem, że jestem sam z lubieniem manuala i starych sprzętów, ale jednak są jeszcze ludzie co wolą po prostu jechać maszyną, a nie komputerem na kołach 😁
Rano natrafilem na ten film, Jelcza znam nie od dzis bo w okolicach Krakowa nim czesto bywasz , ale dzis okolo 9:00 objawił mi sie na zjezdzie Kraków-Łagiewniki :D Najpierw uslyszlaem potem zobaczylem, pozdrowienia dla Ciebie i Taty :)
Naprawiamy silniki rodziny Leylanda od 40 lat. Silnik SWT11/301/3, właściwie ma katalogowo 200 KW/272KM pomimo pisanie na kabinach 280 KM. W 422D/4 jest zamontowany SWT11/343, który katalogi Mielca opisują na równe 280 KM. Natomiast obecnie dobrze naprawiony silnik ( SWT 11 ) u nas z naprawy głównej z poprawnym przede wszystkim układem paliwowym na hamowni osiąga prawie 300 KM. Pozdrawiam
SWT11/343 posiada inną pompę paliwa oraz wtryskiwacze, inne ułożenie turbosprężarki więc różnica musi być większa, co do katalogowania z lat to mogło być tak specjalnie zrobione aby nie trzeba było pozyskiwać nowej homologacji na mocniejszy silnik. Chętnie porozmawiam na temat silników WSK Mielec bo w moim posiadaniu znajdują się silniki o oznaczeniach SW680 , SWT11 oraz MD111E
@@miloszcempura700 Silniki po naprawach głównych hamujemy. Dokładnie wiemy jakie maja parametry, moc i moment. Różnice są niewielkie, maksymalnie ok. 290 KM. Oczywiście, że zwiększenie dawek paliwa, wiązało się z większym i wyższym ciśnieniem doładowania, również poprzez wprowadzenie chłodzenia powietrza. MD111E, silnik w śladowych ilościach, pękają wały korbowe, montujemy z SW680, ponieważ do MD są niedostępne ( m.in. Autobus Marynarki Wojennej oraz Mobilisa ) oraz obniżamy moc do ok. 290 KM z uwagi na wał o mniejszej średnicy czopów głównych, aby zapobiec uszkodzeniu z powodu zbyt wysokiej mocy do zastosowanego wału z konieczności innego. Rocznie naprawiamy kilkadziesiąt ok. 30-40 silników rodziny z Mielca ( RSY Iława Sp. z o.o ) Pozdrawiam
Co do pękających wałów, czy blok przed założeniem wału był osiowany ? Moim zdaniem silnik MD111E zduszony do 290km nie ma najmniejszego sensu. SWT11/343 robiłem sam od podstaw, wymiana wału, panewek, tłoków, pierścieni tulei itd, i jak słychać na filmie z prezentacji jelcza 422D4 pracuje znakomicie, odpala na dotyk :) jak można Pana odszukać aby normalnie porozmawiać? Chyba że ma Pan Facebooka to proszę do mnie napisać wiadomość prywatną
@@miloszcempura700 Jesteśmy profesjonalna firmą naprawiającą 500 różynch silników z pojazdów użytkowych, maszyn, jednostek pływających, pojazdów wojskowych rocznie,w Iławie każdy jest osiowany pod osadzenie wału na czopach głównych, również korbowody na liniach Schenka są osiowane. Chyba lepszym rozwiązaniem jest naprawa silnika MD w taki sposób, niż zezłomowanie autobusu ? Poza tym wyeksplowany silnik bez ciśnienia odpowiedniego cylindrów, również z niesprawnym układem paliwowym nie miał na pewno, nawet tych 290 KM. Obaj kierowcy stwierdzili po jazdach próbnych po zamontowaniu silników, iż różnicy nie ma żadnej, jest wręcz lepiej niż było przed awariami. A wał SW680 nie wytrzyma obciążenia mocy nominalnej silnika MD. Nadmienię, że oba autobusy są sprawne po kilku latach do dnia dzisiejszego. Pozdrawiam
Siemka W pozytywnym tego słowa znaczeniu zazdroszczę możliwości jazdy Waszymi Jelczami.Moje raczej ciężkie do zrealizowania marzenie to posiadać swojego prywatnego Jelcza (serducho by chciało ale głowa mówi odpuść)Wychowałem się na tych sprzętach bo tato też był kierowcą.Też jeżdżę dużym i też Manem,no i tak jak Ty stanowczo wolę manuale😉 Wojtka mam przyjemność znać,mieszkam w tej samej miejscowości.Mam nadzieję że uda się Wojtkowi dopiąć temat zlotu w przyszłym 2025 roku. Pozdrawiam 🤜🤛
Pięknie kolego to się nazywa pasja ja też kiedyś jak zwolniłem się z pracy i szukałem zajęcia nadarzyła mi się okazja pojeździć Starem 200 to bez wahania poszedłem ale jak się okazało że tym Starem jeździł mój tato ba nawet razem go remontowaliśmy miesiąc czasu wstawałem z bananem na twarzy i z chęcią do jazdy tym że Starem niestety komornik zajął Stara jak i całą firmę ja nie otrzymałem nawet pełnej zapłaty ale zrobiłem to właśnie z pasji nie dla pieniędzy i nie żałuję żadnego dnia spędzonego w Starze 200 3W .Stara jak i Jelcza spotkać dzisiaj na drodze to jest naprawdę ciężko ale jak widzę to się cieszę że ktoś nie daje o nich zapomnieć a i mam pytanie jak krokodylki do was podchodzą bo tam też są ludzie i ludzie niestety
Były piękne zawsze robiły na mnie wrażenie , ciężarówka którą za czasów produkcji spokojnie mogła konkurować . Piękny egzęplaż, szacun za utrzymanie i używanie .
OOO jeeeny jaki piękny ciągnik ! Jak wspaniale brzmi i nadal jak widzę jest "na służbie" ... i to jest ekologia... przejechane 1400000 km i nie potrzeba nowego... nie potrzeba zużywać energii i materiałów na te nowe, które muszą się psuć bo tak mają zaprogramowane komputery.
Pracowałem w latach 73 - 79 na prototypowni w Jelczu.Pierwsze 50 sztuk kabin do tego Jelcza robiliśmy ręcznie.
Dźwięk silnika w każdej generacji Jelcza to miód na moje uszy 😍
Miałem 423/D1 z silnikiem Steyra
Super auto i bez ogranicznika :)
Często kierowcy z "lepszych" marek byli bardzo zdziwieni jak załadowany Jelcz z wanną wyprzedzał ich pod górę
A zapadł mi tekst z CB " Ty , patrz k...a co cię wyprzedza... :)))
Potwierdzam ten fakt i braku ogranicznika ;) Pamiętam jak po zakupie do odrestaurowania prowadziłem swojego C423 z okolic Warszawy na Lubelszczyznę to byłem ogromnie zdzwiony że już na blacie 90 a on dalej chce iść ;)
może mi Pan powiedzieć jak zachowywał się Jelcz z silnikiem Steyra ze skrzynią ZF w pełni załadowany ?
Pytam ponieważ nie miałem jeszcze okazji moim Jelczem ciągnąć żadnej naczepy na próbę jego sił...
Pozdrawiam !
Chyba ta konfiguracja była najlepsza z możliwych w tamtych czasach. Potem był z Detroit diesel. I chyba kilka prototypów z mercedesem . Reszta się chowała
A smoki tam były ??
@@damianp2217 Nie wiem czy ci to pomoże ale jeździłem Steyrem 32S32 z 320 konym silnikiem naped 6x4 naczepa 3 osiowa goldhofer co trasa to ladunki id 30 do 50 ton i szedł jak głupi na pełnych obrotach licznik spokojnie zamknął by sie na 125 km/h i przypuszczam ze szedł by dalej.
Pozdrawiam
Jelcz c423 silnik steyr 320 km skrzynia zf16 fabrycznie ogranicznik miał ustawiony na 110km/h ,naprawdę to auto dawało radę
Super Jelcz i ten dźwięk silniczka 🙋♂️
Jelcz to jest taka polska scania. Ci którzy tak plują nigdy niejezdzil albo jezdził zaniedbanym i tyle.
Łza się kręci ale panowie wierzę że ten egzemplarz dostanie kiedyś trochę serca w postaci kosmetyki. Dźwięk tego silnika to muzyka dla uszu. Życzę tobie, tacie i Jelczom długiej bezawaryjnej współpracy 👍👍👍😎😎😎
Codziennie słyszę w pracy tego Jelcza jak przejeżdża koło biedronki, wiele razy widziałem na drodze, wydech robi mega robote na żywo, na filmik trafiłem zupełnie przypadkiem i po rejestracji już wiem że to ten sam. Pozdrawiam
Super Jelonek naprawdę cieszę się że są tacy ludzie którzy chcą ratować i używać w normalnym transporcie Jelonków. Pięknie brzmi!!! Pozdrawiam
Polska myśl i najpiękniejsza, cudowna maszyna .
Jelcz to legenda i klasa sama w sobie tu nie ma kompromisów jelcz ma zapierdylać i jeżeli jest dbany potrafi się odwdzięczyć!!!
Przy konstrukcji z tamtych lat, chociażby nawet LIAZ czy DAF. Jelcz to złom na kołach pod względem wytrzymałości i awaryjności. Ale Polski, ma swoją duszę i charakter. Zwyczajnie coś w sobie.
To prawda jezdziłem róznymi ale jelcz jest jelcz i tyle nakwiecej pieniedzy mi przyniósl.
Widziałem go kilka razy na trasie Chmielnik - Busku-Zdroju, jaki on chodzi to szok, dźwięk mega
Takiego klasyka chciałbym mieć w swoim garażu. Cudowny dźwięk silnika jak i turbiny. Bestia ! 🤩💣🧨
Parę dni temu żółty Jelcz leciał przez Skawinę koło Krakowa. Piękny dźwięk silnika, wydech robi robotę. Pozdrawiam.
Goni taki koło Krakowa z Proszowic z niebieską firanką:)
@@czoko125 To jest ten właśnie z filmu :)
Piekny sprzet. Ostatnio w zarzeczu przed wolbromiem widzialem jak jechalem z roboty. Mialem podejsc ale mialem dniowke ciezka i napewno nastepny razem kierowcy nie odpuszcze😀
W glowie sie nie miesci ze jelcze mialy dwustrefowe ogrzewanie😚
Dwu strefowe ogrzewanie, miały nawet Jelcze 317.
@@Laseczka77 Dobre , ta strefa za siedzeniem w zimę robiła cała robotę.
Ja miałem do czynienia ze skrzynią Eaton w Jelczu ale o nieco innej konfiguracji. Potocznie kierowcy mówili na nią 3/4 bądź 4/3 były cztery biegi główne i na każdym z biegów były po trzy półbiegi przełączane przyciskiem I tak jak tutaj wystarczyło ujęcie gazu aby bieg wskoczył. Skrzynia tam nie była w oryginalnie zamontowana podobnie jak i silnik były wyjęte z rozbitego żółtego Iveco po Pekaes silnik miał 360 koni bardzo przyjemnie się tym jeździło. Jelczami zrobiłem ponad 800tyś kilometrów tylko problem w tym że żadnym na oryginalnym setupie. W firmie były jeszce dwa jelcze solówki jedna dwu osiowa i trzyosiowa z silnikami steyr i skrzyni ZF też nie były fabryczne i jeszcze jeden ciągnik z całą mechaniką przeszczepioną z mana f90 jeśli dobrze pamiętam silnik miał 440 koni. Głównym powodem przeróbek były wyjazdy za granicę z czego głównym kierunkiem były Włochy. Firma już w miarę.dobrze zarabiała ale nadal to było za mało na nowy zachodni sprzęt. Ja nie miałem przyjemności jelczem jeździć do Włoch ale właściciel prowadził bardzo dokładne notatki i książki serwisowe od każdego pojazdu pełny tonaż i nieustanne góry dawał bardzo w kość mieleckim silnikom to nie była.polska z równinnym terenem. Największym problemem było przegrzewanie się silników. Spalanie sięgające prawie 50 litrów 280koni to było trochę za mało I przy takim obciążeniu silnik spalał też duże ilości oleju. Najciezszy odcinek Bolonia,Rzym,Neapol, Salerno za Pompejami. miał ponad 600 kilometrów i kierowcy niezależnie od egzemplarza dolewali od 9 do nawet 17 litrów oleju na tym tylko odcinku. Choć i to nie było największym problemem, był problem z odkształcającymi się głowicami które ostatecznie pękały We wszystkich wystąpił ten problem z czegoś w jednym aż trzykrotnie, dlatego też postanowiono wymienić silniki na inne. Steyerowskie silniki mimo że miał trochę więcej mocy nie były bardziej dynamiczne minimalnie więcej paliły ale nie było problemów z trwałością i przegrzewaniem się a z silnikiem Iveco i i Mana ci kierowcy którzy mieli porównanie mówiło że.to był calkiem inny samochód. Ja akurat jeździłem w tej firmie ostatnie lata przed jej końcem samochody były już dość mocno zmęczone życiem ale nadal dawały dużo frajdy szczególnie ta wyżej opisywana skrzynia biegów
Ta skrzynia biegów nazywała się Fuller :).
Serdeczności dla Autora i szerokości. Miło słyszę Pasionata 👍
Przez lata jeździłem Starem, później też i Jelczem - te auta czułem, czułem się tam bardzo dobrze, choć nie zawsze było super. Współczesne samochodziki to tylko samochodziki.
Jelonek ma serce zdrowie.. Końcówka filmu robi robotr
Mega super, pozdrów tatę i szerokości dla Was i Jelczy. Mam nadzieję że też kiedyś spełnię to marzenie.
Super filmik a Jelcz kawał dobrej naszej historii którą zaprzepaszczono,pozdrawiam.
Kurde takiej nuty silnika mógłbym słuchać i słuchać żadna Scania Man czy Volvo, Jelcz ma zajebisty wygląd i dźwięk, aż wysłałem link do kumpla który dawno dawno miał Jelcze. Żeby zobaczył że jeszcze jeżdżą po polskich drogach. Nie dziwię się twojemu ojcu że nie chce innej ciężarówki, też bym nie chciał jakbym takim Jelczem jeździł.
Niektóre MANy to kopie Stara i Jelcza. Np Star 742 to obecnie MAN
Potęga Jelcza. Mój pracodawca posiada Scanię 113 M lub H. Tzw, Babcia. 360 koni i nowe DAF-y z firmy R.....a wysiadają. Brawo za wytrwałość.
Jelcz daje radę :)
Niech Wam długo służy.
Brawo Wy!!!!
Piękny Jelcz, miałem okazję widzieć go na budowie jak przyjechał z pustakami 15 październik Kraków zabłocie
Piękny materiał a ten dźwięk silnika na tym wydechu no poezja
Piękny dźwięk. Podobny jak w URSUSIE 1634. Muzyka dla duszy. Zażucają, że w kabinie głośno... Ale, kto by ją wygłuszał, skoro silnik gra tak piękną melodię! 😉
pomyslałem sobie że najwiekszym horrorem dla mnie byłoby obudzić się rano i wyjechać Jelczem w trasę. Jeżdziłem c 417 przez 10 lat po kraju ,przebiegi 8-9 tys km miesiecznie.Nigdy więcej ,dziękuje bardzo,niech sobie pojęrzdzą młodzi przez godzinę i zachwalają cud techniki.Ja swoją przygodę z Jelczem zakończyłem dopiero w 2003r
ps.Ten Twój to nówka sztuka felgi alusie resory paraboliczne klima, kiedyś byłby to cud techniki a na parkingu to kierowcy by oglądali z podziwem!
Te dźwięki od 27:20 min aż m się gęba sama uśmiechała !!! 👍😀
Super dźwięk tez chciałbym taka sztukę, koło 1142 stałby 😎💪🏾🔊
Witam, ciesze się bardzo, że trafiłem na Twój kanał uwielbiam Jelcze i Stary Twój kanał to miód na moje serce dziękuje 👍
popieram twoja pasje do Polskich aut !!! jezdze Nysa 522 :)
No to szacunek kolego, bo to auto już "trochę" nie na dzisiejsze czasy i nie na ten ruch. Niemniej, sam mam Żuka i Poloneza Plusa. Żuk, jak Żuk, ale na Poloneza złego słowa nie powiem. Wiadomo, że to nie Audi, ale całkiem miłe autko, jak na małe roczne przebiegi, jakie ja robię. W sumie, to już mój trzeci w życiu, a Żuk drugi. Ja też lubię polską motoryzację, bo na tym się wychowałem, choć mam świadomość wad. Niemniej, gdyby mnie było stać, to bym sobie chętnie kupił coś nowego, żeby chociaż spróbować takich zabawek.
@@Marioboss215 No to super !!! Ja mam moja Nyse w Niemczech , jest na niemieckich blachach ma historyczna rejestracje , wychowalem sie w Nysach , jako dzieciak mialem przyjemnosc odbierac razem z Ojcem nowe nadwozia w FSD Nysa , w trasy jezdzilem z Ojcem po calej Polsce Nysa , zawsze proporczyki w kiosku ruchu kazal mi Ojciec kupic , i oczywiscie pod uszczelke przedniej szyby wsadzic :) hehe .
Ten dźwięk słyszę co dzień ok 7.30 w skalbmierzu miód na moie uszy.pozdrawiam szerokości
Piękny dźwięk motoru jak i sam ciągnik pozdrawiam
Jeździłem Jelczem 315 m z przyczepą D84 w Pozh w Gorzowie Wlkp w latach 80 tych dobra ciężarówka praktycznie bezawaryjna
Kurcze jak on fajnie brzmi. 🙆♂️
Przebitka z dolnej na górną podobnie jak w Magnumce. Fajny sprzęt.
Świetny sprzęt. Wrzucaj kolego więcej filmów
Super dźwięk silnika! Pojeździł bym:)
A by Pan umiał?
Dziś rekrutując nowych kierowców. Dostaje szoku.
Coraz częściej trafiają się kandydaci którzy nie umieją prowadzić ciężarówek ze skrzyniami manualnymi.
@@AtakNAciebie Miki mieszasz jak nieszczęście i dla tego ta kolej schodzi na psy :-) Z maszynistów robisz kierowców a z kierowców maszynistów a z dyżurnych ruchu kontrolerów ruchu lotniczego :-) i dla tego potem tyle wypadków !
@@listonoszpat233 Spokojnie mój listonoszu. Wszystko pod kontrolą.
@@AtakNAciebie pytanie po co mają potrafić??. Mniemam że rekrutując kierowców młodych albo posiadasz firmę transportową albo w takiej pracujesz. Więc powinieneś widzieć tendencję, że obecny tabor to skrzynie automatyczne w 95%. Także stwierdzenia które nie raz słyszę , że młody kierowca powinien umieć jeździć ot choćby Jelczem , Krazem czy Kamazem bo inaczej to nie kierowca 🤦. Osobiście jestem związany z branżą transportową od 2009t. Zaczynałem na manuału znam temat, ale takim sprzętem jeździłem góra dwa lata. Od tego czasu tylko automatyczne skrzynie. A paradoksalnie obsługiwać automat zgodnie z jego przeznaczeniem to też sztuka. Pozdrawiam i szerokości.
@@ghazi666 Po to mają potrafić bo u mnie 50% taboru to manual. Potrzebuję kierowcy, który pojedzie wszystkim.
Podobnie jak z navi. Po to jest aby ułatwiać życie, niestety większość z tych nowoczesnych nie potrafi funkcjonować bez niej. Oni nawet nie wiedzą czy cel znajduje się na północy czy wschodzie kraju. Najważniejsze, że "na następnym skrzyżowaniu w prawo ".
Miałem już kilka przypadków złamania kabelka od navi. Niestety wtedy następuje koniec świata.
Ale dzwięk silnika na końcu. Miodzio. I ta turbina... 👌👌👌👍👍👍
Poszukując jakiś czas temu na portalu ogłoszeniowym ciągnika siodłowego trafiłem na zdjęcie Man bodajże tga, które było tak wykonane iż ciężarówka ta wyglądała ta z prospektu Jelcza w wersji Ditroit Diesel. Nawet zarys mini kabiny był zbliżony. Ciężarówki czasów PRL to naprawdę były ciężkie woły robocze. W kampanii buraczanej nikt nie patrzył ile ton jest na zestawie tylko czy może jeszcze da się trochę doładować i dlatego między innymi te auta często się psuły.
Małe MANy to kopie Stara. MAN działa w Starachowicach w dawnym Starze.
@@michals547chyba odwrotnie 😂👍😂
@@Micha-sk8dr MAN produkuje dawnego Stara 742 jako MANa.
Fantastyczne auto w dzisiejszych czasach, często widywany na drodze! Chętnie bym się nim przejechał
Jelczyk sapie jelczyk stęka jelczyk nigdy niewymięka,pozdr fanów jelcza to były czasy .
Piękna maszyna ten Jelcz. Kawał historii polskiej motoryzacji.
Co jest w tym ciągniku polskiego??
Cześć. Jeździłem takim na zachód i wschód. Miałem problem ze sprzęgłem ale ogólnie był dobry. Denerwowały mnie szyby trochę bo z czasem potrafiły opadać w czasie jazdy zwłaszcza ta od kierowcy. Mój palił 40plus przy ładunkach do 35ton.Swiatla miał słabe ale wymieniłem żarówki na żółte i pomagały trochę w nocy. Szczerze zadroscilem kolegą którzy mieli Scanie, Many i Renault bo to były takie czasy ale teraz oddałbym wszystko za Jelcza!! Pozdrawiam serdecznie i gratuluję pasji! BRAWO!!
Silnik brzmi pieknie.
No i to jest prawdziwy pasjonat Jelcza, szkoda że nie ma dziś kontynuacji, ciekawe jakby wyglądał nowoczesny Jelczor - pewnie trochę z mana Mercedesa
Przecież są robione dla wojska.
Pojazdy są nadal produkowane, ale nie na cywilny rynek.
@@kreatywnyklub7640 są ale to tylko ramac i kabina reszta to zlepek iveco itp jak to w dzisiejszych czasach.
Teraz Jelcz to tylko rama kabina i wnętrze reszta iveco mercedes i zachodnie podzespoły mosty skrzynie itp
Piekna ciężarówka. W chyba 91 bylem z całą klasą samochodowki na Targach Poznanskich. Był tam flagowy ciagnik Jelcza. Wspaniały to byl widok. Mam to na zdjeciu. Ja a za mna piekna maszyna. Cieszylismy się , że wszystko sie rozwija w dobrym kierunku...no tak myśleliśmy.
Zlepek części silnik styer, skrzynia zf, most beriet kabina jelcz i kolumna kierownicy.ogulnie szrot 😋
27:20 tego dźwięku to nawet V8 ze Scani nie przebije! Pięknie !
Piękny dźwięk, podobny do Iveco.
dzwięki przepiękne swietnie sie tego silnika z turbo słucha :)
Super ! Dźwięk i skrzynia bajka 👍👍👍
Codziennie słyszę ten piękny dźwięk około godziny 10tej rano jak jedzie od Proszowic na Kraków:)
Skad jest ten piekny dzwiek JElCZA
WOW PIĘKNY !!!! Moi wujowie mieli firmę transportową, i Jelcze 640SW. Od tamtej pory to jest mój samochód marzeń :)
Piekny dzwiek turbiny ;) Nie myslalem, ze Jelcz moze byc taki fajny sprzet. Pozdrawiam i zycze stanu igła wszystkich egzemplarzy ;)
Aleś mi chłopie zaimponował w 5 minut. A późnej się w ogóle dowaliłeś. Piękna ciężarówka.
Ależ pięknie ta turbina oddycha
Ale ci zazdroszczę też chciałbym jeździć takim Jelczem mam sentyment do tych aut 😊
Dzwięk silnika jak jeździłeś bajka coś niesamowitego 💌
Pozdrów tatę takich kierowców jak wy już nie ma chyba.
Środek podobny jak w STEYR 91
Ja jednym filmie z Jelczem solówką tym zielono białym jechaliście koło mojego domu.
Ale bym was chciał spotkać i na żywo go zobaczyć.
Jelcza serii 400/600 były opracowane przy współpracy z firmą Steyr.
W Polsce były w latach 70/80 montowane Steyr na licencji.
Szacun! Super jelczem doceniam i zazdroszczę
Ale piękny dźwięk silnika
Zmiana biegow bez zgrzytow jest mozliwa trzeba tylko wyczuc I zmienia sie bez sprzegla
Dziś go widziałem na trasie Kraków -proszowice- Kazimierza Wielka
Ballada o starym jelczu bardzo ładna piosenka jest
Pozdro dla kierowcy. Często gęsto w Szczekocinach go widzę. Jak to pięknie ,, morde,, drze to aż całą wulkanizacją rusza. Jak coś to przed wiaduktem na wulkanizację zapraszam
Wczoraj widziany w Wieliczce, a już się martwiłem po go z pół roku nie widziałem na okolicy KWI :)
Jeździłem jelczem na między narodowcem spominam ten samochód bardzo dobrze nigdy mnie nie zawiod a jeździłem nim w PEKS Gdynia nawet jeździłem na Austrię do Grać l do wolach i do wloch
Wielki szacun chopie. ńie wiedziałem że Jelcz w ogóle jeszcze jezdzi po polskich drogach.Czy aby nie brakuje mu szyldu na masce ?Zdaje się że jelcze idą do polskiej armi co może pozwolić firmie kiedyś wejść na rynek cywilny.Niestety silniki mają mercedesa.może kiedyś pojawią się polskie oby tak dalej pozdrawiam
Jak chcecie zobaczyć tę maszynę zapraszam do Pińczowa i okolic, ciężko tam pracuje co widać na początku :)
Pozdrawiam wszystkich miłośników takich dźwięków.
C422 to chyba najlepsze Jelcze, miałem okazję jeździć C317 i C422, choć uczyłem się na C+E na Scanii 142 i 143, i czasem jeżdżę Scanią 4 6x4 730. Choć miałem też okazję jeździć Starami 200 i 1142, Kamazem, Roburem i nawet Ikarusem 280.
27:20 dla tych co ciągle przewijają teraz możecie tylko klikać po ten miód na uszy :)
24:20 To widzimy sie znowu u Wojtka ale tym razem przylece moim Żółtkiem, w tym roCku byłem Jelczem 642K od Maćka ;)
Pozdrawiam Pińczowską Legende ! :)
Nigdy nie byłem wielkim patriotą. Malucha wręcz nie cierpię jak ja mam nim jechać, ale sytuacja ma się zupełnie odwrotnie jeżeli chodzi o polskie ciężarówki i maszyny rolnicze. No i dźwięk na przykład Ursusa 1201/1204, Jelcza z sw680, czy bizona to jest coś pięknego 😁
Myślałem, że jestem sam z lubieniem manuala i starych sprzętów, ale jednak są jeszcze ludzie co wolą po prostu jechać maszyną, a nie komputerem na kołach 😁
Nasz kochany Jelcz!
Widziałem ten sprzęt już kilka razy na żywo, dźwięk robi wrażenie :)
Rano natrafilem na ten film, Jelcza znam nie od dzis bo w okolicach Krakowa nim czesto bywasz , ale dzis okolo 9:00 objawił mi sie na zjezdzie Kraków-Łagiewniki :D Najpierw uslyszlaem potem zobaczylem, pozdrowienia dla Ciebie i Taty :)
Coś pięknego :) widywany często w Hucie :) i ten dźwięk :) pozdrowienia dla Ciebie jak i Taty :)
Motoryzacja tamtych czasów to nasz sentyment.Jacek.M podsumował możliwości Jelcza.
Ale to musi byc przyjemna jazda z tym wydechem jak piekknie turbine słychać przy zmnianie biegów 👍💪
Naprawiamy silniki rodziny Leylanda od 40 lat. Silnik SWT11/301/3, właściwie ma katalogowo 200 KW/272KM pomimo pisanie na kabinach 280 KM. W 422D/4 jest zamontowany SWT11/343, który katalogi Mielca opisują na równe 280 KM. Natomiast obecnie dobrze naprawiony silnik ( SWT 11 ) u nas z naprawy głównej z poprawnym przede wszystkim układem paliwowym na hamowni osiąga prawie 300 KM. Pozdrawiam
SWT11/343 posiada inną pompę paliwa oraz wtryskiwacze, inne ułożenie turbosprężarki więc różnica musi być większa, co do katalogowania z lat to mogło być tak specjalnie zrobione aby nie trzeba było pozyskiwać nowej homologacji na mocniejszy silnik. Chętnie porozmawiam na temat silników WSK Mielec bo w moim posiadaniu znajdują się silniki o oznaczeniach SW680 , SWT11 oraz MD111E
@@miloszcempura700 Silniki po naprawach głównych hamujemy. Dokładnie wiemy jakie maja parametry, moc i moment. Różnice są niewielkie, maksymalnie ok. 290 KM. Oczywiście, że zwiększenie dawek paliwa, wiązało się z większym i wyższym ciśnieniem doładowania, również poprzez wprowadzenie chłodzenia powietrza. MD111E, silnik w śladowych ilościach, pękają wały korbowe, montujemy z SW680, ponieważ do MD są niedostępne ( m.in. Autobus Marynarki Wojennej oraz Mobilisa ) oraz obniżamy moc do ok. 290 KM z uwagi na wał o mniejszej średnicy czopów głównych, aby zapobiec uszkodzeniu z powodu zbyt wysokiej mocy do zastosowanego wału z konieczności innego. Rocznie naprawiamy kilkadziesiąt ok. 30-40 silników rodziny z Mielca ( RSY Iława Sp. z o.o ) Pozdrawiam
Co do pękających wałów, czy blok przed założeniem wału był osiowany ? Moim zdaniem silnik MD111E zduszony do 290km nie ma najmniejszego sensu. SWT11/343 robiłem sam od podstaw, wymiana wału, panewek, tłoków, pierścieni tulei itd, i jak słychać na filmie z prezentacji jelcza 422D4 pracuje znakomicie, odpala na dotyk :) jak można Pana odszukać aby normalnie porozmawiać? Chyba że ma Pan Facebooka to proszę do mnie napisać wiadomość prywatną
@@miloszcempura700 Jesteśmy profesjonalna firmą naprawiającą 500 różynch silników z pojazdów użytkowych, maszyn, jednostek pływających, pojazdów wojskowych rocznie,w Iławie każdy jest osiowany pod osadzenie wału na czopach głównych, również korbowody na liniach Schenka są osiowane. Chyba lepszym rozwiązaniem jest naprawa silnika MD w taki sposób, niż zezłomowanie autobusu ? Poza tym wyeksplowany silnik bez ciśnienia odpowiedniego cylindrów, również z niesprawnym układem paliwowym nie miał na pewno, nawet tych 290 KM. Obaj kierowcy stwierdzili po jazdach próbnych po zamontowaniu silników, iż różnicy nie ma żadnej, jest wręcz lepiej niż było przed awariami. A wał SW680 nie wytrzyma obciążenia mocy nominalnej silnika MD. Nadmienię, że oba autobusy są sprawne po kilku latach do dnia dzisiejszego. Pozdrawiam
@@miloszcempura700 Ok.
i to się ceni. pozdrawiam Kolego
Człowieku zajebiste zdjęcia :) Legenda
Polskie V8 ❤
Kozacka ta skrzynia.. nie wiedziałem że tam masz Eatona. Fajnie ze zdecydowałeś się nagrać jakieś filmy. Dawaj więcej filmów. Pozdro
Piekny sprzet gratuluje , krec jak nawiecej filmow o tych sprzetach bo jest ich jak na lekarstwo :( zazdroszcze i gratuluje :) pozdrawiam
Pamiętam jak się przesiadłem z Jelcza trumniaka na jelonka z majgana kabina jeszcze z silnikiem 240 ta cisza w środku😀
Brawo Wygląd 👍
Piękna maszyna ale na żywo to dopiero pięknie brzmi. A jak pod górę na obwodnicy wychodzi to na całe ponidzie słychać. Pozdro z okolic Pińczowa
Dbaj o to co pozostało .
Gnidy zniszczyły Nam wszystko .
Pozdrawiam
Wielki szacunek za to co robisz może kiedyś spotkamy się na parkingu na pauzie masz u mnie dużego browara 🍺👍
pozdrawiam z całego serca
Fimiki z remontu bardzo mile widziane.
Swietnie ze jeszcze mamy takich pasjonatow.Szerokosci i duzo zlecen
Pięknie chodzi , jak turbo fajnie gwiżdże 👍
Siemka
W pozytywnym tego słowa znaczeniu zazdroszczę możliwości jazdy Waszymi Jelczami.Moje raczej ciężkie do zrealizowania marzenie to posiadać swojego prywatnego Jelcza (serducho by chciało ale głowa mówi odpuść)Wychowałem się na tych sprzętach bo tato też był kierowcą.Też jeżdżę dużym i też Manem,no i tak jak Ty stanowczo wolę manuale😉 Wojtka mam przyjemność znać,mieszkam w tej samej miejscowości.Mam nadzieję że uda się Wojtkowi dopiąć temat zlotu w przyszłym 2025 roku.
Pozdrawiam 🤜🤛
Piękny skład szkoda że nie masz naczepy dwu ośki jakie były do nich produkowane
0:35 piękny dźwięk jak amerykańskie v8
mały tgl ma super skręt a jelczem wiesz że jedziesz czysta mechanika ))
Super prezentacja .Pozdrawiam
Życzymy dużo zdrowia Sobiesławowi Zasadowi
dziekujemy zasadzie za zagłade polskiej motoryzacji
piękna maszyna - gratuluję pasji
Pięknie kolego to się nazywa pasja ja też kiedyś jak zwolniłem się z pracy i szukałem zajęcia nadarzyła mi się okazja pojeździć Starem 200 to bez wahania poszedłem ale jak się okazało że tym Starem jeździł mój tato ba nawet razem go remontowaliśmy miesiąc czasu wstawałem z bananem na twarzy i z chęcią do jazdy tym że Starem niestety komornik zajął Stara jak i całą firmę ja nie otrzymałem nawet pełnej zapłaty ale zrobiłem to właśnie z pasji nie dla pieniędzy i nie żałuję żadnego dnia spędzonego w Starze 200 3W .Stara jak i Jelcza spotkać dzisiaj na drodze to jest naprawdę ciężko ale jak widzę to się cieszę że ktoś nie daje o nich zapomnieć a i mam pytanie jak krokodylki do was podchodzą bo tam też są ludzie i ludzie niestety
Były piękne zawsze robiły na mnie wrażenie , ciężarówka którą za czasów produkcji spokojnie mogła konkurować .
Piękny egzęplaż, szacun za utrzymanie i używanie .
Ciesze się że są tacy ludzie 😉 Podaj link do tego W.A.P Jelcz.
Pewien gość zaladowal na Jelcza 26 ton który miał 200 koni na solówkę. Man 220 koni z 15 tonami robi pod siebie
Bardzo fajnie lecz żeby modz porównać oba samochody należało by zestawić że sobą Jelcza 315 np z Manem z lat70tych
OOO jeeeny jaki piękny ciągnik !
Jak wspaniale brzmi i nadal jak widzę jest "na służbie"
... i to jest ekologia... przejechane 1400000 km i nie potrzeba nowego... nie potrzeba zużywać energii i materiałów na te nowe, które muszą się psuć bo tak mają zaprogramowane komputery.