Rola Jerzego Bińczyckiego była dla mnie, w tym filmie , jak świętość. Po prostu, kocham. I nie spodziewałam się, nigdy w życiu, że to powiem, ale Leszek Lichota swoją grą mnie ujął. Pięknie zagrał. Inaczej, bo tego wymagało nowe spojrzenie reżysera. Jednak, moim zdaniem, zachował w tej grze małą cząstkę poprzedniego wykonawcy, jednocześnie wprowadzając swoją interpretację. Za to mój szczery szacunek i brawa. Film, jakże inny, odbiegający od poprzedniego, lecz dobry. A myślałam, że to niemożliwe do zrobienia.
@@Joannna008 no daj spokój. Przecież ten film to dno. Kuna zagrała jak w filmie z 2020 komediowym, feministycznym. Ci ludzie nie umieją już grać. No ten cały znachor jedynie dobrze zagrał. Dialogi dno totalne.
@@tiktak9827 jeśli chodzi o Kunę to uważam tak samo. Ale film jest ładnie zrobiony. Ładne zdjęcia, kostiumy. Jest po prostu inny. To taka, jakby bardziej współczesna wersja, osadzona ciągle w tamtych czasach. Ja to tak odbieram. Może bardziej dostępna dla młodzieży? Nie podoba mi się ta "rubaszność" Marysi i większość zmian. Poza tym aktorzy, którzy zagrali w poprzedniej wersji, to mistrzowie. Trudno im dorównać. Obejrzałam film od początku do końca, a to najlepsza recenzja (😀), bo mnie trudno zatrzymać przy ekranie 😉🙃
Well, I’m sad that I don’t understand Polish, so I’m missing the interesting discussion, but I watched the movie tonight ( it’s now 4:40 am) on Netflix and I really liked it. Greetings from New York City.
Przepiękny!!! Wali w serce. Z ogromnym szacunkiem dla Mistrza Hoffmanna i genialnego Pana Bończyka, ta ekranizacja i odtwórcy ról, kładą na łopatki! Piękne we wszystkim 💛🌼
To ironia? Film kompletnie z dupy. Poza tytułową rolą cała obsada leży i kwiczy. W scenariuszu roi się od absurdów i głupot. Produkcja na poziomie przeciętnego serialu Netflix a nie filmu fabularnego
Hmm fajnie że poszukali własnej wersji tej historii i na pewno mimo wszystko kiedyś jeszcze do tego filmu wrócę. No i ogólnie zaskakująco dużo ludzi wypowiada sie na jego temat pozytywnie, co też ma znaczenie w naszym hejciarskim świecie. Natomiast mi osobiście niestety nie do końca to wszystko podeszło. Bo tak jak w Znachorze z Binczyckim byłam w stanie zobaczyć realia tamtych czasowy (wczesne lata XX wieku) i nawet porównując do innych filmów z lat 70/80 o latach 70/80 np.Barei czuło się tą różnicę. Tak tu mam wrażenie że ktoś realia naszych czasów po prostu wsadził w kostiumy wczesnego XX wieku. Zbyt zadziorna Marysia (już w tym wywiadzie była bardziej Marysiowa), nie pasujący do realiów egzotycznie wyglądający Leszek (choć przystojny nie przeczę), Młynarka która zbyt dobrze sobie radziła bez chłopa u boku czy w końcu państwo Czyńscy z Kuną na czele, która już w ogóle nie pasowała mi do tej roli. Z wygladu niestety jej postać była jak parodia szlachcianki. A słysząc jej głos i język miałam wrażenie że ogladam Lejdis i zaraz zacznie tam komuś opowiadać jak się nietoperz za przeproszeniem na jej oczach blowjabował. No generalnie dla mnie wyszła z tego bardziej komedia romeyntyczna ze zbyt współczesnymi realacjami, aniżeli dramat. Już lepiej wyszla historia Eugeniusza Bodo. Natomiast to stworzyli sami od podstaw, jedynie inspirując się życiorysem kogoś kto istniał w naszej historii. Co tylko pokazuje że ta moda na remeaki wcale nie jest fajna. Czy współcześni twórcy nie umieją tworzyć nowych rzeczy? Nowych historii? Bo albo komedie romantyczne z Karolakiem, albo powrót do PRL bo jakiś reżyser chce opowiedziec swoją historię (co jeszcze jest ok), albo takie remeaky. Zaraz zrobią nowego Janosika czy Seksmisje, zamiast stworzyć jakieś nowe uniwersum z którym mogłoby utożsamić się nasze pokolenie. No ale po co? Chociaż ok. Seksmisje 2 z młodym Stuhrem bym akurat zobaczyła ;p
Jedyne co moge oddac na plus dla tego filmu to przepiekna scenografia i dobrze odegrana rola znachora. Scenariusz zupelnie mi sie nie podobal i jednak bardziej cichsza i skromna wersja pierwszej wersji bardziej do mnie przemawia.
Dwa nieprawdopodobne wątki: postać Marysi, która jest tak bardzo uwspółcześnioną kobietą - ale sto lat temu nie do pomyślenia jej zachowanie oraz marzenie o studiach - zarobi graniem i rozdawaniem kufli z piwem na studia medyczne? Także wątek żydowski - wtedy te światy się nie przenikały. Kompletne nieliczenie się z realiami.
Ten film jest za mało feministyczny. To chłopka-szachistka powinna dokonać operacji, a Znachor mógłby jej asystować. Jestem też zawiedziony brakiem innych mniejszości etnicznych poza Żydami. Przynajmniej jeden transsejsualny Murzyn mógłby mieć staż jako chirurg. Mam nadzieję, że kolejna wersja uwzględni ducha czasu
Film do sracza. Karykatura powieści Dołęgi-Mostowicza. Brakowało tylko żeby hrabia Czyński okazał się biseksem. Wtedy koneser kina Tomasz Raczek dałby 10/10
Zdecydowanie zgadzam się ! Szczególnie młoda para zawodzi w firmie w porównaniu z Dymna i Stockingerem to lata świetlne w aktorstwie.scenariusz też kuleje momentami naprawdę jest nudno....
Dziękuję za przepiękny film👍😍
A dla Pana Leszka
I pozostałych aktorów
Gratulacje 👍❤️👏👏
Przepiękny film.👍
🔥Leszek Lichota🔥 spisał się na medal 👍
Z panem Leszkiem , kazdy film biore w ciemno !!!!!!!!!!!!!!!!
"Lichota na jesien", film swietny, dzieki.
Rola Jerzego Bińczyckiego była dla mnie, w tym filmie , jak świętość. Po prostu, kocham. I nie spodziewałam się, nigdy w życiu, że to powiem, ale Leszek Lichota swoją grą mnie ujął. Pięknie zagrał. Inaczej, bo tego wymagało nowe spojrzenie reżysera. Jednak, moim zdaniem, zachował w tej grze małą cząstkę poprzedniego wykonawcy, jednocześnie wprowadzając swoją interpretację. Za to mój szczery szacunek i brawa. Film, jakże inny, odbiegający od poprzedniego, lecz dobry. A myślałam, że to niemożliwe do zrobienia.
Na 100% komentarz sponsorowany 👍
@@tiktak9827 😀 Ty tak serio??? 😀😀😀
@@Joannna008 no daj spokój. Przecież ten film to dno. Kuna zagrała jak w filmie z 2020 komediowym, feministycznym. Ci ludzie nie umieją już grać. No ten cały znachor jedynie dobrze zagrał. Dialogi dno totalne.
@@tiktak9827 jeśli chodzi o Kunę to uważam tak samo. Ale film jest ładnie zrobiony. Ładne zdjęcia, kostiumy. Jest po prostu inny. To taka, jakby bardziej współczesna wersja, osadzona ciągle w tamtych czasach. Ja to tak odbieram. Może bardziej dostępna dla młodzieży? Nie podoba mi się ta "rubaszność" Marysi i większość zmian. Poza tym aktorzy, którzy zagrali w poprzedniej wersji, to mistrzowie. Trudno im dorównać. Obejrzałam film od początku do końca, a to najlepsza recenzja (😀), bo mnie trudno zatrzymać przy ekranie 😉🙃
Pan Lichota ma fantastyczny, głęboki głos. Przyjemnie się słucha.
Well, I’m sad that I don’t understand Polish, so I’m missing the interesting discussion, but I watched the movie tonight ( it’s now 4:40 am) on Netflix and I really liked it.
Greetings from New York City.
I admire. I get up for work at this time :)
Zarabiscie zrobiony! Gratulacje od wybrednego widza 😅
Przepiękny!!! Wali w serce. Z ogromnym szacunkiem dla Mistrza Hoffmanna i genialnego Pana Bończyka, ta ekranizacja i odtwórcy ról, kładą na łopatki! Piękne we wszystkim 💛🌼
To ironia? Film kompletnie z dupy. Poza tytułową rolą cała obsada leży i kwiczy. W scenariuszu roi się od absurdów i głupot. Produkcja na poziomie przeciętnego serialu Netflix a nie filmu fabularnego
Genialna obsada,uczta dla widza.Ogromne brawa🎉🎉🎉
również jestem pod wrażeniem:) że udało im się nie tylko nie zepsuć, ale zrobić coś fantastycznego:)
@@1peyo1 To prawda ...Pozdrawiam serdecznie
Nowy Znachor to wielka parująca kupa , główna rola także
Film jest inny od poprzednika ale jest moc 👍
Postacie Kobiet!!! Petarda🎉
I wish that there was English subtitle here. So far, I have watched this movie three times. It has been the best movie I have seen recently.
przepiekny film
Brillant!!!!!!
Hmm fajnie że poszukali własnej wersji tej historii i na pewno mimo wszystko kiedyś jeszcze do tego filmu wrócę. No i ogólnie zaskakująco dużo ludzi wypowiada sie na jego temat pozytywnie, co też ma znaczenie w naszym hejciarskim świecie. Natomiast mi osobiście niestety nie do końca to wszystko podeszło. Bo tak jak w Znachorze z Binczyckim byłam w stanie zobaczyć realia tamtych czasowy (wczesne lata XX wieku) i nawet porównując do innych filmów z lat 70/80 o latach 70/80 np.Barei czuło się tą różnicę. Tak tu mam wrażenie że ktoś realia naszych czasów po prostu wsadził w kostiumy wczesnego XX wieku. Zbyt zadziorna Marysia (już w tym wywiadzie była bardziej Marysiowa), nie pasujący do realiów egzotycznie wyglądający Leszek (choć przystojny nie przeczę), Młynarka która zbyt dobrze sobie radziła bez chłopa u boku czy w końcu państwo Czyńscy z Kuną na czele, która już w ogóle nie pasowała mi do tej roli. Z wygladu niestety jej postać była jak parodia szlachcianki. A słysząc jej głos i język miałam wrażenie że ogladam Lejdis i zaraz zacznie tam komuś opowiadać jak się nietoperz za przeproszeniem na jej oczach blowjabował. No generalnie dla mnie wyszła z tego bardziej komedia romeyntyczna ze zbyt współczesnymi realacjami, aniżeli dramat. Już lepiej wyszla historia Eugeniusza Bodo. Natomiast to stworzyli sami od podstaw, jedynie inspirując się życiorysem kogoś kto istniał w naszej historii. Co tylko pokazuje że ta moda na remeaki wcale nie jest fajna. Czy współcześni twórcy nie umieją tworzyć nowych rzeczy? Nowych historii? Bo albo komedie romantyczne z Karolakiem, albo powrót do PRL bo jakiś reżyser chce opowiedziec swoją historię (co jeszcze jest ok), albo takie remeaky. Zaraz zrobią nowego Janosika czy Seksmisje, zamiast stworzyć jakieś nowe uniwersum z którym mogłoby utożsamić się nasze pokolenie. No ale po co? Chociaż ok. Seksmisje 2 z młodym Stuhrem bym akurat zobaczyła ;p
Jedyne co moge oddac na plus dla tego filmu to przepiekna scenografia i dobrze odegrana rola znachora. Scenariusz zupelnie mi sie nie podobal i jednak bardziej cichsza i skromna wersja pierwszej wersji bardziej do mnie przemawia.
Zgadzam się w pełni, czegoś zabrakło.
Dokładnie pierwsza wersja jest bardziej prawdziwa bardziej intymna i przemyślana. Zdecydowanie lepsze aktorstwo plus scenariusz.
Dwa nieprawdopodobne wątki: postać Marysi, która jest tak bardzo uwspółcześnioną kobietą - ale sto lat temu nie do pomyślenia jej zachowanie oraz marzenie o studiach - zarobi graniem i rozdawaniem kufli z piwem na studia medyczne? Także wątek żydowski - wtedy te światy się nie przenikały. Kompletne nieliczenie się z realiami.
Myslalem ze zdupia to, ale nie zdupuli.
Wyszlo dobrze.
Ten film jest za mało feministyczny. To chłopka-szachistka powinna dokonać operacji, a Znachor mógłby jej asystować. Jestem też zawiedziony brakiem innych mniejszości etnicznych poza Żydami. Przynajmniej jeden transsejsualny Murzyn mógłby mieć staż jako chirurg. Mam nadzieję, że kolejna wersja uwzględni ducha czasu
Film do sracza. Karykatura powieści Dołęgi-Mostowicza. Brakowało tylko żeby hrabia Czyński okazał się biseksem. Wtedy koneser kina Tomasz Raczek dałby 10/10
Klimat okej aktorzy ok ale scenariusz dramat , jestem przeciwny remaków , wolę poprzednią wersję z Dymną i BIńczycki 100 razy lepsza.
Zdecydowanie zgadzam się ! Szczególnie młoda para zawodzi w firmie w porównaniu z Dymna i Stockingerem to lata świetlne w aktorstwie.scenariusz też kuleje momentami naprawdę jest nudno....
Lubię Leszka,dobry aktor natomiast sam film ...niby nie jest zły ale nie wzbudził we mnie emocji
Manej,1 zagrałeś ok film zdał egzamin.ele Reblowa to była rola dla ciebie.
Dno aktorskie. Scenariusze prostackie. Taki filmik
A Izebala Kuna 🙆♂️
Film porażka nie .a porównania do starej wersji