Dubiel jak Cię nie lubię przez te pranki,bananowatość to tutaj Ci oddam co Twoje i pełen szacunek. W oktagonie przegrałeś, ale tak szerzej wygrałeś ta walkę. To jak z pierwszą walką Wiewióra , dali mu jakiegoś napompowanego byka , on pokazał serce a teraz jest jednym z lepszych. Też masz potencjał żeby być bardzo dobrym zawodnikiem tych gal, po prostu rozsądniej dobieraj rywali
Alberto po walce odpowiadając na pytanie -Co na śniadanie zaproponujesz Natsu? odpowiedział -Na śniadanie Natsu zaproponuje śniadanie z Marcinem. Ja se odpuszczam, dzięki
@@lizak8143 dobra kurwa traktorek wypierdalaj, może jak dorośniesz to zrozumiesz że nie tak łatwo jest kogoś znokautować, teraz idź odrabiać przyrodę i rozpierdalać karty graficzne które ci rodzice kupili na komunie
większego komentarza z pizdy dawno nie widziałem, przecież Alberto wygrał dzięki sporej przewadze fizycznej i Dubiel mógłby być większym gangusem niż on i tak by tego nie wygrał, a co do napierdalania się na powaznie to przeciez mial walkę z Blonskim...
@@bygdi2480 no męczył, jak inaczej nazwać tą nieporadność i brak pomysłu na walkę. Zero technik kończących, ciosy lżejsze niż u kobiet, 3 rundy przeleżane w bezruchu xD Wielki gangus ulicznik, kolejny zresztą po bracie co nie może sobie poradzić z dużo mniejszym oskarkiem xDDD
A co według ciebie mial iść z nastawieniem „dostanę wpiwrdol”? Weź ty kurwa pomyśl. Tak to w tym sporcie nie miałoby sensu branie wyzwań (czytaj. Mocnych przeciwników)
Każdy mówi wow ile on wytrzymał a widać bylo na walce, że mieli umowę z alberto zeby to pociągnąć 3 rundy, a nie robic szopke na main evencie 30sekund i koniec. Specjalnie szli w parter gdzie czesto mieli momenty odpoczynku gdzie oboje lezeli na sobie bez aktywnej walki. Alberto praktycznie nie wyprowadzał ciosów gdzie przy jego posturze i domniemanych umiejetnosciach powinien mu zgasić swiatlo na jakieś 2-3 ciosy. Uważam ze Alberto miło postąpił że go tam nie zabił możliwe ze miedzy chłopakami jakaś fajna znajomość sie narodzi. Z fartem
ile ty masz lat? XD nie mieli takiej umowy zresztą miałem walke murańskiego w rzymskiej klatce, 3 rundy jakoś przeżył a leciało z niego jak z kranu, mało wiesz dużo pierdolisz
@@platky4015 chuj Cie mój wiek obchodzi, jakbym miał 10 lat miałbym takie samo prawo do wypowiedzi. Także zachowaj te głupie teksty dla swoich kolegów z podwórka. Każdy kto to śledził wie jakie nastawienie miał Alberto do Dubiela. Nawet po zakończeniu przytulali się i śmiali widać było ze go nie chce sponiewierać. Ale ty wiesz oczywiście wszystko lepiej bo twój jedyny argument to brak jakiegokolwiek argumentu.
Nie wierzyłem, że da radę 3 rundy. Po pierwszej rundzie myślałem że początek drugiej będzie końcem
jakby chciał dawno by Alberto go skończył,
Jak cie nie lubię to szacun że całą walkę wytrwałeś
Wytrwałes hahahah super brawo kolejny Alan 0 walki ale wytrzymał ahhaha
@@JakisNick66 ty byś chłopcze po pierwszej lepie po mamę dzwonił, więc utkaj
"@@JakisNick66 "-🤡
@@JakisNick66 widze ze zasady murana nie przestrzegasz, gdzie twoj honor?
Dubiel jak Cię nie lubię przez te pranki,bananowatość to tutaj Ci oddam co Twoje i pełen szacunek. W oktagonie przegrałeś, ale tak szerzej wygrałeś ta walkę. To jak z pierwszą walką Wiewióra , dali mu jakiegoś napompowanego byka , on pokazał serce a teraz jest jednym z lepszych. Też masz potencjał żeby być bardzo dobrym zawodnikiem tych gal, po prostu rozsądniej dobieraj rywali
Jak dla mnie, to troszkę więcej od Alberta oczekiwałem. Ale jedno mi sie rzuca na mysl. W tej dyspozycji co jest Marcin, Kacper jest do zjedzenia.
"kiedy postawisz u bukmachera, ze twoja walka skonczy się na punkty"
I tak dałeś rade 3 RUNDY z tym czarnym bykiem !
Ważne że pokazałeś serce do walki to wystarczy. Brawo
Jestem Team Alberto ale pokazałeś serce do walki to wystarczy
nie oszukujmy sie ale gdyby to walczyl ten drugi brat to by dostal wpierdol od dubiela
bardzo mozliwe ale teraz raczej kazdy wie czym sie roznia josef od alberto widac ze alberto to o wiele lepszy zawodnik
ja nie wierzylem ze wygrasz ale strasznie na to liczylem ze go rozjebiesz mimo wszystko ...
Ciekawe czy natsu poszła z Alberto na śniadanie
Alberto po walce odpowiadając na pytanie
-Co na śniadanie zaproponujesz Natsu?
odpowiedział
-Na śniadanie Natsu zaproponuje śniadanie z Marcinem. Ja se odpuszczam, dzięki
Następny pierdoli że nie takie przygotowania jak miały być
3 Rundy? Jest i tak dobrze wariacie
Byłem pewny na 100% że Alberto wygra 🥊 bo gabaryty większe
nawet jakby 100 lat się przygotowywał to nic by to nie dało
Wierzyli, przecież to było do przewidzenia
Miałem cię za leszcza ale pokazałeś jaja szacun wielki ziomek
ja tam go nie lubilem i nie bede lubial mam nadzieje ze go juz nigdzie nie wypuszcza, pozdro zegarek
Lubiłem*
Pani od polskiego chyba też ciebie nie "lubiała"
@@mufcia4345 dobrze ze cie pan od polskiego kochal w podstawowce
@@mirinbroo4728 pani
Te polskie goryle to jednak takie nie za straszne 😂
co jak co ale w parterze nie najgorzej
Fajnie, wracaj do domu baba czeka na ciebie z dildem.
Baba to sie gotuje na płatki z Albertem
jego byla robiona przez cale gm2l
@@antithei7673 która
Chłopie dałeś rady 3 rundy z goryle dla porównania zobacz nitrozyniak co jeszcze nie dostał a już się kulił
Ale chorągiewy japierdole XDDD
Znowu się zaczyna
Co znaczy dałem dupy. Przecież nie mogłeś tego wygrać
DAłeś rade! Marcin nie wymyślaj teraz ! Brawa!
Co nie wymyślaj alberto tyrał go jak chciał i tylko się nim bawił przez 3 rundy
@@lizak8143 dobra kurwa traktorek wypierdalaj, może jak dorośniesz to zrozumiesz że nie tak łatwo jest kogoś znokautować, teraz idź odrabiać przyrodę i rozpierdalać karty graficzne które ci rodzice kupili na komunie
dubiel to był bananiarz nie napierdalał sie nigdy na poważnie, alberto to gangus od małych lat więc to było pewne że wygra alberto
większego komentarza z pizdy dawno nie widziałem, przecież Alberto wygrał dzięki sporej przewadze fizycznej i Dubiel mógłby być większym gangusem niż on i tak by tego nie wygrał, a co do napierdalania się na powaznie to przeciez mial walkę z Blonskim...
XDDD widać jaki z niego "gangus" jak 3 rundy sie z chłopem niższym i lżejszym od siebie męczył.
@@DJ_Debil męczył? Dubiel nawet ciosu żadnego mocniejszego nie wyprowadził xd
@@bygdi2480 no właśnie, a i to go nie potrafił skoczyć... Wiec tak, męczył xD
@@bygdi2480 no męczył, jak inaczej nazwać tą nieporadność i brak pomysłu na walkę. Zero technik kończących, ciosy lżejsze niż u kobiet, 3 rundy przeleżane w bezruchu xD Wielki gangus ulicznik, kolejny zresztą po bracie co nie może sobie poradzić z dużo mniejszym oskarkiem xDDD
on naprawde myslał że wygra xd
A co według ciebie mial iść z nastawieniem „dostanę wpiwrdol”? Weź ty kurwa pomyśl. Tak to w tym sporcie nie miałoby sensu branie wyzwań (czytaj. Mocnych przeciwników)
@@marci6708 APoszedł z nastawieniem że zarobi sporo hajsu, sam bym wyszedł dostać wpierdol za kilkaset koła.
@@marci6708 Po prostu po prostu po prostu jestem Alan Kwieciński
dobra manipulacja Marcin :) ja wiedziałem ze ze skorpionem nie bedzie łatwo ale że bedziesz jeszcze chciał manipulować ? To zbedne.
Każdy mówi wow ile on wytrzymał a widać bylo na walce, że mieli umowę z alberto zeby to pociągnąć 3 rundy, a nie robic szopke na main evencie 30sekund i koniec. Specjalnie szli w parter gdzie czesto mieli momenty odpoczynku gdzie oboje lezeli na sobie bez aktywnej walki. Alberto praktycznie nie wyprowadzał ciosów gdzie przy jego posturze i domniemanych umiejetnosciach powinien mu zgasić swiatlo na jakieś 2-3 ciosy. Uważam ze Alberto miło postąpił że go tam nie zabił możliwe ze miedzy chłopakami jakaś fajna znajomość sie narodzi. Z fartem
ile ty masz lat? XD nie mieli takiej umowy zresztą miałem walke murańskiego w rzymskiej klatce, 3 rundy jakoś przeżył a leciało z niego jak z kranu, mało wiesz dużo pierdolisz
@@platky4015 chuj Cie mój wiek obchodzi, jakbym miał 10 lat miałbym takie samo prawo do wypowiedzi. Także zachowaj te głupie teksty dla swoich kolegów z podwórka. Każdy kto to śledził wie jakie nastawienie miał Alberto do Dubiela. Nawet po zakończeniu przytulali się i śmiali widać było ze go nie chce sponiewierać. Ale ty wiesz oczywiście wszystko lepiej bo twój jedyny argument to brak jakiegokolwiek argumentu.